1 00:01:43,080 --> 00:01:44,080 Co? 2 00:01:45,320 --> 00:01:46,560 Co jest, do cholery? 3 00:01:51,440 --> 00:01:54,280 Chyba, kurwa mać, żartujesz! 4 00:02:02,400 --> 00:02:09,400 GANGI GALICJI 5 00:02:28,000 --> 00:02:29,000 Co myślisz? 6 00:02:29,520 --> 00:02:31,680 - To ten interes? - Kupić czy nie? 7 00:02:31,760 --> 00:02:34,960 - Powinniśmy przejrzeć księgi. - Teraz będziesz czytać? 8 00:02:35,880 --> 00:02:38,400 Nazario mówi, że wszystko jest w porządku. 9 00:02:38,480 --> 00:02:41,560 Jeśli nie masz nic przeciwko, wolę to sama sprawdzić. 10 00:02:41,640 --> 00:02:44,800 Jasne. Ale najpierw sprawdźmy jakość obsługi. 11 00:02:45,840 --> 00:02:46,680 Chodź. 12 00:02:53,080 --> 00:02:53,960 Dzień dobry. 13 00:02:56,480 --> 00:02:57,320 Fajnie, nie? 14 00:02:58,880 --> 00:03:00,520 Wychodzisz? 15 00:03:00,600 --> 00:03:03,800 To mnie nudzi. I mam coś do załatwienia. 16 00:03:04,560 --> 00:03:05,920 Mam iść z tobą? 17 00:03:06,000 --> 00:03:09,480 Nie, odpoczywaj. Nie można ciągle pracować. 18 00:03:09,560 --> 00:03:11,400 Nawet nie zaczęliśmy. 19 00:03:11,480 --> 00:03:13,560 Zdziwiłabyś się. Na razie. 20 00:03:39,680 --> 00:03:42,160 - Cześć, Macario. - Co tam? Wszystko gra? 21 00:03:43,280 --> 00:03:46,320 Otwórzcie to. Kurwa mać. 22 00:04:07,960 --> 00:04:10,680 Co mówi? Czemu tam poszedł? 23 00:04:10,760 --> 00:04:14,000 Mówi, że czasem przychodzi tu na jointa. 24 00:04:14,080 --> 00:04:17,080 - Tylko nie miał przy sobie zioła. - Cholera. 25 00:04:17,160 --> 00:04:18,840 A tamten go widział? 26 00:04:18,920 --> 00:04:21,520 - Chyba tak. - Jak to „chyba”? 27 00:04:21,600 --> 00:04:23,840 - Widział czy nie? - Tak. Widział go. 28 00:04:23,920 --> 00:04:28,280 Nie mogliście mu zakryć oczu, żeby was nie rozpoznał? 29 00:04:28,360 --> 00:04:29,440 To Samuel. 30 00:04:29,520 --> 00:04:32,240 Jest zakneblowany. Nie musimy mu zakrywać oczu. 31 00:04:32,840 --> 00:04:35,280 Dobra. Pogadaj z nimi. 32 00:04:36,200 --> 00:04:39,560 Powiedz każdemu jasno, że nic nie widział. 33 00:04:39,640 --> 00:04:40,480 Okej? 34 00:04:41,160 --> 00:04:44,680 - Musimy powiedzieć Danielowi. - Ja się tym zajmę. 35 00:04:44,760 --> 00:04:46,120 Ty zrób swoje. 36 00:04:46,200 --> 00:04:50,600 Jak się rozmówisz z chłopakiem, odeślij go do szkoły. Zrozumiałeś? 37 00:04:50,680 --> 00:04:52,320 Tak, kurwa. 38 00:04:52,400 --> 00:04:53,400 Na razie. 39 00:04:57,520 --> 00:04:58,520 Mogę? 40 00:05:00,800 --> 00:05:01,920 Tak, oczywiście. 41 00:05:08,920 --> 00:05:10,600 Bardzo chciałem cię poznać. 42 00:05:11,720 --> 00:05:12,720 A ja pana. 43 00:05:13,880 --> 00:05:18,280 Podobno odkąd przyjechałaś do miasta, wszyscy są nieco wzburzeni. 44 00:05:18,960 --> 00:05:21,160 Zwłaszcza Nazario, pański prawnik. 45 00:05:21,240 --> 00:05:22,560 To łajdak. 46 00:05:23,280 --> 00:05:24,280 Ale lojalny. 47 00:05:24,920 --> 00:05:27,680 Tak. O ile może na tym zarobić. 48 00:05:28,640 --> 00:05:29,920 Jak każdy. 49 00:05:30,640 --> 00:05:33,000 Nie znam nikogo, kto nie lubi pieniędzy. 50 00:05:34,280 --> 00:05:35,600 Ty ich nie lubisz? 51 00:05:36,840 --> 00:05:39,320 Lubię. Ale cenię też inne rzeczy. 52 00:05:40,600 --> 00:05:41,960 Na przykład? 53 00:05:42,480 --> 00:05:43,560 Wolność. 54 00:05:44,720 --> 00:05:48,640 Czy istnieje wolność bez pieniędzy? To jedno i to samo. 55 00:06:00,880 --> 00:06:03,280 Nazario uważa cię za zagrożenie. 56 00:06:04,480 --> 00:06:06,800 - Dla niego? - Dla interesów. 57 00:06:06,880 --> 00:06:10,400 Uważa, że mój syn zrobi wszystko, by cię zaciągnąć do łóżka. 58 00:06:13,560 --> 00:06:16,400 Moje relacje z pańskim synem są czysto zawodowe. 59 00:06:16,480 --> 00:06:18,920 Prostytutka powiedziałaby to samo. 60 00:06:25,600 --> 00:06:26,440 A… 61 00:06:27,960 --> 00:06:29,920 czemu uratowałaś tyłek Lisicom? 62 00:06:31,000 --> 00:06:32,840 Bo mnie wynajęły. 