1 00:00:16,880 --> 00:00:17,880 Poznaje ich pani? 2 00:00:17,960 --> 00:00:19,920 Jak? Nie widać ich twarzy. 3 00:00:20,960 --> 00:00:22,240 Nic więcej nie mamy. 4 00:00:23,280 --> 00:00:26,920 To wszystko? Nie macie nazwisk z rezerwacji? 5 00:00:27,000 --> 00:00:29,680 Wszystko fikcyjne: nazwiska, hotel… 6 00:00:30,280 --> 00:00:31,480 Wszystko zmyślili. 7 00:00:32,360 --> 00:00:34,040 Na razie jest tylko to. 8 00:00:35,200 --> 00:00:38,400 - Nic więcej. - Więc ich nie znajdziecie? 9 00:00:41,600 --> 00:00:44,040 Cóż, pracujemy nad tym. 10 00:01:02,880 --> 00:01:09,880 GANGI GALICJI 11 00:01:25,880 --> 00:01:27,320 Rosa, będę za minutę. 12 00:01:27,400 --> 00:01:29,200 Przyszły. Czekają na ciebie. 13 00:01:30,640 --> 00:01:31,760 Kto? 14 00:01:31,840 --> 00:01:33,040 Lisice. 15 00:01:38,960 --> 00:01:40,560 Znasz nasz bar. 16 00:01:41,120 --> 00:01:44,320 Rzecz w tym, że nie jesteśmy właścicielkami. 17 00:01:44,400 --> 00:01:45,680 Należy do miasta. 18 00:01:45,760 --> 00:01:47,720 Dostałyśmy koncesję. 19 00:01:47,800 --> 00:01:51,520 Domyślam się, że wkrótce wygasa. 20 00:01:51,600 --> 00:01:54,080 Tak, za kilka tygodni. 21 00:01:54,800 --> 00:01:59,760 - Ludzie zaczęli mówić, że… - Padínowie chcą ją przejąć. 22 00:02:00,920 --> 00:02:02,720 - Krążą plotki… - To prawda. 23 00:02:02,800 --> 00:02:09,120 Krążą plotki, mamo, że złożą tak wysoką ofertę, 24 00:02:09,200 --> 00:02:12,720 że bar nie będzie przynosił im żadnego zysku. 25 00:02:12,800 --> 00:02:14,640 Dlaczego? 26 00:02:14,720 --> 00:02:17,520 - Dlatego… - Ona wie, kim jesteśmy? 27 00:02:17,600 --> 00:02:20,240 Mamo, pozwolisz mi skończyć? 28 00:02:20,320 --> 00:02:22,600 Co nieco słyszałam, ale nie wiem… 29 00:02:22,680 --> 00:02:24,240 Skoro słyszałaś, to wiesz. 30 00:02:25,400 --> 00:02:27,680 - Chodźmy. - Proszę, mamo. 31 00:02:27,760 --> 00:02:29,440 Zaczekajcie. Przepraszam. 32 00:02:29,520 --> 00:02:31,400 Przepraszam. 33 00:02:32,040 --> 00:02:35,640 Źle się wyraziłam lub nie do końca zrozumiałam. 34 00:02:35,720 --> 00:02:37,760 No to wyjaśnij. 35 00:02:38,800 --> 00:02:44,280 Miałam wątpliwości, ponieważ z tego, co wiem, 36 00:02:44,800 --> 00:02:47,800 ta historia wydarzyła się ponad dziesięć lat temu, 37 00:02:47,880 --> 00:02:50,600 więc nie rozumiem, czemu teraz… 38 00:02:50,680 --> 00:02:52,800 Bo ich ojciec wychodzi na wolność. 39 00:02:52,880 --> 00:02:54,800 Siedzi w więzieniu, 40 00:02:54,880 --> 00:02:57,520 ale niedługo wychodzi. 41 00:02:57,600 --> 00:03:00,080 Przejmując bar, chce… 42 00:03:00,160 --> 00:03:03,000 Chce wszystkim pokazać, że nie przebacza. 43 00:03:03,520 --> 00:03:04,560 Nigdy. 44 00:03:38,760 --> 00:03:44,960 ZAKŁAD KARNY W ALGECIRAS 45 00:04:17,520 --> 00:04:18,480 Dobry wieczór. 46 00:04:20,240 --> 00:04:23,200 - Jak tam, Padín? - Lepiej. Lepiej nie mówić. 47 00:05:04,840 --> 00:05:06,720 Całość w kafelkach? 48 00:05:06,800 --> 00:05:08,720 Ceramika do samego sufitu. 49 00:05:08,800 --> 00:05:10,480 Przyniosę próbkę. 50 00:05:11,000 --> 00:05:12,000 Dziękuję. 51 00:05:13,080 --> 00:05:14,760 Jestem zachwycona garderobą. 52 00:05:14,840 --> 00:05:15,680 Tak. 53 00:05:16,240 --> 00:05:18,440 Co się stało? O co chodzi? 54 00:05:18,520 --> 00:05:19,840 A jak mnie przeniosą? 55 00:05:19,920 --> 00:05:21,560 Niby dokąd? 56 00:05:21,640 --> 00:05:24,000 Nie wiem. Wiesz, jak jest w tej pracy. 57 00:05:25,760 --> 00:05:29,680 Skup się na tym. Musimy podjąć decyzję i wpłacić zaliczkę. 58 00:05:29,760 --> 00:05:31,560 Nie wiem, Marto. 59 00:05:32,360 --> 00:05:35,240 W tej robocie nie ma nic pewnego, przecież wiesz. 60 00:05:35,320 --> 00:05:38,240 Całe życie będziemy żyć w takim zawieszeniu? 61 00:05:40,680 --> 00:05:42,400 Przepraszam, muszę iść. 62 00:05:42,480 --> 00:05:44,720 - Nie idź, proszę. - To ważna sprawa. 63 00:05:44,800 --> 00:05:46,040 To też jest ważne. 64 00:05:46,680 --> 00:05:48,320 Niech się wstrzymają. 65 00:05:55,880 --> 00:05:58,800 MADRYT 66 00:06:10,440 --> 00:06:12,800 - Zapraszamy! - W końcu! 67 00:06:13,400 --> 00:06:14,960 Pić nam się chcę. 68 00:06:15,040 --> 00:06:16,040 Dzięki. 69 00:06:17,800 --> 00:06:19,520 - Widziałeś ich? - Jasne. 70 00:06:20,560 --> 00:06:22,360 Jakby byli na pogrzebie. 71 00:06:22,440 --> 00:06:25,920 Nic dziwnego. Przy takiej pensji nie stać ich nawet na colę. 72 00:06:27,360 --> 00:06:30,040 Będę ci potrzebny, kiedy ten gość przyjdzie? 73 00:06:30,120 --> 00:06:31,400 Nie. Zostań tutaj. 74 00:06:33,040 --> 00:06:34,040 Przyszedł. 75 00:06:36,920 --> 00:06:37,800 Co słychać? 