1
00:00:22,949 --> 00:00:24,826
DELICIOUS IN DUNGEON
2
00:01:32,018 --> 00:01:34,938
Czyli to nie był zwykły mit!
3
00:01:35,021 --> 00:01:38,316
Upadłe starożytne królestwo
naprawdę istniało!
4
00:01:40,902 --> 00:01:42,821
Czyste złoto.
5
00:01:42,904 --> 00:01:44,072
Niesamowite.
6
00:01:44,155 --> 00:01:45,073
Hej.
7
00:01:46,157 --> 00:01:48,868
Nie powinniśmy wrócić na powierzchnię?
8
00:01:48,952 --> 00:01:51,579
Jeśli chcemy to zbadać,
musimy się lepiej przygotować.
9
00:01:51,663 --> 00:01:54,290
Przestań gadać bzdury.
10
00:01:54,374 --> 00:01:55,375
Senshi,
11
00:01:55,458 --> 00:01:58,336
na pewno masz żelazo we krwi?
12
00:01:58,419 --> 00:01:59,879
Nie wysilaj się.
13
00:01:59,963 --> 00:02:01,464
Poczekaj tu.
14
00:02:03,049 --> 00:02:04,968
Ja też chcę złota!
15
00:02:05,552 --> 00:02:08,972
{\an8}Bałem się, że mnie zostawią,
więc skłamałem.
16
00:02:09,556 --> 00:02:12,392
Coś było nie tak z tym miejscem.
17
00:02:12,475 --> 00:02:15,603
Mimo że część mojej grupy
była ambitna od początku,
18
00:02:15,687 --> 00:02:18,064
zaczęli się dziwnie zachowywać.
19
00:02:18,148 --> 00:02:21,276
Ich oczy świeciły w ciemności.
20
00:02:21,359 --> 00:02:25,363
Kopali coraz głębiej,
jakby coś ich przyciągało.
21
00:02:26,322 --> 00:02:29,242
Nagle się zaczęło.
22
00:02:31,703 --> 00:02:33,037
Co się stało?
23
00:02:34,706 --> 00:02:37,125
Potwór!
24
00:02:37,208 --> 00:02:40,128
Ogromny potworny ptak pojawił się znikąd
25
00:02:40,211 --> 00:02:42,255
i zabił Totana!
26
00:02:42,338 --> 00:02:44,215
To nie są zwykłe ruiny.
27
00:02:44,299 --> 00:02:46,050
Zamieniły się w loch!
28
00:02:47,218 --> 00:02:50,889
Kiedy strach
przywrócił wszystkich do zmysłów,
29
00:02:50,972 --> 00:02:53,308
zdaliśmy sobie sprawę, że się zgubiliśmy.
30
00:02:54,893 --> 00:02:57,270
A jeśli jesteśmy tu uwięzieni?
31
00:02:58,354 --> 00:03:01,774
Wszystkie lochy
mają wyjście na powierzchnię.
32
00:03:02,400 --> 00:03:05,028
Zachowajmy spokój i szukajmy wyjścia.
33
00:03:05,653 --> 00:03:09,490
Błąkaliśmy się po lochach,
unikając potworów.
34
00:03:10,158 --> 00:03:13,536
Co ciekawe, gdy zachciało nam się pić,
wpadaliśmy na źródła.
35
00:03:13,620 --> 00:03:17,081
Gdy byliśmy wyczerpani, znajdowaliśmy
pokoje, w których mogliśmy odpocząć.
36
00:03:18,583 --> 00:03:22,670
Niektórych kusiła
piękna kobieta stojąca w cieniu.
37
00:03:23,630 --> 00:03:26,799
Ostatecznie skończyło nam się jedzenie.
38
00:03:26,883 --> 00:03:29,302
Jeśli tak dalej pójdzie, umrzemy z głodu.
39
00:03:29,385 --> 00:03:32,055
Musimy znaleźć jedzenie,
nawet jeśli oznacza to walkę.
40
00:03:32,138 --> 00:03:33,348
Jedzenie?
41
00:03:33,848 --> 00:03:36,809
Nawet potwory muszą się czymś żywić.
42
00:03:36,893 --> 00:03:38,394
Invarze, Briganie!
43
00:03:38,478 --> 00:03:41,481
Użyjcie tarcz i miejcie się na baczności.
44
00:03:41,564 --> 00:03:44,567
Null i ja odeprzemy potwory naszą bronią.
45
00:03:44,651 --> 00:03:45,944
Senshi...
46
00:03:46,653 --> 00:03:49,989
Ty zostań i pracuj
nad mapowaniem tego obszaru.
47
00:03:50,907 --> 00:03:52,075
Chodźmy!
48
00:03:58,915 --> 00:04:00,875
Potworny ptak znowu przyleciał!
49
00:04:00,959 --> 00:04:04,462
To cholerstwo odlatuje za szybko.
50
00:04:05,421 --> 00:04:08,299
Dołączę do was w następnym polowaniu!
51
00:04:08,383 --> 00:04:10,468
Spowolnisz nas tylko.
52
00:04:11,135 --> 00:04:12,637
Znaleźliśmy jedzenie.
53
00:04:12,720 --> 00:04:14,347
Proszę.
54
00:04:15,515 --> 00:04:17,850
Nawet jeśli się nie męczyłem,
i tak zgłodniałem.
55
00:04:17,934 --> 00:04:20,270
Czułem się żałośnie.
56
00:04:20,937 --> 00:04:25,233
Codzienne poszukiwanie jedzenia stało się
ważniejsze od znalezienia wyjścia.
57
00:04:25,817 --> 00:04:28,903
Ptak nie dawał nam spokoju.
58
00:04:28,987 --> 00:04:31,239
Z każdą walką nas ubywało.
59
00:04:31,322 --> 00:04:32,740
Gdy nie było już co jeść,
60
00:04:33,283 --> 00:04:35,493
musieliśmy zabić naszego konia.
61
00:04:36,494 --> 00:04:39,497
Nie ma wątpliwości. Ten czteronożny orzeł
62
00:04:39,580 --> 00:04:42,083
to potwór zwany gryfem.
63
00:04:42,166 --> 00:04:44,585
Czemu tak się na nas uwziął?
64
00:04:44,669 --> 00:04:46,879
Nie wygląda na to, żeby był głodny.
65
00:04:47,547 --> 00:04:50,300
Pewnie lubi zabijać.
66
00:04:50,383 --> 00:04:53,594
Podobno potwory już takie są.
67
00:04:55,430 --> 00:04:56,848
Nie martw się.
68
00:04:56,931 --> 00:04:59,892
Następnym razem
upieczemy go i pożremy w całości.
69
00:04:59,976 --> 00:05:03,229
Proszę. Podziękuj Anne i jedz.
70
00:05:07,692 --> 00:05:09,319
Co z tobą?
71
00:05:09,402 --> 00:05:12,530
Czemu dałeś największą porcję
temu bezużytecznemu bachorowi?
72
00:05:12,613 --> 00:05:15,783
Ma dopiero 36 lat, nadal rośnie.
73
00:05:15,867 --> 00:05:18,953
Jako dorośli mamy obowiązek,
by się nim opiekować.
74
00:05:19,037 --> 00:05:20,288
Nie stać nas na to!
75
00:05:20,371 --> 00:05:24,375
{\an8}To koniec, jeśli nie możemy
opiekować się następnym pokoleniem!
76
00:05:35,762 --> 00:05:37,430
Jestem taki głodny.
77
00:05:37,513 --> 00:05:40,725
Jeśli w moich żyłach
naprawdę płynie żelazo,
78
00:05:41,517 --> 00:05:43,227
ciekawe, czy mogę zjeść kamień.
79
00:05:43,311 --> 00:05:44,187
Ej!
80
00:05:44,270 --> 00:05:46,564
Ukrywasz zapasy jedzenia, co?
81
00:05:46,647 --> 00:05:48,941
Przestań! Co w ciebie wstąpiło?
82
00:05:49,025 --> 00:05:50,526
Ten smarkacz!
83
00:05:51,069 --> 00:05:52,570
Porozmawiajmy na zewnątrz.
84
00:05:52,653 --> 00:05:54,822
Straszysz Senshiego.
85
00:05:55,406 --> 00:05:57,325
- Ile razy mam mówić?
- Zamknij się!
86
00:05:57,408 --> 00:06:00,328
Krzyki stawały się coraz głośniejsze.
87
00:06:00,411 --> 00:06:04,082
Słyszałem odgłosy bójki i krzyki.
88
00:06:11,714 --> 00:06:14,217
Nagle zapadła niepokojąca cisza.
89
00:06:16,010 --> 00:06:17,512
Co się stało?
90
00:06:17,595 --> 00:06:18,429
Gdzie Brigan?
91
00:06:18,513 --> 00:06:19,722
Nie ruszaj się!
92
00:06:20,348 --> 00:06:22,225
Nie patrz na zewnątrz.
93
00:06:23,267 --> 00:06:25,937
Zaatakował nas gryf.
94
00:06:26,020 --> 00:06:29,941
Zabiłem go,
ale było już za późno dla Brigana.
95
00:06:30,733 --> 00:06:32,693
Gdy spojrzałem na Gillina,
96
00:06:32,777 --> 00:06:36,531
na jego kasku było wgniecenie,
jakby został uderzony tępym narzędziem.
97
00:06:37,031 --> 00:06:39,325
Zjedzmy gryfa.
98
00:06:39,408 --> 00:06:42,328
Jeśli go oczyścimy i zrobimy z niego zupę,
99
00:06:42,411 --> 00:06:44,539
przetrwamy kolejne kilka dni.
100
00:06:56,884 --> 00:07:02,181
Zupa z gryfa gotowana na samej wodzie
pachniała dziczyzną, a mięso było twarde.
101
00:07:02,265 --> 00:07:03,891
Smakowała okropnie.
102
00:07:06,769 --> 00:07:08,521
Przeżuwałem w skupieniu
103
00:07:08,604 --> 00:07:12,066
i jadłem powoli. Nie spieszyłem się.
104
00:07:13,401 --> 00:07:16,112
Gillin powiedział, że musi się wypróżnić.
105
00:07:16,195 --> 00:07:18,239
Wyszedł niepewnym krokiem.
106
00:07:20,700 --> 00:07:23,119
Nigdy nie wrócił.
107
00:07:23,202 --> 00:07:25,830
Zostałem całkiem sam.
108
00:07:26,706 --> 00:07:30,126
Brakowało mi odwagi, by wyjrzeć za drzwi.
109
00:07:30,209 --> 00:07:32,837
Nie mogłem wyjść z pomieszczenia.
110
00:07:34,213 --> 00:07:36,883
Żyłem dzięki resztkom mięsa
111
00:07:36,966 --> 00:07:39,343
i przeglądałem mapy, które naszkicowałem.
112
00:07:39,844 --> 00:07:43,389
W końcu zauważyłem wzór
na wyrytych symbolach.
113
00:07:43,473 --> 00:07:46,767
Kiedy zebrałem się na odwagę, żeby wyjść...
114
00:07:50,980 --> 00:07:53,107
na zewnątrz nie było żadnych ciał.
115
00:07:53,191 --> 00:07:56,903
Ofiary musiały zostać pożarte
przez różne stworzenia.
116
00:07:57,987 --> 00:08:00,823
Później zostałem porwany przez orków.
117
00:08:00,907 --> 00:08:03,993
Więzili mnie w swojej osadzie
przez jakiś czas.
118
00:08:04,494 --> 00:08:08,080
Ale kiedy z nimi porozmawiałem,
okazali się być całkiem porządni.
119
00:08:08,164 --> 00:08:10,666
W zamian za lekcje starokrasnoludzkiego
120
00:08:10,750 --> 00:08:14,212
nauczyli mnie rozróżniać
jadalne i trujące grzyby
121
00:08:14,295 --> 00:08:16,797
oraz jak radzić sobie z potworami.
