1
00:00:11,080 --> 00:00:14,360
{\an8}73 JARDY
2
00:00:15,040 --> 00:00:16,600
{\an8}BUDKA POLICYJNA
3
00:00:16,600 --> 00:00:20,080
{\an8}Tak! Jesteśmy w Walii!
4
00:00:20,080 --> 00:00:22,320
{\an8}- Wybornie!
- Skąd to wiesz?
5
00:00:24,120 --> 00:00:28,080
{\an8}Ta woń, ta zieleń, to wybrzeże, Ruby.
6
00:00:29,440 --> 00:00:31,560
{\an8}Skały i woda w odwiecznej walce.
7
00:00:31,560 --> 00:00:33,400
{\an8}Wojna lądu z morzem.
8
00:00:33,400 --> 00:00:38,280
{\an8}A wiesz? Byłam w Walii dwa razy.
Raz na koncercie Shygirl w Cardiff.
9
00:00:38,280 --> 00:00:41,480
{\an8}I na Mumbles z powodu chłopaka,
jak miałam 16 lat.
10
00:00:41,480 --> 00:00:43,840
{\an8}- Złamałam mu serce, tak że ten.
- Biedak.
11
00:00:43,840 --> 00:00:47,160
{\an8}Roger ap Gwilliam natomiast
to wątpliwy atut Walii.
12
00:00:47,160 --> 00:00:48,240
{\an8}- I groźny.
- Tak?
13
00:00:48,240 --> 00:00:50,640
{\an8}Najgroźniejszy premier w historii.
14
00:00:50,640 --> 00:00:54,120
{\an8}Doprowadził świat na skraj wojny jądr...
15
00:00:55,520 --> 00:00:58,520
{\an8}- Czekaj, z którego jesteś roku?
- Z 2024.
16
00:00:59,400 --> 00:01:01,120
{\an8}A to sorki. On jest z 2046.
17
00:01:01,640 --> 00:01:02,640
Spoiluję.
18
00:01:02,640 --> 00:01:05,680
- Nic nie mówiłem.
- Nie, chcę wiedzieć.
19
00:01:08,760 --> 00:01:12,800
O nie, nie, nie. Co to takiego?
20
00:01:15,760 --> 00:01:17,800
Okrąg. Ktoś to rozpiął.
21
00:01:18,720 --> 00:01:21,400
Przepraszam najmocniej.
22
00:01:22,640 --> 00:01:25,000
Może jakieś dzieci się bawiły.
23
00:01:25,000 --> 00:01:27,600
Talizmany i ptasie czaszki.
24
00:01:29,000 --> 00:01:30,720
Są też krótkie wiadomości.
25
00:01:31,800 --> 00:01:34,840
„Tęsknię”. Tylko tyle.
26
00:01:36,720 --> 00:01:40,160
„Spoczywaj w pokoju, Maniak”.
27
00:01:42,280 --> 00:01:43,560
Biedny pan Maniak.
28
00:01:44,800 --> 00:01:47,520
Świętej pamięci.
Prawie jak tablica pamiątkowa.
29
00:01:52,040 --> 00:01:54,600
Dobra, nie ze mną takie numery.
30
00:02:03,360 --> 00:02:04,920
Zamknięte!
31
00:02:05,920 --> 00:02:07,560
Zamknąłeś od środka.
32
00:02:08,280 --> 00:02:09,560
Doktorze.
33
00:02:12,440 --> 00:02:14,680
Chyba nie poszedłeś za potrzebą.
34
00:02:29,200 --> 00:02:33,960
Dobry. Widziała pani mojego znajomego?
Przed chwilą tu był i...
35
00:02:39,880 --> 00:02:42,120
Może pani poczekać?
36
00:02:46,520 --> 00:02:47,600
Aha.
37
00:02:52,640 --> 00:02:54,800
No dobra.
38
00:02:55,800 --> 00:02:56,800
Bardzo śmieszne.
39
00:02:58,800 --> 00:03:00,160
Wyjątkowo.
40
00:03:07,520 --> 00:03:09,040
Pani coś o tym wie?
41
00:03:10,000 --> 00:03:12,760
Ma pani z tym coś wspólnego?
42
00:03:13,560 --> 00:03:15,040
Gdzie jest Doktor?
43
00:03:15,040 --> 00:03:17,080
Co pani z nim zrobiła?
44
00:04:32,840 --> 00:04:33,840
Dzień dobry.
45
00:04:34,600 --> 00:04:37,120
Czyś ty oszalała?
Gdzie masz ciepłe ubranie?
46
00:04:37,120 --> 00:04:42,440
Sytuacja awaryjna. Samochód mi się zepsuł.
47
00:04:42,440 --> 00:04:43,760
O nie.
48
00:04:43,760 --> 00:04:44,920
Biedactwo.
49
00:04:44,920 --> 00:04:46,000
Ciężki dzień.
50
00:04:46,960 --> 00:04:47,960
Co tam jest?
51
00:04:47,960 --> 00:04:49,560
Tam, na dole.
52
00:04:49,560 --> 00:04:54,600
Glyngatwg, choć pewnie mieszkańcy
oburzyliby się na taką wymowę.
53
00:04:54,600 --> 00:04:57,200
Nie spotkałyśmy się wcześniej, prawda?
54
00:04:58,040 --> 00:05:00,160
Nie sądzę. Czy się mylę?
55
00:05:01,360 --> 00:05:02,960
Nie, to były inne...
56
00:05:03,920 --> 00:05:08,040
Nieważne. Pomogłaby mi pani?
Widzi pani tamtą kobietę?
57
00:05:08,040 --> 00:05:10,360
Oczywiście. Kto to?
58
00:05:12,840 --> 00:05:14,640
Nie chcę wyjść na wariatkę,
59
00:05:14,640 --> 00:05:16,640
ale ona chyba mnie śledzi.
60
00:05:16,640 --> 00:05:19,400
Może weszłam na jej teren albo coś.
61
00:05:19,400 --> 00:05:21,720
Może ją pani ode mnie przeprosić?
62
00:05:22,320 --> 00:05:23,560
Przeprosić za co?
63
00:05:24,440 --> 00:05:25,600
Nie wiem.
64
00:05:26,800 --> 00:05:28,200
Przeszkodziłam w czymś?
65
00:05:28,200 --> 00:05:32,600
Ależ nie, ale przechodząc,
powie jej pani, że nic się nie dzieje?
66
00:05:32,600 --> 00:05:34,160
I że może wracać do domu?
67
00:05:34,160 --> 00:05:37,440
To mnie zaintrygowałaś.
Co mi tam, niech będzie.
68
00:05:37,440 --> 00:05:41,560
Ale proszę mi się potem porządnie wygrzać,
jedna z drugą.
69
00:05:41,560 --> 00:05:43,440
Na dziś dość tych podchodów.
70
00:05:45,360 --> 00:05:48,520
Zapyta ją pani, czy zna Doktora?
71
00:05:49,840 --> 00:05:51,360
Potrzebny ci lekarz?
72
00:05:51,360 --> 00:05:53,360
Nie, ale proszę spytać.
73
00:05:53,360 --> 00:05:54,760
Spróbuję.
74
00:06:38,760 --> 00:06:44,280
Y Pren Marw
ROK ZAŁ. 1863
75
00:07:14,280 --> 00:07:15,920
Jak ty wyglądasz.
76
00:07:16,760 --> 00:07:18,400
W taki ziąb bez kurtki?
77
00:07:20,360 --> 00:07:23,200
Straciłam swoje rzeczy.
78
00:07:24,800 --> 00:07:26,560
To dość długa historia.
79
00:07:26,560 --> 00:07:28,000
Czyżby?
80
00:07:30,000 --> 00:07:34,440
Pewnie nie macie... Tak jakby tu utknęłam.
81
00:07:34,440 --> 00:07:36,760
- Są może wolne pokoje?
- A tak.
82
00:07:37,520 --> 00:07:39,040
65 za noc.
83
00:07:39,920 --> 00:07:43,080
Na wystawne śniadanie nie licz.
