1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:06,673 --> 00:00:12,095 FILM SKŁADA SIĘ GŁÓWNIE Z NAGRAŃ Z POLICYJNYCH KAMER NASOBNYCH, 3 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 4 00:00:12,178 --> 00:00:14,681 ZAREJESTROWANYCH NA PRZESTRZENI DWÓCH LAT. 5 00:00:29,904 --> 00:00:31,406 Kod 2, 29-68. 6 00:00:34,075 --> 00:00:36,494 Jednostka północno-wschodnia. Instrukcje. 7 00:00:37,996 --> 00:00:39,414 Numer alarmowy. Adres? 8 00:00:39,497 --> 00:00:40,582 Postrzelono kogoś! 9 00:00:44,127 --> 00:00:46,337 Hej! Chłopaki, chodźcie tu! 10 00:00:46,421 --> 00:00:47,922 Chodźcie tu! 11 00:00:49,090 --> 00:00:50,633 Chodźcie tu. Zostańcie tu. 12 00:00:51,760 --> 00:00:53,428 - Na pewno ją postrzelono? - Tak! 13 00:00:56,347 --> 00:00:58,558 Boże! Dlaczego to zrobiła? 14 00:00:59,434 --> 00:01:01,144 Hej, obudź się… 15 00:01:01,227 --> 00:01:03,938 Jadą tak szybko, jak mogą. Gdzie jest… 16 00:01:04,022 --> 00:01:05,482 Tutaj! 17 00:01:08,902 --> 00:01:10,320 Ratownicy medyczni. 18 00:01:10,987 --> 00:01:12,072 Leży na ziemi! 19 00:01:12,155 --> 00:01:13,698 Strefa pierwsza. Hrabstwo Marion. 20 00:01:14,824 --> 00:01:16,117 Marion-Ashland dwa. 21 00:01:23,583 --> 00:01:24,417 Czekajcie. 22 00:01:25,293 --> 00:01:26,920 O Boże! 23 00:01:27,003 --> 00:01:29,005 - Idę do drzwi frontowych. - Dobra. 24 00:01:29,589 --> 00:01:32,509 Biuro szeryfa! Wyjdź z rękami w górze! 25 00:01:34,302 --> 00:01:37,972 Biuro szeryfa hrabstwa Marion! Wyjdź z rękami w górze! 26 00:01:42,352 --> 00:01:49,234 IDEALNA SĄSIADKA 27 00:01:58,660 --> 00:02:02,497 Poniedziałek, 5 czerwca 2023, 9.38. Jesteśmy na miejscu zdarzenia. 28 00:02:04,374 --> 00:02:05,667 Rozejrzę się. 29 00:02:07,377 --> 00:02:09,671 - Zacznę krążyć po domach. - Dobra. 30 00:02:11,756 --> 00:02:12,882 Biuro szeryfa. 31 00:02:16,761 --> 00:02:18,138 Biuro szeryfa. 32 00:02:18,221 --> 00:02:19,639 - Witam. - Co słychać? 33 00:02:19,722 --> 00:02:22,100 Jestem detektywem z biura szeryfa. 34 00:02:22,183 --> 00:02:25,603 Badamy incydent, do którego doszło w piątek wieczorem. 35 00:02:26,187 --> 00:02:29,524 - Mogę usiąść? Krzesło jest zepsute. - Przyniosę krzesło. 36 00:02:30,108 --> 00:02:33,236 - Jak długo pani tu mieszka? - Jakieś trzy lata. 37 00:02:34,154 --> 00:02:36,197 Ona mieszkała tu przez cały czas? 38 00:02:36,281 --> 00:02:39,617 Wprowadziła się po nas. Mieszka tu może ze dwa lata. 39 00:02:39,701 --> 00:02:41,953 - Chyba. Nie dam głowy… - W porządku. 40 00:02:42,036 --> 00:02:43,705 Czyli około dwóch lat. 41 00:02:43,788 --> 00:02:45,790 Z tego, co mi wiadomo, 42 00:02:45,874 --> 00:02:48,001 wszyscy, wszystkie dzieciaki 43 00:02:48,585 --> 00:02:50,253 miały problemy z tą kobietą. 44 00:02:50,962 --> 00:02:53,006 - W której jesteś klasie? - W piątej… 45 00:02:53,089 --> 00:02:54,591 Skończyłeś piątą klasę. 46 00:02:54,674 --> 00:02:56,009 - Idziesz do szóstej? - Tak. 47 00:02:56,092 --> 00:02:59,137 Chcę pogadać o prawdzie i o kłamstwach. 48 00:02:59,220 --> 00:03:02,015 Podam ci kilka przykładów. 49 00:03:02,098 --> 00:03:05,018 Gdybym ci powiedział, że mała dziewczynka 50 00:03:05,101 --> 00:03:07,770 weszła tu, pomalowała ściany na czerwono 51 00:03:07,854 --> 00:03:10,398 wyszła i powiedziała, że tego nie zrobiła… 52 00:03:10,481 --> 00:03:12,442 - To prawda czy kłamstwo? - Kłamstwo. 53 00:03:12,525 --> 00:03:15,778 A gdyby pomalowała je na czerwono, wyszła i powiedziała: 54 00:03:15,862 --> 00:03:18,531 „Ja to zrobiłam, detektywie Pinder”. To byłaby prawda? 55 00:03:18,615 --> 00:03:19,824 - Tak. - Dobrze. 56 00:03:19,908 --> 00:03:22,911 Czy możemy dziś rozmawiać tylko o tym, co prawdziwe? 57 00:03:22,994 --> 00:03:23,828 Tak. 58 00:03:24,495 --> 00:03:26,748 Widziałeś już tę kobietę? 59 00:03:26,831 --> 00:03:29,125 - Wiele razy. - Wiele razy. 60 00:03:30,001 --> 00:03:34,130 Nie lubi, jak ktoś się bawi tam, 61 00:03:34,797 --> 00:03:37,425 gdzie ona mieszka, na tamtym trawniku. 62 00:03:38,426 --> 00:03:39,260 Bo… 63 00:03:40,470 --> 00:03:43,473 uważa, że to jej posesja. 64 00:03:44,432 --> 00:03:48,311 Dobra. A czy ona… Pamiętasz, żeby coś jeszcze mówiła? 65 00:03:49,687 --> 00:03:52,649 - Że zgłosi to na policję. - Okej. 66 00:03:52,732 --> 00:03:54,525 - Że się tam bawimy. - Dobra. 67 00:03:55,235 --> 00:03:56,069 Okej. 68 00:04:10,500 --> 00:04:12,293 Jesteśmy. Sprawa w toku. 69 00:04:29,602 --> 00:04:33,940 25 LUTEGO 2022 ROKU 70 00:04:40,697 --> 00:04:41,656 Powód wezwania? 71 00:04:41,739 --> 00:04:44,701 Dzwoniłam, bo kobieta z drugiej strony ulicy 72 00:04:44,784 --> 00:04:45,910 uderzyła mnie znakiem. 73 00:04:46,452 --> 00:04:49,122 Jej dzieci wyprowadzały psa na moim terenie. 74 00:04:49,205 --> 00:04:50,915 Jest tu znak: „Zakaz wstępu”. 75 00:04:50,999 --> 00:04:53,835 Wiecznie wyprowadzają psa, a on zawsze robi kupę. 76 00:04:53,918 --> 00:04:58,006 Jest mnóstwo kup na chodniku. Spytałam: „Możecie trzymać psa tam?”. 77 00:04:58,089 --> 00:05:01,718 Chciałam zrobić zdjęcie. Mówi: „Robisz zdjęcie moim dzieciom”. 78 00:05:01,801 --> 00:05:04,429 A ja, że nie. I wtedy się na mnie rzuciła. 79 00:05:04,512 --> 00:05:06,848 Chwyciła znak i nim we mnie rzuciła, 80 00:05:07,348 --> 00:05:08,599 uderzyła mnie w nogę. 81 00:05:09,183 --> 00:05:11,644 - Pani nazwisko… - Susan Lorincz. 82 00:05:12,145 --> 00:05:16,482 - Proszę przeliterować nazwisko. - „L-O-R-I-N-C-Z”. 83 00:05:17,942 --> 00:05:20,820 - O jakim znaku pani wspomniała? - Pokazać go? 84 00:05:24,991 --> 00:05:28,077 Widać, że mocno nim we mnie rzuciła. 85 00:05:29,871 --> 00:05:32,915 Nie powinna zabierać znaku. Należy do właściciela. 86 00:05:32,999 --> 00:05:35,835 Chciałam kupić to mieszkanie. Ale się wynoszę. 87 00:05:35,918 --> 00:05:37,503 Nie będę go kupować. 88 00:05:43,426 --> 00:05:47,055 Widzę, że się pani uśmiecha. Czyli już pani wie? 89 00:05:47,847 --> 00:05:49,140 Że wezwała policję? 90 00:05:49,223 --> 00:05:52,935 - Rozmawia pani i się uśmiecha. - Tak, bo to jest… 91 00:05:53,936 --> 00:05:57,440 To zabawne, bo ja akurat nigdy nie wychodzę 92 00:05:58,066 --> 00:05:59,233 i nic nie mówię. 93 00:05:59,317 --> 00:06:01,903 Ale dziś poczułam… 94 00:06:02,487 --> 00:06:05,782 Zanim się wprowadziła, na tej dużej, otwartej przestrzeni 95 00:06:05,865 --> 00:06:09,869 dzieciaki lubiły grać w kickball, futbol… 96 00:06:09,952 --> 00:06:13,748 A nagle oznajmiła: „Nie możecie się bawić. Teren prywatny”. 97 00:06:13,831 --> 00:06:15,375 „To nie jest pani działka. 98 00:06:15,458 --> 00:06:19,128 Jeśli nie naruszają pani przestrzeni osobistej, 99 00:06:19,212 --> 00:06:23,341 nie może im pani zakazywać wyprowadzania psa i rzucania futbolówką”. 100 00:06:24,217 --> 00:06:27,887 „Wy czarni wiecznie to i tamto…”. Dobra, nieważne. 101 00:06:27,970 --> 00:06:29,138 To mnie nie rusza. 102 00:06:29,222 --> 00:06:31,474 Machała mi znakiem przed twarzą. 103 00:06:31,557 --> 00:06:35,019 Kiedy chciała go podnieść, chwyciłam go i nim rzuciłam. 104 00:06:35,103 --> 00:06:38,648 Po prostu podniosłam znak i na odchodnym nim rzuciłam. 105 00:06:38,731 --> 00:06:41,859 „Też mogę kupić znak. To nic nie znaczy”. 106 00:06:41,943 --> 00:06:44,612 Powiedziała, że rzucono w nią znakiem. 107 00:06:44,695 --> 00:06:46,531 Rzuciłam znakiem. Owszem. 108 00:06:46,614 --> 00:06:48,866 - Uderzył ją. - Nie uderzyłam jej. 109 00:06:48,950 --> 00:06:50,743 Nie celowo. 110 00:06:50,827 --> 00:06:53,704 Ma pani przy sobie dokumenty, czy… 111 00:06:56,290 --> 00:06:58,376 Proszę pani, możemy porozmawiać? 112 00:06:58,459 --> 00:06:59,419 - Ze mną? - Tak. 113 00:07:00,545 --> 00:07:01,838 Widziała pani coś? 114 00:07:01,921 --> 00:07:04,507 - Nie. Dopiero wyszłam. - Rozumiem. 115 00:07:04,590 --> 00:07:06,926 Córka mówiła pani, czy coś widziała? 116 00:07:07,009 --> 00:07:11,013 Mówiła, że się kłóciły. 117 00:07:12,140 --> 00:07:15,393 I tamta chyba chwyciła znak. 118 00:07:15,476 --> 00:07:17,687 Podniosła ten znak 119 00:07:17,770 --> 00:07:20,606 i odchodząc, rzuciła go za siebie. 120 00:07:20,690 --> 00:07:24,444 Ale nie uderzył tamtej kobiety. To wszystko. 121 00:07:24,527 --> 00:07:27,864 Powiem jedno. Ta kobieta… Nic nie widziałam. 122 00:07:27,947 --> 00:07:30,783 Ale ta kobieta ciągle nęka nasze dzieci. 123 00:07:30,867 --> 00:07:32,243 - Zawsze… - Ta kobieta? 124 00:07:32,326 --> 00:07:36,622 Wiecznie nagrywa dzieciaki i wygaduje jakieś bzdury. 125 00:07:36,706 --> 00:07:38,624 Ale nic nie widziałam. 126 00:07:38,708 --> 00:07:40,376 - Dobra. Rozumiem. - Tak. 127 00:07:41,127 --> 00:07:43,796 Jak się pisze… Jak się wymawia pani imię? 128 00:07:43,880 --> 00:07:44,714 Ajike. 129 00:07:45,715 --> 00:07:46,924 Jestem zastępczynią… 130 00:07:49,010 --> 00:07:51,053 - Co słychać? - Co tam? 131 00:07:51,137 --> 00:07:52,805 Dzień jak co dzień. 132 00:07:53,389 --> 00:07:55,016 Dobra, zadzwoń do mnie. 133 00:07:55,099 --> 00:07:56,100 - Proszę pani? - Tak? 134 00:07:56,184 --> 00:07:58,728 - Widziała coś pani? - Nie tknęła jej. 135 00:07:58,811 --> 00:08:02,523 Wyjęła to po prostu z ziemi i to wszystko. 136 00:08:02,607 --> 00:08:04,901 - Co takiego? - Znak: „Zakaz wstępu”. 137 00:08:04,984 --> 00:08:06,235 Rzuciła jej w nogę. 138 00:08:06,319 --> 00:08:09,780 Nie rzuciła znakiem w nogę. Nie rzuciła tym cholerstwem… 139 00:08:09,864 --> 00:08:11,532 Tak mówił London… 140 00:08:11,616 --> 00:08:14,035 - Nie rzuciła nim… - Trochę nim cisnęła. 141 00:08:14,118 --> 00:08:15,536 Nie rozmawia z tobą. 142 00:08:15,620 --> 00:08:18,122 Odłożyła go, a ta kobieta akurat tam była. 143 00:08:18,206 --> 00:08:21,334 Nie rzuciła znakiem w tę kobietę. Nie tknęła jej. 144 00:08:21,417 --> 00:08:24,086 Powiedziała jej, żeby nie krzyczała na dzieci. 145 00:08:24,170 --> 00:08:25,963 Wrzeszczy na wszystkie dzieci. 146 00:08:26,047 --> 00:08:27,757 Dobrze, rozumiem… 147 00:08:29,133 --> 00:08:30,885 Ja bym tam już nie chodził. 148 00:08:34,222 --> 00:08:37,308 Może jej się to nie spodobać, bo jestem czarna… 149 00:08:38,184 --> 00:08:41,354 To nękanie. To nie jest jej teren. Nie może zabraniać… 150 00:08:41,437 --> 00:08:47,610 Im częściej to powtarza, tym rzadziej dzieciaki tam chodzą. 151 00:08:48,152 --> 00:08:49,695 I co to oznacza? 152 00:08:50,821 --> 00:08:52,198 Nie wolno tam chodzić. 153 00:08:52,281 --> 00:08:55,243 W porządku, skoro to jej teren. Ale… 154 00:08:55,326 --> 00:08:59,121 Nieważne, czy należy do niej. Wynajmuje to miejsce, tak jak pani. 155 00:08:59,205 --> 00:09:01,582 Gdyby ktoś tu był, pani by nas wezwała, 156 00:09:01,666 --> 00:09:04,627 a ta osoba by tu była, uznalibyśmy to za wtargnięcie. 157 00:09:04,710 --> 00:09:06,754 Następnym razem by ją aresztowano. 158 00:09:07,255 --> 00:09:08,339 - Dobrze? - Dobrze. 159 00:09:09,131 --> 00:09:11,676 - Tak to działa. - Dobra, czyli… 160 00:09:11,759 --> 00:09:14,554 Ma pani takie same prawa jak ona. 161 00:09:15,388 --> 00:09:20,226 Nie chce ich tam? To niech tam nie chodzą. Właściciel umieścił znak nie bez powodu. 162 00:09:20,726 --> 00:09:23,271 - To tyle. Okej? - Tak. Jesteście z policji. 163 00:09:23,354 --> 00:09:24,230 Oczywiście. 164 00:09:25,398 --> 00:09:26,232 Dobrze. 165 00:09:27,066 --> 00:09:28,401 - W porządku. - Jasne. 166 00:09:28,484 --> 00:09:32,530 Rozumiem, co pani czuje. Proszę mi wierzyć. Dlatego kupiłam dom. 167 00:09:32,613 --> 00:09:34,865 - To nasz ostatni rok. - No tak… 168 00:09:34,949 --> 00:09:37,076 - Oby. To już koniec. - Tak! 169 00:09:37,910 --> 00:09:38,995 Sprawa zamknięta! 170 00:09:41,414 --> 00:09:42,873 Wpisuję to jako pobicie. 171 00:09:42,957 --> 00:09:45,793 - To się nie kwalifikuje do aresztowania. - Okej. 172 00:09:45,876 --> 00:09:47,169 - Dobra. - Dobrze. 173 00:09:47,253 --> 00:09:50,214 Fakt, że nie nagrałam, jak rzuca we mnie znakiem… 174 00:09:50,298 --> 00:09:53,718 Nikt nie potwierdził, że to widział. 175 00:09:53,801 --> 00:09:57,305 Nie ma wiarygodnych świadków… 176 00:09:58,514 --> 00:09:59,432 Jak wygodnie. 177 00:10:00,391 --> 00:10:01,809 - W porządku? - Dziękuję. 178 00:10:01,892 --> 00:10:02,727 Nie ma sprawy. 179 00:10:10,067 --> 00:10:11,402 Pomóc w czymś jeszcze? 180 00:10:11,485 --> 00:10:14,196 Nie, idziemy tylko na szybki spacer. 181 00:10:15,406 --> 00:10:17,241 Przepraszam. To duży dzieciak. 182 00:10:17,325 --> 00:10:20,703 - Chcę go dotknąć! - Dlatego kocham futrzaki. 183 00:10:22,246 --> 00:10:25,750 - Jak ma na imię ten maluszek? - Cash. 184 00:10:25,833 --> 00:10:27,585 - Cash. - Cash Money. 185 00:10:49,023 --> 00:10:52,735 Pytamy mieszkańców, czy ktoś coś widział, słyszał albo coś wie 186 00:10:52,818 --> 00:10:55,655 o ludziach, którzy brali w tym udział. 187 00:10:55,738 --> 00:10:59,492 Szczerze mówiąc, wiem tylko, że ta kobieta… 188 00:10:59,575 --> 00:11:01,827 - Ta czarna kobieta? - Tak. 189 00:11:01,911 --> 00:11:04,121 - Zawsze była z dziećmi. - Jasne. 190 00:11:04,205 --> 00:11:06,332 Nie była żadnym zagrożeniem. 191 00:11:06,415 --> 00:11:08,376 W żadnym wypadku. 192 00:11:08,459 --> 00:11:12,421 Ma małe dziecko, dwu- albo trzyletnie. 193 00:11:12,505 --> 00:11:14,548 Zawsze siedzi z nim w domu. 194 00:11:14,632 --> 00:11:17,885 Pozostała dwójka… Dwóch chłopców i dziewczynka, 195 00:11:17,968 --> 00:11:21,013 zawsze bawią się na dworze. 196 00:11:21,097 --> 00:11:24,767 Nigdy nie słyszałam o tej kobiecie nic złego. 197 00:11:25,851 --> 00:11:29,772 Ajike była idealną mamą. 198 00:11:30,356 --> 00:11:33,943 Była kierowniczką w McDonald'sie. 199 00:11:34,610 --> 00:11:36,946 Ajike odpowiednio dostosowywała grafik. 200 00:11:37,029 --> 00:11:40,157 „Tego dnia nie mogę pracować”. Albo: „Nie dam rady”. 201 00:11:40,241 --> 00:11:42,535 Tylko po to, żeby być przy dzieciach. 202 00:11:43,327 --> 00:11:47,206 Poświęcała się dla dzieci, żeby opłacić im prywatną szkołę. 203 00:11:47,289 --> 00:11:50,918 Lekcje futbolu. Gimnastykę. Taniec. Wszystko. 204 00:11:52,461 --> 00:11:56,048 Mówiła mi, że pewna biała kobieta 205 00:11:56,132 --> 00:11:59,135 mieszkająca po drugiej stronie ulicy, 206 00:11:59,218 --> 00:12:02,972 wiecznie atakuje dzieci i je wyzywa. 207 00:12:03,222 --> 00:12:04,974 10 SIERPNIA 2022 ROKU 208 00:12:05,057 --> 00:12:07,601 Czemu przebywają na prywatnej posesji? 209 00:12:07,685 --> 00:12:09,145 Nie są tu najemcami. 210 00:12:09,228 --> 00:12:13,149 Jeśli tym ludziom to nie przeszkadza, nie mogę ich stąd usunąć. 211 00:12:13,232 --> 00:12:16,110 Wyślę im list o zaprzestaniu działalności. 212 00:12:16,694 --> 00:12:18,529 - Mój prawnik to zrobi. - Dobra. 