1 00:00:31,907 --> 00:00:35,745 BAT RODZINKA 2 00:00:35,828 --> 00:00:36,704 PRIMA APRILIS CZĘŚĆ 2 3 00:00:36,787 --> 00:00:37,663 Dobrze. 4 00:00:37,747 --> 00:00:40,499 Co mówi nietoperz na końcu kreskówki? 5 00:00:42,334 --> 00:00:43,961 To ja już lecę! 6 00:00:45,671 --> 00:00:47,298 To ja już lecę. 7 00:00:47,798 --> 00:00:50,009 Dobrze, że się śmiejecie. 8 00:00:50,092 --> 00:00:52,136 Zeszłej nocy miałem okropny koszmar. 9 00:00:52,219 --> 00:00:54,472 Twój sekret tak przytłoczył Damiana, 10 00:00:54,555 --> 00:00:55,723 że uciekł i stał się… 11 00:00:56,265 --> 00:00:57,683 Jokerem? 12 00:00:59,226 --> 00:01:00,895 Nie tak szybko, klaunie! 13 00:01:09,528 --> 00:01:10,696 Wszystko w porządku? 14 00:01:10,780 --> 00:01:13,866 Przepraszam, to była długa noc. 15 00:01:13,949 --> 00:01:15,868 Znajdziemy go, Alfredzie. Obiecuję. 16 00:01:15,951 --> 00:01:18,412 Dziś prima aprilis jest 17 00:01:18,996 --> 00:01:22,041 Nadszedł czas, by toast wznieść 18 00:01:22,124 --> 00:01:25,127 I całemu Gotham oddać cześć 19 00:01:25,211 --> 00:01:26,045 Brawa! 20 00:01:28,798 --> 00:01:31,842 Czyż mój syn nie ma talentu? 21 00:01:31,926 --> 00:01:33,219 Co mogę powiedzieć, tato? 22 00:01:33,301 --> 00:01:34,136 Mam go po tobie. 23 00:01:34,804 --> 00:01:35,930 UŚCISK 24 00:01:37,890 --> 00:01:39,433 Nie mogę ich namierzyć. 25 00:01:39,517 --> 00:01:41,143 Ta transmisja jest zaszyfrowana. 26 00:01:41,227 --> 00:01:42,353 Pracuję nad tym. 27 00:01:42,436 --> 00:01:43,270 Wiecie co? 28 00:01:43,354 --> 00:01:45,689 Damian czeka, aż Joker przestanie patrzeć. 29 00:01:45,773 --> 00:01:47,483 Przywiąże do fotela dentystycznego 30 00:01:47,566 --> 00:01:50,235 i zrobi mu leczenie kanałowe bez znieczulenia! 31 00:01:50,860 --> 00:01:52,112 Zgadzam się z Ra'sem. 32 00:01:52,696 --> 00:01:54,156 Z wyjątkiem ostatniej części. 33 00:01:54,240 --> 00:01:56,158 Przed nami długa droga, tato. 34 00:01:56,241 --> 00:01:57,785 Otóż to, synu. 35 00:01:57,868 --> 00:02:02,832 Jaki numer w mieście odstawić na wielki finał? 36 00:02:02,915 --> 00:02:04,834 Otwieramy maraton żartów. 37 00:02:04,917 --> 00:02:08,586 - Najwyższa pora na Kręciołę! - Nie! 38 00:02:09,420 --> 00:02:10,840 Żarty czas zacząć. 39 00:02:11,841 --> 00:02:14,176 Mówiliście, że to program randkowy! 40 00:02:21,642 --> 00:02:23,936 Zrobił z niego zombie. 41 00:02:24,019 --> 00:02:25,396 Antyblask. 42 00:02:25,478 --> 00:02:29,275 Jeśli Joker rozwścieczy ludzi, używając go z dużej wysokości, 43 00:02:29,358 --> 00:02:31,402 opanuje umysły całego miasta. 44 00:02:35,489 --> 00:02:38,367 Nie wystarczy nam blokerów fal dla wszystkich mieszkańców. 45 00:02:38,951 --> 00:02:39,952 Dawaj, tato. 46 00:02:40,035 --> 00:02:43,414 Przenieśmy maraton żartów na ulice Gotham. 47 00:02:43,998 --> 00:02:46,667 Musimy uratować Damiana i powstrzymać Jokera. 