Jogurt i tosty.
84
00:07:43,080 --> 00:07:45,120
Na Boga, nie pozwól jej gotować.
85
00:07:45,120 --> 00:07:46,840
- Cicho tam.
- Poważnie.
86
00:07:46,840 --> 00:07:48,120
To mi odpowiada.
87
00:07:49,240 --> 00:07:51,920
Nie mam przy sobie gotówki.
Zapłacę telefonem?
88
00:07:51,920 --> 00:07:53,000
Czym?
89
00:07:53,760 --> 00:07:55,720
Telefonem, zbliżeniowo.
90
00:07:57,200 --> 00:07:58,560
Chcesz płacić telefonem?
91
00:07:58,560 --> 00:07:59,800
No tak.
92
00:08:00,800 --> 00:08:02,640
Jak niby chcesz to zrobić?
93
00:08:02,640 --> 00:08:04,920
To coś jak przelew bankowy,
94
00:08:04,920 --> 00:08:07,600
tylko że telefon może od razu...
95
00:08:07,600 --> 00:08:08,840
{\an8}Wsuń lub przyłóż
96
00:08:10,240 --> 00:08:12,560
Tak, można płacić telefonem.
97
00:08:16,080 --> 00:08:17,920
Przepraszam i dziękuję.
98
00:08:17,920 --> 00:08:21,720
Ze średniowiecza już wyszliśmy, panienko.
Wbrew temu, co mówią.
99
00:08:22,440 --> 00:08:24,960
Za tydzień przyjmujemy chrzest.
100
00:08:25,760 --> 00:08:26,920
Lwom na pożarcie.
101
00:08:27,640 --> 00:08:30,480
Niech ich rozszarpią i zjedzą żywcem.
102
00:08:30,480 --> 00:08:33,160
Spod kłów i pazurów krew tryska.
103
00:08:33,160 --> 00:08:34,120
Coś do picia?
104
00:08:35,040 --> 00:08:39,720
Tak, może... cola wystarczy.
105
00:08:39,720 --> 00:08:41,600
Rozrzutność cię zgubi.
106
00:08:46,400 --> 00:08:51,720
Mam pytanie.
Widzicie tę kobietę na zewnątrz?
107
00:08:55,240 --> 00:08:57,080
Nieboraczka zaraz zamarznie.
108
00:08:58,560 --> 00:08:59,920
Zna ją pan?
109
00:08:59,920 --> 00:09:01,920
Pierwsze widzę. Kto to taki?
110
00:09:01,920 --> 00:09:03,720
Nie wiem.
111
00:09:03,720 --> 00:09:07,640
Pozwolę sobie na uwagę,
że w taką pogodę wypadałoby ją zaprosić.
112
00:09:07,640 --> 00:09:09,640
Nie przyjechała ze mną.
113
00:09:09,640 --> 00:09:12,400
Po prostu za mną chodzi.
114
00:09:13,680 --> 00:09:14,800
A czemuż to?
115
00:09:14,800 --> 00:09:16,040
Nie wiem.
116
00:09:16,600 --> 00:09:19,000
Jesteś pewna, że to za tobą tu przyszła?
117
00:09:19,760 --> 00:09:21,560
Tak mi się wydaje.
118
00:09:24,400 --> 00:09:25,400
Piątka za colę.
119
00:09:26,480 --> 00:09:27,480
Ile?
120
00:09:27,480 --> 00:09:28,720
Pięć funtów.
121
00:09:29,920 --> 00:09:32,160
Może to zabrzmi niegrzecznie,
122
00:09:32,160 --> 00:09:36,000
ale przyszło ci do głowy spytać ją,
w czym rzecz?
123
00:09:39,720 --> 00:09:41,680
- Nie.
- O Boże!
124
00:09:41,680 --> 00:09:44,040
Ja spytam. Zmykam do domu na herbatę.
125
00:09:45,880 --> 00:09:49,360
Powiem, żeby wpadła na placek i piwko.
Magiczny telefon stawia.
126
00:09:50,160 --> 00:09:52,200
- Spokojnej.
- Dobranoc, Josh.
127
00:09:52,200 --> 00:09:53,360
Wracaj bezpiecznie.
128
00:09:58,400 --> 00:09:59,480
Zapyta ją pan...
129
00:10:00,720 --> 00:10:03,560
Jestem tu ze znajomym. Może go widziała.
130
00:10:03,560 --> 00:10:06,440
Chodzi w żółtej budrysówce.
131
00:10:07,440 --> 00:10:10,000
- Czarnoskóry. 180 cm wzrostu.
- Zobaczymy.
132
00:10:10,680 --> 00:10:11,600
To do juterka.
133
00:10:11,600 --> 00:10:13,200
Do jutra, Josh.
134
00:10:23,400 --> 00:10:24,880
Chodzi za mną,
135
00:10:26,160 --> 00:10:29,240
ale trzyma się na dystans.
136
00:10:29,800 --> 00:10:33,880
Cały czas utrzymuje tę samą odległość
137
00:10:35,400 --> 00:10:36,680
i nie zbliża się.
138
00:10:39,520 --> 00:10:43,280
Nie znam synonimu
do „trzymać się na dystans”.
139
00:10:44,000 --> 00:10:46,720
Gdyby chcieć takowy utworzyć,
140
00:10:46,720 --> 00:10:52,000
można by sięgnąć do łaciny.
Semperdistans, zawsze odległy.
141
00:10:52,960 --> 00:10:55,160
Nasza pani semperdistans.
142
00:11:01,520 --> 00:11:03,080
O Boże, Josh dał nogę.
143
00:11:03,080 --> 00:11:04,640
Żona go pogoniła.
144
00:11:04,640 --> 00:11:08,520
Nie, powaga. Podszedł do tej kobiety
i zwiał w podskokach.
145
00:11:08,520 --> 00:11:11,440
Jakby go sam diabeł gonił.
146
00:11:12,240 --> 00:11:13,840
- Co mu zrobiła?
- Nie wiem.
147
00:11:13,840 --> 00:11:15,080
- Kto to?
- Nie wiem!
148
00:11:15,080 --> 00:11:17,440
Teraz to Josh jest semperdistans.
149
00:11:20,480 --> 00:11:23,800
Zastanawiam się... Myślałam...
150
00:11:24,800 --> 00:11:26,480
Przyjechałam tu ze znajomym
151
00:11:27,240 --> 00:11:31,720
i weszliśmy na klifie w takie coś.
152
00:11:31,720 --> 00:11:35,120
Jakby krąg z rozpiętych nici,
153
00:11:35,120 --> 00:11:40,080
pełen drobiazgów:
talizmanów i ptasich czaszek.
154
00:11:40,080 --> 00:11:44,960
To było trochę jak jakaś... czarna magia.
155
00:11:50,000 --> 00:11:51,400
Jak to nici?
156
00:11:52,000 --> 00:11:54,320
Łączyły te wszystkie przedmioty.
157
00:11:54,320 --> 00:11:57,080
„Czarna magia” to mocne określenie.
158
00:11:57,080 --> 00:12:00,840
Tak mi się powiedziało. Miałam na myśli...
159
00:12:00,840 --> 00:12:02,240
Gdzie to było?
160
00:12:02,240 --> 00:12:04,000
Kilka kilometrów stąd.
161
00:12:04,000 --> 00:12:06,320
To „czarcie koło”. Krąg czarownic.
162
00:12:06,920 --> 00:12:09,480
- On woli czarowników.
- Zamknij twarz.
163
00:12:09,480 --> 00:12:13,840
Mówisz, że w nie weszliście.
A przerwaliście krąg?
164
00:12:16,040 --> 00:12:18,760
Właściwie... tak.
165
00:12:18,760 --> 00:12:20,800
Ale przypadkowo.
166
00:12:20,800 --> 00:12:24,040
Przecież to nie prawdziwe czary.
167
00:12:24,040 --> 00:12:25,480
Tak myślisz?
168
00:12:26,200 --> 00:12:30,120
Klify to granica między lądem a morzem.
169
00:12:30,720 --> 00:12:35,280
Miejsce nienależące do żadnego ze światów,
ignorujące ich reguły.
170
00:12:37,080 --> 00:12:38,280
I krew.
171
00:12:40,840 --> 00:12:42,400
Jaka krew?
172
00:12:42,400 --> 00:12:47,360
Wiesz, skąd w Walii
tyle urokliwych zameczków?
173
00:12:48,840 --> 00:12:49,880
Nie.
174
00:12:50,440 --> 00:12:55,320
Anglicy budowali je jako miejsca kaźni.
Torturami wymuszali posłuszeństwo.
175
00:12:55,320 --> 00:12:56,760
Jesteśmy zbrukani krwią.
176
00:12:56,760 --> 00:12:58,160
Hektolitrami.
177
00:12:59,240 --> 00:13:02,120
Ta ziemia to miejsce pełne mocy.
178
00:13:02,120 --> 00:13:05,800
Mówi się, że on kroczy między szczelinami.
179
00:13:05,800 --> 00:13:07,400
Nienawidzący.
180
00:13:08,040 --> 00:13:10,360
Ale to nie było specjalnie. Mój znajomy...
181
00:13:11,160 --> 00:13:14,480
Na pewno uszanowałby takie miejsce.
182
00:13:14,480 --> 00:13:17,800
Odeszłam od razu,
jak przeczytałam „Spoczywaj w pokoju”.
183
00:13:17,800 --> 00:13:18,880
Gdzie?
184
00:13:18,880 --> 00:13:21,560
Na karteczce. Były tam takie zwitki.
185
00:13:21,560 --> 00:13:23,760
- Czytałaś je?
- Tylko kilka.
186
00:13:23,760 --> 00:13:25,200
Rozwinęłaś te kartki?
187
00:13:25,200 --> 00:13:26,360
Co cię podkusiło?
188
00:13:26,360 --> 00:13:28,160
Bo ktoś je tam zostawił!
189
00:13:28,160 --> 00:13:32,600
Myślę, że rzucone w tym kręgu zaklęcie
zostało złamane.
190
00:13:33,200 --> 00:13:34,320
Co jeszcze tam było?
191
00:13:34,320 --> 00:13:35,960
- Tylko...
- Co przeczytałaś?
192
00:13:35,960 --> 00:13:38,000
„Spoczywaj w pokoju,
193
00:13:39,000 --> 00:13:40,360
Maniak”.
194
00:13:42,840 --> 00:13:43,840
O mój Boże.
195
00:13:43,840 --> 00:13:47,200
Nie była to chyba najmądrzejsza decyzja.
196
00:13:47,200 --> 00:13:49,720
Myślałam, że może ktoś tam psa pochował.
197
00:13:50,400 --> 00:13:51,960
Maniakowi się tłumacz.
198
00:13:51,960 --> 00:13:53,960
- Kim on był?
- Szaleńcem.
199
00:13:53,960 --> 00:13:55,240
On nie żyje!
200
00:13:55,240 --> 00:13:56,960
Ale ona przerwała krąg.
201
00:13:56,960 --> 00:13:58,120
I co to znaczy?
202
00:13:58,120 --> 00:14:00,040
Zaklęcie miało jasny cel.
203
00:14:00,960 --> 00:14:03,880
Zapewnienie spokoju jego duszy.
204
00:14:03,880 --> 00:14:06,320
Semperdistans, by nie powrócił.
205
00:14:06,320 --> 00:14:08,560
Ale wy złamaliście krąg.
206
00:14:09,880 --> 00:14:12,960
Jeśli ta kobieta na zewnątrz
jest jego zwiastunką,
207
00:14:13,760 --> 00:14:18,360
to oznacza, że został oswobodzony.
208
00:14:21,280 --> 00:14:22,280
O nie.
209
00:14:22,280 --> 00:14:25,160
Zabije mnie!
210
00:14:25,160 --> 00:14:27,360
Mnie pierwszego. Wiecie dlaczego.
211
00:14:27,360 --> 00:14:29,000
Coś ty narobiła.
212
00:14:29,000 --> 00:14:30,840
To tylko ktoś puka do drzwi.
213
00:14:32,240 --> 00:14:35,440
Poszedłby do domu! Nie przyszedłby tutaj!
214
00:14:35,440 --> 00:14:38,560
On nie ma już domu, ty kretynie.
215
00:14:38,560 --> 00:14:40,120
Tutaj się upijał.
216
00:14:40,880 --> 00:14:42,360
Traktował ten pub jak dom.
217
00:14:42,360 --> 00:14:44,160
To nie jest Maniak!
218
00:14:44,160 --> 00:14:45,840
Więc otwórz drzwi.
219
00:14:50,640 --> 00:14:52,880
To on.
220
00:14:52,880 --> 00:14:54,760
O mój Boże, to on.
221
00:14:56,160 --> 00:14:57,600
Żwawo. Nie mam trzech rąk.
222
00:14:58,840 --> 00:15:01,280
Zapas pasztecików na dwa tygodnie!
223
00:15:02,600 --> 00:15:04,320
Do zamrażarki, migiem.
224
00:15:05,080 --> 00:15:06,480
Co to za śmiechy?
225
00:15:06,480 --> 00:15:09,040
Nie mogę! Patrzcie, jaką ma minę.
226
00:15:09,040 --> 00:15:10,800
Przebiła wszystkich.
227
00:15:10,800 --> 00:15:12,240
„Zwiastunka”, genialne.
228
00:15:13,200 --> 00:15:16,160
Rasizm przez ciebie przemawia, moja droga.
229
00:15:16,160 --> 00:15:19,160
Przyjezdni mają nas tu
za wiedźmy i druidów.
230
00:15:19,160 --> 00:15:23,000
Na litość boską, dziecko,
weszłaś w zwykły kawałek sznurka.
231
00:15:23,560 --> 00:15:25,400
Wychylisz kufelek, Eddie?
232
00:15:25,400 --> 00:15:27,040
Nie pogardzę.
233
00:15:53,640 --> 00:15:55,200
Takie znalazłam.
234
00:15:56,080 --> 00:15:57,680
Do zwrotu.
235
00:16:14,920 --> 00:16:18,560
Pytam się ja Josha, czemu nie przychodzi,
a on: „Nie wrócę tam”.
236
00:16:18,560 --> 00:16:21,920
„Bo co?” A on do mnie: „Ją spytaj”.
No to cię pytam.
237
00:16:22,680 --> 00:16:25,960
Chyba to ją miał na myśli.
238
00:16:29,080 --> 00:16:34,680
W każdym razie powiedziałam mu,
że pakujesz się i wyjeżdżasz.
239
00:16:35,920 --> 00:16:38,200
I więcej cię tu nie zobaczymy.
240
00:16:38,760 --> 00:16:40,160
Rozumiemy się?
241
00:16:54,840 --> 00:16:56,920
Może po prostu wrócę do domu.
242
00:16:57,960 --> 00:17:00,560
Nie znamy się długo, ale...
243
00:17:01,560 --> 00:17:04,120
Może tak to z tobą wygląda.
244
00:17:07,960 --> 00:17:09,400
Ale jeśli wrócisz...
245
00:17:12,280 --> 00:17:14,960
bardzo chciałabym cię jeszcze spotkać.
246
00:17:16,040 --> 00:17:18,720
Nie wiesz nawet, jak bardzo.
247
00:17:21,560 --> 00:17:22,560
Dobra.
248
00:17:25,120 --> 00:17:26,120
No to pa.
249
00:17:30,960 --> 00:17:32,720
Idę sobie stąd!
250
00:17:33,600 --> 00:17:35,320
W porządku?
251
00:17:35,320 --> 00:17:37,200
Wygrałaś!
252
00:17:43,920 --> 00:17:48,040
Witają państwa linie Great Western.
Kierunek: London Paddington.
253
00:18:03,840 --> 00:18:06,320
Przybyła.
254
00:18:06,320 --> 00:18:08,880
- Cała i zdrowa.
- Kocham cię.
255
00:18:08,880 --> 00:18:09,960
Już jest!
256
00:18:09,960 --> 00:18:14,520
Mówiłam, że to jakiś nicpoń
On i ta jego magiczna budka!
257
00:18:15,240 --> 00:18:17,440
Gusła jakieś odprawia.
258
00:18:17,440 --> 00:18:20,040
Może Doktor wszedł do tej swojej budki i...
259
00:18:20,720 --> 00:18:21,880
Mężczyźni tak mają.
260
00:18:22,400 --> 00:18:24,720
Chowają się w szopie i coś tam dłubią.
261
00:18:25,480 --> 00:18:29,560
Składają pociągi i inne rzeczy,
o których kobiety wiedzieć nie powinny.
262
00:18:30,280 --> 00:18:31,720
Ale co ja tam wiem.
263
00:18:31,720 --> 00:18:34,760
Nigdy nie miałam szopy.
Ogrodu też zresztą nie.
264
00:18:34,760 --> 00:18:37,400
Ani mężczyzny. Ale tak ponoć z nimi jest.
265
00:18:37,400 --> 00:18:41,040
A twój intergalaktyczny czubek
ma tak na kosmiczną skalę.
266
00:18:41,600 --> 00:18:45,800
Ale to nadal nic innego
jak dłubanie w szopie.
267
00:18:46,400 --> 00:18:47,640
Na bank!
268
00:18:49,160 --> 00:18:52,000
Słuchaj, nie powiedziałam ci wszystkiego.
269
00:18:55,520 --> 00:18:57,040
Jest taka kobieta...
270
00:19:01,280 --> 00:19:02,720
Zrobimy tak!
271
00:19:03,280 --> 00:19:06,480
Spróbuję do niej podejść
i zadzwonię do ciebie.
272
00:19:07,040 --> 00:19:08,480
Podejdę do niej o tak.
273
00:19:09,200 --> 00:19:10,200
Halo?
274
00:19:12,440 --> 00:19:14,520
- Słucham.
- Wtedy z nią porozmawiam.
275
00:19:14,520 --> 00:19:16,680
- A ty posłuchasz.
- Mówiłam ci.
276
00:19:16,680 --> 00:19:18,920
Wszyscy od niej uciekają.
277
00:19:18,920 --> 00:19:21,200
Może Walijczycy.
278
00:19:21,960 --> 00:19:24,680
Zaufaj mi, kochanie, plan jest dobry.
279
00:19:24,680 --> 00:19:27,480
Dobrze, ale uważaj na siebie!
280
00:19:28,160 --> 00:19:30,080
Dobrze się bawicie?
281
00:19:30,080 --> 00:19:32,480
Rozmawiam tylko z...
282
00:19:32,480 --> 00:19:37,120
Stoisz na środku ulicy
i rozmawiasz przez telefon z własną matką?
283
00:19:37,720 --> 00:19:38,880
Tak jakby.
284
00:19:41,520 --> 00:19:42,880
Nie moja sprawa.
285
00:19:46,120 --> 00:19:47,960
Mamo, jak ona wygląda?
286
00:19:48,520 --> 00:19:50,640
Wygląda, jak wygląda.
287
00:19:51,840 --> 00:19:52,840
Co to znaczy?
288
00:19:53,920 --> 00:19:55,720
Jest tym, kim jest.
289
00:19:56,480 --> 00:19:59,160
Co mówi? Nie słyszę.
290
00:19:59,720 --> 00:20:00,920
Co ona mówi?
291
00:20:01,960 --> 00:20:03,320
Mamo?
292
00:20:03,320 --> 00:20:06,720
Cokolwiek ci mówi, nie... Mamo!
293
00:20:06,720 --> 00:20:08,320
Nie słuchaj jej!
294
00:20:08,320 --> 00:20:10,520
Nie rób mi tego, proszę!
295
00:20:10,520 --> 00:20:12,440
Tylko nie to. Mamo!
296
00:20:15,720 --> 00:20:17,520
Mamo, proszę, stój!
297
00:20:18,520 --> 00:20:19,600
Mamo?
298
00:20:44,400 --> 00:20:47,400
Mamo! Proszę cię!
299
00:21:06,320 --> 00:21:09,400
Uciekła? Co ty jej powiedziałaś?
300
00:21:09,400 --> 00:21:11,760
Nie ja. To ta kobieta.
301
00:21:11,760 --> 00:21:13,040
Mamo, oddzwoń.
302
00:21:13,040 --> 00:21:16,160
Co ona ci powiedziała? Porozmawiaj ze mną.
303
00:21:16,160 --> 00:21:17,760
Proszę, oddzwoń.
304
00:21:17,760 --> 00:21:22,080
A niech się włącza poczta głosowa.
Będę dzwoniła sto razy dziennie.
305
00:21:22,080 --> 00:21:23,640
Musisz w końcu wrócić.
306
00:21:23,640 --> 00:21:26,400
Daj spokój. Babcia na ciebie złorzeczy.
307
00:21:26,400 --> 00:21:30,560
...jak wrócisz, zrobię ci zapiekankę, dobra?
308
00:21:30,560 --> 00:21:33,120
Tę z serem, którą pokazywali w telewizji.
309
00:21:33,120 --> 00:21:35,480
Zjemy ją sobie jak gdyby nigdy...
310
00:21:36,400 --> 00:21:37,400
Poczekaj.
311
00:21:41,800 --> 00:21:43,080
Nie wierzę.
312
00:21:44,280 --> 00:21:47,320
Mamo! Słyszysz mnie?
313
00:21:48,000 --> 00:21:51,080
Babciu? Jesteś tam?
314
00:21:51,080 --> 00:21:53,560
Nie możecie tak sobie wymienić zamków!
315
00:21:53,560 --> 00:21:55,120
Mamo!
316
00:21:56,200 --> 00:21:58,640
Powiem to tylko raz, Ruby.
317
00:21:59,600 --> 00:22:02,600
Przestań dzwonić i daj mi spokój.
318
00:22:03,640 --> 00:22:05,120
Jestem twoją córką.
319
00:22:05,680 --> 00:22:08,600
No właśnie nie jesteś.
320
00:22:09,120 --> 00:22:10,200
Prawda?
321
00:22:11,040 --> 00:22:13,240
Nawet rodzona matka cię nie chciała.
322
00:22:48,800 --> 00:22:51,360
Domyślam się, że to ta kobieta za mną.
323
00:22:52,400 --> 00:22:53,880
- Tak.
- Dobrze.
324
00:22:53,880 --> 00:22:55,600
Patrz na mnie, nie na nią.
325
00:22:56,160 --> 00:22:59,320
Jestem Kate Lethbridge-Stewart,
i chyba mogę ci pomóc.
326
00:23:01,920 --> 00:23:03,600
To było ponad rok temu.
327
00:23:03,600 --> 00:23:06,760
Mam sądowy zakaz
zbliżania się do własnej matki.
328
00:23:06,760 --> 00:23:11,960
Myślałam, żeby wrócić do Manchesteru,
ale nadal trzyma mnie tu nadzieja.
329
00:23:11,960 --> 00:23:14,880
Mam nędzną robotę w Kleinermannie.
Byle się utrzymać.
330
00:23:14,880 --> 00:23:16,680
Coś na to zaradzimy.
331
00:23:16,680 --> 00:23:19,760
Wielokrotnie pomagaliśmy
byłym towarzyszom Doktora
332
00:23:19,760 --> 00:23:23,040
po ich powrocie do normalnego życia.
333
00:23:23,040 --> 00:23:25,360
Podróżowałam z nim tylko chwilę.
334
00:23:25,360 --> 00:23:28,480
- A wydawało się, jakby minęły całe wieki?
- Właśnie.
335
00:23:28,480 --> 00:23:33,200
Jako Zjednoczona Jednostka Wywiadowcza
badamy zjawiska pozaziemskie.
336
00:23:33,200 --> 00:23:35,800
I coraz częściej również te na Ziemi.
337
00:23:36,520 --> 00:23:38,800
Liczba zjawisk nadprzyrodzonych wzrasta.
338
00:23:39,480 --> 00:23:41,080
Pracujecie z Doktorem?
339
00:23:41,080 --> 00:23:44,080
Z nim, bez niego, czasem przeciw niemu.
340
00:23:44,080 --> 00:23:45,160
Uwielbiam go.
341
00:23:46,400 --> 00:23:48,400
Mówię tak, bo go tu nie ma.
342
00:23:48,400 --> 00:23:50,400
Spokojnie, nie wygadam się.
343
00:23:50,400 --> 00:23:54,720
Szkoda, że nie odezwałaś się wcześniej.
Uznaliśmy, że Doktor po prostu milczy.
344
00:23:54,720 --> 00:23:57,640
Nie wiem,
jak świat w ogóle kręci się bez niego.
345
00:23:57,640 --> 00:24:01,120
To zastrzeżona informacja.
Ale lekko nie jest.
346
00:24:01,800 --> 00:24:05,920
Chociaż myślę,
że ta linia czasu może być zawieszona.
347
00:24:06,600 --> 00:24:09,360
- Dobrze, że cię znaleźliśmy.
- Jeszcze jak.
348
00:24:09,360 --> 00:24:13,560
- Możesz nas zabrać do TARDIS?
- Tak, stoi sobie bezczynnie.
349
00:24:13,560 --> 00:24:15,720
Aż dziwne, że nikt tego nie zgłosił.
350
00:24:15,720 --> 00:24:19,800
To dzięki filtrowi percepcji
Ludzie ją widzą, ale ignorują.
351
00:24:20,360 --> 00:24:22,320
Ciekawe, czy to przez filtr.
352
00:24:22,320 --> 00:24:26,720
Może wpłynął na rzeczywistość,
lądując przy tym kręgu.
353
00:24:29,560 --> 00:24:32,520
Może być. Bo ona ma coś z tego filtra.
354
00:24:33,520 --> 00:24:35,240
Nikt w pracy nie narzeka
355
00:24:35,240 --> 00:24:37,440
na gapiąca się w okna staruszkę.
356
00:24:37,440 --> 00:24:39,840
Widzą ją, ale ignorują.
357
00:24:39,840 --> 00:24:42,400
Raz wymanewrowałam ją przed radiowóz
358
00:24:42,400 --> 00:24:43,600
Przejechał obok.
359
00:24:43,600 --> 00:24:48,000
- A kiedy siedzisz w pokoju bez okien?
- Nie widzę jej, ale jest tam.
360
00:24:48,000 --> 00:24:51,040
Siedemdziesiąt trzy jardy.
Mierzyłam ze sto razy.
361
00:24:51,040 --> 00:24:53,680
Albo i tysiąc. Zawsze wychodzą 73 jardy.
362
00:24:53,680 --> 00:24:55,720
- A w samolocie?
- Albo na statku.
363
00:24:55,720 --> 00:24:57,280
Tak, wiem.
364
00:24:57,280 --> 00:24:58,600
Nie próbowałam.
365
00:24:58,600 --> 00:25:04,520
Boję się, że jeśli ją zgubię, umrę albo...
366
00:25:05,840 --> 00:25:06,840
ona umrze.
367
00:25:06,840 --> 00:25:08,920
Nie wiem. Ponosi mnie wyobraźnia?
368
00:25:09,880 --> 00:25:11,080
To brzmi rozsądnie.
369
00:25:12,080 --> 00:25:13,640
Wszyscy tak robimy.
370
00:25:13,640 --> 00:25:18,680
Spotykamy się z czymś niewytłumaczalnym
i wymyślamy reguły, porządkując to sobie.
371
00:25:18,680 --> 00:25:21,000
Pierwsi ludzie uznali słońce za Boga.
372
00:25:21,000 --> 00:25:24,120
Tak jak my byliśmy świadkami
przybycia Sontaran.
373
00:25:27,840 --> 00:25:31,360
Nasze odczyty
potwierdzają twoje obliczenia: 73 jardy.
374
00:25:31,360 --> 00:25:33,560
Nie obraź się, że nie przyszłam sama.
375
00:25:38,720 --> 00:25:42,880
- Spokojnie, jesteś bezpieczna.
- Nie, nie. To bardzo dobrze.
376
00:25:42,880 --> 00:25:46,120
To najlepsze zdjęcie,
jakie udało nam się uzyskać.
377
00:25:46,120 --> 00:25:48,720
Właśnie. Kupiłam najdroższy aparat,
378
00:25:48,720 --> 00:25:50,760
a i tak nie mogę uchwycić twarzy.
379
00:25:50,760 --> 00:25:53,280
Mamy trochę bardziej zaawansowany sprzęt,
380
00:25:53,280 --> 00:25:57,680
lecz wciąż łapie jej obraz
z punktu widzenia normalnie widzącej osoby
381
00:25:57,680 --> 00:26:00,600
stojącej 73 jardy dalej. To 219 stóp albo...
382
00:26:00,600 --> 00:26:02,880
- ...66,7 metra.
- 66,7 metra.
383
00:26:02,880 --> 00:26:06,320
- Więc to nie twoja wyobraźnia.
- Dziękuję.
384
00:26:06,320 --> 00:26:08,240
Zostaje tylko jedna opcja.
385
00:26:08,240 --> 00:26:09,720
Zgarnijmy ją.
386
00:26:10,360 --> 00:26:11,360
Ale ona...
387
00:26:11,360 --> 00:26:14,920
Robi z ludźmi coś dziwnego.
388
00:26:14,920 --> 00:26:16,880
Mój zespół jest przygotowany.
389
00:26:16,880 --> 00:26:19,800
Ma tłumiki telepatyczne,
tarcze mesmeryczne.
390
00:26:19,800 --> 00:26:22,600
i srebrne naszyjniki z solą
przeciw czarom.
391
00:26:22,600 --> 00:26:24,880
Masz do czynienia ze specjalistami.
392
00:26:25,600 --> 00:26:26,480
Ruszamy!
393
00:26:26,480 --> 00:26:29,240
Rozpocząć przechwycenie celu.
394
00:26:33,960 --> 00:26:38,280
Nie rozmawiajcie z nią,
ograniczajcie kontakt, w tym wzrokowy.
395
00:26:45,480 --> 00:26:47,360
Minimum kontaktu!
396
00:26:48,360 --> 00:26:49,720
Nie, Kate.
397
00:26:49,720 --> 00:26:51,840
Co ona mówi?
398
00:27:01,000 --> 00:27:02,160
Wycofać się.
399
00:27:06,520 --> 00:27:08,320
Kate, nie możecie odejść.
400
00:27:08,320 --> 00:27:11,680
Proszę cię, nie odchodźcie!
401
00:27:16,160 --> 00:27:18,080
Zaczekaj! Kate!
402
00:27:20,800 --> 00:27:22,080
Świetnie.
403
00:27:22,080 --> 00:27:23,680
Cudownie!
404
00:27:24,600 --> 00:27:26,960
- Co się dzieje?
- Wszystko świetnie!
405
00:27:37,960 --> 00:27:39,080
{\an8}25 urodziny
406
00:27:43,440 --> 00:27:45,480
Wiesz, ja nie narzekam.
407
00:27:45,480 --> 00:27:50,320
Ale kiedy proponuję jakiś wyjazd,
do Nowego Jorku, zawsze jesteś na „nie”.
408
00:27:51,320 --> 00:27:53,040
Więc tak sobie myślę...
409
00:27:53,040 --> 00:27:56,440
Nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała,
ale muszę spytać.
410
00:27:58,720 --> 00:28:00,160
Masz kogoś?
411
00:28:10,680 --> 00:28:12,760
Czasami mam wrażenie,
412
00:28:12,760 --> 00:28:16,680
że wcale nie słuchasz,
tylko uciekasz gdzieś myślami.
413
00:28:18,280 --> 00:28:19,640
Tak jak teraz.
414
00:28:27,520 --> 00:28:30,360
Naprawdę rozumiem, że nie było ci łatwo.
415
00:28:31,280 --> 00:28:37,200
Ta cała dziwna historia z twoją matką...
Ale mnie też czasem jest ciężko, wiesz?
416
00:28:38,400 --> 00:28:41,320
{\an8}To samo pytanie
kieruję do Rogera ap Gwilliama.
417
00:28:41,320 --> 00:28:44,720
{\an8}Szkołę publiczną
musiałem zamienić na ciężką pracę.
418
00:28:44,720 --> 00:28:47,600
{\an8}Zaczynałem jako dostawca pizzy.
419
00:28:47,600 --> 00:28:49,840
{\an8}Sprzedawałem owoce na Swansea Market.
420
00:28:49,840 --> 00:28:53,840
Byłem portierem w szpitalu, ochroniarzem,
pracowałem w hutach.
421
00:28:53,840 --> 00:28:55,840
{\an8}Zasuwałem jak szalony.
422
00:28:55,840 --> 00:28:57,640
{\an8}„Maniak” – tak mnie nazywali.
423
00:28:58,280 --> 00:28:59,720
Maniak.
424
00:28:59,720 --> 00:29:00,720
Spoczywaj w pokoju
425
00:29:00,720 --> 00:29:04,360
Roger ap Gwilliam natomiast
to wątpliwy atut Walii.
426
00:29:04,360 --> 00:29:07,320
Najgroźniejszy premier w historii.
427
00:29:07,320 --> 00:29:11,320
Nawet w łóżku zawsze jesteś oddalona.
428
00:29:12,000 --> 00:29:14,560
Semperdistans – tego słowa szukasz.
429
00:29:15,800 --> 00:29:20,400
Jesteś naprawdę kochany,
a to między nami było cudowne.
430
00:29:20,400 --> 00:29:24,360
Ale masz rację.
To się nie mogło udać. Z mojej winy.
431
00:29:24,360 --> 00:29:27,160
Poza kwestiami łóżkowymi.
432
00:29:27,160 --> 00:29:30,520
Bo tu problem leży po twojej stronie.
433
00:29:30,520 --> 00:29:35,720
Ale ten czas był mi potrzebny,
żebym zrozumiała, co mam zrobić.
434
00:29:36,800 --> 00:29:37,880
Co mianowicie?
435
00:29:38,480 --> 00:29:40,040
Uratuję świat.
436
00:29:43,880 --> 00:29:44,880
Pa!
437
00:29:49,560 --> 00:29:52,800
Nie stój tak. Mamy coś do zrobienia.
438
00:30:01,840 --> 00:30:04,200
ALBION
KU WIELKOŚCI WIELKIEJ BRYTANII
439
00:30:14,480 --> 00:30:17,520
Dzień dobry. Chciałabym się zgłosić.
440
00:30:17,520 --> 00:30:20,480
- Na wolontariuszkę.
- Miło mi to słyszeć.
441
00:30:20,480 --> 00:30:24,240
- Co chciałaby pani robić?
- Dosłownie cokolwiek.
442
00:30:24,240 --> 00:30:28,320
Całym sercem popieram Rogera ap Gwilliama
i chcę jakoś pomóc.
443
00:30:28,320 --> 00:30:32,960
Mam tysiąc funtów oszczędności,
które mogę przekazać od ręki.
444
00:30:32,960 --> 00:30:36,960
Mogę rozdawać ulotki, odbierać telefony.
Proszę mną dysponować.
445
00:30:36,960 --> 00:30:38,560
Mogę nawet płaszcze nosić.
446
00:30:40,520 --> 00:30:42,040
Tymczasem rząd twierdzi...
447
00:30:42,040 --> 00:30:45,200
Jaki rząd?
Rząd skapitulował i okrył się hańbą.
448
00:30:45,200 --> 00:30:47,040
Niebywałą hańbą, Amolu.
449
00:30:47,560 --> 00:30:49,760
A teraz czas zagłosować...
450
00:30:49,760 --> 00:30:50,960
#WYBORY46
451
00:30:50,960 --> 00:30:54,120
...na Wielką Brytanię sprawczą i dumną.
452
00:30:54,720 --> 00:30:58,480
Rzecz w tym,
że zwykłego obywatela interesują głównie
453
00:30:58,480 --> 00:31:01,480
koszty utrzymania, inflacja,
454
00:31:01,480 --> 00:31:04,680
próg cenowy na poziomie 15 000 £.
455
00:31:04,680 --> 00:31:07,360
A pan chce wydawać miliardy.
456
00:31:07,360 --> 00:31:12,880
Deklaruje pan przeznaczenie 65 miliardów
na broń jądrową.
457
00:31:12,880 --> 00:31:16,280
Jestem Walijczykiem. Rodowitym.
458
00:31:16,280 --> 00:31:18,960
To oznacza „apka” przed moim nazwiskiem.
459
00:31:18,960 --> 00:31:23,160
Nie program ze starego telefonu.
460
00:31:23,160 --> 00:31:24,600
To znaczy „syn”.
461
00:31:24,600 --> 00:31:28,880
Jestem synem Walii.
Wiem, co znaczy gnębiony naród.
462
00:31:28,880 --> 00:31:31,040
I dlatego mówię „Nigdy więcej”.
463
00:31:31,680 --> 00:31:33,480
I z takim hasłem startuję.
464
00:31:33,480 --> 00:31:35,400
Nigdy więcej, Wielka Brytanio.
465
00:31:35,400 --> 00:31:38,960
Tak, zobowiązałem się
bronić naszych granic
466
00:31:39,640 --> 00:31:42,640
i uczynić nas
jednym z najwspanialszych narodów świata.
467
00:31:42,640 --> 00:31:44,080
Należymy do NATO.
468
00:31:44,080 --> 00:31:48,160
A kiedy ostatnio NATO
wystrzeliło jakiś pocisk jądrowy? Nigdy.
469
00:31:49,120 --> 00:31:52,120
Nawet podczas wielkiej wojny rosyjskiej
w 2031.
470
00:31:52,760 --> 00:31:53,840
Mam rozumieć,
471
00:31:54,520 --> 00:31:59,360
że naprawdę ma pan plany
użycia broni jądrowej?
472
00:32:04,160 --> 00:32:05,720
Wytniemy to, dobrze?
473
00:32:07,920 --> 00:32:10,560
Zróbmy sobie chwilę przerwy.
474
00:32:11,320 --> 00:32:14,080
Danny, ogarnij grafik telewizyjny
na nowy tydzień.
475
00:32:14,080 --> 00:32:15,080
Oczywiście.
476
00:32:15,080 --> 00:32:16,760
- Natychmiast.
- Tak jest.
477
00:32:17,440 --> 00:32:19,640
- Craig, podstaw samochód.
- Już.
478
00:32:31,280 --> 00:32:32,480
A ty idziesz?
479
00:32:37,360 --> 00:32:38,480
Tak.
480
00:32:39,720 --> 00:32:41,080
Mam na imię Ruby.
481
00:32:43,480 --> 00:32:47,520
A powiedz, kojarzysz tamtą dziewczynę?
482
00:32:47,520 --> 00:32:49,680
Jest od nas?
483
00:32:52,360 --> 00:32:56,320
To wolontariuszka z zespołu Danny’ego.
484
00:32:59,000 --> 00:33:00,080
Jak ma na imię?
485
00:33:02,200 --> 00:33:03,760
Marti Bridges.
486
00:33:05,320 --> 00:33:06,520
Marti.
487
00:33:07,560 --> 00:33:08,760
Męskie imię.
488
00:33:13,880 --> 00:33:14,880
Marti?
489
00:33:14,880 --> 00:33:16,760
Tak, to ja.
490
00:33:16,760 --> 00:33:19,280
Niniejszym ogłaszam, iż Roger ap Gwilliam
491
00:33:19,280 --> 00:33:22,360
głosem większości
został wybrany na urząd premiera.
492
00:33:22,360 --> 00:33:24,560
{\an8}PRZYTŁACZAJĄCE ZWYCIĘSTWO ALBIONU
493
00:33:24,560 --> 00:33:25,640
{\an8}Mamy to!
494
00:33:25,640 --> 00:33:29,640
{\an8}Szacunkowe wyniki głosowania
dają partii 92% głosów.
495
00:33:29,640 --> 00:33:35,160
{\an8}Udam się do Jego Królewskiej Mości
i przygotuję się do sformowania rządu.
496
00:33:35,160 --> 00:33:39,640
{\an8}Roger!
497
00:34:08,560 --> 00:34:09,560
Dobre wieści?
498
00:34:15,080 --> 00:34:19,960
Tak między nami,
wiem, że ten facet to geniusz.
499
00:34:22,440 --> 00:34:26,400
Ale czasem przyprawia mnie o dreszcze.
500
00:34:29,200 --> 00:34:30,880
To potwór.
501
00:34:32,920 --> 00:34:34,080
Brawo!
502
00:34:36,080 --> 00:34:37,080
Dziękuję.
503
00:34:37,760 --> 00:34:40,960
Jesteśmy tu do pomocy.
Problemy zgłaszajcie ochronie.
504
00:34:40,960 --> 00:34:43,840
A w hotelu oczy i uszy otwarte.
505
00:34:43,840 --> 00:34:46,000
Przed nami pracowite trzy dni.
506
00:34:46,000 --> 00:34:48,520
Jeszcze jedna kontrola.
507
00:34:49,120 --> 00:34:52,320
Znacie Rogera. Wzbudza silne emocje.
508
00:34:53,120 --> 00:34:58,480
Zasada numer jeden: nie depczemy murawy.
509
00:34:58,480 --> 00:34:59,800
Właściwie dlaczego?
510
00:34:59,800 --> 00:35:02,320
W sobotę będzie na niej 10 000 ludzi.
511
00:35:02,320 --> 00:35:04,960
A przed sobotą wstęp wzbroniony.
512
00:35:04,960 --> 00:35:08,200
Stadion pomieści 30 000 osób
plus 10 000 na murawie.
513
00:35:08,200 --> 00:35:09,920
To będzie coś niesamowitego.
514
00:35:09,920 --> 00:35:12,440
Cardiff, nastał twój czas.
515
00:35:13,600 --> 00:35:17,720
{\an8}Stąd Roger ap Gwilliam
przemówi do całego świata.
516
00:35:18,440 --> 00:35:19,640
Jest i on.
517
00:35:20,960 --> 00:35:24,600
Popatrz, nadal wita się
z każdą jedną osobą.
518
00:35:25,240 --> 00:35:29,680
- Chciałbym go poznać osobiście.
- To teraz premier. Nie mamy już dostępu.
519
00:35:30,240 --> 00:35:31,760
Trzymamy się w cieniu.
520
00:35:33,840 --> 00:35:34,840
Poza tobą, Marti.
521
00:35:35,520 --> 00:35:38,440
Roger chciałby cię widzieć
na sobotnim przyjęciu.
522
00:35:39,400 --> 00:35:43,040
Prosił konkretnie o ciebie.
To będzie niezła imprezka.
523
00:35:44,040 --> 00:35:49,040
Pomożemy oznaczyć główną trybunę,
rzędy od 11 do 61.
524
00:35:51,520 --> 00:35:54,600
Cały świat
nie będzie patrzył z zapartym tchem.
525
00:35:55,640 --> 00:36:00,040
Kogo obchodzi, że brytyjski premier
produkuje się w Cardiff?
526
00:36:00,040 --> 00:36:01,160
W tym rzecz.
527
00:36:01,880 --> 00:36:04,880
Nieważne, gdzie przemawia.
Ważne, o czym mówi.
528
00:36:07,000 --> 00:36:08,240
Co masz na myśli?
529
00:36:09,680 --> 00:36:10,680
Chodzą plotki.
530
00:36:12,680 --> 00:36:16,800
Podobno to właśnie w sobotę
nastąpi przekazanie.
531
00:36:18,120 --> 00:36:19,920
Przekazanie czego?
532
00:36:23,640 --> 00:36:26,240
Kupujemy arsenał nuklearny od Pakistanu.
533
00:36:27,640 --> 00:36:30,600
W sobotę Roger ogłosi wystąpienie z NATO.
534
00:36:31,240 --> 00:36:34,680
I wtedy też otrzyma kody.
535
00:36:37,760 --> 00:36:39,080
W sobotę?
536
00:36:40,040 --> 00:36:41,800
Wystrzeli te pociski.
537
00:36:41,800 --> 00:36:43,200
Nie gadaj bzdur.
538
00:36:43,200 --> 00:36:46,160
To będzie czysto symboliczna chwila.
539
00:36:47,760 --> 00:36:49,560
Wybacz, że tyle to trwało.
540
00:36:50,280 --> 00:36:54,280
Chyba będę miała jedną jedyną szansę
i musiałam się upewnić.
541
00:36:54,280 --> 00:36:57,760
Przepraszam, że nie mogłam ci pomóc.
542
00:37:01,960 --> 00:37:03,920
Weź nam przy okazji kawę.
543
00:37:14,320 --> 00:37:16,680
Ruby, mówiłem: nie po murawie.
544
00:37:17,440 --> 00:37:19,280
Ej, słonko, schodzimy z płyty.
545
00:37:22,120 --> 00:37:23,760
Ruby, co ty wyprawiasz?
546
00:37:24,920 --> 00:37:25,920
Co ona robi?
547
00:37:35,200 --> 00:37:37,840
Żadnych zdjęć bez zgody, proszę.
548
00:37:37,840 --> 00:37:40,240
{\an8}- 55 jardów.
- Odłóż telefon!
549
00:37:40,240 --> 00:37:41,920
Zejdź z murawy!
550
00:37:41,920 --> 00:37:44,120
- 56 jardów.
- Ruby!
551
00:37:44,120 --> 00:37:45,520
Wracaj tu natychmiast.
552
00:37:45,520 --> 00:37:47,760
- Pięćdziesiąt osiem jardów.
- Ruby!
553
00:37:47,760 --> 00:37:49,960
Proszę nie po trawie.
554
00:37:49,960 --> 00:37:51,880
Zejdź stamtąd, mówię.
555
00:37:52,480 --> 00:37:53,800
- Słyszysz?
- 62 jardy.
556
00:37:53,800 --> 00:37:55,160
Wynocha z murawy!
557
00:37:55,160 --> 00:37:57,840
Ruby! Co ty robisz?
558
00:37:57,840 --> 00:38:00,680
Proszę natychmiast odłożyć urządzenie.
559
00:38:01,400 --> 00:38:04,000
Ruby! Dość tego!
560
00:38:04,000 --> 00:38:07,160
Nie ruszaj się. Ani kroku dalej!
561
00:38:07,160 --> 00:38:10,360
- Siedemdziesiąt jardów.
- Zatrzymaj się, mówię.
562
00:38:11,120 --> 00:38:15,600
{\an8}- Siedemdziesiąt dwa jardy, 73 jardy.
- To ostatnie ostrzeżenie! Stój!
563
00:38:15,600 --> 00:38:17,560
Tak właśnie zrobię.
564
00:38:37,520 --> 00:38:39,520
Proszę pana!
565
00:38:56,320 --> 00:38:58,960
{\an8}Pięćdziesiąt minut później
566
00:38:58,960 --> 00:39:02,160
{\an8}Roger ap Gwilliam
ustąpił ze stanowiska premiera,
567
00:39:02,160 --> 00:39:05,200
nie argumentując tego w żaden sposób.
568
00:39:05,200 --> 00:39:07,840
{\an8}- Co się stało?
- Dlaczego pan rezygnuje?
569
00:39:07,840 --> 00:39:08,920
{\an8}Ją spytajcie.
570
00:39:12,040 --> 00:39:16,760
{\an8}Wicepremier Iris Cabriola
przejęła jego obowiązki,
571
00:39:16,760 --> 00:39:21,920
zapowiadając zmianę kursu rządu
na bardziej ugodowy.
572
00:39:31,000 --> 00:39:32,160
O to chodziło?
573
00:39:34,560 --> 00:39:36,160
Takie było twoje zadanie?
574
00:39:42,640 --> 00:39:44,280
Możesz mnie już zostawić?
575
00:39:50,080 --> 00:39:54,000
40 LAT PÓŹNIEJ
576
00:40:00,680 --> 00:40:03,800
Przepraszam, Ruby, ale bliżej nie podjadę.
577
00:40:03,800 --> 00:40:06,280
Tutaj silnik przestaje łapać sygnał.
578
00:40:06,280 --> 00:40:08,600
Wszystko jest dobrze.
579
00:40:10,360 --> 00:40:14,040
Jak dawno mnie tutaj nie było.
580
00:40:14,960 --> 00:40:17,160
Przepiękny widok.
581
00:40:22,920 --> 00:40:27,040
Kocham cię
Josh
582
00:40:34,000 --> 00:40:35,960
Czemu ludzie zostawiają tu kwiaty?
583
00:40:36,760 --> 00:40:38,680
Chyba sami nie wiedzą.
584
00:40:51,280 --> 00:40:55,320
Zakładam, że moja matka odeszła.
585
00:40:56,240 --> 00:40:58,200
Nikt mnie nie powiadomił.
586
00:40:59,600 --> 00:41:02,640
A matki biologicznej nie odnalazłam.
587
00:41:04,680 --> 00:41:07,920
Nigdy już nie padał śnieg.
588
00:41:12,640 --> 00:41:17,280
Ale myślę sobie, że znam odpowiedź.
589
00:41:18,320 --> 00:41:19,680
Ta kobieta...
590
00:41:20,840 --> 00:41:24,520
Zastanawiałam się nad tym
przez całe życie.
591
00:41:25,720 --> 00:41:27,280
Dlaczego tu jest?
592
00:41:29,160 --> 00:41:34,200
U kresu towarzyszy mi nadzieja.
593
00:41:35,800 --> 00:41:42,200
Bo to bardzo w twoim stylu,
stary przyjacielu.
594
00:41:44,000 --> 00:41:46,560
Odważam się mieć nadzieję.
595
00:41:51,800 --> 00:41:53,320
Zaprogramowałam światło.
596
00:41:53,920 --> 00:41:59,320
Jeśli obudzisz się w nocy,
powiedz „światło”, a się włączy.
597
00:42:00,560 --> 00:42:04,000
Przecież wiem. To żadna nowość.
598
00:42:04,840 --> 00:42:07,280
Mieliśmy to już, kiedy byłam młoda.
599
00:42:08,880 --> 00:42:10,520
Czegoś jeszcze potrzebujesz?
600
00:42:12,880 --> 00:42:17,080
Dawno temu umiałam sprawić,
że padał śnieg.
601
00:42:17,880 --> 00:42:19,240
To ładnie.
602
00:42:20,800 --> 00:42:23,640
W razie czego jestem tuż obok.
603
00:42:24,320 --> 00:42:26,120
Nie jesteś sama.
604
00:42:28,000 --> 00:42:33,080
Nie przejmuj się.
Całe moje życie wszyscy mnie opuszczali...
605
00:42:36,240 --> 00:42:40,640
ale przez 65 lat
ani chwili nie byłam sama.
606
00:42:41,640 --> 00:42:43,320
Dobranoc, Ruby.
607
00:42:44,080 --> 00:42:45,320
Światło.
608
00:42:58,480 --> 00:42:59,880
Światło.
609
00:43:43,440 --> 00:43:48,840
Przepraszam, że tyle mi to zajęło.
Naprawdę się starałam.
610
00:43:49,640 --> 00:43:51,320
Co więcej mogłam zrobić?
611
00:43:52,280 --> 00:43:55,160
Potrzebowałam tylu lat.
612
00:43:55,160 --> 00:43:57,920
Tylu długich lat.
613
00:43:58,920 --> 00:44:01,960
Spójrz tylko, jaka byłam młoda.
614
00:44:01,960 --> 00:44:04,280
Jesteśmy w Walii! Wybornie!
615
00:44:04,280 --> 00:44:06,240
Skąd to wiesz?
616
00:44:06,240 --> 00:44:10,680
Ta woń, ta zieleń, to wybrzeże, Ruby.
617
00:44:10,680 --> 00:44:13,160
Skały i woda w odwiecznej walce.
618
00:44:13,160 --> 00:44:15,280
Wojna lądu z morzem.
619
00:44:15,280 --> 00:44:18,320
A wiesz? Byłam w Walii w sumie trzy razy.
620
00:44:18,320 --> 00:44:21,080
- Raz na koncercie Shygirl w Cardiff.
- Serio?
621
00:44:21,080 --> 00:44:24,920
- A na Mumbles złamałam chłopakowi serce.
- Biedak.
622
00:44:24,920 --> 00:44:28,600
Roger ap Gwilliam natomiast
to wątpliwy atut Walli.
623
00:44:28,600 --> 00:44:30,280
- I groźny.
- Nie nadepnij...
624
00:44:30,280 --> 00:44:32,200
Najgroźniejszy premier w historii.
625
00:44:32,200 --> 00:44:33,600
- Kto to?
- Nie nadepnij...
626
00:44:33,600 --> 00:44:35,600
- Gdzie?
- No tam.
627
00:44:35,600 --> 00:44:36,920
Nie nadepnij...
628
00:44:36,920 --> 00:44:39,000
- To znaczy?
- Nie nadepnij...
629
00:44:40,560 --> 00:44:41,800
Kobieta tam stała.
630
00:44:45,520 --> 00:44:47,320
Nikogo nie widzę.
631
00:44:47,320 --> 00:44:49,840
Ale była tam. Stała w tamtym miejscu.
632
00:44:50,360 --> 00:44:52,280
Może kogoś szukała.
633
00:44:53,600 --> 00:44:55,080
Niech ci będzie.
634
00:44:55,080 --> 00:44:57,520
Nie, nie, nie. Nie nadepnij.
635
00:45:02,920 --> 00:45:04,640
Prawie przerwałem.
636
00:45:05,160 --> 00:45:06,320
Ostrożnie.
637
00:45:07,560 --> 00:45:10,080
O skarbie, piękna rzecz.
638
00:45:11,000 --> 00:45:14,200
- Co to?
- Czarcie koło.
639
00:45:15,120 --> 00:45:16,960
Są bardzo delikatne.
640
00:45:17,560 --> 00:45:22,400
Splecione z zaklęć, nadziei i marzeń.
641
00:45:23,080 --> 00:45:24,760
Tam, gdzie kończy się ląd.
642
00:45:25,360 --> 00:45:27,840
- Co tam jest napisane?
- Lepiej nie.
643
00:45:28,960 --> 00:45:30,960
Uszanujmy je, Ruby.
644
00:45:30,960 --> 00:45:32,480
Zostawmy je w spokoju.
645
00:45:33,080 --> 00:45:35,880
- Tak jak tę twoją kobietę widmo.
- Była tam.
646
00:45:38,200 --> 00:45:40,760
A my jesteśmy tutaj.
647
00:45:44,560 --> 00:45:47,440
A ten twój trzeci raz w Walii?
648
00:45:47,440 --> 00:45:49,880
Mówiłaś, że byłaś tu trzy razy.
649
00:45:52,960 --> 00:45:57,000
Kiedy to było? Pustka w głowie.
To musiało być...
650
00:45:59,840 --> 00:46:01,120
teraz.
651
00:46:05,440 --> 00:46:06,240
{\an8}W NASTĘPNYM ODCINKU
652
00:46:06,240 --> 00:46:07,680
Nowy dzień w Dobrostanie.
653
00:46:07,680 --> 00:46:09,880
W prawdziwym świecie kryją się potwory,
654
00:46:09,880 --> 00:46:12,920
które już po ciebie idą.
655
00:46:12,920 --> 00:46:16,680
Spójrzcie, jak opustoszała
moja lista Bliskich Znajomych.
656
00:46:16,680 --> 00:46:19,120
- O Boże. Już po mnie idą!
- Prosto.
657
00:47:02,120 --> 00:47:04,120
{\an8}Napisy: Kamil Rogula