1 00:00:06,631 --> 00:00:08,299 [utwór La grenade Clary Luciani] 2 00:00:08,383 --> 00:00:09,259 [dzwony] 3 00:00:09,342 --> 00:00:13,304 PARYŻ 4 00:00:15,348 --> 00:00:16,975 [muzyka narasta] 5 00:00:18,810 --> 00:00:20,478 [Victoria] Cześć wszystkim. 6 00:00:21,062 --> 00:00:22,063 Cześć. 7 00:00:24,524 --> 00:00:26,526 [niewyraźne rozmowy] 8 00:00:28,862 --> 00:00:30,280 [muzyka cichnie] 9 00:00:31,114 --> 00:00:34,951 Jane i Lara zaraz tu będą. 10 00:00:35,035 --> 00:00:37,662 Jestem wysycona kofeiną. 11 00:00:38,246 --> 00:00:40,331 Ty rozdzielasz miejsca? 12 00:00:40,415 --> 00:00:42,000 - [kobieta] Tutaj. - Świetnie. 13 00:00:42,083 --> 00:00:44,627 - John Carlo może przyjść. - Napisał do nas. 14 00:00:44,711 --> 00:00:46,755 Dobra. Gdzie go posadzisz? 15 00:00:46,838 --> 00:00:48,631 [Jasmine] Obok Carine Roitfeld. 16 00:00:48,715 --> 00:00:52,677 Tu jest Joel, Christine, Juergen, Dovile i Helena. 17 00:00:52,761 --> 00:00:53,928 [Victoria] Może będzie… 18 00:00:54,012 --> 00:00:55,930 - Byłby naprzeciwko. - Dobra. 19 00:00:56,014 --> 00:00:58,058 [Jasmine] Z Carmen Kass. 20 00:00:58,141 --> 00:01:00,810 ODCINEK TRZECI WIELKI DZIEŃ 21 00:01:00,894 --> 00:01:02,896 [pełna napięcia muzyka] 22 00:01:06,441 --> 00:01:09,402 [Victoria] W dniu pokazu zawsze panuje chaos. 23 00:01:11,112 --> 00:01:12,781 Martwię się tą spódnicą. 24 00:01:12,864 --> 00:01:17,494 Nie mogłam zasnąć, bo rozmyślałam o całej tej stylizacji. 25 00:01:17,577 --> 00:01:18,411 [wzdycha] 26 00:01:18,495 --> 00:01:22,207 Pokazuje ją modelka Felice, która jest niesamowita. 27 00:01:22,290 --> 00:01:24,459 Ma prześwitującą spódnicę. 28 00:01:24,959 --> 00:01:27,629 Mieliśmy zrobić inną, ale nie mieliśmy czasu. 29 00:01:28,379 --> 00:01:30,590 - Byliście tu całą noc? - Jasne. 30 00:01:30,673 --> 00:01:32,675 [niewyraźne rozmowy] 31 00:01:35,053 --> 00:01:37,514 Skończyliśmy o trzeciej nad ranem. 32 00:01:37,597 --> 00:01:40,391 O dziewiątej byliśmy z powrotem. 33 00:01:42,018 --> 00:01:44,270 Dopinamy wszystko na ostatni guzik. 34 00:01:44,354 --> 00:01:47,690 - [Konstantin] Nie kłam. To stresujące! - Mówiłem to. 35 00:01:47,774 --> 00:01:48,608 [śmiech] 36 00:01:48,691 --> 00:01:49,859 [zabawny okrzyk] 37 00:01:51,027 --> 00:01:53,488 [Sean] Pokaz jest za sześć, siedem godzin. 38 00:01:53,571 --> 00:01:56,199 Zbliżamy się do celu. 39 00:01:56,282 --> 00:01:58,076 - Już prawie. - [Lara] Idę. 40 00:01:58,159 --> 00:02:01,204 Gdy weźmie się maniaka kontroli… 41 00:02:01,287 --> 00:02:03,623 Mówię tak o sobie, ale pochlebnie. 42 00:02:03,706 --> 00:02:07,210 Gdy weźmie się kogoś, kto lubi mieć kontrolę, 43 00:02:07,293 --> 00:02:10,588 i postawi się go w sytuacji, której nie może kontrolować, 44 00:02:10,672 --> 00:02:13,758 będzie się czuć bardzo nieswojo. 45 00:02:13,842 --> 00:02:15,135 [poruszająca muzyka] 46 00:02:15,218 --> 00:02:19,597 Tak wiele rzeczy w moim życiu było poza moją kontrolą. 47 00:02:20,098 --> 00:02:22,433 Prześladowanie w szkole, a potem to, 48 00:02:22,517 --> 00:02:25,478 co inni o mnie pisali i mówili. 49 00:02:25,562 --> 00:02:26,896 [kobieta] Do zobaczenia. 50 00:02:27,689 --> 00:02:30,275 [Victoria] Jest tyle rzeczy, których nie kontroluję. 51 00:02:30,775 --> 00:02:34,362 W dniu pokazu to sprawia, że się denerwuję. 52 00:02:37,574 --> 00:02:39,617 [muzyka narasta] 53 00:02:45,540 --> 00:02:48,084 CZTERY GODZINY DO POKAZU 54 00:02:55,383 --> 00:02:56,801 [muzyka cichnie] 55 00:02:56,885 --> 00:02:59,012 [Clément] Wszystko wygląda coraz lepiej. 56 00:02:59,554 --> 00:03:01,347 Zaczyna się układać. 57 00:03:01,431 --> 00:03:04,976 Obróciliśmy świeczki, żeby się nie zalały, gdyby padało. 58 00:03:06,186 --> 00:03:08,855 - Jest gęś. - Wygląda to świetnie. 59 00:03:08,938 --> 00:03:11,065 [Clément] Wszystko będzie dobrze. 60 00:03:11,149 --> 00:03:16,112 Obraz z rzutnika jest wyrównany i sięga sufitu. Wygląda dobrze. 61 00:03:16,196 --> 00:03:17,989 [niewyraźne rozmowy] 62 00:03:19,699 --> 00:03:23,077 Bardziej się martwię pogodą dziś niż w dniu mojego ślubu. 63 00:03:23,161 --> 00:03:25,038 Tak. Zdecydowanie. 64 00:03:25,121 --> 00:03:27,498 Na moim ślubie padało. Dziś nie może. 65 00:03:27,582 --> 00:03:29,125 To jest ważniejsze. 66 00:03:29,209 --> 00:03:31,502 Nie patrzmy w lewo ani w prawo. 67 00:03:31,586 --> 00:03:33,630 Zabronili mi sprawdzać pogodę. 68 00:03:35,840 --> 00:03:40,887 [mężczyzna] Gdy się tu wchodzi, można poczuć skalę twojej ambicji. 69 00:03:40,970 --> 00:03:42,263 Za tobą długa droga. 70 00:03:42,347 --> 00:03:45,642 Pamiętam, jak robiłaś kameralne pokazy w Nowym Jorku. 71 00:03:45,725 --> 00:03:47,977 - Tak. - [mężczyzna] Jaką masz wizję? 72 00:03:48,061 --> 00:03:50,563 Zajmuję się tym od 17 lat. 73 00:03:50,647 --> 00:03:54,108 Moja firma bardzo wiele przeszła. 74 00:03:54,192 --> 00:03:56,861 Jesteśmy niezależną marką, 75 00:03:56,945 --> 00:03:59,614 więc jestem bardzo dumna z naszych osiągnięć. 76 00:03:59,697 --> 00:04:02,075 [pełna napięcia muzyka smyczkowa] 77 00:04:06,663 --> 00:04:09,582 [Victoria] Myślmy o tym, co dobrego daje nam zimno. 78 00:04:09,666 --> 00:04:11,668 Będą miały napiętą skórę. 79 00:04:11,751 --> 00:04:12,585 [śmiech] 80 00:04:12,669 --> 00:04:13,920 I twarde sutki. 81 00:04:14,003 --> 00:04:14,879 [śmiech] 82 00:04:14,963 --> 00:04:16,965 [niewyraźne rozmowy] 83 00:04:17,507 --> 00:04:20,677 Oby Harper wzięła jakiś płaszcz albo kurtkę. 84 00:04:24,681 --> 00:04:27,100 Presja jest ogromna. 85 00:04:27,809 --> 00:04:31,104 Muszę odnieść duży sukces. 86 00:04:33,189 --> 00:04:35,650 Ta marka jest dla mnie wszystkim. 87 00:04:37,277 --> 00:04:39,070 Jest częścią mnie. 88 00:04:39,153 --> 00:04:40,905 [muzyka narasta] 89 00:04:42,573 --> 00:04:45,118 Za mną wiele trudów. 90 00:04:47,912 --> 00:04:49,956 Prawie wszystko straciłam. 91 00:04:51,207 --> 00:04:53,293 To był mroczny okres. 92 00:04:53,376 --> 00:04:56,212 Codziennie płakałam przed wyjściem do pracy, 93 00:04:56,296 --> 00:04:59,090 bo czułam, że non stop gaszę pożary. 94 00:04:59,173 --> 00:05:00,091 [muzyka cichnie] 95 00:05:00,174 --> 00:05:01,801 Porozmawiajmy o Beckhamach. 96 00:05:01,884 --> 00:05:04,721 - Zawsze na pierwszych stronach. - Jak królowie. 97 00:05:04,804 --> 00:05:09,017 Moją uwagę przykuło tutaj sformułowanie, 98 00:05:09,100 --> 00:05:12,812 że to „mężulek” uratował jej biznes. 99 00:05:12,895 --> 00:05:14,856 - Opowiesz o tym? - [kobieta] To jest… 100 00:05:14,939 --> 00:05:19,235 Byliśmy dziesiątki milionów na minusie. 101 00:05:19,944 --> 00:05:21,863 Wracałam do domu do męża, 102 00:05:21,946 --> 00:05:24,407 ale także do mojego partnera w biznesie. 103 00:05:24,490 --> 00:05:25,616 [poruszająca muzyka] 104 00:05:25,700 --> 00:05:29,370 Rozmawiałam z nim o tym. 105 00:05:29,454 --> 00:05:32,248 Musiałam. Był w to zaangażowany. 106 00:05:33,916 --> 00:05:37,628 To było koszmarne. Czułam się z tym fatalnie. 107 00:05:39,839 --> 00:05:45,094 Siadaliśmy i analizowaliśmy, co zainwestowałem. 108 00:05:47,180 --> 00:05:50,266 Łamało mi się przy tym serce, 109 00:05:50,350 --> 00:05:53,269 bo Victoria jest bardzo dumna. 110 00:05:55,730 --> 00:05:58,399 Gdy się poznaliśmy, była bogatsza ode mnie. 111 00:05:59,567 --> 00:06:01,986 To ona kupiła nasz pierwszy dom, 112 00:06:02,070 --> 00:06:03,821 znany jako Pałac Beckingham. 113 00:06:06,574 --> 00:06:09,035 Gdy przyszła do mnie i powiedziała, 114 00:06:09,535 --> 00:06:12,622 że potrzebuje więcej pieniędzy na firmę, 115 00:06:14,332 --> 00:06:17,168 to było trudne dla nas obojga. 116 00:06:18,252 --> 00:06:20,922 Nie miałem tyle, żeby pomagać jej bez końca. 117 00:06:22,340 --> 00:06:27,011 Finalnie powiedziałem, że nie może tak być dłużej. 118 00:06:30,681 --> 00:06:34,727 [Victoria] Cały dom mi się walił. 119 00:06:35,395 --> 00:06:38,064 Traciłam moją firmę. 120 00:06:38,981 --> 00:06:42,193 Potrzebowałam inwestora z zewnątrz. 121 00:06:43,403 --> 00:06:45,738 Potrzebowałam, żeby ktoś mi pomógł. 122 00:06:45,822 --> 00:06:46,781 [oklaski] 123 00:06:48,616 --> 00:06:52,620 [mężczyzna] Victoria nie szukała tylko kogoś, kto zapewni jej środki. 124 00:06:54,038 --> 00:06:57,125 Potrzebowała partnera, który zna się na branży, 125 00:06:57,208 --> 00:06:59,794 rozumie jej marzenia 126 00:07:00,711 --> 00:07:03,339 i będzie w stanie je spełnić. 127 00:07:03,423 --> 00:07:04,632 [muzyka cichnie] 128 00:07:04,715 --> 00:07:09,429 Gdy przyjrzałem się jej firmie, pogadałem z ludźmi z branży i spoza niej, 129 00:07:09,512 --> 00:07:12,515 zrozumiałem, że była w bardzo trudnej sytuacji. 130 00:07:12,598 --> 00:07:13,724 To był dramat. 131 00:07:13,808 --> 00:07:15,143 [pełna napięcia muzyka] 132 00:07:15,226 --> 00:07:17,145 Zaczęliśmy przeglądać prasę. 133 00:07:17,645 --> 00:07:18,896 Katastrofa. 134 00:07:18,980 --> 00:07:22,066 Wszyscy pisali, że w firmie jest fatalnie. 135 00:07:22,984 --> 00:07:25,945 Potem spojrzeliśmy na liczby w księgach. 136 00:07:26,028 --> 00:07:27,196 Same straty. 137 00:07:28,364 --> 00:07:29,699 Żadnych zysków. 138 00:07:30,700 --> 00:07:34,871 Nigdy nie widziałem firmy, którą tak trudno byłoby podnieść. 139 00:07:34,954 --> 00:07:35,955 [muzyka cichnie] 140 00:07:36,038 --> 00:07:39,709 [Victoria] Gdy poznałam Davida Belhassena, marzyłam, 141 00:07:39,792 --> 00:07:43,588 żeby zainwestował w mój biznes. 142 00:07:44,088 --> 00:07:48,968 Miałam ogromny statek, który postawił żagle, 143 00:07:49,051 --> 00:07:51,429 a teraz trzeba tę wielką krowę obrócić. 144 00:07:51,512 --> 00:07:52,680 [tajemnicza muzyka] 145 00:07:52,763 --> 00:07:56,976 Nie wiedziałam, czy będzie gotowy na takie wyzwanie. 146 00:07:57,685 --> 00:08:01,772 To było bardzo stresujące, bo byłam naprawdę zdesperowana. 147 00:08:01,856 --> 00:08:03,900 Potrzebowałam nie tylko pieniędzy, 148 00:08:03,983 --> 00:08:07,320 ale wszystkiego, co on mógł mi zaoferować. 149 00:08:09,447 --> 00:08:13,284 [Belhassen] Nigdy nie inwestuję, jeśli czegoś nie czuję. 150 00:08:14,035 --> 00:08:16,037 Gdy zamknęliśmy księgi, 151 00:08:16,120 --> 00:08:18,498 nie chcieliśmy się w to pakować. 152 00:08:18,581 --> 00:08:22,418 [Victoria] Byłam tym całkowicie zdruzgotana, 153 00:08:22,502 --> 00:08:26,380 bo tak wiele pracy włożyłam, żeby dojść do tego miejsca. 154 00:08:26,464 --> 00:08:31,219 Miałem już ogłosić zespołowi, że nie będziemy inwestować. 155 00:08:31,302 --> 00:08:34,222 W pewien sobotni wieczór poszedłem z żoną na randkę. 156 00:08:34,305 --> 00:08:36,057 Wyglądała olśniewająco. 157 00:08:36,140 --> 00:08:38,351 Zapytałem, co ma na sobie. 158 00:08:38,434 --> 00:08:39,268 [muzyka cichnie] 159 00:08:39,352 --> 00:08:40,394 „Victorię Beckham”. 160 00:08:40,478 --> 00:08:43,689 Spytałem, czy często ją kupuje. 161 00:08:43,773 --> 00:08:46,734 Odparła, że bardzo, i że ją uwielbia. 162 00:08:46,817 --> 00:08:48,486 [energiczna, pogodna muzyka] 163 00:08:48,569 --> 00:08:51,739 Wtedy poczułem, jak rozpala się we mnie [ze śmiechem] płomień. 164 00:08:51,822 --> 00:08:54,992 W poniedziałek powiedziałem, że musimy spróbować. 165 00:08:55,076 --> 00:08:56,494 Jak nie wypali, trudno. 166 00:08:57,620 --> 00:08:59,038 Podpisaliśmy umowę. 