1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:16,960 --> 00:00:19,480 [głos kobiety] Dlaczego tak bardzo kochamy skarby? 4 00:00:20,640 --> 00:00:23,120 Bo napędza nas stojąca za nimi tajemnica? 5 00:00:24,960 --> 00:00:26,680 Skryte w mroku sekrety? 6 00:00:28,320 --> 00:00:31,160 Czy czyhające na każdym kroku niebezpieczeństwa? 7 00:00:32,280 --> 00:00:34,280 [muzyka budująca napięcie] 8 00:00:36,760 --> 00:00:38,040 [silnik gaśnie] 9 00:01:51,800 --> 00:01:53,840 Stal toledańska. Piękna rzecz. 10 00:02:11,960 --> 00:02:13,640 [dyszy] 11 00:02:18,480 --> 00:02:20,680 Co, Petersen? Potrzebujesz pomocy? 12 00:02:20,760 --> 00:02:21,960 Nie. 13 00:02:22,760 --> 00:02:25,600 [mężczyzna] To lecę! Tym razem skarb będzie mój! 14 00:02:44,280 --> 00:02:46,040 Pierwsze promienie słońca 15 00:02:46,120 --> 00:02:49,720 pojawiają się w Lipawie na godzinie drugiej. 16 00:02:56,520 --> 00:02:57,800 Piątej. 17 00:02:59,640 --> 00:03:01,160 [skrzypienie metalu] 18 00:03:01,240 --> 00:03:02,200 Siódmej. 19 00:03:04,880 --> 00:03:08,440 I gdyby teraz zatrzymać słońce na drugiej? 20 00:03:16,880 --> 00:03:17,960 Krzyż. 21 00:03:18,040 --> 00:03:21,440 A myślałem, że wspólnie będziemy podziwiać wschód słońca. 22 00:03:22,320 --> 00:03:25,280 [zbir] W takim razie adiós, señor Tomasz. 23 00:03:34,640 --> 00:03:35,640 Tomek! 24 00:03:37,960 --> 00:03:39,760 No i kto teraz potrzebuje pomocy? 25 00:03:42,360 --> 00:03:43,960 - [Tomasz] Uważaj! - [jęczy] 26 00:03:52,200 --> 00:03:53,880 [Tomasz] Dobra, wygrałeś. 27 00:03:53,960 --> 00:03:57,320 Armia Czerwona wywoziła z całej Europy skarby. 28 00:03:57,400 --> 00:04:00,000 Te, których nie udało jej się wywieźć, ukrywali. 29 00:04:00,080 --> 00:04:03,480 Trafiłem na korespondencję żołnierza z jednym paserem. 30 00:04:03,560 --> 00:04:05,800 Pisał w niej o latarni morskiej w Lipawie. 31 00:04:05,880 --> 00:04:08,240 Że światło zatrzymuje się tutaj o drugiej rano. 32 00:04:08,320 --> 00:04:10,600 - [po hiszpańsku] Co? - Sam zobacz. 33 00:04:14,360 --> 00:04:15,840 [zbir krzyczy] 34 00:04:21,440 --> 00:04:22,920 [stęka z wysiłku] 35 00:04:45,640 --> 00:04:46,560 Ta… 36 00:04:52,080 --> 00:04:53,560 [dynamiczna muzyka] 37 00:05:14,400 --> 00:05:15,480 [śmieje się] 38 00:05:45,360 --> 00:05:47,000 Chcesz się bawić, Petersen? 39 00:05:49,600 --> 00:05:50,640 Pa! 40 00:06:00,040 --> 00:06:01,480 [muzyka cichnie] 41 00:06:05,120 --> 00:06:06,600 [śmieje się] 42 00:06:08,240 --> 00:06:09,280 [śmieje się] 43 00:06:13,080 --> 00:06:14,560 [skrzeczenie mew] 44 00:06:22,520 --> 00:06:24,000 [warkot silnika] 45 00:06:42,680 --> 00:06:43,920 [silnik gaśnie] 46 00:07:12,680 --> 00:07:14,160 [skrzeczenie mew] 47 00:07:23,360 --> 00:07:24,600 [śmieje się] 48 00:07:32,240 --> 00:07:34,240 [warkot silnika] 49 00:08:02,040 --> 00:08:05,760 [Tomasz] Krzyż prowadzi do skarbu, a skarbem są prawdopodobnie 50 00:08:05,840 --> 00:08:09,000 niesamowite bogactwa przywiezione z wypraw krzyżowych. 51 00:08:09,760 --> 00:08:11,560 [pomruk podziwu w sali] 52 00:08:15,040 --> 00:08:19,920 Autentyczność krzyża potwierdza podpis de Molaya znajdujący się w rubinie. 53 00:08:20,520 --> 00:08:23,480 - Niesamowity. - To o mnie czy o krzyżu? 54 00:08:23,560 --> 00:08:25,040 [śmiechy w sali] 55 00:08:26,720 --> 00:08:28,040 [nie słychać] 56 00:08:28,120 --> 00:08:31,120 [kobieta] Do jakich skarbów prowadzi ten krzyż? 57 00:08:32,000 --> 00:08:35,800 [Tomasz] Ziemia Święta była tyglem religijnym i kulturowym. 58 00:08:36,400 --> 00:08:40,080 W jej podziemiach znajdowały się tysiącletnie zabytki, 59 00:08:40,160 --> 00:08:43,800 drogocenne przedmioty i relikwie o niezwykłej mocy. 60 00:08:48,680 --> 00:08:53,720 Cokolwiek de Molay tam znalazł, ma niezwykłą wartość. 61 00:08:55,320 --> 00:08:59,320 - Proszę. - De Molay wrócił ze skarbem do Europy? 62 00:08:59,400 --> 00:09:02,320 Po powrocie do Europy de Molay został oskarżony o herezję 63 00:09:02,400 --> 00:09:06,400 przez króla Francji Filipa Pięknego, następnie uwięziony i spalony. 64 00:09:06,480 --> 00:09:08,480 [mężczyzna] Co się stało ze skarbem? 65 00:09:09,360 --> 00:09:10,240 Legenda głosi, 66 00:09:10,320 --> 00:09:14,560 że de Molay zdążył ukryć skarb, a krzyż do niego prowadzi. 67 00:09:14,640 --> 00:09:18,280 Front krzyża zdobią litery łacińskie, 68 00:09:18,360 --> 00:09:21,200 a pod poprzecznym ramieniem znajduje się sentencja: 69 00:09:21,280 --> 00:09:23,640 Ubi thesaurus tuus, ibi cor. 70 00:09:23,720 --> 00:09:25,160 Czyli? 71 00:09:25,240 --> 00:09:28,240 Czyli „tam skarb twój, gdzie serce”. 72 00:09:28,320 --> 00:09:30,160 W tym miejscu tekst się urywa. 73 00:09:30,240 --> 00:09:32,000 Krzyż jest w tym miejscu złamany. 74 00:09:34,440 --> 00:09:38,320 Państwo wybaczą, ale… skarb nie znajdzie się sam. 75 00:09:38,400 --> 00:09:40,640 - [śmiechy] - Dziękuję za liczne przybycie. 76 00:09:40,720 --> 00:09:41,920 Przepraszam! 77 00:09:48,040 --> 00:09:50,960 Pan nie wie, jak rozszyfrować krzyż i zdobyć skarb, prawda? 78 00:09:55,920 --> 00:09:57,320 Oczywiście, że wiem. 79 00:09:58,560 --> 00:10:02,800 Skarb wkrótce będziecie państwo mogli podziwiać w tym muzeum. Dziękuję. 80 00:10:10,040 --> 00:10:12,720 [mężczyzna] Szybko, szefowa nie ma czasu. 81 00:10:12,800 --> 00:10:15,360 Spokojnie, Pieniążek. Gierymska może poczekać. 82 00:10:15,440 --> 00:10:19,880 - Jak żona, dzieci? - [śmiech] Dziękuję bardzo. Wciąż nie mam. 83 00:10:19,960 --> 00:10:22,840 Ale samotność mi nie doskwiera i panu też nie będzie. 84 00:10:22,920 --> 00:10:26,080 Przepraszam. Czemu pan szuka skarbów? 85 00:10:27,640 --> 00:10:30,240 Pan musi je znajdować, prawda? Chodzi o ego? 86 00:10:30,320 --> 00:10:32,240 Konferencja prasowa się skończyła. 87 00:10:37,520 --> 00:10:39,040 Ja wolę kontakt bezpośredni. 88 00:10:39,120 --> 00:10:42,960 Piszę o skarbach. Co nas w nich pociąga. Zgodzi się pan na rozmowę? 89 00:10:43,040 --> 00:10:46,360 Chce pani rozmawiać z narcyzem ogrzewającym się w blasku zabytków? 90 00:10:46,440 --> 00:10:49,320 Widzę, że pan czyta moje artykuły. Jak się podobały? 91 00:10:50,480 --> 00:10:52,760 Podobno jestem zdolny kochać tylko eksponaty. 92 00:10:53,600 --> 00:10:57,800 No to może warto udzielić wywiadu i dać się poznać ludziom z innej strony? 93 00:10:57,880 --> 00:10:59,880 I napić się kawy w miłym towarzystwie. 94 00:10:59,960 --> 00:11:01,080 [śmieje się] 95 00:11:02,240 --> 00:11:03,680 To ja już wolę eksponaty. 96 00:11:04,960 --> 00:11:06,120 A. 97 00:11:06,880 --> 00:11:10,960 Wie pani, dlaczego szukam skarbów? Bo nie lubię odpuszczać. 98 00:11:11,760 --> 00:11:14,080 A z tego, co kojarzę, to pani wręcz przeciwnie. 99 00:11:16,360 --> 00:11:17,600 [Tomasz] Pieniążek! 100 00:11:18,240 --> 00:11:19,360 [wyłącza dyktafon] 101 00:11:25,360 --> 00:11:26,600 [gwizdek] 102 00:11:26,680 --> 00:11:28,160 [wesoły gwar] 103 00:11:40,360 --> 00:11:44,640 Hej! A ty co robisz? Kartofle miałeś obierać. Już! 104 00:11:48,160 --> 00:11:51,400 [kobieta wzdycha] Jezu, nawet obierać nie potrafi. 105 00:12:01,520 --> 00:12:04,280 Ja cię kręcę! Zaginiony krzyż de Molaya! 106 00:12:04,360 --> 00:12:05,680 Ty, sierota! 107 00:12:06,600 --> 00:12:08,320 Co tutaj robisz? 108 00:12:08,400 --> 00:12:11,360 Rano powiedziałeś, żebym zszedł ci z oczu, bo się porzygasz. 109 00:12:11,440 --> 00:12:15,320 Sobie czytasz, kiedy jesteśmy z Czerwonymi w stanie piertnamentnego konfliktu? 110 00:12:15,400 --> 00:12:16,480 Permanentnego? 111 00:12:16,560 --> 00:12:18,640 Nie przerywaj mi. Takiego też. 112 00:12:20,400 --> 00:12:23,440 Chcesz być dzieckiem i czytać gazetę do końca życia? 113 00:12:23,520 --> 00:12:27,040 Czy mężczyzną i należeć do klubu mężczyzn? Czyli mojego. 114 00:12:27,960 --> 00:12:30,800 A jak będę mężczyzną, to przypadkiem nie zacznę łysieć? 115 00:12:31,360 --> 00:12:32,440 Nie. 116 00:12:32,520 --> 00:12:34,160 My tu nie łysiejemy. 117 00:12:35,840 --> 00:12:38,120 - To chcę należeć do klubu. - Baczność! 118 00:12:38,200 --> 00:12:39,480 [grzmot] 119 00:12:43,440 --> 00:12:46,760 [harcerz 1] Fuj. Co tak śmierdzi? 120 00:12:46,840 --> 00:12:48,080 [harcerz 2] Ludzkość. 121 00:12:49,280 --> 00:12:52,840 [harcerka] Dawaj mi to. Albo wczorajsza grochówka. 122 00:12:52,920 --> 00:12:54,600 Dobra, im szybciej skończymy, 123 00:12:54,680 --> 00:12:57,320 tym szybciej dostaniemy się do klubu mężczyzn. 124 00:12:57,400 --> 00:12:58,960 Cudownie, już lecę. 125 00:12:59,680 --> 00:13:03,360 [harcerz 2] Muszę cię zmartwić, compadre, ale nie dołączysz. 126 00:13:04,640 --> 00:13:08,080 Ha! Już dołączyłeś, tylko że do klubu frajera. 127 00:13:08,920 --> 00:13:12,160 - Was tu zrzucili za frajerstwo? - A ciebie niby za co? 128 00:13:12,240 --> 00:13:15,320 Za bycie kobietą. W tym kraju nigdy nie było nam lekko. 129 00:13:15,400 --> 00:13:17,480 - Ciii! - [indiańskie okrzyki] 130 00:13:17,560 --> 00:13:19,080 [harcerz 1] Raz, dwa… 131 00:13:19,680 --> 00:13:21,680 Pięciu Czerwonych od wschodu. 132 00:13:22,480 --> 00:13:25,000 - Trzeba ostrzec naszych. - Naszych? 133 00:13:25,080 --> 00:13:27,600 Gości, którzy kazali nam babrać się w kupie? 134 00:13:27,680 --> 00:13:31,240 To też nasza kupa i żaden Czerwony nie będzie pluł jej w twarz. 135 00:13:31,320 --> 00:13:32,960 Może w końcu nas polubią. 136 00:13:45,960 --> 00:13:49,680 [harcerz] Znów przegraliśmy z Czerwonymi. Wszystko przez tych frajerów. 137 00:13:59,760 --> 00:14:00,920 Ej, wafle! 138 00:14:01,000 --> 00:14:03,840 Śmierdząco widzę wasze kolejne dwa tygodnie. 139 00:14:03,920 --> 00:14:06,000 Śmierdząco. 140 00:14:07,840 --> 00:14:09,080 Mam tego dość! 141 00:14:11,200 --> 00:14:15,400 Ja tam nie mam złudzeń, kolego. Dopiero czwarta fala feminizmu coś zmieni. 142 00:14:15,480 --> 00:14:16,680 Spokojnie, mon ami. 143 00:14:16,760 --> 00:14:20,360 - Wystarczy zmienić nazwę klubu. - Nie! Musimy znaleźć skarb. 144 00:14:21,880 --> 00:14:22,920 Patrzcie. 145 00:14:23,000 --> 00:14:25,560 Krzyż wielkiego mistrza templariuszy Jakuba de Molaya. 146 00:14:25,640 --> 00:14:27,640 To podobno klucz do odkrycia ich skarbu. 