1 00:00:05,005 --> 00:00:08,717 HISTORIA FIKCYJNA, NIE PRZEDSTAWIA PRAWDZIWYCH OSÓB ANI WYDARZEŃ 2 00:00:16,391 --> 00:00:18,518 Budżet na kampanię to jakieś grosze! 3 00:00:18,685 --> 00:00:20,645 Nie wystarczy nawet na transport. 4 00:00:20,812 --> 00:00:24,816 Wiem, ale partia inwestuje, 5 00:00:24,983 --> 00:00:27,110 jeśli ma szanse na wygraną. 6 00:00:28,028 --> 00:00:30,655 Chcesz powiedzieć, że Berenice nie ma szans? 7 00:00:30,822 --> 00:00:34,075 Tego nie powiedziałem, ale Barbantinho dokonywał cudów. 8 00:00:34,534 --> 00:00:36,077 To fakt. 9 00:00:36,870 --> 00:00:39,706 Może nie powinnaś sobie zadawać tyle trudu? 10 00:00:39,873 --> 00:00:42,667 Dlaczego? Bo jest kobietą? 11 00:00:42,834 --> 00:00:44,711 Nie, ale jest za mało czasu, 12 00:00:44,878 --> 00:00:47,964 żeby sobie wyrobić nazwisko, wypromować kandydaturę. 13 00:00:48,423 --> 00:00:51,384 Mogłabyś startować w następnych wyborach, ze mną. 14 00:00:52,177 --> 00:00:57,057 Miasto Boga nie może czekać czterech lat! 15 00:00:57,223 --> 00:00:59,476 - Nie mamy czasu! Rozumiesz? - Tak. 16 00:00:59,642 --> 00:01:03,813 Ale Barbantinho był pewniakiem, a ty - zjawiasz się znikąd. 17 00:01:06,483 --> 00:01:09,110 Rzeczywiście mnie nie znasz. 18 00:01:10,195 --> 00:01:11,863 Jestem uparta. 19 00:01:12,030 --> 00:01:15,992 Kiedy ktoś mi mówi, że nie dam rady, staram się dwa razy bardziej. 20 00:01:16,158 --> 00:01:19,621 Przez wzgląd na Barbantinho, nie poddam się. 21 00:01:21,456 --> 00:01:24,125 Bo bandziory też się nie zatrzymają. 22 00:01:27,837 --> 00:01:30,131 W ROLACH GŁÓWNYCH 23 00:02:06,376 --> 00:02:08,877 SCENARIUSZ 24 00:02:26,353 --> 00:02:28,732 REŻYSERIA 25 00:02:33,028 --> 00:02:36,239 SERIAL NA POSTAWIE POWIEŚCI "MIASTO BOGA" PAULO LINSA, 26 00:02:36,406 --> 00:02:38,616 INSPIROWANY FILMEM FERNANDO MEIRELESA 27 00:02:42,078 --> 00:02:45,457 MIASTO BOGA - WALKA TRWA 28 00:02:56,343 --> 00:02:58,595 Najnowszy sondaż, wczorajszy. 29 00:03:01,431 --> 00:03:03,391 Tylko 15% ocenia "bardzo dobrze"? 30 00:03:08,313 --> 00:03:10,106 Ale 36% - "dobrze". 31 00:03:10,273 --> 00:03:11,858 Ponad połowa popiera. 32 00:03:12,525 --> 00:03:14,486 To świetne wyniki, 33 00:03:14,652 --> 00:03:16,613 choć zawsze mogą być lepsze. 34 00:03:17,364 --> 00:03:18,448 Proszę. 35 00:03:19,032 --> 00:03:21,576 72% popiera pana jako sekretarza. 36 00:03:27,248 --> 00:03:29,209 Tylko tak dalej. 37 00:03:30,085 --> 00:03:33,755 Ważne, żeby ten skurwysyn cały czas był na widoku. 38 00:03:36,091 --> 00:03:39,010 Wróg publiczny lepszy jest żywy niż martwy. 39 00:03:39,969 --> 00:03:41,846 Bez łotrów nie ma bohaterów. 40 00:03:42,764 --> 00:03:45,975 KRUCJATA PRZECIWKO ZŁU 41 00:03:46,810 --> 00:03:47,977 Wróg publiczny! 42 00:03:48,144 --> 00:03:49,396 Ja pierdolę! 43 00:03:49,562 --> 00:03:51,189 To minie, ludzie zapomną. 44 00:03:51,648 --> 00:03:53,108 Nie chcę, żeby zapomnieli. 45 00:03:53,274 --> 00:03:55,819 Muszą się dowiedzieć, że ja nie jestem taki, 46 00:03:55,985 --> 00:03:57,612 jak mówili w telewizji. 47 00:03:57,779 --> 00:03:59,698 Zrobili ze mnie kozła ofiarnego. 48 00:04:01,074 --> 00:04:03,868 A ja mam w dupie Strefę Południe. 49 00:04:04,035 --> 00:04:07,414 Nie pozwolę się obwiniać o śmierć Barbantinho. 50 00:04:07,580 --> 00:04:09,749 - Posłuchaj... - Crazy! Wynoś się! 51 00:04:09,916 --> 00:04:11,084 Zwariowałeś?! 52 00:04:12,168 --> 00:04:13,503 Ja zwariowałem? 53 00:04:14,754 --> 00:04:16,255 A skąd oni to mieli? 54 00:04:17,339 --> 00:04:19,551 To nagranie ze skrzypcami? 55 00:04:19,718 --> 00:04:22,137 Wiedzą o wszystkim, co się tutaj dzieje. 56 00:04:23,179 --> 00:04:25,807 Między nami jest kapuś. Kabel. 57 00:04:26,266 --> 00:04:27,517 Ale ja go znajdę! 58 00:04:28,184 --> 00:04:30,437 Znajdę donosiciela i zapłaci mi za to. 59 00:04:31,187 --> 00:04:32,480 Słyszysz, Crazy? 60 00:04:33,523 --> 00:04:35,066 Słyszysz, Stopka? 61 00:04:36,234 --> 00:04:38,737 To nie ja zabiłem Barbantinho. Nie ja! 62 00:04:38,903 --> 00:04:40,488 Crazy, ty dokąd? 63 00:04:51,041 --> 00:04:54,419 Gdyby chodziło o sambę, bingo albo mecz, 64 00:04:54,586 --> 00:04:56,796 - wszyscy by przyszli. - Spokojnie. 65 00:04:56,963 --> 00:04:59,341 Przed tobą wybory do wygrania. 66 00:05:00,258 --> 00:05:02,052 Masz nasze wsparcie 67 00:05:02,677 --> 00:05:05,096 i opiekę oriszy. 68 00:05:05,555 --> 00:05:08,266 Ogun jest naszym dobrym ojcem. Uwierz w to. 69 00:05:08,433 --> 00:05:10,393 Nie poddamy się. 70 00:05:11,561 --> 00:05:14,731 - Podnieś głowę i do przodu! - Właśnie. 71 00:05:15,523 --> 00:05:17,984 Nie mamy czasu, ludzi ani środków. 72 00:05:18,151 --> 00:05:21,571 Niczego nie mamy. Ale racja, przed nami wybory do wygrania. 73 00:05:21,738 --> 00:05:23,365 Właśnie! 74 00:05:27,702 --> 00:05:29,120 Dla Barbantinho! 75 00:05:31,039 --> 00:05:32,916 Porozmawiamy z wszystkimi w faweli. 76 00:05:33,082 --> 00:05:34,459 - Nie przeklinaj! - Ja?! 77 00:05:34,626 --> 00:05:37,128 Panie Justino, to Berenice. Startuje w wyborach. 78 00:05:37,295 --> 00:05:38,505 Pani Eliane! 