48 00:02:52,381 --> 00:02:54,550 BETON 49 00:02:54,633 --> 00:02:56,260 Pomocy! Nie! 50 00:03:20,034 --> 00:03:20,868 Damian! 51 00:03:24,579 --> 00:03:26,290 PRZERWA 52 00:03:50,689 --> 00:03:52,232 HA, HA WESOŁEGO PRIMA APRILIS! 53 00:03:52,316 --> 00:03:53,859 UŚCISKI JOKER I JOKER JR 54 00:03:57,154 --> 00:03:59,031 Tato, to trwa za długo. 55 00:03:59,114 --> 00:04:01,408 Kiedy w końcu ten finał? 56 00:04:01,492 --> 00:04:02,534 Wkrótce, chłopcze. 57 00:04:02,618 --> 00:04:04,620 To była ledwie przystawka. 58 00:04:04,703 --> 00:04:06,538 Gdy całe miasto oszaleje, 59 00:04:06,622 --> 00:04:10,501 opanujemy umysły mieszkańców, wysyłając Antyblask w kosmos 60 00:04:10,584 --> 00:04:12,753 wielką rakietą Jokera! 61 00:04:17,298 --> 00:04:19,468 Tym pilotem rozpoczniemy wielki finał? 62 00:04:19,551 --> 00:04:22,471 - Owszem. - Mogę ja wcisnąć przycisk? 63 00:04:22,554 --> 00:04:24,723 Cierpliwości, dziecko. 64 00:04:25,307 --> 00:04:27,351 Prawie go dopadliśmy z Ra'sem. 65 00:04:27,434 --> 00:04:30,396 Ale on prawie nas wykończył pysznym serem. 66 00:04:32,189 --> 00:04:33,023 Pychota. 67 00:04:33,524 --> 00:04:36,694 Wychodzi na to, że Damian byłby lepszym złoczyńcą niż bohaterem. 68 00:04:36,777 --> 00:04:38,654 Mówiłem przecież! 69 00:04:39,405 --> 00:04:41,073 Wiedziałem, że do tego dojdzie. 70 00:04:41,156 --> 00:04:43,742 Mój brzdąc zamienia się w rasowego złoczyńcę. 71 00:04:43,826 --> 00:04:47,579 Przez lata byłem świadkiem wielu intryg Jokera, 72 00:04:47,663 --> 00:04:49,790 ale to może być jego najgroźniejszy plan. 73 00:04:50,916 --> 00:04:54,253 Bat-komputer powinien namierzyć transmisję Jokera 74 00:04:54,336 --> 00:04:55,170 w ciągu godziny. 75 00:04:55,254 --> 00:04:57,256 Chodźmy na górę i zróbmy chwilę przerwy. 76 00:04:57,339 --> 00:04:59,216 Musimy się skupić, 77 00:04:59,299 --> 00:05:01,427 żeby pokonać tego zbzikowanego klauna. 78 00:05:02,845 --> 00:05:04,346 Nie żeby Damian był klaunem. 79 00:05:04,430 --> 00:05:06,348 W sumie jest, ale od niedawna. 80 00:05:06,432 --> 00:05:07,683 Chodziło mi o Jokera. 81 00:05:12,855 --> 00:05:13,731 Ubaw po pachy. 82 00:05:15,691 --> 00:05:17,776 Wiem, że nie zrozumiecie tego, 83 00:05:17,860 --> 00:05:19,695 ale nie chcę, by wam coś się stało. 84 00:05:20,279 --> 00:05:21,947 O czym ty mówisz, B.W.? 85 00:05:23,198 --> 00:05:24,324 Zamknięte. 86 00:05:24,408 --> 00:05:27,578 Batman zainicjował protokół zamknięcia, 87 00:05:27,661 --> 00:05:30,164 czyniąc Bat-jaskinię niedostępną. 88 00:05:30,247 --> 00:05:31,749 Co? Dlaczego? 89 00:05:36,795 --> 00:05:40,215 Niepotrzebnie wplątałem go w ten bałagan. 90 00:05:40,299 --> 00:05:41,216 To tylko dzieciak. 91 00:05:41,300 --> 00:05:43,594 Jest za młody, żeby być superbohaterem. 92 00:05:43,677 --> 00:05:44,845 Jestem okropnym ojcem. 