1 00:00:09,240 --> 00:00:11,000 To nie Kalifornia. 2 00:00:12,520 --> 00:00:14,440 To nie Nowy Jork. 3 00:00:15,960 --> 00:00:17,240 To nie Londyn. 4 00:00:18,720 --> 00:00:20,520 To Marbella. 5 00:00:25,000 --> 00:00:27,800 Aerobik wreszcie dotarł na Costa del Sol. 6 00:00:29,120 --> 00:00:30,640 Chcesz zadbać o siebie? 7 00:00:30,720 --> 00:00:32,600 Masz dość podnoszenia hantli? 8 00:00:33,960 --> 00:00:39,080 Masz dość samotnych treningów, po których nie widać efektów? 9 00:00:39,520 --> 00:00:42,200 Mamy dla ciebie kompleksowy trening. 10 00:00:43,160 --> 00:00:45,760 Witamy w Klubie Candonga, 11 00:00:45,840 --> 00:00:49,920 najlepszym studiu aerobiku w ekskluzywnej lokalizacji. 12 00:00:50,000 --> 00:00:54,080 Przyjdź się zabawić i odzyskać pewność siebie. 13 00:00:54,760 --> 00:00:55,760 Już dziś 14 00:00:55,840 --> 00:00:58,360 zapisz się na spotkanie ze swoim ciałem. 15 00:00:59,440 --> 00:01:01,360 Dołącz do nas w Klubie Candonga! 16 00:01:03,320 --> 00:01:04,280 Cięcie! 17 00:01:54,360 --> 00:01:56,479 Kurwa, co ona tu robi? Co ja mówiłam? 18 00:01:56,560 --> 00:01:58,280 Nie nagrywa, póki nie zapłaci. 19 00:02:00,320 --> 00:02:01,320 Sesja odwołana. 20 00:02:01,880 --> 00:02:03,480 - Co? - Nie zapłaciłaś. 21 00:02:03,560 --> 00:02:05,120 Termin upłynął dziś rano. 22 00:02:05,200 --> 00:02:06,520 Mój menedżer zapłacił. 23 00:02:06,600 --> 00:02:08,039 Gabi, rozmawiałeś z J. 24 00:02:08,120 --> 00:02:09,720 Tak. Zapłacił. 25 00:02:09,800 --> 00:02:11,600 Dzwoń do niego, do cholery. 26 00:02:11,680 --> 00:02:13,840 Przykro mi, musicie opuścić studio. 27 00:02:13,920 --> 00:02:15,600 Pieniądze poszły przelewem. 28 00:02:15,680 --> 00:02:17,360 Wisisz nam za osiem godzin. 29 00:02:17,440 --> 00:02:18,600 Nie, tylko pięć. 30 00:02:18,720 --> 00:02:20,440 A trzy z zeszłego miesiąca? 31 00:02:24,160 --> 00:02:26,079 Rozwydrzona dziewucha. 32 00:02:28,600 --> 00:02:30,960 Daj nam skończyć, a potem sama zapłacę. 33 00:02:31,440 --> 00:02:32,440 To nie jest bar. 34 00:02:32,520 --> 00:02:34,400 Tylko jedna piosenka. 35 00:02:34,440 --> 00:02:35,880 Słono mnie to kosztuje. 36 00:02:36,840 --> 00:02:38,600 Chcesz swoje 80 000 peset? 37 00:02:38,720 --> 00:02:41,240 Nie martw się, zaraz je przyniosę. 38 00:02:41,320 --> 00:02:42,240 Zabierz muzyków. 39 00:02:42,320 --> 00:02:44,720 Nie, muzycy zostają, dopóki nie wrócę. 40 00:02:44,800 --> 00:02:45,960 Zostańcie tutaj. 41 00:02:48,160 --> 00:02:49,160 Nie odbiera. 42 00:02:49,240 --> 00:02:51,200 No jasne. Zawieź mnie do domu. 43 00:03:51,800 --> 00:03:54,960 DIAGNOZA PRZEWLEKŁA BIAŁACZKA SZPIKOWA 44 00:04:10,040 --> 00:04:12,240 Nie wyglądają na pobudzone. 45 00:04:12,320 --> 00:04:13,800 Bo właśnie zjadły. 46 00:04:13,880 --> 00:04:16,800 - Nie wezmę odpadów. - Byłeś kiedyś zawiedziony? 47 00:04:16,880 --> 00:04:18,480 Jednego dałeś mi z zaćmą. 48 00:04:18,560 --> 00:04:20,800 Nie miał zaćmy. I tak się go bałeś. 49 00:04:23,160 --> 00:04:25,480 To są moje najlepsze okazy. 50 00:04:25,560 --> 00:04:27,000 Za miesiąc będzie tygrys. 51 00:04:27,080 --> 00:04:29,200 - Tygrys? - Z portugalskiego cyrku. 52 00:04:29,240 --> 00:04:31,160 Potrzebuję go teraz, Curro. 53 00:04:31,240 --> 00:04:32,920 No to wybierz sobie jednego. 54 00:04:37,360 --> 00:04:39,120 Leo! Twoja żona dzwoni! 55 00:04:41,600 --> 00:04:44,440 Jak, do cholery, znalazła te papiery? 56 00:04:44,520 --> 00:04:46,600 Masz za dużo spraw na głowie. 57 00:04:46,680 --> 00:04:49,520 Mówiłam, żebyś trzymał te papiery w biurze. 58 00:04:49,600 --> 00:04:51,880 Do kurwy nędzy. Co teraz zrobimy? 59 00:04:51,920 --> 00:04:53,680 Musisz z nią porozmawiać. 60 00:04:53,760 --> 00:04:55,440 Niby kiedy? 61 00:04:55,520 --> 00:04:57,600 Przygotowuję się na przyjazd Monzera. 62 00:04:57,680 --> 00:05:00,880 Dobrze, w takim razie jadę do Madrytu. 63 00:05:01,240 --> 00:05:02,720 Weź ze sobą Sarę i Hugona. 64 00:05:05,680 --> 00:05:06,680 Pokłócą się. 65 00:05:06,760 --> 00:05:09,320 I dobrze. Pokaż im testament i tyle. 66 00:05:09,800 --> 00:05:13,040 W takim razie Sara nie może z tobą jechać na polowanie. 67 00:05:13,120 --> 00:05:15,000 Nieważne, wezmę Oskara. 68 00:05:16,520 --> 00:05:17,880 Co mam im powiedzieć? 69 00:05:20,520 --> 00:05:21,760 Że wyzdrowiałem. 70 00:05:22,560 --> 00:05:23,920 Leo... 71 00:05:24,000 --> 00:05:26,640 Jak powiesz coś jeszcze, zrobi się bałagan. 72 00:05:26,720 --> 00:05:29,040 Pogadaj z nimi, jesteś w tym dobra. 73 00:05:29,120 --> 00:05:31,280 Jak wrócę, zrobimy naradę rodzinną. 74 00:05:32,280 --> 00:05:33,920 Wiesz, co bym zrobił? 75 00:05:35,120 --> 00:05:36,480 Wziąłbym samicę. 76 00:05:44,159 --> 00:05:45,760 Do Madrytu? Na jak długo? 77 00:05:45,880 --> 00:05:46,800 Nie wiem. 78 00:05:47,600 --> 00:05:50,360 Na kilka dni. Tyle trwają kryzysy Tanyi. 79 00:05:50,440 --> 00:05:52,760 A co z polowaniem z tatą? 80 00:05:52,840 --> 00:05:53,960 Pojedziesz z nim. 81 00:05:54,040 --> 00:05:56,040 Lepiej się poznacie. 82 00:05:56,120 --> 00:05:58,800 Do tego nie jest potrzebne polowanie. 