1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:24,720 --> 00:00:28,000 Czego mi życzysz? Ja ci powiem, czego ja tobie życzę. 4 00:00:29,360 --> 00:00:31,560 Ja tobie życzę, żebyś był bogaty, 5 00:00:31,720 --> 00:00:35,440 żebyś grał w piłkę nożną w pierwszej lidze, włoskiej, 6 00:00:35,600 --> 00:00:39,280 i zarabiał kupę pieniędzy. Na starość będziesz tatusia utrzymywał. 7 00:00:39,440 --> 00:00:42,200 Roberto Lewandowski – najlepszy piłkarz w Europie. 8 00:00:42,360 --> 00:00:46,320 Tak będzie? Jak będziesz tak dalej trenował, to tak będzie. 9 00:00:46,960 --> 00:00:48,520 No, buziaczka daj. 10 00:00:50,000 --> 00:00:53,960 Sukcesów dalszych. Żebyś tak ładnie grał jak ostatnio. 11 00:00:54,120 --> 00:00:56,600 [pogodna muzyka] 12 00:00:57,720 --> 00:00:59,600 [śmiechy, gwar] 13 00:01:01,040 --> 00:01:03,120 [pogodna muzyka] 14 00:01:21,520 --> 00:01:22,800 Cześć! 15 00:01:46,480 --> 00:01:49,040 IWONA LEWANDOWSKA: Tu były takie dwa drzewka. 16 00:01:49,200 --> 00:01:51,800 Robert zrobił z tych drzewek dwie bramki. 17 00:01:51,960 --> 00:01:55,480 Swojego ulubionego pieska stawiał na bramce 18 00:01:55,640 --> 00:01:58,200 i próbował strzelać. 19 00:01:58,360 --> 00:01:59,920 A pies był tak zwinny, 20 00:02:00,080 --> 00:02:05,000 że każdą uderzoną przez Roberta piłkę łapał w pysk. 21 00:02:05,160 --> 00:02:08,080 No i było „nu, nu, nu”, żeby nie przegryzła piłki. 22 00:02:08,240 --> 00:02:12,640 Robert grał w szkole, grał po szkole, szedł na trening, 23 00:02:12,800 --> 00:02:15,720 wracał z treningu i jeszcze do nocy grał w piłkę. 24 00:02:15,880 --> 00:02:17,360 Jemu się nie nudziło. 25 00:02:17,520 --> 00:02:19,920 ROBERT LEWANDOWSKI: Różne miało się pomysły, 26 00:02:20,080 --> 00:02:22,720 fantazja pracowała na najwyższych obrotach. 27 00:02:23,280 --> 00:02:26,840 Używało się imienia albo nazwiska piłkarza, którego się podziwiało. 28 00:02:27,000 --> 00:02:29,840 Często, jak sytuacja się stworzyła, to krzyczeliśmy: 29 00:02:30,000 --> 00:02:32,920 „Piłkarz taki i taki strzela bramkę. Gol!”. 30 00:02:33,080 --> 00:02:37,240 Staraliśmy się czuć, jakbyśmy to my grali na tych wielkich stadionach, 31 00:02:37,400 --> 00:02:40,560 pomimo tego, że były dwa kamienie lub dwa plecaki. 32 00:02:40,720 --> 00:02:42,120 [pogodna muzyka] 33 00:02:48,040 --> 00:02:50,160 Wtedy nie było żadnych oczekiwań. 34 00:02:50,320 --> 00:02:54,880 Najważniejszy był czas, miejsce i szczęście, które ci towarzyszyło. 35 00:02:55,840 --> 00:02:58,480 [pogodna muzyka, odgłosy gry] 36 00:03:21,600 --> 00:03:24,200 [gwar, śmiechy] 37 00:03:27,520 --> 00:03:29,160 [śmiech] 38 00:03:40,960 --> 00:03:42,760 Hello! 39 00:03:51,920 --> 00:03:53,760 ROBERT LEWANDOWSKI: W wieku 8 lat, 40 00:03:53,920 --> 00:03:56,040 gdy chciałem pójść do klubu piłkarskiego, 41 00:03:56,200 --> 00:03:58,120 nie było mojego rocznika nigdzie. 42 00:03:58,280 --> 00:04:01,960 Musiałem zacząć grę z dwa lata starszymi zawodnikami, 43 00:04:02,120 --> 00:04:03,800 czyli z '86 rocznikiem. 44 00:04:03,960 --> 00:04:07,240 Baliśmy się o kontuzję w zderzeniu. 45 00:04:07,400 --> 00:04:11,960 Bo jednak chłopcy dwa lata starsi już nabierali masy mięśniowej. 46 00:04:12,120 --> 00:04:13,480 [gwar] 47 00:04:15,400 --> 00:04:16,560 [gwizdek] 48 00:04:16,720 --> 00:04:20,240 ROBERT LEWANDOWSKI: Z którym numerem jestem? Muszę się znaleźć. 49 00:04:20,400 --> 00:04:22,320 MĘŻCZYZNA: Widzisz Roberta? 50 00:04:22,480 --> 00:04:25,040 ROBERT LEWANDOWSKI: A, jestem. Widzę siebie. 51 00:04:25,200 --> 00:04:28,840 Taki chudy, patyczak najmniejszy. Teraz piłkę miałem, walczyłem. 52 00:04:30,440 --> 00:04:31,680 [gwar] 53 00:04:33,120 --> 00:04:35,120 MĘŻCZYZNA: Idziesz, Robert! Dobrze! 54 00:04:38,680 --> 00:04:42,640 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak widać po boiskach, wtedy tak to wyglądało. 55 00:04:42,800 --> 00:04:43,800 Był piach. 56 00:04:43,960 --> 00:04:47,760 Trawa jak była, to jedynie przez to, że w wakacje nikt nie trenował, 57 00:04:47,920 --> 00:04:49,960 bo byliśmy na wakacjach z rodzicami. 58 00:04:50,120 --> 00:04:53,560 Samo to, że dostało się kiedyś koszulkę, spodenki, getry, 59 00:04:53,720 --> 00:04:57,920 to już napawało taką dumą i szczęściem... 60 00:04:59,000 --> 00:05:00,560 O, bramkę strzeliłem. 61 00:05:01,360 --> 00:05:03,880 IWONA LEWANDOWSKA: Rodzice bardzo impulsywnie, 62 00:05:04,040 --> 00:05:05,640 z zaangażowaniem kibicowali. 63 00:05:05,800 --> 00:05:07,920 Nawet wtrącali się. 64 00:05:08,080 --> 00:05:12,600 Trener dawał wskazówki – każdy rodzic był mądrzejszy od trenera. 65 00:05:12,760 --> 00:05:14,720 Nas troszeczkę to irytowało, 66 00:05:14,880 --> 00:05:17,400 bo oboje, jako trenerzy, 67 00:05:17,560 --> 00:05:21,760 sami nie lubiliśmy, żeby ktoś z boku nas pouczał. 68 00:05:21,920 --> 00:05:25,160 Czasami byłem też zły na tatę, że gdzieś... 69 00:05:26,920 --> 00:05:28,840 nie za bardzo... 70 00:05:30,280 --> 00:05:32,280 Że spokojnie ogląda mecze. 71 00:05:32,440 --> 00:05:36,240 Bo ja chyba bardziej impulsywna... bardziej taka... 72 00:05:37,040 --> 00:05:41,840 Nieraz: „No dlaczego tak się stało? To powinna być bramka!”. 73 00:05:42,000 --> 00:05:46,680 A mój mąż: „No nie, Robert był na lekkim spalonym”. On to widział. 74 00:05:46,840 --> 00:05:51,960 Ale też chyba rozumiał, jak ważne jest nie wywierać presji na młodym dzieciaku, 75 00:05:52,120 --> 00:05:54,440 który jest na boisku, na treningu. 76 00:05:57,280 --> 00:05:59,480 ROBERT LEWANDOWSKI: Bałem się tu biegać. 77 00:05:59,640 --> 00:06:02,480 Że to zapadnie się, wpadniesz do jakiegoś bunkra. 78 00:06:02,640 --> 00:06:06,280 Pamiętam, że raz pobiegłem na skróty, jednak sumienie mnie gryzło... 79 00:06:06,440 --> 00:06:08,480 TOMASZ ZAWIŚLAK: Zawróciłeś za drzewem? 80 00:06:08,640 --> 00:06:12,720 Nie. Poszedłem do trenera Sikorskiego, że jednak chciałbym przebiec normalnie. 81 00:06:12,880 --> 00:06:16,840 – Poszedłeś do niego i się przyznałeś? – Tak, chciałem jeszcze raz pobiec. 82 00:06:17,000 --> 00:06:19,800 Pamiętam taką sytuację, jak wróciliśmy do szatni, 83 00:06:19,960 --> 00:06:22,520 załamani, że nie wygraliśmy meczu, że było 1:1. 84 00:06:22,680 --> 00:06:25,960 I okazało się, że bramkarz, który stał, był o ileś lat starszy... 85 00:06:26,120 --> 00:06:29,200 – TOMASZ ZAWIŚLAK: I uciekł przez okno. – Tak. Chcieli go sprawdzić. 86 00:06:29,360 --> 00:06:32,040 On był '85, a wtedy 3 lata to była mega różnica. 87 00:06:32,200 --> 00:06:34,520 Jak mieliśmy po 12 – 14 lat... 88 00:06:34,680 --> 00:06:38,160 TOMASZ ZAWIŚLAK: My wtedy ważyliśmy po 27 kilo, a on ważył 50. 89 00:06:39,280 --> 00:06:41,560 A jakbyśmy tego bramkarza odnaleźli? 90 00:06:41,720 --> 00:06:45,520 Ciekawe, czy by się przyznał, że grał przeciwko tobie na lewą kartę. 91 00:06:46,600 --> 00:06:51,040 ROBERT LEWANDOWSKI: O proszę! Kogo my tu widzimy... Trenerze! 92 00:06:52,840 --> 00:06:54,880 [pogodna, rytmiczna muzyka] 93 00:06:59,600 --> 00:07:01,320 Koszuleczka. Moja? 94 00:07:01,480 --> 00:07:02,880 Graliśmy w nich. 95 00:07:03,040 --> 00:07:05,920 Właśnie chciałem was zapytać. Cały komplet się uchował. 96 00:07:06,080 --> 00:07:08,800 To była taka dobra koszulka. W tamtych czasach... 97 00:07:08,960 --> 00:07:10,200 Niemiecka precyzja. 98 00:07:10,360 --> 00:07:14,440 Ale poczekaj, to jest rzadko spotykane. Zobaczcie, gdzie zostały wyprodukowane. 99 00:07:14,600 --> 00:07:16,360 – Anglia. – England. 100 00:07:17,280 --> 00:07:19,680 TOMASZ ZAWIŚLAK: Wszystkie zdjęcia ukradłeś. 101 00:07:19,840 --> 00:07:22,800 Nie ma Varsovii Warszawa, to wszystko są zdjęcia z tobą. 102 00:07:25,480 --> 00:07:27,600 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak to było? 103 00:07:27,760 --> 00:07:31,720 „Na cześć sędziego głównego i drużyny przeciwnej”... 104 00:07:31,880 --> 00:07:33,240 CHŁOPCY: Czołem! 105 00:07:36,480 --> 00:07:37,880 CHŁOPCY: Czołem! 106 00:07:38,040 --> 00:07:41,560 IWONA LEWANDOWSKA: Robert z tym rocznikiem starszym od siebie 107 00:07:41,720 --> 00:07:43,400 wyjeżdżali do Straelen. 108 00:07:43,560 --> 00:07:45,400 Jak wrócił, to powiedział: 109 00:07:45,560 --> 00:07:48,640 „Mamo, ja będę musiał grać w niemieckiej lidze”. 110 00:07:48,800 --> 00:07:50,240 Ja mówię: „Dlaczego?”. 111 00:07:50,800 --> 00:07:55,400 „Słuchaj, tam to nawet przed domem jest tak pięknie. 112 00:07:55,560 --> 00:07:59,680 A już nie mówiąc o boiskach – jak po dywanie się biegnie”. 113 00:08:03,760 --> 00:08:06,800 ROBERT LEWANDOWSKI: Pamiętam, od momentu, kiedy się urodziłem, 114 00:08:06,960 --> 00:08:09,920 nie było piłkarzy, którzy grali w wielkich klubach, 115 00:08:10,080 --> 00:08:11,880 wyjeżdżali za granicę. 116 00:08:14,160 --> 00:08:17,080 Zawsze chciałem się wyłamywać poza przeciętność. 117 00:08:17,800 --> 00:08:19,760 Nie wiem, skąd to miałem. 118 00:08:19,920 --> 00:08:21,000 Może... 119 00:08:22,080 --> 00:08:24,080 byłem głupi, na tyle naiwny... 120 00:08:25,720 --> 00:08:28,200 żeby w ogóle marzyć o takich rzeczach. 121 00:08:35,080 --> 00:08:38,800 Pierwszym prawdziwym momentem, w którym sobie uświadomiłem, 122 00:08:41,160 --> 00:08:43,040 że piłka nożna to jest coś, 123 00:08:43,200 --> 00:08:46,440 co będę robił na poważnie i przez kolejne X lat, 124 00:08:46,600 --> 00:08:49,280 to był na pewno transfer do Lecha Poznań. 125 00:08:50,240 --> 00:08:52,480 Wydaje mi się, że to był najlepszy wybór. 126 00:08:52,640 --> 00:08:57,360 Mam nadzieję, że nie zawiodę kibiców. Będę chciał grać jak najlepiej. 127 00:09:00,840 --> 00:09:03,280 To jest poparte długimi treningami. 128 00:09:03,440 --> 00:09:05,880 Wiadomo, że jeszcze tej doskonałości nie ma, 129 00:09:06,040 --> 00:09:08,640 bo nigdy się tak naprawdę jej nie osiągnie. 130 00:09:08,800 --> 00:09:12,240 Trzeba cały czas to trenować i wyszkolić się jak najlepiej. 131 00:09:20,720 --> 00:09:25,080 [po niemiecku] To musiało być jakoś w 2008 roku. 132 00:09:25,240 --> 00:09:29,080 Ktoś mi powiedział, że w Polsce jest interesujący napastnik. 133 00:09:29,240 --> 00:09:32,280 HANS-JOACHIM WATZKE: Prowadziliśmy w Warszawie twarde negocjacje. 134 00:09:32,440 --> 00:09:35,400 Nie był to wielki transfer w klasycznym tego słowa znaczeniu. 135 00:09:35,560 --> 00:09:39,400 Kosztował wtedy około 4,5 miliona, ale zdecydowaliśmy, że tego chcemy. 136 00:09:39,560 --> 00:09:42,680 ANNA LEWANDOWSKA: Dortmund to był taki przełomowy moment. 137 00:09:42,840 --> 00:09:45,600 Łapaliśmy pewien balans bycia razem. 138 00:09:45,760 --> 00:09:48,040 Staraliśmy się to tak zorganizować, 139 00:09:48,200 --> 00:09:51,920 że ja jestem z nim, ale nie rezygnuję ze swoich aktywności. 140 00:09:53,560 --> 00:09:55,440 Obawiałam się, co będzie, 141 00:09:55,600 --> 00:09:59,000 gdy z nim wyjadę, przeniosę się na studia eksternistyczne, 142 00:09:59,160 --> 00:10:01,680 zrezygnuję z jakiejś części mnie, czyli karate. 143 00:10:01,840 --> 00:10:03,840 Miałam prowadzić klub sportowy. 144 00:10:06,080 --> 00:10:08,760 Co będzie, jeżeli sobie nie poradzimy razem? 145 00:10:11,000 --> 00:10:15,120 ROBERT LEWANDOWSKI: Wyjazd za granicę dla mnie, dla Ani to był ciężki moment. 146 00:10:15,280 --> 00:10:18,240 W Niemczech często wynajmuje się domy bez mebli, bez kuchni. 147 00:10:18,400 --> 00:10:20,520 Musiałem dwa miesiące czekać na kuchnię. 148 00:10:20,680 --> 00:10:25,760 A jednak ten komfort rodziny, domu był na tyle dla mnie ważny, 149 00:10:25,920 --> 00:10:29,640 że miał wpływ w tych pierwszych miesiącach na moją grę. 150 00:10:29,800 --> 00:10:33,400 [po niemiecku] Lewy nie był tytanem pracy 151 00:10:33,560 --> 00:10:36,520 od pierwszego dnia swojej kariery. 152 00:10:36,680 --> 00:10:39,160 Musiał się nauczyć, jak dawać z siebie wszystko. 