213 00:12:18,612 --> 00:12:22,700 W prawie nieruchomości jest klauzula, zgodnie z którą… 214 00:12:22,783 --> 00:12:24,118 To prawo cywilne. 215 00:12:24,201 --> 00:12:27,121 …można w spokoju korzystać ze swojego terenu. 216 00:12:27,204 --> 00:12:30,082 - Tak. - Tak stanowi prawo. 217 00:12:30,166 --> 00:12:33,210 To prawo cywilne. Nie zajmujemy się tym. 218 00:12:33,294 --> 00:12:35,713 Rozumiem. Ale dzieci nie powinno tu być. 219 00:12:35,796 --> 00:12:36,630 Rozumiem. 220 00:12:38,466 --> 00:12:41,218 Nie powinny tu biegać i krzyczeć. 221 00:12:41,302 --> 00:12:44,513 Rodzice się nimi nie zajmują. To oczywiste… 222 00:12:44,597 --> 00:12:48,184 Rozumiem, że to uciążliwe, ale lepiej, żeby dzieci krzyczały, 223 00:12:48,267 --> 00:12:50,561 bo się bawią i cieszą, 224 00:12:50,644 --> 00:12:53,898 niż żeby kradły samochody i rabowały… 225 00:12:56,275 --> 00:12:58,486 Zobaczymy, co będzie dalej. 226 00:12:59,153 --> 00:13:01,113 W porządku. Dobranoc. 227 00:13:06,035 --> 00:13:07,244 - Dobra. - Pieprzona… 228 00:13:09,413 --> 00:13:13,083 Jestem właścicielem sąsiedniego budynku. Mieszkanie numer trzy. 229 00:13:13,167 --> 00:13:14,168 Rozumiem. 230 00:13:14,251 --> 00:13:17,963 Na granicy posesji postawiłem znak: „Nie deptać trawy”. 231 00:13:18,047 --> 00:13:20,174 - To pan go ustawił? - Tak. 232 00:13:20,257 --> 00:13:24,094 Powiedziałem jej, że nie mogę wyjść poza swoją posesję. 233 00:13:24,178 --> 00:13:26,555 To bardzo niewielka część. 234 00:13:26,639 --> 00:13:29,892 Większość terenu należy do drugiego mieszkania. 235 00:13:30,643 --> 00:13:33,145 - Rozumiem. - To tam się zwykle bawią. 236 00:13:34,313 --> 00:13:37,233 Mam problemy z dziećmi sąsiadki. 237 00:13:37,316 --> 00:13:40,027 Przychodzą do mnie i drą się jak idioci. 238 00:13:40,569 --> 00:13:42,988 W końcu straciłam dziś cierpliwość. 239 00:13:43,072 --> 00:13:45,491 Dłużej już nie mogłam. Nazwałam je przygłupami. 240 00:13:45,574 --> 00:13:48,619 Matka przybiegła z krzykiem: „Nie nazywaj ich przygłupami”. 241 00:13:48,702 --> 00:13:50,913 „Umieszczę cię w domu opieki”. 242 00:13:51,831 --> 00:13:54,708 Da się coś zrobić z tymi ludźmi? 243 00:13:55,209 --> 00:13:58,045 To się już robi absurdalne… 244 00:13:58,128 --> 00:14:01,173 Nikomu nie wadzę. Jestem samotna, pracuję w domu. 245 00:14:01,257 --> 00:14:03,884 Jestem spokojna i cicha. Jestem idealną sąsiadką. 246 00:14:03,968 --> 00:14:05,135 Ledwo mnie widują. 247 00:14:05,636 --> 00:14:07,763 - Strefa pierwsza, Marion. - Trzy. 248 00:14:07,847 --> 00:14:10,224 Numery jeden i dwa są po tej stronie. 249 00:14:13,394 --> 00:14:17,398 22 GRUDNIA 2022 ROKU 250 00:14:32,121 --> 00:14:34,748 - Witam. - Dobry wieczór. Biuro szeryfa. 251 00:14:34,832 --> 00:14:36,750 Co się dziś dzieje? 252 00:14:36,834 --> 00:14:40,421 Mnóstwo dzieci wrzeszczy i biega tu w kółko. 253 00:14:41,046 --> 00:14:44,842 Zaparkowałam tu furgonetkę, żeby nie słuchać tych wrzasków. 254 00:14:44,925 --> 00:14:47,303 Kiedy ją przestawiłam, pojawiły się dzieci. 255 00:14:47,386 --> 00:14:48,762 Kazałam im przestać. 256 00:14:48,846 --> 00:14:51,807 Wiedzą, że nie mogą tu być, mówiłam to milion razy. 257 00:14:51,891 --> 00:14:54,059 Dzieciak kazał mi się zamknąć. 258 00:14:54,143 --> 00:14:58,480 Powiedziałam: „Nie bądź bezczelny”. A ten zaczyna pyskować. 259 00:14:58,564 --> 00:15:01,650 „Jestem doktor Lorincz. Nie każ mi się zamknąć”. 260 00:15:01,734 --> 00:15:03,319 Wyzywał mnie, więc mówię: 261 00:15:03,402 --> 00:15:04,904 „O nie, nie ma mowy”. 262 00:15:04,987 --> 00:15:06,989 - Pogadam z tymi dziećmi. - Dobrze. 263 00:15:11,160 --> 00:15:13,162 - Hej! - Biuro szeryfa. 264 00:15:15,122 --> 00:15:16,248 Zastępczyni Heckman. 265 00:15:17,499 --> 00:15:21,086 Któreś z was zaczepiało tę panią? 266 00:15:21,170 --> 00:15:23,672 - Nie! - Nie. Graliśmy w futbol. 267 00:15:23,756 --> 00:15:25,090 Czy mogę… Chwileczkę. 268 00:15:25,174 --> 00:15:27,384 Chcę tylko coś powiedzieć. 269 00:15:27,468 --> 00:15:28,302 Dobrze. 270 00:15:29,178 --> 00:15:34,725 To otwarta przestrzeń, ten teren to nie jest jej własność. 271 00:15:34,808 --> 00:15:39,104 Człowiek, który tam mieszka, mówi, że dzieciom wolno się tam bawić. 272 00:15:39,188 --> 00:15:41,023 Lubią grać tam w futbol. 273 00:15:41,106 --> 00:15:43,317 - Mieszkają w tym budynku. - Oni… 274 00:15:43,400 --> 00:15:45,945 Nie zbliżają się. Obejrzyjcie jej nagrania. 275 00:15:46,028 --> 00:15:49,448 Trzymają się tam. A ona wychodzi i się na nich drze. 276 00:15:49,531 --> 00:15:53,452 Sama już na nią krzyczałam, bo to są przecież dzieci. 277 00:15:53,535 --> 00:15:54,912 - Mieszkam tam. - Tak. 278 00:15:54,995 --> 00:15:58,916 Każdy z tej ulicy krzyczał na nią, że tak rozmawia z dziećmi. 279 00:15:58,999 --> 00:16:02,169 Kiedy mówi jej coś dorosły, od razu wzywa policję. 280 00:16:02,252 --> 00:16:04,755 Dzieci są tylko dziećmi. Rozumiem to. 281 00:16:04,838 --> 00:16:06,382 - Rozumiem. - Jasne. 282 00:16:07,257 --> 00:16:08,384 Co tam? 283 00:16:08,884 --> 00:16:10,928 To mama, która z nią rozmawiała. 284 00:16:11,011 --> 00:16:12,513 - Dobra. - Zbieramy się. 285 00:16:13,222 --> 00:16:14,473 Macie już ferie? 286 00:16:14,556 --> 00:16:16,725 - Tak. - Od kiedy? 287 00:16:16,809 --> 00:16:18,435 Od zeszłego piątku. 288 00:16:18,519 --> 00:16:19,436 - Co? - Tak. 289 00:16:19,520 --> 00:16:21,855 Niektórzy zaczynają dopiero jutro. 290 00:16:21,939 --> 00:16:23,983 - Ktoś w to wdepnął. - Tak. 291 00:16:24,066 --> 00:16:26,360 - Psia kupa. - O rany, weszliśmy w nią. 292 00:16:26,443 --> 00:16:27,277 Czekajcie. 293 00:16:28,237 --> 00:16:32,491 Podejdę trochę bliżej, bo ledwo was słyszę. 294 00:16:33,450 --> 00:16:36,829 Zabrałam tam syna, na którego się darła. 295 00:16:37,329 --> 00:16:41,125 Pozostałą dwójkę wysłałam do domu. „Koniec zabawy, wracajcie”. 296 00:16:41,208 --> 00:16:44,044 Idziemy tam i pukam do jej drzwi. 297 00:16:44,628 --> 00:16:48,048 I natychmiast słyszę: „Wynoś się z mojego terenu!”. 298 00:16:48,590 --> 00:16:51,135 „To wtargnięcie. Wynocha z mojej posesji”. 299 00:16:51,635 --> 00:16:55,848 Odpowiedziałam: „Jestem tu z moim synem i chciałam tylko zapytać, 300 00:16:56,473 --> 00:16:58,892 co się stało, bo mnie przy tym nie było”. 301 00:16:58,976 --> 00:17:03,063 Zdarzało się, że dzieciaki zachowywały się, jak to dzieciaki, 302 00:17:03,147 --> 00:17:05,315 mówiła coś, a one coś odkrzykiwały. 303 00:17:05,399 --> 00:17:06,942 „Jasne, Karen”. Czy coś. 304 00:17:07,026 --> 00:17:10,195 - Oczywiście. - Zawsze zwracałam dzieciom uwagę. 305 00:17:10,279 --> 00:17:12,281 Mówiłam, że jest dorosła. 306 00:17:12,364 --> 00:17:15,909 „Nie kłóćcie się z nią. Powiedzcie mi, a ja to z nią omówię”. 307 00:17:15,993 --> 00:17:18,662 Jest pani mamą któregoś z nich? 308 00:17:18,746 --> 00:17:21,665 Wszystkie są moje. Przepraszam, nie. 309 00:17:21,749 --> 00:17:25,252 Moich tu nie ma, ale siedzą na dworze i się z nimi bawią. 310 00:17:25,335 --> 00:17:27,880 Chciałbym z wami chwilę pogadać. 311 00:17:28,505 --> 00:17:30,507 Jak ona was nazywa? 312 00:17:30,591 --> 00:17:32,468 - Przygłupami. - Niedorozwojami. 313 00:17:33,177 --> 00:17:35,345 - Używa też słowa na „S”. - Tak. 314 00:17:35,429 --> 00:17:36,513 Słowa na „C”. 315 00:17:37,056 --> 00:17:39,683 - Podjeżdża… Jeździ tamtą furgonetką. - Tak. 316 00:17:39,767 --> 00:17:42,978 Parkuje tam i uruchamia alarm od środka. 317 00:17:43,062 --> 00:17:45,814 Tak. Mówiła, że tam parkuje. 318 00:17:45,898 --> 00:17:48,567 Potem wychodzi: „Zbliżacie się do mojego auta, 319 00:17:48,650 --> 00:17:49,526 dotykacie go”. 320 00:17:49,610 --> 00:17:52,738 Kiedy ostatnio tak zrobiła, powiedziałam dzieciom… 321 00:17:52,821 --> 00:17:55,324 Byłam tam z psem. Widzę, jak parkuje, 322 00:17:55,407 --> 00:17:57,451 a oni mówią: „Włączyła alarm”. 323 00:17:57,534 --> 00:17:58,869 „Nic nie robimy”. 324 00:17:58,952 --> 00:18:03,290 Tego dnia powiedziałam im: „Chodźcie, sprawdźmy to”. 325 00:18:03,373 --> 00:18:09,713 I faktycznie, co sześć minut włączał się alarm, choć nikogo nie było. 326 00:18:09,797 --> 00:18:11,799 Więc mówię: „Bawcie się dalej”. 327 00:18:11,882 --> 00:18:15,094 A ona wychodzi: „Jesteście przy moim wozie”. 328 00:18:15,177 --> 00:18:17,012 „To teren prywatny”. 329 00:18:17,096 --> 00:18:19,056 Nie było ich, a włączyła alarm. 330 00:18:19,139 --> 00:18:22,059 - Robiła na złość. - Co pani przeszkadzają dzieci? 331 00:18:22,142 --> 00:18:24,311 Nie terroryzują okolicy. 332 00:18:24,394 --> 00:18:27,648 Nie dzwonią do drzwi i nie uciekają. Grają w futbol. 333 00:18:27,731 --> 00:18:29,483 Nikomu nie przeszkadzają. 334 00:18:29,566 --> 00:18:31,902 Bawią się w chowanego. Serio. 335 00:18:32,402 --> 00:18:35,697 Tak, proszę pani. Dam znać swojemu partnerowi. 336 00:18:36,198 --> 00:18:38,700 - Wiecie, kim jest adwokat diabła? - Nie. 337 00:18:38,784 --> 00:18:40,744 To znaczy, że gram na dwa fronty. 338 00:18:40,828 --> 00:18:45,999 Zawsze muszę brać pod uwagę obie strony. Sam kiedyś byłem dzieckiem. 339 00:18:46,083 --> 00:18:48,418 Każdy był. Wszystkie dzieci są głośne. 340 00:18:48,502 --> 00:18:50,921 Lubimy krzyczeć, bić się i… 341 00:18:51,004 --> 00:18:52,005 Tak że rozumiem. 342 00:18:52,089 --> 00:18:55,717 Ale kiedy to się dzieje obok czyjegoś domu, to bywa irytujące. 343 00:18:55,801 --> 00:18:57,136 Będę szczery, okej? 344 00:18:57,219 --> 00:19:00,264 Jeśli masz pozwolenie, żeby tam być, 345 00:19:00,347 --> 00:19:02,432 to nie mogę się o nic przyczepić. 346 00:19:02,516 --> 00:19:06,895 Ale jeśli ktoś wchodzi na jej teren, czyli na jej ganek, to nie jest okej. 347 00:19:06,979 --> 00:19:09,064 Nie mówię, że tak było. Ona tak twierdzi. 348 00:19:09,148 --> 00:19:12,901 Nie było mnie tu, więc trudno mi powiedzieć. 349 00:19:12,985 --> 00:19:15,279 - Miała kamery. - Nagrywa nas. 350 00:19:15,362 --> 00:19:16,905 Tak, okej. 351 00:19:16,989 --> 00:19:22,077 Biegajcie, krzyczcie i gwiżdżcie, ile wlezie, 352 00:19:22,161 --> 00:19:26,665 bo wolę, żebyście bawili się na zewnątrz, niż siedzieli na TikToku. 353 00:19:26,748 --> 00:19:27,583 Tak. 354 00:19:27,666 --> 00:19:28,500 - Nie? - Tak. 355 00:19:28,584 --> 00:19:31,628 Jeśli zacznie krzyczeć, powiedzcie komuś dorosłemu. 356 00:19:31,712 --> 00:19:33,797 Nie drażnijcie się z nią, okej? 357 00:19:33,881 --> 00:19:37,467 Bo jeśli będziecie ją atakować, może sprawić, 358 00:19:37,551 --> 00:19:39,344 że to będzie źle wyglądało. 359 00:19:39,428 --> 00:19:41,263 A wy się po prostu bawicie. 360 00:19:41,346 --> 00:19:42,389 - Tak. - Dobra. 361 00:19:43,307 --> 00:19:46,268 Rozumiecie, o co mi chodzi? 362 00:19:46,351 --> 00:19:48,937 Chcę, żebyście wyszli na tych porządnych. 363 00:19:49,021 --> 00:19:49,855 No dobra. 364 00:19:50,355 --> 00:19:52,065 - Dziękujemy. - Nie ma za co. 365 00:19:55,569 --> 00:19:59,239 Matka mówiła, że grali tam w futbol. 366 00:19:59,323 --> 00:20:01,241 Ten starszy pan mieszka tutaj. 367 00:20:01,325 --> 00:20:04,411 - On z nimi gra. - Dzieci mu nie przeszkadzają. 368 00:20:04,494 --> 00:20:05,996 Tylko ona jest problemem. 369 00:20:06,622 --> 00:20:08,624 Mówili, że bawią się na zewnątrz. 370 00:20:08,707 --> 00:20:12,002 Mówię: „Rozumiem to. Śmiejecie się”. Mówią, że czasami. 371 00:20:12,085 --> 00:20:13,045 To dzieci. 372 00:20:13,128 --> 00:20:16,673 „Siedzimy tam, a ona na nas krzyczy”. 373 00:20:17,174 --> 00:20:19,927 Tak mówiła matka. Nikogo tam nawet nie ma. 374 00:20:20,010 --> 00:20:22,471 Jeśli dzieciaki bawią się na tym terenie, 375 00:20:22,554 --> 00:20:24,306 ona uruchamia alarm w wozie. 376 00:20:24,389 --> 00:20:25,807 Więc ona po prostu… 377 00:20:26,433 --> 00:20:29,144 Chyba przywiozę im petardy na Sylwestra. 378 00:20:29,228 --> 00:20:30,312 Jasne. 379 00:20:31,521 --> 00:20:33,398 - Miłego wieczoru. - Dziękujemy. 380 00:20:33,982 --> 00:20:34,816 No tak. 381 00:20:37,861 --> 00:20:38,695 Psycholka. 382 00:20:41,198 --> 00:20:44,159 - To ich teren do zabawy. - Nieprawda. 383 00:20:44,243 --> 00:20:48,455 To dwie działki. Jedna należy do niego, a druga do sąsiada. 384 00:20:48,538 --> 00:20:52,000 - To nie jest otwarty teren. - Nawet do pani nie należy. 385 00:20:52,084 --> 00:20:53,502 - Rozumiem. - Dobrze. 386 00:20:53,585 --> 00:20:56,797 Pouczyliśmy dzieci, żeby pani nie przeszkadzały. 387 00:20:56,880 --> 00:21:00,050 Jeśli pani wyjdzie i coś im powie, 388 00:21:00,133 --> 00:21:02,344 mają iść do rodziców i… 389 00:21:02,427 --> 00:21:03,512 A co z jej groźbą, 390 00:21:03,595 --> 00:21:06,056 że przyjdzie, wyciągnie mnie i pobije? 391 00:21:06,139 --> 00:21:09,393 Twierdzi, że tego nie mówiła. 392 00:21:09,476 --> 00:21:11,520 - Przysięgam, tak mówiła. - Dobrze. 393 00:21:11,603 --> 00:21:14,606 Mamy tu słowo przeciwko słowu. 394 00:21:14,690 --> 00:21:18,151 Poza tym dzieci mówiły, że wyszła pani 395 00:21:18,235 --> 00:21:20,237 i była wobec nich agresywna. 396 00:21:20,320 --> 00:21:23,365 - Bały się, że zrobi im pani krzywdę. - No na pewno. 397 00:21:23,448 --> 00:21:24,283 Ja… 398 00:21:25,325 --> 00:21:27,577 Muszę wierzyć zarówno pani, jak im. 399 00:21:27,661 --> 00:21:29,871 Jak mówiłam, wszystko udokumentujemy. 400 00:21:29,955 --> 00:21:32,499 Jeśli chce pani dostać kopię raportu, 401 00:21:32,582 --> 00:21:35,585 proszę zadzwonić do biura szeryfa. 402 00:21:35,669 --> 00:21:39,673 - Nigdy bym tego nie zrobiła. - Dobrze, proszę pani. Więc… 403 00:21:39,756 --> 00:21:41,133 Niewiarygodne. 404 00:21:41,216 --> 00:21:43,885 W razie problemów proszę do nas dzwonić. 405 00:21:43,969 --> 00:21:45,971 Poprosiliśmy ich o to samo. 406 00:21:46,054 --> 00:21:47,681 - Dobrze. - Tak? 407 00:21:55,939 --> 00:21:58,275 Są jakieś problemy z tą osobą? 408 00:21:58,358 --> 00:22:02,654 Z jej numeru bez przerwy wzywane są patrole. 409 00:22:03,864 --> 00:22:05,741 Potem kupiła syrenę. 410 00:22:06,616 --> 00:22:08,869 Otwierała drzwi i tak stawała. 411 00:22:08,952 --> 00:22:11,246 - Cholernie mnie przerażała. - Tak. 412 00:22:12,372 --> 00:22:15,917 Krążyła swoim pickupem, rozpędzała się. 413 00:22:16,418 --> 00:22:20,297 Strasznie mocno dodawała gazu. 414 00:22:20,380 --> 00:22:23,091 Myślałam, że uderzyła w jedno z dzieci. 415 00:22:23,175 --> 00:22:24,051 Przysięgam. 416 00:22:24,134 --> 00:22:26,511 Ciągle pędziła po okolicy. 