63 00:06:33,400 --> 00:06:36,080 A ja pomagam klientom, nie sypiam z nimi. 64 00:06:38,640 --> 00:06:39,760 Jakieś inne powody? 65 00:06:40,840 --> 00:06:41,680 Tak. 66 00:06:42,240 --> 00:06:46,720 Nie lubię, gdy ktoś wykorzystuje innych tylko po to, żeby pokazać, że może. 67 00:06:47,360 --> 00:06:51,240 Skoro ma pan porachunki ze wspólnikiem, który pana zdradził, 68 00:06:51,320 --> 00:06:54,040 proszę to załatwić z nim, a nie z nimi. 69 00:06:56,360 --> 00:06:58,560 Kto mówi, że nie załatwiłem? 70 00:07:04,600 --> 00:07:07,440 Pochwaliłby się pan tym całemu światu. 71 00:07:13,720 --> 00:07:14,720 Cóż, Ano… 72 00:07:17,000 --> 00:07:17,920 Było mi miło. 73 00:07:18,960 --> 00:07:19,960 Mnie również. 74 00:08:04,000 --> 00:08:05,000 Marco. 75 00:08:06,080 --> 00:08:06,920 Marco. 76 00:08:07,680 --> 00:08:08,680 Co się stało? 77 00:08:08,760 --> 00:08:11,080 Nic. Ale widać, że masz mnie gdzieś. 78 00:08:11,160 --> 00:08:12,840 - Skąd ten pomysł? - Cholera. 79 00:08:12,920 --> 00:08:16,960 To, co mówiłeś, mnie wkurzyło. Ale nie mówiłam, że mam cię gdzieś. 80 00:08:17,040 --> 00:08:18,640 Musiałem źle zrozumieć. 81 00:08:18,720 --> 00:08:21,320 Wszystkich dzisiaj dziwnie traktujesz. 82 00:08:21,400 --> 00:08:23,880 Na lekcji byłeś jakiś nieobecny. 83 00:08:23,960 --> 00:08:27,120 Chcę pobyć sam. Muszę pomyśleć. 84 00:08:27,840 --> 00:08:32,640 Ja też trochę myślałam. O tym, co mówiłeś o moim dziadku. 85 00:08:32,720 --> 00:08:34,840 - Znów to samo. - Posłuchaj. 86 00:08:36,640 --> 00:08:38,280 Przez te wszystkie lata… 87 00:08:39,520 --> 00:08:41,120 Znasz moją rodzinę. 88 00:08:42,280 --> 00:08:44,400 Nienawidzą go, bo zniknął. 89 00:08:44,480 --> 00:08:47,680 Może ja chciałam być inna i próbowałam widzieć w nim… 90 00:08:47,760 --> 00:08:48,600 Bohatera. 91 00:08:50,440 --> 00:08:52,520 Dlatego tak się wściekłam. 92 00:08:53,080 --> 00:08:55,240 W głębi duszy wiem, że masz rację. 93 00:08:56,960 --> 00:08:59,560 Siedział w tym szambie jak inni. 94 00:09:00,320 --> 00:09:02,120 Rzucił to, żeby się ratować. 95 00:09:04,400 --> 00:09:05,320 Chodźmy. 96 00:09:18,880 --> 00:09:21,040 - Kawa z mlekiem. - Dzięki. 97 00:09:21,120 --> 00:09:22,720 I kawałek omleta. 98 00:09:22,800 --> 00:09:25,640 Nie… Twoja matka mnie utuczy. 99 00:09:25,720 --> 00:09:26,560 Nie. 100 00:09:27,680 --> 00:09:30,160 Tyle biegasz, że szybko to spalisz. 101 00:09:33,240 --> 00:09:34,080 Mogę? 102 00:09:34,160 --> 00:09:35,840 Tak, śmiało. 103 00:09:36,840 --> 00:09:38,440 Poczęstujesz mnie? 104 00:09:38,520 --> 00:09:41,000 - Palisz? - Wiem, nie chwalę się tym. 105 00:09:41,080 --> 00:09:42,880 - Nie. - Ale czasem palę. 106 00:09:45,600 --> 00:09:46,520 Proszę. 107 00:09:50,120 --> 00:09:51,640 - Dzięki. - Nie ma sprawy. 108 00:09:52,600 --> 00:09:54,800 Mogę cię o coś spytać? 109 00:09:55,320 --> 00:09:56,320 Jasne. 110 00:09:57,640 --> 00:09:59,040 Jaki był twój ojciec? 111 00:10:00,520 --> 00:10:02,200 Jeśli nie chcesz odpowiadać… 112 00:10:02,280 --> 00:10:05,040 Nie, w porządku. Tak naprawdę nie wiem. 113 00:10:05,120 --> 00:10:06,840 Słabo go pamiętam. 114 00:10:07,440 --> 00:10:09,200 Byłam bardzo mała. 115 00:10:09,800 --> 00:10:11,440 Pamiętam jego duże dłonie. 116 00:10:11,520 --> 00:10:13,360 Mnie się wydawały duże. 117 00:10:14,640 --> 00:10:15,840 I jak mnie bolało, 118 00:10:15,920 --> 00:10:18,960 kiedy czesał mi włosy przed pójściem do szkoły. 119 00:10:19,640 --> 00:10:23,160 Mój tata dostawał szału, gdy rozplątywał moje kołtuny. 120 00:10:23,240 --> 00:10:25,800 Mama mówi, że lubił się bawić. 121 00:10:27,080 --> 00:10:30,720 I miał dobry głos. Ale nigdy nie słyszałam, jak śpiewa. 122 00:10:32,280 --> 00:10:33,280 Ja też nie. 123 00:10:34,160 --> 00:10:35,400 Mówię o swoim ojcu. 124 00:10:37,960 --> 00:10:38,960 Ile ma lat? 125 00:10:41,680 --> 00:10:42,680 Zmarł. 