147 00:14:27,720 --> 00:14:30,040 Znajdować się tam mają niesamowite bogactwa 148 00:14:30,120 --> 00:14:32,760 znalezione podczas wypraw krzyżowych. 149 00:14:32,840 --> 00:14:34,120 [harcerka] Wow. 150 00:14:34,200 --> 00:14:37,240 [harcerz 1] Pan Tomasz jest ekstra. Znalazł mnóstwo skarbów. 151 00:14:37,320 --> 00:14:38,600 Ostatnio nad Bałtykiem. 152 00:14:43,000 --> 00:14:45,720 [Pieniążek] Ach, ci dziennikarze, co? Nie dają spokoju? 153 00:14:45,800 --> 00:14:48,800 Ty mi lepiej powiedz, co szefowa dla mnie planuje. 154 00:14:49,760 --> 00:14:50,960 Może sama panu powie. 155 00:14:51,040 --> 00:14:52,280 Mów. 156 00:14:53,040 --> 00:14:54,000 Partnera. 157 00:14:54,080 --> 00:14:56,320 Z ostatniej misji ledwo pan do domu wrócił. 158 00:14:56,400 --> 00:14:57,720 Szefowa się o pana martwi. 159 00:15:04,960 --> 00:15:05,800 Wakacje! 160 00:15:07,480 --> 00:15:09,920 [Tomasz] Ta ostatnia misja to były istne wakacje. 161 00:15:10,560 --> 00:15:13,560 Musi mi szefowa zlecić trudniejsze zadanie, bo wyjdę z formy. 162 00:15:17,880 --> 00:15:19,360 [muzyka budująca napięcie] 163 00:15:25,000 --> 00:15:28,440 - Jakieś pomysły, gdzie jest skarb? - Sentencja jest kluczem. 164 00:15:29,520 --> 00:15:31,680 Muszę tylko odkryć, o czyje serce chodzi. 165 00:15:48,080 --> 00:15:49,520 [Gierymska] Znasz ją? 166 00:15:50,280 --> 00:15:54,280 - Była podczas prezentacji krzyża. - Każe na siebie mówić Łajma. 167 00:15:55,520 --> 00:15:58,360 Bałtyjska bogini losu pod postacią staruszki, urocze. 168 00:15:58,440 --> 00:16:01,360 Ma ośrodek wypoczynkowy w Miłkokuku na Podlasiu. 169 00:16:01,440 --> 00:16:06,520 Twierdzi, że jest potomkinią Jaćwingów i kolekcjonuje związane z nimi zabytki. 170 00:16:07,280 --> 00:16:09,200 Jeżeli rozmawiamy, bo ma ośrodek, 171 00:16:09,280 --> 00:16:12,000 a pani uważa, że ja potrzebuję odpoczynku, to dziękuję. 172 00:16:12,080 --> 00:16:16,000 - Ostatnia misja była odpoczynkiem. - Chce zdobyć skarb. 173 00:16:16,080 --> 00:16:19,760 I twierdzi, że krzyż de Molaya nie jest jedynym. 174 00:16:19,840 --> 00:16:24,240 Sprawdź ją. Po cichu. Zatrzymała się w Bristolu. 175 00:16:26,720 --> 00:16:28,240 Dotarłam do twojego człowieka. 176 00:16:31,000 --> 00:16:32,400 [Tomasz] Gaspar Felippe. 177 00:16:32,480 --> 00:16:35,320 Urodzony w Buenos Aires złodziej kosztowności. 178 00:16:35,400 --> 00:16:39,040 Jest tak dobry, że przylgnął do niego pseudonim „Adiós”. 179 00:16:39,120 --> 00:16:41,760 - Bo wszystkich zostawiał w tyle. - [śmieje się] 180 00:16:42,600 --> 00:16:46,680 - No to będzie musiał zmienić pseudonim. - Parę lat temu ślad po nim zaginął. 181 00:16:46,760 --> 00:16:50,400 Ale jak widać żyje i chyba lubi odbierać życie innym. 182 00:16:51,360 --> 00:16:53,920 Dohnal z praskiego muzeum. 183 00:16:54,000 --> 00:16:57,800 Eveline z Belgijskiego Towarzystwa Archeologów. 184 00:16:58,600 --> 00:17:00,080 Metz z Danii. 185 00:17:03,720 --> 00:17:04,840 Wycina konkurencję. 186 00:17:05,680 --> 00:17:07,160 Nie jest sam. 187 00:17:07,240 --> 00:17:08,600 [muzyka cichnie] 188 00:17:09,520 --> 00:17:11,080 Przyda ci się pomoc. 189 00:17:13,800 --> 00:17:16,160 Mam panią. Samochód. 190 00:17:18,200 --> 00:17:20,200 Wystarczy. Miłej podróży. 191 00:17:21,840 --> 00:17:24,040 - Trzymaj się, Pieniążek. - [potakuje] 192 00:17:34,240 --> 00:17:35,720 [spokojna muzyka] 193 00:17:37,320 --> 00:17:38,560 [gwar] 194 00:18:03,320 --> 00:18:04,800 Ja cię kręcę! 195 00:18:08,600 --> 00:18:12,520 To jest jakby taki symbol danego namiotu. 196 00:18:19,880 --> 00:18:20,720 Hej. 197 00:18:23,640 --> 00:18:25,960 - Chodź! - Nie, tylko… 198 00:18:30,120 --> 00:18:31,880 [muzyka cichnie] 199 00:18:31,960 --> 00:18:33,600 [harcerka] Co mu się stało? 200 00:18:41,160 --> 00:18:42,640 [gwar w głębi] 201 00:18:59,080 --> 00:19:00,560 [świst powietrza] 202 00:19:31,400 --> 00:19:33,080 [dynamiczna muzyka] 203 00:19:54,720 --> 00:19:56,000 [dzwoni telefon] 204 00:20:02,360 --> 00:20:03,840 [Tomasz stęka] 205 00:20:06,720 --> 00:20:09,680 Huta szkła Niemen, dwudziestolecie międzywojenne. 206 00:20:15,840 --> 00:20:18,280 Projekt Morawskiego. Piękne. 207 00:20:32,040 --> 00:20:33,720 [Tomasz] Podróbka. Idealnie! 208 00:20:42,160 --> 00:20:43,600 [Tomasz stęka] 209 00:20:46,400 --> 00:20:47,880 [odgłos spłukiwania wody] 210 00:21:03,360 --> 00:21:04,840 [stłumiony krzyk] 211 00:21:07,440 --> 00:21:08,920 [muzyka cichnie] 212 00:21:09,000 --> 00:21:11,600 Tomek, ja naprawdę mam różne rzeczy do roboty 213 00:21:11,680 --> 00:21:14,000 oprócz ciągłego ratowania ci życia. 214 00:21:14,080 --> 00:21:16,440 - Dałbym sobie z nimi radę. - [śmieje się] 215 00:21:16,520 --> 00:21:18,000 [Tomasz dyszy] 216 00:21:21,400 --> 00:21:22,640 Byłem pierwszy. 217 00:21:24,480 --> 00:21:27,160 „Zapraszam na lunch w restauracji hotelowej. 218 00:21:27,240 --> 00:21:29,280 - Jutro”. - 12.12. 219 00:21:30,040 --> 00:21:31,520 [wzdycha gniewnie] 220 00:21:33,720 --> 00:21:34,960 Masz rodzinę? 221 00:21:36,080 --> 00:21:39,240 Jeszcze nie zostaliśmy partnerami, a już proponujesz mi związek? 222 00:21:40,640 --> 00:21:41,840 Bo ja mam córkę. 223 00:21:44,160 --> 00:21:47,400 Pierwszy raz w życiu żałuję, że nie spędzałem z nią więcej czasu. 224 00:21:49,320 --> 00:21:54,880 A z drugiej strony czuję, że teraz mógłbym jej coś naprawdę dać. 225 00:21:55,960 --> 00:21:58,760 Ty się boisz. I coś wiesz. 226 00:21:59,720 --> 00:22:02,880 - Kim są ci ludzie? - Tajna organizacja. 227 00:22:03,560 --> 00:22:05,280 Agenci wywiadu. Nie wiem. 228 00:22:05,360 --> 00:22:08,640 Wiem jedno. Wiem o zamachach na poszukiwaczy. 229 00:22:08,720 --> 00:22:10,000 Tomek… 230 00:22:10,600 --> 00:22:12,360 Zabawa w skarby się skończyła. 231 00:22:12,440 --> 00:22:14,240 To krzyż nie prowadzi do skarbu? 232 00:22:14,960 --> 00:22:18,480 [Petersen] De Molay odkrył w Ziemi Świętej coś o ogromnej sile. 233 00:22:18,560 --> 00:22:21,120 Coś, co może zmienić bieg historii. 234 00:22:21,600 --> 00:22:25,360 Wszyscy tego chcieli. Królowie, papieże – wszyscy! 235 00:22:26,200 --> 00:22:30,360 Filip Piękny aresztował de Molaya. Chciał skarbu. 236 00:22:31,200 --> 00:22:33,360 I jakąś część go zdobył. 237 00:22:33,440 --> 00:22:38,040 Dlaczego wojna stuletnia wybuchła dopiero po śmierci Filipa? 238 00:22:38,960 --> 00:22:40,200 Bo Europa się go bała. 239 00:22:41,480 --> 00:22:44,560 Ta część skarbu mogła unicestwić armie. 240 00:22:45,160 --> 00:22:47,880 Pomyśl, co mógłby zrobić cały skarb! 241 00:22:47,960 --> 00:22:49,200 Skarb jest bronią? 242 00:22:50,560 --> 00:22:53,560 Broń, zaraza, czary. 243 00:22:54,640 --> 00:22:55,640 Nie wiem. 244 00:22:56,760 --> 00:22:57,600 Wiem jedno. 245 00:22:58,720 --> 00:23:02,520 To potężna siła, która może zniszczyć Europę. 246 00:23:03,640 --> 00:23:04,480 Tomek… 247 00:23:05,600 --> 00:23:09,280 - Odpuść. - Petersen, starzejesz się. 248 00:23:11,720 --> 00:23:14,680 No to może połączymy siły? Nieźle nam idzie. 249 00:23:14,760 --> 00:23:17,600 [śmiech] Dobrze wiesz, że zawsze pracuję sam. 250 00:23:18,960 --> 00:23:22,680 Widzimy się jutro. 12.12. 251 00:23:37,880 --> 00:23:39,360 [niepokojąca muzyka] 252 00:23:48,760 --> 00:23:50,000 Petersen… 253 00:24:10,800 --> 00:24:14,080 - [Adiós po hiszp.] Daj mu pokój wieczny. - [szeptem] Idziecie? 254 00:24:14,160 --> 00:24:15,280 [rozkazująco] Już. 255 00:24:16,040 --> 00:24:18,280 - [Adiós] Oby po śmierci… - Już! 256 00:24:19,960 --> 00:24:23,960 …dostąpił światłości w gronie świętych. 257 00:24:25,880 --> 00:24:30,160 Jak obiecałeś Abrahamowi i jego potomkom. 258 00:24:34,320 --> 00:24:35,440 [Adiós] Amen. 259 00:24:42,480 --> 00:24:43,720 [całuje różaniec] 260 00:24:48,000 --> 00:24:49,360 [Adiós po polsku] Uderz go. 261 00:24:53,720 --> 00:24:54,720 Uderz go. 262 00:25:08,520 --> 00:25:09,600 A teraz przeproś. 263 00:25:16,920 --> 00:25:18,280 Mojego synka przeproś. 264 00:25:19,720 --> 00:25:21,080 Przepraszam. 265 00:25:22,160 --> 00:25:23,160 Wybaczył ci. 266 00:25:26,880 --> 00:25:28,600 Od teraz żadnych pomyłek. 267 00:25:29,680 --> 00:25:32,280 Unicestwicie każdego, kto wejdzie nam w drogę. 268 00:25:35,440 --> 00:25:36,840 [po hiszpańsku] Jasne? 269 00:25:39,280 --> 00:25:40,760 [cykanie świerszczy] 270 00:25:44,640 --> 00:25:46,120 [nerwowy oddech] 271 00:25:46,840 --> 00:25:49,000 [gwałtownie łapie powietrze, dyszy] 272 00:25:54,560 --> 00:25:55,560 O. 273 00:25:56,920 --> 00:25:58,120 Będzie jedzone? 274 00:25:58,200 --> 00:25:59,560 Co? 275 00:26:00,640 --> 00:26:03,800 - A nie, to środek ostrożności. - [harcerka] Słusznie. 276 00:26:04,400 --> 00:26:08,240 Obóz pełen chłopców w czasie rozkwitania to nie jest zbyt bezpieczne miejsce. 277 00:26:10,640 --> 00:26:14,240 - Co tu robicie? - Siedzisz tu od rana. Sam. 278 00:26:16,480 --> 00:26:18,720 No bo tak sobie myślałem nad skarbem… 279 00:26:18,800 --> 00:26:20,040 Bez nas? 280 00:26:20,800 --> 00:26:23,560 Byliście zajęci z rodzicami. Nie chciałem przeszkadzać. 281 00:26:23,640 --> 00:26:26,160 A co? Twoi nie przyjechali? 282 00:26:28,280 --> 00:26:30,640 Ta. Jakieś siedem lat temu. 283 00:26:34,960 --> 00:26:36,240 [wzdycha] 284 00:26:37,520 --> 00:26:39,000 [pohukiwanie sowy] 285 00:26:41,560 --> 00:26:42,560 Słuchaj. 286 00:26:42,640 --> 00:26:45,720 Nie ma, że „zajęci” i że nie chciałeś przeszkadzać. 287 00:26:45,800 --> 00:26:48,840 Jesteśmy drużyną, więc jesteśmy we wszystkim razem. 288 00:26:51,760 --> 00:26:52,960 [gwar] 289 00:26:53,040 --> 00:26:54,520 [tajemnicza muzyka] 290 00:27:06,120 --> 00:27:09,280 - [klient] Proszę mi dolać. - [kelner] Tak jest. Oczywiście. 291 00:27:23,320 --> 00:27:24,440 [Łajma] 12.12. 292 00:27:24,520 --> 00:27:25,760 [muzyka cichnie] 293 00:27:27,240 --> 00:27:29,240 [Łajma] Szanuję punktualnych ludzi. 294 00:27:32,560 --> 00:27:35,360 A ja nie szanuję tych, którzy wysadzają samochody. 295 00:27:35,440 --> 00:27:36,960 Z moimi przyjaciółmi w środku. 296 00:27:38,720 --> 00:27:40,120 Brzydzę się przemocą. 297 00:27:42,280 --> 00:27:45,280 Ale włamania do pokojów czasami wybaczam. 298 00:27:46,600 --> 00:27:48,320 Szanowałam Petersena. 