1 00:00:42,416 --> 00:00:43,958 Dojechaliśmy do Barcelony. 2 00:00:54,208 --> 00:00:56,416 Joaquín, pomóż bratu. 3 00:00:59,666 --> 00:01:00,541 Trzymaj. 4 00:01:01,666 --> 00:01:02,708 Weź to. 5 00:01:05,250 --> 00:01:06,666 Carmen, pomóż mi. 6 00:01:08,041 --> 00:01:09,833 Román, pomóż matce. 7 00:02:07,458 --> 00:02:09,250 Dokąd to, wieśniacy? 8 00:02:09,333 --> 00:02:10,166 Uważaj. 9 00:02:10,250 --> 00:02:12,458 Byle hołotę tu wpuszczają. 10 00:02:12,541 --> 00:02:13,583 Spokojnie. 11 00:02:14,375 --> 00:02:17,291 - Czego się gapisz, gołodupcu? - Chodź już. 12 00:02:18,541 --> 00:02:20,333 - No chodź. - Palant. 13 00:02:23,583 --> 00:02:27,375 Nie przejmujcie się dokerami. Szukają zaczepki. Co wam podać? 14 00:02:28,958 --> 00:02:30,083 Dwie kawy z cykorii. 15 00:02:37,458 --> 00:02:40,750 Przepraszam. Wiesz, u kogo tu szukać roboty? 16 00:02:40,833 --> 00:02:42,458 Zapytajcie tego przy ścianie. 17 00:02:43,500 --> 00:02:44,750 Nazywa się Salazar. 18 00:03:04,916 --> 00:03:07,250 Dzień dobry, panie Salazarze. 19 00:03:09,583 --> 00:03:10,625 Dzień dobry. 20 00:03:12,750 --> 00:03:14,541 Z bratem szukamy roboty. 21 00:03:15,041 --> 00:03:15,875 Jakiejkolwiek. 22 00:03:18,208 --> 00:03:19,291 Roboty nie ma. 23 00:03:20,625 --> 00:03:21,458 Pan posłucha. 24 00:03:21,541 --> 00:03:24,500 Jeśli trzeba, możemy pracować do nocy. 25 00:03:24,583 --> 00:03:26,708 Brat jest silny. Robi za trzech. 26 00:03:26,791 --> 00:03:29,333 To czterech robotników za cenę dwóch. 27 00:03:29,833 --> 00:03:32,333 W takim razie lepiej zatrudnić tylko jego. 28 00:03:33,541 --> 00:03:34,375 Tak. 29 00:03:35,875 --> 00:03:37,250 Ale ja główkuję za trzech. 30 00:03:45,166 --> 00:03:46,583 Mam komplet załogi. 31 00:03:50,041 --> 00:03:53,791 Ale jeśli ktoś mnie zawiedzie, będę o was pamiętać. 32 00:03:55,250 --> 00:03:56,208 Jak was zwą? 33 00:03:56,791 --> 00:03:58,625 Román i Joaquín Manchado. 34 00:04:02,458 --> 00:04:04,583 Przepraszam pana za najście. 35 00:04:04,666 --> 00:04:07,250 Przy falochronie znaleziono ciało 36 00:04:07,333 --> 00:04:09,958 i potrzebujemy pomocy, by je zidentyfikować. 37 00:04:23,833 --> 00:04:25,833 GWARDIA CYWILNA 38 00:04:35,041 --> 00:04:38,916 Rybacy to zgłosili. Nieciekawa sprawa. 39 00:04:39,000 --> 00:04:42,583 Sądzimy, że to jeden z pańskich pracowników. Lucio Navarro. 40 00:04:42,666 --> 00:04:45,833 Przedwczoraj nie wrócił do domu. Żona zgłosiła zaginięcie. 41 00:04:45,916 --> 00:04:49,416 Między nami mówiąc, Lucio przechodził trudne chwile. 42 00:04:49,500 --> 00:04:52,458 Ostatnio przesadzał z alkoholem. 43 00:05:10,000 --> 00:05:12,125 To on. Biedny Lucio. 44 00:06:59,041 --> 00:07:02,833 ŻELAZNA RĘKA 45 00:07:04,125 --> 00:07:09,125 ROZDZIAŁ 2: NIECH ŻYJE KRÓL 46 00:07:50,125 --> 00:07:51,291 Czego chcesz? 47 00:07:52,250 --> 00:07:53,250 Zobaczyć cię. 48 00:07:54,250 --> 00:07:55,250 Teraz nie mogę. 49 00:07:55,333 --> 00:07:58,000 Jestem na dole. To zajmie chwilę. Otwórz mi. 50 00:07:58,083 --> 00:07:59,333 Mówię, że nie mogę. 51 00:08:00,458 --> 00:08:01,875 Jestem zajęta. 52 00:08:02,833 --> 00:08:05,083 Ile ci płaci? Zapłacę podwójnie. 53 00:08:05,166 --> 00:08:08,833 Román, nie zaczynaj. Widzimy się dziś wieczorem. 54 00:08:08,916 --> 00:08:12,041 Ale możemy się spotkać wcześniej. Mam wolny poranek. 55 00:08:12,125 --> 00:08:13,333 Wpuść mnie. 56 00:08:16,916 --> 00:08:19,500 - Widzimy się wieczorem. - Cris. 57 00:08:24,000 --> 00:08:25,250 Pa. 58 00:08:25,333 --> 00:08:26,250 Pa. 59 00:10:08,166 --> 00:10:10,500 Oddawaj kasę, Richi! 60 00:10:12,833 --> 00:10:13,958 Ricardo! 61 00:10:15,041 --> 00:10:16,166 Nie uciekaj, chuju! 62 00:10:21,375 --> 00:10:22,375 Ricardo! 63 00:10:32,416 --> 00:10:33,541 Kurwa! 64 00:11:02,291 --> 00:11:03,500 Ricardo! 65 00:11:45,375 --> 00:11:46,500 Mamy to. 66 00:11:47,625 --> 00:11:48,958 Udało się. 67 00:11:50,666 --> 00:11:52,041 Dopływamy do Barcelony. 68 00:11:52,958 --> 00:11:54,166 Papa będzie dumny. 69 00:12:00,416 --> 00:12:03,208 Co ci jest? Dziwnie się zachowujesz, Ariel. 70 00:12:05,291 --> 00:12:06,666 Mam złe przeczucie. 71 00:12:07,958 --> 00:12:09,208 Co ty pieprzysz? 72 00:12:17,291 --> 00:12:18,291 Byłem u Chacte. 73 00:12:20,166 --> 00:12:21,375 Mówił o przyszłości. 74 00:12:22,958 --> 00:12:23,958 O mojej śmierci. 75 00:12:27,208 --> 00:12:28,750 Powiedział, że umrę… 76 00:12:32,166 --> 00:12:34,125 na wybrzeżu Morza Śródziemnego. 77 00:12:34,958 --> 00:12:36,250 Teraz rozumiem. 78 00:12:37,333 --> 00:12:39,625 To dlatego nie chciałeś płynąć. 79 00:12:41,375 --> 00:12:42,875 Nie pitol mi tu. 80 00:12:43,375 --> 00:12:47,833 Odstawiamy kontener i w 24 godziny jesteśmy z powrotem w Meksyku. 81 00:12:47,916 --> 00:12:49,750 Nic ci nie będzie, chłopie. 82 00:12:52,875 --> 00:12:54,583 Ja o to zadbam. 83 00:14:03,250 --> 00:14:06,250 Tato, tak nie można. Stoją na kotwicy ponad 24 godziny. 84 00:14:06,333 --> 00:14:08,291 Każę im czekać dłużej, to odpłyną. 85 00:14:08,375 --> 00:14:10,875 Są priorytety. Tampico ma pierwszeństwo. 86 00:14:10,958 --> 00:14:12,833 To ja za to odpowiadam. 87 00:14:12,916 --> 00:14:16,583 Avon do wieży kontrolnej. Proszę o pozwolenie na cumowanie. 88 00:14:16,666 --> 00:14:20,333 Przesłaliśmy plan rozładunku. Czekamy w gotowości. 89 00:14:20,416 --> 00:14:22,083 Mówi Joaquín Manchado. 90 00:14:22,166 --> 00:14:23,708 Peralta, ciężka sprawa. 91 00:14:23,791 --> 00:14:25,750 Muszę dać pierwszeństwo innemu. 92 00:14:25,833 --> 00:14:27,708 Nie bierz tego do siebie. 93 00:14:28,208 --> 00:14:30,666 Rozładunek zaczniesz za sześć godzin. 94 00:14:30,750 --> 00:14:33,291 Dam ci moich najlepszych dokerów. 95 00:14:33,375 --> 00:14:35,125 Co ty pieprzysz, Joaquín? 96 00:14:35,208 --> 00:14:38,125 Rocío, jesteś tam? Jesteś szefową kontrolerów. 97 00:14:38,208 --> 00:14:41,125 Zaczynasz mnie wkurzać, Peralta. 98 00:14:41,208 --> 00:14:43,208 Joaquín, nie odwalaj takich numerów. 99 00:14:43,291 --> 00:14:46,166 Chcesz popłynąć do portu w Tarragonie, droga wolna, 100 00:14:46,250 --> 00:14:49,208 ale wtedy w Barcelonie już się nie pokazuj. 101 00:14:49,791 --> 00:14:50,958 Przemyśl to. 102 00:14:51,041 --> 00:14:53,291 Pogadajmy na poważnie, Joaquín. Rocío. 103 00:14:55,625 --> 00:14:57,916 - Przydziel Tampico keję. - Dobra. 104 00:15:13,458 --> 00:15:15,333 Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. 105 00:15:16,000 --> 00:15:19,375 Pięć, dziesięć, 15, 30, 45, 50… 106 00:15:20,833 --> 00:15:23,833 Zwolnij, bo będzie wypadek. 107 00:15:32,958 --> 00:15:34,375 Co tam widzisz? 108 00:15:40,416 --> 00:15:42,750 To stamtąd jest najlepsza forsa. 109 00:15:44,416 --> 00:15:45,416 Z morza. 110 00:15:46,250 --> 00:15:47,250 Nie z ziemi. 111 00:15:47,333 --> 00:15:50,875 Forsa, za którą zjesz dziś kolację, czeka tam. 112 00:15:51,375 --> 00:15:55,000 Nie bujaj w obłokach i bierz się do roboty. Jest opóźnienie. 113 00:15:55,083 --> 00:15:56,166 Manchado! 114 00:15:56,250 --> 00:16:01,125 Brakuje worków z cementem. Mam dość tego, że je rozkradacie. 115 00:16:01,208 --> 00:16:02,833 Przysięgam, że to nie ja. 116 00:16:02,916 --> 00:16:05,875 Nie ściemniaj. Wszyscy jesteście tacy sami. 117 00:16:05,958 --> 00:16:08,250 Banda złodziei i niewdzięczników. 118 00:16:08,791 --> 00:16:10,041 Potrącę ci z dniówki. 119 00:16:13,250 --> 00:16:15,791 - Przecież mówi, że to nie on. - Nie? 120 00:16:16,291 --> 00:16:18,250 Może to ty. 121 00:16:18,333 --> 00:16:19,291 Albo twój brat. 122 00:16:19,791 --> 00:16:21,541 Wam też mogę potrącić. 123 00:16:21,625 --> 00:16:24,458 Nie ma potrzeby. Mój Joaquín tego nie zrobił. 124 00:16:24,958 --> 00:16:26,958 Dokończcie to. 125 00:16:27,458 --> 00:16:30,625 A jak znów znikną worki, wylatujesz z roboty. 126 00:16:30,708 --> 00:16:32,958 Razem z synalkami. 127 00:16:37,250 --> 00:16:38,250 Joaquín! 128 00:16:39,833 --> 00:16:41,208 Proszę, pański cement. 129 00:16:46,500 --> 00:16:47,583 Wynoście się. 130 00:16:48,958 --> 00:16:49,958 Ogłuchliście? 131 00:16:50,958 --> 00:16:52,833 Wynocha, śmiecie! 132 00:17:02,291 --> 00:17:05,875 Przez twoją głupią dumę będziemy głodować! 133 00:17:07,833 --> 00:17:09,625 Znajdę coś lepszego, ojcze. 134 00:17:10,250 --> 00:17:11,250 Obiecuję. 135 00:18:12,625 --> 00:18:13,625 Słucham. 136 00:18:14,250 --> 00:18:15,250 Tak. 137 00:18:15,333 --> 00:18:16,750 Jazda. 138 00:18:32,958 --> 00:18:36,000 Wrzuć trzeci bieg. 139 00:18:38,000 --> 00:18:40,750 - Jak idzie? - Następny kontener to poczta carska. 140 00:18:41,333 --> 00:18:43,541 - Na pewno? - Na pewno. 141 00:18:44,375 --> 00:18:45,500 Ruchy! 142 00:18:48,958 --> 00:18:49,958 Droga wolna. 143 00:18:56,125 --> 00:18:57,333 Jedzie. 144 00:19:05,625 --> 00:19:07,291 Już, Ricardo. 145 00:19:13,000 --> 00:19:15,875 Mora, uważaj. To nasz kontener. 146 00:19:15,958 --> 00:19:17,041 Poczta carska. 147 00:19:23,708 --> 00:19:25,375 Śmiało. Jesteśmy gotowi. 148 00:19:52,041 --> 00:19:53,041 Tak? 149 00:19:53,125 --> 00:19:55,541 Jak idzie rozładunek? W porządku? 150 00:19:55,625 --> 00:19:58,750 Zgodnie z planem. Wyładowujemy pocztę carską. 151 00:20:00,333 --> 00:20:05,500 To dlaczego dwa karaluchy jadą prosto na Tampico? 152 00:20:07,125 --> 00:20:10,000 Pojęcia nie mam. Czego oni chcą? 153 00:20:10,083 --> 00:20:12,250 Flaco, załatw to natychmiast. 154 00:20:12,333 --> 00:20:15,000 Gdzie jest Miki, jak go potrzebujemy? 155 00:20:15,083 --> 00:20:16,833 Nie możemy tego schrzanić. 156 00:20:17,583 --> 00:20:18,583 Co jest? 157 00:20:18,666 --> 00:20:22,166 Jednoręki mówi, że gliny jadą tu sprawdzić ładunek. 158 00:20:22,666 --> 00:20:23,666 Cholera. 159 00:20:32,625 --> 00:20:33,625 Víctor. 160 00:20:36,083 --> 00:20:37,083 Żuraw numer dwa. 161 00:20:37,166 --> 00:20:41,916 Jadą tu gwardziści, nie nasi. Jak przeszukają kontener, mamy przesrane. 162 00:20:56,250 --> 00:20:59,458 Przeciągaj to, ile się da. Spróbuję się ich pozbyć. 163 00:21:10,708 --> 00:21:13,416 Co tu się odpierdala? Gwardia Cywilna? 164 00:21:13,500 --> 00:21:15,791 - Spokojnie. - Co tu robią gliny? 165 00:21:15,875 --> 00:21:17,500 To oni muszą to rozwiązać. 166 00:21:18,541 --> 00:21:21,666 Niech Hiszpanie ruszą dupy, bo stawka jest wysoka. 167 00:21:28,750 --> 00:21:31,166 Dobry wieczór. Rutynowa kontrola. 168 00:21:31,666 --> 00:21:33,416 Poproszę list przewozowy. 169 00:21:35,416 --> 00:21:36,416 Oczywiście. 170 00:21:39,541 --> 00:21:40,375 Proszę bardzo. 171 00:21:40,458 --> 00:21:44,541 Mogę też panu pokazać plan rozładunku. 172 00:21:44,625 --> 00:21:45,708 Mam oba. 173 00:21:47,875 --> 00:21:51,000 - Sprawdzimy kilka kontenerów. - Z jakiego powodu? 174 00:21:52,000 --> 00:21:54,833 Rozwalicie nam plan, a i tak mamy opóźnienie. 175 00:21:54,916 --> 00:21:56,208 Wykonujemy rozkazy. 176 00:22:21,125 --> 00:22:22,666 Co tam się dzieje? 177 00:22:40,375 --> 00:22:41,750 Román do dwójki. 178 00:22:45,208 --> 00:22:47,458 Co jest z żurawiem? 179 00:22:57,416 --> 00:22:59,916 Kurwa mać. Słucham. 180 00:23:00,000 --> 00:23:03,916 - Miki, co to ma być? - Nie wiem. Już dojeżdżam. 181 00:23:04,000 --> 00:23:07,000 Jak to nie wiesz? Płacę ci, żeby nie było takich numerów. 182 00:23:07,083 --> 00:23:09,166 Pan się nie martwi. Ja się tym zajmę. 183 00:23:09,250 --> 00:23:12,875 Zabierz tych skurwieli z mojego terenu. 184 00:23:23,833 --> 00:23:26,791 Tu żuraw numer dwa. Dźwig stracił stabilność. 185 00:23:27,875 --> 00:23:30,583 System sterowania się zablokował. 186 00:23:35,208 --> 00:23:36,166 Słyszał pan. 187 00:23:36,250 --> 00:23:38,166 Żuraw cały dzień nawala. 188 00:23:38,250 --> 00:23:42,458 Nie ruszamy się stąd, póki porządnie nie sprawdzimy tego kontenera. 189 00:23:42,541 --> 00:23:44,000 Jakiś problem, panowie? 190 00:23:44,083 --> 00:23:47,041 Urząd celny zezwolił na rozładunek. Nie ma ryzyka. 191 00:23:47,125 --> 00:23:49,250 Alcázar kazał nam… 192 00:23:49,333 --> 00:23:51,041 Opóźniają panowie rozładunek, 193 00:23:51,125 --> 00:23:55,041 mimo że jako celnicy już to sprawdziliśmy. 194 00:23:57,458 --> 00:24:00,541 Wiedzą panowie, ile tu jest roboty? 195 00:24:02,833 --> 00:24:05,208 Z całym szacunkiem, to strata czasu. 196 00:24:05,291 --> 00:24:07,125 My zezwoliliśmy na rozładunek. 197 00:24:07,208 --> 00:24:09,041 Carcelén, Antúnez, co się dzieje? 198 00:24:09,125 --> 00:24:10,750 Musimy sprawdzić ładunek. 199 00:24:11,375 --> 00:24:14,125 - No i co? - Mówię im, że wszystko się zgadza. 200 00:24:16,000 --> 00:24:17,666 No to po sprawie. 201 00:24:17,750 --> 00:24:21,708 Jest zdarzenie w sektorze trzecim. Silva wzywa posiłki. 202 00:24:22,333 --> 00:24:24,916 - To rozkazy Alcázara. - Ja pierdolę. 203 00:24:26,041 --> 00:24:28,333 Celnik mówi, że wszystko w porządku. 204 00:24:28,416 --> 00:24:31,833 A przełożony wydaje rozkaz. W czym problem? 205 00:24:33,500 --> 00:24:35,708 - W czym problem? - Zrozumiałem, sierżancie. 206 00:24:35,791 --> 00:24:37,541 No to zwijajcie się. 207 00:24:37,625 --> 00:24:39,583 Ja się tym zajmę. 208 00:24:40,166 --> 00:24:41,250 Dobrej nocy. 209 00:24:42,000 --> 00:24:43,000 Świetnie. 210 00:24:47,000 --> 00:24:49,875 - Daj znać, co z tym zdarzeniem. - Przyjąłem. 211 00:24:49,958 --> 00:24:51,833 Jak tam żuraw? 212 00:25:06,416 --> 00:25:07,416 Załatwione. 213 00:25:07,500 --> 00:25:09,250 Pozbyli się ich. 214 00:25:11,166 --> 00:25:12,500 Mało brakowało, Lucío. 215 00:25:23,166 --> 00:25:24,166 Víctor. 216 00:25:24,250 --> 00:25:25,250 Słyszysz mnie? 217 00:26:32,041 --> 00:26:35,875 Właśnie. Miałem skończyć o piątej, a widzisz, która jest godzina. 218 00:26:37,958 --> 00:26:40,375 Ciągle musisz siedzieć po godzinach. 219 00:26:43,291 --> 00:26:45,791 Tak, trzeba się za to wziąć. 220 00:26:46,750 --> 00:26:51,416 Musimy być stanowczy. Żeby chociaż dobrze płacili za nadgodziny. 221 00:26:52,000 --> 00:26:55,083 Ale będzie ciężko wszystkich zebrać. 222 00:27:05,541 --> 00:27:06,541 Ej, wy! 223 00:27:07,750 --> 00:27:08,708 Co to za gość? 224 00:27:08,791 --> 00:27:11,000 - Czego chcesz? - Co za jeden? 225 00:27:11,500 --> 00:27:12,500 Co? 226 00:27:13,458 --> 00:27:15,500 - Czego chcesz? - Co ty robisz? 227 00:27:18,416 --> 00:27:20,041 Cholera! Co ty robisz? 228 00:27:20,125 --> 00:27:22,208 - Co ty robisz? - Chodź tu. 229 00:27:32,250 --> 00:27:33,208 Ty gnoju! 230 00:27:43,583 --> 00:27:45,041 Nie! 231 00:27:50,333 --> 00:27:51,583 Przestań! 232 00:27:53,791 --> 00:27:54,875 Przestań… 233 00:28:09,583 --> 00:28:10,791 Dobrze ci idzie. 234 00:28:34,166 --> 00:28:37,333 - Mówiliście, że robicie za czterech? - Tak. 235 00:28:37,416 --> 00:28:39,041 Brakuje mi czterech dokerów. 236 00:28:40,041 --> 00:28:41,500 Zobaczymy, czy się nadacie. 237 00:28:44,791 --> 00:28:45,958 Chodźcie. 238 00:29:11,166 --> 00:29:15,958 DOSTAWA ZA 24 GODZINY 239 00:29:26,000 --> 00:29:28,875 Jeśli to się powtórzy, wylatujesz. 240 00:29:32,166 --> 00:29:34,000 - Jasne? - Mam to pod kontrolą. 241 00:29:36,250 --> 00:29:37,958 Dobrze ci poszło. 242 00:29:38,458 --> 00:29:39,541 Gratulacje. 243 00:29:40,125 --> 00:29:41,083 Dziękuję. 244 00:30:18,125 --> 00:30:19,125 Czołem. 245 00:30:20,458 --> 00:30:22,625 Jak tam? Zaczynamy? 246 00:30:28,041 --> 00:30:29,125 Jak wasz ojciec? 247 00:30:32,666 --> 00:30:34,041 Dobrze. 248 00:30:34,541 --> 00:30:36,041 Zarobiony, jak zwykle. 249 00:30:37,083 --> 00:30:39,000 Już przekazuje wam pałeczkę, co? 250 00:30:39,541 --> 00:30:40,750 Takie życie. 251 00:30:41,875 --> 00:30:45,458 Człowiek nie chce odpuścić, ale nie ma wyboru. 252 00:30:50,541 --> 00:30:51,458 Do dzieła. 253 00:32:40,458 --> 00:32:41,541 Nasza koka. 254 00:32:43,125 --> 00:32:44,125 Czysta. 255 00:32:44,208 --> 00:32:48,291 Palety są oznaczone niebieską naklejkę. Jest jeszcze 49 palet. 256 00:32:54,166 --> 00:32:58,083 Carfora da wam znać w sprawie lokalizacji. 257 00:32:58,583 --> 00:33:00,541 Do tego czasu możecie odpoczywać. 258 00:33:01,208 --> 00:33:02,916 Ja zabezpieczę towar. 259 00:33:03,000 --> 00:33:06,250 Interesy z waszą rodziną to przyjemność. 260 00:33:06,333 --> 00:33:07,416 Wzajemnie. 261 00:33:07,500 --> 00:33:08,875 Pozdrówcie ojca. 262 00:33:08,958 --> 00:33:10,041 Pozdrowimy. 263 00:33:30,166 --> 00:33:33,458 Przekaż Molinie, że wkrótce oddamy mu części. 264 00:33:33,541 --> 00:33:35,166 Spróbuj go uspokoić. 265 00:33:35,250 --> 00:33:37,500 - Zadzwonię do niego. - Będę wdzięczny. 266 00:33:39,500 --> 00:33:40,541 Tato. 267 00:33:41,916 --> 00:33:43,583 Masz chwilę? 268 00:33:48,791 --> 00:33:50,458 Słuchaj… 269 00:33:51,208 --> 00:33:54,291 Mam taki niewielki dług. 270 00:33:54,375 --> 00:33:55,500 W firmie. 271 00:33:56,375 --> 00:33:57,666 Nic wielkiego. 272 00:33:58,666 --> 00:34:01,041 Ale wiesz, jacy są dostawcy. 273 00:34:01,541 --> 00:34:03,208 Nie chcą już czekać. 274 00:34:05,041 --> 00:34:07,541 - Zakręcili kurek. - Mój też zakręcony. 275 00:34:10,666 --> 00:34:11,916 Tato, daj spokój. 276 00:34:12,500 --> 00:34:16,041 Synu, czas, byś nauczył się sam podcierać sobie tyłek. 277 00:34:16,125 --> 00:34:17,541 Daj mi wsiąść. 278 00:34:22,750 --> 00:34:24,416 Załatw to. 279 00:34:43,750 --> 00:34:47,125 I żyli długo i szczęśliwie. 280 00:35:08,958 --> 00:35:11,208 WRÓCĘ PÓŹNO. 281 00:35:11,291 --> 00:35:16,500 JOAQUÍN KAZAŁ MI ZAŁAGODZIĆ SPRAWĘ Z MOLINĄ. 282 00:36:07,791 --> 00:36:09,625 Poczekaj chwilę. 283 00:36:09,708 --> 00:36:11,208 - Co? - Chwileczkę. 284 00:36:20,625 --> 00:36:21,708 Co to jest? 285 00:36:22,416 --> 00:36:23,291 Nie wiem. 286 00:36:23,791 --> 00:36:24,625 Otwórz. 287 00:36:35,041 --> 00:36:37,333 Nie mogę dać ci zwykłego prezentu? 288 00:36:37,416 --> 00:36:39,125 To nie jest zwykły prezent. 289 00:36:39,208 --> 00:36:41,250 To prawda. To diament. 290 00:36:44,708 --> 00:36:46,375 Rozmawialiśmy o tym. 291 00:36:47,583 --> 00:36:48,750 Kurde. 292 00:36:49,375 --> 00:36:52,166 Niczego by ci nie brakowało. Mogłabyś to rzucić. 293 00:36:52,250 --> 00:36:54,166 Moglibyśmy wyjechać daleko stąd. 294 00:36:55,208 --> 00:36:57,041 Jest dobrze tak, jak jest. 295 00:36:58,333 --> 00:37:00,500 Mam tę pracę, bo tak zdecydowałam. 296 00:37:01,875 --> 00:37:04,083 Nie potrzebuję księcia z bajki. 297 00:37:04,666 --> 00:37:05,625 Czy to jasne? 298 00:37:31,791 --> 00:37:33,458 Za tydzień w czwartek? 299 00:37:41,875 --> 00:37:42,875 Dobra. 300 00:38:35,583 --> 00:38:36,958 PRZEGRAŁEŚ! 301 00:38:47,250 --> 00:38:51,541 GRAJ DALEJ PRZELEJ ŚRODKI 302 00:40:25,416 --> 00:40:26,666 Przywal mu! 303 00:40:32,541 --> 00:40:34,625 Masz tu niezły cyrk. 304 00:40:36,666 --> 00:40:38,375 Dzięki, że przyszedłeś. 305 00:40:38,458 --> 00:40:42,875 Wiesz, jaki jest Joaquín. Gdy się uprze, nic go nie powstrzyma. 306 00:40:43,458 --> 00:40:45,791 Chciałem cię przeprosić w jego imieniu. 307 00:40:48,375 --> 00:40:51,625 Za dobrze go znam. Tym razem posunął się za daleko. 308 00:40:52,416 --> 00:40:55,166 Przykro mi, Molina, ale to była ważna sprawa. 309 00:40:56,250 --> 00:40:58,708 Powinieneś zrozumieć. Wiesz, jak działa port. 310 00:40:58,791 --> 00:41:00,250 Stawka była wysoka. 311 00:41:01,250 --> 00:41:04,833 Mądrze to rozegraj. Nie daj się sprowadzić do parteru. 312 00:41:04,916 --> 00:41:06,708 To jego żywioł. Czaisz? 313 00:41:06,791 --> 00:41:08,750 Bij z dystansu. Nie daj się złapać. 314 00:41:08,833 --> 00:41:09,708 Posłuchaj. 315 00:41:09,791 --> 00:41:12,166 Jesteś od niego lepszy. 316 00:41:18,125 --> 00:41:20,625 Joaquín nadepnął na odcisk wielu ludziom. 317 00:41:20,708 --> 00:41:22,000 Nie tylko mnie. 318 00:41:22,833 --> 00:41:25,000 W końcu ktoś mu się postawi. 319 00:41:43,750 --> 00:41:44,791 Następna walka. 320 00:41:47,375 --> 00:41:48,541 Dalej, Kogut! 321 00:41:53,250 --> 00:41:55,000 Jedyna zasada: brak zasad. 322 00:41:55,083 --> 00:41:56,500 Dajcie nam dobrą walkę. 323 00:41:59,125 --> 00:42:00,583 Do walki! 324 00:42:10,000 --> 00:42:11,041 Dalej! 325 00:42:37,125 --> 00:42:38,916 Zabij go! 326 00:42:39,416 --> 00:42:40,541 Dawaj! 327 00:44:04,041 --> 00:44:06,541 - Wszystko dobrze, panie Manchado? - Tak. 328 00:44:06,625 --> 00:44:07,625 GWARDIA CYWILNA 329 00:45:52,500 --> 00:45:53,416 Kto tam jest? 330 00:45:54,666 --> 00:45:55,958 Co to ma być? 331 00:46:14,666 --> 00:46:16,208 Co tu się dzieje? 332 00:50:11,250 --> 00:50:13,250 Napisy: Łukasz Stanisław Dutka