83 00:06:07,920 --> 00:06:09,520 Oskar, mój tata ma raka. 84 00:06:16,400 --> 00:06:17,960 Tanya i Hugo nie wiedzą. 85 00:06:19,040 --> 00:06:20,600 Dlatego jadę do Madrytu. 86 00:06:25,720 --> 00:06:26,760 Czy on umrze? 87 00:06:27,680 --> 00:06:28,880 Ma białaczkę. 88 00:06:29,800 --> 00:06:33,680 Prawdopodobnie przewlekłą. To może trwać 20 lat. 89 00:06:35,640 --> 00:06:36,960 Dwadzieścia lat... 90 00:06:38,159 --> 00:06:39,080 albo miesiąc. 91 00:06:42,080 --> 00:06:43,800 On nie jedzie do Madrytu? 92 00:06:44,760 --> 00:06:46,400 Polowanie jest ważniejsze. 93 00:06:48,440 --> 00:06:49,960 Przyjeżdża jego partner. 94 00:06:50,840 --> 00:06:51,840 Monzer Al Asad. 95 00:06:52,320 --> 00:06:54,200 To znaczy, że zamykają umowę. 96 00:06:54,280 --> 00:06:55,760 To po co ja tam jadę? 97 00:06:55,840 --> 00:06:57,280 Nosić za nim bagaż? 98 00:06:57,360 --> 00:06:58,760 Jeśli cię o to poprosi. 99 00:07:02,120 --> 00:07:03,760 Poznasz ważnych ludzi. 100 00:07:04,240 --> 00:07:05,480 Bardzo wpływowych. 101 00:07:06,360 --> 00:07:09,440 Dlatego musisz tam być. Żeby cię zauważyli. 102 00:07:12,000 --> 00:07:13,440 To z napalmem było niezłe, 103 00:07:14,200 --> 00:07:15,520 ale tata mówi, 104 00:07:15,600 --> 00:07:19,320 że polowanie pokazuje, kim człowiek jest naprawdę. 105 00:07:25,160 --> 00:07:26,240 A twój chłopak? 106 00:07:26,560 --> 00:07:27,800 Jedzie z tatą. 107 00:07:29,480 --> 00:07:30,640 Co ty wygadujesz? 108 00:07:32,200 --> 00:07:33,520 Poważnie? 109 00:07:34,280 --> 00:07:36,320 To nie jest sprawa Oskara. 110 00:07:53,520 --> 00:07:57,120 MEDYCYNA 111 00:07:57,240 --> 00:07:58,480 BIAŁACZKA 112 00:08:18,960 --> 00:08:19,840 Co to jest? 113 00:08:22,480 --> 00:08:24,800 - 300-kilogramowy lew. - Cholera. 114 00:08:25,760 --> 00:08:27,400 A to jest strzałka, 115 00:08:28,280 --> 00:08:31,960 którą zamierzam naładować amfetaminą. 116 00:08:32,039 --> 00:08:33,240 Po co? 117 00:08:33,280 --> 00:08:34,600 Żeby go nakręcić. 118 00:08:35,760 --> 00:08:37,360 Podasz lwu amfetaminę? 119 00:08:37,440 --> 00:08:40,840 Tak, strzał co sześć godzin. Przy stopniowym dawkowaniu 120 00:08:40,880 --> 00:08:42,760 do jutra wpadnie w szał. 121 00:08:42,880 --> 00:08:45,720 - Świetny pomysł. - Moja córka ci nie mówiła? 122 00:08:45,760 --> 00:08:47,080 O czym? 123 00:08:47,640 --> 00:08:49,720 Lew jedzie z nami na polowanie. 124 00:08:50,720 --> 00:08:53,240 Proszę. Strzel mu w dupę. 125 00:08:54,200 --> 00:08:55,040 Słucham? 126 00:08:55,120 --> 00:08:57,240 W dupę. Strzel mu w tyłek. 127 00:08:58,320 --> 00:09:00,160 Nigdy nie strzelałem z pistoletu. 128 00:09:00,240 --> 00:09:02,840 Naciśnij spust. Jak w wesołym miasteczku. 129 00:09:02,880 --> 00:09:03,880 Dobra. 130 00:09:04,000 --> 00:09:06,200 - Od czegoś trzeba zacząć. - Tak. 131 00:09:36,760 --> 00:09:38,760 - Saro, kochanie. - Tak? 132 00:09:38,880 --> 00:09:40,640 Proszę cię tylko o jedno, 133 00:09:41,000 --> 00:09:42,880 o cierpliwość do siostry. 134 00:09:46,720 --> 00:09:49,440 Skąd Tanya wiedziała, gdzie były te dokumenty? 135 00:09:50,880 --> 00:09:52,840 To nie ma teraz znaczenia. 136 00:09:52,880 --> 00:09:54,520 Musimy trzymać się razem. 137 00:09:56,720 --> 00:09:58,360 Żeby nikt się nie denerwował. 138 00:09:58,440 --> 00:10:00,640 Tata umiera i nikt mi nie powiedział! 139 00:10:00,760 --> 00:10:02,400 - Tata umiera? - Nie umiera. 140 00:10:02,480 --> 00:10:04,040 A co tu jest napisane? 141 00:10:04,760 --> 00:10:07,520 „Przewlekła białaczka”. Przewlekła. 142 00:10:07,840 --> 00:10:09,360 Czyli nie jest ostra. 143 00:10:11,120 --> 00:10:12,760 Saro, wiedziałaś? 144 00:10:14,120 --> 00:10:15,160 Oczywiście. 145 00:10:15,240 --> 00:10:17,640 Chodziłam z tatą na badania kontrolne. 146 00:10:17,760 --> 00:10:19,720 Myślisz, że po co była ta impreza? 147 00:10:21,360 --> 00:10:22,960 Nie z okazji urodzin? 148 00:10:23,320 --> 00:10:24,600 Może tort. 149 00:10:24,640 --> 00:10:27,440 Ale nie bez powodu zaprosił 300 gości. 150 00:10:27,520 --> 00:10:30,240 Jego stan się poprawił i chciał to uczcić. 151 00:10:31,760 --> 00:10:32,880 Nie wierzę. 152 00:10:33,000 --> 00:10:35,080 Tata ma raka, a wie o tym 153 00:10:35,160 --> 00:10:36,760 tylko jego ulubiona córka. 154 00:10:36,840 --> 00:10:39,000 Właśnie tej sceny chciał uniknąć. 155 00:10:39,080 --> 00:10:41,120 Jakiej sceny? 156 00:10:41,440 --> 00:10:43,200 Też jesteśmy jego dziećmi. 157 00:10:43,280 --> 00:10:45,280 Hugo, proszę. Wystarczy. 158 00:10:45,760 --> 00:10:46,760 Gdzie jest tata? 159 00:10:46,880 --> 00:10:49,400 - Ma spotkanie z Monzerem. - I Oskarem. 160 00:10:50,160 --> 00:10:51,600 Widzę, co tu się dzieje. 161 00:10:51,640 --> 00:10:52,840 Co takiego? 162 00:10:53,320 --> 00:10:54,840 Jak się ustawiasz. 163 00:10:54,880 --> 00:10:56,280 Nikt się nie ustawia. 164 00:10:56,360 --> 00:10:57,560 - Czyżby? - Nie. 165 00:10:59,080 --> 00:11:02,560 Saro, masz mnie i Tanyę za pieprzonych kretynów? 