167 00:08:59,830 --> 00:09:02,083 Pamiętam, że była bardzo poruszona 168 00:09:02,166 --> 00:09:04,710 i powiedziała: „Nie zawiodę cię”. 169 00:09:05,294 --> 00:09:09,257 [Victoria] Nigdy się nie bałam ciężko pracować, 170 00:09:09,340 --> 00:09:13,010 ale nie spodziewałam się, że to będzie tak bolało. 171 00:09:13,094 --> 00:09:14,303 [muzyka cichnie] 172 00:09:14,387 --> 00:09:17,557 TRZY GODZINY DO POKAZU 173 00:09:17,640 --> 00:09:19,642 [niewyraźne rozmowy] 174 00:09:25,690 --> 00:09:28,234 - [Victoria] Wyglądasz wspaniale. - Dziękuję. 175 00:09:28,317 --> 00:09:30,236 [Victoria] Prześlicznie. Cieszysz się? 176 00:09:30,319 --> 00:09:34,115 Masz piękną fryzurę i makijaż. Obie wyglądacie świetnie. 177 00:09:34,198 --> 00:09:35,408 [zgiełk] 178 00:09:35,491 --> 00:09:37,326 [pełna napięcia muzyka] 179 00:09:37,410 --> 00:09:39,245 - [cicho] Zimno. - [kobieta] Pięknie. 180 00:09:41,205 --> 00:09:45,918 [David] W trybie pokazowym Victoria jest bardzo skupiona. 181 00:09:46,002 --> 00:09:47,795 - Gdzie ona jest? - [Jane] Po lewej. 182 00:09:47,878 --> 00:09:50,172 [David] Dogląda kolekcji, stylizacji, 183 00:09:50,256 --> 00:09:52,717 modelek, sprawdza muzykę. 184 00:09:52,800 --> 00:09:54,802 [pełna napięcia muzyka] 185 00:09:56,429 --> 00:09:58,598 Nigdy nie bywa przytłoczona. 186 00:10:00,975 --> 00:10:02,268 Teraz było inaczej. 187 00:10:02,351 --> 00:10:03,477 [muzyka narasta] 188 00:10:04,937 --> 00:10:08,399 Czułem, że nie można wchodzić jej w drogę. 189 00:10:11,569 --> 00:10:13,821 [Lara] Mam wiadomość. 190 00:10:13,904 --> 00:10:16,240 - Felice przewróciła się na rowerze. - Jasne. 191 00:10:16,324 --> 00:10:17,825 Tak wygląda jej noga. 192 00:10:17,908 --> 00:10:18,826 [Victoria syczy] 193 00:10:18,909 --> 00:10:21,537 - [Clément] O kurwa. - Ma przezroczystą spódnicę. 194 00:10:21,621 --> 00:10:23,706 - Jest cała. - [Victoria] Dzięki Bogu. 195 00:10:23,789 --> 00:10:27,668 Jak długa jest ta spódnica? Zakrywa kolana? 196 00:10:27,752 --> 00:10:30,129 Ma przyjechać i zobaczymy. 197 00:10:30,212 --> 00:10:32,423 Może założy coś innego? 198 00:10:32,506 --> 00:10:34,091 [Lara] O ile będzie pasować. 199 00:10:34,175 --> 00:10:35,885 Poszukamy kogoś podobnego. 200 00:10:35,968 --> 00:10:38,220 - Zastanówmy się. - [Lara] Wzrostem itd. 201 00:10:38,304 --> 00:10:40,765 Chciałabym zachować tę spódnicę. 202 00:10:40,848 --> 00:10:43,684 Spódnica jest dotąd, ale będzie widać. 203 00:10:44,185 --> 00:10:45,645 Na bank będzie widać. 204 00:10:46,896 --> 00:10:48,731 Rozważmy wszystkie opcje. 205 00:10:48,814 --> 00:10:49,815 [Jane] Moment. 206 00:10:49,899 --> 00:10:53,819 - Może Felice przymierzy to? - [Lara] Jeszcze nie przyjechało. 207 00:10:54,320 --> 00:10:57,365 Wezmę ją na stronę i wyjaśnię jej sytuację. 208 00:10:57,448 --> 00:10:59,367 [Jane] Nie chcesz tych spodni? 209 00:10:59,450 --> 00:11:03,287 - [Victoria] Czarne spodnie i różowy top? - To te gorsetowe. 210 00:11:03,371 --> 00:11:05,873 Są naprawdę genialne. 211 00:11:05,956 --> 00:11:07,375 - Może… - Zróbmy… 212 00:11:07,458 --> 00:11:09,919 [Victoria] Ciężko coś zmienić w ostatniej chwili, 213 00:11:10,002 --> 00:11:12,630 gdy cały zeszły tydzień deliberowaliśmy nad tym, 214 00:11:12,713 --> 00:11:14,632 kto ma co pokazywać. 215 00:11:14,715 --> 00:11:19,136 Zamiana stylizacji przed samym pokazem nie wchodzi w grę. 216 00:11:20,054 --> 00:11:23,140 Zamiast spódnicy mamy teraz spodnie. 217 00:11:23,224 --> 00:11:28,604 Nie możemy pokazać jej nóg, bo jej kolano wygląda makabrycznie. 218 00:11:29,855 --> 00:11:31,607 Nic dziwnego, że piję. 219 00:11:32,149 --> 00:11:34,360 [Clément] Jakbyśmy rodzili trojaczki. 220 00:11:34,443 --> 00:11:38,155 Nie ma końca. Mamy jedno? Świetnie, zostały jeszcze dwa. 221 00:11:38,239 --> 00:11:39,615 [śmieje się] 222 00:11:42,451 --> 00:11:46,539 [kobieta] Za pięć minut będziemy mieć muzykę. 223 00:11:46,622 --> 00:11:49,625 Nie ostateczną, ale będzie można zacząć próbę. 224 00:11:50,126 --> 00:11:53,254 Jeśli nie będzie muzyki, będę musiała wam zaśpiewać. 225 00:11:53,337 --> 00:11:55,089 [wszyscy się śmieją] 226 00:11:55,172 --> 00:11:56,924 - Czemu nie? - [Sarah] Serio. 227 00:11:57,007 --> 00:11:58,217 No naprawdę. 228 00:11:58,300 --> 00:11:59,635 [Lara] Byłoby spoko. 229 00:11:59,719 --> 00:12:02,972 Ja i Clément bylibyśmy jak nowi Sonny i Cher. 230 00:12:03,055 --> 00:12:04,849 Wspaniale. 231 00:12:04,932 --> 00:12:08,978 Czekamy na wstępną wersję muzyki. 232 00:12:09,061 --> 00:12:12,189 Może ktoś to zabrać? Dostaję stresu pourazowego. 233 00:12:12,773 --> 00:12:13,858 Dobra. 234 00:12:13,941 --> 00:12:16,152 - [Selena] Będzie dobrze. - [Victoria] Spoko. 235 00:12:16,235 --> 00:12:18,237 [grzmoty] 236 00:12:18,320 --> 00:12:20,156 [niewyraźne rozmowy] 237 00:12:21,866 --> 00:12:23,868 [niepokojąca muzyka] 238 00:12:25,119 --> 00:12:27,663 - Cholera, zaczęło padać. - [kobieta] O nie. 239 00:12:33,627 --> 00:12:34,628 [pociąga nosem] 240 00:12:40,342 --> 00:12:41,969 [Victoria] Dobra. Przepraszam. 241 00:12:42,052 --> 00:12:45,014 - Słyszałam, że zaczęło padać. - [Clément] Właśnie teraz. 242 00:12:45,097 --> 00:12:46,390 [Victoria] Przepraszam. 243 00:12:48,225 --> 00:12:49,268 O rany. 244 00:12:56,567 --> 00:12:57,693 Oj. 245 00:13:01,489 --> 00:13:03,949 Nawet nie wiem, co powiedzieć. 246 00:13:04,950 --> 00:13:06,035 [grzmot] 247 00:13:07,036 --> 00:13:08,287 [Jasmine] O mój Boże. 248 00:13:09,497 --> 00:13:10,748 [załamana] Nie! 249 00:13:11,248 --> 00:13:13,501 [po francusku] Wszystko będzie dobrze. 250 00:13:14,001 --> 00:13:16,545 [Jasmine, po angielsku] Jezu, nie wytrzymam tego. 251 00:13:21,300 --> 00:13:24,595 [Victoria] Nic to nie pomoże, jeśli się załamię. 