1 00:00:14,709 --> 00:00:16,376 Nazywam się Gilbert Power. 2 00:00:18,959 --> 00:00:23,501 Kiedy brałem się za ten podcast, nie sądziłem, że rozwiążę jakąś sprawę. 3 00:00:25,168 --> 00:00:27,376 Ani że odmieni on moje życie. 4 00:00:30,584 --> 00:00:31,751 A już na pewno... 5 00:00:33,876 --> 00:00:35,543 nie spodziewałem się Dove. 6 00:00:42,959 --> 00:00:43,959 Krtek? 7 00:00:47,209 --> 00:00:48,459 To ja, Dove. 8 00:00:54,668 --> 00:00:57,543 Jezu. Kiedy ostatnio wychodziłeś? 9 00:01:00,709 --> 00:01:01,709 Krtek? 10 00:01:08,459 --> 00:01:09,459 Krtek? 11 00:01:51,918 --> 00:01:54,626 Siemka. Halloweenowa biba Dave’a to tu? 12 00:01:59,668 --> 00:02:00,668 Dzięki. 13 00:02:18,876 --> 00:02:22,918 Badam ten temat od 18 miesięcy. Nie wycofam się. 14 00:02:22,918 --> 00:02:25,334 Twój główny informator się powiesił. 15 00:02:25,334 --> 00:02:28,376 - Dlatego muszę... - Pracujesz dla Guardiana. 16 00:02:28,376 --> 00:02:33,043 Masz się nie wychylać, siedzieć w domu i nie przeszkadzać policji. 17 00:02:33,043 --> 00:02:35,793 Nie, muszę pracować. Muszę... 18 00:02:36,918 --> 00:02:38,668 Potrzebuję tego, Damien. 19 00:02:38,668 --> 00:02:40,376 Mam związane ręce. 20 00:02:40,376 --> 00:02:42,084 Wracam do pracy. 21 00:02:42,084 --> 00:02:46,251 Jako twój redaktor zabraniam ci wracać do biura. 22 00:02:46,251 --> 00:02:49,876 Dwa dni nic, tylko gapię się w ścianę. Nie będę uciekać. 23 00:02:49,876 --> 00:02:54,293 A ja powinienem być na spotkaniu i tłumaczyć zarządowi, skąd ten bajzel. 24 00:02:54,293 --> 00:02:56,418 No to powiedz im prawdę. 25 00:02:56,418 --> 00:02:59,251 - Usiłuję cię chronić. - Nie potrzebuję tego. 26 00:02:59,251 --> 00:03:01,293 Musisz zniknąć z miasta. 27 00:03:01,959 --> 00:03:04,709 Nie. Nie zrobiłam nic złego. 28 00:03:04,709 --> 00:03:05,668 Słuchaj. 29 00:03:09,543 --> 00:03:12,459 Tymczasowo muszę dać ci inny temat. 30 00:03:14,168 --> 00:03:16,293 W Irlandii? Nie ma mowy. 31 00:03:16,293 --> 00:03:20,418 - Po chuja mam tam wracać? - Słyszałaś o Gilbercie Powerze? 32 00:03:20,418 --> 00:03:23,334 - O kim? - To podcaster, z którym pracujemy. 33 00:03:23,334 --> 00:03:24,709 Boże, Damien. 34 00:03:24,709 --> 00:03:28,959 Ty musisz na trochę zniknąć, a on potrzebuje kogoś, kto zna okolicę. 35 00:03:29,626 --> 00:03:32,084 Nie. Od lat tam nie byłam. 36 00:03:32,084 --> 00:03:35,084 On wygrał nagrodę Peabody. To nie byle kto. 37 00:03:35,084 --> 00:03:37,959 Współtworzymy z nim serial true crime. 38 00:03:37,959 --> 00:03:40,543 Podcasty true crime to nekrofilia. 39 00:03:40,543 --> 00:03:43,084 True crime przynosi grubą kasę. 40 00:03:44,084 --> 00:03:48,543 Jestem dziennikarką śledczą. Prędzej strzelę sobie w łeb. 41 00:03:48,543 --> 00:03:50,251 Dobry pomysł, Dove. 42 00:03:50,834 --> 00:03:53,584 Tego potrzebujemy. Kolejnego trupa. 43 00:03:57,043 --> 00:03:59,751 Trupy? Trupy mnie nie interesują. 44 00:03:59,751 --> 00:04:01,626 Dla mnie liczy się empatia. 45 00:04:01,626 --> 00:04:04,626 Mówi się, że podcasty true crime szukają sensacji. 46 00:04:04,626 --> 00:04:09,376 Ale dla mnie prawdziwą sensacją są ludzie, którzy opowiadają swoje historie. 47 00:04:09,376 --> 00:04:11,459 Nie ma nic ciekawszego. 48 00:04:11,459 --> 00:04:13,709 - Pełna zgoda. - Co nie? 49 00:04:13,709 --> 00:04:16,418 W najlepszych historiach zawsze są tajemnice. 50 00:04:17,001 --> 00:04:19,376 Ale tak naprawdę tajemnica jest jedna. 51 00:04:19,376 --> 00:04:20,834 To ludzkie serce. 52 00:04:23,126 --> 00:04:25,168 I ludzie będą tego słuchać? 53 00:04:25,168 --> 00:04:27,251 Dove? Ty jesteś Dove? 54 00:04:27,251 --> 00:04:29,418 Boże. Miło cię poznać. 55 00:04:31,251 --> 00:04:33,418 Damien wiele o tobie opowiadał. 56 00:04:34,793 --> 00:04:35,793 Na przykład co? 57 00:04:37,251 --> 00:04:39,251 Same dobrze rzeczy. 58 00:04:39,751 --> 00:04:41,668 Znasz naszą researcherkę? 59 00:04:41,668 --> 00:04:44,751 Emmy Sizergh. Pracuję w dziale cyfrowym. 60 00:04:45,418 --> 00:04:48,668 - Parę razy się spotkałyśmy. - Nie wydaje mi się. 61 00:04:53,084 --> 00:04:55,084 Wszystko przygotowałam. 62 00:04:55,084 --> 00:04:58,209 Nocleg załatwiony, wywiady umówione. Mam też mapki. 63 00:04:58,209 --> 00:05:01,084 I wynajęłam kierowcę: Seana O’Shea. 64 00:05:01,084 --> 00:05:03,168 Bardziej irlandzko się nie da. 65 00:05:03,168 --> 00:05:07,834 Próbowałam się nauczyć irlandzkiego. Strasznie trudny język. 66 00:05:09,543 --> 00:05:11,376 Będzie super. 67 00:05:12,126 --> 00:05:14,251 Prawdziwy z nas dream team. 68 00:05:14,251 --> 00:05:17,001 W Bodkin nie mają pojęcia, kto do nich jedzie. 69 00:06:13,959 --> 00:06:16,126 Ale się cieszę, że tu jesteśmy. 