166 00:11:03,200 --> 00:11:05,840 Przyprowadza chłopaka z Madrytu 167 00:11:05,920 --> 00:11:08,080 i zabiera go w podróż do Afryki, 168 00:11:08,160 --> 00:11:09,360 akurat, gdy tata umiera. 169 00:11:09,440 --> 00:11:11,320 Leo Farad nie umrze! 170 00:11:14,760 --> 00:11:17,360 Nie potrzebuje nawet leczenia. 171 00:11:17,440 --> 00:11:19,880 Musi tylko uważać, aby uniknąć nawrotu. 172 00:11:19,960 --> 00:11:23,280 Lekarze powiedzieli, że może normalnie żyć. 173 00:11:26,720 --> 00:11:28,800 Białaczka jest teraz jak ospa? 174 00:11:28,880 --> 00:11:30,280 Tanya, nie bądź głupia. 175 00:11:30,360 --> 00:11:31,200 Kochanie. 176 00:11:32,720 --> 00:11:34,880 Oczywiście, że to nie ospa. 177 00:11:35,560 --> 00:11:37,200 Jest szansa, że będzie źle. 178 00:11:37,280 --> 00:11:39,400 Więc stanęłaś po stronie córki. 179 00:11:39,480 --> 00:11:41,520 Nie staję po niczyjej stronie. 180 00:11:41,600 --> 00:11:42,440 Czcze gadanie. 181 00:11:42,520 --> 00:11:43,800 Nie. 182 00:11:46,200 --> 00:11:47,520 To jest w testamencie. 183 00:11:55,000 --> 00:11:56,120 Jakim testamencie? 184 00:12:00,840 --> 00:12:04,040 Spisał go kilka tygodni temu, żeby wszystko było jasne. 185 00:12:04,120 --> 00:12:05,240 Tanya. 186 00:12:06,280 --> 00:12:07,120 Hugo. 187 00:12:08,680 --> 00:12:10,160 Nie teraz, Saro. 188 00:12:10,240 --> 00:12:12,240 Przeczytajcie spokojnie u siebie. 189 00:12:12,920 --> 00:12:14,600 To bardzo długi dokument. 190 00:12:14,680 --> 00:12:16,360 I nie chcę żadnych kłótni. 191 00:12:16,920 --> 00:12:17,920 Czy to jasne? 192 00:12:19,400 --> 00:12:20,640 Jak słońce. 193 00:12:34,120 --> 00:12:36,800 Musisz wstrzymać oddech. 194 00:12:36,880 --> 00:12:39,280 Delikatnie naciskaj palcem wskazującym. 195 00:12:40,480 --> 00:12:42,240 Niech strzał cię zaskoczy. 196 00:12:45,560 --> 00:12:46,800 Bardzo dobrze. 197 00:12:46,880 --> 00:12:47,960 Jeszcze raz. 198 00:12:51,640 --> 00:12:53,800 Lepiej. To nie takie trudne. 199 00:12:54,680 --> 00:12:57,120 Czy ludzie zwykle nie używają strzelb 200 00:12:57,200 --> 00:12:58,760 - do polowań? - Ostrożnie. 201 00:12:58,840 --> 00:13:00,920 Jasne, przepraszam. 202 00:13:01,800 --> 00:13:04,280 Monzer Al Asad lubi kałasznikowy. 203 00:13:04,880 --> 00:13:07,480 Znamy się od 20 lat. Jest jak rodzina. 204 00:13:07,560 --> 00:13:09,040 Bardzo lubi Sarę. 205 00:13:09,120 --> 00:13:12,440 Gdy usłyszał o napalmie, chciał, żebym cię zabrał. 206 00:13:12,520 --> 00:13:13,760 Rany, dziękuję. 207 00:13:13,840 --> 00:13:14,920 - Strzelaj. - Dobra. 208 00:13:21,200 --> 00:13:22,840 Jeszcze raz. Strzelaj. 209 00:13:25,120 --> 00:13:27,040 Nie kontrolujesz oddechu. 210 00:13:27,120 --> 00:13:29,080 Patrz. Przesuń się. 211 00:13:32,000 --> 00:13:33,920 Potrzeba dyscypliny, 212 00:13:34,000 --> 00:13:36,800 opanowania i dużo cierpliwości. 213 00:13:43,360 --> 00:13:44,200 - Proszę. - Rany! 214 00:13:45,120 --> 00:13:47,640 - Pamiętaj o oddechu. - Dobra. 215 00:13:55,120 --> 00:13:56,760 Świetnie. Jeszcze raz. 216 00:13:58,280 --> 00:14:01,080 Zawsze myślałem, że handlarze bronią to faceci, 217 00:14:01,160 --> 00:14:04,240 którzy przemierzają dżungle i pustynie, by zaopatrywać armie. 218 00:14:11,840 --> 00:14:15,040 Ale Leo powiedział, że wszystko załatwiał z domu. 219 00:14:22,680 --> 00:14:25,360 Co najwyżej poprzez podróż pierwszą klasą, 220 00:14:25,440 --> 00:14:27,800 by odwiedzić Monzera Al Asada, 221 00:14:29,560 --> 00:14:32,400 który był jego przyjacielem oraz pośrednikiem 222 00:14:32,480 --> 00:14:34,840 z rynkiem bliskowschodnim. 223 00:14:39,840 --> 00:14:40,880 JEMEN POŁUDNIOWY 224 00:14:40,960 --> 00:14:44,520 Miał dostęp do arabskich i afrykańskich partyzantów, 225 00:14:44,600 --> 00:14:47,600 działających pod ochroną Związku Radzieckiego. 226 00:15:02,200 --> 00:15:03,400 Lojalna klientela, 227 00:15:03,480 --> 00:15:07,280 którą kontrolował ze swojej siedziby w Jemenie Południowym. 228 00:15:10,880 --> 00:15:13,160 Witam! Jak się masz, przyjacielu? 229 00:15:13,240 --> 00:15:15,080 Gdy Leo musiał dokonać sprzedaży, 230 00:15:15,160 --> 00:15:18,600 Monzer znajdował mu kupca, a potem 231 00:15:18,680 --> 00:15:19,960 dzielili się zyskiem. 232 00:15:21,640 --> 00:15:24,840 Dzięki dobrym relacjom Monzera z Jemenem Południowym, 233 00:15:24,920 --> 00:15:28,600 Leo zdobył paszport dyplomatyczny, który czynił go 234 00:15:28,680 --> 00:15:31,760 przedstawicielem kraju do kupna i sprzedaży broni. 235 00:15:32,880 --> 00:15:36,560 A to nie wszystko. Załatwił mu też ten dokument, 236 00:15:36,640 --> 00:15:37,720 co wydaje się proste, 237 00:15:37,800 --> 00:15:41,400 ale odróżnia przemytnika bez skrupułów od legalnego 238 00:15:41,480 --> 00:15:42,760 handlarza bronią. 239 00:15:42,840 --> 00:15:45,960 Nazywa się to certyfikatem użytkowania 240 00:15:46,040 --> 00:15:49,160 i jest wydawane przez kraje, by udowodnić, 241 00:15:49,240 --> 00:15:51,360 że rząd zatwierdza sprzedaż. 242 00:15:52,480 --> 00:15:55,360 Poprzez ten dokument Jemen Południowy 243 00:15:55,440 --> 00:15:57,240 zalegalizował operacje Leo. 244 00:15:58,560 --> 00:16:00,560 Jest 100 do następnego zamówienia. 