417 00:22:48,033 --> 00:22:52,037 14 MARCA 2023 ROKU 418 00:22:56,541 --> 00:23:01,046 Podjeżdża, a tam jakaś kobieta uderza w bramę, 419 00:23:01,129 --> 00:23:03,131 najeżdża na nią furgonetką… 420 00:23:03,215 --> 00:23:08,136 Musiała tam zostać zamknięta, ale nie wiem, co tam w ogóle robiła. 421 00:23:08,220 --> 00:23:10,847 Ta brama jest zawsze zamknięta. 422 00:23:10,931 --> 00:23:16,269 Raz został tam odcięty jakiś facet, zadzwonił do mnie i został wypuszczony. 423 00:23:16,353 --> 00:23:17,187 Dobra. 424 00:23:17,270 --> 00:23:19,523 To proste. Nie ma tu wstępu. 425 00:23:19,606 --> 00:23:21,566 - Tak. - Trzeba się zarejestrować… 426 00:23:22,067 --> 00:23:23,860 Dobrze. Chwileczkę. 427 00:23:32,160 --> 00:23:38,333 Furgonetka Nissana z 2000 roku. Szara, 10-54… 428 00:23:38,417 --> 00:23:42,295 Ona mieszka na końcu ulicy. 429 00:23:51,263 --> 00:23:53,807 Jazda z dużą prędkością. Nie zatrzymali się. 430 00:24:26,131 --> 00:24:28,175 ZAKAZ WSTĘPU 431 00:24:30,302 --> 00:24:31,595 Chwila! 432 00:24:33,180 --> 00:24:34,181 Jezu. 433 00:24:36,975 --> 00:24:38,268 Biuro szeryfa. 434 00:24:41,480 --> 00:24:42,439 Czego pan chce? 435 00:24:42,522 --> 00:24:44,107 - Pani Susan? - Tak. 436 00:24:44,191 --> 00:24:45,942 Może pani na chwilę wyjść? 437 00:24:46,026 --> 00:24:47,652 - Byłam już w łóżku. - Okej. 438 00:24:54,868 --> 00:24:57,037 - Dobry wieczór. - Jestem w koszuli nocnej. 439 00:24:57,120 --> 00:24:58,413 Mam kilka pytań. 440 00:24:58,497 --> 00:25:01,416 Zastępca Paddock z biura szeryfa hrabstwa Marion. 441 00:25:02,167 --> 00:25:03,585 Gdzie pani dziś była? 442 00:25:05,170 --> 00:25:06,004 Tutaj. 443 00:25:06,087 --> 00:25:07,047 - Tutaj? - Tak. 444 00:25:07,130 --> 00:25:09,382 - To pani pickup? - Tak. 445 00:25:09,466 --> 00:25:12,844 Muszę pani coś przeczytać, zanim zadam kolejne pytania. 446 00:25:12,928 --> 00:25:13,845 Dobrze. 447 00:25:13,929 --> 00:25:15,931 Pożyczała pani dziś komuś wóz? 448 00:25:16,014 --> 00:25:16,848 - Nie. - Nie? 449 00:25:17,724 --> 00:25:21,394 Czy wedle pani wiedzy furgonetka stała tu cały dzień? 450 00:25:21,478 --> 00:25:23,939 Wychodziłam wcześniej, bo złapałam gumę. 451 00:25:24,022 --> 00:25:24,856 Rozumiem. 452 00:25:26,691 --> 00:25:29,027 Może pani na chwilę wyjść? 453 00:25:31,988 --> 00:25:34,950 Odczytam to, bo muszę zadać bezpośrednie pytania. 454 00:25:35,033 --> 00:25:35,867 Dobrze. 455 00:25:35,951 --> 00:25:39,371 Ma pani prawo milczeć. To, co pani powie, może być użyte przeciwko pani. 456 00:25:39,454 --> 00:25:42,541 Ma pani prawo do adwokata i jego obecności na przesłuchaniu. 457 00:25:42,624 --> 00:25:43,750 Jeśli nie stać pani… 458 00:25:43,833 --> 00:25:47,504 - Mogę się ubrać? Zamarzam. - Nie. Proszę tu wrócić. Nie. 459 00:25:47,587 --> 00:25:50,340 Proszę mówić dalej. Tylko coś narzucę. 460 00:25:51,091 --> 00:25:53,510 Rozumie pani swoje prawa? 461 00:25:53,593 --> 00:25:54,427 Tak. 462 00:25:54,511 --> 00:25:56,137 Porozmawia pani ze mną? 463 00:25:56,221 --> 00:25:57,180 - Nie. - Słucham? 464 00:25:57,264 --> 00:25:58,390 - Nie. - Nie? 465 00:26:00,850 --> 00:26:01,685 Dobrze. 466 00:26:02,811 --> 00:26:05,564 Skoro nie chce pani rozmawiać, będę zmuszony 467 00:26:05,647 --> 00:26:10,986 odszukać kierowcę ciężarówki, który panią widział i pokazać mu zdjęcia. 468 00:26:11,069 --> 00:26:12,904 Kiedy panią zidentyfikuje, 469 00:26:12,988 --> 00:26:14,990 Ta osoba wniesie oskarżenie, 470 00:26:15,073 --> 00:26:17,617 więc wrócę tu i będę musiał… 471 00:26:17,701 --> 00:26:20,537 Już prosiłem. Nie chciała pani rozmawiać. 472 00:26:20,620 --> 00:26:23,331 Tego, co pani powie, nie będę mógł wykorzystać. 473 00:26:23,415 --> 00:26:25,917 - Nie będę tego kontynuował. - Dobrze. 474 00:26:26,001 --> 00:26:28,545 Jeśli nie chce pani rozmawiać, pani wybór. 475 00:26:28,628 --> 00:26:30,380 Nie wiedziałam, o co chodzi. 476 00:26:30,463 --> 00:26:31,881 - Już pani… - Cóż… 477 00:26:31,965 --> 00:26:34,467 Wiedziała pani, bo zaczęła pani od tego, 478 00:26:34,551 --> 00:26:36,636 a teraz się pani wypiera. 479 00:26:36,720 --> 00:26:39,097 Nie będę tego ciągnął. 480 00:26:39,180 --> 00:26:42,517 Dobrze. Wzięłam leki. Dlatego nie chciałam rozmawiać. 481 00:26:43,018 --> 00:26:44,603 Przepraszam, spanikowałam, 482 00:26:44,686 --> 00:26:47,647 a potem ten facet mnie tam zamknął. Myślałam… 483 00:26:47,731 --> 00:26:51,026 Przepraszam. Zostałam kiedyś zgwałcona i pobita. 484 00:26:51,109 --> 00:26:54,070 Więc spanikowałam. Naprawdę spanikowałam. 485 00:26:54,738 --> 00:26:57,949 Myślałam, że mam kłopoty. Że ktoś mnie skrzywdzi. 486 00:26:58,033 --> 00:27:01,369 Dobrze. Będziemy mieli pewien problem. 487 00:27:01,995 --> 00:27:05,415 Chce, żeby ktoś zapłacił za bramę, bo mocno ją pani uszkodziła. 488 00:27:05,498 --> 00:27:09,252 Uszkodziłam też furgonetkę… Po prostu spanikowałam. 489 00:27:09,336 --> 00:27:11,921 Dobrze. Pojadę tam i z nim porozmawiam. 490 00:27:12,005 --> 00:27:13,423 Próbowałam się wydostać. 491 00:27:13,506 --> 00:27:14,341 Rozumiem. 492 00:27:27,562 --> 00:27:32,651 Susan wychodziła i krzyczała. 493 00:27:32,734 --> 00:27:36,488 A język, którego używała przy tych dzieciach… 494 00:27:36,571 --> 00:27:38,239 - Język Susan? - Tak. 495 00:27:40,367 --> 00:27:42,369 Opisz, jakich słów używała. 496 00:27:42,452 --> 00:27:43,328 Słowa na „K”. 497 00:27:44,204 --> 00:27:45,038 Słowa na „S”. 498 00:27:45,622 --> 00:27:47,332 Słów na „K” i „S”. 499 00:27:47,916 --> 00:27:49,459 Nazywała ich niewolnikami. 500 00:27:49,542 --> 00:27:53,880 Mówiła, że teren, na którym przebywali, to nie Kolej Podziemna. 501 00:27:54,381 --> 00:27:57,884 Nazywała małe dzieci „czarnuchami” i tak dalej. 502 00:28:00,595 --> 00:28:04,599 25 KWIETNIA 2023 ROKU 503 00:28:06,518 --> 00:28:08,228 Gonicie tu jakiegoś psa? 504 00:28:08,311 --> 00:28:11,147 - Psa? W jakim kolorze? - Nie wiem. 505 00:28:11,231 --> 00:28:13,900 Shenaya, chodź tu. Gasimy światła. 506 00:28:13,983 --> 00:28:14,984 W jakim kolorze? 507 00:28:15,068 --> 00:28:18,238 Gonicie psa albo próbujecie wsadzić psa do auta? 508 00:28:18,321 --> 00:28:20,657 Nie. Karen dzwoniła. 509 00:28:20,740 --> 00:28:22,117 - Tak. - Dzwoniła Karen. 510 00:28:22,200 --> 00:28:24,994 Mówi… nie wiem, dlaczego marnuje wszystkim czas. 511 00:28:25,078 --> 00:28:26,871 Ona… Po prostu… 512 00:28:26,955 --> 00:28:29,249 Dzieci po prostu się tu bawią. 513 00:28:29,332 --> 00:28:33,044 - Wyszła i zaczęła nas ochrzaniać. - Pokazała mi środkowy palec. 514 00:28:33,128 --> 00:28:35,630 Tak, bo to przestrzeń publiczna… 515 00:28:36,131 --> 00:28:37,048 Dzwoniła Karen. 516 00:28:37,549 --> 00:28:40,176 Miałem już z tym do czynienia. Pogadam z nim. 517 00:28:44,264 --> 00:28:45,974 - Właśnie wyszedłem. - Witam. 518 00:28:46,057 --> 00:28:49,018 - Dziewięć razy na dziesięć to ta kobieta. - Wiemy. 519 00:28:49,102 --> 00:28:51,688 Dzieci bawią się na wybiegu dla psów. 520 00:28:51,771 --> 00:28:53,022 Zawsze się tam bawią. 521 00:28:53,106 --> 00:28:55,608 Ten pan mówi, że mogą bawić się na trawie. 522 00:28:55,692 --> 00:28:58,987 Nie wiem, czy ona ma schizofrenię, chorobę dwubiegunową… 523 00:28:59,070 --> 00:29:01,156 - To wynajęte lokale? - Wynajęte. 524 00:29:01,239 --> 00:29:02,407 - Wynajęte? - Tak. 525 00:29:02,490 --> 00:29:04,117 Niektóre można kupić. 526 00:29:04,200 --> 00:29:05,368 To chyba jej własność. 527 00:29:05,452 --> 00:29:07,662 Ale to tylko dom, nie ma działki. 528 00:29:07,746 --> 00:29:09,914 - Chyba nie. - Bliźniak. Raczej nie. 529 00:29:09,998 --> 00:29:13,126 - Ciągle to robi. Wiecznie… - Wiem. Już tu byłem. 530 00:29:13,209 --> 00:29:15,628 Grali w berka i dokonali „wtargnięcia”. 531 00:29:15,712 --> 00:29:18,339 - Wiecznie to robi. - Pójdę z nią pogadać. 532 00:29:21,926 --> 00:29:22,761 Wszystko okej. 533 00:29:24,012 --> 00:29:26,556 - Pójdę z nią pogadać. - Skrzyczy nas pan? 534 00:29:26,639 --> 00:29:29,184 - Zapytała. - Tak. 535 00:29:29,267 --> 00:29:32,312 Za każdym razem, kiedy przechodzimy obok, 536 00:29:32,395 --> 00:29:35,732 myśli, że próbujemy ukraść jej furgonetkę albo ją kupić. 537 00:29:35,815 --> 00:29:37,317 - My nie… - Ile macie lat? 538 00:29:37,400 --> 00:29:39,319 - Mamy po jedenaście lat. - Okej. 539 00:29:39,402 --> 00:29:41,446 - Umiecie w ogóle prowadzić? - Nie. 540 00:29:41,529 --> 00:29:43,114 Ja umiem jeździć gokartem. 541 00:29:44,657 --> 00:29:46,242 Umiem jeździć gokartem. 542 00:29:56,878 --> 00:29:58,963 - Dzień dobry. - Dzień dobry. Susan? 543 00:29:59,047 --> 00:30:00,715 - Tak. - Co się dzieje? 544 00:30:01,382 --> 00:30:04,969 Dzieciak z naprzeciwka i jego koledzy. Są tutaj. 545 00:30:05,053 --> 00:30:07,514 Chodzą po znakach. Wyprowadza szczeniaka. 546 00:30:07,597 --> 00:30:09,849 Chce mi go wsadzić do furgonetki. 547 00:30:11,309 --> 00:30:14,229 - Nie pasuje mi to. - Do bagażnika? Kto? 548 00:30:15,063 --> 00:30:17,106 To dziecko. Pozowało do zdjęcia, 549 00:30:17,190 --> 00:30:19,400 bo uznało, że to takie zabawne. 550 00:30:22,153 --> 00:30:23,321 To dziecko. 551 00:30:25,073 --> 00:30:27,617 - To on wsadził psa do środka? - Próbował. 552 00:30:27,700 --> 00:30:29,994 - Jaki to pies? - Zwykły mały piesek. 553 00:30:30,078 --> 00:30:30,912 Rozumiem. 554 00:30:31,454 --> 00:30:33,498 Dzieci robią to codziennie. 555 00:30:33,581 --> 00:30:36,376 - A ona wzywa policję. - Zachowujecie się jak dzieci. 556 00:30:36,459 --> 00:30:38,753 - Tak. Bo jesteśmy dziećmi. - Wiem. 557 00:30:39,254 --> 00:30:40,213 No ba. 558 00:30:40,964 --> 00:30:42,882 Dlatego się tym nie przejmujemy. 559 00:30:42,966 --> 00:30:44,634 Gdybym tam kiedyś była… 560 00:30:44,717 --> 00:30:48,638 Jego matka mnie zaatakowała, chwyciła znak i rzuciła nim we mnie. 561 00:30:49,556 --> 00:30:51,432 Nic złego nie robię. 562 00:30:51,516 --> 00:30:54,769 Jestem cicha. Od sąsiadów oczekuję szacunku. 563 00:30:54,853 --> 00:30:57,564 - Dziękuję. - Przepraszam za to. 564 00:30:57,647 --> 00:30:58,731 - Dobrze. - Tak. 565 00:30:59,274 --> 00:31:00,733 Nie podeszła do drzwi? 566 00:31:00,817 --> 00:31:03,111 - Podeszła. Rozmawialiśmy. - Okej. 567 00:31:03,194 --> 00:31:06,155 Wyjaśniłeś, że nie musi wzywać policji, 568 00:31:06,239 --> 00:31:09,409 ilekroć dziecko bawi się na drodze czy na podwórku? 569 00:31:09,492 --> 00:31:11,703 Podobno rozdeptują trawę. 570 00:31:11,786 --> 00:31:13,872 Tamta część wygląda na rozdeptaną. 571 00:31:13,955 --> 00:31:18,334 Mówi, że tratują jej znaki i biegają pod jej oknami, 572 00:31:18,418 --> 00:31:21,588 krzyczą, dzwonią do niej i pukają do drzwi. 573 00:31:21,671 --> 00:31:25,091 Musi pogodzić się z tym, że mieszkają tu dzieci. 574 00:31:25,633 --> 00:31:27,802 Zresztą tylko ona… 575 00:31:29,178 --> 00:31:30,430 dzwoni na policję. 576 00:31:31,848 --> 00:31:32,682 Tak. 577 00:31:36,436 --> 00:31:37,312 Nie! 578 00:31:43,735 --> 00:31:47,280 Tą rządzalską musicie zabrać do więzienia. 579 00:31:47,363 --> 00:31:49,157 Nie zabiorę jej do więzienia. 580 00:31:49,657 --> 00:31:52,368 Pojedziemy już, ale mam prośbę. 581 00:31:52,452 --> 00:31:56,205 Pilnujcie swoich dzieci, żeby tam nie chodziły, 582 00:31:56,289 --> 00:32:00,752 bo chyba wszyscy… wolelibyśmy nie przyjmować wezwań 583 00:32:00,835 --> 00:32:02,712 i nie przyjeżdżać tu w kółko. 584 00:32:02,795 --> 00:32:05,131 - Wszyscy wiemy, o co chodzi. - Tak. 585 00:32:05,214 --> 00:32:10,595 To już piąty, szósty, siódmy raz, robi to ze dwa razy w tygodniu. 586 00:32:10,678 --> 00:32:11,554 Wie pan co? 587 00:32:11,638 --> 00:32:14,933 Kiedy dorastałem, robiłem dokładnie to samo, 588 00:32:15,016 --> 00:32:16,643 co te dzieciaki. 589 00:32:16,726 --> 00:32:21,022 Rzekomo… sam nie wiem, 590 00:32:21,105 --> 00:32:25,610 ale rzekomo nękałem starszego sąsiada, który nienawidził dzieci. 591 00:32:26,152 --> 00:32:28,613 Nie mówię, że tak należy robić. 592 00:32:28,696 --> 00:32:31,824 W naszych czasach przychodzili i ci grozili. 593 00:32:31,908 --> 00:32:33,242 Może i tak. 594 00:32:33,326 --> 00:32:35,328 Przychodzili z pasem. 595 00:32:35,411 --> 00:32:37,455 Tak. Wtedy brało się nogi za pas. 596 00:32:37,538 --> 00:32:38,456 Tak. 597 00:32:38,539 --> 00:32:41,501 W moich czasach rodzice byli tak wyluzowani, 598 00:32:41,584 --> 00:32:44,420 że dostawało się lanie, a drugie po powrocie do domu. 599 00:32:44,504 --> 00:32:45,964 - Wie pan? - Tak. 600 00:32:46,047 --> 00:32:50,093 Rozumiem, o czym pan mówi, ale… to jednak dzieci. 601 00:32:50,176 --> 00:32:54,931 Tak. Dlatego nie robimy z tego afery. 602 00:32:55,848 --> 00:32:59,018 - Wszyscy rodzice są spoko, więc… - Tak. 603 00:32:59,102 --> 00:33:02,146 Dbam o nie, tak jak o własne dzieci. 604 00:33:02,230 --> 00:33:04,941 Jak ma na imię ten w czerwonej koszulce? 605 00:33:05,024 --> 00:33:06,150 Czerwonej. Który? 606 00:33:06,234 --> 00:33:08,111 - Tamten. - Ten niski? 607 00:33:08,194 --> 00:33:09,445 - Tak. - Tamten. 608 00:33:09,529 --> 00:33:12,657 Nie. Jak ma… Afrika. 609 00:33:13,241 --> 00:33:14,575 Jak ma na imię twój brat? 610 00:33:15,535 --> 00:33:16,911 - Starszy brat? - Tak. 611 00:33:17,537 --> 00:33:19,872 - Isaac. - Ten w czerwonym. 612 00:33:19,956 --> 00:33:21,833 Ten w czerwonej koszulce? Izzy. 613 00:33:22,875 --> 00:33:25,378 - Ma szczeniaka? - Nie. 614 00:33:25,461 --> 00:33:26,295 Tak. 615 00:33:26,379 --> 00:33:29,048 Ona mówi, że chciał wsadzić psa do furgonetki. 616 00:33:30,133 --> 00:33:30,967 Tak. 617 00:33:31,968 --> 00:33:35,054 - Do furgonetki? - Podniósłby tego psa? 618 00:33:35,138 --> 00:33:36,848 Pies jest większy od niego. 619 00:33:37,473 --> 00:33:39,392 - Pudel jest większy. - Dobra. 620 00:33:39,475 --> 00:33:44,147 Serio, ten pies jest taki. I szeroki. 621 00:33:44,230 --> 00:33:47,316 - A on jest nieduży. - Nie podniósłby tego psa. 622 00:33:47,400 --> 00:33:49,402 - Niech spróbuje. - To niemożliwe. 623 00:33:49,485 --> 00:33:50,403 - Okej. - Okej. 624 00:33:50,486 --> 00:33:54,407 Potrzebujecie od nas czegoś czy wszystko okej? 625 00:33:54,490 --> 00:33:57,076 - Trzymajcie się. - Dobra. 626 00:33:57,160 --> 00:34:00,121 - Tak. - Dzięki. Do zobaczenia. 627 00:34:05,793 --> 00:34:07,336 Dobra. Bawcie się dobrze. 628 00:34:15,845 --> 00:34:18,765 Zastanawialiśmy się, czemu się nie przeprowadziła. 629 00:34:18,848 --> 00:34:22,351 Kiedy się wprowadziłam, powiedziała, że się stąd wynosi. 630 00:34:24,187 --> 00:34:27,356 Mówiła, że wyprowadza się w marcu, w lutym. 631 00:34:27,440 --> 00:34:30,693 Zastanawiałam się, dlaczego się nie wyniosła. 632 00:34:31,986 --> 00:34:36,199 22 MAJA 2023 ROKU 633 00:34:36,866 --> 00:34:39,869 Nieustanne wtargnięcia. 