79 00:05:38,672 --> 00:05:41,132 Walcz, dziewczyno! 80 00:05:41,299 --> 00:05:45,679 Politycy sobie o nas przypominają tylko przed wyborami. 81 00:05:45,845 --> 00:05:47,597 Ładnie wyglądasz. 82 00:05:47,764 --> 00:05:49,683 To głos na lepszą przyszłość. 83 00:05:51,768 --> 00:05:54,437 Berenice. Kandyduję na radną. 84 00:05:55,230 --> 00:05:57,899 Jak by powiedział nasz przyjaciel Barbantinho - 85 00:05:58,066 --> 00:05:59,901 walczymy codziennie. 86 00:06:00,068 --> 00:06:03,780 Walczymy, żeby wsiąść do autobusu, żeby mieć co jeść, 87 00:06:03,947 --> 00:06:06,408 żeby posłać dzieci do szkoły. 88 00:06:06,574 --> 00:06:11,121 A jednak, niektórzy ludzie mówią, że to Berenice jest szalona. 89 00:06:11,621 --> 00:06:13,456 Czego nie wiedzą? 90 00:06:13,623 --> 00:06:17,127 Że w faweli, kiedy jedna osoba walczy - 91 00:06:17,711 --> 00:06:19,087 wszyscy walczymy razem. 92 00:06:21,673 --> 00:06:25,218 Kto Miasto Boga zmienić chce, głosuje na Bere! 93 00:06:25,385 --> 00:06:28,138 Widzieliście kiedyś fabrykę broni w faweli? 94 00:06:28,304 --> 00:06:31,683 - Nie! - A plantację marihuany albo koki? 95 00:06:31,850 --> 00:06:33,476 - Nie! - Więc dlaczego 96 00:06:33,643 --> 00:06:35,437 strzelają do ludzi z faweli? 97 00:06:35,603 --> 00:06:38,982 Ci, którzy zarabiają, bawią się w Strefie Południe. 98 00:06:39,149 --> 00:06:40,900 Zabierają nam wszystko. 99 00:06:41,359 --> 00:06:43,528 Walczymy o siebie! 100 00:06:46,239 --> 00:06:49,200 Berenice! Berenice! Berenice! 101 00:06:50,784 --> 00:06:52,871 Czas na zmiany! Potrzebujemy Berenice! 102 00:06:53,038 --> 00:06:55,665 Każą nam płacić za korzystanie z łazienki? 103 00:06:55,832 --> 00:06:57,876 Nie możemy się wysrać w spokoju. 104 00:07:00,128 --> 00:07:02,005 Proszę, nie tutaj. 105 00:07:03,590 --> 00:07:05,592 Przestań się gapić. 106 00:07:05,759 --> 00:07:06,926 Chodź. 107 00:07:07,093 --> 00:07:10,180 - Nie mogę nawet rozdać ulotek? - To niebezpieczne. 108 00:07:10,972 --> 00:07:13,725 Ta masakra nie zaczęła się tutaj. 109 00:07:13,892 --> 00:07:17,187 Została zaplanowana w gabinetach skorumpowanych polityków 110 00:07:17,354 --> 00:07:19,689 jak Reginaldo i jego syn, Israel. 111 00:07:19,856 --> 00:07:23,318 Tacy politycy opowiadają o bezpieczeństwie, 112 00:07:23,485 --> 00:07:25,653 a przynoszą tylko śmierć i strach. 113 00:07:33,036 --> 00:07:35,830 Wiecie, że bez was całe miasto się zatrzyma? 114 00:07:37,624 --> 00:07:40,669 - Czy czujecie się bezpieczni? - Wczoraj zabili tu chłopca. 115 00:07:40,835 --> 00:07:44,547 Kiedy trzeba urządzić najazd, zawsze jest pełno policjantów. 116 00:07:44,714 --> 00:07:47,467 Ale jakoś ich brakuje, gdy potrzebujemy ochrony. 117 00:07:47,634 --> 00:07:50,053 Co zrobić, by nasze dzieci 118 00:07:50,679 --> 00:07:55,016 nie zmieniły się w nowych Bradocków? 119 00:07:55,183 --> 00:07:57,435 Berenice zaczynała być problemem. 120 00:07:57,602 --> 00:07:59,479 Znaliśmy Bradocka od dziecka. 121 00:07:59,646 --> 00:08:01,523 Nie gryzie się w język. 122 00:08:01,981 --> 00:08:05,485 Jak matka, która ci udziela rad i ciągnie cię za ucho. 123 00:08:05,652 --> 00:08:08,988 Chcę was prosić o głosy. 124 00:08:11,199 --> 00:08:14,869 Kto Miasto Boga zmienić chce, głosuje na Berê! 125 00:08:34,639 --> 00:08:35,974 Cześć, Berê. 126 00:08:36,599 --> 00:08:38,809 Bradock chce z tobą rozmawiać. 127 00:08:41,438 --> 00:08:42,813 Teraz? 128 00:08:43,523 --> 00:08:44,941 Tak, teraz, chodźmy. 129 00:08:55,076 --> 00:08:56,161 Cześć. 130 00:09:00,081 --> 00:09:01,624 Czy to było konieczne? 131 00:09:05,253 --> 00:09:06,713 Świetne zdjęcie. 132 00:09:08,423 --> 00:09:09,924 Naprawdę. 133 00:09:11,051 --> 00:09:14,012 Kiedy zamierzałaś mi powiedzieć, że startujesz? 134 00:09:16,264 --> 00:09:17,474 To nie tajemnica. 135 00:09:18,475 --> 00:09:21,311 Nie mam wiele czasu, wybory są za dwa tygodnie. 136 00:09:21,478 --> 00:09:23,480 Zajebiście, że kandydujesz. 137 00:09:24,356 --> 00:09:26,733 Barbantinho umiał grać w tę grę. 138 00:09:28,318 --> 00:09:31,112 Nie gadał, tylko robił swoje, po cichu. 139 00:09:33,448 --> 00:09:36,951 Nie pozwolę, żebyś źle o mnie mówiła w mojej własnej faweli. 140 00:09:39,954 --> 00:09:42,749 Dziwne. W ogóle cię nie poznaję. 141 00:09:44,250 --> 00:09:49,297 Tego chłopca, który tu dorastał, zawsze biegał, śmiał się, tańczył. 142 00:09:50,632 --> 00:09:52,384 Pamiętasz, jak rzeka wylała? 143 00:09:53,718 --> 00:09:54,803 Pamiętasz? 144 00:09:56,888 --> 00:10:00,517 Porwała cię woda, ale ja cię wyciągnęłam. Uratowałam ci wtedy życie. 145 00:10:00,684 --> 00:10:05,897 Nie życzę sobie, żebyś nastawiała ludzi przeciwko mnie. 146 00:10:07,148 --> 00:10:08,400 Znam cię. 147 00:10:08,566 --> 00:10:11,194 Wiem, że nie jesteś potworem. 148 00:10:13,780 --> 00:10:14,948 Ale co się stało? 149 00:10:15,990 --> 00:10:18,451 To ta kobieta ci namieszała w głowie? 150 00:10:18,618 --> 00:10:19,994 Zatruła ci umysł? 151 00:10:20,620 --> 00:10:22,414 Nastawiła cię przeciwko Curió? 152 00:10:22,580 --> 00:10:25,250 To twój facet ci nagadał o mnie takich pierdół? 