245 00:16:01,080 --> 00:16:03,160 Potrzebujemy więcej magazynków. 246 00:16:03,880 --> 00:16:06,840 Z tym certyfikatem Leo kupił kałasznikowy 247 00:16:06,920 --> 00:16:09,720 z fabryki swojego kolegi Kaspara w Polsce, 248 00:16:09,840 --> 00:16:13,200 gdzie mógł dostać wszystko. Od skrzynki kałasznikowów, 249 00:16:13,280 --> 00:16:16,480 aż po cały statek pocisków przeciwpancernych. 250 00:16:16,560 --> 00:16:19,880 W Polsce ładuję broń na statek handlowy płynący do Jemenu, 251 00:16:19,960 --> 00:16:22,440 ale rozładowuję je w porcie śródziemnomorskim, 252 00:16:22,520 --> 00:16:24,080 który wybierze klient. 253 00:16:25,960 --> 00:16:27,600 Do Jemenu nic nie dociera? 254 00:16:30,880 --> 00:16:34,760 Tylko prowizja, którą płacę im za certyfikaty. 255 00:17:28,319 --> 00:17:30,960 Dasz mi jakieś śniadanie czy co? 256 00:17:31,040 --> 00:17:32,560 Oboje wiedzieliście? 257 00:17:32,640 --> 00:17:33,560 Jestem najstarsza. 258 00:17:33,680 --> 00:17:36,000 - To ci daje prawo? - Ty go nie masz! 259 00:17:36,080 --> 00:17:38,560 Jesteś wkurzona, bo nie decydujesz! 260 00:17:38,640 --> 00:17:40,440 Nie. Bo decyduje dwoje gnojków! 261 00:17:40,520 --> 00:17:41,640 Tego chce tata. 262 00:17:41,720 --> 00:17:42,920 O czym wy mówicie? 263 00:17:43,760 --> 00:17:45,320 Tego nie napisał mój tata. 264 00:17:45,400 --> 00:17:48,080 Zjedzmy śniadanie. Porozmawiamy na spokojnie. 265 00:17:48,160 --> 00:17:49,640 Wolę z nim porozmawiać. 266 00:17:51,960 --> 00:17:53,160 Dokąd idziesz? 267 00:17:53,680 --> 00:17:55,880 Spakować się. Wracam do Marbelli. 268 00:18:08,720 --> 00:18:13,040 Prosiłam cię, żebyś tak nie reagowała. 269 00:18:13,080 --> 00:18:14,520 To nie ma znaczenia. 270 00:18:15,200 --> 00:18:17,560 Hugo i Tanya decydują. 271 00:18:17,640 --> 00:18:19,280 Czy nie tego chciałaś? 272 00:18:19,320 --> 00:18:20,880 To twoje rodzeństwo. 273 00:18:20,960 --> 00:18:23,560 I przekonałaś tatę do zmiany testamentu? 274 00:18:23,680 --> 00:18:27,040 Nie. Testament daje wam równe prawa. 275 00:18:27,080 --> 00:18:29,800 Doskonale wiesz, że Tanya i Hugo są popaprani. 276 00:18:29,880 --> 00:18:32,040 To też moje dzieci. 277 00:18:32,560 --> 00:18:34,680 Zasłuż sobie na władzę. 278 00:18:34,760 --> 00:18:35,920 Nie odziedziczysz jej. 279 00:18:39,280 --> 00:18:41,320 A niby co robiłam przez tyle lat? 280 00:18:42,960 --> 00:18:44,320 Kto podpisuje papiery? 281 00:18:45,720 --> 00:18:47,000 Kto pracuje z tatą? 282 00:18:47,720 --> 00:18:51,080 Kto godzinami i miesiącami poświęca się firmie? 283 00:18:51,200 --> 00:18:53,160 Kto znalazł chłopaka od napalmu? 284 00:18:56,560 --> 00:18:58,080 Widzisz, to twój problem. 285 00:18:59,240 --> 00:19:02,240 Masz się za najmądrzejszą, najbardziej oczytaną, 286 00:19:02,320 --> 00:19:03,440 ogólnie najlepszą. 287 00:19:04,080 --> 00:19:05,040 Ale nie słuchasz. 288 00:19:05,080 --> 00:19:06,680 Oczywiście, że słucham. 289 00:19:06,760 --> 00:19:08,040 Właśnie że nie. 290 00:19:08,520 --> 00:19:10,280 I uważasz, że to oznaka siły. 291 00:19:11,280 --> 00:19:12,400 Ale tak nie jest. 292 00:19:13,320 --> 00:19:14,480 To twoja słabość. 293 00:19:52,280 --> 00:19:56,480 Czyli z paszportem dyplomatycznym i certyfikatem państwowym 294 00:19:56,560 --> 00:19:59,280 każdy może być pośrednikiem? 295 00:19:59,320 --> 00:20:01,400 Nie każdy. Trzeba mieć kontakty, 296 00:20:01,480 --> 00:20:04,760 układy z rządem, a przede wszystkim fundusze. 297 00:20:05,320 --> 00:20:06,240 Fundusze? 298 00:20:06,320 --> 00:20:09,040 Tak. Klient nie płaci przed otrzymaniem towaru. 299 00:20:09,080 --> 00:20:10,560 Coś się stanie, ty płacisz. 300 00:20:11,080 --> 00:20:13,480 Dlatego musisz wiedzieć, z kim pracujesz, 301 00:20:13,560 --> 00:20:15,320 kto jest twoim wsparciem. 302 00:20:15,400 --> 00:20:16,400 REZERWAT ŁOWIECKI WSTĘP WZBRONIONY 303 00:20:16,480 --> 00:20:17,760 Monzer jest twoim. 304 00:20:19,400 --> 00:20:21,920 To znaczy, że mamy mu dać zabić lwa? 305 00:21:08,560 --> 00:21:09,560 Witajcie! 306 00:21:09,640 --> 00:21:11,320 Jak się masz, przyjacielu? 307 00:21:12,080 --> 00:21:14,440 Jak zawsze miło cię widzieć. 308 00:21:15,560 --> 00:21:17,800 - Witaj. - Też się cieszę. 309 00:21:19,240 --> 00:21:20,440 Co mi przywiozłeś? 310 00:21:27,880 --> 00:21:30,080 Wygłodzony samiec na speedzie. 311 00:21:30,480 --> 00:21:32,880 Jak cię nie zje, spróbuje cię zapłodnić. 312 00:21:34,720 --> 00:21:35,960 Pytałem o niego. 313 00:21:37,040 --> 00:21:39,160 Jestem Oskar, chłopak Sary. 314 00:21:40,400 --> 00:21:42,200 A więc to Pan Napalm. 315 00:21:42,280 --> 00:21:44,560 Tak. Miło mi pana poznać, panie Monzer. 316 00:21:45,160 --> 00:21:46,040 Mów mi „wujku”. 317 00:21:46,560 --> 00:21:48,560 - Jasne. - Sara jest jak siostrzenica. 318 00:21:52,000 --> 00:21:54,000 Leo bardzo dobrze o tobie mówi. 319 00:21:54,080 --> 00:21:57,200 - Na pewno przesadza. - Ani trochę. 320 00:21:57,760 --> 00:21:58,600 Jak to? 321 00:22:05,280 --> 00:22:06,360 Żartuję. 322 00:22:06,440 --> 00:22:08,200 Dowcipniś z niego. 323 00:22:08,280 --> 00:22:09,400 Tak. 324 00:22:13,040 --> 00:22:14,400 To jakieś jaja? 325 00:22:15,080 --> 00:22:16,200 Jego też zaprosiłeś? 326 00:22:16,280 --> 00:22:18,680 To duży tort. Wystarczy dla każdego. 327 00:22:19,040 --> 00:22:21,800 Ten gnój wysłał do mojego domu dwóch osiłków. 328 00:22:21,880 --> 00:22:22,720 Leo... 329 00:22:22,800 --> 00:22:24,760 Grozili mojej córce bronią. 330 00:22:24,840 --> 00:22:26,920 - Zapłaci za to. - Tak? 331 00:22:27,360 --> 00:22:28,560 Gdy nadejdzie czas. 332 00:22:35,640 --> 00:22:36,600 Mawad? 333 00:22:40,480 --> 00:22:41,320 Witam. 334 00:22:42,600 --> 00:22:45,600 Doceniam, że zdecydowałeś się przyjechać. 335 00:22:45,680 --> 00:22:48,760 Dlaczego nie? W końcu chodzi o biznes, prawda? 336 00:22:50,320 --> 00:22:51,440 I zabijanie lwów. 337 00:22:52,400 --> 00:22:55,040 Z tobą nie wiem, co będzie gorsze. 338 00:22:56,440 --> 00:22:58,600 - Co się dzieje? - Po prostu słuchaj. 339 00:22:59,120 --> 00:23:02,160 Dzisiaj będzie bardzo wyjątkowy dzień. 340 00:23:02,640 --> 00:23:03,840 Mnie to mówisz? 341 00:23:06,080 --> 00:23:07,040 Leo. 342 00:23:08,000 --> 00:23:09,080 Mawad. 343 00:23:09,680 --> 00:23:10,920 Znasz jego zięcia? 344 00:23:11,480 --> 00:23:13,320 Oczywiście. 345 00:23:13,400 --> 00:23:15,800 „Spotkanie z twoim ciałem w Puerto Banús”. 346 00:23:18,000 --> 00:23:19,040 To oryginalne. 347 00:23:22,280 --> 00:23:24,080 Zaprosiłeś też CIA? 348 00:23:24,160 --> 00:23:26,840 Wręcz przeciwnie. To ona nas zaprosiła. 349 00:23:42,720 --> 00:23:43,600 Dzień dobry! 350 00:23:45,040 --> 00:23:46,440 - Leo. - Kopę lat. 351 00:23:47,080 --> 00:23:47,920 Miło mi. 352 00:23:50,000 --> 00:23:51,040 Mawad. 353 00:23:51,480 --> 00:23:53,600 - Miło cię widzieć. - Jak podróż? 354 00:23:53,680 --> 00:23:55,240 I nagle znalazłem się 355 00:23:55,320 --> 00:23:58,440 między handlarzami bronią z obu bloków, 356 00:23:58,520 --> 00:24:01,200 socjalistów i kapitalistów, 357 00:24:01,280 --> 00:24:04,520 gawędzącymi ze swoimi głównymi sponsorami, 358 00:24:04,600 --> 00:24:06,560 Monzerem i CIA. 359 00:24:10,840 --> 00:24:12,840 Nie zostałem zaproszony na drinka, 360 00:24:13,920 --> 00:24:16,400 ale to spotkanie mogłoby trafić do gazet. 361 00:24:27,080 --> 00:24:28,560 Zostawmy ideologie. 362 00:24:29,120 --> 00:24:31,360 Każdy może myśleć, co chce. 363 00:24:32,440 --> 00:24:35,120 Wszyscy się tu znamy. 364 00:24:36,120 --> 00:24:37,400 Aż za dobrze. 365 00:24:37,480 --> 00:24:40,200 Liczy się to, że jesteśmy tu dziś, 366 00:24:40,280 --> 00:24:44,080 by omówić kwestie praktyczne. 367 00:24:44,160 --> 00:24:45,960 Konkretnie mówiąc, biznes. 368 00:24:46,040 --> 00:24:48,800 Oczekuję, że zostawimy politykę za drzwiami. 369 00:24:48,880 --> 00:24:50,280 - Jak zwykle. - Dobrze. 370 00:24:50,880 --> 00:24:51,720 Leo? 371 00:24:53,480 --> 00:24:54,920 Masz moją pełną uwagę. 372 00:24:56,000 --> 00:24:57,040 Nikaragua. 373 00:24:59,920 --> 00:25:03,120 Mój rząd zwiększy poparcie dla Contras. 374 00:25:03,200 --> 00:25:06,320 Potrzebują broni. Ale nie naszej. Sowieckiej. 375 00:25:07,200 --> 00:25:09,720 Gina... Pracuję z Kubańczykami... 376 00:25:09,800 --> 00:25:10,960 Żadnej polityki. 377 00:25:11,640 --> 00:25:12,640 Chodzi o biznes. 378 00:25:13,240 --> 00:25:16,600 Jak wyda się, że pracuję z CIA, stracę klientów. 379 00:25:16,680 --> 00:25:18,160 Nikt się nie dowie, Leo. 380 00:25:18,640 --> 00:25:19,880 To jednorazowa sprawa 381 00:25:19,960 --> 00:25:22,560 i wszyscy w tym siedzimy. Nie tylko ty. 382 00:25:23,560 --> 00:25:26,360 Jak mój kontakt z KGB się o tym dowie, 383 00:25:26,440 --> 00:25:27,880 już po mnie. 384 00:25:29,600 --> 00:25:30,920 Oby było warto. 385 00:25:31,000 --> 00:25:32,600 Dobrze zapłacimy... 386 00:25:33,280 --> 00:25:35,320 Ty i Monzer możecie za to opłacić 387 00:25:35,400 --> 00:25:37,680 wasze ulubione afrykańskie rewolucje. 388 00:25:40,280 --> 00:25:43,240 Czemu nie uzbroicie Contras swoją bronią? 389 00:25:43,320 --> 00:25:45,200 Nie możemy. Kongres uchwalił zakaz. 390 00:25:45,840 --> 00:25:46,960 Rosyjska broń 391 00:25:47,040 --> 00:25:49,440 będzie wyglądała jak od komunistów. 392 00:25:51,880 --> 00:25:54,920 Nie mam certyfikatu na transport przez Atlantyk. 393 00:25:55,800 --> 00:25:56,680 Nie pływam tam. 394 00:25:56,760 --> 00:25:59,160 Wyślesz statek do Algeciras. 395 00:25:59,240 --> 00:26:01,880 Załatwimy ci certyfikat z Hondurasu. 396 00:26:02,720 --> 00:26:04,040 To... 397 00:26:04,120 --> 00:26:07,800 Skoro Leo dostaje układ z Nikaraguą, co masz dla mnie? 398 00:26:11,520 --> 00:26:12,560 Iran. 399 00:26:14,360 --> 00:26:15,200 Co? 400 00:26:15,280 --> 00:26:17,520 Sprzedasz im części zamienne do F-14. 401 00:26:17,600 --> 00:26:19,520 Potrzebują ich do wojny z Irakiem. 402 00:26:19,600 --> 00:26:22,280 Wykorzystamy tę gotówkę na broń dla Contras. 403 00:26:22,880 --> 00:26:26,680 Irańscy ajatollahowie sfinansują upadek komunizmu w Nikaragui. 404 00:26:26,760 --> 00:26:28,960 Chyba macie schizofrenię. 