122
00:08:18,174 --> 00:08:20,051
W ten sposób...
123
00:08:25,723 --> 00:08:28,309
zdołałem wrócić na powierzchnię.
124
00:08:29,143 --> 00:08:32,980
Ale po tym, co się stało,
125
00:08:33,064 --> 00:08:35,816
nie potrafiłem wrócić w rodzinne strony.
126
00:08:35,900 --> 00:08:39,320
Mieszkałem blisko lochu
lub na jego wyższych poziomach.
127
00:08:40,154 --> 00:08:43,407
W końcu miasto na powierzchni
połączyło się z lochem,
128
00:08:43,491 --> 00:08:46,202
a wielu poszukiwaczy przygód
zaczęło schodzić w dół.
129
00:08:46,702 --> 00:08:48,204
Ciągle myślałem o tym,
130
00:08:48,788 --> 00:08:52,917
czy mięso, które zjadłem,
naprawdę pochodziło od gryfa.
131
00:08:53,000 --> 00:08:56,837
Za każdym razem, gdy jem,
prześladuje mnie smak tej zupy.
132
00:08:56,921 --> 00:09:01,717
Żaden inny potwór tak nie smakował.
133
00:09:02,301 --> 00:09:05,429
Dlatego uciekłem od gryfa.
134
00:09:07,515 --> 00:09:11,143
Boję się odkryć prawdę.
135
00:09:11,644 --> 00:09:12,979
Nie miałam pojęcia...
136
00:09:13,563 --> 00:09:14,897
Senshi...
137
00:09:16,649 --> 00:09:18,734
To może zjemy tego gryfa?
138
00:09:18,818 --> 00:09:19,860
- Co?
- Co?
139
00:09:19,944 --> 00:09:22,113
Chodzi o to, że to okropne,
140
00:09:22,196 --> 00:09:25,741
by ta myśl prześladowała go do końca życia
za każdym razem, gdy je.
141
00:09:25,825 --> 00:09:27,785
Jeśli smakuje tak samo, może być spokojny.
142
00:09:27,868 --> 00:09:29,829
A jeśli smakuje zupełnie inaczej,
143
00:09:30,413 --> 00:09:33,249
to szkoda, ale przynajmniej
przestanie go to dręczyć.
144
00:09:33,332 --> 00:09:35,209
Będzie go dręczyć jeszcze bardziej.
145
00:09:35,293 --> 00:09:36,544
Co z nim?
146
00:09:37,211 --> 00:09:38,713
Co sądzisz, Senshi?
147
00:09:42,425 --> 00:09:43,634
Masz rację.
148
00:09:43,718 --> 00:09:45,136
Powinienem spróbować.
149
00:09:45,720 --> 00:09:46,887
Senshi...
150
00:09:47,638 --> 00:09:48,806
W porządku!
151
00:09:48,889 --> 00:09:52,435
Spróbujmy odtworzyć proces gotowania.
152
00:09:52,518 --> 00:09:54,812
Odetniemy mięso, nic z nim nie robiąc.
153
00:09:54,895 --> 00:09:58,149
Ponieważ górna i dolna część ciała
mogą różnić się smakiem,
154
00:09:58,232 --> 00:09:59,275
weźmiemy po kawałku.
155
00:09:59,358 --> 00:10:01,152
Po prostu sam chcesz to zjeść.
156
00:10:05,364 --> 00:10:07,325
Ten mięsień robi wrażenie.
157
00:10:07,408 --> 00:10:09,035
Nie na darmo to mięsożercy.
158
00:10:09,660 --> 00:10:12,830
Dlaczego gryf tak zawzięcie
ścigał Senshiego i jego ekipę?
159
00:10:13,414 --> 00:10:16,292
Zabijał ich, ale nie miał ochoty jeść.
160
00:10:16,375 --> 00:10:19,128
Racja, mieli konia.
161
00:10:19,211 --> 00:10:20,171
Może dlatego.
162
00:10:20,254 --> 00:10:22,048
Gryfy mają słabość do koni.
163
00:10:22,757 --> 00:10:25,259
Dlaczego nie zaatakował najpierw konia?
164
00:10:25,343 --> 00:10:26,177
Nie wiem.
165
00:10:27,178 --> 00:10:28,679
Zagotuję wodę.
166
00:10:30,514 --> 00:10:33,726
Bronią gryfa są szpony i dziób.
167
00:10:33,809 --> 00:10:37,563
Nie zostawi wgniecenia,
jakby cię uderzono tępym narzędziem.
168
00:10:37,647 --> 00:10:40,941
To raczej nie gryf zabił Brigana.
169
00:10:41,859 --> 00:10:44,445
Ale co z pozostałą trójką?
170
00:10:45,071 --> 00:10:47,865
My też pomyliliśmy Falin z gryfem,
171
00:10:47,948 --> 00:10:50,159
więc może to był całkiem inny potwór.
172
00:10:50,242 --> 00:10:52,870
Istnieją różne
wielkie potwory ze skrzydłami.
173
00:10:53,871 --> 00:10:56,832
Kokatris, bazyliszek, harpia, syrena,
174
00:10:56,916 --> 00:10:59,919
Pegaz, simurg, ruk.
175
00:11:00,419 --> 00:11:03,422
Który z tych potworów ma broń
przypominającą tępe narzędzie?
176
00:11:04,548 --> 00:11:05,883
Woda się gotuje.
177
00:11:07,259 --> 00:11:08,552
Ma się tak gotować?
178
00:11:08,636 --> 00:11:10,346
Dodamy inne składniki?
179
00:11:10,429 --> 00:11:11,555
Nie.
180
00:11:12,139 --> 00:11:14,100
Ta zupa będzie bez smaku.
181
00:11:14,642 --> 00:11:16,519
Przydałoby się przybranie.
182
00:11:17,520 --> 00:11:21,941
Wspomniałeś, że orkowie
nauczyli cię rozróżniać grzyby.
183
00:11:22,024 --> 00:11:24,026
Ale te widzisz po raz pierwszy?
184
00:11:24,110 --> 00:11:25,820
Nigdy wcześniej ich nie widziałem.
185
00:11:27,905 --> 00:11:29,990
Marcille, resztę zostawiam tobie.
186
00:11:30,074 --> 00:11:31,575
- Co? Ej!
- Co?
187
00:11:31,659 --> 00:11:33,953
Doszedłeś tak daleko,
a teraz się wycofujesz?
188
00:11:34,036 --> 00:11:35,079
Jaki kapryśny!
189
00:11:35,704 --> 00:11:37,289
Dobra, nieważne.
190
00:11:37,373 --> 00:11:39,250
I tak to nie pomoże Senshiemu.
191
00:11:39,333 --> 00:11:42,461
Tyle już zrobiliśmy, daj mi spróbować.
192
00:11:42,545 --> 00:11:45,047
Niezależnie, jaka jest prawda,
zaakceptuję ją.
193
00:11:51,720 --> 00:11:53,180
ZUPA Z GRYFA (GÓRNA I DOLNA CZĘŚĆ CIAŁA)
194
00:11:53,264 --> 00:11:54,223
Gotowe.
195
00:12:00,729 --> 00:12:01,981
To...
196
00:12:02,690 --> 00:12:05,860
smakuje inaczej niż zupa,
którą wtedy jadłem.
197
00:12:08,446 --> 00:12:11,323
To, co wtedy jadłem, musiało być...
198
00:12:12,116 --> 00:12:13,284
Masz na myśli...
199
00:12:13,367 --> 00:12:14,201
W porządku.
200
00:12:14,743 --> 00:12:16,162
Kamień spadł mi z serca.
201
00:12:17,079 --> 00:12:20,207
Gillin na pewno chciał,
bym przeżył za wszelką cenę.
202
00:12:20,291 --> 00:12:23,169
Tak będzie dalej.
203
00:12:23,878 --> 00:12:25,129
Laios, ty kretynie!
204
00:12:25,212 --> 00:12:26,547
Coś ty zrobił?
205
00:12:29,425 --> 00:12:33,387
Mięso gryfa
przypomina dziczyznę i jest twarde.
206
00:12:33,471 --> 00:12:35,806
A przede wszystkim ma okropny posmak.
207
00:12:36,807 --> 00:12:38,100
{\an8}No tak.
208
00:12:38,184 --> 00:12:41,312
{\an8}Senshi nie jadł wtedy mięsa gryfa.
209
00:12:42,521 --> 00:12:44,899
Ale to też nie było ludzkie mięso!
210
00:12:44,982 --> 00:12:48,569
Zaatakował ich hipogryf, nie gryf.
211
00:12:48,652 --> 00:12:50,196
Hipogryf?
212
00:12:50,279 --> 00:12:52,490
Dolna część ciała gryfa to lew,
213
00:12:52,573 --> 00:12:54,533
a hipogryf jest bliskim krewnym konia.
214
00:12:55,117 --> 00:12:58,078
Musiał ich ścigać, bo mieli konia.
215
00:12:58,162 --> 00:13:00,456
Był ciekawy albo w rui.
216
00:13:01,248 --> 00:13:03,959
Poza tym hipogryf ma broń,
której nie ma gryf.
217
00:13:04,710 --> 00:13:06,754
Tylne nogi z kopytami.
218
00:13:06,837 --> 00:13:11,008
Jego kopniak mógłby przebić metal
i zostawić wielką dziurę.
219
00:13:12,801 --> 00:13:14,678
Zapewniam cię, Senshi!
220
00:13:14,762 --> 00:13:17,515
Jeśli jadłeś wtedy hipogryfa,
221
00:13:17,598 --> 00:13:20,351
to naturalne,
że smakował inaczej niż ta zupa.
222
00:13:23,979 --> 00:13:25,814
Dziękuję, Laios.
223
00:13:25,898 --> 00:13:28,526
Czuję się trochę lepiej, słysząc to.
224
00:13:29,485 --> 00:13:32,488
Mimo że nie mogę sprawdzić,
jak smakuje hipogryf.
225
00:13:35,032 --> 00:13:36,408
{\an8}Przekonajmy się!
226
00:13:36,992 --> 00:13:37,993
{\an8}- Co?
- Co?
227
00:13:38,077 --> 00:13:40,746
{\an8}Porównajmy go z hipogryfem.
228
00:13:40,829 --> 00:13:43,457
Myślałam, że powiesz coś w stylu:
229
00:13:43,541 --> 00:13:46,919
„Prawda pozostaje niepewna,
ale pojawiła się iskierka nadziei”.
230
00:13:47,002 --> 00:13:49,838
Gdzie znajdziemy hipogryfa?
231
00:13:50,673 --> 00:13:51,507
Cóż,
232
00:13:52,049 --> 00:13:54,134
mamy tu hipogryfa!
233
00:13:54,218 --> 00:13:57,263
Musiano widzieć tu jakiegoś w przeszłości.
234
00:13:57,346 --> 00:13:59,807
{\an8}Czemu ich nie zauważyliśmy?
235
00:14:00,474 --> 00:14:03,602
{\an8}Bo walczyliśmy z gryfem,
który nie powinien być w tym lochu.
236
00:14:03,686 --> 00:14:04,520
{\an8}Dlaczego?
237
00:14:05,104 --> 00:14:08,148
Bo obecność wspólnika
wszystko skomplikowała.
238
00:14:08,857 --> 00:14:10,025
Wspólnika?
239
00:14:11,735 --> 00:14:13,153
Odmieńcy.
240
00:14:14,280 --> 00:14:17,491
Ta legenda pochodzi
z twojego rodzinnego miasta.
241
00:14:18,200 --> 00:14:20,202
Słyszałeś o dzieciach-odmieńcach?
242
00:14:20,786 --> 00:14:23,289
To zjawisko, kiedy dzieci
zamieniane są na potwory.
243
00:14:23,873 --> 00:14:28,794
Dziecko, które bawi się w lesie
wraca do domu jako identyczny troll.
244
00:14:28,878 --> 00:14:31,672
Bardzo długo uważano,
że mają coś wspólnego z magią.
245
00:14:31,755 --> 00:14:32,923
Ale niedawno
246
00:14:33,007 --> 00:14:36,176
odkryto, że to sprawka
tych grzybowych potworów.
247
00:14:36,260 --> 00:14:40,931
Ci, którzy staną w ich kręgu,
ulegają drobnej zmianie.
248
00:14:41,640 --> 00:14:42,850
Na wieść o tym ludzie
249
00:14:42,933 --> 00:14:45,144
pozbyli się grzybów. Teraz są rzadkie.
250
00:14:45,227 --> 00:14:47,021
Że też rosną tutaj.
251
00:14:47,938 --> 00:14:50,399
Gryf złapał Senshiego, ale go nie zjadł.
252
00:14:50,482 --> 00:14:53,527
Ostry kopniak, który zabił chowańca.
253
00:14:53,611 --> 00:14:57,114
Możliwe, że gryf,
z którym walczyliśmy, tak naprawdę był...
254
00:14:58,032 --> 00:14:59,116
Przekonajmy się.
255
00:15:00,451 --> 00:15:04,163
Umieść mięso gryfa w kręgu odmieńców.
256
00:15:06,624 --> 00:15:08,500
Mięso wygląda inaczej.
257
00:15:08,584 --> 00:15:10,920
Jest pokryte tłuszczem i wygląda pysznie.
258
00:15:11,462 --> 00:15:13,380
Dobra, ugotujmy z tego zupę.
259
00:15:16,008 --> 00:15:19,929
ZUPA Z HIPOGRYFA
260
00:15:37,279 --> 00:15:38,781
Senshi?
261
00:15:38,864 --> 00:15:42,284
Smak może być różny w zależności
od warunków i środowiska,
262
00:15:42,368 --> 00:15:43,786
więc nie przejmuj się...
263
00:15:44,370 --> 00:15:46,956
Nie. To nie o to chodzi.
264
00:15:48,582 --> 00:15:49,917
Od tak dawna
265
00:15:50,000 --> 00:15:53,504
chciałem znów spróbować tej zupy.
266
00:15:57,758 --> 00:16:00,052
Dziękuję wszystkim.
267
00:16:01,929 --> 00:16:03,263
Dziękuję.
268
00:16:05,766 --> 00:16:10,771
Mieszkając w tym lochu tak długo,
coś zrozumiałem.
269
00:16:10,854 --> 00:16:14,692
Loch silnie reaguje na ludzkie pragnienia,
270
00:16:15,317 --> 00:16:18,028
jak bogactwo, wiedza lub sława.
271
00:16:18,988 --> 00:16:23,951
Jest gościnny dla takich jak orki,
którzy niczego od niego nie chcą.
272
00:16:24,034 --> 00:16:27,287
Ale gdy czegoś zapragniesz, pokazuje kły.
273
00:16:27,788 --> 00:16:29,456
Od teraz
274
00:16:29,540 --> 00:16:34,962
nie tylko zechcecie uratować Falin,
ale będziecie też szukać
275
00:16:35,045 --> 00:16:37,548
szalonego maga i Skrzydlatego Lwa.
276
00:16:38,048 --> 00:16:41,552
Reakcja lochu
będzie jeszcze bardziej dotkliwa.
277
00:16:42,052 --> 00:16:43,053
Mimo wszystko
278
00:16:43,887 --> 00:16:47,975
jest tyle rzeczy,
których chcę was nauczyć.
279
00:16:48,058 --> 00:16:50,352
Zabierzecie mnie ze sobą?
280
00:16:51,061 --> 00:16:52,438
Oczywiście!
281
00:16:56,692 --> 00:16:58,986
W porządku!
282
00:16:59,069 --> 00:17:00,446
Ruszamy!
283
00:17:07,870 --> 00:17:10,039
Jak się czujecie?
284
00:17:11,373 --> 00:17:12,416
Zimno mi.
285
00:17:12,499 --> 00:17:13,375
Mogę nie przeżyć.
286
00:17:13,459 --> 00:17:16,920
{\an8}To pewnie zatrucie pokarmowe.
287
00:17:17,004 --> 00:17:20,424
{\an8}Jedliśmy różne rzeczy.
288
00:17:20,507 --> 00:17:23,594
{\an8}Ale nie możemy tu umrzeć.
289
00:17:24,303 --> 00:17:25,345
Falin...
290
00:17:28,932 --> 00:17:30,601
Jak długo byłem nieprzytomny?
291
00:17:30,684 --> 00:17:31,852
Czuję się lżejszy.
292
00:17:32,478 --> 00:17:34,229
Czy to już koniec zatrucia?
293
00:17:34,313 --> 00:17:35,397
Dobrze.
294
00:17:35,939 --> 00:17:37,232
Bałem się, że...
295
00:17:40,569 --> 00:17:41,987
Co się dzieje?
296
00:17:42,821 --> 00:17:44,239
Marcille?
297
00:17:44,323 --> 00:17:45,532
Spójrz na mnie.
298
00:17:45,616 --> 00:17:47,367
Wyglądam dziwnie?
299
00:17:52,289 --> 00:17:53,624
Marcille też się skurczyła!
300
00:17:53,707 --> 00:17:54,958
Senshi, jest źle!
301
00:17:55,042 --> 00:17:56,502
Obudź się! Sen...
302
00:17:58,253 --> 00:17:59,880
Kim jesteś?
303
00:18:01,507 --> 00:18:03,842
Co to za hałasy?
304
00:18:03,926 --> 00:18:04,843
Chil...
305
00:18:06,053 --> 00:18:07,763
Panie Chilchuck?
306
00:18:11,266 --> 00:18:15,854
Chyba nadepnęliśmy na odmieńców.
307
00:18:16,438 --> 00:18:18,816
Jak to możliwe?
308
00:18:18,899 --> 00:18:21,485
Zmienili gryfa w hipogryfa.
309
00:18:21,568 --> 00:18:23,904
Mogłyby zrobić coś takiego ludziom.
310
00:18:23,987 --> 00:18:25,656
Jestem teraz krasnoludem.
311
00:18:25,739 --> 00:18:27,407
Senshi to elf.
312
00:18:27,491 --> 00:18:29,660
Marcille to niziołek?
313
00:18:29,743 --> 00:18:31,662
A Chilchuck to wysoki człowiek.
314
00:18:32,412 --> 00:18:33,580
Izutsumi...
315
00:18:34,331 --> 00:18:35,207
to pies.
316
00:18:35,290 --> 00:18:37,459
Nie, to chyba kobold.
317
00:18:37,543 --> 00:18:39,128
Kobold z kocimi uszami.
318
00:18:39,753 --> 00:18:40,921
Zatem
319
00:18:41,004 --> 00:18:43,674
jak odzyskamy nasze ciała?
320
00:18:43,757 --> 00:18:46,426
Musimy odtworzyć nasze kroki.
321
00:18:46,510 --> 00:18:49,179
Jeśli staniemy na grzybach,
będziemy sobą, prawda?
322
00:18:49,763 --> 00:18:51,348
Tak zakładam,
323
00:18:51,431 --> 00:18:52,683
ale spójrzcie na zewnątrz.
324
00:18:53,767 --> 00:18:55,060
Ścieżka się zmieniła.
325
00:18:55,894 --> 00:18:58,564
Gdy tak leżeliśmy, cała się trzęsłam.
326
00:18:58,647 --> 00:19:01,525
To loch się trząsł, a nie moje ciało?
327
00:19:02,025 --> 00:19:03,944
Nie wiem, czy uda nam się tam wrócić,
328
00:19:04,027 --> 00:19:05,696
ale zawróćmy do rezerwuaru.
329
00:19:10,284 --> 00:19:12,202
Bagaż jest taki lekki.
330
00:19:13,287 --> 00:19:15,205
Marcille, wezmę twoje rzeczy.
331
00:19:15,789 --> 00:19:16,832
Dzięki.
332
00:19:17,541 --> 00:19:19,168
To ciało mi się podoba.
333
00:19:19,251 --> 00:19:21,253
Dobrze widzę w ciemności.
334
00:19:21,336 --> 00:19:23,839
Może nawet pokonam Namari
w siłowaniu się na rękę.
335
00:19:23,922 --> 00:19:26,216
Chilchuck, jak twoje ciało?
336
00:19:27,801 --> 00:19:31,597
Czuję, jakby otaczała mnie ciężka,
przezroczysta i gruba błona.
337
00:19:32,181 --> 00:19:34,516
Masz przytępione zmysły?
338
00:19:34,600 --> 00:19:35,726
Tak.
339
00:19:35,809 --> 00:19:38,187
Ale to dziwnie uspokajające.
340
00:19:38,687 --> 00:19:42,482
Miło też móc patrzeć na was z góry.
341
00:20:06,465 --> 00:20:08,634
Zaraz, to wejście...
342
00:20:12,721 --> 00:20:15,724
To tutaj pierwotnie zmierzaliśmy!
343
00:20:15,807 --> 00:20:17,351
Najgłębszy punkt?
344
00:20:17,434 --> 00:20:20,896
Chcieliśmy zawrócić,
a zamiast tego szliśmy naprzód.
345
00:20:21,855 --> 00:20:23,232
Ktoś tu rozbił obóz.
346
00:20:23,732 --> 00:20:26,151
Byli tu inni poszukiwacze przygód.
347
00:20:26,652 --> 00:20:30,322
Myślisz, że będą wiedzieli,
jak nas naprawić?
348
00:20:32,199 --> 00:20:34,701
Wątpię, by przeszli przez te drzwi.
349
00:20:34,785 --> 00:20:37,287
Mogli się już teleportować
na powierzchnię.
350
00:20:37,371 --> 00:20:39,915
Co robimy?
351
00:20:39,998 --> 00:20:41,917
{\an8}Tak sobie myślę...
352
00:20:42,000 --> 00:20:44,544
{\an8}Może powinniśmy po prostu
nadal szukać Skrzydlatego Lwa?
353
00:20:44,628 --> 00:20:45,545
{\an8}Co?
354
00:20:45,629 --> 00:20:49,466
{\an8}Loch najwyraźniej
nie ma ochoty nas wypuścić.
355
00:20:49,549 --> 00:20:53,720
{\an8}Zamiast tracić czas na opór,
może lepiej, jeśli ruszymy dalej.
356
00:20:54,221 --> 00:20:55,055
Oczywiście,
357
00:20:55,138 --> 00:20:58,016
gdy dotrzemy na powierzchnię,
znajdziemy mnóstwo rozwiązań.
358
00:20:58,100 --> 00:21:00,102
Nie mówię, żebyśmy zostali tak na zawsze.
359
00:21:00,185 --> 00:21:01,103
{\an8}To absurd!
360
00:21:01,186 --> 00:21:03,981
{\an8}Tylko dlatego, że stałeś się długowieczny...
361
00:21:04,064 --> 00:21:05,315
{\an8}On ma rację.
362
00:21:05,399 --> 00:21:08,652
{\an8}Jak do tej pory
nie odczułam niedogodności.
363
00:21:08,735 --> 00:21:11,571
{\an8}Co z tego, że mamy trochę inne uszy?
364
00:21:13,907 --> 00:21:16,243
Załóżmy, że idziemy dalej.
365
00:21:16,326 --> 00:21:18,495
Co zrobimy z tymi drzwiami?
366
00:21:18,578 --> 00:21:20,831
Wszyscy narzekają, że się nie otwierają.
367
00:21:21,415 --> 00:21:23,375
Dasz radę je otworzyć, Chilchuck?
368
00:21:24,126 --> 00:21:26,920
Najpierw musiałyby mieć zamek.
369
00:21:27,004 --> 00:21:28,839
Myślę, że to magia.
370
00:21:29,798 --> 00:21:32,384
Wyczuwam w nich magię,
371
00:21:32,467 --> 00:21:35,095
ale rozszyfrowanie jej
wymaga czasu, sprzętu i pieniędzy.
372
00:21:36,930 --> 00:21:40,017
Yaad, co mamy z tym zrobić?
373
00:21:40,100 --> 00:21:43,145
Pomóż nam, Skrzydlaty Lwie!
374
00:21:43,228 --> 00:21:44,062
- Hej!
- Hej!
375
00:21:44,146 --> 00:21:45,605
Ej!
376
00:21:45,689 --> 00:21:47,691
Laios, coś tam wyrasta!
377
00:21:48,817 --> 00:21:49,985
Kensuke?
378
00:21:50,944 --> 00:21:52,612
Czemu rośnie?
379
00:21:53,155 --> 00:21:55,866
Myślałem, że zabił go mróz.
380
00:22:02,289 --> 00:22:03,206
Drzwi...
381
00:22:03,707 --> 00:22:07,169
Myślisz, że Skrzydlaty Lew nam pomaga?
382
00:22:07,252 --> 00:22:09,379
Może to zasługa Yaada.
383
00:22:09,463 --> 00:22:11,089
Powinniśmy im podziękować.
384
00:22:11,840 --> 00:22:15,218
- Dzięki, Lwie lub Yaadzie!
- Dzięki, Lwie lub Yaadzie!
385
00:22:17,596 --> 00:22:19,765
Tam! Chyba coś się ruszyło!
386
00:22:28,815 --> 00:22:29,858
Gargulec!
387
00:22:30,817 --> 00:22:31,777
Nadciąga!
388
00:22:31,860 --> 00:22:34,362
Gargulce to ruszające się kamienne posągi.
389
00:22:34,446 --> 00:22:37,532
Uderzenie ich tylko was zrani,
więc bądźcie ostrożni.
390
00:22:38,200 --> 00:22:40,410
{\an8}Nic tu po mnie.
391
00:22:40,494 --> 00:22:42,496
{\an8}Wycofam się, żeby nie wchodzić im w drogę.
392
00:22:45,373 --> 00:22:47,417
Co? Czego ode mnie chce?
393
00:22:47,501 --> 00:22:49,628
Najbardziej się wyróżniasz!
394
00:22:49,711 --> 00:22:52,047
Jesteś duży, też powinieneś walczyć!
395
00:22:52,130 --> 00:22:53,632
Nie bądź śmieszna! Nie mogę...
396
00:22:56,927 --> 00:22:58,720
Chilchuck!
397
00:22:58,804 --> 00:23:00,597
W porządku! Nie trafiłam bezpośrednio...
398
00:23:04,434 --> 00:23:06,061
{\an8}Marcille?
399
00:23:06,144 --> 00:23:09,064
{\an8}Wszystko wiruje w tęczowych kolorach.
400
00:23:09,147 --> 00:23:11,525
{\an8}To choroba many? Przez jeden atak?
401
00:23:11,608 --> 00:23:12,859
{\an8}Niedobrze.
402
00:23:12,943 --> 00:23:15,153
{\an8}Izutsumi, osłaniaj Chilchucka.
403
00:23:17,489 --> 00:23:18,323
Stój!
404
00:23:18,406 --> 00:23:19,366
Nie, Izutsumi.
405
00:23:19,449 --> 00:23:21,701
Nie ruszaj się, dopóki ci nie powiem!
406
00:23:21,785 --> 00:23:24,579
Wścieka się przez hałas i zapach krwi.
407
00:23:24,663 --> 00:23:27,374
Jak zacznie walczyć, to na śmierć.
408
00:23:27,457 --> 00:23:28,750
Senshi, weź garnek!
409
00:23:30,377 --> 00:23:32,587
Senshi? Czemu nic nie masz w rękach?
410
00:23:33,421 --> 00:23:34,589
Bo jest za ciężkie.
411
00:23:38,802 --> 00:23:41,638
Nieważne. Miecz i garnek
wydają się lżejsze niż zwykle.
412
00:23:42,264 --> 00:23:44,349
Może poradzę sobie sam.
413
00:23:44,432 --> 00:23:45,267
Tylko że...
414
00:23:46,434 --> 00:23:47,894
Jak to powiedzieć?
415
00:23:47,978 --> 00:23:49,521
To ciało...
416
00:23:50,105 --> 00:23:52,023
jest strasznie męczące!
417
00:23:52,107 --> 00:23:54,025
Cholera, przegramy.
418
00:23:54,609 --> 00:23:56,111
Uciekajcie stąd!
419
00:23:56,194 --> 00:23:58,780
Senshi, weź Marcille i idźcie za te drzwi.
420
00:23:58,864 --> 00:24:00,282
Izutsumi.
421
00:24:00,365 --> 00:24:02,826
Podążaj za dzwonkiem!
422
00:24:04,286 --> 00:24:06,413
Chilchuck, weź wieko!
423
00:24:07,455 --> 00:24:08,456
Uciekaj!
424
00:24:21,678 --> 00:24:22,637
O nie.
425
00:24:23,305 --> 00:24:26,099
To ciało jest bardzo niewygodne.
426
00:24:26,600 --> 00:24:28,935
I nie ma już odwrotu.
427
00:24:29,019 --> 00:24:30,937
Nic na to nie poradzimy.
428
00:24:31,021 --> 00:24:33,982
Oby te grzyby rosły gdzieś przed nami.
429
00:24:39,070 --> 00:24:41,990
To prawdziwa relikwia krasnoludów.
430
00:24:43,116 --> 00:24:45,785
Czy te grzyby też tu rosną?
431
00:24:45,869 --> 00:24:47,495
Ale gorąco.
432
00:24:49,080 --> 00:24:50,624
Może powinnyśmy zacząć gotować.
433
00:24:51,833 --> 00:24:56,755
Już wiem, czemu Senshi
zawsze tak nagle zaczyna gotować.
434
00:24:56,838 --> 00:25:00,467
To ciało szybko głodnieje.
435
00:25:01,218 --> 00:25:05,263
Nigdy nie widziałem,
żeby Namari gotowała tak nagle.
436
00:25:06,514 --> 00:25:09,309
Gotowanie jest idealne do autorefleksji.
437
00:25:10,268 --> 00:25:13,772
Zagnieć mąkę, wodę, sól i jajko.
438
00:25:13,855 --> 00:25:15,190
Odłóż na chwilę.
439
00:25:15,690 --> 00:25:20,153
W międzyczasie dodaj posiekaną cebulę
i inne warzywa do mięsa mielonego
440
00:25:20,654 --> 00:25:21,905
i dobrze wymieszaj.
441
00:25:21,988 --> 00:25:24,407
Nadaj ciastu kształt rulonu,
442
00:25:25,367 --> 00:25:26,534
potnij na równe kawałki
443
00:25:26,618 --> 00:25:28,161
i rozwałkuj na cienkie placki.
444
00:25:29,120 --> 00:25:31,539
Do rozwałkowanego ciasta
włóż farsz i zlep brzegi.
445
00:25:32,207 --> 00:25:33,041
Zlepiaj dalej.
446
00:25:43,843 --> 00:25:44,761
Dziwne.
447
00:25:45,303 --> 00:25:49,140
Praca w ciszy mnie uspokaja.
448
00:25:49,224 --> 00:25:51,017
Nie zrobiliśmy za dużo?
449
00:25:51,101 --> 00:25:52,435
Wyszło naprawdę nieźle.
450
00:25:56,356 --> 00:25:57,565
Gotowe.
451
00:25:57,649 --> 00:26:00,277
PIEROŻKI Z HIPOGRYFEM
452
00:26:00,860 --> 00:26:04,155
Wyglądają znajomo,
ale pachną zupełnie inaczej.
453
00:26:04,239 --> 00:26:05,448
To dziwne.
454
00:26:05,532 --> 00:26:07,534
Bez ziemniaków i sera, co?
455
00:26:07,617 --> 00:26:10,036
W moim rodzinnym mieście
zwykle je smażymy.
456
00:26:10,745 --> 00:26:12,038
- Jedzmy.
- Jedzmy.
457
00:26:15,500 --> 00:26:18,128
Uważaj, żeby się nie poparzyć.
458
00:26:18,211 --> 00:26:19,170
Mów wcześniej!
459
00:26:19,254 --> 00:26:21,047
To tylko ja,
460
00:26:21,131 --> 00:26:23,216
czy to smakuje zaskakująco dobrze?
461
00:26:23,300 --> 00:26:25,677
Czy różnice rasowe mają wpływ na smak?
462
00:26:26,678 --> 00:26:29,180
Nie. Myślę, że wszystkim by smakowało.
463
00:26:29,723 --> 00:26:30,682
Dziwne, prawda?
464
00:26:30,765 --> 00:26:34,644
{\an8}Każdy region i rasa
przyrządzają pierożki inaczej,
465
00:26:34,728 --> 00:26:36,771
{\an8}ale wszystkie smakują wybornie.
466
00:26:37,647 --> 00:26:39,316
Racja!
467
00:26:40,275 --> 00:26:42,277
Tak jak my teraz.
468
00:26:42,360 --> 00:26:46,114
Pewne rzeczy się zmieniły,
ale pozostajemy sobą.
469
00:26:46,197 --> 00:26:47,699
Damy radę.
470
00:26:47,782 --> 00:26:50,160
To ładnie zamyka sprawę, prawda?
471
00:26:50,744 --> 00:26:52,078
Tylko w twojej głowie.
472
00:26:53,288 --> 00:26:55,457
W każdym razie to miejsce jest dziwne.
473
00:26:55,540 --> 00:26:57,125
Ciekawe, co to było.
474
00:26:57,208 --> 00:27:00,587
To twierdza obronna
zbudowana przez krasnoludy, prawda?
475
00:27:00,670 --> 00:27:02,255
Twierdza obronna?
476
00:27:02,339 --> 00:27:05,050
Z czasów wojny elfów i krasnoludów.
477
00:27:05,633 --> 00:27:07,552
Nie uczyłeś się o tym w szkole?
478
00:27:07,635 --> 00:27:10,972
Rywalizowali o rozwój
zaawansowanej technologii,
479
00:27:11,056 --> 00:27:13,308
co ostatecznie doprowadziło do katastrofy.
480
00:27:13,391 --> 00:27:18,146
Elfy i krasnoludy
boją się powtórki z historii,
481
00:27:18,229 --> 00:27:21,066
dlatego czepiają się
technologii w lochach.
482
00:27:21,149 --> 00:27:25,320
W tym lochu miesza się wiele kultur,
483
00:27:25,403 --> 00:27:28,365
więc pewnie pojawią się konflikty,
gdy wkroczą tu elfy.
484
00:27:28,448 --> 00:27:30,575
À propos.
485
00:27:30,658 --> 00:27:34,871
Jeśli będziemy mieli kłopoty z elfami,
pomożesz nam, prawda?
486
00:27:34,954 --> 00:27:36,456
Co? Dlaczego ja?
487
00:27:36,539 --> 00:27:39,542
Mówiłaś, że twoja mama
pracowała na dworze.
488
00:27:39,626 --> 00:27:40,960
Nie masz znajomości?
489
00:27:41,044 --> 00:27:42,462
Cóż...
490
00:27:42,545 --> 00:27:43,880
Spokojnie.
491
00:27:43,963 --> 00:27:46,216
I tak teraz jest niziołkiem.
492
00:27:46,299 --> 00:27:48,843
{\an8}Jeśli ktoś ma negocjować
z elfami, to Senshi.
493
00:27:51,513 --> 00:27:52,889
Zrobię, co w mojej mocy.
494
00:27:54,557 --> 00:27:58,061
Powinniśmy poszukać sposobu,
by wrócić do swojej formy.
495
00:27:58,603 --> 00:27:59,729
- Zgoda.
- Zgoda.
496
00:27:59,813 --> 00:28:01,815
Napisy: Paulina Żółta