126 00:10:44,000 --> 00:10:45,120 Parę miesięcy temu. 127 00:10:46,880 --> 00:10:47,920 Przykro mi. 128 00:10:48,520 --> 00:10:49,520 Dzięki. 129 00:10:50,600 --> 00:10:51,560 To się stało… 130 00:10:52,880 --> 00:10:54,520 bardzo szybko. Nowotwór. 131 00:10:54,600 --> 00:10:57,480 Przynajmniej miałaś szansę go dobrze poznać. 132 00:11:01,360 --> 00:11:02,360 Tak. 133 00:11:37,560 --> 00:11:40,920 Słuchaj. Widziałeś, jak ktoś tu wczoraj wchodził? 134 00:11:41,000 --> 00:11:42,000 Nie. 135 00:11:43,280 --> 00:11:45,240 Masz mnie za idiotę? 136 00:11:45,320 --> 00:11:46,760 Czemu mnie bijesz, Toño? 137 00:11:49,200 --> 00:11:51,320 Chyba będziemy musieli cię zabić. 138 00:11:51,400 --> 00:11:52,720 Co ty gadasz? 139 00:11:52,800 --> 00:11:56,600 I wcale nie musisz tu być, żeby to się stało. Wiesz, prawda? 140 00:11:57,440 --> 00:12:00,040 Możesz siedzieć w domu lub w barze, 141 00:12:00,120 --> 00:12:02,000 ale jeśli dowiemy się, 142 00:12:02,080 --> 00:12:05,560 że zacząłeś paplać, co widziałeś, nie przeżyjesz ani dnia. 143 00:12:06,600 --> 00:12:08,320 - Czy to jasne? - Tak. 144 00:12:08,840 --> 00:12:09,880 - Tak? - Tak. 145 00:12:09,960 --> 00:12:12,960 Super. Widzę, że się rozumiemy. 146 00:12:14,320 --> 00:12:16,800 Pogadaj z nimi. Powiedz, żeby mnie puścili. 147 00:12:16,880 --> 00:12:18,480 Słuchają cię. 148 00:12:18,560 --> 00:12:20,680 Uspokój się. Zjedz to. 149 00:12:24,400 --> 00:12:26,360 Jedz powoli i się uspokój. 150 00:12:32,040 --> 00:12:33,560 Jesteś pewna? 151 00:12:34,440 --> 00:12:35,600 Już mówiłam. 152 00:12:36,280 --> 00:12:39,160 Mieli kominiarki. Nikogo nie rozpoznałam. 153 00:12:39,240 --> 00:12:40,680 Czemu ci nie wierzę? 154 00:12:41,400 --> 00:12:42,240 Nie wiem. 155 00:12:42,320 --> 00:12:43,400 Znasz tu każdego. 156 00:12:43,480 --> 00:12:46,160 Mieli kominiarki, ale musiałaś coś słyszeć. 157 00:12:46,240 --> 00:12:50,480 Znajomy głos, który by nam pomógł znaleźć tego biednego człowieka. 158 00:12:50,560 --> 00:12:51,880 Nic nie mówili. 159 00:12:54,800 --> 00:12:56,160 Nie rozumiem cię. 160 00:12:57,200 --> 00:13:00,480 - Sądziłem, że chociaż wy… - Co „chociaż my”? 161 00:13:00,560 --> 00:13:02,160 Nic nie jesteście im winne. 162 00:13:07,040 --> 00:13:08,080 Przeciwnie. 163 00:13:08,600 --> 00:13:10,600 Nie powinnaś ich chronić. 164 00:13:10,680 --> 00:13:12,840 Chronię siebie i córkę. 165 00:13:12,920 --> 00:13:14,000 To wszystko. 166 00:13:18,360 --> 00:13:19,200 Jak nowy. 167 00:13:19,280 --> 00:13:22,680 Naharowałem się przy nim. To był wrak. 168 00:13:22,760 --> 00:13:24,280 Ciągle go rozwalasz. 169 00:13:24,360 --> 00:13:25,480 - Słuchaj. - Co? 170 00:13:26,280 --> 00:13:28,360 Rozmawiałem z naszymi przyjaciółmi. 171 00:13:29,000 --> 00:13:30,280 Pewnie są zadowoleni. 172 00:13:30,360 --> 00:13:32,680 Bardzo. Następna robota będzie duża. 173 00:13:32,760 --> 00:13:34,320 Jak duża? 174 00:13:35,320 --> 00:13:38,240 - Jak twój samochód. - Kurwa mać. 175 00:13:38,880 --> 00:13:40,480 Wyładowany statek handlowy. 176 00:13:40,560 --> 00:13:43,520 Trzeba się będzie napocić, żeby to rozładować. 177 00:13:43,600 --> 00:13:46,400 Włosi muszą szybko dostarczyć łódź, 178 00:13:46,480 --> 00:13:48,320 inaczej nie damy rady. Kiedy? 179 00:13:48,400 --> 00:13:50,920 Dam znać. Ale wszystko ma być gotowe. 180 00:13:51,000 --> 00:13:53,240 - To będzie gruba kasa. - Spokojnie. 181 00:13:53,320 --> 00:13:55,760 Damy radę, zobaczysz. 182 00:13:56,280 --> 00:14:01,040 Ale musimy rozwiązać tę drugą sprawę. 183 00:14:01,120 --> 00:14:02,080 - Samuela? - Tak. 184 00:14:02,160 --> 00:14:03,160 Wypuść go. 185 00:14:03,680 --> 00:14:05,680 - Na pewno? - Tak, stary. 186 00:14:05,760 --> 00:14:07,960 Tak się boi, że słowa nie piśnie. 187 00:14:09,240 --> 00:14:11,240 Co? Masz z nim jakiś problem? 