1 00:00:27,819 --> 00:00:30,238 Już dobrze. Jestem przy tobie. 2 00:00:32,490 --> 00:00:33,366 Cześć. 3 00:00:37,829 --> 00:00:38,663 Cześć. 4 00:00:47,297 --> 00:00:48,840 Nie pojechałaś do domu? 5 00:00:49,632 --> 00:00:52,177 Żeby przegapić te hity z radia? 6 00:00:53,344 --> 00:00:56,347 Nie zostawiłabym cię samej z poharatanym chłopakiem. 7 00:00:57,015 --> 00:00:59,392 - Byłym. - No tak. 8 00:01:01,519 --> 00:01:02,562 Coś wiadomo? 9 00:01:03,521 --> 00:01:05,023 Wciąż jest nieprzytomny. 10 00:01:08,568 --> 00:01:10,195 Mówiłaś przez sen „syreny”. 11 00:01:10,987 --> 00:01:11,905 Tak? 12 00:01:14,074 --> 00:01:15,492 Chcesz bukiet owocowy? 13 00:01:22,707 --> 00:01:24,083 Przepraszam, Devon. 14 00:01:24,084 --> 00:01:26,168 Spoko, drażniłam się tylko. 15 00:01:26,169 --> 00:01:27,419 Właśnie nie spoko. 16 00:01:27,420 --> 00:01:30,214 Znam nasz system. Powinnam była się odezwać. 17 00:01:30,215 --> 00:01:31,381 Byłaś zajęta. 18 00:01:31,382 --> 00:01:34,134 I nagadałam ci wczoraj takich rzeczy... 19 00:01:34,135 --> 00:01:35,762 Naprawdę... 20 00:01:38,264 --> 00:01:39,307 przepraszam. 21 00:01:42,143 --> 00:01:44,062 Nie wiem, co ze mną nie tak. 22 00:01:44,604 --> 00:01:46,481 Po prostu jesteś suką. 23 00:01:55,782 --> 00:01:58,368 Potrzebowałam to usłyszeć. 24 00:02:01,454 --> 00:02:02,789 Zrobiłaś mi przysługę. 25 00:02:06,626 --> 00:02:07,794 Co się działo... 26 00:02:10,338 --> 00:02:12,132 kiedy tak do mnie pisałaś? 27 00:02:13,341 --> 00:02:14,843 Naprawdę chcesz wiedzieć? 28 00:02:16,636 --> 00:02:17,470 Tak. 29 00:02:24,644 --> 00:02:27,981 Tego dnia, kiedy dostał u lekarza diagnozę, 30 00:02:29,899 --> 00:02:34,820 tata nie mógł zasnąć, ale nie pamiętał dlaczego. 31 00:02:34,821 --> 00:02:39,534 Całą noc mnie budził i pytał: 32 00:02:40,994 --> 00:02:43,996 „Co powiedział doktor? Gdzie moje lekarstwa? 33 00:02:43,997 --> 00:02:45,665 Co teraz ze mną będzie?”. 34 00:02:46,374 --> 00:02:47,208 Tak... 35 00:02:48,376 --> 00:02:52,004 Tak co pół godziny. 36 00:02:52,005 --> 00:02:54,631 „Co powiedział doktor? Gdzie moje lekarstwa? 37 00:02:54,632 --> 00:02:55,924 Co ze mną będzie?” 38 00:02:55,925 --> 00:03:02,181 Miał taki nierozumny wyraz twarzy. Taki zagubiony i przestraszony. 39 00:03:02,182 --> 00:03:06,393 A mnie puściły nerwy i zaczęłam wrzeszczeć na cały głos: 40 00:03:06,394 --> 00:03:08,396 „Pierdol się! Wracaj do łóżka!”. 41 00:03:11,024 --> 00:03:13,484 I bałam się, że coś mu zrobię. 42 00:03:22,493 --> 00:03:25,580 A po pół godziny obudził mnie i znów pytał o to samo. 43 00:03:27,040 --> 00:03:29,499 - Musisz się stamtąd wyrwać. - Wiem. 44 00:03:29,500 --> 00:03:31,835 Naprawdę. Musisz odejść. 45 00:03:31,836 --> 00:03:33,295 Co on beze mnie zrobi? 46 00:03:33,296 --> 00:03:35,047 Jest weteranem. Ma zasiłek. 47 00:03:35,048 --> 00:03:37,926 Mam nową pracę. Będę się dorzucać. 48 00:03:39,969 --> 00:03:41,054 Jaką nową pracę? 49 00:03:42,263 --> 00:03:44,474 Dostałam awans od Kiki. 50 00:03:45,141 --> 00:03:49,229 Mam zarządzać fundacją w Nowym Jorku. Ogromna podwyżka, mieszkanie... 51 00:03:50,438 --> 00:03:51,564 Patrzcie ją. 52 00:03:53,691 --> 00:03:55,777 Wybacz, to zabrzmiało wrednie. 53 00:03:57,445 --> 00:03:59,030 Mówię poważnie. 54 00:04:00,365 --> 00:04:01,449 Popatrz na siebie. 55 00:04:03,409 --> 00:04:05,203 Jestem z ciebie dumna. 56 00:04:08,873 --> 00:04:11,000 Pomieszkaj ze mną w Nowym Jorku. 57 00:04:11,668 --> 00:04:12,751 Poważnie. 58 00:04:12,752 --> 00:04:13,877 I co bym robiła? 59 00:04:13,878 --> 00:04:15,462 No to może to Palm Beach? 60 00:04:15,463 --> 00:04:18,507 Morgan mówił, że cię zaprosił. Fantastyczny pomysł. 61 00:04:18,508 --> 00:04:20,550 Ładny z niego marynarz, ale nie. 62 00:04:20,551 --> 00:04:24,222 Idealna próbka. Wyjedziesz na miesiąc i nie wrócisz. 63 00:04:25,139 --> 00:04:29,435 Nie mogę sobie odpłynąć jachtem. Nie mam nawet ubezpieczenia. 64 00:04:31,980 --> 00:04:33,398 To co chcesz zrobić? 65 00:04:34,524 --> 00:04:36,191 Czego sama pragniesz? 66 00:04:36,192 --> 00:04:38,527 A kto ty jesteś, Ryan Gosling? 67 00:04:38,528 --> 00:04:41,698 Ja myślę, że chcesz powiedzieć: „Dobra, Morgan”. 68 00:04:43,366 --> 00:04:44,284 Spróbuj. 69 00:04:48,162 --> 00:04:49,455 Dobra, Morgan. 70 00:04:50,248 --> 00:04:51,081 I jeszcze: 71 00:04:51,082 --> 00:04:52,500 „Żegnaj, Bruce”. 72 00:04:55,461 --> 00:04:56,629 Żegnaj, Bruce. 73 00:05:02,010 --> 00:05:05,763 Twoje życie stanie się teraz niesamowite. 74 00:05:11,352 --> 00:05:12,270 Chodź do mnie. 75 00:05:21,154 --> 00:05:22,696 SYRENY 76 00:05:22,697 --> 00:05:24,156 - Buty? - Tak. 77 00:05:24,157 --> 00:05:26,658 - Okulary przeciwsłoneczne? - Też. 78 00:05:26,659 --> 00:05:30,037 - A jej sukienka na galę? - Oddaj. Resztę zabierz. 79 00:05:30,038 --> 00:05:32,581 Pani smoothie, pani Kell. 80 00:05:32,582 --> 00:05:33,875 Dziękuję, Patrice. 81 00:05:35,001 --> 00:05:39,296 Dziś czeremcha tłoczona na zimno z wodorostami i estragonem. 82 00:05:39,297 --> 00:05:42,507 - Słucham? - W smoothie jest czeremcha... 83 00:05:42,508 --> 00:05:43,843 O Boże. Nie dziś. 84 00:05:45,720 --> 00:05:46,679 Nie dziś. 85 00:05:54,312 --> 00:05:56,313 Jak to w pudłach? 86 00:05:56,314 --> 00:05:58,316 Nie wiem. Spakowała ją. 87 00:05:59,817 --> 00:06:02,319 Rozmawiałaś z Missy? Wie coś? 88 00:06:02,320 --> 00:06:06,198 Pani K. kazała jej wszystko spakować. Nic więcej nie mówiła. 89 00:06:06,199 --> 00:06:08,700 Może pakują się do Nowego Jorku? 90 00:06:08,701 --> 00:06:12,955 W kartonowe pudła? Michaela prędzej dałaby się pociąć. 91 00:06:16,793 --> 00:06:18,168 „Z ostatniej chwili. 92 00:06:18,169 --> 00:06:24,132 Pani K. kazała oddać pudła z jej rzeczami na cele charytatywne”. 93 00:06:24,133 --> 00:06:26,176 Najwyraźniej zwalnia Simone. 94 00:06:26,177 --> 00:06:28,136 No nie wierzę. 95 00:06:28,137 --> 00:06:29,430 O w mordę. 96 00:06:30,473 --> 00:06:33,850 - Udało się! Koniec jej terroru! - Popłaczę się. 97 00:06:33,851 --> 00:06:36,144 Dzięki ci, Jezu miłosierny! 98 00:06:36,145 --> 00:06:38,606 Przytulas. O Boże. 99 00:06:39,190 --> 00:06:41,733 - Muszę wszystkim powiedzieć. - Tak jest. 100 00:06:41,734 --> 00:06:45,028 Zeus! Włącz składankę triumfalną Jose. 101 00:06:45,029 --> 00:06:46,113 Tak, Zeus. 102 00:06:46,114 --> 00:06:48,408 Włączam składankę triumfalną Jose. 103 00:06:49,575 --> 00:06:51,911 - No dobra! Dajesz! - Tak jest. 104 00:06:55,832 --> 00:06:57,750 Jazda! 105 00:07:06,175 --> 00:07:07,718 Dajesz. O tak. 106 00:07:12,348 --> 00:07:15,225 - Nie będzie mógł tańczyć? - No. 107 00:07:15,226 --> 00:07:17,394 Przybyły posiłki. 108 00:07:17,395 --> 00:07:19,312 - Mamy kawę. - Daj! 109 00:07:19,313 --> 00:07:23,150 I portugalskie tartaletki z owocami. Nie mówcie Patrice. 110 00:07:23,151 --> 00:07:24,609 Dzięki, Peter. 111 00:07:24,610 --> 00:07:25,987 Dzięki, Gruba Rybo. 112 00:07:26,696 --> 00:07:28,864 Jakieś wieści o pacjencie? 113 00:07:28,865 --> 00:07:32,576 Jest przytomny, ale rozkojarzony. 114 00:07:32,577 --> 00:07:36,746 Ma dwie złamane nogi, złamaną rękę, 115 00:07:36,747 --> 00:07:40,460 parę złamanych żeber i wstrząśnienie mózgu. 116 00:07:41,210 --> 00:07:44,672 No. Ale niedługo mają nas do niego wpuścić. 117 00:07:45,256 --> 00:07:47,175 - Poczekam z tobą. - Dobrze. 118 00:07:47,717 --> 00:07:49,551 Odwieźć cię do domu? 119 00:07:49,552 --> 00:07:52,387 Tak, powinnam tam być, kiedy tata się obudzi. 120 00:07:52,388 --> 00:07:53,431 Poradzisz sobie? 121 00:07:54,098 --> 00:07:56,892 Świetnie się składa, bo macie dużo do omówienia. 122 00:07:56,893 --> 00:07:59,103 Jak subtelnie. Na razie. 123 00:08:04,150 --> 00:08:06,652 - Są parą? Powinni. - Pracuję nad tym. 124 00:08:07,236 --> 00:08:08,236 Naprawdę. 125 00:08:08,237 --> 00:08:09,780 Pierwsza swatka wyspy. 126 00:08:15,870 --> 00:08:21,249 Żeby uczynić zadość tradycji mojej niezręczności przy tobie... 127 00:08:21,250 --> 00:08:22,919 Nie musimy o tym mówić. 128 00:08:23,836 --> 00:08:26,087 Nie wiedziałem o twoim tacie. 129 00:08:26,088 --> 00:08:28,965 O twoich doświadczeniach. Teraz wiem od Morgana. 130 00:08:28,966 --> 00:08:32,844 Gdybym o tym wiedział, nie wpuściłbym go do naszego domu. 131 00:08:32,845 --> 00:08:34,471 Twojego domu. Przepraszam. 132 00:08:34,472 --> 00:08:36,348 Dość już przeprosin. 133 00:08:36,349 --> 00:08:41,687 Jak rozumiem, poziom jego zaniedbań był wręcz niewymowny. 134 00:08:42,271 --> 00:08:44,649 A jednak wszyscy o nim mówią. 135 00:08:45,233 --> 00:08:47,193 - Przepraszam. - No i znowu. 136 00:08:48,110 --> 00:08:49,195 - Prze... - Dość. 137 00:09:01,207 --> 00:09:04,502 Gdybyś czegoś potrzebowała, to mów. Będę w pobliżu. 138 00:09:05,628 --> 00:09:07,129 - Pytanie. - Tak? 139 00:09:10,299 --> 00:09:11,551 Będzie to pytanie? 140 00:09:13,886 --> 00:09:14,887 Chwileczkę. 141 00:09:21,894 --> 00:09:24,855 O której jutro wypływasz do Palm Beach? 142 00:09:25,523 --> 00:09:26,857 O brzasku. 143 00:09:27,441 --> 00:09:28,733 Jak dramatycznie. 144 00:09:28,734 --> 00:09:29,819 I nadal... 145 00:09:31,988 --> 00:09:33,071 jestem zaproszona? 146 00:09:33,072 --> 00:09:35,908 Tak. A co, chcesz popłynąć? 147 00:09:38,202 --> 00:09:39,036 Chcę. 148 00:09:40,371 --> 00:09:42,497 - Chyba że... - Nie. 149 00:09:42,498 --> 00:09:44,291 - Że... - Bardzo bym chciał. 150 00:09:44,292 --> 00:09:45,209 Dobra 151 00:09:48,087 --> 00:09:49,129 Fajnie. 152 00:09:49,130 --> 00:09:55,594 Brzask to jakaś konkretna godzina czy powinnam go wyczuć jak kogut? 153 00:09:55,595 --> 00:09:59,015 Może przyjdziesz po gali i spędzisz noc ze mną? 154 00:10:00,891 --> 00:10:02,643 - Brzmi dobrze. - Dobra. 155 00:10:03,185 --> 00:10:04,061 Dobra. 156 00:10:05,187 --> 00:10:07,398 - Do zobaczenia. - Na razie. 157 00:10:15,990 --> 00:10:16,949 Cześć, tato. 158 00:10:17,658 --> 00:10:19,243 Wróciłam ze szpitala. 159 00:10:20,077 --> 00:10:20,995 Tato? 160 00:10:22,705 --> 00:10:23,623 Tato! 161 00:10:26,375 --> 00:10:27,209 Ray? 162 00:11:05,790 --> 00:11:06,624 Tato! 163 00:11:08,000 --> 00:11:09,251 Co ty robisz? 164 00:11:11,128 --> 00:11:11,962 Tato! 165 00:11:14,090 --> 00:11:14,924 Tato! 166 00:11:17,385 --> 00:11:18,344 Tato. 167 00:11:19,679 --> 00:11:20,805 Tato. 168 00:11:22,723 --> 00:11:24,141 Co ty tu robisz sam? 169 00:11:24,809 --> 00:11:26,143 Nie byłem sam. 170 00:11:27,645 --> 00:11:28,979 Twoja mama tu była. 171 00:11:35,486 --> 00:11:36,320 Dobrze. 172 00:11:37,697 --> 00:11:39,031 Odsuń się od krawędzi. 173 00:11:39,699 --> 00:11:42,827 Chodź. Wszystko w porządku. 174 00:11:51,335 --> 00:11:52,503 Cześć, stary. 175 00:11:53,629 --> 00:11:54,714 Słyszysz mnie? 176 00:11:57,550 --> 00:11:58,675 Dobra. 177 00:11:58,676 --> 00:12:00,344 Bez pośpiechu. 178 00:12:00,886 --> 00:12:03,889 Jesteś w szpitalu. Spadłeś z wysoka. 179 00:12:05,891 --> 00:12:08,436 Czy to... moje nogi? 180 00:12:09,103 --> 00:12:10,771 Tak. Są złamane. 181 00:12:11,397 --> 00:12:14,065 Tak samo ręka i parę żeber. 182 00:12:14,066 --> 00:12:18,486 Ale lekarze spodziewają się pełnego powrotu do zdrowia. 183 00:12:18,487 --> 00:12:20,406 Szczęściarz z ciebie. 184 00:12:22,992 --> 00:12:24,033 Spoko. 185 00:12:24,034 --> 00:12:25,578 Napij się wody. 186 00:12:31,208 --> 00:12:32,835 Dobre pićko. 187 00:12:37,757 --> 00:12:38,632 Naprawdę... 188 00:12:40,134 --> 00:12:42,511 doceniam, że tu jesteście. 189 00:12:46,307 --> 00:12:47,391 Nie ty. 190 00:12:48,976 --> 00:12:50,811 Nie. Ciebie tu nie chcę. 191 00:12:51,812 --> 00:12:54,189 Straż! 192 00:12:54,190 --> 00:12:56,524 - Martwiłam się. - Nie. Zrzuciłaś mnie. 193 00:12:56,525 --> 00:12:57,985 - Co? - Zepchnęłaś. 194 00:12:59,445 --> 00:13:02,030 Poczułem popchnięcie. Od ciebie. 195 00:13:02,031 --> 00:13:03,240 Pomyliło ci się. 196 00:13:03,824 --> 00:13:04,909 Spadałem. 197 00:13:05,910 --> 00:13:09,204 A potem byłaś nade mną. Miałaś skrzydła. 198 00:13:09,205 --> 00:13:12,415 - Byłeś pijany. - Zepchnęłaś mnie, patrzyłaś i... 199 00:13:12,416 --> 00:13:15,210 - I się śmiałaś. - Krzyczałam o pomoc. 200 00:13:15,211 --> 00:13:17,420 - Wiedźma! - Powoli. 201 00:13:17,421 --> 00:13:21,132 Miałeś wstrząs mózgu i jesteś na środkach przeciwbólowych. 202 00:13:21,133 --> 00:13:22,842 Pokaż mu skrzydła! 203 00:13:22,843 --> 00:13:25,261 - Pokaż mu, kim jesteś! - Koniec. 204 00:13:25,262 --> 00:13:29,182 Wystarczy tego dobrego. 205 00:13:29,183 --> 00:13:33,686 Ona nie chce za ciebie wyjść. Ma do tego prawo. 206 00:13:33,687 --> 00:13:36,314 Nie rozumiem. To jej wina. 207 00:13:36,315 --> 00:13:38,818 Nie. Sam to zrobiłeś. 208 00:13:40,277 --> 00:13:44,864 A teraz przypomnij sobie maniery albo będziemy mieli problem. 209 00:13:44,865 --> 00:13:46,450 Przepraszam, Peter. 210 00:13:48,244 --> 00:13:50,913 - Wszystko mnie boli. - Nic ci nie jest. 211 00:13:51,872 --> 00:13:52,957 Masz pićko. 212 00:13:59,630 --> 00:14:02,257 - Tato, widziałeś Raya? - Kogo? 213 00:14:02,258 --> 00:14:04,593 Mojego kolegę Raymonda. 214 00:14:05,177 --> 00:14:08,055 Nie ma go w domku i zdaje się, że w nim nie spał. 215 00:14:08,639 --> 00:14:10,723 - Nie wiesz, gdzie jest? - Nie. 216 00:14:10,724 --> 00:14:12,559 Nie wrócił na noc? 217 00:14:12,560 --> 00:14:14,435 Mnie pytasz? To twój chłopak. 218 00:14:14,436 --> 00:14:18,648 On... To nie mój chłopak. Nie pozostawiłam wątpliwości. 219 00:14:18,649 --> 00:14:21,276 - Ja bym się pomylił. - Wczoraj na plaży. 220 00:14:21,277 --> 00:14:23,111 Kurwa! Chodź. 221 00:14:23,112 --> 00:14:26,406 - A teraz dokąd? - Chodź. Musimy iść tam. 222 00:14:26,407 --> 00:14:28,325 - Devon. - Przepraszam. 223 00:14:39,253 --> 00:14:40,337 O nie. 224 00:14:48,721 --> 00:14:49,972 Może pływa? 225 00:14:56,604 --> 00:15:00,982 Kim jest Allie? Dzwoniła ze 49 razy. 226 00:15:00,983 --> 00:15:02,109 O Boże. 227 00:15:03,027 --> 00:15:03,944 To jego żona. 228 00:15:05,988 --> 00:15:07,697 Może wrócił do Buffalo? 229 00:15:07,698 --> 00:15:12,118 Bez telefonu, kluczy, portfela i spodni? 230 00:15:12,119 --> 00:15:13,245 Nie wiem. 231 00:15:14,580 --> 00:15:18,083 Powiedziałam mu, że byłoby lepiej, gdyby się utopił. 232 00:15:19,877 --> 00:15:22,378 To nie jest śmieszne. Myślisz, że... 233 00:15:22,379 --> 00:15:24,172 On? W życiu. 234 00:15:24,173 --> 00:15:25,924 Nie ma na to jaj. 235 00:15:25,925 --> 00:15:30,512 Może za daleko wypłynął i walczy o życie na otwartym morzu? 236 00:15:33,015 --> 00:15:34,141 Allie dzwoni. 237 00:15:35,100 --> 00:15:36,267 Tato, nie. 238 00:15:36,268 --> 00:15:37,727 - Cześć. - Kto mówi? 239 00:15:37,728 --> 00:15:40,772 - Jestem Bruce. - Allie! Cześć, laska. 240 00:15:40,773 --> 00:15:42,440 Kopę lat. Co tam? 241 00:15:42,441 --> 00:15:44,901 Devon? Czemu masz telefon Raya? 242 00:15:44,902 --> 00:15:46,235 To telefon Raya? 243 00:15:46,236 --> 00:15:47,446 To... 244 00:15:48,864 --> 00:15:51,699 A to dopiero. Znalazłam go na plaży. 245 00:15:51,700 --> 00:15:52,992 Wiedziałam. 246 00:15:52,993 --> 00:15:54,452 Jest z tobą, prawda? 247 00:15:54,453 --> 00:15:55,788 Ja... 248 00:15:56,538 --> 00:15:59,624 Coś cię przerywa. Nie jesteś na Wi-Fi? 249 00:15:59,625 --> 00:16:00,917 Nie słyszę cię. 250 00:16:00,918 --> 00:16:02,210 Nie kłam. 251 00:16:02,211 --> 00:16:03,629 Jesteście razem. 252 00:16:06,548 --> 00:16:07,383 Ja... 253 00:16:09,385 --> 00:16:10,844 bardzo przepraszam. 254 00:16:13,681 --> 00:16:18,017 Ale naprawdę nie wiem, gdzie jest. Nie mogę go znaleźć. 255 00:16:18,018 --> 00:16:21,730 Ja wiem, gdzie jest. Na wyspie z pierdoloną dziwką. 256 00:17:07,943 --> 00:17:10,695 Simone! Dzień dobry bardzo. 257 00:17:10,696 --> 00:17:12,697 Patrzcie, to Simone! 258 00:17:12,698 --> 00:17:14,533 Cześć, Simone! 259 00:17:15,826 --> 00:17:17,243 Co jest? 260 00:17:17,244 --> 00:17:18,953 Taki piękny mamy dzień. 261 00:17:18,954 --> 00:17:23,541 Promienne słońce, majestatyczne niebo. Kto wie, co przyniesie taki dzień? 262 00:17:23,542 --> 00:17:24,877 Może coś cudownego. 263 00:17:27,004 --> 00:17:28,630 Dziwni jesteście. 264 00:17:29,214 --> 00:17:30,048 Gdzie Kiki? 265 00:17:30,049 --> 00:17:31,132 Na próbie. 266 00:17:31,133 --> 00:17:35,094 Akurat idę w tę stronę. Przejdźmy się razem, co? 267 00:17:35,095 --> 00:17:36,305 - Dobrze. - Super. 268 00:17:48,859 --> 00:17:51,694 Aktualna lista do zatwierdzenia, pani Kell. 269 00:17:51,695 --> 00:17:52,862 Dziękuję. 270 00:17:52,863 --> 00:17:53,989 Obie nogi? 271 00:17:54,490 --> 00:17:57,366 W jednej kość udową, ale wyjdzie z tego. 272 00:17:57,367 --> 00:17:58,743 Biedaczysko. 273 00:17:58,744 --> 00:18:00,745 Cud, że nie zginął. 274 00:18:00,746 --> 00:18:01,997 A będzie na gali? 275 00:18:02,706 --> 00:18:04,290 Cześć, Simone. 276 00:18:04,291 --> 00:18:07,043 Cześć, panie. Przepraszam za spóźnienie. 277 00:18:07,044 --> 00:18:08,629 Gdzie się ustawić, Kiki? 278 00:18:09,296 --> 00:18:11,589 Teraz nigdzie. Poczekaj w pokoju. 279 00:18:11,590 --> 00:18:13,634 Skąd będę wiedziała, gdzie stać? 280 00:18:14,301 --> 00:18:17,304 Chyba z przodu, skoro właściwie jestem w zarządzie? 281 00:18:18,514 --> 00:18:19,640 Słyszałyście już? 282 00:18:21,308 --> 00:18:22,975 Będę zarządzać fundacją. 283 00:18:22,976 --> 00:18:24,602 - Naprawdę? - Wymiatasz. 284 00:18:24,603 --> 00:18:25,645 Dzięki. 285 00:18:25,646 --> 00:18:27,689 Zrób, o co proszę, Simone. 286 00:18:29,274 --> 00:18:32,277 - Jasne. - Dziękuję. 287 00:18:36,365 --> 00:18:39,242 Dobrze, otwieramy tak jak rok temu. 288 00:18:39,243 --> 00:18:42,620 - Peter, trochę entuzjazmu. - Nie czuję entuzjazmu. 289 00:18:42,621 --> 00:18:44,706 Odrobinę w lewo, dobrze? 290 00:18:45,833 --> 00:18:49,377 Wiem, gdzie stać. Robię to od dziecka. 291 00:18:49,378 --> 00:18:52,255 Dobrze. Goście jak zawsze wejdą tędy. 292 00:18:52,256 --> 00:18:55,049 Kolejka poprowadzi tędy do was trzech. 293 00:18:55,050 --> 00:18:57,301 Uściski dłoni, uśmiechy. 294 00:18:57,302 --> 00:19:01,640 - Peter i ja będziemy tam. - Tak. Uściski, uśmiechy. 295 00:19:34,506 --> 00:19:36,048 Szampany. 296 00:19:36,049 --> 00:19:40,011 Potem parę słów od Petera. Przypomnieć ci tekst? 297 00:19:40,012 --> 00:19:41,263 Nie. 298 00:19:41,763 --> 00:19:46,309 Peter mnie przedstawi, a ja wzniosę doroczny toast. 299 00:19:46,310 --> 00:19:47,602 Brawa. 300 00:19:47,603 --> 00:19:49,770 Mamy łóżeczko turystyczne? 301 00:19:49,771 --> 00:19:50,897 Słucham? 302 00:19:50,898 --> 00:19:55,234 Sarah i Rory piszą, że się zjawią. Z małżonkami i dzieckiem. 303 00:19:55,235 --> 00:19:57,236 Pytają, czy mamy takie łóżeczko. 304 00:19:57,237 --> 00:19:59,864 - Możemy kupić, prawda? - Oczywiście. 305 00:19:59,865 --> 00:20:01,032 Jakie to łóżeczko? 306 00:20:01,033 --> 00:20:03,451 To rozkładana kołyska, która... 307 00:20:03,452 --> 00:20:05,161 Twoje dzieci przyjeżdżają? 308 00:20:05,162 --> 00:20:06,370 - Gdzie? - Tutaj. 309 00:20:06,371 --> 00:20:09,540 - Użyczyłem im samolotu. Mówiłem ci. - Nie mówiłeś. 310 00:20:09,541 --> 00:20:13,085 - Na gali będzie niemowlę? - Ale nie byle jakie. Nasze! 311 00:20:13,086 --> 00:20:16,505 Może witać gości. Rodzina w komplecie, jak dawniej! 312 00:20:16,506 --> 00:20:19,384 Będą mieli stroje wieczorowe na ostatnią chwilę? 313 00:20:20,636 --> 00:20:22,846 Powiedziałem, żeby założyli, co mają. 314 00:20:23,597 --> 00:20:24,765 No cześć. 315 00:20:25,974 --> 00:20:29,144 Tak. Bardzo się cieszy. 316 00:20:29,645 --> 00:20:30,520 I ja też. 317 00:20:32,314 --> 00:20:34,482 Jose, chodźmy do pokoju Simone. 318 00:20:34,483 --> 00:20:36,068 Z radością. 319 00:20:49,915 --> 00:20:52,959 - Czas na ciebie. - Kiki, to... to nie tak. 320 00:20:52,960 --> 00:20:54,502 Wyjedź po cichu. 321 00:20:54,503 --> 00:20:57,046 Ale to zdjęcie zniekształca prawdę. 322 00:20:57,047 --> 00:20:59,757 Ja go odepchnęłam. Uciekłam. 323 00:20:59,758 --> 00:21:01,092 To nieważne. 324 00:21:01,093 --> 00:21:04,011 On mnie pocałował. Byłam tak oszołomiona jak ty. 325 00:21:04,012 --> 00:21:07,598 Nie. Ja nie sądziłam, że coś może tak zaboleć. 326 00:21:07,599 --> 00:21:09,642 Nic między nami nie ma. 327 00:21:09,643 --> 00:21:12,645 Popełnił błąd i natychmiast przeprosił. 328 00:21:12,646 --> 00:21:16,441 - Więc dlaczego to ukrywałaś? - Wiedziałam, że cię to zrani. 329 00:21:17,067 --> 00:21:19,486 A ja... 330 00:21:20,570 --> 00:21:23,991 mam w życiu jeden cel: nie ranić cię. 331 00:21:25,575 --> 00:21:26,493 Cóż. 332 00:21:29,204 --> 00:21:30,539 Kiki, proszę. 333 00:21:32,499 --> 00:21:33,833 Proszę, ja... 334 00:21:33,834 --> 00:21:37,211 śledziłam go na twoje życzenie, a on mnie zauważył. 335 00:21:37,212 --> 00:21:38,963 Znasz Petera. 336 00:21:38,964 --> 00:21:43,343 - Tak się poznaliście. Podbił do ciebie. - Nie przyjaźniłam się z Jocelyn. 337 00:21:44,511 --> 00:21:47,430 Ty ze mną tak, a teraz zagrażasz mojemu związkowi. 338 00:21:47,431 --> 00:21:51,018 Naraziłaś wszystko, co zbudowałam, więc musisz odejść. 339 00:21:51,643 --> 00:21:52,728 Kiki, proszę. 340 00:21:53,270 --> 00:21:58,399 Jose da ci wypowiedzenie i podpiszesz nową klauzulę poufności. 341 00:21:58,400 --> 00:22:03,112 I nigdy nikomu o tym nie powiemy. 342 00:22:03,113 --> 00:22:04,406 Kiki, proszę. 343 00:22:04,990 --> 00:22:06,992 Proszę, nie rób tego. 344 00:22:07,909 --> 00:22:09,745 Oddaj telefon, proszę. 345 00:22:16,168 --> 00:22:17,502 I zdjęcie. 346 00:22:23,133 --> 00:22:24,593 Kiki, nie rób mi tego. 347 00:22:29,765 --> 00:22:30,932 Przykro mi. 348 00:22:37,898 --> 00:22:39,316 Jose, odwieź ją. 349 00:23:14,434 --> 00:23:17,646 Na wyspie są cztery hotele i w żadnym go nie ma. 350 00:23:18,313 --> 00:23:21,400 - Uważaj, gdzie kłujesz. - Przepraszam pana. 351 00:23:21,983 --> 00:23:25,195 W szpitalu bym go zobaczyła. To gdzie on jest? 352 00:23:27,197 --> 00:23:29,116 Co sądzisz o tym wdzianku? 353 00:23:30,534 --> 00:23:34,161 Tato. Wyglądasz wspaniale. 354 00:23:34,162 --> 00:23:38,917 - Nie wyglądam jak przebrany? - Nie. Wyglądasz bardzo elegancko. 355 00:23:39,459 --> 00:23:42,086 Pokazać pasy hiszpańskie i muchy? 356 00:23:42,087 --> 00:23:44,089 Poprosimy. Dzięki, Kenny. 357 00:23:48,009 --> 00:23:49,845 O której toto się zaczyna? 358 00:23:50,679 --> 00:23:52,305 Drinki przed galą o 17. 359 00:23:53,140 --> 00:23:56,268 - Kiedy wracamy do domu? - Planowo jutro. 360 00:23:57,185 --> 00:24:00,188 Ale... chcę cię o coś zapytać. 361 00:24:01,398 --> 00:24:03,065 Nie, coś dobrego. 362 00:24:03,066 --> 00:24:06,819 Ja... poznałam tu takiego faceta. 363 00:24:06,820 --> 00:24:08,405 Ciągle z jakimś facetem. 364 00:24:09,448 --> 00:24:10,365 Niegrzeczne. 365 00:24:11,741 --> 00:24:12,826 Mogę mówić dalej? 366 00:24:14,744 --> 00:24:19,081 Nazywa się Morgan i jest kapitanem dużego jachtu. 367 00:24:19,082 --> 00:24:21,960 Zaprosił mnie na rejs. 368 00:24:22,461 --> 00:24:25,338 - Marynarz? - Tak. Rejs trwa tak miesiąc. 369 00:24:26,214 --> 00:24:27,048 Miesiąc? 370 00:24:31,386 --> 00:24:32,845 - Mniejsza. - Chwila. 371 00:24:32,846 --> 00:24:34,054 Nie, głupi pomysł. 372 00:24:34,055 --> 00:24:35,557 Podoba ci się ten facet? 373 00:24:37,934 --> 00:24:40,520 - Nie mogę cię zostawić. - Jasne, że możesz. 374 00:24:42,272 --> 00:24:44,524 - Kto ci kupi leki? - Państwo. 375 00:24:45,150 --> 00:24:48,153 Przyślą je do domu. Trzeba tylko złożyć wniosek. 376 00:24:48,778 --> 00:24:52,615 Nie ruszysz się z domu. Będziesz tylko pił i palił. 377 00:24:52,616 --> 00:24:56,620 Spierdalaj, to moja sprawa, jak spędzam resztę dni. 378 00:24:57,954 --> 00:24:59,080 Popłyń z nim. 379 00:25:00,415 --> 00:25:03,752 Te bogate dupki jedzą twojej siostrze z ręki. 380 00:25:06,338 --> 00:25:08,089 Nic mi nie jesteś winna. 381 00:25:08,673 --> 00:25:10,799 Dobrze, panie DeWitt. 382 00:25:10,800 --> 00:25:12,344 Do wyboru, do koloru. 383 00:25:18,391 --> 00:25:19,559 Doskonała decyzja. 384 00:25:20,602 --> 00:25:22,395 Poszukam teraz poszetki. 385 00:25:30,487 --> 00:25:31,488 Poważnie? 386 00:25:32,614 --> 00:25:34,950 - Poradziłbyś sobie? - To nic takiego. 387 00:25:35,825 --> 00:25:36,910 Nic mi nie będzie. 388 00:25:37,869 --> 00:25:39,829 W końcu to tylko miesiąc. 389 00:25:41,122 --> 00:25:41,957 Właśnie. 390 00:25:45,877 --> 00:25:47,504 Kocham cię, Simone. 391 00:25:50,632 --> 00:25:51,591 Tato. 392 00:25:53,760 --> 00:25:54,886 Jestem Devon. 393 00:26:04,604 --> 00:26:05,772 Dobrze się czujesz? 394 00:26:08,191 --> 00:26:10,902 Wiem, że rozmawialiśmy o czymś ważnym. 395 00:26:12,779 --> 00:26:14,030 Istotnym dla ciebie. 396 00:26:17,909 --> 00:26:18,743 Ale... 397 00:26:22,622 --> 00:26:26,250 - Nie szkodzi. - Tak cię przepraszam. 398 00:26:26,251 --> 00:26:28,044 Nie szkodzi. 399 00:26:36,761 --> 00:26:37,887 Jestem w piekle. 400 00:26:43,852 --> 00:26:45,312 Cześć, Missy. 401 00:26:48,356 --> 00:26:49,399 Co jest? 402 00:26:49,983 --> 00:26:51,776 Mam pomóc wam się spakować. 403 00:26:58,533 --> 00:27:02,412 Dobra. Zaczynamy imprezę. 404 00:27:03,204 --> 00:27:05,665 Puścić jakąś muzykę? 405 00:27:06,833 --> 00:27:07,667 Simone? 406 00:27:13,923 --> 00:27:15,550 Wszystko w porządku? 407 00:27:21,264 --> 00:27:22,098 No dobra. 408 00:27:38,239 --> 00:27:40,325 Tato. Miałeś się przebrać. 409 00:27:40,867 --> 00:27:42,284 Wolę mieć na sobie to. 410 00:27:42,285 --> 00:27:43,411 No dobra. 411 00:27:44,204 --> 00:27:46,413 Co jest? Czemu nas wywalają? 412 00:27:46,414 --> 00:27:50,125 Twoją siostrę zwolniono. Mam was odwieźć na prom. 413 00:27:50,126 --> 00:27:51,211 Co? 414 00:27:51,961 --> 00:27:54,089 - Zwolnili ją? - Tak. 415 00:27:55,674 --> 00:27:56,507 Simone. 416 00:27:56,508 --> 00:27:58,259 Co się stało? 417 00:28:01,096 --> 00:28:02,013 Simone. 418 00:28:05,725 --> 00:28:08,478 - Co jej zrobiłeś? - Ja? Nic. 419 00:28:09,145 --> 00:28:10,437 Chyba jest w szoku. 420 00:28:10,438 --> 00:28:13,440 Ta praca to cała jej osobowość. Za co ją zwolnili? 421 00:28:13,441 --> 00:28:14,525 Jakąś kradzież. 422 00:28:14,526 --> 00:28:15,735 Kradzież? 423 00:28:17,070 --> 00:28:20,698 Ona nie ukradłaby gumy do żucia. W życiu nie wpadła w kłopoty. 424 00:28:20,699 --> 00:28:22,492 Kurwa, policja. Halo? 425 00:28:24,411 --> 00:28:25,662 Idziemy na galę? 426 00:28:27,330 --> 00:28:29,499 Nie. Przykro mi. 427 00:28:30,291 --> 00:28:34,337 Niestety nie. Ale wiesz co? I tak byłoby strasznie nudno. 428 00:28:35,463 --> 00:28:37,549 Czyli nie poznam Jima Kelly’ego? 429 00:28:42,429 --> 00:28:43,888 Chodź, Devon! 430 00:28:44,931 --> 00:28:45,764 Idę! 431 00:28:45,765 --> 00:28:48,016 To nie do pani. Już jedziemy. Kurwa! 432 00:28:48,017 --> 00:28:49,102 Do widzenia. 433 00:28:52,814 --> 00:28:54,274 Dobre wieści: Ray żyje. 434 00:28:54,899 --> 00:28:58,778 Złe: jest na izbie wytrzeźwień. Możemy podjechać pod komisariat? 435 00:28:59,904 --> 00:29:02,532 Wy tam w Buffalo umiecie imprezować. 436 00:29:07,954 --> 00:29:09,371 Świetnie pan wygląda. 437 00:29:09,372 --> 00:29:11,166 Dziękuję. Widziałaś Jose? 438 00:29:11,875 --> 00:29:14,460 Nie. Chyba załatwia sprawy dla pani Kell. 439 00:29:14,461 --> 00:29:16,503 Może ja mogę pomóc? 440 00:29:16,504 --> 00:29:19,548 Chciałem, żeby odebrał Rory’ego i Sarah z lotniska. 441 00:29:19,549 --> 00:29:22,801 - Mówiłem, że będą? - Tak. To bardzo miło. 442 00:29:22,802 --> 00:29:25,679 Może poślę Carla lub Eddy’ego? 443 00:29:25,680 --> 00:29:28,433 Nie trzeba. Simone zamówi taksówkę. 444 00:29:29,225 --> 00:29:30,727 Simone tam nie ma. 445 00:29:31,311 --> 00:29:33,062 Pani Kell ją rano zwolniła. 446 00:29:34,522 --> 00:29:35,523 Co zrobiła? 447 00:29:48,995 --> 00:29:52,207 - Zwolniłaś Simone? - Tak. Co z tego? 448 00:29:52,874 --> 00:29:54,834 Jestem zaskoczony. Dlaczego? 449 00:29:55,668 --> 00:29:56,836 Nie ufam jej. 450 00:30:00,173 --> 00:30:03,509 Nie postanowiłaś wczoraj dać jej awansu? 451 00:30:03,510 --> 00:30:08,305 Pracuje dla mnie, więc to moja decyzja i moja sprawa. 452 00:30:08,306 --> 00:30:10,724 Dziwi mnie, że o tym nie rozmawialiśmy. 453 00:30:10,725 --> 00:30:12,100 O czym tu rozmawiać? 454 00:30:12,101 --> 00:30:13,852 Jesteście jak siostry. 455 00:30:13,853 --> 00:30:16,647 A szczególnie okrutne wydaje się 456 00:30:16,648 --> 00:30:21,235 zwalniać ją tuż po tym, jak poznaliśmy jej koszmarną przeszłość. 457 00:30:21,236 --> 00:30:24,697 Kiedy przyjechał tu jej ojciec, a Ethan spadł z klifu. 458 00:30:25,532 --> 00:30:27,282 To wręcz nieco potworne. 459 00:30:27,283 --> 00:30:29,159 Ukradła mi kolczyki. 460 00:30:29,160 --> 00:30:30,495 Przyłapałam ją. 461 00:30:31,996 --> 00:30:32,956 Które kolczyki? 462 00:30:33,540 --> 00:30:34,457 Te. 463 00:30:38,837 --> 00:30:41,547 Cały czas pożyczasz jej biżuterię. 464 00:30:41,548 --> 00:30:43,340 Ubierasz ją jak lalkę. 465 00:30:43,341 --> 00:30:45,551 Bez sensu byłoby je kraść. 466 00:30:45,552 --> 00:30:48,512 Nie wiem, dlaczego to zrobiła, 467 00:30:48,513 --> 00:30:52,140 ale wzięła coś, co należy do mnie. 468 00:30:52,141 --> 00:30:54,977 Nie godzę się na to. Więc to koniec. 469 00:30:54,978 --> 00:30:56,812 Koniec? Ot, nie ma jej? 470 00:30:56,813 --> 00:30:58,982 Coś bardzo się o nią martwisz. 471 00:31:01,401 --> 00:31:04,444 Myślę, że ma dobre serce. 472 00:31:04,445 --> 00:31:05,737 Ma cudowne serce. 473 00:31:05,738 --> 00:31:08,950 I ją kocham, ale nie mogę jej mieć. Prawda, Pete? 474 00:31:11,536 --> 00:31:13,371 Nie zawsze mamy to, co kochamy. 475 00:31:34,434 --> 00:31:36,394 Zapraszam, pani DeWitt. 476 00:31:40,356 --> 00:31:42,024 Dzięki Bogu. Wyciągnij mnie. 477 00:31:42,025 --> 00:31:44,152 Boże, Lily, to ty? Lily! 478 00:31:44,986 --> 00:31:46,945 Kevin! O Boże. 479 00:31:46,946 --> 00:31:48,322 Tęskniłam, laska. 480 00:31:48,323 --> 00:31:51,950 Szukałam cię na Instagramie, ale zgubiłam telefon w łazience. 481 00:31:51,951 --> 00:31:54,286 Jak odbijanie z sekty? Martwiłam się. 482 00:31:54,287 --> 00:31:57,665 - Świetnie. Co ty tu robisz? - Nie wiem. 483 00:31:58,249 --> 00:32:00,751 Staram się okiełznać tego ogiera. 484 00:32:00,752 --> 00:32:02,502 - Nie chuchaj. - Nie chucham. 485 00:32:02,503 --> 00:32:03,504 Przestań. 486 00:32:04,005 --> 00:32:08,300 Morze wyrzuciło tego adonisa na brzeg na weselu, na którym byłam. 487 00:32:08,301 --> 00:32:12,679 Wyszedł z wody kompletnie nagi jak Daryl Hannah w Plusku. 488 00:32:12,680 --> 00:32:15,933 Na szczęście mamy na stanie ubrania dla pijaków. 489 00:32:15,934 --> 00:32:18,727 Nie byłem pijany, tylko miałem hipotermię. 490 00:32:18,728 --> 00:32:20,355 Ja mam hipoglikemię. 491 00:32:22,565 --> 00:32:25,275 Miałem w nocy traumatyczne przeżycie. 492 00:32:25,276 --> 00:32:26,610 Zaczyna się. 493 00:32:26,611 --> 00:32:28,278 Przyniosę dokumenty. 494 00:32:28,279 --> 00:32:30,572 - Porwał mnie prąd. - Dziękuję. 495 00:32:30,573 --> 00:32:32,532 Płynę sobie na płyciźnie, 496 00:32:32,533 --> 00:32:36,703 a tu nagle jakiś dziki prąd niesie mnie kilometr od brzegu 497 00:32:36,704 --> 00:32:40,082 i raz po raz rzuca o skały. 498 00:32:40,083 --> 00:32:44,044 - Myślałem, że zginę. - Potworne. Dobrze, że jesteś cały. 499 00:32:44,045 --> 00:32:46,631 I wtedy miałem objawienie. 500 00:32:47,840 --> 00:32:50,051 To ty jesteś mrocznym prądem. 501 00:32:51,344 --> 00:32:52,177 Ty. 502 00:32:52,178 --> 00:32:56,516 Masz jakąś dziwną siłę przyciągania. Co ja w ogóle robię na tej wyspie? 503 00:32:57,100 --> 00:32:59,267 Prawie owdowiłem wczoraj żonę. 504 00:32:59,268 --> 00:33:04,439 - Przez ciebie prawie osierociłem syna! - Nie, Ray. Nie zapraszałam cię tu. 505 00:33:04,440 --> 00:33:07,943 Sam postanowiłeś tu przylecieć. I postanowiłeś pływać nago. 506 00:33:07,944 --> 00:33:09,987 Nie. Ty mi to zrobiłaś. 507 00:33:09,988 --> 00:33:11,071 Ty. 508 00:33:11,072 --> 00:33:13,240 - Dać mu w pysk? - Chcę wracać. 509 00:33:13,241 --> 00:33:16,119 Do Allie i Masona. Tam jest moje życie. 510 00:33:17,078 --> 00:33:18,287 Chcę wracać do domu. 511 00:33:19,914 --> 00:33:21,624 Muszę ci coś powiedzieć. 512 00:33:23,292 --> 00:33:26,169 No wybacz, myślałam, że, kurwa, nie żyjesz! 513 00:33:26,170 --> 00:33:29,673 - I odebrałaś telefon trupa? - Dzwoniła ze 14 razy! 514 00:33:29,674 --> 00:33:31,676 - Co za różnica? - Nie moja wina! 515 00:33:32,885 --> 00:33:34,469 Nie kop mojego wiadra! 516 00:33:34,470 --> 00:33:35,887 - Jose, mógłbyś? - Idę. 517 00:33:35,888 --> 00:33:39,224 - Od 30 lat to samo! - Kto wchodzi do oceanu nagi? 518 00:33:39,225 --> 00:33:40,309 Kazałaś mi! 519 00:33:51,154 --> 00:33:53,322 Słyszysz mnie, Simone? 520 00:34:02,457 --> 00:34:03,291 Nie? 521 00:34:06,586 --> 00:34:08,838 Nawet nie pamiętam, co tu robimy. 522 00:34:13,426 --> 00:34:16,344 Zapominam wszystko, co chciałbym pamiętać, 523 00:34:16,345 --> 00:34:19,599 a pamiętam wszystko, co chciałbym zapomnieć. 524 00:34:21,225 --> 00:34:26,147 Na przykład twarz policjantki, która przyszła cię zabrać. 525 00:34:26,647 --> 00:34:29,524 I to, jak powiedziała: 526 00:34:29,525 --> 00:34:32,445 „Zapomniał pan, że jest tu dziecko?”. 527 00:34:36,240 --> 00:34:37,450 Nie karmiłem cię. 528 00:34:37,950 --> 00:34:41,079 Zostawiałem cię samą w pokoju na długi czas. 529 00:34:43,122 --> 00:34:45,708 Zamykałem drzwi, kiedy mnie wołałaś. 530 00:34:49,212 --> 00:34:50,463 Przepraszam, Simone. 531 00:34:54,342 --> 00:34:55,343 Przepraszam. 532 00:34:58,638 --> 00:35:00,264 Devon wyjeżdża, 533 00:35:01,557 --> 00:35:03,518 więc znowu będziemy we dwoje. 534 00:35:04,060 --> 00:35:07,772 I... tym razem spiszę się lepiej. 535 00:35:12,860 --> 00:35:13,736 Simone. 536 00:35:16,197 --> 00:35:17,031 Simone. 537 00:35:23,412 --> 00:35:27,500 W cudownej chwili ci się zebrało na szczerość wobec wszystkich. 538 00:35:28,876 --> 00:35:30,920 Pa, Kevin. Do zobaczenia niedługo. 539 00:35:31,587 --> 00:35:33,339 Pa. Do następnego razu. 540 00:35:37,760 --> 00:35:38,803 Gdzie Simone? 541 00:39:02,089 --> 00:39:02,923 Cześć. 542 00:39:03,424 --> 00:39:04,258 Cześć. 543 00:39:13,267 --> 00:39:14,602 Myślałem o tobie. 544 00:39:16,604 --> 00:39:19,190 Przykro mi, że zostałaś zwolniona. 545 00:39:19,774 --> 00:39:22,360 Wiem, że to moja wina. Naprawię to. 546 00:39:23,152 --> 00:39:25,321 I tak nie chcę już tu pracować. 547 00:39:28,574 --> 00:39:29,408 Ale... 548 00:39:31,577 --> 00:39:33,621 muszę jeszcze coś ci powiedzieć. 549 00:39:45,091 --> 00:39:46,132 Tak, Peter? 550 00:39:46,133 --> 00:39:47,550 Gdzie teraz jesteś? 551 00:39:47,551 --> 00:39:49,720 Jadę samochodem. Co się stało? 552 00:39:50,221 --> 00:39:51,180 Jesteś sam? 553 00:39:51,680 --> 00:39:56,476 Nie, z Bruce’em, Devon i... wiesz, tym pielęgniarzem. 554 00:39:56,477 --> 00:39:57,937 Potrzebujesz czegoś? 555 00:39:58,729 --> 00:40:00,898 Tak. Możesz wyłączyć głośnomówiący? 556 00:40:01,482 --> 00:40:03,109 Jedną chwilkę. 557 00:40:11,492 --> 00:40:12,368 Słucham. 558 00:40:13,411 --> 00:40:14,245 Tak. 559 00:40:15,538 --> 00:40:17,497 Tak, oczywiście. Dobrze. 560 00:40:17,498 --> 00:40:18,916 Tak, przyjąłem. 561 00:40:20,084 --> 00:40:22,877 Przykro mi, zmiana planów. Muszę zawrócić. 562 00:40:22,878 --> 00:40:23,920 Chwila. 563 00:40:23,921 --> 00:40:26,132 - Ja wysiadam. Sam wrócę. - Dobrze. 564 00:40:27,216 --> 00:40:28,134 Na pewno? 565 00:40:29,677 --> 00:40:30,845 Na razie, D. 566 00:40:31,429 --> 00:40:32,388 Ostrożnie. 567 00:40:49,947 --> 00:40:50,781 Cześć. 568 00:40:51,866 --> 00:40:53,992 - Widziałaś Petera? - Nie. Szampana? 569 00:40:53,993 --> 00:40:55,619 Nie. Poszukaj go. 570 00:41:10,718 --> 00:41:13,595 Dobra. Musicie zostać w aucie. 571 00:41:13,596 --> 00:41:16,056 Nie wysiadajcie. Zaraz wracam. 572 00:41:20,686 --> 00:41:23,063 Zostań tu, tato. Poszukam Simone. 573 00:42:15,866 --> 00:42:17,284 Co robisz, Pedro? 574 00:42:19,245 --> 00:42:20,079 Kurwa. 575 00:42:36,804 --> 00:42:37,638 Niespodzianka. 576 00:42:40,307 --> 00:42:42,101 Plany na dziś aktualne? 577 00:42:43,852 --> 00:42:46,479 - Posłuchaj... - O nie. 578 00:42:46,480 --> 00:42:48,232 Naprawdę chcę popłynąć. 579 00:42:49,358 --> 00:42:50,359 Ale nie mogę. 580 00:42:50,943 --> 00:42:53,279 A tak się cieszyłem. 581 00:42:54,363 --> 00:42:55,322 Innym razem. 582 00:42:56,574 --> 00:42:58,826 I dziękuję... 583 00:43:00,911 --> 00:43:02,413 że byłeś taki kochany. 584 00:43:03,581 --> 00:43:06,333 A kupiłem owoce i miałem ci zrobić naleśniki. 585 00:43:07,084 --> 00:43:08,168 Zaraz wracam. 586 00:43:19,555 --> 00:43:21,723 - Co ty tu robisz? - Gdzie Simone? 587 00:43:21,724 --> 00:43:23,641 Miała już być z tobą na promie. 588 00:43:23,642 --> 00:43:25,310 Szlag. Zgubiliśmy ją. 589 00:43:25,311 --> 00:43:27,438 - Nie jest z Jose? - Nie, uciekła. 590 00:43:28,022 --> 00:43:31,317 A swoją drogą, masz tupet, żeby ją zwalniać. 591 00:43:31,984 --> 00:43:33,901 Znajdź mi Petera, proszę. 592 00:43:33,902 --> 00:43:36,487 Simone nie bierze nawet darmowych próbek. 593 00:43:36,488 --> 00:43:39,198 Haruje jak wół na wszystko, co ma. 594 00:43:39,199 --> 00:43:44,287 I jest teraz zdruzgotana, bo traktuje cię jak boginię, tępa suko. 595 00:43:44,288 --> 00:43:45,747 Nie wiesz, o czym mówisz. 596 00:43:45,748 --> 00:43:47,915 Ratujesz tu sobie ptaszki, 597 00:43:47,916 --> 00:43:50,960 mówisz mojej siostrze, że tutaj jest jej miejsce, 598 00:43:50,961 --> 00:43:53,463 a potem dla kaprysu jej to wydzierasz? 599 00:43:53,464 --> 00:43:56,257 - Mów ciszej, proszę. - Mam mówić ciszej? 600 00:43:56,258 --> 00:43:58,092 Wezwij, proszę, Jose. 601 00:43:58,093 --> 00:44:01,054 Od początku cię, kurwa, przejrzałam. 602 00:44:01,055 --> 00:44:04,474 Tak. Ja. Wiesz, kim jesteś? 603 00:44:04,475 --> 00:44:10,230 Jesteś megalomanką, guru sekty, suką, dziwką i morderczynią. 604 00:44:11,190 --> 00:44:14,234 Zgadza się. Wiemy, co zrobiłaś Jocelyn, kotku. 605 00:44:16,695 --> 00:44:20,323 Jocelyn Kell mieszka na wyspie w stanie Waszyngton. 606 00:44:20,324 --> 00:44:23,494 Od dziesięciu lat nie pokazała się publiczne, 607 00:44:24,620 --> 00:44:28,957 bo po rozwodzie oszpeciła ją operacja plastyczna. 608 00:44:29,917 --> 00:44:32,001 Zastrzyk spowodował martwicę. 609 00:44:32,002 --> 00:44:35,089 Połowa jej twarzy obumarła. Nie widzi na jedno oko. 610 00:44:36,465 --> 00:44:37,465 To bardzo smutne. 611 00:44:37,466 --> 00:44:39,050 Większość czasu cierpi, 612 00:44:39,051 --> 00:44:43,138 a my szanujemy jej prywatność, nie mówiąc o niej publiczne. 613 00:44:45,849 --> 00:44:49,560 Chcesz wyprać jeszcze jakieś brudy przed naszymi przyjaciółmi, 614 00:44:49,561 --> 00:44:51,188 zanim Jose cię wyprowadzi? 615 00:44:52,064 --> 00:44:53,899 - Nie, to wszystko. - Dziękuję. 616 00:44:54,483 --> 00:44:56,402 Jose cię wyprowadzi. 617 00:44:58,696 --> 00:45:00,864 - Gdzie jest Jose? - Sama wyjdę. 618 00:45:04,076 --> 00:45:04,992 Zrobione. 619 00:45:04,993 --> 00:45:07,663 - Dziękuję, przyjacielu. - Nie ma za co. 620 00:45:08,539 --> 00:45:09,415 Pedro. 621 00:45:12,668 --> 00:45:14,503 Na pewno chcesz to znowu robić? 622 00:45:15,421 --> 00:45:16,588 Na pewno. 623 00:45:17,423 --> 00:45:19,007 Może zrobić się paskudnie. 624 00:45:20,175 --> 00:45:21,468 Dlatego mam ciebie. 625 00:45:23,387 --> 00:45:24,221 Tak. 626 00:45:30,728 --> 00:45:32,354 Ay, Dios. 627 00:45:38,902 --> 00:45:39,737 Michaela. 628 00:45:40,696 --> 00:45:43,239 - Musimy porozmawiać. - Jestem zajęta. 629 00:45:43,240 --> 00:45:44,450 Teraz, proszę. 630 00:45:45,033 --> 00:45:47,286 Wybaczcie, proszę. Zaraz wracam. 631 00:45:50,706 --> 00:45:54,418 Możecie zwolnić pomieszczenie? Dziękuję bardzo. 632 00:45:56,920 --> 00:45:59,757 Co jest tak ważne, że musimy to teraz omawiać? 633 00:46:00,299 --> 00:46:01,842 Nie jestem szczęśliwy. 634 00:46:02,718 --> 00:46:05,220 Chyba nigdy w tym związku nie byłem. 635 00:46:06,430 --> 00:46:10,433 Chodzi o moją reakcję na twoje dzieci? Zaskoczyła mnie ta wizyta, 636 00:46:10,434 --> 00:46:12,018 ale teraz się cieszę. 637 00:46:12,019 --> 00:46:13,686 Chcę ich zobaczyć. 638 00:46:13,687 --> 00:46:19,859 Systematycznie zniechęcałaś mnie do kontaktu z moimi własnymi dziećmi 639 00:46:19,860 --> 00:46:21,527 przez ponad dekadę. 640 00:46:21,528 --> 00:46:24,572 - Tłumaczyłem sobie... - Boże, ty znowu o tym? 641 00:46:24,573 --> 00:46:26,950 Sam zniszczyłeś te relacje. 642 00:46:27,576 --> 00:46:29,243 Ty się o mnie starałeś. 643 00:46:29,244 --> 00:46:32,747 Ty zostawiłeś Jocelyn. Ty pozwoliłeś mnie demonizować. 644 00:46:32,748 --> 00:46:34,082 Zostawiam cię, Kiki. 645 00:46:34,583 --> 00:46:37,752 O czym ty mówisz? Trwa gala. 646 00:46:37,753 --> 00:46:40,838 Przepraszam, że to takie nagłe, 647 00:46:40,839 --> 00:46:43,634 ale nie mogę cofnąć tego, co zobaczyłem. 648 00:46:44,218 --> 00:46:45,218 Co zobaczyłeś? 649 00:46:45,219 --> 00:46:49,514 Zamierzałaś spędzić resztę dnia, resztę naszego życia, 650 00:46:49,515 --> 00:46:53,644 z obciążającymi mnie zdjęciami ukrytymi w sejfie. 651 00:46:55,521 --> 00:46:56,771 Simone ci powiedziała. 652 00:46:56,772 --> 00:47:00,691 Tak. Zależało jej na tyle, że mnie ostrzegła. 653 00:47:00,692 --> 00:47:01,651 Tak. 654 00:47:01,652 --> 00:47:04,111 Zdjęcia są już zniszczone. 655 00:47:04,112 --> 00:47:07,865 Nic bym z nimi nie zrobiła. To było tylko zabezpieczenie. 656 00:47:07,866 --> 00:47:10,993 Dobre małżeństwa nie potrzebują zabezpieczeń. 657 00:47:10,994 --> 00:47:11,911 A nasze tak. 658 00:47:11,912 --> 00:47:15,081 Twoi prawnicy o to zadbali. Ja poświęciłam karierę, 659 00:47:15,082 --> 00:47:19,086 a ty dałeś mi intercyzę, która sprowadza mnie, kurwa, do jajników! 660 00:47:21,004 --> 00:47:23,339 Ptaszarnia jest moja. Chcę ją zachować. 661 00:47:23,340 --> 00:47:26,260 Tylko ja potrafię zajmować się tymi ptakami. 662 00:47:28,053 --> 00:47:29,388 Simone potrafi. 663 00:47:32,558 --> 00:47:35,143 Nie bądź głupcem, który pieprzy asystentkę. 664 00:47:37,187 --> 00:47:38,480 Nie chodzi o Simone. 665 00:47:39,940 --> 00:47:41,066 Chodzi o mnie. 666 00:47:42,317 --> 00:47:44,819 O to, że chcę w życiu miłości i światła. 667 00:47:44,820 --> 00:47:46,904 Że potrzebuję czuć, 668 00:47:46,905 --> 00:47:53,036 że moja podróż na tej planecie była bogata, warta zachodu 669 00:47:54,246 --> 00:47:56,331 i przepełniona dobrem. 670 00:47:57,207 --> 00:47:58,541 Jesteś taki banalny. 671 00:47:58,542 --> 00:48:03,170 Chcę, żeby po domu biegały moje dzieci i wnuki. 672 00:48:03,171 --> 00:48:07,593 Może nawet sam zdecyduję się na kolejne dziecko. Kto wie? 673 00:48:08,176 --> 00:48:10,804 Dziecko nie odejmie ci lat, Pete. 674 00:48:16,143 --> 00:48:17,686 Może lepiej... 675 00:48:18,645 --> 00:48:22,024 niech nasi prawnicy dokończą tę rozmowę za nas. 676 00:48:22,858 --> 00:48:23,692 Jose? 677 00:48:27,279 --> 00:48:28,113 Ja... 678 00:48:28,697 --> 00:48:32,200 Nie, sama wyjdę. To... 679 00:48:41,960 --> 00:48:45,631 Jak pięknie wyglądasz w sukience, którą dla ciebie zamówiłam. 680 00:48:47,966 --> 00:48:48,926 Hej, hej. 681 00:49:01,605 --> 00:49:04,483 Naprawdę pięknie wyglądasz. 682 00:49:05,317 --> 00:49:07,527 Zgadzam się, pani DeWitt. 683 00:49:08,111 --> 00:49:09,196 Zjawiskowo. 684 00:49:10,447 --> 00:49:11,406 Mi amor. 685 00:49:15,243 --> 00:49:16,536 Dziękuję, Jose. 686 00:49:17,996 --> 00:49:18,914 Przepraszam. 687 00:49:31,760 --> 00:49:32,803 Trzymasz się? 688 00:49:34,471 --> 00:49:35,305 A ty? 689 00:49:36,556 --> 00:49:37,391 Tak. 690 00:50:06,461 --> 00:50:07,421 Hej. 691 00:50:09,506 --> 00:50:10,632 Gdzie... 692 00:50:11,633 --> 00:50:12,759 twoja sukienka? 693 00:50:13,343 --> 00:50:14,261 Co ty robisz? 694 00:50:15,095 --> 00:50:16,096 Nie rozumiem. 695 00:50:17,431 --> 00:50:18,973 Jesteś teraz z Peterem? 696 00:50:18,974 --> 00:50:22,019 Tak. To świeża sprawa. 697 00:50:22,811 --> 00:50:26,230 Ręce wciąż mi drżą. Odnaleźliśmy się na plaży. 698 00:50:26,231 --> 00:50:27,732 Jak jakieś magnesy. 699 00:50:27,733 --> 00:50:32,404 Porozmawialiśmy sobie i na końcu ja już się żegnałam, 700 00:50:33,030 --> 00:50:38,660 a on: „Czekaj. Muszę ci coś powiedzieć. Chyba się w tobie zakochałem”. 701 00:50:39,244 --> 00:50:42,164 - I kiedy to powiedział, ja... - A co z Michaelą? 702 00:50:43,707 --> 00:50:44,791 Ale co? 703 00:50:48,128 --> 00:50:51,631 Musimy odejść od tego, co nam nie służy. 704 00:50:54,885 --> 00:50:55,886 Wow. 705 00:50:57,220 --> 00:50:58,262 Dobra. 706 00:50:58,263 --> 00:51:00,140 „Wow, dobra”? 707 00:51:01,433 --> 00:51:05,020 Czemu takim osądzającym tonem? 708 00:51:06,021 --> 00:51:09,523 - Odbiłaś jej męża. - Sam przyszedł. Nie zaczęłam tego. 709 00:51:09,524 --> 00:51:12,193 Miałam nie przejść przez otwarte drzwi? 710 00:51:12,194 --> 00:51:14,236 Ta... Powodzenia z tymi drzwiami. 711 00:51:14,237 --> 00:51:16,615 Devon, zaczekaj. No weź. 712 00:51:17,532 --> 00:51:19,700 Ten dzień to pasmo sukcesów. 713 00:51:19,701 --> 00:51:21,160 Mnie nie zwalniają. 714 00:51:21,161 --> 00:51:22,578 Ty nie wracasz z tatą. 715 00:51:22,579 --> 00:51:26,248 Morgan jest tutaj i wygląda bosko w smokingu. 716 00:51:26,249 --> 00:51:29,418 Masz pojęcie, jaka to będzie fajna noc? 717 00:51:29,419 --> 00:51:30,921 No wiem. 718 00:51:31,546 --> 00:51:35,133 Wiem, jaka będzie fajna. Pojadę do domu z tatą. 719 00:51:36,468 --> 00:51:39,679 - No weź, Devon. - Chcę wrócić i się nim zająć. 720 00:51:41,723 --> 00:51:43,975 Rzucenie studiów, żeby się tobą zająć, 721 00:51:45,435 --> 00:51:47,270 to moja najlepsza decyzja. 722 00:51:48,939 --> 00:51:52,025 Chyba nie rozumiesz, jaka jestem z siebie dumna, 723 00:51:53,110 --> 00:51:54,152 że to zrobiłam. 724 00:51:56,613 --> 00:51:57,989 Ty mi nie służyłaś, 725 00:51:59,241 --> 00:52:00,784 a ja nie odeszłam. 726 00:52:05,914 --> 00:52:07,207 Ale teraz muszę. 727 00:52:08,583 --> 00:52:11,920 Czemu mówisz to tak dramatycznie? 728 00:52:12,879 --> 00:52:13,880 Przecież nie... 729 00:52:19,010 --> 00:52:21,096 Przecież się zobaczymy. 730 00:52:26,226 --> 00:52:28,603 Jesienią w Nowym Jorku. 731 00:52:29,271 --> 00:52:32,691 Kupię ci bilety lotnicze, pójdziemy na pedicure. 732 00:52:33,191 --> 00:52:35,818 - I do teatru. - Brzmi fajnie. 733 00:52:35,819 --> 00:52:36,736 No. 734 00:52:41,449 --> 00:52:42,284 Dobra. 735 00:52:46,037 --> 00:52:47,664 Muszę iść. Mam... 736 00:52:48,290 --> 00:52:50,292 Mam dużo roboty. Ale... 737 00:52:51,835 --> 00:52:52,836 kocham cię. 738 00:52:54,921 --> 00:52:55,797 Wiesz? 739 00:52:58,717 --> 00:53:00,093 Ja ciebie też kocham. 740 00:53:10,478 --> 00:53:11,313 Pa. 741 00:53:34,336 --> 00:53:35,545 Zapraszam bliżej. 742 00:53:36,755 --> 00:53:40,967 Rozpoczniemy tak, jak rozpoczynaliśmy dawniej. 743 00:53:42,260 --> 00:53:43,470 Moim toastem. 744 00:53:44,763 --> 00:53:47,265 Zdrowie was wszystkich. 745 00:54:23,510 --> 00:54:25,095 Nie wiem, czy jest dobra. 746 00:54:26,304 --> 00:54:27,973 Dwie śmietanki, dwa cukry. 747 00:54:33,687 --> 00:54:35,020 - Nieźle. - Pamiętałem. 748 00:54:35,021 --> 00:54:36,940 Tak. Dobra robota. 749 00:54:40,402 --> 00:54:42,028 Dobra z ciebie dziewczyna. 750 00:54:44,656 --> 00:54:45,699 Dzięki, tato. 751 00:54:49,995 --> 00:54:51,329 Będę cię pamiętał. 752 00:55:02,590 --> 00:55:06,803 Ostatnie wezwanie dla pasażerów. 753 00:55:13,852 --> 00:55:16,730 Tato. Nie idź nigdzie, dobrze? Zaraz wracam. 754 00:55:48,053 --> 00:55:49,262 Mogę się przysiąść? 755 00:55:59,647 --> 00:56:02,442 Zobaczyłam cię i chciałam coś powiedzieć. 756 00:56:05,028 --> 00:56:07,697 Nie jestem pewna co. 757 00:56:12,702 --> 00:56:13,703 Przepraszam. 758 00:56:15,038 --> 00:56:16,038 Chyba to. 759 00:56:16,039 --> 00:56:17,582 Za co? 760 00:56:20,251 --> 00:56:22,003 Oskarżenia o morderstwo. 761 00:56:23,838 --> 00:56:25,464 I o sekciarstwo. 762 00:56:25,465 --> 00:56:27,592 Wiesz? I za drobną kradzież. 763 00:56:28,176 --> 00:56:31,221 Trochę kosmetyków i parę złotych łańcuszków. 764 00:56:36,434 --> 00:56:37,894 Przeprosiny przyjęte. 765 00:56:45,402 --> 00:56:46,736 Co teraz zrobisz? 766 00:56:47,654 --> 00:56:49,364 Boże, nie mam pojęcia. 767 00:56:50,073 --> 00:56:51,324 A ty? 768 00:56:53,076 --> 00:56:54,494 Wrócę do Buffalo z tatą. 769 00:56:55,662 --> 00:56:57,622 Ale chyba kupię mieszkanie. 770 00:56:58,623 --> 00:57:00,166 Wiesz, jak dorosła. 771 00:57:01,668 --> 00:57:02,961 Jasne mieszkanie. 772 00:57:06,965 --> 00:57:08,883 Zrealizuj czek, który ci dałam. 773 00:57:10,885 --> 00:57:14,638 To byłoby nie w porządku. To aż 10 000 dolarów. 774 00:57:14,639 --> 00:57:19,227 Rzadko dostaje się coś za darmo. Zrealizuj go, zanim go anulują. 775 00:57:22,439 --> 00:57:23,273 Dobra. 776 00:57:25,108 --> 00:57:27,318 - Dzięki, Michaela. - Hej, hej. 777 00:57:30,822 --> 00:57:33,907 - O co chodzi z tym „hej, hej”? - O nic. 778 00:57:33,908 --> 00:57:37,162 Po prostu czasem tak mówię i ludzie to podchwycili. 779 00:57:38,830 --> 00:57:42,876 Dla pani Kell ludzie zrobią wszystko. Wykładasz im zasady i tyle. 780 00:57:46,504 --> 00:57:48,338 Mojej siostrze będzie dobrze? 781 00:57:48,339 --> 00:57:49,340 Nie. 782 00:57:51,426 --> 00:57:53,052 Ale kto wie? 783 00:57:53,636 --> 00:57:57,473 Jocelyn pewnie myślała o mnie tak samo, a wyszło całkiem nieźle. 784 00:57:57,474 --> 00:58:00,810 Dopiero po 13 latach uznał, że jestem potworem. 785 00:58:03,730 --> 00:58:05,315 Nie jesteś potworem. 786 00:58:14,032 --> 00:58:15,200 Ona też nie jest. 787 00:59:48,876 --> 00:59:50,795 NA PODSTAWIE SZTUKI ELEMENO PEA MOLLY SMITH METZLER 788 01:01:34,107 --> 01:01:37,901 Napisy: Juliusz P. Braun 789 01:01:37,902 --> 01:01:39,570 PAMIĘCI MARTINA FAHRERA 790 01:01:40,321 --> 01:01:41,906 PAMIĘCI JENNY SHOVLIN