153 00:10:25,792 --> 00:10:28,878 Żaden facet mi nie mówi, co mam robić. 154 00:10:29,045 --> 00:10:31,798 Wiesz, że mogę kazać go zabić w więzieniu? 155 00:10:33,925 --> 00:10:35,635 Nie boisz się śmierci? 156 00:10:41,975 --> 00:10:44,561 Nie boję się kogoś, kto już jest martwy. 157 00:10:51,151 --> 00:10:52,944 Odwieź mnie do domu, Stopka. 158 00:11:03,705 --> 00:11:04,873 Jedziemy. 159 00:11:19,596 --> 00:11:21,639 Pozwolisz jej odejść? 160 00:11:23,224 --> 00:11:25,143 Pożałujesz tego. 161 00:11:25,310 --> 00:11:26,770 Jesteś za miękki. 162 00:11:26,936 --> 00:11:28,063 Powtórz to! 163 00:11:29,022 --> 00:11:30,648 No, powiedz to jeszcze raz. 164 00:11:31,441 --> 00:11:34,527 Następnym razem, jak zapomnisz o szacunku dla mnie, 165 00:11:36,112 --> 00:11:37,989 strzelę ci w twarz. 166 00:11:49,834 --> 00:11:52,629 Boję się tego psychopaty. 167 00:11:54,047 --> 00:11:57,217 Ojciec myśli, że Bradocka trzeba jeszcze jakiś czas drażnić. 168 00:12:00,178 --> 00:12:01,262 A ty? 169 00:12:02,347 --> 00:12:03,556 Co myślisz? 170 00:12:04,933 --> 00:12:07,227 - W ogóle coś myślisz? - O co ci chodzi? 171 00:12:09,521 --> 00:12:10,647 O co? 172 00:12:11,523 --> 00:12:12,857 Już ci tłumaczę. 173 00:12:14,776 --> 00:12:16,444 Nie ufam twojemu staremu. 174 00:12:17,862 --> 00:12:20,824 Reginaldo wykorzystuje ludzi i myśli tylko o sobie. 175 00:12:20,990 --> 00:12:22,659 Nie dba o ciebie. 176 00:12:22,826 --> 00:12:24,828 W dupie ma, czy wyjdę z tego żywa. 177 00:12:24,994 --> 00:12:27,664 - Co? - Zostawił mnie na lodzie. 178 00:12:28,164 --> 00:12:30,625 Potrzebujemy cię. 179 00:12:31,209 --> 00:12:34,129 Stary ma trudny charakter, ale sporo osiągnęliśmy. 180 00:12:34,587 --> 00:12:36,047 My? Znaczy kto? 181 00:12:37,549 --> 00:12:39,092 Nie ma żadnych "nas". 182 00:12:39,968 --> 00:12:43,763 Jasno mi to pokazałeś, kiedy mnie zostawiłeś samą podczas obławy. 183 00:12:45,015 --> 00:12:49,310 Nie pozwolę, żebyście mnie złożyli w ofierze. 184 00:12:50,562 --> 00:12:52,981 Albo rozwiążesz sprawę Bradocka, 185 00:12:54,524 --> 00:12:56,234 albo sama się tym zajmę. 186 00:13:22,510 --> 00:13:25,096 Lígio, podziwiam twoje zaangażowanie 187 00:13:25,889 --> 00:13:30,685 i zgadzam się, że artykuł ma pewną wagę. 188 00:13:31,311 --> 00:13:34,981 Ale jeśli gazeta nie chce go opublikować, 189 00:13:35,774 --> 00:13:37,192 to widać są powody. 190 00:13:38,151 --> 00:13:42,197 Kto wydrukuje artykuł oparty na zeznaniach anonimowego świadka? 191 00:13:42,364 --> 00:13:45,200 Filipe nie żyje. 192 00:13:45,367 --> 00:13:47,035 Zeznania nieboszczyka? 193 00:13:47,202 --> 00:13:49,162 Jego śmierć nie pójdzie na marne. 194 00:13:49,329 --> 00:13:54,167 A co ze zdjęciem syna sekretarza z kochanką mafiosy? 195 00:13:54,334 --> 00:13:58,254 To zdjęcie to rzeczywiście bomba. Ale obciąży tylko radnego. 196 00:13:58,672 --> 00:14:00,382 Potrzebuję więcej dowodów. 197 00:14:01,132 --> 00:14:05,720 Jeśli nie dostanę więcej konkretów, 198 00:14:06,763 --> 00:14:08,348 nie opublikuję tego. 199 00:14:08,515 --> 00:14:10,725 - Cholera, Matheus! - Cholera, Wilson! 200 00:14:15,730 --> 00:14:17,857 ZDJĘCIE: ROGERIO REIS 201 00:14:20,485 --> 00:14:25,031 Kiedy wojna Małego Zé z Kurczakiem zmieniła życie w faweli w piekło, 202 00:14:26,282 --> 00:14:27,992 postanowiłem wyjechać. 203 00:14:28,159 --> 00:14:30,370 Super zdjęcie, stary. 204 00:14:31,538 --> 00:14:35,625 Wkrótce poznałem najlepszego fotografa kryminalnego w tym mieście. 205 00:14:41,840 --> 00:14:44,342 Jak każdy, kto pracuje na ulicy, 206 00:14:44,509 --> 00:14:46,720 pewnego dnia miał dość przemocy 207 00:14:46,886 --> 00:14:50,682 i postanowił fotografować ciekawsze rzeczy. 208 00:14:50,849 --> 00:14:55,437 Wiedziałem jednak, że Rogeiro nie zostawi dawnego ucznia bez pomocy. 209 00:14:56,312 --> 00:14:59,399 - Czy to ty zrobiłeś to zdjęcie? - Owszem. 210 00:14:59,566 --> 00:15:03,028 Tropimy Melona, czyli Reginaldo. 211 00:15:03,862 --> 00:15:06,740 Ale jest kryty z każdej strony. 212 00:15:07,365 --> 00:15:10,994 Bo to, czym on się zajmuje, to przestępczość zorganizowana. 213 00:15:11,578 --> 00:15:13,204 Gość nie jest byle kim. 214 00:15:13,371 --> 00:15:15,165 A ta kobieta? 215 00:15:15,331 --> 00:15:16,416 Znam ją. 216 00:15:16,583 --> 00:15:19,210 Pisałem o niej. Albo raczej o jej ojcu. 217 00:15:19,711 --> 00:15:22,172 I przemycie. 218 00:15:23,089 --> 00:15:28,094 Wpadłem przypadkiem na trop dużej afery z przemytem narkotyków. 219 00:15:28,720 --> 00:15:30,555 Jej ojciec organizował przemyt? 220 00:15:30,722 --> 00:15:33,683 Nie, był pionkiem, kierowcą ciężarówki. 221 00:15:35,060 --> 00:15:40,231 Aresztowali go jak przewoził 200 kilo kokainy z Paragwaju. 222 00:15:40,774 --> 00:15:44,694 Przysięgał aż do śmierci, że nic nie wiedział o tych narkotykach. 223 00:15:44,861 --> 00:15:46,821 O 200 kilogramach? 224 00:15:46,988 --> 00:15:50,742 200 kilo to nic dla przemytników z Paragwaju. 225 00:15:51,368 --> 00:15:53,161 Możliwe, że go wykorzystano. 226 00:15:53,995 --> 00:15:56,998 - Czyli jej ojciec był kozłem ofiarnym? - Otóż to. 227 00:15:57,165 --> 00:15:58,750 A czyj był ten towar? 228 00:15:59,834 --> 00:16:01,086 Poczekaj. 229 00:16:09,594 --> 00:16:10,720 Curió. 230 00:16:10,887 --> 00:16:15,058 Czyli ojca Jerusy zaaresztowano z winy Curió? 231 00:16:19,896 --> 00:16:23,233 Nagle to wszystko nabiera sensu. 232 00:16:23,400 --> 00:16:26,903 Właśnie, Jerusa mieszała w sprawie Bradocka i Curió. 233 00:16:27,070 --> 00:16:28,655 Dla zemsty. 234 00:16:28,822 --> 00:16:29,906 Logiczne. 235 00:16:30,073 --> 00:16:33,660 To wiele wyjaśnia, ale nie pomaga naszej sprawie. 236 00:16:35,078 --> 00:16:37,205 Na waszym miejscu bardzo bym uważał. 237 00:16:39,207 --> 00:16:42,085 Ten Reginaldo się nie patyczkuje. O nie. 238 00:16:42,252 --> 00:16:47,132 Zna potężnych ludzi, także tych od handlu bronią. 239 00:16:48,174 --> 00:16:49,718 Handlu bronią? 240 00:16:49,884 --> 00:16:51,553 Bo co? Wszyscy o tym wiedzą. 241 00:16:54,639 --> 00:16:55,724 Cholera. 242 00:16:55,890 --> 00:16:58,268 Miałem to przed nosem, ale byłem ślepy! 243 00:16:58,435 --> 00:17:03,815 Miasto Boga się zbroiło, a Reginaldo się bogacił. 244 00:17:04,898 --> 00:17:06,984 Israel szedł w ślady ojca. 245 00:17:08,194 --> 00:17:11,196 Jak to mówią "jaki ojciec, taki syn". 246 00:17:12,073 --> 00:17:15,117 Ale jest też lepsze powiedzonko. 247 00:17:15,785 --> 00:17:17,829 "Długi język skraca życie". 248 00:17:19,873 --> 00:17:21,207 A ten? 249 00:17:22,000 --> 00:17:23,335 Sidney dos Anjos. 250 00:17:24,919 --> 00:17:30,300 Sponsor wszystkich kampanii Reginalda, 251 00:17:30,467 --> 00:17:32,177 odkąd ten wszedł do polityki. 252 00:17:32,344 --> 00:17:34,637 Ma cztery salony samochodowe. 253 00:17:34,804 --> 00:17:37,432 Wielki lobbysta na rzecz przemysłu zbrojeniowego. 254 00:17:38,725 --> 00:17:39,809 Bingo! 255 00:17:40,435 --> 00:17:41,519 Wilson? 256 00:17:42,979 --> 00:17:44,356 To szaleństwo 257 00:17:44,522 --> 00:17:46,691 Wiem. Dlatego to robimy. 258 00:17:52,989 --> 00:17:54,908 Nie ruszaj się! Bądź cicho! 259 00:17:55,075 --> 00:17:56,534 O co chodzi?! 260 00:17:56,701 --> 00:17:57,952 Puśćcie! 261 00:17:58,661 --> 00:18:00,080 Nie patrz. 262 00:18:00,246 --> 00:18:01,331 Otwieraj drzwi 263 00:18:01,498 --> 00:18:03,291 Tylko spokojnie. 264 00:18:03,458 --> 00:18:05,585 Jak się porozumiewasz z Reginaldo? 265 00:18:05,752 --> 00:18:08,546 - No, mów! - Powiem! Powiem! 266 00:18:08,713 --> 00:18:12,217 Reginaldo nie używa komórki, bo się boi podsłuchów. 267 00:18:12,384 --> 00:18:16,805 Kobieta negocjuje sprawy broni i ją rozdziela. 268 00:18:16,971 --> 00:18:19,349 Która kobieta? Jak się nazywa? 269 00:18:19,516 --> 00:18:21,810 Jerusa! 270 00:18:21,976 --> 00:18:23,895 Wiecie, że to nielegalne. 271 00:18:24,062 --> 00:18:25,939 Handel bronią też jest nielegalny. 272 00:18:26,106 --> 00:18:28,483 Nie akceptuję wymuszeń! 273 00:18:28,650 --> 00:18:31,569 A handel bronią i zabijanie niewinnych? 274 00:18:34,114 --> 00:18:35,281 W porządku. 275 00:18:37,409 --> 00:18:39,494 Czyli Sekretarz do Spraw Bezpieczeństwa 276 00:18:39,661 --> 00:18:44,499 podsycał wojnę gangów, żeby najechać Miasto Boga?! 277 00:18:44,666 --> 00:18:46,418 - Właśnie. - Dlaczego? 278 00:18:47,335 --> 00:18:50,630 Ten typ to Touro, szef bojówek z Gardênia Azul. 279 00:18:51,256 --> 00:18:54,634 Próbował sobie podporządkować Miasto Boga, 280 00:18:54,801 --> 00:18:56,720 ale Curió mu się stawiał. 281 00:18:56,886 --> 00:18:59,889 Teraz zbrojna policja mu oczyściła teren. 282 00:19:00,056 --> 00:19:03,059 Gdy policja wyjdzie - teren opanuje Touro, 283 00:19:03,226 --> 00:19:06,730 a Reginaldo dostanie sto tysięcy głosów. 284 00:19:07,188 --> 00:19:09,065 Dziel i rządź. 285 00:19:09,232 --> 00:19:12,819 Reginaldo wykorzystał Jerusę, żeby skierować syna przeciwko ojcu. 286 00:19:12,986 --> 00:19:16,197 Curió nie żyje, a Bradock jest w potrzasku. 287 00:19:20,785 --> 00:19:21,870 Zgoda. 288 00:19:22,537 --> 00:19:24,122 Porozmawiam z góra. 289 00:19:24,581 --> 00:19:27,792 Muszę ich przygotować na to, że rozpęta się gównoburza. 290 00:19:28,585 --> 00:19:29,794 I to mocno cuchnąca. 291 00:19:29,961 --> 00:19:32,589 Smród będzie nie do zniesienia. 292 00:19:36,509 --> 00:19:37,761 Tak sobie pomyślałam, 293 00:19:38,386 --> 00:19:41,681 że może napiszemy piosenkę dla Berenice. 294 00:19:42,891 --> 00:19:43,975 Co wy na to? 295 00:19:44,142 --> 00:19:47,854 Może to jej pomoże w kampanii? 296 00:19:48,355 --> 00:19:49,481 Zgadzacie się? 297 00:19:52,067 --> 00:19:53,234 Chętnie. 298 00:19:53,943 --> 00:19:55,236 Ja też. 299 00:19:55,403 --> 00:19:56,613 Naprawdę? 300 00:19:57,572 --> 00:19:58,948 Zrobimy to razem. 301 00:20:00,241 --> 00:20:02,285 Ja też chcę tulaska! 302 00:20:02,452 --> 00:20:03,620 Kocham was. 303 00:20:03,787 --> 00:20:07,332 Patrzcie, już zaczęłam pisać słowa. 304 00:20:08,333 --> 00:20:09,959 Mam już kawałek... 