76 00:06:37,880 --> 00:06:39,960 - Co u ciebie, stary? - Cześć. 77 00:06:42,720 --> 00:06:45,520 Kto to? Znamy go? 78 00:06:46,160 --> 00:06:47,240 Chyba nie. 79 00:06:49,080 --> 00:06:50,320 Dokąd idą? 80 00:06:51,720 --> 00:06:53,760 - Mam iść za nimi? - Tak. 81 00:07:00,880 --> 00:07:03,520 Zaczekaj, Marta. Nie słyszę. 82 00:07:04,040 --> 00:07:04,960 Chwileczkę. 83 00:07:25,520 --> 00:07:27,400 Jak to zemdlałaś? 84 00:07:27,480 --> 00:07:29,320 Wstałam do łazienki i… 85 00:07:29,400 --> 00:07:31,280 Nie pamiętam, co było potem. 86 00:07:31,360 --> 00:07:34,720 Kiedy otworzyłam oczy, leżałam na plecach na podłodze. 87 00:07:35,400 --> 00:07:36,600 Kiedy przyjdziesz? 88 00:07:37,120 --> 00:07:39,840 Nie mogę przyjść. Jestem w Madrycie. 89 00:07:40,440 --> 00:07:43,120 - W Madrycie? - Tak. Nie mogę o tym mówić. 90 00:07:43,200 --> 00:07:45,000 Wyjaśnię, jak wrócę. 91 00:07:45,600 --> 00:07:48,080 Jak jest teraz? Dobrze się czujesz? 92 00:07:48,160 --> 00:07:51,120 Oczywiście, że nie. Jestem w szpitalu. 93 00:07:52,280 --> 00:07:53,520 Zadzwonię później. 94 00:08:03,320 --> 00:08:05,640 - Przedstawię cię. - Cześć. 95 00:08:05,720 --> 00:08:09,000 - To moja znajoma. Paola. - Cześć. Miło mi cię poznać. 96 00:08:09,520 --> 00:08:11,160 - Jak leci? - Dobrze. 97 00:08:20,160 --> 00:08:21,240 Jak poszło? 98 00:08:21,960 --> 00:08:24,440 Wciąż jest w środku. Rozmawia z kimś. 99 00:08:24,520 --> 00:08:26,080 - Nie widziałem go. - Okej. 100 00:08:26,160 --> 00:08:27,480 - Spójrz. - Tak. 101 00:08:27,560 --> 00:08:28,640 Podoba ci się? 102 00:08:28,720 --> 00:08:31,360 Zajebista, ale potrzebuję większej. 103 00:08:31,440 --> 00:08:32,680 - Większej? - Tak. 104 00:08:32,760 --> 00:08:33,640 Na pewno? 105 00:08:33,720 --> 00:08:34,640 Większej. 106 00:08:35,280 --> 00:08:37,760 Trudno ją będzie transportować. 107 00:08:37,840 --> 00:08:40,720 O to się nie martw. My się tym zajmiemy. 108 00:08:40,800 --> 00:08:42,400 - Większa. - Rozumiem. 109 00:08:43,360 --> 00:08:46,120 Ta laska będzie dla Włocha. 110 00:08:47,760 --> 00:08:50,440 - Patrzcie. - No nie. 111 00:08:50,520 --> 00:08:53,120 Uważajcie… 112 00:08:53,200 --> 00:08:54,840 Niczego nie zamawialiśmy. 113 00:08:54,920 --> 00:08:57,520 - To od tamtych panów. - Których? 114 00:08:58,040 --> 00:08:58,960 Zdrowie! 115 00:09:09,440 --> 00:09:11,480 Jednej brakuje! 116 00:09:11,560 --> 00:09:13,600 - Przelicz je. - Jednej brakuje. 117 00:09:13,680 --> 00:09:17,400 - Tej ładnej. - Zgubiłeś ją? 118 00:09:17,480 --> 00:09:19,600 Naucz się tańczyć i mniej gadaj. 119 00:09:19,680 --> 00:09:21,920 Widzieliście, jakie mieli miny? 120 00:09:22,000 --> 00:09:24,120 Myśleli, że ktoś z nimi flirtuje. 121 00:09:24,200 --> 00:09:27,520 - Bo ktoś flirtował. - Tobie się to nie zdarza, Toño? 122 00:09:27,600 --> 00:09:29,800 - Tak? - Wiemy, kto to był? 123 00:09:30,600 --> 00:09:31,720 Serio? 124 00:09:31,800 --> 00:09:34,000 Wiecie, kto nas sprzedał? 125 00:09:34,080 --> 00:09:35,160 Tak, wiemy. 126 00:09:35,800 --> 00:09:37,760 Wiesz, co robić, prawda? 127 00:09:37,840 --> 00:09:39,920 Mamy się nie wychylać. 128 00:09:40,000 --> 00:09:42,440 - Poza tym to się przydało. - Tak? 129 00:09:43,080 --> 00:09:45,200 To było piękne. Jak sztuczka magika. 130 00:09:45,280 --> 00:09:49,240 Patrzyli w jedną stronę, a my byliśmy gdzie indziej. W czym problem? 131 00:09:49,760 --> 00:09:52,800 W tym, że jeśli ludzie pomyślą, że można nas dymać, 132 00:09:53,440 --> 00:09:54,920 to będą nas dymać. 133 00:09:55,480 --> 00:09:57,320 - Dobra. - Ufam ci. 134 00:09:57,400 --> 00:09:58,760 - Daniel! - Na razie. 135 00:10:12,280 --> 00:10:13,520 Wiesz, co zrobiłem? 136 00:10:14,480 --> 00:10:17,040 - Co? - Zapisałem się na półmaraton. 137 00:10:17,120 --> 00:10:18,600 - Rany! - Jest za miesiąc. 138 00:10:18,680 --> 00:10:20,960 - Wciągnąłeś się. - I rzuciłem palenie. 139 00:10:21,040 --> 00:10:22,840 - Super. - Świetnie się czuje. 140 00:10:22,920 --> 00:10:25,920 Wstaję wcześnie, wkładam buty sportowe… 141 00:10:26,520 --> 00:10:28,120 No i to towarzystwo. 142 00:10:28,840 --> 00:10:30,680 Może pobiegniesz ze mną? 143 00:10:31,480 --> 00:10:33,200 Mogłabyś trzymać tempo. 144 00:10:34,920 --> 00:10:37,320 - Zaraz zemdlejesz. - To się zatrzymaj. 145 00:10:39,560 --> 00:10:41,720 Tak jest, gdy się biega na kacu. 146 00:10:42,320 --> 00:10:44,280 Na kacu? A co to? 147 00:10:46,320 --> 00:10:47,880 Masz rację, ledwo żyję. 148 00:10:49,080 --> 00:10:52,360 Nigdy tak się nie czułem. Może dlatego, że nie biegałem. 