405 00:26:29,960 --> 00:26:33,240 To niezwykle delikatna sprawa. 406 00:26:34,040 --> 00:26:36,800 Latami sprzedawałem broń Saddamowi Husajnowi. 407 00:26:36,880 --> 00:26:39,800 Iracka armia to mój dobry klient. 408 00:26:39,880 --> 00:26:41,480 - To problem? - Cóż... 409 00:26:41,560 --> 00:26:44,400 Jak dowiedzą się, że zaopatruję też Iran... 410 00:26:44,480 --> 00:26:45,760 Mawad... 411 00:26:45,840 --> 00:26:47,600 Wszyscy tutaj ryzykujemy. 412 00:26:47,680 --> 00:26:49,200 Jeśli KGB się dowie... 413 00:26:49,280 --> 00:26:52,480 Saddam Husajn jest o wiele gorszy niż KGB. 414 00:26:53,000 --> 00:26:56,120 Jeśli zaopatruję Iran, jego wroga, 415 00:26:56,200 --> 00:26:57,600 to jestem zdrajcą. 416 00:26:57,680 --> 00:27:00,240 Rozpuszcza ludzi w kwasie za mniejsze winy. 417 00:27:00,320 --> 00:27:03,440 Nikt się nie dowie, Mawad. To tajna operacja. 418 00:27:03,520 --> 00:27:05,560 Potrzebuję gwarancji. 419 00:27:07,160 --> 00:27:08,720 Ja jestem waszą gwarancją. 420 00:27:08,800 --> 00:27:11,320 Jak coś się wyda, wszyscy mamy przerąbane. 421 00:27:12,880 --> 00:27:16,200 Panowie, to będzie największe zlecenie w waszym życiu. 422 00:27:16,280 --> 00:27:18,040 Odłóżcie na bok 423 00:27:18,120 --> 00:27:19,760 uczucia, nieufność 424 00:27:20,520 --> 00:27:21,720 i lęki. 425 00:27:21,840 --> 00:27:23,400 Pracujcie razem. 426 00:27:23,520 --> 00:27:25,120 Jeśli nie zauważyliście... 427 00:27:25,600 --> 00:27:26,920 Coś wam powiem... 428 00:27:29,240 --> 00:27:30,480 Świat się zmienia. 429 00:27:31,120 --> 00:27:32,600 Musimy współpracować. 430 00:27:39,240 --> 00:27:40,640 - Za pokój. - Zdrowie. 431 00:27:41,560 --> 00:27:43,400 Boże, tak nie można! 432 00:27:51,400 --> 00:27:52,720 Jak idzie ze studiem? 433 00:27:52,840 --> 00:27:54,400 Dobrze. 434 00:27:54,480 --> 00:27:55,680 Świetnie. 435 00:27:55,760 --> 00:27:56,760 Cieszę się. 436 00:27:57,480 --> 00:28:00,320 Podobno Sara jest z tobą szczęśliwa. 437 00:28:02,240 --> 00:28:03,840 Tylko jednego nie rozumiem. 438 00:28:03,920 --> 00:28:06,200 Przywiozła cię do Marbelli, 439 00:28:06,280 --> 00:28:08,560 byś prowadził zajęcia i pilnował Hugo, 440 00:28:09,240 --> 00:28:11,480 czy żeby wykorzystać cię w interesach? 441 00:28:11,600 --> 00:28:14,680 To świetne pytanie. Zapytaj ją. 442 00:28:16,640 --> 00:28:18,560 Może zrobisz wszystkie trzy rzeczy. 443 00:28:19,480 --> 00:28:21,080 Byłoby świetnie. 444 00:28:50,920 --> 00:28:51,800 Nowa piosenka? 445 00:28:53,560 --> 00:28:54,960 Nie wracasz do Marbelli? 446 00:28:58,320 --> 00:28:59,840 Wiesz, że jestem porywcza. 447 00:29:00,720 --> 00:29:04,320 Daję się ponieść i czasem nawalam. 448 00:29:05,160 --> 00:29:08,120 Tak, doskonale cię rozumiem. 449 00:29:08,200 --> 00:29:10,040 Tak? 450 00:29:14,880 --> 00:29:16,440 Ile byś mi dała? 451 00:29:18,040 --> 00:29:19,040 Słucham? 452 00:29:19,880 --> 00:29:20,800 Za poparcie. 453 00:29:21,600 --> 00:29:24,040 Nie chodzi o kupowanie poparcia. 454 00:29:24,560 --> 00:29:28,120 Chcę, byśmy razem zdecydowały, co jest najlepsze dla rodziny. 455 00:29:30,240 --> 00:29:33,320 Jasne. A może ja chcę ci sprzedać poparcie? 456 00:29:34,160 --> 00:29:35,920 Niby dlaczego? 457 00:29:37,040 --> 00:29:38,520 Bo mam to gdzieś. 458 00:29:38,600 --> 00:29:41,200 Mam w dupie broń, wojny... 459 00:29:41,280 --> 00:29:43,160 - Posłuchaj mnie. - Nie chcę. 460 00:29:43,240 --> 00:29:45,720 Zależy mi tylko na muzyce. 461 00:29:45,800 --> 00:29:47,600 Wszystko policzyłam. 462 00:29:47,680 --> 00:29:49,240 - Czyżby? - Tak. 463 00:29:49,320 --> 00:29:50,520 Koszt muzyków, 464 00:29:50,600 --> 00:29:53,600 kampanii promujących trasy, nagrania płyty. 465 00:29:53,680 --> 00:29:56,080 Razem jakieś 90 milionów peset. 466 00:29:56,720 --> 00:29:59,760 Wystarczyłoby mi na pięć lat. 467 00:29:59,840 --> 00:30:01,280 To grosze w porównaniu 468 00:30:01,360 --> 00:30:04,160 z pięcioletnimi zarobkami taty. 469 00:30:05,840 --> 00:30:07,440 Mam opłacić twoją karierę? 470 00:30:08,000 --> 00:30:10,440 Nie. Chcę, żebyś opłaciła jej start. 471 00:30:12,800 --> 00:30:13,840 Dobrze. 472 00:30:15,240 --> 00:30:16,680 A jak się nie uda? 473 00:30:16,760 --> 00:30:18,800 Kolejne 90 milionów na wznowienie. 474 00:30:18,880 --> 00:30:20,440 - Uda się. - Albo i nie. 475 00:30:20,520 --> 00:30:22,800 Wyda się, że słaba z ciebie piosenkarka. 476 00:30:23,600 --> 00:30:25,920 Może Hugo myśli, że jestem zajebista. 477 00:30:28,840 --> 00:30:30,440 Będziesz mnie szantażować? 478 00:30:31,440 --> 00:30:33,080 Wszyscy walczymy o swoje. 479 00:30:37,240 --> 00:30:38,360 Oto moja propozycja. 480 00:30:38,760 --> 00:30:41,040 - Słucham. - Pokryję koszty demo, 481 00:30:41,120 --> 00:30:42,680 wyślemy je do wytwórni. 482 00:30:42,760 --> 00:30:46,240 Jak podpiszą z tobą kontrakt, ja zainwestuję w promocję. 483 00:30:47,280 --> 00:30:49,120 - Nie chcę przysługi. - To co innego. 484 00:30:49,200 --> 00:30:50,480 Nie wydaje mi się. 485 00:30:52,000 --> 00:30:54,040 Lepiej od razu żądać 90 milionów? 486 00:30:56,040 --> 00:30:57,280 Hugo by mi dał. 487 00:30:58,120 --> 00:30:59,080 Tanya... 488 00:31:00,360 --> 00:31:01,720 Hugo nie używa mózgu. 489 00:31:02,880 --> 00:31:04,880 Chcesz oddać się w jego ręce? 490 00:31:10,600 --> 00:31:11,880 Droga wolna. 491 00:31:35,240 --> 00:31:36,200 Cześć. 492 00:31:48,840 --> 00:31:51,600 Zaskakująca porażka Atlético Madryt. 493 00:31:51,680 --> 00:31:54,000 Przegrali dwa do zera. 494 00:31:54,080 --> 00:31:57,400 To zimny prysznic dla Atlético... 495 00:31:57,480 --> 00:31:59,880 - To tutaj. Numer 12. - Proszę bardzo. 496 00:32:00,840 --> 00:32:01,880 Ile płacę? 497 00:32:01,960 --> 00:32:03,040 Razem 2500 peset. 498 00:32:11,240 --> 00:32:12,440 „Mofli”. 499 00:32:12,520 --> 00:32:14,080 O wiele lepiej. 500 00:32:27,800 --> 00:32:29,080 Co słychać? 501 00:32:29,160 --> 00:32:30,280 Masz szczęście. 502 00:32:30,360 --> 00:32:33,320 Gdybyś zadzwonił wczoraj, nic byś nie dostał. 503 00:32:33,400 --> 00:32:37,520 Nie planowałem przyjazdu do Madrytu, ale coś mi wypadło. 504 00:32:37,600 --> 00:32:38,600 Jeszcze dzielą. 505 00:32:39,120 --> 00:32:40,480 Chcesz piwo? 506 00:32:40,560 --> 00:32:42,360 - Wolę rum. - Dobra. 507 00:32:42,440 --> 00:32:44,040 - Poczekaj z tyłu. - Jasne. 508 00:32:50,680 --> 00:32:52,080 Jak się masz, Dani? 509 00:32:52,160 --> 00:32:53,480 W porządku. A ty? 510 00:32:55,720 --> 00:32:56,680 W porządku. 511 00:32:58,400 --> 00:33:00,720 Dolałam trochę coli, bo jest mocny. 512 00:33:00,800 --> 00:33:01,760 Dziękuję. 513 00:33:01,880 --> 00:33:03,280 Słyszałeś o koalach? 514 00:33:03,360 --> 00:33:06,000 Przestań, Dani, gadasz o tym całą noc. 515 00:33:06,080 --> 00:33:08,520 - Co? - Lubią orgie. 516 00:33:09,000 --> 00:33:10,240 Koale? 517 00:33:10,320 --> 00:33:11,400 Nie słuchaj go. 518 00:33:11,480 --> 00:33:12,720 Jest walnięty. 519 00:33:12,840 --> 00:33:14,040 Nie. 520 00:33:14,120 --> 00:33:15,480 Robią badania. 521 00:33:16,120 --> 00:33:19,920 Australijscy naukowcy z Uniwersytetu w Queensland. 522 00:33:20,920 --> 00:33:22,120 Tak, jasne. 523 00:33:23,040 --> 00:33:25,640 Wiesz, jakie orgie lubią najbardziej? 524 00:33:26,840 --> 00:33:28,520 - Jakie? - Lesbijskie. 525 00:33:32,800 --> 00:33:34,880 - Nie wyglądają na takie. - Prawda? 526 00:33:37,080 --> 00:33:39,040 Hugo. Ktoś pyta o ciebie. 527 00:33:51,040 --> 00:33:52,080 Co ty tu robisz? 528 00:33:53,920 --> 00:33:55,200 Myślałeś, że nie wiem? 529 00:33:56,560 --> 00:33:59,160 Kupujesz koks od tej szajbuski od trzech lat. 530 00:34:00,960 --> 00:34:04,160 Ma opiekę nad córką tylko dlatego, że donosi policji. 531 00:34:04,760 --> 00:34:06,200 O czym ty mówisz? 532 00:34:07,000 --> 00:34:08,639 Komisarz Lopera mówił tacie. 533 00:34:12,120 --> 00:34:14,639 Wygląda na to, że nie licząc raka taty, 534 00:34:14,679 --> 00:34:16,560 wiem o tej rodzinie wszystko. 535 00:34:20,159 --> 00:34:21,320 Czego chcesz? 536 00:34:23,080 --> 00:34:24,159 Chcę ci pomóc. 537 00:34:33,080 --> 00:34:34,400 Wypuścili go. 538 00:34:35,840 --> 00:34:37,520 Już to kiedyś robiłeś? 539 00:34:37,600 --> 00:34:38,920 Wiele razy. 540 00:34:41,199 --> 00:34:42,880 Nie, spokojnie. 541 00:34:50,199 --> 00:34:53,159 Też nigdy nie miałem ojca. Tak jak ty. 542 00:34:54,440 --> 00:34:59,040 Wiem, jak to jest być zmarzniętym, głodnym, ambitnym. 543 00:35:01,520 --> 00:35:02,400 Ale? 544 00:35:04,280 --> 00:35:06,800 Żadnych ale, wręcz przeciwnie. 545 00:35:06,880 --> 00:35:10,000 Sierota zawsze jest wolna, bardziej plastyczna. 546 00:35:11,880 --> 00:35:15,160 Dla mnie jesteś jak biała kartka. 547 00:35:16,160 --> 00:35:19,120 Czysta, wciąż niezapisana. 548 00:35:21,960 --> 00:35:23,960 Nie myślałem o tym w ten sposób. 549 00:35:24,040 --> 00:35:25,000 Podoba mi się. 550 00:35:25,080 --> 00:35:26,640 No to musisz mi zaufać. 551 00:35:27,800 --> 00:35:29,320 I być wiernym. 552 00:35:30,560 --> 00:35:31,680 Chodzi o Sarę? 553 00:35:32,640 --> 00:35:34,680 Nie, nie mówię o Sarze. 554 00:35:35,920 --> 00:35:38,440 Mówię o byciu wiernym rodzinie. 555 00:35:40,080 --> 00:35:41,800 Mówię o lojalności. 556 00:35:43,640 --> 00:35:46,120 Jak ta między mną, Monzerem i moimi ludźmi. 557 00:35:47,000 --> 00:35:48,600 Dla nich zawieram układy, 558 00:35:48,640 --> 00:35:51,360 a nawet piję whisky z gnojami jak Mawad. 559 00:35:52,040 --> 00:35:53,560 Rozumiesz? 560 00:35:53,640 --> 00:35:54,600 Tak. 561 00:35:55,280 --> 00:35:56,800 Ten świat jest pojebany. 562 00:35:56,880 --> 00:35:59,440 Za dużo w nim ścierwa, chaosu. 563 00:36:00,000 --> 00:36:01,760 Ale jak jesteś lojalny, 564 00:36:02,960 --> 00:36:04,080 wszystko się układa. 565 00:36:04,920 --> 00:36:08,480 To pierwsza zasada, która uchroni cię przed pomyłkami. 566 00:36:17,320 --> 00:36:18,440 Leo... 567 00:36:20,120 --> 00:36:21,560 Sara mówiła mi o raku. 568 00:36:23,160 --> 00:36:24,200 Jak się czujesz? 569 00:36:27,160 --> 00:36:29,560 Zamierzam dożyć setki. 570 00:36:30,160 --> 00:36:31,360 Cholera. 