1 00:00:01,751 --> 00:00:03,294 Ustawiają twoje walki. 2 00:00:03,378 --> 00:00:04,379 To oszustwo. 3 00:00:04,504 --> 00:00:06,673 Wygadujesz bzdury. 4 00:00:06,798 --> 00:00:08,800 Prawdziwymi zwycięzcami są „ci inni”. 5 00:00:08,967 --> 00:00:10,677 Zniszczą nam życie. Zabiją nas. 6 00:00:10,802 --> 00:00:11,928 Już je zniszczyli. 7 00:00:12,220 --> 00:00:14,305 Zawarłem układ dla Estebana. 8 00:00:14,472 --> 00:00:16,766 Ceną może być czyjeś życie. 9 00:00:16,850 --> 00:00:17,892 Saula. 10 00:00:18,143 --> 00:00:20,145 Ani słowa więcej. 11 00:00:20,311 --> 00:00:22,856 - Zabiliśmy go. - Nieprawda. 12 00:00:23,440 --> 00:00:26,359 Mamy tyle rzeczy na sumieniu. 13 00:00:26,526 --> 00:00:29,154 Miałeś coś wspólnego ze śmiercią mojego brata. 14 00:00:29,738 --> 00:00:31,114 Chcę rozwodu. 15 00:00:31,448 --> 00:00:32,615 Masz zwidy. 16 00:00:32,866 --> 00:00:34,409 Naprawimy twoją głowę. 17 00:00:34,617 --> 00:00:35,994 - Kto cię zepsuł? - Każdy? 18 00:00:36,119 --> 00:00:37,370 - Jesteś dobry? - Nie. 19 00:00:37,454 --> 00:00:39,289 - Widziałeś pierwsze kroki dziecka? - Nie. 20 00:00:39,372 --> 00:00:41,374 - Tato, dokąd jedziemy? - Kto cię zepsuł? 21 00:00:41,458 --> 00:00:42,459 Każdy! 22 00:00:42,584 --> 00:00:43,835 Dość! 23 00:00:54,012 --> 00:00:56,431 To najtrudniejszy dzień w moim życiu. 24 00:00:56,765 --> 00:00:58,224 Najtrudniejszy. 25 00:00:59,225 --> 00:01:00,727 Podjąłem jednak decyzję. 26 00:01:01,770 --> 00:01:03,229 Odchodzę. Naprawdę. 27 00:01:03,354 --> 00:01:07,275 Nie zostanę tu. To nieuczciwe. Razem zbudowaliśmy ten dom. 28 00:01:07,400 --> 00:01:10,153 Wszędzie cię widzę. Wszystko przypomina mi ciebie. 29 00:01:10,320 --> 00:01:12,280 Zatrzymaj sobie wszystko. 30 00:01:12,655 --> 00:01:14,824 Wezmę tylko tę torbę. 31 00:01:15,158 --> 00:01:17,243 Mam tu wszystko. W niej jest moje życie. 32 00:01:17,410 --> 00:01:18,870 Wynoś się, frajerze! 33 00:01:19,037 --> 00:01:20,955 - Przestań! - Nawet nie umiesz dać mi wnuka! 34 00:01:21,081 --> 00:01:23,458 - Mamo! To moje talerze! - Jesteś bezużyteczny! 35 00:01:23,583 --> 00:01:26,628 - Zabieraj całe to swoje gówno! - Zaczekaj! 36 00:01:26,878 --> 00:01:28,588 Mamo, zabijesz mnie! 37 00:01:28,755 --> 00:01:30,757 - Gówno mnie to obchodzi! - Odchodzę! 38 00:01:30,882 --> 00:01:32,801 - Wezmę tylko hełm. - Nie! 39 00:01:32,884 --> 00:01:35,512 - Jest mój! - Akurat! Dał mi go Toshiro! 40 00:01:35,595 --> 00:01:37,639 Pieprzyć Toshiro i ciebie! 41 00:01:37,764 --> 00:01:39,182 Nie udawaj głupiej. Jest mój! 42 00:01:39,307 --> 00:01:42,018 Nie masz jaj, żeby odejść! 43 00:01:43,103 --> 00:01:44,312 Czyżby? 44 00:01:46,606 --> 00:01:49,943 Nie wracaj, sukinsynu! 45 00:01:50,151 --> 00:01:51,653 Nie waż się wracać! 46 00:01:52,028 --> 00:01:53,780 Już odszedłem, pizdo! 47 00:01:55,323 --> 00:01:57,200 Sukinsyn. 48 00:01:58,952 --> 00:02:00,328 Odszedłem. 49 00:02:00,662 --> 00:02:01,871 Cholera… 50 00:02:04,999 --> 00:02:06,042 Irasema? 51 00:02:06,126 --> 00:02:08,294 - Andy! - Nie mogę teraz gadać. 52 00:02:08,461 --> 00:02:11,464 Jest z tobą Esteban? Powiedz, że tak. 53 00:02:11,589 --> 00:02:13,466 Nie ma go tu. Co jest? 54 00:02:13,550 --> 00:02:14,843 Dzieci zniknęły. 55 00:02:14,968 --> 00:02:17,512 Esteban tu był i… Nie wiem, gdzie są. 56 00:02:17,929 --> 00:02:21,099 - Co ja mam robić? - Chwila. Co się stało? 57 00:02:21,266 --> 00:02:22,267 Dzwonię na policję. 58 00:02:22,475 --> 00:02:25,186 Nie, nie, Spokojnie. 59 00:02:25,353 --> 00:02:27,188 Dzwonię na gliny. 60 00:02:27,313 --> 00:02:30,024 Nie dzwoń. Zaraz tam będę. 61 00:02:30,400 --> 00:02:32,861 Pospiesz się. Nie wiem, gdzie są moje dzieci. 62 00:02:33,027 --> 00:02:35,905 Już jadę. Nie ruszaj się. 63 00:02:39,784 --> 00:02:44,706 LA MÁQUINA: BOKSER 64 00:02:52,547 --> 00:02:53,840 Esteban! 65 00:03:08,354 --> 00:03:09,355 Sixto! 66 00:03:12,442 --> 00:03:13,651 Co się dzieje? 67 00:03:15,486 --> 00:03:19,240 Gdybym wiedział, jak to się skończy, nie skorzystałbym z tej techniki. 68 00:03:20,116 --> 00:03:22,577 - O czym ty mówisz? - O technice naprawy głowy. 69 00:03:22,660 --> 00:03:26,164 Miał skupić się na rzeczywistości. 70 00:03:26,664 --> 00:03:30,251 Udało się. Wyszedł odmieniony. 71 00:03:30,585 --> 00:03:31,920 Był inną osobą. 72 00:03:32,337 --> 00:03:35,465 Zwykle jest się po tym zdezorientowanym. 73 00:03:35,882 --> 00:03:37,258 Niektórzy moczą gacie. 74 00:03:37,383 --> 00:03:40,720 Łepek z Miami za każdym razem robił pod siebie. 75 00:03:41,763 --> 00:03:45,600 Jednak po wszystkim jego koncentracja była o wiele lepsza. 76 00:03:45,934 --> 00:03:48,019 Dlatego dziwię się, że zabrał dzieciaki. 77 00:03:48,102 --> 00:03:50,313 Srali pod siebie? Co ty im robiłeś? 78 00:03:50,396 --> 00:03:54,567 Cicho! Mówił ci, dokąd jedzie? Z kim chce się zobaczyć? 79 00:03:54,692 --> 00:03:57,320 Gadał dziwne rzeczy o pochodzeniu. 80 00:03:57,779 --> 00:03:59,322 Mówił o swoich synach. 81 00:03:59,614 --> 00:04:03,952 - O La Fonda… korzeniach. - La Fonda? 82 00:04:04,077 --> 00:04:06,246 Ten dupek pojechał do La Fonda. 83 00:04:06,454 --> 00:04:08,915 Ubiorę się i jedziemy. 84 00:04:10,166 --> 00:04:11,251 Sixto. 85 00:04:11,542 --> 00:04:12,919 Naprawdę dziękuję. 86 00:04:13,544 --> 00:04:15,505 Andy, zaczekaj! 87 00:04:41,739 --> 00:04:42,865 Wysiadajcie. 88 00:04:44,450 --> 00:04:45,910 Tato, gdzie my jesteśmy? 89 00:04:46,786 --> 00:04:48,579 Zobaczycie. 90 00:04:49,205 --> 00:04:50,290 - Cześć! - Cześć. 91 00:04:50,415 --> 00:04:51,958 - Jak leci? Poproszę trzy. - Dobrze. 92 00:04:52,125 --> 00:04:53,751 Ile to będzie? 93 00:04:54,127 --> 00:04:56,254 - Po sto. - A zniżka dla dzieci? 94 00:04:56,421 --> 00:04:57,547 - Nie ma. - Nie? 95 00:04:58,673 --> 00:04:59,799 Trudno. 96 00:05:00,591 --> 00:05:02,760 - Dziękuję! - Dzięki. 97 00:05:03,886 --> 00:05:06,431 Patrzcie tylko! 98 00:05:06,973 --> 00:05:08,599 Chłopaki, czekajcie! 99 00:05:08,808 --> 00:05:12,770 Powoli. Kupmy sobie czapki. Nie tak szybko! 100 00:05:21,404 --> 00:05:22,572 Dziękuję. 101 00:05:22,697 --> 00:05:24,365 - Zamówię jeszcze jedną. - Dobrze. 102 00:05:24,824 --> 00:05:26,034 Dzięki. 103 00:05:26,409 --> 00:05:27,410 Chodźcie. 104 00:05:27,493 --> 00:05:28,578 Patrzcie na to! 105 00:05:28,661 --> 00:05:29,871 I na to! 106 00:05:32,123 --> 00:05:34,542 Jak byłem mały, ta karuzela już tu stała. 107 00:05:35,626 --> 00:05:37,003 To chyba ta sama. 108 00:05:37,837 --> 00:05:38,838 Dalej! 109 00:05:38,921 --> 00:05:40,006 Jazda, jazda! 110 00:05:40,131 --> 00:05:42,216 Ruszaj się! 111 00:05:42,342 --> 00:05:43,468 Ruchy! 112 00:05:44,427 --> 00:05:46,846 To nieoszlifowane diamenty! 113 00:05:48,306 --> 00:05:50,516 Jeden na piętnastu zostaje zawodowcem. 114 00:05:50,641 --> 00:05:52,518 Reszta się wykrusza. 115 00:05:52,643 --> 00:05:54,771 Ten w czarnym może zrobić karierę. 116 00:05:55,396 --> 00:05:57,565 Musi jeszcze popracować, ale popatrzcie… 117 00:05:57,732 --> 00:06:00,318 Zadaje więcej ciosów niż sam dostaje! 118 00:06:00,610 --> 00:06:03,821 Za bardzo się odkrył. Mniej siły. 119 00:06:07,909 --> 00:06:09,035 Znowu twoja mama? 120 00:06:13,081 --> 00:06:14,415 Cholera. 121 00:06:18,711 --> 00:06:20,797 Dziwnie tak nie odbierać od niej. 122 00:06:21,255 --> 00:06:22,757 Ile SMS-ów wysłała? 123 00:06:23,299 --> 00:06:24,384 Patrz. 124 00:06:24,592 --> 00:06:26,928 - Wysłała 83. - Osiemdziesiąt trzy? 125 00:06:27,303 --> 00:06:28,388 Zablokuj ją! 126 00:06:28,596 --> 00:06:31,099 Nie śmiałbym jej zablokować! 127 00:06:31,265 --> 00:06:32,725 Wysłałaby za nami gwardię. 128 00:06:32,975 --> 00:06:35,395 Rano nauczyła się wysyłać wiadomości głosowe. 129 00:06:35,561 --> 00:06:38,022 Tak mi się odpłacasz, niewdzięczny gnoju? 130 00:06:38,314 --> 00:06:40,191 Wykapany tatuś… Niewdzięcznik! 131 00:06:40,316 --> 00:06:42,360 Bezwstydny smarkacz! 132 00:06:43,986 --> 00:06:45,863 - Nie śmiej się. - Wybacz. 133 00:06:45,988 --> 00:06:47,532 To wariatka… 134 00:06:50,660 --> 00:06:52,495 Szlag. 135 00:06:57,542 --> 00:07:00,169 Spokojnie. Nie zrobi krzywdy chłopakom. 