299 00:27:49,320 --> 00:27:52,240 Liczyłam, że porozmawiamy tutaj we trójkę. 300 00:27:52,840 --> 00:27:54,440 Dlaczego miałbym pani ufać? 301 00:27:58,600 --> 00:28:01,400 Zamówiłam dla pana kakao. Podobno pan gustuje. 302 00:28:08,520 --> 00:28:10,840 Od kakao wolę krzyż templariuszy. 303 00:28:11,640 --> 00:28:15,080 Twierdzi pani, że istnieje jeszcze jeden oprócz krzyża de Molaya. 304 00:28:15,720 --> 00:28:16,880 Brzmi jak blef. 305 00:28:16,960 --> 00:28:17,960 [tajemnicza muzyka] 306 00:28:18,040 --> 00:28:23,320 Z pokolenia na pokolenie w mojej rodzinie przekazywana jest legenda. 307 00:28:27,760 --> 00:28:33,760 O Krzyżaku, który zostawił na ziemi moich przodków krzyż. 308 00:28:34,760 --> 00:28:36,000 [muzyka cichnie] 309 00:28:36,080 --> 00:28:38,200 Taki sam jak ten, który pan znalazł. 310 00:28:40,440 --> 00:28:41,880 Dalej pachnie blefem. 311 00:28:43,080 --> 00:28:47,160 Krzyżacy i Jaćwingowie nie bardzo za sobą przepadali. 312 00:28:47,240 --> 00:28:50,880 [Łajma] No właśnie, ten Krzyżak bał się o swoje życie i wiedział, 313 00:28:51,720 --> 00:28:54,720 że Filip Piękny nie będzie szukał wśród Jaćwingów. 314 00:28:56,000 --> 00:28:59,480 Nie tylko pan wie, że Filip Piękny chciał zdobyć skarb. 315 00:28:59,560 --> 00:29:02,800 Ale moi przodkowie ukryli krzyż. 316 00:29:03,760 --> 00:29:06,960 A potomkom… dali wskazówkę. 317 00:29:07,800 --> 00:29:09,960 Muzeum ma środki. Zapłaci za krzyż. 318 00:29:10,040 --> 00:29:12,160 A ja nawet nie wiem, gdzie on jest. 319 00:29:12,680 --> 00:29:17,000 Ale pomogę, jeżeli pan zaprowadzi mnie do skarbu. 320 00:29:18,560 --> 00:29:19,960 I się nim podzielimy. 321 00:29:23,160 --> 00:29:24,160 [wzdycha] 322 00:29:32,120 --> 00:29:33,680 [Tomasz się śmieje] 323 00:29:34,960 --> 00:29:36,000 Konkurs? 324 00:29:37,960 --> 00:29:39,360 Błagam. 325 00:29:39,440 --> 00:29:43,960 Jako bogini przeznaczenia powinna pani wiedzieć, że to ja sam znajdę skarb. 326 00:29:45,960 --> 00:29:47,160 Czymkolwiek on jest. 327 00:29:47,240 --> 00:29:49,800 Dziękuję za kakao. Do widzenia. 328 00:29:53,040 --> 00:29:54,240 [wzdycha] 329 00:29:55,080 --> 00:29:56,560 [wesoła muzyka z radia] 330 00:29:57,800 --> 00:30:02,720 [spiker] W wakacje szukamy odpoczynku, niesamowitych przygód albo miłości. 331 00:30:02,800 --> 00:30:06,680 Ale w tym roku wszyscy będziemy szukali skarbów. 332 00:30:07,200 --> 00:30:11,280 To ciepłe lato – termometry od paru dni pokazują prawie 30 stopni, 333 00:30:11,360 --> 00:30:15,200 ale odkąd pan Tomasz znalazł krzyż templariuszy, 334 00:30:15,280 --> 00:30:17,560 zrobiło się o wiele goręcej. 335 00:30:20,360 --> 00:30:21,600 [śmiechy] 336 00:30:24,040 --> 00:30:27,600 - Finkę se załatw. - Scyzorykiem chciał grać. 337 00:30:34,680 --> 00:30:37,120 [harcerz] Znowu! Grucha, teraz ty. 338 00:30:37,680 --> 00:30:40,720 [spiker] W naszym studio temperaturę jeszcze o parę stopni 339 00:30:40,800 --> 00:30:43,560 podniesie dziennikarka Anka Modzelewska, 340 00:30:43,640 --> 00:30:47,640 która ma dla nas rewelację dotyczącą skarbu templariuszy. 341 00:30:47,720 --> 00:30:49,280 Cicho. Słyszeliście to? 342 00:30:49,360 --> 00:30:51,520 Proszę nie trzymać nas w niepewności. 343 00:30:51,600 --> 00:30:55,280 - [Anka] Krzyż templariuszy… - W końcu los się do nas uśmiechnął. 344 00:30:55,360 --> 00:30:57,720 Jako człowiek nauki nie wierzę w los. 345 00:30:57,800 --> 00:31:01,960 Jako feministka nie wierzę w nic rodzaju męskiego. 346 00:31:02,600 --> 00:31:05,760 [Anka] Tajemnicza Łajma zaprasza wszystkich chętnych na konkurs, 347 00:31:05,840 --> 00:31:08,720 aby znaleźć kolejny krzyż prowadzący do skarbu. 348 00:31:08,800 --> 00:31:13,200 Wystarczy przed zachodem słońca dotrzeć do ośrodka Jaćwingi w Miłkokuku. 349 00:31:13,280 --> 00:31:14,920 Teraz każdy może zdobyć skarb. 350 00:31:15,000 --> 00:31:17,120 Nie tylko przereklamowany pan Tomasz… 351 00:31:17,200 --> 00:31:18,600 [radio gaśnie] 352 00:31:20,400 --> 00:31:21,480 Słuchałem. 353 00:31:21,560 --> 00:31:22,600 Wuju. 354 00:31:23,600 --> 00:31:27,520 Czy one w ogóle myślą? Przecież ten cały Adiós na pewno tam już jedzie. 355 00:31:27,600 --> 00:31:28,880 Uspokój się. 356 00:31:30,480 --> 00:31:33,120 Pięć godzin i możesz być w Miłkokuku. 357 00:31:35,000 --> 00:31:36,120 Lepiej się napij. 358 00:31:38,520 --> 00:31:39,440 Już wsypałem. 359 00:31:41,160 --> 00:31:42,160 Dziękuję. 360 00:31:44,120 --> 00:31:46,760 [w głębi gwar, odgłosy z warsztatu] 361 00:31:52,720 --> 00:31:53,720 [wuj] Karolu… 362 00:32:02,640 --> 00:32:07,240 Wyklepałem, co mogłem. Jak były jakieś dziury, to zaspawałem. 363 00:32:07,320 --> 00:32:09,080 Wstawiłem nowy akumulator. 364 00:32:09,160 --> 00:32:12,080 No i dałem parę nowinek technicznych. 365 00:32:13,480 --> 00:32:17,960 - [wuj] Pokazać ci, jak to działa? - Nie, nie jestem dzieckiem, ale to… 366 00:32:18,880 --> 00:32:20,680 Da się to jakoś łatwo złożyć? 367 00:32:20,760 --> 00:32:23,000 Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą. 368 00:32:23,560 --> 00:32:25,000 Wiadomo. Nigdy. 369 00:32:25,480 --> 00:32:26,680 [wuj się śmieje] 370 00:32:27,200 --> 00:32:29,200 Pani Gierymska martwi się o ciebie. 371 00:32:29,840 --> 00:32:32,920 Powiedz jej, żeby się nie martwiła, bo mam dodatkową kanapę. 372 00:32:33,000 --> 00:32:34,000 [wzdycha] 373 00:32:36,560 --> 00:32:39,040 [wuj] Zdaje się, że ona ma inny pomysł. 374 00:32:39,120 --> 00:32:40,520 [wesoła muzyka] 375 00:32:44,480 --> 00:32:47,520 Trener personalny? Ja nie mam czasu na takie rzeczy. 376 00:32:48,120 --> 00:32:49,480 Wiele o panu słyszałem. 377 00:32:51,760 --> 00:32:55,360 To zaszczyt i wielka odpowiedzialność zostać pana partnerem. 378 00:32:55,440 --> 00:32:56,720 Franz. 379 00:33:00,040 --> 00:33:02,880 Odpowiedzialność jest stresująca. 380 00:33:04,120 --> 00:33:07,120 - Zwalniam z niej pana. - Pani dyrektor nalegała. 381 00:33:08,840 --> 00:33:10,400 Ja bym jej słuchał. 382 00:33:13,240 --> 00:33:16,280 [Franz] Ale dziwadło nam dali, co? Jeździ to w ogóle? 383 00:33:17,320 --> 00:33:19,640 [udawany śmiech] No właśnie nie wiadomo. 384 00:33:21,720 --> 00:33:25,720 Na początek trzeba go popchnąć. 385 00:33:25,800 --> 00:33:27,040 [Tomasz stęka] 386 00:33:28,760 --> 00:33:29,880 No, już. 387 00:33:30,840 --> 00:33:32,440 [śmieją się obaj] 388 00:33:38,480 --> 00:33:41,880 - [Tomasz] Szybciej, panie Franz! - [burczenie silnika] 389 00:33:44,520 --> 00:33:46,000 [głośny warkot] 390 00:33:48,080 --> 00:33:51,400 Na pewno chce tylko rozgrzać silnik. Prawda? 391 00:33:51,480 --> 00:33:54,080 Tego „dziwadła” nie trzeba rozgrzewać. 392 00:33:54,160 --> 00:33:55,640 [Tomasz] Dzięki, wuju! 393 00:33:55,720 --> 00:33:57,720 [gwałtowne dodawanie gazu] 394 00:34:00,760 --> 00:34:02,760 [warkot silnika się oddala] 395 00:34:05,160 --> 00:34:07,160 [pogodna muzyka] 396 00:34:12,120 --> 00:34:13,560 Nie będą nas szukać? 397 00:34:15,480 --> 00:34:20,200 [harcerz] Jeżeli życie mnie czegoś nauczyło, to frajerów nie szukają. 398 00:34:22,760 --> 00:34:26,640 Ale nie możemy rzucać się w oczy. I musimy mieć kryptonimy operacyjne. 399 00:34:26,720 --> 00:34:29,200 - Świetny pomysł. - [harcerka] Hm. 400 00:34:29,280 --> 00:34:33,000 Na podwórku wołali na mnie Wiewióra. I w sumie mi się podoba. 401 00:34:33,080 --> 00:34:36,360 - Wiewióra? No spoko. - A na ciebie jak wołali? 402 00:34:36,440 --> 00:34:39,400 Głupek, idiota, śmieć i smród. 403 00:34:42,320 --> 00:34:43,800 „Smród” jest najciekawsze. 404 00:34:58,920 --> 00:35:00,400 [pisk sprężyny] 405 00:35:00,480 --> 00:35:01,960 [muzyka cichnie] 406 00:35:03,600 --> 00:35:04,760 [stęka] 407 00:35:12,600 --> 00:35:14,080 [gasi silnik] 408 00:35:14,960 --> 00:35:16,600 [warkot motocykla] 409 00:35:18,040 --> 00:35:20,600 [Tomasz] I nie waż mi się tego otwierać, druhu. 410 00:35:20,680 --> 00:35:23,080 Pani wie, że kluczowa w śledzeniu jest dyskrecja? 411 00:35:24,760 --> 00:35:27,280 [kobieta] Rzeczywiście: spostrzegawczy i dowcipny. 412 00:35:27,920 --> 00:35:31,520 Mam nadzieję, że nie czerpie pani informacji z Kuriera Popołudniowego? 413 00:35:31,600 --> 00:35:32,720 Pani…? 414 00:35:32,800 --> 00:35:34,480 Mam inne źródła. 415 00:35:35,240 --> 00:35:37,440 To dobrze. Bo media kłamią. 416 00:35:37,520 --> 00:35:40,920 Które bardzo pana przeceniły i niesłusznie panu zaufały. 417 00:35:41,760 --> 00:35:45,080 Wypraszam sobie. Zawsze robię jajecznicę na drugi dzień. 418 00:35:45,160 --> 00:35:47,880 Tym razem drugiego dnia może nie być, panie Tomaszu. 419 00:35:50,560 --> 00:35:52,480 [warkot się oddala] 420 00:35:52,560 --> 00:35:54,040 [syk powietrza] 421 00:36:08,120 --> 00:36:11,280 WX0001. Ten się zatrzyma. 422 00:36:11,360 --> 00:36:13,120 Tego nie, to dziesiąty. 423 00:36:13,200 --> 00:36:15,120 Według amerykańskich naukowców 424 00:36:15,200 --> 00:36:17,680 co dziesiąty kierowca jest seryjnym mordercą. 425 00:36:26,120 --> 00:36:28,200 Na mnie możecie mówić Mentorek. 426 00:36:28,880 --> 00:36:32,840 [Wiewióra] Jak on to wszystko widzi? Hm. 427 00:36:32,920 --> 00:36:34,160 Sokole Oko. 428 00:36:34,240 --> 00:36:35,880 Ty będziesz Sokole Oko. 429 00:36:38,160 --> 00:36:40,160 [pogodna muzyka] 430 00:36:56,600 --> 00:36:58,080 [warkot motocykla] 431 00:37:01,400 --> 00:37:02,560 To Mata Hari. 432 00:37:07,000 --> 00:37:10,360 [głos Anki] Co tak bardzo ekscytuje nas w poszukiwaniu skarbów? 433 00:37:10,440 --> 00:37:13,640 Żeby poznać odpowiedź, postanowiłam wyruszyć w nieznane. 434 00:37:13,720 --> 00:37:15,920 Nie wiedziałam, co mnie czeka na końcu drogi, 435 00:37:16,000 --> 00:37:18,600 ale czułam, że powinnam zaufać losowi. 436 00:37:18,680 --> 00:37:22,680 Kierowało mną silne poczucie, że przeznaczenie mnie poprowadzi. 437 00:37:28,440 --> 00:37:29,920 [muzyka cichnie] 438 00:37:31,280 --> 00:37:32,760 [gasi silnik] 439 00:37:33,400 --> 00:37:35,560 - [szeptem] Zatrzymuje się? - Tak. 440 00:37:35,640 --> 00:37:36,920 [Mentorek] Cicho. 441 00:37:37,000 --> 00:37:40,200 Proszę pani! Tutaj potrzebujemy szybko pomocy dla kolegi. 442 00:37:40,280 --> 00:37:41,720 - [Mentorek] Idzie. - Bardzo. 443 00:37:42,960 --> 00:37:44,800 Kolega cierpi na trichotillomanię 444 00:37:44,880 --> 00:37:48,240 i trzeba go natychmiast zawieźć do specjalnej kliniki w Miłkokuku. 445 00:37:48,320 --> 00:37:52,920 W Miłkokuku? To daleko. A co to jest ta choroba, trichotillomania? 446 00:37:53,000 --> 00:37:53,960 [Mentorek] Już mówię. 447 00:37:54,040 --> 00:37:57,680 To choroba polegająca na przymusie wyrywania sobie włosów z głowy. 448 00:37:58,640 --> 00:37:59,640 Ciekawe. 449 00:38:01,440 --> 00:38:02,760 [głośno przełyka ślinę] 450 00:38:02,840 --> 00:38:05,880 - Proszę zobaczyć. - Porozmawiajmy jak kobieta z kobietą. 451 00:38:07,760 --> 00:38:11,960 Będę szczera, bo szczerość bywa lepsza niż kłamstwo. 452 00:38:12,040 --> 00:38:14,760 Harcmistrz wysłał nas do Miłkokuku na tajną misję. 453 00:38:15,400 --> 00:38:17,360 [Anka] To brzmi bardziej autentycznie. 454 00:38:17,440 --> 00:38:20,120 Domyślam się, że chodzi o skarb templariuszy. 455 00:38:20,200 --> 00:38:22,080 [wciąga powietrze] Skąd ona wie? 456 00:38:22,160 --> 00:38:23,320 Też tam jadę. 457 00:38:25,560 --> 00:38:27,160 Czyli jesteśmy konkurencją? 458 00:38:28,040 --> 00:38:29,120 A może drużyną? 459 00:38:30,680 --> 00:38:31,520 Kim jesteś? 460 00:38:31,600 --> 00:38:35,320 Jestem dziennikarką, piszę artykuł o tym, czemu ludzie szukają skarbów. 461 00:38:35,400 --> 00:38:36,400 W sensie… 462 00:38:36,960 --> 00:38:40,840 Zaraz, to ty mówiłaś w radio o konkursie. 463 00:38:40,920 --> 00:38:43,120 Anka Modzelewska! 464 00:38:43,200 --> 00:38:46,480 Pierwsza kobieta dziennikarka Kuriera Popołudniowego! 465 00:38:46,560 --> 00:38:48,320 A wcześniej genialna szpadzistka. 466 00:38:48,400 --> 00:38:50,960 - Na dziennikarce poprzestańmy. - Drużyna. 467 00:38:53,880 --> 00:38:54,840 [Mentorek wzdycha] 468 00:39:05,480 --> 00:39:07,280 [muzyka budująca napięcie] 469 00:39:26,160 --> 00:39:27,160 [gasi silnik] 470 00:39:33,640 --> 00:39:35,440 [gdakanie kur] 471 00:39:38,080 --> 00:39:39,120 Ja biorę trefnisia. 472 00:39:45,760 --> 00:39:48,040 Mam tu więcej takich zabawek. Zostawcie panią! 473 00:39:51,520 --> 00:39:52,960 [krzyczy] 474 00:39:53,040 --> 00:39:54,440 Ostrzegałem. 475 00:39:54,520 --> 00:39:56,040 [jęk] 476 00:40:15,040 --> 00:40:16,080 [jęk] 477 00:40:35,040 --> 00:40:37,480 [odgłos kół kręcących się w piachu] 478 00:40:42,280 --> 00:40:43,600 [muzyka cichnie] 479 00:40:45,640 --> 00:40:47,120 [syk powietrza] 480 00:40:47,200 --> 00:40:49,080 [oddalający się warkot motocykla] 481 00:40:49,160 --> 00:40:50,680 To byłaś ty. 482 00:40:51,880 --> 00:40:55,080 [Tomasz] No co?! Ona was zaatakowała! Ją goń! 483 00:40:56,920 --> 00:40:58,400 [wesoły gwar] 484 00:40:58,480 --> 00:41:00,040 [relaksująca muzyka] 485 00:41:00,120 --> 00:41:01,680 [meczenie kozy] 486 00:41:11,640 --> 00:41:12,880 [gasi silnik] 487 00:41:33,960 --> 00:41:37,040 [głos Anki] A może to moja podróż jest odpowiedzią na pytanie: 488 00:41:37,120 --> 00:41:38,360 po co nam skarby? 489 00:41:43,560 --> 00:41:46,560 Nie chodzi o jej koniec, tylko o samą drogę. 490 00:41:50,440 --> 00:41:53,000 Czuję to, docierając do niesamowitych miejsc, 491 00:41:53,080 --> 00:41:56,920 poznając niezwykłych ludzi, odkrywając siebie. 492 00:41:59,800 --> 00:42:01,160 Hej! No co! 493 00:42:19,120 --> 00:42:20,840 [głos Anki] Może nie sam skarb, 494 00:42:20,920 --> 00:42:24,520 ale przygoda, która do niego prowadzi, jest magiczna. 495 00:42:44,200 --> 00:42:45,680 [muzyka cichnie] 496 00:42:45,760 --> 00:42:47,240 [Wiewióra wzdycha] 497 00:42:51,760 --> 00:42:53,240 [niepokojąca muzyka] 498 00:43:01,000 --> 00:43:02,560 [Anka] Wszystko w porządku? 499 00:43:03,600 --> 00:43:04,720 Pan Tomasz. 500 00:43:10,280 --> 00:43:14,520 [mężczyzna] Jeszcze minuta i 20 sekund. Potem nikt nie wejdzie. 501 00:43:20,880 --> 00:43:22,400 [Tomasz] Przepraszam. 502 00:43:25,080 --> 00:43:27,040 Przepraszam, że musieliście czekać. 503 00:43:29,760 --> 00:43:30,880 Korki były. 504 00:43:32,280 --> 00:43:34,560 Zetrę ci ten uśmieszek, señor. 505 00:43:36,680 --> 00:43:38,440 Tak samo mówili twoi chłopcy. 506 00:43:39,840 --> 00:43:42,040 Teraz leżą w rowie. Odpuść sobie. 507 00:43:42,120 --> 00:43:44,720 [mężczyzna] Kto dopuści się przemocy, odejdzie. 508 00:43:52,680 --> 00:43:54,240 [muzyka cichnie] 509 00:43:54,320 --> 00:43:55,840 [dźwięk rogu] 510 00:44:07,240 --> 00:44:09,240 [spokojna muzyka] 511 00:44:27,920 --> 00:44:29,480 [dźwięk bębna] 512 00:44:29,560 --> 00:44:31,560 [tajemnicza muzyka] 513 00:44:43,600 --> 00:44:46,360 [dźwięk bębna staje się intensywniejszy] 514 00:45:00,120 --> 00:45:01,680 [muzyka cichnie] 515 00:45:02,520 --> 00:45:06,000 Kurhany, tak ważne dla moich przodków i tych, 516 00:45:06,080 --> 00:45:11,840 którzy byli tu przed nimi, dawno nie widziały tak zacnego grona. 517 00:45:12,400 --> 00:45:14,320 Witam was wszystkich. 518 00:45:15,440 --> 00:45:18,440 Historyka sztuki – pana Tomasza. 519 00:45:18,520 --> 00:45:20,320 [pomruk uznania] 520 00:45:20,400 --> 00:45:23,080 Międzynarodowy Związek Historyków. 521 00:45:23,160 --> 00:45:25,440 Poszukiwaczy skarbów ze Szwecji. 522 00:45:25,520 --> 00:45:28,520 A także Ankę Modzelewską, 523 00:45:28,600 --> 00:45:30,680 mistrzynię dziennikarstwa. 524 00:45:31,640 --> 00:45:32,760 I w końcu… 525 00:45:33,560 --> 00:45:38,400 córkę legendarnego poszukiwacza skarbów… 526 00:45:40,040 --> 00:45:41,200 Karen Petersen. 527 00:45:42,880 --> 00:45:45,760 Jesteście tutaj, bo chcecie zdobyć krzyż, 528 00:45:45,840 --> 00:45:48,560 który doprowadzi was do skarbu templariuszy. 529 00:45:49,880 --> 00:45:53,760 Do poszukiwań może przystąpić grupa złożona z sześciu osób. 530 00:45:53,840 --> 00:45:55,240 [Tomasz wzdycha] 531 00:45:55,320 --> 00:45:57,960 Trzeba było poprosić Gierymską o pięciu partnerów. 532 00:45:58,600 --> 00:46:02,280 [Łajma] Kto nie stworzy grupy, odpadnie. 533 00:46:02,360 --> 00:46:05,120 [rozmowy w tłumie] 534 00:46:12,880 --> 00:46:16,840 Dzień dobry. Jestem Sokole Oko i zapraszam pana do naszej drużyny. 535 00:46:17,440 --> 00:46:20,200 Mam różne przemyślenia na temat krzyża, które… 536 00:46:20,280 --> 00:46:23,400 [śmiech] Trójka dzieci, pożal się Boże dziennikarka? 537 00:46:23,480 --> 00:46:24,600 Nie, dziękuję. 538 00:46:26,200 --> 00:46:27,840 [rozmowy w tłumie] 539 00:46:36,560 --> 00:46:37,880 Czas się kończy! 540 00:46:47,880 --> 00:46:49,800 Dobra. [wzdycha] 541 00:46:50,600 --> 00:46:53,640 Ale ja dowodzę. I macie mi się nie plątać pod nogami. 542 00:46:53,720 --> 00:46:55,800 - Zrozumiano? - Ależ oczywiście. 543 00:46:57,000 --> 00:46:58,200 [Karen] Wiem, że… 544 00:46:59,200 --> 00:47:01,280 chcieliście zapytać, ale już nie musicie. 545 00:47:02,000 --> 00:47:05,240 - Tak, dołączę do was. - Ale my się nie znamy. 546 00:47:05,320 --> 00:47:08,560 O, widzę typ „całujemy się dopiero na trzeciej randce”? 547 00:47:10,600 --> 00:47:12,240 W co ty grasz? 548 00:47:12,320 --> 00:47:15,760 - W ping-ponga lubię. - Nie wystarczy ci, że twój ojciec zginął? 549 00:47:18,200 --> 00:47:19,400 Drugiego nie potrzebuję. 550 00:47:19,480 --> 00:47:22,520 [Łajma] Cieszę się, że większość z was zdołała się połączyć. 551 00:47:23,320 --> 00:47:24,800 I pierwsza wskazówka. 552 00:47:24,880 --> 00:47:27,360 [Łajma mówi po jaćwińsku] 553 00:47:30,440 --> 00:47:32,440 Niech los wam sprzyja. 554 00:47:36,840 --> 00:47:38,840 [spokojna muzyka] 555 00:47:53,160 --> 00:47:54,640 [pohukiwanie sowy] 556 00:48:01,320 --> 00:48:02,800 [muzyka cichnie] 557 00:48:03,400 --> 00:48:06,280 [Anka] „Pan Tomasz, bezwzględny poszukiwacz skarbów. 558 00:48:06,360 --> 00:48:08,800 Nawet dla dzieci”. Tak nazwę nowy artykuł. 559 00:48:08,880 --> 00:48:12,040 Czyli mamy coś ze sobą wspólnego, bo nie widzę ich tutaj z tobą. 560 00:48:12,120 --> 00:48:13,680 Padły ze zmęczenia. 561 00:48:14,560 --> 00:48:19,720 [Karen powtarza słowa Łajmy po jaćwińsku] 562 00:48:21,240 --> 00:48:24,600 [Karen] Czyli po jaćwińsku: „Tam skarb twój, gdzie serce Jaćwinga”. 563 00:48:24,680 --> 00:48:27,760 [Anka] Gdzie może być serce Jaćwinga, jak nie w miejscu czci? 564 00:48:27,840 --> 00:48:30,560 Jedynym świętym miejscem tutaj jest ten kurhan. 565 00:48:32,520 --> 00:48:35,080 Łajma nas zwodzi. Tutaj nic nie ma. 566 00:48:36,000 --> 00:48:39,640 No nie wiem, czy można ci wierzyć. Mój ojciec słabo na tym wyszedł. 567 00:48:45,080 --> 00:48:46,960 Petersen był moim przyjacielem. 568 00:48:49,040 --> 00:48:50,680 Obym nigdy nim nie została. 569 00:48:52,760 --> 00:48:53,760 Masz to jak w banku. 570 00:48:59,080 --> 00:49:01,240 - Co? - Nic. 571 00:49:01,320 --> 00:49:02,320 Zapomnij. 572 00:49:02,400 --> 00:49:04,280 Twoją psiapsiółą też nie będę. 573 00:49:08,920 --> 00:49:10,560 [tajemnicza muzyka] 574 00:49:16,040 --> 00:49:18,040 [plusk wody, rechot żab] 575 00:49:19,200 --> 00:49:20,840 Co pan sądzi o gwiazdach? 576 00:49:21,920 --> 00:49:24,160 Lennona lubię. McCartneya nie bardzo. 577 00:49:25,600 --> 00:49:27,480 Każda z osobna doskonała. 578 00:49:28,760 --> 00:49:31,160 Ale razem też tworzą piękne konstelacje. 579 00:49:31,240 --> 00:49:34,520 Nie przekona mnie pani do swojej wizji. Nie potrzebuję partnerów. 580 00:49:34,600 --> 00:49:38,200 I dlatego brak panu perspektywy, żeby dostrzec rzeczy oczywiste. 581 00:49:38,280 --> 00:49:41,120 Oczywiste? Oczywiste jest to, że przez pani lekkomyślność 582 00:49:41,200 --> 00:49:44,120 i głupotę tej dziennikarki pojawił się Adiós, czyli śmierć. 583 00:49:44,200 --> 00:49:46,280 Petersen nie żyje. Ma zginąć jego córka? 584 00:49:47,280 --> 00:49:48,760 [dyszy] 585 00:49:51,560 --> 00:49:53,800 - Dobrze się pani czuje? - Tak, tak, dobrze. 586 00:49:55,040 --> 00:49:59,040 Ale musi się pan śpieszyć, bo nie wiem, jak długo zdołam jeszcze panu pomagać. 587 00:49:59,120 --> 00:50:00,240 Pomagać? 588 00:50:02,120 --> 00:50:04,080 Przez panią zło może zwyciężyć. 589 00:50:04,760 --> 00:50:06,200 Bo pan jest tym dobrym, tak? 590 00:50:07,920 --> 00:50:12,120 Bo pan zawsze dokonuje wyborów, które czynią świat lepszym, 591 00:50:12,200 --> 00:50:15,040 które dają ludziom szczęście, ratują życia? 592 00:50:17,000 --> 00:50:21,240 Czasem zło musi wziąć górę. 593 00:50:21,960 --> 00:50:25,200 Żeby dobro odkryło, jak być dobrym. 594 00:50:28,280 --> 00:50:29,360 No. 595 00:50:47,160 --> 00:50:48,760 [wycie wilka] 596 00:50:50,040 --> 00:50:52,560 [Adiós] Ciii. 597 00:50:52,640 --> 00:50:54,600 [po hiszpańsku] Dobranoc, kolego. 598 00:50:55,400 --> 00:50:56,600 Dobranoc. 599 00:51:05,880 --> 00:51:07,800 [szczekanie psów w oddali] 600 00:51:22,360 --> 00:51:24,360 [szczekanie psów w pobliżu] 601 00:51:28,560 --> 00:51:29,680 [wzdycha] 602 00:51:30,800 --> 00:51:32,680 Tylko na ciebie mogę liczyć, druhu. 603 00:51:45,400 --> 00:51:47,400 [niepokojąca muzyka] 604 00:51:49,680 --> 00:51:51,680 [szczekanie psów w oddali] 605 00:52:31,120 --> 00:52:32,680 [krzyk Sokolego Oka] 606 00:52:37,200 --> 00:52:39,200 [dyszy] 607 00:52:44,400 --> 00:52:45,480 Co się stało? 608 00:52:45,560 --> 00:52:48,280 Adiós! Był tu! 609 00:52:49,480 --> 00:52:53,000 - Nikogo nie ma. To tylko zły sen. - Ale mówię prawdę! 610 00:52:53,600 --> 00:52:54,640 Śpij. 611 00:52:55,440 --> 00:52:57,200 Ale wróci pan, jak znowu przyjdzie? 612 00:53:02,440 --> 00:53:03,920 [muzyka cichnie] 613 00:53:16,240 --> 00:53:17,240 [Tomasz] Hej. 614 00:53:24,080 --> 00:53:25,400 Ach. 615 00:53:32,080 --> 00:53:33,560 [wzdycha] 616 00:53:34,920 --> 00:53:37,000 Wujek Gromiłło, jak miałem koszmary, 617 00:53:37,080 --> 00:53:41,800 robił mi gorące kakao, dosypywał kurkumy. 618 00:53:41,880 --> 00:53:44,520 Wypijałem jednym haustem i od razu mogłem spać. 619 00:53:48,840 --> 00:53:50,160 Też się pan bał być sam? 620 00:53:53,000 --> 00:53:54,600 Albo chłopaków, co krzyczą, 621 00:53:54,680 --> 00:53:57,960 że nikt mnie nie zechce, bo jestem frajerem? 622 00:54:00,000 --> 00:54:04,920 I dorosłych, co mówią, że zaraz wrócą i na zawsze znikają? 623 00:54:05,000 --> 00:54:07,000 [melancholijna muzyka] 624 00:54:14,800 --> 00:54:18,440 - [ziewa] - O, widzisz? Od razu działa. 625 00:54:18,520 --> 00:54:20,880 Dopijaj kakao i zmykaj do środka. 626 00:54:24,680 --> 00:54:26,080 A mógłbym spać tutaj? 627 00:54:27,200 --> 00:54:29,320 Nie będę miał koszmarów. Słowo harcerza. 628 00:54:32,560 --> 00:54:34,160 [pełna napięcia muzyka] 629 00:54:42,600 --> 00:54:45,560 Proszę spojrzeć. Ten krzyż de Molaya… 630 00:54:45,640 --> 00:54:49,520 Tak sobie myślałem, że to może drogowskaz. W końcu „N”… 631 00:54:49,600 --> 00:54:52,760 To północ. No ale jak to się ma do reszty liter? 632 00:54:52,840 --> 00:54:55,480 - X, L? - Racja. 633 00:54:59,120 --> 00:55:00,120 Chodźmy spać. 634 00:55:08,480 --> 00:55:12,120 Ja cię kręcę! Z tej perspektywy doskonale widać gwiazdy. 635 00:55:17,760 --> 00:55:18,760 Perspektywa. 636 00:55:23,600 --> 00:55:26,680 [Sokole Oko] A reszta? To nasza drużyna. 637 00:55:26,760 --> 00:55:30,720 [Tomasz] Dobry poszukiwacz skarbów musi brać sprawy we własne ręce. 638 00:55:32,320 --> 00:55:35,600 „Brak mi perspektywy, żeby zobaczyć rzeczy oczywiste”. 639 00:55:35,680 --> 00:55:36,680 [Oko] Słucham? 640 00:55:36,760 --> 00:55:40,880 [Tomasz] Kamienie kurhanu ułożono w kształt słonecznego krzyża. 641 00:55:40,960 --> 00:55:44,840 - Symbol bogini Saule. - [Oko] Ale co to może znaczyć? 642 00:55:44,920 --> 00:55:47,960 Bałtyjska bogini Saule była patronką sierot. 643 00:55:48,040 --> 00:55:51,080 Często przedstawiano ją w złocie i czerwieni, 644 00:55:51,160 --> 00:55:53,120 tańczącą lub na białym koniu. 645 00:55:53,200 --> 00:55:57,680 Chwila! Tarcza w namiocie Łajmy. Na niej był biały koń. 646 00:55:58,640 --> 00:56:00,160 [z podziwem] Dobrze. 647 00:56:02,080 --> 00:56:03,080 Idziemy. 648 00:56:03,160 --> 00:56:05,600 [oklaski] 649 00:56:07,120 --> 00:56:09,880 [po hiszpańsku] Dobra robota, koledzy. 650 00:56:09,960 --> 00:56:13,840 - Znowu chcesz dostać bęcki? - Dobra rada, señor Tomasz. 651 00:56:13,920 --> 00:56:17,200 Jeżeli chcesz się kogoś pozbyć, zrób to tak, żeby nie mógł wrócić. 652 00:56:17,280 --> 00:56:19,240 [krzyk jastrzębia] 653 00:56:20,440 --> 00:56:21,840 Uciekaj. Ja się nimi zajmę. 654 00:56:22,920 --> 00:56:25,120 Hej. Chodź, chłopcze. Nie bój się. 655 00:56:25,200 --> 00:56:26,480 Biegnij ostrzec resztę! 656 00:56:26,560 --> 00:56:28,240 - I dajcie znać Łajmie. - Chodź. 657 00:56:30,440 --> 00:56:31,720 [uderzenie, jęk] 658 00:56:50,640 --> 00:56:53,360 - Wiem, gdzie jest krzyż. - Tak? 659 00:56:56,640 --> 00:56:58,200 - To prowadź. - Dobrze. 660 00:57:02,240 --> 00:57:03,720 [wycie wilka] 661 00:57:07,320 --> 00:57:08,320 [jęk] 662 00:57:29,560 --> 00:57:30,560 Anka! 663 00:57:31,960 --> 00:57:35,320 - Gdzie jest Sokole Oko? - [Anka] Myślałam, że jest z tobą. 664 00:57:37,120 --> 00:57:38,320 O nie… 665 00:57:38,400 --> 00:57:40,120 [spanikowane głosy na zewnątrz] 666 00:57:41,160 --> 00:57:42,640 [kobieta] Pali się! 667 00:57:45,000 --> 00:57:46,720 [przejmująca muzyka] 668 00:57:53,480 --> 00:57:55,680 [kaszle] Chłopiec! Tam został chłopiec! 669 00:57:55,760 --> 00:57:58,040 Nie dałam rady go wyciągnąć! 670 00:58:10,160 --> 00:58:11,600 [Tomasz] Sokole Oko! 671 00:58:13,520 --> 00:58:15,000 [Tomasz kaszle] 672 00:58:17,280 --> 00:58:18,400 Sokole Oko! 673 00:58:20,120 --> 00:58:21,360 [Tomasz kaszle] 674 00:58:28,880 --> 00:58:30,880 [odgłosy paniki] 675 00:58:37,520 --> 00:58:39,320 [Tomasz kaszle] 676 00:58:44,720 --> 00:58:45,880 Sokole Oko. 677 00:58:53,200 --> 00:58:54,520 [kaszle] 678 00:59:18,360 --> 00:59:20,360 [Sokole Oko kaszle] 679 00:59:25,680 --> 00:59:29,480 Chciałem… Chciałem wziąć sprawy w swoje ręce. 680 01:00:22,920 --> 01:00:24,040 [ratownik] A. 681 01:00:30,760 --> 01:00:32,160 [ratownik chrząka] 682 01:00:34,360 --> 01:00:35,680 To pana syn? 683 01:00:36,600 --> 01:00:39,440 Dostaliśmy informacje, że z obozu harcerskiego… 684 01:00:39,520 --> 01:00:42,440 Tak, to nasze dziecko. I ta dwójka pozostała też nasza. 685 01:00:42,520 --> 01:00:43,360 Ale… 686 01:00:43,440 --> 01:00:47,240 - Nie wyglądacie mi na… - Dlaczego ten pan ci nie wierzy, mamo? 687 01:00:47,320 --> 01:00:48,560 Jest szowinistą? 688 01:00:48,640 --> 01:00:49,680 [ratownik] Eee… 689 01:00:50,840 --> 01:00:53,920 Proszę w przyszłości być bardziej odpowiedzialnym rodzicem. 690 01:00:54,000 --> 01:00:56,680 Jasne. Tomek, daj dziecku koszulę. 691 01:01:01,840 --> 01:01:02,840 O co tu chodzi? 692 01:01:02,920 --> 01:01:05,080 W tarczy był taki sam krzyż jak de Molaya. 693 01:01:20,480 --> 01:01:22,760 - Karen tu była. - Karen? Co z nią? 694 01:01:22,840 --> 01:01:26,040 Adiós zabrał krzyż, a ją porwał. 695 01:01:26,120 --> 01:01:27,320 Ubierz się. 696 01:01:34,520 --> 01:01:39,160 - Coś pani zgubiła. - No i mamy problem, panie Tomaszu. 697 01:01:39,840 --> 01:01:40,760 Uprzedzałem. 698 01:01:42,560 --> 01:01:47,120 Pan cały czas uważa, że to pan powinien sam zdobyć skarb. 699 01:01:47,200 --> 01:01:48,960 Ale go pan nie zdobędzie. 700 01:01:49,960 --> 01:01:54,720 I dopóki się pan z tym nie pogodzi, nie będzie pan gotowy, by go szukać. 701 01:01:56,920 --> 01:02:00,800 No, ale dobrze, że zaufał pan dzieciom. Dzieci to siła. 702 01:02:05,920 --> 01:02:06,920 [wzdycha] 703 01:02:07,000 --> 01:02:09,000 [muzyka pełna napięcia] 704 01:02:33,240 --> 01:02:34,720 [muzyka cichnie] 705 01:02:50,360 --> 01:02:52,360 [kukanie kukułki] 706 01:02:53,160 --> 01:02:54,240 No co? 707 01:02:55,760 --> 01:02:56,960 Adiós ma krzyż. 708 01:02:57,840 --> 01:02:58,840 Jedzie po skarb. 709 01:03:00,120 --> 01:03:02,200 Nie znajdziemy go. To koniec. 710 01:03:09,760 --> 01:03:10,760 [odpalanie silnika] 711 01:03:10,840 --> 01:03:12,920 Na krzyżu była cała sentencja! 712 01:03:14,040 --> 01:03:15,040 Co? 713 01:03:15,960 --> 01:03:17,200 Ale pojedziemy z panem? 714 01:03:18,120 --> 01:03:19,160 Mów! 715 01:03:25,280 --> 01:03:27,800 [Tomasz] …„ibi cor tuum”. 716 01:03:27,880 --> 01:03:31,440 [Sokole Oko] I litera „E”. Czyli wschód. Może to jednak drogowskaz? 717 01:03:31,520 --> 01:03:33,840 „Ubi thesaurus tuus ibi cor tuum”. 718 01:03:34,560 --> 01:03:39,040 Czyli „Tam skarb twój, gdzie serce twoje”, ale o czyje serce może chodzić? 719 01:03:40,000 --> 01:03:41,480 [Anka] Są dwa krzyże. 720 01:03:41,560 --> 01:03:44,320 Może de Molay nie odkrył skarbu sam, tylko miał drużynę? 721 01:03:44,400 --> 01:03:47,200 Tak. De Molay odnalazł skarb. 722 01:03:47,840 --> 01:03:49,000 - W rubinie… - Ciii! 723 01:03:49,080 --> 01:03:51,920 To znaczy, że krzyż był drogowskazem dla de Molaya. 724 01:03:52,000 --> 01:03:54,040 Stąd w rubinie jego nazwisko. 725 01:03:54,840 --> 01:03:57,360 Czyli o jego serce chodzi, ale co nim może być? 726 01:03:57,440 --> 01:04:00,920 Może któraś z siedzib templariuszy? Jerozolima, Cypr. 727 01:04:01,000 --> 01:04:03,680 Krzyż powstał, kiedy ich czas się kończył, ale blisko. 728 01:04:07,680 --> 01:04:12,120 W rubinie drugiego krzyża był inny podpis. „Von Feuchtwagen”. 729 01:04:13,240 --> 01:04:16,160 Dopiero teraz mi to mówisz? Von Feuchtwangen. 730 01:04:16,240 --> 01:04:18,760 Wielki mistrz krzyżacki. Niesamowite. 731 01:04:18,840 --> 01:04:22,520 To znaczy, że wielki mistrz krzyżacki i wielki mistrz templariuszy 732 01:04:22,600 --> 01:04:24,600 byli razem na wyprawie krzyżowej. 733 01:04:24,680 --> 01:04:26,320 Razem odkryli skarb. 734 01:04:31,120 --> 01:04:33,400 Von Feuchtwangen przeniósł stolicę Krzyżaków 735 01:04:33,480 --> 01:04:36,440 z Wenecji do Malborka dlatego, że chciał chronić skarb. 736 01:04:37,640 --> 01:04:39,320 To Malbork jest sercem. 737 01:04:39,400 --> 01:04:42,440 - No to jedziemy. - [Tomasz] Nie, stop! 738 01:04:43,560 --> 01:04:44,680 Stop. 739 01:04:46,880 --> 01:04:48,320 Nie będę was więcej ratował. 740 01:04:49,160 --> 01:04:50,400 Ale mieliśmy umowę. 741 01:04:52,680 --> 01:04:55,000 Pomogliśmy. Obiecał pan! 742 01:04:56,000 --> 01:04:58,880 Nie wrócę do sierocińca jako frajer bez skarbu! 743 01:04:58,960 --> 01:05:01,720 - Nie ma opcji! - Ale i tak nie mam miejsca. 744 01:05:04,920 --> 01:05:06,080 Tadam! 745 01:05:13,280 --> 01:05:15,480 [spokojna muzyka bluesowa] 746 01:05:17,600 --> 01:05:18,720 Dzięki, druhu. 747 01:05:20,680 --> 01:05:21,920 [warkot silnika] 748 01:05:31,560 --> 01:05:33,560 [muzyka staje się dynamiczniejsza] 749 01:05:38,920 --> 01:05:40,680 [ta sama muzyka w radiu] 750 01:05:44,440 --> 01:05:47,320 - Skoro jesteśmy drużyną, to… - Nie jesteśmy drużyną. 751 01:05:48,000 --> 01:05:50,920 [Mentorek wzdycha] To pana zdanie. 752 01:05:51,000 --> 01:05:52,400 Głosujemy. 753 01:05:54,480 --> 01:05:57,400 - Czyli musi pan mieć kryptonim. - Mamy ważniejsze sprawy. 754 01:05:57,480 --> 01:05:58,880 Mam! Pan Wielkie Ego. 755 01:05:59,520 --> 01:06:01,840 [Anka] Może Pan Eksponat albo Sztywniak. 756 01:06:02,880 --> 01:06:04,120 Pan Tomasz ma rację. 757 01:06:04,960 --> 01:06:07,680 Zakładając, że Adiós wyruszył cztery godziny przed nami 758 01:06:07,760 --> 01:06:09,080 i jechał, łamiąc przepisy… 759 01:06:10,520 --> 01:06:11,840 Na pewno je łamał. 760 01:06:11,920 --> 01:06:15,440 Musimy jechać 310 km/h, żeby dotrzeć do Malborka zaraz za nim. 761 01:06:16,040 --> 01:06:17,280 No to słabo to widzę. 762 01:06:20,080 --> 01:06:21,280 [krzyki] 763 01:06:21,360 --> 01:06:24,200 ♪ Tylko w tobie mogę, rzeko dawnych dni ♪ 764 01:06:24,280 --> 01:06:25,400 Ej, żartowałam! 765 01:06:25,480 --> 01:06:28,160 A proszę. Już nie „Pan Sztywniak”? 766 01:06:28,240 --> 01:06:30,760 - [krzyki dzieci] - ♪ Rzeko dzieciństwa ♪ 767 01:06:34,600 --> 01:06:38,360 ♪ Gdzie twa woda czysta, która koi ból ♪ 768 01:06:39,040 --> 01:06:42,960 - Mam kryptonim! Pan Samochodzik! - To na pewno nie przejdzie. 769 01:06:44,560 --> 01:06:46,120 ♪ Rzeko dzieciństwa ♪ 770 01:06:49,080 --> 01:06:50,560 [warkot silnika] 771 01:06:52,520 --> 01:06:54,520 [niepokojąca muzyka] 772 01:07:07,640 --> 01:07:10,240 Ja odwrócę ich uwagę, a wy wejdziecie do środka. 773 01:07:10,320 --> 01:07:12,000 Nie pójdą za tobą. Wezwą posiłki. 774 01:07:12,080 --> 01:07:13,400 Posiłki? Będzie jedzone? 775 01:07:13,480 --> 01:07:15,920 Mentorek! Zaraz coś wymyślę. 776 01:07:16,000 --> 01:07:17,520 [muzyka budująca napięcie] 777 01:07:22,640 --> 01:07:23,720 [jęk] 778 01:07:24,400 --> 01:07:25,800 [zbir] Co jest? 779 01:07:29,000 --> 01:07:31,200 - [zbir] Chodź tu! - [Anka] Idziemy. Szybko. 780 01:07:31,280 --> 01:07:33,280 - [krzyki Karen] - Przestań wierzgać! 781 01:07:38,240 --> 01:07:39,480 [krzyk Karen] 782 01:07:39,560 --> 01:07:41,720 Karen. Zostańcie tu. Sam wszystko załatwię. 783 01:07:41,800 --> 01:07:43,120 - Jesteśmy… - Zostańcie tu! 784 01:07:46,640 --> 01:07:47,760 Hej, stój! 785 01:07:48,560 --> 01:07:49,680 [krzyki Karen] 786 01:08:06,720 --> 01:08:08,200 [krzyk Karen] 787 01:08:16,080 --> 01:08:17,280 [jęk] 788 01:08:26,400 --> 01:08:27,880 [muzyka cichnie] 789 01:08:29,160 --> 01:08:30,560 [brzęk metalu] 790 01:08:30,640 --> 01:08:33,160 - Słyszałeś coś? - [mruczy przecząco] 791 01:08:43,400 --> 01:08:45,600 W Zamku Wysokim są pomieszczenie skarbnika. 792 01:08:45,680 --> 01:08:47,000 W tym skarbiec. 793 01:08:47,080 --> 01:08:50,800 To za łatwe. Pan Tomasz mówił, że to sentencja jest kluczem. 794 01:08:51,600 --> 01:08:53,960 „Tam skarb twój, gdzie serce twoje”. Czyje? 795 01:08:54,040 --> 01:08:55,520 Krzyżaków? Templariuszy? 796 01:08:55,600 --> 01:08:59,000 Albo samego zamku. Miejsce, które jest sercem zamku. 797 01:08:59,960 --> 01:09:00,800 Idą. 798 01:09:03,040 --> 01:09:04,520 [niepokojąca muzyka] 799 01:09:06,600 --> 01:09:08,160 [Adiós] Gdzie jest skarb? 800 01:09:10,680 --> 01:09:11,600 [uderzenie] 801 01:09:14,640 --> 01:09:15,880 [Tomasz się śmieje] 802 01:09:17,040 --> 01:09:18,600 W Muzeum Narodowym. 803 01:09:18,680 --> 01:09:22,160 Za kilka dni. Spokojnie, załatwię ci wejściówkę. 804 01:09:22,880 --> 01:09:24,760 Jesteś głupcem, señor Tomasz. 805 01:09:26,040 --> 01:09:29,800 Chcesz zamknąć w muzealnej gablocie coś, co ma władzę nad życiem i śmiercią. 806 01:09:31,240 --> 01:09:33,920 Naprawdę nie masz nikogo, komu chciałbyś wrócić życie? 807 01:09:38,360 --> 01:09:39,640 [Adiós] Nikogo? 808 01:09:42,520 --> 01:09:43,760 Mam ci współczuć? 809 01:09:47,920 --> 01:09:50,000 Mój synek nie zasłużył na śmierć. 810 01:09:53,360 --> 01:09:56,080 Potrzebuję tego skarbu, żeby go odzyskać. Pomóż mi. 811 01:09:56,680 --> 01:09:57,920 [śmiech] 812 01:10:00,240 --> 01:10:01,360 Oszalałeś. 813 01:10:04,880 --> 01:10:07,160 [Adiós] Zginiesz w męczarniach, señor. 814 01:10:07,240 --> 01:10:09,680 Nikt po tobie nie zapłacze, bo jesteś sam. 815 01:10:09,760 --> 01:10:12,680 A twoja ślepa wiara w te wszystkie świecidełka 816 01:10:13,280 --> 01:10:14,480 przywiodła cię tutaj. 817 01:10:22,800 --> 01:10:24,280 [jęk Tomasza] 818 01:10:26,720 --> 01:10:29,000 - [Tomasz stęka z bólu] - [otwarcie drzwi] 819 01:10:29,080 --> 01:10:30,560 [muzyka cichnie] 820 01:10:32,160 --> 01:10:33,320 [zamknięcie drzwi] 821 01:10:33,400 --> 01:10:35,200 Czemu ciągle chcesz mnie ratować? 822 01:10:36,920 --> 01:10:38,520 Nie schlebiaj sobie. 823 01:10:38,600 --> 01:10:39,840 [Karen] Hm? 824 01:10:40,800 --> 01:10:42,040 Poczucie winy, co? 825 01:10:43,880 --> 01:10:46,400 Powiedz mi, gdzie jest skarb, to ci wybaczę. 826 01:10:47,080 --> 01:10:50,800 - Nie potrzebuję twojego przebaczenia. - Możemy sobie nawzajem pomóc. 827 01:10:57,440 --> 01:10:58,920 [wzdycha] 828 01:11:00,000 --> 01:11:01,760 Nie działają na mnie twoje wdzięki. 829 01:11:01,840 --> 01:11:03,080 [śmieje się] 830 01:11:04,920 --> 01:11:06,720 Na każdego działają. To raz. 831 01:11:07,560 --> 01:11:08,760 Patrz. 832 01:11:08,840 --> 01:11:10,400 - Daj mi spokój. - Patrz! 833 01:11:11,360 --> 01:11:12,520 Patrz tu! 834 01:11:13,040 --> 01:11:14,200 Spójrz na to. 835 01:11:20,960 --> 01:11:22,840 - Ale po skarb idziemy razem. - Tak. 836 01:11:23,960 --> 01:11:25,240 [Karen] No. 837 01:11:25,320 --> 01:11:26,720 - [Tomasz] O cholera. - Kur… 838 01:11:27,880 --> 01:11:29,120 - Poczekaj. - Wyżej. 839 01:11:29,200 --> 01:11:30,920 Poczekaj chwilę! 840 01:11:31,640 --> 01:11:32,760 Wyżej daj nogę. 841 01:11:36,400 --> 01:11:38,920 - [Karen] No… - [postękują oboje] 842 01:11:39,000 --> 01:11:41,280 [zbir] Co to za hałasy? Hej! 843 01:11:41,880 --> 01:11:43,120 Co tu się dzieje? 844 01:11:43,200 --> 01:11:45,120 Nie dość, że chcecie nas zabić, 845 01:11:45,200 --> 01:11:48,680 to nie pozwolicie nam na odrobinę bliskości przed śmiercią? 846 01:11:48,760 --> 01:11:50,320 Proszę stąd wyjść. Już! 847 01:11:51,960 --> 01:11:55,320 [jęk] Ty mała gnido. 848 01:11:56,320 --> 01:11:57,680 [Karen] Brawo, piękna! 849 01:11:59,320 --> 01:12:01,040 [muzyka sakralna] 850 01:12:19,400 --> 01:12:20,680 [muzyka cichnie] 851 01:12:21,240 --> 01:12:22,920 [Sokole Oko] Ja cię kręcę! 852 01:12:23,480 --> 01:12:26,040 Kościół Najświętszej Maryi Panny. 853 01:12:28,840 --> 01:12:31,840 [Tomasz] Dla zakonnika kościół zawsze będzie sercem zamku. 854 01:12:31,920 --> 01:12:34,280 [Sokole Oko] Widzi pan? Daliśmy radę. 855 01:12:35,840 --> 01:12:37,040 To gdzie jest skarb? 856 01:12:37,120 --> 01:12:40,960 [Mentorek] Na kościół składa się kruchta, transept czy też korpus nawowy. 857 01:12:41,040 --> 01:12:42,920 Gdzie jest serce, jak nie w korpusie? 858 01:12:43,000 --> 01:12:47,080 Jeżeli przyjmiemy, że korpus nawowy jest prawdziwym korpusem, 859 01:12:47,160 --> 01:12:49,160 to serce powinno znajdować się gdzieś… 860 01:12:49,240 --> 01:12:51,880 [Mentorek] Gdzieś… tutaj! 861 01:12:53,640 --> 01:12:56,760 [Tomasz] Umknęło ci, że to nie musi chodzić o korpus człowieka. 862 01:12:57,800 --> 01:13:01,680 Dla zakonnika kościół jest sercem zamku. To co będzie sercem kościoła? 863 01:13:02,760 --> 01:13:04,560 Miejsce składania ofiary. 864 01:13:05,800 --> 01:13:08,360 - [Tomasz] Czyli? - Ołtarz. Zgadł! 865 01:13:15,280 --> 01:13:17,120 [szepcze coś] 866 01:13:17,720 --> 01:13:20,400 Oryginalnie ołtarz znajdował się w innym miejscu. 867 01:13:20,480 --> 01:13:22,640 - [śmieją się obaj] - Dawaj. 868 01:13:22,720 --> 01:13:24,200 Umknęło panu, 869 01:13:25,160 --> 01:13:29,200 że za panowania Feuchtwangena od wschodu dobudowano prezbiterium. 870 01:13:29,280 --> 01:13:32,360 Oryginalnie ołtarz znajdował się w innym miejscu. 871 01:13:34,280 --> 01:13:35,840 [Sokole Oko] Czyli tutaj! 872 01:13:35,920 --> 01:13:36,920 [Mentorek] Tutaj! 873 01:13:38,640 --> 01:13:39,640 [puka] 874 01:13:43,800 --> 01:13:46,520 [pukanie, potem dźwięk otwierania drzwi] 875 01:13:53,640 --> 01:13:55,120 [mysie piski] 876 01:14:12,040 --> 01:14:16,040 - [Sokole Oko] Napis. Może to podpowiedź? - [Karen] Nie, to nie napis. 877 01:14:16,120 --> 01:14:17,880 To liczba 1212. 878 01:14:18,720 --> 01:14:22,160 - [Tomasz] Spotkanie z Łajmą było o 12.12. - [Wiewióra] A może to data? 879 01:14:22,240 --> 01:14:24,000 [Tomasz] Tysiąc dwieście dwunasty… 880 01:14:24,080 --> 01:14:27,640 Krucjaty dziecięce! Wysyłano na nie sieroty o czystym sercu. 881 01:14:27,720 --> 01:14:30,480 Saule jest patronką sierot. O co tu chodzi? 882 01:14:31,240 --> 01:14:32,080 [Wiewióra] Ej… 883 01:14:39,040 --> 01:14:40,200 [Tomasz] Brawo. 884 01:14:41,480 --> 01:14:42,920 Oj, przepraszam. 885 01:14:51,520 --> 01:14:52,480 Chodźcie. 886 01:14:55,360 --> 01:14:56,760 To jakaś pracownia. 887 01:15:03,840 --> 01:15:07,200 - Było sześć identycznych krzyży. - Tyle, ilu ludzi w grupach Łajmy. 888 01:15:10,960 --> 01:15:14,680 Sześciu wyruszyło z tajną misją do Ziemi Świętej. 889 01:15:17,760 --> 01:15:19,920 Znaleźli skarb o ogromnej mocy. 890 01:15:21,480 --> 01:15:26,080 Podzielili go na sześć części, by ochronić go przed złem tego świata. 891 01:15:26,680 --> 01:15:31,800 Tajemnicę o tym ukryli w skarbcu, a krzyż każdego był do niego drogowskazem. 892 01:15:32,400 --> 01:15:36,160 A my musimy być w komnacie twórcy tego skarbca. 893 01:15:36,800 --> 01:15:39,560 [Karen] Zło nie przyszło z daleka. Było w ich szeregach. 894 01:15:40,120 --> 01:15:43,240 Filip wykorzystał swoją część skarbu, żeby mordować i niszczyć. 895 01:15:46,280 --> 01:15:48,880 Nie mógł odczytać treści krzyża i dotrzeć do skarbca, 896 01:15:48,960 --> 01:15:51,960 więc postanowił posiąść wiedzę swoich kompanów i ich zabić. 897 01:15:52,040 --> 01:15:53,200 [podniosła muzyka] 898 01:15:54,240 --> 01:15:55,360 [stęka] 899 01:16:06,560 --> 01:16:12,080 Filip Piękny był razem z de Molayem i Feuchtwangenem w Ziemi Świętej. 900 01:16:12,160 --> 01:16:16,000 Należał do Zakonu Rycerzy Tau. Historia o tym milczy. 901 01:16:16,680 --> 01:16:21,240 Czyli Adiós chce skończyć to, co kiedyś zaczął Filip Piękny. 902 01:16:21,320 --> 01:16:25,680 - Rozpętać wojnę. - I siać zniszczenie. 903 01:16:26,760 --> 01:16:30,520 Nie, nikt nie będzie nic siać. Bo tu nie ma skarbu. 904 01:16:30,600 --> 01:16:33,160 [Anka] Ale zaraz będzie tu Adiós. Idziemy. 905 01:16:33,240 --> 01:16:34,160 Szybko, chodźcie. 906 01:16:48,720 --> 01:16:49,960 [Tomasz] Szybko, szybko. 907 01:16:50,720 --> 01:16:51,720 Uważaj. 908 01:17:00,640 --> 01:17:02,720 Impreza odwołana! Skarbu nie ma! 909 01:17:02,800 --> 01:17:05,320 I tylko Filip będzie się przewracał w grobie. 910 01:17:05,400 --> 01:17:09,080 Spróbujcie otworzyć drzwi. Anka, pomóż im. My z Karen odwrócimy ich uwagę. 911 01:17:09,160 --> 01:17:10,000 Czemu znowu ja? 912 01:17:10,080 --> 01:17:12,960 Bo nie o naszym tchórzostwie rozpisywał się cały świat. 913 01:17:13,040 --> 01:17:15,360 Tak. Pomóż dzieciom z drzwiami. 914 01:17:16,640 --> 01:17:18,120 [dynamiczna muzyka bluesowa] 915 01:17:36,720 --> 01:17:37,600 [stęka z wysiłku] 916 01:17:46,440 --> 01:17:48,880 Może ty będziesz miała więcej szczęścia, siostro? 917 01:18:08,520 --> 01:18:09,800 - Nie chcę! - Mam pomysł. 918 01:18:14,240 --> 01:18:17,040 Tomek, odpuść. Lepiej pomóż dzieciom. No już! 919 01:18:24,760 --> 01:18:27,480 Ance coś tu nie szło. Pomyślałem, że pomogę. 920 01:18:40,520 --> 01:18:44,000 [Tomasz] No! Widzicie? Od razu poszło. Szybko. 921 01:19:38,240 --> 01:19:39,240 [muzyka się urywa] 922 01:19:44,160 --> 01:19:45,840 [Adiós dyszy] 923 01:19:46,680 --> 01:19:48,600 Tylko skarb może pomóc nam ich… 924 01:20:09,720 --> 01:20:12,040 - Co tak długo? - Musiałam po tobie posprzątać. 925 01:20:12,120 --> 01:20:13,480 - Do samochodu! - Już, już! 926 01:20:14,280 --> 01:20:15,120 Krzyż! 927 01:20:15,880 --> 01:20:18,120 - [Karen] Co? - Wszystko trafia do muzeum. 928 01:20:20,200 --> 01:20:21,440 - Karen! - Co? 929 01:20:24,080 --> 01:20:26,240 [warkot nadjeżdżającego auta, klakson] 930 01:20:26,320 --> 01:20:28,920 - [Anka] Dawaj! - Jak zwykle przyjeżdżają na gotowe. 931 01:20:29,000 --> 01:20:31,680 [milicjant] To te porwane dzieci! Brać je! 932 01:20:37,280 --> 01:20:39,000 - Wychodzić. - [Wiewióra] Co jest? 933 01:20:39,080 --> 01:20:41,200 - Schodź, szybko! - [Tomasz] O co chodzi? 934 01:20:41,280 --> 01:20:42,600 Czego się tu szarpiesz? 935 01:20:42,680 --> 01:20:44,440 - Spokojnie! - [Wiewióra] Co jest? 936 01:20:44,520 --> 01:20:46,480 Trochę szacunku do kobiety! 937 01:20:46,560 --> 01:20:47,960 - Panowie! - Bez gadania! 938 01:20:48,040 --> 01:20:49,360 [Mentorek] Ej! Zostaw! 939 01:20:49,440 --> 01:20:51,320 - Ej, zostaw to! - Spokojnie. 940 01:20:51,400 --> 01:20:52,760 - Nie szarp się. - Boże! 941 01:20:52,840 --> 01:20:55,280 - Spokojnie. Jezu. - O co chodzi? Gdzie z łapami? 942 01:20:56,440 --> 01:20:57,560 [bicie dzwonu] 943 01:21:07,920 --> 01:21:11,720 [Tomasz] „Jesteśmy drużyną. Wymyślmy kryptonim. Jesteśmy w tym razem”. 944 01:21:12,360 --> 01:21:14,560 [Anka] Gdybyś wiedział, tobyś ich nie zabrał. 945 01:21:14,640 --> 01:21:17,400 I bardzo dobrze, bo się tylko pałętały pod nogami! 946 01:21:17,480 --> 01:21:19,760 - Małżeństwo? - [oboje] Absolutnie! 947 01:21:21,280 --> 01:21:22,400 Na pewno? 948 01:21:23,960 --> 01:21:27,080 Ja przez moment myślałam, że ja przesadzałam w tych artykułach. 949 01:21:27,160 --> 01:21:30,120 Ale ty jesteś narcyzem ogrzewającym się w blasku zabytków. 950 01:21:30,200 --> 01:21:33,240 I gdybym taki pozostał, nie miałbym grupy, a skarb byłby mój! 951 01:21:33,320 --> 01:21:37,640 „Mój, mój”. Czemu wszystko musi być twoje? Czemu tak bardzo nie potrafisz z ludźmi? 952 01:21:37,720 --> 01:21:40,240 Bo chcecie być blisko tylko, jak jest dobrze. 953 01:21:40,320 --> 01:21:42,240 A na końcu i tak mnie okłamujecie. 954 01:21:42,320 --> 01:21:43,920 [mężczyzna] Jak ja. 955 01:21:44,000 --> 01:21:45,960 Zawsze z sercem na talerzu. 956 01:21:46,760 --> 01:21:48,760 Ale ludzie nie szanują. 957 01:21:53,560 --> 01:21:56,240 Sokole Oko cię uwielbia. Zrobiłby dla ciebie wszystko. 958 01:21:56,320 --> 01:22:00,360 Reszta dzieciaków też cię polubiła. I ja też cię lubię, kurna! 959 01:22:02,120 --> 01:22:05,200 - Dlatego mnie okłamaliście? - Baliśmy się odrzucenia! 960 01:22:06,840 --> 01:22:11,800 Zobacz, co ten chłopak dla ciebie zrobił. A ty go ciągle testujesz. 961 01:22:11,880 --> 01:22:13,880 Karen wszystko wybaczasz. 962 01:22:14,880 --> 01:22:16,600 Bo jej ojciec uratował mi życie. 963 01:22:18,920 --> 01:22:20,640 A ja nie potrafiłem uratować jego. 964 01:22:21,600 --> 01:22:23,240 Dzieci potwierdziły zeznania. 965 01:22:24,720 --> 01:22:25,840 Rodzice już jadą. 966 01:22:28,000 --> 01:22:30,960 W sensie po tę dwójkę, bo po tego trzeciego to z sierocińca. 967 01:22:36,000 --> 01:22:37,000 Jesteście wolni. 968 01:22:41,640 --> 01:22:43,920 [Sokole Oko] Pani Anka! Pan Tomasz! 969 01:22:44,880 --> 01:22:46,640 Wszystko wyjaśnione? Możemy ruszać? 970 01:22:46,720 --> 01:22:49,800 Ja ruszam. A co wy robicie, to mnie nie obchodzi. 971 01:22:51,200 --> 01:22:53,600 Ale przecież jesteśmy drużyną. 972 01:22:54,160 --> 01:22:56,440 Nigdy nie byliśmy i nie będziemy drużyną! 973 01:22:56,520 --> 01:22:59,560 A przez wasze kłamstwa skarb mógł trafić w niepowołane ręce. 974 01:22:59,640 --> 01:23:03,920 No… chcieliśmy panu powiedzieć. Tyle się działo, no, chcieliśmy pomóc. 975 01:23:05,480 --> 01:23:06,760 A przeszkadzaliście. 976 01:23:12,200 --> 01:23:15,320 Samochodzik! Pan jest jednak Samochodzik! 977 01:23:16,520 --> 01:23:17,880 I to nie chodzi o pojazd. 978 01:23:17,960 --> 01:23:20,600 Tylko wszędzie pan chodzi sam. Wszystko pan robi sam. 979 01:23:20,680 --> 01:23:22,920 Nikt pana nie obchodzi! Pan jest Samochodzik! 980 01:23:23,000 --> 01:23:24,800 I zawsze na tym dobrze wychodzę. 981 01:23:24,880 --> 01:23:28,400 I zapamiętaj to sobie, chłopcze, zanim zaczniesz bawić się w kolegów. 982 01:23:28,480 --> 01:23:29,320 I koleżanki. 983 01:23:29,400 --> 01:23:33,040 Ludzie i tak wybiorą to, co dla nich najlepsze, a nie dla ciebie. 984 01:23:33,120 --> 01:23:36,440 - Rodziców, artykuł albo… - Skarb. 985 01:23:36,520 --> 01:23:37,400 Skarb. 986 01:23:49,520 --> 01:23:53,120 Nie chcę wracać do bidula jako frajer. No nie chcę! 987 01:24:04,400 --> 01:24:08,080 - Podobno nie odpuszczasz. - O, parę słów od zawodowca? 988 01:24:08,800 --> 01:24:10,600 Wiesz, czemu olałam olimpiadę? 989 01:24:12,400 --> 01:24:15,840 Bo bałam się, że wszystkich zawiodę i nie dam rady. 990 01:24:16,800 --> 01:24:18,040 Nie dałam i stchórzyłam. 991 01:24:18,120 --> 01:24:19,120 Brzmi znajomo? 992 01:24:21,800 --> 01:24:22,640 Przepraszam. 993 01:24:30,080 --> 01:24:31,000 Masz. 994 01:24:31,080 --> 01:24:33,400 Żeby cię tam nikt nie zaczepiał. 995 01:24:50,120 --> 01:24:51,120 [kroki] 996 01:24:55,800 --> 01:24:59,160 - Myślałem, że też nas zostawiłaś. - Nie. Tym razem nie odpuszczę. 997 01:24:59,240 --> 01:25:01,840 Nikt mi bez skarbu nie wróci do sierocińca. Idziemy. 998 01:25:04,200 --> 01:25:05,200 [Anka] Hop! 999 01:25:05,280 --> 01:25:06,760 [muzyka budująca napięcie] 1000 01:25:17,720 --> 01:25:18,920 Co przeoczyłem? 1001 01:25:19,760 --> 01:25:23,680 - Tylko… gdzie jest skarb? - Krzyż! 1002 01:25:23,760 --> 01:25:25,880 - Krzyż to drogowskaz. - Idziemy. 1003 01:25:25,960 --> 01:25:27,560 [silnik przyspiesza] 1004 01:25:28,400 --> 01:25:29,600 [wciska hamulec] 1005 01:25:29,680 --> 01:25:31,040 Co jest? 1006 01:25:37,120 --> 01:25:38,360 [klakson] 1007 01:25:49,120 --> 01:25:52,200 [Adiós] No to gdzie jest ten skarb, mis compañeros? 1008 01:25:52,280 --> 01:25:53,360 [muzyka cichnie] 1009 01:26:20,040 --> 01:26:21,200 [stęka cicho] 1010 01:26:36,520 --> 01:26:37,760 [stęka] 1011 01:26:44,960 --> 01:26:46,200 [stęka z bólu] 1012 01:26:50,200 --> 01:26:51,680 [warkot motocykla] 1013 01:27:11,560 --> 01:27:12,560 [stęka z bólu] 1014 01:27:25,080 --> 01:27:26,800 Przepraszam, że cię zawiodłem. 1015 01:27:30,920 --> 01:27:31,920 [jęk] 1016 01:27:37,760 --> 01:27:39,080 I nie tylko ciebie. 1017 01:27:41,320 --> 01:27:42,440 [wzdycha] 1018 01:27:46,840 --> 01:27:48,560 Szkoda, że nie umiesz mówić. 1019 01:27:50,240 --> 01:27:51,720 Mógłbyś mnie pocieszyć. 1020 01:27:55,040 --> 01:27:56,520 [tajemnicza muzyka] 1021 01:27:59,560 --> 01:28:00,800 [stęka] 1022 01:28:04,840 --> 01:28:07,720 To? To ma być pocieszenie? 1023 01:28:31,880 --> 01:28:32,880 Oczywiście. 1024 01:28:39,000 --> 01:28:40,480 Co wam się stało? 1025 01:28:40,560 --> 01:28:41,720 A tobie? 1026 01:28:41,800 --> 01:28:43,160 Długa historia. 1027 01:28:43,240 --> 01:28:45,320 A nasza krótka – Adiós porwał Sokole Oko. 1028 01:28:45,400 --> 01:28:47,600 Wie, gdzie jest skarb, ale potrzebuje krzyża. 1029 01:28:49,640 --> 01:28:50,760 [brzęk kluczy] 1030 01:28:56,280 --> 01:28:59,920 [Tomasz] Ja byłem głupi, a Sokole Oko miał rację. 1031 01:29:00,000 --> 01:29:01,360 Krzyż to drogowskaz. 1032 01:29:01,440 --> 01:29:04,200 „N” na górze krzyża to północ, „E” – wschód. 1033 01:29:04,280 --> 01:29:08,440 Pozostałe znaki wydawały mi się niejasne. Myślałem, że to są litery, a to są liczby. 1034 01:29:08,520 --> 01:29:12,480 „L” to 50, a „X” to 10. Czyli mamy 50N, 10E. 1035 01:29:19,000 --> 01:29:20,480 [pomruk zawodu] 1036 01:29:21,240 --> 01:29:24,640 Niemożliwe, no… To muszą być te współrzędne. 1037 01:29:25,320 --> 01:29:29,120 I są! W czasach Krzyżaków to nie południk Greenwich był wyznacznikiem. 1038 01:29:29,200 --> 01:29:32,240 Punkt Ferro na wyspie… El Hierro. 1039 01:29:32,800 --> 01:29:34,480 Przed odkryciami Kolumba 1040 01:29:34,560 --> 01:29:37,960 najdalej wysunięty na zachód skrawek lądu znany Europejczykom. 1041 01:29:38,040 --> 01:29:39,240 Czyli skarb musi być… 1042 01:29:40,360 --> 01:29:41,360 tu. 1043 01:29:42,200 --> 01:29:43,200 Jedziemy. 1044 01:29:47,640 --> 01:29:48,640 My? 1045 01:29:49,400 --> 01:29:55,000 No, skoro już mamy kryptonimy, szkoda, żeby się zmarnowały. 1046 01:30:08,800 --> 01:30:10,280 [muzyka budująca napięcie] 1047 01:30:19,960 --> 01:30:22,120 Szukamy znaków takich, jakie były na krzyżu. 1048 01:30:23,240 --> 01:30:24,440 Tylko ostrożnie. 1049 01:30:28,640 --> 01:30:31,640 [świergot ptaków] 1050 01:30:46,360 --> 01:30:50,200 [Adiós] To dziwne, señor Tomasz, ale ten chłopiec bardzo pana lubi. 1051 01:30:50,280 --> 01:30:53,200 Pan nawet tego nie widzi, a on i tak pozostaje panu wierny. 1052 01:30:55,040 --> 01:30:58,160 Od początku czułem, że jest w nim coś… wyjątkowego. 1053 01:30:58,240 --> 01:31:00,240 No, ale mnie nie lubi tak jak pana. 1054 01:31:01,000 --> 01:31:04,000 Powiedział, że zrobi wszystko, żeby tylko pan zdobył skarb. 1055 01:31:04,080 --> 01:31:05,720 Chyba spełnię jego marzenia. 1056 01:31:11,160 --> 01:31:13,520 Jak możesz bratać się z mordercą swojego ojca? 1057 01:31:15,880 --> 01:31:16,880 [jęk] 1058 01:31:19,080 --> 01:31:20,160 To ty go zabiłeś. 1059 01:31:22,120 --> 01:31:25,200 - Wierzysz mu? - On chciał się podzielić skarbem. 1060 01:31:25,280 --> 01:31:27,200 - Ty chcesz go dla siebie. - Dla muzeum. 1061 01:31:27,280 --> 01:31:31,680 - On chce skarbu, żeby zabijać i niszczyć. - Skarb może wskrzesić mojego ojca. 1062 01:31:37,320 --> 01:31:40,400 Zostaw go. Znajdę ci ten cholerny skarb. 1063 01:31:43,560 --> 01:31:44,840 [muzyka cichnie] 1064 01:31:49,080 --> 01:31:50,560 „L”. Idziemy na dół. 1065 01:31:51,640 --> 01:31:53,640 [po hiszpańsku] Śmiało, towarzysze. 1066 01:31:56,600 --> 01:31:57,600 Szybciej. 1067 01:32:01,680 --> 01:32:04,120 [po polsku] A señor Tomasz nie robi nic głupiego. 1068 01:32:04,720 --> 01:32:05,960 [szum deszczu] 1069 01:32:15,440 --> 01:32:17,000 Możecie zjeżdżać! 1070 01:32:21,080 --> 01:32:22,560 [tajemnicza muzyka] 1071 01:32:36,800 --> 01:32:39,000 [po hiszpańsku] Dobra robota, kolego. 1072 01:32:40,920 --> 01:32:44,160 Nie docenia pan tego, co pan ma, señor Tomasz. Szkoda. 1073 01:32:45,560 --> 01:32:47,000 Bo już pan nie doceni. 1074 01:32:47,760 --> 01:32:48,840 [Sokole Oko] Nie! 1075 01:32:51,640 --> 01:32:52,640 [Anka] Tomek! 1076 01:32:55,360 --> 01:32:57,240 [Anka] Hej. 1077 01:32:59,720 --> 01:33:04,280 - [Karen] Miałeś nie krzywdzić dzieciaka. - Spokojnie, señorita, wskrzesisz go. 1078 01:33:04,360 --> 01:33:06,440 Podobnie jak swojego zwęglonego ojca. 1079 01:33:28,400 --> 01:33:29,880 [szczęk mechanizmu] 1080 01:33:36,640 --> 01:33:38,000 [świst ostrza] 1081 01:33:46,600 --> 01:33:47,600 [stęka] 1082 01:33:48,720 --> 01:33:50,440 Już do ciebie idę, synku. 1083 01:33:52,920 --> 01:33:53,920 Już idę. 1084 01:34:03,600 --> 01:34:06,400 [po hiszpańsku] Żegnajcie, towarzysze. 1085 01:34:12,040 --> 01:34:13,240 Panie Tomaszu. 1086 01:34:13,320 --> 01:34:14,680 - Żyje pan? - Hej. 1087 01:34:15,360 --> 01:34:16,640 Proszę wstać, błagam. 1088 01:34:16,720 --> 01:34:18,280 [Tomasz stęka] 1089 01:34:30,360 --> 01:34:32,480 Tam skarb twój, gdzie serce twoje. 1090 01:34:34,120 --> 01:34:36,320 [Anka] Idziemy. Tu się roi od pułapek. 1091 01:34:36,400 --> 01:34:38,960 Nie! Skarb jest tak blisko. 1092 01:34:41,600 --> 01:34:43,400 A widziałeś co się stało z Adiósem? 1093 01:34:44,080 --> 01:34:47,440 Ale on działał sam, a skarbiec stworzyła drużyna. 1094 01:34:47,520 --> 01:34:52,880 Spójrzcie. Część płyt ma symbole. Znaki zakonników, którzy odkryli skarb. 1095 01:34:52,960 --> 01:34:55,040 Te płyty muszą uruchamiać mechanizm. 1096 01:34:55,920 --> 01:34:58,360 - Mam krzyż templariuszy. - [Tomasz] Krzyż Tau. 1097 01:34:58,440 --> 01:35:01,880 Krzyż egipski. Niech każdy stanie na jednej płycie. 1098 01:35:02,960 --> 01:35:05,440 [Tomasz] Spróbujmy zrobić to razem. Teraz. 1099 01:35:12,800 --> 01:35:14,280 [szczęk mechanizmu] 1100 01:35:19,080 --> 01:35:22,920 - Ostatnia płyta musi być pod kulą. - [Wiewióra] Brakuje nam jednej osoby. 1101 01:35:25,960 --> 01:35:26,960 [stęka] 1102 01:35:28,040 --> 01:35:30,800 - [Karen] Kogo mam zmienić? - [Sokole Oko] Ja pójdę. 1103 01:35:30,880 --> 01:35:33,760 [Tomasz] Nie. To zbyt niebezpieczne. 1104 01:35:34,360 --> 01:35:36,160 Wiem, ale ja mam was. 1105 01:36:01,360 --> 01:36:02,360 [szczęk mechanizmu] 1106 01:36:15,680 --> 01:36:16,680 To tyle? 1107 01:36:19,240 --> 01:36:21,040 [tajemnicze stuknięcia] 1108 01:36:24,000 --> 01:36:25,320 [krzyki] 1109 01:36:26,840 --> 01:36:28,920 - [Tomasz] Szybko, tam! - [krzyki] 1110 01:36:33,200 --> 01:36:35,040 [Anka] Sokole! Wracaj! 1111 01:36:35,120 --> 01:36:36,880 [huk spadających kamieni] 1112 01:36:36,960 --> 01:36:38,600 - Niesamowite. - [Anka] Hej! 1113 01:36:38,680 --> 01:36:39,760 Skarbem są dzieci. 1114 01:36:43,440 --> 01:36:44,920 [muzyka pełna napięcia] 1115 01:36:47,200 --> 01:36:49,200 [szum mocy] 1116 01:37:17,000 --> 01:37:18,120 [Anka] Wiewióra! 1117 01:37:19,040 --> 01:37:20,440 Trzymaj! 1118 01:37:21,960 --> 01:37:23,400 [Tomasz] Złap mnie za rękę! 1119 01:37:23,480 --> 01:37:25,760 - [krzyk] - [Karen] Biegnij! 1120 01:37:25,840 --> 01:37:28,240 - [Anka] Nie! - [Tomasz] Czekajcie! 1121 01:37:29,400 --> 01:37:30,880 [Anka i Tomasz] Karen! 1122 01:37:36,280 --> 01:37:37,360 [Tomasz] Karen! 1123 01:37:49,160 --> 01:37:50,240 [kaszlą] 1124 01:37:50,320 --> 01:37:52,600 - [huk] - [Anka] Gdzie jest Karen? 1125 01:37:52,680 --> 01:37:54,840 [Tomasz] Nie wiem. Zniknęła. 1126 01:38:04,560 --> 01:38:05,680 Co pani tu robi? 1127 01:38:08,160 --> 01:38:10,880 Potrzebuję tego, co pan znalazł. 1128 01:38:12,440 --> 01:38:14,640 Skarbem były dzieci, które przeżyły krucjaty. 1129 01:38:15,560 --> 01:38:19,840 No, miałam rację, szanując pański intelekt. 1130 01:38:20,800 --> 01:38:21,920 Co się z nimi stało? 1131 01:38:26,240 --> 01:38:30,160 [Łajma] Było sześcioro dzieci o wielkiej mocy. 1132 01:38:31,080 --> 01:38:32,720 Zakonnicy uzgodnili, 1133 01:38:32,800 --> 01:38:36,920 że każdy z nich weźmie jedno i ukryje w bezpiecznym miejscu. 1134 01:38:38,320 --> 01:38:41,720 Ale… Filip Piękny ich oszukał. 1135 01:38:43,120 --> 01:38:46,360 I swoje wykorzystał do czynienia zła. 1136 01:38:47,440 --> 01:38:48,640 A pergamin? 1137 01:38:49,600 --> 01:38:53,240 Miejsce ukrycia dzieci wyjawili wyłącznie spowiednikowi, 1138 01:38:53,320 --> 01:38:56,720 który to wszystko spisał na pergaminie i ukrył. 1139 01:38:57,880 --> 01:39:02,080 To on zbudował skarbiec i dał zakonnikom krzyże, ale… 1140 01:39:03,040 --> 01:39:04,320 czy po tylu latach… 1141 01:39:05,800 --> 01:39:07,440 pergamin ma jakąkolwiek wartość? 1142 01:39:08,200 --> 01:39:13,360 Pomaga odnaleźć potomków tych dzieci. 1143 01:39:14,040 --> 01:39:15,920 Część z nich też ma wielką moc. 1144 01:39:16,720 --> 01:39:20,040 A dzięki wam nikt się nie dowie, gdzie są. 1145 01:39:34,000 --> 01:39:37,720 Przepraszam, ale… nie mogę pomóc. 1146 01:39:37,800 --> 01:39:39,000 Ale proszę. 1147 01:39:40,120 --> 01:39:44,200 To nie ja odnalazłem skarb, tylko Sokole Oko. 1148 01:39:46,760 --> 01:39:47,880 Jego musi pani prosić. 1149 01:39:52,960 --> 01:39:56,240 Co ci mówi serce, Sokole Oko? 1150 01:40:09,680 --> 01:40:10,680 [Sokole Oko] Proszę. 1151 01:40:15,680 --> 01:40:16,680 Dziękuję. 1152 01:40:21,560 --> 01:40:23,960 [Łajma] Drzemie w tobie wielka moc. 1153 01:40:24,040 --> 01:40:26,640 Nie pozwól jej wygasnąć. 1154 01:40:33,280 --> 01:40:36,920 Cieszę się, że los tak pana pokierował. 1155 01:40:43,880 --> 01:40:46,120 A jaki związek ma pani z tym wszystkim? 1156 01:40:47,600 --> 01:40:48,920 Już panu mówiłam. 1157 01:40:50,880 --> 01:40:51,880 Osobisty. 1158 01:41:37,640 --> 01:41:40,320 [głos Anki] Dlaczego tak bardzo kochamy skarby? 1159 01:41:40,400 --> 01:41:43,960 Bo są niesamowite? Drogie? Piękne? 1160 01:41:45,120 --> 01:41:50,240 A może nie fakt posiadania jest interesujący, ale samo szukanie? 1161 01:41:50,320 --> 01:41:52,160 [pogoda muzyka] 1162 01:41:52,240 --> 01:41:56,960 Najważniejsze to wiedzieć, co lub kto jest dla nas tym skarbem. 1163 01:42:04,440 --> 01:42:05,760 Bardzo dobry artykuł. 1164 01:42:10,320 --> 01:42:12,960 Chyba pierwszy, który sprostał twoim wymaganiom. 1165 01:42:13,640 --> 01:42:15,640 Chyba pierwszy porządnie napisany. 1166 01:42:19,440 --> 01:42:21,040 A może to ty się zmieniłeś? 1167 01:42:22,600 --> 01:42:23,640 [Anka] Dzieciaki! 1168 01:42:24,520 --> 01:42:25,360 Hej! 1169 01:42:26,680 --> 01:42:28,760 Ja cię kręcę, ten artykuł jest super! 1170 01:42:28,840 --> 01:42:31,720 W sierocińcu „dzień dobry” mi mówią. Keczup podają. 1171 01:42:31,800 --> 01:42:32,840 [Anka] Wow. 1172 01:42:35,200 --> 01:42:36,800 Przepraszam was na moment. 1173 01:42:39,080 --> 01:42:41,240 - Jak się macie? - [dzieci] Super! Świetnie. 1174 01:42:41,320 --> 01:42:44,400 - [Wiewióra] W końcu go polubiłaś! - Trochę mi to zajęło. 1175 01:42:50,440 --> 01:42:52,080 [muzyka budująca napięcie] 1176 01:42:54,400 --> 01:42:56,280 Odkopaliśmy podziemia. 1177 01:42:57,200 --> 01:42:59,400 Nie znaleźliśmy ciała Karen. 1178 01:42:59,960 --> 01:43:03,040 A Adiós, jego ludzie? Trezor, rycerze Tau? 1179 01:43:03,120 --> 01:43:07,040 Wszyscy zapadali się pod ziemię. Pytam, nikt nic nie wie. 1180 01:43:07,760 --> 01:43:09,680 Nie spocznę, dopóki tego nie wyjaśnię. 1181 01:43:13,600 --> 01:43:16,560 Na razie mam dla ciebie coś innego. 1182 01:43:16,640 --> 01:43:22,120 W Bieszczadach ktoś kradnie stare, cenne ikony i wywozi za granicę. 1183 01:43:22,200 --> 01:43:25,280 Wygląda na to, że złodzieje mają konkretnie sprecyzowany gust. 1184 01:43:25,360 --> 01:43:30,760 W ikonach ma być zapisana treść, która pozwoli odnaleźć tajemnicę tajemnic. 1185 01:43:33,800 --> 01:43:34,800 Dasz radę? 1186 01:43:36,680 --> 01:43:37,680 Tomku? 1187 01:43:39,680 --> 01:43:41,760 Sam? Nie wiem. 1188 01:43:43,200 --> 01:43:44,640 Ale z drużyną na pewno. 1189 01:43:48,240 --> 01:43:49,240 I żaden „Tomek”. 1190 01:43:50,520 --> 01:43:52,240 Proszę mi mówić „Pan Samochodzik”. 1191 01:43:57,920 --> 01:43:59,400 [muzyka cichnie] 1192 01:43:59,480 --> 01:44:03,640 Przepraszam bardzo. Ten spalony obraz – udało się go uratować. 1193 01:44:09,000 --> 01:44:11,000 [dynamiczna muzyka bluesowa]