149 00:10:53,160 --> 00:10:54,360 Słuchaj. 150 00:10:55,360 --> 00:10:57,720 To prawda, że chcesz przejąć bar? 151 00:10:59,440 --> 00:11:01,560 - Kto ci powiedział? - Berta i Laura. 152 00:11:02,640 --> 00:11:05,240 Prosiły mnie, żebym je reprezentowała. 153 00:11:05,840 --> 00:11:07,520 Dobrze dla ciebie. 154 00:11:08,040 --> 00:11:09,680 Zarobisz na tym fortunę. 155 00:11:10,200 --> 00:11:11,480 Pytam poważnie. 156 00:11:13,560 --> 00:11:17,080 Złożysz wysoką ofertę tylko po to, żeby je wyrzucić? 157 00:11:18,840 --> 00:11:20,560 Pytasz jako prawniczka? 158 00:11:21,240 --> 00:11:23,360 Czy tylko plotkujesz? 159 00:11:27,520 --> 00:11:29,400 Czas wstawać! 160 00:11:33,040 --> 00:11:34,760 Marco, już późno! 161 00:11:34,840 --> 00:11:37,680 Jak się spóźnisz, nie wpuszczą cię do klasy. 162 00:11:37,760 --> 00:11:38,840 - Wstawaj. - Już. 163 00:11:45,360 --> 00:11:48,240 Myślą, że jesteśmy kretynami. Mówię ci. 164 00:11:48,320 --> 00:11:49,680 Może ty jesteś. 165 00:11:50,480 --> 00:11:54,120 Myślą, że nie wiemy, że przekopują ziemię, 166 00:11:54,200 --> 00:11:56,760 bo szukają forsy, którą zakopał twój ojciec? 167 00:11:56,840 --> 00:11:58,880 Powiedz coś, Natalia! 168 00:12:00,520 --> 00:12:03,200 Co się stanie z ziemią, kiedy będą ją dzielić? 169 00:12:03,280 --> 00:12:05,480 Dadzą nam tę, które sprawdzili. 170 00:12:05,560 --> 00:12:08,000 - Czemu tak mówisz? - Bo to prawda. 171 00:12:08,080 --> 00:12:12,080 Nie wiesz, jacy są moi bracia. Już o tym rozmawialiśmy. 172 00:12:12,160 --> 00:12:15,000 Nieważne, kto dostanie ziemię. Kiedy coś znajdą, 173 00:12:15,080 --> 00:12:17,040 to się podzielimy. Koniec tematu. 174 00:12:17,120 --> 00:12:19,360 Mam w to uwierzyć? 175 00:12:19,440 --> 00:12:22,600 Powinieneś uwierzyć, bo tak jest. 176 00:12:22,680 --> 00:12:25,480 Ufam swoim braciom. Znam ich, ty nie. 177 00:12:25,560 --> 00:12:27,760 - Nie lubisz Nila. - Daj mi spokój. 178 00:12:27,840 --> 00:12:30,880 Nilo mnie też nie znosi. Dosyć. 179 00:12:30,960 --> 00:12:35,600 Dlatego to robię. Żeby chronić to, co nasze. Żeby nas nie oszukali. 180 00:12:35,680 --> 00:12:36,960 Nikt nas nie oszuka. 181 00:12:37,040 --> 00:12:39,520 Nie ma potrzeby nic chronić. 182 00:12:39,600 --> 00:12:42,080 Mam ci wyjaśnić, skąd mamy „to, co nasze”? 183 00:12:42,160 --> 00:12:44,920 Teraz będziesz mi to wypominać. 184 00:12:45,000 --> 00:12:46,440 - Nie wypominam. - Jasne. 185 00:12:46,520 --> 00:12:49,600 Masz słabą pamięć. Moi bracia nigdy nas nie zawiedli. 186 00:12:49,680 --> 00:12:53,480 WIDZIMY SIĘ PO SZKOLE? 187 00:12:53,560 --> 00:12:54,480 NIE MOGĘ… 188 00:12:55,320 --> 00:12:58,040 Przestań. Nie chcę, żeby Marco to słyszał. 189 00:12:58,120 --> 00:13:00,120 MUSZĘ BYĆ Z MATKĄ! 190 00:13:06,080 --> 00:13:08,680 DZIŚ JEST TA SPRAWA W URZĘDZIE MIASTA… 191 00:13:11,120 --> 00:13:13,320 Nie mam nic przeciwko nim. 192 00:13:13,400 --> 00:13:14,400 Więc? 193 00:13:15,440 --> 00:13:16,680 Mają porachunki. 194 00:13:16,760 --> 00:13:18,560 - Z kim. - Z innymi. 195 00:13:19,440 --> 00:13:21,360 To było lata temu, prawda? 196 00:13:23,200 --> 00:13:26,920 Gdyby to zależało ode mnie… Ale starsi mieszkańcy myślą inaczej. 197 00:13:27,560 --> 00:13:29,400 Czy to nie dostateczna kara, 198 00:13:29,480 --> 00:13:31,240 że wciąż są napiętnowane? 199 00:13:31,320 --> 00:13:34,080 Do tego straciły męża i ojca. 200 00:13:36,480 --> 00:13:39,440 - Przestudiowałaś całą historię. - Taką mam pracę. 201 00:13:40,840 --> 00:13:42,560 Ja też trochę grzebałem. 202 00:13:43,280 --> 00:13:44,120 Wiesz? 203 00:13:44,640 --> 00:13:46,000 Nagroda na studiach, 204 00:13:46,080 --> 00:13:49,480 praca w jednej z najważniejszych kancelarii w Madrycie… 205 00:13:49,560 --> 00:13:51,760 - Prześwietliłeś mnie? - Z ciekawości. 206 00:13:51,840 --> 00:13:54,080 - I? - Wciąż jestem ciekawy. 207 00:13:54,160 --> 00:13:57,800 Pracowałaś w świetnym miejscu, z ważnymi ludźmi, 208 00:13:58,320 --> 00:14:01,320 a potem się spakowałaś i przyjechałaś do Cambados. 209 00:14:01,400 --> 00:14:02,400 Dziwne, nie? 210 00:14:03,200 --> 00:14:05,680 Nie muszę się nikomu tłumaczyć. 211 00:14:06,320 --> 00:14:07,320 Ja też nie. 212 00:14:11,840 --> 00:14:14,200 Miałam problem z klientem. 213 00:14:15,040 --> 00:14:18,040 Ważnym klientem, który miał obsesję na moim punkcie. 214 00:14:19,120 --> 00:14:20,320 Coś ci zrobił? 215 00:14:20,400 --> 00:14:22,600 Nie, to było tylko nękanie. 