70 00:06:16,126 --> 00:06:19,751 Patrzcie, jaka ta zieleń soczysta! Cudownie. 71 00:06:19,751 --> 00:06:23,084 Dokładnie taki odcień sobie wyobrażałem. 72 00:06:23,084 --> 00:06:26,834 Rozpisałam plan dnia. Najpierw pensjonat, żeby zostawić bagaże. 73 00:06:26,834 --> 00:06:29,584 Potem Ailbhe’s Hollow, gdzie świętowano Sauin. 74 00:06:29,584 --> 00:06:31,626 - A kolacja w pubie. - Samhain. 75 00:06:31,626 --> 00:06:33,376 Słucham? 76 00:06:33,376 --> 00:06:36,126 Mówi się „Samhain”, nie „Sauin”. 77 00:06:36,126 --> 00:06:37,501 Przepraszam. 78 00:06:38,209 --> 00:06:39,626 Samhain. 79 00:06:41,168 --> 00:06:43,126 Przyjechaliście na festyn? 80 00:06:43,126 --> 00:06:45,001 Nie. To znaczy tak. 81 00:06:45,001 --> 00:06:47,543 Badamy tajemnicę Samhain. 82 00:06:47,543 --> 00:06:49,126 Tę starą historię? 83 00:06:49,126 --> 00:06:52,293 Nawet mnie nie było na świecie. 84 00:06:52,293 --> 00:06:54,376 Fascynująca sprawa. 85 00:06:54,376 --> 00:06:58,626 Zagadka małego miasteczka nierozwikłana przez 25 lat. 86 00:06:58,626 --> 00:07:02,501 Trzy niezwiązane osoby znikają w irlandzkie święto zmarłych. 87 00:07:02,501 --> 00:07:05,251 A teraz miasteczko przywraca festyn? 88 00:07:05,251 --> 00:07:08,543 - Podcast sam się pisze. - Rozumiem. 89 00:07:08,543 --> 00:07:11,334 I ludzie będą tego słuchać? 90 00:07:11,334 --> 00:07:13,043 Ludzie kochają true crime. 91 00:07:13,043 --> 00:07:15,251 I małe miasteczka, i Irlandię. 92 00:07:15,251 --> 00:07:17,126 To historia dla każdego. 93 00:07:17,876 --> 00:07:20,376 Wspomnicie o mnie w podcaście? 94 00:07:20,376 --> 00:07:23,209 Być może. Jeśli odegrasz jakąś rolę. 95 00:07:23,209 --> 00:07:24,209 Zarąbiście! 96 00:07:27,584 --> 00:07:30,626 A ty skąd jesteś? 97 00:07:30,626 --> 00:07:31,668 Z Londynu. 98 00:07:31,668 --> 00:07:34,918 Ale skąd pochodzisz? 99 00:07:35,626 --> 00:07:37,459 Masz dubliński akcent. Zgadłem? 100 00:07:38,334 --> 00:07:39,168 Ta. 101 00:07:43,751 --> 00:07:46,418 Ja jestem z Rumunii. 102 00:07:58,334 --> 00:08:00,001 Boże. 103 00:08:01,459 --> 00:08:03,084 Boże! 104 00:08:03,668 --> 00:08:05,001 Dasz wiarę? 105 00:08:06,584 --> 00:08:11,168 Zawsze uważałem, że Irlandia to najpiękniejszy kraj na świecie. 106 00:08:11,168 --> 00:08:12,751 Uśmiech. Nagrywam. 107 00:08:13,668 --> 00:08:15,001 Przepięknie. 108 00:08:15,626 --> 00:08:17,501 I jakie czyste powietrze. 109 00:08:18,251 --> 00:08:20,126 Aż człowiek odżywa. 110 00:08:21,876 --> 00:08:24,584 Spoko. I pracujecie razem? 111 00:08:24,584 --> 00:08:26,793 Tak. Ja i Dove jesteśmy z Guardiana. 112 00:08:26,793 --> 00:08:31,251 Podcast powstaje w koprodukcji. Gilbert jest producentem, ja researcherką. 113 00:08:31,251 --> 00:08:33,418 Często tak podróżujesz? 114 00:08:33,418 --> 00:08:36,126 To mój pierwszy raz w terenie. 115 00:08:36,126 --> 00:08:37,709 Ekscytująca sprawa. 116 00:08:37,709 --> 00:08:38,918 Ekscytująca? 117 00:08:41,501 --> 00:08:43,126 Tak bym tego nie opisał. 118 00:08:43,793 --> 00:08:46,834 Ale wiesz, możemy coś z tym zrobić. 119 00:08:49,126 --> 00:08:50,251 No... 120 00:08:50,251 --> 00:08:52,001 Sean, kto to? 121 00:08:52,001 --> 00:08:53,459 Że obsraniec? 122 00:08:53,459 --> 00:08:55,751 Słucham? „Obsraniec”? 123 00:08:55,751 --> 00:08:58,043 Tak tylko na niego mówią. 124 00:08:58,834 --> 00:09:01,709 Pojechał do Doliny Krzemowej i wrócił nadziany. 125 00:09:02,626 --> 00:09:04,334 Tam jest jego farma serwerów. 126 00:09:04,334 --> 00:09:05,793 Farma serwerów? 127 00:09:05,793 --> 00:09:08,668 Tak, Irlandia to technologiczna stolica Europy. 128 00:09:09,418 --> 00:09:10,543 - Niesamowite. - No. 129 00:09:10,543 --> 00:09:11,668 Chwila. 130 00:09:11,668 --> 00:09:15,293 Ale wciąż macie tu urocze, staroświeckie rzeczy? 131 00:09:16,543 --> 00:09:19,168 - Wszystko ci znajdę, szefie. - Świetnie. 132 00:09:20,418 --> 00:09:21,251 Dziękuję. 133 00:09:24,043 --> 00:09:26,376 - Fajne okulary. - Spierdalaj. 134 00:09:28,084 --> 00:09:30,668 Czy ty kazałaś tej dziewczynce spierdalać? 135 00:09:31,751 --> 00:09:35,001 Tak, polecam. Aż człowiek odżywa. 136 00:10:08,626 --> 00:10:10,043 Sean! 137 00:10:12,501 --> 00:10:14,251 - Barry. - Sean. 138 00:10:14,251 --> 00:10:15,501 Cathal. 139 00:10:15,501 --> 00:10:18,043 - Kim są twoi znajomi? - Na wakacjach, co? 140 00:10:18,043 --> 00:10:20,918 Nie, przyjechaliśmy do pracy. Nagrywamy podcast. 141 00:10:20,918 --> 00:10:22,418 - Podcast? - W Bodkin? 142 00:10:23,293 --> 00:10:26,959 I nagrywanie podcastów to jest praca? 143 00:10:26,959 --> 00:10:28,251 Jasne. 144 00:10:28,251 --> 00:10:31,334 Przyjechał pan z USA, żeby nagrać podcast w Bodkin? 