571 00:36:34,600 --> 00:36:35,840 Nie boisz się? 572 00:36:38,320 --> 00:36:39,360 Wiesz co? 573 00:36:40,160 --> 00:36:43,120 W Tybecie mnisi mają tradycję 574 00:36:43,160 --> 00:36:47,800 robienia obrazków z piasku. 575 00:36:47,880 --> 00:36:48,960 Kolorowego. 576 00:36:51,160 --> 00:36:52,560 Są piękne. 577 00:36:53,880 --> 00:36:59,040 Zajmuje im to pięć, nawet 15 lat, by umieścić każde ziarnko, gdzie trzeba. 578 00:36:59,840 --> 00:37:01,680 Są bardzo skrupulatni. 579 00:37:04,320 --> 00:37:08,080 Wiesz, co robią, gdy wszystkie ziarnka są na miejscu? 580 00:37:09,800 --> 00:37:11,160 Gdy wreszcie skończą? 581 00:37:12,800 --> 00:37:14,640 Dmuchają na obraz 582 00:37:16,840 --> 00:37:18,320 i praca idzie do diabła. 583 00:37:20,440 --> 00:37:21,480 Czemu to robią? 584 00:37:22,000 --> 00:37:25,560 By pokazać, że nic nie trwa wiecznie. 585 00:37:31,400 --> 00:37:34,600 Myślę, że ci mnisi są pieprzonymi debilami. 586 00:37:41,360 --> 00:37:43,520 Przez 20 lat 587 00:37:43,600 --> 00:37:45,520 układałem swoje ziarnka piasku. 588 00:37:46,680 --> 00:37:48,160 Ziarnka Faradów. 589 00:37:51,040 --> 00:37:53,840 Nikomu nie pozwolę ich zdmuchnąć. 590 00:37:55,200 --> 00:37:57,400 Dlatego potrzebuję silnej rodziny. 591 00:37:59,280 --> 00:38:00,320 Czy to jasne? 592 00:38:06,800 --> 00:38:09,840 - Hugo... - Nic nie rozumiesz. 593 00:38:11,600 --> 00:38:13,000 Czego nie rozumiem? 594 00:38:13,080 --> 00:38:15,960 Myślisz, że jak tata umrze, 595 00:38:16,400 --> 00:38:19,840 tak po prostu wszystko odziedziczysz? 596 00:38:21,200 --> 00:38:23,640 Hugo, oferuję ci układ. 597 00:38:23,680 --> 00:38:25,800 To jest pieprzony problem, Saro. 598 00:38:25,880 --> 00:38:28,560 Myślisz, że to ja i Tanya jesteśmy problemem. 599 00:38:29,640 --> 00:38:31,800 A problemem jest wujek Monzer. 600 00:38:32,440 --> 00:38:34,080 Rozdaje kontrakty, 601 00:38:34,160 --> 00:38:36,920 załatwia certyfikaty i wszystko poświadcza. 602 00:38:38,200 --> 00:38:40,680 Świetny z niego gość, co? 603 00:38:40,800 --> 00:38:44,040 - Miły, wręcz wrażliwy. - Tak. 604 00:38:44,120 --> 00:38:46,880 Jest też tradycjonalnym Arabem. 605 00:38:46,960 --> 00:38:49,560 Ma trzy żony i nigdy w życiu 606 00:38:49,640 --> 00:38:52,400 nie usiadł z mamą przy tym samym stole. 607 00:38:55,640 --> 00:39:00,640 Zastanawiam się, dlaczego sądzisz, że ty, kobieta, 608 00:39:01,480 --> 00:39:03,400 będziesz mogła z nim negocjować. 609 00:39:05,120 --> 00:39:08,040 Pojedziesz do Jordanii negocjować z Al-Fatah? 610 00:39:08,760 --> 00:39:10,160 A może z Jemeńczykami? 611 00:39:10,200 --> 00:39:11,360 Z Tunezyjczykami? 612 00:39:11,440 --> 00:39:13,360 Kto powiedział, że będę sama? 613 00:39:17,840 --> 00:39:20,800 Twój chłopak, Saro, nie jest Faradem. 614 00:39:36,920 --> 00:39:38,040 Jest tu. 615 00:39:39,600 --> 00:39:40,520 Kurwa. 616 00:40:06,800 --> 00:40:08,000 Trafiliśmy? 617 00:40:08,080 --> 00:40:09,160 Nie wiem. 618 00:40:10,160 --> 00:40:11,280 Może go raniliśmy. 619 00:40:12,440 --> 00:40:13,840 Zaczekaj tutaj. 620 00:40:18,360 --> 00:40:19,560 Co chcesz zrobić? 621 00:40:19,640 --> 00:40:21,360 - Sprawdzę. - Dobra. 622 00:40:26,960 --> 00:40:27,800 Leo! 623 00:40:49,120 --> 00:40:51,200 Ja pierdolę. Leo! 624 00:42:03,160 --> 00:42:04,200 Kurwa. 625 00:44:31,120 --> 00:44:33,440 Teraz. Strzelaj. 626 00:44:38,120 --> 00:44:39,160 Ty to zrób. 627 00:44:40,360 --> 00:44:43,400 - Skończyły mi się naboje. - Proszę. 628 00:44:55,280 --> 00:44:58,560 Ostatecznie nie zabiłem lwa. 629 00:45:01,960 --> 00:45:04,080 Moim konkurentem nie był Leo, 630 00:45:04,160 --> 00:45:06,760 a dysfunkcyjna strona rodziny Faradów, 631 00:45:08,240 --> 00:45:10,520 która widziała we mnie zagrożenie. 632 00:45:20,720 --> 00:45:24,240 Dużo o tym myślałem i sądzę, że to była najlepsza decyzja. 633 00:45:24,320 --> 00:45:25,200 Oskar to ideał. 634 00:45:25,280 --> 00:45:26,840 Chodźcie do zdjęcia! 635 00:45:26,920 --> 00:45:28,840 Wszyscy go lubią, jest stanowczy. 636 00:45:28,920 --> 00:45:32,120 Podoba mi się jego energia. 637 00:45:32,240 --> 00:45:37,480 I choć wolałbym kogoś o algierskich korzeniach, 638 00:45:38,480 --> 00:45:41,880 to nie uczyniłoby rodziny silniejszą ani mądrzejszą. 639 00:45:51,320 --> 00:45:53,480 Ważne jest to, 640 00:45:53,560 --> 00:45:55,720 że jest mężem, jakiego chce Sara, 641 00:45:55,800 --> 00:45:59,080 i bratem, jakiego potrzebuje rodzina. 642 00:45:59,160 --> 00:46:01,240 - Wypijmy za miłość. - Miłość. 643 00:46:01,920 --> 00:46:03,080 Za miłość. 644 00:46:03,600 --> 00:46:08,400 Zamiast martwego lwa jako trofeum, dostałem małżeństwo. 645 00:46:09,720 --> 00:46:14,720 Myślałem, że tą decyzją Leo narzuci porządek, jakiego potrzebowała rodzina. 646 00:46:15,800 --> 00:46:17,440 Autorytet. 647 00:46:18,200 --> 00:46:21,360 Ale w przypadku Faradów można być pewnym tylko jednego... 648 00:46:23,200 --> 00:46:25,960 Nigdy nie wiesz, jaka wojna cię czeka. 649 00:48:48,760 --> 00:48:50,760 Napisy: Zuzanna Falkowska 650 00:48:50,840 --> 00:48:52,840 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger