1 00:00:01,001 --> 00:00:03,629 Zmiany w zespole rzadko są bezbolesne. 2 00:00:03,712 --> 00:00:07,966 Kiedy do was dołączyłam, radości nie było końca. 3 00:00:08,050 --> 00:00:09,968 W POPRZEDNICH ODCINKACH 4 00:00:10,052 --> 00:00:12,513 Słyszeliście o wyznaczeniu nowego kapitana. 5 00:00:12,596 --> 00:00:13,680 Zostaję z wami. 6 00:00:13,764 --> 00:00:15,140 Nick Wagner. Nowy kapitan. 7 00:00:15,224 --> 00:00:17,476 Co ty taka pogodzona? To skandal. 8 00:00:17,559 --> 00:00:19,102 Powinni wybrać mnie. 9 00:00:19,186 --> 00:00:22,731 Piwo korzenne na gołe usta? Szczyt brawury. 10 00:00:22,814 --> 00:00:23,732 Stres robi swoje. 11 00:00:23,815 --> 00:00:26,860 Jeśli się zbuntuje i zrobi coś głupiego… Nie jest policjantką. 12 00:00:26,944 --> 00:00:27,945 W porządku? 13 00:00:28,028 --> 00:00:29,905 Sytuacja jest jasna. Oczyszczą mnie. 14 00:00:29,988 --> 00:00:32,157 Nie o odznakę się martwię, a o ciebie. 15 00:00:32,241 --> 00:00:35,827 Słyszałem, że nie lubisz się podporządkowywać. 16 00:00:35,911 --> 00:00:38,580 Zapominam, jak to jest, kiedy ktoś się o mnie troszczy. 17 00:00:38,664 --> 00:00:39,873 Do jutra, Gillory. 18 00:00:39,957 --> 00:00:41,542 - I co? - Znaleźliśmy Romana. 19 00:00:41,625 --> 00:00:43,377 - Wysyłam zdjęcie. - To nie on. 20 00:00:43,460 --> 00:00:47,422 Roman prosił, żebym miał oko na ciebie i Avę. 21 00:00:47,506 --> 00:00:50,008 Uwierzyłam, że wcale nas nie porzucił. 22 00:00:50,092 --> 00:00:51,468 Ja w to wierzę. 23 00:00:51,551 --> 00:00:52,552 Chcę ten plecak. 24 00:00:52,636 --> 00:00:54,346 Myślisz, że to, co jest w środku, 25 00:00:54,429 --> 00:00:57,099 da ci odpowiedzi, a nie tylko więcej pytań? 26 00:01:24,751 --> 00:01:26,336 Dziwne. Widzisz? 27 00:01:27,921 --> 00:01:29,423 Obraz nie wraca. 28 00:01:29,506 --> 00:01:30,507 Sprawdzę to. 29 00:01:37,055 --> 00:01:38,056 Na razie czysto. 30 00:01:52,237 --> 00:01:54,823 W porządku? Podaj swoją pozycję. 31 00:02:14,217 --> 00:02:16,178 Baza, mamy rannego strażnika. 32 00:02:26,396 --> 00:02:31,276 GENIALNA MORGAN 33 00:02:49,503 --> 00:02:53,173 - Dzień dobry. - Morgan, jesteście z Avą bezpieczne? 34 00:02:53,256 --> 00:02:54,633 Tak. A co jest? 35 00:02:54,716 --> 00:02:57,552 Spytam wprost. Znowu ktoś od was mnie śledzi? 36 00:02:57,636 --> 00:02:59,262 Co? Nie. O czym ty mówisz? 37 00:02:59,346 --> 00:03:01,807 Wydaje mi się, że od kilku dni mam ogon. 38 00:03:01,890 --> 00:03:03,433 Mogę się mylić. 39 00:03:03,517 --> 00:03:06,770 Jeśli czujesz się zagrożony, zadzwoń na policję. 40 00:03:06,853 --> 00:03:08,605 To nie jest dobry pomysł. 41 00:03:08,689 --> 00:03:10,691 Roman nie kochał glin, pamiętasz? 42 00:03:10,774 --> 00:03:12,025 Co do tego ma Roman? 43 00:03:12,109 --> 00:03:13,819 Tego próbuję się dowiedzieć. 44 00:03:13,902 --> 00:03:15,028 To znaczy… 45 00:03:15,112 --> 00:03:18,407 Dowiedziałaś się czegoś o rzeczach w tym jego plecaku? 46 00:03:22,035 --> 00:03:23,036 Jeszcze nie. 47 00:03:24,830 --> 00:03:27,416 To może na razie gdzieś go schowaj, 48 00:03:27,499 --> 00:03:31,461 bo ci, którzy szukają Romana, wolą, żeby zawartość nie wyszła na jaw. 49 00:03:31,545 --> 00:03:32,671 Słyszysz? 50 00:03:34,589 --> 00:03:36,216 Tak. Muszę kończyć. 51 00:03:36,299 --> 00:03:40,429 Po prostu na siebie uważajcie. Ty i Ava. 52 00:03:40,512 --> 00:03:41,638 Oczy dookoła głowy. 53 00:03:42,305 --> 00:03:43,640 Ty też. 54 00:03:49,229 --> 00:03:51,565 Nie użyłyśmy z Avą rękawiczek. To źle? 55 00:03:51,648 --> 00:03:54,693 Tylko jeśli jesteście podejrzanymi w tej sprawie. 56 00:03:54,776 --> 00:03:57,571 - Nas możesz wykluczyć. - Niczego nie poznajesz? 57 00:03:57,654 --> 00:03:59,281 - Coś ci się kojarzy? - Nie. 58 00:03:59,364 --> 00:04:02,868 Roman nie jest fanem organów ścigania, zachowajmy dyskrecję. 59 00:04:02,951 --> 00:04:04,828 W miarę możliwości. 60 00:04:04,911 --> 00:04:05,954 Dziękuję. 61 00:04:09,791 --> 00:04:11,418 Co się dzieje? 62 00:04:11,501 --> 00:04:13,670 Wracamy do starego śledztwa. 63 00:04:16,256 --> 00:04:18,967 Mamy priorytetową sprawę. Coś dla tej dwójki. 64 00:04:19,926 --> 00:04:20,927 Poradzę tu sobie. 65 00:04:22,721 --> 00:04:23,805 Zamknijcie drzwi. 66 00:04:32,939 --> 00:04:34,566 Była tu tylko tydzień. 67 00:04:34,649 --> 00:04:35,650 Jak się nazywa? 68 00:04:35,734 --> 00:04:37,277 Dziewczyna w oknie. 69 00:04:37,360 --> 00:04:39,905 Mówicie „ona”, ale chodzi o obraz, no nie? 70 00:04:39,988 --> 00:04:42,157 Namalowany przez Rembrandta w 1645. 71 00:04:42,240 --> 00:04:45,076 Do wczoraj była tu z innymi holenderskimi mistrzami. 72 00:04:45,160 --> 00:04:50,123 „Ten intymny portret uwiecznia ulotne chwile ludzkiej ekspresji”. 73 00:04:50,207 --> 00:04:53,794 - A ja przegapiłam. - Potrzebujemy listy pracowników muzeum. 74 00:04:53,877 --> 00:04:57,255 Oczywiście. Lepiej, żebym to ja powiadomił Fosterów. 75 00:04:57,339 --> 00:04:58,673 Fosterów? 76 00:04:58,757 --> 00:05:01,968 - Linda i Greg. Pożyczyli nam obraz. - Ile może być wart? 77 00:05:02,052 --> 00:05:06,431 Kilka lat temu dali za niego na aukcji chyba ponad 20 milionów. 78 00:05:07,390 --> 00:05:08,725 - Zdobędę listę. - Dzięki. 79 00:05:10,811 --> 00:05:12,646 To sprawa dla wydziału zabójstw? 80 00:05:12,729 --> 00:05:14,856 Bo zabójstwa to tu nie widzę. 81 00:05:14,940 --> 00:05:17,150 Za kradzież dzieł sztuki grozi do 10 lat 82 00:05:17,234 --> 00:05:20,487 plus wyrok za posiadanie, zmowę, włamanie… 83 00:05:20,570 --> 00:05:21,988 Wolałabyś zwłoki? 84 00:05:22,072 --> 00:05:24,783 Przy zwłokach nie byłoby takiej mobilizacji. 85 00:05:24,866 --> 00:05:27,536 Co by nie mówić, wszędzie dziś o tym napiszą. 