252 00:13:26,055 --> 00:13:28,849 To nie będzie produktywne. 253 00:13:29,767 --> 00:13:32,686 Włożyliśmy w ten pokaz wiele zaangażowania. 254 00:13:33,187 --> 00:13:36,690 Wiele wysiłku, talentu, pasji. 255 00:13:37,441 --> 00:13:38,692 [Victoria] Hm. 256 00:13:39,360 --> 00:13:41,320 Naprawdę pada. 257 00:13:45,616 --> 00:13:48,744 [Jasmine] Nie mogę. Muszę posiedzieć w ciemnym pokoju. 258 00:13:50,246 --> 00:13:51,580 [po francusku] To żart? 259 00:13:53,040 --> 00:13:54,375 To jakiś żart. 260 00:13:54,458 --> 00:13:55,751 Żart. 261 00:13:58,003 --> 00:13:59,630 [Lara, po angielsku] Opóźniamy? 262 00:14:00,172 --> 00:14:02,758 [Victoria] Musimy opóźnić. Musimy. 263 00:14:08,305 --> 00:14:11,350 Nie możemy zacząć pokazu w ulewnym deszczu. 264 00:14:11,433 --> 00:14:12,434 Nie. 265 00:14:14,228 --> 00:14:16,480 [Jane] Zrobimy tak, jak zdecydujesz. 266 00:14:18,899 --> 00:14:20,568 [Belhassen] Wie, jak to jest. 267 00:14:20,651 --> 00:14:24,655 Wie, że może wypaść z obiegu albo będzie jej trudno iść dalej. 268 00:14:24,738 --> 00:14:25,656 [muzyka cichnie] 269 00:14:25,739 --> 00:14:28,158 Gdy zostaliśmy partnerami, 270 00:14:28,242 --> 00:14:32,329 jej firma była w bardzo trudnej sytuacji. 271 00:14:32,413 --> 00:14:34,290 Musiałem się upewnić, 272 00:14:34,373 --> 00:14:38,836 czy naprawdę pogodzi się z tym, co musiało się wydarzyć. 273 00:14:38,919 --> 00:14:40,838 [ponura muzyka] 274 00:14:41,881 --> 00:14:45,217 Latami ludzie mówili jej to, co chciała usłyszeć. 275 00:14:49,054 --> 00:14:52,224 Jednym z kosztów były rośliny biurowe. 276 00:14:52,308 --> 00:14:53,684 Bo uwielbia rośliny. 277 00:14:54,184 --> 00:14:57,813 Kosztowały jakieś 70 tysięcy rocznie. 278 00:14:58,355 --> 00:15:02,318 Była też osoba, która przychodziła podlewać te rośliny 279 00:15:02,902 --> 00:15:05,654 za 15 tysięcy rocznie. 280 00:15:07,031 --> 00:15:08,574 A to tylko początek. 281 00:15:08,657 --> 00:15:10,200 PROSIMY O CISZĘ 282 00:15:11,410 --> 00:15:15,915 Postanowiłem powiedzieć jej czystą prawdę. 283 00:15:17,374 --> 00:15:19,376 Nie wiedziałem, jak zareaguje. 284 00:15:21,712 --> 00:15:24,423 Powiedziałem, że musimy zmienić wszystko, 285 00:15:24,506 --> 00:15:26,675 zrestrukturyzować firmę. 286 00:15:26,759 --> 00:15:28,302 To będzie bolesne. 287 00:15:29,136 --> 00:15:33,223 Słuchała mnie, a gdy skończyłem, przez chwilę tylko milczała. 288 00:15:38,646 --> 00:15:41,523 [Victoria] Wzięłam to na klatę. 289 00:15:42,024 --> 00:15:44,693 Nie było łatwo tego słuchać. 290 00:15:45,694 --> 00:15:47,655 Nie mam studiów biznesowych. 291 00:15:48,906 --> 00:15:51,450 Wywodzę się z branży rozrywkowej. 292 00:15:52,701 --> 00:15:54,620 Znałam się na rozrywce. 293 00:15:54,703 --> 00:15:58,248 Nigdy wcześniej nie pracowałam w modzie. 294 00:16:00,084 --> 00:16:01,877 Wtedy nie zauważałam, 295 00:16:02,461 --> 00:16:05,547 jak wiele marnowaliśmy. 296 00:16:06,131 --> 00:16:11,095 Miałam 15 różnych podszewek do odzieży wierzchniej. 297 00:16:11,679 --> 00:16:15,849 Ludzie myśleli, że zawsze dostaję to, czego chcę. 298 00:16:16,642 --> 00:16:17,726 Nawet fanaberie, 299 00:16:17,810 --> 00:16:20,896 jak przewożenie krzeseł na drugi koniec świata. 300 00:16:21,772 --> 00:16:24,441 Słyszę to teraz i mnie skręca. 301 00:16:24,942 --> 00:16:26,860 A sama na to pozwoliłam. 302 00:16:27,820 --> 00:16:29,571 Wynikało to po części z tego, 303 00:16:29,655 --> 00:16:32,324 że ludzie bali się mi odmawiać. 304 00:16:32,408 --> 00:16:33,242 [kobieta] Czemu? 305 00:16:33,325 --> 00:16:35,619 Prawdopodobnie dlatego, 306 00:16:36,286 --> 00:16:38,706 że miałam pewną siłę. 307 00:16:38,789 --> 00:16:40,624 Siłę sławy. 308 00:16:41,959 --> 00:16:44,169 [mężczyźni, po francusku] Dziękuję, Victorio. 309 00:16:45,295 --> 00:16:51,385 Ludzie myśleli, że nie przywykłam do tego, żeby mi się sprzeciwiać. 310 00:16:51,468 --> 00:16:52,720 [poruszająca muzyka] 311 00:16:52,803 --> 00:16:56,390 Przyznaję się bez bicia. Biorę odpowiedzialność za to, 312 00:16:56,473 --> 00:17:01,270 co zrobiłam, a powinnam była zrobić inaczej. 313 00:17:03,188 --> 00:17:05,399 Miałam długi. 314 00:17:06,608 --> 00:17:08,694 Musiałam wiele zmienić. 315 00:17:10,237 --> 00:17:12,698 Zrozumiałam, że się zgubiłam. 316 00:17:12,781 --> 00:17:13,866 [muzyka cichnie] 317 00:17:13,949 --> 00:17:15,784 Jednym z problemów było to, 318 00:17:15,868 --> 00:17:19,955 że jej osobowość w marce zaczęła się rozmywać. 319 00:17:20,039 --> 00:17:22,750 To już nie była Victoria Beckham, 320 00:17:23,250 --> 00:17:25,169 tylko coś innego. 321 00:17:25,252 --> 00:17:29,465 Musiałam przywrócić marce Victorię Beckham. 322 00:17:30,758 --> 00:17:34,303 Pewnego dnia wpadłam na pomysł. 323 00:17:34,386 --> 00:17:36,263 Zadzwoniłam do Juergena Tellera 324 00:17:36,805 --> 00:17:40,934 i powiedziałam, że chcę odtworzyć kampanię Marca Jacobsa. 325 00:17:41,018 --> 00:17:42,186 [pełna napięcia muzyka] 326 00:17:42,269 --> 00:17:45,272 Zwykle się nie powtarzam. Wolałbym coś nowego. 327 00:17:45,355 --> 00:17:48,650 To była jednak inna sytuacja, bo to był jej pomysł 328 00:17:48,734 --> 00:17:49,985 i jej marka. 329 00:17:51,361 --> 00:17:56,241 [Victoria] Gdy dziesięć lat temu powstała ta sesja, byłam pośmiewiskiem. 330 00:17:56,784 --> 00:18:00,120 Chciałam jednak przejąć mój wizerunek dla siebie. 331 00:18:00,621 --> 00:18:03,332 Chciałam tymi zdjęciami coś przekazać. 332 00:18:03,415 --> 00:18:05,167 [energiczna muzyka smyczkowa] 333 00:18:05,250 --> 00:18:09,630 Przejęła kontrolę. Ludzie to zrozumieli. To było fajne, ale dosłowne. 