634 00:34:40,411 --> 00:34:42,705 Wezwałam wczoraj policję, nikt nie przyjechał. 635 00:34:42,789 --> 00:34:43,790 Przypuszczam, że… 636 00:34:44,290 --> 00:34:47,335 interweniowała matka tych dzieci. 637 00:34:47,835 --> 00:34:49,295 Czekała tam. 638 00:34:50,505 --> 00:34:53,049 Mam tylko spalony znak, którym rzucili. 639 00:34:53,132 --> 00:34:55,343 Uznałam, że to ich wiadomość. 640 00:34:55,426 --> 00:34:56,677 Wielkie dzięki. 641 00:34:57,804 --> 00:35:02,141 Chce pani, żeby poszli do więzienia albo żeby spotkała ich inna kara? 642 00:35:02,225 --> 00:35:04,685 - Oczywiście. - Rozumiem. 643 00:35:04,769 --> 00:35:06,562 Lubię być szczery, 644 00:35:06,646 --> 00:35:09,398 żeby każdy wiedział, co w jego sprawie robimy. 645 00:35:10,274 --> 00:35:12,860 Sporządzimy oficjalny dokument policyjny, 646 00:35:12,944 --> 00:35:16,572 bo… nie ma pani nagrań… 647 00:35:16,656 --> 00:35:17,615 Wiem. 648 00:35:17,698 --> 00:35:19,617 …na dowód podpalenia i szkody. 649 00:35:19,700 --> 00:35:21,285 Więc to będzie tylko… 650 00:35:21,994 --> 00:35:23,788 dokument policyjny. 651 00:35:28,584 --> 00:35:30,128 Innego dnia 652 00:35:30,628 --> 00:35:35,842 kolega mi powiedział, że tamta pani… 653 00:35:36,759 --> 00:35:39,137 pokazała dzieciom, że ma broń. 654 00:35:41,806 --> 00:35:44,142 Bawiliśmy się tam, a ona wymachiwała bronią. 655 00:35:44,225 --> 00:35:46,144 Isaac i reszta zawołali: „Uciekajcie!”. 656 00:35:46,227 --> 00:35:48,563 Schowaliśmy się za tamtym autem. 657 00:35:49,438 --> 00:35:53,151 Ilekroć poleciała tam piłka, starałem się być ostrożny, 658 00:35:53,234 --> 00:35:56,863 bo nie chcę zostać zastrzelony za wejście na jej podjazd. 659 00:35:58,281 --> 00:36:00,283 To było może ze dwa dni wcześniej? 660 00:36:00,908 --> 00:36:03,828 Dwa dni wcześniej wymachiwała bronią? 661 00:36:03,911 --> 00:36:04,745 Tak. 662 00:36:05,454 --> 00:36:06,873 2 CZERWCA 2023 ROKU 663 00:36:06,956 --> 00:36:09,083 Co robiliście w ciągu dnia, 664 00:36:09,167 --> 00:36:11,210 w piątek, kiedy było jasno? 665 00:36:12,003 --> 00:36:16,549 Graliśmy mecz z moim tatą i kolegami. 666 00:36:16,632 --> 00:36:19,302 Robiła nam zdjęcia w czasie gry. 667 00:36:19,385 --> 00:36:20,469 TELEFON SUSAN LORINCZ 668 00:36:20,761 --> 00:36:22,180 Czemu nas nagrywa? 669 00:36:22,263 --> 00:36:24,807 Nie ma czego nagrywać. 670 00:36:29,520 --> 00:36:31,731 Dobra, hej! Ustawcie się! 671 00:36:32,481 --> 00:36:34,734 Ustawcie się! Gotowi? 672 00:36:35,776 --> 00:36:39,405 Mój młodszy brat przyszedł po mnie i powiedział, że stara… 673 00:36:39,488 --> 00:36:42,783 Bez urazy, ale powiedział, że ta stara biała świruje. 674 00:36:42,867 --> 00:36:46,204 Powiedziałem: „Cholera, zobaczmy, co się dzieje”. 675 00:36:47,538 --> 00:36:50,750 TELEFON SUSAN LORINCZ 676 00:36:58,507 --> 00:37:00,676 Grałem na zewnątrz w koszykówkę 677 00:37:00,760 --> 00:37:04,931 i nagle widzę wrotki, lecące w stronę Izzy’ego. 678 00:37:05,014 --> 00:37:09,477 Poszliśmy tam z Izzym. Powiedział, że ta kobieta ma tablet. 679 00:37:09,560 --> 00:37:11,145 Chyba go zabrała. 680 00:37:11,229 --> 00:37:14,815 Podszedł i powiedział, że rzuciła w niego wrotkami. 681 00:37:14,899 --> 00:37:18,611 Poszliśmy tam z Isaakiem, a ona wyszła… 682 00:37:20,196 --> 00:37:22,406 Zaczęła wymachiwać parasolem 683 00:37:22,490 --> 00:37:24,742 i wyzywać nas od gnojków. 684 00:37:24,825 --> 00:37:28,329 Potem powiedział: „Izzy, idź po mamę”. 685 00:37:39,882 --> 00:37:42,343 Telefon alarmowy, proszę o adres. 686 00:37:42,426 --> 00:37:45,554 Dzieci wtargnęły na mój teren. Stoją tam i rozrzucają zabawki. 687 00:37:45,638 --> 00:37:46,806 GŁOS SUSAN LORINCZ 688 00:37:46,889 --> 00:37:49,934 Krzyczą, drą się, są nie do zniesienia. 689 00:37:50,017 --> 00:37:52,979 Przerzuciłam wrotki na drugą stronę. 690 00:37:53,062 --> 00:37:55,147 Dzieciak mówi: „Pobiję cię za to”. 691 00:37:55,231 --> 00:37:56,857 Jest tam teraz? 692 00:37:56,941 --> 00:37:58,943 Jest tam kilkoro dzieci. 693 00:37:59,026 --> 00:38:00,444 Boję się o swoje życie. 694 00:38:01,028 --> 00:38:02,321 Jestem przerażona. 695 00:38:04,198 --> 00:38:06,117 Czy ktoś miał broń? 696 00:38:06,200 --> 00:38:07,326 Nie. 697 00:38:07,410 --> 00:38:12,123 Dzieciak mówi, że zabrałam mu iPada i wygaduje różne bzdury. To nieprawda. 698 00:38:12,623 --> 00:38:15,001 Nie wolno im grozić, że mnie pobiją, 699 00:38:15,084 --> 00:38:17,128 albo zlecą komuś zabicie mnie. 700 00:38:17,628 --> 00:38:19,213 To niedorzeczne. 701 00:38:19,297 --> 00:38:21,632 Bez przerwy mnie nękają. 702 00:38:21,716 --> 00:38:23,467 Mam dość tych dzieci. 703 00:38:23,968 --> 00:38:26,470 Teraz nie mają szkoły, ciągle są w domu. 704 00:38:27,680 --> 00:38:28,931 To jakieś szaleństwo. 705 00:38:30,182 --> 00:38:32,018 Proszę unikać tej osoby 706 00:38:32,101 --> 00:38:34,603 i zamknąć drzwi oraz okna. 707 00:38:34,687 --> 00:38:37,315 Przyślemy funkcjonariusza jak najszybciej. 708 00:38:37,398 --> 00:38:39,734 Czy ma się z panią skontaktować? 709 00:38:39,817 --> 00:38:40,735 Poproszę. Tak. 710 00:38:41,444 --> 00:38:42,361 Dobrze. 711 00:38:42,445 --> 00:38:44,488 Bo jego mama wyjdzie, 712 00:38:44,572 --> 00:38:48,075 zaczeka na policjanta i wmówi mu, że groziłam jej dziecku. 713 00:38:48,159 --> 00:38:49,827 A to po prostu nieprawda. 714 00:38:49,910 --> 00:38:53,331 Dobrze, zakończę teraz rozmowę, ale proszę dzwonić, 715 00:38:53,414 --> 00:38:55,958 gdyby coś się zmieniło 716 00:38:56,042 --> 00:38:57,793 albo gdyby sobie poszli. 717 00:38:57,877 --> 00:38:59,128 Dobrze, dziękuję. 718 00:39:02,506 --> 00:39:04,633 Mama Izzy’ego wyszła na dwór, 719 00:39:05,509 --> 00:39:07,720 była wściekła. 720 00:39:07,803 --> 00:39:11,265 Ruszyła w stronę domu tej kobiety, 721 00:39:11,349 --> 00:39:17,980 a potem zaczęła walić w zewnętrzne drzwi, 722 00:39:18,064 --> 00:39:20,399 a potem w zwykłe drzwi. 723 00:39:21,650 --> 00:39:24,695 Nie to, że próbowała je wyważyć ciałem, 724 00:39:24,779 --> 00:39:27,865 po prostu dobijała się do drzwi. 725 00:39:28,366 --> 00:39:29,950 Jak mówiłam: „Wpuść mnie”. 726 00:39:30,618 --> 00:39:31,744 Słyszę pukanie… 727 00:39:33,120 --> 00:39:34,747 Ona nie otworzyła. 728 00:39:34,830 --> 00:39:37,750 I znów słyszę pukanie, ale tym razem głośniejsze… 729 00:39:39,043 --> 00:39:40,378 Bum, bum, bum. 730 00:39:40,920 --> 00:39:43,756 W czasie tego łomotu 731 00:39:43,839 --> 00:39:47,259 jakaś kobieta darła się wniebogłosy. 732 00:39:47,802 --> 00:39:51,931 Wściekłym głosem zapytała: „Dlaczego zabrałaś tablet mojego syna?”. 733 00:39:52,014 --> 00:39:55,518 Powiedziała: „Wyjdź na dwór, suko”. Coś w tym stylu. 734 00:39:55,601 --> 00:39:58,020 „Wiem, że mnie słyszysz, suko”. 735 00:39:58,104 --> 00:40:02,149 Gdzie była ta kobieta? Ta blondynka. Dokąd ona poszła? 736 00:40:02,650 --> 00:40:04,193 Była w domu. 737 00:40:04,276 --> 00:40:07,196 Czy ta blondynka cokolwiek mówiła? 738 00:40:07,947 --> 00:40:08,906 Nie. 739 00:40:08,989 --> 00:40:11,200 Czy to wszystko… 740 00:40:11,283 --> 00:40:13,244 Czy to trwało długo, czy krótko? 741 00:40:13,327 --> 00:40:16,747 Dosłownie dwa razy zapukała. To wszystko. Dwa razy. 742 00:40:16,831 --> 00:40:19,417 A potem… bum! 743 00:40:23,879 --> 00:40:25,089 Dzwoń po karetkę! 744 00:40:34,181 --> 00:40:35,850 Dzwońcie po karetkę! 745 00:40:46,569 --> 00:40:47,403 Proszę. 746 00:40:48,028 --> 00:40:49,447 Strzeliła do mojej mamy! 747 00:40:50,781 --> 00:40:52,867 - Kto strzelił do twojej mamy? - Karen! 748 00:40:52,950 --> 00:40:54,285 Ma cholerną broń! 749 00:40:55,453 --> 00:40:58,205 Numer alarmowy. Proszę podać adres. 750 00:40:58,289 --> 00:41:00,332 Chyba kogoś postrzelono. 751 00:41:00,833 --> 00:41:03,043 Rozległ się strzał, wszyscy krzyczą: 752 00:41:03,127 --> 00:41:04,587 „Wezwijcie policję!”. 753 00:41:04,670 --> 00:41:08,048 Chyba kogoś postrzelono. Hej! Mały, zostań tu. 754 00:41:08,716 --> 00:41:11,177 Niech ktoś wezwie policję. Szybko! 755 00:41:11,260 --> 00:41:15,097 Moja sąsiadka krzyczała na dzieci na zewnątrz 756 00:41:15,890 --> 00:41:20,644 i nagle usłyszałam coś, co brzmiało jak strzał. 757 00:41:20,728 --> 00:41:23,564 To ta starsza pani, która wiecznie wzywa policję. 758 00:41:23,647 --> 00:41:27,985 Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń w tej sprawie. 759 00:41:28,986 --> 00:41:30,196 Numer alarmowy… 760 00:41:30,279 --> 00:41:34,116 Ktoś został postrzelony. Jego mama. Twoja mama leży na trawie? 761 00:41:34,200 --> 00:41:35,034 Tak! 762 00:41:47,838 --> 00:41:50,049 Telefon alarmowy, proszę podać adres. 763 00:41:50,132 --> 00:41:52,176 Adres to 1-6-6-2 Southwest 107th Lane. 764 00:41:52,259 --> 00:41:53,844 GŁOS SUSAN LORINCZ 765 00:41:54,428 --> 00:41:57,306 Boże, ta kobieta próbowała wyważyć drzwi. 766 00:41:57,932 --> 00:41:59,808 Strzeliłam przez drzwi. 767 00:42:00,309 --> 00:42:01,143 O mój Boże. 768 00:42:04,146 --> 00:42:05,773 Jak się pani nazywa? 769 00:42:06,273 --> 00:42:07,274 Susan Lorincz. 770 00:42:09,235 --> 00:42:12,404 Proszę wziąć głęboki oddech. Proszę się uspokoić. 771 00:42:13,197 --> 00:42:16,367 Nie wiedziałam, co robić. Chwyciłam broń i strzeliłam. 772 00:42:16,450 --> 00:42:18,410 Myślałam, że mnie zabije. 773 00:42:22,831 --> 00:42:23,916 Znała ją pani? 774 00:42:24,458 --> 00:42:25,417 Tak, ona… 775 00:42:26,043 --> 00:42:28,629 Nękała mnie kilkukrotnie z powodu dzieci. 776 00:42:28,712 --> 00:42:30,464 Ciągle wchodzą na mój teren. 777 00:42:30,548 --> 00:42:31,966 Nękają mnie. 778 00:42:32,049 --> 00:42:33,717 Nie chcą, kurwa, przestać. 779 00:42:34,510 --> 00:42:38,347 Widzi pani mężczyznę, czy tylko kobietę? 780 00:42:39,431 --> 00:42:43,519 Byli tu wcześniej jej synowie. Ciągle rozrzucają śmieci wokół domu. 781 00:42:43,602 --> 00:42:45,563 Kazałam im zabierać ten syf 782 00:42:45,646 --> 00:42:47,398 i stąd spierdalać. 783 00:42:47,481 --> 00:42:51,235 Przyjadą tak szybko, jak to możliwe. 784 00:42:53,821 --> 00:42:54,655 Tam. 785 00:42:55,239 --> 00:42:59,952 Hej, obudź się. Obudź się. 786 00:43:00,035 --> 00:43:03,914 Obudź się. No już. Obudź się. 787 00:43:05,666 --> 00:43:07,918 - Obudź się. - Proszę. 788 00:43:08,002 --> 00:43:10,087 - Co się dzieje? - Pospieszcie się. 789 00:43:10,170 --> 00:43:15,551 Tutaj! Tu! 790 00:43:17,678 --> 00:43:20,222 Dobra. Tam. Skręć w prawo. 791 00:43:21,390 --> 00:43:22,308 Leży na ziemi. 792 00:43:22,391 --> 00:43:25,853 Strefa pierwsza. Hrabstwo Marion. Marion-Ashland dwa. 793 00:43:33,444 --> 00:43:34,278 Czekajcie. 794 00:43:35,195 --> 00:43:36,405 O mój Boże! 795 00:43:37,823 --> 00:43:38,741 Brak wylotowej? 796 00:43:38,824 --> 00:43:41,785 - Jest puls. - Bardzo słaby. 797 00:43:42,828 --> 00:43:43,746 Brak wylotowej. 798 00:43:43,829 --> 00:43:46,707 Ta kobieta od zawsze na to czekała! 799 00:43:46,790 --> 00:43:47,666 Rękawiczki. 800 00:43:47,750 --> 00:43:49,209 - Brak wylotowej. - Pogotowie. 801 00:43:49,293 --> 00:43:51,295 - Obudź się! - Tamta wciąż ma broń. 802 00:43:51,378 --> 00:43:52,212 Jest w środku. 803 00:43:52,296 --> 00:43:53,714 Dobra. Potrzebuję… 804 00:43:54,381 --> 00:43:55,674 Mam postrzeloną. 805 00:43:55,758 --> 00:43:59,219 Starsza kobieta zabarykadowana w domu, brak kontaktu. 806 00:44:00,054 --> 00:44:02,222 Obudź się! 807 00:44:02,306 --> 00:44:04,308 - Idę do drzwi frontowych. - Dobra. 808 00:44:05,309 --> 00:44:08,103 Biuro szeryfa! Wyjdź z rękami w górze! 809 00:44:09,563 --> 00:44:13,025 Biuro szeryfa hrabstwa Marion! Wyjdź z rękami w górze! 810 00:44:18,989 --> 00:44:21,325 Pokaż ręce. 811 00:44:21,408 --> 00:44:24,662 Odwróć się. Gdzie masz broń? 812 00:44:24,745 --> 00:44:25,954 W sypialni. 813 00:44:26,580 --> 00:44:28,791 Nie wiem, co się dzieje. Zatrzymamy panią. 814 00:44:28,874 --> 00:44:30,501 - Ktoś jest w domu? - Nie. 815 00:44:32,252 --> 00:44:34,588 - Mogę dostać wody? - Nie. Nie teraz. 816 00:44:34,672 --> 00:44:35,506 Dobrze. 817 00:44:35,589 --> 00:44:38,133 Nie jest pani aresztowana, tylko zatrzymana. 818 00:44:39,009 --> 00:44:39,843 Proszę tutaj. 819 00:44:39,927 --> 00:44:41,845 Zamknijcie drzwi, mam dwa koty. 820 00:44:41,929 --> 00:44:45,182 Marion. Kobieta zatrzymana. Potrzebujemy ratowników. 821 00:44:45,265 --> 00:44:47,226 Podejrzaną zatrzymano. 822 00:44:50,062 --> 00:44:51,271 Potrzeba ratowników. 823 00:44:54,983 --> 00:44:58,529 Weź moją apteczkę. Zacznij udzielać pierwszej pomocy. 824 00:44:58,612 --> 00:45:02,491 Cholera, a dzieci były tutaj. Nawet ich tam nie było. 825 00:45:10,457 --> 00:45:13,168 - Potrzebuje pomocy medycznej. Tam. - Dobra. 826 00:45:13,711 --> 00:45:15,379 Powinno być w tym czarnym. 827 00:45:17,715 --> 00:45:18,924 O Boże! 828 00:45:23,846 --> 00:45:25,097 Kazałem jej oddać iPada… 829 00:45:25,180 --> 00:45:27,516 Jeśli przy tym byliście, stańcie tu, 830 00:45:27,599 --> 00:45:28,892 żebym wiedział. 831 00:45:28,976 --> 00:45:30,728 Rzucała we mnie wrotkami. 832 00:45:30,811 --> 00:45:33,897 Dobra. Daj mi chwilę. Posiedź przy moim aucie, okej? 833 00:45:38,902 --> 00:45:41,447 - Gdzie ją postrzelono? - Tu, w ramię. 834 00:45:41,530 --> 00:45:42,823 Tu. Klatka piersiowa. 835 00:45:42,906 --> 00:45:44,533 Prawa strona klatki. 836 00:45:47,453 --> 00:45:50,038 Ustaliliśmy, czy w domu jest ktoś jeszcze? 837 00:45:51,165 --> 00:45:52,624 Mamy tu krytyczny… 838 00:45:55,127 --> 00:45:58,338 Rana postrzałowa w okolicy prawego ramienia. 839 00:46:01,508 --> 00:46:02,426 Pomóc ci? 840 00:46:09,475 --> 00:46:10,309 Gotowy? 841 00:46:12,853 --> 00:46:16,523 Biuro szeryfa hrabstwa Marion, daj znać, jeśli jesteś w środku! 842 00:46:18,984 --> 00:46:19,818 Szybko. 843 00:46:20,444 --> 00:46:23,906 Troje otwartych drzwi. Najpierw sprawdzę łazienkę. 844 00:46:24,406 --> 00:46:25,741 Mam tu jej dzieci. 845 00:46:25,824 --> 00:46:27,409 Chodź, zostań tu. 846 00:46:28,702 --> 00:46:29,870 Zostań z nimi. 847 00:46:30,454 --> 00:46:32,998 Czemu pani do niej strzeliła? Proszę pani! 848 00:46:33,874 --> 00:46:34,958 Halo? 849 00:46:35,042 --> 00:46:38,003 - Czemu pani do niej strzeliła? - Bo mi groziła. 850 00:46:38,962 --> 00:46:39,797 Czysto. 851 00:46:41,089 --> 00:46:42,216 Czysto. 852 00:46:44,927 --> 00:46:46,261 Przeszukanie. 853 00:46:46,804 --> 00:46:48,055 Na ulicę. 854 00:46:48,138 --> 00:46:50,474 Proszę zejść z posesji na drogę. 855 00:46:53,602 --> 00:46:55,354 To jakieś szaleństwo. 856 00:46:57,064 --> 00:46:58,774 No już, kochanie! 857 00:47:04,738 --> 00:47:08,659 Przy moim aucie jest chłopiec. Główny świadek. 