86 00:05:27,619 --> 00:05:29,621 Kapitan działa asekuracyjnie. 87 00:05:29,704 --> 00:05:32,958 Strażniczka mówi, że w dymie nie widziała złodzieja. 88 00:05:33,041 --> 00:05:36,002 Jej kolega oberwał w głowę, ale chyba się wyliże. 89 00:05:36,086 --> 00:05:39,464 - Tędy wszedł? - I najwyraźniej wyszedł tą samą drogą. 90 00:05:39,548 --> 00:05:42,217 Przesłaliśmy to coś do laboratorium. 91 00:05:42,759 --> 00:05:46,221 - Ponaglaj ich. Chcę spis odwiedzających. - Dobrze. 92 00:05:47,722 --> 00:05:51,101 Złodziej wszedł tędy, a obraz był aż tam. 93 00:05:51,810 --> 00:05:54,229 Większość złodziei nie przenika przez ścianę. 94 00:05:54,896 --> 00:05:58,608 Nasz nieprzenikniony wyciął sobie otwór w oknie, 95 00:05:58,692 --> 00:06:01,570 zrzucił linę i zjechał na niej tutaj. 96 00:06:01,653 --> 00:06:08,076 A potem przeszedł obok dzieł Vermeera, Caravaggia, Turnera, Rubensa, Delacroix 97 00:06:08,159 --> 00:06:12,205 i Goi? Masz pojęcie, ile one łącznie są warte? 98 00:06:12,289 --> 00:06:13,623 Pewnie mi powiesz. 99 00:06:13,707 --> 00:06:15,458 O wiele więcej niż Rembrandt. 100 00:06:15,542 --> 00:06:19,254 Gdyby chodziło o pieniądze, złodziej zabrałby cenniejszą rzecz. 101 00:06:23,633 --> 00:06:26,678 Wiedział zapewne, że zgarniając Goyę, rozbiłby bank. 102 00:06:27,721 --> 00:06:29,097 Może się nie douczył. 103 00:06:29,180 --> 00:06:31,141 Każdy szczegół był zaplanowany. 104 00:06:31,224 --> 00:06:35,020 Spójrz na ramę – idealnie prosta linia wzdłuż wewnętrznego łączenia. 105 00:06:35,103 --> 00:06:37,606 Usunięcie płótna wymagało precyzji i czasu. 106 00:06:37,689 --> 00:06:39,649 Komuś zależało na tym obrazie. 107 00:06:39,733 --> 00:06:42,277 Nie ze względu na jego wartość rynkową. 108 00:06:42,360 --> 00:06:43,862 To sprawa osobista. 109 00:06:44,779 --> 00:06:45,864 Ktoś chciał go mieć. 110 00:06:49,826 --> 00:06:51,411 Dwadzieścia dwa miliony? 111 00:06:51,494 --> 00:06:53,955 Teoria Morgan każe skupić się na obrazie, 112 00:06:54,039 --> 00:06:57,417 by dojść do tego, kto i dlaczego go ukradł. 113 00:07:08,136 --> 00:07:09,387 Przepraszam. 114 00:07:09,471 --> 00:07:10,680 To wydział zabójstw? 115 00:07:10,764 --> 00:07:13,975 Pan Eastman. Kapitan Wagner, ze mną pan rozmawiał. 116 00:07:14,059 --> 00:07:15,810 Tak, proszę mówić mi Rhys. 117 00:07:15,894 --> 00:07:19,898 Rhys przyleciał rano z Meksyku, żeby pomóc znaleźć naszą zaginioną. 118 00:07:19,981 --> 00:07:23,652 Szedłem tropem La mesa herida Fridy Kahlo, ale się wyczerpał. 119 00:07:24,527 --> 00:07:25,654 Jak możesz pomóc? 120 00:07:25,737 --> 00:07:30,033 Jestem ekspertem w odzyskiwaniu zaginionych i skradzionych dzieł sztuki. 121 00:07:30,116 --> 00:07:32,410 Komplet informacji na wstępie. Pomocne. 122 00:07:32,494 --> 00:07:35,038 - A pani to…? - Gillory, nasza konsultantka. 123 00:07:35,121 --> 00:07:38,541 Która uważa, że wokół sprawy jest dość szumu 124 00:07:38,625 --> 00:07:39,793 i bez ekspertów. 125 00:07:39,876 --> 00:07:41,419 Fosterowie cię przysłali? 126 00:07:41,503 --> 00:07:44,881 Nie, ubezpieczyciel. Jeśli odzyskam Rembrandta, 127 00:07:44,964 --> 00:07:48,176 firma uniknie wystawienia dość pokaźnego czeku. 128 00:07:48,259 --> 00:07:50,720 Jak dobrze. Niewysłowiona ulga. 129 00:07:50,804 --> 00:07:54,683 Dzięki naszemu śledztwu firma ubezpieczeniowa może zaoszczędzić. 130 00:07:54,766 --> 00:07:58,436 Super, co nie? Upewniam się, że słyszeliście. Proszę dalej. 131 00:07:58,520 --> 00:08:02,482 Morgan uważa, że złodziejem nie kierowała chęć zysku. 132 00:08:04,150 --> 00:08:08,780 Wszystko jest możliwe, ale w tej branży zawsze idzie o pieniądze. 133 00:08:08,863 --> 00:08:10,156 Nie tym razem. 134 00:08:10,240 --> 00:08:13,910 Złodzieje nie kradną dzieł sztuki, żeby powiesić je w salonie. 135 00:08:14,703 --> 00:08:16,788 Może ten wyłamał ci się ze schematu. 136 00:08:18,790 --> 00:08:21,459 Zobaczymy, co powiedzą nam Fosterowie. 137 00:08:21,543 --> 00:08:23,253 Po drodze wdróżcie Rhysa. 138 00:08:26,256 --> 00:08:27,257 Idziemy? 139 00:08:39,853 --> 00:08:43,148 Zobaczyliśmy ją na aukcji i poczuliśmy, że musimy ją mieć. 140 00:08:44,566 --> 00:08:46,943 Byliśmy gotowi zapłacić nawet więcej. 141 00:08:48,945 --> 00:08:50,321 Dla nas jest bezcenna. 142 00:08:51,322 --> 00:08:54,034 Po studiach założyliśmy fundusz hedgingowy. 143 00:08:54,117 --> 00:08:56,870 Pracowaliśmy 80 godzin tygodniowo. 144 00:08:56,953 --> 00:08:59,122 Kiedy zaczęliśmy myśleć o dzieciach, 145 00:08:59,205 --> 00:09:03,126 nie wyobrażaliśmy sobie już ganiania tu za nimi i ciągłego bałaganu. 146 00:09:03,209 --> 00:09:07,380 Często myśleliśmy o dziewczynie z tego obrazu jak o naszej córce. 147 00:09:07,464 --> 00:09:09,591 Ktoś mógłby chcieć państwa okraść? 148 00:09:09,674 --> 00:09:11,301 Nie. W sensie, ktoś znajomy? 149 00:09:12,844 --> 00:09:15,555 - To po co się nią dzielić? - Słucham? 150 00:09:17,015 --> 00:09:19,142 Mówicie, że obraz był jak wasza córka. 151 00:09:19,225 --> 00:09:21,144 Ja córki w muzeum nie pokazuję. 152 00:09:21,227 --> 00:09:23,188 Mogliście zachować ją dla siebie. 153 00:09:23,271 --> 00:09:27,150 Wypożyczenie arcydzieła zwiększa jego rozpoznawalność i reputację. 154 00:09:27,233 --> 00:09:29,944 Oraz wartość. Trochę powisi, cena idzie w górę 155 00:09:30,028 --> 00:09:31,279 i wpada ładna sumka. 156 00:09:31,362 --> 00:09:32,781 Ona nie jest na sprzedaż. 157 00:09:33,740 --> 00:09:35,325 Z doświadczenia wiem, 158 00:09:35,408 --> 00:09:37,368 że złodzieje są chciwi i rozmowni. 159 00:09:37,452 --> 00:09:42,040 Te dzieła na czarnym rynku nie są warte tyle co na aukcji. 160 00:09:42,123 --> 00:09:44,125 Złodzieje rozmawiają z ludźmi. 161 00:09:44,209 --> 00:09:47,921 Podpytują. Wystarczy, że ktoś z zapytanych do mnie zadzwoni, 162 00:09:48,004 --> 00:09:51,633 i możemy zacząć negocjować powrót waszej uroczej służki. 163 00:09:52,634 --> 00:09:54,344 Nazywasz ją służką? 164 00:09:55,136 --> 00:09:56,179 To nie służąca. 165 00:09:56,679 --> 00:09:57,680 Słucham? 166 00:09:58,264 --> 00:10:02,143 Wygląda przez okno, szukając klientów. Dziewczyna jest w pracy. 167 00:10:02,227 --> 00:10:04,938 Istnieją spekulacje, że była to kurtyzana, 168 00:10:05,021 --> 00:10:07,315 ale konsensus jest taki, że to służąca… 169 00:10:07,398 --> 00:10:09,692 Służąca ze złotym warkoczem? Błagam. 170 00:10:09,776 --> 00:10:12,487 Nie przybiera prowokacyjnej pozy. 171 00:10:12,570 --> 00:10:16,491 Mnie to przeraża – wygląda jak dziecko, a zarabia w ten sposób. 172 00:10:16,574 --> 00:10:18,118 Raczej trwa w zadumie. 173 00:10:18,201 --> 00:10:20,995 - Czy to istotne dla śledztwa? - Nie. 174 00:10:21,079 --> 00:10:23,414 Coś jeszcze powinniśmy wiedzieć o obrazie? 175 00:10:23,498 --> 00:10:27,418 Tutaj jest cała jego historia. 176 00:10:34,759 --> 00:10:37,637 Ta dziewczyna z okna przemierzyła cały świat. 177 00:10:38,263 --> 00:10:42,767 Była w Paryżu, Londynie, Berlinie. Miała znacznie ciekawsze życie ode mnie. 178 00:10:42,851 --> 00:10:45,186 A skończyła pewnie w czyjejś furgonetce. 179 00:10:45,270 --> 00:10:49,107 Miejmy nadzieję, że zdążyła się wyszaleć. 180 00:10:50,483 --> 00:10:52,360 - To ciekawe. - Masz coś? 181 00:10:52,443 --> 00:10:58,533 Być może. Rembrandt namalował dziewczynę w 1645 roku i od razu ją sprzedał. 182 00:10:58,616 --> 00:11:01,202 Przez kilkaset lat obraz trafiał z rąk do rąk – 183 00:11:01,286 --> 00:11:03,705 XVII-wieczny Paryż, to tylko przejrzałam – 184 00:11:03,788 --> 00:11:07,292 aż nie nabył go pruski arystokrata i zachował do śmierci. 185 00:11:09,252 --> 00:11:11,212 Był w jego rodzinie do roku 1932. 186 00:11:11,296 --> 00:11:14,632 Wtedy Franz von Papen rozwiązał Wolne Państwo Prusy. 187 00:11:14,716 --> 00:11:16,217 Miało być ciekawe. 188 00:11:16,301 --> 00:11:18,136 Próbuję wczuć się w tę sprawę. 189 00:11:18,219 --> 00:11:22,056 Bo na razie widzę ją jako przysługę dla ubezpieczyciela 190 00:11:22,140 --> 00:11:24,684 i pewnej dobrze ustawionej pary. 191 00:11:24,767 --> 00:11:25,894 Dokąd trafiła potem? 192 00:11:25,977 --> 00:11:31,065 Do polskiego biznesmena w Krakowie, a on powiesił ją w swoim domu. 193 00:11:31,149 --> 00:11:34,360 Obraz przechodził z kolekcji do kolekcji, 194 00:11:34,444 --> 00:11:37,655 póki nasi Greg i Linda nie zapłacili za niego fortuny. 195 00:11:37,739 --> 00:11:39,032 To dla nas istotne? 196 00:11:39,699 --> 00:11:40,825 Jeszcze nie wiem. 197 00:11:40,909 --> 00:11:43,786 Są wyniki analizy tych drobinek z muzeum. 198 00:11:43,870 --> 00:11:47,081 Był w nich tritlenek diglinu. Zgłębiłem temat. 199 00:11:47,165 --> 00:11:49,459 Kiedy glin łączy się z tlenkiem żelaza, 200 00:11:49,542 --> 00:11:52,170 zachodzi reakcja termitowa zdolna stopić szkło. 201 00:11:52,253 --> 00:11:54,839 Dlatego pod wyłazem nie było odłamków szkła. 202 00:11:54,923 --> 00:11:57,133 Jak we włamie sprzed dwóch lat. 203 00:11:57,217 --> 00:12:00,553 Z muzeum Kunsthal w Rotterdamie skradziono wtedy Matisse’a. 204 00:12:00,637 --> 00:12:03,431 Pod oknem dachowym znaleziono tritlenek diglinu. 205 00:12:03,514 --> 00:12:05,725 Może więc mamy seryjnego złodzieja. 206 00:12:05,808 --> 00:12:07,352 Szukajcie z Daphne dalej. 207 00:12:07,435 --> 00:12:10,980 Do tego modus operandi pasuje 19 włamań na całym świecie. 208 00:12:11,064 --> 00:12:14,734 Każde dotyczy arcydzieła o wartości od 10 do 30 milionów. 209 00:12:14,817 --> 00:12:19,614 W każdym przypadku znaleziono tritlenek pod oknem lub świetlikiem. 210 00:12:19,697 --> 00:12:20,990 Wiemy coś o sprawcy? 211 00:12:21,074 --> 00:12:24,410 Internet ma swoje hipotezy. Nazywają go Jean-Baptiste. 212 00:12:24,494 --> 00:12:27,872 - Francuz? - Nie, chodzi o pierwszy ukradziony obraz. 213 00:12:27,956 --> 00:12:30,166 „Biała kaczka, Jean-Baptiste Oudry”. 214 00:12:30,250 --> 00:12:34,212 - Skradziony w Paryżu 12 lat temu. - Powiedz, że ktoś faceta widział. 215 00:12:34,295 --> 00:12:35,380 Jeden jedyny raz. 216 00:12:36,422 --> 00:12:38,633 Pięć lat temu w Madrycie wycinał Picassa, 217 00:12:38,716 --> 00:12:41,469 kiedy strażnik postrzelił go w lewe ramię. 218 00:12:41,552 --> 00:12:44,264 - Gość jest nieuchwytny? - Albo nie istnieje. 219 00:12:45,014 --> 00:12:46,683 - Może to mit. - Jak to? 220 00:12:46,766 --> 00:12:50,979 Te skoki są imponujące, ale „Jean-Baptiste” to synonim rabunku, 221 00:12:51,062 --> 00:12:55,733 w którym złodziej znika bez śladu z cennym arcydziełem. 222 00:12:55,817 --> 00:12:59,279 Czy to jedna osoba? Może. Albo dziesięciu różnych rabusiów. 223 00:12:59,362 --> 00:13:01,948 Słuchajcie, ktoś wystąpił do sądu, 224 00:13:02,031 --> 00:13:04,826 podając się za prawowitego właściciela Rembrandta. 225 00:13:04,909 --> 00:13:05,743 Znamy nazwisko? 226 00:13:05,827 --> 00:13:08,037 Ari Weisman, ale archiwa są utajnione. 227 00:13:08,121 --> 00:13:10,623 Może nie potrafił pogodzić się z wyrokiem 228 00:13:10,707 --> 00:13:12,959 - i postanowił działać. - Mamy adres? 229 00:13:13,042 --> 00:13:14,544 Facet jest stąd. 230 00:13:15,128 --> 00:13:18,423 Potrzebuję pomocy detektywów Ozdila i Forrester. 231 00:13:19,173 --> 00:13:20,591 Chodzi o tę starą sprawę? 232 00:13:22,677 --> 00:13:23,761 Tak. 233 00:13:26,055 --> 00:13:27,056 Słyszeliście? 234 00:13:28,975 --> 00:13:30,143 Ja się nie przydam? 235 00:13:30,226 --> 00:13:32,186 Nie, dziękuję. Dam ci znać. 236 00:13:34,230 --> 00:13:38,276 Wy sprawdźcie, czy ten Ari Weisman reaguje na imię Jean-Baptiste. 237 00:13:46,325 --> 00:13:48,244 Chcieliśmy tylko odzyskać obraz. 238 00:13:48,327 --> 00:13:49,328 Jak bardzo? 239 00:13:50,204 --> 00:13:52,123 Nie aż tak, żeby go kraść. 240 00:13:53,750 --> 00:13:55,710 Uważa się pan za jego właściciela? 241 00:13:55,793 --> 00:13:57,545 Nie ja. Moja babcia. 242 00:13:58,755 --> 00:14:02,300 Mój ojciec kupił ten obraz w 1932. 243 00:14:03,384 --> 00:14:07,513 Pamiętam ten dzień, kiedy powiesił go na ścianie. 244 00:14:08,097 --> 00:14:13,019 Zawsze, gdy byliśmy wszyscy razem, ona uśmiechała się do nas z góry. 245 00:14:13,853 --> 00:14:16,439 Miałam poczucie, że jest częścią rodziny. 246 00:14:17,482 --> 00:14:20,109 Pani ojciec miał gust. To wyjątkowe dzieło. 247 00:14:21,235 --> 00:14:22,570 Uwielbiam je. 248 00:14:22,653 --> 00:14:24,155 Mieszkałam w Krakowie. 249 00:14:24,739 --> 00:14:30,995 Z rodzicami i dwoma braćmi, Jakubem i Samuelem. 250 00:14:31,788 --> 00:14:33,164 Ja byłam najmłodsza. 251 00:14:37,794 --> 00:14:40,463 I z naszej rodziny tylko ja przeżyłam. 252 00:14:43,299 --> 00:14:44,717 Kiedy przyszli naziści… 253 00:14:46,761 --> 00:14:48,304 zabrali wszystko. 254 00:14:55,019 --> 00:14:56,145 Bardzo mi przykro. 255 00:14:58,022 --> 00:14:59,148 Wciąż tu jesteśmy. 256 00:15:01,901 --> 00:15:04,654 Pewnie latami śledziliście katalogi aukcyjne. 257 00:15:04,737 --> 00:15:08,449 Myślałem, że go nie znajdzie, ale pojawił się w sprzedaży. 258 00:15:08,533 --> 00:15:09,617 Właściciele… 259 00:15:10,576 --> 00:15:12,245 chcieli go nam sprzedać. 260 00:15:13,913 --> 00:15:15,456 Za 20 milionów dolarów. 261 00:15:16,833 --> 00:15:19,418 Nie mamy takich pieniędzy. 262 00:15:20,336 --> 00:15:22,421 Ani dowodów, że został skradziony. 263 00:15:23,923 --> 00:15:24,924 To wszystko? 264 00:15:29,595 --> 00:15:32,515 Jeszcze jedno. Gdzie pan był wczoraj w nocy? 265 00:15:33,850 --> 00:15:36,269 Tutaj, z babcią. 266 00:15:37,270 --> 00:15:39,397 Pana nazwisko było w rejestrze muzeum. 267 00:15:39,981 --> 00:15:41,399 Wpis sprzed kilku dni. 268 00:15:42,859 --> 00:15:45,153 Chciałem zrobić zdjęcie i jej pokazać. 269 00:15:45,236 --> 00:15:47,363 Był pan w ostatnich latach za granicą? 270 00:15:47,446 --> 00:15:51,492 Nie. Ale babcia prosi, żebym poleciał z nią do Polski. 271 00:15:51,576 --> 00:15:54,328 Chce odwiedzić dom, w którym dorastała. 272 00:15:54,412 --> 00:15:55,872 Rzadko już podróżuje. 273 00:15:56,455 --> 00:15:59,083 Ten obraz to dla niej rodzaj powrotu do domu. 274 00:16:00,126 --> 00:16:01,627 Proszę. 275 00:16:03,629 --> 00:16:04,839 Dziękujemy. 276 00:16:14,932 --> 00:16:16,559 Dzięki za pomoc. 277 00:16:16,642 --> 00:16:20,188 Kiedy wszystko oznaczymy, sfotografujemy i zabezpieczymy… 278 00:16:20,271 --> 00:16:22,857 Technicy zaczną odzyskiwać dane z telefonu. 279 00:16:22,940 --> 00:16:25,359 Może znajdziemy SMS-y, rejestr połączeń. 280 00:16:25,443 --> 00:16:26,986 Analiza włókien z plecaka? 281 00:16:27,069 --> 00:16:28,613 Nie pomijamy niczego. 282 00:16:28,696 --> 00:16:31,157 Jak się rozpędzimy, ktoś może zwrócić uwagę. 283 00:16:31,240 --> 00:16:33,451 Co, jeśli kapitan będzie dopytywać? 284 00:16:33,534 --> 00:16:34,827 Wyślijcie go do mnie. 285 00:16:35,786 --> 00:16:38,414 I wrzućmy te zdjęcia w rozpoznawanie twarzy. 286 00:16:38,497 --> 00:16:39,498 Dobra. 287 00:16:45,254 --> 00:16:46,797 Powtórzmy jeszcze raz. 288 00:16:46,881 --> 00:16:49,425 - Mamo, dam radę. Zaufaj mi. - Ufam. 289 00:16:49,508 --> 00:16:52,470 Dlatego płacę krocie tobie, a nie opiekunce. 290 00:16:52,553 --> 00:16:54,931 Odrzuciłaś 100% opiekunek w Kalifornii. 291 00:16:55,014 --> 00:16:57,183 I nie powiedziałabym, że „krocie”. 292 00:16:57,266 --> 00:17:00,728 To rozsądna stawka w obecnych warunkach rynkowych. 293 00:17:00,811 --> 00:17:04,148 Chloe ma inny rytm dnia, odkąd mniej śpi. 294 00:17:04,232 --> 00:17:05,399 Mogę cię prosić? 295 00:17:05,900 --> 00:17:08,778 Drzemka od pierwszej do trzeciej. Muzyka klasyczna. 296 00:17:08,861 --> 00:17:11,364 Na obiad grillowany ser i papka z cukinii. 297 00:17:11,447 --> 00:17:15,993 Potem może się bawić klockami, a uspokaja ją śpiewająca żyrafa. 298 00:17:16,077 --> 00:17:17,662 Tylko się nie łudź. 299 00:17:17,745 --> 00:17:20,915 Na bank zacznie rzucać klockami i żyrafa będzie konieczna. 300 00:17:20,998 --> 00:17:22,792 - Będę gotowa. - Świetnie. 301 00:17:23,876 --> 00:17:24,877 Mamo, zaczekaj. 302 00:17:24,961 --> 00:17:27,171 - To pilne? Muszę iść. - Wiem, ale… 303 00:17:27,255 --> 00:17:30,132 chciałam spytać, co z rzeczami taty. 304 00:17:30,216 --> 00:17:31,717 Znaleźli coś? 305 00:17:33,469 --> 00:17:34,762 To musi potrwać. 306 00:17:34,845 --> 00:17:37,056 Wiem, ale nie mogliby jakoś szybciej? 307 00:17:37,139 --> 00:17:39,225 A ty nie mogłabyś być cierpliwa? 308 00:17:39,308 --> 00:17:41,519 Nie bez powodu im to przekazałam. 309 00:17:41,602 --> 00:17:44,313 Jak tylko coś znajdą, dowiesz się, obiecuję. 310 00:17:44,397 --> 00:17:45,856 - Dobra. - Dziękuję. 311 00:17:46,941 --> 00:17:50,403 A śpiewająca żyrafa chyba się zepsuła. Powodzonka. Pa. 312 00:17:50,486 --> 00:17:52,446 - Naprawdę? Mamo! - Kocham cię. 313 00:17:54,740 --> 00:17:56,117 Jaka jest pani funkcja? 314 00:17:57,076 --> 00:17:58,244 Pomagam odwiedzającym. 315 00:17:58,327 --> 00:18:01,497 Jestem asystentką muzealną w Harbach od prawie 20 lat. 316 00:18:01,581 --> 00:18:02,957 Ja tylko sprawdzam bilety. 317 00:18:03,040 --> 00:18:05,334 Nic nie wiem o tej kradzieży. 318 00:18:05,418 --> 00:18:07,670 Zauważyła pani coś nietypowego? 319 00:18:07,753 --> 00:18:09,297 Czyjeś dziwne zachowanie? 320 00:18:09,380 --> 00:18:11,382 Jeden pan kichnął na Vermeera. 321 00:18:11,465 --> 00:18:16,387 Upomniałam go, pokazując Judytę odcinającą głowę Holofernesowi. 322 00:18:17,638 --> 00:18:19,098 Skąd ten siniak na twarzy? 323 00:18:19,765 --> 00:18:20,891 Spałem na podłodze. 324 00:18:23,728 --> 00:18:25,813 I nie widziała pani nic niezwykłego? 325 00:18:25,896 --> 00:18:28,774 Kilka dni temu zauważyłam przy Rembrandcie faceta, 326 00:18:28,858 --> 00:18:31,193 który wydał mi się znajomy, 327 00:18:31,277 --> 00:18:33,237 ale tyle ludzi się tam przewija… 328 00:18:33,321 --> 00:18:35,239 Może go pani jakoś opisać? 329 00:18:35,323 --> 00:18:37,617 Wyglądał trochę, jakby wyszedł pobiegać. 330 00:18:42,622 --> 00:18:44,457 Tak, to on. 331 00:18:44,540 --> 00:18:47,418 PODEJRZANI 332 00:18:49,754 --> 00:18:51,005 No weź przestań. 333 00:18:51,088 --> 00:18:52,465 Ari jest podejrzanym. 334 00:18:52,548 --> 00:18:55,885 Ma motyw, umiejętności i alibi, które też chce tego obrazu. 335 00:18:55,968 --> 00:18:58,012 Bo obraz należy do niej, nieprawda? 336 00:18:58,512 --> 00:18:59,764 Nie zaprzeczam, ale… 337 00:18:59,847 --> 00:19:01,140 Nie ma „ale”. 338 00:19:01,223 --> 00:19:04,977 Weismanowie są tu ofiarami, nie podejrzanymi. 339 00:19:05,061 --> 00:19:08,230 Wyobrażasz sobie Miriam Weisman zjeżdżającą na linie? 340 00:19:08,314 --> 00:19:11,067 Ari jest gimnastykiem. Jego sobie wyobrażam. 341 00:19:11,150 --> 00:19:14,445 Wszyscy przesłuchani pracownicy muzeum mają alibi. 342 00:19:14,528 --> 00:19:15,988 Morgan, co ty robisz? 343 00:19:16,072 --> 00:19:17,990 Koryguję chronologię, 344 00:19:18,074 --> 00:19:20,576 żeby uwzględniała datę 345 00:19:20,660 --> 00:19:22,370 pierwszej kradzieży obrazu. 346 00:19:22,453 --> 00:19:23,454 Rok 1939? 347 00:19:23,537 --> 00:19:26,791 Bo po co ograniczać się do ścigania przestępców w XXI wieku. 348 00:19:26,874 --> 00:19:28,501 Jeśli znajdziemy Dziewczynę, 349 00:19:28,584 --> 00:19:31,504 powinniśmy ją oddać Miriam Weisman, nie Fosterom. 350 00:19:32,546 --> 00:19:33,547 Muszę odebrać. 351 00:19:34,924 --> 00:19:36,133 To nie takie proste. 352 00:19:36,217 --> 00:19:38,719 Na pewno da się coś zrobić. 353 00:19:38,803 --> 00:19:41,472 Choćby wolno nam było odkopać sprawę sprzed 80 lat, 354 00:19:41,555 --> 00:19:43,391 system tak nie działa. 355 00:19:43,974 --> 00:19:45,393 Naprawdę mi przykro. 356 00:20:05,413 --> 00:20:06,664 Kto to był? 357 00:20:07,248 --> 00:20:08,249 Słucham? 358 00:20:08,332 --> 00:20:09,375 Kto dzwonił? 359 00:20:10,584 --> 00:20:14,130 Mówiłeś, że złodzieje są rozmowni i czasem dostajesz cynk. 360 00:20:14,213 --> 00:20:15,423 To był ten cynk? 361 00:20:17,049 --> 00:20:18,259 Jakiś mężczyzna. 362 00:20:18,342 --> 00:20:21,846 Twierdzi, że wie, gdzie jest obraz. Chce się ze mną spotkać. 363 00:20:23,556 --> 00:20:24,557 Gdzie? 364 00:20:26,559 --> 00:20:29,729 Boisz się, że policja wszystko zepsuje? 365 00:20:29,812 --> 00:20:33,524 Jeśli go wystraszymy, możemy już nigdy nie odzyskać obrazu. 366 00:20:36,944 --> 00:20:39,780 - Jadę z tobą. - Nie sprowadzę tam gliniarzy. 367 00:20:39,864 --> 00:20:41,282 A widzisz tu jakichś? 368 00:20:49,457 --> 00:20:50,624 No i gdzie on jest? 369 00:20:51,751 --> 00:20:52,877 Spóźnia się. 370 00:20:52,960 --> 00:20:54,503 Dlaczego dzwoni do ciebie? 371 00:20:55,504 --> 00:20:58,549 Nie chcę zabrzmieć arogancko, ale nie mam konkurencji. 372 00:20:59,925 --> 00:21:01,927 To miało być niearogancko? 373 00:21:02,011 --> 00:21:05,556 Jeśli dobrze rozumiem, twoja funkcja też jest dość wyjątkowa. 374 00:21:05,639 --> 00:21:07,266 To nie to samo, ale jasne. 375 00:21:09,101 --> 00:21:11,353 Chyba mamy trochę czasu do zabicia. 376 00:21:12,354 --> 00:21:14,023 Zobaczmy, jak tu wszedł. 377 00:21:14,106 --> 00:21:16,776 - Ależ proszę. - Idziesz ze mną. 378 00:21:18,360 --> 00:21:20,571 Wykorzystamy twoją bezkonkurencyjność. 379 00:21:27,244 --> 00:21:28,954 11 POSTERUNEK 380 00:21:29,038 --> 00:21:30,414 Jeśli mogę… Halo. 381 00:21:34,752 --> 00:21:36,212 Pani porucznik, można? 382 00:21:36,295 --> 00:21:39,215 - Byle dobre wieści. - Technicy są zawaleni robotą. 383 00:21:39,298 --> 00:21:43,093 Rozbrojenie tego blackberry potrwa. Mają za mało ludzi. 384 00:21:43,177 --> 00:21:46,931 Przypomnij Hobson o mandacie, od którego wybroniłam jej matkę. 385 00:21:47,014 --> 00:21:50,392 Ma u mnie dług. A ty znasz definicję „dobrych wieści”? 386 00:21:50,476 --> 00:21:52,728 Przeskanowałem zdjęcia z plecaka. 387 00:21:52,812 --> 00:21:56,774 Brak notowanych wśród rozpoznanych osób. Wykroczenia drogowe, drobnostki. 388 00:21:56,857 --> 00:21:58,818 - A ci pozostali? - Jeden facet. 389 00:21:58,901 --> 00:22:01,529 DOWÓD 390 00:22:04,198 --> 00:22:05,950 Dobra, ja się tym zajmę. 391 00:22:18,295 --> 00:22:20,881 Wiesz, że w Bawarii mają pieluchowe derby? 392 00:22:21,966 --> 00:22:23,259 Doroczny wyścig. 393 00:22:23,342 --> 00:22:25,928 Uczestników ocenia się za szybkość 394 00:22:26,011 --> 00:22:28,639 oraz walory artystyczne. 395 00:22:29,515 --> 00:22:31,851 - Miałbym szanse. - Chloe śpi? 396 00:22:31,934 --> 00:22:34,854 Tak, co wymaga poruszenia innej kwestii. 397 00:22:34,937 --> 00:22:38,607 Skoro z podopiecznego awansowałem na pomocnika opiekunki… 398 00:22:38,691 --> 00:22:40,359 Dam ci 10% mojej wypłaty. 399 00:22:46,532 --> 00:22:48,158 Dobra, 20%. 400 00:22:48,242 --> 00:22:52,162 Umowa stoi. I nie powiem mamie, że grzebiesz w jej ubraniach. 401 00:22:52,246 --> 00:22:53,455 Łaskawca. 402 00:23:01,213 --> 00:23:02,715 OGRODNICTWO 403 00:23:10,723 --> 00:23:11,724 PIECZĘĆ POLICYJNA 404 00:23:11,807 --> 00:23:16,103 - A jak obiecamy niczego nie dotykać? - Mnie pasuje. 405 00:23:20,482 --> 00:23:21,859 Ukradłaś coś kiedyś? 406 00:23:22,401 --> 00:23:24,445 Nic o wartości historycznej. A ty? 407 00:23:24,945 --> 00:23:27,656 Tenisówki kolegi w podstawówce. 408 00:23:28,282 --> 00:23:30,075 Scotland Yard o tym wie? 409 00:23:31,201 --> 00:23:32,328 Zasłużył sobie. 410 00:23:32,828 --> 00:23:36,165 Na przerwach kopał w nich takiego jednego Gideona. 411 00:23:36,665 --> 00:23:38,626 Przychodziłeś w nich do szkoły? 412 00:23:38,709 --> 00:23:41,795 Oddałem je do sklepu obok przystanku autobusowego. 413 00:23:41,879 --> 00:23:44,882 Widział je, kiedy tylko wyjrzał przez okno. 414 00:23:44,965 --> 00:23:46,050 Ty potworze. 415 00:23:48,260 --> 00:23:50,679 - To szkło odbija światło. - Jak to? 416 00:23:50,763 --> 00:23:54,850 Świetliki pokryte są warstwą, która nie pozwala zajrzeć do środka. 417 00:23:54,934 --> 00:23:58,562 Zbicie szkła to ryzykowny ruch, kiedy nie wiesz, kto tam jest. 418 00:23:59,271 --> 00:24:00,397 Przepraszam. 419 00:24:02,191 --> 00:24:03,192 Już sobie idziemy. 420 00:24:03,776 --> 00:24:06,320 Strażnik was widział. Pan Eastman? 421 00:24:06,820 --> 00:24:10,074 - Tak, czemu pan pyta? - Ktoś to zostawił przy wejściu. 422 00:24:11,075 --> 00:24:12,368 Nie widzieliśmy kto. 423 00:24:13,118 --> 00:24:15,120 DO RĄK RHYSA EASTMANA. PILNE. 424 00:24:20,918 --> 00:24:23,879 DZIŚ 13.00 WOODLEY PARK WEŹ ZE SOBĄ 500 TYS. 425 00:24:29,134 --> 00:24:32,096 Wróciłaś na miejsce przestępstwa bez asysty policji? 426 00:24:32,179 --> 00:24:33,180 No tak, bo… 427 00:24:33,263 --> 00:24:36,016 - Detektywie, wiedział pan o tym? - O czym? 428 00:24:36,100 --> 00:24:39,103 Dyrektor muzeum poskarżył się, że pana partnerka 429 00:24:39,186 --> 00:24:41,105 paraduje tam z panem Eastmanem. 430 00:24:41,188 --> 00:24:44,108 Ominęli taśmę i złamali pieczęć. 431 00:24:44,775 --> 00:24:47,152 To jakaś próba sabotażu? 432 00:24:47,236 --> 00:24:49,530 Wiemy, co sądzisz o tym śledztwie. 433 00:24:49,613 --> 00:24:52,574 Niczego nie sabotuję. Chciałam pomóc. 434 00:24:52,658 --> 00:24:55,619 I tak by poszedł. Miałam zostawić go samego? 435 00:24:55,703 --> 00:24:57,830 Żadnego z was nie powinno tam być. 436 00:24:57,913 --> 00:24:59,707 Tak, rozumiem. I przepraszam. 437 00:24:59,790 --> 00:25:03,502 - Ale w ten sposób zdobyliśmy to. - Autor chce się spotkać o 13.00. 438 00:25:06,505 --> 00:25:10,634 Mamy niecałe dwie godziny. Forrester i Ozdil nadal są zajęci? 439 00:25:10,718 --> 00:25:14,179 - Obserwacja? - Tak, i trzeba sprawdzić monitoring. 440 00:25:14,263 --> 00:25:16,348 Może uchwycił tego, kto to zostawił. 441 00:25:16,432 --> 00:25:18,267 Nie powinniśmy wysłać tam Rhysa? 442 00:25:18,350 --> 00:25:21,145 - Niby dlaczego? - To ze mną chce rozmawiać. 443 00:25:21,228 --> 00:25:24,606 Fantastycznie. Wyślę też Morgan do dalszej kreciej roboty. 444 00:25:24,690 --> 00:25:28,444 Przepraszam, że poszłam tam bez uzyskania zgody. 445 00:25:28,527 --> 00:25:30,904 - Wiem, że to był błąd. - Błąd? 446 00:25:32,322 --> 00:25:34,992 A może lekkomyślność i niesubordynacja? 447 00:25:36,035 --> 00:25:37,494 Przecież przeprosiłam. 448 00:25:37,578 --> 00:25:40,539 Wiem, że nie lubisz zasad, ale na moim posterunku 449 00:25:40,622 --> 00:25:42,958 podlegacie moim rozkazom. 450 00:25:44,918 --> 00:25:46,295 Długo to ćwiczyłeś? 451 00:25:47,629 --> 00:25:51,050 - Morgan, uspokój… - Nie uspokajaj mnie. 452 00:25:53,093 --> 00:25:54,928 Potrzebujemy kogoś z SIS. 453 00:25:55,012 --> 00:25:57,097 Trzeba szybko dotrzeć na miejsce 454 00:25:57,181 --> 00:25:58,766 i rozpocząć obserwację. 455 00:25:58,849 --> 00:26:00,517 - Rhys i ja dołączymy. - Nie. 456 00:26:01,101 --> 00:26:03,854 Detektyw Karadec i ja dokończymy sprawę. 457 00:26:03,937 --> 00:26:05,689 Konsultanci już się wykazali. 458 00:26:06,190 --> 00:26:08,400 Odsuwasz mnie od śledztwa? 459 00:26:09,318 --> 00:26:10,819 Weszłam na dach! 460 00:26:10,903 --> 00:26:13,989 Świetnie. Fosterowie tu są. Żądają wyjaśnień. 461 00:26:14,073 --> 00:26:16,575 Pogadaj z nimi. Będę na dole. Tylko krótko. 462 00:26:16,658 --> 00:26:17,993 Co tu się dzieje? 463 00:26:19,328 --> 00:26:20,954 Coś ty sobie myślała? 464 00:26:21,038 --> 00:26:22,039 Dotarło! 465 00:26:26,460 --> 00:26:27,878 Dlatego pracuję sam. 466 00:26:32,299 --> 00:26:33,425 Pijesz też sam? 467 00:26:34,676 --> 00:26:36,804 - Wolę w towarzystwie. - Świetnie. 468 00:26:38,097 --> 00:26:39,348 Powodzenia. 469 00:26:47,106 --> 00:26:48,440 Wyobrażasz sobie? 470 00:26:48,524 --> 00:26:51,568 Odsunął mnie od sprawy, żeby wykorzystać nasz trop. 471 00:26:51,652 --> 00:26:54,738 Wie, że pracuję po swojemu, ale zawsze skutecznie. 472 00:26:54,822 --> 00:26:56,073 Co w tym złego? 473 00:26:56,156 --> 00:26:58,867 Nic, Rhys. Tak brzmi odpowiedź. 474 00:26:58,951 --> 00:27:00,202 Masz prawo być zła. 475 00:27:00,285 --> 00:27:02,830 Wiem, bo strofował mnie jak dziecko. 476 00:27:02,913 --> 00:27:05,207 Gorzej. Ja tak moich nie strofuję. 477 00:27:07,668 --> 00:27:08,669 Co? 478 00:27:09,545 --> 00:27:11,088 Masz dzieci obu płci? 479 00:27:11,630 --> 00:27:13,507 Tak. Nie przerywaj, odreagowuję. 480 00:27:13,590 --> 00:27:17,344 I dlaczego wciąż jedziemy? Nie powinniśmy już jeść i pić? 481 00:27:17,845 --> 00:27:19,304 Mam przyspieszyć? 482 00:27:19,805 --> 00:27:22,349 Zobacz, czym jedziesz. Wyprzedziło nas subaru. 483 00:27:22,432 --> 00:27:23,934 Powinieneś się wstydzić. 484 00:27:28,981 --> 00:27:30,023 Skąd pan to ma? 485 00:27:30,107 --> 00:27:31,567 Nasi konsultanci zdobyli. 486 00:27:31,650 --> 00:27:33,610 Obraz nie wygląda na uszkodzony. 487 00:27:33,694 --> 00:27:34,862 I co dalej? 488 00:27:35,487 --> 00:27:36,947 Mamy zapłacić okup? 489 00:27:37,030 --> 00:27:38,365 Tego nie powiedziałem. 490 00:27:38,448 --> 00:27:40,951 Policja nigdy nie płaci okupu. Odradzamy to. 491 00:27:41,034 --> 00:27:43,370 Nie wierzę. W takim razie co pan radzi? 492 00:27:43,453 --> 00:27:45,289 Siedzieć z założonymi rękami? 493 00:27:45,372 --> 00:27:47,457 Czekaliśmy na telefon 494 00:27:47,541 --> 00:27:49,918 i nikt nie zadzwonił. A teraz to? 495 00:27:50,002 --> 00:27:53,213 Kto wam to przysłał? Macie jakieś tropy? Cokolwiek? 496 00:27:53,297 --> 00:27:56,133 Formujemy zespół, który odzyska państwa obraz. 497 00:27:56,216 --> 00:27:59,720 Ile zajmie skompletowanie takiego zespołu? 498 00:27:59,803 --> 00:28:01,722 Właśnie to robimy w pokoju narad 499 00:28:01,805 --> 00:28:04,308 i powinienem tam teraz być. 500 00:28:04,391 --> 00:28:07,519 My po prostu chcemy ją odzyskać. 501 00:28:07,603 --> 00:28:11,565 Rozumiem. Proszę zdać się na nas. Natychmiast państwa powiadomimy. 502 00:28:12,649 --> 00:28:14,735 Dziękujemy, detektywie. 503 00:28:15,986 --> 00:28:16,987 Nie ma za co. 504 00:28:20,115 --> 00:28:22,451 - Jeszcze odrobinę. Dzięki. - Robi się. 505 00:28:25,329 --> 00:28:29,166 - Arthur, słucham. - Cześć, tu Ava Sinquerra. 506 00:28:30,500 --> 00:28:31,501 Halo. 507 00:28:35,380 --> 00:28:38,759 Dzwonię, bo w barze nie zdążyłam o coś zapytać, 508 00:28:38,842 --> 00:28:41,094 zanim mama ześwirowała. 509 00:28:41,178 --> 00:28:43,305 A co ona na to, że do mnie dzwonisz? 510 00:28:43,972 --> 00:28:45,599 To zostanie między nami. 511 00:28:45,682 --> 00:28:48,602 Chociaż, jak jej nie powiem, znów dostanę szlaban. 512 00:28:49,102 --> 00:28:50,938 Chyba jednak powinnaś. 513 00:28:51,021 --> 00:28:53,774 Słuchaj, Ava, jestem w pracy, więc… 514 00:28:53,857 --> 00:28:56,151 Mówił pan, że przypominam mojego tatę? 515 00:29:00,030 --> 00:29:01,156 Jaki on był? 516 00:29:05,744 --> 00:29:06,745 Halo. 517 00:29:09,039 --> 00:29:11,792 Nie będę już pana nękać. Obiecuję. Chcę tylko… 518 00:29:14,336 --> 00:29:17,297 Przepraszam. Może to był zły pomysł. Już się odczepiam. 519 00:29:17,381 --> 00:29:20,092 Nie, zaczekaj chwilę. 520 00:29:21,218 --> 00:29:25,180 Jeśli chcesz poważnie o nim porozmawiać, zróbmy to, jak należy. 521 00:29:26,473 --> 00:29:28,892 Ja, ty i twoja mama. Może… 522 00:29:29,851 --> 00:29:33,146 Nie wiem, może kiedyś spotkamy się w tym barze. 523 00:29:33,814 --> 00:29:35,148 Co ty na to? 524 00:29:35,232 --> 00:29:36,775 Jasne, chętnie. 525 00:29:37,442 --> 00:29:40,237 A póki co nie możemy… 526 00:29:45,617 --> 00:29:48,996 Roman nie zawsze załatwiał sprawy po dobroci, 527 00:29:49,579 --> 00:29:52,374 ale zawsze robił to, co należy. 528 00:29:52,457 --> 00:29:55,002 Pomógł mi pozbierać moje życie do kupy 529 00:29:55,085 --> 00:29:58,422 i niejeden raz uratował mi tyłek. 530 00:30:02,175 --> 00:30:04,970 To gość, na którego zawsze można liczyć. 531 00:30:07,889 --> 00:30:10,058 Słuchaj, Ava, muszę wracać do pracy. 532 00:30:10,142 --> 00:30:12,019 - Arthurze… - Tak? 533 00:30:14,104 --> 00:30:15,147 Dziękuję. 534 00:30:16,231 --> 00:30:17,399 Proszę, słońce. 535 00:30:34,624 --> 00:30:37,836 Wszystko w porządku, detektywie? Coś pana dręczy? 536 00:30:40,881 --> 00:30:45,844 Podobno dźwiganie niewyrażonych frustracji to jak noszenie ciężkiego plecaka. 537 00:30:45,927 --> 00:30:49,848 Każda niewypowiedziana myśl to kolejny kamień na plecach 538 00:30:49,931 --> 00:30:51,933 utrudniający podróż. 539 00:30:53,685 --> 00:30:56,480 - Jest zdezorientowana. - To tak jak ja. 540 00:30:57,147 --> 00:30:58,231 Pan? 541 00:31:00,776 --> 00:31:02,611 Chce mi pan coś powiedzieć? 542 00:31:05,030 --> 00:31:08,450 Nie ochronię swoich ludzi, nie wiedząc, na czym stoję. 543 00:31:09,659 --> 00:31:13,163 Muszę mieć pełnię wiedzy na wypadek komplikacji. 544 00:31:13,246 --> 00:31:15,123 Muszę wiedzieć wszystko. 545 00:31:16,291 --> 00:31:18,210 I to właśnie dlatego, 546 00:31:19,211 --> 00:31:20,712 że jej ufam. 547 00:31:24,257 --> 00:31:25,509 Wciąż zdezorientowany? 548 00:31:26,134 --> 00:31:27,135 Nie. 549 00:31:27,219 --> 00:31:32,766 Dobrze. Bo to samo tyczy się wszystkich pozostałych. Rozumiemy się? 550 00:31:34,434 --> 00:31:35,519 Tak jest. 551 00:31:37,687 --> 00:31:40,982 Kiedy znów wyprowadzi pana z równowagi, warto spróbować inaczej. 552 00:31:41,066 --> 00:31:42,734 Tak. A to dlaczego? 553 00:31:42,818 --> 00:31:47,239 Bo inaczej pan i ja komplikacji na pewno nie unikniemy. 554 00:32:04,756 --> 00:32:06,091 Czysto. 555 00:32:13,473 --> 00:32:15,100 Trochę się niecierpliwię. 556 00:32:15,183 --> 00:32:16,935 Spokojnie, pojawi się. 557 00:32:17,018 --> 00:32:18,311 Mam na myśli pana. 558 00:32:19,563 --> 00:32:21,189 Mnie? Dlaczego? 559 00:32:21,273 --> 00:32:24,693 Mamy tu idealne okoliczności, żeby mnie pan wtajemniczył. 560 00:32:24,776 --> 00:32:26,236 W co takiego? 561 00:32:28,822 --> 00:32:30,198 Roman Sinquerra. 562 00:32:34,202 --> 00:32:35,203 Daj spokój, Adamie. 563 00:32:36,413 --> 00:32:37,831 Myślisz, że jestem ślepy? 564 00:32:41,042 --> 00:32:42,085 Proszę pytać. 565 00:32:46,882 --> 00:32:49,718 Nie mamy na to czasu. Zdemaskujemy się. 566 00:32:51,636 --> 00:32:53,054 Spłoszymy autora zdjęcia. 567 00:32:53,138 --> 00:32:55,348 Złodziej aut jest teraz mało ważny. 568 00:32:56,391 --> 00:32:57,392 Zostaw go. 569 00:32:57,893 --> 00:32:59,394 Popełnia przestępstwo. 570 00:33:00,854 --> 00:33:02,022 Zajmę się tym. 571 00:33:02,105 --> 00:33:03,481 Detektywie. 572 00:33:03,565 --> 00:33:05,609 Hej! To mój samochód. 573 00:33:06,109 --> 00:33:09,237 Co robisz? Koleś, wynocha z mojego auta. 574 00:33:10,822 --> 00:33:12,282 Policja, odłóż broń! 575 00:33:12,782 --> 00:33:17,621 Już! Broń na ziemię. 576 00:33:20,665 --> 00:33:22,667 Rzuć ją, mówię. 577 00:33:25,795 --> 00:33:28,131 Dobrze. Trzymaj ręce na widoku. 578 00:33:29,883 --> 00:33:31,760 To on. Jazda! 579 00:33:45,857 --> 00:33:47,234 Zjeżdżaj. 580 00:33:49,027 --> 00:33:52,614 - Teraz sam kradniesz. - Zgadza się. To twój szczęśliwy dzień. 581 00:34:09,089 --> 00:34:11,549 - Detektywie. - Wziął pan mój samochód. 582 00:34:11,633 --> 00:34:13,468 Nie mogłem czekać. Uciekłby. 583 00:34:20,934 --> 00:34:22,352 Jestem zaraz za panem. 584 00:34:24,229 --> 00:34:25,313 Ukradłeś auto? 585 00:34:25,397 --> 00:34:29,734 Nie. Zarekwirowałem prywatny pojazd, bo mnie pan zostawił. 586 00:34:29,818 --> 00:34:32,904 Nie miałem wyboru. Mówiłem, żebyś dał mu spokój. 587 00:34:34,948 --> 00:34:36,366 Popełniał przestępstwo! 588 00:34:43,957 --> 00:34:46,918 Proszę wysiąść, detektywie. Słyszysz mnie? 589 00:34:52,215 --> 00:34:53,800 Tak, słyszę. 590 00:34:58,346 --> 00:34:59,806 Zatrzymaj się, już! 591 00:35:00,932 --> 00:35:02,851 Zjedź na pobocze. 592 00:35:08,815 --> 00:35:10,025 Może pomóc? 593 00:35:10,108 --> 00:35:11,526 Mam to pod kontrolą. 594 00:35:18,867 --> 00:35:21,202 - Było blisko. - Zauważyłem! 595 00:35:24,122 --> 00:35:25,832 Teraz ja spróbuję! 596 00:35:25,915 --> 00:35:27,667 Czego? Żadnych prób! 597 00:35:53,360 --> 00:35:55,403 Weźmy go w kleszcze. 598 00:35:55,487 --> 00:35:57,656 Niech pan zjedzie i wezwie helikopter. 599 00:35:57,739 --> 00:35:59,074 Żeby go nie zgubić. 600 00:36:01,159 --> 00:36:02,744 Zróbmy to po mojemu! 601 00:36:16,383 --> 00:36:18,843 Gdybyśmy jechali jednym autem… 602 00:36:23,098 --> 00:36:24,349 Nieważne. 603 00:36:28,895 --> 00:36:30,980 Może on w ogóle się nie nadaje. 604 00:36:31,064 --> 00:36:33,525 Porucznik Soto ma doskonałe kwalifikacje. 605 00:36:33,608 --> 00:36:35,276 To jak dostał awans? 606 00:36:35,360 --> 00:36:37,404 Polityka, nepotyzm. 607 00:36:37,487 --> 00:36:40,073 Albo wiesz co? Jego wzrost. 608 00:36:40,156 --> 00:36:42,659 Wysocy szybciej awansują. Wiedziałeś? 609 00:36:42,742 --> 00:36:45,370 Co mu z tego, jak nie znajdzie dla siebie spodni? 610 00:36:45,453 --> 00:36:49,290 A ty kiedy ostatnio kupiłeś spodnie w sieciówce? 611 00:36:49,374 --> 00:36:52,585 W Londynie na pewno jakiś krawiec wyrecytuje twoje wymiary. 612 00:36:52,669 --> 00:36:55,004 Lubię dopasowane ubranie. 613 00:36:55,088 --> 00:36:56,256 To widać. 614 00:36:58,216 --> 00:37:02,554 Myślisz, że mnie rozgryzłaś? Ale akcent zbija cię z tropu, co? 615 00:37:03,179 --> 00:37:06,641 Brzmisz, jakbyś urodził się z młotkiem do krokieta w ręce. 616 00:37:07,851 --> 00:37:09,936 Pozwól, że czymś się podzielę. 617 00:37:10,019 --> 00:37:12,480 Mój ojciec jeździł śmieciarką. 618 00:37:13,565 --> 00:37:15,817 Zbierał odpadki innych ludzi. 619 00:37:16,609 --> 00:37:18,945 Dzieci w szkole się ze mnie śmiały. 620 00:37:19,028 --> 00:37:20,989 Mówiły, że czuć to ode mnie. 621 00:37:22,240 --> 00:37:23,867 Kiedy wszedłem do muzeum, 622 00:37:25,076 --> 00:37:27,579 podziwiałem to samo piękno co władcy. 623 00:37:27,662 --> 00:37:29,122 Dzieciak ze Stevenage. 624 00:37:29,914 --> 00:37:31,583 Nieważne, kim byłem. 625 00:37:32,375 --> 00:37:36,254 Mona Lisa uśmiechała się do mnie tak samo jak do wszystkich. 626 00:37:40,049 --> 00:37:43,386 Będę szczera. Wciąż jestem wkurzona i nie do końca słuchałam, 627 00:37:43,470 --> 00:37:46,765 ale usłyszałam „śmieciarka” i „Mona Lisa”. 628 00:37:46,848 --> 00:37:49,768 Nie wiem, co je łączy, ale na pewno coś wielkiego. 629 00:37:50,518 --> 00:37:53,104 Owszem. Nawet dobrze, że nie słyszałaś. 630 00:37:54,147 --> 00:37:58,026 Nie wyglądasz na dziewczynę, którą kręcą sentymentalni goście. 631 00:38:00,779 --> 00:38:01,988 A na jaką? 632 00:38:04,324 --> 00:38:05,992 Lubisz wyzwania. 633 00:38:11,164 --> 00:38:14,959 Na tyle ekscytujące, żeby zagłuszyły gonitwę myśli. 634 00:38:15,043 --> 00:38:16,044 Naprawdę? 635 00:38:17,086 --> 00:38:18,087 Na przykład? 636 00:38:20,715 --> 00:38:21,758 Mam parę pomysłów. 637 00:38:58,253 --> 00:39:00,338 Pięć lat temu w Madrycie wycinał Picassa, 638 00:39:00,421 --> 00:39:03,716 kiedy strażnik postrzelił go w lewe ramię. 639 00:39:03,800 --> 00:39:06,094 Nie mam konkurencji. 640 00:39:06,177 --> 00:39:08,388 Do tego modus operandi pasuje 19 włamań. 641 00:39:08,471 --> 00:39:09,681 Seryjny złodziej. 642 00:39:09,764 --> 00:39:11,266 Zawsze idzie o pieniądze. 643 00:39:11,349 --> 00:39:12,183 NAGRODA 644 00:39:12,267 --> 00:39:13,601 Ukradłaś coś kiedyś? 645 00:39:13,685 --> 00:39:15,061 Może Jean-Baptiste 646 00:39:15,144 --> 00:39:18,648 nie istnieje. To wyjątkowe dzieło, uwielbiam je. 647 00:39:21,359 --> 00:39:22,360 Lepiej odbiorę. 648 00:39:26,447 --> 00:39:27,532 Hej, co tam? 649 00:39:27,615 --> 00:39:30,076 Jestem przed muzeum. Musisz to zobaczyć. 650 00:39:31,870 --> 00:39:33,621 Sprawa nabrała rumieńców. 651 00:40:10,533 --> 00:40:11,743 Kim jesteś? 652 00:40:23,129 --> 00:40:24,088 Gdzie on jest? 653 00:40:25,214 --> 00:40:26,758 Chcę mieć ten plecak. 654 00:41:01,376 --> 00:41:03,378 Napisy: Kamil Rogula