1 00:00:45,796 --> 00:00:47,214 Dzień dobry. 2 00:00:50,342 --> 00:00:51,510 Dziękuję. 3 00:00:55,431 --> 00:00:56,557 Pycha. Dzięki. 4 00:01:01,979 --> 00:01:06,025 Proszę pokój 403 z widokiem na ocean. 5 00:01:08,360 --> 00:01:11,030 Niestety karta została odrzucona. 6 00:01:11,781 --> 00:01:14,116 Urządzenie każe ją pociąć. 7 00:01:17,244 --> 00:01:18,662 Rebeca, tak? 8 00:01:20,206 --> 00:01:21,664 Tak się zastanawiam... 9 00:01:23,417 --> 00:01:25,503 Jak moglibyśmy sobie pomóc? 10 00:01:37,681 --> 00:01:39,308 Jeszcze raz sprawdzę. 11 00:01:40,601 --> 00:01:41,602 Dzięki. 12 00:02:37,408 --> 00:02:41,412 Niefart 13 00:02:48,668 --> 00:02:51,881 VICTORIA SIMONIAN WYDALONA 14 00:02:51,964 --> 00:02:55,551 FUNDUSZ GALLEON ZDEFRAUDOWAŁ MILLION DOLARÓW 15 00:03:00,222 --> 00:03:03,100 AMERYKA ŁACIŃSKA KONTRA SIMONIAN 16 00:03:08,689 --> 00:03:10,190 OD REBE 17 00:03:13,903 --> 00:03:15,154 Salmerón, tak? 18 00:03:19,366 --> 00:03:23,245 Niestety nie mamy gościa o takim nazwisku. 19 00:03:23,329 --> 00:03:26,373 Macie. Widziałam go w pokoju 147. 20 00:03:26,457 --> 00:03:29,585 180 cm, trzydzieści lat, przystojny. 21 00:03:29,668 --> 00:03:32,171 To pewnie jego jedyna zaleta. 22 00:03:34,506 --> 00:03:36,258 Jestem pewna. 23 00:03:36,341 --> 00:03:38,969 Pan Salmerón nie mieszka u nas. 24 00:03:46,769 --> 00:03:47,603 To od niego? 25 00:03:47,686 --> 00:03:48,520 Nie. 26 00:03:49,063 --> 00:03:52,066 Nie może mi pani wyrywać telefonu. 27 00:03:53,275 --> 00:03:54,276 Michi... 28 00:03:54,360 --> 00:03:56,236 - Proszę pani... - Ruchaliście się? 29 00:04:00,824 --> 00:04:02,242 Jest niesamowity, co? 30 00:04:02,326 --> 00:04:03,702 - Tak... - To znaczy... 31 00:04:03,786 --> 00:04:08,707 Faceci nie wiedzą, co to łechtaczka, ale on uważał na edukacji seksualnej. 32 00:04:09,583 --> 00:04:10,417 Ja... 33 00:04:10,501 --> 00:04:11,877 Spokojnie, oddychaj. 34 00:04:15,464 --> 00:04:16,673 Mam sugestię. 35 00:04:17,173 --> 00:04:18,341 Pomożesz mi, 36 00:04:19,551 --> 00:04:21,887 to na ciebie nie doniosę. 37 00:04:32,022 --> 00:04:33,190 Policja! 38 00:04:34,233 --> 00:04:36,318 Masz klucz? Otwieraj! 39 00:04:38,487 --> 00:04:39,655 Gnoje. 40 00:04:43,534 --> 00:04:44,784 Sprawdź balkon. 41 00:04:56,463 --> 00:04:58,799 Cześć, fiucie. Tak cię chciałem znaleźć. 42 00:05:00,050 --> 00:05:02,177 Proszę bez poniżania. 43 00:05:02,261 --> 00:05:04,972 Mogę przynajmniej włożyć spodnie? 44 00:05:05,556 --> 00:05:08,350 W przeciwieństwie do innych 45 00:05:08,434 --> 00:05:13,272 Prida zrobił rewolucję w sztuce i to nie tylko meksykańskiej. 46 00:05:13,355 --> 00:05:18,402 Wyrażał swoją tożsamość i prekolumbijskie korzenie, 47 00:05:18,485 --> 00:05:21,447 - eksperymentując z... - To pomyłka. 48 00:05:21,530 --> 00:05:23,866 Tak to jest, jak się nie płaci. 49 00:05:23,949 --> 00:05:26,368 - Zdejmijcie kajdanki. - Nie. 50 00:05:26,452 --> 00:05:28,495 - To mnie poniża. - Ukrywałeś się. 51 00:05:28,579 --> 00:05:30,456 Nie gadaj, idź. 52 00:05:33,042 --> 00:05:35,544 A to suka. 53 00:05:35,627 --> 00:05:40,758 Na aukcji obraz poszedł za ponad dziesięć milionów dolarów. 54 00:06:02,529 --> 00:06:03,864 Nie... 55 00:06:03,947 --> 00:06:08,202 Kto wymyślił plastikowe świece? 56 00:06:08,285 --> 00:06:10,370 Bo wiatr zdmuchnie zwykłe. 57 00:06:10,454 --> 00:06:12,372 Chcę mieć woskowe. 58 00:06:12,456 --> 00:06:14,374 - Zajmij się tym. - Tak. 59 00:06:15,459 --> 00:06:16,877 Co to? 60 00:06:16,960 --> 00:06:19,922 Tylko nie łabędź. Odpada. 61 00:06:20,005 --> 00:06:22,800 Tylko żeby to nie wyglądało jak w restauracji. 62 00:06:22,883 --> 00:06:27,763 Trzeba wymienić te dwa obtłuczone krzesła. 63 00:06:33,977 --> 00:06:34,812 Halo? 64 00:06:34,895 --> 00:06:38,899 Połączenie na koszt rozmówcy z aresztu w hrabstwie Martin. 65 00:06:39,108 --> 00:06:39,942 Tatusiu? 66 00:06:40,526 --> 00:06:41,735 Co robisz? 67 00:06:41,819 --> 00:06:43,362 Przygotowuję się na imprezę. 68 00:06:43,445 --> 00:06:45,239 ARESZT HRABSTWA MARTIN, FLORYDA 69 00:06:49,284 --> 00:06:50,577 Co to takiego? 70 00:06:50,661 --> 00:06:51,912 Enrique Iglesias. 71 00:06:51,995 --> 00:06:54,456 Słuchałaś tego z siostrą. 