216 00:14:22,680 --> 00:14:25,240 Ale nie miałam świadków, on nie przestawał… 217 00:14:26,440 --> 00:14:27,840 Nie zgłosiłaś tego? 218 00:14:27,920 --> 00:14:28,760 Nie. 219 00:14:29,280 --> 00:14:31,880 Jest bardzo wpływowym człowiekiem. 220 00:14:33,000 --> 00:14:35,240 To by był koniec mojej kariery. 221 00:14:35,320 --> 00:14:37,280 Więc z tym zerwałaś. 222 00:14:37,800 --> 00:14:38,640 Tak. 223 00:14:39,640 --> 00:14:40,920 Podjęłam decyzję, 224 00:14:41,000 --> 00:14:43,920 wsiadłam w samochód i dojechałam tutaj. 225 00:14:44,560 --> 00:14:46,040 Posłuchaj. 226 00:14:46,120 --> 00:14:47,240 Mam propozycję. 227 00:14:48,120 --> 00:14:50,240 Wycofam ofertę na bar. 228 00:14:50,960 --> 00:14:53,360 Dobrze. A w zamian ja… 229 00:14:54,000 --> 00:14:55,960 A ty zajmiesz się moimi sprawami 230 00:14:56,040 --> 00:14:59,360 i będziesz robić to, co robiłaś dla ważniaków w Madrycie. 231 00:15:00,080 --> 00:15:02,600 Pomożesz mi unikać podatków, ale legalnie. 232 00:15:07,000 --> 00:15:08,920 - Dobrze, ale… - Nie. 233 00:15:10,120 --> 00:15:13,440 Tamtym z Madrytu nie stawiałaś warunków, choć to łajdacy. 234 00:15:13,960 --> 00:15:16,560 Będziesz je stawiać mnie, dobremu chłopakowi? 235 00:15:22,240 --> 00:15:23,520 KARTA PACJENTA 236 00:15:23,600 --> 00:15:26,320 Więc co dokładnie ci dolega? 237 00:15:28,000 --> 00:15:29,400 Jeszcze nie wiedzą. 238 00:15:31,280 --> 00:15:33,560 Napisali, że znaleźli masę… 239 00:15:33,640 --> 00:15:36,200 To guzek wielkości groszku. 240 00:15:37,640 --> 00:15:39,960 Nie wiedzą, czy przez to zemdlałam. 241 00:15:40,040 --> 00:15:42,040 - Muszą zrobić badania. - Tak. 242 00:15:42,120 --> 00:15:44,760 Znam kogoś w Madrycie w szpitalu Marañón. 243 00:15:44,840 --> 00:15:46,320 Zrobią ci tam badania. 244 00:15:47,000 --> 00:15:47,960 Nie. 245 00:15:48,600 --> 00:15:49,480 Czemu? 246 00:15:49,560 --> 00:15:52,360 - Tu też są lekarze. - Tam są lepsi. 247 00:15:52,880 --> 00:15:55,400 - Ufam tym lekarzom. - Ale… 248 00:15:55,480 --> 00:15:57,320 Nie musisz do nikogo dzwonić. 249 00:15:58,440 --> 00:16:01,960 - Już wyjaśniłem, co się stało. - Nic nie wyjaśniłeś. 250 00:16:02,040 --> 00:16:03,880 Ale to nie szkodzi. Naprawdę. 251 00:16:03,960 --> 00:16:08,480 Wiem, że nie możesz mi mówić, co robisz, gdzie i z kim. W porządku. 252 00:16:10,200 --> 00:16:12,840 Więc wolę sama o siebie zadbać. 253 00:16:17,840 --> 00:16:20,080 Po zbadaniu wszystkich trzech ofert 254 00:16:20,160 --> 00:16:23,160 na koncesję na wywóz śmieci 255 00:16:23,240 --> 00:16:24,880 komisja wybrała ofertę 256 00:16:24,960 --> 00:16:28,680 firmy Limpiezas Bayón i niniejszym przedłuża jej koncesję. 257 00:16:29,320 --> 00:16:31,440 Ta firma też do nich należy. 258 00:16:31,520 --> 00:16:34,520 Przejdźmy do następnego punktu. 259 00:16:36,760 --> 00:16:39,480 Koncesja na prowadzenie portowego baru. 260 00:16:40,160 --> 00:16:42,960 Komisja otrzymała tylko jedną ofertę, 261 00:16:43,040 --> 00:16:46,760 tę złożoną przez Bertę Figaredo Garcíę, obecną najemczynię. 262 00:16:47,280 --> 00:16:50,360 Ponieważ warunki zaproponowane przez panią Bertę 263 00:16:50,440 --> 00:16:54,120 spełniają wymagania, odnawiamy koncesję na dziesięć lat. 264 00:16:57,560 --> 00:16:58,520 Gratuluję. 265 00:16:59,440 --> 00:17:01,120 Bardzo dziękuję. 266 00:17:02,080 --> 00:17:04,440 Nie wiem, jak to zrobiłaś, ale dziękuję. 267 00:17:42,640 --> 00:17:44,080 - Cześć. - Cześć. 268 00:17:44,160 --> 00:17:48,360 Przepraszam, że o tej porze, ale mama uparła się, żeby ci to dać. 269 00:17:49,080 --> 00:17:51,000 Najlepszy omlet w Cambados. 270 00:17:51,720 --> 00:17:53,000 Tak mówią. 271 00:17:55,560 --> 00:17:57,000 Bardzo dziękuję. 272 00:17:57,080 --> 00:17:58,160 Wejdziesz? 273 00:17:59,400 --> 00:18:01,840 - Na pewno? - Musisz mi pomóc to zjeść. 274 00:18:01,920 --> 00:18:04,240 Inaczej zajmie mi to cały tydzień. 275 00:18:05,360 --> 00:18:06,360 Dobra. 276 00:18:12,000 --> 00:18:14,880 Poczytałam jeszcze trochę o… 277 00:18:16,040 --> 00:18:17,240 tym, co się stało. 278 00:18:17,320 --> 00:18:19,760 O zniknięciu twojego ojca i tak dalej. 279 00:18:19,840 --> 00:18:20,840 Tak. 280 00:18:23,520 --> 00:18:24,360 Tak. 281 00:18:25,240 --> 00:18:26,600 Nie wiem… 282 00:18:26,680 --> 00:18:29,480 Trudno sobie wyobrazić, przez co przeszłaś. 283 00:18:29,560 --> 00:18:31,480 Byłam dzieckiem. 284 00:18:31,560 --> 00:18:36,080 Nikt mi o niczym nie powiedział, więc czułam się jak jakiś dziwoląg. 285 00:18:37,400 --> 00:18:39,040 Ludzie się na mnie gapili. 286 00:18:39,960 --> 00:18:42,560 Niektórzy z pogardą, inni z litością. 287 00:18:43,240 --> 00:18:46,120 Nawet po wielu latach wciąż krążyły plotki. 288 00:18:46,200 --> 00:18:47,480 Jakie plotki? 289 00:18:47,560 --> 00:18:51,560 Mówili, że czasami wieczorem tata nas odwiedza. 290 00:18:52,760 --> 00:18:56,000 - Tak było? - Nie. 291 00:18:56,080 --> 00:18:57,320 Nigdy nie wrócił. 292 00:18:57,960 --> 00:18:59,360 Choć w to nie wierzyli. 293 00:18:59,440 --> 00:19:00,800 Może nie mógł. 294 00:19:02,520 --> 00:19:06,800 Nie wiem, czy myślałaś o tym, że może go znaleźli. 295 00:19:08,240 --> 00:19:09,200 Nie. 296 00:19:09,840 --> 00:19:11,400 Ale… 297 00:19:12,000 --> 00:19:13,480 Teraz wiem, że nie żyje. 298 00:19:14,160 --> 00:19:15,000 Skąd? 299 00:19:15,080 --> 00:19:18,800 Kilka miesięcy temu zadzwonił notariusz z Kanarów, 300 00:19:19,320 --> 00:19:21,280 żeby nam przekazać pieniądze. 301 00:19:21,360 --> 00:19:23,520 Mówił, że to od anonimowego dawcy. 302 00:19:24,120 --> 00:19:25,800 Myślisz, że to twój tata? 303 00:19:25,880 --> 00:19:28,440 - A kto inny? - Tak. 304 00:19:31,200 --> 00:19:33,680 Może jednak żałował, że był takim draniem. 305 00:19:33,760 --> 00:19:35,640 - Prawda? - Tak. 306 00:19:38,160 --> 00:19:41,160 „Jeśli nam zabiorą bar, spalę go”. 307 00:19:42,320 --> 00:19:44,680 - Tak mówiła. - Z babcią nie ma żartów. 308 00:19:44,760 --> 00:19:45,960 Niezła jest. 309 00:19:46,040 --> 00:19:47,920 Przed wyjściem do urzędu miasta 310 00:19:48,000 --> 00:19:50,240 była przekonana, że nas wyrzucą. 311 00:19:50,320 --> 00:19:52,480 - A mama? - Mówiła, że jest wariatką. 312 00:19:52,560 --> 00:19:55,160 Że przez nią trafimy do więzienia. 313 00:19:55,240 --> 00:19:59,520 Kiedy usłyszały, że im przedłużą koncesję, były szczęśliwe jak nigdy. 314 00:19:59,600 --> 00:20:00,760 Mówiłem ci. 315 00:20:00,840 --> 00:20:03,280 Padín siedzi, a Daniel ma to gdzieś. 316 00:20:03,360 --> 00:20:05,560 - To miły facet. - Zawsze zapominam. 317 00:20:05,640 --> 00:20:07,920 - Co? - To twój ojciec chrzestny. 318 00:20:08,000 --> 00:20:12,960 Uśmiecha się i stawia wszystkim drinki, ale jak wszyscy tkwi po uszy w gównie. 319 00:20:13,040 --> 00:20:16,800 Jak twój dziadek. Aż go złapali i przeszedł na drugą stronę. 320 00:20:16,880 --> 00:20:18,040 Co? 321 00:20:18,120 --> 00:20:22,000 Nie rób takich min. To prawda. W takim miejscu żyjemy. 322 00:20:22,080 --> 00:20:23,440 - Jest, jak jest. - Tak? 323 00:20:24,400 --> 00:20:27,160 Nikt nikogo nie zmusza. 324 00:20:27,240 --> 00:20:29,200 Ludzie to robią, bo chcą. 325 00:20:29,280 --> 00:20:31,240 Czego uczyli nas na ekonomii? 326 00:20:31,840 --> 00:20:34,160 Dopóki jest popyt, będzie też… 327 00:20:35,440 --> 00:20:36,440 María. 328 00:20:38,560 --> 00:20:40,280 Znowu to samo. 329 00:20:46,320 --> 00:20:48,200 Wieczorem w barze u Lisic. 330 00:20:49,160 --> 00:20:50,160 Dobra. 331 00:21:03,160 --> 00:21:04,160 Jesteś pewien? 332 00:21:11,920 --> 00:21:15,200 - Powiedz szefowej, że przyszedłem. - Chwileczkę, muszę… 333 00:21:15,280 --> 00:21:17,200 Przepraszam. 334 00:21:20,480 --> 00:21:22,240 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 335 00:21:28,400 --> 00:21:29,400 Co to? 336 00:21:30,120 --> 00:21:31,440 To są akta, 337 00:21:31,520 --> 00:21:35,040 które pani przekazuję na polecenie swojego klienta. 338 00:21:35,800 --> 00:21:37,640 Od teraz to pani problem. 339 00:21:39,080 --> 00:21:40,080 Tak. 340 00:21:41,720 --> 00:21:45,440 Dziękuję, że je pan przyniósł. Niepotrzebnie się pan kłopotał. 341 00:21:45,520 --> 00:21:48,640 Rosa mogła je odebrać z pańskiego biura. 342 00:21:48,720 --> 00:21:50,280 Żaden problem. Przeciwnie. 343 00:21:50,360 --> 00:21:53,000 To przyjemność zobaczyć to wszystko. 344 00:21:53,080 --> 00:21:54,080 Tak. 345 00:21:54,880 --> 00:21:55,960 Dziękuję. 346 00:21:58,040 --> 00:22:00,240 Dobrze sobie pani radzi. 347 00:22:02,400 --> 00:22:03,600 Tak. 348 00:22:03,680 --> 00:22:06,000 - Ale mnie pani nie zwiedzie. - Słucham? 349 00:22:06,760 --> 00:22:09,880 Nie wierzę w pani spontaniczny przyjazd do Cambados. 350 00:22:12,120 --> 00:22:14,880 Nie sądzi pan, że to przyjemne miejsce? 351 00:22:14,960 --> 00:22:16,720 Wspaniałe. 352 00:22:17,560 --> 00:22:20,920 Ale nie przyjechała pani ze względu na klimat czy małże. 353 00:22:21,480 --> 00:22:24,720 Myślę, że to część przemyślanego planu, 354 00:22:25,240 --> 00:22:27,400 żeby zdobyć zaufanie Daniela. 355 00:22:28,720 --> 00:22:30,320 Pańskiego byłego klienta. 356 00:22:30,400 --> 00:22:32,200 Biedak nie potrafi się oprzeć, 357 00:22:32,280 --> 00:22:35,600 gdy zobaczy parę ładnych nóg. 358 00:22:41,240 --> 00:22:44,920 Rosa, pokaż panu mecenasowi, gdzie są drzwi. 359 00:22:45,440 --> 00:22:47,600 Ma go pani w kieszeni, 360 00:22:47,680 --> 00:22:51,680 ale ostrzegam, że Padína seniora nikt nie oszuka. 361 00:22:52,880 --> 00:22:54,080 Dziękuję za wizytę. 362 00:23:23,480 --> 00:23:25,680 Szybciej z tymi ziemniakami. 363 00:23:25,760 --> 00:23:26,760 Tak, babciu. 364 00:23:31,640 --> 00:23:33,720 Twoje carajillo. Coś jeszcze? 365 00:23:33,800 --> 00:23:36,360 W tej chwili nie, ale nie odchodź za daleko. 366 00:23:38,200 --> 00:23:39,200 Samu, co pijesz? 367 00:23:39,280 --> 00:23:41,720 Nic. Żołądek mnie boli. 368 00:23:43,800 --> 00:23:45,800 Możesz mu dać kieliszek niczego? 369 00:23:55,720 --> 00:23:57,120 Mam odebrać? 370 00:24:03,160 --> 00:24:05,200 Wyglądasz marnie. 371 00:24:06,040 --> 00:24:06,880 Wiem. 372 00:24:07,840 --> 00:24:10,720 - Czemu nas wezwali? - Przymknij się. 373 00:24:10,800 --> 00:24:13,040 Zjadłeś coś i ci zaszkodziło? 374 00:24:13,560 --> 00:24:16,920 Nie wiem. To pewnie świńskie ucho. 375 00:24:17,760 --> 00:24:21,600 Znam dobre lekarstwo. Coś mocniejszego postawi cię na nogi. 376 00:24:21,680 --> 00:24:24,000 Laura, nalej mu drinka. 377 00:24:24,600 --> 00:24:27,800 - Nie. Może daj mi herbatę rumiankową. - Dobrze. 378 00:24:30,840 --> 00:24:32,080 Idę do łazienki. 379 00:24:32,160 --> 00:24:34,200 Idź. Dam ci znać, jakby co. 380 00:24:36,400 --> 00:24:38,760 NUMER NIEZNANY WYJDŹ STAMTĄD 381 00:24:45,160 --> 00:24:47,280 Kochana! Rachunek, proszę. 382 00:24:55,440 --> 00:24:56,840 Nic nie powiesz? 383 00:24:57,920 --> 00:25:01,280 - Ty do mnie zadzwoniłeś. - Cholera, ale jesteś niemiła… 384 00:25:02,400 --> 00:25:05,200 - Ja jestem niemiła? - To był tylko komentarz. 385 00:25:05,280 --> 00:25:08,320 - Nic ważnego. - To ty tak myślisz. 386 00:25:08,400 --> 00:25:10,000 Nie powiedziałem nic złego. 387 00:25:11,160 --> 00:25:12,640 Jacyś ludzie przyjechali. 388 00:25:12,720 --> 00:25:14,520 Jacy ludzie? 389 00:25:14,600 --> 00:25:15,960 Mają kominiarki. 390 00:25:16,040 --> 00:25:17,840 - Co się dzieje? - Oni… 391 00:25:17,920 --> 00:25:20,640 Nie wiem, co się dzieje. Oddzwonię. 392 00:25:21,160 --> 00:25:22,720 María? 393 00:25:25,520 --> 00:25:26,400 Cholera. 394 00:25:27,120 --> 00:25:28,280 Wychodzisz? 395 00:25:28,800 --> 00:25:30,280 Nie zjesz kolacji? 396 00:25:38,040 --> 00:25:40,760 - Co tu robicie? Wynocha! - Spokojnie. 397 00:25:40,840 --> 00:25:44,240 - Dzwonię na policję. - Laura, to nie ma związku z tobą. 398 00:25:44,320 --> 00:25:45,640 Zostaw ją! 399 00:25:45,720 --> 00:25:47,400 - Spokojnie. - Zostawcie ją. 400 00:25:47,480 --> 00:25:49,560 - Gdzie on jest? - W łazience. 401 00:25:49,640 --> 00:25:50,560 Co jest grane? 402 00:25:50,640 --> 00:25:52,400 Do kuchni, cholerna Lisico. 403 00:25:52,480 --> 00:25:55,480 - Nie mam ochoty. - Mamo, rób, co ci każą! 404 00:25:55,560 --> 00:25:56,480 Laura! 405 00:25:56,560 --> 00:25:58,240 - Zostań tu. - Puść mnie! 406 00:25:58,840 --> 00:26:00,360 Policja? 407 00:26:00,440 --> 00:26:03,400 Potrzebuję pomocy. Jestem w barze w Cambados. 408 00:26:03,480 --> 00:26:05,120 - Chodź. - Co robicie? 409 00:26:05,200 --> 00:26:07,560 - Laura! - Czekajcie. Źle się czuję. 410 00:26:08,840 --> 00:26:10,200 - Czekajcie. - Laura! 411 00:26:10,760 --> 00:26:13,120 - Co robicie? - Nic się nie stało, jasne? 412 00:26:14,240 --> 00:26:15,920 Ja pierdolę, Samuel! 413 00:26:17,000 --> 00:26:18,760 Niech nie rzyga w środku. 414 00:26:25,880 --> 00:26:28,160 María! Co się stało? 415 00:26:28,240 --> 00:26:29,240 Zabrali go. 416 00:26:29,320 --> 00:26:31,240 Spokojnie. Kogo? 417 00:26:31,320 --> 00:26:32,320 Samuela. 418 00:26:40,280 --> 00:26:41,280 Spokojnie. 419 00:27:10,560 --> 00:27:11,920 - To ona? - Tak. 420 00:27:15,480 --> 00:27:17,080 Dzień dobry, Felisa. 421 00:27:17,160 --> 00:27:20,080 Masz szczęście. Przyszła do ciebie ładna kobieta. 422 00:27:20,160 --> 00:27:21,840 - Dziękuję. - Znam cię? 423 00:27:22,360 --> 00:27:24,160 Nie, nie zna mnie pani. 424 00:27:25,960 --> 00:27:29,360 Ale chciałabym pani zadać kilka pytań. Jeśli pani pozwoli. 425 00:27:29,440 --> 00:27:31,080 Pytania? Do mnie? 426 00:27:31,720 --> 00:27:34,360 - Niczego nie pamiętam. - Tak. 427 00:27:34,440 --> 00:27:36,400 To chyba będzie pani pamiętać. 428 00:27:37,000 --> 00:27:39,840 Mam tu napisane, że nazywa się pani Felisa Porto. 429 00:27:39,920 --> 00:27:41,760 Zgadza się. 430 00:27:41,840 --> 00:27:46,680 I że jest pani właścicielką fabryki konserw, 431 00:27:46,760 --> 00:27:49,480 trzech luksusowych aut i domu w El Grove. 432 00:27:49,560 --> 00:27:51,120 Więc cię przysłał? 433 00:27:52,280 --> 00:27:54,760 - Kto? - Jak to? Mój Danielek. 434 00:27:55,320 --> 00:27:57,080 Mam coś jeszcze podpisać? 435 00:27:57,160 --> 00:27:58,440 Nie. 436 00:27:58,520 --> 00:28:00,000 Nie, pani Feliso. 437 00:28:00,080 --> 00:28:01,320 To wszystko. 438 00:28:05,640 --> 00:28:07,200 Nie ma w tym nic dziwnego. 439 00:28:07,280 --> 00:28:10,280 Felisa była z nami, odkąd byłem dzieckiem. 440 00:28:10,360 --> 00:28:12,920 Jest jak rodzina. Płacę za jej dom opieki. 441 00:28:13,000 --> 00:28:15,840 Tak, a w zamian figuruje jako posiadaczka aktywów 442 00:28:15,920 --> 00:28:18,880 wartych ponad cztery miliony euro, w tym tego domu. 443 00:28:19,440 --> 00:28:23,360 Coś musiałem zrobić. Na krewnych nie wolno już przepisywać. 444 00:28:23,440 --> 00:28:25,920 Felisa się do tego idealnie nadaje. 445 00:28:26,000 --> 00:28:27,480 Tak, nie jest krewną. 446 00:28:27,560 --> 00:28:29,240 Ale jest mi bardzo bliska. 447 00:28:29,320 --> 00:28:31,120 Ufam jej, a ona mnie kocha. 448 00:28:31,200 --> 00:28:32,040 Wiem. 449 00:28:32,640 --> 00:28:34,960 Więc czym się martwisz? 450 00:28:35,040 --> 00:28:38,880 Wystarczy, żeby ktoś poszedł do tego domu opieki 451 00:28:38,960 --> 00:28:40,960 i zweryfikował, jak ja, 452 00:28:41,040 --> 00:28:43,880 że nie jest w stanie obracać takimi aktywami. 453 00:28:43,960 --> 00:28:46,240 Nie wykaże też takich dochodów. 454 00:28:46,320 --> 00:28:47,880 W przypadku kontroli 455 00:28:47,960 --> 00:28:49,760 łatwo dodać dwa do dwóch. 456 00:28:49,840 --> 00:28:51,200 Od tego jesteś ty. 457 00:28:51,720 --> 00:28:55,280 Wykonasz zajebistą robotę i wyciągniesz mnie z kłopotów. Tak? 458 00:29:00,200 --> 00:29:01,320 Torres. 459 00:29:01,400 --> 00:29:02,400 Co? 460 00:29:04,360 --> 00:29:05,200 Dobra. 461 00:29:05,280 --> 00:29:06,440 Super. Dzięki. 462 00:29:12,080 --> 00:29:12,920 Tak? 463 00:29:13,560 --> 00:29:15,120 Mamy lokalizator Samuela. 464 00:29:15,200 --> 00:29:19,280 Szukaj dalej, może znajdziesz ubranie. Popytaj wśród poławiaczek małż. 465 00:29:19,360 --> 00:29:22,760 Powiedzą, że nic nie widziały, ale i tak je zapytaj. 466 00:29:22,840 --> 00:29:25,880 Musimy znaleźć Samuela, nim będzie za późno. Jasne? 467 00:29:25,960 --> 00:29:27,760 - Tak. - Do roboty. 468 00:29:35,440 --> 00:29:36,760 Co robisz jutro? 469 00:29:37,280 --> 00:29:40,640 - Czemu? - Chcę sprawdzić firmę pod inwestycję. 470 00:29:40,720 --> 00:29:43,760 Żeby uniknąć niespodzianek. Lepiej dmuchać na zimne. 471 00:29:43,840 --> 00:29:44,680 Dobrze. 472 00:29:50,840 --> 00:29:52,640 Naranjo, tu nic nowego. 473 00:29:52,720 --> 00:29:55,760 Poza adwokatką nikt do niego nie przychodził. 474 00:29:55,840 --> 00:29:56,680 Super. 475 00:29:57,400 --> 00:29:59,200 Zostań tam i mnie informuj. 476 00:30:00,120 --> 00:30:03,280 - Castro obserwuje złomowisko. - Będę w kontakcie. 477 00:30:24,640 --> 00:30:26,080 Chodzisz z tym chłopcem? 478 00:30:27,480 --> 00:30:30,520 - Wiedziałam, że przyjdziesz. - Chodzisz z nim? 479 00:30:30,600 --> 00:30:33,360 - Ma na imię Marco. - Wiem, jak ma na imię. 480 00:30:33,440 --> 00:30:35,720 - Krewny Toña i Nila. - To moja sprawa. 481 00:30:35,800 --> 00:30:36,800 Daj spokój! 482 00:30:36,880 --> 00:30:39,920 Jak sądzisz, kto zabrał z baru tego biedaka? 483 00:30:40,000 --> 00:30:42,520 Toño. Słyszałam go, gdy wyszli. 484 00:30:43,240 --> 00:30:45,600 A po co porwali go z baru? 485 00:30:45,680 --> 00:30:48,320 Żeby pokazać, że tutaj wszystko im wolno. 486 00:30:48,400 --> 00:30:50,880 Jakby to miasto należało do nich. A ty… 487 00:30:50,960 --> 00:30:52,760 Marco taki nie jest. 488 00:30:52,840 --> 00:30:55,240 - To ta sama krew. - Co z tego? 489 00:30:55,320 --> 00:30:58,000 Marco i jego rodzice nie są w to zamieszani. 490 00:30:58,080 --> 00:30:59,920 - On ci tak powiedział? - Tak. 491 00:31:00,840 --> 00:31:01,840 I mu wierzysz? 492 00:31:25,440 --> 00:31:26,440 Dzień dobry. 493 00:31:27,600 --> 00:31:28,960 Jaki punktualny. 494 00:31:29,480 --> 00:31:31,640 Zawsze. Praca jest najważniejsza. 495 00:31:31,720 --> 00:31:32,720 Jedźmy. 496 00:31:54,040 --> 00:31:55,040 María! 497 00:31:56,080 --> 00:31:57,280 Co się stało? 498 00:32:02,520 --> 00:32:03,520 Rozumiem. 499 00:32:04,600 --> 00:32:06,600 Nie spodobałem się twojej matce. 500 00:32:06,680 --> 00:32:09,680 - Nagadała ci? - Co zrobią Samuelowi? 501 00:32:10,440 --> 00:32:13,520 - Skąd mam wiedzieć? - Słyszałam twojego wujka, Toña. 502 00:32:14,040 --> 00:32:16,200 - Co ty mówisz? - Nie wiem. 503 00:32:16,280 --> 00:32:18,200 Myślisz, że oni porywają ludzi? 504 00:32:18,920 --> 00:32:20,160 Jak możesz tak mówić? 505 00:32:27,760 --> 00:32:30,560 - To możliwe, że nas śledzą? - Tak. 506 00:32:30,640 --> 00:32:31,920 Zawsze mnie śledzą. 507 00:32:32,000 --> 00:32:34,960 Teraz mają i mnie na oku. Fenomenalnie. 508 00:32:35,040 --> 00:32:37,640 Za prędkość mandatu nie dostaniesz. 509 00:32:37,720 --> 00:32:41,560 Dlatego nie wlepili mi żadnych punktów, jak niektórym. 510 00:32:41,640 --> 00:32:44,200 Jeszcze nie powiedziałeś, dokąd jedziemy. 511 00:32:44,280 --> 00:32:45,280 To prawda. 512 00:32:46,480 --> 00:32:49,880 - I nie powiesz? - Mam prawo zachować milczenie. 513 00:32:51,480 --> 00:32:53,280 Zobaczysz. Jedź prosto. 514 00:32:54,720 --> 00:32:56,520 Czy to, że jesteśmy śledzeni, 515 00:32:56,600 --> 00:32:59,400 ma związek z zaginionym marynarzem? 516 00:33:01,480 --> 00:33:02,480 Nie wiem. 517 00:33:03,480 --> 00:33:06,520 Jak już mówiłem, wbrew temu, co ludzie myślą… 518 00:33:06,600 --> 00:33:09,600 Nie odpowiadasz za wszystko, co się tu dzieje. 519 00:33:09,680 --> 00:33:10,680 Świetnie. 520 00:33:10,760 --> 00:33:11,600 Właśnie. 521 00:33:11,680 --> 00:33:12,800 Znudzi im się. 522 00:33:39,360 --> 00:33:41,520 Wujku, co słychać? 523 00:33:41,600 --> 00:33:45,080 Patrzcie, kto przyszedł. Mój ulubiony siostrzeniec. 524 00:33:45,160 --> 00:33:46,600 Co tu robisz? 525 00:33:46,680 --> 00:33:48,720 Nie pisałeś, żebym przyjechał? 526 00:33:48,800 --> 00:33:52,760 A ty zawsze robisz to, co wujek każe, prawda? 527 00:33:52,840 --> 00:33:55,280 - Jeśli chcesz mnie ochrzanić… - Nie. 528 00:33:56,280 --> 00:33:58,560 To ma się więcej nie powtórzyć. 529 00:33:58,640 --> 00:34:00,040 Koniec z rozładunkiem. 530 00:34:00,120 --> 00:34:02,360 - Ale wszyscy… - Nie ma żadnego „ale”. 531 00:34:02,440 --> 00:34:04,160 Ty masz się uczyć. 532 00:34:04,240 --> 00:34:07,160 Żebyś nie wyrósł na takiego durnia jak my. 533 00:34:07,240 --> 00:34:08,760 - Jasne? - Chciałem pomóc… 534 00:34:08,840 --> 00:34:12,160 Rozładować towar za jakieś grosze? 535 00:34:12,960 --> 00:34:16,640 Jak ja w twoim wieku, gdy nie mieliśmy na chleb? To głupie. 536 00:34:19,680 --> 00:34:21,520 Co z tym zaginionym marynarzem? 537 00:34:25,520 --> 00:34:26,360 Co? 538 00:34:27,600 --> 00:34:29,000 Co z nim zrobią? 539 00:34:29,080 --> 00:34:31,280 - Skąd mam wiedzieć? - Nie wiem. 540 00:34:32,160 --> 00:34:34,520 - Kto ci o tym powiedział? Ojciec? - Nie. 541 00:34:34,600 --> 00:34:37,440 - Zawsze coś mąci. - On nic nie mówił. 542 00:34:42,360 --> 00:34:43,600 - Dobra. - Mam iść? 543 00:34:43,680 --> 00:34:44,600 Tak. 544 00:34:45,200 --> 00:34:46,680 Koniec z rozładunkami. 545 00:34:47,200 --> 00:34:48,200 - Cześć. - Cześć. 546 00:34:51,880 --> 00:34:52,880 Co jest? 547 00:34:55,440 --> 00:34:56,440 Jest głodny? 548 00:34:56,960 --> 00:34:59,680 Daj mu coś. Nie chcemy, żeby nam zdechł. 549 00:35:00,560 --> 00:35:03,160 Co mam zrobić? Iść do McDonalda? 550 00:35:03,240 --> 00:35:04,920 Powinny tam być konserwy. 551 00:35:05,000 --> 00:35:08,200 Miesiąc temu zamknęli, ale coś musieli zostawić. 552 00:35:08,280 --> 00:35:09,320 Rozejrzyj się. 553 00:36:03,960 --> 00:36:04,800 Marco. 554 00:36:05,640 --> 00:36:07,000 Pomóż mi. 555 00:36:07,080 --> 00:36:09,000 Co tutaj robisz? 556 00:36:18,640 --> 00:36:19,640 Zaparkuj. 557 00:36:21,680 --> 00:36:22,760 Chodź. 558 00:36:31,120 --> 00:36:32,040 Co? 559 00:36:32,120 --> 00:36:33,200 Co myślisz? 560 00:36:33,920 --> 00:36:35,960 Kupujemy awionetkę? 561 00:36:36,480 --> 00:36:39,360 Nie. Awionetką dotrzemy na miejsce. 562 00:36:39,960 --> 00:36:42,280 - Żartujesz? - Włącz tryb samolotowy. 563 00:36:42,800 --> 00:36:44,520 - Mówisz serio? - Jasne. 564 00:36:45,360 --> 00:36:46,360 Chodź. 565 00:36:48,640 --> 00:36:49,680 Włożyłaś szpilki? 566 00:36:49,760 --> 00:36:52,880 - Gdybyś mnie uprzedził… - Nie byłoby tak śmiesznie. 567 00:36:54,600 --> 00:36:56,240 Nie wiem, czy powinnam… 568 00:37:03,840 --> 00:37:05,120 Gotowa? 569 00:37:13,760 --> 00:37:17,040 Z lewej zobaczysz pasażerów, którzy spóźnili się na lot. 570 00:37:24,760 --> 00:37:28,080 Wyglądają jak krowy patrzące na przejeżdżający pociąg. 571 00:37:34,360 --> 00:37:37,280 - Odlecieli? W jakim sensie? - Dosłownym. 572 00:39:45,680 --> 00:39:50,680 Napisy: Przemysław Rak