145 00:10:32,918 --> 00:10:34,834 - I ludzie będą słuchać? - Tak. 146 00:10:34,834 --> 00:10:37,168 Będzie o zaginionych podczas Samhain. 147 00:10:37,168 --> 00:10:40,376 - O tej starej historii? - Mieszkali tu panowie wtedy? 148 00:10:40,376 --> 00:10:42,043 Tak. 149 00:10:42,043 --> 00:10:45,459 Ale nie sposób powiedzieć, co im się stało. 150 00:10:46,168 --> 00:10:48,959 Pewnie zmyła ich fala wyjątkowa. 151 00:10:48,959 --> 00:10:50,418 Fala wyjątkowa? 152 00:10:50,418 --> 00:10:52,209 Moją ciotkę taka dopadła. 153 00:10:52,209 --> 00:10:53,918 Podeszła jej pod szyję. 154 00:10:54,501 --> 00:10:57,959 No a jeśli tykali kamienie w Hollow... 155 00:10:57,959 --> 00:11:00,584 Kamienie? Ociemniałeś? 156 00:11:01,251 --> 00:11:02,168 Jakie kamienie? 157 00:11:02,168 --> 00:11:05,959 Magiczne, Gilbert. Pierdoli o wróżkach. 158 00:11:05,959 --> 00:11:07,793 Trzymajcie się. 159 00:11:08,459 --> 00:11:09,709 Nie rozrabiaj, Barry. 160 00:11:09,709 --> 00:11:13,251 - Pomyślności! - I nawzajem. 161 00:11:13,251 --> 00:11:15,418 PENSJONAT O’SHEA’S 162 00:11:23,876 --> 00:11:26,668 - Dzień dobry. - Dzień dobry. Emmy Sizergh. 163 00:11:26,668 --> 00:11:29,584 - Niedawno dzwoniłam z rezerwacją. - No tak. 164 00:11:31,209 --> 00:11:33,793 Dobrze, wejdźcie. 165 00:11:34,751 --> 00:11:37,834 - Pan ze Stanów? - Urodziłem się w Chicago. 166 00:11:37,834 --> 00:11:39,751 Chicago! 167 00:11:39,751 --> 00:11:42,709 Parę lat temu gościłam parę z Chicago. 168 00:11:43,293 --> 00:11:45,084 Jak im było? 169 00:11:45,084 --> 00:11:46,168 Roger. 170 00:11:46,168 --> 00:11:47,876 On się nazywał Roger. 171 00:11:47,876 --> 00:11:49,043 A ona... 172 00:11:49,668 --> 00:11:50,793 chyba Beth. 173 00:11:50,793 --> 00:11:53,418 Roger i Beth. Zna ich pan? 174 00:11:54,209 --> 00:11:56,793 Nie wydaje mi się. 175 00:11:57,543 --> 00:12:00,751 Chicago. Urocze miejsce, jak sądzę. 176 00:12:00,751 --> 00:12:03,043 Pomijając wszechobecną przestępczość. 177 00:12:03,043 --> 00:12:04,668 No tak, jasne. 178 00:12:04,668 --> 00:12:07,418 Tutaj miewamy cztery pory roku jednego dnia. 179 00:12:07,418 --> 00:12:09,168 Jednego dnia? 180 00:12:09,168 --> 00:12:10,543 Cudownie! 181 00:12:10,543 --> 00:12:13,501 - Ma pan ciepłą kurtkę? - Mam tę. 182 00:12:13,501 --> 00:12:15,293 Pytam o ciepłą. 183 00:12:16,418 --> 00:12:19,293 - Pewnie napijecie się herbaty? - Jezu. 184 00:12:19,918 --> 00:12:21,168 Akurat zaparzyłam. 185 00:12:22,251 --> 00:12:26,084 - Nie mamy wiele czasu. - Ale herbatki się napijecie. 186 00:12:27,168 --> 00:12:29,793 Wiem, że w Stanach dobrej się nie dostanie. 187 00:12:39,459 --> 00:12:41,209 Ma pani psa, pani O’Shea? 188 00:12:41,209 --> 00:12:42,918 Psa? Nie. 189 00:12:43,543 --> 00:12:45,584 A wracając do herbaty. 190 00:12:45,584 --> 00:12:49,168 Ostrzegam, że tutaj nie dolewamy do napojów śmietanki. 191 00:12:49,668 --> 00:12:51,376 Śmietanka to smakołyk. 192 00:12:51,376 --> 00:12:54,793 Znam te amerykańskie zwyczaje. Cholesterol pod niebo. 193 00:12:55,334 --> 00:12:57,126 Widzi pan, byłam pielęgniarką. 194 00:12:58,043 --> 00:12:59,793 Zmierzyć panu ciśnienie? 195 00:13:00,418 --> 00:13:01,543 Nie trzeba. 196 00:13:03,043 --> 00:13:05,834 Musimy jechać, żeby zdążyć do Ailbhe’s Hollow. 197 00:13:05,834 --> 00:13:07,251 Do Ailbhe’s Hollow? 198 00:13:07,251 --> 00:13:10,668 Tak. Nagrywamy podcast o zaginionych podczas Samhain. 199 00:13:10,668 --> 00:13:13,501 Podcast? I ludzie będą tego słuchać? 200 00:13:13,501 --> 00:13:15,834 Tak. Czemu wszyscy się dziwią? 201 00:13:16,751 --> 00:13:18,168 Pani O’Shea? 202 00:13:19,668 --> 00:13:21,543 O rety. 203 00:13:22,834 --> 00:13:24,126 A to pech. 204 00:13:25,084 --> 00:13:27,543 Własną głowę mogłabym zapodziać. 205 00:13:27,543 --> 00:13:29,168 Wszystko w porządku? 206 00:13:32,459 --> 00:13:34,001 Pani O’Shea? 207 00:13:36,084 --> 00:13:37,084 Jedźmy już. 208 00:13:49,126 --> 00:13:51,334 A więc to jest Ailbhe’s Hollow? 209 00:13:52,168 --> 00:13:55,751 Bardzo klimatyczne kamienie. Czuć, jakie są stare. 210 00:13:56,501 --> 00:14:01,293 Co roku 31 października mieszkańcy zbierali się tu na festyn. 211 00:14:01,793 --> 00:14:06,001 Właśnie tej nocy 25 lat temu, kiedy obchody się skończyły, 212 00:14:06,001 --> 00:14:08,584 odkryto, że trzy osoby zniknęły. 213 00:14:08,584 --> 00:14:10,751 Super. 214 00:14:11,918 --> 00:14:14,876 Dzień dobry. Jestem Darragh. 215 00:14:14,876 --> 00:14:17,126 - Rozmawialiśmy. Emmy. - Miło mi. 216 00:14:17,126 --> 00:14:19,251 - Gilbert. - To właściciel terenu. 217 00:14:19,251 --> 00:14:21,709 Tak. Popatrzcie sobie bez pośpiechu. 218 00:14:21,709 --> 00:14:24,876 Tylko się nie oddalajcie. Mam obok byka z depresją. 219 00:14:25,751 --> 00:14:29,251 To tutaj odbywał się festyn z okazji Samhain? 220 00:14:29,251 --> 00:14:33,084 Tak. Co roku całe miasteczko schodziło się na huczne obchody. 221 00:14:33,084 --> 00:14:37,793 Teraz przychodzą tu się trykać. Miejsce nie stoi odłogiem. 222 00:14:38,418 --> 00:14:40,459 Przychodzą tu barany? 223 00:14:42,876 --> 00:14:45,168 Taki przystojniak raz-dwa się domyśli. 224 00:14:45,168 --> 00:14:46,543 No, to idę. 225 00:14:48,626 --> 00:14:50,001 Mówił o seksie. 226 00:14:53,334 --> 00:14:54,168 No tak. 227 00:14:54,918 --> 00:14:58,209 I jak tam Gilbert? Wszyscy mówią, że to geniusz. 228 00:14:58,709 --> 00:15:01,376 Zdaje mu się, że Irlandia to jakiś Disneyland. 229 00:15:01,376 --> 00:15:04,293 Pójdź za jego przykładem i traktuj to jak urlop. 230 00:15:04,293 --> 00:15:06,209 Baw się dobrze z nim i Emmy. 231 00:15:06,209 --> 00:15:07,334 Poznałeś ich? 232 00:15:07,834 --> 00:15:10,043 Są tacy... beztroscy. 233 00:15:10,834 --> 00:15:14,626 - Czuję się jak w sekcie. - Podcasterzy to też dziennikarze. 234 00:15:14,626 --> 00:15:19,959 Zanim pojawiły się cukierki, kostiumy i oglądanie horrorów, 235 00:15:20,751 --> 00:15:22,584 Halloween miało inną nazwę. 236 00:15:23,959 --> 00:15:25,126 „Samhain”. 237 00:15:25,126 --> 00:15:26,626 Ale super. 238 00:15:27,209 --> 00:15:29,834 W domu czeka na mnie prawdziwy i ważny temat. 239 00:15:30,376 --> 00:15:33,251 Chuja wiem o podcastach. Co ja tu w ogóle robię? 240 00:15:33,251 --> 00:15:36,459 Chronisz swoją karierę. I gazetę. 241 00:15:36,459 --> 00:15:38,084 Musimy być ostrożni. 242 00:15:38,084 --> 00:15:41,709 Muszę lecieć, Damien. Nacieszyć się tym cudownym urlopem. 243 00:15:43,543 --> 00:15:46,876 Zaginiona kobieta to Fiona Doyle. Była nauczycielką. 244 00:15:46,876 --> 00:15:49,209 Dobra. Ma tu jakąś rodzinę? 245 00:15:49,209 --> 00:15:53,209 Rodzice zmarli, rodzeństwa nie znalazłam. Ale ma kuzynkę, Bridgit. 246 00:15:53,209 --> 00:15:55,293 Świetnie. Zaczniemy od niej. 247 00:15:55,293 --> 00:15:57,709 Z zaginionym mężczyzną to co innego. 248 00:15:57,709 --> 00:16:01,043 Nazywał się Malachy O’Connor, ale niewiele więcej wiem. 249 00:16:01,043 --> 00:16:05,168 A o chłopcu nie ma żadnych informacji. Nawet imienia. 250 00:16:05,168 --> 00:16:06,959 Jakby nigdy nie istniał. 251 00:16:06,959 --> 00:16:08,168 O Boże. 252 00:16:08,168 --> 00:16:10,168 - Patrzcie. - Na co? 253 00:16:11,168 --> 00:16:13,959 Zakonnica. W pubie. 254 00:16:15,543 --> 00:16:16,918 Kocham ten kraj. 255 00:16:16,918 --> 00:16:23,001 Wracając, żeby ten podcast nabrał koloru, skupmy się na mistycznym wymiarze Samhain. 256 00:16:23,001 --> 00:16:25,418 POLICJA BADA SAMOBÓJSTWO INFORMATORA 257 00:16:25,418 --> 00:16:30,293 Chcę znaleźć całe mnóstwo irlandzkich legend i podań. 258 00:16:30,293 --> 00:16:33,209 Poszukajmy więcej osób opowiadających o wróżkach. 259 00:16:33,209 --> 00:16:35,543 Jezu. Oni nie mówią dosłownie. 260 00:16:36,584 --> 00:16:39,918 Nikt na poważnie nie wierzy w małe, psotne chochliki. 261 00:16:39,918 --> 00:16:44,209 To tylko sposób, żeby nie myśleć o tym, o czym wolałoby się zapomnieć. 262 00:16:44,918 --> 00:16:46,543 Trzy osoby zaginęły. 263 00:16:46,543 --> 00:16:51,001 Jeśli chcesz poznać prawdę, nie marnuj czasu w pubach dla turystów. 264 00:16:51,001 --> 00:16:53,001 Musimy znaleźć prawdziwe Bodkin. 265 00:16:55,918 --> 00:16:57,209 Sean, chodźmy. 266 00:16:57,876 --> 00:17:00,209 No dobra. Miło z wami robić interesy. 267 00:17:11,293 --> 00:17:12,126 Tak lepiej. 268 00:17:24,834 --> 00:17:27,209 - Co podać? - Trzy guinnessy. 269 00:17:28,584 --> 00:17:29,751 Cześć. 270 00:17:34,668 --> 00:17:36,543 Niezła mordownia. 271 00:17:36,543 --> 00:17:38,376 To tradycyjny pub. 272 00:17:40,793 --> 00:17:41,793 Bardzo ładny. 273 00:17:42,793 --> 00:17:46,751 Zaryzykowaliśmy. Rzuciliśmy robotę, kupiliśmy kampera. 274 00:17:46,751 --> 00:17:48,459 Mieliśmy zjechać Europę, 275 00:17:48,459 --> 00:17:51,709 ale jakoś nie możemy się wyrwać z zachodniego Cork. 276 00:17:51,709 --> 00:17:54,001 - Podoba nam się tu. - Nie dziwię się. 277 00:17:54,876 --> 00:17:59,334 Robicie tę zmyłkę, że mówicie, że podcast jest o jednym, 278 00:17:59,334 --> 00:18:01,418 a tak naprawdę jest o czym innym? 279 00:18:02,251 --> 00:18:03,793 - Wyluzuj. - Ale co? 280 00:18:04,293 --> 00:18:07,709 Nie, słuszna uwaga. Ja nie przepadam za tą konwencją. 281 00:18:07,709 --> 00:18:11,251 - Jak rozwiążecie tę sprawę? - Nie to jest najważniejsze. 282 00:18:11,251 --> 00:18:13,543 To po prostu fascynująca historia. 283 00:18:13,543 --> 00:18:18,418 Konkurencja w podcastach jest zacięta, a true crime święci tryumfy. 284 00:18:18,418 --> 00:18:20,543 Ale piękna lokacja nie zawadzi. 285 00:18:22,251 --> 00:18:23,918 Bodkin ma ładne wybrzeże, 286 00:18:23,918 --> 00:18:27,834 ale zapewniam, że tak jak wszędzie dzieją się tu złe rzeczy. 287 00:19:40,793 --> 00:19:42,001 Jezu. 288 00:19:43,793 --> 00:19:45,209 Pięknie, Teddy! 289 00:19:47,418 --> 00:19:49,209 O Boże. 290 00:19:49,209 --> 00:19:52,293 Żeby nie było, to nie było normalne. 291 00:19:53,001 --> 00:19:56,834 Nie zajmujemy się tu tylko śpiewaniem i tańczeniem Riverdance. 292 00:20:00,459 --> 00:20:01,793 Pierdolę. 293 00:20:04,918 --> 00:20:05,918 Wybaczcie. 294 00:20:09,459 --> 00:20:11,376 To było niesamowite. 295 00:20:13,626 --> 00:20:16,751 Nie przejmuj się nim. Odpłynął. 296 00:20:18,084 --> 00:20:21,168 Słyszę, że przyjechał do nas amerykański podcaster. 297 00:20:21,168 --> 00:20:22,084 Zgadza się. 298 00:20:22,084 --> 00:20:24,793 Ale jestem Irlandczykiem. Gilbert Power. 299 00:20:25,793 --> 00:20:27,084 Seamus Gallagher. 300 00:20:27,918 --> 00:20:29,084 Irlandczyk? 301 00:20:29,959 --> 00:20:31,251 Nie gadaj. 302 00:20:31,251 --> 00:20:35,001 Naprawdę. Mój pradziadek, Michael Power, pochodził z Cork. 303 00:20:36,626 --> 00:20:39,043 - Michael Power? - Tak. 304 00:20:39,626 --> 00:20:41,584 - Z Cork? - Owszem. 305 00:20:42,168 --> 00:20:43,043 A więc... 306 00:20:43,918 --> 00:20:45,793 jesteśmy śmiertelnymi wrogami. 307 00:20:47,084 --> 00:20:49,959 - Słucham? - Twój pradziadek był złodziejem. 308 00:20:50,543 --> 00:20:53,834 Ukradł dwa hektary ziemi mojemu pradziadkowi. 309 00:20:54,626 --> 00:20:57,543 A teraz wyjdź, zanim zrobi się nieprzyjemnie. 310 00:20:58,334 --> 00:21:00,918 Po pierwsze: przepraszam. 311 00:21:00,918 --> 00:21:04,418 Nie chciałem... To znaczy to było pokolenia temu... 312 00:21:04,418 --> 00:21:07,376 Tylko się nabijam, Gilbercie Power. 313 00:21:08,418 --> 00:21:10,459 Chodź. Postawię ci drinka. 314 00:21:10,459 --> 00:21:12,959 - I przedstawię chłopakom. - Mój Boże. 315 00:21:14,959 --> 00:21:17,584 Podpisze mi zezwolenie na użycie nagrania? 316 00:21:19,459 --> 00:21:20,334 Nie? 317 00:21:21,001 --> 00:21:21,876 Dobrze. 318 00:21:25,293 --> 00:21:26,543 Masz fajkę? 319 00:21:27,293 --> 00:21:28,376 Rzuciłam. 320 00:21:29,293 --> 00:21:30,293 Szkoda. 321 00:21:33,459 --> 00:21:36,709 Podobno interesujecie się zaginionymi podczas Samhain. 322 00:21:37,501 --> 00:21:39,084 Wiem, co ich spotkało. 323 00:21:41,168 --> 00:21:42,168 Tak? 324 00:21:43,584 --> 00:21:45,293 Ale nie powinienem mówić. 325 00:21:51,459 --> 00:21:54,168 - Zostali zaatakowani. - Zaatakowani? 326 00:21:55,459 --> 00:21:56,584 Przez konie. 327 00:21:58,209 --> 00:22:00,001 Koniom nie można ufać. 328 00:22:00,918 --> 00:22:04,001 Raz widziałem, jak jeden siedem razy okrążył pole, 329 00:22:04,709 --> 00:22:06,543 a potem zmienił się w kobietę. 330 00:22:06,543 --> 00:22:07,543 No tak. 331 00:22:09,293 --> 00:22:11,918 Piękniejszej nigdy nie widziałem. 332 00:22:14,084 --> 00:22:17,918 Konie to łamacze serc. 333 00:22:19,418 --> 00:22:20,959 Ja pierdolę. 334 00:22:32,376 --> 00:22:33,876 Staram się! 335 00:22:38,293 --> 00:22:40,251 Czemu nikt inny nie pije? 336 00:22:48,001 --> 00:22:49,584 Chryste, co znowu? 337 00:22:49,584 --> 00:22:52,001 Nie bez powodu stąd, kurwa, wyjechałam. 338 00:22:52,626 --> 00:22:55,668 Kogo obchodzi, co tu się stało 20 lat temu? 339 00:22:56,334 --> 00:22:59,418 Tylko jedno jest tu zagadką. Czemu ktokolwiek został. 340 00:22:59,418 --> 00:23:04,126 Dove, pomóż Gilbertowi z podcastem albo znajdź sobie inną pracę. 341 00:23:04,126 --> 00:23:05,584 Zrozumiano? 342 00:23:05,584 --> 00:23:07,668 Nie dzwoń do mnie więcej. 343 00:23:40,626 --> 00:23:42,084 Cześć, skarbie. 344 00:23:42,084 --> 00:23:44,709 Tak, to świetny moment. 345 00:23:53,126 --> 00:23:55,751 To... dziwne. 346 00:23:58,168 --> 00:24:01,209 Wiesz co, nie przejmuj się. To żaden problem. 347 00:24:01,209 --> 00:24:05,168 Po prostu muszę przerzucić trochę pieniędzy. 348 00:24:09,834 --> 00:24:12,709 Amber, nie ma się czym martwić. 349 00:24:14,001 --> 00:24:14,834 Amber. 350 00:24:14,834 --> 00:24:19,001 Kurwa, Amber! Zajmę się tym, dobra? 351 00:24:21,543 --> 00:24:23,293 Przepraszam. 352 00:24:32,209 --> 00:24:33,751 Siemka, tutaj Sean. 353 00:24:33,751 --> 00:24:36,376 A właściwie jego telefon, więc zostaw wiad... 354 00:24:37,501 --> 00:24:39,709 - Cześć. - Cześć. 355 00:24:46,584 --> 00:24:48,376 Kiepsko wyglądasz. 356 00:24:48,376 --> 00:24:51,001 Potrzebuję tylko paracetamolu i kawy. 357 00:24:51,001 --> 00:24:52,334 Widziałeś Dove? 358 00:24:54,418 --> 00:24:55,709 - Dziękuję. - Proszę. 359 00:24:58,209 --> 00:24:59,126 Dzień dobry. 360 00:24:59,918 --> 00:25:03,668 - Pewnie zjadłby pan śniadanie. - Poproszę. Dziękuję. 361 00:25:15,001 --> 00:25:15,876 Gilbert? 362 00:25:16,501 --> 00:25:20,126 Nie mogę się dodzwonić do Seana, choć jego auto stoi za oknem. 363 00:25:20,126 --> 00:25:22,459 Paracetamol, kawa, Sean. 364 00:25:25,126 --> 00:25:26,126 Dzień dobry! 365 00:25:28,418 --> 00:25:30,543 Z ciekawości – masz prawo jazdy? 366 00:25:30,543 --> 00:25:32,334 - Co? - Masz prawo jazdy? 367 00:25:32,334 --> 00:25:33,334 Nie. 368 00:25:33,334 --> 00:25:35,584 Dobra. W porządku. 369 00:25:35,584 --> 00:25:36,876 Gdzie Sean? 370 00:25:36,876 --> 00:25:38,043 Przepadł. 371 00:25:39,501 --> 00:25:42,084 - Co to za koleś? - To znaczy? 372 00:25:42,084 --> 00:25:45,876 - Skąd go wytrzasnęłaś? - Z sieci. Chyba dorabia jako kierowca. 373 00:25:46,959 --> 00:25:50,043 Siemka, tutaj Sean. A właściwie jego... 374 00:25:50,584 --> 00:25:52,334 Dobra, musimy się zbierać. 375 00:25:52,334 --> 00:25:56,001 Mamy wywiad z policjantem, który badał tę zagadkę, a potem... 376 00:25:56,001 --> 00:25:57,459 Gdzie mieszka Sean? 377 00:25:59,876 --> 00:26:02,543 Na... Portola Road 27. 378 00:26:02,543 --> 00:26:04,751 - Najpierw pojedźmy tam. - Po co? 379 00:26:05,709 --> 00:26:06,668 Mam przeczucie. 380 00:26:07,418 --> 00:26:09,918 Ale jak mówiłam, musimy się zbierać... 381 00:26:09,918 --> 00:26:11,959 Wy róbcie swoje, Sizergh. 382 00:26:11,959 --> 00:26:14,584 Wolę po prostu „Emmy”. 383 00:26:14,584 --> 00:26:18,543 Strasznie cukierkowe imię. Jak dla siostry Brontë albo coś. 384 00:26:19,543 --> 00:26:21,293 Lepiej być „Sizergh”. 385 00:26:22,501 --> 00:26:23,334 No dobra. 386 00:26:23,334 --> 00:26:26,168 A całe to true crime jest skrajnie nieetyczne. 387 00:26:26,168 --> 00:26:27,251 No tak. 388 00:26:27,251 --> 00:26:31,501 Pozwala wyłączyć myślenie. Jak publiczne wieszanie. 389 00:26:32,084 --> 00:26:34,084 Tu dzieje się coś istotnego. 390 00:26:34,834 --> 00:26:36,501 A Sean coś o tym wie. 391 00:26:36,501 --> 00:26:38,834 Powinniśmy trzymać się razem, co nie? 392 00:26:39,334 --> 00:26:40,168 Nie. 393 00:26:47,709 --> 00:26:48,709 Dziękuję. 394 00:26:53,501 --> 00:26:56,876 - Siemka, tutaj Sean. A właściwie... - Nie jestem głodny. 395 00:27:08,418 --> 00:27:10,834 Portola Road. 396 00:27:38,751 --> 00:27:40,459 Kurwa mać. 397 00:27:41,209 --> 00:27:44,918 Zaczniemy od kuzynki, Bridgit. Zobaczymy, co powie o zaginionej. 398 00:27:44,918 --> 00:27:46,501 - O Fionie. - Tak. 399 00:27:46,501 --> 00:27:47,751 Dalej... 400 00:27:48,626 --> 00:27:52,043 W policji w czasie zaginięć pracował sierżant Ruairi Power. 401 00:27:52,043 --> 00:27:54,251 - I wciąż pracuje. - „Power”, mówisz? 402 00:27:54,251 --> 00:27:57,459 - Tak, Ruairi Power. - Może jesteśmy spokrewnieni. 403 00:27:58,501 --> 00:28:00,168 To chyba popularne nazwisko. 404 00:28:01,626 --> 00:28:04,334 - Może to mój daleki kuzyn. - Może. 405 00:28:12,751 --> 00:28:14,626 Gdzie znajdę Portola Road? 406 00:28:14,626 --> 00:28:17,876 Portola Road? Tutaj bym nie szukała. 407 00:28:18,709 --> 00:28:20,418 A gdzie? 408 00:28:20,418 --> 00:28:22,626 Pani pewnie robi ten podcast? 409 00:28:22,626 --> 00:28:24,084 Szukam tylko drogi. 410 00:28:24,084 --> 00:28:27,418 Smutna historia. Fiona to było urocze dziewczę. 411 00:28:27,418 --> 00:28:31,918 Uczyła w szkole. Oczywiście dawno zamkniętej. Cięcia. 412 00:28:31,918 --> 00:28:36,001 Teraz do przyzwoitej podstawówki trzeba jechać prawie do Skibbereen, 413 00:28:36,001 --> 00:28:38,084 To którędy na Portola Road? 414 00:28:38,084 --> 00:28:41,834 Po tym pamiętnym Samhain trzy tygodnie nie wychodziłam z domu. 415 00:28:41,834 --> 00:28:43,793 Byłam przerażona. 416 00:28:43,793 --> 00:28:46,543 To pewnie jakiś chory morderca. 417 00:28:46,543 --> 00:28:49,418 Oglądam o nich wiele dokumentów. 418 00:28:49,418 --> 00:28:52,668 Ci mordercy wszystko rozplanowują 419 00:28:52,668 --> 00:28:56,126 i czyhają na dogodną chwilę. 420 00:29:00,001 --> 00:29:03,168 - Numer 16. To tu mieszka Bridgit. - Świetnie. 421 00:29:05,043 --> 00:29:07,918 W czasie wstępnych rozmów trzeba pamiętać, 422 00:29:07,918 --> 00:29:10,668 żeby być bardzo delikatnym. 423 00:29:11,584 --> 00:29:13,918 - Tak? - Dzień dobry. Bridgit Pierce? 424 00:29:14,626 --> 00:29:16,751 - Podcasterzy? - Tak, to my. 425 00:29:19,209 --> 00:29:20,084 No dobra. 426 00:29:21,459 --> 00:29:22,793 Często tak bywa? 427 00:29:23,418 --> 00:29:24,584 Ryzyko zawodowe. 428 00:29:24,584 --> 00:29:27,376 Z czasem może się do nas przekona. 429 00:29:32,501 --> 00:29:34,751 To co, do policjanta? 430 00:29:35,418 --> 00:29:36,293 Tak. 431 00:29:40,834 --> 00:29:42,918 BIBLIOTEKA CARNEGIE 432 00:29:54,751 --> 00:29:56,876 Jak planujesz rozegrać wywiad? 433 00:29:56,876 --> 00:29:59,168 - Z policjantami bywa trudno. - Jasne. 434 00:29:59,168 --> 00:30:03,334 Warto okazywać im szacunek. Zwykle to oni zadają pytania. 435 00:30:03,334 --> 00:30:04,376 No tak. 436 00:30:04,876 --> 00:30:07,209 Ja zwykle zdaję się na intuicję. 437 00:30:07,209 --> 00:30:10,584 Jeśli rozmowa idzie dobrze, czasem trochę zaryzykuję. 438 00:30:10,584 --> 00:30:13,793 Warto wypatrywać okazji, 439 00:30:13,793 --> 00:30:17,001 ale po pierwsze chcemy zbudować relację, 440 00:30:17,001 --> 00:30:19,293 żeby móc potem o coś dopytać. 441 00:30:19,793 --> 00:30:22,918 Ryzyko, relacja, okazja. 442 00:30:22,918 --> 00:30:25,043 Sekundkę, zanotuję sobie. 443 00:30:29,626 --> 00:30:32,084 Pada czy nie? Sam nie wiem. 444 00:30:32,668 --> 00:30:34,709 To chyba tylko wilgotna bryza. 445 00:30:34,709 --> 00:30:36,376 W Irlandii zawsze pada. 446 00:30:37,834 --> 00:30:40,501 Nawet kiedy wydaje się, że jest sucho. 447 00:30:41,043 --> 00:30:43,084 Wtedy pada maleńkimi kropelkami. 448 00:30:45,209 --> 00:30:46,751 Szukamy sierżanta Powera. 449 00:30:52,709 --> 00:30:53,584 Tędy. 450 00:30:56,626 --> 00:30:57,459 Dobrze. 451 00:31:38,626 --> 00:31:39,543 Halo? 452 00:31:42,001 --> 00:31:42,918 Sean? 453 00:32:05,376 --> 00:32:06,251 Sean! 454 00:32:09,209 --> 00:32:10,501 Sean, jesteś? 455 00:32:16,084 --> 00:32:17,584 Wszystko załatwione? 456 00:32:17,584 --> 00:32:20,084 Nie stać nas na więcej wtop. 457 00:32:20,668 --> 00:32:21,834 Jesteś, Sean? 458 00:32:37,126 --> 00:32:40,668 Siemka, tutaj Sean. A właściwie jego telefon... 459 00:32:42,668 --> 00:32:43,793 Kurwa, co za jełop. 460 00:33:06,834 --> 00:33:08,793 Nie, rozumiem. 461 00:33:09,459 --> 00:33:13,251 Wygląda to jak wielka tajemnica, ale nie ma co opowiadać. 462 00:33:14,959 --> 00:33:17,168 Samhain to tylko zabawa. 463 00:33:18,126 --> 00:33:20,501 Stąd wzięły się halloweenowe kostiumy. 464 00:33:20,501 --> 00:33:21,959 - Naprawdę? - Tak. 465 00:33:21,959 --> 00:33:27,376 W Samhain trzeba było się przebrać, żeby nie znalazły cię duchy krewnych. 466 00:33:27,376 --> 00:33:30,793 Nie byłoby miło znów zobaczyć rodzinę? 467 00:33:30,793 --> 00:33:31,709 Nie. 468 00:33:32,751 --> 00:33:36,959 Jeśli cię lubili, zostaliby na stałe, a tego nikt nie chce. 469 00:33:37,626 --> 00:33:39,251 A jeśli cię nie lubili... 470 00:33:40,334 --> 00:33:43,084 no to lepiej się przebrać. 471 00:33:44,084 --> 00:33:45,334 - Mleka? - Nie. 472 00:33:45,334 --> 00:33:47,584 - Cukru? - Nie, dziękuję. 473 00:33:47,584 --> 00:33:52,084 To fascynujące. A pan sądzi, że nie ma o czym opowiadać? 474 00:33:53,126 --> 00:33:55,001 To irlandzka wieś. 475 00:33:55,001 --> 00:33:59,168 To nie to, co u was w Stanach, gdzie roi się od przestępców. 476 00:33:59,168 --> 00:34:03,001 W Irlandii nigdy nawet nie mieliśmy seryjnego zabójcy. 477 00:34:03,001 --> 00:34:08,168 W latach 90. była seria zaginięć. Sześć kobiet zniknęło bez śladu. 478 00:34:08,168 --> 00:34:11,834 Nie skazano tu seryjnego mordercy, ale to nie znaczy, że ich... 479 00:34:13,209 --> 00:34:14,334 nie było. 480 00:34:16,459 --> 00:34:17,751 To małe miasteczko. 481 00:34:18,418 --> 00:34:21,834 Ludzie wszystko wyolbrzymiają. Plotkują jak najęci. 482 00:34:21,834 --> 00:34:23,626 Ale czemu odwołano festyn? 483 00:34:23,626 --> 00:34:26,918 Kiedy ci ludzie zaginęli, winą obarczono festyn. 484 00:34:26,918 --> 00:34:30,626 Moim zdaniem pewnie wyjechali i nikomu nie powiedzieli. 485 00:34:30,626 --> 00:34:33,668 Samhainowy dowcip i tyle. 486 00:34:35,251 --> 00:34:37,043 Rozumiem. 487 00:34:40,584 --> 00:34:44,209 Wie pan, mamy tak samo na nazwisko. 488 00:34:45,084 --> 00:34:46,501 Jestem Gilbert Power. 489 00:34:49,209 --> 00:34:51,334 - Nie gadaj. - Naprawdę. 490 00:34:51,918 --> 00:34:53,626 A to ci dopiero. 491 00:34:56,084 --> 00:34:57,626 Może jesteśmy krewnymi. 492 00:34:57,626 --> 00:34:58,543 Być może. 493 00:35:01,626 --> 00:35:03,793 Opowiedz o tym waszym projekcie. 494 00:35:03,793 --> 00:35:05,918 - To podcast, tak? - Tak. 495 00:35:05,918 --> 00:35:08,834 - I ludzie będą tego słuchać? - Na to liczę. 496 00:35:08,834 --> 00:35:10,293 Dodać prądu? 497 00:35:10,293 --> 00:35:13,209 Nie powinienem. Wczoraj troszkę przesadziłem. 498 00:35:13,209 --> 00:35:15,668 Śmiało, to pomoże. 499 00:35:15,668 --> 00:35:16,876 Dziękuję. 500 00:35:19,876 --> 00:35:20,793 Na szczęście. 501 00:35:20,793 --> 00:35:23,793 Ciekawi mnie pańska przeszłość. 502 00:35:23,793 --> 00:35:26,168 Jak się w coś takiego wkręcić? 503 00:35:26,168 --> 00:35:28,834 Długo pracowałem w publicznym radiu i... 504 00:35:28,834 --> 00:35:30,459 A ty jesteś asystentką? 505 00:35:31,168 --> 00:35:32,668 Researcherką. 506 00:35:32,668 --> 00:35:35,543 Asystentka-researcherka. Patrzcie no. 507 00:35:38,043 --> 00:35:38,876 Sláinte. 508 00:35:42,251 --> 00:35:43,126 Sláinte. 509 00:35:54,376 --> 00:35:57,418 Wiecie, że nigdy nie mieliśmy tu seryjnego mordercy? 510 00:35:58,168 --> 00:36:00,168 Jesteśmy z natury dobrym narodem. 511 00:36:41,793 --> 00:36:46,418 - Dobra. - Ostatni, ostatni, ostatni to raz 512 00:36:46,418 --> 00:36:48,834 - Do góry. - Choćbym dożyć miał setki 513 00:36:48,834 --> 00:36:51,376 Albo i dwustu lat 514 00:36:51,376 --> 00:36:56,668 Pod stół się zsunąłem I nie mogłem już wstać 515 00:36:56,668 --> 00:37:01,626 Kiedy kufel wypiłem Cydru Johnny Jump Up 516 00:37:03,668 --> 00:37:04,626 Jezu. 517 00:37:04,626 --> 00:37:06,376 Obróćmy go na bok. 518 00:37:08,126 --> 00:37:09,751 Bo się zadławi wymiocinami. 519 00:37:10,626 --> 00:37:11,709 Dobry pomysł. 520 00:37:18,084 --> 00:37:19,543 W porządku, sierżancie? 521 00:37:20,751 --> 00:37:22,168 Obrzydliwe. 522 00:37:22,751 --> 00:37:27,168 Nie straciłem rozumu Nie odbiło też mi 523 00:37:28,209 --> 00:37:32,626 Ja po prostu wypiłem Cydru maleńki łyk 524 00:37:40,543 --> 00:37:42,876 Emmy? 525 00:37:42,876 --> 00:37:44,751 - Tak? - Chodźmy już. 526 00:37:44,751 --> 00:37:45,709 No. 527 00:38:00,751 --> 00:38:02,584 Pieprzony podcast. 528 00:39:16,543 --> 00:39:19,293 Dziwnie nagrywasz ten podcast. 529 00:39:20,168 --> 00:39:22,376 Mam przerwę. Poszłam na spacer. 530 00:39:26,293 --> 00:39:28,001 Mieszkam tu obok. 531 00:39:28,626 --> 00:39:31,876 Małe gospodarstwo z czerwonymi drzwiami. 532 00:39:33,918 --> 00:39:36,168 Nie musisz się za mną skradać. 533 00:39:38,668 --> 00:39:40,543 Po prostu jestem ciekawska. 534 00:39:42,751 --> 00:39:45,168 Tu mieszkają spokojni, dobrzy ludzie. 535 00:39:45,751 --> 00:39:48,668 A wy chcecie wywlec tę aferę o Samhain. Po co? 536 00:39:49,209 --> 00:39:50,251 Do podcastu? 537 00:39:51,459 --> 00:39:52,793 Ponoć są popularne. 538 00:39:52,793 --> 00:39:55,876 A może nie chcemy podcastu o naszym miasteczku? 539 00:39:57,001 --> 00:39:58,376 Myślałaś o tym? 540 00:39:58,918 --> 00:40:01,418 Czytam w gazetach straszne rzeczy. 541 00:40:01,418 --> 00:40:03,751 Wszystkich nas zabije pogoda! 542 00:40:03,751 --> 00:40:08,709 Zajmijcie się ważniejszymi rzeczami, zamiast przyjeżdżać i nas drażnić. 543 00:40:08,709 --> 00:40:10,043 Widzieliśmy się już? 544 00:40:11,668 --> 00:40:14,959 Zdaje mi się, że skądś cię kojarzę. 545 00:40:14,959 --> 00:40:18,376 Jestem rybakiem z Bodkin. Cały świat mnie, kurwa, zna. 546 00:40:20,876 --> 00:40:24,459 Zostaw przeszłość w spokoju. Nic ci nie zrobiła. 547 00:41:44,918 --> 00:41:46,043 Co to? 548 00:41:46,043 --> 00:41:48,793 Akta. Znalazłam u sierżanta Powera. 549 00:41:49,584 --> 00:41:50,543 Co? 550 00:41:50,543 --> 00:41:53,918 Kiedy go kładłeś, znalazłam to w jego gabinecie. 551 00:41:53,918 --> 00:41:55,793 Akta z roku zaginięcia. 552 00:41:55,793 --> 00:41:59,001 Emmy, co robisz? To jest kradzież. 553 00:41:59,001 --> 00:42:02,418 - Musimy to odnieść. - Kazałeś szukać okazji... 554 00:42:02,418 --> 00:42:05,834 Podczas wywiadu. Okazji do zadawania pytań. 555 00:42:05,834 --> 00:42:07,834 A nie do kradzieży. 556 00:42:07,834 --> 00:42:09,251 Leżały na wierzchu. 557 00:42:09,251 --> 00:42:11,959 Pomyśl, co tu może być. Możemy to rozwiązać. 558 00:42:11,959 --> 00:42:15,001 Nie jesteśmy detektywami. Nie po to przyjechaliśmy. 559 00:42:15,001 --> 00:42:16,876 Chcemy opowiedzieć historię. 560 00:42:16,876 --> 00:42:18,751 Jezu, Emmy. 561 00:42:29,501 --> 00:42:30,709 Co, kurwa? 562 00:42:31,501 --> 00:42:32,418 Słuchaj. 563 00:42:32,418 --> 00:42:34,043 Bardzo źle skończysz, 564 00:42:34,043 --> 00:42:36,626 jeśli dalej będziesz węszyć. 565 00:42:36,626 --> 00:42:38,376 - Co? - Odpuść sobie podcast. 566 00:42:38,376 --> 00:42:40,834 Wracaj do domu, zanim coś ci się stanie. 567 00:42:58,043 --> 00:42:59,876 Boże, to samochód Seana. 568 00:43:02,209 --> 00:43:05,084 Przyjechałem do Bodkin, by opowiedzieć historię. 569 00:43:05,084 --> 00:43:08,334 Zapewnić wam trochę rozrywki w drodze do domu. 570 00:43:09,168 --> 00:43:13,376 Nie rozumiałem, jaka siła kryje się w historiach. 571 00:43:15,251 --> 00:43:17,209 Historie potrafią nas zmienić. 572 00:43:19,626 --> 00:43:21,126 I potrafią zabić. 573 00:43:22,209 --> 00:43:23,876 Spierdalaj, wilku. 574 00:45:27,293 --> 00:45:29,293 Napisy: Juliusz P. Braun