153 00:10:39,320 --> 00:10:42,520 Tak uważam. Był niesamowicie utalentowany 154 00:10:42,680 --> 00:10:47,640 i potrzebował czasu, aby zacząć korzystać z tego talentu. 155 00:10:47,800 --> 00:10:50,280 ROBERT LEWANDOWSKI: Treningi były bardzo ciężkie. 156 00:10:50,440 --> 00:10:52,720 Ja byłem ambitny. Trenowałem na maksa. 157 00:10:52,880 --> 00:10:56,080 Byli piłkarze, którzy jeden dzień odpuścili, bo coś ich bolało. 158 00:10:56,240 --> 00:10:58,760 A ja, nawet jak mnie bolało, to jadę dalej, 159 00:10:58,920 --> 00:11:02,680 chcę pokazać, że mimo że z Polski przyjechałem, to dam radę. 160 00:11:02,840 --> 00:11:07,200 Między treningami musiałem załatwiać kartę do telefonu, mieszkanie, papiery. 161 00:11:07,360 --> 00:11:08,680 Tego było dużo. 162 00:11:08,840 --> 00:11:10,640 I się przez to zajechałem. 163 00:11:10,800 --> 00:11:15,880 [po niemiecku] Gdy do nas dołączył, był wycofany, nie mówił po niemiecku. 164 00:11:16,040 --> 00:11:21,320 Był mniej błyskotliwy czy muskularny, niż teraz, raczej chuderlawy. 165 00:11:21,480 --> 00:11:23,080 [gwar] 166 00:11:24,880 --> 00:11:26,600 MĘŻCZYZNA: Bobusiek! 167 00:11:28,280 --> 00:11:29,480 Bobek! 168 00:11:30,800 --> 00:11:33,760 ROBERT LEWANDOWSKI: Przezwisko się zaczęło od tego, 169 00:11:33,920 --> 00:11:37,400 że tata jeździł do Ameryki, żeby zarobić trochę pieniędzy. 170 00:11:38,160 --> 00:11:42,400 Wtedy mi opowiedział, że Robert po amerykańsku to Bob. 171 00:11:42,560 --> 00:11:46,480 A że byłem najmniejszy, najdrobniejszy, to Bobek. 172 00:11:47,880 --> 00:11:52,120 W sklepie Barcelony kupiłyśmy mu z mamą takie spodnie... 173 00:11:52,920 --> 00:11:55,800 trzy czwarte, dresy – taką pamiątkę. 174 00:11:55,960 --> 00:12:01,120 Pamiętam, że jak on je założył, to tak podkreślały jego chude nóżki... 175 00:12:01,280 --> 00:12:03,400 To nie był najlepszy prezent. 176 00:12:03,560 --> 00:12:06,280 – MĘŻCZYZNA: Za duża. – KOBIETA: Idealna. 177 00:12:06,440 --> 00:12:09,480 MILENA LEWANDOWSKA-MIROS: Do dziś mama kupuje za duże ubrania, 178 00:12:09,640 --> 00:12:12,480 żeby były na zaś – dla nas czy dla naszych dzieci, 179 00:12:12,640 --> 00:12:14,880 więc... nic się nie zmieniło. 180 00:12:15,480 --> 00:12:18,720 [głosy kobiet]: Teraz mężczyzna jesteś pełną gębą. 181 00:12:18,880 --> 00:12:24,040 – Trochę, trochę... ale nie szkodzi. – Wcale nie za duża, zobacz jaka fajna. 182 00:12:25,320 --> 00:12:28,920 – Za miesiąc już będzie... wiesz... – Ale kolor jak cię ubiera... 183 00:12:29,080 --> 00:12:30,680 Dobra, później przymierzę. 184 00:12:31,560 --> 00:12:33,160 [pogodna muzyka] 185 00:12:41,080 --> 00:12:42,720 [gwar] 186 00:12:44,080 --> 00:12:47,680 ROBERT LEWANDOWSKI: Byłem wesołym chłopakiem, otwartym na świat, 187 00:12:47,840 --> 00:12:51,880 ale gdzieś pewne sytuacje życiowe mnie trochę zblokowały. 188 00:12:53,240 --> 00:12:57,200 Myślę, że do wieku nastolatka to było moim kompleksem, 189 00:12:57,360 --> 00:12:59,320 że nie miałem tych mięśni, 190 00:12:59,480 --> 00:13:02,320 że kolana były szersze niż mięśnie. 191 00:13:02,480 --> 00:13:06,680 I przez to było mi nawet czasami głupio. 192 00:13:06,840 --> 00:13:10,000 Zastanawiałem się, czy powinienem krótkie spodenki włożyć, 193 00:13:10,160 --> 00:13:12,760 bo mam tak chude nogi, że to dziwnie wygląda. 194 00:13:15,880 --> 00:13:20,040 Brakowało mi takiej odwagi, brakowało mi takiej pewności siebie. 195 00:13:20,200 --> 00:13:24,880 Moi rówieśnicy wykorzystywali to czasem, żeby mi dopiec albo coś powiedzieć. 196 00:13:25,040 --> 00:13:27,840 A wiadomo, jak to jest u młodych chłopaków. 197 00:13:28,000 --> 00:13:31,040 Szukają słabych punktów u tych słabszych. 198 00:13:31,200 --> 00:13:34,200 [wrzawa, komentarz – po niemiecku] 199 00:13:34,360 --> 00:13:36,600 Lewandowski! 200 00:13:37,480 --> 00:13:41,400 [po niemiecku] Taki chudy facet nie sprawiał wrażenia, 201 00:13:41,560 --> 00:13:44,240 jakby był zagrożeniem dla bramkarza. 202 00:13:44,400 --> 00:13:47,840 Widziałem ze dwa, trzy mecze z Lewym i nie był w nich przekonujący. 203 00:13:48,560 --> 00:13:52,240 Od razu go skreśliłem, tak samo prasa. 204 00:13:52,400 --> 00:13:55,000 KOMENTATOR: Lewandowski... Ajajaj... 205 00:13:56,440 --> 00:14:01,920 Robert miał duże szczęście, grając z Błaszczykowskim i Piszczkiem. 206 00:14:02,080 --> 00:14:05,520 Ci dwaj piłkarze naprawdę mu pomogli. 207 00:14:05,680 --> 00:14:08,320 Niebywale szybko nauczył się języka. 208 00:14:08,480 --> 00:14:12,400 To niesamowite. Sprawnie przeszliśmy na niemiecki. 209 00:14:12,560 --> 00:14:18,720 A ja specjalnie dla Lewego nauczyłem się polskiego. 210 00:14:18,880 --> 00:14:22,720 „Rusz dupę” było skierowane do Lewego, a nie do pozostałych dwóch. 211 00:14:22,880 --> 00:14:26,600 Zapytałem Kubę, jak się mówi: „Beweg dein Arsch”. 212 00:14:26,760 --> 00:14:31,120 Żałuję, że nie byłem bardziej... arogancki, ale na sposób taki piłkarski. 213 00:14:31,280 --> 00:14:33,880 Nie arogancki jako osoba... Trochę może też. 214 00:14:34,040 --> 00:14:35,800 Że ego nie miałem wyższego, 215 00:14:35,960 --> 00:14:41,520 które by mi pomogło w tamtym okresie pokazać lepsze ja. To prawdziwe ja. 216 00:14:41,680 --> 00:14:43,000 [gwar] 217 00:14:46,000 --> 00:14:51,320 JÜRGEN KLOPP [po niemiecku]: Robertowi brakowało... agresji. 218 00:14:52,920 --> 00:14:55,560 Brakowało mu również pasji. Na początku. 219 00:14:56,640 --> 00:15:00,080 Jego wyraz twarzy był zawsze taki sam. Zawsze tak patrzył. 220 00:15:00,240 --> 00:15:03,960 Próbowałem go nauczyć, że jeśli się nie okazuje uczuć, 221 00:15:04,120 --> 00:15:07,560 to istnieje duże prawdopodobieństwo, 222 00:15:07,720 --> 00:15:11,960 że wewnątrz też się tego wystarczająco nie odczuwa. I nad tym pracowaliśmy. 223 00:15:15,360 --> 00:15:18,840 Ja to tak mówię, żeby nie oceniać człowieka tylko po okładce. 224 00:15:19,000 --> 00:15:22,600 Nie wiemy, jaka historia stoi za drugim człowiekiem, 225 00:15:22,760 --> 00:15:25,760 i z czym na co dzień dana osoba się mierzy. 226 00:15:25,920 --> 00:15:28,760 Czasami możemy komuś po prostu zrobić przykrość 227 00:15:28,920 --> 00:15:32,600 bądź dorzucić bagaż doświadczeń, który wcale nie jest potrzebny. 228 00:15:32,760 --> 00:15:36,960 Ale myślę, że to taki temat, który dziś każda z rodzin ma. 229 00:15:40,640 --> 00:15:45,800 Już wtedy, w Dortmundzie zasmakowaliśmy takiego domu – razem. 230 00:15:45,960 --> 00:15:49,240 Pojechaliśmy na wakacje i tam się zaręczyliśmy. 231 00:15:52,160 --> 00:15:55,920 – Pamiętasz o łódce? – ROBERT LEWANDOWSKI: Której? 232 00:15:56,080 --> 00:15:58,800 ANNA LEWANDOWSKA: Chciałeś mnie zabrać łódką, 233 00:15:58,960 --> 00:16:02,360 ale kosztowała 300 dolarów. Nie, nawet mniej. 234 00:16:02,520 --> 00:16:06,360 Ja wolałam katamaran wybrać za 50 dolarów. 235 00:16:07,280 --> 00:16:10,200 Chciałaś mi popsuć mój cały plan... [śmiech Anny] 236 00:16:11,320 --> 00:16:13,360 popłynięcia na bezludną wyspę, 237 00:16:14,520 --> 00:16:16,000 oświadczyn. 238 00:16:17,000 --> 00:16:20,000 „Nie, płyńmy katamaranem, gdzie wszyscy”. 239 00:16:21,560 --> 00:16:24,200 ANNA LEWANDOWSKA: Pamiętam, jak wróciliśmy, 240 00:16:24,360 --> 00:16:26,720 Tomek do ciebie zadzwonił i mówi: 241 00:16:26,880 --> 00:16:31,800 „Co? To prawda? Zaręczyliście się? Ty skubańcu. Nikomu nie powiedziałeś”. 242 00:16:32,920 --> 00:16:34,200 No, to prawda. 243 00:16:34,360 --> 00:16:37,360 ANNA LEWANDOWSKA: Pamiętam, jak na Kubie mnie wkurzyłeś, 244 00:16:37,520 --> 00:16:39,080 bo nie wziąłeś prawa jazdy 245 00:16:39,240 --> 00:16:41,480 i musiałam po całej wyspie prowadzić auto. 246 00:16:41,640 --> 00:16:43,560 Ja tego nie pamiętam. 247 00:16:43,720 --> 00:16:46,640 [spokojna muzyka, głosy ptaków] 248 00:16:51,080 --> 00:16:52,640 [gwar] 249 00:16:52,800 --> 00:16:54,640 Daję ci opłatek. 250 00:17:02,600 --> 00:17:05,240 Mężu kochany mój... 251 00:17:17,840 --> 00:17:21,880 ROBERT LEWANDOWSKI: Mój tata, tak jak moja mama, mieli to, co kochali. 252 00:17:22,040 --> 00:17:24,880 Dzięki sportowi się poznali, rozwijali swoje pasje. 253 00:17:25,040 --> 00:17:27,720 I chyba super się przez to dogadywali. 254 00:17:28,800 --> 00:17:31,240 MILENA LEWANDOWSKA-MIROS: Nasi rodzice 255 00:17:31,400 --> 00:17:34,640 chcieli nam przekazać to, co znali najlepiej. 256 00:17:34,800 --> 00:17:37,360 Na pewno sport to była taka rzecz. 257 00:17:37,520 --> 00:17:39,000 Mama była siatkarką, 258 00:17:39,160 --> 00:17:42,240 to było naturalne, że chciała, żebym ja grała w siatkówkę. 259 00:17:42,400 --> 00:17:47,480 Tata nie chciał, żeby Robert uprawiał, tak jak on, judo, 260 00:17:47,640 --> 00:17:50,840 bo mało osób zna tę dyscyplinę. 261 00:17:51,000 --> 00:17:54,440 Więc ta piłka naturalnie się pojawiła. 262 00:17:54,600 --> 00:17:56,200 [gwar] 263 00:17:57,320 --> 00:18:02,360 – MILENA LEWANDOWSKA: Dobrze, tato? – Ślicznie, ślicznie jest. 264 00:18:05,920 --> 00:18:10,800 ROBERT LEWANDOWSKI: Przed oczami mam jeszcze taki obraz mojego taty, 265 00:18:10,960 --> 00:18:14,840 który biega dookoła boiska, krata na brzuchu... 266 00:18:15,000 --> 00:18:16,800 Mój tata zawsze był z tych... 267 00:18:16,960 --> 00:18:19,560 Jednak judo – był przypakowany, miał siłę. 268 00:18:19,720 --> 00:18:21,680 [gwar] 269 00:18:27,800 --> 00:18:32,640 Później przyszły problemy z sercem, z nadciśnieniem... 270 00:18:33,640 --> 00:18:36,640 To też podupadł na duchu. 271 00:18:36,800 --> 00:18:39,200 Bo mój tata zawsze lubił napić się piwka. 272 00:18:39,360 --> 00:18:42,360 Później nie było to jedno piwko, tylko więcej. 273 00:18:42,520 --> 00:18:44,880 Na pewno sobie z czymś nie radził. 274 00:18:45,040 --> 00:18:49,800 I... za każdym razem, jak wspominam tatę, 275 00:18:49,960 --> 00:18:56,920 to zawsze wiem, że chyba byłem zbyt młodym człowiekiem, dzieckiem, 276 00:18:57,080 --> 00:18:59,560 żeby spróbować może mu bardziej pomóc... 277 00:18:59,720 --> 00:19:04,560 albo w tym, żeby... żeby sobie sam poradził z tym problemami. 278 00:19:15,960 --> 00:19:21,200 Idealny mam obraz do dzisiaj jak... moja siostra płacze, 279 00:19:22,080 --> 00:19:25,000 a moja mama mówi, że tata nie żyje. 280 00:19:25,640 --> 00:19:27,200 Płacz był wielki. 281 00:19:29,560 --> 00:19:31,520 Myślę, że to był chyba... 282 00:19:32,720 --> 00:19:35,560 jeden z najcięższych... 283 00:19:35,720 --> 00:19:39,880 najcięższy dzień w moim życiu, 284 00:19:40,040 --> 00:19:42,720 bo nie byłem gotowy... 285 00:19:42,880 --> 00:19:45,040 na utratę... 286 00:19:47,200 --> 00:19:49,040 taty w tak młodym wieku. 287 00:19:49,200 --> 00:19:52,560 W wieku, w którym dorastałem. 288 00:19:53,560 --> 00:19:59,520 I zostałem tak naprawdę bez ojca i bez takiego wsparcia, które... 289 00:20:00,320 --> 00:20:04,600 które czułem, które na pewno było mi potrzebne. 290 00:20:05,360 --> 00:20:07,120 A okazało się, że... 291 00:20:08,000 --> 00:20:11,960 że go już nie ma, i tak naprawdę nie wiedziałem dlaczego. 292 00:20:13,000 --> 00:20:16,560 Miałem w pewnym momencie tyle pytań... 293 00:20:17,160 --> 00:20:19,000 dlaczego to mnie spotkało, 294 00:20:19,160 --> 00:20:22,320 dlaczego to mojego tatę spotkało, dlaczego teraz...? 295 00:20:23,960 --> 00:20:25,400 I... 296 00:20:25,560 --> 00:20:27,200 [wzdycha] 297 00:20:49,600 --> 00:20:51,000 Po śmierci taty... 298 00:20:51,840 --> 00:20:54,120 zdałem sobie sprawę, że... 299 00:20:54,280 --> 00:20:57,560 muszę szybciej dorosnąć, niż tego chciałem. 300 00:21:01,320 --> 00:21:03,800 MILENA LEWANDOWSKA-MIROS: Byliśmy młodzi. 301 00:21:03,960 --> 00:21:07,760 Robert miał 15 lat... 16, ja – 19. 302 00:21:12,240 --> 00:21:15,400 On na pewno to musiał przerobić w środku po swojemu. 