858 00:47:08,742 --> 00:47:09,576 Okej. 859 00:47:10,911 --> 00:47:12,454 Powinna być w więzieniu. 860 00:47:12,538 --> 00:47:14,873 Wsiadaj do auta, już. Chodźmy. 861 00:47:14,957 --> 00:47:16,875 - Widziałeś go? - Nie. 862 00:47:17,459 --> 00:47:20,295 Czarny chłopiec. Jego mama została postrzelona. 863 00:47:20,379 --> 00:47:23,382 Chyba jest z Welfenbergiem. Miałem to sprawdzić. 864 00:47:24,299 --> 00:47:25,884 Jedno z dzieci, które to widziały? 865 00:47:25,968 --> 00:47:28,262 - Tak. - Nie widziałem tego, ale… 866 00:47:28,345 --> 00:47:29,346 Tak. 867 00:47:29,429 --> 00:47:31,974 - Izzy. Chodź tu, skarbie. - Gdzie Israel? 868 00:47:32,057 --> 00:47:35,227 Cześć, Izzy. Chodź, mały. Nic ci nie jest? 869 00:47:35,310 --> 00:47:38,355 Nic jej nie jest? Nic jej się nie stało? 870 00:47:38,438 --> 00:47:40,774 - Robią, co mogą. - Ona żyje. 871 00:47:40,858 --> 00:47:41,942 Rusza się? 872 00:47:42,025 --> 00:47:43,318 Już dobrze, skarbie. 873 00:47:43,402 --> 00:47:44,695 Rusza się? 874 00:47:44,778 --> 00:47:47,281 Rusza się. Wszystko będzie dobrze. 875 00:47:47,364 --> 00:47:48,740 Chcę ją zobaczyć. 876 00:47:48,824 --> 00:47:50,492 Pojedzie teraz do szpitala. 877 00:47:50,576 --> 00:47:54,162 Zaopiekują się nią tam lepiej, niż ja zrobię to tutaj. 878 00:47:54,246 --> 00:47:56,498 Mają mnóstwo maszyn i sprzętu, 879 00:47:56,582 --> 00:47:58,208 którego nie mamy w terenie. 880 00:47:58,709 --> 00:48:03,171 Nie możesz jej teraz zobaczyć, ale kiedy tylko się da, zadbamy o to. 881 00:48:04,298 --> 00:48:08,135 Jesteś bardzo silny. Jestem z ciebie dumna. 882 00:48:09,011 --> 00:48:10,971 Powiesz mi, co się stało? 883 00:48:11,054 --> 00:48:14,433 Poszedłem tam po swój tablet, 884 00:48:14,516 --> 00:48:16,268 bo graliśmy w grę. 885 00:48:16,768 --> 00:48:19,146 Miała mój tablet. Powiedziałem: „Oddaj go”. 886 00:48:19,229 --> 00:48:20,939 Kobieta spod trójki? 887 00:48:21,023 --> 00:48:25,402 Odłożyła go, a potem zaczęła rzucać we mnie wrotkami. 888 00:48:25,485 --> 00:48:30,198 Poszedłem po brata. Zawołał: „Rzucaj we mnie”. 889 00:48:30,282 --> 00:48:32,993 A potem nazwała nas obu gnojkami. 890 00:48:33,076 --> 00:48:36,121 Więc poszedłem po mamę. Zaczęła walić w drzwi. 891 00:48:36,204 --> 00:48:37,456 Aż do niej strzeliła. 892 00:48:39,833 --> 00:48:41,251 Dobra. Jesteś ranny? 893 00:48:41,752 --> 00:48:44,171 Nie. Mam złamane serce. 894 00:48:44,254 --> 00:48:48,216 - Wiem. Wiem, kochanie. - Już dobrze, skarbie. 895 00:48:48,300 --> 00:48:49,676 Wszystko będzie dobrze. 896 00:48:50,677 --> 00:48:52,054 Nic jej nie będzie. 897 00:48:56,266 --> 00:48:58,393 Stringer, biuro szeryfa hrabstwa Marion. 898 00:48:58,477 --> 00:49:02,022 Może pan przyjechać do domu swojej byłej, do dzieci? 899 00:49:02,105 --> 00:49:03,774 Potrzebują kogoś. 900 00:49:06,318 --> 00:49:07,444 Izzy, wszystko gra? 901 00:49:18,789 --> 00:49:20,958 Cześć, córeczko. Już dobrze. 902 00:49:24,795 --> 00:49:25,629 W porządku? 903 00:49:29,174 --> 00:49:30,801 Hej. 904 00:49:30,884 --> 00:49:33,345 Hej, już dobrze. 905 00:49:33,428 --> 00:49:34,513 Dziękuję. 906 00:49:34,596 --> 00:49:38,558 Już dobrze. Wszystko w porządku. 907 00:49:38,642 --> 00:49:41,520 Tata już tu jest. Już dobrze. Chodź. 908 00:49:46,525 --> 00:49:49,486 - Już dobrze. Wszystko w porządku. - Jest z tatą. 909 00:49:49,569 --> 00:49:50,821 Dzieci ofiary. 910 00:49:50,904 --> 00:49:52,322 To mój brat. 911 00:49:52,406 --> 00:49:53,490 Gdzie Titus? 912 00:49:54,866 --> 00:49:56,076 Nie mam tego. 913 00:49:56,159 --> 00:49:59,287 - Spisywałem dane Afriki. - Idź po niego. 914 00:49:59,371 --> 00:50:00,914 Dobra. Proszę pana. 915 00:50:01,415 --> 00:50:03,959 Muszę szybko spisać pana dane. 916 00:50:05,585 --> 00:50:06,920 Pójdę tam. 917 00:50:24,688 --> 00:50:25,689 Już dobrze. 918 00:50:58,680 --> 00:51:00,307 Aresztowaliście tę kobietę? 919 00:51:00,807 --> 00:51:02,434 Została aresztowana. Tak. 920 00:51:02,934 --> 00:51:05,395 O Boże. 921 00:51:05,479 --> 00:51:06,313 Tak. 922 00:51:07,522 --> 00:51:08,774 Dobra. Powiedz im. 923 00:51:09,274 --> 00:51:11,401 Powiem im. Powiem. 924 00:51:13,153 --> 00:51:15,238 O mój Boże. Nie. 925 00:51:17,199 --> 00:51:19,910 Jak powiesz tej pani, jej mamie? 926 00:51:19,993 --> 00:51:20,911 Nie wiem. 927 00:51:21,411 --> 00:51:25,457 Zrobimy to krok po kroku. Wy pierwsi, a potem my… 928 00:51:32,422 --> 00:51:33,924 - To Israel. - Chodź! 929 00:51:34,007 --> 00:51:35,300 Jest Izzy. 930 00:51:35,383 --> 00:51:36,760 Tato, zabierasz mnie? 931 00:51:37,260 --> 00:51:40,180 Zabiorę cię gdzieś i porozmawiamy. 932 00:51:40,680 --> 00:51:42,766 - Tak. Chodź, Isaac. - Przykro mi. 933 00:51:47,187 --> 00:51:49,731 - Mamy dziecko. - Tak. 934 00:51:49,815 --> 00:51:50,982 Macie maleństwo? 935 00:51:51,066 --> 00:51:53,193 - Maleństwo jest tutaj. - Dobra. 936 00:51:53,276 --> 00:51:55,112 Potrzyma go pani przez chwilę? 937 00:51:55,195 --> 00:51:56,571 Dobrze. Tak. 938 00:51:57,489 --> 00:51:58,865 - Kocham was. - Jasne. 939 00:51:59,407 --> 00:52:00,450 Dziękuję. 940 00:52:06,581 --> 00:52:07,999 Chodźcie. Stańcie tu. 941 00:52:09,209 --> 00:52:10,335 Powiem wam. 942 00:52:13,046 --> 00:52:16,007 To był bardzo zły dzień. 943 00:52:17,884 --> 00:52:19,928 Stało się coś złego. 944 00:52:20,679 --> 00:52:23,598 Wszyscy to widzieliście. Wszyscy rozumiecie. 945 00:52:23,682 --> 00:52:25,267 Doświadczyliście tego. 946 00:52:25,934 --> 00:52:26,768 Okej. 947 00:52:27,602 --> 00:52:28,520 Kochacie mnie? 948 00:52:29,729 --> 00:52:31,148 Wszyscy kochamy mamę. 949 00:52:32,065 --> 00:52:32,899 Dobra. 950 00:52:33,400 --> 00:52:36,236 - Mam dla was złe wieści. - Co? 951 00:52:36,736 --> 00:52:38,655 Mama już nie wróci. 952 00:52:39,406 --> 00:52:41,199 Chodźcie. 953 00:52:41,283 --> 00:52:43,577 Nie, nie. Chodźcie tu. 954 00:52:44,077 --> 00:52:49,791 Chodźcie tu. Posłuchajcie. Rozumiem. 955 00:52:49,875 --> 00:52:52,169 - Nie! - Już dobrze. Wiem. 956 00:52:52,711 --> 00:52:56,047 Już dobrze. Wiem. Przykro mi. 957 00:52:57,883 --> 00:52:59,426 Przykro mi. 958 00:53:00,886 --> 00:53:02,220 Tak mi przykro. 959 00:53:03,597 --> 00:53:07,142 - Tak mi przykro. - Nie może odejść. 960 00:53:07,225 --> 00:53:08,435 Nie. Już odeszła. 961 00:53:14,524 --> 00:53:16,902 Już dobrze. Wszystko będzie dobrze. 962 00:53:19,821 --> 00:53:20,739 Już dobrze. 963 00:53:23,033 --> 00:53:24,409 Będzie dobrze. 964 00:53:27,454 --> 00:53:29,831 Usiądziecie ze mną na chwilę? 965 00:53:31,082 --> 00:53:35,545 - Pojedziecie ze mną? - Israel, kocham cię, skarbie. 966 00:53:36,755 --> 00:53:38,256 Tak mi przykro, kochanie. 967 00:53:38,340 --> 00:53:39,257 Israel. 968 00:53:39,841 --> 00:53:40,675 Kocham was. 969 00:53:41,468 --> 00:53:42,344 Dobra. 970 00:53:42,427 --> 00:53:43,470 Tak mi przykro. 971 00:53:44,304 --> 00:53:45,722 Tak mi przykro, skarbie. 972 00:53:46,640 --> 00:53:47,599 Chodź, Izzy. 973 00:53:48,934 --> 00:53:51,436 Kocham cię, mały. Przykro mi, stary. 974 00:53:52,020 --> 00:53:53,021 Przykro mi, mały. 975 00:54:06,743 --> 00:54:07,619 Nie. 976 00:54:11,498 --> 00:54:12,332 O Boże. 977 00:54:14,501 --> 00:54:16,044 - Jezu. - To jej mama. 978 00:54:16,544 --> 00:54:18,255 O Boże. Nie. 979 00:54:19,256 --> 00:54:20,340 Spokojnie. 980 00:54:21,883 --> 00:54:23,927 Nic już nie możemy zrobić. 981 00:54:37,232 --> 00:54:38,608 Wszystko będzie dobrze. 982 00:54:41,278 --> 00:54:42,112 Przykro mi. 983 00:54:44,322 --> 00:54:45,156 Przykro mi. 984 00:54:48,576 --> 00:54:50,745 - Mam zapukać? - Tak. 985 00:54:52,080 --> 00:54:53,039 Denerwuję się. 986 00:54:53,540 --> 00:54:54,874 Nie przeżyła. 987 00:54:54,958 --> 00:54:57,794 Nie pierdol. Ona nie żyje? 988 00:54:57,877 --> 00:54:58,712 Tak. 989 00:54:59,921 --> 00:55:02,299 - Chwila. Czekajcie. - Nie przeżyła. 990 00:55:03,758 --> 00:55:05,760 Kingston, chodź tu. 991 00:55:07,345 --> 00:55:08,471 Nie przeżyła. 992 00:55:15,520 --> 00:55:16,479 Już dobrze. 993 00:55:18,982 --> 00:55:20,275 To jakieś szaleństwo. 994 00:55:21,776 --> 00:55:22,861 Przykro mi, Isaac. 995 00:55:23,945 --> 00:55:25,447 Kto robi takie rzeczy? 996 00:55:28,366 --> 00:55:29,409 Na spokojnie. 997 00:55:29,993 --> 00:55:30,869 - Futbol. - No. 998 00:55:30,952 --> 00:55:32,746 Tam w to grają. 999 00:55:32,829 --> 00:55:33,663 Futbol. 1000 00:56:04,736 --> 00:56:08,239 3 CZERWCA 2023 ROKU 1001 00:56:20,418 --> 00:56:21,252 Dobry wieczór. 1002 00:56:21,336 --> 00:56:24,756 - Przepraszam. Siedzę tu, bo marzłam. - Chłodno tu, prawda? 1003 00:56:24,839 --> 00:56:25,924 - Susan? - Tak. 1004 00:56:26,007 --> 00:56:28,760 Detektyw Stith. To detektyw Peterson. 1005 00:56:28,843 --> 00:56:29,677 Dobrze. 1006 00:56:30,387 --> 00:56:35,308 Próbuję ustalić, co się dzisiaj wydarzyło i chcę… 1007 00:56:35,392 --> 00:56:38,019 Bo na razie mam tylko 1008 00:56:38,728 --> 00:56:41,356 zeznania osób, które tam były, 1009 00:56:41,439 --> 00:56:44,692 a chcę poznać pani perspektywę i spróbować zrozumieć, 1010 00:56:44,776 --> 00:56:46,236 co się dokładnie stało. 1011 00:56:46,319 --> 00:56:48,071 A raczej wczoraj wieczorem. 1012 00:56:48,154 --> 00:56:49,364 O rety. 1013 00:56:50,365 --> 00:56:54,577 Sąsiedzi byli pod moim domem, krzyczeli, darli się. 1014 00:56:54,661 --> 00:56:58,081 Dzieciaki biegały w kółko. Strasznie bolała mnie głowa. 1015 00:56:58,164 --> 00:57:01,918 Weszłam do środka, położyłam się. Wreszcie zrobiło się cicho. 1016 00:57:02,001 --> 00:57:04,212 Wyszłam na dwór. Było tam trzech chłopców. 1017 00:57:04,295 --> 00:57:06,798 Mówię: „To wtargnięcie. Wynoście się”. 1018 00:57:06,881 --> 00:57:08,842 A oni na to: „Powiem mamie”. 1019 00:57:08,925 --> 00:57:12,053 „No to idź i powiedz mamie. Mam to gdzieś”. 1020 00:57:12,137 --> 00:57:15,056 - Miała już pani z nimi problemy? - O Boże, tak. 1021 00:57:15,140 --> 00:57:17,559 Poszli do domu. Nagle ona wychodzi 1022 00:57:17,642 --> 00:57:19,727 i zaczyna walić w moje drzwi. 1023 00:57:19,811 --> 00:57:23,148 Mówię: „Odejdź. Nie gadam dziś z tobą”. 1024 00:57:23,231 --> 00:57:26,526 Zaczęła dobijać się tak mocno, że wszystko się trzęsło. 1025 00:57:26,609 --> 00:57:28,278 Powiedziałam: „Odejdź stąd”. 1026 00:57:28,361 --> 00:57:30,238 Ona na to: „Kurwa, zabiję cię”. 1027 00:57:30,321 --> 00:57:32,574 I znów wali w drzwi. 1028 00:57:32,657 --> 00:57:34,534 Myślę: „To jakieś szaleństwo”. 1029 00:57:34,617 --> 00:57:38,663 Ale ponieważ raz już mnie skrzywdziła… Robi się coraz gorzej. 1030 00:57:38,746 --> 00:57:40,665 Nie wiem już, co z nią zrobić. 1031 00:57:40,748 --> 00:57:43,501 Waliła tak mocno, że myślałam, że wyważy drzwi. 1032 00:57:43,585 --> 00:57:45,545 I wtedy… po prostu spanikowałam. 1033 00:57:45,628 --> 00:57:48,548 Pomyślałam: „Boże, tym razem mnie zabije”. 1034 00:57:48,631 --> 00:57:51,509 Nawet nie pamiętam, jak chwyciłam broń. 1035 00:57:51,593 --> 00:57:53,052 Pamiętam tylko strzał. 1036 00:57:53,136 --> 00:57:55,972 Jak długo waliła w drzwi? 1037 00:57:56,055 --> 00:57:59,017 Nie wiem. Trudno powiedzieć. To mogły być sekundy. 1038 00:57:59,100 --> 00:58:01,644 To mogło się stać pod wpływem strachu. 1039 00:58:01,728 --> 00:58:03,104 Waliła w drzwi. 1040 00:58:03,188 --> 00:58:06,107 Byłam w łazience, wyszłam, ale wciąż się dobijała. 1041 00:58:06,191 --> 00:58:08,151 Może trwało to z minutę czy dwie. 1042 00:58:08,234 --> 00:58:09,068 Rozumiem. 1043 00:58:10,487 --> 00:58:12,614 Nie zadzwoniła pani znów na policję? 1044 00:58:12,697 --> 00:58:15,408 Nie miałam komórki. Nie wiedziałam, gdzie ją dałam. 1045 00:58:15,492 --> 00:58:17,202 Nie pamiętała pani? 1046 00:58:17,285 --> 00:58:19,621 Pomyślałam: „Cholera, nie mam komórki”. 1047 00:58:19,704 --> 00:58:22,916 - Ale już pani dzwoniła na numer alarmowy. - Tak. 1048 00:58:22,999 --> 00:58:25,627 Poinformowali, że przyjedzie funkcjonariusz? 1049 00:58:25,710 --> 00:58:28,004 Tak. Powiedzieli, że ktoś przyjedzie. 1050 00:58:28,087 --> 00:58:30,298 Kazali zamknąć drzwi i nie wychodzić. 1051 00:58:30,381 --> 00:58:32,675 Standardowa procedura. 1052 00:58:32,759 --> 00:58:35,386 Dobrze. A o co chodziło z wrotkami? 1053 00:58:35,470 --> 00:58:38,973 Rozmawialiśmy ze świadkami, którzy byli wtedy na zewnątrz. 1054 00:58:39,057 --> 00:58:41,017 Zawsze rozrzucają swoje zabawki. 1055 00:58:41,100 --> 00:58:43,102 Niedawno prawie się zabiłam. 1056 00:58:43,186 --> 00:58:45,355 Miałem wizytę wcześnie rano, 1057 00:58:45,438 --> 00:58:48,066 nie zauważyłam wrotki i prawie się zabiłam. 1058 00:58:48,149 --> 00:58:51,903 Mówiłam im: „Przestańcie, to nie jest wasz śmietnik”. 1059 00:58:51,986 --> 00:58:54,239 Dzieciak miał tam swoje wrotki. 1060 00:58:54,322 --> 00:58:56,824 „Serio? Bierz te wrotki”. I je rzuciłam. 1061 00:58:56,908 --> 00:59:00,578 Niech je zabiera. Dość tego, bo… 1062 00:59:00,662 --> 00:59:03,957 - Rzuciła je pani w nich? - Nie. Po prostu je rzuciłem. 1063 00:59:04,040 --> 00:59:07,210 A o co chodzi z parasolem? Miała pani parasol? 1064 00:59:07,710 --> 00:59:10,547 Myślałam, że pada. Wyszłam, ale nie padało. 1065 00:59:10,630 --> 00:59:12,382 Uznałam, że jest okej… 1066 00:59:12,465 --> 00:59:16,427 Dobrze. A wymachiwała pani tym parasolem w ich stronę? 1067 00:59:16,511 --> 00:59:20,181 Nawet nie byłam blisko. Wciąż stałam w sieni… 1068 00:59:20,265 --> 00:59:23,142 To jak wytłumaczyć to, co ludzie mówią? 1069 00:59:23,226 --> 00:59:26,271 Liczne osoby, które ze sobą nie rozmawiały, 1070 00:59:26,354 --> 00:59:30,733 twierdziły, że właśnie to widziały. 1071 00:59:31,234 --> 00:59:35,071 Nie wiem. Może wyszłam i powiedziałam, żeby sobie poszli. 1072 00:59:35,154 --> 00:59:36,573 Ale nie tknęłabym ich. 1073 00:59:36,656 --> 00:59:37,865 Dobrze. 1074 00:59:37,949 --> 00:59:40,076 Wymachiwała pani parasolką, ale nie… 1075 00:59:40,159 --> 00:59:41,327 - Właśnie. - Dobrze. 1076 00:59:41,411 --> 00:59:44,455 Jeśli tak było, to pewnie dlatego, że się… 1077 00:59:44,539 --> 00:59:47,542 „Jeśli tak było”? Ale czy tak właśnie było? 1078 00:59:47,625 --> 00:59:51,629 Potrzebujemy konkretów, bo to poważna sprawa. 1079 00:59:51,713 --> 00:59:53,798 - Rozumiem, ale… - Ktoś zginął. 1080 00:59:53,881 --> 00:59:54,924 Chryste. 1081 01:00:05,143 --> 01:00:10,607 Dlatego tak ważne jest, by mówić szczerze i konkretnie. 1082 01:00:14,944 --> 01:00:17,155 My na przykład jesteśmy szkoleni tak, 1083 01:00:17,238 --> 01:00:21,618 żeby przy podejmowaniu decyzji o pociągnięciu za spust, 1084 01:00:22,118 --> 01:00:26,789 mieć pewność, że to, do czego strzelamy, stanowi śmiertelne zagrożenie 1085 01:00:26,873 --> 01:00:28,958 albo że za takie je uznajemy. 1086 01:00:29,042 --> 01:00:34,297 Dlatego pytam, skąd pani wiedziała, do czego strzela, 1087 01:00:34,380 --> 01:00:37,634 skoro strzelała pani przez drzwi 1088 01:00:37,717 --> 01:00:41,846 i nie wiedziała, czy na zewnątrz jest też dziecko. 1089 01:00:41,929 --> 01:00:45,642 albo. Pytam, do czego pani mierzyła z broni 1090 01:00:45,725 --> 01:00:49,187 i co zamierzała pani osiągnąć, kiedy pani strzeliła. 1091 01:00:49,270 --> 01:00:54,442 Po prostu bałam się o swoje życie. Myślałam: „Odejdźcie”. 1092 01:00:54,525 --> 01:00:59,155 Myślałam tylko o tym, żeby uciec. Chciałam, żeby już odeszli. 1093 01:01:00,782 --> 01:01:02,700 Przychodzi pani do głowy coś jeszcze, 1094 01:01:02,784 --> 01:01:07,288 o co nie pytałem, a co pomogłoby nam to wszystko zrozumieć? 1095 01:01:07,372 --> 01:01:11,000 Nie mam pojęcia. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. 1096 01:01:11,084 --> 01:01:13,586 To dla mnie nowość i to mnie wykańcza. 1097 01:01:14,379 --> 01:01:15,213 Rozumiem. 1098 01:01:17,215 --> 01:01:19,425 Dobrze. Susan, proszę dać mi chwilę. 1099 01:01:19,509 --> 01:01:21,177 - Zaraz wrócę, dobrze? - Tak. 1100 01:01:51,457 --> 01:01:52,291 Susan. 1101 01:01:53,126 --> 01:01:54,293 Dobrze. Ja… 1102 01:01:55,545 --> 01:01:57,088 Rozmawiałem z prokuratorem 1103 01:01:57,171 --> 01:01:59,882 z biura prokuratora stanowego. 1104 01:02:00,758 --> 01:02:03,970 Jesteśmy w tej sprawie zgodni. 1105 01:02:04,053 --> 01:02:06,389 Będziemy kontynuowali śledztwo. 1106 01:02:08,516 --> 01:02:12,061 Powrót do domu raczej nie będzie dla pani bezpieczny. 1107 01:02:12,145 --> 01:02:13,396 Też tak sądzę. 1108 01:02:13,896 --> 01:02:19,861 Ale możemy tam panią odwieźć. 1109 01:02:28,161 --> 01:02:31,539 Spakuje pani trochę rzeczy i pojedzie do hotelu. 1110 01:02:31,622 --> 01:02:32,749 - Zgadza się? - Tak. 1111 01:02:34,208 --> 01:02:35,042 Dziękuję. 1112 01:02:41,466 --> 01:02:45,386 Kilka dni po tym, jak matka została zastrzelona na oczach dzieci, 1113 01:02:45,470 --> 01:02:49,140 rodzina zaczęła żądać, by zabójczynię aresztowano i oskarżono. 1114 01:02:49,223 --> 01:02:50,516 Szeryf twierdzi, 1115 01:02:50,600 --> 01:02:53,352 że jego najlepsi detektywi prowadzą tę sprawę. 1116 01:02:53,436 --> 01:02:56,439 Dodał, że też by się zdenerwował, gdyby ktoś rzucił czymś 1117 01:02:56,522 --> 01:02:58,149 w kierunku jego dzieci. 1118 01:02:58,232 --> 01:03:01,944 Gdyby ktoś rzucił czymś w moje dziecko, byłbym wściekły. 1119 01:03:03,154 --> 01:03:05,865 Szeryf hrabstwa Marion, Billy Woods, twierdzi, że detektywi 1120 01:03:05,948 --> 01:03:09,035 wciąż są na wczesnym etapie przesłuchań. 1121 01:03:09,911 --> 01:03:12,330 Wie pani, że kogoś zastrzelono? 1122 01:03:12,413 --> 01:03:14,624 - Tak… - Dobrze. 1123 01:03:16,292 --> 01:03:17,585 Nie spodziewałam się, 1124 01:03:17,668 --> 01:03:21,506 ale mnie to nie zaskakuje, bo była tykającą bombą zegarową. 1125 01:03:21,589 --> 01:03:23,007 - Kto taki? - Susan. 1126 01:03:25,343 --> 01:03:28,679 Zastrzelona kobieta była czarna? 1127 01:03:28,763 --> 01:03:30,598 SPRAWIEDLIWOŚĆ DLA AJIKE OWENS 1128 01:03:30,681 --> 01:03:32,600 Mieszkała naprzeciwko. 1129 01:03:33,226 --> 01:03:35,895 Zawsze była dla mnie miła. Nic jej nie jest? 1130 01:03:36,813 --> 01:03:38,022 Czy nie żyje? 1131 01:03:38,105 --> 01:03:41,692 - Nie mogę powiedzieć. - Widzę to w pana oczach. 1132 01:03:41,776 --> 01:03:43,611 A jeszcze ma małe dzieci. 1133 01:03:45,530 --> 01:03:48,533 Świadomość, że twoja przyjaciółka odeszła na zawsze, 1134 01:03:48,616 --> 01:03:52,203 że dzieci nie pocałują jej na dobranoc… to bardzo boli. 1135 01:03:53,621 --> 01:03:55,748 Dwaj starsi chłopcy czują się winni. 1136 01:03:55,832 --> 01:03:59,836 Jeden powiedział, że gdyby nie porzucił tabletu, 1137 01:03:59,919 --> 01:04:02,046 jego matka wciąż by żyła. 1138 01:04:03,130 --> 01:04:04,590 Najstarszy czuje się winny, 1139 01:04:04,674 --> 01:04:08,594 bo nie umiał wykonać resuscytacji. 1140 01:04:08,678 --> 01:04:12,849 Żadne dziecko nie powinno czuć, że nie zdołało kogoś uratować, 1141 01:04:12,932 --> 01:04:14,350 zwłaszcza własnej mamy. 1142 01:04:17,186 --> 01:04:23,818 Boli mnie to i czuję się niemal winna. 1143 01:04:23,901 --> 01:04:28,155 Mówię jej, żeby odpuściła, 1144 01:04:28,239 --> 01:04:31,826 bo to tylko rozdrapuje rany i nakręca tamtą kobietę, 1145 01:04:31,909 --> 01:04:38,457 daje jej więcej czasu, szans na robienie tego, co robiła. 1146 01:04:39,500 --> 01:04:43,713 Według krewnych sąsiadkę, która ją zabiła, powinno się aresztować za morderstwo. 1147 01:04:43,796 --> 01:04:48,801 Jako matka, obrończyni własnych dzieci, 1148 01:04:48,885 --> 01:04:50,386 MATKA ZABITEJ KOBIETY 1149 01:04:50,845 --> 01:04:53,639 chciała się dowiedzieć, dlaczego to się stało. 1150 01:04:56,559 --> 01:04:59,812 Susan, włożyłem pani rzeczy do torebki. 1151 01:04:59,896 --> 01:05:02,148 - Są na masce wozu. - Dobrze. 1152 01:05:05,902 --> 01:05:08,237 Próbujemy zadbać o pani bezpieczeństwo. 1153 01:05:08,321 --> 01:05:09,405 Rozumiem. 1154 01:05:09,488 --> 01:05:10,781 Ale proszę dzwonić. 1155 01:05:10,865 --> 01:05:14,160 Dam panu zapasowy klucz do mojego domu. 1156 01:05:14,243 --> 01:05:17,663 Zamknie pan? Na dole i na górze. Dobra. 1157 01:05:32,219 --> 01:05:34,180 - Nie ma sprawiedliwości… - Nie ma pokoju! 1158 01:05:38,184 --> 01:05:40,061 SPRAWIEDLIWOŚĆ DLA AJIKE 1159 01:05:40,144 --> 01:05:44,774 Matka straciła życie za to, że była matką. 1160 01:05:44,857 --> 01:05:46,275 Gdzie tu sprawiedliwość? 1161 01:05:46,359 --> 01:05:47,985 Nie ma sprawiedliwości… 1162 01:05:48,069 --> 01:05:49,904 Sprawiedliwość dla Ajike! 1163 01:05:49,987 --> 01:05:52,949 Cały kraj skupia się dziś na hrabstwie Marion, 1164 01:05:53,032 --> 01:05:56,786 gdzie czarną kobietę zastrzeliła biała sąsiadka. 1165 01:05:56,869 --> 01:06:00,748 Wielu protestowało, bo nie aresztowano zabójczyni Ajike Owens. 1166 01:06:00,831 --> 01:06:02,416 SPRAWIEDLIWOŚĆ 1167 01:06:07,463 --> 01:06:11,884 4 CZERWCA 2023 ROKU 1168 01:06:16,931 --> 01:06:20,059 Uważajcie na szkło. 1169 01:06:20,142 --> 01:06:23,229 - Byliśmy tu wczoraj. - U cioci Susie jest niebezpiecznie. 1170 01:06:23,312 --> 01:06:24,146 Tak. 1171 01:06:24,230 --> 01:06:26,941 To nie znaczy, że mogą niszczyć jej rzeczy. 1172 01:06:27,024 --> 01:06:32,279 Ale nie mogę udowodnić, kto to zrobił. W tym właśnie problem. 1173 01:06:35,616 --> 01:06:37,702 Przepraszam. Jeszcze jeden kot. 1174 01:06:41,080 --> 01:06:43,749 Tato, broń jest bardzo niebezpieczna. 1175 01:06:45,459 --> 01:06:48,295 No tak. Niestety narobili bałaganu. 1176 01:06:48,379 --> 01:06:49,380 Widzę. 1177 01:06:49,463 --> 01:06:50,464 A ja… 1178 01:06:52,717 --> 01:06:55,636 Starałam się tam ogarnąć, jak umiałam. 1179 01:06:58,681 --> 01:07:01,434 Przepraszam. Muszę go zabrać i możemy jechać. 1180 01:07:01,517 --> 01:07:02,351 Dobra. 1181 01:07:02,435 --> 01:07:04,437 Dziękuję bardzo. 1182 01:07:04,520 --> 01:07:05,521 Nie ma sprawy. 1183 01:07:08,149 --> 01:07:09,358 Ty przodem, skarbie. 1184 01:07:09,442 --> 01:07:11,068 Jedźcie ostrożnie. 1185 01:07:17,783 --> 01:07:21,328 Sprawiedliwość dla AJ! 1186 01:07:21,412 --> 01:07:26,042 Sprawiedliwość dla jej dzieci! Sprawiedliwość dla jej społeczności! 1187 01:07:26,125 --> 01:07:29,170 Szeryf twierdzi, że nie może nikogo aresztować, 1188 01:07:29,253 --> 01:07:32,214 dopóki biuro szeryfa bada, czy sprawa wyczerpuje kryteria 1189 01:07:32,298 --> 01:07:34,508 florydzkiego prawa „stand your ground”. 1190 01:07:34,592 --> 01:07:39,722 Prawo na Florydzie zezwala na użycie siły w samoobronie. 1191 01:07:39,805 --> 01:07:44,602 Od kiedy wolno w Ameryce zastrzelić kogoś zza zamkniętych drzwi? 1192 01:07:45,770 --> 01:07:47,938 - Potrzebujemy odpowiedzi. - Tak. 1193 01:07:48,022 --> 01:07:49,565 - I aresztowania. - Tak. 1194 01:07:49,648 --> 01:07:51,734 Gromadzimy dowody. 1195 01:07:51,817 --> 01:07:54,737 Badamy zebrany materiał, realizujemy nakazy. 1196 01:07:54,820 --> 01:07:56,572 Powinna być w więzieniu. 1197 01:07:56,655 --> 01:07:59,200 Musimy poczekać, aż wrócą do nas dowody. 1198 01:07:59,283 --> 01:08:02,078 Rozumiemy, ale dlaczego nie siedzi w więzieniu? 1199 01:08:02,161 --> 01:08:06,582 Gdyby chodziło o kogoś z nas, siedziałby teraz w więzieniu. 1200 01:08:07,083 --> 01:08:08,751 5 CZERWCA 2023 ROKU 1201 01:08:08,834 --> 01:08:10,836 Dobrali się do moich naczyń. 1202 01:08:12,129 --> 01:08:14,006 Coś tam krzyczą. 1203 01:08:14,090 --> 01:08:16,050 - Rozmawia z nimi. - Wiem. Słyszę. 1204 01:08:16,133 --> 01:08:18,260 Potraktuj go tak, jak nasze dzieci. 1205 01:08:18,344 --> 01:08:20,096 Idę tam. Proszę tu zostać. 1206 01:08:22,473 --> 01:08:24,600 Proszę z nimi nie rozmawiać. 1207 01:08:24,683 --> 01:08:27,269 - Jesteście wściekli. - Wszyscy są wściekli. 1208 01:08:27,353 --> 01:08:30,481 I tak skończy w więzieniu. Ale wszyscy są wściekli. 1209 01:08:30,564 --> 01:08:32,066 Będę z panią szczery. 1210 01:08:32,149 --> 01:08:34,860 Nie powinna być na wolności. Zabiła tę kobietę. 1211 01:08:34,944 --> 01:08:37,988 Będę szczery. Jestem tu, bo mnie wezwała. 1212 01:08:38,072 --> 01:08:39,365 Jestem… Ona… 1213 01:08:39,448 --> 01:08:41,617 Wie, że nie powinna być tu sama. 1214 01:08:41,700 --> 01:08:45,371 Dlatego ma ze sobą ludzi! Bo wie! 1215 01:08:45,454 --> 01:08:48,249 - Proszę pani. - Widzi pan, co się stało z jej domem? 1216 01:08:48,332 --> 01:08:50,417 Proszę trochę ułatwić mi życie. 1217 01:08:50,501 --> 01:08:55,381 Ułatwić panu życie? Kurwa, żartuje pan sobie? 1218 01:08:55,464 --> 01:08:58,717 Nie chcę się kłócić ani z panią, ani z nią. 1219 01:08:58,801 --> 01:09:00,719 Nie warto się kłócić na ulicy. 1220 01:09:01,929 --> 01:09:05,057 Nie wróci na tę ulicę! Chyba to, kurwa, wie! 1221 01:09:05,850 --> 01:09:09,895 Siedziała w jebanym domu, nawet nie otworzyła drzwi i strzeliła! 1222 01:09:14,525 --> 01:09:15,609 Obrzydliwe! 1223 01:09:19,697 --> 01:09:22,032 - Wszyscy wychodzą. - Rejestrujesz? 1224 01:09:22,116 --> 01:09:23,284 Tak. 1225 01:09:23,367 --> 01:09:25,452 Moja jest wyłączona. Muszę włączyć. 1226 01:09:28,497 --> 01:09:29,331 Tak. 1227 01:09:30,583 --> 01:09:31,417 Tak. 1228 01:09:32,626 --> 01:09:33,878 Wcześniej tu byli. 1229 01:09:37,131 --> 01:09:40,217 Ty jebany pasożycie… 1230 01:09:40,301 --> 01:09:41,468 Uważaj. 1231 01:09:47,016 --> 01:09:47,850 Plik gotowy. 1232 01:09:48,726 --> 01:09:50,644 Kurwa, to jest chore! 1233 01:09:50,728 --> 01:09:51,812 Niech spier… 1234 01:09:53,606 --> 01:09:56,609 6 CZERWCA 2023 ROKU 1235 01:09:56,692 --> 01:09:58,027 Ma pan nakaz? 1236 01:10:00,779 --> 01:10:02,448 Idealnie. Równie chłodno. 1237 01:10:02,531 --> 01:10:04,074 - Obiecuję. Dobrze. - Wiem. 1238 01:10:04,158 --> 01:10:05,993 - Proszę dać nam chwilę. - Okej. 1239 01:10:07,453 --> 01:10:11,624 Detektyw Ryan Stith, wtorek 6 czerwca 2023 roku, 20.31. 1240 01:10:11,707 --> 01:10:15,419 Przeprowadzę przesłuchanie w biurze szeryfa hrabstwa Marion, 1241 01:10:15,920 --> 01:10:18,923 w centrali operacyjnej. Przesłucham Susan Lorincz. 1242 01:10:27,223 --> 01:10:28,724 - Susan? Dobrze. - Witam. 1243 01:10:29,725 --> 01:10:30,935 Przepraszam, marznę. 1244 01:10:31,435 --> 01:10:34,605 Doceniam, że pani wróciła i chce z nami porozmawiać. 1245 01:10:35,773 --> 01:10:36,941 Spotkać się z nami. 1246 01:10:38,108 --> 01:10:41,070 Staramy się tylko uściślić pewne sprawy. 1247 01:10:41,153 --> 01:10:41,987 W porządku. 1248 01:10:43,239 --> 01:10:45,449 Czy spotkała już panią sytuacja, 1249 01:10:45,532 --> 01:10:48,953 w której ktoś próbował się włamać i panią skrzywdzić? 1250 01:10:49,036 --> 01:10:50,412 Nie, nic takiego. 1251 01:10:50,496 --> 01:10:55,793 Nic takiego pani wcześniej nie spotkało? Byłem ciekaw, czy pani tego doświadczyła. 1252 01:10:55,876 --> 01:10:59,255 Mówiliśmy o wykorzystaniu seksualnym, przemocy domowej. 1253 01:10:59,338 --> 01:11:02,925 Mówiliśmy też o mężczyznach, którzy panią obrabowali. 1254 01:11:03,008 --> 01:11:05,511 Ale dziś pomówimy o tym, co się tam stało. 1255 01:11:05,594 --> 01:11:09,265 Kobieta, która zginęła… 1256 01:11:09,348 --> 01:11:12,685 Mówiła pani, że krzyczałyście na siebie trzy, cztery razy 1257 01:11:12,768 --> 01:11:14,603 w ciągu półtora roku, dwóch lat. 1258 01:11:14,687 --> 01:11:15,604 - Prawda? - Tak. 1259 01:11:16,188 --> 01:11:18,440 Czy ktoś mógłby posiadać nagranie, 1260 01:11:18,524 --> 01:11:22,820 na którym używa pani słowa „czarnuch”? 1261 01:11:22,903 --> 01:11:24,655 Ktoś mógłby mieć coś takiego? 1262 01:11:24,738 --> 01:11:27,700 Nie wiem. Jeśli to powiedziałam, przepraszam. 1263 01:11:27,783 --> 01:11:29,785 Mogło mi się wymknąć. 1264 01:11:30,869 --> 01:11:32,121 Co… 1265 01:11:32,788 --> 01:11:36,000 W jakim kontekście mogło się to pani wymknąć? 1266 01:11:36,083 --> 01:11:38,627 Co musiałoby się stać? 1267 01:11:39,128 --> 01:11:42,548 Gdyby byli wyjątkowo niegrzeczni albo po prostu… 1268 01:11:42,631 --> 01:11:47,344 Zawsze mnie uczono, że słowo „czarnuch” oznacza, że łamiesz prawo, 1269 01:11:47,428 --> 01:11:50,222 jesteś brudny albo… 1270 01:11:50,723 --> 01:11:53,600 Nie wiem, ogólnie nieprzyjemny. 1271 01:11:54,727 --> 01:11:58,230 Kiedy Ajike była przy drzwiach, ile razy… 1272 01:11:58,314 --> 01:12:02,901 - Jeden czy kilka? - Nie. To było po prostu bum, bum. 1273 01:12:02,985 --> 01:12:04,403 Dobrze. 1274 01:12:04,486 --> 01:12:05,988 A potem mówiła pani… 1275 01:12:06,071 --> 01:12:07,656 Zapytała pani, kto to. 1276 01:12:07,740 --> 01:12:09,533 I co wtedy powiedziała? 1277 01:12:10,451 --> 01:12:14,705 Powiedziała „Dlaczego mówisz do moich dzieci w ten sposób?”. 1278 01:12:14,788 --> 01:12:18,292 Odpowiedziałam: „Nie będę z tobą rozmawiać. Odejdź”. 1279 01:12:18,375 --> 01:12:20,919 Jeśli miała problem, mogła do was zadzwonić. 1280 01:12:21,003 --> 01:12:22,212 Mówię szczerze. 1281 01:12:22,296 --> 01:12:24,590 Jeśli uważała, że coś jest nie tak… 1282 01:12:24,673 --> 01:12:27,926 Nie rozumiem, czemu przyszła i zaczęła walić w drzwi, 1283 01:12:28,010 --> 01:12:30,554 krzyczeć i wrzeszczeć. 1284 01:12:30,637 --> 01:12:33,599 Co było po tym, jak kazała jej pani odejść? 1285 01:12:33,682 --> 01:12:35,601 Odeszła, na jakiś czas ucichło, 1286 01:12:35,684 --> 01:12:39,021 a potem zaczęła naprawdę nocno walić w te drzwi. 1287 01:12:39,104 --> 01:12:40,022 Była nieugięta. 1288 01:12:40,105 --> 01:12:42,274 Jak długo to trwało? 1289 01:12:42,358 --> 01:12:44,193 - Pięć, dziesięć sekund? - Nie wiem… 1290 01:12:44,276 --> 01:12:47,321 - Albo dwie minuty… - Nie. To była dłuższa chwila. 1291 01:12:47,404 --> 01:12:49,865 - Pewnie 20, 30 sekund. - Dobrze. 1292 01:12:50,366 --> 01:12:53,077 A kiedy zapadła cisza 1293 01:12:53,160 --> 01:12:56,455 po tej pierwszej fazie walenia w drzwi… 1294 01:12:56,538 --> 01:12:58,540 Gdzie pani wtedy była? 1295 01:12:58,624 --> 01:13:00,959 Gdzieś pani poszła? 1296 01:13:01,043 --> 01:13:03,170 - Chyba poszłam umyć ręce. - Dobrze. 1297 01:13:03,253 --> 01:13:05,756 Chciałam ustalić, kto jest przy drzwiach. 1298 01:13:05,839 --> 01:13:06,840 Potem pomyślałam… 1299 01:13:06,924 --> 01:13:08,842 Więc wróciłam i umyłam ręce. 1300 01:13:08,926 --> 01:13:09,760 Dobrze. 1301 01:13:09,843 --> 01:13:12,388 W czasie, kiedy zrobiło się cicho 1302 01:13:12,471 --> 01:13:15,057 i myślała pani, że może odeszła. 1303 01:13:15,140 --> 01:13:19,645 Myła pani ręce w łazience, gdy znów rozległo się walenie do drzwi. 1304 01:13:19,728 --> 01:13:22,064 Poszła pani do kuchni. Co pani robiła? 1305 01:13:22,147 --> 01:13:24,024 - Szukałam telefonu. - Dobrze. 1306 01:13:24,108 --> 01:13:27,111 Odłożyłam gdzieś telefon i zaczęłam panikować, 1307 01:13:27,194 --> 01:13:28,862 zaczęłam go szukać. 1308 01:13:28,946 --> 01:13:30,781 A ona waliła i waliła w drzwi. 1309 01:13:30,864 --> 01:13:33,200 „Zabiję cię”. „Wynoś się stąd!”. 1310 01:13:33,283 --> 01:13:36,787 Nie miałam dokąd uciec. Byłam w kuchni. 1311 01:13:36,870 --> 01:13:40,499 Są tam drzwi przesuwne, ale zawsze są zamknięte. 1312 01:13:40,582 --> 01:13:43,293 Są jedne drzwi, nie ma ucieczki. Nie mogłam wyjść. 1313 01:13:43,377 --> 01:13:45,087 Pomyślałam: „Chryste”. 1314 01:13:45,170 --> 01:13:48,424 Waliła tak mocno, że lustro na ścianie się trzęsło. 1315 01:13:48,507 --> 01:13:50,801 Kiedy znów zaczęła walić w drzwi 1316 01:13:50,884 --> 01:13:54,763 i mówić te rzeczy, aż w końcu pani strzeliła… 1317 01:13:54,847 --> 01:13:57,099 Ile mniej więcej czasu minęło? 1318 01:13:57,683 --> 01:14:00,519 - Dwie do pięciu minut. Może. - Dwie do pięciu. 1319 01:14:00,602 --> 01:14:02,271 Trochę to trwało. 1320 01:14:02,354 --> 01:14:04,940 A ja myślałam, że w końcu się pojawicie. 1321 01:14:05,023 --> 01:14:08,318 Bo wcześniej dzwoniłam, ale nikt nie przyjechał. 1322 01:14:08,402 --> 01:14:10,320 Nie mogłam znaleźć telefonu. 1323 01:14:10,404 --> 01:14:13,323 Dobijała się i na mnie wrzeszczała: 1324 01:14:13,407 --> 01:14:16,201 „Zabiję cię”. Pomyślałam, że naprawdę to zrobi. 1325 01:14:16,285 --> 01:14:17,536 Tylko o tym myślałam. 1326 01:14:17,619 --> 01:14:20,164 Że wejdzie do środka i mnie zabije. 1327 01:14:20,247 --> 01:14:24,209 Zapytam o coś. Może pozwoli nam to lepiej określić ramy czasowe. 1328 01:14:24,293 --> 01:14:27,588 Od wezwania policji, gdy dzieci wróciły na pani posesję, 1329 01:14:27,671 --> 01:14:32,050 krzyczały i tak dalej, czyli od pierwszego zgłoszenia… 1330 01:14:32,134 --> 01:14:36,346 Ile czasu minęło od rozmowy z policją do momentu, gdy ona się pojawiła 1331 01:14:36,430 --> 01:14:38,223 i zaczęła walić do drzwi? 1332 01:14:38,307 --> 01:14:40,184 - Z 10 minut. - Dziesięć minut? 1333 01:14:40,267 --> 01:14:41,268 - Tak. - Rozumiem. 1334 01:14:41,852 --> 01:14:44,062 Jakieś dziesięć minut od rozmowy 1335 01:14:44,146 --> 01:14:46,523 i zapewnienia, że wyślą funkcjonariuszy. 1336 01:14:47,149 --> 01:14:50,944 Dziesięć minut później zaczęła się dobijać. 1337 01:14:51,695 --> 01:14:56,825 Czy gdybyśmy sprawdzili pani telefon i komputer, 1338 01:14:56,909 --> 01:15:00,162 cokolwiek by wskazywało, choćby historia wyszukiwania, 1339 01:15:00,245 --> 01:15:02,748 że sprawdzała pani, jak działa samoobrona? 1340 01:15:02,831 --> 01:15:05,542 - Zna pani prawo „stand your ground”? - Tak. 1341 01:15:05,626 --> 01:15:07,503 Szukała pani informacji na ten temat? 1342 01:15:07,586 --> 01:15:11,089 Tak, kiedy wspominali… Jakiś facet zastrzelił kogoś… 1343 01:15:13,008 --> 01:15:17,679 w sklepie spożywczym i mówili o prawie do samoobrony, „stand your ground”. 1344 01:15:18,222 --> 01:15:22,059 To się działo na Florydzie? Każdy stan ma inne prawa. 1345 01:15:22,142 --> 01:15:24,228 Chyba na Florydzie. 1346 01:15:24,311 --> 01:15:26,939 - Dobrze. A kiedy to było? - Boże, lata temu. 1347 01:15:27,022 --> 01:15:29,191 - Lata temu? - Tak, wiele lat temu. 1348 01:15:29,274 --> 01:15:32,653 Nic świeższego nie znalezionoby w historii przeglądarki? 1349 01:15:32,736 --> 01:15:33,946 Dziś to sprawdzałam. 1350 01:15:34,029 --> 01:15:37,449 - Dziś? - Kiedy byłam na Facebooku. 1351 01:15:38,408 --> 01:15:41,119 Po prostu pisali o tym na Facebooku. 1352 01:15:41,203 --> 01:15:44,790 Susan, chyba wie pani, dlaczego o to pytam. 1353 01:15:44,873 --> 01:15:48,377 Jest pani inteligentna. Powód jest taki… 1354 01:15:48,460 --> 01:15:51,547 W żadnym wypadku. Absolutnie. Wiem, co pan myśli. 1355 01:15:51,630 --> 01:15:54,049 Czy sprawdzałam to, żeby móc coś zrobić? 1356 01:15:54,132 --> 01:15:54,967 Ależ skąd. 1357 01:15:55,050 --> 01:15:57,386 Nie przygotowała pani tego, 1358 01:15:57,469 --> 01:15:59,429 bo miała pani dość tej osoby? 1359 01:15:59,513 --> 01:16:02,182 Dość sytuacji, w której panią postawiono? 1360 01:16:02,266 --> 01:16:05,269 Prześledziliśmy pani pierwsze przesłuchanie. 1361 01:16:05,352 --> 01:16:08,355 Zeznała pani, że mówiła dzieciom: „Idźcie po mamę”. 1362 01:16:08,438 --> 01:16:09,273 Nie mówiłam. 1363 01:16:10,190 --> 01:16:12,609 Powiedziała pani coś… Kiedy powiedzieli, 1364 01:16:12,693 --> 01:16:15,195 że pójdą po mamę, powiedziała pani: „Idźcie po nią”. 1365 01:16:15,279 --> 01:16:17,990 Zrozumiałe. Też wolałbym rozmawiać z dorosłym. 1366 01:16:18,073 --> 01:16:21,410 - Nie chcę rozmawiać z dzieckiem. - Nie pamiętam tego. 1367 01:16:21,493 --> 01:16:23,120 Gdy ktoś dzwoni na policję, 1368 01:16:23,203 --> 01:16:26,832 nasza centrala rejestruje to połączenie. 1369 01:16:26,915 --> 01:16:28,500 Przekazuje znacznik czasu. 1370 01:16:28,584 --> 01:16:32,879 Godzina, minuta, sekunda od momentu, gdy rozpoczęło się połączenie, 1371 01:16:32,963 --> 01:16:34,965 do momentu rozłączenia. 1372 01:16:35,048 --> 01:16:37,384 Dzieje się tak, ilekroć ktoś zadzwoni. 1373 01:16:37,467 --> 01:16:40,929 Gdy zadzwoniła pani po raz pierwszy w sprawie chłopców, 1374 01:16:41,013 --> 01:16:42,681 którzy wtargnęli na posesję… 1375 01:16:42,764 --> 01:16:45,684 Rozmowa zaczęła się o 20.54. 1376 01:16:45,767 --> 01:16:47,853 - To się zgadza? - Chyba tak. 1377 01:16:47,936 --> 01:16:51,231 Nie patrzyłam na zegarek. Pamiętam tylko, że dzwoniłam. 1378 01:16:51,315 --> 01:16:53,400 Tę godzinę zarejestrowała centrala. 1379 01:16:53,984 --> 01:16:58,655 Rozmowa trwała pięć minut, zakończyła się o 8.59. 1380 01:16:58,739 --> 01:17:01,241 - Policjanci są w drodze. - Okej. 1381 01:17:01,325 --> 01:17:04,786 Szacowała pani, że około dziesięciu minut 1382 01:17:04,870 --> 01:17:09,291 po zakończeniu rozmowy AJ zaczęła dobijać się do drzwi. 1383 01:17:09,374 --> 01:17:11,251 - Zgadza się? Dobrze. - Tak. 1384 01:17:11,335 --> 01:17:14,212 Drugi raz zadzwoniła pani na policję, mówiąc, 1385 01:17:14,921 --> 01:17:17,799 że dobijała się do drzwi i ją pani zastrzeliła. 1386 01:17:17,883 --> 01:17:21,053 Ten telefon centrala odebrała o 9.01, 1387 01:17:21,136 --> 01:17:25,974 czyli dwie minuty po pierwszej rozmowie z centralą. 1388 01:17:26,058 --> 01:17:29,061 Podczas dwóch minut musiało wydarzyć się wszystko, 1389 01:17:29,144 --> 01:17:30,520 co pani opisywała. 1390 01:17:30,604 --> 01:17:34,358 Walenie do drzwi, groźby zabójstwa i tak dalej. 1391 01:17:34,858 --> 01:17:39,363 Dwie minuty, w czasie których zjawiła się pod drzwiami 1392 01:17:39,446 --> 01:17:42,491 i zrobiła to wszystko, a następnie nacisnęła pani spust, 1393 01:17:42,991 --> 01:17:45,827 znalazła telefon i zadzwoniła na policję. 1394 01:17:45,911 --> 01:17:48,455 Dlatego próbuję… 1395 01:17:48,538 --> 01:17:50,374 Mnie wydawało się, że to tyle trwa. 1396 01:17:50,457 --> 01:17:52,292 Tak myślałam. 1397 01:17:52,376 --> 01:17:54,836 Ustaliliśmy zatem, że to nieprawda, 1398 01:17:54,920 --> 01:17:57,673 że tak nie było, tylko się pani tak wydawało. 1399 01:17:57,756 --> 01:17:58,715 Tak to czułam. 1400 01:17:58,799 --> 01:18:00,467 Mówiła pani też… 1401 01:18:00,550 --> 01:18:03,095 że wtedy powiedziała, że panią zabije. 1402 01:18:03,178 --> 01:18:06,848 Czy to możliwe, że nie powiedziała tego, że pani to usłyszała 1403 01:18:06,932 --> 01:18:10,686 albo uwierzyła w to, tak jak wierzyła, że minęło dziesięć minut? 1404 01:18:10,769 --> 01:18:13,605 Myślałam, że powiedziała: „Zabiję cię”. 1405 01:18:13,689 --> 01:18:17,401 Jest pani tą Susan, która sprawdzała prawo „stand your ground” 1406 01:18:17,484 --> 01:18:20,737 i to wszystko planowała? 1407 01:18:20,821 --> 01:18:23,740 Jest tu całe spektrum. Czy to ta Susan? 1408 01:18:23,824 --> 01:18:27,828 Może to też być Susan, która mówiła: 1409 01:18:27,911 --> 01:18:33,917 „Mam w domu broń. Boję się. Ktoś puka do drzwi”. 1410 01:18:34,000 --> 01:18:39,297 „Niech sobie pójdzie. Ja tylko… Wzięłam broń i przypadkiem strzeliłam”. 1411 01:18:39,381 --> 01:18:41,299 Jest gdzieś taka Susan. 1412 01:18:41,383 --> 01:18:44,845 Znalazła pani złoty środek i próbuje pani to tłumaczyć, 1413 01:18:44,928 --> 01:18:47,055 ale to w ogóle nie ma sensu. 1414 01:18:47,139 --> 01:18:49,182 To pani szansa 1415 01:18:49,266 --> 01:18:51,768 na powiedzenie nam czegoś, co miałoby sens. 1416 01:18:51,852 --> 01:18:54,938 Nie będę miał pani tego za złe. Nie będę zły. 1417 01:18:55,021 --> 01:19:00,861 Ale co się wydarzyło, kiedy AJ zjawiła się tego wieczoru? 1418 01:19:00,944 --> 01:19:01,945 Co się wydarzyło? 1419 01:19:02,028 --> 01:19:04,698 Proszę opowiedzieć o chwili, gdy trzymała pani broń. 1420 01:19:04,781 --> 01:19:06,283 Co pani wtedy myślała? 1421 01:19:06,366 --> 01:19:08,118 Chciałam tylko, żeby odeszła. 1422 01:19:08,201 --> 01:19:11,621 Czułam, że przejdzie przez te drzwi i mnie zabije. 1423 01:19:11,705 --> 01:19:13,540 Przykro mi, ale tak to czułam. 1424 01:19:13,623 --> 01:19:15,959 Czułam, że przyjdzie i mnie zabije. 1425 01:19:16,042 --> 01:19:17,085 Dobrze. 1426 01:19:17,169 --> 01:19:19,463 Potwornie się bałam. 1427 01:19:19,546 --> 01:19:22,215 - Żałowała pani tego, co się stało? - Chryste, tak. 1428 01:19:22,299 --> 01:19:25,260 Mówiła pani, że wchodziła dziś na Facebooka. 1429 01:19:27,095 --> 01:19:30,807 Na jakimś etapie może pani zobaczyć doniesienia medialne, 1430 01:19:30,891 --> 01:19:33,310 dotyczące tej sprawy i tej historii. 1431 01:19:33,393 --> 01:19:35,353 Jakiego typu rzeczy pani widziała? 1432 01:19:35,437 --> 01:19:37,105 Rzuciłam w dziecko tabletem. 1433 01:19:37,189 --> 01:19:40,400 Mówiłam różne rzeczy, których nie powiedziałam. 1434 01:19:41,193 --> 01:19:45,363 A ja widziałem czwórkę dzieci, które nie mają już matki. 1435 01:19:47,324 --> 01:19:48,158 I… 1436 01:19:49,743 --> 01:19:52,496 Nie lekceważę tego, jak panią traktowano. 1437 01:19:53,830 --> 01:19:56,750 Ale to są jednak dzieci, prawda? 1438 01:19:57,542 --> 01:20:00,045 A teraz nie mają w domu matki. 1439 01:20:01,963 --> 01:20:05,091 I chyba pani wie, że to, co zrobiła, było złe. 1440 01:20:06,343 --> 01:20:07,803 Myślę, że pani wie, 1441 01:20:09,012 --> 01:20:11,640 że funkcjonariusze byli już w drodze. 1442 01:20:13,600 --> 01:20:16,436 Zdarzało się, że dzwoniłam i nie przyjeżdżali. 1443 01:20:16,520 --> 01:20:18,939 Rozumiem. Minęły dwie minuty. Więc… 1444 01:20:19,022 --> 01:20:21,525 Dla mnie to było dużo więcej. 1445 01:20:21,608 --> 01:20:23,109 W mojej głowie to było… 1446 01:20:23,193 --> 01:20:27,781 Ale czas istnieje tylko w jednej rzeczywistości. 1447 01:20:27,864 --> 01:20:31,493 Rozumiem, że różni ludzie mogą różnie postrzegać czas. 1448 01:20:31,576 --> 01:20:34,871 Ale w rzeczywistości dopiero się pani rozłączyła. 1449 01:20:36,206 --> 01:20:39,125 W ciągu dwóch minut strzeliła pani przez te drzwi. 1450 01:20:39,209 --> 01:20:45,131 Moim zdaniem nie da się tego uzasadnić. Zdaniem detektywa Pindera chyba też nie. 1451 01:20:45,215 --> 01:20:46,383 Nie pojmuję tego. 1452 01:20:46,466 --> 01:20:49,553 Podobnie sądzą inni, z którymi omawialiśmy tę sprawę, 1453 01:20:49,636 --> 01:20:52,472 prokurator stanowy, nasz radca prawny i inni. 1454 01:20:52,556 --> 01:20:53,974 Więc… 1455 01:20:56,518 --> 01:20:58,562 Omówiliśmy to z władzami stanowymi 1456 01:20:58,645 --> 01:21:05,068 i zgadzają się co do oskarżenia pani o nieumyślne spowodowanie śmierci. 1457 01:21:05,151 --> 01:21:06,444 - Dobrze? - Dobrze. 1458 01:21:07,153 --> 01:21:10,657 Nie wiem, co powiedzieć. Bałam się o swoje życie. 1459 01:21:10,740 --> 01:21:13,994 Przysięgam, bałam się, że ona wejdzie przez te drzwi. 1460 01:21:14,077 --> 01:21:15,954 Przepraszam. Tak to czułam. 1461 01:21:16,454 --> 01:21:18,456 Nie mogę zmienić tego, co czułam. 1462 01:21:19,291 --> 01:21:23,461 Czułam przerażenie. Przysięgam, cała się trzęsłam. 1463 01:21:25,213 --> 01:21:27,340 Chcę zapytać o jeszcze jedną sprawę. 1464 01:21:27,424 --> 01:21:31,720 Na pewnym etapie poinformowałem panią, 1465 01:21:31,803 --> 01:21:35,682 co stało się z AJ po tym strzale, 1466 01:21:35,765 --> 01:21:39,394 o tym, że zmarła i że osierociła czwórkę dzieci… 1467 01:21:41,354 --> 01:21:46,151 Śledziłem wywiady, które z nimi przeprowadzano, 1468 01:21:46,234 --> 01:21:48,653 emocje, których te dzieci doświadczały. 1469 01:21:48,737 --> 01:21:52,282 Pani podzielała niektóre z tych emocji 1470 01:21:52,365 --> 01:21:54,451 podczas części naszych rozmów. 1471 01:21:54,534 --> 01:21:58,371 Oczywiście nie mogę pozwolić pani z nimi porozmawiać, 1472 01:21:58,872 --> 01:22:02,375 ani czegokolwiek im przekazać twarzą w twarz. 1473 01:22:02,459 --> 01:22:03,293 Ale chciałbym… 1474 01:22:03,376 --> 01:22:08,340 Ale może pani napisać do nich list albo coś w tym rodzaju, 1475 01:22:09,716 --> 01:22:12,552 żeby opisać to, co pani czuje. 1476 01:22:12,636 --> 01:22:15,931 Nie musi pani. Po prostu zostawimy notatnik i długopis. 1477 01:22:16,014 --> 01:22:20,101 Musimy załatwić trochę formalności, więc na razie wyjdziemy, 1478 01:22:20,185 --> 01:22:22,145 porozmawiamy też z naszym szefem. 1479 01:22:24,147 --> 01:22:25,649 Po prostu… 1480 01:22:25,732 --> 01:22:29,235 Proponuję to każdemu, kto nie może porozmawiać na żywo, 1481 01:22:29,319 --> 01:22:30,737 tak po prostu robimy. 