1
00:00:06,000 --> 00:00:08,000
{\an8}[niezręczna cisza]
2
00:00:19,666 --> 00:00:21,000
[pod nosem] Pieprzyć to.
3
00:00:25,875 --> 00:00:27,083
[Boss] O rety!
4
00:00:27,625 --> 00:00:29,124
[z emfazą] Właśnie: o rety!
5
00:00:29,125 --> 00:00:31,415
Co jest? Nie masz dziś dodatków.
6
00:00:31,416 --> 00:00:35,082
A ty wyglądasz
jak miks Bridgertonów i Pod pokładem.
7
00:00:35,083 --> 00:00:38,207
A media społecznościowe wiedzą,
że jesteś podpalaczką.
8
00:00:38,208 --> 00:00:39,124
[Jess] Hola!
9
00:00:39,125 --> 00:00:40,125
To chamskie.
10
00:00:41,791 --> 00:00:43,791
Okazuje się, że Raven jest...
11
00:00:44,541 --> 00:00:45,916
internetowym detektywem.
12
00:00:46,708 --> 00:00:49,041
[drżącym głosem] I znalazł coś z czasów...
13
00:00:50,625 --> 00:00:51,832
gdy byłem hetero.
14
00:00:51,833 --> 00:00:53,790
- Byłeś hetero?
- Że co?
15
00:00:53,791 --> 00:00:57,250
Tak, byłem hetero.
Chodziłem do konserwatywnej szkoły.
16
00:00:59,333 --> 00:01:02,165
- [hiphopowy rytm]
- ♪ To jedziemy ♪
17
00:01:02,166 --> 00:01:03,250
♪ No dobra ♪
18
00:01:04,166 --> 00:01:06,040
- ♪ Mów mi Britney, suko ♪
- [Kim] Mm.
19
00:01:06,041 --> 00:01:07,624
♪ Bo moje życie to cyrk ♪
20
00:01:07,625 --> 00:01:10,749
♪ Kiedy laski mnie widzą
To zaczyna się ryk ♪
21
00:01:10,750 --> 00:01:13,540
♪ Uwielbiam cycuszki
Uwielbiam dupeczki ♪
22
00:01:13,541 --> 00:01:17,124
♪ Gdy przyjeżdżam do klubu
Ściągam laskom majteczki ♪
23
00:01:17,125 --> 00:01:20,749
♪ Wielbiciel cipek
To właśnie ja ♪
24
00:01:20,750 --> 00:01:23,665
♪ Tak zwana minetka
To Gary’ego gra ♪
25
00:01:23,666 --> 00:01:26,790
♪ Wszystkie laski miękną w obecności mej ♪
26
00:01:26,791 --> 00:01:30,375
♪ Bo dopieszczam łechtaczki
Jak Timmy Chalamet ♪
27
00:01:30,875 --> 00:01:33,000
♪ Tak, Tufnell Park ♪
28
00:01:34,166 --> 00:01:37,666
♪ To dla moich braci ♪
29
00:01:39,541 --> 00:01:40,707
[muzyka się urywa]
30
00:01:40,708 --> 00:01:42,082
Gary Gibbons?
31
00:01:42,083 --> 00:01:44,790
Nie śmiej się z mojego nazwiska, dobra?
32
00:01:44,791 --> 00:01:48,500
To złe i niemiłe.
I powinno być nielegalne i wbrew prawu.
33
00:01:49,291 --> 00:01:52,040
Niektórzy muszą zapracować na sukces!
34
00:01:52,041 --> 00:01:54,166
A niektórzy rodzą się jako...
35
00:01:55,416 --> 00:01:56,624
Gary.
36
00:01:56,625 --> 00:01:57,999
[Boss pociąga nosem]
37
00:01:58,000 --> 00:01:58,999
[Kim] Hm.
38
00:01:59,000 --> 00:02:01,458
A dopieściłeś kiedyś łechtaczkę?
39
00:02:03,791 --> 00:02:06,874
[powstrzymuje śmiech] Chwytliwa piosenka.
40
00:02:06,875 --> 00:02:08,665
- [Boss stęka]
- [śmieją się]
41
00:02:08,666 --> 00:02:12,875
[Boss] Przestań. Nie jest chwytliwa.
Właśnie o to chodzi!
42
00:02:13,500 --> 00:02:15,874
Czemu nagrałem coś, w czym jestem kiepski?
43
00:02:15,875 --> 00:02:18,540
- [zanoszą się śmiechem]
- [Boss jęczy]
44
00:02:18,541 --> 00:02:20,749
Ilu... miałeś producentów?
45
00:02:20,750 --> 00:02:22,790
- Dziewięciu. Dzięki.
- [Kim] Mm.
46
00:02:22,791 --> 00:02:24,832
- Nawet nie jest chwytliwa.
- Britney!
47
00:02:24,833 --> 00:02:28,332
[Jess i Kim wciąż się śmieją]
48
00:02:28,333 --> 00:02:31,040
- [śmiech cichnie]
- Nie jest tu trochę dziwnie?
49
00:02:31,041 --> 00:02:33,874
Tak myślę. Pije pan pepsi bez cukru?
50
00:02:33,875 --> 00:02:36,332
Tak. To moja... jedyna pociecha.
51
00:02:36,333 --> 00:02:37,915
Wszystko dobrze?
52
00:02:37,916 --> 00:02:41,124
Cała grupa ma jakąś... dziwną energię.
53
00:02:41,125 --> 00:02:42,958
- Ja zresztą też.
- [Jess wzdycha]
54
00:02:46,291 --> 00:02:50,415
W sumie jestem wdzięczna,
że Felix pokazał mi swoją prawdziwą twarz.
55
00:02:50,416 --> 00:02:52,332
Myślałam, że go kocham!
56
00:02:52,333 --> 00:02:54,582
A teraz chcę, żeby spierdalał!
57
00:02:54,583 --> 00:02:58,874
Ostatnio zasugerowałam,
żeby założyć wspólne konto w banku.
58
00:02:58,875 --> 00:03:00,290
Tak dla zabawy.
59
00:03:00,291 --> 00:03:03,791
I on myślał, że żartuję.
A mówiłam poważnie.
60
00:03:04,458 --> 00:03:08,000
Więc chyba muszę
przyzwyczaić się do samotności.
61
00:03:08,500 --> 00:03:11,165
A jeśli zdarzy się nagła sytuacja,
62
00:03:11,166 --> 00:03:15,375
zaproszę miłą prostytutkę,
która mnie obsłuży i zostawi w spokoju.
63
00:03:15,916 --> 00:03:19,249
Mogę patrzeć na seks
jak na procedurę medyczną.
64
00:03:19,250 --> 00:03:21,583
A na miłość jak na kłamstwo.
65
00:03:22,375 --> 00:03:23,375
No dobrze.
66
00:03:25,000 --> 00:03:25,874
Wystarczy!
67
00:03:25,875 --> 00:03:27,999
NA CAŁEGO
68
00:03:28,000 --> 00:03:29,999
[melancholijna muzyka fortepianowa]
69
00:03:30,000 --> 00:03:31,583
[Felix wzdycha ze smutkiem]
70
00:03:37,791 --> 00:03:39,333
GDY KOBIETY ZABIJAJĄ
71
00:03:50,958 --> 00:03:53,500
[Astrid charczy, dyszy]
72
00:03:56,791 --> 00:03:57,750
[Felix] Astrid?
73
00:03:59,458 --> 00:04:01,333
Czemu tak dziwnie oddychasz?
74
00:04:02,875 --> 00:04:03,874
Wszystko gra?
75
00:04:03,875 --> 00:04:05,290
[Astrid wciąż charczy]
76
00:04:05,291 --> 00:04:06,457
Kurwa.
77
00:04:06,458 --> 00:04:07,958
Cicho, już dobrze.
78
00:04:09,333 --> 00:04:14,499
[cicho, z paniką] Kurwa, kurwa, kurwa!
79
00:04:14,500 --> 00:04:15,625
Spokojnie.
80
00:04:16,250 --> 00:04:18,165
Gdzieś tu był weterynarz.
81
00:04:18,166 --> 00:04:19,707
[w tle wciąż smutna muzyka]
82
00:04:19,708 --> 00:04:21,125
Spokojnie.
83
00:04:21,708 --> 00:04:24,625
{\an8}[skomlenie psa]
84
00:04:26,083 --> 00:04:28,582
- [recepcjonistka] ...patrzę.
- Przepraszam. To pies.
85
00:04:28,583 --> 00:04:30,582
Dziwnie oddycha. Ktoś go obejrzy?
86
00:04:30,583 --> 00:04:33,124
- Potrzebuję... Hm...
- [recepcjonistka] Przepraszam.
87
00:04:33,125 --> 00:04:36,207
Zapraszamy w środę o drugiej.
88
00:04:36,208 --> 00:04:38,707
- [mamrocze] Przepraszam.
- [recepcjonistka] Och!
89
00:04:38,708 --> 00:04:40,665
Proszę posłuchać tego psa.
90
00:04:40,666 --> 00:04:43,207
Coś mu jest. Potrzebuje weterynarza.
91
00:04:43,208 --> 00:04:46,625
- [pikanie i sygnał ciągły monitora]
- Nie ma tętna. Przynieś tlen.
92
00:04:49,625 --> 00:04:51,915
[muzyka instrumentalna pełna smutku]
93
00:04:51,916 --> 00:04:53,625
[w tle wciąż sygnał ciągły]
94
00:04:56,000 --> 00:04:58,000
[dźwięki w tle cichną]
95
00:05:02,500 --> 00:05:04,375
Wyczuwasz coś?
96
00:05:06,500 --> 00:05:07,583
Brak tętna.
97
00:05:10,750 --> 00:05:12,291
[cicho] Chyba odeszła.
98
00:05:16,916 --> 00:05:18,750
[sygnał kardiomonitora cichnie]
99
00:05:19,791 --> 00:05:21,791
[w tle wciąż muzyka pełna smutku]
100
00:05:32,250 --> 00:05:33,790
[cicho] Kurwa. [wzdycha]
101
00:05:33,791 --> 00:05:35,291
[drżącym głosem] Kurwa.
102
00:05:39,541 --> 00:05:42,083
[drżącym głosem] Kurwa.
103
00:05:44,375 --> 00:05:46,375
[wzdycha głęboko]
104
00:05:48,416 --> 00:05:49,500
[pociąga nosem]
105
00:05:51,083 --> 00:05:52,375
[cicho] Kurwa.
106
00:05:58,666 --> 00:06:00,500
[oddycha nerwowo]
107
00:06:04,166 --> 00:06:06,750
[przez łzy] Kurwa. Przepraszam.
108
00:06:07,708 --> 00:06:09,833
[pociąga nosem] Kurwa.
109
00:06:12,375 --> 00:06:14,291
[cicho] Kurwa. Przepraszam.
110
00:06:16,125 --> 00:06:17,082
[otwieranie drzwi]
111
00:06:17,083 --> 00:06:19,290
[Jess nerwowo] Boże! Nic jej nie jest?
112
00:06:19,291 --> 00:06:21,083
[oddycha nerwowo]
113
00:06:22,458 --> 00:06:24,915
[z paniką] O mój Boże!
114
00:06:24,916 --> 00:06:27,625
[płacze spazmatycznie]
115
00:06:28,916 --> 00:06:31,749
[przez łzy] O mój Boże!
Nie, nic jej nie jest!
116
00:06:31,750 --> 00:06:35,124
- [szlocha] Pewnie mnie szukała!
- [Felix cicho] Już dobrze.
117
00:06:35,125 --> 00:06:36,958
- [płacz cichnie]
- [muzyka cichnie]
118
00:06:38,625 --> 00:06:40,915
Miałam rację co do ciebie.
119
00:06:40,916 --> 00:06:44,874
- Dasz mi, kurwa, chwilę?
- Jesteś egoistą, jak wszyscy faceci.
120
00:06:44,875 --> 00:06:46,165
[słabo] Dasz mi chwilę...?
121
00:06:46,166 --> 00:06:48,957
Masz się za wyjątkowego, a jesteś kłamcą!
122
00:06:48,958 --> 00:06:50,624
[z desperacją] Dasz mi chwilę?
123
00:06:50,625 --> 00:06:52,749
- [Jess] Grasz kogoś innego.
- Błagam!
124
00:06:52,750 --> 00:06:54,665
- Udajesz.
- Nie zabiłem twojego psa.
125
00:06:54,666 --> 00:06:57,708
[płaczliwym głosem]
Możesz dać mi chwilę? Proszę.
126
00:06:58,583 --> 00:07:02,499
- [pociąga nosem, płacze] Proszę.
- Tak mi przykro, że płaczesz.
127
00:07:02,500 --> 00:07:05,665
Zdradziłeś mnie, a mój pies właśnie umarł!
128
00:07:05,666 --> 00:07:09,790
Nigdy się nie dowiesz,
jak to jest kimś się opiekować!
129
00:07:09,791 --> 00:07:12,624
Przestań! O mój Boże!
130
00:07:12,625 --> 00:07:15,124
- [Jess szlocha]
- [Felix dyszy]
131
00:07:15,125 --> 00:07:18,833
[Jess szlocha głośno]
132
00:07:22,541 --> 00:07:26,915
[Felix wzdycha] Możesz odpierdolić się
chociaż na pięć minut? Proszę.
133
00:07:26,916 --> 00:07:29,208
Odpierdol się na pięć minut.
134
00:07:30,416 --> 00:07:34,208
- [drżącym głosem] Proszę!
- Dobra. Pójdę tam.
135
00:07:35,208 --> 00:07:37,875
[zawodzi, dyszy ciężko]
136
00:07:42,000 --> 00:07:44,207
Przykro mi, że twój pies zdechł.
137
00:07:44,208 --> 00:07:46,290
I że wiele przeszłaś.
138
00:07:46,291 --> 00:07:49,875
Rozumiem, że jest ci ciężko,
ale wszystkim jest ciężko.
139
00:07:51,416 --> 00:07:52,291
Staram się.
140
00:07:54,083 --> 00:07:55,583
Ale jestem gnojem.
141
00:07:56,458 --> 00:07:57,832
Taki już jestem.
142
00:07:57,833 --> 00:08:01,290
Pokazałem ci to.
Chciałaś wiedzieć o mnie wszystko.
143
00:08:01,291 --> 00:08:03,125
Powiedziałem ci, kim jestem.
144
00:08:04,750 --> 00:08:06,583
[z goryczą] Ale ty jesteś taka sama!
145
00:08:07,083 --> 00:08:11,665
Udajesz, że się zmieniłaś,
ale jesteś tą samą suką z Nowego Jorku.
146
00:08:11,666 --> 00:08:14,540
Wal się. Nie możesz tak do mnie mówić.
147
00:08:14,541 --> 00:08:16,249
Byłam dla ciebie taka miła.
148
00:08:16,250 --> 00:08:19,957
I... [z płaczem] śpiewałam dla ciebie,
dbałam o ciebie.
149
00:08:19,958 --> 00:08:21,790
Nie nazywaj mnie suką.
150
00:08:21,791 --> 00:08:24,499
Jestem dobra! Nie jestem suką!
151
00:08:24,500 --> 00:08:28,165
Jestem wyjątkowa i bystra,
a ciebie to nie obchodzi! [szlocha]
152
00:08:28,166 --> 00:08:30,957
Nie wierzę, że mi to zrobiłeś.
153
00:08:30,958 --> 00:08:32,958
Zdradziłeś mnie!
154
00:08:33,458 --> 00:08:36,665
Nie jestem idealna,
ale ja bym ci tego nie zrobiła.
155
00:08:36,666 --> 00:08:38,750
[szlocha] I jesteś wredny!
156
00:08:40,833 --> 00:08:41,708
[oschle] Super.
157
00:08:42,958 --> 00:08:44,833
[Jess oddycha nerwowo]
158
00:08:46,791 --> 00:08:50,875
[nostalgiczna piosenka indie pop
Old Recliners Role Model]
159
00:09:06,666 --> 00:09:10,208
Cześć! Jak tam
moja królowa Bożego Narodzenia?
160
00:09:11,625 --> 00:09:14,291
Chyba nie spodobały jej się prezenty.
161
00:09:14,791 --> 00:09:16,999
Jak na ironię, nienawidzę świąt.
162
00:09:17,000 --> 00:09:20,665
Wolę sylwestra,
bo to nie wstyd spędzić go samemu.
163
00:09:20,666 --> 00:09:23,874
Mm, serio? [cmoka] Co się dzieje, kochana?
164
00:09:23,875 --> 00:09:28,832
Astrid umarła, Felix i ja zerwaliśmy,
i obraziłam wszystkich, których znam.
165
00:09:28,833 --> 00:09:32,332
I w jakiś sposób
wszystko w ciągu 24 godzin.
166
00:09:32,333 --> 00:09:36,708
Zawsze żyłaś według zasady
„idź na całość lub... idź do domu”.
167
00:09:37,375 --> 00:09:39,082
Tak, to moja zasada.
168
00:09:39,083 --> 00:09:40,541
Nie, wróć do domu.
169
00:09:41,208 --> 00:09:43,624
Osiągnęłaś tam ogromny sukces.
170
00:09:43,625 --> 00:09:48,457
Wróć, a ja będę cię reprezentował.
Rozpoczniemy twoją karierę.
171
00:09:48,458 --> 00:09:51,083
Domknij wszystkie sprawy. Kupię ci bilet.
172
00:09:52,000 --> 00:09:54,000
[w tle wciąż ta sama piosenka]
173
00:10:01,250 --> 00:10:02,582
[piosenka cichnie]
174
00:10:02,583 --> 00:10:04,707
Powiesz mi, co było tak ważne,
175
00:10:04,708 --> 00:10:07,790
że musiałeś już teraz
przyjechać tu Uberem,
176
00:10:07,791 --> 00:10:11,374
zamiast zaczekać,
aż podrzucę Dasha pod twój „dom”?
177
00:10:11,375 --> 00:10:13,124
I to luźne określenie,
178
00:10:13,125 --> 00:10:17,082
bo nikt po czterdziestce
nie powinien mieszkać kątem w Bushwick.
179
00:10:17,083 --> 00:10:21,374
- To jak zdzirowaty bar sałatkowy.
- W pełni... się zgadzam.
180
00:10:21,375 --> 00:10:23,333
Nosisz obrączkę?
181
00:10:25,875 --> 00:10:26,875
Tak.
182
00:10:29,666 --> 00:10:32,124
[wzdycha] Tak, noszę ją.
183
00:10:32,125 --> 00:10:34,666
Bo mam już dość tego,
że mnie nienawidzisz.
184
00:10:35,166 --> 00:10:37,165
Bo wtedy sam siebie nienawidzę.
185
00:10:37,166 --> 00:10:42,583
Chciałeś się uwolnić od współzależności.
Moje uczucia nie powinny cię obchodzić.
186
00:10:43,416 --> 00:10:45,083
Jednak nie chcę być wolny.
187
00:10:45,958 --> 00:10:50,833
Bycie uwięzionym w naszym życiu
to dla mnie największa wolność.
188
00:10:52,500 --> 00:10:54,625
W głowie brzmiało bardziej romantycznie?
189
00:10:56,041 --> 00:10:57,041
[z wahaniem] Tak.
190
00:10:57,916 --> 00:11:00,082
W Uberze brzmiało to inaczej.
191
00:11:00,083 --> 00:11:01,749
Cody cię rzucili?
192
00:11:01,750 --> 00:11:04,624
Nie, rzuciła mnie tylko dziewczyna Cody.
193
00:11:04,625 --> 00:11:07,707
Chłopak Cody wciąż się kręci,
ale nie chcę tego.
194
00:11:07,708 --> 00:11:09,208
Ani trochę.
195
00:11:10,166 --> 00:11:11,250
Chcę wrócić do domu.
196
00:11:13,291 --> 00:11:14,541
Chcę ciebie!
197
00:11:18,333 --> 00:11:19,874
[pociąga cicho nosem]
198
00:11:19,875 --> 00:11:22,916
[płaczliwym głosem]
Ale ja jestem na ciebie bardzo zła.
199
00:11:23,791 --> 00:11:24,958
Więc powinnaś być zła.
200
00:11:26,541 --> 00:11:29,500
Już się nie boję twojego gniewu.
201
00:11:31,625 --> 00:11:34,165
A jeśli będę krzyczeć i będę zołzą,
202
00:11:34,166 --> 00:11:38,666
a pewnego dnia tak się wkurzę,
że wbiję ci śrubokręt w pierś?
203
00:11:41,250 --> 00:11:42,583
To brzmi nieźle.
204
00:11:43,208 --> 00:11:44,707
[Nora oddycha nerwowo]
205
00:11:44,708 --> 00:11:46,791
[subtelna muzyka]
206
00:11:50,000 --> 00:11:52,000
[Nora płacze cicho]
207
00:11:53,833 --> 00:11:55,749
Miałem dziś kiepski dzień.
208
00:11:55,750 --> 00:12:01,291
Ale... przyszedłem tu,
żeby czegoś spróbować, więc...
209
00:12:03,208 --> 00:12:05,458
Dziękuję. [bierze głęboki oddech]
210
00:12:06,791 --> 00:12:08,625
[tęskna, melancholijna melodia]
211
00:12:11,083 --> 00:12:14,416
♪ W tej współczesnej panice ♪
212
00:12:17,333 --> 00:12:20,583
♪ Miłość nie jest doskonała ♪
213
00:12:24,166 --> 00:12:29,833
♪ A wszystkiego, co przekazujesz ♪
214
00:12:32,208 --> 00:12:36,666
♪ Nie da się zignorować ♪
215
00:12:39,416 --> 00:12:42,916
♪ Samotność w nas ♪
216
00:12:46,041 --> 00:12:49,833
♪ Droga do zniszczenia ♪
217
00:12:52,666 --> 00:12:57,291
♪ Na tej trajektorii prawdziwej miłości ♪
218
00:12:58,791 --> 00:13:02,958
♪ Moja miłość nigdy nie miała być ♪
219
00:13:05,583 --> 00:13:08,208
♪ Dla nas ♪
220
00:13:10,708 --> 00:13:14,833
♪ Podejdź bliżej ♪
221
00:13:16,958 --> 00:13:20,083
♪ Nie mam nic do ukrycia ♪
222
00:13:22,750 --> 00:13:27,625
♪ Jak mam żyć chwilą ♪
223
00:13:29,666 --> 00:13:34,749
♪ Kiedy mam mało czasu? ♪
224
00:13:34,750 --> 00:13:41,499
♪ Samotność w pożądaniu ♪
225
00:13:41,500 --> 00:13:47,166
♪ Droga do zniszczenia ♪
226
00:13:54,041 --> 00:13:58,916
♪ Na tej trajektorii prawdziwej miłości ♪
227
00:14:00,500 --> 00:14:04,791
♪ Moja miłość nigdy nie miała być ♪
228
00:14:09,166 --> 00:14:11,166
♪ Dla nas ♪
229
00:14:12,583 --> 00:14:14,333
[muzyka cichnie]
230
00:14:16,791 --> 00:14:18,624
[pojedyncze okrzyki]
231
00:14:18,625 --> 00:14:19,625
[cicho] Dzięki.
232
00:14:23,083 --> 00:14:24,165
[Jess chrząka]
233
00:14:24,166 --> 00:14:27,750
[w tle melancholijna ballada
Bigger Than the Whole Sky Taylor Swift]
234
00:14:50,500 --> 00:14:51,458
[dźwięk wiadomości]
235
00:14:55,375 --> 00:14:59,040
TU WENDY.
JESTEM W LONDYNIE W INTERESACH.
236
00:14:59,041 --> 00:15:03,250
MOŻE SIĘ SPOTKAMY?
237
00:15:08,125 --> 00:15:10,958
[w tle wciąż piosenka Taylor Swift]
238
00:16:02,375 --> 00:16:04,375
[w tle wciąż ta sama piosenka]
239
00:17:16,291 --> 00:17:17,707
[dźwięk dzwonka sklepowego]
240
00:17:17,708 --> 00:17:19,666
[piosenka cichnie]
241
00:17:21,791 --> 00:17:23,915
- Nie widziałam cię.
- Sorry za spóźnienie.
242
00:17:23,916 --> 00:17:26,999
Hm... Spotkanie się przedłużyło.
Nieważne. Wybacz.
243
00:17:27,000 --> 00:17:28,333
- Cześć.
- Cześć.
244
00:17:29,000 --> 00:17:32,415
Hm... Mam nadzieję,
że nie masz nic przeciwko...
245
00:17:32,416 --> 00:17:34,708
Wiem, że mogłam wysłać ci wiadomość, ale...
246
00:17:35,583 --> 00:17:37,707
Tak jest bardziej osobiście.
247
00:17:37,708 --> 00:17:41,040
Tak. To osobiste,
bo jesteśmy tu osobiście.
248
00:17:41,041 --> 00:17:43,540
Cieszę się, że napisałaś. To miłe.
249
00:17:43,541 --> 00:17:45,707
- Masz fajną czapkę.
- O rety.
250
00:17:45,708 --> 00:17:47,749
Dzięki. Mogę ci taką wysłać.
251
00:17:47,750 --> 00:17:50,207
Mamy różowe i cieliste.
252
00:17:50,208 --> 00:17:52,833
Albo możesz wybrać własny kolor.
253
00:17:53,333 --> 00:17:54,832
O rety, jak miło.
254
00:17:54,833 --> 00:17:57,208
Może wybierz coś dla mnie.
255
00:17:58,500 --> 00:18:00,250
- Tak. Hm...
- [Jess chrząka]
256
00:18:00,916 --> 00:18:02,458
Kwaśna zieleń byłaby fajna.
257
00:18:03,333 --> 00:18:04,916
Uwielbiam kwaśną... zieleń.
258
00:18:06,166 --> 00:18:07,457
Hm. No dobra.
259
00:18:07,458 --> 00:18:09,500
[cmoka] Hm... Więc...
260
00:18:10,750 --> 00:18:11,999
[wzdycha] Wybacz.
261
00:18:12,000 --> 00:18:13,958
- [Jess chichocze nerwowo]
- Hm...
262
00:18:14,541 --> 00:18:20,250
Próbowałam zrozumieć parę rzeczy i...
263
00:18:22,000 --> 00:18:24,290
Wybacz, że o to proszę.
264
00:18:24,291 --> 00:18:27,375
Ale... miałam nadzieję,
że mi w tym pomożesz.
265
00:18:27,958 --> 00:18:29,458
O Boże. Jasne!
266
00:18:29,958 --> 00:18:32,708
Pomogę, jak tylko potrafię. Pewnie.
267
00:18:34,291 --> 00:18:36,291
Więc Zev... Hm...
268
00:18:36,958 --> 00:18:39,457
Gdy zaczęliśmy się spotykać,
269
00:18:39,458 --> 00:18:42,707
powiedział mi,
że rozstaliście się pół roku wcześniej.
270
00:18:42,708 --> 00:18:43,666
[parska]
271
00:18:45,375 --> 00:18:48,375
Tak ci powiedział? To... niesamowite.
272
00:18:50,083 --> 00:18:54,332
Tak. Mówił, że chodziłaś na terapię
i uznałaś, że wam się nie układa.
273
00:18:54,333 --> 00:18:56,582
A potem rozeszliście się...
274
00:18:56,583 --> 00:18:59,874
Za porozumieniem stron?
Nie mów, że tak powiedział.
275
00:18:59,875 --> 00:19:02,083
To tak śmieszne, że aż nie mogę się śmiać.
276
00:19:04,083 --> 00:19:07,458
Tak, właśnie tak mi się wydawało.
277
00:19:12,125 --> 00:19:15,083
Twój krem do twarzy
był w szafce w łazience
278
00:19:15,583 --> 00:19:16,750
i pomyślałam:
279
00:19:17,541 --> 00:19:20,374
„Czemu ten facet
ma tyle Babeczkowego Rosé?”.
280
00:19:20,375 --> 00:19:21,749
[śmieje się gorzko]
281
00:19:21,750 --> 00:19:24,541
- Lubisz Babeczkowe Rosé? [chichocze]
- Tak, to moje.
282
00:19:25,083 --> 00:19:29,707
Ale on powiedział:
„Uwielbiam La Roche-Posay i różowe wino”.
283
00:19:29,708 --> 00:19:30,750
[śmieje się pusto]
284
00:19:36,083 --> 00:19:38,541
[łamiącym się głosem]
Ten gość to kawał fiuta, co?
285
00:19:40,000 --> 00:19:43,291
Jest taki sarkastyczny. Chryste. [chrząka]
286
00:19:44,083 --> 00:19:46,583
[cmoka, wzdycha głośno]
287
00:19:47,541 --> 00:19:52,000
Po prostu wybiera silne kobiety,
żeby nas zniszczyć.
288
00:19:55,375 --> 00:19:56,875
Długo tak nie pociągnie.
289
00:19:59,333 --> 00:20:04,208
[wzdycha] Chociaż pewnie już zawsze
będzie tak krzywdził kolejne kobiety.
290
00:20:07,333 --> 00:20:08,416
Ale nie nas.
291
00:20:11,625 --> 00:20:12,999
To zabawne.
292
00:20:13,000 --> 00:20:16,249
Wyobrażałam sobie tę chwilę
na wiele sposobów...
293
00:20:16,250 --> 00:20:18,416
Zastanawiałam się, co się stanie.
294
00:20:18,916 --> 00:20:22,083
Czy wpadnę na was na ulicy
i powiem coś wrednego.
295
00:20:23,041 --> 00:20:27,082
Albo szepnę ci na jego pogrzebie:
„Jesteś teraz wolna”
296
00:20:27,083 --> 00:20:29,040
i ucieknę w mojej pelerynie.
297
00:20:29,041 --> 00:20:30,374
[chichocze]
298
00:20:30,375 --> 00:20:34,291
Albo wygram Oscara dla najlepszej byłej
i zadedykuję go tobie.
299
00:20:36,541 --> 00:20:38,208
[cicho] Tak jest o wiele lepiej.
300
00:20:38,708 --> 00:20:39,791
Bo jesteś cudowna.
301
00:20:43,541 --> 00:20:47,415
Boże... Tak długo
trzymałam się tego całego syfu.
302
00:20:47,416 --> 00:20:49,083
Teraz już nie chcę.
303
00:20:49,916 --> 00:20:51,124
[śmieje się]
304
00:20:51,125 --> 00:20:53,874
Wydaje mi się, że w końcu zrozumiałam,
305
00:20:53,875 --> 00:20:57,666
że wasz ból mnie nie uszczęśliwi.
306
00:20:58,875 --> 00:21:01,707
Wybacz, że nie widziałam tego wcześniej.
307
00:21:01,708 --> 00:21:03,375
Boże, tak mi przykro.
308
00:21:04,416 --> 00:21:06,957
Byłam częścią czegoś, co cię zraniło.
309
00:21:06,958 --> 00:21:10,000
A... to nie jest coś, co chcę robić.
310
00:21:10,500 --> 00:21:12,332
Nie atakuję innych kobiet.
311
00:21:12,333 --> 00:21:14,708
Naprawdę wierzę, że możemy...
312
00:21:15,250 --> 00:21:17,665
pomagać sobie nawzajem.
313
00:21:17,666 --> 00:21:19,375
O mój Boże, tak!
314
00:21:19,916 --> 00:21:21,915
A jeśli doświadczyłaś traumy...
315
00:21:21,916 --> 00:21:25,165
Ja go znam.
Wiem, jaki jest. Mogę ci pomóc.
316
00:21:25,166 --> 00:21:29,499
Jestem tu. Możemy o tym pogadać.
Założymy klub pierwszych żon.
317
00:21:29,500 --> 00:21:32,374
Wymyślimy coś, żeby go zawstydzić.
318
00:21:32,375 --> 00:21:34,374
Lub wyciągnąć od niego kasę.
319
00:21:34,375 --> 00:21:36,500
Na pewno nie. [śmieje się gorzko]
320
00:21:37,125 --> 00:21:38,041
Nie.
321
00:21:39,166 --> 00:21:40,415
Ja...
322
00:21:40,416 --> 00:21:41,875
Czuję się dobrze.
323
00:21:42,916 --> 00:21:44,916
Dam sobie radę. [śmieje się pusto]
324
00:21:45,916 --> 00:21:47,125
Ja...
325
00:21:48,791 --> 00:21:49,874
Sama nie wiem.
326
00:21:49,875 --> 00:21:51,458
Czasem w życiu się nie układa.
327
00:21:52,458 --> 00:21:56,666
Angażujesz się w coś,
a kiedy się psuje, odchodzisz.
328
00:21:58,416 --> 00:22:00,500
Tak, czasem po prostu się nie układa.
329
00:22:02,083 --> 00:22:03,708
Nie wiem. Myślę, że...
330
00:22:04,666 --> 00:22:08,250
Dzięki temu możemy zobaczyć,
co jest dobre, a co złe.
331
00:22:11,916 --> 00:22:14,041
To specyficzne pytanie... [chichocze]
332
00:22:14,958 --> 00:22:18,290
Ale czy tobie
też nie chciał robić minetki?
333
00:22:18,291 --> 00:22:20,415
- Dosłownie nigdy?
- [śmieje się głośno]
334
00:22:20,416 --> 00:22:23,624
- Wszędzie indziej tak, ale...
- No wiem!
335
00:22:23,625 --> 00:22:25,540
Nie robi minetki!
336
00:22:25,541 --> 00:22:28,082
- Jakby miał jakąś...
- O mój Boże!
337
00:22:28,083 --> 00:22:31,457
...fobię wobec włosów łonowych czy coś.
338
00:22:31,458 --> 00:22:35,415
I jego sperma dziwnie smakuje.
Dziwniej niż normalna.
339
00:22:35,416 --> 00:22:37,915
- I chyba kręci go jego mama!
- Boże.
340
00:22:37,916 --> 00:22:42,624
- Patrzy na jej cycki. Wiem to.
- Nie, proszę. Nie mogę.
341
00:22:42,625 --> 00:22:44,125
[śmieją się pusto]
342
00:22:45,666 --> 00:22:51,333
Ale naprawdę mam nadzieję...
że wszystko skończy się dla ciebie dobrze.
343
00:22:53,083 --> 00:22:55,666
I dla mnie też, żeby było jasne, ale...
344
00:22:56,291 --> 00:22:57,374
Sama nie wiem.
345
00:22:57,375 --> 00:22:59,458
Chyba sporo przeszłaś.
346
00:23:00,166 --> 00:23:02,958
I mam nadzieję,
że znajdziesz sobie idealną osobę.
347
00:23:03,875 --> 00:23:07,915
Nie idealnego faceta,
bo Bóg mi świadkiem, że tacy nie istnieją.
348
00:23:07,916 --> 00:23:09,290
[śmieją się]
349
00:23:09,291 --> 00:23:11,666
Ale idealnego dla ciebie.
350
00:23:12,166 --> 00:23:14,000
Chyba takiego znalazłam,
351
00:23:14,958 --> 00:23:18,541
ale chyba nie był na to gotów,
a może to ja nie byłam gotowa.
352
00:23:19,041 --> 00:23:21,958
Tak czy inaczej, spieprzyliśmy sprawę.
353
00:23:23,000 --> 00:23:24,083
Jesteś pewna?
354
00:23:26,041 --> 00:23:27,333
Zawsze mówię,
355
00:23:27,833 --> 00:23:30,833
że mogę wybaczyć każdemu,
kto chce przeprosić.
356
00:23:31,666 --> 00:23:33,375
I powiedzieć prawdę.
357
00:23:35,750 --> 00:23:37,250
[śmieje się cicho]
358
00:23:37,875 --> 00:23:39,250
[kelner] Zamówicie coś?
359
00:23:42,291 --> 00:23:43,458
Chyba nie.
360
00:23:44,666 --> 00:23:46,166
- Dzięki.
- [kelner] Jasne.
361
00:23:47,666 --> 00:23:48,874
Jesteś moją psiapsi.
362
00:23:48,875 --> 00:23:50,874
[chichoczą]
363
00:23:50,875 --> 00:23:53,750
Miło było cię poznać.
Dzięki, że przyszłaś.
364
00:23:55,375 --> 00:23:56,875
[Jess chichocze] Dzięki.
365
00:23:59,041 --> 00:24:00,957
- Prawie ucałowałam ci dłoń.
- Błagam.
366
00:24:00,958 --> 00:24:03,000
- Ale tego nie zrobię.
- [śmieją się]
367
00:24:04,625 --> 00:24:07,083
[spokojna, instrumentalna muzyka]
368
00:24:08,666 --> 00:24:10,416
[dźwięk dzwonka sklepowego]
369
00:24:11,625 --> 00:24:12,583
[zamykanie drzwi]
370
00:24:15,375 --> 00:24:18,165
TWÓJ SPOKÓJ JEST NAJWAŻNIEJSZY
371
00:24:18,166 --> 00:24:20,082
OBROŃCY ZIEMI
PROTEST NA M25
372
00:24:20,083 --> 00:24:21,791
NIE MAMY CZASU
373
00:24:22,666 --> 00:24:23,916
[muzyka narasta]
374
00:24:24,750 --> 00:24:26,041
[wzdycha]
375
00:24:27,791 --> 00:24:29,082
[pisk hamulców]
376
00:24:29,083 --> 00:24:31,290
Wielkie dzięki!
377
00:24:31,291 --> 00:24:34,749
Dla ciebie wszystko, królowo.
Hm, to dokąd jedziemy?
378
00:24:34,750 --> 00:24:36,457
Dobra. Znasz M25?
379
00:24:36,458 --> 00:24:40,750
Tak, to autostrada.
Okrąża większość Wielkiego Londynu.
380
00:24:43,500 --> 00:24:46,874
O, tam! Wszędzie rozpoznałbym tę stację.
381
00:24:46,875 --> 00:24:50,415
Mają świetny Pizza Express.
Zajebiste miejsce!
382
00:24:50,416 --> 00:24:51,791
[pisk opon]
383
00:24:54,125 --> 00:24:55,124
[Gaz] To jedziemy!
384
00:24:55,125 --> 00:24:56,374
[budująca muzyka]
385
00:24:56,375 --> 00:24:58,957
[Jess wzdycha] Boże, jedźcie już!
386
00:24:58,958 --> 00:25:00,582
[trąbienie]
387
00:25:00,583 --> 00:25:02,999
No dalej, w ogóle się nie ruszamy.
388
00:25:03,000 --> 00:25:04,790
Nie znasz jakiegoś skrótu?
389
00:25:04,791 --> 00:25:07,375
Skrót? Hm...
390
00:25:08,541 --> 00:25:09,707
[trąbienie]
391
00:25:09,708 --> 00:25:11,249
[pisk opon]
392
00:25:11,250 --> 00:25:13,082
Zwierzak z ciebie, Gaz!
393
00:25:13,083 --> 00:25:15,082
- O Boże, jedziemy!
- [Gaz rechocze]
394
00:25:15,083 --> 00:25:16,625
Dużo gram w GTA.
395
00:25:17,291 --> 00:25:18,291
[Jess] Ojej!
396
00:25:18,916 --> 00:25:21,540
- Sorry, jeśli jadę zbyt chaotycznie.
- [trąbienie]
397
00:25:21,541 --> 00:25:22,624
- Boże!
- To nic.
398
00:25:22,625 --> 00:25:25,582
Wybacz! Nie spałem dziś zbyt długo.
399
00:25:25,583 --> 00:25:29,624
O Boże, ja też nie.
Ta para obok mnie wciąż się kłóci.
400
00:25:29,625 --> 00:25:32,125
Hm, chyba muszę ci wyznać kilka rzeczy.
401
00:25:32,666 --> 00:25:34,540
Tak naprawdę to moje mieszkanie.
402
00:25:34,541 --> 00:25:35,624
[trąbienie]
403
00:25:35,625 --> 00:25:37,832
Co? To kto wciąż krzyczy „cipa”?
404
00:25:37,833 --> 00:25:40,124
Hm... Moja mama. Zazwyczaj.
405
00:25:40,125 --> 00:25:44,915
Gdyby to był facet, wezwałabym gliny...
ale podziwiam jej babską energię.
406
00:25:44,916 --> 00:25:45,916
[pisk opon]
407
00:25:46,833 --> 00:25:49,124
Po drugie, nie było psa. To bzdura.
408
00:25:49,125 --> 00:25:50,707
- Oczy otwarte.
- Dobra.
409
00:25:50,708 --> 00:25:54,790
Moja noga jest zdrowa.
Nigdy nie została odgryziona.
410
00:25:54,791 --> 00:25:57,207
Chciałem ci tylko... zaimponować.
411
00:25:57,208 --> 00:26:01,040
Przecież jesteś
najfajniejszym facetem w Londynie.
412
00:26:01,041 --> 00:26:02,500
- Jestem spoko.
- [krzyczą]
413
00:26:03,500 --> 00:26:06,500
- Nic panu nie jest!
- [mężczyzna] Co jest? Co robisz?
414
00:26:07,083 --> 00:26:09,665
I ostatnie. Jestem w tobie zakochany.
415
00:26:09,666 --> 00:26:10,749
[parska śmiechem]
416
00:26:10,750 --> 00:26:12,457
Co ty gadasz?
417
00:26:12,458 --> 00:26:14,749
[ze śmiechem] Gaz, to szaleństwo!
418
00:26:14,750 --> 00:26:18,790
Nie, mówię serio.
Kochałem cię, odkąd cię zobaczyłem.
419
00:26:18,791 --> 00:26:19,832
[pisk opon]
420
00:26:19,833 --> 00:26:21,083
[trąbienie]
421
00:26:21,583 --> 00:26:23,249
Mogłabym być twoją matką.
422
00:26:23,250 --> 00:26:27,165
Gdy mnie poznałeś,
myślałeś, że to moje zdjęcie!
423
00:26:27,166 --> 00:26:31,250
Gdybyś była moją mamą,
musiałabyś urodzić mnie w wieku 9 lat.
424
00:26:32,375 --> 00:26:34,875
Chodzi o to, że mnie rozumiesz.
425
00:26:35,500 --> 00:26:37,999
Śmiejesz się ze mną, nie ze mnie.
426
00:26:38,000 --> 00:26:40,624
- Och!
- Jesteś dla mnie oparciem.
427
00:26:40,625 --> 00:26:42,165
To takie urocze.
428
00:26:42,166 --> 00:26:44,832
Nie chcę się wywyższać, ale to nie miłość.
429
00:26:44,833 --> 00:26:48,416
Po prostu mieszkasz
wśród wściekłych Brytyjczyków.
430
00:26:48,916 --> 00:26:50,958
A ty jesteś miły i łagodny.
431
00:26:52,041 --> 00:26:54,541
W sumie to nigdy do ciebie nie waliłem.
432
00:26:55,416 --> 00:26:57,540
To niegrzecznie z twojej strony!
433
00:26:57,541 --> 00:27:00,666
- [chichocze]
- Jestem twoją seksowną nastoletnią mamą.
434
00:27:01,375 --> 00:27:05,625
Jestem niegrzeczna.
Nie zadzieraj ze mną. Umiem obsłużyć loda.
435
00:27:06,416 --> 00:27:07,250
[pisk opon]
436
00:27:07,958 --> 00:27:09,625
[energiczna muzyka]
437
00:27:11,458 --> 00:27:14,624
[Gaz] Tam są! Co za banda dziwaków!
438
00:27:14,625 --> 00:27:17,790
[demonstranci] Czego chcemy?
Niskich emisji! Kiedy? Wkrótce!
439
00:27:17,791 --> 00:27:19,707
Wysadź mnie tu. Wysiadam.
440
00:27:19,708 --> 00:27:22,999
Co? Nie mogę się tu zatrzymać. Zaczekaj.
441
00:27:23,000 --> 00:27:24,083
[nerwowe trąbienie]
442
00:27:24,791 --> 00:27:25,750
Dziękuję, Gaz!
443
00:27:27,416 --> 00:27:29,916
Dla ciebie wszystko, moja American Beauty.
444
00:27:31,166 --> 00:27:31,999
Dobra.
445
00:27:32,000 --> 00:27:33,082
Zaczekaj!
446
00:27:33,083 --> 00:27:35,666
[trąbienie]
447
00:27:36,625 --> 00:27:37,541
[pisk hamulców]
448
00:27:38,291 --> 00:27:40,540
[ze śmiechem] Przepraszam!
449
00:27:40,541 --> 00:27:41,707
Wybacz, Gaz!
450
00:27:41,708 --> 00:27:43,875
Nie, ja tylko... Chwileczkę.
451
00:27:44,625 --> 00:27:46,207
[sapiąc] Dobra.
452
00:27:46,208 --> 00:27:47,208
Dobra.
453
00:27:47,791 --> 00:27:48,625
Stój!
454
00:27:49,625 --> 00:27:51,915
Pojawiłam się znikąd. Nie patrzcie.
455
00:27:51,916 --> 00:27:54,040
- [krzyki demonstrantów]
- [trąbienie]
456
00:27:54,041 --> 00:27:56,332
- [Auggie] Czego chcemy?
- Niskich emisji!
457
00:27:56,333 --> 00:27:58,082
[Jess] Dajcie klej! Kto ma klej?
458
00:27:58,083 --> 00:28:00,332
Niektórzy z nas pracują, gnojki!
459
00:28:00,333 --> 00:28:02,290
Trzeba było jechać pociągiem!
460
00:28:02,291 --> 00:28:03,457
[Jess] Kto ma klej?
461
00:28:03,458 --> 00:28:05,915
ZIEMIA UMIERA
ZOSTAWCIE ROPĘ W ZIEMI
462
00:28:05,916 --> 00:28:08,082
- [Auggie] Czego chcemy?
- Niskich emisji!
463
00:28:08,083 --> 00:28:09,249
[Auggie] Kiedy?
464
00:28:09,250 --> 00:28:12,250
[Jess] Cześć. Mam gdzieś,
że przeleciałeś staruszkę.
465
00:28:12,833 --> 00:28:15,040
Wybacz. Przykro mi z tego powodu.
466
00:28:15,041 --> 00:28:17,915
Ale chyba nie była aż tak stara.
467
00:28:17,916 --> 00:28:20,124
Myślałam, że powyżej 60 lat.
468
00:28:20,125 --> 00:28:22,665
Mogła być po pięćdziesiątce.
469
00:28:22,666 --> 00:28:25,874
Nie zrozum mnie źle.
Wyruchałbym i staruszkę.
470
00:28:25,875 --> 00:28:26,790
Co?
471
00:28:26,791 --> 00:28:29,874
Ale chyba wyobrażasz sobie
kogoś bardzo starego.
472
00:28:29,875 --> 00:28:33,040
Siwe włosy... i pomarszczoną twarz.
473
00:28:33,041 --> 00:28:34,499
Ale ona jest...
474
00:28:34,500 --> 00:28:37,290
Pewnie używa dużo mleka i olejku.
475
00:28:37,291 --> 00:28:38,832
Tak mi się wydaje.
476
00:28:38,833 --> 00:28:41,083
Wybacz. Nie wiem, czemu się kłócę.
477
00:28:41,750 --> 00:28:43,165
Dobrze cię widzieć.
478
00:28:43,166 --> 00:28:45,583
Z tobą czuję się bezpiecznie.
479
00:28:46,083 --> 00:28:49,707
Ale bywa też strasznie,
bo jesteś najbardziej zaskakującym,
480
00:28:49,708 --> 00:28:55,541
niesamowitym, genialnym, dziwacznym,
kreatywnym cudakiem, jakiego znam.
481
00:28:56,125 --> 00:29:00,415
I to czasem mnie przeraża.
Boję się, że cię stracę.
482
00:29:00,416 --> 00:29:03,415
- Więc próbowałam przyspieszyć rozstanie.
- Tak.
483
00:29:03,416 --> 00:29:04,665
Dlatego zerwaliśmy.
484
00:29:04,666 --> 00:29:06,540
- Choć zdrada też była zła.
- Tak.
485
00:29:06,541 --> 00:29:08,415
Ja też sabotowałem nasz związek...
486
00:29:08,416 --> 00:29:10,540
Robiłem to samo, co ty.
487
00:29:10,541 --> 00:29:12,665
- [Jess chichocze]
- Amen.
488
00:29:12,666 --> 00:29:14,041
Jak sabotujące bliźniaki.
489
00:29:14,625 --> 00:29:16,749
Nie chcę być bliźniakami, bo wciąż...
490
00:29:16,750 --> 00:29:18,415
- Nie...
- Mów dalej.
491
00:29:18,416 --> 00:29:19,624
[ze śmiechem] Dobra.
492
00:29:19,625 --> 00:29:21,540
Jesteś trochę kosmitą,
493
00:29:21,541 --> 00:29:23,916
ale czuję się z tobą jak w domu.
494
00:29:24,416 --> 00:29:25,707
To nie ma sensu,
495
00:29:25,708 --> 00:29:28,207
ale ma też najwięcej sensu.
496
00:29:28,208 --> 00:29:30,707
Jak my. To nie ma sensu, ale ma.
497
00:29:30,708 --> 00:29:33,207
- Gliny. Czego chcemy?
- Niskich emisji!
498
00:29:33,208 --> 00:29:34,124
Kiedy?
499
00:29:34,125 --> 00:29:37,415
Wyjeżdżam z Londynu,
ale chciałam ci to powiedzieć.
500
00:29:37,416 --> 00:29:38,749
- Jest policja.
- Kurczę.
501
00:29:38,750 --> 00:29:40,415
Chciałam ci to wyznać.
502
00:29:40,416 --> 00:29:41,999
Uwielbiam cię...
503
00:29:42,000 --> 00:29:46,832
I nie chcę żyć w strachu i żalu.
Nie w ten sposób. Chcę czuć się lekko.
504
00:29:46,833 --> 00:29:48,583
Jesteś cudowny.
505
00:29:49,083 --> 00:29:51,541
Nie pomimo przeszłości, ale dzięki niej.
506
00:29:52,750 --> 00:29:53,916
Uzdrowiłeś mnie.
507
00:29:54,916 --> 00:29:56,082
Jesteś pewna?
508
00:29:56,083 --> 00:29:57,665
[Jess] Nie aresztujcie mnie!
509
00:29:57,666 --> 00:30:00,499
Proszę! Ja... jestem kapitalistką.
510
00:30:00,500 --> 00:30:04,207
Uwielbiam globalne ocieplenie!
To część życia, prawda?
511
00:30:04,208 --> 00:30:07,290
To... łopatka kuchenna? Ale improwizujecie.
512
00:30:07,291 --> 00:30:08,915
Już wstaję.
513
00:30:08,916 --> 00:30:12,790
Nie rozumiem,
czemu nie aresztujecie jego, tylko mnie.
514
00:30:12,791 --> 00:30:16,332
Nie zrobiliście nic dla miłości?
To mój gest miłości.
515
00:30:16,333 --> 00:30:18,291
Chciałam wyznać mu miłość!
516
00:30:20,541 --> 00:30:21,458
Chcesz wziąć ślub?
517
00:30:22,541 --> 00:30:23,707
Co?
518
00:30:23,708 --> 00:30:25,915
Pytam serio. Chcesz wziąć ślub?
519
00:30:25,916 --> 00:30:27,041
Nabijasz się?
520
00:30:27,791 --> 00:30:28,624
Nie.
521
00:30:28,625 --> 00:30:31,832
Hm... To chyba... dość dziwny moment.
522
00:30:31,833 --> 00:30:33,665
Czemu aresztujecie tylko ją?
523
00:30:33,666 --> 00:30:34,915
Zabieracie mnie?
524
00:30:34,916 --> 00:30:36,457
Ktoś mnie aresztuje?
525
00:30:36,458 --> 00:30:39,540
- Muszę to przemyśleć...
- [Felix] Za co ją aresztowaliście?
526
00:30:39,541 --> 00:30:44,082
Ej, uważajcie z nimi!
Nie musicie ich tak szarpać!
527
00:30:44,083 --> 00:30:46,290
[Felix] W sumie mogę jechać z wami?
528
00:30:46,291 --> 00:30:48,665
Bo Ubery są bardzo drogie.
529
00:30:48,666 --> 00:30:51,624
- [Jess] Macie broń?
- [Felix] Jesteśmy w trakcie rozmowy...
530
00:30:51,625 --> 00:30:54,207
Wsiadamy do jednego auta?
Jesteś... [krzyczy]
531
00:30:54,208 --> 00:30:57,290
[ze śmiechem] O Boże! Uciekaj!
532
00:30:57,291 --> 00:30:58,707
[muzyka folkrockowa]
533
00:30:58,708 --> 00:31:01,249
Nie gońcie go... Jest bardzo szybki.
534
00:31:01,250 --> 00:31:04,541
- Nie chcecie go. To dobry chrześcijanin.
- [policjant] Wsiadaj.
535
00:31:05,500 --> 00:31:08,541
[wzdycha z rozkoszą]
536
00:31:10,000 --> 00:31:10,999
{\an8}NA SPRZEDAŻ
537
00:31:11,000 --> 00:31:12,790
{\an8}Tak! Gotowe.
538
00:31:12,791 --> 00:31:16,791
{\an8}[pozytywna piosenka folkrockowa
I Want to See the Bright Lights Tonight]
539
00:31:36,583 --> 00:31:37,707
[radosne piski]
540
00:31:37,708 --> 00:31:38,875
Witaj w domu.
541
00:31:39,541 --> 00:31:42,707
[Nicola] Żaden facet
nie wejdzie już między nas.
542
00:31:42,708 --> 00:31:45,332
- Pieprzyć Trenta!
- Pieprzyć Trenta!
543
00:31:45,333 --> 00:31:47,915
- [Nicola] Byłyśmy tak zżyte.
- Dzień dobry.
544
00:31:47,916 --> 00:31:50,416
[wesoło] Dzień dobry! [chichocze]
545
00:31:57,750 --> 00:31:59,457
[trenerka] Dobrze wam idzie.
546
00:31:59,458 --> 00:32:03,165
- [Jonno] Ładnie i luźno. Chodź.
- A teraz tutaj. Wspaniale!
547
00:32:03,166 --> 00:32:05,624
Świetnie! Brawo, kochanie.
548
00:32:05,625 --> 00:32:08,499
Tak! A teraz kłusem. Tup, tup, tup!
549
00:32:08,500 --> 00:32:12,915
QUEEROWE ŻYCIE, QUEEROWA MIŁOŚĆ
550
00:32:12,916 --> 00:32:15,000
[w tle wciąż ta sama piosenka]
551
00:32:18,416 --> 00:32:23,499
Wyobrażacie sobie?
To prawdziwe małpie futro.
552
00:32:23,500 --> 00:32:26,582
- Serio?
- Nie musimy sobie wyobrażać. Widzimy.
553
00:32:26,583 --> 00:32:28,915
- [babcia] Ale dotknij.
- Wolałbym nie.
554
00:32:28,916 --> 00:32:32,207
- To przykre. Bo goryle myślą.
- [babcia] Co za niewdzięcznicy.
555
00:32:32,208 --> 00:32:35,165
- Właśnie.
- I potrafią... mówić językiem migowym...
556
00:32:35,166 --> 00:32:36,999
- I one...
- [babcia] Nie lubisz mnie.
557
00:32:37,000 --> 00:32:40,457
- Babciu, ja to wezmę.
- [babcia] Na pewno? Bo inaczej...
558
00:32:40,458 --> 00:32:42,540
[Nora] Spójrz, babciu. Zrobię zdjęcie.
559
00:32:42,541 --> 00:32:44,207
Masz założoną osłonę.
560
00:32:44,208 --> 00:32:46,957
Kochanie, studiowałam fotografię.
Umiem zdjąć osłonę.
561
00:32:46,958 --> 00:32:50,415
On ma rację, ale ty masz rację duchową.
562
00:32:50,416 --> 00:32:51,457
Ma rację!
563
00:32:51,458 --> 00:32:55,290
To dziwne, że „matrymonialny”
znaczy „małżeński”.
564
00:32:55,291 --> 00:32:59,999
Bo tak naprawdę... to słowo
wywodzi się od „mater”, czyli matki.
565
00:33:00,000 --> 00:33:04,707
A druga część, „-monialny”,
ma związek z działaniem lub dążeniem.
566
00:33:04,708 --> 00:33:08,290
Więc nie chodzi
o przygotowanie panny do małżeństwa,
567
00:33:08,291 --> 00:33:09,707
a do bycia matką.
568
00:33:09,708 --> 00:33:11,708
Tato, będzie ciasto waniliowe?
569
00:33:12,375 --> 00:33:13,457
[wzdycha głęboko]
570
00:33:13,458 --> 00:33:16,832
- [mówi po japońsku]
- Biszkopt Wiktorii. Mm.
571
00:33:16,833 --> 00:33:18,790
[chichocze wesoło]
572
00:33:18,791 --> 00:33:21,999
Pewnie ma na sobie coś z lumpeksu.
Nie żeby coś.
573
00:33:22,000 --> 00:33:24,415
Na niej Gucci wyglądałby jak lumpeks.
574
00:33:24,416 --> 00:33:26,999
Dość tych plotek. Mam złamane serce.
575
00:33:27,000 --> 00:33:28,165
Jesteś dzielna.
576
00:33:28,166 --> 00:33:30,457
Muy caliente. Taka dzielna!
577
00:33:30,458 --> 00:33:34,249
Jestem dzielna i seksowna.
Może rozwiodą się na mój widok.
578
00:33:34,250 --> 00:33:35,999
- Na pewno.
- Stokrotki?
579
00:33:36,000 --> 00:33:38,290
- [Polly 2] Chcesz stokrotki?
- Proszę.
580
00:33:38,291 --> 00:33:41,165
- Dla miłej pani. [chichocze]
- Rety! Ale cuchną.
581
00:33:41,166 --> 00:33:45,332
[rechocze] Co ty masz, kurwa, na sobie?
Zapomniałaś zdjąć koc?
582
00:33:45,333 --> 00:33:46,999
Włożyłaś biel na ślub!
583
00:33:47,000 --> 00:33:49,499
Wyglądasz jak dziecko do chrztu.
584
00:33:49,500 --> 00:33:50,582
To jakiś obłęd.
585
00:33:50,583 --> 00:33:53,541
Jesteś niemiły i mi się to nie podoba.
586
00:33:55,333 --> 00:33:56,208
Co?
587
00:33:57,833 --> 00:34:00,249
Nie wiedziałem, że mam być miły.
588
00:34:00,250 --> 00:34:01,499
O czym ty gadasz?
589
00:34:01,500 --> 00:34:05,125
Byłaś kiedyś... rozwiedziona?
590
00:34:05,791 --> 00:34:06,833
Tak.
591
00:34:07,500 --> 00:34:08,833
Chcesz jeszcze raz?
592
00:34:11,083 --> 00:34:14,165
Hm, odstawiłam facetów, ale dziękuję.
593
00:34:14,166 --> 00:34:16,540
Mam dość długie włosy,
594
00:34:16,541 --> 00:34:19,790
więc między nogami
nie zauważyłabyś różnicy.
595
00:34:19,791 --> 00:34:22,915
To... żart o lizaniu mojej cipki. Jasne.
596
00:34:22,916 --> 00:34:24,874
Musisz iść. Idź się przejść.
597
00:34:24,875 --> 00:34:28,124
- To wspaniały kościół.
- [Auggie] Tak. Miło było poznać.
598
00:34:28,125 --> 00:34:29,583
Możemy pogadać?
599
00:34:30,500 --> 00:34:32,707
Hm, tak. Mów swobodnie.
600
00:34:32,708 --> 00:34:33,625
[Josie] Hm...
601
00:34:34,208 --> 00:34:39,165
Moje zachowanie
było niewybaczalne na wiele sposobów.
602
00:34:39,166 --> 00:34:40,207
I...
603
00:34:40,208 --> 00:34:42,166
bardzo cię przepraszam, ale...
604
00:34:42,958 --> 00:34:46,833
Gdybyś chciała
powtórzyć coś z tego, co już robiłyśmy...
605
00:34:47,416 --> 00:34:48,291
Hm...
606
00:34:49,708 --> 00:34:50,958
daj znać.
607
00:34:51,541 --> 00:34:52,458
Dobra.
608
00:34:53,083 --> 00:34:54,082
Dobra.
609
00:34:54,083 --> 00:34:55,375
Zastanowię się.
610
00:34:56,208 --> 00:34:57,166
Proszę.
611
00:34:57,708 --> 00:34:58,833
Wciąż myślę.
612
00:34:59,416 --> 00:35:00,290
Dobra.
613
00:35:00,291 --> 00:35:02,374
[marsz weselny]
614
00:35:02,375 --> 00:35:05,083
- [Auggie] Nadchodzą!
- [Boss] Nadchodzą!
615
00:35:06,500 --> 00:35:07,624
[wesołe okrzyki gości]
616
00:35:07,625 --> 00:35:09,375
NASZ DICK
617
00:35:14,750 --> 00:35:17,290
[Wendy] Droga Jessico, oto twoja koszulka.
618
00:35:17,291 --> 00:35:21,124
Nie włożyłabym jej,
gdybym wiedziała, że ci jej brakuje.
619
00:35:21,125 --> 00:35:24,374
Ale dziękuję,
że pozwoliłaś mi ją przechować.
620
00:35:24,375 --> 00:35:26,874
To był fajny ubiór przejściowy,
621
00:35:26,875 --> 00:35:29,416
ale nie będzie mi potrzebna w tym sezonie.
622
00:35:30,333 --> 00:35:32,666
Oby następna koszulka lepiej mi pasowała.
623
00:35:33,208 --> 00:35:35,166
Mam nadzieję, że ta ci się przyda.
624
00:35:35,666 --> 00:35:37,625
Twoja Wendy Jones.
625
00:35:38,500 --> 00:35:41,540
P.S. Jesteś zabawna. Lubię cię.
626
00:35:41,541 --> 00:35:43,625
[wesołe okrzyki gości]
627
00:35:45,166 --> 00:35:46,416
[marsz cichnie]
628
00:35:47,000 --> 00:35:48,249
To kiedy rozwód?
629
00:35:48,250 --> 00:35:49,250
Zaraz, co?
630
00:35:51,625 --> 00:35:53,832
Wal się. To nie jest śmieszne.
631
00:35:53,833 --> 00:35:55,624
- [chichocze]
- Żartujesz?
632
00:35:55,625 --> 00:35:56,582
Żartuję!
633
00:35:56,583 --> 00:35:57,875
[śmieją się]
634
00:35:58,375 --> 00:35:59,957
- A może nie?
- Przestań.
635
00:35:59,958 --> 00:36:00,999
[śmieje się]
636
00:36:01,000 --> 00:36:03,082
[ze śmiechem] Przestań. Żartujesz.
637
00:36:03,083 --> 00:36:04,374
- A może?
- Dość!
638
00:36:04,375 --> 00:36:06,749
Świetnie! I cięcie!
639
00:36:06,750 --> 00:36:10,000
- [romantyczna ballada indie]
♪ W tej współczesnej panice ♪
640
00:36:11,708 --> 00:36:13,708
♪ Miłość nie jest doskonała ♪
641
00:36:15,458 --> 00:36:17,958
♪ A wszystkiego, co przekazujesz ♪
642
00:36:20,125 --> 00:36:22,291
♪ Nie da się zignorować ♪
643
00:36:24,416 --> 00:36:27,208
♪ Czy to jakaś magia? ♪
644
00:36:28,458 --> 00:36:31,625
♪ Czy kosmiczna siła? ♪
645
00:36:33,291 --> 00:36:35,791
♪ Jesteśmy nawykiem? ♪
646
00:36:37,625 --> 00:36:39,583
♪ Wszystkie moje myśli ♪
647
00:36:45,250 --> 00:36:48,958
♪ Samotność w nas ♪
648
00:36:49,541 --> 00:36:53,291
♪ Droga do zniszczenia ♪
649
00:36:53,916 --> 00:36:57,415
♪ Na tej trajektorii prawdziwej miłości ♪
650
00:36:57,416 --> 00:37:01,874
♪ Moja miłość nigdy nie miała być ♪
651
00:37:01,875 --> 00:37:03,500
♪ Dla nas ♪
652
00:37:11,833 --> 00:37:14,916
♪ Na tej samotnej planecie ♪
653
00:37:16,000 --> 00:37:19,208
♪ Nie możemy chronić naszego świata ♪
654
00:37:20,333 --> 00:37:23,958
♪ Bo jesteśmy przypadkowymi ofiarami ♪
655
00:37:24,541 --> 00:37:27,708
♪ I nie mamy nad tym kontroli ♪
656
00:37:28,916 --> 00:37:31,875
♪ Więc po co planować ♪
657
00:37:33,208 --> 00:37:36,541
♪ Jeśli stale upadam ♪
658
00:37:37,833 --> 00:37:41,208
♪ Potykając się o twój smutek ♪
659
00:37:41,958 --> 00:37:44,958
♪ Czekam na twój telefon ♪
660
00:37:51,083 --> 00:37:55,165
♪ Samotność w nas ♪
661
00:37:55,166 --> 00:37:59,333
♪ Droga do zniszczenia ♪
662
00:37:59,875 --> 00:38:03,540
♪ Na tej trajektorii prawdziwej miłości ♪
663
00:38:03,541 --> 00:38:07,790
♪ Moja miłość nigdy nie miała być ♪
664
00:38:07,791 --> 00:38:13,625
♪ Moja miłość nigdy nie miała być
Dla nas ♪
665
00:38:32,375 --> 00:38:33,625
[piosenka cichnie]
666
00:38:51,583 --> 00:38:57,500
Napisy dla niesłyszących: Monika Bartz
Na podstawie tłumaczenia Marty Rackiej