72 00:06:59,378 --> 00:07:00,295 Tato... 73 00:07:00,796 --> 00:07:02,131 Nic mi nie jest. 74 00:07:02,214 --> 00:07:03,590 Jest. 75 00:07:03,674 --> 00:07:05,843 Musi cię zobaczyć lekarz. 76 00:07:05,926 --> 00:07:09,888 I przestań żreć to parszywe żarcie. 77 00:07:11,598 --> 00:07:13,100 Victoria, co się dzieje? 78 00:07:13,684 --> 00:07:17,354 Odbyłeś połowę kary. Wpłacę kaucję i wyjdziesz. 79 00:07:17,437 --> 00:07:18,772 Mam plan. 80 00:07:19,898 --> 00:07:23,527 Nie znajdziesz 100 milionów dolarów za kanapą. 81 00:07:25,279 --> 00:07:27,990 Wiem. Ale to nie jest zwykła kanapa. 82 00:07:28,740 --> 00:07:30,534 To pieniądze Urquizów. 83 00:07:30,617 --> 00:07:33,328 Fede Urquiza otwiera muzeum sztuki nowoczesnej, 84 00:07:33,412 --> 00:07:35,539 to są setki milionów. 85 00:07:35,622 --> 00:07:38,667 Ale to debil, który nie wie, co robi. 86 00:07:39,126 --> 00:07:42,045 I zgadnij, kto się dostanie do fundacji? 87 00:07:42,546 --> 00:07:44,173 Wszystko jest pod kontrolą. 88 00:07:44,256 --> 00:07:45,674 Chcesz Pollocka? 89 00:07:45,757 --> 00:07:47,176 Tak, chcę Pollocka. 90 00:07:47,968 --> 00:07:51,221 Ale na razie jestem zawalony papierami. 91 00:07:51,305 --> 00:07:54,308 - Ale ty jesteś prezesem? - Tak, jestem prezesem. 92 00:07:54,391 --> 00:07:55,851 Ale tego nie ogłoszono? 93 00:07:55,933 --> 00:07:57,060 Prawda. 94 00:07:57,686 --> 00:08:00,230 Nie będę się tłumaczył. Pójdziesz na aukcję? 95 00:08:00,314 --> 00:08:02,524 Proszę, idź na aukcję. 96 00:08:02,608 --> 00:08:04,443 - Dobra. - Dzięki. 97 00:08:05,319 --> 00:08:07,779 Będzie tak jak dawniej. 98 00:08:09,781 --> 00:08:11,241 Widziałaś Chumpiego? 99 00:08:11,325 --> 00:08:13,994 Wczoraj wyjechał z kuzynami i nie odbiera. 100 00:08:14,077 --> 00:08:15,662 Nie widziałam. 101 00:08:15,746 --> 00:08:17,915 Rafa, no weź. Rozmawiałam z DJ-em. 102 00:08:17,998 --> 00:08:20,792 Może grać od 10 do 11. Ale to nie będzie rave. 103 00:08:20,876 --> 00:08:23,378 Rodzina Chumpiego chce reggaeton i zespół. 104 00:08:23,462 --> 00:08:25,505 - W sumie to nie wiem... - Co? 105 00:08:25,589 --> 00:08:27,257 ...czy mam dziś czas. 106 00:08:27,341 --> 00:08:30,260 Chcą, żebym zagrała na festiwalu Burning Man. 107 00:08:30,344 --> 00:08:32,386 - Jaja sobie robisz? - Mogę pojechać? 108 00:08:32,471 --> 00:08:34,306 Odbiło ci? Jestem jej siostrą. 109 00:08:34,389 --> 00:08:38,352 To moja impreza, a wy wolicie się zabawiać z naćpanymi milionerami? 110 00:08:38,434 --> 00:08:40,354 Pierdolę was! 111 00:08:41,355 --> 00:08:42,773 Śmiej się, Rafaela. 112 00:08:43,565 --> 00:08:45,108 To jest bez sensu. 113 00:08:45,192 --> 00:08:48,237 To w hotelu to nieporozumienie. 114 00:08:48,946 --> 00:08:50,864 Możemy porozmawiać jak faceci? 115 00:08:50,948 --> 00:08:52,115 Nie możemy. 116 00:08:52,241 --> 00:08:53,617 No chyba że o kaucji. 117 00:08:53,700 --> 00:08:57,079 Nie miałem czasu zadzwonić do banku. To się da załatwić. 118 00:08:57,162 --> 00:08:58,580 Załatw to, to wyjdziesz. 119 00:08:58,664 --> 00:09:00,082 - Ale... - Siadaj, gnoju. 120 00:09:05,337 --> 00:09:06,171 Cześć. 121 00:09:19,434 --> 00:09:22,437 Widziałeś kiedyś gardło Szatana? 122 00:09:22,980 --> 00:09:27,859 Nie miałem przyjemności. Ale jak się zbliżysz, zobaczę twoje. 123 00:09:27,943 --> 00:09:31,113 Czas tu mija powoli... 124 00:09:31,196 --> 00:09:32,030 Nie mów. 125 00:09:53,927 --> 00:09:54,970 Leticia. 126 00:09:56,847 --> 00:09:59,516 Dajcie mi stolik, gdzie wieje bryza. 127 00:10:00,267 --> 00:10:02,394 Vicencie poci się górna warga. 128 00:10:04,062 --> 00:10:05,897 Jak sobie chcesz. 129 00:10:13,113 --> 00:10:16,325 Osoba, do której dzwonisz, jest niedostępna. 130 00:10:16,408 --> 00:10:18,827 Proszę zostawić wiadomość po sygnale. 131 00:10:18,910 --> 00:10:22,080 Gdzie ty, do cholery, jesteś, Chumpi? 132 00:10:28,378 --> 00:10:31,131 To co, nie dają tu żreć? 133 00:10:31,214 --> 00:10:33,300 Nawet, kurwa, kawałka chleba? 134 00:10:33,383 --> 00:10:36,845 Szklanki wody dla ukojenia nerwów, słodyczy, migdałów czy coś? 135 00:10:36,928 --> 00:10:38,764 To nie restauracja, palancie. 136 00:10:38,889 --> 00:10:40,557 Jak chcesz, dam ci possać. 137 00:10:40,640 --> 00:10:42,768 Sam sobie possij. 138 00:10:42,851 --> 00:10:43,685 Co? 139 00:10:44,186 --> 00:10:45,604 Bez obrazy. 140 00:10:46,813 --> 00:10:47,731 Hej... 141 00:10:49,191 --> 00:10:51,068 Nie powinieneś być na imprezie? 142 00:10:55,364 --> 00:10:57,991 Michi Montefusco. Poznaliśmy się na meczu polo. 143 00:10:58,075 --> 00:10:59,117 Pamiętasz? 144 00:11:03,330 --> 00:11:04,456 Pokaż się. 145 00:11:05,832 --> 00:11:07,709 Pamiętam, kurwa. 146 00:11:07,793 --> 00:11:13,090 Jak można zapomnieć twarz prosto z niemego filmu. 147 00:11:13,757 --> 00:11:15,884 Tego się nie da zapomnieć. 148 00:11:16,218 --> 00:11:19,137 Ale już pozamiatane. 149 00:11:19,805 --> 00:11:22,099 Nie dam gnojowi łapówki. 150 00:11:22,182 --> 00:11:24,393 - Jak mu powiesz, kim jesteś... - Nie. 151 00:11:24,476 --> 00:11:29,064 I co mu, kurwa, powiem? Już mówiłem, w dupie to ma. 152 00:11:29,147 --> 00:11:33,485 Pijani kuzyni rozrabiali na środku ulicy, 153 00:11:33,568 --> 00:11:36,071 takie przygotowanie do wieczoru kawalerskiego. 154 00:11:36,613 --> 00:11:42,619 Zjawiły się te gnoje, zwinęli mnie. Zabrali portfel, wrzucili do celi. 155 00:11:42,702 --> 00:11:44,496 Niezłych masz kuzynów. 156 00:11:44,579 --> 00:11:49,918 Wolę tu gnić, niż ich zakapować i rozdawać, kurwa, kasę. 157 00:11:51,002 --> 00:11:52,838 Chcecie kasy, to pracujcie, fiuty. 158 00:12:18,655 --> 00:12:20,490 Kilka lat temu się zakochałem. 159 00:12:22,659 --> 00:12:24,035 Na imię miała Francesca. 160 00:12:26,163 --> 00:12:27,372 Włoszka. 161 00:12:28,999 --> 00:12:32,878 Oczy jak miód, oliwkowa skóra. 162 00:12:36,756 --> 00:12:40,719 A ja odwiedzałem ziemię przodków. 163 00:12:41,887 --> 00:12:44,389 Chciałem cieszyć się życiem. 164 00:12:47,058 --> 00:12:50,145 Umówiliśmy się na placu Santa Ana w Madrycie. 165 00:12:51,396 --> 00:12:55,358 Byłem spóźniony, marzyłem o niej. 166 00:12:57,152 --> 00:13:02,073 Nie pamiętam, czy to z pośpiechu, czy z nerwów, 167 00:13:02,157 --> 00:13:04,951 wsiadłem do metra bez biletu. 168 00:13:08,413 --> 00:13:12,667 I kurde, oczywiście złapali mnie przy wyjściu. 169 00:13:14,920 --> 00:13:16,588 I co miałem zrobić? 170 00:13:18,006 --> 00:13:19,799 Nie miałem z nią kontaktu. 171 00:13:21,510 --> 00:13:23,929 Pół stajania od miłości mojej 172 00:13:24,471 --> 00:13:28,099 wrzucili mnie za kraty, choć ból duszy dawał mi baty. 173 00:13:30,477 --> 00:13:34,814 Pełen miłości, ale także wstydu, 174 00:13:34,898 --> 00:13:38,026 nie chcę utonąć w pieśni swojej muzy. 175 00:13:49,996 --> 00:13:52,499 Tak kończy się ten smutny sonet. 176 00:13:53,500 --> 00:13:56,920 Otóż widzicie, nie miałem wyboru, ujawnić musiałem tożsamość 177 00:13:57,003 --> 00:13:59,631 mego prawdziwego ojca, by się z tym uporać. 178 00:14:02,968 --> 00:14:06,096 Takie pytanie. 179 00:14:08,306 --> 00:14:09,683 Kim jest twój ojciec? 180 00:14:09,766 --> 00:14:11,601 Mój ojciec, pytasz? 181 00:14:13,186 --> 00:14:15,605 Hrabia Montefusco we własnej osobie. 182 00:14:15,689 --> 00:14:17,774 Co? Hrabia Monte Christo? 183 00:14:17,857 --> 00:14:20,193 Zamknij się, debilu. Daj mu mówić. 184 00:14:21,027 --> 00:14:24,281 Bękarci wnuk mojego dziadka, kochany przez Juana Carlosa. 185 00:14:25,532 --> 00:14:26,533 Nie. 186 00:14:27,450 --> 00:14:28,827 Przez króla? 187 00:14:29,661 --> 00:14:31,746 Zgadza się. 188 00:14:33,707 --> 00:14:35,083 No i... 189 00:14:35,792 --> 00:14:39,170 I co się stało z tą dziewczyną? 190 00:14:41,089 --> 00:14:42,841 Nic, przyjaciele. 191 00:14:44,175 --> 00:14:45,427 Nic się nie stało. 192 00:14:46,011 --> 00:14:49,556 Jak się zjawiłem, Francesca jadła lody z innym. 193 00:14:51,141 --> 00:14:53,476 Nasze serca na zawsze rozdzielone. 194 00:14:55,520 --> 00:14:58,481 Policja zawsze wszystko spierdoli. 195 00:14:59,357 --> 00:15:00,900 I spodziewają się bliźniaków. 196 00:15:03,320 --> 00:15:04,613 Ale było warto. 197 00:15:05,697 --> 00:15:08,658 Ponieważ dżentelmen, wbrew kodeksowi honorowemu, 198 00:15:08,742 --> 00:15:11,161 musi mówić, co mu na sercu leży. 199 00:15:24,674 --> 00:15:28,261 Ja pierdolę, książę Monte Christo. 200 00:15:29,137 --> 00:15:31,765 Te, policjant, chodź no tu. 201 00:15:31,848 --> 00:15:33,141 O co biega? 202 00:15:33,224 --> 00:15:34,392 No chodź. 203 00:15:35,352 --> 00:15:37,020 Daj mi rękę. 204 00:15:37,812 --> 00:15:40,565 Bardzo mi miło. Chumpi Mendoza. 205 00:15:40,649 --> 00:15:43,652 Nie popełniłem tego wykroczenia. 206 00:15:44,402 --> 00:15:47,447 Czeka na mnie narzeczona, Inés Urquiza. 207 00:15:48,948 --> 00:15:51,409 Żenisz się z Urquizą? Nieźle. 208 00:15:52,160 --> 00:15:54,204 Po co ci kłopoty? Wypuść mnie. 209 00:15:54,287 --> 00:15:57,957 Lepiej otwórz. Ona się przyjaźni z córką gubernatora. 210 00:15:58,040 --> 00:16:01,920 Chcesz stracić pracę? No dawaj. 211 00:16:03,171 --> 00:16:04,005 Wyłaź. 212 00:16:05,298 --> 00:16:06,466 A moje rzeczy? 213 00:16:06,549 --> 00:16:07,550 Jakie rzeczy? 214 00:16:08,635 --> 00:16:09,636 Słuchaj. 215 00:16:09,719 --> 00:16:10,970 On idzie ze mną. 216 00:16:11,054 --> 00:16:12,430 Dlaczego? 217 00:16:12,514 --> 00:16:15,850 - Nie słyszałeś, że to książę? - Nie, hrabia. 218 00:16:16,351 --> 00:16:17,769 Na jedno wychodzi. 219 00:16:18,978 --> 00:16:21,022 Dobra, wypierdalaj. 220 00:16:22,190 --> 00:16:23,108 Wasza Wysokość. 221 00:16:23,191 --> 00:16:24,150 Dziękuję. 222 00:16:24,234 --> 00:16:25,151 Proszę. 223 00:16:25,944 --> 00:16:27,404 Znasz Letizię? 224 00:16:27,487 --> 00:16:28,613 Jasne. 225 00:16:28,697 --> 00:16:31,408 Spotkaliśmy się kilka razy. Wnuczka taksówkarza. 226 00:16:31,491 --> 00:16:34,035 No tak. Ale ona... 227 00:16:34,119 --> 00:16:36,121 - Teraz jest na okładkach. - Tak. 228 00:16:37,455 --> 00:16:39,999 Na zdrowie, kochana rodzino! 229 00:16:40,959 --> 00:16:42,669 - Tak jest! - Sama widzisz. 230 00:16:42,752 --> 00:16:45,922 Widzieliście Chumpiego? Wydzwaniam do niego. 231 00:16:46,005 --> 00:16:48,299 Kochanie, nie denerwuj się. 232 00:16:48,383 --> 00:16:50,760 - Faceci się spóźniają. - To nie to. 233 00:16:50,844 --> 00:16:53,471 Miał być, a nie odbiera. 234 00:16:53,555 --> 00:16:55,598 Grunt to spokój, napij się. 235 00:16:55,682 --> 00:16:57,517 - Chino! Javier! - Co? 236 00:16:57,600 --> 00:16:59,436 Nalałbyś lepiej! 237 00:16:59,519 --> 00:17:01,646 - Bardzo się denerwuję. - To ci pomoże. 238 00:17:01,730 --> 00:17:04,607 Rozluźnisz się, troski znikną. 239 00:17:04,691 --> 00:17:07,902 Siadaj z nami. 240 00:17:07,986 --> 00:17:10,029 No pij, dobrze ci zrobi. 241 00:17:10,113 --> 00:17:12,115 - Do dna! - Tak jest! 242 00:17:13,074 --> 00:17:16,286 Nie wierzę, ktoś zdmuchnął Pollocka. 243 00:17:16,911 --> 00:17:19,164 Jakiś oligarcha kupił przed aukcją. 244 00:17:19,247 --> 00:17:21,624 - Co? - Nawet się tam nie zjawił. 245 00:17:22,250 --> 00:17:25,420 - I co teraz? - Muszę znaleźć specjalistę. 246 00:17:25,502 --> 00:17:27,672 Bo bez Pollocka to nie będzie muzeum. 247 00:17:28,173 --> 00:17:30,216 To kup Jeffa Koonsa. 248 00:17:30,300 --> 00:17:31,718 Nie, to pop-art. 249 00:17:32,635 --> 00:17:33,970 To jest poważne muzeum. 250 00:17:35,555 --> 00:17:38,641 Zapytam kuzynkę, pracuje w galerii w Paryżu. 251 00:17:38,725 --> 00:17:40,101 Pollock to problem. 252 00:17:40,685 --> 00:17:41,853 Ale da się załatwić. 253 00:17:41,936 --> 00:17:43,313 Da się. 254 00:17:45,523 --> 00:17:46,941 - Inés, czekaj. - Zadzwoń. 255 00:17:47,025 --> 00:17:49,569 Nie zadzwonię do sekretarza spraw wewnętrznych. 256 00:17:49,694 --> 00:17:51,237 Dlaczego? 257 00:17:51,321 --> 00:17:53,406 Bo ma ważniejsze rzeczy na głowie. 258 00:17:53,490 --> 00:17:55,366 - Ale on zaginął. - Nie, Inés. 259 00:17:55,450 --> 00:17:57,535 - Nie odpowiada. - Słuchaj. 260 00:17:58,369 --> 00:18:00,872 Małżeństwo to porąbana instytucja. 261 00:18:00,955 --> 00:18:02,957 Rafa, może nie teraz. 262 00:18:03,041 --> 00:18:06,211 - Wystarczy. On się zjawi. - Dzwoń. 263 00:18:06,294 --> 00:18:07,921 - No dzwoń! - Przecież dzwoniłam. 264 00:18:08,004 --> 00:18:10,882 - Rafa, dzwoń jeszcze raz! - W to samo miejsce? 265 00:18:10,965 --> 00:18:12,091 Tak. 266 00:18:12,175 --> 00:18:15,136 Zjawił się. A oczęta po nim wypłakiwałaś. 267 00:18:15,220 --> 00:18:16,554 Przestań, Luis Alberto! 268 00:18:17,847 --> 00:18:20,809 Mówi do mnie po imieniu, czyli mam kłopoty. 269 00:18:20,892 --> 00:18:21,935 Chodź. 270 00:18:22,018 --> 00:18:23,311 Przepraszam, teściowo. 271 00:18:25,355 --> 00:18:26,564 Nie całuj mnie. 272 00:18:26,648 --> 00:18:29,442 - Przesadziłeś. - Powiem ci, co było. 273 00:18:37,158 --> 00:18:39,911 - Byłeś w areszcie? - Nie wiedziałaś. 274 00:18:39,994 --> 00:18:44,165 To zmienia sytuację. Książę mnie wyciągnął. 275 00:18:44,249 --> 00:18:47,043 Chcę mu podziękować. Opowiedz im tę historię. 276 00:18:47,126 --> 00:18:49,087 - Zamknęli nas. - Nie, ten wierszyk. 277 00:18:49,170 --> 00:18:53,049 Lepszy niż Octavio Paz i Pablo Neruda. Jak się nazywała ta uliczka? 278 00:18:53,132 --> 00:18:56,219 Chumpi, wystarczy. Goście czekają. 279 00:18:56,386 --> 00:18:58,847 Przebierzcie się, a my... 280 00:19:00,849 --> 00:19:02,100 My poczekamy. 281 00:19:02,892 --> 00:19:04,102 Tak, ale... 282 00:19:04,185 --> 00:19:05,603 - Idziemy. - Dokąd? 283 00:19:05,687 --> 00:19:07,397 Co robiłeś za kratkami? 284 00:19:08,857 --> 00:19:10,024 Mam pomysł. 285 00:19:10,108 --> 00:19:14,028 Daj mi swój numer, żebym cię nie zgubił. 286 00:19:14,112 --> 00:19:15,113 Dobra? 287 00:19:16,865 --> 00:19:18,157 Tak. 288 00:19:18,533 --> 00:19:19,701 Też mam pomysł. 289 00:19:19,784 --> 00:19:23,288 Ty mi daj swój numer, żebym cię nie zgubiła. Może być? 290 00:19:23,371 --> 00:19:24,497 Dobra. 291 00:19:26,541 --> 00:19:28,042 - Witajcie! - Synku! 292 00:19:29,460 --> 00:19:31,504 Wreszcie jesteś! 293 00:19:38,094 --> 00:19:39,053 Co tam, mamo? 294 00:19:39,137 --> 00:19:42,599 Zastępujesz ojca, nie zostawiaj mnie samej. 295 00:19:43,308 --> 00:19:46,227 Mamo, uspokój się. To nie są bandyci. 296 00:19:46,311 --> 00:19:47,478 Nie. 297 00:19:48,521 --> 00:19:49,939 Tylko lubią się drzeć. 298 00:19:50,023 --> 00:19:51,441 Musimy wam podziękować. 299 00:19:51,524 --> 00:19:53,651 Bardzo się cieszymy! 300 00:19:53,735 --> 00:19:58,114 Mój syn z twoją córką są jak rozkwitający kwiat. 301 00:19:59,699 --> 00:20:01,910 Ta kobieta nie owija w bawełnę! 302 00:20:01,993 --> 00:20:05,705 To wielka przyjemność 303 00:20:05,788 --> 00:20:08,708 móc was tu wszystkich gościć. 304 00:20:09,709 --> 00:20:13,630 Chumpi, witamy w naszej rodzinie. 305 00:20:13,713 --> 00:20:17,842 Dziękuję, kochana teściowo. Jak zwykle, cudowna gospodyni. 306 00:20:17,926 --> 00:20:21,763 Któregoś dnia odpłacę ci mnóstwem dzieci. 307 00:20:21,846 --> 00:20:24,766 - Tak! - Taki jest mój synek! 308 00:20:24,849 --> 00:20:26,267 Niech żyją! 309 00:20:26,351 --> 00:20:28,227 - Na zdrowie! - Najlepiej bliźniaki! 310 00:20:28,311 --> 00:20:29,646 Zdrówko! 311 00:20:32,857 --> 00:20:34,776 Jakbyś coś chciała... 312 00:20:34,859 --> 00:20:36,444 - Andrew. - Cześć! 313 00:20:36,527 --> 00:20:38,446 - Co tam? - Co u ciebie? 314 00:20:38,529 --> 00:20:41,532 - Stary, jak leci? - Co tam? 315 00:20:41,616 --> 00:20:42,533 Świetnie. 316 00:20:42,617 --> 00:20:44,869 U mnie też. Masz dziewczynę? 317 00:20:45,578 --> 00:20:47,413 Nie jestem jego dziewczyną. 318 00:20:47,497 --> 00:20:49,123 Byłaby z was piękna para. 319 00:20:49,624 --> 00:20:50,959 - Poważnie? - Tak. 320 00:20:51,042 --> 00:20:53,670 Cudownie nam się rozmawia. 321 00:20:54,587 --> 00:20:59,217 Przedstawię was. Marie Claire. Michi. 322 00:21:00,093 --> 00:21:02,178 - Marie Claire? Francuskie imię? - Tak. 323 00:21:03,429 --> 00:21:05,640 - Dziadkowie byli z Francji. - Rozumiem. 324 00:21:05,723 --> 00:21:08,142 Michi? To imię dla kota. 325 00:21:08,226 --> 00:21:10,186 - Nie mów tak. - Dla psa raczej. 326 00:21:12,313 --> 00:21:14,482 Od dziecka tak na mnie mówili. 327 00:21:14,565 --> 00:21:18,319 Świetna historia. Przepraszam. 328 00:21:18,403 --> 00:21:19,696 Ale nie... 329 00:21:19,862 --> 00:21:21,489 - Bardzo było miło. - Bardzo. 330 00:21:25,994 --> 00:21:30,206 Siedem milionów dolców za ten koszmar? 331 00:21:32,333 --> 00:21:34,085 Fede wydaje kasę. 332 00:21:39,215 --> 00:21:42,343 Przez siedem lat byłam dyrektorem ds. komunikacji. 333 00:21:42,427 --> 00:21:45,930 Fede ani razu nie był w fabryce Urqui. 334 00:21:46,431 --> 00:21:47,640 Ani razu. 335 00:21:48,141 --> 00:21:50,476 Ja też nie. Hańba. 336 00:21:50,560 --> 00:21:52,729 Ale ty nie będziesz prezesem. 337 00:21:52,812 --> 00:21:54,230 No nie wiem. 338 00:21:56,232 --> 00:21:57,692 Nie zdziwiłabym się. 339 00:21:58,234 --> 00:22:02,363 W moim CV brakuje tylko penisa. 340 00:22:03,781 --> 00:22:06,075 To jest, kurwa, oczywiste! 341 00:22:07,785 --> 00:22:12,165 Leticia tego nie załatwi, ja się tym zajmę. 342 00:22:31,142 --> 00:22:35,521 Byk, byk! 343 00:22:43,071 --> 00:22:45,740 To przytłaczające widzieć cię taką przytłoczoną. 344 00:22:47,366 --> 00:22:50,036 Trochę gorąco, prawda? 345 00:23:22,485 --> 00:23:23,903 Co tu robisz? 346 00:23:24,862 --> 00:23:25,988 Czego chcesz? 347 00:23:26,656 --> 00:23:29,242 Żebyś zdechł. 348 00:23:30,368 --> 00:23:31,369 Za późno na to. 349 00:23:34,747 --> 00:23:35,581 Zobaczymy. 350 00:23:36,749 --> 00:23:38,000 Niech zgadnę. 351 00:23:39,836 --> 00:23:43,965 Cielęce oczy, udajesz arystokratę... 352 00:23:46,551 --> 00:23:47,510 Wdówka? 353 00:23:50,930 --> 00:23:55,226 Ale numer. Od dawna się prostytuujesz? 354 00:23:56,102 --> 00:24:00,022 Mylisz się. Nie zostawiają mi kasy na szafce nocnej. 355 00:24:01,357 --> 00:24:04,944 Płacą ci w naturze, a to jeszcze gorzej. 356 00:24:05,570 --> 00:24:06,529 A ty? 357 00:24:08,990 --> 00:24:10,408 - Co? - Co? 358 00:24:10,491 --> 00:24:14,620 Pomówmy o tobie. Sukienka w stylu "wyruchaj mnie". 359 00:24:16,122 --> 00:24:16,998 Piękna. 360 00:24:18,207 --> 00:24:20,376 Wzrok wygłodniałej pantery. 361 00:24:23,212 --> 00:24:24,088 Który? 362 00:24:26,465 --> 00:24:27,800 - Ten idiota? - Boże. 363 00:24:28,509 --> 00:24:30,178 No kto? Jego kumpel? 364 00:24:32,305 --> 00:24:33,431 Nie drocz się ze mną. 365 00:24:34,473 --> 00:24:35,474 Syn? 366 00:24:39,145 --> 00:24:40,062 Federico? 367 00:24:42,982 --> 00:24:45,401 Ja to robię tylko raz, dobra? 368 00:24:45,484 --> 00:24:47,236 - Jasne, rozumiem. - Tak. 369 00:24:47,320 --> 00:24:49,447 Od prawie Harvardu do prawie kurwy. 370 00:24:51,324 --> 00:24:52,325 Pierdol się. 371 00:24:52,408 --> 00:24:54,076 Lepiej uważaj, Victoria. 372 00:24:54,160 --> 00:24:56,579 W nerwach pocisz się pod pachami. 373 00:25:06,589 --> 00:25:07,924 Pachniesz porażką. 374 00:25:12,845 --> 00:25:16,599 Nie zapominaj, że jestem inteligentniejsza. 375 00:25:20,978 --> 00:25:22,563 Przepraszam, Victorio. 376 00:25:24,690 --> 00:25:27,109 Żebyś nie zapomniała, jaki jestem głupi. 377 00:25:29,904 --> 00:25:32,490 Podoba ci się mój pierścionek. Lubię cię. 378 00:25:32,573 --> 00:25:33,866 Przytulas. 379 00:25:33,950 --> 00:25:34,825 Przepraszam. 380 00:25:34,909 --> 00:25:36,327 - Przepraszam. - Bo wiesz... 381 00:25:36,410 --> 00:25:38,829 Cholera, wszystko ci widać. 382 00:25:39,497 --> 00:25:41,040 Nie masz cellulitu? 383 00:25:42,500 --> 00:25:43,501 Dlaczego? 384 00:25:43,584 --> 00:25:45,670 Nie, mam. 385 00:25:45,753 --> 00:25:46,587 - Tak? - Tak. 386 00:25:46,671 --> 00:25:48,339 Dlatego cię lubię. Chodź. 387 00:25:48,506 --> 00:25:50,299 - Zasłoń się. - Dobra. 388 00:25:50,383 --> 00:25:52,009 - I gotowe. - Wszystko dobrze? 389 00:25:56,472 --> 00:25:57,473 Dzięki. 390 00:26:11,320 --> 00:26:13,322 Ja cię znam. 391 00:26:14,824 --> 00:26:16,742 Albo jesteś do kogoś podobny. 392 00:26:16,826 --> 00:26:19,120 Pomyliłeś mnie z kimś. 393 00:26:22,415 --> 00:26:25,126 Wyglądasz jak ten wał, który mnie okradł. 394 00:26:26,043 --> 00:26:26,877 Salmerón. 395 00:26:26,961 --> 00:26:29,297 Nie wiem, o czym mówisz. 396 00:26:31,465 --> 00:26:34,844 Powiedziałem, że to pomyłka. Rozumiemy się? 397 00:26:34,927 --> 00:26:36,512 A teraz przepraszam. 398 00:26:48,274 --> 00:26:52,278 Jakby wiedzieli, co myślisz... Pójdziesz do piekła. 399 00:26:52,737 --> 00:26:54,822 Nie wiesz, co myślę. 400 00:26:59,285 --> 00:27:00,995 Czy młoda dama zatańczy? 401 00:27:02,580 --> 00:27:05,624 Nie, dziękuję. Ale moja córka tak. 402 00:27:06,959 --> 00:27:09,837 Nie bierz tego do siebie. Mama jest potwornie nudna. 403 00:27:10,713 --> 00:27:14,508 To idziemy! Co lubisz? 404 00:27:25,644 --> 00:27:26,979 Dobrze się bawią. 405 00:27:27,563 --> 00:27:28,439 Tak. 406 00:27:29,440 --> 00:27:31,567 - Zatańczysz? - Nie. 407 00:27:31,650 --> 00:27:33,694 Nie wiem, jak to się tańczy. 408 00:27:37,156 --> 00:27:38,657 Ja też nie. 409 00:27:40,242 --> 00:27:43,412 Może wolisz coś bardziej tradycyjnego? 410 00:27:44,080 --> 00:27:48,000 Mokasyny i wełniany sweter 411 00:27:48,084 --> 00:27:50,002 na paryskiej ulicy? 412 00:27:51,379 --> 00:27:53,005 Takiej dawnej paryskiej ulicy. 413 00:27:53,089 --> 00:27:54,173 Nie. 414 00:27:55,132 --> 00:27:56,634 W latach siedemdziesiątych. 415 00:27:58,886 --> 00:27:59,720 Czekaj. 416 00:28:00,679 --> 00:28:03,474 Przecież cię wtedy na świecie nie było. 417 00:28:09,313 --> 00:28:12,066 Chyba muszę pójść do gości. 418 00:28:25,162 --> 00:28:27,289 Przyszedłeś! 419 00:28:27,373 --> 00:28:29,041 Nie mogłem tego przegapić. 420 00:28:30,084 --> 00:28:31,836 Może się zbliżymy? 421 00:28:32,628 --> 00:28:36,424 Uważaj, z bliska słońce może spalić. 422 00:28:37,758 --> 00:28:40,928 Potknąłem się. Widzisz, co ze mną robisz? 423 00:28:44,056 --> 00:28:45,141 Pokaż. 424 00:28:46,392 --> 00:28:48,519 Bierz. Lepiej w niej wyglądasz niż ja. 425 00:28:48,602 --> 00:28:49,603 - Naprawdę? - Tak. 426 00:28:49,687 --> 00:28:51,522 Dzięki, życie mi uratowałaś. 427 00:28:51,605 --> 00:28:54,400 Kurde, moja piosenka. Bierz sobie, co chcesz. 428 00:28:54,775 --> 00:28:55,693 Dzięki. 429 00:29:18,132 --> 00:29:19,133 Kurde. 430 00:29:21,260 --> 00:29:23,429 Twoja siostra pożyczyła mi suknię. 431 00:29:24,430 --> 00:29:28,142 I kolczyki. Długa historia. 432 00:29:33,063 --> 00:29:33,898 Ładnie ci. 433 00:29:35,983 --> 00:29:37,109 Idziemy? 434 00:29:50,414 --> 00:29:51,707 Lubisz sztukę? 435 00:29:52,541 --> 00:29:53,375 Uwielbiam. 436 00:29:55,878 --> 00:29:57,379 Prida niczego nie udowadniał. 437 00:29:59,298 --> 00:30:00,424 To znaczy? 438 00:30:01,884 --> 00:30:06,430 Inni artyści męczyli się z prekolumbijską estetyką, 439 00:30:06,514 --> 00:30:08,641 a Prida miał ją we krwi. 440 00:30:09,600 --> 00:30:11,727 Mój ulubiony artysta, uwielbiam go. 441 00:30:11,810 --> 00:30:14,605 Chcę go mieć w muzeum. 442 00:30:16,565 --> 00:30:17,691 Masz muzeum? 443 00:30:20,319 --> 00:30:21,237 No... 444 00:30:23,197 --> 00:30:26,116 Wyobraź sobie, że pierwsze, co widzisz, 445 00:30:26,575 --> 00:30:27,701 to obraz Pridy. 446 00:30:28,994 --> 00:30:31,205 Należy do mojej mamy. 447 00:30:31,288 --> 00:30:34,333 Dlatego tu wisi, żeby nikt go nie ukradł. 448 00:30:35,960 --> 00:30:37,628 Też bym to schowała. 449 00:30:38,337 --> 00:30:39,547 Też wredna jesteś. 450 00:30:41,966 --> 00:30:43,634 Masz już całą kolekcję? 451 00:30:44,093 --> 00:30:47,555 Tak. To znaczy nie. Mam kłopot. 452 00:30:48,472 --> 00:30:50,432 Świat sztuki to labirynt. 453 00:30:50,516 --> 00:30:52,059 Dziś przepadła mi okazja. 454 00:30:52,142 --> 00:30:55,187 Mój marszand pracuje na dwa fronty. 455 00:30:55,813 --> 00:30:58,482 Wiesz, jaka jest definicja współczesnego pirata? 456 00:30:58,566 --> 00:31:00,317 - Jaka? - Marszand. 457 00:31:01,026 --> 00:31:03,279 - Marszand? - Znam jednego. 458 00:31:04,196 --> 00:31:06,282 Słyszałeś, jak Caravaggio 459 00:31:06,365 --> 00:31:08,867 nagle pojawił się u kogoś w Madrycie? 460 00:31:09,326 --> 00:31:10,452 Ktoś znajomy? 461 00:31:10,828 --> 00:31:14,081 Znajoma. Ze szkoły z internatem. 462 00:31:14,999 --> 00:31:16,292 Gdzie chodziłaś? 463 00:31:16,834 --> 00:31:18,752 Atlantic. A ty? 464 00:31:19,253 --> 00:31:21,088 Aiglon, zgadłam? 465 00:31:21,630 --> 00:31:23,132 Tak. Jak się domyśliłaś? 466 00:31:24,508 --> 00:31:27,845 - Nie miałam czego czytać w salonie. - Nie. 467 00:31:27,928 --> 00:31:30,848 Ten artykuł w HOLA to był pomysł mamy. 468 00:31:30,931 --> 00:31:32,975 - Jasne. - Przysięgam. 469 00:31:33,058 --> 00:31:35,227 Na okładce trochę sztywny jesteś. 470 00:31:35,311 --> 00:31:37,146 Przestań, to żenada. 471 00:31:37,855 --> 00:31:39,440 Spokojnie. Słuchaj, 472 00:31:39,523 --> 00:31:42,067 poznam cię z tą znajomą. 473 00:31:42,151 --> 00:31:46,030 Zna się na sztuce klasycznej, ale Basquiata też ma. 474 00:31:46,822 --> 00:31:48,824 I Kusamę, Pollocka. 475 00:31:49,783 --> 00:31:51,577 - Pollocka? - Tak. 476 00:31:51,660 --> 00:31:52,911 - Naprawdę? - Tak. 477 00:31:52,995 --> 00:31:55,581 Bardzo chętnie. 478 00:31:56,206 --> 00:31:57,458 - Tak? - Tak. 479 00:31:58,626 --> 00:32:00,085 - Kurwa. - Co? 480 00:32:00,169 --> 00:32:01,587 - Ale bezczelność. - Co? 481 00:32:01,670 --> 00:32:05,841 Moja była ze swoim nowym facetem, takim słabym reżyserem. 482 00:32:05,924 --> 00:32:06,884 - No. - Przepraszam. 483 00:32:10,888 --> 00:32:12,389 Cristina, to jest bezczelność. 484 00:32:12,973 --> 00:32:14,808 Fede, nie mów tak do mnie. 485 00:32:14,892 --> 00:32:15,851 Szczyt chamstwa. 486 00:32:21,231 --> 00:32:22,733 - Zdrowie. - Zdrowie. 487 00:32:23,567 --> 00:32:28,572 To jest inne niż na rysunkach. Miało być drewno, a nie jakaś sklejka. 488 00:32:28,656 --> 00:32:30,741 Ale na podłodze było to samo. 489 00:32:30,824 --> 00:32:33,661 - Nikt nie zauważy. - Światła są jak w taniej knajpie. 490 00:32:33,786 --> 00:32:38,707 Żebyś nie zrobiła tego samego błędu na ślubie. 491 00:32:38,791 --> 00:32:40,417 Oczywiście, że nie. 492 00:32:40,501 --> 00:32:42,002 A skąd mam to wiedzieć? 493 00:32:42,086 --> 00:32:44,088 Świateł nie będzie. 494 00:32:44,171 --> 00:32:45,005 Tak. 495 00:32:54,014 --> 00:32:55,265 Zatańczymy do tego? 496 00:34:29,902 --> 00:34:32,112 Mamo, odbiło ci? 497 00:34:32,196 --> 00:34:35,407 Mógłby być twoim synem. Wszyscy patrzyli. I to teraz. 498 00:34:35,491 --> 00:34:36,992 A jak chce twojej kasy? 499 00:34:37,074 --> 00:34:39,077 - Bzdura. - Co Cristina tu robi? 500 00:34:39,161 --> 00:34:41,996 Nie mogę się z nią przyjaźnić, bo z nią zerwałeś? 501 00:34:42,080 --> 00:34:44,123 - Trochę lojalności! - Fede, dorośnij! 502 00:34:45,583 --> 00:34:46,627 I co teraz? 503 00:34:46,710 --> 00:34:48,128 - Co? - O co ci chodzi? 504 00:34:48,212 --> 00:34:49,087 Przestań. 505 00:34:58,514 --> 00:34:59,848 Świetnie tańczysz. 506 00:35:00,599 --> 00:35:02,059 Tańczyłbym całą noc. 507 00:35:03,477 --> 00:35:05,395 Z tobą na pewno. 508 00:35:23,038 --> 00:35:25,624 Nie mogę przypisać sobie wszystkich zasług. 509 00:35:25,707 --> 00:35:28,460 Ta historia sama się opowiedziała. 510 00:35:29,044 --> 00:35:32,923 Byliśmy jedynie biernie słuchającym odbiorcą. 511 00:35:33,006 --> 00:35:36,301 Nie bądź taki skromny. Cannes oszalało na twoim punkcie. 512 00:35:36,385 --> 00:35:38,095 Cannes, tak. 513 00:35:39,263 --> 00:35:40,305 Hej, Luis. 514 00:35:41,098 --> 00:35:45,310 Niektórzy twierdzą, że twój film tylko epatuje nieszczęściem. 515 00:35:46,186 --> 00:35:49,314 Fede, dzięki za zaproszenie. 516 00:35:49,398 --> 00:35:52,109 Ja cię nie zaprosiłem, tylko moja siostra. 517 00:35:54,194 --> 00:35:59,324 Widzisz, zazdrość to ciekawe uczucie. Ale ja wolę prawdę. 518 00:36:00,492 --> 00:36:02,160 A co ty możesz o niej wiedzieć? 519 00:36:02,244 --> 00:36:06,248 Mówię o prawdzie, która nie ukryje biedy. 520 00:36:07,124 --> 00:36:09,334 Nie ma sensu opowiadać 521 00:36:09,418 --> 00:36:13,005 w kółko tej samej historii o bogatych i uprzywilejowanych. 522 00:36:14,548 --> 00:36:16,216 Luis, takie pytanie. 523 00:36:17,175 --> 00:36:21,096 Jak bieda wygląda z piątego piętra Hotelu Martinez? 524 00:36:27,102 --> 00:36:29,229 W Cannes bili mi brawo. 525 00:36:29,313 --> 00:36:30,397 To spoko. 526 00:36:32,524 --> 00:36:34,902 Dzięki, nie musiałaś mnie bronić. 527 00:36:54,713 --> 00:36:56,632 - Mam przestać? - Nie. 528 00:36:57,591 --> 00:36:58,800 Nie przestawaj. 529 00:37:09,728 --> 00:37:11,521 Co robisz jutro? 530 00:37:22,616 --> 00:37:25,827 Dziewięćdziesiąta minuta i zero bramek na koncie. 531 00:37:26,995 --> 00:37:29,373 Co za szkoda. Będzie nam ciebie brakowało. 532 00:37:31,333 --> 00:37:32,542 Nie słyszałaś? 533 00:37:33,460 --> 00:37:36,088 Dziś wieczorem jadę z Camilą na ranczo, 534 00:37:36,171 --> 00:37:38,840 reszta rodziny dojedzie jutro. 535 00:37:40,217 --> 00:37:41,176 Jakie ranczo? 536 00:37:42,177 --> 00:37:43,387 Nie bądź smutna. 537 00:37:44,096 --> 00:37:47,599 Pozbyłaś się cielaczka szybciej, niż myślałaś. 538 00:37:48,892 --> 00:37:50,686 A może było na odwrót? 539 00:37:52,270 --> 00:37:55,482 Idę. Samolot czeka, już jestem spóźniony. 540 00:37:55,565 --> 00:37:57,150 - Dobranoc. - Pierdol się. 541 00:38:59,838 --> 00:39:01,840 ANDRÉS KUMPEL FEDE 542 00:40:12,160 --> 00:40:14,162 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Małgorzata Fularczyk