188 00:14:12,480 --> 00:14:13,480 Nie z nim. 189 00:14:15,440 --> 00:14:17,000 - Co? - Z Marco. 190 00:14:17,080 --> 00:14:20,400 Zjawił się w fabryce. Zobaczył Samuela, a Samuel jego. 191 00:14:20,480 --> 00:14:21,400 Bez jaj. 192 00:14:22,920 --> 00:14:26,080 - Co tam robił? - Nie wiem. Może walił konia? 193 00:14:26,160 --> 00:14:28,120 - Teraz musimy… - Co? 194 00:14:29,200 --> 00:14:33,200 - Chcesz zabić Samuela? - Może nie zabić, ale coś trzeba zrobić. 195 00:14:33,280 --> 00:14:34,680 Porwanie było błędem. 196 00:14:34,760 --> 00:14:38,560 Niepotrzebnie posłuchaliśmy ojca. Nie możemy tego spieprzyć. 197 00:14:38,640 --> 00:14:40,760 - Jak zacznie śpiewać… - Nie zacznie. 198 00:14:40,840 --> 00:14:43,480 - Wrobi nas. - Wie, co dla niego dobre. 199 00:14:44,600 --> 00:14:47,760 Trzeba się zająć Marco, żeby z nikim nie gadał. 200 00:14:47,840 --> 00:14:48,960 Nie martw się. 201 00:14:49,040 --> 00:14:51,640 Toño z nim rozmawiał. Wie, co ma robić. 202 00:14:52,760 --> 00:14:53,760 Toño? 203 00:16:18,800 --> 00:16:23,680 ODPRAWA CELNA 204 00:16:29,800 --> 00:16:31,480 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 205 00:16:37,760 --> 00:16:39,200 - Proszę. - Dziękuję. 206 00:16:55,840 --> 00:16:57,960 - Jak żyjesz? - Jak w raju. 207 00:16:59,000 --> 00:17:03,240 - Widziałeś ich przy wyjeździe z parkingu? - Tak. Niebieski wóz. 208 00:17:04,520 --> 00:17:07,200 - Na pewno nas nie śledzili? - Spokojna głowa. 209 00:17:07,280 --> 00:17:10,080 Trochę krążyłem. Nie widziałem nic podejrzanego. 210 00:17:16,520 --> 00:17:19,720 - Oni coś wiedzą. - Skąd mieliby wiedzieć? 211 00:17:20,240 --> 00:17:23,480 Nagle zaczęli mnie ciągle szpiclować. 212 00:17:24,920 --> 00:17:27,080 Zbiegi okoliczności nie istnieją. 213 00:17:27,160 --> 00:17:30,880 Możemy to odłożyć na inny termin. 214 00:17:30,960 --> 00:17:33,720 Obiecałem, że będę tu dzisiaj. 215 00:17:33,800 --> 00:17:35,480 Nie musimy podpisywać dziś. 216 00:17:35,560 --> 00:17:40,640 Mam pytać przeklętą policję, kiedy mogę zawierać transakcje? 217 00:17:40,720 --> 00:17:43,160 Ty wciąż siedzisz w więzieniu. 218 00:17:43,240 --> 00:17:44,240 Nazario. 219 00:17:45,400 --> 00:17:48,400 W więzieniu czy nie, sam rządzę swoim życiem. 220 00:17:50,280 --> 00:17:51,280 Chodźmy. 221 00:17:53,840 --> 00:17:56,640 KANCELARIA PRAWNA USŁUGI KSIĘGOWE I PODATKOWE 222 00:18:01,120 --> 00:18:02,960 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 223 00:18:03,040 --> 00:18:05,280 Jesteśmy umówieni z panią adwokatką. 224 00:18:05,360 --> 00:18:06,560 - Proszę. - Dziękuję. 225 00:18:08,920 --> 00:18:10,640 - Siadaj. - Tam. 226 00:18:15,960 --> 00:18:17,240 Ładnie tu. 227 00:18:17,920 --> 00:18:18,800 Dzień dobry. 228 00:18:18,880 --> 00:18:20,880 Miło mi. Ana. 229 00:18:20,960 --> 00:18:22,960 - Carmelo. - Miło mi. 230 00:18:23,040 --> 00:18:27,200 A zatem proszę powiedzieć, jak mogę państwu pomóc. 231 00:18:27,720 --> 00:18:30,240 Mam do pani pytanie. 232 00:18:30,320 --> 00:18:33,160 Czy to prawda, że pomogła pani Lisicom z barem? 233 00:18:33,240 --> 00:18:36,720 Pani Berta Figaredo wynajęła mnie, 234 00:18:36,800 --> 00:18:38,080 więc tak było. 235 00:18:38,160 --> 00:18:41,640 Super, bo potrzeba nam kogoś, kto ma jaja. 236 00:18:42,800 --> 00:18:43,800 Świetnie. 237 00:18:44,600 --> 00:18:45,640 Carmelo. 238 00:18:46,440 --> 00:18:48,400 - Nie bądź chamski. - Co? 239 00:18:48,480 --> 00:18:50,480 - Wstyd mi za ciebie. - To nic. 240 00:18:50,560 --> 00:18:52,840 - Przepraszam. - W porządku. 241 00:18:52,920 --> 00:18:55,640 Chodzi o spadek. 242 00:18:55,720 --> 00:18:57,120 Po moim ojcu. 243 00:18:57,200 --> 00:19:01,840 Jej bracia chachmęcą i chcą zgarnąć co najlepsze dla siebie. Rozumie pani? 244 00:19:02,680 --> 00:19:06,000 - Chyba tak. - Tego nie musisz mówić. 245 00:19:06,080 --> 00:19:07,840 Po co owijać w bawełnę? 