305 00:20:14,422 --> 00:20:15,507 Ludzie mają... 306 00:20:15,674 --> 00:20:19,636 Ludzie mają dość cierpienia. Czekania na lepszy rząd. 307 00:20:19,803 --> 00:20:23,890 Toczenia walk wielu. Tylko znój i pot. 308 00:20:24,057 --> 00:20:26,601 Nagle - światło w tunelu. 309 00:20:26,768 --> 00:20:31,356 Berenice nam daje nadzieję na przyszłość i zabezpieczenie. 310 00:20:31,523 --> 00:20:33,191 Co? Zabezpieczenie? 311 00:20:33,358 --> 00:20:36,653 Tak nie może być. Może "nadzieję"? 312 00:20:36,820 --> 00:20:39,280 "Nadzieję na przyszłość i nadzieję? 313 00:20:39,447 --> 00:20:41,700 Nie. Bez sensu. 314 00:20:42,200 --> 00:20:43,743 Nadzieję na... 315 00:20:44,536 --> 00:20:47,205 nadzieję na przyszłość i nowe pokolenie. 316 00:20:53,044 --> 00:20:56,840 Ludzie mają dość cierpienia. Czekania na lepszy czas. 317 00:20:57,007 --> 00:21:00,427 Toczenia walk wielu. Ciągle znój i strach. 318 00:21:00,593 --> 00:21:03,930 Nagle - światło w tunelu. Berenice nam daje nadzieję. 319 00:21:04,097 --> 00:21:07,183 To przyszłość i nowe pokolenie. 320 00:21:07,350 --> 00:21:11,396 Zaufaj Berê! Niech rodziny będą bezpieczne. 321 00:21:11,563 --> 00:21:14,607 Głosuj na Berê! Niech fawela się bogaci i wygrywa! 322 00:21:14,774 --> 00:21:18,194 Berê, Berê! Wybierz dla siebie i dla mnie. 323 00:21:18,361 --> 00:21:21,364 Berê, Berê. Zdrowie i kultura! 324 00:21:21,531 --> 00:21:25,118 Oto Berenice! Oto Berenice! 325 00:21:25,285 --> 00:21:28,913 Głosuj 35279. 326 00:21:29,080 --> 00:21:32,167 Oto Berenice! Oto Berenice! 327 00:21:32,375 --> 00:21:36,296 Głosuj 35279. 328 00:21:36,463 --> 00:21:39,841 Oto Berenice! Oto Berenice! 329 00:21:40,008 --> 00:21:43,720 Która walczy o lepszą przyszłość! 330 00:21:43,887 --> 00:21:46,056 Tak jest, miasto Boga! 331 00:21:49,100 --> 00:21:50,560 Dzięki tej energii 332 00:21:50,727 --> 00:21:54,981 wyślemy kogoś z naszej faweli 333 00:21:55,148 --> 00:21:57,901 do Rady Miasta! 334 00:21:59,402 --> 00:22:01,946 Berê! Berê! Berê! 335 00:22:12,832 --> 00:22:16,336 Miasto Boga jest pełne pracowitych ludzi. 336 00:22:17,671 --> 00:22:21,466 Ale to my musimy uciekać przed policją. 337 00:22:25,136 --> 00:22:26,721 Wiemy... 338 00:22:32,018 --> 00:22:37,023 Wiemy, że dziś miał być tutaj z nami ktoś inny. 339 00:22:37,190 --> 00:22:39,109 Barbantinho! 340 00:22:50,328 --> 00:22:52,288 Barbantinho, mój przyjaciel. 341 00:22:52,997 --> 00:22:54,290 Nasz przyjaciel. 342 00:22:54,749 --> 00:22:57,836 Na pewno powiedziałby, że wszystko będzie dobrze. 343 00:22:58,003 --> 00:22:59,129 Taki już był. 344 00:23:02,007 --> 00:23:03,550 Nie lubię polityki. 345 00:23:04,426 --> 00:23:05,719 Naprawdę. 346 00:23:05,885 --> 00:23:07,721 Moi bliscy to potwierdzą. 347 00:23:08,513 --> 00:23:11,016 Ale przez wzgląd na przyjaciela, 348 00:23:11,182 --> 00:23:13,935 podjęłam się tej misji i nie zatrzymam się. 349 00:23:14,811 --> 00:23:17,105 Chcę się dostać do Rady Miasta 350 00:23:17,272 --> 00:23:19,816 i spojrzeć w oczy tym skurwysynom. 351 00:23:20,817 --> 00:23:22,777 Powiedzieć im, 352 00:23:23,737 --> 00:23:26,406 że my... że my wszyscy 353 00:23:27,407 --> 00:23:29,826 nie pozwolimy, żeby ktoś następny zginął. 354 00:23:29,993 --> 00:23:32,120 Ani z rąk bandytów, ani policji. 355 00:23:40,587 --> 00:23:42,213 Ani jednego więcej! 356 00:23:43,256 --> 00:23:45,550 Wszyscy przeżyjemy. 357 00:23:45,717 --> 00:23:47,177 Wszyscy przetrwamy, 358 00:23:47,844 --> 00:23:51,973 będziemy żyli i rozjebiemy to gówno! 359 00:23:53,099 --> 00:23:55,226 Tak, jest, Berê! 360 00:24:00,065 --> 00:24:03,526 Bo fawela nie jest symbolem biedy. 361 00:24:03,693 --> 00:24:05,070 Nigdy nie była. 362 00:24:06,905 --> 00:24:08,823 Fawela to siła! 363 00:24:09,866 --> 00:24:13,161 Berenice! Berenice! 364 00:24:24,047 --> 00:24:25,382 Dobrze. 365 00:24:27,550 --> 00:24:28,635 Tak. 366 00:24:30,553 --> 00:24:31,721 Dziękuję. 367 00:24:34,432 --> 00:24:35,517 I co? 368 00:24:37,018 --> 00:24:38,937 Matheus dostał zielone światło. 369 00:24:39,104 --> 00:24:40,897 Zbieramy wszystko, co mamy. 370 00:24:41,064 --> 00:24:42,607 Artykuł się ukaże. 371 00:24:43,400 --> 00:24:44,776 Mówisz poważnie? 372 00:24:46,236 --> 00:24:51,199 Tak, ale kiedy ta bomba wybuchnie, powinniśmy przeczekać jakiś czas. 373 00:24:51,991 --> 00:24:53,952 SEKRETARZ DO SPRAW BEZPIECZEŃSTWA 374 00:24:54,119 --> 00:24:57,163 ZAMIESZANY W WALKI GANGÓW I HANDEL BRONIĄ 375 00:25:07,340 --> 00:25:10,385 Kurwa! Sidney się rozpruł! 376 00:25:11,803 --> 00:25:13,221 Ja pierdolę. 377 00:25:13,847 --> 00:25:18,309 JERUSA - KOCHANKA ISRAELA CAVANIEGO I JEJ ROLA W HANDLU BRONIĄ 378 00:25:21,855 --> 00:25:23,440 Israelu? 379 00:25:23,606 --> 00:25:28,445 Dałeś się sfotografować, kiedy całujesz tę babę podczas akcji policyjnej?! 380 00:25:31,865 --> 00:25:34,284 Zwołałem konferencję prasową. 381 00:25:34,451 --> 00:25:36,786 Musimy stawić temu czoło 382 00:25:36,953 --> 00:25:39,956 i rozbroić ich narrację, inaczej położymy kampanię 383 00:25:40,582 --> 00:25:42,834 GŁOSY, KASA, WŁADZA I REGINALDO CAVANI 384 00:25:58,892 --> 00:26:00,393 Kurwa, co za tchórz! 385 00:26:00,852 --> 00:26:04,898 Na razie Israel powinien się zdystansować, 386 00:26:06,274 --> 00:26:09,194 nie pozować do wspólnych zdjęć, odseparować się. 387 00:26:10,070 --> 00:26:12,989 Zajmę się zdjęciem Israela z Jerusą. 388 00:26:18,620 --> 00:26:19,996 Kurwa mać! 389 00:26:42,394 --> 00:26:44,437 To nie czas na lamenty. 390 00:26:45,563 --> 00:26:47,315 Trzeba działać. 391 00:26:48,775 --> 00:26:50,902 Gubernator zażąda mojej głowy. 392 00:26:51,820 --> 00:26:54,030 Dzwoniłam dziesięć razy. 393 00:26:54,197 --> 00:26:56,157 Zostawiłam milion wiadomości. 394 00:26:56,324 --> 00:26:58,702 Nie mogę uwierzyć, że mnie wystawiłeś. 395 00:27:03,915 --> 00:27:05,500 Jerusa powinna wiedzieć, 396 00:27:05,625 --> 00:27:08,336 że w grze o władzę, lojalność to rzadka sprawa. 397 00:27:08,503 --> 00:27:12,424 Żeby wygrać, musiała podmienić karty albo wywrócić stolik. 398 00:27:12,590 --> 00:27:15,635 Nikt nie wiedział, jakie szkody spowoduje artykuł. 399 00:27:15,802 --> 00:27:18,555 Pewne było tylko, że Ligia ani ja 400 00:27:18,722 --> 00:27:22,017 nigdy nie wyjdziemy już spokojnie na ulice Rio. 401 00:27:22,183 --> 00:27:23,393 Wracam do Hiszpanii. 402 00:27:24,644 --> 00:27:25,854 Pojedziesz ze mną? 403 00:27:28,481 --> 00:27:29,774 Kto? Ja? 404 00:27:30,358 --> 00:27:32,152 Dopóki sprawa nie przycichnie. 405 00:27:32,944 --> 00:27:37,449 Mogłabym porozmawiać ze swoim wydawcą. Z takim CV z miejsca dostaniesz pracę. 406 00:27:43,663 --> 00:27:45,081 Wilson. 407 00:27:46,166 --> 00:27:49,336 Twoja rodzina woli mieć cię daleko żywego 408 00:27:50,545 --> 00:27:52,505 niż blisko martwego. 409 00:27:57,844 --> 00:28:00,055 Była pani na okładkach gazet, 410 00:28:00,221 --> 00:28:02,724 kiedy demonstrowała pani przeciwko policji. 411 00:28:02,891 --> 00:28:05,685 Teraz kandyduje pani na radną? 412 00:28:06,603 --> 00:28:09,856 Był to pokojowy protest po śmierci naszego przyjaciela, 413 00:28:10,023 --> 00:28:12,192 Barbantinho, działacza społecznego. 414 00:28:12,359 --> 00:28:16,071 Policja najechała naszą dzielnicę i potraktowała nas jak przestępców. 415 00:28:16,237 --> 00:28:21,826 Niektórzy mówią, że takie akcje policji są konieczne. 416 00:28:23,536 --> 00:28:26,748 Czy to prawda, że była pani w więzieniu? 417 00:28:26,915 --> 00:28:28,041 Tak. 418 00:28:28,208 --> 00:28:30,585 Ale moja przeszłość nie ma nic do rzeczy. 419 00:28:31,211 --> 00:28:34,047 Bo mamy rozmawiać o przyszłości. 420 00:28:34,214 --> 00:28:35,799 O przyszłości Miasta Boga. 421 00:28:35,965 --> 00:28:38,677 Po raz pierwszy będziemy mieli 422 00:28:38,843 --> 00:28:43,932 czarną kobietę z faweli w Radzie Miasta. 423 00:28:44,557 --> 00:28:47,227 Chciałbym porozmawiać o tym wyroku... 424 00:28:48,144 --> 00:28:52,107 Popełniłam błąd. Jak wszyscy. Pan nigdy nie popełnia błędów, panie...? 425 00:28:52,273 --> 00:28:53,775 Tucão. 426 00:28:54,484 --> 00:28:57,904 Nie mogę ciągle być karana za swój błąd. 427 00:28:58,071 --> 00:29:02,992 Przyszłam tu, żeby rozmawiać o teraźniejszości i o przyszłości. 428 00:29:04,661 --> 00:29:06,663 O tych okropieństwach. 429 00:29:06,830 --> 00:29:09,207 Wszyscy w Mieście Boga kochali Berenice. 430 00:29:09,374 --> 00:29:12,877 Zawsze była gotowa walczyć o słuszną sprawę. 431 00:29:13,044 --> 00:29:16,297 Tak było po śmierci Cabaleiry. 432 00:29:16,464 --> 00:29:21,177 Po ataku na fawelę i oczywiście po śmierci naszego przyjaciela. 433 00:29:21,344 --> 00:29:26,224 Każda trudność tylko wzmacniała Berenice. 434 00:29:26,391 --> 00:29:31,104 Kto skorzysta na rozsiewaniu plotek podczas kampanii mojego syna? 435 00:29:32,439 --> 00:29:36,609 To jasne, że ktoś próbuje oczernić moją rodzinę. 436 00:29:36,776 --> 00:29:40,447 Zniszczyć wysiłki na rzecz bezpieczeństwa w Rio de Janeiro. 437 00:29:41,031 --> 00:29:45,493 Albo ujawnić, kim naprawdę jesteście. 438 00:29:45,660 --> 00:29:50,290 Jeśli gubernator Alexandre nie zdymisjonuje sekretarza Cavaniego, 439 00:29:50,457 --> 00:29:54,044 będzie to dowód niespotykanego pobłażania. 440 00:29:54,210 --> 00:29:57,756 Pańska przeszłość pana pogrąża. 441 00:29:57,922 --> 00:30:00,175 Jak pan wyjaśni zdjęcie, 442 00:30:00,967 --> 00:30:03,887 na którym szanowny sekretarz przyjmuje pieniądze 443 00:30:04,054 --> 00:30:06,723 od jednego z największych dilerów? 444 00:30:06,890 --> 00:30:11,061 Zdjęcie można zmontować, a jak mówiłem, jego celem... 445 00:30:11,227 --> 00:30:13,438 Artykuł robił swoje. 446 00:30:13,605 --> 00:30:18,276 Reginaldo z łowcy zmienił się w łowną zwierzynę. 447 00:30:21,154 --> 00:30:23,782 Gorsze czasy miały dopiero nadejść dla Rio. 448 00:30:23,948 --> 00:30:25,742 Ale to inna historia. 449 00:30:28,495 --> 00:30:32,874 W tej chwili ważne było, że po uszy w bagnie 450 00:30:33,041 --> 00:30:37,212 siedział Reginaldo. Melon. 451 00:30:38,672 --> 00:30:40,840 Nie może pan wejść. 452 00:30:42,342 --> 00:30:43,635 Siemasz, Alexandre! 453 00:30:48,723 --> 00:30:52,185 Nic nie mów, szkoda czasu. 454 00:30:52,352 --> 00:30:54,104 Mam związane ręce, 455 00:30:55,689 --> 00:30:57,399 muszę cię zdymisjonować. 456 00:30:59,609 --> 00:31:01,152 Znasz mnie. 457 00:31:01,319 --> 00:31:03,321 Jeśli mam iść na dno, to nie sam. 458 00:31:03,738 --> 00:31:05,115 Ostrzegam cię. 459 00:31:09,411 --> 00:31:10,829 Nie fikaj, 460 00:31:12,205 --> 00:31:14,457 bo zniszczysz nas i naszych sponsorów. 461 00:31:16,626 --> 00:31:19,170 Ci ludzie nie wybaczą nam przegranej, Melon. 462 00:31:22,215 --> 00:31:23,925 Uspokój się. Wyluzuj. 463 00:31:25,051 --> 00:31:27,971 Zrobię wszystko, 464 00:31:28,138 --> 00:31:31,558 żeby zminimalizować szkody i wyciszyć sprawę. 465 00:31:32,851 --> 00:31:35,603 Ale stanowiska w rządzie 466 00:31:37,439 --> 00:31:39,232 nie mogę ci zagwarantować. 467 00:31:42,193 --> 00:31:45,196 Twoją jedyną szansą jest Israel. 468 00:31:46,781 --> 00:31:49,868 Skup się na wyborach do Rady. 469 00:32:19,814 --> 00:32:21,566 Jestem z ciebie dumny. 470 00:32:24,319 --> 00:32:25,528 Naprawdę. 471 00:32:32,827 --> 00:32:34,913 Żeby wyjść na scenę i śpiewać, 472 00:32:35,747 --> 00:32:36,956 trzeba mieć odwagę. 473 00:32:37,582 --> 00:32:41,670 Wystarczy mieć biust, dupę i ładny uśmiech. 474 00:32:49,886 --> 00:32:53,807 Słyszałem, że się pokłóciłyście z dziewczynami. 475 00:32:54,432 --> 00:32:56,267 Już się pogodziłyśmy. 476 00:32:58,520 --> 00:32:59,938 Na pewno? 477 00:33:00,105 --> 00:33:01,231 Tak, na pewno. 478 00:33:01,773 --> 00:33:02,857 To dobrze. 479 00:33:06,319 --> 00:33:07,404 Proszę. 480 00:33:09,364 --> 00:33:10,448 Weź to. 481 00:33:11,282 --> 00:33:12,659 To dla ciebie. 482 00:33:16,079 --> 00:33:17,956 Na waszą pierwszą płytę. 483 00:33:20,917 --> 00:33:22,544 O co chodzi? 484 00:33:22,711 --> 00:33:25,046 Chcesz do nas dołączyć, Kapiszon? 485 00:33:25,213 --> 00:33:26,923 Jesteś za stary! 486 00:33:29,092 --> 00:33:30,635 Nie robię tego dla siebie. 487 00:33:34,889 --> 00:33:36,182 Fajnie wyszło, tato. 488 00:33:38,143 --> 00:33:39,436 Z tym artykułem. 489 00:33:43,481 --> 00:33:45,400 Ja też jestem z ciebie dumna. 490 00:34:36,826 --> 00:34:38,036 Hej, Kapiszon! 491 00:34:39,411 --> 00:34:40,830 I ty, Brutusie?! 492 00:34:42,791 --> 00:34:44,250 To fajna ksywka. 493 00:34:45,793 --> 00:34:49,589 Przynajmniej się uśmiechasz, ponuraku. 494 00:34:57,639 --> 00:34:58,890 Też nie mogłaś spać? 495 00:34:59,057 --> 00:35:00,141 Nie. 496 00:35:02,727 --> 00:35:04,437 Będę tęsknić za Rio. 497 00:35:07,941 --> 00:35:11,861 Chociaż od dawna mieszkam za granicą, 498 00:35:13,905 --> 00:35:16,241 i tak tęsknię za rodzinnym miastem. 499 00:35:18,576 --> 00:35:20,120 Może zostaniesz? 500 00:35:23,081 --> 00:35:24,624 A może ty wyjedziesz? 501 00:35:26,876 --> 00:35:29,504 Nie. Hiszpania to nie jest miejsce dla mnie. 502 00:35:30,588 --> 00:35:32,507 Zamieszkałem w Strefie Południe. 503 00:35:32,674 --> 00:35:34,050 Wyjechałem z Miasta Boga, 504 00:35:35,176 --> 00:35:38,930 ale nie chcę być facetem, który porzucił rodzinę i przyjaciół. 505 00:35:40,098 --> 00:35:41,182 Rozumiesz? 506 00:35:43,893 --> 00:35:45,270 Tu jest moje miejsce. 507 00:35:57,782 --> 00:35:59,492 Aż się spociłam! 508 00:35:59,993 --> 00:36:01,578 Idź Berê. Twoja kolej. 509 00:36:14,549 --> 00:36:15,967 Dzień dobry! 510 00:36:16,134 --> 00:36:17,510 Czy mogę? 511 00:36:18,845 --> 00:36:20,263 Tutaj? 512 00:36:26,770 --> 00:36:29,272 UCZCIWE WYBORY 513 00:36:35,445 --> 00:36:36,905 Zrób jej zdjęcie! 514 00:36:37,655 --> 00:36:38,907 Tak, wiktoria 515 00:36:54,631 --> 00:36:55,799 Uściskaj mnie. 516 00:36:57,467 --> 00:36:59,219 Za Barbantinho! 517 00:37:01,096 --> 00:37:02,430 Denerwuję się! 518 00:37:03,431 --> 00:37:05,558 Mamy nowe dane. 519 00:37:06,309 --> 00:37:07,644 Patrz, kto przyszedł. 520 00:37:10,855 --> 00:37:12,524 Policzmy. 521 00:37:13,108 --> 00:37:14,859 Nie udało się. 522 00:37:15,026 --> 00:37:17,570 Spokojnie, Bere, to wyniki cząstkowe. 523 00:37:17,737 --> 00:37:20,281 Jeszcze nie policzono Strefy Północ, 524 00:37:20,448 --> 00:37:21,908 a oni nas popierają. 525 00:37:22,075 --> 00:37:24,244 - Tak myślisz? - Wciąż mamy szanse. 526 00:37:24,411 --> 00:37:27,622 Wybory są w całym Rio. 527 00:37:27,789 --> 00:37:31,334 Nie wyobrażam sobie, że ktoś spoza faweli zagłosuje na mnie. 528 00:37:32,335 --> 00:37:33,837 Uwierz w siebie. 529 00:37:34,004 --> 00:37:38,717 Złożyłam ofiarę Ogunowi, a on pomaga ludziom w wyborze. 530 00:37:40,176 --> 00:37:44,222 Przyzwyczajaj się do myśli, że zostaniesz radną. 531 00:37:46,016 --> 00:37:48,143 Berenice - radną miasta! 532 00:37:48,309 --> 00:37:50,520 Spłynęły nowe wyniki. 533 00:37:53,815 --> 00:37:57,694 Najwięcej głosów otrzymali kandydaci... 534 00:37:58,695 --> 00:38:01,072 Mamy wygraną w kieszeni. 535 00:38:21,760 --> 00:38:22,844 Świetnie. 536 00:38:24,054 --> 00:38:25,638 Tak, jesteśmy tu wszyscy. 537 00:38:26,723 --> 00:38:28,266 Podaję jej słuchawkę. 538 00:38:29,267 --> 00:38:30,352 Cinthia? 539 00:38:30,518 --> 00:38:31,644 Do mnie? 540 00:38:32,562 --> 00:38:33,813 Mówi Cinthia. 541 00:38:37,984 --> 00:38:39,235 Tak. 542 00:38:39,402 --> 00:38:40,487 Dobrze. 543 00:38:41,112 --> 00:38:42,530 Dobrze, dziękuję. 544 00:38:43,365 --> 00:38:44,824 Słuchajcie. 545 00:38:46,534 --> 00:38:49,788 Israel, wiecie który? 546 00:38:50,413 --> 00:38:52,999 Dostał mniej głosów niż poprzednio, 547 00:38:53,166 --> 00:38:55,293 ale i tak był trzeci w mieście. 548 00:38:55,460 --> 00:38:57,796 Matko święta! 549 00:38:57,962 --> 00:38:59,756 Jak to możliwe? 550 00:39:00,632 --> 00:39:02,050 Nie do wiary! 551 00:39:02,217 --> 00:39:04,886 Ale Berenice z Miasta Boga... 552 00:39:05,053 --> 00:39:07,430 była dziewiąta w całym Rio! 553 00:39:09,683 --> 00:39:11,768 Dziewiąta! 554 00:39:11,935 --> 00:39:14,771 - Jesteś radną! - A nie mówiłam! 555 00:39:16,856 --> 00:39:18,316 Jesteś radną. 556 00:39:22,237 --> 00:39:24,155 Barbantinho! 557 00:39:26,408 --> 00:39:28,159 Na zdrowie. 558 00:39:28,326 --> 00:39:30,829 Liczę, że zostaniesz przewodniczącym rady. 559 00:39:33,123 --> 00:39:35,500 Zawsze mu mało. 560 00:39:48,763 --> 00:39:50,056 Odbierz. 561 00:39:51,808 --> 00:39:52,892 Halo? 562 00:39:53,768 --> 00:39:54,978 Cześć, Israelu. 563 00:39:56,521 --> 00:39:57,605 Jerusa. 564 00:39:58,523 --> 00:40:00,692 Dzwonię do ciebie od trzech dni. 565 00:40:00,859 --> 00:40:03,361 - Zamierzałem... - Daruj sobie. 566 00:40:04,195 --> 00:40:06,072 Chciałam ci pogratulować. 567 00:40:07,198 --> 00:40:11,244 I powiedzieć, że od tej chwili każde z nas działa na własną rękę. 568 00:40:11,411 --> 00:40:12,579 Jak to? 569 00:40:13,121 --> 00:40:14,456 Jerusa? 570 00:40:18,293 --> 00:40:20,503 Za fawelę! 571 00:40:21,504 --> 00:40:23,673 Za naszego przyjaciela, Barbantinho! 572 00:40:23,840 --> 00:40:25,675 - Na zdrowie! - Za Barbantinho. 573 00:40:25,842 --> 00:40:29,512 - Patrzcie, aż się trzęsę. - Świetnie sobie dasz radę. 574 00:40:29,679 --> 00:40:32,140 - Na mnie już pora. - O nie! Ligia! 575 00:40:32,307 --> 00:40:34,559 Do zobaczenia. 576 00:40:34,726 --> 00:40:36,519 Dziękuję za wszystko. 577 00:40:37,687 --> 00:40:38,938 Uściskaj nas. 578 00:40:42,108 --> 00:40:43,568 Szerokiej drogiej! 579 00:40:43,735 --> 00:40:45,445 Pani Natalino. 580 00:40:47,197 --> 00:40:48,865 Odwiedź nas niedługo. 581 00:40:49,032 --> 00:40:52,535 Oczywiście! Gdzie ja znajdę taką pyszną fasolkę, jak u pani? 582 00:40:52,702 --> 00:40:53,787 Dziękuję. 583 00:40:53,953 --> 00:40:57,749 Wiadomo, nie ma takiej drugiej na świecie. 584 00:40:57,916 --> 00:41:01,753 - Odwieź ją, synku. Jedź ostrożnie. - Pa, mamo. 585 00:41:01,920 --> 00:41:05,048 Odwiozę ją i zaraz wrócę. 586 00:41:05,215 --> 00:41:07,175 Dziękuję i przepraszam za kłopot! 587 00:41:07,342 --> 00:41:11,262 - Ty wracasz, Kapiszon? - Tak, zostawcie dla mnie szampana. 588 00:41:11,429 --> 00:41:12,514 Cześć! 589 00:41:14,599 --> 00:41:16,601 Obiecujesz, że mnie odwiedzisz? 590 00:41:16,768 --> 00:41:19,688 Obiecuję, ale ty też! 591 00:41:20,271 --> 00:41:22,315 Kiedy ma się ochotę na przygodę, 592 00:41:22,482 --> 00:41:24,776 Rio de Janeiro czeka. 593 00:41:26,611 --> 00:41:29,155 - Mówię poważnie, Wilson. - Ja też. 594 00:41:38,123 --> 00:41:39,666 Czekaj, mam tu coś. 595 00:41:39,833 --> 00:41:40,875 Co? 596 00:41:41,042 --> 00:41:42,168 To dla ciebie. 597 00:41:43,670 --> 00:41:45,463 - Co to? - Otwórz. 598 00:41:51,011 --> 00:41:52,804 Pamiątka naszej przygody. 599 00:41:55,640 --> 00:41:56,891 Jesteś niesamowity. 600 00:42:36,264 --> 00:42:38,266 Jedzie za nami motocykl. 601 00:42:46,608 --> 00:42:47,692 Wilson! 602 00:43:32,612 --> 00:43:34,698 Poddaj się! Nie masz szans! 603 00:43:34,864 --> 00:43:36,825 Rzuć broń! No, już! 604 00:43:37,409 --> 00:43:39,661 Połóż ją na ziemi. Cofnij się! 605 00:43:48,712 --> 00:43:50,338 To sprawa rodzinna, Junior. 606 00:43:50,964 --> 00:43:52,257 Pozwól Stopce odejść. 607 00:43:54,467 --> 00:43:56,261 Idź, Stopka, żyj swoim życiem. 608 00:43:58,013 --> 00:43:59,431 Wojna się skończyła. 609 00:44:00,849 --> 00:44:02,100 Możesz odejść. 610 00:44:10,191 --> 00:44:11,484 Bardzo mi przykro. 611 00:44:33,506 --> 00:44:35,175 Lígia! 612 00:44:35,342 --> 00:44:36,593 Obudź się! 613 00:44:37,385 --> 00:44:38,595 Pomóżcie jej! 614 00:44:39,637 --> 00:44:41,139 Proszę, zróbcie coś. 615 00:45:03,078 --> 00:45:04,662 Bradock, bracie! 616 00:45:04,829 --> 00:45:06,373 Chodź, Junior. 617 00:45:06,539 --> 00:45:07,916 Kurwa! 618 00:45:09,000 --> 00:45:11,378 Chodź, wstawaj! 619 00:45:11,544 --> 00:45:12,754 Junior! 620 00:45:24,474 --> 00:45:28,144 Właśnie otrzymaliśmy wyniki wyborów w Rio de Janeiro 621 00:45:28,311 --> 00:45:30,980 na prezydenta miasta i do rady miasta. 622 00:45:31,147 --> 00:45:34,359 Marcelo Moreira ponownie został prezydentem. 623 00:45:34,526 --> 00:45:38,446 W Radzie Miasta znalazły się znane postaci jak Israel Cavani, 624 00:45:38,613 --> 00:45:44,035 ale też pierwsza kobieta z Miasta Boga, która uzyskała dziewiąty wynik... 625 00:47:02,364 --> 00:47:06,951 Wersja polska na zlecenie HBO HIVENTY POLAND 626 00:47:07,118 --> 00:47:10,663 Tekst: Antonina Kasprzak