1 00:00:01,001 --> 00:00:05,380 14 LAT TEMU 2 00:00:12,512 --> 00:00:14,305 Pozycja Bravo jest spalona! 3 00:00:14,389 --> 00:00:15,682 Wysłać wsparcie! 4 00:00:15,765 --> 00:00:17,642 Nie ma wsparcia. Musicie wytrzymać. 5 00:00:17,726 --> 00:00:20,520 Do cholery jasnej! Mamy tu wszyscy zginąć? 6 00:00:24,399 --> 00:00:27,652 Kontrola, godzina czwarta na wschód. RPG 100 metrów dalej. Zdjąć! 7 00:00:27,736 --> 00:00:30,321 Kontrola zdejmie RPG. Zostań na miejscu. 8 00:00:30,405 --> 00:00:32,157 RPG na czwartej! 9 00:00:33,742 --> 00:00:34,743 RPG zlikwidowane. 10 00:00:39,873 --> 00:00:42,709 Jeśli trafi nas kolejne RPG, 11 00:00:42,792 --> 00:00:45,253 to po nas. 12 00:00:47,297 --> 00:00:48,673 Skarbie! Mamo! 13 00:00:48,757 --> 00:00:51,384 - Chcę do domu. - Jak chcesz zobaczyć skarb i mamę, 14 00:00:51,468 --> 00:00:53,386 opuść bardziej głowę. 15 00:01:00,268 --> 00:01:01,352 Proszę pana! 16 00:01:01,436 --> 00:01:03,938 Musimy uciekać! Albo wszyscy zginiemy! 17 00:01:04,397 --> 00:01:06,399 Seongjo też jest w niebezpieczeństwie. 18 00:01:06,483 --> 00:01:07,525 Słuchaj. 19 00:01:07,609 --> 00:01:10,862 Naszą misją jest sprowadzenie go bezpiecznie do Korei. 20 00:01:11,362 --> 00:01:13,865 To jest ważniejsze niż nasze życie. 21 00:01:14,532 --> 00:01:15,784 Do cholery! 22 00:01:17,786 --> 00:01:19,245 Wytrzymaj trzy minuty. 23 00:01:19,329 --> 00:01:22,457 Jeśli nie dotrzemy do Seongjo, pójdziemy do auta Bale'a. 24 00:01:25,668 --> 00:01:29,172 Bale opuścił obszar operacji i zmierza w stronę Bravo. 25 00:01:29,255 --> 00:01:30,256 Co? 26 00:01:49,359 --> 00:01:50,652 Rety! 27 00:01:50,735 --> 00:01:52,153 Co za sukinsyn. 28 00:01:52,237 --> 00:01:53,822 Spadaj, dupku. Cholera! 29 00:01:54,364 --> 00:01:55,532 Dzięki. 30 00:01:57,742 --> 00:01:59,536 Ocaliłeś mi życie. 31 00:01:59,619 --> 00:02:01,621 Świetna robota, chłopcze! 32 00:02:02,372 --> 00:02:03,373 Nie ruszać się! 33 00:02:04,415 --> 00:02:05,416 Rzuć broń! 34 00:02:07,293 --> 00:02:08,670 Opuść. 35 00:02:25,103 --> 00:02:26,437 Przyszło wsparcie. 36 00:02:31,192 --> 00:02:32,902 Świetne wyczucie czasu. 37 00:03:16,613 --> 00:03:18,740 Zatrzymam tych, co się wspinają po budynku. 38 00:03:19,407 --> 00:03:20,992 Wy wesprzecie naszych. 39 00:03:22,493 --> 00:03:23,494 Teraz. 40 00:03:24,245 --> 00:03:25,997 Dobra. 41 00:03:38,176 --> 00:03:39,886 Jak sumiennie. 42 00:03:41,137 --> 00:03:42,138 Czyż nie? 43 00:04:00,448 --> 00:04:01,449 To Seongjo. 44 00:04:16,756 --> 00:04:17,840 - Boże. - Brawo. 45 00:04:18,466 --> 00:04:22,011 Myślałem, że dzisiaj nastąpi koniec. Naprawdę. 46 00:04:22,095 --> 00:04:23,471 I pójdziemy do piekła? 47 00:04:26,432 --> 00:04:28,101 Kiedy idziemy do piekła? 48 00:04:28,184 --> 00:04:31,020 - Nie dzisiaj! - Pewnie, że nie! 49 00:04:34,607 --> 00:04:35,608 Proszę pana? 50 00:04:35,692 --> 00:04:38,778 Zespół Bale'a i Seongjo nie dotarł do bazy. 51 00:04:39,279 --> 00:04:40,405 Pytałeś przez radio? 52 00:04:40,905 --> 00:04:42,824 Minęła godzina od ciszy radiowej. 53 00:04:47,829 --> 00:04:49,956 Juncheol, szykuj się do powrotu. 54 00:04:50,039 --> 00:04:51,249 - Dobrze. - Chodź, Pasin. 55 00:05:06,472 --> 00:05:07,473 Bale? 56 00:05:08,391 --> 00:05:09,684 Odbiór. Odpowiedz. 57 00:05:11,227 --> 00:05:12,437 Gdzie jesteś? 58 00:05:18,151 --> 00:05:20,403 Myślisz, że coś się stało? 59 00:05:21,738 --> 00:05:22,822 Bale'owi? 60 00:05:24,532 --> 00:05:26,951 Wyszedłby żywy nawet z piekła. 61 00:05:27,493 --> 00:05:28,703 Widzisz? 62 00:05:29,203 --> 00:05:32,290 Bale poszedł i od tego czasu ani żywej duszy. 63 00:05:32,790 --> 00:05:34,125 To znaczy, że nie żyją. 64 00:05:35,209 --> 00:05:38,004 Idź i go poszukaj, jak się martwisz. 65 00:05:38,921 --> 00:05:40,548 Ja trochę odpocznę. 66 00:05:42,216 --> 00:05:43,217 Padam na twarz. 67 00:05:50,808 --> 00:05:51,809 Żółtodziobie. 68 00:05:54,645 --> 00:05:56,647 Spisałeś się dzisiaj. 69 00:05:57,231 --> 00:05:59,859 Gdyby nie ty, już byłbym w piekle. 70 00:06:01,110 --> 00:06:02,195 Nie dzisiaj. 71 00:06:04,697 --> 00:06:05,823 Nie dzisiaj! 72 00:06:36,813 --> 00:06:38,314 Pomocy. 73 00:06:39,107 --> 00:06:43,653 - Pomocy! Proszę! - Mój syn! 74 00:06:43,736 --> 00:06:46,155 Mój syn... Nasz syn! 75 00:06:46,239 --> 00:06:47,824 Proszę, pomóż mu! 76 00:06:49,575 --> 00:06:52,495 Pomocy! Ocal naszego syna! 77 00:07:11,931 --> 00:07:13,391 Co ty wyprawiasz? 78 00:07:21,649 --> 00:07:22,692 Cholera. 79 00:07:22,775 --> 00:07:25,361 Szybko go znalazłeś. 80 00:07:26,237 --> 00:07:28,406 Do roboty. 81 00:07:30,533 --> 00:07:31,534 Co to? 82 00:07:32,118 --> 00:07:33,119 Coś nie tak? 83 00:07:34,328 --> 00:07:35,580 Zobaczyłeś ducha? 84 00:07:36,706 --> 00:07:38,332 Nie, to... 85 00:07:39,750 --> 00:07:41,669 Bale zabił cywilów... 86 00:07:41,752 --> 00:07:44,213 Co, u licha... 87 00:07:45,214 --> 00:07:46,549 Bale, nie mów, że... 88 00:07:48,551 --> 00:07:49,927 Nie zabiłem ich. 89 00:08:05,860 --> 00:08:07,153 On to zrobił. 90 00:08:13,034 --> 00:08:14,660 To nasza wersja? 91 00:08:16,078 --> 00:08:17,246 A co z nim? 92 00:08:46,192 --> 00:08:48,236 Biedaczysko. 93 00:08:49,153 --> 00:08:51,572 Jak tak mogłeś? 94 00:08:52,323 --> 00:08:54,659 Wszystkim byśmy się zajęli. 95 00:08:55,535 --> 00:08:56,536 Co nie? 96 00:09:02,208 --> 00:09:03,751 Jeong, jesteś. 97 00:09:11,259 --> 00:09:12,343 Co się stało? 98 00:09:14,637 --> 00:09:18,307 Dzieciak przesadził i próbował ratować cywilów. 99 00:09:19,725 --> 00:09:21,894 Mówiłem, żeby stąd iść. Cholera. 100 00:09:24,313 --> 00:09:26,774 Taki po prostu był. 101 00:09:30,861 --> 00:09:33,322 Obyś osiągnął oświecenie, Seonghwan. 102 00:10:04,979 --> 00:10:06,063 Czekaj. 103 00:10:18,242 --> 00:10:19,702 Nie może być świadków. 104 00:10:23,539 --> 00:10:30,504 A SHOP FOR KILLERS 105 00:10:33,549 --> 00:10:35,760 ODCINEK 6 JEONG JINMAN 106 00:10:35,843 --> 00:10:40,556 Misją oskarżonego była eskorta koreańskiego biznesmena. 107 00:10:41,807 --> 00:10:46,479 Doszło do zabójstwa dziewięciu cywilów. 108 00:10:46,562 --> 00:10:49,940 Zamordowani kilometr od miejsca operacji 109 00:10:51,150 --> 00:10:52,943 i nie mieli z tym nic wspólnego. 110 00:10:56,030 --> 00:10:57,823 Zapytam ponownie. 111 00:10:59,492 --> 00:11:02,953 Nie widział pan w budynku żadnych cywilów 112 00:11:03,037 --> 00:11:04,955 w czasie operacji? 113 00:11:05,039 --> 00:11:08,292 Ile razy mam powtarzać? Nikogo nie widziałem. 114 00:11:09,001 --> 00:11:10,002 Ledwo przeżyliśmy. 115 00:11:10,086 --> 00:11:12,630 Skąd mieliśmy wiedzieć, kto wchodzi i wychodzi? 116 00:11:13,714 --> 00:11:15,341 A pan co? Niech pan tłumaczy. 117 00:11:17,927 --> 00:11:19,303 Nie widziałem. 118 00:11:21,472 --> 00:11:25,393 Widział pan, jak mordowano ludzi na dachu? 119 00:11:25,476 --> 00:11:27,645 Ludzie na dachu 120 00:11:27,728 --> 00:11:30,690 to byli rebelianci, a nie cywile. 121 00:11:30,773 --> 00:11:33,901 To oni zabili cywilów 122 00:11:33,984 --> 00:11:36,237 i naszego człowieka, Seonghwana! 123 00:11:36,737 --> 00:11:38,364 Pan dobrze to przetłumaczy! 124 00:11:40,825 --> 00:11:43,994 Proszę odpowiedzieć: „Tak” lub „Nie”. 125 00:11:46,414 --> 00:11:49,959 Ocalił mi życie! 126 00:11:54,922 --> 00:11:59,760 Wysoki Sądzie, prokuratura wzywa pana Jeong Jinmana, 127 00:11:59,844 --> 00:12:03,097 dowódcę operacji, na świadka. 128 00:12:08,561 --> 00:12:11,397 Późno przyszedłeś. Nie wiesz, co się stało. 129 00:12:11,897 --> 00:12:14,066 Dranie o mało mnie nie zabili. 130 00:12:14,150 --> 00:12:16,068 Gdyby nie Bale, 131 00:12:16,610 --> 00:12:18,738 nie byłbym w stanie wam pomóc! 132 00:12:19,238 --> 00:12:21,866 A dzieciak miał broń. 133 00:12:22,575 --> 00:12:24,160 Trzeba było pociągnąć za spust. 134 00:12:24,243 --> 00:12:27,455 Dzieci-żołnierze cały czas zabijają takich jak my. 135 00:12:27,997 --> 00:12:29,999 Broń nie miała nawet magazynka. 136 00:12:30,875 --> 00:12:33,586 W komorze mogła być kula. 137 00:12:35,671 --> 00:12:36,714 Bale powiedział, 138 00:12:38,048 --> 00:12:41,302 że nie może być świadków. 139 00:12:42,803 --> 00:12:43,804 O co chodzi? 140 00:12:47,266 --> 00:12:48,642 Świadków czego? 141 00:12:53,856 --> 00:12:56,400 Pocisk w głowie Kim Seonghwana 142 00:12:56,484 --> 00:12:57,902 miał kaliber .45. 143 00:12:58,903 --> 00:13:01,739 Żadna broń skonfiskowana od rebeliantów 144 00:13:03,073 --> 00:13:05,743 nie miała takiego kalibru. 145 00:13:05,826 --> 00:13:08,329 Wyszukujesz na nas haki? 146 00:13:09,497 --> 00:13:11,582 Tylko powiedz, co widziałeś. 147 00:13:12,458 --> 00:13:13,751 Mam rację? 148 00:13:14,502 --> 00:13:16,420 Zapytam ponownie. 149 00:13:18,339 --> 00:13:19,548 Czy w czasie misji 150 00:13:20,508 --> 00:13:25,554 widział pan, żeby oskarżony zabijał cywilów? 151 00:13:35,564 --> 00:13:38,317 Przyjrzałeś się kiedyś twarzy Bale'a? 152 00:13:38,400 --> 00:13:41,070 - Słucham? - Spojrzałeś mu kiedyś w oczy? 153 00:13:41,904 --> 00:13:44,907 Nie ma w nich duszy. 154 00:13:46,325 --> 00:13:49,870 Nie czuje winy, gdy kogoś zabije. To chodząca maszyna bojowa. 155 00:13:50,538 --> 00:13:54,291 Mógłby zostać bohaterem, gdyby wybuchła wojna, ale... 156 00:13:58,045 --> 00:13:59,088 W każdym razie, 157 00:14:00,047 --> 00:14:01,215 wiedziałeś? 158 00:14:02,550 --> 00:14:04,885 Ty i Bale jesteście podobni. 159 00:14:07,596 --> 00:14:10,182 Bale przyprawia mnie o gęsią skórkę. 160 00:14:10,266 --> 00:14:13,727 Nie wiem, czy to człowiek, czy potwór, i czasem mnie przeraża, 161 00:14:14,270 --> 00:14:15,729 ale kiedy działamy razem, 162 00:14:15,813 --> 00:14:17,982 wtedy wiem, że nie zginę. 163 00:14:18,482 --> 00:14:21,569 I nie pójdę do piekła. To mnie uspokaja! 164 00:14:22,528 --> 00:14:24,363 Ale z tobą tak nie jest. 165 00:14:24,905 --> 00:14:28,742 Dla ciebie misja jest ważniejsza niż nasze życie. 166 00:14:28,826 --> 00:14:29,869 Mylę się? 167 00:14:31,537 --> 00:14:32,997 Też jesteś zimny jak lód. 168 00:14:34,498 --> 00:14:37,001 Zachowujesz spokój, nawet jak jest rzeź. 169 00:14:37,710 --> 00:14:38,752 Różnimy się. 170 00:14:40,212 --> 00:14:42,006 Mnie nie cieszą te sytuacje. 171 00:14:42,548 --> 00:14:43,632 Ale jego... 172 00:14:47,636 --> 00:14:48,721 Jinman. 173 00:14:49,638 --> 00:14:52,433 Teraz jesteśmy najemnikami, a nie żołnierzami. 174 00:14:53,601 --> 00:14:55,603 Przy tego typu operacjach 175 00:14:55,686 --> 00:14:57,688 przypadkowe ofiary są nieuniknione. 176 00:14:57,771 --> 00:14:59,648 Nieuniknione przypadkowe ofiary 177 00:15:01,692 --> 00:15:03,652 a umyślne morderstwo to co innego. 178 00:15:05,738 --> 00:15:08,240 Proszę odpowiedzieć! 179 00:15:14,788 --> 00:15:15,956 Nie widziałem. 180 00:15:17,499 --> 00:15:19,043 Z powodu braku dowodów 181 00:15:21,086 --> 00:15:22,755 oskarżony został uznany 182 00:15:23,255 --> 00:15:24,340 za niewinnego. 183 00:15:46,946 --> 00:15:48,822 Obaj jesteście dla mnie ważni. 184 00:15:51,033 --> 00:15:52,868 Osobą, która umie poskromić Bale'a, 185 00:15:54,411 --> 00:15:55,496 jesteś ty. 186 00:16:08,509 --> 00:16:09,510 Rozumiem. 187 00:16:11,679 --> 00:16:12,888 Pod jednym warunkiem. 188 00:16:15,724 --> 00:16:16,976 Od teraz 189 00:16:17,935 --> 00:16:19,603 nie chcę go na swoich akcjach. 190 00:16:56,056 --> 00:16:57,933 Co jest, kurwa? 191 00:16:59,101 --> 00:17:00,185 Chyba się obszczałem. 192 00:17:13,073 --> 00:17:16,660 Nie sądziłem, że nasz kapitan tak się zachowa w sądzie. 193 00:17:17,536 --> 00:17:20,664 Zawsze tak przestrzega zasad. 194 00:17:22,166 --> 00:17:25,919 Bałem się, że nas wsypie. 195 00:17:27,421 --> 00:17:31,175 Ale okazuje się, że jest lojalny. 196 00:17:31,258 --> 00:17:33,010 Rodzina jest najważniejsza. 197 00:17:33,510 --> 00:17:35,012 Widzę go w nowym świetle. 198 00:17:35,095 --> 00:17:36,096 Nie sądzicie? 199 00:17:36,180 --> 00:17:38,057 Morda, Seongjo. 200 00:17:38,140 --> 00:17:39,433 Bo ci fiutek odpadnie. 201 00:17:40,059 --> 00:17:41,685 Za dużo gadasz. 202 00:17:42,895 --> 00:17:44,730 Za dużo... Co? 203 00:17:52,780 --> 00:17:54,073 Po co tu idziesz? 204 00:17:56,533 --> 00:17:57,993 Przekląłeś na mnie, kurwa? 205 00:18:04,625 --> 00:18:08,420 Wydałeś się niezadowolony z orzeczenia sędziego. 206 00:18:09,421 --> 00:18:12,466 Bardziej mnie nie zadowala twój śmierdzący oddech. 207 00:18:12,549 --> 00:18:14,885 Idź umyć zęby i pobawić się z bliźniakami. 208 00:18:19,807 --> 00:18:22,851 Co ci się stało w głowę? 209 00:18:24,478 --> 00:18:26,146 Lepiej mówisz po koreańsku. 210 00:18:26,647 --> 00:18:28,148 Nawet umiesz żartować. 211 00:18:28,732 --> 00:18:30,067 To nie był żart. 212 00:18:30,692 --> 00:18:32,236 Bliźniacy, weźcie go. 213 00:18:32,820 --> 00:18:37,116 Ty mały draniu... 214 00:18:38,408 --> 00:18:40,702 Podobno doświadczenie to najlepszy nauczyciel. 215 00:18:44,957 --> 00:18:47,209 Szybki jesteś. 216 00:18:47,292 --> 00:18:48,877 Gurkhowie są inni. 217 00:18:50,087 --> 00:18:52,965 Gurkhowie są z Nepalu. Ja jestem z Tajlandii. 218 00:18:53,924 --> 00:18:55,175 Zgadza się. 219 00:18:55,259 --> 00:18:56,927 Umiesz gryźć, co? 220 00:18:57,010 --> 00:18:59,429 Ale wiesz co? Ja też. 221 00:19:00,264 --> 00:19:03,892 Śmiało, spróbuj mnie zabić. 222 00:19:18,323 --> 00:19:20,742 Dobra. Dzisiaj umrzesz. 223 00:19:20,826 --> 00:19:22,286 Bliźniacy, możecie dołączyć. 224 00:19:22,369 --> 00:19:23,412 Dawać. 225 00:19:23,495 --> 00:19:24,830 Co jest, kurwa? 226 00:19:24,913 --> 00:19:26,123 Pasin. 227 00:19:27,457 --> 00:19:28,709 Lee Seongjo, dość. 228 00:19:29,501 --> 00:19:31,336 Bliźniacy, wyjmijcie noże. 229 00:19:31,420 --> 00:19:33,172 Zaatakujcie razem. 230 00:19:33,255 --> 00:19:34,548 Dawać. 231 00:19:38,969 --> 00:19:40,053 Seongjo. 232 00:19:41,471 --> 00:19:42,472 Usiądź. 233 00:19:46,393 --> 00:19:49,104 Ten drań... 234 00:20:18,133 --> 00:20:19,551 Dotrzymaj słowa. 235 00:20:20,219 --> 00:20:22,012 Nie chcę Bale'a na tej misji. 236 00:20:23,430 --> 00:20:25,849 No tak, powinienem dotrzymać słowa. 237 00:20:27,142 --> 00:20:28,560 Ale 238 00:20:30,145 --> 00:20:31,146 misja 239 00:20:31,730 --> 00:20:33,357 jest tym razem trochę większa. 240 00:20:34,066 --> 00:20:37,194 Największy dostawca narkotyków z Laosu do Chin. 241 00:20:37,277 --> 00:20:38,278 Damy radę 242 00:20:38,362 --> 00:20:40,322 - bez Bale'a... - Wiem. 243 00:20:41,156 --> 00:20:43,367 To nie tak, że nie ufam twoim umiejętnościom. 244 00:20:44,034 --> 00:20:45,035 Tylko... 245 00:20:46,119 --> 00:20:47,329 Jeśli 246 00:20:48,622 --> 00:20:50,290 zawalisz misję, 247 00:20:51,291 --> 00:20:54,002 firma poniesie ogromne straty i to jest problem. 248 00:20:55,629 --> 00:20:56,630 O tej misji 249 00:20:57,464 --> 00:21:00,884 zdecydowało szefostwo. Mam związane ręce. 250 00:21:00,968 --> 00:21:04,179 Poza tym nie ma cywilów, którzy mogą się znaleźć 251 00:21:04,263 --> 00:21:06,139 w rejonie działań. 252 00:21:06,807 --> 00:21:07,808 Yonghan! 253 00:21:08,433 --> 00:21:09,476 Obiecuję. 254 00:21:09,559 --> 00:21:11,103 To ostatni raz. 255 00:21:11,687 --> 00:21:15,524 Po tej misji wykluczę Bale'a z twoich akcji. 256 00:21:15,607 --> 00:21:18,902 Szefostwo i Bale zgodzili się na to. 257 00:21:18,986 --> 00:21:20,654 Ta misja będzie ostatnia. 258 00:21:28,912 --> 00:21:31,123 Nieważne, kogo zabijesz, 259 00:21:32,124 --> 00:21:33,542 ale jego schwytaj żywego. 260 00:21:34,209 --> 00:21:37,254 Znajdź go, zanim Bale go zabije. 261 00:21:39,339 --> 00:21:40,340 Jinman. 262 00:22:00,819 --> 00:22:01,820 Bale. 263 00:22:04,489 --> 00:22:05,574 Ostrzegam cię. 264 00:22:06,450 --> 00:22:09,286 Nie mąć, działając solo jak ostatnio. 265 00:22:09,786 --> 00:22:11,621 Dorwę Tao. 266 00:22:12,122 --> 00:22:13,123 Bale. 267 00:22:15,625 --> 00:22:16,710 Wracaj tu. 268 00:22:17,753 --> 00:22:19,004 Nie skończyłem. 269 00:22:41,443 --> 00:22:43,862 Dorwę Tao. Ty zajmiesz się resztą. 270 00:22:44,654 --> 00:22:47,741 Jeśli natrafimy na miejscowych, przekażemy ich policji. 271 00:22:49,034 --> 00:22:50,118 - Kapitanie. - Jasne? 272 00:22:52,162 --> 00:22:54,456 Nie chcesz mnie w swoim zespole, nie? 273 00:22:57,959 --> 00:22:58,960 Mylę się? 274 00:23:03,757 --> 00:23:05,967 Nie gadaj bzdur, tylko odpowiedz. 275 00:23:08,637 --> 00:23:11,223 Tak na mnie spojrzałeś w sądzie... 276 00:23:13,600 --> 00:23:16,186 Jakbyś chciał mnie zabić. 277 00:23:22,067 --> 00:23:23,110 Odpowiedz. 278 00:23:31,201 --> 00:23:32,202 Dobra. 279 00:24:09,656 --> 00:24:10,866 Wstawaj. 280 00:24:24,171 --> 00:24:26,756 Kapitan kazał nieuzbrojonych przekazać policji. 281 00:25:24,814 --> 00:25:25,899 Teraz oni mają broń. 282 00:25:26,775 --> 00:25:28,068 A ja jestem nieuzbrojony. 283 00:26:41,308 --> 00:26:43,852 Boże, ale cuchnie krwią. 284 00:26:43,935 --> 00:26:48,356 Wymiotłeś wszystkich, co? 285 00:26:49,274 --> 00:26:50,358 Gdzie kapitan? 286 00:27:27,687 --> 00:27:31,107 Puść mnie! Kurwa! 287 00:27:43,036 --> 00:27:44,496 Mają Tao. 288 00:27:47,499 --> 00:27:48,500 Już? 289 00:27:51,920 --> 00:27:52,921 Seongjo. 290 00:27:53,838 --> 00:27:55,799 - Co to? - Kup sobie coś ładnego. 291 00:27:56,299 --> 00:27:58,176 Tylko nie gotówka. 292 00:27:58,259 --> 00:28:00,762 Nie wiesz, co grabić? 293 00:28:01,554 --> 00:28:02,681 Czemu masz dwa? 294 00:28:04,224 --> 00:28:05,600 Kup jeden, a drugi gratis? 295 00:28:07,435 --> 00:28:09,562 Cholera, mój trochę chudy. 296 00:28:09,646 --> 00:28:12,691 Chyba imprezowali z kobietami. 297 00:28:21,574 --> 00:28:23,493 Seongjo, już tam sprawdziłem. 298 00:28:24,160 --> 00:28:26,246 Faktycznie bliźniacy. 299 00:28:26,329 --> 00:28:27,789 Obaj nie mają pojęcia. 300 00:28:27,872 --> 00:28:29,916 Myślisz, że szukam ocalałych? 301 00:28:34,629 --> 00:28:36,256 Czy to... 302 00:28:43,805 --> 00:28:45,598 Podróbka. Szlag by to. 303 00:28:49,352 --> 00:28:50,395 Co? 304 00:28:51,187 --> 00:28:52,188 Co to? 305 00:28:58,653 --> 00:28:59,654 O rety. 306 00:29:00,238 --> 00:29:02,407 Tu sprawdziłeś? 307 00:29:05,702 --> 00:29:07,495 Cholera. 308 00:29:12,625 --> 00:29:13,626 Co? 309 00:29:20,717 --> 00:29:24,095 Szlag. A miało nie być cywilów. 310 00:29:42,489 --> 00:29:46,576 Pomocy. Proszę. 311 00:29:48,787 --> 00:29:49,829 Już dobrze. 312 00:29:50,413 --> 00:29:51,456 Proszę. 313 00:29:51,539 --> 00:29:52,540 Zostańcie tu. 314 00:29:53,291 --> 00:29:54,292 Nie martwcie się. 315 00:30:05,303 --> 00:30:07,764 Ej, daj mi to. 316 00:30:18,316 --> 00:30:20,652 Bale, co z tym zrobisz? 317 00:30:56,229 --> 00:30:57,647 Kapitanie... 318 00:31:11,953 --> 00:31:15,623 Znalazłem te kobiety, 319 00:31:16,708 --> 00:31:18,418 ale wszystkie zginęły. 320 00:31:24,966 --> 00:31:25,967 To byłeś ty? 321 00:31:40,565 --> 00:31:42,984 Faktycznie jesteś szybki. 322 00:31:43,818 --> 00:31:45,111 Wyraźnie powiedziałem, 323 00:31:45,695 --> 00:31:48,573 żebyś nie działał solo, a w przypadku cywilów... 324 00:31:48,656 --> 00:31:50,867 Generał powiedział, że ich nie będzie. 325 00:31:52,785 --> 00:31:53,953 Dlatego ich zabiłeś? 326 00:32:05,256 --> 00:32:06,341 Jak zawsze 327 00:32:09,218 --> 00:32:11,012 twoje oczy nie kłamią. 328 00:32:15,475 --> 00:32:17,393 Zdaje się, że dziś trafię do piekła. 329 00:32:20,605 --> 00:32:21,606 Pociągnij. 330 00:32:23,524 --> 00:32:26,945 Jeong, jesteśmy rodziną. Nie rób tego. 331 00:32:31,199 --> 00:32:32,867 Zginiemy, jeśli nie przestaniesz. 332 00:32:35,370 --> 00:32:38,331 Ej, opuśćcie broń. 333 00:32:39,248 --> 00:32:42,126 Co robicie kapitanowi? 334 00:32:49,050 --> 00:32:50,093 Opuścić broń. 335 00:33:01,729 --> 00:33:03,898 Zgłoszę to firmie. 336 00:33:06,109 --> 00:33:08,319 Wysadzić wszystko i wrócić do bazy. 337 00:33:12,407 --> 00:33:14,784 W porządku. Słyszeliście szefa. 338 00:33:15,576 --> 00:33:19,247 Dokończmy i wracajmy do domu. 339 00:34:45,500 --> 00:34:48,628 Jak chcesz mnie zabić, zrób to szybko. 340 00:35:25,665 --> 00:35:27,166 Kim jesteś? 341 00:35:32,797 --> 00:35:34,382 To był długi dzień. 342 00:35:57,488 --> 00:35:59,699 Jedź pierwszy. Zostanę tu i... 343 00:35:59,782 --> 00:36:02,368 Zostanę i pomogę. 344 00:36:02,451 --> 00:36:06,080 Inspekcja przejmie Bale'a, kiedy dotrzemy na miejsce. 345 00:36:06,581 --> 00:36:08,166 Zostańcie z nim. 346 00:36:52,501 --> 00:36:53,753 Chcesz żyć? 347 00:36:58,841 --> 00:37:00,092 Chodźmy stąd. 348 00:37:10,895 --> 00:37:12,647 Zostałeś, żeby się zabawić? 349 00:37:44,345 --> 00:37:45,429 Uciekaj! 350 00:38:06,617 --> 00:38:08,411 Wiesz, czemu jestem najemnikiem? 351 00:38:11,122 --> 00:38:13,124 Bo lubię zabijać ludzi. 352 00:38:14,417 --> 00:38:16,168 Dlatego się zgłosiłem. 353 00:38:18,546 --> 00:38:21,048 Dopóki przestrzegam prostych zasad, 354 00:38:22,258 --> 00:38:24,552 mogę zarabiać na zabijaniu ludzi. 355 00:38:27,388 --> 00:38:29,890 Ochrona cywilów i zakaz zabijania swoich... 356 00:38:30,433 --> 00:38:32,935 Nie próbuj narzucać mi tych zasad. 357 00:38:34,270 --> 00:38:35,354 Bo wtedy chcę 358 00:38:36,105 --> 00:38:38,816 zabić każdego, sojusznika czy wroga. 359 00:38:41,110 --> 00:38:43,863 Koniec końców jesteśmy tacy sami, 360 00:38:45,114 --> 00:38:46,282 Jeong Jinman. 361 00:38:49,452 --> 00:38:51,996 Płacą nam za zabijanie ludzi. 362 00:38:52,079 --> 00:38:54,582 Nie udawaj świętoszka, bo rzygać się chce. 363 00:39:10,389 --> 00:39:12,558 Taką robisz minę, kiedy się boisz. 364 00:40:37,017 --> 00:40:38,102 Tylko tyle potrafisz? 365 00:41:51,509 --> 00:41:52,718 Jeong Jinman. 366 00:41:54,678 --> 00:41:55,971 Posłuchaj mnie. 367 00:41:57,389 --> 00:41:58,682 Jeśli mnie nie zabijesz, 368 00:42:00,935 --> 00:42:02,144 zabiję 369 00:42:03,312 --> 00:42:04,355 całą twoją rodzinę, 370 00:42:05,272 --> 00:42:08,275 przyjaciół i każdego, kto ma z tobą coś wspólnego. 371 00:42:09,652 --> 00:42:12,363 A na koniec zabiję ciebie. 372 00:42:14,448 --> 00:42:16,575 Giń, sukinsynu! 373 00:42:38,055 --> 00:42:40,474 Musimy już iść! Szybko! 374 00:43:01,412 --> 00:43:03,038 Po podłożeniu bomb, 375 00:43:03,622 --> 00:43:05,666 kiedy próbowaliśmy uciec z budynku, 376 00:43:07,042 --> 00:43:09,086 natknęliśmy się na rebeliantów. 377 00:43:11,380 --> 00:43:14,008 Prawie mnie dopadli 378 00:43:16,010 --> 00:43:17,595 i wtedy Bale przyszedł pomóc. 379 00:43:20,472 --> 00:43:21,765 Walczyliśmy razem. 380 00:43:23,100 --> 00:43:25,477 Potem wybuchły bomby. 381 00:43:27,688 --> 00:43:30,691 Byłem blisko wyjścia, więc zdołałem uciec. 382 00:43:31,984 --> 00:43:32,985 Ale Bale... 383 00:43:37,531 --> 00:43:41,118 Nie było czasu na odzyskanie ciała. 384 00:44:11,231 --> 00:44:13,025 Przez to, co się stało? 385 00:44:14,735 --> 00:44:16,195 To jeden z powodów. 386 00:44:17,571 --> 00:44:19,073 Pracuję wystarczająco długo. 387 00:44:19,615 --> 00:44:21,116 Chcę odpocząć. 388 00:44:35,089 --> 00:44:38,467 LEE YONGHAN 389 00:44:52,356 --> 00:44:53,357 To ja. 390 00:44:54,775 --> 00:44:57,361 Niech ktoś obserwuje Jeong Jinmana. 391 00:45:03,534 --> 00:45:04,702 Ja cię kręcę. 392 00:45:08,622 --> 00:45:09,790 Cholera... 393 00:45:12,418 --> 00:45:15,421 Myślałem, że będziesz inny. 394 00:45:17,631 --> 00:45:20,509 Zdaje się, że psychopaci też są śmiertelnikami. 395 00:45:34,064 --> 00:45:35,065 Co to? 396 00:45:36,859 --> 00:45:38,360 O rety... 397 00:45:39,361 --> 00:45:40,779 Cudeńko. 398 00:45:41,530 --> 00:45:43,282 Siedziałeś tak po ciemku? 399 00:45:46,160 --> 00:45:47,703 Dzięki, Bale. 400 00:46:54,436 --> 00:46:57,856 Myślałem, że Bale jest ze stali. 401 00:47:00,025 --> 00:47:01,527 A trafił do piekła przed nami. 402 00:47:05,572 --> 00:47:08,075 Osiągnij oświecenie, Bale. 403 00:47:49,992 --> 00:47:51,535 Podobno bierzesz wolne. 404 00:47:55,289 --> 00:47:58,709 Wiem, że całkiem niedawno prawie się pozabijaliśmy, 405 00:47:59,710 --> 00:48:01,962 ale nadal uważam nas za zespół. 406 00:48:04,631 --> 00:48:05,966 Mam nadzieję, że wrócisz. 407 00:48:07,259 --> 00:48:09,511 Żebyśmy razem mogli więcej zarobić. 408 00:49:51,196 --> 00:49:52,197 Słucham? 409 00:49:52,823 --> 00:49:54,324 Hej, to ja. 410 00:49:55,367 --> 00:49:56,368 Czyli kto? 411 00:49:56,451 --> 00:49:59,204 To ja. Twój brat. Jeong Jinman. 412 00:49:59,287 --> 00:50:00,872 Ty mały gnojku! 413 00:50:00,956 --> 00:50:01,957 Gdzie jesteś? 414 00:50:02,457 --> 00:50:04,334 Masz pojęcie, co się dzieje? 415 00:50:04,418 --> 00:50:07,629 - Dzwonisz po ośmiu latach... - Miło słyszeć twój głos. 416 00:50:07,713 --> 00:50:09,172 A mnie wcale nie jest miło! 417 00:50:20,183 --> 00:50:22,060 Już dobrze. To twój wujek. 418 00:50:43,623 --> 00:50:44,666 Jak masz na imię? 419 00:50:46,918 --> 00:50:48,378 Jian. Jeong Jian. 420 00:50:50,797 --> 00:50:55,552 A SHOP FOR KILLERS 421 00:51:19,785 --> 00:51:21,578 O rety. Co we mnie wstąpiło? 422 00:51:22,537 --> 00:51:23,872 Jestem na fali. 423 00:51:56,738 --> 00:51:57,739 Bale? 424 00:55:07,512 --> 00:55:09,514 Napisy: Joanna Kazimierczak