1
00:00:11,803 --> 00:00:13,638
SŁUŻBY ELEKTRYCZNE STANU CHIHUAHUA
2
00:00:44,335 --> 00:00:45,170
Proszę pana?
3
00:00:46,671 --> 00:00:48,589
Ty tu rządzisz.
4
00:00:48,590 --> 00:00:53,719
Musimy zachować spokój,
ale przede wszystkim kontrolować sytuację.
5
00:00:53,720 --> 00:00:57,639
Spotkam się z panią gubernator.
Rozwiążemy to raz na zawsze.
6
00:00:57,640 --> 00:00:59,184
ZARZĄD GENERALNY
7
00:01:13,114 --> 00:01:14,491
Tędy, panowie.
8
00:01:19,537 --> 00:01:20,580
Proszę.
9
00:01:23,416 --> 00:01:25,168
Tutaj. Szybciej!
10
00:01:28,505 --> 00:01:29,422
Przepraszam.
11
00:01:32,801 --> 00:01:34,760
- Kto to?
- Od pani gubernator.
12
00:01:34,761 --> 00:01:35,970
Wyciągną go.
13
00:01:42,977 --> 00:01:47,649
CELA 211
14
00:01:50,068 --> 00:01:52,194
Przyda mi się tylko żywy.
15
00:01:52,195 --> 00:01:54,739
Jeśli umrze, a wy zepsujecie mój plan,
16
00:01:55,740 --> 00:01:59,576
zabiję wasze matki, babcie i wnuki.
17
00:01:59,577 --> 00:02:00,495
Jasne?
18
00:02:01,788 --> 00:02:04,040
Nie jestem tylko sanitariuszem.
19
00:02:04,874 --> 00:02:07,836
Nie dam mu umrzeć,
ale muszę mieć warunki do pracy.
20
00:02:15,426 --> 00:02:16,469
Potrzebujesz ich?
21
00:02:17,512 --> 00:02:19,097
A tobie się przydali?
22
00:02:20,431 --> 00:02:21,932
- Chivo.
- Szefie?
23
00:02:21,933 --> 00:02:24,893
- Wyprowadź tych idiotów.
- Słyszeliście. Won!
24
00:02:24,894 --> 00:02:26,854
- Moja torba.
- Jaka torba?
25
00:02:26,855 --> 00:02:28,772
Zaraz dostaniesz po łbie. Won!
26
00:02:28,773 --> 00:02:29,691
Sprawdzamy.
27
00:02:32,318 --> 00:02:33,862
Tętno stabilne.
28
00:02:35,738 --> 00:02:36,823
A Rh+.
29
00:02:38,658 --> 00:02:40,368
Zaczynam transfuzję.
30
00:02:40,910 --> 00:02:44,538
Ciśnienie 90 na 60.
Niskie. Stracił za dużo krwi.
31
00:02:44,539 --> 00:02:45,914
Saturacja?
32
00:02:45,915 --> 00:02:48,126
89. Przygotuj tlen.
33
00:02:49,127 --> 00:02:50,378
Tlen gotowy.
34
00:03:12,233 --> 00:03:14,610
Co z tymi karabinami?
35
00:03:14,611 --> 00:03:17,821
Te karabiny tutaj, a tamte tam.
36
00:03:17,822 --> 00:03:20,617
Rozwalimy więzienie. Załatwimy ich.
37
00:03:21,367 --> 00:03:24,036
- Lobo, ładuj sprzęt do ciężarówek.
- Kamizelka.
38
00:03:24,037 --> 00:03:26,456
Przenieście karabiny tam. Dobrze.
39
00:03:27,165 --> 00:03:29,374
Połóżcie je tutaj. I co, szefie?
40
00:03:29,375 --> 00:03:32,420
Nie chcieli po dobroci,
to załatwimy to siłą.
41
00:03:34,130 --> 00:03:34,963
Jazda!
42
00:03:34,964 --> 00:03:36,925
Nie, Memo. Ty musisz to zrobić.
43
00:03:37,425 --> 00:03:38,593
Idź z drużyną.
44
00:03:39,427 --> 00:03:41,094
Muszę ochraniać ciebie.
45
00:03:41,095 --> 00:03:43,305
Teraz potrzebuję cię tam.
46
00:03:43,306 --> 00:03:45,892
Tylko tobie mogę to powierzyć. Naprawdę.
47
00:03:46,517 --> 00:03:49,646
Zostanę, ale potrzebuję cię
o umówionym czasie z tratwą.
48
00:03:50,230 --> 00:03:51,898
Jest na 53 kilometrze.
49
00:04:03,534 --> 00:04:05,619
POWIEDZ, KIEDY WEJDZIESZ.
JESTEŚ?
50
00:04:05,620 --> 00:04:07,579
JAVI, MUSIMY PILNIE POGADAĆ
51
00:04:07,580 --> 00:04:09,081
JAVI, WESZLIŚCIE JUŻ?
52
00:04:09,082 --> 00:04:10,083
WSZYSTKO GRA?
53
00:04:31,020 --> 00:04:32,063
Weszli.
54
00:04:42,198 --> 00:04:43,032
Zamknijcie.
55
00:04:53,584 --> 00:04:54,419
Broń.
56
00:05:05,596 --> 00:05:07,140
Cały kompleks jest zajęty.
57
00:05:08,891 --> 00:05:10,851
W środku jest podporucznik Castro.
58
00:05:10,852 --> 00:05:14,354
Spokojnie. Już współpracujemy
z Gwardią Narodową.
59
00:05:14,355 --> 00:05:16,357
Załatwimy to w kilka godzin.
60
00:05:17,400 --> 00:05:19,193
Chcę pogadać z twoim szefem.
61
00:05:25,116 --> 00:05:26,075
Panie generale.
62
00:05:27,368 --> 00:05:31,205
Wyciągnę Baldora, a potem zdejmę Calancha.
63
00:05:33,124 --> 00:05:34,709
A policja stanowa?
64
00:05:35,376 --> 00:05:36,836
Może wchodzić.
65
00:05:37,712 --> 00:05:41,507
Możesz zdjąć Calancha.
Policja stanowa już wie.
66
00:05:48,931 --> 00:05:52,643
Jest stabilny,
ale nie możemy go tak długo trzymać.
67
00:05:53,644 --> 00:05:57,982
Niech pan powie, czego pan od niego chce
w najbliższych godzinach.
68
00:05:59,108 --> 00:06:02,528
Jeśli ma żyć, prędzej czy później
musi się stąd wydostać.
69
00:06:03,988 --> 00:06:05,490
Ale zrobię, co pan każe.
70
00:06:46,572 --> 00:06:47,865
Co pan o tym sądzi?
71
00:06:50,952 --> 00:06:51,994
Skończyliśmy?
72
00:07:00,795 --> 00:07:02,462
OGIEŃ
73
00:07:02,463 --> 00:07:03,423
Już czas.
74
00:07:32,034 --> 00:07:33,494
Nie ruszać się, kurwa!
75
00:07:34,704 --> 00:07:35,621
Cholera.
76
00:07:37,165 --> 00:07:38,498
- Idź po Calancha!
- idę.
77
00:07:38,499 --> 00:07:39,500
Szybko!
78
00:07:40,251 --> 00:07:41,127
Co to?
79
00:07:43,880 --> 00:07:45,173
Jazda!
80
00:07:51,053 --> 00:07:53,097
Podsycić ogień. Szybko!
81
00:07:53,764 --> 00:07:56,391
To Bucio. Gdzie odcięto prąd?
82
00:07:56,392 --> 00:07:57,643
Wszędzie.
83
00:07:58,144 --> 00:08:00,605
Nieuchronna ucieczka. Zabezpieczyć teren.
84
00:08:02,857 --> 00:08:03,816
Zaczyna się.
85
00:08:12,450 --> 00:08:14,284
Doktor został postrzelony.
86
00:08:14,285 --> 00:08:17,370
- Dokąd go zabrali?
- Nie wiem. Było zamieszanie.
87
00:08:17,371 --> 00:08:19,664
- Nie widziałem.
- Cholera, Doktor.
88
00:08:19,665 --> 00:08:22,501
- Co się stało?
- Światła zgasły, a potem strzelali.
89
00:08:22,502 --> 00:08:23,753
Za mną, Chivo.
90
00:08:29,050 --> 00:08:29,926
Tędy!
91
00:08:30,760 --> 00:08:31,594
Tam.
92
00:08:50,988 --> 00:08:52,156
Tam.
93
00:09:41,289 --> 00:09:42,123
Hej.
94
00:09:44,542 --> 00:09:45,835
Zapomnieliście tego?
95
00:09:47,211 --> 00:09:49,130
Prezencik dla pani gubernator.
96
00:09:50,715 --> 00:09:54,385
Jeśli ta informacja przekroczy granicę,
polecą głowy.
97
00:09:55,761 --> 00:09:57,597
Sprawiedliwości stanie się zadość.
98
00:09:58,681 --> 00:10:00,224
Oby dobrze tego użyła.
99
00:10:01,684 --> 00:10:03,936
Żeby mniej ludzi gniło w tej dziurze.
100
00:10:05,521 --> 00:10:06,397
Idziesz?
101
00:10:08,232 --> 00:10:10,442
Nie. Zamknij od zewnątrz.
102
00:10:10,443 --> 00:10:15,656
Wejdą, a kiedy zorientują się,
że nie ma Baldora, zabiją was wszystkich.
103
00:10:17,575 --> 00:10:20,077
Calancha pierwszego,
ale nikt nie przeżyje.
104
00:10:20,911 --> 00:10:23,164
To twoja jedyna szansa na ucieczkę.
105
00:10:26,417 --> 00:10:27,251
Jesteś pewny?
106
00:10:28,336 --> 00:10:29,587
Jak nigdy.
107
00:10:30,838 --> 00:10:32,340
Mam coś do załatwienia.
108
00:11:08,876 --> 00:11:10,836
Było za dużo błędów.
109
00:11:11,462 --> 00:11:14,131
Zrozum, że nie możemy ci już pomagać.
110
00:11:17,968 --> 00:11:21,514
NIEODEBRANE POŁĄCZENIE
JAVI? – ODPISZ!
111
00:11:42,743 --> 00:11:44,328
Jesteśmy prawie nad rzeką.
112
00:12:01,637 --> 00:12:06,559
Pani gubernator, profesor się rozkręcił
i jest w drodze na imprezę.
113
00:12:07,351 --> 00:12:08,352
Dziękuję.
114
00:12:08,853 --> 00:12:11,105
Goście czekają z niecierpliwością.
115
00:12:14,108 --> 00:12:15,192
Zgadza się.
116
00:12:20,030 --> 00:12:21,532
Wybacz, Shirley.
117
00:12:22,366 --> 00:12:24,951
Złożyli mi ofertę nie do odrzucenia.
118
00:12:24,952 --> 00:12:26,495
Teraz pracuję dla kraju.
119
00:12:27,121 --> 00:12:31,541
Mam nadzieję, że się pakujesz,
bo DEA jest w Meksyku nielegalnie.
120
00:12:31,542 --> 00:12:32,543
Pa, skarbie.
121
00:12:41,010 --> 00:12:42,970
Jedziemy do Rio Bravo!
122
00:12:58,319 --> 00:13:02,781
Zabrali Baldora. Jadą w stronę rzeki.
Znajdź Calancha i go załatw.
123
00:13:02,782 --> 00:13:04,992
Sukinsyn!
124
00:13:23,761 --> 00:13:24,595
Księżyc.
125
00:13:38,859 --> 00:13:41,695
KANAŁ 19 – PRASA
126
00:13:47,910 --> 00:13:49,954
Oddaj kluczyki. Walizka.
127
00:13:51,497 --> 00:13:52,832
Zaraz dojedziemy.
128
00:13:59,296 --> 00:14:00,214
Wstawaj.
129
00:14:01,048 --> 00:14:03,092
Weź to. Chodźmy.
130
00:14:05,886 --> 00:14:07,012
Ostrożnie. Idź.
131
00:14:27,950 --> 00:14:29,284
Semper Fi, bracie.
132
00:14:29,285 --> 00:14:30,369
Semper Fi.
133
00:14:46,719 --> 00:14:47,761
Ruszamy!
134
00:14:51,599 --> 00:14:53,767
Biuro zawsze będzie ci wdzięczne.
135
00:14:55,477 --> 00:14:56,562
W końcu
136
00:14:58,814 --> 00:15:01,233
nie pojechałeś do Falludży sam z siebie.
137
00:15:02,234 --> 00:15:05,738
A z tobą wiele osób chętnie porozmawia.
138
00:15:06,864 --> 00:15:09,116
Na pewno masz wiele do powiedzenia.
139
00:15:11,785 --> 00:15:14,496
- Chwila.
- Chcemy porozmawiać z komandorem Buciem.
140
00:15:15,080 --> 00:15:18,250
Opuśćcie broń!
141
00:15:19,919 --> 00:15:21,045
Komandorze.
142
00:15:23,964 --> 00:15:25,382
Przyszedłem po Calancha.
143
00:15:25,925 --> 00:15:27,801
Przejmujemy operację.
144
00:15:41,440 --> 00:15:42,691
Dobrze, droga pani.
145
00:15:44,485 --> 00:15:46,278
Zapraszam ze mną.
146
00:15:47,446 --> 00:15:48,989
Zapraszam.
147
00:15:50,324 --> 00:15:51,283
Proszę.
148
00:15:52,660 --> 00:15:53,827
Proszę.
149
00:15:55,412 --> 00:15:56,455
Proszę.
150
00:16:00,042 --> 00:16:01,085
Brama!
151
00:16:05,965 --> 00:16:07,091
Opuśćcie broń.
152
00:16:07,716 --> 00:16:09,885
Odsunąć się. Dwóch z tyłu.
153
00:16:10,636 --> 00:16:11,845
Opuśćcie broń.
154
00:16:13,138 --> 00:16:14,223
Opuśćcie.
155
00:16:15,099 --> 00:16:15,933
Spokojnie.
156
00:16:18,435 --> 00:16:19,353
Jazda!
157
00:16:29,238 --> 00:16:31,990
Zaraz zrzednie ci ta durna mina
158
00:16:31,991 --> 00:16:35,703
i powiesz mi wszystko,
co wiesz, cholerna suko.
159
00:16:36,745 --> 00:16:38,622
Wiesz coś i będziesz śpiewać!
160
00:16:44,670 --> 00:16:46,713
- Tu jesteś, dupku.
- Gdzie Calancho?
161
00:16:46,714 --> 00:16:49,841
- Gdzie byłeś?
- Gdzie Calancho? Idą po niego.
162
00:16:49,842 --> 00:16:51,885
Czemu nie wyszedłeś, mecenasie?
163
00:16:53,053 --> 00:16:54,471
Czemu zostałeś?
164
00:16:54,972 --> 00:16:56,056
A jak sądzisz?
165
00:16:56,765 --> 00:16:58,017
Nie mam już odwrotu.
166
00:16:59,893 --> 00:17:01,937
A gdzie jest Baldor, dupku?
167
00:17:03,022 --> 00:17:05,107
Przewieźli go przez granicę.
168
00:17:07,276 --> 00:17:08,652
Teraz zacznie mówić.
169
00:17:10,362 --> 00:17:12,906
To już nie ma znaczenia. Idą po ciebie.
170
00:17:13,449 --> 00:17:14,575
Myślisz, że nie wiem?
171
00:17:20,330 --> 00:17:22,582
Słuchajcie! Będzie strzelanina!
172
00:17:22,583 --> 00:17:24,876
Uważajcie! Zablokujcie wejścia!
173
00:17:24,877 --> 00:17:26,503
Obudź się, kurwa!
174
00:17:27,963 --> 00:17:31,216
Te zamieszki nie mają już sensu.
175
00:17:33,469 --> 00:17:35,888
Nie rozumiesz? Zabiją cię.
176
00:17:39,683 --> 00:17:41,977
W porządku. Pieprzyć to.
177
00:17:43,145 --> 00:17:47,065
- Wygraliśmy. Udało się.
- Co wygraliśmy, dupku?
178
00:17:47,066 --> 00:17:48,567
Straciłem wszystko.
179
00:17:49,443 --> 00:17:50,694
Wielu z nas też.
180
00:17:53,655 --> 00:17:57,201
Baldor będzie musiał gadać.
Prawda wychodzi na jaw.
181
00:17:58,452 --> 00:18:01,205
Winni za to zapłacą.
182
00:18:02,247 --> 00:18:04,625
Jesteśmy tylko pionkami w ich grze.
183
00:18:05,250 --> 00:18:06,542
Nie poddam się.
184
00:18:06,543 --> 00:18:08,003
Nikt się nie podda.
185
00:18:10,172 --> 00:18:11,090
Patrz.
186
00:18:16,678 --> 00:18:19,848
Teraz jesteś jednym z nas.
187
00:18:23,268 --> 00:18:24,686
Co robisz?
188
00:18:26,730 --> 00:18:29,191
Wystarczy, mecenasie. Dość tego.
189
00:18:30,359 --> 00:18:32,444
Śmierć Heleny nie pójdzie na marne.
190
00:18:33,529 --> 00:18:36,323
Wszechświat porusza się cyklicznie.
191
00:18:46,625 --> 00:18:47,543
A ten cykl...
192
00:18:50,129 --> 00:18:51,964
jest już zakończony.
193
00:18:54,466 --> 00:18:55,634
Drzwi!
194
00:18:56,426 --> 00:18:57,845
Otwórz.
195
00:18:58,887 --> 00:19:00,764
Wchodzimy.
196
00:19:04,685 --> 00:19:06,228
Odkąd cię zobaczyłem,
197
00:19:07,187 --> 00:19:09,148
wiedziałem, że mnie uwolnisz.
198
00:19:19,825 --> 00:19:21,952
- Ze mną.
- Tutaj.
199
00:19:22,536 --> 00:19:25,956
Nie możemy się poddać.
Nie możesz mnie o to prosić.
200
00:19:26,707 --> 00:19:27,958
Dalej, bracie.
201
00:19:29,251 --> 00:19:30,711
Zrób to dla mnie.
202
00:19:36,175 --> 00:19:37,426
Wolę, żebyś to był ty.
203
00:19:38,510 --> 00:19:40,345
Wyświadcz mi tę przysługę.
204
00:19:43,849 --> 00:19:45,475
Dla mojej młodszej siostry,
205
00:19:46,059 --> 00:19:47,602
która na mnie czeka.
206
00:19:47,603 --> 00:19:49,937
Szybko, ruszać się!
207
00:19:49,938 --> 00:19:50,898
Chaos
208
00:19:52,482 --> 00:19:53,483
ma swój porządek.
209
00:20:00,282 --> 00:20:02,283
Nic nam nie będzie, bracie.
210
00:20:02,284 --> 00:20:03,660
Wchodzimy.
211
00:20:17,507 --> 00:20:19,343
- Tam.
- Wchodzimy.
212
00:20:50,290 --> 00:20:52,626
Poluzuj.
213
00:20:53,961 --> 00:20:56,213
Poluzuj żądło, skorpionie.
214
00:21:06,890 --> 00:21:11,687
Wdzięczność to wspomnienie serca.
215
00:21:15,857 --> 00:21:22,823
Poluzuj Poluzuj żądło, skorpionie.
216
00:21:23,323 --> 00:21:28,369
Czerwona winorośl
217
00:21:28,370 --> 00:21:33,916
Przetnij winorośl
Czerwona winorośl
218
00:21:33,917 --> 00:21:37,169
Czerwona winorośl
219
00:21:37,170 --> 00:21:42,175
Patrz, jak płynie rekin
Popłynie krew
220
00:21:42,718 --> 00:21:47,723
Czerwona winorośl
221
00:21:53,979 --> 00:21:55,355
Teraz jest z tobą?
222
00:22:01,028 --> 00:22:01,862
Nie.
223
00:22:10,037 --> 00:22:11,455
Z nami wszystkimi.
224
00:22:39,149 --> 00:22:42,360
Poluzuj
225
00:22:42,361 --> 00:22:44,987
Poluzuj żądło, skorpionie!
226
00:22:44,988 --> 00:22:47,865
Poluzuj
227
00:22:47,866 --> 00:22:50,618
Poluzuj żądło, skorpionie!
228
00:22:50,619 --> 00:22:53,537
Jak Nganga wspina się w górę
229
00:22:53,538 --> 00:22:55,915
Poluzuj żądło, skorpionie
230
00:22:55,916 --> 00:22:58,626
Patrz, jak płynie rekin
231
00:22:58,627 --> 00:23:00,002
Poluzuj żądło...
232
00:23:00,003 --> 00:23:04,383
Calancho dał się nabrać na kłamstwo szefa,
który mówił, że da mu władzę.
233
00:23:05,384 --> 00:23:07,302
Ale był tylko mięsem armatnim.
234
00:23:08,637 --> 00:23:11,890
Gdy zdał sobie z tego sprawę,
był już za kratkami.
235
00:23:13,100 --> 00:23:15,477
Ale zamiast zostać wiernym pieskiem,
236
00:23:16,019 --> 00:23:18,021
Calancho odgryzł się swojemu panu.
237
00:23:19,940 --> 00:23:23,318
Zabrał ogień płonący w środku
i opuścił świat z godnością.
238
00:23:23,819 --> 00:23:25,487
Całkowicie wolny.
239
00:23:26,696 --> 00:23:28,824
Jego śmierć powstrzymała kolejne zgony.
240
00:23:30,742 --> 00:23:33,078
Widział we mnie ten sam ogień.
241
00:23:35,622 --> 00:23:38,125
Zostało mi to, co mają skazańcy.
242
00:23:38,959 --> 00:23:39,918
Żeby walczyć.
243
00:23:43,839 --> 00:23:45,340
Jeśli nic mi nie zostało,
244
00:23:46,049 --> 00:23:48,385
jeśli straciłem żonę, dziecko,
245
00:23:49,052 --> 00:23:50,429
cały mój świat,
246
00:23:51,263 --> 00:23:53,849
przynajmniej mam wściekłość i cel.
247
00:23:56,059 --> 00:23:58,728
To dopiero początek.
248
00:24:02,482 --> 00:24:04,985
Będziesz musiał zostać w więzieniu.
249
00:24:07,279 --> 00:24:08,947
Aż to przycichnie.
250
00:24:10,949 --> 00:24:12,784
Dobrze, że po tamtej stronie.
251
00:24:13,410 --> 00:24:14,411
Tak, szefie.
252
00:24:16,621 --> 00:24:18,373
Bóg z tobą, José Luisie.
253
00:24:43,773 --> 00:24:46,735
Przynajmniej może być
naszą kartą przetargową.
254
00:24:47,986 --> 00:24:52,365
Przekazanie go
pozwoli nam działać spokojniej.
255
00:25:03,210 --> 00:25:06,295
Tutaj mamy skrawki,
które kontrolują wszystko tam.
256
00:25:06,296 --> 00:25:07,881
Przeniosę je.
257
00:25:11,218 --> 00:25:16,263
Podkreślę, że te zamieszki ujawniły
258
00:25:16,264 --> 00:25:18,850
niedociągnięcia, korupcję
259
00:25:19,392 --> 00:25:25,814
i zmowę instytucji policyjnych
260
00:25:25,815 --> 00:25:27,149
w więzieniu.
261
00:25:27,150 --> 00:25:30,569
{\an8}Po zamieszkach w więzieniu 38
262
00:25:30,570 --> 00:25:34,698
{\an8}rząd stanu Chihuahua
przeprowadził bezprecedensową operację,
263
00:25:34,699 --> 00:25:37,660
{\an8}zadając mocny cios
zorganizowanej przestępczości.
264
00:25:37,661 --> 00:25:40,955
{\an8}Wraz z ekstradycją
Gustava „El Baldora” Aguilara
265
00:25:40,956 --> 00:25:45,334
{\an8}zatrzymano też 25, kluczowego członka
kartelu Dywizja Północna.
266
00:25:45,335 --> 00:25:50,506
Do tego amerykańscy agenci
zaangażowani w nielegalne działania
267
00:25:50,507 --> 00:25:53,425
naruszające suwerenność kraju
zostali zatrzymani.
268
00:25:53,426 --> 00:25:56,095
Tym samym gubernator Montes
269
00:25:56,096 --> 00:25:59,265
zapewniła sobie miejsce
na czele wyścigu prezydenckiego.
270
00:25:59,266 --> 00:26:04,478
Narkoterroryzm w naszym kraju
rozerwał tkankę naszego społeczeństwa.
271
00:26:04,479 --> 00:26:08,899
Jest wspierany
przez bezkarność i milczenie tych,
272
00:26:08,900 --> 00:26:11,903
którzy mieli to społeczeństwo chronić.
273
00:26:12,946 --> 00:26:15,447
Ale nie robią tego,
274
00:26:15,448 --> 00:26:21,954
bo ich ręce są pełne łapówek
od amerykańskiego biznesu,
275
00:26:21,955 --> 00:26:24,416
który płaci im od lat.
276
00:26:25,584 --> 00:26:30,547
To koniec zagranicznych operacji
naruszających naszą narodową suwerenność.
277
00:26:31,923 --> 00:26:35,927
W Meksyku rządzi tylko Meksyk.
278
00:26:42,809 --> 00:26:46,229
Myślałem, że jesteśmy tacy sami,
że jesteśmy sobie równi.
279
00:26:46,813 --> 00:26:49,065
Ale tu nauczyłem się, że to nieprawda.
280
00:26:50,900 --> 00:26:54,278
Czas by zakłamani,
skorumpowani ludzie zaczęli się bać.
281
00:26:54,279 --> 00:26:56,906
Moralizatorzy, którzy chowają swój brud.
282
00:26:57,490 --> 00:27:00,701
Jedna z najważniejszych
transakcji w tym roku
283
00:27:00,702 --> 00:27:03,704
{\an8}odbyła się dziś w teksańskim banku.
284
00:27:03,705 --> 00:27:08,793
{\an8}Wzmacniania ona historyczne więzi handlowe
między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi.
285
00:27:12,839 --> 00:27:16,760
Jesteśmy rozbitym lustrem
tak zwanego normalnego życia.
286
00:27:17,260 --> 00:27:18,637
Moje kiedyś takie było.
287
00:27:34,486 --> 00:27:36,029
Nazywaj to, jak chcesz.
288
00:27:36,655 --> 00:27:40,116
Zamieszkami, szaleństwem, zbrodnią.
289
00:27:41,284 --> 00:27:42,660
Ja nazywam to rewolucją.
290
00:27:42,661 --> 00:27:49,751
MARTWY KRÓL, KORONOWANY KSIĄŻĘ
291
00:27:53,338 --> 00:27:56,758
Dzień dobry, proszę spojrzeć w obiektyw.
Dobrze. Dziękuję.
292
00:32:43,670 --> 00:32:48,675
Napisy: Katarzyna Błachnio-Sitkiewicz