246 00:19:07,920 --> 00:19:12,040 Moje kondolencje. Proszę mówić dalej. 247 00:19:14,240 --> 00:19:16,400 Co robimy z twoim synem? 248 00:19:17,560 --> 00:19:18,720 Pytasz o adwokatkę? 249 00:19:19,320 --> 00:19:21,280 Na razie lepiej to zostawić. 250 00:19:22,680 --> 00:19:24,680 Ta kobieta coś knuje. 251 00:19:24,760 --> 00:19:25,880 Chce was oskubać. 252 00:19:26,520 --> 00:19:27,800 A ty nie? 253 00:19:30,120 --> 00:19:31,200 Pytasz poważnie? 254 00:19:31,720 --> 00:19:34,840 Jak możesz tak mówić po tylu latach współpracy? 255 00:19:34,920 --> 00:19:37,560 Ile pieniędzy z nami zarobiłeś? 256 00:19:37,640 --> 00:19:38,680 Dużo. 257 00:19:39,560 --> 00:19:42,680 Ale ty zarobiłeś znacznie więcej dzięki mojej pracy. 258 00:19:43,840 --> 00:19:46,920 To dobra adwokatka. Może lepsza od ciebie. 259 00:19:47,000 --> 00:19:48,720 Musisz zmądrzeć. 260 00:19:49,640 --> 00:19:52,440 Zobaczymy, kto tu jest mądry. 261 00:19:54,800 --> 00:19:56,640 Te owoce morza są bez smaku. 262 00:19:57,160 --> 00:19:58,640 Wyglądają jak plastikowe. 263 00:20:32,800 --> 00:20:36,400 - Tak? - Szukam Naranja. 264 00:20:36,960 --> 00:20:37,800 Naranja? 265 00:20:37,880 --> 00:20:41,880 Tak. To jeden z szefów, prawda? Jakiś komisarz? 266 00:20:41,960 --> 00:20:46,200 Inspektor Naranjo z jednostki GRECO. Oni mają siedzibę w Pontevedra. 267 00:20:48,440 --> 00:20:49,280 W Pontevedra. 268 00:20:50,440 --> 00:20:51,280 Na pewno? 269 00:20:51,880 --> 00:20:54,920 Tak. Może chcesz porozmawiać z kimś tutaj? 270 00:20:55,000 --> 00:20:57,760 - Nie. Pojadę do Pontevedra. - Zaczekaj. 271 00:20:57,840 --> 00:20:59,720 Zapiszę ci numer telefonu. 272 00:21:00,240 --> 00:21:03,800 Zadzwoń i umów się na spotkanie, tak będzie łatwiej. 273 00:21:06,120 --> 00:21:07,120 Dziękuję. 274 00:21:14,800 --> 00:21:15,800 Spójrz. 275 00:21:17,560 --> 00:21:20,120 Włosi go zidentyfikowali. To kanciarz. 276 00:21:20,200 --> 00:21:22,920 Pracuje w Rzymie dla kilku dyskotek. 277 00:21:23,000 --> 00:21:24,960 Przyjaźni się z dilerami. 278 00:21:25,480 --> 00:21:29,160 Szuka im dziewczyn i tym podobne, ale nie jest w tej branży. 279 00:21:29,240 --> 00:21:30,080 Tak. 280 00:21:31,080 --> 00:21:32,920 Czemu więc rozmawiał z nimi? 281 00:21:33,000 --> 00:21:35,400 Tylko towarzyszył temu z łazienki. 282 00:21:38,120 --> 00:21:41,720 Poproś Madryt o pomoc. Trzeba ustalić, kim jest. 283 00:21:41,800 --> 00:21:45,360 I sprawdź monitoring. Musiał kiedyś tam wejść. 284 00:21:45,880 --> 00:21:47,160 - Tak. - Do roboty. 285 00:21:59,480 --> 00:22:03,000 DWORZEC AUTOBUSOWY 286 00:22:22,800 --> 00:22:24,440 Wszyscy wychodzić! 287 00:22:24,520 --> 00:22:26,600 Ogłuchliście? Wypad! 288 00:22:26,680 --> 00:22:30,560 Co robicie, do cholery? Znów to samo? Wynoście się stąd! 289 00:22:30,640 --> 00:22:32,720 - Nic się nie stanie. - Wyjdź! 290 00:22:32,800 --> 00:22:35,000 Tylko rób, co ci każą. 291 00:22:35,520 --> 00:22:38,080 - Cześć, Berta. - Czego chcesz? 292 00:22:38,800 --> 00:22:40,880 - Czysto tu. - Czego chcesz? 293 00:22:42,280 --> 00:22:43,440 Malowałyście? 294 00:22:47,280 --> 00:22:48,280 Posłuchaj. 295 00:22:50,120 --> 00:22:53,400 Twoja wnuczka właśnie jedzie do Pontevedra, 296 00:22:53,920 --> 00:22:56,880 żeby spotkać się z gliniarzem, który tu zagląda. 297 00:22:56,960 --> 00:22:59,840 Jeśli usłyszę, że poszła do komisariatu, 298 00:22:59,920 --> 00:23:01,360 spalę ci bar. 299 00:23:04,760 --> 00:23:05,760 Z tobą w środku. 300 00:23:06,880 --> 00:23:09,560 Zadzwoń do niej i uchroń ją przed błędem. 301 00:23:09,640 --> 00:23:11,160 Telefon mam w środku. 302 00:23:11,240 --> 00:23:13,040 Pójdę z tobą. 303 00:23:32,280 --> 00:23:34,480 - Babciu? - Wyjdź stamtąd. 304 00:23:35,360 --> 00:23:38,080 - Co? - Natychmiast stamtąd wyjdź. 305 00:23:38,160 --> 00:23:39,160 Ale… 306 00:24:06,440 --> 00:24:07,600 Właśnie wyszła. 307 00:24:08,280 --> 00:24:10,600 Z nikim nie zdążyła porozmawiać. 308 00:24:10,680 --> 00:24:11,520 Okej. 309 00:24:15,600 --> 00:24:19,600 Ma zapomnieć o Marco. Jeśli trzeba, niech zmieni szkołę. 310 00:24:20,200 --> 00:24:22,920 Nie chcę ich widzieć razem. Jasne? 311 00:24:24,280 --> 00:24:26,720 Super. Zawsze miło cię widzieć. 312 00:24:44,440 --> 00:24:45,800 - Co tam? - Wsiadaj. 313 00:24:45,880 --> 00:24:46,920 Jestem umówiony. 314 00:24:47,000 --> 00:24:47,960 Wsiadaj. 315 00:24:49,680 --> 00:24:51,520 Podrzucicie go do mnie? 316 00:25:08,640 --> 00:25:10,200 - Co mówiłeś Maríi? - Nic. 317 00:25:10,280 --> 00:25:12,880 Gówno prawda. Mówiłeś, co widziałeś? 318 00:25:12,960 --> 00:25:14,840 - Tak? - Nic nie mówiłem! 319 00:25:14,920 --> 00:25:17,040 Więc czemu poszła na policję? 320 00:25:17,120 --> 00:25:18,960 Skąd mam wiedzieć? 321 00:25:19,040 --> 00:25:22,360 - Miałeś trzymać gębę na kłódkę. - Trzymałem. Przysięgam. 322 00:25:23,040 --> 00:25:23,880 Oby tak było. 323 00:25:26,320 --> 00:25:28,640 - Co z Samuelem? - Co cię to obchodzi? 324 00:25:28,720 --> 00:25:30,560 Obchodzi, dlatego pytam. 325 00:25:30,640 --> 00:25:32,240 Jesteś głupi czy co? 326 00:25:34,560 --> 00:25:36,840 - Zatrzymaj. Wysiadam. - Słucham? 327 00:25:36,920 --> 00:25:38,680 Zatrzymaj się. Chcę wysiąść. 328 00:25:38,760 --> 00:25:40,680 Wysiądziesz, jak ci pozwolę. 329 00:25:46,040 --> 00:25:48,160 Co robisz? Marco! 330 00:25:50,720 --> 00:25:52,400 Przeklęty dzieciak. 331 00:26:58,000 --> 00:26:58,840 Co? 332 00:26:59,960 --> 00:27:01,640 Dokąd to, szczurze? 333 00:27:03,000 --> 00:27:04,640 Okropnie się śpieszysz. 334 00:27:21,320 --> 00:27:23,880 - Dopiero wróciłeś? - Tak. Wsiadaj. 335 00:27:24,960 --> 00:27:26,720 - Idź się prześpij. - Wsiądź. 336 00:27:26,800 --> 00:27:30,720 - Badania masz za pół godziny. - Mówiłam, że to nie jest konieczne. 337 00:27:30,800 --> 00:27:33,120 Ale chcę z tobą pójść. 338 00:27:33,200 --> 00:27:34,200 Proszę. 339 00:27:40,600 --> 00:27:44,800 Marta, tylko ty liczysz się dla mnie na tym świecie. 340 00:27:53,400 --> 00:27:55,720 Przepraszam, muszę odebrać. 341 00:27:58,960 --> 00:28:01,760 - Tak? - Warto było sprawdzić monitoring. 342 00:28:01,840 --> 00:28:04,720 Ustaliliśmy, kto był w łazience. Andrea Pilloni. 343 00:28:04,800 --> 00:28:05,880 Kto to? 344 00:28:07,080 --> 00:28:10,520 Ma stocznię na Sardynii. Rocco robi z nim dużo interesów. 345 00:28:10,600 --> 00:28:13,200 Latem imprezują na wyspie. 346 00:28:13,280 --> 00:28:15,240 Chcą kupić motorówkę. 347 00:28:16,200 --> 00:28:19,080 Ale jakąś specjalną, jakiej nie robią tutaj. 348 00:28:19,160 --> 00:28:23,440 Tak. Widać, że Padínowie szykują coś dużego. 349 00:28:24,000 --> 00:28:25,280 Zdecydowanie. 350 00:28:25,360 --> 00:28:26,640 Dziękuję ci. 351 00:28:39,360 --> 00:28:43,200 PORTO 352 00:29:06,960 --> 00:29:08,560 - To tam. - Tutaj? 353 00:29:09,800 --> 00:29:14,440 NOTARIUSZ 354 00:29:17,280 --> 00:29:19,240 - Papiery gotowe? - Wszystko jest. 355 00:29:19,320 --> 00:29:22,000 - Notariusz przyjdzie za chwilę. - Dziękuję. 356 00:29:22,080 --> 00:29:23,080 Obrigado. 357 00:29:27,080 --> 00:29:28,520 Cholera. 358 00:29:29,160 --> 00:29:30,480 Wszystko mam podpisać? 359 00:29:30,560 --> 00:29:33,040 To tylko wygląda groźnie. 360 00:29:33,560 --> 00:29:35,640 Przepisujemy część twoich aktywów 361 00:29:35,720 --> 00:29:38,240 na firmę, którą ci założyłam na Kajmanach. 362 00:29:38,840 --> 00:29:40,840 - A reszta? - Spółki wydmuszki. 363 00:29:40,920 --> 00:29:44,920 Żeby zatrzeć ślad tego, jak aktywa trafią do głównej firmy. 364 00:29:45,000 --> 00:29:47,080 - Tej na Kajmanach? - Właśnie. 365 00:29:48,600 --> 00:29:51,040 I na pewno do mnie nie dotrą? 366 00:29:52,320 --> 00:29:55,720 Załatwianie tego w Portugalii już utrudnia dochodzenie. 367 00:29:55,800 --> 00:29:58,160 Potrzebowaliby międzynarodowego nakazu 368 00:29:58,240 --> 00:29:59,640 i nawet gdy go dostaną, 369 00:29:59,720 --> 00:30:02,680 odkryją tylko tyle, że sprzedałeś pewne aktywa 370 00:30:02,760 --> 00:30:07,400 prywatnym korporacjom, które są twoje, ale twoje nazwisko się tam nie pojawia. 371 00:30:08,360 --> 00:30:09,200 Super. 372 00:30:23,360 --> 00:30:25,080 - Wciąż widujesz Marco? - Co? 373 00:30:25,160 --> 00:30:27,680 - Odpowiedz. - Nie twój interes. 374 00:30:27,760 --> 00:30:29,480 - Co ci powiedział? - O czym? 375 00:30:29,560 --> 00:30:31,960 - O interesach wujków. - Nic. 376 00:30:32,040 --> 00:30:34,600 - Co powiedziałabyś policji? - Co widziałam. 377 00:30:35,080 --> 00:30:37,520 Co widziałyśmy obie, gdy zabrali Samuela. 378 00:30:38,040 --> 00:30:39,600 I słyszałam głos Toña. 379 00:30:39,680 --> 00:30:43,280 - Oszalałaś? - Bo chcę mówić prawdę? 380 00:30:43,360 --> 00:30:44,960 Nie milczę jak ty? 381 00:30:45,760 --> 00:30:48,400 Słyszałam, jak rozmawiasz z tym policjantem. 382 00:30:48,480 --> 00:30:51,560 On ma rację. Czemu mamy chronić tych ludzi? 383 00:30:52,080 --> 00:30:54,520 Bo omal nie podpalili twojej babci. 384 00:30:54,600 --> 00:30:56,240 Rozumiesz teraz czy nie? 385 00:31:13,200 --> 00:31:15,680 Niezły oryginał z tego notariusza. 386 00:31:15,760 --> 00:31:18,800 W tej marynarce i z tymi ulizanymi siwymi włosami. 387 00:31:18,880 --> 00:31:22,000 Wyglądał jak gwiazdor filmowy z dawnych lat. 388 00:31:22,080 --> 00:31:23,840 I polecił nam to miejsce. 389 00:31:23,920 --> 00:31:25,920 Mnie się tu podoba. 390 00:31:26,000 --> 00:31:28,680 Mnie też. Ale myślał, że jesteśmy parą. 391 00:31:28,760 --> 00:31:31,600 - O czym ty mówisz? - Nie widzisz tego? 392 00:31:33,520 --> 00:31:35,440 Tutaj są same pary. 393 00:31:36,680 --> 00:31:39,200 - Pewnie są w różnych relacjach. - Nie. 394 00:31:41,040 --> 00:31:42,040 Założymy się? 395 00:31:42,840 --> 00:31:43,760 O tę kolację? 396 00:31:43,840 --> 00:31:47,320 - Tu jest drogo. - Pokryję to z rachunku, który ci prześlę. 397 00:31:47,400 --> 00:31:49,240 Tak? Dobra. 398 00:31:50,560 --> 00:31:53,160 Tamci dwoje. Kobieta w fioletowym i brodacz. 399 00:31:54,720 --> 00:31:59,520 - To może być małżeństwo. - Śmieje się ze wszystkich jego żartów. 400 00:31:59,600 --> 00:32:01,680 - I? - Nie mogą być małżeństwem. 401 00:32:01,760 --> 00:32:02,920 - Spójrz. - Cholera. 402 00:32:03,520 --> 00:32:05,440 - Tak. - Nie. 403 00:32:07,520 --> 00:32:09,800 Zamówię najdroższe dania. 404 00:32:09,880 --> 00:32:11,360 Uważaj. 405 00:32:11,440 --> 00:32:13,880 Spójrz na nich. Co za nudziarze. 406 00:32:14,560 --> 00:32:15,560 Gratulacje. 407 00:32:26,920 --> 00:32:29,000 - Nie jest ci zimno? - Nie. 408 00:32:29,080 --> 00:32:32,040 - Drugi raz nie zaproponuję kurtki. - To niedaleko. 409 00:32:33,720 --> 00:32:36,640 Przez te żarty przy kolacji 410 00:32:37,560 --> 00:32:40,000 - nie miałem okazji… - Co? 411 00:32:40,080 --> 00:32:43,920 Przyjechałem tu z zamiarem złożenia ci propozycji. 412 00:32:45,520 --> 00:32:46,360 Co? 413 00:32:47,080 --> 00:32:50,160 Nie patrz tak na mnie. Cokolwiek myślisz, to nie to. 414 00:32:50,240 --> 00:32:51,160 Czyli? 415 00:32:51,680 --> 00:32:53,120 Za kogo ty mnie masz? 416 00:32:53,640 --> 00:32:55,640 Jestem poważnym mężczyzną. 417 00:32:55,720 --> 00:32:57,560 Tak jak ja. 418 00:32:57,640 --> 00:32:58,640 Kobietą. 419 00:33:00,440 --> 00:33:03,840 Chcę kupić dwa kutry rybackie. Tutaj, w Portugalii. 420 00:33:05,880 --> 00:33:07,480 Mam się tym zająć? 421 00:33:08,680 --> 00:33:12,880 Zrób to, co wcześniej. Zadbaj, by nikt nie wiedział, kto je kupił. 422 00:33:13,600 --> 00:33:16,200 I twoje nazwisko ma się nigdzie nie pojawiać. 423 00:33:17,360 --> 00:33:20,080 Załatwisz wszystkie papiery i dostaniesz forsę. 424 00:33:20,160 --> 00:33:22,160 Będzie cię stać na więcej kolacji. 425 00:33:24,800 --> 00:33:25,800 Co sądzisz? 426 00:33:29,280 --> 00:33:31,080 - Mogę to zrobić. - Tak? 427 00:33:32,920 --> 00:33:33,960 Zajebiście. 428 00:33:43,520 --> 00:33:45,840 Dobra. Pora odpocząć. 429 00:33:51,360 --> 00:33:52,320 To mój pokój. 430 00:33:53,880 --> 00:33:54,880 Dobrze. 431 00:33:55,960 --> 00:33:57,640 - Idę do swojego. - Jasne. 432 00:33:59,960 --> 00:34:00,840 Dobranoc. 433 00:34:05,280 --> 00:34:06,440 Dzięki za kolację. 434 00:34:30,800 --> 00:34:37,680 NIE MOGĘ SPAĆ. WYBUDZIŁEM SIĘ. 435 00:34:38,200 --> 00:34:43,640 LICZ OWCE. 436 00:34:46,000 --> 00:34:48,440 MAM TU CAŁE STADO! 437 00:34:48,520 --> 00:34:49,960 HA, HA, HA, HA. 438 00:34:50,040 --> 00:34:52,600 WIĘC? 439 00:34:58,200 --> 00:34:59,840 ZABRAŁAŚ JAKIEŚ KSIĄŻKI? 440 00:34:59,920 --> 00:35:01,680 NIE. 441 00:35:05,960 --> 00:35:07,920 CZEGO CHCESZ? 442 00:35:08,000 --> 00:35:12,560 MAM CI OPOWIEDZIEĆ BAJKĘ? 443 00:35:25,680 --> 00:35:29,280 NIE CHCE MI SIĘ UBIERAĆ. 444 00:35:32,880 --> 00:35:36,040 MAM PRZYJŚĆ? 445 00:35:37,240 --> 00:35:38,360 PRZYJDĘ! 446 00:35:43,280 --> 00:35:46,400 DOBRANOC. 447 00:36:33,440 --> 00:36:34,880 Co za wyboje. 448 00:36:37,360 --> 00:36:38,360 Cholera. 449 00:36:42,760 --> 00:36:44,240 - Wysiadka. - Idziemy. 450 00:36:52,160 --> 00:36:53,320 Ostrożnie. 451 00:36:55,080 --> 00:36:57,320 Nie rozwal sobie łba na koniec. 452 00:36:57,920 --> 00:37:00,120 - Idź. - Dajcie go tutaj. 453 00:37:06,840 --> 00:37:07,840 Co jest? 454 00:37:09,080 --> 00:37:10,400 Tutaj, Fifo. 455 00:37:11,640 --> 00:37:14,240 Zdejmij mu kaptur. Daj go bliżej. 456 00:37:14,320 --> 00:37:16,960 - Niech się napatrzy. - Nic nie powiem. 457 00:37:17,040 --> 00:37:20,240 - Tego możesz być pewny. - Puść mnie. Błagam. 458 00:37:20,320 --> 00:37:23,000 Nie trzeba było flirtować z gliniarzem. 459 00:37:24,480 --> 00:37:26,800 - Puść mnie. - Stul dziób! 460 00:37:27,400 --> 00:37:28,840 - Na dół. - Odbiło wam? 461 00:37:28,920 --> 00:37:31,520 Nie! 462 00:37:34,000 --> 00:37:35,240 Nic ci nie jest? 463 00:37:37,280 --> 00:37:38,600 Skaleczyłeś się? 464 00:37:39,560 --> 00:37:40,600 Skurwiele. 465 00:37:41,440 --> 00:37:44,040 Włączaj. Dawaj to tutaj. 466 00:37:45,640 --> 00:37:49,440 Nic im nie powiedziałem. Cholera, Nilo. 467 00:37:49,520 --> 00:37:51,680 - Oni nic nie wiedzą. - Dawaj! 468 00:37:52,200 --> 00:37:55,400 - Nie mamy całej nocy. - Nic im nie powiedziałem. 469 00:37:55,480 --> 00:37:56,640 Jasne. 470 00:37:57,240 --> 00:37:58,920 - Zabierz to gówno! - Dobra. 471 00:37:59,000 --> 00:38:01,320 - Wyciągnijcie mnie! - Jazda! 472 00:38:01,400 --> 00:38:02,720 - Dalej. - Stój! 473 00:38:02,800 --> 00:38:04,000 - Przestań! - Kurwa! 474 00:38:04,080 --> 00:38:06,760 Teraz chcesz wydawać rozkazy? 475 00:38:06,840 --> 00:38:10,160 - Nilo, proszę. - Nie wiesz, jak się ładnie prosi? 476 00:38:10,240 --> 00:38:12,080 Przez wzgląd na twojego ojca! 477 00:38:12,160 --> 00:38:13,480 Wyłącz to! 478 00:38:13,560 --> 00:38:16,480 Będziesz mi nawet dziś przypominać o tym draniu? 479 00:38:16,560 --> 00:38:19,120 Idźcie do diabła. Zastrzelcie mnie. 480 00:38:19,200 --> 00:38:20,200 Samuel. 481 00:38:20,280 --> 00:38:22,120 - Co? - Ani słowa o tym. 482 00:38:22,200 --> 00:38:24,800 Przysięgam, że słowa nie pisnę. 483 00:38:24,880 --> 00:38:28,680 Na matkę. Wyciągnijcie mnie stąd. 484 00:38:29,400 --> 00:38:30,240 Idziemy. 485 00:38:35,040 --> 00:38:37,720 Nie zostawiajcie mnie tutaj! 486 00:38:37,800 --> 00:38:40,400 Nie zostawiajcie mnie. Cholera! 487 00:38:40,480 --> 00:38:42,560 Nie zostawiajcie mnie! 488 00:38:42,640 --> 00:38:45,240 Załatwię was, łajdaki! 489 00:39:03,120 --> 00:39:06,520 Rober! Zajmij się tym. Musimy brać się do roboty. 490 00:39:11,280 --> 00:39:13,440 Stój! 491 00:39:13,520 --> 00:39:14,880 Ktoś tu jest. 492 00:41:19,960 --> 00:41:25,080 Napisy: Przemysław Rak