334 00:18:10,130 --> 00:18:13,425 Wracała do gry, dopracowywała najmniejsze szczegóły, 335 00:18:13,509 --> 00:18:15,969 realizowała swoją wizję. 336 00:18:16,053 --> 00:18:18,514 Szyk, elegancja. 337 00:18:19,473 --> 00:18:23,727 [Victoria] Zaczynałam radzić sobie z wyzwaniem prowadzenia firmy. 338 00:18:24,353 --> 00:18:25,979 I chciałam więcej. 339 00:18:27,147 --> 00:18:28,565 Fantastycznie. 340 00:18:29,066 --> 00:18:30,609 - Świetnie. - Cześć. 341 00:18:30,692 --> 00:18:31,860 [Victoria] Dziękuję. 342 00:18:31,944 --> 00:18:35,364 Wróciłam do czegoś, co znałam. 343 00:18:35,447 --> 00:18:37,449 [pogodna muzyka] 344 00:18:38,033 --> 00:18:40,869 Naprawdę pracuję teraz z domu. 345 00:18:40,953 --> 00:18:43,122 To moje lustro do makijażu. 346 00:18:43,205 --> 00:18:45,207 Chciałam wam pokazać, 347 00:18:45,290 --> 00:18:48,252 jakich produktów do makijażu używam na co dzień. 348 00:18:48,335 --> 00:18:49,837 Zaczynamy, moje panie. 349 00:18:52,673 --> 00:18:57,636 Gdy zaczęłam produkować kosmetyki, wiedziałam, co chcę stworzyć, 350 00:18:57,719 --> 00:19:00,889 bo pół życia spędziłam w charakteryzatorni. 351 00:19:01,723 --> 00:19:03,809 Biorę ten pędzelek 352 00:19:04,643 --> 00:19:07,563 i nałożę nim ten ciemniejszy kolor. 353 00:19:08,480 --> 00:19:12,609 Gdy byłam w Spice Girls, ciągle ktoś mnie malował. 354 00:19:14,069 --> 00:19:19,700 Moim znakiem rozpoznawczym było przydymione oko. 355 00:19:20,450 --> 00:19:22,327 Oto co chciałam przekazać: 356 00:19:22,411 --> 00:19:24,913 „Robię to tak. Skoro ja potrafię, ty też”. 357 00:19:24,997 --> 00:19:29,668 Do zrobienia przydymionego oka korzystam tylko z jednego produktu. 358 00:19:29,751 --> 00:19:31,003 Tym produktem… 359 00:19:31,086 --> 00:19:34,089 Zaufałam mojej intuicji. 360 00:19:35,632 --> 00:19:39,303 Pokazałam ludziom prawdziwą siebie. 361 00:19:39,386 --> 00:19:43,682 Wybaczcie mi, że to nagranie nie jest idealne. 362 00:19:44,474 --> 00:19:45,809 Nie umiem tego. [śmiech] 363 00:19:46,894 --> 00:19:50,397 Czekałam, żeby zobaczyć, jaka będzie reakcja. 364 00:19:50,480 --> 00:19:51,690 O rany. 365 00:19:51,773 --> 00:19:53,442 [wiwaty] 366 00:19:53,525 --> 00:19:55,402 Była niesamowita. 367 00:19:59,156 --> 00:20:01,325 Moje kosmetyki odniosły sukces. 368 00:20:01,408 --> 00:20:04,828 To, że wreszcie moje produkty się sprawdzały… 369 00:20:05,454 --> 00:20:09,541 I zrobione. Miło cię poznać. Masz świetne włosy. 370 00:20:09,625 --> 00:20:12,669 …dodało mi wiary w siebie. 371 00:20:13,795 --> 00:20:16,340 Wiedziałam, że muszę pracować dalej… 372 00:20:16,423 --> 00:20:17,466 Dziękuję. 373 00:20:17,549 --> 00:20:21,720 …bo moja marka odzieżowa nadal miała kłopoty. 374 00:20:22,804 --> 00:20:24,556 [muzyka cichnie] 375 00:20:24,640 --> 00:20:27,392 [grzmoty] 376 00:20:28,185 --> 00:20:30,938 DWIE GODZINY DO POKAZU 377 00:20:31,021 --> 00:20:33,023 [niepokojąca muzyka] 378 00:20:35,984 --> 00:20:37,653 [niewyraźne rozmowy] 379 00:20:39,821 --> 00:20:40,656 [Victoria] Oj! 380 00:20:40,739 --> 00:20:41,740 Nie wiem, co teraz. 381 00:20:41,823 --> 00:20:45,911 Fryzury i makijaże dla dziewczyn powstawały godzinami. 382 00:20:45,994 --> 00:20:47,871 Mają buty na obcasach 383 00:20:47,955 --> 00:20:51,291 i kreacje, które nie mogą się zamoczyć, 384 00:20:51,833 --> 00:20:56,088 a muszą przedostać się z budynku pod zadaszenie. 385 00:20:57,547 --> 00:20:59,549 [niepokojąca muzyka narasta] 386 00:21:01,843 --> 00:21:03,136 [muzyka cichnie] 387 00:21:03,220 --> 00:21:07,140 [Belhassen] W każdym biznesie przedsiębiorca wkłada wszystko, 388 00:21:07,224 --> 00:21:09,935 całą swoją osobowość, w markę. 389 00:21:10,018 --> 00:21:11,520 [Victoria] Tu jestem, Jane. 390 00:21:11,603 --> 00:21:14,773 [Belhassen] Sukces rodzi się z wytrwałości. 391 00:21:14,856 --> 00:21:18,860 Zawsze trzeba iść naprzód, i dalej, i dalej. 392 00:21:18,944 --> 00:21:23,615 Kto nie ma w sobie tej siły, tej niezachwianej wytrwałości, 393 00:21:24,324 --> 00:21:25,784 jest skazany na porażkę. 394 00:21:25,867 --> 00:21:27,035 [pełna napięcia muzyka] 395 00:21:27,119 --> 00:21:31,832 [Victoria] Ciężko pracowałam na swoją pozycję w tej branży 396 00:21:31,915 --> 00:21:36,295 i nie chcę stracić wszystkiego, co zbudowałam. 397 00:21:37,129 --> 00:21:38,630 Pieprzyć to. 398 00:21:38,714 --> 00:21:41,174 Zrobimy ten pokaz, choćby nie wiem co. 399 00:21:43,218 --> 00:21:46,638 [Clément przez głośnik] Zaczynamy próbę. Proszę zejść z wybiegu. 400 00:21:46,722 --> 00:21:49,975 [Clément mówi po francusku] 401 00:21:50,058 --> 00:21:51,143 [muzyka narasta] 402 00:21:51,768 --> 00:21:55,022 [Victoria] Niech włożą buty, a na schodach ktoś im poda rękę. 403 00:21:55,105 --> 00:21:56,898 - Ja mogę. - Zróbmy to. 404 00:21:56,982 --> 00:22:00,319 Ktoś będzie was trzymał za rękę na schodach, 405 00:22:00,402 --> 00:22:02,863 żebyście się nie poślizgnęły. 406 00:22:02,946 --> 00:22:05,657 Boję się, że jeśli tego nie przećwiczymy, 407 00:22:05,741 --> 00:22:07,909 wszystko rozjedzie się w czasie. 408 00:22:11,496 --> 00:22:15,167 Nie ma gwarancji, że wszystko będzie dobrze. 409 00:22:17,627 --> 00:22:22,174 Martwi mnie to, bo lubię mieć kontrolę. 410 00:22:23,175 --> 00:22:25,927 Staram się jednak tego nie okazywać, 411 00:22:26,011 --> 00:22:29,806 bo wtedy cały ten domek z kart się zawali. 412 00:22:29,890 --> 00:22:32,017 [muzyka cichnie] 413 00:22:32,100 --> 00:22:34,353 To niewiarygodne, ile pracy wymaga 414 00:22:34,436 --> 00:22:37,147 stworzenie prawdziwej kolekcji i pokazu. 