1482 01:22:30,820 --> 01:22:31,655 Rozumiem. 1483 01:22:32,572 --> 01:22:34,240 Gdyby pani miała ochotę… 1484 01:22:34,324 --> 01:22:37,243 Zajmiemy się papierową robotą, tak jak mówił. 1485 01:22:37,327 --> 01:22:38,995 Tak to chwilowo wygląda. 1486 01:22:39,079 --> 01:22:42,332 Na tym stoimy. Porozmawiamy za chwilę. 1487 01:22:42,415 --> 01:22:46,336 Gdyby chciała im pani coś napisać, wszystko jest tutaj. 1488 01:24:14,466 --> 01:24:16,051 Dobrze, Susan. 1489 01:24:16,134 --> 01:24:18,845 Dobrze, pójdzie pani z tym funkcjonariuszem. 1490 01:24:19,679 --> 01:24:21,431 - Nie. - Słucham? 1491 01:24:21,514 --> 01:24:22,515 - Nie. - Jak to? 1492 01:24:22,599 --> 01:24:23,475 Nie mogę. 1493 01:24:23,558 --> 01:24:25,894 - Co się stało? - Nie mogę. 1494 01:24:25,977 --> 01:24:27,562 Przepraszam. Nie dam rady. 1495 01:24:31,149 --> 01:24:34,194 Niestety, jesteśmy na etapie, 1496 01:24:34,277 --> 01:24:37,155 w którym tak właśnie musi być. 1497 01:24:38,406 --> 01:24:41,201 To nie jest wyrok skazujący. 1498 01:24:41,284 --> 01:24:42,952 Postawią pani zarzuty 1499 01:24:43,036 --> 01:24:44,996 i będzie pani miała okazję 1500 01:24:45,497 --> 01:24:48,458 przedstawić swoją wersję zdarzeń w sądzie. 1501 01:24:50,418 --> 01:24:52,337 Pójdzie pani z tym zastępcą. 1502 01:24:52,420 --> 01:24:54,005 - Nie. - Zarejestrujemy panią. 1503 01:24:54,089 --> 01:24:56,174 - Nie. - Zdejmiemy odciski palców. 1504 01:24:56,257 --> 01:24:57,092 Nie. 1505 01:24:57,175 --> 01:24:59,052 Zrobią pani zdjęcia, 1506 01:24:59,135 --> 01:25:02,138 a rano zostanie pani postawiona w stan oskarżenia. 1507 01:25:03,681 --> 01:25:05,391 Nigdzie nie idę. Przepraszam. 1508 01:25:06,184 --> 01:25:08,978 Jest tam telefon. Będzie pani mogła zadzwonić. 1509 01:25:09,062 --> 01:25:10,897 - Przy rejestracji. - Nie idę. 1510 01:25:10,980 --> 01:25:11,898 Ale… 1511 01:25:12,690 --> 01:25:15,819 Susan… Idziemy. 1512 01:25:15,902 --> 01:25:19,072 Nie zmienimy tego. Jest pani aresztowana. 1513 01:25:19,155 --> 01:25:21,825 Możemy chyba założyć jej kajdanki. 1514 01:25:21,908 --> 01:25:23,910 - Załóżmy kajdanki. - Proszę wstać. 1515 01:25:23,993 --> 01:25:24,994 - Nie. - Proszę wstać. 1516 01:25:25,078 --> 01:25:26,121 Nie dotykaj mnie. 1517 01:25:26,204 --> 01:25:28,748 - Proszę wstać. - Przepraszam. Nie mogę. 1518 01:25:28,832 --> 01:25:32,168 Możemy to zrobić na dwa sposoby. Łatwiejszy lub bardzo trudny. 1519 01:25:32,252 --> 01:25:34,796 - Przepraszam. Nie mogę. - Nie chcemy tego utrudniać. 1520 01:25:34,879 --> 01:25:37,549 Proszę postawić się na naszym miejscu. Nie ma wyboru. 1521 01:25:37,632 --> 01:25:41,177 - I tak pani tam trafi. - Przepraszam. Nie dam rady. 1522 01:25:42,053 --> 01:25:47,100 Rozumie pani, że z punktu widzenia tego, co nam pani opowiedziała, 1523 01:25:47,183 --> 01:25:54,107 stawianie oporu przedstawia panią w złym świetle? 1524 01:25:54,190 --> 01:25:57,277 - Rozumiem pani opór. - Nie mogę. Źle się czuję. 1525 01:25:57,360 --> 01:25:59,445 Mają tam personel medyczny. 1526 01:25:59,529 --> 01:26:01,281 Jest tam pielęgniarka. 1527 01:26:01,364 --> 01:26:05,535 Poda im pani leki na receptę, które pani przyjmuje i w ogóle. 1528 01:26:05,618 --> 01:26:08,663 Zadbają o to, by otrzymała pani niezbędną opiekę. 1529 01:26:09,164 --> 01:26:10,540 Idziemy tam, dobrze? 1530 01:26:10,623 --> 01:26:12,584 - Pójdziemy tam i… - Nie mogę. 1531 01:26:12,667 --> 01:26:14,752 - No cóż… - Susan, proszę wstać. 1532 01:26:14,836 --> 01:26:17,130 - Nie mamy czasu na debaty. - Nie mogę. 1533 01:26:17,213 --> 01:26:19,757 Ale rozumie pani, że jest aresztowana 1534 01:26:19,841 --> 01:26:22,135 i że tak czy inaczej trafi do aresztu? 1535 01:26:22,218 --> 01:26:23,803 - Mam to gdzieś. - Susan. 1536 01:26:23,887 --> 01:26:25,972 Nie dam rady. Przepraszam. 1537 01:26:26,639 --> 01:26:30,768 To, co pani teraz mówi i robi, jest nierozsądne. 1538 01:26:30,852 --> 01:26:33,313 Wiem, że to nierozsądne, ale nie mogę. 1539 01:26:33,396 --> 01:26:37,817 Mówi pani, że wie, że to nierozsądne. To dla mnie nie ma sensu. 1540 01:26:37,901 --> 01:26:39,444 Rozumiem. Ale nie mogę. 1541 01:26:39,527 --> 01:26:40,361 Przepraszam. 1542 01:26:40,445 --> 01:26:42,447 Jesteśmy w tej sytuacji, 1543 01:26:42,530 --> 01:26:46,201 bo decyzje, które pani podejmuje, nie są racjonalne. 1544 01:26:46,284 --> 01:26:48,786 Tak jak to, czego doświadczamy teraz. 1545 01:26:48,870 --> 01:26:50,872 Przepraszam. Po prostu nie mogę. 1546 01:26:50,955 --> 01:26:55,210 Na tym krześle siedzieli ludzie, którzy robili różne rzeczy. 1547 01:26:55,293 --> 01:26:58,796 Wstawali i szli samodzielnie. A robili bardzo złe rzeczy. 1548 01:26:58,880 --> 01:27:00,965 Nie jest pani jedyną osobą, ale… 1549 01:27:01,049 --> 01:27:03,384 - Czuję się okropnie. Nie mogę. - Okej. 1550 01:27:03,468 --> 01:27:06,804 Pójdziemy do aresztu. Nie da się tego zmienić. 1551 01:27:06,888 --> 01:27:09,849 - Ani powstrzymać. - Mam to gdzieś. Zabijcie mnie. 1552 01:27:10,350 --> 01:27:11,809 Nikogo nie zabijemy. 1553 01:27:11,893 --> 01:27:15,104 Zabierzemy panią do aresztu. 1554 01:27:15,188 --> 01:27:17,649 Wolelibyśmy, żeby poszła pani sama. 1555 01:27:17,732 --> 01:27:20,485 Byłoby lepiej dla wszystkich, gdybyśmy tam poszli. 1556 01:27:20,568 --> 01:27:22,528 - Czy może pani wstać? - Nie. 1557 01:27:22,612 --> 01:27:24,989 Zamierza pani przesiedzieć tu całą noc? 1558 01:27:25,073 --> 01:27:27,992 Nie wiem, co zrobię. Pewnie umrę na zawał. 1559 01:27:28,576 --> 01:27:31,663 Mają personel medyczny. Chcemy tam panią zabrać. 1560 01:27:31,746 --> 01:27:35,833 Im szybciej tam dotrzemy, tym szybciej ktoś się panią zajmie. 1561 01:27:35,917 --> 01:27:38,378 - Nie dam rady. - Tak się właśnie stanie. 1562 01:27:38,461 --> 01:27:39,796 Założymy kajdanki, 1563 01:27:39,879 --> 01:27:43,758 a jeśli będzie trzeba, zaprowadzimy tam panią siłą, 1564 01:27:43,841 --> 01:27:46,803 bo mamy obowiązek zabrać panią do aresztu. 1565 01:27:46,886 --> 01:27:48,680 - Dziękuję. - Przepraszam, ja… 1566 01:27:48,763 --> 01:27:51,683 - Rozumiem to. - Ręce za plecy, proszę. 1567 01:27:59,524 --> 01:28:00,525 Dziękuję, Susan. 1568 01:28:00,608 --> 01:28:03,278 Nie zrobiłam tego celowo. To nie było celowe. 1569 01:28:03,361 --> 01:28:06,155 Nie zaplanowałam tego. Nic takiego nie zrobiłam. 1570 01:28:06,239 --> 01:28:07,657 To niedorzeczne. 1571 01:28:16,374 --> 01:28:18,084 Pójdziemy tędy. 1572 01:29:18,144 --> 01:29:23,191 „Bardzo współczuję wam straty. Nie chciałam zabić waszej matki. 1573 01:29:23,274 --> 01:29:28,029 Byłam przerażona, bałam się, że wasza matka mnie zabije. 1574 01:29:28,112 --> 01:29:29,864 Strzeliłam… 1575 01:29:31,407 --> 01:29:34,035 ze strachu”. 1576 01:29:51,636 --> 01:29:53,304 Mówi szeryf Woods. 1577 01:29:53,388 --> 01:29:55,473 Nie rozmawiałem z wami bezpośrednio, 1578 01:29:55,556 --> 01:29:58,643 ale złożyłem wam obietnicę i dzwonię, by przekazać, 1579 01:29:58,726 --> 01:30:02,814 że aresztowaliśmy kobietę, która oddała strzał. 1580 01:30:02,897 --> 01:30:04,148 Przebywa w areszcie. 1581 01:30:05,358 --> 01:30:07,151 Jestem matką Ajike. 1582 01:30:08,611 --> 01:30:12,323 Możecie na nią spojrzeć i powiedzieć, że nie miała zbyt wiele. 1583 01:30:13,950 --> 01:30:15,243 Ale miała wszystko. 1584 01:30:16,953 --> 01:30:18,204 Miała miłość. 1585 01:30:19,539 --> 01:30:21,416 Miała współczucie. 1586 01:30:24,085 --> 01:30:28,214 Miała czworo ślicznych dzieci. 1587 01:30:29,090 --> 01:30:31,634 - Nie dorastajcie w poczuciu winy. - Tak! 1588 01:30:32,135 --> 01:30:34,679 Nie mówcie: „Mama by żyła, gdyby nie ja”. 1589 01:30:34,762 --> 01:30:38,474 Mama postanowiła się za wami wstawić. 1590 01:30:38,558 --> 01:30:42,645 Wiedziała, że jeśli pozwoli, by ludzie was poniżali 1591 01:30:42,728 --> 01:30:44,647 i nie stanie w waszej obronie, 1592 01:30:45,356 --> 01:30:48,901 będziecie dorastali w poczuciu, 1593 01:30:48,985 --> 01:30:52,113 że jesteście kimś, kogo można poniżać. 1594 01:30:52,196 --> 01:30:54,991 Wybrała was ponad siebie. 1595 01:30:56,617 --> 01:30:58,453 Tak postępują matki. 1596 01:31:00,621 --> 01:31:06,377 Chcę, żebyście żyli i stali się tym wszystkim, co sobie wymarzyła. 1597 01:31:16,179 --> 01:31:17,305 Tamtej nocy… 1598 01:31:18,347 --> 01:31:19,515 kiedy to się stało, 1599 01:31:20,183 --> 01:31:22,935 zasnąłem w samochodzie cioci. 1600 01:31:25,104 --> 01:31:29,275 Kiedy śniłem, ukazała mi się jako anioł. 1601 01:31:36,115 --> 01:31:40,161 PRAWO „STAND YOUR GROUND” WIĄŻE SIĘ ZE WZROSTEM LICZBY ZABÓJSTW O 8-11%. 1602 01:31:40,244 --> 01:31:44,373 OZNACZA TO OKOŁO 700 DODATKOWYCH ZGONÓW ROCZNIE. 1603 01:31:44,457 --> 01:31:47,335 BADANIA WSKAZUJĄ NA OGROMNE NIERÓWNOŚCI RASOWE. 1604 01:31:47,418 --> 01:31:51,964 BIALI AMERYKANIE MAJĄ DUŻO WIĘKSZE SZANSE NA UZNANIE ICH CZYNU ZA OBRONĘ KONIECZNĄ, 1605 01:31:52,048 --> 01:31:55,009 ZWŁASZCZA, GDY ZABIJAJĄ CZARNYCH. 1606 01:31:55,259 --> 01:31:56,302 Ławnicy, 1607 01:31:56,385 --> 01:32:00,389 zostaliście wybrani i zaprzysiężeni jako członkowie ławy przysięgłych 1608 01:32:00,473 --> 01:32:03,893 w sprawie „Stan Floryda kontra Susan Louise Lorincz”. 1609 01:32:03,976 --> 01:32:07,939 Susan Lorincz jest oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci. 1610 01:32:21,744 --> 01:32:25,498 Widziała pani, jak mama Isaaka i Izzy’ego naciska klamkę? 1611 01:32:25,581 --> 01:32:26,582 Nie. 1612 01:32:26,666 --> 01:32:29,544 Słyszała pani, jak mama Isaaka i Izzy’ego mówi: 1613 01:32:29,627 --> 01:32:31,337 „Zabiję cię”? 1614 01:32:31,921 --> 01:32:33,005 Nie. 1615 01:32:33,089 --> 01:32:39,178 Czy w jakimkolwiek momencie słyszał pan, jak mama Isaaka i Izzy’ego mówi: 1616 01:32:39,262 --> 01:32:40,680 „Zabiję cię”? 1617 01:32:40,763 --> 01:32:41,681 Nie. 1618 01:32:42,848 --> 01:32:45,393 Zdarzały się już w tej okolicy strzelaniny? 1619 01:32:45,476 --> 01:32:47,186 - Sprzeciw. Brak związku. - Tak. 1620 01:32:47,270 --> 01:32:48,271 Podtrzymuję. 1621 01:32:49,146 --> 01:32:51,941 To plastikowy znak, nie tektura. 1622 01:32:52,024 --> 01:32:55,069 Kupuje się je w sklepie, z metalowymi słupkami. 1623 01:32:55,152 --> 01:32:55,987 Dobrze. 1624 01:32:56,070 --> 01:32:57,029 TEREN PRYWATNY 1625 01:32:57,113 --> 01:32:58,990 Pani Owens mówiła panu, 1626 01:32:59,073 --> 01:33:01,117 że powiedziała Susan Lorincz: 1627 01:33:01,909 --> 01:33:05,496 „Następnym razem, zamiast do dzieci, masz przyjść do mnie”. 1628 01:33:05,997 --> 01:33:07,123 - Tak? - Zgadza się. 1629 01:33:07,790 --> 01:33:10,459 Czy kiedykolwiek mówił pan tym dzieciom, 1630 01:33:10,543 --> 01:33:12,211 że nie wolno im tego robić? 1631 01:33:12,295 --> 01:33:13,129 Nie. 1632 01:33:13,212 --> 01:33:15,464 A dlaczego nie mógł pan tego zrobić? 1633 01:33:15,548 --> 01:33:17,550 - To nie moja posesja. - Dobrze. 1634 01:33:18,342 --> 01:33:19,677 Zdjęcie 12, etap pierwszy. 1635 01:33:19,760 --> 01:33:22,096 - To zbliżenie tych wrotek? - Tak. 1636 01:33:33,149 --> 01:33:37,194 Nie wiem, gdzie ona jest. Jestem w domu. Nie otworzyłam jej drzwi. 1637 01:33:39,280 --> 01:33:43,326 Gdy przybyłem na miejsce, panował kompletny chaos. 1638 01:33:43,409 --> 01:33:45,953 Ofiara leżała na ziemi, 1639 01:33:46,037 --> 01:33:48,623 kilka osób mówiło, że została postrzelona. 1640 01:33:48,706 --> 01:33:49,665 Sprawdzała pani, 1641 01:33:49,749 --> 01:33:53,669 czy uszkodzono zewnętrzną stronę drzwi, poza dziurą po kuli? 1642 01:33:53,753 --> 01:33:55,755 Nie zauważyłam niczego istotnego. 1643 01:33:55,838 --> 01:33:58,591 Znalazła pani coś istotnego w koszu, 1644 01:33:58,674 --> 01:34:00,301 pod znacznikiem numer trzy? 1645 01:34:00,384 --> 01:34:02,386 Były tam dwie sztuki broni palnej. 1646 01:34:03,512 --> 01:34:04,930 To jest ta broń. 1647 01:34:08,476 --> 01:34:11,812 Jeśli dowody wskazują na coś innego, niż pani zeznaje, 1648 01:34:11,896 --> 01:34:13,648 nie wygląda to dobrze. 1649 01:34:14,649 --> 01:34:17,985 Czy groził jej pan lub zmuszał ją pan do rozmowy 1650 01:34:18,069 --> 01:34:19,570 za drugim razem, 6 czerwca? 1651 01:34:19,654 --> 01:34:20,571 Nie. 1652 01:34:20,655 --> 01:34:25,242 Dwie minuty po pierwszej rozmowie z centralą. 1653 01:34:25,326 --> 01:34:27,703 Podczas dwóch minut musiało wydarzyć się wszystko, 1654 01:34:27,787 --> 01:34:30,247 co pani opisywała. 1655 01:34:31,415 --> 01:34:35,878 Ta sprawa wymaga, by ławnicy odpowiedzieli sobie na jedno pytanie. 1656 01:34:36,879 --> 01:34:39,340 Czy racjonalne było oddanie strzału 1657 01:34:39,423 --> 01:34:44,470 przez zamknięte, zaryglowane metalowe drzwi, 1658 01:34:44,553 --> 01:34:47,473 do kogoś, kto walił w nie i krzyczał z drugiej strony? 1659 01:34:48,057 --> 01:34:49,600 To najważniejsze pytanie. 1660 01:34:49,684 --> 01:34:50,976 SAMOOBRONA CIĘŻAR DOWODU 1661 01:34:51,060 --> 01:34:56,065 Jeśli jesteście na tym wykresie gdziekolwiek poza czerwoną częścią, 1662 01:34:56,148 --> 01:34:58,859 musicie uznać Susan Lorincz za niewinną. 1663 01:35:01,529 --> 01:35:04,198 Urzędniczka odczyta werdykt. 1664 01:35:08,327 --> 01:35:09,662 Pierwszy zarzut. 1665 01:35:09,745 --> 01:35:13,833 W odniesieniu do zarzutu pierwszego, uznajemy oskarżoną 1666 01:35:13,916 --> 01:35:16,210 za winną nieumyślnego spowodowania śmierci. 1667 01:35:16,293 --> 01:35:18,671 Czy stan dowiódł ponad wszelką wątpliwość, 1668 01:35:18,754 --> 01:35:23,300 że podczas tych zdarzeń oskarżona osobiście użyła broni? 1669 01:35:23,384 --> 01:35:27,763 Twierdzimy zgodnie, że tak. Z datą 16 sierpnia 2024 roku 1670 01:35:28,681 --> 01:35:33,728 Przysięgli uznali panią winną nieumyślnego spowodowania śmierci. 1671 01:35:33,811 --> 01:35:37,606 Pozostanie pani w areszcie hrabstwa Marion, bez kaucji. 1672 01:35:38,357 --> 01:35:41,569 - Dziękuję. Powodzenia. - Dziękuję. Jesteśmy zwolnieni? 1673 01:35:41,652 --> 01:35:43,028 - Tak. - Dziękuję. 1674 01:35:48,909 --> 01:35:50,911 Dzięki Bogu. Jezu! 1675 01:35:56,792 --> 01:36:02,256 25 LISTOPADA 2024 ROKU SUSAN LORINCZ ZOSTAŁA SKAZANA NA 25 LAT WIĘZIENIA 1676 01:36:02,339 --> 01:36:06,218 ZA ZABICIE AJIKE OWENS. 1677 01:36:06,302 --> 01:36:11,974 SĘDZIA ORZEKŁ, ŻE JEGO ZDANIEM, ODDAJĄC STRZAŁ, KIEROWAŁA SIĘ 1678 01:36:12,057 --> 01:36:13,851 RACZEJ GNIEWEM NIŻ STRACHEM. 1679 01:36:17,188 --> 01:36:24,153 FILM DEDYKOWANY DZIEDZICTWU AJIKE OWENS: ISAAKOWI, ISRAELOWI, AFRICE I TITUSOWI 1680 01:36:28,324 --> 01:36:33,329 Napisy: Maria Zawadzka-Strączek