303 00:21:15,560 --> 00:21:22,040 Może to też była taka siła napędowa w jego życiu późniejszym. 304 00:21:22,200 --> 00:21:25,280 Nie ma już tego taty, więc... 305 00:21:25,440 --> 00:21:28,160 jakaś odpowiedzialność na nim ciąży 306 00:21:28,320 --> 00:21:31,880 i jakby musi doprowadzić do końca to, co zaczął. 307 00:21:32,040 --> 00:21:34,000 [smutna muzyka] 308 00:21:42,680 --> 00:21:45,440 ROBERT LEWANDOWSKI: W Dortmundzie był ten moment, 309 00:21:45,600 --> 00:21:47,800 że pierwszy raz przełamałem się, 310 00:21:47,960 --> 00:21:50,800 żeby pójść do trenera, porozmawiać z nim. 311 00:21:50,960 --> 00:21:52,720 [szum deszczu] 312 00:21:56,800 --> 00:22:02,480 Ta rozmowa była dla mnie przełomowym momentem, 313 00:22:02,640 --> 00:22:06,080 bo ja porozmawiałem z Kloppem, jakbym porozmawiał z tatą. 314 00:22:08,280 --> 00:22:11,880 [po niemiecku] Nie sposób świadomie przyjąć taką rolę. 315 00:22:12,040 --> 00:22:17,600 To może się zdarzyć, gdy zawodnik chce widzieć swojego trenera 316 00:22:17,760 --> 00:22:20,080 w ojcowsko-przyjacielskiej relacji. 317 00:22:20,240 --> 00:22:22,880 Nigdy świadomie nie odgrywałem takiej roli. 318 00:22:23,040 --> 00:22:27,320 Dla mnie zawsze niezwykle ważny jest człowiek stojący za graczem. 319 00:22:27,480 --> 00:22:31,560 Jeśli żyjesz w zgodzie z samym sobą, 320 00:22:31,720 --> 00:22:33,600 to jednocześnie... 321 00:22:34,240 --> 00:22:38,400 możesz dawać z siebie wszystko jako piłkarz. 322 00:22:39,760 --> 00:22:42,080 ROBERT LEWANDOWSKI: Może samo to, 323 00:22:42,240 --> 00:22:46,320 że znowu porozmawiałem z facetem, takim postury mojego ojca, 324 00:22:46,480 --> 00:22:51,160 spowodowało, że poczułem ten kontakt, którego mi brakowało od lat. 325 00:22:51,320 --> 00:22:53,080 [gwar] 326 00:22:56,280 --> 00:23:01,480 [po niemiecku] To jasne: na boisku oceniałem go jako piłkarza 327 00:23:01,640 --> 00:23:06,520 i pomagałem mu, ile mogłem, poza boiskiem jako człowiekowi. 328 00:23:09,280 --> 00:23:11,600 ROBERT LEWANDOWSKI: Tego mi brakowało. 329 00:23:11,760 --> 00:23:16,440 I te hamulce, które wewnątrz miałem... puściły. 330 00:23:16,600 --> 00:23:20,800 I dało mi to taką wolność, swobodę 331 00:23:21,960 --> 00:23:24,800 w wyrażaniu siebie, jako piłkarza, na boisku. 332 00:23:24,960 --> 00:23:27,200 KOMENTATOR: Lewandowski... 333 00:23:28,160 --> 00:23:33,880 ROBERT LEWANDOWSKI: Dostałem bodziec do tego, żeby zacząć fruwać. 334 00:23:38,240 --> 00:23:40,960 [komentator – po niemiecku] 335 00:23:48,440 --> 00:23:52,240 ROBERT LEWANDOWSKI: Pamiętam, jak cieszyliśmy się... 336 00:23:52,400 --> 00:23:56,200 Byliśmy w mieście otwartym autokarem, gdzie było chyba 500 tysięcy osób. 337 00:23:56,360 --> 00:23:58,680 [wrzawa, okrzyki] 338 00:24:00,920 --> 00:24:04,440 [po angielsku] Widziałem szybkość, jakość, świadomość, 339 00:24:04,600 --> 00:24:06,440 widziałem pragnienie. 340 00:24:06,600 --> 00:24:11,720 To lubię w Robercie – jego pragnienie, aby robić więcej. Zawsze. 341 00:24:12,200 --> 00:24:15,600 [po niemiecku] W pewnym momencie coś u Roberta zaskoczyło. 342 00:24:15,760 --> 00:24:21,680 Dodał gazu i stał się tym piłkarzem, którego znamy dziś. 343 00:24:21,840 --> 00:24:24,600 Robert specjalnie nie miał się od kogo w Polsce uczyć. 344 00:24:24,760 --> 00:24:28,080 Przeciwnie, wszyscy uczyli się raczej od Roberta. 345 00:24:28,240 --> 00:24:32,640 Im lepszym zawodnikiem jesteś w klubie, to później ma przekład na reprezentację. 346 00:24:32,800 --> 00:24:36,960 Masz więcej do powiedzenia nie tylko na boisku, ale i w szatni, i poza nim. 347 00:24:37,120 --> 00:24:39,600 ROBERT LEWANDOWSKI: To było coś wspaniałego. 348 00:24:39,760 --> 00:24:42,480 Strzeliłem pierwszą bramkę na Stadionie Narodowym, 349 00:24:42,640 --> 00:24:46,160 w pierwszym meczu mistrzostw Europy, dającą nam prowadzenie 1:0. 350 00:24:46,840 --> 00:24:49,800 Pamiętam, że dach był zamknięty i było jak w saunie. 351 00:24:49,960 --> 00:24:52,160 KOMENTATOR: Piłka na prawej stronie. 352 00:24:52,320 --> 00:24:55,760 Jest dośrodkowanie, jest Lewandowski... Gol!!! 353 00:24:58,840 --> 00:25:01,520 [wrzawa – aplauz kibiców] 354 00:25:07,800 --> 00:25:11,120 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak ta euforia i radość kibiców wybuchnie, 355 00:25:11,280 --> 00:25:14,280 i jesteś główną postacią w tym momencie... To jest coś... 356 00:25:14,440 --> 00:25:17,760 czego życzę każdemu, żeby przeżył chociaż w jednym procencie. 357 00:25:19,320 --> 00:25:21,720 [wrzawa – aplauz tłumu] 358 00:25:22,880 --> 00:25:25,400 ROBERT LEWANDOWSKI: Wszystko się zaczęło dziać 359 00:25:25,560 --> 00:25:27,560 w przyspieszonym tempie. 360 00:25:31,320 --> 00:25:33,560 [wrzawa, aplauz] 361 00:25:36,400 --> 00:25:40,280 [po angielsku] Wszyscy mówią, że Lewandowski strzela gole teraz. 362 00:25:40,440 --> 00:25:42,600 Czyli od jakichś trzech lat. 363 00:25:42,760 --> 00:25:49,680 Lewandowski strzelał bramki przez ostatnie 11, 12, 13, nawet 15 lat. 364 00:25:49,840 --> 00:25:53,480 Ale dopiero teraz się o nim mówi. 365 00:25:53,640 --> 00:25:56,640 Wiesz, ludzie zauważają, że Lewandowski stał się dobry. 366 00:25:56,800 --> 00:26:00,000 A prawda jest taka, że on jest dobry od wielu lat. 367 00:26:05,120 --> 00:26:08,320 ROBERT LEWANDOWSKI: Zagrałem parę minut, zrobiłem sprint, 368 00:26:08,480 --> 00:26:14,800 no i sobie mięsień dwugłowy naderwałem. Wtedy, nie wiedziałem, co jest. 369 00:26:14,960 --> 00:26:17,480 Mogło być tak, że to będzie koniec tak naprawdę. 370 00:26:17,640 --> 00:26:23,360 I te wszystkie marzenia trzeba będzie zakopać i wymyślić sobie życie na nowo. 371 00:26:23,520 --> 00:26:27,480 ROBERT LEWANDOWSKI: Mrożonki wyciągnąłem z zamrażalnika, 372 00:26:27,640 --> 00:26:31,520 przykładałem na ten mięsień z nadzieją, że to coś pomoże, 373 00:26:31,680 --> 00:26:34,160 że za parę dni będę mógł wrócić do treningu, 374 00:26:34,320 --> 00:26:36,760 że to nic wielkiego, że jutro się obudzę... 375 00:26:36,920 --> 00:26:39,240 I te mrożonki jednak nie pomogły. 376 00:26:39,960 --> 00:26:43,920 Sam chodziłem na siłownię, nie miałem planu, nikt mnie nie kierował. 377 00:26:44,080 --> 00:26:46,640 Chciałem wiedzieć, co dalej, jak przyszłość, 378 00:26:46,800 --> 00:26:49,080 czy kontrakt będzie przedłużony ze mną. 379 00:26:49,240 --> 00:26:53,160 Nikt mi nie był w stanie tego w oczy powiedzieć, żaden z trenerów. 380 00:26:53,320 --> 00:26:57,200 A że miałem fajny kontakt z panią sekretarką, z którą się lubiłem, 381 00:26:57,360 --> 00:26:59,760 poszedłem i dowiedziałem się, 382 00:26:59,920 --> 00:27:04,120 że mój kontrakt nie zostaje przedłużony i jakby jestem wolnym zawodnikiem. 383 00:27:05,600 --> 00:27:07,520 Do końca nie wierzyłam. 384 00:27:08,440 --> 00:27:11,680 Może po prostu każą mu przyjść jutro. 385 00:27:11,840 --> 00:27:14,360 Może czegoś się nie dowiedział. 386 00:27:14,520 --> 00:27:19,440 Dlatego byłam gotowa po rozmowie z nim wrócić. 387 00:27:19,600 --> 00:27:21,200 „Chodź jeszcze raz”. 388 00:27:21,360 --> 00:27:24,840 „Mamo, ale tam nie ma do kogo”. A ja: „Chodź, ja porozmawiam”. 389 00:27:25,000 --> 00:27:27,560 „Nie, tam nie ma nikogo”. Ja mówię: „Jak to?”. 390 00:27:27,720 --> 00:27:29,520 „Jest tylko pani sekretarka”. 391 00:27:29,680 --> 00:27:34,280 Ze spuszczoną głową szedł, wolno, nie spieszył się. 392 00:27:34,440 --> 00:27:36,960 Widziałam w jego oczach pierwszy raz strach. 393 00:27:37,120 --> 00:27:40,520 A gdzieś wewnątrz coś takiego wiedziałem, że... 394 00:27:42,240 --> 00:27:45,240 chyba popełniacie błąd, że ja się nie poddam. 395 00:27:45,400 --> 00:27:47,720 Nie było to łatwe na pewno dla niego. 396 00:27:47,880 --> 00:27:50,240 Na pewno mama w tym momencie dużo pomogła. 397 00:27:50,400 --> 00:27:53,560 Przyjechała z nim zresztą tutaj, na rozmowy do klubu. 398 00:27:56,040 --> 00:28:01,760 Wpadam z Robertem i moje pierwsze słowa to: „Skarb wam przywiozłam”. 399 00:28:01,920 --> 00:28:05,360 Robert troszeczkę był schowany, można powiedzieć, za mamą wtedy, 400 00:28:05,520 --> 00:28:06,880 jako młody chłopak. 401 00:28:07,040 --> 00:28:11,400 No i Sylwek tak się spojrzał: „Wiesz, takich skarbów to tutaj mamy wiele”. 402 00:28:11,560 --> 00:28:13,720 Ja mówię: „Zobaczymy”. 403 00:28:13,880 --> 00:28:18,120 On naprawdę wyglądał źle fizycznie, słabo biegał, nie miał jeszcze siły, 404 00:28:18,280 --> 00:28:20,280 jeszcze tą nogą lekko kulał. 405 00:28:20,440 --> 00:28:24,520 Dopiero tak naprawdę po półtora... po dwóch miesiącach było widać, 406 00:28:24,680 --> 00:28:26,800 że fizycznie do siebie doszedł. 407 00:28:27,760 --> 00:28:32,000 Założył sobie, że nie zamierza na tym poziomie długo grać. 408 00:28:32,160 --> 00:28:36,800 Ja mówię: „Robert, najpierw ogarnij się, pograj dobrze na tym niższym poziomie”. 409 00:28:36,960 --> 00:28:41,160 Robert powiedział: „Prezesie, najpierw polska Ekstraklasa, potem zagranica. 410 00:28:41,320 --> 00:28:43,640 W który kierunek za granicę, to zobaczymy”. 411 00:28:43,800 --> 00:28:47,840 ROBERT LEWANDOWSKI: Pojechaliśmy na Katowice. Tam było około 7000 ludzi. 412 00:28:48,000 --> 00:28:50,480 I na rozgrzewce drugi trener do mnie podszedł. 413 00:28:50,640 --> 00:28:54,520 „Zobacz, na jakim stadionie gramy, zobacz, ilu kibiców. Wow!” 414 00:28:54,680 --> 00:28:57,560 To było wow – 7000 ludzi w Katowicach. 415 00:28:57,720 --> 00:29:04,040 Z tyłu głowy: Warto było trenować, warto było ciężko pracować. 416 00:29:04,200 --> 00:29:07,600 To był taki pierwszy moment, że poczułem dreszczyk emocji, 417 00:29:07,760 --> 00:29:10,680 aurę piłkarskiego święta. 418 00:29:10,840 --> 00:29:13,120 [głosy komentatorów] 419 00:29:21,560 --> 00:29:23,960 ROBERT LEWANDOWSKI: To magiczny moment. 420 00:29:24,120 --> 00:29:26,960 Samo to, że doszliśmy do półfinału, to sukces. 421 00:29:27,120 --> 00:29:32,000 Strzeliłem bramkę na 1:0. Oczywiście wielka euforia. 422 00:29:32,160 --> 00:29:35,360 Mówię: „Wow, w półfinale Ligi Mistrzów strzeliłem bramkę, 423 00:29:35,520 --> 00:29:37,320 Realowi jeszcze do tego”. 424 00:29:38,240 --> 00:29:40,840 Zobaczyłem wolny krótki róg. 425 00:29:41,680 --> 00:29:46,240 I chyba w momencie, jak już robiłem zamach, chciałem inaczej uderzyć, 426 00:29:46,400 --> 00:29:49,080 ale w ostatnim momencie zmieniłem dotknięcie piłki, 427 00:29:49,240 --> 00:29:50,840 żeby poszła w krótki róg. 428 00:29:51,000 --> 00:29:53,160 To nie było takie płynne przez to. 429 00:29:53,320 --> 00:29:55,880 KOMENTATOR [po niemiecku]: Co za ruch! 430 00:29:57,560 --> 00:29:59,616 ROBERT LEWANDOWSKI: Wow, już dwie bramki w półfinale. 431 00:29:59,640 --> 00:30:03,480 No i zaraz trzecia bramka i tak sobie pomyślałem: „hat trick”. 432 00:30:03,640 --> 00:30:06,440 [głos podekscytowanego komentatora] 433 00:30:06,600 --> 00:30:08,760 ROBERT LEWANDOWSKI: Na kolana padłem. 434 00:30:08,920 --> 00:30:13,560 Poczułem w mięśniu dwugłowym... jakby lekki skurcz mnie miał złapać. 435 00:30:13,720 --> 00:30:17,960 I tak sobie pomyślałem: Muszę szybko wstać z kolan, żeby mocniej nie złapało. 436 00:30:18,120 --> 00:30:21,200 Spojrzałem na zegar. „Jezu, jeszcze tyle czasu”. 437 00:30:21,360 --> 00:30:27,000 To była adrenalina, ale wewnętrznie wiedziałem, że muszę zachować spokój. 438 00:30:27,160 --> 00:30:29,520 Po chwili był ten rzut karny. 439 00:30:29,680 --> 00:30:32,800 Pół świata oglądało półfinał z Realem Madryt. 440 00:30:32,960 --> 00:30:35,680 Stoi chłopak przed karnym i... 441 00:30:35,840 --> 00:30:38,600 ma szanse na strzelenie czwartej bramki. 442 00:30:38,760 --> 00:30:41,200 [głos niemieckiego komentatora] 443 00:30:44,200 --> 00:30:47,080 POLSKI KOMENTATOR: No, Lewy! Czwarta bramka! 444 00:30:50,600 --> 00:30:52,680 [wrzawa – aplauz] 445 00:30:55,880 --> 00:30:59,680 ROBERT LEWANDOWSKI: Ten, co próbuje, zawsze będzie krok do przodu. 446 00:30:59,840 --> 00:31:02,240 Wiedziałem, że jak jest okazja, nie mogę się bać, 447 00:31:02,400 --> 00:31:05,000 muszę wziąć piłkę i strzelić czwartego gola. 448 00:31:08,960 --> 00:31:12,640 JÜRGEN KLOPP [po niemiecku]: To był... niesamowity mecz. 449 00:31:12,800 --> 00:31:16,240 Cztery bramki Roberta – to było niewiarygodne. 450 00:31:16,400 --> 00:31:17,640 [wiwaty] 451 00:31:17,800 --> 00:31:20,520 JÜRGEN KLOPP: Wtedy właśnie Robert udowodnił, 452 00:31:20,680 --> 00:31:24,200 że ma predyspozycje do bycia najlepszym napastnikiem świata. 453 00:31:24,360 --> 00:31:26,080 [wiwaty] 454 00:31:28,360 --> 00:31:29,360 Dał czadu. 455 00:31:29,520 --> 00:31:33,000 Cztery bramki w meczu z Realem Madryt. Kto strzela Realowi cztery bramki? 456 00:31:33,160 --> 00:31:35,040 Nie znam nikogo poza Robertem. 457 00:31:39,680 --> 00:31:41,400 [po hiszpańsku] To był moment, 458 00:31:41,560 --> 00:31:44,280 kiedy zaczęto postrzegać Lewandowskiego inaczej. 459 00:31:44,440 --> 00:31:46,520 Cały świat skupił na nim uwagę. 460 00:31:46,680 --> 00:31:52,440 W tym czasie widać już było jego talent. Talent fizyczny, techniczny, taktyczny. 461 00:31:52,600 --> 00:31:56,360 THIERRY HENRY [po angielsku] Gdy ludzie zaczynają mówić o tym, jak grałeś, 462 00:31:56,520 --> 00:32:01,160 o twoim stylu, o tym, jak wzniosłeś mecz na wyższy poziom, 463 00:32:01,320 --> 00:32:04,400 wtedy już wiesz, że zostawiłeś po sobie ślad. 464 00:32:04,560 --> 00:32:07,360 ROBERT LEWANDOWSKI: Pierwsze co, jak wszedłem do domu, 465 00:32:07,520 --> 00:32:10,360 to żałowałem, że nie strzeliłem piątej bramki. 466 00:32:10,520 --> 00:32:14,840 Bramkarz obronił ledwo, ledwo, a leciała tak – prawy górny róg. 467 00:32:15,000 --> 00:32:18,000 A później poprosiłem Anię, żeby mi naleśniki zrobiła. 468 00:32:18,160 --> 00:32:20,240 [śmiech] 469 00:32:24,360 --> 00:32:27,920 Przecież ja codziennie jadłem mleko z płatkami na śniadanie, 470 00:32:28,080 --> 00:32:29,680 a ono mi szkodziło. 471 00:32:29,840 --> 00:32:32,760 Ale kto to wiedział... 472 00:32:34,000 --> 00:32:35,520 Pamiętam te... 473 00:32:35,680 --> 00:32:37,080 jak się nazywały? 474 00:32:37,240 --> 00:32:39,080 – Pampuchy. – Pampuchy, tak. 475 00:32:39,240 --> 00:32:41,320 [śmiech] Pampuchy. 476 00:32:41,480 --> 00:32:43,440 Ja tego nie znałem wcześniej. 477 00:32:44,000 --> 00:32:46,920 – To łatwe było do zrobienia chyba. – Na parze. 478 00:32:47,080 --> 00:32:48,600 Ale to było dobre. 479 00:32:48,760 --> 00:32:52,560 W tamtych czasach bardzo było dobre. [śmiech] 480 00:32:53,440 --> 00:32:57,200 Pampuchy. Jeszcze ta nazwa taka... [śmiech Anny Lewandowskiej] 481 00:32:58,200 --> 00:33:02,080 ANNA LEWANDOWSKA: Jak na Wrzecionku mieszkaliśmy, pierwsze miesiące, 482 00:33:02,240 --> 00:33:05,040 jak się dzieliliśmy na zakupy... 483 00:33:05,520 --> 00:33:10,400 Na serek waniliowy. Tam naprzeciwko taki sklep był... 484 00:33:11,640 --> 00:33:15,320 Nie wiem, dlaczego ten serek mi utkwił w głowie – do dzisiaj. 485 00:33:15,480 --> 00:33:17,160 ANNA LEWANDOWSKA: Tak, mi też. 486 00:33:17,320 --> 00:33:19,880 I to, jak starałam się kupić superpościel, 487 00:33:20,040 --> 00:33:21,960 superpodkładki do talerzy itd., 488 00:33:22,120 --> 00:33:25,000 a ty powiedziałeś: „Nie będę spać pod jedną kołdrą”. 489 00:33:25,160 --> 00:33:27,360 To jeszcze mi utkwiło z Wrzecionka. 490 00:33:27,520 --> 00:33:30,240 Jak mi zabierałaś, to co ja miałem... 491 00:33:30,880 --> 00:33:35,400 Pamiętam takie ważne zdanie, które Robert... 492 00:33:36,160 --> 00:33:38,880 przekonywał mnie do siebie, wziął mnie tak... 493 00:33:39,040 --> 00:33:41,680 Pod kinem, wyszliśmy już z kina. 494 00:33:41,840 --> 00:33:43,760 Wtedy się jeszcze nie całowaliśmy. 495 00:33:43,920 --> 00:33:46,400 Wziął mnie tak i tak mówi... 496 00:33:47,640 --> 00:33:50,760 „Daj mi pokazać sobie faceta, którego nie znasz”. 497 00:33:51,680 --> 00:33:54,120 I to mówi do ciebie dziewiętnastolatek. 498 00:33:54,280 --> 00:33:56,600 Okej... złapało mnie za serce. 499 00:33:59,000 --> 00:34:01,320 [głosy komentatorów] 500 00:34:09,040 --> 00:34:10,680 [wrzawa, okrzyki kibiców] 501 00:34:16,680 --> 00:34:18,440 [aplauz] 502 00:34:18,600 --> 00:34:21,280 [głosy komentatorów] 503 00:34:25,760 --> 00:34:28,920 JÜRGEN KLOPP [po niemiecku]: Mogliśmy wygrać ten mecz. 504 00:34:30,760 --> 00:34:33,680 Jest zawód, gdy się przegrywa 2:1. 505 00:34:34,920 --> 00:34:39,080 Długo nie mogłem pogodzić się z faktem, że ponieśliśmy porażkę. 506 00:34:39,240 --> 00:34:43,440 Ale po tylu latach nie ma już strachu, że wytkną cię jako przegranego. 507 00:34:43,600 --> 00:34:46,560 [głosy podekscytowanych komentatorów] 508 00:34:48,720 --> 00:34:50,200 [wrzawa, aplauz] 509 00:34:50,360 --> 00:34:52,040 Zwycięstwo jest łatwe. 510 00:34:52,200 --> 00:34:55,920 Wszyscy możemy zwyciężać, cieszyć się, radować. 511 00:34:56,080 --> 00:35:00,200 Ale pomimo tego zwycięstwa wystarczy przez moment spojrzeć na przegranego. 512 00:35:05,120 --> 00:35:08,480 JÜRGEN KLOPP: Widziałem wiele łez, sam kilka uroniłem. 513 00:35:08,640 --> 00:35:12,160 Problem stanowią myśli, które pojawiają się w takiej chwili, 514 00:35:12,800 --> 00:35:16,720 że to była jedyna szansa w życiu, aby wygrać Ligę Mistrzów. 515 00:35:16,880 --> 00:35:18,640 [aplauz] 516 00:35:18,800 --> 00:35:21,400 JÜRGEN KLOPP: Brakowało mi mądrych słów. 517 00:35:21,560 --> 00:35:24,760 Kilku zawodników trzeba było podnieść z murawy. 518 00:35:24,920 --> 00:35:29,400 Wsparłem ich raczej siłą gestów, a nie słów. 519 00:35:32,200 --> 00:35:36,080 Każdy inaczej radzi sobie z porażką. 520 00:35:36,240 --> 00:35:40,440 Niektórzy nad tym nie rozmyślają, 521 00:35:40,600 --> 00:35:46,160 tylko od razu skupiają się na przyszłości. 522 00:35:47,800 --> 00:35:51,240 ROBERT LEWANDOWSKI: Zagranie finału Ligi Mistrzów to jedno, 523 00:35:51,400 --> 00:35:53,080 ale wygranie – to drugie. 524 00:35:53,240 --> 00:35:57,160 I w pewnym momencie myślałem, że to był szczyt naszych możliwości 525 00:35:57,320 --> 00:35:58,920 z tą drużyną. 526 00:36:07,160 --> 00:36:10,200 Pamiętam dokładnie moją rozmowę z Anią. 527 00:36:10,360 --> 00:36:13,680 Jakiś czas po tym finale Ligi Mistrzów. 528 00:36:14,920 --> 00:36:18,000 Ania powiedziała do mnie takie słowa: 529 00:36:19,800 --> 00:36:22,680 „Wygrasz tę Ligę Mistrzów, ale musisz być cierpliwy. 530 00:36:22,840 --> 00:36:24,680 I to nie będzie łatwa droga”. 531 00:36:38,120 --> 00:36:42,520 Teraz, autem to fajnie, ale jak musiałem dojechać do Górczewskiej komunikacją, 532 00:36:42,680 --> 00:36:45,560 to już jechałem 45 minut, moim zdaniem, z Varsovii. 533 00:36:45,720 --> 00:36:49,600 Busiki jeździły takie. Pamiętam, że o 20.00 ostatni jechał. 534 00:36:49,760 --> 00:36:53,760 A jeszcze jeden ewentualnie o 20.30, ale to raz, dwa razy w tygodniu. 535 00:36:53,920 --> 00:36:56,320 A parę razy zdarzyło mi się nie zdążyć, 536 00:36:56,480 --> 00:36:59,880 to stopa szukałem, bo wiedziałem, że dużo osób wraca z pracy. 537 00:37:00,040 --> 00:37:04,040 A że byłem synem nauczycieli, to w miarę mnie rozpoznawali i udawało się. 538 00:37:06,040 --> 00:37:08,600 Co się robiło w autobusie, jak się wracało? 539 00:37:08,760 --> 00:37:10,440 Przecież nie było telefonów. 540 00:37:10,600 --> 00:37:12,880 Robiłem to samo, co teraz dzieci robią. 541 00:37:13,040 --> 00:37:15,760 Ale nie patrzyłem w telefon, tylko w szybę. 542 00:37:18,840 --> 00:37:21,880 Zastanawiałem się, jak opanować świat. 543 00:37:24,480 --> 00:37:28,280 Leszno... Jak ja dawno nie byłem u mojej mamy. 544 00:37:37,600 --> 00:37:40,800 Zawsze ten dom mi się wydawał taki duży. [śmiech] 545 00:37:40,960 --> 00:37:42,880 A po prostu ja byłem malutki. 546 00:37:43,040 --> 00:37:46,960 Wiesz, że kiedyś pod tą skrzynką od gazu położyłem sople, 547 00:37:47,120 --> 00:37:49,760 bo myślałem, żeby je przechować jakiś czas? 548 00:37:49,920 --> 00:37:53,280 Nie wiedziałem, że jak się ociepli, to one się rozpuszczą. 549 00:38:02,680 --> 00:38:05,000 – Cześć! – Cześć! 550 00:38:08,400 --> 00:38:10,520 ROBERT LEWANDOWSKI: Orzeszka wezmę sobie. 551 00:38:10,680 --> 00:38:13,240 IWONA LEWANDOWSKA: Mam tu, przygotowałam. 552 00:38:15,280 --> 00:38:18,600 [spokojna muzyka, nie słychać rozmowy] 553 00:39:05,600 --> 00:39:10,080 Zobacz, zdjęcie ze studniówki, w mojej morelowej koszuli pięknej. 554 00:39:10,240 --> 00:39:13,360 A tutaj z Anią przyjechałeś pierwszy raz. 555 00:39:13,520 --> 00:39:16,160 – To było pierwszy raz? – Nie, nie. 556 00:39:16,320 --> 00:39:19,480 To już było drugi albo trzeci. Ale jeszcze była blondynką. 557 00:39:19,640 --> 00:39:22,000 ROBERT LEWANDOWSKI: Jeszcze tak, wtedy tak. 558 00:39:22,160 --> 00:39:24,680 Tu masz wszystkie moje medale, zobacz. 559 00:39:26,840 --> 00:39:27,960 Zobacz to. 560 00:39:28,120 --> 00:39:30,320 [brzęk, śmiech Iwony Lewandowskiej] 561 00:39:30,480 --> 00:39:33,680 ROBERT LEWANDOWSKI: Nie wszystkie moje, Mileny też muszą być. 562 00:39:33,840 --> 00:39:35,600 Siatkówka też jest. 563 00:39:35,760 --> 00:39:38,800 – Ale ty w siatkówkę też grałeś. – To prawda. 564 00:39:40,280 --> 00:39:43,800 Tego walkmana, pamiętam, na turnieju jakimś wygrałem. 565 00:39:43,960 --> 00:39:46,880 Tego, widzisz? Tu jeszcze kaseta jest jakaś. 566 00:39:48,480 --> 00:39:51,800 Muzyka tam jest? Masz jakieś słuchawki? 567 00:39:51,960 --> 00:39:54,400 To się ładuje? Nie, to na baterie jest. 568 00:39:54,560 --> 00:39:57,040 IWONA LEWANDOWSKA: To jeszcze z Dortmundu. 569 00:39:57,200 --> 00:40:00,280 ROBERT LEWANDOWSKI: To pierwszy sezon. Byłem siódemką. 570 00:40:00,440 --> 00:40:02,080 W takiej dużej grałem? 571 00:40:06,720 --> 00:40:09,640 Pierwszy moment, kiedy chciałem odejść, 572 00:40:09,800 --> 00:40:13,440 był jak zadzwonił do mnie w wakacje sir Alex Ferguson. 573 00:40:13,600 --> 00:40:17,120 Dla mnie to fascynacja, ekscytacja chłopaka, 574 00:40:17,280 --> 00:40:19,320 który jeszcze parę lat wcześniej 575 00:40:19,480 --> 00:40:22,120 oglądał takiego trenera tylko w telewizji. 576 00:40:24,200 --> 00:40:29,360 To był taki moment, kiedy zobaczyłem, że te wielkie kluby mogą nadejść. 577 00:40:29,520 --> 00:40:33,600 [po niemiecku] Wtedy intensywnie obserwowaliśmy Roberta, 578 00:40:33,760 --> 00:40:37,400 wysyłaliśmy skautów, nawiązaliśmy kontakt 579 00:40:37,560 --> 00:40:42,960 i dowiedzieliśmy się, jak moglibyśmy go pozyskać z Borussii Dortmund. 580 00:40:43,120 --> 00:40:47,400 Nikt się chętnie nie pozbywa takiego zawodnika jak Robert Lewandowski. 581 00:40:48,480 --> 00:40:53,600 Bayern wcale nie przyszedł z górą pieniędzy, 582 00:40:53,760 --> 00:40:56,960 tylko zaproponował negocjacje, 583 00:40:57,120 --> 00:40:59,880 aby go przejąć bez konkretnej oferty. 584 00:41:04,120 --> 00:41:08,160 Bayern wie... Gdyby ten zespół się nie zmienił, 585 00:41:08,320 --> 00:41:11,920 to Bayern nie zostałby dziesięć razy z rzędu mistrzem Niemiec. 586 00:41:14,240 --> 00:41:18,040 ROBERT LEWANDOWSKI: Pamiętam, jak większość ekspertów, kibiców 587 00:41:18,200 --> 00:41:20,040 dziwiła się, po co ja tam idę. 588 00:41:20,200 --> 00:41:22,040 Przecież w Dortmundzie mi super, 589 00:41:22,200 --> 00:41:25,400 jestem, nazwijmy to, gwiazdą, choć nie lubię tego słowa. 590 00:41:25,560 --> 00:41:28,480 Po co wychodzić ze strefy komfortu, którą miałem? 591 00:41:29,880 --> 00:41:31,440 [wrzawa] 592 00:41:32,720 --> 00:41:34,520 [okrzyki aplauzu] 593 00:41:38,040 --> 00:41:42,160 KOMENTATOR [po niemiecku] To odejście, które dostają tylko wybitni gracze. 594 00:41:43,920 --> 00:41:48,760 Pomimo różnicy zdań, z czym się nie kryliśmy, 595 00:41:48,920 --> 00:41:52,600 wszystko przebiegło bardzo profesjonalnie. 596 00:41:52,760 --> 00:41:55,680 Ostateczną ofertę 597 00:41:55,840 --> 00:41:58,800 mieliśmy w grudniu 2013 roku. 598 00:41:58,960 --> 00:42:01,000 [spokojna muzyka] 599 00:42:15,680 --> 00:42:19,480 [po niemiecku] Prawdopodobnie transfer Roberta 600 00:42:19,640 --> 00:42:24,000 był najważniejszym w całej historii klubu. 601 00:42:24,160 --> 00:42:27,000 [gwar, trzask migawek aparatów fotograficznych] 602 00:42:30,480 --> 00:42:34,200 Pamiętam, jak stoję w szatni, w którym kierunku byłem ustawiony, 603 00:42:34,360 --> 00:42:35,920 jak ją założyłem... 604 00:42:36,080 --> 00:42:39,960 Nie spodziewałem się tego. Po prostu zakładam koszulkę, jak każdą inną. 605 00:42:40,120 --> 00:42:45,520 I taką miałem chwilę, uuu... To superuczucie... 606 00:42:45,680 --> 00:42:51,000 Wow, jestem tu i czuję, że mam coś wielkiego na sobie. 607 00:42:52,080 --> 00:42:55,320 [po niemiecku] Już pierwszego dnia 608 00:42:55,480 --> 00:42:57,920 Robert otwarcie i szczerze mówił, 609 00:42:58,080 --> 00:43:00,240 że chce wygrać Ligę Mistrzów. 610 00:43:00,400 --> 00:43:02,680 Muszę być w drużynie, 611 00:43:02,840 --> 00:43:04,760 może w Bayern Monachium, 612 00:43:04,920 --> 00:43:06,920 z którą wygram Ligę Mistrzów. 613 00:43:07,080 --> 00:43:09,680 ROBERT LEWANDOWSKI: To nie było dla mnie tak, 614 00:43:09,840 --> 00:43:12,760 że jestem w Disneylandzie i zostanę tu na chwilę, 615 00:43:12,920 --> 00:43:15,800 tylko – jestem w tym Disneylandzie, 616 00:43:15,960 --> 00:43:18,480 ale chcę być tą główną zabawką. [śmiech] 617 00:43:26,880 --> 00:43:28,360 [aplauz] 618 00:43:28,520 --> 00:43:31,040 KOMENTATOR: Lewandowski!!! 619 00:43:32,320 --> 00:43:35,760 [głosy podekscytowanych komentatorów] 620 00:43:46,000 --> 00:43:50,280 KARL-HEINZ RUMMENIGGE: 9 najbardziej szalonych minut w piłce nożnej, 621 00:43:50,440 --> 00:43:52,600 jakich doświadczyłem. 622 00:43:52,760 --> 00:43:55,640 Robert wszedł na boisko: bum, bum, bum, bum, bum. 623 00:43:55,800 --> 00:43:57,440 Każdy strzał to bramka. 624 00:43:57,600 --> 00:44:00,280 ROBERT LEWANDOWSKI: Nic w głowie mi nie utkwiło. 625 00:44:00,440 --> 00:44:03,920 Jedynie jak widzę obrazki w telewizji, mogę sobie trochę poprzypominać. 626 00:44:04,080 --> 00:44:06,320 Ale to od strony kibica. 627 00:44:06,480 --> 00:44:09,080 Pep Guardiola zrobił tak... 628 00:44:10,640 --> 00:44:15,560 „Pomyślałem: Jezu Chryste, co się dzieje?” [śmiech] 629 00:44:15,720 --> 00:44:19,080 ROBERT LEWANDOWSKI: On zmienił moje postrzeganie piłki nożnej 630 00:44:19,240 --> 00:44:22,840 jako składowej nie tylko sportu, ale przede wszystkim życia. 631 00:44:24,480 --> 00:44:26,040 [dzwonek rowerowy] 632 00:44:27,680 --> 00:44:29,440 [gwar] 633 00:44:32,600 --> 00:44:36,080 ROBERT LEWANDOWSKI: Zobaczyłem, że piłka nożna to nie wszystko. 634 00:44:36,240 --> 00:44:40,680 Oczywiście w piłkę nożną gramy, robimy, ale też można żyć. 635 00:44:42,800 --> 00:44:45,760 Pokazuję, gdzie jesteśmy. Poczekaj, zmienię. 636 00:44:45,920 --> 00:44:50,120 Nie można zmienić...? Nieważne. Tak pokażę. 637 00:44:58,720 --> 00:45:00,120 Pustki. 638 00:45:05,000 --> 00:45:08,640 – O, jak ładnie. – Nic nie widzę, ale... 639 00:45:09,920 --> 00:45:13,040 [gwar, trzask migawek aparatów fotograficznych] 640 00:45:20,280 --> 00:45:23,840 ROBERT LEWANDOWSKI: Pamiętam moment Mistrzostw Europy we Francji. 641 00:45:24,000 --> 00:45:27,480 To był okres, kiedy staraliśmy się z Anią o dziecko. 642 00:45:28,840 --> 00:45:30,680 Ania przyleciała do mnie. 643 00:45:30,840 --> 00:45:34,080 Parę dni wcześniej okazało się, że Ania poroniła i... 644 00:45:35,360 --> 00:45:42,240 i pomimo tego, że prywatnie człowiek jest załamany, rozczarowany, smutny, 645 00:45:43,320 --> 00:45:47,800 to musi tak naprawdę stawić czoła temu wszystkiemu, wychodząc na boisko. 646 00:45:49,000 --> 00:45:53,200 Spróbować skupić się na tym, co powinien... 647 00:46:05,520 --> 00:46:08,000 [komentator – po angielsku] 648 00:46:11,080 --> 00:46:14,200 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak podchodzisz do piłki, 649 00:46:14,360 --> 00:46:16,720 to już ci skacze do 200 puls, tętno. 650 00:46:19,640 --> 00:46:22,600 Nagle bramka robi się mała, a bramkarz wielki. 651 00:46:23,440 --> 00:46:24,560 [aplauz] 652 00:46:24,720 --> 00:46:28,240 [głosy podekscytowanych komentatorów] 653 00:46:29,080 --> 00:46:32,320 Nie ma szans, żeby podejść i na takiej swobodzie uderzyć. 654 00:46:32,480 --> 00:46:35,840 Na treningu tak, ale przy takich oczekiwaniach, presji... 655 00:46:36,000 --> 00:46:41,000 To, co w głowie się dzieje, to jest... Praktyka czyni mistrza. 656 00:46:41,680 --> 00:46:45,200 GEIR JORDET [po angielsku]: Wielu zawodników strzelających karnego 657 00:46:45,360 --> 00:46:48,160 nie potrafi zrobić tego wystarczająco szybko. 658 00:46:48,320 --> 00:46:52,120 Chcą tylko wejść, wykonać strzał i wyjść. 659 00:46:52,280 --> 00:46:54,920 Typową reakcją stresową podczas rzutu karnego 660 00:46:55,080 --> 00:46:57,240 jest unikanie patrzenia na bramkarza. 661 00:46:57,400 --> 00:47:00,520 On nie dopuszcza takiego braku kontroli. 662 00:47:01,520 --> 00:47:04,280 Strzelasz 93% swoich karnych. 663 00:47:06,080 --> 00:47:09,440 To niewiarygodnie dużo. Niewiarygodnie. 664 00:47:12,000 --> 00:47:14,880 Jak ci się to udaje? Oto jest pytanie. 665 00:47:15,760 --> 00:47:18,040 THOMAS MÜLLER: Ukradł je mnie. 666 00:47:18,880 --> 00:47:22,560 [śmiech] Nie, nie ukradł, ale... 667 00:47:22,720 --> 00:47:25,160 To dobra historia... 668 00:47:25,320 --> 00:47:28,240 KOMENTATOR: Thomas Müller przejmuje odpowiedzialność. 669 00:47:28,400 --> 00:47:30,720 ROBERT LEWANDOWSKI: Pamiętam ten moment, 670 00:47:30,880 --> 00:47:34,720 jak przestrzelił karny z Atletico Madryt w półfinale Ligi Mistrzów, 671 00:47:34,880 --> 00:47:37,640 który przy strzeleniu dałby nam finał Ligi Mistrzów. 672 00:47:37,800 --> 00:47:42,560 Dla mnie ten karny był przełomowy. Bo widziałem, co on źle zrobił. 673 00:47:42,720 --> 00:47:46,200 [po niemiecku] W pewnym momencie miałem kryzys mentalny, 674 00:47:46,360 --> 00:47:48,640 jeśli chodzi o strzelanie karnych. 675 00:47:48,800 --> 00:47:52,920 Im bardziej zwlekałem, tym więcej miałem problemów. 676 00:47:55,720 --> 00:47:59,840 On po tym karnym, widać było, że się z tej jedenastki wycofał. 677 00:48:00,000 --> 00:48:03,360 To była dla mnie szansa, żeby wejść i zostać. 678 00:48:20,080 --> 00:48:24,480 GEIR JORDET [po angielsku]: Teraz zatrzymuje się na chwilę, 679 00:48:24,640 --> 00:48:27,520 tuż przed tym, jak dotknie piłki. 680 00:48:27,680 --> 00:48:33,640 W czasie tej krótkiej pauzy jego wzrok nie jest na piłce, lecz na bramkarzu. 681 00:48:38,680 --> 00:48:41,040 On wszystko odwraca. 682 00:48:41,200 --> 00:48:46,400 Nie tylko daje sobie czas i skupia uwagę na bramkarzu, 683 00:48:46,560 --> 00:48:51,080 ale pozwala wręcz bramkarzowi podjąć decyzję za niego. 684 00:48:54,440 --> 00:48:57,560 OLIVER KAHN [po niemiecku]: Jeśli zatem chcesz go pokonać, 685 00:48:57,720 --> 00:48:59,560 musisz jak najdłużej spokojnie stać. 686 00:49:01,680 --> 00:49:06,320 Łatwo się mówi: Pozostań jak najdłużej nieruchomo, nie reaguj. 687 00:49:06,480 --> 00:49:11,080 Bramkarzowi jest niesamowicie trudno 688 00:49:11,240 --> 00:49:15,760 wykorzystać ten krótki czas, który ma zaraz po jego strzale. 689 00:49:15,920 --> 00:49:19,400 [po angielsku] Jego rzuty karne udają się 690 00:49:19,560 --> 00:49:23,280 dzięki niesamowitym umiejętnościom kognitywnym – z jednej strony, 691 00:49:23,440 --> 00:49:28,040 i niewiarygodnym zdolnościom radzenia sobie z presją – z drugiej strony. 692 00:49:28,200 --> 00:49:32,080 Te dwie cechy zestawione ze sobą czynią go jednym z najlepszych, 693 00:49:32,240 --> 00:49:35,560 jeśli nie najlepszym strzelcem rzutów karnych na świecie. 694 00:49:35,720 --> 00:49:38,840 Miejmy nadzieję, że to nasz ostatni spacer... 695 00:49:39,880 --> 00:49:42,280 we dwójkę. [śmiech Anny Lewandowskiej] 696 00:49:42,440 --> 00:49:44,040 W dwa i pół. 697 00:49:44,200 --> 00:49:46,920 A jutro będzie już nasza trójeczka. 698 00:49:48,040 --> 00:49:50,160 – Prawda? – Uhm. 699 00:49:51,800 --> 00:49:54,240 Chodź, Klarunia, pokaż się. 700 00:49:55,240 --> 00:49:57,160 Uśmiechnij się do kamery. 701 00:49:58,120 --> 00:49:59,920 Klara, Klara... 702 00:50:03,160 --> 00:50:04,560 Nie chce. 703 00:50:12,680 --> 00:50:14,320 [gwar] 704 00:50:15,840 --> 00:50:20,640 Klara zaczęła mnie otwierać na świat, na to, że jednak ludzie są dobrzy. 705 00:50:20,800 --> 00:50:25,200 Że nie trzeba się zamykać na świat, że można zacząć ufać ludziom. 706 00:50:25,360 --> 00:50:27,800 To serce, które było obudowane... 707 00:50:28,600 --> 00:50:32,880 już trochę mniej, ale jednak było obudowane skorupą, powoli się kruszyło. 708 00:50:35,880 --> 00:50:39,840 Kiedy wracałem z meczu przegranego... Wcześniej tego nie doświadczałem. 709 00:50:40,000 --> 00:50:43,840 Nagle widzisz, że czeka na ciebie osoba, która nie wie, co się dzieje, 710 00:50:44,000 --> 00:50:46,720 a i tak się do ciebie uśmiecha, czeka na twój powrót. 711 00:50:46,880 --> 00:50:48,760 Pokazuje ci, że... 712 00:50:50,000 --> 00:50:54,400 życie przed a po – to są różne światy. 713 00:50:54,600 --> 00:50:57,080 [gwar, głosy dzieci] 714 00:50:59,040 --> 00:51:01,000 ANNA LEWANDOWSKA: Dla Roberta akurat 715 00:51:01,160 --> 00:51:03,480 obecność bliskich osób jest bardzo istotna. 716 00:51:04,120 --> 00:51:06,680 Jak leciałam gdzieś, to zawsze pisał mi: 717 00:51:06,840 --> 00:51:10,080 „Najgorsze, co może być, to wrócić do pustego domu po meczu”. 718 00:51:10,240 --> 00:51:12,000 A jeszcze po przegranym... 719 00:51:15,080 --> 00:51:19,480 Marzenia nie tylko moje, ale pewnie też wielu kibiców w Polsce 720 00:51:19,640 --> 00:51:24,520 pojawiły się poprzez mój sukces w Bayernie Monachium, 721 00:51:24,680 --> 00:51:27,480 a nie miały przełożenia na reprezentację Polski. 722 00:51:27,640 --> 00:51:30,880 Nie wyglądało to wszystko tak, jak powinno wyglądać, 723 00:51:31,040 --> 00:51:33,200 ta jakość nie była na tym poziomie. 724 00:51:33,360 --> 00:51:36,200 [wrzawa, głosy komentatorów] 725 00:51:44,600 --> 00:51:47,320 ANNA LEWANDOWSKA: Robert złapał mnie wzrokiem 726 00:51:47,480 --> 00:51:52,920 a ja nagle, jak w takim filmie, wstałam i po prostu szłam, 727 00:51:53,080 --> 00:51:55,040 przechodziłam przez ludzi. 728 00:51:55,200 --> 00:51:57,280 On szedł na pewniaka prosto we mnie. 729 00:51:57,440 --> 00:51:59,920 Miał już łzy w oczach i tylko powiedział: 730 00:52:00,080 --> 00:52:02,200 „Mówiłem. Znowu to samo”. 731 00:52:02,360 --> 00:52:05,640 WOJCIECH SZCZĘSNY: Do rodziny na ogół się idzie od razu po meczu, 732 00:52:05,800 --> 00:52:08,400 jak się mecz wygrywa, żeby z nimi się cieszyć. 733 00:52:08,560 --> 00:52:10,040 Chyba bardzo się przejął, 734 00:52:10,200 --> 00:52:14,400 że potrzebował najpierw pójść do żony po słowa wsparcia, a nie do szatni. 735 00:52:14,560 --> 00:52:17,840 Wkurzenie jest dobrą emocją po przegranych meczach, smutek nie. 736 00:52:18,000 --> 00:52:19,520 A tam było widać smutek. 737 00:52:21,960 --> 00:52:24,840 ROBERT LEWANDOWSKI: Przy braku sukcesu reprezentacji 738 00:52:25,000 --> 00:52:29,720 i tak zawsze się uderza w tego „najsilniejszego” zawodnika. 739 00:52:29,880 --> 00:52:32,920 Myślę, że to nie tylko w piłce nożnej, w życiu tak jest. 740 00:52:33,080 --> 00:52:37,720 Myślę, że w każdej rodzinie, jeśli ktoś jest postacią wybijającą się 741 00:52:37,880 --> 00:52:41,400 albo osiągającą sukcesy zawodowe, 742 00:52:41,560 --> 00:52:43,840 to zawsze, jak coś jest nie tak, 743 00:52:44,000 --> 00:52:46,960 łatwiej obarczyć winą tę mocniejszą osobę. 744 00:52:51,840 --> 00:52:56,160 ANNA LEWANDOWSKA: Wtedy taki dość mocny hejt się na nas wylał. 745 00:52:56,320 --> 00:53:00,960 Pamiętam to jako mama, bo Klarusia była malutka, miała roczek. 746 00:53:01,520 --> 00:53:06,520 I moje obawy związane z tym, że z jednej strony jestem... 747 00:53:09,920 --> 00:53:14,920 Wtedy przeżyliśmy wiele ciężkich chwil, wiele ciężkich momentów, 748 00:53:15,080 --> 00:53:16,760 komentarzy, artykułów. 749 00:53:16,920 --> 00:53:19,480 Rozmawialiśmy na ten temat. 750 00:53:19,640 --> 00:53:22,120 Ania: „Damy radę, przejdziemy przez to razem. 751 00:53:22,280 --> 00:53:25,400 Zobaczysz, że wrócimy i będziemy silniejsi po tym”. 752 00:53:26,720 --> 00:53:30,160 ANNA LEWANDOWSKA: Wtedy we dwójkę uroniliśmy łzy. 753 00:53:32,400 --> 00:53:35,200 To była taka fajna, oczyszczająca rozmowa. 754 00:53:35,360 --> 00:53:37,240 Pamiętam ją bardzo dobrze, 755 00:53:37,400 --> 00:53:43,680 bo tych rozmów z łzami Roberta jest mniej. Mało – na całe szczęście. 756 00:53:47,000 --> 00:53:49,880 ZBIGNIEW BONIEK: My jesteśmy bezinteresownie zawistni. 757 00:53:50,040 --> 00:53:53,840 Bardziej lubimy przegranych, tych na drugim miejscu, niż wygranych. 758 00:53:54,000 --> 00:53:57,600 Wygrany jest pewny siebie, często nie jest skromny, 759 00:53:57,760 --> 00:53:59,640 jest zarozumiały, cieszy się. 760 00:53:59,800 --> 00:54:01,560 Po prostu zazdrościmy mu. 761 00:54:01,720 --> 00:54:04,120 I Robert taki jest, jest człowiekiem wygranym. 762 00:54:04,280 --> 00:54:06,520 [po angielsku] Kiedy idealizujesz kogoś, 763 00:54:06,680 --> 00:54:08,840 często zapominasz, że jest człowiekiem. 764 00:54:09,000 --> 00:54:10,640 Myślisz, że ma supermoce, 765 00:54:10,800 --> 00:54:13,720 bo sprawia, że marzysz, że masz nadzieję, 766 00:54:13,880 --> 00:54:16,720 że jesteś szczęśliwy, czasem też smutny. 767 00:54:16,880 --> 00:54:19,520 Ale zapominamy, że ci gracze są ludźmi. 768 00:54:19,680 --> 00:54:22,040 Robert Lewandowski jest człowiekiem. 769 00:54:25,760 --> 00:54:28,960 Nie można mu tak ubliżać. Zwłaszcza jemu. 770 00:54:33,800 --> 00:54:36,960 Zadawał sobie pytanie: „Czemu muszę mieć trudniej?”. 771 00:54:37,120 --> 00:54:39,560 Wiem, że może to brzmi teraz górnolotnie, 772 00:54:39,720 --> 00:54:42,360 bo jak Robert Lewandowski może mieć trudniej? 773 00:54:42,520 --> 00:54:44,040 [rytmiczna muzyka] 774 00:54:50,160 --> 00:54:53,360 ROBERT LEWANDOWSKI: Puchary indywidualne są czymś ekstra, 775 00:54:53,520 --> 00:54:56,840 docenieniem twojej formy, twoich umiejętności. 776 00:54:57,000 --> 00:54:58,520 [rytmiczna muzyka] 777 00:55:05,520 --> 00:55:09,280 ROBERT LEWANDOWSKI: Ale zawsze najważniejsze będą nagrody z drużyną. 778 00:55:09,440 --> 00:55:14,480 I pomimo tego, że byłem parę razy w półfinałach, 779 00:55:14,640 --> 00:55:17,880 po których powinniśmy grać w finale Ligi Mistrzów, 780 00:55:19,040 --> 00:55:22,800 nie wygrywaliśmy, nie przechodziliśmy do tego finału. I to bolało. 781 00:55:27,680 --> 00:55:30,440 Jak poszedłem na rozmowę do Rummenigge, 782 00:55:30,600 --> 00:55:33,720 myślałem, że porozmawiam z nim 15, 20 minut... 783 00:55:33,880 --> 00:55:36,880 [po niemiecku] I dyskutowaliśmy przez dwie godziny. 784 00:55:37,040 --> 00:55:39,520 ROBERT LEWANDOWSKI: Wiedziałem, że w pewnym momencie 785 00:55:39,680 --> 00:55:42,720 już nic nie mam do stracenia i muszę powiedzieć to, co myślę. 786 00:55:42,880 --> 00:55:44,720 I po prostu – kawa na ławę, 787 00:55:44,880 --> 00:55:48,040 powiedziałem wszystko, co czułem, co na sercu miałem. 788 00:55:49,080 --> 00:55:52,880 [po niemiecku] Robert zawsze wykładał kawę na ławę. Poruszał problemy. 789 00:55:53,040 --> 00:55:56,880 Oczywiście Robert wyrobił sobie w klubie taką pozycję, 790 00:55:57,040 --> 00:56:01,280 że mógł sobie pozwolić na to, żeby wyrażać się krytycznie. 791 00:56:01,440 --> 00:56:04,920 Wiadomo, że w piłce nożnej nie da się czegoś zmienić z dnia na dzień. 792 00:56:05,080 --> 00:56:08,480 Ale moje spojrzenie, ich spojrzenie na moją osobę zdecydowanie się zmieniło. 793 00:56:08,640 --> 00:56:11,440 [po niemiecku] Widziałem, że był niezadowolony. 794 00:56:11,600 --> 00:56:13,760 Czasami także z przebiegu treningów. 795 00:56:13,920 --> 00:56:16,240 On chciał się rozwijać. 796 00:56:16,400 --> 00:56:20,520 Miał olbrzymią ambicję dążenia do perfekcji w grze. 797 00:56:20,680 --> 00:56:22,440 To dobra cecha. 798 00:56:24,200 --> 00:56:25,960 [rytmiczna muzyka] 799 00:56:30,240 --> 00:56:32,840 ROBERT LEWANDOWSKI: Na tym najwyższym poziomie 800 00:56:33,000 --> 00:56:35,080 nie możesz się bać odpowiedzialności. 801 00:56:35,240 --> 00:56:39,680 Nie możesz się bać dochodzić do sytuacji, nawet jeśli nie trafisz. 802 00:56:39,840 --> 00:56:43,680 To była ciągle praca nad sobą, nad swoim charakterem, swoją mentalnością. 803 00:56:43,840 --> 00:56:46,720 Mówię: „Robert, czy ty gasisz światło w tej szatni? 804 00:56:46,880 --> 00:56:49,280 Dlaczego ty zawsze wracasz ostatni?”. 805 00:56:49,440 --> 00:56:53,280 Bo Robert na przykład pyta chłopaków, czy mogliby zostać pół godziny dłużej, 806 00:56:53,440 --> 00:56:55,440 żeby on mógł karne postrzelać. 807 00:56:56,480 --> 00:56:59,400 Dobra, masz półtorej godziny czy godzinę treningu 808 00:56:59,560 --> 00:57:01,920 i musisz jeszcze pół godziny zostać? Aha, okej. 809 00:57:02,080 --> 00:57:05,680 [po niemiecku] Mistrzostwo kraju, puchary europejskie, Liga Mistrzów. 810 00:57:05,840 --> 00:57:08,680 Dla mnie jako trenera ważne jest, jak tam dojdziemy, 811 00:57:08,840 --> 00:57:10,560 czy sprawia nam to radość. 812 00:57:10,720 --> 00:57:13,240 Cała reszta przychodzi sama. 813 00:57:13,400 --> 00:57:15,760 ROBERT LEWANDOWSKI: Na tym najwyższym poziomie, 814 00:57:15,920 --> 00:57:19,560 gdzie taktyka nie robi już takiej różnicy, 815 00:57:19,720 --> 00:57:22,760 decydują chyba tak naprawdę cechy ludzkie, 816 00:57:22,920 --> 00:57:28,200 które powodują, że piłkarz tę swoją fantazję wznosi na wyższy poziom 817 00:57:28,360 --> 00:57:31,080 poprzez pewność siebie, poprzez wsparcie trenera. 818 00:57:31,240 --> 00:57:34,400 [po niemiecku] Mieliśmy po prostu dobre przeczucie, 819 00:57:34,560 --> 00:57:37,320 a to daje ci jako trenerowi taką pewność, 820 00:57:37,480 --> 00:57:39,640 którą możesz przekazać drużynie. 821 00:57:39,800 --> 00:57:43,680 Mieliśmy poczucie, że w tym roku możemy wygrać Ligę Mistrzów. 822 00:57:43,840 --> 00:57:45,720 [rytmiczna muzyka] 823 00:57:48,240 --> 00:57:52,280 ANNA LEWANDOWSKA: Klarka pierwszy raz była na meczu, mając trzy tygodnie. 824 00:57:52,440 --> 00:57:54,400 Nadal to jest ogromne przeżycie. 825 00:57:54,560 --> 00:57:57,280 „Czy tatuś pomacha? Czy tatuś mnie widział?” 826 00:57:57,440 --> 00:57:59,200 Trzy, cztery... Pach! 827 00:57:59,360 --> 00:58:02,000 ROBERT LEWANDOWSKI: Ustalaliśmy dzień wcześniej. 828 00:58:02,160 --> 00:58:05,120 „Tatusiu, jak strzelisz bramkę, to pokażesz mi coś?” 829 00:58:05,280 --> 00:58:07,880 „Jasne, kochanie, powiedz co, to ustalimy coś”. 830 00:58:08,040 --> 00:58:12,880 „To zróbmy tak: jak strzelisz bramkę, to pokażesz kółko, coś jeszcze 831 00:58:13,040 --> 00:58:16,000 i serduszko na końcu”. Ja mówię: „Dobrze, dobrze”. 832 00:58:19,400 --> 00:58:22,840 [po niemiecku] Ale przed wyjazdem 833 00:58:23,000 --> 00:58:26,960 poprosiliśmy wszystkie rodziny 834 00:58:27,120 --> 00:58:32,560 o powiedzenie czegoś miłego naszym piłkarzom. 835 00:58:32,720 --> 00:58:37,440 I wielu graczy miało łzy w oczach. 836 00:58:38,240 --> 00:58:41,120 Dużo goli i wygraj w meczu. 837 00:58:41,280 --> 00:58:43,800 Wygraj, kochanie, i spełnij swoje marzenia, 838 00:58:43,960 --> 00:58:46,360 a my na ciebie czekamy w domu. Kochamy cię! 839 00:58:46,520 --> 00:58:48,920 [głosy komentatorów] 840 00:58:55,440 --> 00:58:58,960 ROBERT LEWANDOWSKI: Presja była ogromna, bo zdawałem sobie sprawę, 841 00:58:59,120 --> 00:59:02,880 że jestem drugi raz w finale Ligi Mistrzów i jeden już przegrałem. 842 00:59:03,040 --> 00:59:05,000 [gwar, głos komentatora] 843 00:59:09,040 --> 00:59:11,200 [rytmiczna muzyka] 844 00:59:17,920 --> 00:59:20,800 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak uderzyłem w słupek, to pomyślałem: 845 00:59:20,960 --> 00:59:24,840 „Szkoda, bo bym strzelił bramkę w finale Ligi Mistrzów, to by wystarczyło”. 846 00:59:25,000 --> 00:59:27,840 W takich finałach często jedna bramka wystarcza. 847 00:59:30,200 --> 00:59:32,360 [rytmiczna muzyka] 848 00:59:37,560 --> 00:59:39,160 [gwar] 849 00:59:54,080 --> 00:59:56,600 ROBERT LEWANDOWSKI: Dopóki gwizdka końcowego nie ma, 850 00:59:56,760 --> 01:00:00,640 to człowiek do końca nie chce wierzyć, że to się stanie zaraz. 851 01:00:00,800 --> 01:00:02,600 [płacz] 852 01:00:06,000 --> 01:00:09,200 [telewizja] KOMENTATOR: Czy to będzie triumf Bayernu Monachium? 853 01:00:09,360 --> 01:00:11,640 Czy ten gol Comana wystarczy? 854 01:00:13,080 --> 01:00:14,120 [gwizdek] 855 01:00:14,280 --> 01:00:15,600 [gwałtowny szloch] 856 01:00:15,760 --> 01:00:17,200 KOMENTATOR: Zrobili to! 857 01:00:17,360 --> 01:00:20,280 [wrzawa, głos niemieckiego komentatora] 858 01:00:24,360 --> 01:00:27,040 ANNA LEWANDOWSKA: Klara padła na mnie tak tutaj. 859 01:00:27,200 --> 01:00:29,840 Nasza radocha to była... 860 01:00:30,760 --> 01:00:35,360 Tu trzymamy, ja ją potem odniosłam do wózka. 861 01:00:35,520 --> 01:00:38,120 I nagle było tak... Mam ten filmik. 862 01:00:39,000 --> 01:00:41,360 Patryk mówi: „Jest, jest, jest!”. 863 01:00:41,520 --> 01:00:43,680 I nagle... [gwałtowny szloch] 864 01:00:44,040 --> 01:00:47,240 Tak wyłam, a musiałam wyć półcicho. 865 01:00:47,400 --> 01:00:49,200 [szloch] 866 01:00:51,880 --> 01:00:55,720 Mamy to, Anula, mamy to... 867 01:00:57,760 --> 01:00:59,640 [wrzawa] 868 01:01:13,120 --> 01:01:16,320 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak padłem na kolana po tym ostatnim gwizdku, 869 01:01:16,480 --> 01:01:21,240 tak przez głowę przeleciała mi cała droga, którą pokonałem, 870 01:01:21,400 --> 01:01:23,880 żeby być w tym miejscu, w którym jestem. 871 01:01:24,040 --> 01:01:29,160 Był bardzo wzruszony, głos mu się lekko łamał. 872 01:01:29,720 --> 01:01:34,560 Myślę, że tę całą atmosferę z murawy, ze stadionu 873 01:01:34,720 --> 01:01:39,200 znowu przeniósł na naszą atmosferę rodzinną. 874 01:01:39,360 --> 01:01:41,160 Chciałem coś wam pokazać. 875 01:01:41,320 --> 01:01:43,601 ANNA LEWANDOWSKA: W tym najważniejszym momencie jego życia 876 01:01:43,760 --> 01:01:46,960 zadzwonił do większości swoich przyjaciół, prawie do każdego, 877 01:01:47,120 --> 01:01:48,760 i mówi: „Mamy to!”. 878 01:01:48,920 --> 01:01:51,040 [okrzyk radości] 879 01:01:53,480 --> 01:01:56,720 IWONA LEWANDOWSKA: Jak on tę flagę polską uniósł, 880 01:01:56,880 --> 01:01:59,320 to było tak symboliczne, piękne... 881 01:01:59,480 --> 01:02:02,840 No i przede wszystkim jego łzy... Ach, wzruszyłam się. 882 01:02:03,000 --> 01:02:07,440 Pocałowanie tej murawy i spojrzenie w górę. 883 01:02:08,440 --> 01:02:16,080 Mój mąż tego nie doczekał, ale myślę, że teraz duma by go tak rozpierała, 884 01:02:16,240 --> 01:02:18,880 że byśmy wszyscy płakali. 885 01:02:20,360 --> 01:02:24,000 [po niemiecku] Widzieliśmy po jego emocjach 886 01:02:24,160 --> 01:02:29,480 po wygraniu Ligi Mistrzów, jaki ciężar spadł z niego. 887 01:02:29,640 --> 01:02:32,600 Dla nas, jako drużyny, było to bardzo ważne. 888 01:02:32,760 --> 01:02:35,000 Jeśli chodzi o niego... 889 01:02:35,160 --> 01:02:37,640 Widać było, że wreszcie może puścić 890 01:02:37,800 --> 01:02:42,120 te emocje, które w nim tkwiły. 891 01:02:43,160 --> 01:02:45,920 KARL-HEINZ RUMMENIGGE: Robert siedział na trawie, 892 01:02:46,080 --> 01:02:51,560 miał łzy w oczach, a obok niego stał puchar. 893 01:02:51,720 --> 01:02:53,960 Podszedłem do niego i powiedziałem: 894 01:02:54,120 --> 01:02:55,520 „Widzisz, Robercie? 895 01:02:55,680 --> 01:02:58,520 Z Bayernem Monachium też można wygrać Ligę Mistrzów”. 896 01:03:04,200 --> 01:03:06,120 [piski aparatury] 897 01:03:21,120 --> 01:03:25,000 GEIR JORDET [po angielsku]: Granie na boisku jest niezwykle złożone. 898 01:03:25,920 --> 01:03:30,240 Jest całkowicie różne od oglądania gry w telewizji 899 01:03:30,400 --> 01:03:35,080 czy na stadionie, gdzie jest się trochę wyżej, ma się pewną perspektywę. 900 01:03:35,240 --> 01:03:39,480 Kiedy jesteś na boisku, znajdujesz się w centrum akcji. 901 01:03:39,640 --> 01:03:42,840 Widok przesłaniają ci postaci. 902 01:03:43,000 --> 01:03:46,720 Ocenę dystansu, szerokości i głębokości utrudnia 903 01:03:46,880 --> 01:03:50,440 zestaw zupełnie nowych przeszkód. 904 01:03:50,600 --> 01:03:52,560 [spokojna muzyka] 905 01:04:28,880 --> 01:04:31,840 XAVI HERNANDEZ [po hiszpańsku] Robert to nie tylko napastnik, 906 01:04:32,000 --> 01:04:33,480 który strzela bramki. 907 01:04:33,640 --> 01:04:35,920 To, jak się porusza, jest niesamowite. 908 01:04:36,080 --> 01:04:38,680 Wykonuje manewry, których wielokrotnie nie widzimy. 909 01:04:38,840 --> 01:04:42,440 Dla mnie jako trenera łatwiej to zauważyć z zewnątrz. 910 01:04:42,600 --> 01:04:46,800 Przy pulsie 180 uderzeń na minutę, pod presją przeciwnika – jest trudniej. 911 01:04:46,960 --> 01:04:49,280 On bardzo dobrze czuje przestrzeń i czas. 912 01:04:49,440 --> 01:04:52,480 Wie, kiedy przytrzymać piłkę, odegrać ją, kiedy zaatakować pole. 913 01:04:52,640 --> 01:04:54,400 Rozumie grę. Ma to coś. 914 01:04:54,560 --> 01:04:59,240 Jeśli w wieku 30 lat... nawet wcześniej – 26, 27, 28 lat 915 01:04:59,400 --> 01:05:02,760 potrafisz się nauczyć czegoś, czego nigdy wcześniej nie robiłeś, 916 01:05:02,920 --> 01:05:04,680 co to oznacza? 917 01:05:04,880 --> 01:05:07,080 Że talent był, że potencjał był, 918 01:05:07,240 --> 01:05:10,720 ale wcześniej nikt nie potrafił tego dostrzec i wykorzystać. 919 01:05:10,880 --> 01:05:14,880 U mnie wiele rzeczy oczywiście było zaniedbanych, jak byłem dzieciakiem, 920 01:05:15,040 --> 01:05:16,560 zgaszonych, stłumionych. 921 01:05:16,720 --> 01:05:20,240 Jak dryblowałem, jak kiwałem się, traciłem piłkę oczywiście, 922 01:05:20,400 --> 01:05:24,200 to pierwsze co: „Podaj, nie trać. Graj łatwo, prosto”. 923 01:05:24,360 --> 01:05:26,920 [po hiszpańsku] Chcąc nie chcąc, 924 01:05:27,080 --> 01:05:31,760 w tym zawodzie zaczynamy relatywnie młodo. 925 01:05:31,920 --> 01:05:33,720 Można odnieść wrażenie, 926 01:05:33,880 --> 01:05:36,880 że dwudziestokilkuletni piłkarz jest doświadczony. 927 01:05:37,040 --> 01:05:40,280 Jednak wielu rzeczy uczymy się na bieżąco. 928 01:05:40,440 --> 01:05:43,600 Robert ma zdolność zauważania i przyswajania informacji, 929 01:05:43,760 --> 01:05:45,760 żeby później z nich skorzystać. 930 01:05:52,600 --> 01:05:54,240 [po hiszpańsku] Cześć! 931 01:05:54,400 --> 01:05:56,840 ROBERT LEWANDOWSKI: Cześć! Jak się macie? 932 01:06:00,240 --> 01:06:04,600 [po angielsku] Chcesz mieć pewność, że twój wzrok skierowany jest 933 01:06:04,760 --> 01:06:08,520 na najważniejsze informacje w twoim otoczeniu, w każdej chwili. 934 01:06:08,680 --> 01:06:12,840 Za każdym razem, kiedy piłka zostanie dotknięta, patrzysz na nią. 935 01:06:13,000 --> 01:06:16,320 Ale między tymi dotknięciami nie musisz na nią patrzeć. 936 01:06:16,480 --> 01:06:19,040 Po co masz na nią patrzeć, kiedy ona jest w grze, 937 01:06:19,200 --> 01:06:20,720 ale nic się z nią nie dzieje? 938 01:06:20,880 --> 01:06:24,440 To jest właśnie klucz do właściwego wyczucia momentu skanowania boiska. 939 01:06:24,600 --> 01:06:28,920 Zaledwie garstka graczy umie to robić dobrze i konsekwentnie. 940 01:06:29,080 --> 01:06:30,440 Raz za razem. 941 01:06:30,600 --> 01:06:33,440 Lewandowski jest jednym z tych graczy. 942 01:06:36,280 --> 01:06:40,200 THIAGO ALCANTARA: Czasami podawane są takie procentowe szanse, 943 01:06:40,360 --> 01:06:43,560 w zależności od tego, gdzie jest piłka, gdzie jest bramka. 944 01:06:43,720 --> 01:06:47,240 Na przykład masz 60% szans na strzelenie gola z takiej pozycji. 945 01:06:47,400 --> 01:06:51,200 Jeśli jesteś zwykłym graczem, bo Lewandowski może mieć 90% szans. 946 01:06:51,360 --> 01:06:54,400 Dlatego kiedy on jest na pozycji, 947 01:06:54,560 --> 01:06:59,280 cała drużyna woli, żeby strzelał, niż żeby podał. 948 01:06:59,440 --> 01:07:01,560 Tak ma, bo zapracował na to. 949 01:07:01,720 --> 01:07:07,600 Taka powinna być postawa prawdziwej dziewiątki, urodzonego strzelca. 950 01:07:07,760 --> 01:07:10,160 [komentator – po niemiecku] 951 01:07:21,240 --> 01:07:25,000 Kiedy byłem małym chłopcem, który dopiero zaczął grać w piłkę, 952 01:07:25,160 --> 01:07:31,320 istniał już ten rekord Gerda Müllera. Utrzymywał się przez dziesięciolecia. 953 01:07:31,480 --> 01:07:35,920 Gerd Müller – ten, któremu udało się strzelić 40 goli. 954 01:07:36,080 --> 01:07:41,760 Nikt nie wierzył, że ktokolwiek sięgnie po ten rekord. 955 01:07:41,920 --> 01:07:45,960 Właśnie dlatego małe dzieci zostają profesjonalnymi sportowcami, 956 01:07:46,120 --> 01:07:49,480 bo chcą bić rekordy, bo chcą osiągnąć niemożliwe. 957 01:07:50,560 --> 01:07:52,440 [wrzawa, głos komentatora] 958 01:07:57,760 --> 01:08:00,640 ROBERT LEWANDOWSKI: W trakcie sezonu w ogóle o tym nie myślałem, 959 01:08:00,800 --> 01:08:03,040 bo nie chciałem się obciążać 960 01:08:03,200 --> 01:08:06,520 jakimś dodatkowym, niepotrzebnym... stresem. 961 01:08:07,280 --> 01:08:12,320 Dopiero zacząłem myśleć o tym, jak złapałem kontuzję. 962 01:08:15,760 --> 01:08:19,560 [po niemiecku] Zawsze mówiłem, że to jest jak cios w serce. 963 01:08:19,720 --> 01:08:23,880 Codziennie pracuje się z zawodnikami i traktuje się ich jak wielką rodzinę. 964 01:08:24,040 --> 01:08:27,360 To jakby własne dziecko się zraniło albo coś w tym rodzaju. 965 01:08:27,520 --> 01:08:31,920 To ciebie też dotyczy. Wiesz, co to kontuzja, i że chłopaki cierpią. 966 01:08:33,520 --> 01:08:36,480 Nie ukrywam, że pierwsze parę dni było ciężkich. 967 01:08:36,640 --> 01:08:42,200 Człowiek się zastanawia, co pozytywnego może wyciągnąć z tej sytuacji. 968 01:08:47,280 --> 01:08:49,080 [pogodna muzyka] 969 01:08:54,800 --> 01:08:59,200 – MĘŻCZYZNA: Chcesz tu w lewo?! – MĘŻCZYZNA 2: Zasuwa jak się patrzy! 970 01:09:03,280 --> 01:09:05,360 Tu jest za mało śniegu. 971 01:09:08,920 --> 01:09:12,240 ROBERT LEWANDOWSKI: Z biegiem czasu zrozumiałem, 972 01:09:12,400 --> 01:09:14,120 dlaczego mój tata chciał, 973 01:09:14,280 --> 01:09:17,680 żebym uprawiał inne dyscypliny, a nie tylko piłkę nożną. 974 01:09:17,840 --> 01:09:19,720 Do dzisiaj widzę różnicę. 975 01:09:20,400 --> 01:09:23,480 HOLGER BROICH [po niemiecku]: Dzisiaj problemem jest to, 976 01:09:23,640 --> 01:09:26,360 że młodzi trenują tylko jedną dyscyplinę: piłkę. 977 01:09:26,520 --> 01:09:29,600 Robert opowiadał mi, że trenował wszystkie dyscypliny: 978 01:09:29,760 --> 01:09:33,400 lekkoatletykę, koszykówkę, piłkę ręczną, ping-ponga. 979 01:09:33,560 --> 01:09:35,320 [gwar, śmiechy] 980 01:09:41,320 --> 01:09:44,160 ROBERT LEWANDOWSKI: Często było tak, że z mamą, z siostrą 981 01:09:44,320 --> 01:09:47,760 w naszym ogródku ćwiczyliśmy pady. 982 01:09:53,840 --> 01:09:57,440 KOMENTATOR: Tu jest trochę miejsca, można wyprowadzić piłkę. 983 01:09:57,600 --> 01:09:59,720 Lewandowski! Co tam się wydarzyło?! 984 01:10:02,920 --> 01:10:07,200 ROBERT LEWANDOWSKI: Zwinność, gibkość pomagają mi w tym, że czasami na boisku, 985 01:10:07,360 --> 01:10:11,320 gdy zdarzają się ciężkie sytuacje, mogę wyjść z nich cało. 986 01:10:14,920 --> 01:10:16,880 Trzeba mieć zdrowie do tego. 987 01:10:17,040 --> 01:10:21,840 Czasami mówię, że do piłki trzeba mieć chamskie zdrowie. Robert to zdrowie ma. 988 01:10:24,160 --> 01:10:26,280 [rytmiczna muzyka] 989 01:10:52,600 --> 01:10:55,080 Miałem 39 bramek i zostały dwie kolejki. 990 01:10:55,880 --> 01:10:58,120 Ale wiedziałem, że już jest presja. 991 01:10:58,280 --> 01:11:01,680 Strzeliłem czterdziestą bramkę, która dała mi wyrównanie. 992 01:11:04,480 --> 01:11:08,560 I później była taka jedna sytuacja w drugiej połowie, pamiętam jak dziś. 993 01:11:08,720 --> 01:11:10,120 Normalnie zamykam oczy, 994 01:11:10,280 --> 01:11:13,800 strzelam małym palcem, piętą, pępkiem, wszystkim – i wpada do siatki. 995 01:11:13,960 --> 01:11:16,480 [głos podekscytowanego komentatora] 996 01:11:18,040 --> 01:11:20,960 Czułem, że to tak łatwo nie przyjdzie. 997 01:11:21,120 --> 01:11:24,960 [po niemiecku] Był taki moment, kiedy prasa mu nie sprzyjała, 998 01:11:25,120 --> 01:11:28,640 pisała dużo o tym rekordzie, 999 01:11:28,800 --> 01:11:33,000 że może nie powinien go pobić z szacunku dla Gerda Müllera. 1000 01:11:34,040 --> 01:11:36,400 [wrzawa, głosy komentatorów] 1001 01:11:44,160 --> 01:11:47,800 [po niemiecku] Ze trzy razy byłem całkiem sam w polu karnym 1002 01:11:47,960 --> 01:11:49,520 i mogłem strzelać, 1003 01:11:49,680 --> 01:11:54,920 ale szukałem Roberta, żeby mu podać piłkę, żeby mógł pobić swój rekord. 1004 01:11:55,080 --> 01:11:57,720 Ale coś nie wychodziło. 1005 01:11:57,880 --> 01:12:02,320 Przyszedł do mnie i powiedział: „Thomas, przestań, stop. 1006 01:12:02,480 --> 01:12:06,040 Nie da się tego wymusić sztucznymi podaniami. 1007 01:12:06,200 --> 01:12:11,600 Albo przyjdzie samo, albo wcale”. 1008 01:12:11,760 --> 01:12:16,040 Tak byłem na siebie zły, tak się irytowałem i denerwowałem. 1009 01:12:16,200 --> 01:12:18,440 Mówiłem sobie: „Nie, nie dam rady”. 1010 01:12:18,600 --> 01:12:20,960 [po niemiecku] W trakcie meczu był moment, 1011 01:12:21,120 --> 01:12:23,800 kiedy zastanawiałem się, czy on tego naprawdę chce. 1012 01:12:23,960 --> 01:12:27,280 Czy to jest dla niego obciążeniem? Czy czuje się pod presją? 1013 01:12:27,440 --> 01:12:32,240 KOMENTATOR: Nadal nie ma bramki dla Roberta Lewandowskiego. 1014 01:12:32,400 --> 01:12:35,040 Kurczę, to już jest złośliwość losu. 1015 01:12:35,200 --> 01:12:36,840 I co powiedziałam? 1016 01:12:37,000 --> 01:12:40,960 „Krzysiek! Bo cię nie odwiedzę na cmentarzu!” [śmiech] 1017 01:12:41,120 --> 01:12:45,360 Taki impuls do mnie przyszedł. Coś jakby po całym ciele mi przeszło. 1018 01:12:45,520 --> 01:12:47,920 I stwierdziłem: „Ty musisz być gotowy. 1019 01:12:48,080 --> 01:12:51,400 Będziesz miał jedną sytuację i musisz ją wykorzystać”. 1020 01:12:51,560 --> 01:12:55,560 KOMENTATOR: To prawie koniec. Czy Bayern będzie miał jeszcze szansę? 1021 01:12:56,560 --> 01:12:58,640 [głosy komentatorów] 1022 01:13:02,680 --> 01:13:04,920 KOMENTATOR: Lewandowski!!! 1023 01:13:07,480 --> 01:13:09,360 Pobił rekord Gerda Müllera! 1024 01:13:09,520 --> 01:13:11,640 Czterdziesta pierwsza! 1025 01:13:15,440 --> 01:13:18,280 Rekord należy teraz do Lewandowskiego! 1026 01:13:19,280 --> 01:13:23,080 Czterdzieści jeden bramek w jednym sezonie! 1027 01:13:24,560 --> 01:13:27,960 ROBERT LEWANDOWSKI: Jak Leroy Sane oddał strzał na bramkę, 1028 01:13:28,120 --> 01:13:31,160 widziałem, że Giki wypluł tę piłkę. 1029 01:13:33,160 --> 01:13:36,440 Wiedziałem, że muszę do niej dopaść i to jest ten moment. 1030 01:13:39,600 --> 01:13:43,840 To jest ułamek sekundy, w którym wiesz, że to jest to. 1031 01:13:44,000 --> 01:13:46,560 Że strzelisz bramkę, 1032 01:13:46,720 --> 01:13:50,680 która da ci rekord, która zapisze cię pewnie w historii... 1033 01:13:50,840 --> 01:13:55,520 nie tylko niemieckiej piłki, ale historii całej piłki nożnej. 1034 01:13:55,680 --> 01:13:58,120 [po niemiecku] Uschi, żona Gerda, powiedziała: 1035 01:13:58,280 --> 01:14:00,000 „Mówił, że chciałby tego”. 1036 01:14:00,160 --> 01:14:02,440 Objęła Roberta i powiedziała: 1037 01:14:02,600 --> 01:14:06,280 „Robercie, serdecznie gratuluję, w końcu rekord został pobity. 1038 01:14:06,440 --> 01:14:08,480 I zasłużyłeś na to jak nikt inny”. 1039 01:14:08,640 --> 01:14:13,600 Zacząłem interesować się piłką nożną w '74. 1040 01:14:13,760 --> 01:14:16,200 Wtedy Gerd Müller był gwiazdą. 1041 01:14:17,360 --> 01:14:19,920 I uczciwie przyznam, że jako fana Bayernu 1042 01:14:20,080 --> 01:14:23,040 to troszeczkę mnie ukłuło. 1043 01:14:23,200 --> 01:14:26,040 To był „nasz” Gerd. Strzelec narodu. 1044 01:14:26,200 --> 01:14:30,160 Po komentarzach niektórych osób, że może tego rekordu nie powinienem bić, 1045 01:14:30,320 --> 01:14:32,440 a jak pobiłem, to niepotrzebnie, 1046 01:14:32,600 --> 01:14:37,760 zobaczyłem u ludzi coś, czego nie do końca się spodziewałem. 1047 01:14:37,920 --> 01:14:40,200 [po hiszpańsku] Po odejściu Messiego 1048 01:14:40,360 --> 01:14:44,800 nie powiem, że Barca została osierocona, ale trochę tak. 1049 01:14:44,960 --> 01:14:52,320 Bo kto teraz był światową gwiazdą Barcy? 1050 01:14:52,480 --> 01:14:58,760 [po niemiecku] Dwukrotny piłkarz świata – Robert Lewandowski! 1051 01:14:58,920 --> 01:15:00,920 [aplauz] 1052 01:15:03,720 --> 01:15:06,800 ROBERT LEWANDOWSKI: Ja w stosunku do Bayernu grałem fair, 1053 01:15:06,960 --> 01:15:11,120 mówiłem, co czułem, mówiłem, co może się wydarzyć w przyszłości. 1054 01:15:11,280 --> 01:15:16,000 Zdawałem sobie też sprawę, że na koniec Bayern będzie musiał myśleć o sobie. 1055 01:15:16,160 --> 01:15:19,120 [skandowanie] Lewy zostaje! 1056 01:15:19,280 --> 01:15:21,840 Lewy zostaje! 1057 01:15:24,280 --> 01:15:27,000 [po niemiecku] Fani mają dobre przeczucie. 1058 01:15:27,840 --> 01:15:29,760 Dokończy kontrakt i koniec. 1059 01:15:29,920 --> 01:15:31,880 Na dziś pewne jest jedno: 1060 01:15:32,040 --> 01:15:36,160 że moja historia z Bayernem Monachium dobiegła końca. 1061 01:15:36,320 --> 01:15:40,480 Wierzę w to, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może. 1062 01:15:40,640 --> 01:15:44,920 Kiedy próbuję wejść w buty Roberta Lewandowskiego, 1063 01:15:45,080 --> 01:15:49,720 nie rozumiem, dlaczego rozpętała się taka otwarta walka. 1064 01:15:49,880 --> 01:15:53,080 [po hiszpańsku] MĘŻCZYZNA: Czy przyjedzie tu Lewandowski? 1065 01:15:53,240 --> 01:15:54,720 Może, zobaczymy. 1066 01:15:54,880 --> 01:15:57,560 Marzenia są darmowe, zawodnicy już nie. 1067 01:15:58,560 --> 01:16:00,880 Nie będę mówił o piłkarzach. 1068 01:16:01,040 --> 01:16:04,080 Myślę, że to byłby brak szacunku dla Bayernu Monachium, 1069 01:16:04,240 --> 01:16:08,120 z którym mamy podpisaną umowę. 1070 01:16:08,280 --> 01:16:11,240 [po angielsku] Panie Rummenigge, możemy zadać kilka pytań? 1071 01:16:11,400 --> 01:16:14,280 Czy Lewandowski zostanie w Bayernie? 1072 01:16:14,440 --> 01:16:18,080 – Kto? – Czy Lewandowski zostanie w Bayernie? 1073 01:16:20,040 --> 01:16:21,520 Zostanie? 1074 01:16:23,040 --> 01:16:25,760 [po niemiecku] Hasan Salihamidžić powiedział wczoraj, 1075 01:16:25,920 --> 01:16:29,560 że ojciec nauczył go, że kiedy się odchodzi, nie zamyka się drzwi dupą. 1076 01:16:29,720 --> 01:16:32,000 [po hiszpańsku] Mówimy o Lewandowskim. 1077 01:16:32,480 --> 01:16:34,200 Lewandowskim! 1078 01:16:34,360 --> 01:16:38,040 Zaadaptowałby się w każdym miejscu. 1079 01:16:38,200 --> 01:16:41,240 Spodziewałem się, że jak zostanę w Bayernie rok, dwa, 1080 01:16:41,400 --> 01:16:47,960 ta moja pasja, miłość do tego sportu zostanie bardziej stłumiona, przygaszona 1081 01:16:48,120 --> 01:16:51,760 i będzie mi brakowało takich dodatkowych bodźców. 1082 01:16:51,920 --> 01:16:53,720 [spokojna muzyka] 1083 01:16:58,200 --> 01:17:00,920 XAVI HERNANDEZ [po hiszpańsku]: Prezes powiedział, 1084 01:17:01,080 --> 01:17:03,920 że Lewandowski chciałby zakończyć swoją karierę w Barcelonie. 1085 01:17:04,840 --> 01:17:09,480 Ja pomyślałem: rewelacja. To jest coś. Prawdziwa bomba. 1086 01:17:10,400 --> 01:17:13,720 Za 5, 10, 15 lat stojąc przed lustrem, 1087 01:17:14,200 --> 01:17:16,920 nie byłbym w stanie patrzeć na siebie 1088 01:17:18,000 --> 01:17:21,520 i zadać sobie pytanie: „Dlaczego nie spróbowałeś?”. 1089 01:17:21,680 --> 01:17:25,400 [po hiszpańsku] Normalnie Mateo dzwoni przez telefon. 1090 01:17:25,560 --> 01:17:30,720 Tym razem zadzwonił na Zoomie. Zdziwiłem się i odebrałem. 1091 01:17:30,880 --> 01:17:34,080 Byłem wtedy w parku ze swoimi dziećmi. 1092 01:17:34,240 --> 01:17:36,560 Widzę w telefonie Roberta Lewandowskiego. 1093 01:17:36,720 --> 01:17:38,320 Mówię: „Poczekajcie!” 1094 01:17:38,480 --> 01:17:42,560 Było tam przecież mnóstwo ludzi. A ja tu mam Lewandowskiego, nie? 1095 01:17:42,720 --> 01:17:44,880 Przywitałem się z Lewandowskim. 1096 01:17:45,040 --> 01:17:48,520 „Robert, wiem, że chcesz przyjść do Barcelony. To dla nas zaszczyt. 1097 01:17:48,680 --> 01:17:50,480 Porozmawiamy z Bayernem. 1098 01:17:50,640 --> 01:17:53,200 Spodoba ci się miasto. Będziesz szczęśliwy”. 1099 01:17:53,360 --> 01:17:57,200 Od braku pieniędzy na piłkarzy – do kontraktu z Lewandowskim. 1100 01:17:57,360 --> 01:17:59,440 Oto cud finansowy Barcelony. 1101 01:17:59,600 --> 01:18:02,840 To prawda. Kontrakt Barcelony i Bayernu został podpisany. 1102 01:18:03,000 --> 01:18:05,960 Polak zagra u nas od przyszłego sezonu. 1103 01:18:06,120 --> 01:18:09,480 Ania codziennie przychodziła i: „No i co? Coś wiadomo?” 1104 01:18:09,640 --> 01:18:11,120 Nie, nie było tak. 1105 01:18:11,280 --> 01:18:14,120 A ja sam nie wiedziałem, co się wydarzy. 1106 01:18:14,280 --> 01:18:17,440 – [po niemiecku] Do dupy. – Odszedł od nas. Bez honoru. 1107 01:18:17,600 --> 01:18:21,480 To najlepsze, co zdarzyło się dla Bayernu – jego odejście. 1108 01:18:21,640 --> 01:18:24,680 Nie podobała mi się ich reakcja. Reakcja zarządu. 1109 01:18:24,840 --> 01:18:28,920 On należy do Bayernu. Oglądanie go w innym klubie jest przykre. 1110 01:18:29,080 --> 01:18:31,280 – Skuteczny. – Bez honoru. 1111 01:18:31,440 --> 01:18:33,560 – Kumpel. – Zdrajca. 1112 01:18:33,720 --> 01:18:36,360 Pełne zaangażowanie dla klubu. 1113 01:18:36,520 --> 01:18:40,440 Myślę, że Robert Lewandowski chociaż trochę żałuje, 1114 01:18:40,600 --> 01:18:43,560 jak to się wszystko ostatecznie potoczyło. 1115 01:18:43,720 --> 01:18:48,360 Żałuje, że nie doświadczył tej wielkiej piłkarskiej ceremonii pożegnalnej, 1116 01:18:48,520 --> 01:18:51,560 że nie było wielkiej piłkarskiej, romantycznej miłości, 1117 01:18:51,720 --> 01:18:54,440 która dobiega końca wraz z karierą. 1118 01:18:59,000 --> 01:19:00,320 [gwar] 1119 01:19:13,600 --> 01:19:15,800 ROBERT LEWANDOWSKI: Samo to, że... 1120 01:19:18,160 --> 01:19:23,320 na prezentację zawodnika przychodzi w ciągu dnia, w ciągu tygodnia... 1121 01:19:24,320 --> 01:19:26,040 60 tysięcy ludzi... 1122 01:19:26,200 --> 01:19:28,600 Ty jako zawodnik nie do końca w to wierzysz, 1123 01:19:28,760 --> 01:19:32,040 nie do końca zdajesz sprawę, że to się dzieje. 1124 01:19:33,120 --> 01:19:38,880 [w oddali – tłum] Lewandowski! Lewandowski! 1125 01:19:42,200 --> 01:19:44,840 ROBERT LEWANDOWSKI: Trochę jakbyś oglądał film 1126 01:19:45,000 --> 01:19:48,680 albo prezentację zawodników, którą oglądałeś, będąc małym dzieciakiem. 1127 01:19:48,840 --> 01:19:50,640 [zapowiedź po hiszpańsku] 1128 01:19:52,320 --> 01:19:55,520 Robert Lewandowski! 1129 01:19:55,680 --> 01:19:57,400 [aplauz] 1130 01:20:19,440 --> 01:20:24,240 TŁUM: Lewandowski! Lewandowski! 1131 01:20:25,040 --> 01:20:27,080 Dostałem tę piłkę i tak mówię: 1132 01:20:27,240 --> 01:20:32,280 „Jest jakaś inna, jakoś inaczej napompowana, jakaś bardziej sztuczna”. 1133 01:20:32,440 --> 01:20:35,120 Albo mi się wydawało, że tak było. 1134 01:20:42,520 --> 01:20:44,880 I mówię: „Okej, skup się. 1135 01:20:45,040 --> 01:20:48,640 Zrób to, co czujesz, albo to, co ci piłka podpowie”. 1136 01:20:49,960 --> 01:20:51,680 [aplauz] 1137 01:21:08,480 --> 01:21:12,160 Poczułem... miłość. Po prostu miłość. 1138 01:21:12,320 --> 01:21:15,000 Lewandowski! 1139 01:21:16,440 --> 01:21:18,520 Lewandowski! 1140 01:21:19,400 --> 01:21:21,000 Lewandowski! 1141 01:21:22,960 --> 01:21:24,720 Lewandowski! 1142 01:21:26,920 --> 01:21:29,400 Barca! Barca! Barca! 1143 01:21:29,560 --> 01:21:32,520 [po hiszpańsku] Między Lewandowskim a trybunami 1144 01:21:32,680 --> 01:21:35,000 wytworzyło się coś magicznego. 1145 01:21:35,160 --> 01:21:37,440 Cieszy się z tego, jest szczęśliwy jak dziecko. 1146 01:21:37,600 --> 01:21:40,760 Jak dziecko w sklepie z cukierkami, które patrzy, 1147 01:21:40,920 --> 01:21:43,560 i mimo że widziało te cukierki wielokrotnie, 1148 01:21:43,720 --> 01:21:46,080 nagle ta radość jest dużo większa. 1149 01:21:46,240 --> 01:21:48,080 [głosy komentatorów] 1150 01:22:08,720 --> 01:22:10,720 Robert Lewandowski! 1151 01:22:10,880 --> 01:22:14,160 To, jak się dogaduje z młodszymi kolegami, jest niesamowite. 1152 01:22:14,320 --> 01:22:18,240 Nie spodziewałem się tego. Myślałem, że to taki typ lidera, 1153 01:22:18,400 --> 01:22:22,160 który jak robot będzie strzelał bramki i cisnął resztę. 1154 01:22:23,480 --> 01:22:26,120 Ale kiedy wchodzi do szatni, 1155 01:22:26,280 --> 01:22:28,080 on wszystko spaja… o tak. 1156 01:22:30,960 --> 01:22:32,720 [gwar] 1157 01:22:44,160 --> 01:22:46,040 [spokojna muzyka] 1158 01:22:58,960 --> 01:23:00,600 [aplauz] 1159 01:23:11,360 --> 01:23:13,080 ROBERT LEWANDOWSKI: Moja kariera 1160 01:23:13,240 --> 01:23:15,480 w czasach Leo Messiego, Christiana Ronaldo 1161 01:23:15,640 --> 01:23:18,840 pomogła mi w tym, żeby wejść na ten poziom, na którym jestem. 1162 01:23:19,000 --> 01:23:22,040 To oni wyznaczyli te rekordy, to oni wyznaczyli te bramki, 1163 01:23:22,200 --> 01:23:23,800 które ja chciałem pobić. 1164 01:23:23,960 --> 01:23:26,840 I też dzięki nim to mi się udało. 1165 01:23:28,400 --> 01:23:32,520 [po niemiecku] Kiedyś powiedziałem, że Robert Lewandowski to jedyny piłkarz, 1166 01:23:32,680 --> 01:23:36,440 który zagrałby w Pjongjang przy pustym stadionie, 1167 01:23:36,600 --> 01:23:39,640 i mimo tego za wszelką cenę 1168 01:23:39,800 --> 01:23:43,360 chciałby strzelać bramki i wygrać. 1169 01:23:43,520 --> 01:23:45,840 [po angielsku] Są gracze, którzy nie wygrali 1170 01:23:46,000 --> 01:23:48,080 Ballon d'Or, Pucharu Świata czy Euro. 1171 01:23:48,240 --> 01:23:55,200 Dla mnie liczy się to, co po sobie zostawisz, dziedzictwo, wkład, przekaz. 1172 01:23:56,200 --> 01:24:01,480 Na świecie piłkę nożną uprawia setki milionów dzieciaków. 1173 01:24:01,640 --> 01:24:05,600 I zacząłem myśleć, że nawet jeśli jesteś najlepszy w swojej drużynie, 1174 01:24:05,760 --> 01:24:08,560 to ktoś na świecie może się znaleźć lepszy od ciebie. 1175 01:24:08,720 --> 01:24:10,720 I musisz spojrzeć szerzej na świat. 1176 01:24:16,960 --> 01:24:18,840 Pomimo wielu komentarzy: 1177 01:24:19,000 --> 01:24:20,920 „Nie uda ci się”. „Po co ci to?” 1178 01:24:21,080 --> 01:24:23,760 „Za chudy”, „za miękki”, „za mało techniczny”... 1179 01:24:23,920 --> 01:24:25,560 MĘŻCZYZNA: Bobek! 1180 01:24:30,800 --> 01:24:34,360 To ja chciałem pokazać, że jednak chłopak z Polski, 1181 01:24:34,520 --> 01:24:36,560 wychowujący się pod Warszawą 1182 01:24:39,120 --> 01:24:43,000 jest w stanie osiągnąć wielkie rzeczy i dojść dość wysoko. 1183 01:24:43,720 --> 01:24:45,240 CHŁOPIEC: Bobek! 1184 01:24:49,720 --> 01:24:51,640 [rytmiczna muzyka] 1185 01:29:05,560 --> 01:29:08,800 Opracowanie napisów: napisy-audiodeskrypcja.pl