415 00:22:37,230 --> 00:22:39,441 [spokojna, smutna muzyka] 416 00:22:40,067 --> 00:22:45,113 Pół roku tablic inspiracyjnych, przymiarek, doboru materiałów. 417 00:22:46,698 --> 00:22:51,912 Da się wyczuć, czy daną rzecz projektowała osoba, 418 00:22:51,995 --> 00:22:55,248 która robiła to z sercem, pasją i radością, 419 00:22:55,332 --> 00:22:58,543 czy korporacyjny specjalista ds. produktu, 420 00:22:58,627 --> 00:23:00,670 którego projekt nie ma duszy. 421 00:23:05,050 --> 00:23:06,718 [Eva] Obserwuję ewolucję Victorii 422 00:23:06,802 --> 00:23:10,138 od chwili, gdy wpadła na pomysł, żeby założyć markę, 423 00:23:10,222 --> 00:23:12,307 przez pierwszy pokaz w Nowym Jorku… 424 00:23:17,479 --> 00:23:18,730 aż do teraz. 425 00:23:18,814 --> 00:23:21,608 To jej największe osiągnięcie. 426 00:23:21,691 --> 00:23:23,693 [muzyka narasta] 427 00:23:27,072 --> 00:23:28,657 [niewyraźne rozmowy] 428 00:23:28,740 --> 00:23:30,951 [Mouret] W kreatywnym rozwoju człowieka 429 00:23:31,034 --> 00:23:34,538 każda decyzja wpływa na kształtowanie się jego tożsamości. 430 00:23:36,081 --> 00:23:38,500 Przez pięć lat współpracy z Victorią 431 00:23:38,583 --> 00:23:39,918 moim zadaniem było 432 00:23:40,419 --> 00:23:44,089 nieustannie odżywiać jej korzenie, żeby mogła rosnąć. 433 00:23:50,387 --> 00:23:54,141 Jeśli chce zostać projektantką mody, 434 00:23:54,766 --> 00:23:58,895 musi być wierna sobie w każdej chwili tego procesu. 435 00:24:01,273 --> 00:24:03,233 Chciałem, żeby to poczuła, 436 00:24:03,984 --> 00:24:07,362 bo spełnianie marzeń polega na odnajdywaniu siebie. 437 00:24:10,699 --> 00:24:12,367 [muzyka cichnie] 438 00:24:12,451 --> 00:24:13,994 [niewyraźne rozmowy] 439 00:24:14,703 --> 00:24:18,457 PÓŁ GODZINY DO POKAZU 440 00:24:20,417 --> 00:24:23,044 - [kobieta, po francusku] Wybieg. - [kobieta 2] Pada? 441 00:24:23,128 --> 00:24:24,463 Nie, przestało. 442 00:24:24,546 --> 00:24:27,132 - Ustawiamy dziewczyny? - [Lara] Tak. 443 00:24:28,633 --> 00:24:32,095 [kobieta] Wszyscy marzną. Musimy zaczynać pokaz. 444 00:24:32,179 --> 00:24:34,097 Wszystko dobrze? Na pewno? 445 00:24:34,723 --> 00:24:36,850 - Po prostu ci zimno? - [przytakuje] 446 00:24:36,933 --> 00:24:37,893 [Victoria] Dobrze. 447 00:24:38,393 --> 00:24:39,394 Spokojnie. 448 00:24:40,687 --> 00:24:43,732 - [kobieta] Czekaj. - [Jane] Z drugiej strony. 449 00:24:43,815 --> 00:24:45,692 - Nie martw się. - Weź moją marynarkę. 450 00:24:45,775 --> 00:24:48,111 [Jane] Wszyscy mają na tę stronę. 451 00:24:48,195 --> 00:24:49,988 [niewyraźne rozmowy] 452 00:24:50,071 --> 00:24:53,783 - Jakbyś przebiegła maraton. - Nie wiem, czemu tak się trzęsę. 453 00:24:53,867 --> 00:24:55,285 [Lara] Zafoliowałyśmy ją. 454 00:24:55,368 --> 00:24:59,623 Pokażę ci spokojne miejsce, w którym możesz poczekać na pokaz. 455 00:24:59,706 --> 00:25:02,167 W drugim zamku, tuż obok wybiegu. 456 00:25:02,250 --> 00:25:03,710 Macie więcej zamków? 457 00:25:03,793 --> 00:25:06,505 Zabierasz Annę. Dobra. Do zobaczenia. 458 00:25:06,588 --> 00:25:07,589 [Anna] Dobrze. 459 00:25:12,177 --> 00:25:13,178 O rany. 460 00:25:14,095 --> 00:25:15,805 Nie wyglądacie na gotowych. 461 00:25:16,306 --> 00:25:18,725 Jako prasa modowa oglądamy wiele pokazów. 462 00:25:18,808 --> 00:25:20,519 Jeździmy od miesiąca. 463 00:25:20,602 --> 00:25:25,774 Gdy dotarliśmy na miejsce, było mokro i zimno 464 00:25:25,857 --> 00:25:29,236 i widać było, że jest jeszcze sporo do zrobienia. 465 00:25:29,319 --> 00:25:30,904 Już ma nie padać? 466 00:25:30,987 --> 00:25:32,197 [Clément chichocze] 467 00:25:32,280 --> 00:25:36,535 Publiczność Victorii raczej nie była w 100% po jej stronie. 468 00:25:36,618 --> 00:25:39,746 [Jasmine] Spróbujemy powoli usadzać widownię. 469 00:25:39,829 --> 00:25:40,956 Tu pomiędzy. 470 00:25:42,332 --> 00:25:46,461 [kobieta] Prosimy wszystkie dziewczyny o zajęcie miejsc. Dziękuję. 471 00:25:47,128 --> 00:25:50,882 - [Victoria] Czy Jasmine jest gotowa? - Nie, sadza ludzi na miejscach. 472 00:25:50,966 --> 00:25:52,926 [mężczyzna] Pomożecie mi znaleźć miejsce? 473 00:25:53,009 --> 00:25:54,219 - Tak. - Oczywiście. 474 00:25:54,302 --> 00:25:56,304 Potrzebuję kogoś z Luciena Pagèsa. 475 00:25:56,388 --> 00:25:59,224 Wiem mniej więcej, ale nie pamiętam dokładnie. 476 00:25:59,307 --> 00:26:02,352 Jesteście po drugiej stronie. Możemy przejść tędy. 477 00:26:02,435 --> 00:26:04,688 - [Victoria] Jak tam? - [Clément] Nie siedzą. 478 00:26:04,771 --> 00:26:07,190 - [Jasmine] Jeszcze trochę. - Jeszcze? 479 00:26:07,274 --> 00:26:10,360 - Victoria tu jest, mów. - [Jasmine] Dużo ludzi jeszcze stoi. 480 00:26:11,152 --> 00:26:14,739 [Clément] Musimy poczekać kilka minut, aż wszyscy znajdą miejsca. 481 00:26:14,823 --> 00:26:17,993 - Spóźnili się? - [Clément] Tak, ważne osoby. 482 00:26:18,076 --> 00:26:19,244 Dobra, dzięki. 483 00:26:19,995 --> 00:26:22,163 Kończy nam się już czas. 484 00:26:22,247 --> 00:26:24,708 [Victoria] Ustawmy je, bo już się martwię. 485 00:26:24,791 --> 00:26:27,544 [Clément] Masz rację, to dobra decyzja. Chodźmy. 486 00:26:27,627 --> 00:26:30,589 [Victoria przez głośnik] Przykro mi z powodu pogody, 487 00:26:30,672 --> 00:26:32,465 ale wyglądacie przepięknie. 488 00:26:32,549 --> 00:26:35,385 Wiele osób bardzo ciężko pracowało 489 00:26:35,468 --> 00:26:38,179 nad ubraniami, które macie na sobie. 490 00:26:38,263 --> 00:26:39,806 Wszystko w waszych rękach. 491 00:26:40,390 --> 00:26:42,642 Każda z was jest wspaniała. 492 00:26:42,726 --> 00:26:45,729 Bardzo wam dziękuję. Powodzenia. 493 00:26:45,812 --> 00:26:47,814 [okrzyki i wiwaty] 494 00:26:49,899 --> 00:26:50,984 [Clément] Do dzieła! 495 00:26:51,067 --> 00:26:53,194 [oklaski] 496 00:26:53,778 --> 00:26:55,947 - [David] Powodzenia. - Powodzenia. 497 00:26:57,073 --> 00:26:58,074 [Harper] Kocham cię. 498 00:26:59,200 --> 00:27:00,327 Powodzenia. 499 00:27:01,494 --> 00:27:03,496 [Victoria] Ten pokaz jest bardzo ważny 500 00:27:03,580 --> 00:27:06,791 nie tylko dla mnie, ale dla całego zespołu. 501 00:27:06,875 --> 00:27:09,711 Dla wszystkich, którzy we mnie wierzyli. 502 00:27:09,794 --> 00:27:13,632 Chcę, żeby moi partnerzy biznesowi byli zadowoleni. 503 00:27:14,174 --> 00:27:16,301 Żeby moje dzieci były ze mnie dumne. 504 00:27:16,843 --> 00:27:18,720 Żeby David był ze mnie dumny. 505 00:27:18,803 --> 00:27:22,682 Gdyby on we mnie nie wierzył, już dawno straciłabym tę firmę. 506 00:27:23,808 --> 00:27:27,854 Chwilę przed startem, gdy modelki czekają na sygnał do wyjścia, 507 00:27:27,937 --> 00:27:31,691 nikt nie czuje bardziej niż ja, ile to wszystko znaczy. 508 00:27:31,775 --> 00:27:34,152 [poruszająca muzyka przycicha] 509 00:27:34,235 --> 00:27:36,237 [tajemnicza muzyka] 510 00:27:47,666 --> 00:27:49,668 [muzyka narasta] 511 00:28:20,073 --> 00:28:22,075 [poruszająca muzyka gwałtownie narasta] 512 00:28:51,271 --> 00:28:53,314 - [Victoria] Miała nie mieć torby. - Kto? 513 00:28:53,398 --> 00:28:56,192 - Apolline. - [wzdycha] Cholera, przepraszam. 514 00:29:05,076 --> 00:29:09,497 [Jane] Trzeba ją było zabrać. Przepraszam. Apolline nie powinna mieć torby. 515 00:29:11,958 --> 00:29:13,960 [poruszająca muzyka] 516 00:29:16,963 --> 00:29:18,006 W porządku. 517 00:29:28,016 --> 00:29:30,018 [muzyka cichnie] 518 00:29:30,560 --> 00:29:32,562 [podniosła, spokojna muzyka] 519 00:29:41,029 --> 00:29:41,905 Piękna. 520 00:29:49,996 --> 00:29:51,331 Jeju. 521 00:29:54,709 --> 00:29:55,627 Niesamowita. 522 00:30:09,098 --> 00:30:11,518 [muzyka narasta] 523 00:30:20,860 --> 00:30:22,862 [niewyraźne rozmowy] 524 00:30:35,792 --> 00:30:37,544 [Anna] Zawsze mówiłam Victorii: 525 00:30:38,127 --> 00:30:41,172 „Nie rozglądaj się na prawo i lewo. Bądź sobą”. 526 00:30:41,673 --> 00:30:46,302 To w dużej mierze przyczyniło się do jej sukcesu. 527 00:30:46,386 --> 00:30:48,388 [oklaski i wiwaty] 528 00:30:52,517 --> 00:30:56,688 Czułam, że tamtej nocy spełniała swoje marzenia, 529 00:30:56,771 --> 00:31:00,817 że znalazła się dokładnie tam, gdzie pragnęła być. 530 00:31:00,900 --> 00:31:03,152 [oklaski i gwizdy] 531 00:31:03,236 --> 00:31:05,655 [zagłuszone rozmowy] 532 00:31:06,614 --> 00:31:07,949 [wiwaty] 533 00:31:08,032 --> 00:31:10,326 [niewyraźne rozmowy] 534 00:31:10,910 --> 00:31:13,454 [Belhassen] Wspaniale. Weszłaś na nowy poziom. 535 00:31:13,538 --> 00:31:15,164 - Niesamowite. - Dziękuję. 536 00:31:15,248 --> 00:31:19,711 Nigdy się nie poddała i wreszcie wszystko zaczęło działać. 537 00:31:19,794 --> 00:31:21,838 Odmieniliśmy tę markę. 538 00:31:21,921 --> 00:31:24,173 Ale to tylko kropla w morzu. 539 00:31:24,257 --> 00:31:27,051 Nie zrobiliśmy jeszcze wielu rzeczy. 540 00:31:27,135 --> 00:31:28,887 Coś wspaniałego. Gratulacje. 541 00:31:29,596 --> 00:31:32,390 [Victoria] Kiedy zaczynałam rozkręcać ten biznes, 542 00:31:32,473 --> 00:31:34,225 byłam w ciąży z Cruzem. 543 00:31:34,309 --> 00:31:38,146 Dotarcie do tego miejsca zajęło mi prawie 20 lat. 544 00:31:38,646 --> 00:31:41,024 Teraz naprawdę mogę zacząć budować. 545 00:31:48,448 --> 00:31:50,658 WZGÓRZA COTSWOLDS 546 00:31:50,742 --> 00:31:51,618 [muzyka cichnie] 547 00:31:57,415 --> 00:31:59,542 Piękne te kwitnące drzewa. 548 00:31:59,626 --> 00:32:03,963 Słyszałaś? Gdy do nich dojdziemy, posłuchaj. 549 00:32:04,505 --> 00:32:06,507 - Drzew? - Po prostu posłuchaj. 550 00:32:06,591 --> 00:32:08,593 [bzyczenie owadów] 551 00:32:20,396 --> 00:32:22,482 [Victoria] Zbudowałeś coś niesamowitego. 552 00:32:23,858 --> 00:32:25,568 [David] Zbudowałem to dla was. 553 00:32:28,029 --> 00:32:29,030 Serio. 554 00:32:31,240 --> 00:32:32,158 [Victoria] Wiem. 555 00:32:32,659 --> 00:32:34,327 - To cudowne. - [głosy chłopców] 556 00:32:35,119 --> 00:32:36,371 Chłopcy są tam? 557 00:32:36,454 --> 00:32:39,582 Nie słyszysz, jak kopią piłkę? 558 00:32:40,959 --> 00:32:44,462 - Sekunda. - [Victoria] Myślałam, że leci na mnie. 559 00:32:46,297 --> 00:32:47,298 [okrzyki chłopców] 560 00:32:47,382 --> 00:32:48,383 Nie ma za co. 561 00:32:48,466 --> 00:32:52,136 Zdumiewa mnie, że można widzieć nadlatującą piłkę 562 00:32:52,220 --> 00:32:54,472 i mieć odruch, żeby… 563 00:32:54,555 --> 00:32:57,266 - Żeby ją kopnąć. - Moja odruchowa reakcja to… 564 00:32:57,350 --> 00:32:58,893 Zrobić unik. 565 00:32:58,977 --> 00:33:00,979 - [Victoria kwacze] - [David śmieje się] 566 00:33:09,445 --> 00:33:11,781 [David] Twoja sytuacja radykalnie się zmieniła. 567 00:33:11,864 --> 00:33:16,244 Nie czujesz się na tyle pewnie, żeby się rozluźnić? 568 00:33:16,327 --> 00:33:20,707 Jesteś taka zdeterminowana, pełna pasji i oddania. 569 00:33:20,790 --> 00:33:24,043 - W dobry czy zły sposób? - Boże, w świetny sposób. 570 00:33:24,544 --> 00:33:26,087 W świetny… Mnie… 571 00:33:26,587 --> 00:33:28,798 Porusza mnie to, 572 00:33:28,881 --> 00:33:31,843 że nieustannie chcesz dowodzić swojej wartości. 573 00:33:32,343 --> 00:33:37,682 Co cię powstrzymuje przed przyznaniem, że odniosłaś sukces? 574 00:33:38,307 --> 00:33:44,147 Przez tak wiele lat walczyłam i budowałam to wszystko. 575 00:33:44,230 --> 00:33:47,066 Teraz czuję, że mam prawdziwą szansę 576 00:33:47,567 --> 00:33:49,736 i nie chcę jej stracić. 577 00:33:49,819 --> 00:33:51,571 [David] Komu chcesz coś udowodnić? 578 00:33:53,322 --> 00:33:55,616 [Victoria] W dużej mierze tobie. 