93 00:05:46,180 --> 00:05:48,432 Nie mogę w to mieszać rodziny. 94 00:05:48,515 --> 00:05:50,267 Joker to niebezpieczny świr! 95 00:05:52,686 --> 00:05:55,022 Muszę tam iść sam. 96 00:05:55,105 --> 00:05:56,607 Tylko nie wiem jeszcze gdzie. 97 00:05:56,690 --> 00:05:59,485 UKOŃCZONO 98 00:06:00,069 --> 00:06:02,988 Uratuję Damiana i sam rozprawię się z Jokerem. 99 00:06:03,697 --> 00:06:04,656 Niedługo wrócę. 100 00:06:17,211 --> 00:06:20,130 To spryciula. Nawet ja nie mogę ich przeniknąć. 101 00:06:20,214 --> 00:06:22,800 Dalej, wujku. Wiesz, jak się z nim skontaktować. 102 00:06:22,883 --> 00:06:25,260 Nawet gdybym wiedział, wątpię, żeby odebrał. 103 00:06:25,344 --> 00:06:27,304 Nie chce nas w to mieszać. 104 00:06:27,387 --> 00:06:29,223 Nie rozumie, że jesteśmy rodziną? 105 00:06:29,306 --> 00:06:31,850 Aż za dobrze, moje drogie dziecko. 106 00:06:37,147 --> 00:06:38,357 To na nic. 107 00:06:38,440 --> 00:06:40,484 Z tej jaskini właściwie nie ma wyjścia. 108 00:06:40,567 --> 00:06:42,569 Utkniemy tu na zawsze? 109 00:06:42,653 --> 00:06:46,907 Powiedziałem: „właściwie nie ma wyjścia”. 110 00:06:50,369 --> 00:06:51,203 Tędy. 111 00:06:51,286 --> 00:06:53,872 Mamy dostęp do tunelu 9A. 112 00:06:53,956 --> 00:06:55,624 I Bruce o nim nie wie? 113 00:06:55,707 --> 00:06:58,418 Nie tylko panicz Bruce 114 00:06:58,502 --> 00:06:59,837 potrafi skrywać tajemnice. 115 00:06:59,920 --> 00:07:01,547 Alfred umie dochować tajemnicy. 116 00:07:01,630 --> 00:07:05,592 Nikomu nie powiedział, że przypadkowo wrzuciłem szczoteczkę Ra'sa do sedesu. 117 00:07:05,676 --> 00:07:07,427 Wiedziałem, że dziwnie smakuje! 118 00:07:07,511 --> 00:07:09,888 Czas na podziemną misję. 119 00:07:13,517 --> 00:07:15,269 STUDIO TELEWIZYJNE 120 00:07:15,352 --> 00:07:17,271 Oby walczył lepiej, niż parkuje. 121 00:07:18,939 --> 00:07:21,024 Byłem za pewny siebie i za szybki! 122 00:07:21,108 --> 00:07:22,526 Gdzie jest Joker? 123 00:07:22,609 --> 00:07:25,112 Jest tu tylko jeden błaz… 124 00:08:42,147 --> 00:08:43,941 - Hurra! - Sukces! 125 00:08:44,024 --> 00:08:45,359 To co tam dalej? 126 00:08:45,442 --> 00:08:47,694 Namierzył kryjówkę Jokera. 127 00:08:47,778 --> 00:08:50,489 Idziemy do starego studia telewizyjnego. 128 00:08:51,365 --> 00:08:53,283 Ubierzmy się. 129 00:08:53,367 --> 00:08:54,701 Bruce nie da rady sam. 130 00:08:54,785 --> 00:08:56,703 Strzeżcie się Exo-Bata. 131 00:08:56,787 --> 00:09:00,415 Naszych wrogów czekają męki po wsze czasy! 132 00:09:00,499 --> 00:09:02,960 Nie zapominajcie o Batma… Sorki, zawsze się mylę. 133 00:09:03,043 --> 00:09:04,461 Człekoperzu! 134 00:09:05,045 --> 00:09:06,046 Claire, gotowa? 135 00:09:06,129 --> 00:09:08,632 Wybaczcie, Claire odpada. 136 00:09:08,715 --> 00:09:10,008 Nie, Claire, musisz… 137 00:09:11,260 --> 00:09:13,262 Bo zajmie się tym Volcana. 