136 00:07:05,675 --> 00:07:08,511 Nawet nie wiem, co mu siedzi w głowie. 137 00:07:10,346 --> 00:07:12,974 Skoro jest w La Fonda, pewnie chodzi o jego ojca. 138 00:07:14,725 --> 00:07:17,061 Wiesz, że nigdy mi nie opowiadał o swoim ojcu? 139 00:07:19,856 --> 00:07:20,857 Nic nie wiem. 140 00:07:21,816 --> 00:07:23,276 Może to lepiej. 141 00:07:26,654 --> 00:07:30,408 Panie i panowie! 142 00:07:31,242 --> 00:07:34,245 Witamy w La Fonda! 143 00:07:34,370 --> 00:07:39,876 Jak co tydzień, zobaczycie niesamowity spektakl. 144 00:07:40,084 --> 00:07:43,379 Bawcie się dobrze i niech Bóg wam błogosławi! 145 00:07:43,463 --> 00:07:44,672 Do widzenia! 146 00:07:48,718 --> 00:07:52,680 Zaczynamy walkę. „Tanquecito” Ordoña przechodzi do ofensywy. 147 00:07:52,847 --> 00:07:54,223 Widzicie? To „El Tanque”. 148 00:07:54,307 --> 00:07:58,394 Jest wolny, ale bardzo wytrzymały. 149 00:07:58,561 --> 00:08:01,063 - Mocno uderza. - Bardzo mocno. 150 00:08:01,314 --> 00:08:02,607 Naprawdę. 151 00:08:02,732 --> 00:08:05,026 Ma kilka lat doświadczenia. 152 00:08:05,151 --> 00:08:06,319 Alancito dostaje karę. 153 00:08:06,444 --> 00:08:08,488 „Tanquecito” jest powolny, ale napiera. 154 00:08:08,571 --> 00:08:10,907 Zadaje serię groźnych ciosów. 155 00:08:10,990 --> 00:08:12,533 Lepiej niż w szkole, co? 156 00:08:12,658 --> 00:08:14,911 O wiele lepiej! 157 00:08:15,661 --> 00:08:19,999 - Ty też tutaj zaczynałeś? - Tak. 158 00:08:22,293 --> 00:08:23,669 Mniej więcej. 159 00:08:24,128 --> 00:08:28,382 Wcześniej boksowałem w kurnikach… 160 00:08:28,799 --> 00:08:30,343 i zagrodach. 161 00:08:30,635 --> 00:08:33,846 Trafiłem tu, gdy byłem w twoim wieku. 162 00:08:34,555 --> 00:08:36,682 Walczyłem z każdym rówieśnikiem. 163 00:08:36,891 --> 00:08:38,476 I zawsze wygrywałeś, prawda? 164 00:08:39,477 --> 00:08:41,521 No, niezupełnie. 165 00:08:42,313 --> 00:08:43,981 Co drugą walkę. 166 00:08:46,025 --> 00:08:49,362 Dobra, idziemy na śniadanie. 167 00:08:53,407 --> 00:08:55,159 Zbyt papkowate, co nie? 168 00:08:55,451 --> 00:08:57,662 O to chodzi. Ma takie być. 169 00:08:58,371 --> 00:08:59,539 Tak. 170 00:09:00,081 --> 00:09:02,917 Gdy komuś sczerstwiało pieczywo, 171 00:09:03,543 --> 00:09:08,673 zmiękczało się je, polewając salsą. 172 00:09:09,507 --> 00:09:11,133 I tak to powstało. 173 00:09:12,635 --> 00:09:15,096 Salsa jest smaczna. 174 00:09:16,180 --> 00:09:17,723 Tak, salsa jest dobra. 175 00:09:26,023 --> 00:09:27,191 Tato, na co patrzysz? 176 00:09:30,695 --> 00:09:32,029 Na nic. 177 00:09:33,239 --> 00:09:34,949 Coś sobie… 178 00:09:36,075 --> 00:09:37,326 przypomniałem. 179 00:09:42,456 --> 00:09:44,000 No, jedzcie. 180 00:09:44,917 --> 00:09:49,380 - Zaczęłam łączyć wnioski… - Irasema, błagam. 181 00:09:49,505 --> 00:09:51,549 Czytałam notatki taty. 182 00:09:51,674 --> 00:09:53,843 To coś więcej niż ustawianie walk. 183 00:09:54,093 --> 00:09:55,845 Nie chcę o tym gadać. 184 00:09:56,095 --> 00:10:00,725 Stawką jest coś więcej niż boks. 185 00:10:00,808 --> 00:10:03,269 Tak, nasze życie! 186 00:10:05,104 --> 00:10:06,522 - Szlag! - Nie. 187 00:10:08,858 --> 00:10:10,026 - Co teraz? - Stań. 188 00:10:10,151 --> 00:10:12,028 - Dobra. - Zatrzymaj się. 189 00:10:12,194 --> 00:10:14,030 - Masz kasę? - Tak, będzie dobrze. 190 00:10:14,113 --> 00:10:16,365 - Ile masz? - Tysiąc dolców. 191 00:10:16,449 --> 00:10:17,867 - Dużo! - W bucie mam więcej. 192 00:10:18,034 --> 00:10:19,660 Schowaj połowę. 193 00:10:19,827 --> 00:10:21,829 Może nas eskortują. 194 00:10:22,955 --> 00:10:24,624 Idzie. 195 00:10:25,249 --> 00:10:26,375 Spokojnie. 196 00:10:34,800 --> 00:10:36,927 - Dzień dobry. - Dobry. 197 00:10:37,386 --> 00:10:40,514 - Za szybko jechałam? - Panie władzo. 198 00:10:40,640 --> 00:10:42,725 Bardzo cenimy pańską służbę. 199 00:10:42,933 --> 00:10:47,313 - Mógłby pan nam pomóc? - Nie rozmawiam z panem, panie Lujan… 200 00:10:50,524 --> 00:10:52,360 Dlaczego zabrał ich do La Fonda? 201 00:10:54,111 --> 00:10:55,196 Co? 202 00:10:58,908 --> 00:11:03,329 Zajmiemy się Estebanem. Proszę wracać do domu. 203 00:11:04,664 --> 00:11:06,540 Ostrzegam was. 204 00:11:14,507 --> 00:11:15,508 Szlag. 205 00:11:21,472 --> 00:11:23,474 Do góry! Tak jest! 206 00:11:23,766 --> 00:11:26,519 W dzieciństwie wydawało mi się, że kręci się szybciej. 207 00:11:26,686 --> 00:11:29,021 - Teraz jest wolniej. - Było szybciej? 208 00:11:29,146 --> 00:11:32,274 Niezupełnie, ale wtedy czułem się… 209 00:11:33,442 --> 00:11:35,319 Raz stamtąd spadłem. 210 00:11:36,153 --> 00:11:37,947 Poważnie. 211 00:11:44,745 --> 00:11:46,288 Walos, śmiało! 212 00:11:46,455 --> 00:11:47,957 Technika! 213 00:11:48,332 --> 00:11:50,292 - Co się stało? - Nie! 214 00:11:50,418 --> 00:11:51,961 Nie dorzuciłeś! 215 00:11:53,170 --> 00:11:54,880 Super! Jeden punkt! 216 00:11:55,715 --> 00:11:56,924 I następny. Doskonale! 217 00:12:00,970 --> 00:12:03,681 Jeszcze dwie waty cukrowe i koniec. 218 00:12:04,932 --> 00:12:07,518 - Dzięki. - Mama mówi, że cukier to trucizna. 219 00:12:08,519 --> 00:12:10,688 Serio? Naprawdę tak mówi? 220 00:12:12,523 --> 00:12:14,400 Wiecie, to wszystko zależy. 221 00:12:14,984 --> 00:12:16,736 Zależy od okazji. 222 00:12:16,819 --> 00:12:19,113 Jeśli zachowa się umiar… 223 00:12:19,989 --> 00:12:22,908 Reszty nie trzeba. Dzięki. 224 00:12:23,117 --> 00:12:24,243 Dzięki. 225 00:12:24,493 --> 00:12:25,953 Nie do wiary. 226 00:12:26,412 --> 00:12:27,538 - Co? - Chodźcie. 227 00:12:27,663 --> 00:12:31,167 Hugo! Serio? Cześć, stary! 228 00:12:31,542 --> 00:12:32,752 Co u ciebie? 229 00:12:34,462 --> 00:12:35,921 Nie do wiary. 230 00:12:36,005 --> 00:12:37,590 - Mistrzu! - Jak leci? 231 00:12:37,798 --> 00:12:39,383 Miło cię widzieć. 232 00:12:39,550 --> 00:12:41,802 - Wzajemnie. - To twoi synowie? 233 00:12:41,927 --> 00:12:44,638 Tak. To Walos, a to Estebancito. 234 00:12:44,722 --> 00:12:47,516 - Duże chłopaki! - To prawda. 235 00:12:48,017 --> 00:12:50,394 Znam Hugo od wielu lat. 236 00:12:51,395 --> 00:12:53,314 To najlepsza maskotka boksu. 237 00:12:53,481 --> 00:12:55,107 O ile napiwki się zgadzają. 238 00:13:01,864 --> 00:13:02,948 Mistrzu! 239 00:13:03,073 --> 00:13:04,950 Tato, tańczy lepiej od ciebie. 240 00:13:05,117 --> 00:13:06,202 - Serio? - Tak. 241 00:13:06,285 --> 00:13:09,538 Nawet w tym… ciężkim ubraniu. 242 00:13:10,122 --> 00:13:11,916 Tato, załóż je! 243 00:13:12,041 --> 00:13:13,918 - Strój misia? Nigdy. - Prosimy! 244 00:13:14,043 --> 00:13:15,628 Nie, on należy do Hugo. 245 00:13:15,836 --> 00:13:17,463 - No weź! - Tato, prosimy! 246 00:13:17,546 --> 00:13:18,964 - Nie mogę… - Prosimy! 247 00:13:19,048 --> 00:13:21,926 - Jesteśmy na wakacjach. - Tylko na chwilę! 248 00:13:22,843 --> 00:13:26,347 Zaczynamy drugą rundę głównej walki! 249 00:13:26,555 --> 00:13:29,058 „Ratón” Moncada zaczął ostro! 250 00:13:29,183 --> 00:13:31,852 „Bolillo” Peralta zdębiał. Moncada posyła sierpowy… 251 00:13:32,228 --> 00:13:34,396 Kto mi pomoże? 252 00:13:34,522 --> 00:13:36,941 - Świetny unik. - Garda! Garda! Tak jest! 253 00:13:37,066 --> 00:13:38,526 Niesamowite! Co za walka! 254 00:13:38,609 --> 00:13:39,985 Peralta robi unik i uderza! 255 00:13:40,110 --> 00:13:42,279 - Mocanda na linach! - To mama! 256 00:13:42,404 --> 00:13:43,405 Dzieci? 257 00:13:43,489 --> 00:13:44,824 Mama! 258 00:13:46,909 --> 00:13:48,118 Tato! 259 00:13:49,870 --> 00:13:50,996 - Tato! - Odliczanie rozpoczęte! 260 00:13:51,121 --> 00:13:57,503 - Esteban! - Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, 261 00:13:57,670 --> 00:13:59,296 - siedem, osiem… - Tato! 262 00:13:59,421 --> 00:14:01,757 - Tato! - …dziewięć, dziesięć. 263 00:14:51,348 --> 00:14:57,897 Panie i panowie, oto długo wyczekiwane wydarzenie. 264 00:14:57,980 --> 00:15:00,816 Na arenie bez nazwy, pośrodku pustkowia, 265 00:15:00,900 --> 00:15:03,235 mamy zaszczyt przedstawić 266 00:15:03,319 --> 00:15:07,072 życie meksykańskiego boksera, 267 00:15:07,197 --> 00:15:14,163 Estebana „La Máquiny” Osuny! 268 00:15:14,955 --> 00:15:19,877 Według jego posranego mózgu, walka jest ustawiona. 269 00:15:21,962 --> 00:15:24,590 Panowie, pierwsza runda będzie chaotyczna. 270 00:15:24,757 --> 00:15:28,761 Odbędzie się na ringu zwanym legendarną „Areną Dzikusów”. 271 00:15:28,886 --> 00:15:31,972 To spektakl. To rozrywka. To walka kogutów. 272 00:15:32,181 --> 00:15:34,975 To prawda ukryta pod maską. To boks! 273 00:15:35,184 --> 00:15:37,269 W tym narożniku, 274 00:15:37,353 --> 00:15:43,067 ważący rzekomo 53 kilo, ale moim zdaniem bardziej 42… 275 00:15:43,275 --> 00:15:46,487 Ostatnio skończył dziesięć lat. 276 00:15:46,570 --> 00:15:51,784 Prosto z gminy Buenos Aires w Jalisco, 277 00:15:51,867 --> 00:15:56,622 „La Maquinita” Osuna! 278 00:15:56,789 --> 00:15:58,832 Niepozorny, co? 279 00:15:58,958 --> 00:16:00,876 Ale może spuścić ci lanie. 280 00:16:01,502 --> 00:16:02,920 Synu, zgotuj mu piekło. 281 00:16:03,128 --> 00:16:04,672 Nie ma do ciebie startu. 282 00:16:04,797 --> 00:16:06,465 Jesteś prawdziwym wojownikiem. 283 00:16:06,757 --> 00:16:09,259 A w drugim narożniku, w czerwonych spodenkach… 284 00:16:09,343 --> 00:16:12,763 Zresztą, to nieważne. Nie pamiętasz go. 285 00:16:12,972 --> 00:16:15,307 Pamiętasz tylko te brutalne ciosy. 286 00:16:15,474 --> 00:16:16,642 Walczcie! 287 00:16:18,435 --> 00:16:19,979 Dzieciak się nie podda. 288 00:16:20,145 --> 00:16:24,608 Prawy, lewy i specjalność zakładu – sierpowy w wątrobę! 289 00:16:25,401 --> 00:16:28,278 Synu, spokojnie. Jeszcze go dorwiesz. 290 00:16:28,445 --> 00:16:32,241 - Wyciśnie go jak cytrynę. - Po nim będą inni. 291 00:16:32,324 --> 00:16:33,826 Będzie ich więcej. 292 00:16:33,993 --> 00:16:36,453 Jeszcze jedna runda. 293 00:16:36,620 --> 00:16:38,998 Gotowy? Słyszysz? Walka ma być czysta. 294 00:16:39,123 --> 00:16:40,124 Walczcie! 295 00:16:40,207 --> 00:16:42,418 Esteban, dawaj. Jeszcze raz! 296 00:16:43,877 --> 00:16:46,422 Łapy w górę! Dawaj! Podnieś gardę! 297 00:16:46,505 --> 00:16:49,049 - Jeszcze raz! - Tak trzeba uczyć dzieci. 298 00:16:49,174 --> 00:16:51,844 Pracuj stopami. Szybciej! 299 00:16:51,969 --> 00:16:54,263 Po dwie na każdą. Świetnie, mistrzu! 300 00:16:54,430 --> 00:16:55,514 Raz… 301 00:16:55,973 --> 00:16:59,685 dwa, trzy, cztery… 302 00:17:00,144 --> 00:17:04,356 pięć, sześć, siedem… 303 00:17:04,606 --> 00:17:08,485 osiem, dziewięć, dziesięć! 304 00:17:10,154 --> 00:17:13,574 A teraz, słowo od naszej specjalnej korespondentki. 305 00:17:13,657 --> 00:17:17,161 Tak jest. To zaszczyt móc w tym uczestniczyć. 306 00:17:17,286 --> 00:17:21,498 Poznam go dopiero za wiele lat, ale mówię wam, 307 00:17:21,623 --> 00:17:25,794 że to właśnie kolejna runda go złamała. 308 00:17:25,919 --> 00:17:27,129 W tym narożniku, 309 00:17:27,337 --> 00:17:30,716 zdobywający kolejne szczeble… 310 00:17:30,841 --> 00:17:32,801 - Ile masz lat? - Dziesięć. 311 00:17:32,926 --> 00:17:35,429 Czternaście! Ma czternaście lat! 312 00:17:35,554 --> 00:17:36,930 Powiedział, że czternaście! 313 00:17:37,139 --> 00:17:38,849 Jego przeciwnik naznaczy resztę… 314 00:17:38,932 --> 00:17:39,975 ZARAZ BĘDZIE… 315 00:17:40,059 --> 00:17:41,060 …jego życia. 316 00:17:41,143 --> 00:17:42,227 …WESOŁO 317 00:17:42,352 --> 00:17:43,520 To go złamało. 318 00:17:43,645 --> 00:17:46,148 Powitajmy go ciepło. 319 00:17:46,273 --> 00:17:51,028 To mężczyzna, który opuści cię na dobre. 320 00:17:54,406 --> 00:17:55,407 Tata? 321 00:18:02,331 --> 00:18:05,167 Świetnie. Czas na kolejną rundę. 322 00:18:05,417 --> 00:18:07,795 Zapomnijcie o fair play. Walczcie nieczysto. 323 00:18:08,003 --> 00:18:11,507 Ma być paskudnie, poniżej pasa i w ogóle. 324 00:18:11,590 --> 00:18:12,925 Zrozumiano? Powodzenia! 325 00:18:13,133 --> 00:18:14,259 Walczcie! 326 00:18:15,260 --> 00:18:16,512 Posłuchaj. 327 00:18:16,929 --> 00:18:18,597 Coś się wydarzyło. Wkrótce wrócę. 328 00:18:18,722 --> 00:18:20,307 To znaczy kiedy? 329 00:18:20,390 --> 00:18:22,059 Wcale nie wróciłeś, ty dupku. 330 00:18:22,184 --> 00:18:23,602 Za góra trzy dni. 331 00:18:23,894 --> 00:18:25,229 Czekaj tu na mnie. 332 00:18:27,439 --> 00:18:29,149 Przestań. Wyglądasz na słabeusza. 333 00:18:29,316 --> 00:18:32,152 A jak ma wyglądać? Opuszczasz go. 334 00:18:32,528 --> 00:18:33,695 To skomplikowane. 335 00:18:35,364 --> 00:18:38,659 - Tato, nie odchodź. - Puść mnie… 336 00:18:38,784 --> 00:18:40,077 - Będę lepszy. - Puść. 337 00:18:40,410 --> 00:18:41,912 Niech idzie. Pozwól mu odejść. 338 00:18:42,162 --> 00:18:44,248 Szefie, puść go. 339 00:18:44,790 --> 00:18:46,041 Puszczaj mnie. 340 00:18:47,084 --> 00:18:49,169 Obiecuję, wygram wszystko! 341 00:18:52,089 --> 00:18:53,882 Drodzy widzowie, nie myślcie, 342 00:18:54,049 --> 00:18:58,345 że to pierwszy taki przypadek. 343 00:18:58,470 --> 00:19:00,472 Był on jednak ostatni. 344 00:19:00,639 --> 00:19:05,227 Wie, że musi szybko uciekać, i wtedy wpada na taki pomysł. 345 00:19:05,352 --> 00:19:07,396 Dziewięć, dziesięć! 346 00:19:10,566 --> 00:19:13,652 Tato, proszę! Puść mnie! 347 00:19:14,987 --> 00:19:17,197 Tato, puszczaj! 348 00:19:17,614 --> 00:19:18,907 Tato! 349 00:19:20,826 --> 00:19:22,953 Tato, proszę! 350 00:19:24,163 --> 00:19:25,247 Tato! 351 00:19:25,372 --> 00:19:28,834 Tato! Proszę, wróć! 352 00:19:29,001 --> 00:19:30,502 Tato, wróć! 353 00:19:30,752 --> 00:19:34,923 Tato, proszę! Nie odchodź! 354 00:19:35,632 --> 00:19:38,010 Tato, wróć. Błagam! 355 00:19:38,177 --> 00:19:39,178 Tato! 356 00:19:39,261 --> 00:19:41,388 Robi tak w kółko, 357 00:19:41,513 --> 00:19:44,266 jak gdyby ból nie istniał. 358 00:19:44,391 --> 00:19:46,143 Tato, wracaj! 359 00:19:46,226 --> 00:19:47,311 Tato! 360 00:19:48,437 --> 00:19:49,813 Tato? 361 00:20:06,830 --> 00:20:09,166 Kolejna runda, kolejna walka. 362 00:20:09,333 --> 00:20:10,709 Powodzenia! 363 00:20:11,376 --> 00:20:12,377 Walcz! 364 00:20:45,577 --> 00:20:47,704 Proszę państwa, poczekajcie! 365 00:20:48,163 --> 00:20:52,251 Dziesięć sekund! Walka wciąż trwa. 366 00:21:01,718 --> 00:21:02,970 Tato? 367 00:21:07,933 --> 00:21:09,518 Wszystko gra? 368 00:21:14,189 --> 00:21:15,899 Jestem Andy. 369 00:21:21,154 --> 00:21:22,656 Esteban. 370 00:21:34,668 --> 00:21:35,961 Cholera. 371 00:21:38,880 --> 00:21:39,881 Chłopcy! 372 00:21:40,674 --> 00:21:43,051 No, już… 373 00:21:43,552 --> 00:21:44,678 Tato, żyjesz? 374 00:21:44,803 --> 00:21:46,930 Tak, tylko… 375 00:21:47,514 --> 00:21:50,809 spadłem i tyle. 376 00:21:51,184 --> 00:21:53,937 Szaleństwo, co nie? 377 00:21:54,062 --> 00:21:56,773 Dzieci, idźcie do wujka Andy’ego. Muszę pogadać z tatą. 378 00:21:57,566 --> 00:21:58,984 No, już. 379 00:22:00,944 --> 00:22:03,572 No, chodź. 380 00:22:03,655 --> 00:22:06,825 - Kocham cię, tato. - A ja ciebie, Estebancito. 381 00:22:07,200 --> 00:22:09,453 - Dbaj o siebie. - Dzięki za wycieczkę. 382 00:22:09,536 --> 00:22:10,662 Nie ma za co. 383 00:22:10,746 --> 00:22:11,788 Walos… 384 00:22:23,842 --> 00:22:25,635 Nie zasługuję na to. 385 00:22:28,638 --> 00:22:30,640 Najpierw narkotyki i alkohol. 386 00:22:35,228 --> 00:22:37,939 Po rozwodzie byłam dla ciebie dobra, 387 00:22:38,482 --> 00:22:40,192 a wcale nie musiałam. 388 00:22:41,818 --> 00:22:44,529 - Przepraszam, po prostu… - Za co przepraszasz? 389 00:22:44,654 --> 00:22:47,240 Zabrałeś moje dzieci bez pytania. 390 00:22:47,366 --> 00:22:48,617 Za kogo się uważasz? 391 00:22:48,700 --> 00:22:51,328 Wszystko kręci się wokół ciebie. 392 00:22:51,411 --> 00:22:52,704 Tylko ciebie. 393 00:23:00,087 --> 00:23:02,047 Wiedzieli, że tu jesteś. 394 00:23:03,673 --> 00:23:05,801 Do walki został tydzień. 395 00:23:06,426 --> 00:23:08,970 Lepiej, żebyś ją przegrał! 396 00:23:10,222 --> 00:23:12,182 Słyszałeś, co powiedziałam? 397 00:23:17,687 --> 00:23:18,772 Tak. 398 00:25:50,173 --> 00:25:52,759 Ciężko będzie się z tego wykaraskać. 399 00:25:54,886 --> 00:25:56,012 No. 400 00:25:56,096 --> 00:25:59,224 Irasema już ci chyba nie zaufa. 401 00:26:05,146 --> 00:26:06,523 Tam się poznaliśmy. 402 00:26:06,898 --> 00:26:08,024 No. 403 00:26:09,859 --> 00:26:11,987 Dajmy spokój tej nostalgii. 404 00:26:12,070 --> 00:26:14,030 Gadaj, co się dzieje w twoim łbie? 405 00:26:14,281 --> 00:26:15,365 Szlag. 406 00:26:16,658 --> 00:26:18,577 Okazało się, że jestem gorszy od ojca. 407 00:26:20,120 --> 00:26:23,999 Wiem, że ten gnojek cię zepsuł, ale musisz w końcu odpuścić. 408 00:26:25,083 --> 00:26:28,503 Dupek zostawił cię w magazynie. 409 00:26:28,753 --> 00:26:30,213 Olej go! 410 00:26:30,380 --> 00:26:33,300 Mam tylko jednego ojca. 411 00:26:33,633 --> 00:26:36,928 Nie wiem, po prostu… 412 00:26:37,304 --> 00:26:39,264 Nigdy go nie szukałem. 413 00:26:39,472 --> 00:26:41,600 Dobrze, bo jeszcze bardziej spieprzyłby ci życie. 414 00:26:42,017 --> 00:26:44,519 Raz się pojawił. 415 00:26:44,936 --> 00:26:47,230 - Był zalany w trupa. - Co? Kiedy? 416 00:26:47,647 --> 00:26:49,316 Po walce z Menesesem. 417 00:26:50,108 --> 00:26:52,152 Prosił o kasę i poszedł. 418 00:26:52,652 --> 00:26:54,070 I nic nie mówiłeś? 419 00:26:54,404 --> 00:26:56,448 Bo go nie potrzebujesz. 420 00:26:56,656 --> 00:26:58,408 Skąd wiesz, czego potrzebuję? 421 00:26:58,908 --> 00:27:01,119 Co… Skąd wiem? 422 00:27:01,286 --> 00:27:03,955 A co robiłem przez całe życie? Chodź, pogadajmy. 423 00:27:04,080 --> 00:27:06,499 Co ja robiłem przez całe życie? 424 00:27:06,625 --> 00:27:07,792 Chroniłem cię. 425 00:27:07,959 --> 00:27:09,878 Nadstawiałem za ciebie karku. 426 00:27:10,378 --> 00:27:12,672 Chroniłem cię przed tobą, alkoholizmem, 427 00:27:12,839 --> 00:27:14,924 ludźmi, którzy chcą cię wydymać. 428 00:27:15,216 --> 00:27:17,260 To całe moje życie, stary. 429 00:27:17,469 --> 00:27:20,513 Za każdy twój cios, ja dostaję 20. 430 00:27:20,639 --> 00:27:22,265 Każdy z nich biorę za ciebie. 431 00:27:22,349 --> 00:27:25,894 Po prostu… Nie okłamuj mnie więcej. 432 00:27:26,019 --> 00:27:27,187 Mów tylko prawdę. 433 00:27:27,270 --> 00:27:28,647 - Prawdę? - Tak. 434 00:27:28,980 --> 00:27:30,357 Sukin… 435 00:27:31,733 --> 00:27:34,944 Dobra. Chcesz prawdy? To ją dostaniesz. 436 00:27:35,028 --> 00:27:40,033 Mógłbym dymać pełno młodych bokserów na kasę. 437 00:27:40,116 --> 00:27:43,620 Jednak tego nie robię, bo jestem tutaj. 438 00:27:43,828 --> 00:27:46,456 Jestem z tobą, stary. A wiesz dlaczego? 439 00:27:47,165 --> 00:27:49,459 Bo jesteś moim przyjacielem, kretynie. 440 00:27:50,627 --> 00:27:52,462 Kocham cię jak przyjaciela. 441 00:27:52,629 --> 00:27:55,840 Ja ciebie też, Andy. Jak przyjaciela. 442 00:27:59,344 --> 00:28:00,762 Cholera. 443 00:28:01,012 --> 00:28:02,597 Prawdę, tak? 444 00:28:03,431 --> 00:28:04,933 Prawdę? 445 00:28:05,225 --> 00:28:09,854 Walić to. Powiem ci wszystko. 446 00:28:10,188 --> 00:28:11,981 Wiem, gdzie mieszka twój stary. 447 00:28:17,112 --> 00:28:18,279 Żyje? 448 00:28:19,280 --> 00:28:20,532 Tak. 449 00:28:22,492 --> 00:28:24,411 Andy, do cholery! 450 00:28:26,705 --> 00:28:28,456 - Stary, to tylko… - Cholera. 451 00:28:29,290 --> 00:28:31,167 Pieprzony Andy. 452 00:28:31,334 --> 00:28:32,877 Mogę cię tam zabrać. 453 00:28:34,713 --> 00:28:36,047 Szlag! 454 00:28:37,215 --> 00:28:39,050 Sukinsyn! 455 00:28:40,510 --> 00:28:41,845 Cholera. 456 00:28:43,930 --> 00:28:45,014 Szlag. 457 00:29:02,115 --> 00:29:03,408 Jak tam? 458 00:29:07,704 --> 00:29:10,790 Jest… kiepsko. 459 00:29:14,586 --> 00:29:16,337 Zażądała rozwodu. 460 00:29:16,588 --> 00:29:18,006 Bez jaj! 461 00:29:20,675 --> 00:29:23,511 Kurde, Andy. 462 00:29:25,847 --> 00:29:27,515 Stary, tak mi przykro. 463 00:29:28,057 --> 00:29:29,809 Wiem, wiem. 464 00:29:30,602 --> 00:29:32,562 Cholera… 465 00:29:34,272 --> 00:29:37,192 Powinieneś wiedzieć coś jeszcze. 466 00:29:39,778 --> 00:29:44,115 Wstrzykuję sobie takie gówno do twarzy. 467 00:29:50,121 --> 00:29:51,539 Bez jaj! 468 00:29:52,540 --> 00:29:54,626 To prawda, stary. 469 00:29:55,043 --> 00:29:56,461 Ale… 470 00:29:59,005 --> 00:30:01,591 Ale to nic takiego, co nie? 471 00:30:03,384 --> 00:30:05,053 Wygląda dobrze. 472 00:30:05,929 --> 00:30:08,890 - Prawda? - Tak jest. 473 00:30:08,973 --> 00:30:10,350 Wygląda dobrze. 474 00:30:10,517 --> 00:30:13,019 Zacząłem i nie mogłem przestać. 475 00:30:13,144 --> 00:30:15,814 Jasne… jasne. 476 00:30:16,022 --> 00:30:17,899 To znaczy… 477 00:30:18,608 --> 00:30:20,360 Jest jak jest. 478 00:30:21,569 --> 00:30:24,739 Jezu, stary. Musiałem to powiedzieć. 479 00:30:24,823 --> 00:30:27,325 Nikomu tego nie mówiłem. 480 00:30:27,617 --> 00:30:30,036 Jest mi dużo lepiej. 481 00:30:30,203 --> 00:30:31,788 Cieszę się, że to powiedziałeś. 482 00:30:31,871 --> 00:30:35,166 Mogłem powiedzieć przynajmniej Carlocie, ale… 483 00:30:35,291 --> 00:30:37,377 Nawet tego już nie mogę. 484 00:30:37,794 --> 00:30:40,255 To przez tę sprawę z Saulem. 485 00:30:40,755 --> 00:30:43,800 - To przez Saula. - Szlag. 486 00:30:44,008 --> 00:30:47,470 Domyśliła się, że coś… 487 00:30:48,596 --> 00:30:52,058 - Pieprzony smarkacz! - No. 488 00:30:53,393 --> 00:30:55,395 Cholera. 489 00:30:56,229 --> 00:30:59,774 Chyba przyszła pora na zwierzanie się. 490 00:30:59,899 --> 00:31:02,402 - Stary, spoko. Nie możesz… - Nie. 491 00:31:02,527 --> 00:31:06,072 Mam za mało plemników. O wiele za mało. 492 00:31:06,281 --> 00:31:09,242 Nawet z pomocą nic z tego nie będzie. 493 00:31:10,660 --> 00:31:13,538 - Nie staje ci? - Staje, ale nie mogę mieć dzieci… 494 00:31:13,705 --> 00:31:18,167 - …bo plemniki… Znaczy… - Ale staje ci? 495 00:31:18,293 --> 00:31:19,502 Tak, staje mi. 496 00:31:19,669 --> 00:31:24,591 Ale moja sperma nie działa, więc nie mogę mieć dzieci. 497 00:31:24,757 --> 00:31:27,719 Spoko, nie gryź się tym. 498 00:31:27,802 --> 00:31:28,928 Nie mogę. 499 00:31:29,929 --> 00:31:32,140 Musiałbym wziąć od kogoś. 500 00:31:34,559 --> 00:31:37,770 - Stary… - Wyobraź sobie, 501 00:31:37,896 --> 00:31:41,566 że rodzi się z zielonymi oczami. 502 00:31:41,733 --> 00:31:43,151 Ja mam brązowe. 503 00:31:45,695 --> 00:31:48,197 Okropnie tak trzymać wszystko w sobie. 504 00:31:48,323 --> 00:31:50,533 - Ciężko. - Fakt. 505 00:31:51,492 --> 00:31:53,119 - Dzięki, stary. - Drobiazg. 506 00:31:53,244 --> 00:31:55,121 Jesteśmy już blisko. 507 00:31:58,625 --> 00:32:00,960 Tam? Niemożliwe. 508 00:32:01,127 --> 00:32:02,295 Stary… 509 00:32:10,094 --> 00:32:11,679 Andy, bez jaj. 510 00:32:12,138 --> 00:32:13,348 Chodź. 511 00:32:15,058 --> 00:32:16,392 Dawaj. 512 00:32:47,465 --> 00:32:48,925 Siema! 513 00:32:53,179 --> 00:32:54,305 Gato? 514 00:32:55,640 --> 00:32:57,141 Pamiętasz mnie? 515 00:33:38,850 --> 00:33:40,309 Czy to sen? 516 00:33:45,982 --> 00:33:48,317 Chyba już nie. 517 00:33:55,658 --> 00:33:56,909 Tato? 518 00:34:01,581 --> 00:34:02,582 Chodźmy. 519 00:34:04,542 --> 00:34:06,127 - Nie. - Chodźmy. 520 00:34:06,836 --> 00:34:09,422 - Tato, idziemy. - Nie, tu nic mi nie grozi. 521 00:34:09,589 --> 00:34:12,216 - Co ma ci grozić? - Oni. 522 00:34:12,341 --> 00:34:13,593 Jacy „oni”? 523 00:34:13,801 --> 00:34:17,013 Ci, którzy bawią się w Boga. 524 00:34:18,181 --> 00:34:20,641 Idziemy. Pogadamy w samochodzie. 525 00:34:20,808 --> 00:34:24,145 Nie. Pogadajmy teraz. Mam już dość tajemnic, 526 00:34:24,270 --> 00:34:25,730 przyjmowania rozkazów. 527 00:34:26,814 --> 00:34:28,900 Co za potwór każe komuś opuścić syna? 528 00:34:31,444 --> 00:34:34,072 Taki dali ci rozkaz? Żebyś go zostawił? 529 00:34:34,238 --> 00:34:35,448 Oni! 530 00:34:36,115 --> 00:34:40,203 Oni ciągną za sznurki. Za wszystkie sznurki. 531 00:34:40,661 --> 00:34:44,207 Wszystko jest załatwione. Odsetki. Oni załatwiają wszystko. 532 00:34:44,332 --> 00:34:46,292 - Esteban, musimy iść. - Nie… 533 00:34:46,459 --> 00:34:48,377 - Musimy iść. - Andy! 534 00:34:48,544 --> 00:34:49,796 Proszę. 535 00:34:50,004 --> 00:34:51,714 Każą zabijać polityków. 536 00:34:52,507 --> 00:34:54,300 Jesteśmy marionetkami. 537 00:34:55,468 --> 00:34:58,971 Mam dość udawania, że nikt za tym nie stoi. 538 00:35:00,556 --> 00:35:02,225 Chyba to rozgryzłem. 539 00:35:05,019 --> 00:35:07,522 Wiesz, dlaczego chcą tobą sterować? 540 00:35:16,739 --> 00:35:18,157 Jezu! 541 00:35:29,085 --> 00:35:30,211 Jezu! 542 00:37:00,760 --> 00:37:02,762 Napisy: Michał Cierniak