579 00:33:56,743 --> 00:33:59,370 [łamiącym się głosem] Jest mi po prostu głupio, 580 00:33:59,454 --> 00:34:03,750 że tak wiele razy musiałam prosić cię o pomoc. 581 00:34:03,833 --> 00:34:05,752 Nie musisz mi nic udowadniać. 582 00:34:05,835 --> 00:34:08,463 Ale ja sama tego chcę. 583 00:34:08,546 --> 00:34:11,174 Chcę tego. 584 00:34:11,257 --> 00:34:16,846 Gdy zobaczyłam minę twoją i dzieci za kulisami po ostatnim pokazie… 585 00:34:17,346 --> 00:34:19,474 To nie był pierwszy raz, 586 00:34:19,557 --> 00:34:22,935 ale wtedy naprawdę mocno poczułam, 587 00:34:23,019 --> 00:34:25,772 jak bardzo jesteście ze mnie dumni. 588 00:34:27,065 --> 00:34:28,107 Wiesz? 589 00:34:28,191 --> 00:34:31,611 Mogłabyś mi zrobić kanapkę z serem i byłbym z ciebie dumny. 590 00:34:31,694 --> 00:34:35,698 Wiesz, że nie jestem dobra w robieniu kanapek. [śmiech] 591 00:34:35,782 --> 00:34:36,699 [David] To prawda. 592 00:34:38,076 --> 00:34:40,078 [śmieją się cicho] 593 00:34:40,161 --> 00:34:41,621 Ale to nieważne. 594 00:34:42,163 --> 00:34:46,918 Nie, ale jest jeszcze tyle rzeczy, które chciałabym zrobić. 595 00:34:47,001 --> 00:34:49,879 Chcesz coś udowodnić sobie, a nie mnie. 596 00:34:50,505 --> 00:34:52,465 - Być może. - Jesteś taka uparta. 597 00:34:52,548 --> 00:34:55,802 Chcesz udowodnić wszystkim dookoła, 598 00:34:55,885 --> 00:34:57,053 że się mylą. 599 00:34:57,553 --> 00:35:00,223 [Victoria] Skłamałabym, mówiąc, 600 00:35:01,015 --> 00:35:03,059 że sukces nie jest przyjemny. 601 00:35:03,142 --> 00:35:07,939 Jestem dumna i nie wstydzę się przyznać, że jestem ambitna 602 00:35:08,022 --> 00:35:10,483 i chcę jeszcze osiągnąć bardzo wiele. 603 00:35:12,568 --> 00:35:15,738 Oboje mamy… Ja mam prawie 50 lat. 604 00:35:15,822 --> 00:35:16,781 Ty masz 51. 605 00:35:17,990 --> 00:35:20,409 - Boże, David. - Czy… [śmieje się] 606 00:35:21,077 --> 00:35:23,329 - Czy ty… - Razem mamy 101. 607 00:35:23,412 --> 00:35:25,665 - Nieźle wyglądamy jak na 101. - Ale… 608 00:35:26,666 --> 00:35:28,000 Co dalej? 609 00:35:28,584 --> 00:35:29,919 Co dalej? 610 00:35:30,545 --> 00:35:32,338 - Kolejne dziecko? - Jest tyle… 611 00:35:32,421 --> 00:35:35,341 [ze śmiechem] Kolejne dziecko? Boże, nie. 612 00:35:35,424 --> 00:35:36,801 [wzdycha z niezadowoleniem] 613 00:35:37,677 --> 00:35:40,346 Jest tyle rzeczy, które chcemy zrobić. 614 00:35:41,139 --> 00:35:44,183 - Nie zatrzymujesz się? - Jeszcze nie. 615 00:35:45,101 --> 00:35:47,103 [muzyka cichnie] 616 00:35:47,937 --> 00:35:49,939 [utwór Saturday Night Divas] 617 00:35:50,898 --> 00:35:52,483 [Harper] Dobry wieczór państwu. 618 00:35:52,567 --> 00:35:56,445 Cieszę się, że będę mogła wręczyć nagrodę Przedsiębiorcy Roku. 619 00:35:56,529 --> 00:35:58,489 Mam dygnąć na początku? 620 00:35:58,573 --> 00:35:59,448 [prycha] 621 00:35:59,532 --> 00:36:00,867 A jest na sali król? 622 00:36:00,950 --> 00:36:02,243 - Cześć. - [Harper] I jak? 623 00:36:02,326 --> 00:36:03,828 [Victoria] Cześć. 624 00:36:03,911 --> 00:36:05,955 [niewyraźne rozmowy] 625 00:36:06,038 --> 00:36:10,877 Powiem: „Dziękuję mojemu wspaniałemu mężowi Davidowi 626 00:36:10,960 --> 00:36:15,506 i naszej pięknej rodzinie. Jestem dozgonnie wdzięczna”. 627 00:36:16,007 --> 00:36:18,176 - Tylko tyle o mnie? - Tylko tyle. 628 00:36:18,259 --> 00:36:21,179 [Harper] Bardzo dla mnie ważnej, inspirującej kobiecie, 629 00:36:21,262 --> 00:36:23,222 mojej mamie, Victorii Beckham. 630 00:36:23,306 --> 00:36:25,391 - Ojej. Słodko. - [David] Bardzo. 631 00:36:25,892 --> 00:36:27,310 - Płaczesz? - Nie. 632 00:36:27,393 --> 00:36:28,644 - [David] Płaczesz. - Nie. 633 00:36:28,728 --> 00:36:30,271 [Harper udaje płacz] 634 00:36:30,354 --> 00:36:31,647 [śmiech] Nie! Tak! 635 00:36:31,731 --> 00:36:35,067 - [Victoria] Chyba nic tam nie ma. - To po co tam grzebiesz? 636 00:36:35,151 --> 00:36:37,320 Sprawdzałam. Nic tam nie ma. 637 00:36:38,029 --> 00:36:39,572 - Myślałam, że jest. - Nie. 638 00:36:39,655 --> 00:36:41,949 - To nie było miłe. - [Victoria] Naprawdę. 639 00:36:42,033 --> 00:36:44,952 [David] Jestem dumny. Wiem, że mnie nie pocałujesz. 640 00:36:45,036 --> 00:36:48,539 [ze śmiechem] Przez dwie godziny robiłam włosy i makijaż. 641 00:36:49,832 --> 00:36:52,043 Nie chcę plam z twojego samoopalacza. 642 00:36:52,126 --> 00:36:53,127 [David] Spoko. 643 00:36:55,046 --> 00:36:56,505 [migawka] 644 00:36:57,423 --> 00:36:59,217 [Victoria] Harper, podejdziesz? 645 00:37:00,218 --> 00:37:02,386 Czemu tu jest napis Harper’s Bazaar? 646 00:37:02,470 --> 00:37:03,930 To tytuł magazynu. 647 00:37:04,013 --> 00:37:05,598 Myślałam, że to dla mnie. 648 00:37:05,681 --> 00:37:10,561 [kobieta] Zapraszam na scenę osobę, która wręczy nagrodę Przedsiębiorcy Roku, 649 00:37:10,645 --> 00:37:11,646 Harper Beckham. 650 00:37:11,729 --> 00:37:13,231 [cicho] Już mogę? 651 00:37:13,314 --> 00:37:16,108 [oklaski i wiwaty] 652 00:37:23,324 --> 00:37:24,867 Denerwuję się. 653 00:37:24,951 --> 00:37:27,119 [tłum śmieje się z rozczuleniem] 654 00:37:28,120 --> 00:37:31,916 Cieszę się, że mogę wręczyć nagrodę Przedsiębiorcy Roku. 655 00:37:31,999 --> 00:37:36,003 Zwłaszcza że jest środek tygodnia, a ja nie muszę odrabiać lekcji. 656 00:37:36,087 --> 00:37:37,296 [śmiechy] 657 00:37:37,380 --> 00:37:40,299 Z dumą przekazuję nagrodę Przedsiębiorcy Roku 658 00:37:40,383 --> 00:37:43,469 bardzo dla mnie ważnej, inspirującej kobiecie, 659 00:37:43,552 --> 00:37:45,972 mojej wspaniałej mamie, Victorii Beckham. 660 00:37:46,055 --> 00:37:48,057 [wiwaty] 661 00:38:50,244 --> 00:38:52,246 [muzyka cichnie]