138 00:09:14,763 --> 00:09:16,181 Tak. 139 00:09:16,265 --> 00:09:19,559 - Raz, dwa, trzy, Bat Rodzinka! - Raz, dwa, trzy, Ra's al Ghul! 140 00:09:27,901 --> 00:09:30,112 Relacjonuje Vicki Vale. 141 00:09:30,195 --> 00:09:32,948 Tak, Błazeński Książę Zbrodni powrócił. 142 00:09:33,031 --> 00:09:36,868 Mamy doniesienia o wściekłych ludziach w całym mieście. 143 00:09:36,952 --> 00:09:39,663 Możemy tylko czekać z zapartym tchem 144 00:09:39,746 --> 00:09:41,331 na wielki finał Jokera. 145 00:09:41,915 --> 00:09:43,500 Co za popelina. 146 00:09:43,583 --> 00:09:44,710 To mają być newsy? 147 00:09:44,793 --> 00:09:46,169 Gdzie mój syn? 148 00:09:46,837 --> 00:09:49,089 Widzę, że nie owijasz w bawełnę. 149 00:09:49,172 --> 00:09:50,799 Nie zapytasz nawet, co słychać? 150 00:09:50,882 --> 00:09:53,385 Mam teraz studio telewizyjne, 151 00:09:53,468 --> 00:09:56,221 - które zawsze było moim marzeniem… - Zbastuj, klaunie. 152 00:09:56,305 --> 00:09:58,849 Dobra, niech ci będzie. 153 00:09:58,932 --> 00:10:02,019 Nie wiesz, że to już mój syn? 154 00:10:03,312 --> 00:10:06,189 Mieszkasz w jaskini czy co? 155 00:10:06,273 --> 00:10:07,316 No tak. 156 00:10:07,399 --> 00:10:10,610 Ale nie jesteś chyba jednym z tych typów bez telewizora. 157 00:10:10,694 --> 00:10:11,820 Gadaj! 158 00:10:11,903 --> 00:10:13,864 Spójrz na siebie, zgrzałeś się. 159 00:10:13,947 --> 00:10:15,949 Ktoś tu ominął dziś kardio. 160 00:10:17,659 --> 00:10:19,870 No dobra, już mówię! 161 00:10:19,953 --> 00:10:23,081 Ale najpierw podejdź trochę bliżej. 162 00:10:24,541 --> 00:10:25,959 Tak. Bliżej. 163 00:10:26,043 --> 00:10:26,877 Bliżej. 164 00:10:27,502 --> 00:10:28,670 Jeszcze trochę. 165 00:10:29,212 --> 00:10:31,423 O tak. Stój. 166 00:10:33,717 --> 00:10:35,510 Wisząca klatka dla nietoperzy? 167 00:10:36,094 --> 00:10:37,846 Serio myślałeś, że to wypali? 168 00:10:39,181 --> 00:10:40,098 Nie, ale to tak. 169 00:10:41,391 --> 00:10:42,934 Wymiatam. 170 00:10:43,018 --> 00:10:44,978 Zawsze jestem o krok przed tobą, co? 171 00:10:46,188 --> 00:10:47,814 Widzę to w twoich oczach. 172 00:10:47,898 --> 00:10:51,777 Długo szykowałem ten plan 173 00:10:51,860 --> 00:10:54,279 i wiedziałem, że musi być bezbłędny. 174 00:10:54,363 --> 00:10:56,031 Bo wiem, że zawsze 175 00:10:56,114 --> 00:10:59,534 masz jakiegoś asa w rękawie. 176 00:10:59,618 --> 00:11:00,952 Dlatego tym razem… 177 00:11:01,495 --> 00:11:02,412 Mam cię. 178 00:11:02,496 --> 00:11:04,039 Ukradłem ci tego asa. 179 00:11:04,706 --> 00:11:06,666 Damian, odwróć się! 180 00:11:07,334 --> 00:11:08,210 Tak? 181 00:11:16,760 --> 00:11:18,887 Nie. Damian. 182 00:11:18,970 --> 00:11:20,597 Czego chcesz, Joker? 183 00:11:21,890 --> 00:11:23,183 Och, Batku. 184 00:11:24,142 --> 00:11:26,061 Chcę tylko tego, co sam masz. 185 00:11:26,144 --> 00:11:27,813 Swojej rodziny. 186 00:11:30,065 --> 00:11:31,691 Słyszysz to? 187 00:11:31,775 --> 00:11:34,903 Twoja rodzina przyjechała tu chyba świętować. 188 00:11:35,904 --> 00:11:37,322 Jesteś skończony, klaunie. 189 00:11:37,406 --> 00:11:38,281 Nie! 190 00:11:38,698 --> 00:11:39,866 Uratujemy cię. 191 00:11:39,950 --> 00:11:43,036 Gustowna kreacja. Szkoda, że to zagrożenie pożarowe. 192 00:11:43,954 --> 00:11:44,830 Volcana! 193 00:11:44,913 --> 00:11:45,997 Już lecę, Batmanie. 194 00:11:46,081 --> 00:11:47,833 Pora na gwizdek, tato. 195 00:11:57,884 --> 00:12:00,429 Spójrz na tę zabawkę, którą zrobił mi nowy tata. 196 00:12:00,512 --> 00:12:01,847 Damian, nie. 197 00:12:02,931 --> 00:12:03,765 Tak! 198 00:12:06,601 --> 00:12:08,145 Hej, tato. 199 00:12:10,397 --> 00:12:13,483 Jeśli ktoś ma go zmienić w złoczyńcę, to ja. 200 00:12:14,192 --> 00:12:15,652 Nudziarz. 201 00:12:16,236 --> 00:12:19,030 Damian, nie! 202 00:12:19,114 --> 00:12:20,866 To było nawet imponujące. 203 00:12:23,785 --> 00:12:25,829 Damian, przestań! 204 00:12:27,164 --> 00:12:28,623 Kaszka z mlekiem. 205 00:12:28,707 --> 00:12:31,460 Powiedziałbym, że to moja zasługa, ale… 206 00:12:31,543 --> 00:12:34,004 Znam ich słabości lepiej niż oni sami. 207 00:12:34,588 --> 00:12:37,757 Nie tylko odrodzę tu przestępczość, 208 00:12:37,841 --> 00:12:40,552 ale zmienię wszystkich mieszkańców Gotham 209 00:12:40,635 --> 00:12:43,180 w rasowych kryminalistów. 210 00:12:43,680 --> 00:12:47,184 I nikt mnie nie powstrzyma. 211 00:12:47,267 --> 00:12:49,686 Wróciliśmy! 212 00:12:49,769 --> 00:12:51,521 Trzy, dwa… 213 00:12:53,356 --> 00:12:54,524 Wracamy na antenę. 214 00:12:54,608 --> 00:12:57,360 Zbliżamy się do wielkiego finału. 215 00:12:57,444 --> 00:13:01,114 Dlatego zaprosiliśmy do studia wyjątkowych gości. 216 00:13:01,198 --> 00:13:05,160 Proszę o brawa dla bohaterów Gotham! 217 00:13:07,704 --> 00:13:09,789 Jak widzicie, Bat Rodzinka nie uratuje was 218 00:13:09,873 --> 00:13:12,959 przed moim ostatnim numerem. Czyli… werble… 219 00:13:14,669 --> 00:13:16,254 nie będzie żadnego numeru. 220 00:13:16,338 --> 00:13:19,132 To będzie staromodna dominacja 221 00:13:19,216 --> 00:13:20,217 waszej gromadki. 222 00:13:20,300 --> 00:13:23,094 Bezbronni mieszkańcy Gotham. 223 00:13:23,178 --> 00:13:24,888 Rozproszyć się, zbiry. 224 00:13:24,971 --> 00:13:26,598 Dajcie upust wściekłości. 225 00:13:29,267 --> 00:13:30,560 Żarty na bok, klaunie. 226 00:13:31,144 --> 00:13:33,647 Fajnie, że wpadliście na mój finał. 227 00:13:34,147 --> 00:13:35,732 Czaicie? „Wpadliście”? 228 00:13:36,816 --> 00:13:38,276 Jak śliwka w kompot. 229 00:13:39,486 --> 00:13:41,446 Ciekawe, jak poradzicie sobie 230 00:13:41,530 --> 00:13:43,615 z najzabawniejszą ekipą świata. 231 00:13:47,827 --> 00:13:50,080 Czas na rundę eliminacyjną 232 00:13:50,163 --> 00:13:52,415 z całą śmietanką złoczyńców Gotham. 233 00:13:53,792 --> 00:13:54,918 Pomocy! 234 00:13:58,755 --> 00:14:00,131 Zgadza się, Gotham. 235 00:14:00,215 --> 00:14:01,716 Poczujcie bezradność. 236 00:14:01,800 --> 00:14:03,718 Niech poniesie was gniew. 237 00:14:03,802 --> 00:14:06,346 Wesołego prima aprilis, Gotham. 238 00:14:06,846 --> 00:14:10,267 Wszystkiego najlepszego z okazji prima aprilis! 239 00:14:11,851 --> 00:14:13,228 Nie znoszę żartów! 240 00:14:17,190 --> 00:14:19,067 Oczywiście, to takie proste. 241 00:14:21,903 --> 00:14:24,406 Na ulicach szaleje wściekły tłum! 242 00:14:24,489 --> 00:14:26,241 Bez nerwów, zajmę się tym. 243 00:14:26,324 --> 00:14:27,617 Halo, Batman? 244 00:14:28,368 --> 00:14:29,369 PRIMA APRILIS! 245 00:14:29,452 --> 00:14:30,412 O nie! 246 00:14:36,501 --> 00:14:38,211 Zrobiło się gorąco. 247 00:14:40,463 --> 00:14:43,633 Tato, to najlepsze prima aprilis w historii. 248 00:14:43,717 --> 00:14:44,884 Naprawdę? 249 00:14:45,468 --> 00:14:46,386 Piąteczka. 250 00:14:47,470 --> 00:14:48,346 Skucha. 251 00:14:50,432 --> 00:14:51,891 Zabierz resztę i zmykajcie. 252 00:14:53,476 --> 00:14:55,478 Musisz wierzyć, że sobie poradzimy. 253 00:14:57,188 --> 00:14:58,857 - Pomóc ci? - Nie trzeba. 254 00:14:58,940 --> 00:15:01,026 Musimy dostać się do Antyblasku. 255 00:15:01,109 --> 00:15:02,110 Uwaga! 256 00:15:06,948 --> 00:15:08,033 Ups. 257 00:15:13,371 --> 00:15:14,581 Psiakość. 258 00:15:14,664 --> 00:15:15,915 Zawsze się wywiną. 259 00:15:16,666 --> 00:15:18,126 Ale dużo przycisków. 260 00:15:18,209 --> 00:15:20,003 Czy „WF” oznacza „wielki finał? 261 00:15:20,086 --> 00:15:23,131 Nie. „WF” oznacza „wielkie fu”. 262 00:15:27,385 --> 00:15:29,638 Wielki finał to ten przycisk. 263 00:15:33,308 --> 00:15:34,351 Hola, hola. 264 00:15:34,434 --> 00:15:35,685 Podoba mi się twój zapał. 265 00:15:35,769 --> 00:15:38,897 Ale musimy się upewnić, czy Gotham jest gotowe. 266 00:15:47,530 --> 00:15:51,326 Miasto Gotham wali się, drogi Batku 267 00:15:51,409 --> 00:15:52,661 Odpalaj, chłopcze. 268 00:15:52,744 --> 00:15:54,496 Odpalaj jak choinkę! 269 00:15:57,332 --> 00:15:59,042 Pora na show! 270 00:16:06,091 --> 00:16:07,092 Antyblask! 271 00:16:07,967 --> 00:16:09,135 Gorąco. 272 00:16:10,303 --> 00:16:11,262 Spóźniliśmy się. 273 00:16:11,346 --> 00:16:13,640 Pomocy. Ra's al Ghul… 274 00:16:13,723 --> 00:16:15,475 To ci klops. 275 00:16:16,935 --> 00:16:20,313 Jak mściwy feniks, Ra's al Ghul… 276 00:16:24,150 --> 00:16:25,944 Patrzcie, jak lecę. 277 00:16:26,736 --> 00:16:28,863 Czy ta rakieta uwydatnia mój podbródek? 278 00:16:31,032 --> 00:16:32,450 Trzymajcie się, chłopcy! 279 00:16:32,534 --> 00:16:34,994 Nadchodzi wielki finał. 280 00:16:38,289 --> 00:16:40,500 Tato! Mogę już nacisnąć przycisk? 281 00:16:41,084 --> 00:16:42,419 Jeszcze chwila. 282 00:16:45,255 --> 00:16:47,841 To ty, Batku? Gdzie jesteś? 283 00:16:49,509 --> 00:16:51,136 Spudłowałeś. 284 00:16:51,219 --> 00:16:52,554 Dawaj pilota. 285 00:16:52,637 --> 00:16:53,888 Nie. 286 00:16:53,972 --> 00:16:56,141 Podejdź, a aktywuję Antyblask 287 00:16:56,224 --> 00:16:58,309 i zniszczę całe Gotham. 288 00:16:58,977 --> 00:17:01,271 Synu, pomóż mi, musimy to przerwać. 289 00:17:01,354 --> 00:17:03,148 Przepraszam, że ci nie ufałem… 290 00:17:03,773 --> 00:17:04,733 Super. 291 00:17:08,778 --> 00:17:12,031 - Mam cię. - Pewnie żałujesz, że tkwisz w tej puszce. 292 00:17:15,910 --> 00:17:17,287 Okej, może nie. 293 00:17:17,787 --> 00:17:20,790 Damian, wiem, że jesteś zły na mnie, ale chodzi o innych. 294 00:17:20,874 --> 00:17:22,040 Nie słuchaj go! 295 00:17:22,125 --> 00:17:25,211 Jak będzie dość wysoko, tata pozwoli ci wcisnąć guzik. 296 00:17:25,295 --> 00:17:27,714 Podoba ci się, co? Pytałeś o niego. 297 00:17:27,797 --> 00:17:30,133 Pomyśl o Gotham. Musimy je uratować. 298 00:17:30,216 --> 00:17:31,843 Słyszysz, Gotham? 299 00:17:31,926 --> 00:17:34,387 Wujaszek Batek uratuje was wszystkich. 300 00:17:34,471 --> 00:17:37,682 Że co? A, tak. Nikogo to nie obchodzi. 301 00:17:39,225 --> 00:17:41,895 Nie każ im płacić za mój błąd. 302 00:17:42,562 --> 00:17:44,606 Czyli popełniłeś błąd? 303 00:17:47,400 --> 00:17:49,110 Nie zbliżajcie się, on ma pilota. 304 00:17:49,194 --> 00:17:51,654 Myślałeś, że nie poradzę sobie z Antyblaskiem, 305 00:17:51,738 --> 00:17:52,906 pamiętasz? 306 00:17:53,490 --> 00:17:55,492 Powinieneś był mi zaufać. 307 00:17:55,575 --> 00:17:56,701 Powinienem. 308 00:17:57,202 --> 00:18:00,538 Gdyby cofnąć czas, uwierzyłbyś, że sobie poradzę? 309 00:18:01,539 --> 00:18:02,540 Myślę… 310 00:18:05,627 --> 00:18:06,753 Mój syn o coś pytał. 311 00:18:07,837 --> 00:18:08,838 Myślę… 312 00:18:11,716 --> 00:18:12,926 że uwierzyłbym. 313 00:18:15,094 --> 00:18:18,723 - Tato, pilot, obiecałeś! - Zuch chłopak. 314 00:18:20,058 --> 00:18:22,227 Prima aprilis, tato. 315 00:18:22,310 --> 00:18:24,854 Tak, Batku. Prima aprilis. 316 00:18:25,814 --> 00:18:27,607 Mówiłem do ciebie. 317 00:18:30,318 --> 00:18:31,653 Prima aprilis. 318 00:18:42,497 --> 00:18:45,917 Nie! Junior, oszukałeś mnie? 319 00:18:48,878 --> 00:18:50,171 Przepraszam, synu. 320 00:18:54,717 --> 00:18:56,386 Czyli nigdy nie byłeś… 321 00:18:56,469 --> 00:18:59,264 Nie. Musiałem udawać, żeby Joker mi zaufał. 322 00:18:59,347 --> 00:19:00,974 Nie byłem wcale zły. 323 00:19:01,057 --> 00:19:03,935 Może trochę zawiedziony, ale nie zły. 324 00:19:04,018 --> 00:19:05,395 Nie zamieszał mi w głowie. 325 00:19:05,937 --> 00:19:07,230 - Co? - Młodzieńcze. 326 00:19:07,313 --> 00:19:09,858 Nic na świecie nie zdoła osłabić miłości do taty 327 00:19:09,941 --> 00:19:11,651 czy innego członka rodziny. 328 00:19:11,734 --> 00:19:12,819 Muszę przyznać, 329 00:19:12,902 --> 00:19:15,280 że nawet ja dałem się nabrać. 330 00:19:15,363 --> 00:19:18,116 Dzięki, że uwierzyłeś we mnie w końcu. 331 00:19:18,199 --> 00:19:20,577 W ostatniej chwili się zreflektowałem. 332 00:19:20,660 --> 00:19:22,954 Chcesz powiedzieć, że czekałeś 333 00:19:23,037 --> 00:19:24,581 na dogodny moment, by uderzyć? 334 00:19:26,875 --> 00:19:30,587 Naprawdę jest al Ghulem. Wypchaj się, Alfredzie. 335 00:19:31,170 --> 00:19:33,214 Możemy go zassać z powrotem? 336 00:19:33,298 --> 00:19:36,593 Dodajmy osłonę dźwiękoszczelną, żeby nie musieć go słuchać. 337 00:19:36,676 --> 00:19:38,636 - Jest nie do zniesienia. - Prawda? 338 00:19:39,470 --> 00:19:41,055 Zdradzony przez własne dziecko. 339 00:19:41,681 --> 00:19:42,682 Miałeś rację, synu. 340 00:19:43,266 --> 00:19:46,895 To było najlepsze prima aprilis w historii. 341 00:19:46,978 --> 00:19:49,063 Zachowaj to dla sądu, Jokerze. 342 00:19:58,740 --> 00:20:00,241 Nigdy w ciebie nie wątpiłem. 343 00:20:00,325 --> 00:20:03,620 Bez Jokera w Gotham znów zapanuje spokój. 344 00:20:03,703 --> 00:20:05,663 Nie sądzę, komisarzu. 345 00:20:05,747 --> 00:20:09,000 Niestety, przestępczość w Gotham będzie istnieć zawsze. 346 00:20:09,709 --> 00:20:10,543 Kurka. 347 00:20:10,627 --> 00:20:13,379 Ale Bat Rodzinka też. 348 00:20:13,963 --> 00:20:16,758 I sorki za te żarty z Jokerem. 349 00:20:16,841 --> 00:20:18,343 Musiałem dbać o przykrywkę. 350 00:20:18,426 --> 00:20:21,679 Jesteśmy gotowi zadośćuczynić za wszelkie szkody. 351 00:20:21,763 --> 00:20:22,847 Prawda, Batmanie? 352 00:20:22,931 --> 00:20:23,765 Tak! 353 00:20:25,433 --> 00:20:26,976 Proszę, proszę. 354 00:20:27,060 --> 00:20:29,604 Wygląda na to, że Volcana to jednak superbohaterka. 355 00:20:30,313 --> 00:20:31,314 Chciałbyś. 356 00:20:32,482 --> 00:20:34,233 Dobrze, że wróciłeś, głuptasie. 357 00:20:35,777 --> 00:20:37,946 Trzeba to uczcić. 358 00:20:38,029 --> 00:20:40,406 Przygotować kolację primaaprilisową? 359 00:20:40,490 --> 00:20:42,867 Nic innego nie przychodzi mi do głowy. 360 00:20:43,368 --> 00:20:44,410 Tato! 361 00:20:46,537 --> 00:20:48,581 Choć może jednak. 362 00:20:49,082 --> 00:20:51,376 Dobra, kochani. Robota czeka. 363 00:20:51,459 --> 00:20:53,127 Do dzieła, Bat Rodzinko. 364 00:21:03,429 --> 00:21:06,891 Mogłem spytać wcześniej, o co chodzi z zadośćuczynieniem. 365 00:21:06,975 --> 00:21:09,602 Nie martw się, już kończymy. 366 00:21:10,103 --> 00:21:11,938 Poza tym liczy się to, 367 00:21:12,021 --> 00:21:14,774 że spędzamy czas w rodzinnym gronie. 368 00:21:16,859 --> 00:21:17,944 Nie jesteś rodziną. 369 00:21:44,679 --> 00:21:46,681 Napisy: Piotr Leszczyński 370 00:21:46,764 --> 00:21:48,766 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski