1 00:00:27,625 --> 00:00:29,958 PĘD IKARA 3 LABIRYNT 2 00:00:30,958 --> 00:00:33,125 EKSKLUZYWNY WYWIAD 3 00:00:33,708 --> 00:00:35,416 CHRIS COLE GORĄCY FACET 4 00:00:37,375 --> 00:00:39,625 NAJLEPSZA KLATA ŚWIATA! 5 00:00:41,375 --> 00:00:45,208 Witam wszystkich. Jestem Sean Evans z „Na gorąco”. 6 00:00:45,291 --> 00:00:49,125 Dziś dołączy do nas Chris Cole, znany z popularnej roli superbohatera 7 00:00:49,208 --> 00:00:52,291 w „Pędzie Ikara”. Premiera „Labiryntu” za pasem, 8 00:00:52,375 --> 00:00:54,833 więc może być to jego najlepszy rok. 9 00:00:55,500 --> 00:00:57,125 CZŁOWIEK WYSOKICH LOTÓW 10 00:00:57,250 --> 00:00:59,333 CHRIS COLE ODPOWIADA 11 00:00:59,416 --> 00:01:01,291 CHRIS COLE W OBIEKTYWIE 12 00:01:09,625 --> 00:01:10,791 W BIEGU! 13 00:01:23,291 --> 00:01:25,458 SPRAWA RODZINNA 14 00:01:36,166 --> 00:01:41,375 To nie moja wina. Wyszłam o czasie. Każdy normalny człowiek by to zrozumiał, 15 00:01:41,458 --> 00:01:43,375 więc on też to zrobi. I inni. 16 00:01:46,750 --> 00:01:53,708 W porządku. Jedź. To dla mnie lekcja, że jeśli cię wpuszczę, dojadę wcześniej. 17 00:01:57,583 --> 00:02:03,625 Dobra karma… Boże, zaraz coś mnie strzeli! 18 00:02:07,458 --> 00:02:10,541 Dziękuję, że przyszłaś. Że zmieniłaś plany. 19 00:02:10,625 --> 00:02:17,625 Wiesz, że możesz na mnie liczyć. Wybacz, że tak pochłonął mnie film. 20 00:02:18,333 --> 00:02:23,375 Nie martw się. Nie jestem bluszczem. Wszystko gra. 21 00:02:23,875 --> 00:02:27,208 Dobra. W każdym razie… Przemyślałem, 22 00:02:27,291 --> 00:02:32,875 gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla Ashley, pięknej kobiety, 23 00:02:32,958 --> 00:02:38,708 którą miałem szczęście poznać, i… jestem gotowy na odważny krok. 24 00:02:39,875 --> 00:02:45,250 Słowo o daniach specjalnych? Im więcej, tym lepiej. Umieram z głodu. 25 00:02:45,333 --> 00:02:46,833 Przepraszam na chwilę. 26 00:02:47,791 --> 00:02:49,291 Oczywiście. Mamy… 27 00:02:50,208 --> 00:02:52,166 Wiadomość od Chrisa Cole'a. 28 00:02:55,416 --> 00:02:56,583 Przeczytaj. 29 00:02:57,083 --> 00:03:02,500 Gdzie jesteś? Nie obchodzi mnie, jak to zrobisz, ale masz tu być albo cię zwolnię! 30 00:03:06,166 --> 00:03:09,750 To, co mamy jest wyjątkowe. I spektakularne. 31 00:03:11,291 --> 00:03:18,166 No wiesz… Widzi pan tego sławnego gościa, który spopiela mnie wzrokiem? To mój szef. 32 00:03:19,333 --> 00:03:20,250 Muszę mu to… 33 00:03:21,291 --> 00:03:25,000 Jestem wściek…le szczęśliwy. 34 00:03:25,083 --> 00:03:28,750 Zabije mnie, jeśli mu tego nie dam. Tak naprawdę. 35 00:03:32,875 --> 00:03:34,333 Bo wpuszczę tu paparazzich. 36 00:03:35,291 --> 00:03:36,375 Dziękuję. 37 00:03:37,541 --> 00:03:39,666 Rany, to Bradley Cooper? Gdzie? 38 00:03:43,958 --> 00:03:44,791 Nie. 39 00:03:45,333 --> 00:03:46,875 Zwykły facet. 40 00:03:51,125 --> 00:03:53,583 Poproszę wodę… dziękuję. 41 00:03:54,708 --> 00:03:59,750 Skarbie. Jesteśmy świetni. I właśnie dlatego czuję, 42 00:03:59,833 --> 00:04:05,833 że zmierzamy w stronę czegoś, na co nie jesteśmy gotowi. 43 00:04:06,916 --> 00:04:11,916 Bez reszty zaangażuję się w ten film. Ja tak pracuję. 44 00:04:12,000 --> 00:04:16,291 Dlatego lepiej będzie zdjąć nieco nogę z gazu. 45 00:04:16,375 --> 00:04:17,208 Co? 46 00:04:18,666 --> 00:04:20,375 To ten odważny krok? 47 00:04:20,458 --> 00:04:22,083 Mówiłem „kolejny”. Powiedziałeś „odważny”. 48 00:04:22,166 --> 00:04:24,000 Wiem. Tak było. 49 00:04:24,083 --> 00:04:31,083 Chodziło mi o odważne… zakończenie tego związku. Czy to ma sens? 50 00:04:32,250 --> 00:04:35,291 Chcesz powiedzieć, że mnie rzucasz? 51 00:04:36,666 --> 00:04:40,541 Ashley… Wiemy, że ta relacja ma przyszłość. 52 00:04:42,291 --> 00:04:44,958 Ale przyszłość jeszcze nie nadeszła. 53 00:04:45,666 --> 00:04:48,750 Nadal chcę się z tobą przyjaźnić. 54 00:04:49,833 --> 00:04:52,500 Ty masz jakichś przyjaciół? 55 00:04:59,458 --> 00:05:02,791 Przyjmę kolczyki, bo są cudowne. Dobrze. 56 00:05:03,750 --> 00:05:04,583 Pa… 57 00:05:05,333 --> 00:05:06,166 Pa. 58 00:05:16,708 --> 00:05:20,458 Posłuchaj. Cher śpiewa o mnie. 59 00:05:20,958 --> 00:05:24,333 Czy wierzysz w życie po miłości? 60 00:05:24,416 --> 00:05:26,416 Próbuję, Cher. 61 00:05:35,958 --> 00:05:38,333 Gdzie byłaś? Jezu. 62 00:05:38,416 --> 00:05:43,583 Siedziałem tam, grając na zwłokę. Masz szczęście, 63 00:05:43,666 --> 00:05:48,541 że jako dziecko wygrałem konkurs improwizacji. 64 00:05:48,625 --> 00:05:54,458 To był mój życiowy występ. Ale musiałem rozwinąć wątek, 65 00:05:54,541 --> 00:05:58,583 skazując Ashley na większe odrzucenie, 66 00:05:58,666 --> 00:06:00,541 przez ciebie. 67 00:06:01,041 --> 00:06:07,708 Serio mnie za to obwiniasz? Czasem tak dajesz plamę, że powinienem cię zwolnić. 68 00:06:08,250 --> 00:06:09,291 To mnie zwolnij! 69 00:06:09,791 --> 00:06:10,375 Nie. 70 00:06:13,250 --> 00:06:14,333 To przez ten film? 71 00:06:14,416 --> 00:06:19,083 Uznasz, że mam paranoję, ale jeśli trójka nie wypali, 72 00:06:19,166 --> 00:06:24,500 piątki nie będzie. I co z tego? Miałbyś w końcu czas na inne sprawy. 73 00:06:24,583 --> 00:06:29,958 Mówią, że scenariusz nie ma sensu. Bo nie ma. Jest niezrozumiały. 74 00:06:30,041 --> 00:06:33,416 Sklepowi Mikołajowie nordyckimi terrorystami? 75 00:06:33,500 --> 00:06:38,041 To miał być film świąteczny. „Szklana pułapka” i „Cud na 34. ulicy”. 76 00:06:38,125 --> 00:06:39,750 Mikołaj zostaje porwany. 77 00:06:39,833 --> 00:06:45,291 Po co lecisz na Antarktydę przed ucieczką z reniferem-samobójcą? To idiotyczne. 78 00:06:45,375 --> 00:06:48,166 Nie. To „Szklana Pułapka” z „Cudem” i „Speed”. 79 00:06:48,250 --> 00:06:50,666 „Speed” to szklana pułapka w autobusie. 80 00:06:50,750 --> 00:06:56,041 Czepiasz się na siłę. Scenariusz trzeba poprawić i znalazłam kogoś, kto to zrobi. 81 00:06:56,125 --> 00:06:59,833 Mam pomysł. Jutro rozejrzymy się za scenarzystą. 82 00:06:59,916 --> 00:07:03,750 Przejrzę listy z agencji. Bądź u mnie po ósmej. 83 00:07:04,250 --> 00:07:09,083 Ale najpierw posprzątaj ten bałagan i odbierz moje rzeczy od Ashley. Boże, 84 00:07:09,666 --> 00:07:12,125 tylko nie to. Wiesz, jak się czułam, 85 00:07:12,208 --> 00:07:16,375 odbierając Kimmy i Whitney kolczyki od ciebie? Jak hiena cmentarna. 86 00:07:16,458 --> 00:07:20,666 Co ty mówisz? Zostawiłem tam podpisane Jordany, 87 00:07:20,750 --> 00:07:25,500 koszulkę Himalayan, egzemplarz „odwagi by być nielubianym” i 88 00:07:25,583 --> 00:07:28,916 kilka sztuk bielizny. Ludzie je sprzedają. 89 00:07:29,000 --> 00:07:29,916 Więc u mnie, 90 00:07:30,000 --> 00:07:31,958 po ósmej i przynieś latte 91 00:07:32,041 --> 00:07:33,875 z prawdziwego mleka. 92 00:07:35,583 --> 00:07:38,833 Jeszcze je robią, prawda? Czy jest bojkot? 93 00:07:48,291 --> 00:07:54,083 Wiem, że to wtórne. I przepraszam. Ale… Czuję, że coś w tym jest… 94 00:07:54,166 --> 00:07:56,541 tylko za dużo słów. Za dużo… 95 00:07:59,166 --> 00:08:02,083 Jakbyś myślała o powrocie w obieg. 96 00:08:02,583 --> 00:08:06,875 To, co piszę, wydaje się nieistotne. Czujesz się nieistotna? 97 00:08:06,958 --> 00:08:07,958 Nie. 98 00:08:08,458 --> 00:08:10,708 Raczej fascynująca. 99 00:08:10,791 --> 00:08:11,875 Bo jesteś. 100 00:08:14,583 --> 00:08:15,875 Boję się. 101 00:08:16,875 --> 00:08:20,125 Dawno nie pisałam od serca. 102 00:08:20,208 --> 00:08:23,958 To ból dorastania. Wszyscy go znamy. 103 00:08:24,541 --> 00:08:25,750 Życie dało ci w kość. 104 00:08:26,541 --> 00:08:33,000 Pozbieraj się. Świetnie wychowałaś Zarę, ale nie wiesz, co dalej. 105 00:08:34,041 --> 00:08:39,125 W porządku, to ekscytujące. Przypomnij sobie, kim byłaś, 106 00:08:39,208 --> 00:08:42,000 zanim zaczęłaś żyć dla innych. 107 00:08:43,750 --> 00:08:44,916 Po co piszesz? 108 00:08:45,416 --> 00:08:46,291 Po co? 109 00:08:49,583 --> 00:08:52,333 By pojąć to, czego nie rozumiem. 110 00:08:56,666 --> 00:08:57,375 Cóż… 111 00:08:59,000 --> 00:09:02,125 Czego nie rozumiesz teraz? Teraz? 112 00:09:05,416 --> 00:09:07,541 Odkąd zmarł Charlie, niczego. 113 00:09:08,125 --> 00:09:10,083 Nigdy o nim nie pisałaś. 114 00:09:10,583 --> 00:09:11,333 Bo to trudne. 115 00:09:12,791 --> 00:09:15,208 Nawet nie mogłabyś tego przeczytać. 116 00:09:15,708 --> 00:09:19,375 Dlaczego? Byłam twoim wydawcą, zanim zostałam teściową. 117 00:09:19,458 --> 00:09:23,416 Ale przede wszystkim byłaś jego matką. 118 00:09:23,916 --> 00:09:30,583 A jeszcze wcześniej młodą kobietą, która miała pragnienia. 119 00:09:31,541 --> 00:09:38,458 Chciałam być Stevie Nicksem. Nadal to w sobie mamy, dzieciaku. 120 00:09:40,541 --> 00:09:42,416 Chciałabym w to wierzyć. 121 00:09:52,625 --> 00:09:53,458 Mamo? 122 00:10:12,291 --> 00:10:13,208 Cześć, mamo. 123 00:10:14,916 --> 00:10:15,833 Hej, skarbie. 124 00:10:16,916 --> 00:10:17,625 Pięknie, prawda? 125 00:10:20,500 --> 00:10:21,333 Co u babci? 126 00:10:21,833 --> 00:10:22,791 Dobrze. 127 00:10:25,208 --> 00:10:27,625 Wydałaś pierwszą książkę w moim wieku? 128 00:10:29,625 --> 00:10:31,958 Nie. Miałam 29 lat. A co? 129 00:10:34,333 --> 00:10:37,250 Zastanawiam się, kiedy zacznę żyć. 130 00:10:38,125 --> 00:10:39,458 Masz 24 lata. 131 00:10:39,958 --> 00:10:41,791 Jesteś sprytna, utalentowana… 132 00:10:42,791 --> 00:10:45,166 I pracowita. To ci się zwróci. 133 00:10:47,333 --> 00:10:50,416 Chris nie szykuje cię do roli menadżerki? 134 00:10:50,916 --> 00:10:54,416 Czasem myslę, że o tym zapomniał. Nie pozwól mu na to. 135 00:10:55,541 --> 00:11:00,083 Mów mu, czego chcesz. Sława nie daje mu prawa tobą pomiatać. 136 00:11:00,166 --> 00:11:02,541 Nie bój się odezwać. Dasz radę. 137 00:11:15,083 --> 00:11:15,958 Cześć. 138 00:11:16,500 --> 00:11:17,416 Nie mogę zasnąć. 139 00:11:18,333 --> 00:11:20,708 Rozmyślam nad tym, co mówiłaś o filmie. 140 00:11:21,791 --> 00:11:27,541 Chris, pamiętasz, kiedy mnie zatrudniłeś, miałeś mnie przyuczyć… 141 00:11:27,625 --> 00:11:31,500 Zrobisz coś dla mnie? To będzie drobiazg. 142 00:11:33,208 --> 00:11:34,083 Jasne. 143 00:11:34,625 --> 00:11:39,333 Jesteś pewien, że będzie w tym sklepie? Jak to się nazywało? 144 00:11:39,875 --> 00:11:45,166 Izolat białka albo białko izolowane. Nieważne, szukaj sylaby „IZO”. 145 00:11:45,666 --> 00:11:50,000 Rola superbohatera zrobiła z ciebie biochemika? 146 00:11:50,666 --> 00:11:55,541 Jeśli zobaczysz coś fajnego, to też to kup. 147 00:11:56,041 --> 00:12:02,791 Co to ma znaczyć? To skrajnie wieloznaczne. Mam inny gust niż ty. 148 00:12:03,291 --> 00:12:08,291 Cokolwiek, co jest inne, fajne albo ciekawe. 149 00:12:09,291 --> 00:12:11,583 Znajdę coś, co lubisz. 150 00:12:12,208 --> 00:12:14,958 Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem w sklepie. 151 00:12:15,291 --> 00:12:19,875 W Ikarze jeden wysadziliśmy. Wiesz, o co chodzi. 152 00:12:19,958 --> 00:12:23,875 Nie mogę iść po szynkę do osiedlowego. 153 00:12:23,958 --> 00:12:27,416 Kiedy ty jadłeś szynkę… 154 00:12:27,916 --> 00:12:29,541 Pewnie z dekadę temu. 155 00:12:32,291 --> 00:12:35,625 Jak to możliwe? Wariactwo. Z tym się zgodzę. 156 00:12:36,583 --> 00:12:38,416 Sklepy zmieniły asortyment? 157 00:12:38,541 --> 00:12:45,541 Patrzę na regał z Oreo i kogoś tu pogięło. Jest Oreo cynamonowe, 158 00:12:46,083 --> 00:12:51,916 Oreo w polewie lukrowej, o smaku ciasta truskawkowego… 159 00:12:52,000 --> 00:12:54,250 Oreo truskawkowe? 160 00:12:54,750 --> 00:12:55,208 Tak. 161 00:12:55,708 --> 00:12:56,333 Nie mów? 162 00:12:56,833 --> 00:12:57,666 Kupić ci? 163 00:12:58,166 --> 00:12:59,083 Tak. 164 00:12:59,583 --> 00:13:01,333 Ale fajnie. Co jeszcze jest? 165 00:13:02,375 --> 00:13:04,500 Co jeszcze… A słyszałeś o… 166 00:13:05,083 --> 00:13:08,458 Nadal sprzedają warzywa w osłonkach? 167 00:13:08,541 --> 00:13:10,083 Uwielbiałem je. 168 00:13:10,583 --> 00:13:11,166 Tak. 169 00:13:11,833 --> 00:13:12,708 Fajnie. 170 00:13:12,791 --> 00:13:17,458 Chyba znalazłam twój skarb. Pięć gramów BCAA, 171 00:13:17,541 --> 00:13:22,166 pół grama tłuszczu, 25 gramów białka, to to? 172 00:13:23,916 --> 00:13:28,333 Czy ja wiem, Zaro… Jestem scenarzystką. Nie lubię poprawiać po innych. 173 00:13:28,416 --> 00:13:29,958 Było już sześć poprawek. 174 00:13:30,041 --> 00:13:31,583 Nie chcę robić siódmej. 175 00:13:31,666 --> 00:13:34,333 To dobrze płatna praca. Nie chcesz jej? 176 00:13:34,416 --> 00:13:38,833 Nie. Spełniam się, układając bogaczom w szafach. 177 00:13:38,916 --> 00:13:42,375 To niepokojące. Po co jej tyle chust? 178 00:13:42,458 --> 00:13:47,083 Nie ma szyi. To taka przypadłość. Czuję się strasznie, bo o to zapytałam. 179 00:13:47,166 --> 00:13:48,833 Nie możesz poprawić scenariusza Chrisa? 180 00:13:48,916 --> 00:13:49,750 Zaro. 181 00:13:50,625 --> 00:13:55,583 Przeczytałby go, pomógłby znaleźć producenta i wydawcę. 182 00:13:55,666 --> 00:13:58,916 Nie umiałabym pisać o bohaterach. 183 00:13:59,000 --> 00:14:01,708 Umiałabyś. A co z poprawkami w moim filmie? 184 00:14:01,791 --> 00:14:06,375 Były świetne. Przyda mu się jeszcze kilka scen z 185 00:14:06,458 --> 00:14:11,083 dziećmi. Ale mniejsza z rolą ojca. To ma być dramat o odnajdywaniu siebie… 186 00:14:11,166 --> 00:14:12,625 O czym jest film? 187 00:14:12,708 --> 00:14:16,833 To miks „Szklanej Pułapki” z „Cudem na 34. ulicy”. Czyli o niczym. 188 00:14:16,916 --> 00:14:20,875 Wiem. Ale będzie świetny. Kiedy zaczniesz? 189 00:14:20,958 --> 00:14:26,583 Muszę ułożyć całe życie tej pani, co potrwa do jutra. 190 00:14:26,666 --> 00:14:30,083 Jak ja przeżyłam 24 lata bez takiego stanika? 191 00:14:30,166 --> 00:14:31,083 Bierz do torebki. 192 00:15:13,458 --> 00:15:15,583 Nie! Zmieniłem kod. 193 00:15:16,083 --> 00:15:18,166 Przecież nie umiesz. 194 00:15:18,666 --> 00:15:19,708 Dzwoniłem do Taylor. 195 00:15:20,208 --> 00:15:21,833 Do masażystki? 196 00:15:29,583 --> 00:15:30,416 Halo? 197 00:15:30,916 --> 00:15:34,041 Miałaś być po ósmej. Dzwoniłem. Nie odbierałaś. 198 00:15:34,125 --> 00:15:37,250 Byłam na spotkaniu ze scenarzystą w sprawie poprawek. 199 00:15:37,333 --> 00:15:40,333 Z jakim scenarzystą? Mówiłem, żebyś tu była. 200 00:15:40,833 --> 00:15:41,416 Boże. 201 00:15:41,958 --> 00:15:48,958 Rozumiem, Chris, ale… Dałaś plamę, i to ostro. Oczekuję pisemnych przeprosin. 202 00:15:49,458 --> 00:15:54,291 I mojego latte, albo faktycznie cię zwolnię. Poważnie. 203 00:16:04,958 --> 00:16:07,750 Poważnie? TY jesteś poważny? 204 00:16:17,583 --> 00:16:21,958 Przestańcie. Nie róbcie mi zdjęć. 205 00:16:28,708 --> 00:16:32,000 Zaro… mogłem otworzyć. Musiałam to zrobić sama. 206 00:16:50,375 --> 00:16:51,416 Gdzie on jest? 207 00:16:52,000 --> 00:16:53,916 Na górze. Panienka mówiła, 208 00:16:54,000 --> 00:16:58,958 że gdyby puściły jej nerwy, to kazać oddychać. Panienka oddycha! 209 00:16:59,041 --> 00:17:01,041 Nie tym razem. Ojej. 210 00:17:05,000 --> 00:17:05,750 39… 211 00:17:07,916 --> 00:17:10,625 40. Kto cię wpuścił? 212 00:17:12,166 --> 00:17:12,875 Wspięłam się. 213 00:17:13,375 --> 00:17:20,041 Wspięłaś się? To nowy poziom desperacji. Masz moje rzeczy? 214 00:17:22,875 --> 00:17:23,583 Odchodzę. 215 00:17:25,250 --> 00:17:26,250 Co? 216 00:17:26,750 --> 00:17:33,041 Przyzwoitość wymaga mówić takie rzeczy osobiście. Odchodzę. 217 00:17:37,916 --> 00:17:43,791 Zaczekaj. Zara! Niech to. Zatrzymaj się. 218 00:17:44,750 --> 00:17:48,291 Nie możesz teraz odejść. W poniedziałek zaczynamy filmować. 219 00:17:48,375 --> 00:17:51,541 Co z moim dialogiem? Wynajmij kogoś, a go podszkolę. 220 00:17:51,625 --> 00:17:55,333 Nie odchodź, Zaro. Przestań, Mila. 221 00:17:56,625 --> 00:17:59,750 Zaro! Nie znajdę zaufanej osoby w weekend. 222 00:17:59,833 --> 00:18:03,833 Moja szansa rozwoju nie może być zakładnikiem. 223 00:18:04,333 --> 00:18:07,375 Żył dla ciebie wypruwam, i po co? 224 00:18:07,458 --> 00:18:09,375 Lubisz to robić? Przez ciebie Mila płacze. 225 00:18:09,458 --> 00:18:12,291 Dwa lata temu mówiłeś, że mnie podszkolisz, 226 00:18:12,375 --> 00:18:16,666 że awansuję na producentkę a potem zostanę szefową twojej firmy. 227 00:18:16,750 --> 00:18:20,250 Nie masz doświadczenia w produkcji. A jak mam je zdobyć, 228 00:18:20,333 --> 00:18:22,583 kiedy obieram twoje pranie? Mówiłam, 229 00:18:22,666 --> 00:18:25,333 żebyś zagrał u Farra. Nie posłuchałeś mnie, 230 00:18:25,416 --> 00:18:27,958 a aktor, który to zrobił, dostał Oscara. 231 00:18:28,041 --> 00:18:32,750 Nie zagram ślepego alkoholika. To się kłóci z moim wizerunkiem. 232 00:18:32,833 --> 00:18:35,458 Mam zbyt ładne oczy, by je ukrywać. 233 00:18:35,541 --> 00:18:37,625 Mówiłam, że będzie je widać. 234 00:18:37,708 --> 00:18:40,583 To nie jest biografia Stevie Wondera. 235 00:18:40,666 --> 00:18:45,125 Według widzów mam być trzeźwy i sokolooki. Sęk w tym, 236 00:18:45,208 --> 00:18:49,916 że nie rozumiesz tego interesu. Nie rozumiem go widząc, 237 00:18:50,000 --> 00:18:53,833 jak agenci wciskają ci gnioty, by cię wydoić? 238 00:18:53,916 --> 00:18:58,541 Zależy mi na tobie i to ja powinnam kierować firmą. 239 00:18:58,625 --> 00:19:00,250 Bo wiesz wszystko? 240 00:19:00,333 --> 00:19:06,375 Bo nikt nie obejrzy „Szklanej pułapki na 34. ulicy”. I „Speed”. 241 00:19:08,291 --> 00:19:11,958 Jak możesz tak mówić! I tak jestem wzburzony! 242 00:19:12,041 --> 00:19:15,500 Zapłacili mi krocie. Oddaj im pieniądze. 243 00:19:15,583 --> 00:19:22,291 Oddać… Zwariowałaś? Wiesz, ile kosztuje moje życie, Zaro? Tak. 244 00:19:23,666 --> 00:19:27,916 Ochrona, wydawcy, prawnicy, lekarze, kucharze, 245 00:19:28,000 --> 00:19:30,000 psychiatrzy, leki, prochy… 246 00:19:30,583 --> 00:19:33,875 Wiesz, ile kosztuje wynajem samolotu? 247 00:19:33,958 --> 00:19:37,125 Dużo! Dobrze, że na prąd zostaje! 248 00:19:37,208 --> 00:19:38,958 Nigdy mi nie dasz awansu. 249 00:19:43,416 --> 00:19:44,458 Co jest? 250 00:19:45,000 --> 00:19:45,750 Co? 251 00:19:46,250 --> 00:19:51,541 Włożyłaś moją Shahtoosh do torby z brudnymi butami? 252 00:19:51,625 --> 00:19:52,625 Twoje co? 253 00:19:52,708 --> 00:19:59,000 To jest koszulka z Shahtoosh, wełny zagrożonej, tybetańskiej antylopy. 254 00:19:59,083 --> 00:20:05,916 Jedyna w swoim rodzaju. Mam tylko dwie! Ubierasz się w wymierający gatunek. 255 00:20:06,000 --> 00:20:13,000 To był dar od Tybetańczyka, którego poznałem w Santa Barbara. 256 00:20:13,083 --> 00:20:18,125 Nie do zdobycia. Jesteś zwolniona! Wiesz co? 257 00:20:18,208 --> 00:20:22,875 Czuję do ciebie odrazę i mam cię dosyć. 258 00:20:22,958 --> 00:20:25,250 Więc wynoś się stąd. Z radością. 259 00:20:26,208 --> 00:20:27,250 Pa. 260 00:20:27,750 --> 00:20:28,416 To tyle. 261 00:20:28,500 --> 00:20:30,125 Sayonara, suko. 262 00:20:30,625 --> 00:20:31,875 Nawet nie próbuj wracać. 263 00:20:31,958 --> 00:20:32,958 Wychodzę. 264 00:20:33,458 --> 00:20:38,791 Poważnie. To koniec. Już po wszystkim. 265 00:20:40,958 --> 00:20:41,958 Nie ma odwrotu. 266 00:20:42,041 --> 00:20:45,416 Miłego golenia szyi. Baw się dobrze na tym świecie. 267 00:20:45,916 --> 00:20:46,500 Boże. 268 00:20:47,625 --> 00:20:51,875 Nie trzaskaj drzwiami. Zaro! Nie trzaskaj. 269 00:20:52,458 --> 00:20:53,291 Zaro! 270 00:21:12,916 --> 00:21:13,833 Dobrze. 271 00:21:16,625 --> 00:21:17,500 Co teraz? 272 00:21:25,791 --> 00:21:26,750 To ty, Zaro? 273 00:21:28,000 --> 00:21:28,833 Tak. 274 00:21:31,583 --> 00:21:32,458 Cześć. 275 00:21:33,250 --> 00:21:37,416 Co się stało? Nic. Jestem zmęczona. Wpadnie Genie. 276 00:21:37,500 --> 00:21:43,083 Pożyczę jej coś ładnego na pierwsze spotkanie z rodzicami Malcolma. 277 00:21:43,166 --> 00:21:48,375 To miłe, ale w twojej szafie nic nie ma. Może wziąć z mojej. 278 00:21:48,958 --> 00:21:49,375 Naprawdę? 279 00:21:49,958 --> 00:21:50,541 Tak. 280 00:21:51,125 --> 00:21:52,083 To miłe. 281 00:21:52,583 --> 00:21:53,416 Dziękuję. 282 00:21:53,916 --> 00:21:56,250 Wróciłam. jesteśmy w kuchni. 283 00:21:58,791 --> 00:22:02,916 Trzeba to uczcić! Co świętujesz? 284 00:22:03,500 --> 00:22:10,416 Mój dzień wolnego od… pracy. To trzeba uczcić. Zrobisz spaghetti? 285 00:22:11,791 --> 00:22:16,708 Z chlebem czosnkowym? Już się robi. 286 00:22:17,208 --> 00:22:18,875 Nie przyznałaś się? 287 00:22:18,958 --> 00:22:22,250 Odradzała mi tę pracę. Nie dam jej satysfakcji. 288 00:22:22,333 --> 00:22:25,916 Świat by się skończył, gdybyś przyznała jej rację. 289 00:22:26,000 --> 00:22:32,916 Chodzi mi o to, że zmarnowałam dwa lata życia. Jestem do niczego. 290 00:22:35,125 --> 00:22:36,708 Daj spokój. Nie jesteś. 291 00:22:36,791 --> 00:22:38,250 To dobra zmiana. 292 00:22:39,125 --> 00:22:40,791 Traktował cię podle. 293 00:22:41,291 --> 00:22:45,291 Bo jest zestresowany. Prowadzi podwójne życia jako 294 00:22:45,375 --> 00:22:49,625 dupek i superbohater. A ty byłaś jego przydupasem, 295 00:22:49,708 --> 00:22:53,125 ale nie jesteś, więc mam dla ciebie to: 296 00:22:54,208 --> 00:22:58,875 Nie jestem godna! Morda. Jesteś. Moja supersuczko. Mam 24 lata, 297 00:22:58,958 --> 00:23:04,000 jestem bezrobotna i mieszkam z matką. Supersucz jest za osiągnięcia, 298 00:23:04,083 --> 00:23:07,041 jak awans albo negatywny wynik badania. 299 00:23:07,125 --> 00:23:11,166 Wyleczyłaś się z Chrisa Cole'a. Niewiele kobiet to potrafiło. 300 00:23:11,250 --> 00:23:12,916 I co robimy w jej pokoju? 301 00:23:13,416 --> 00:23:18,666 Cóż… wiesz, że mama pisuje teksty dla Vogue'a, kiedy ma blok twórczy? Tak. 302 00:23:19,166 --> 00:23:21,125 Vogue nie płaci za dobrze… 303 00:23:22,958 --> 00:23:25,125 …ale mają styl. 304 00:23:26,250 --> 00:23:27,833 Nigdy ich nie zakłada. 305 00:23:28,333 --> 00:23:28,875 Co? 306 00:23:29,375 --> 00:23:33,208 Twoje spotkanie z rodzicami Malcolma wymaga… 307 00:23:33,833 --> 00:23:35,541 …może Chanel? 308 00:23:35,625 --> 00:23:38,958 Mam się wcisnąć w ubrania twojej mamy – modelki? 309 00:23:39,750 --> 00:23:42,291 Mam figurę jak karton mleka. Dawaj to. 310 00:23:43,125 --> 00:23:44,333 Genie jeszcze jest? 311 00:23:44,416 --> 00:23:45,458 Nie, poszła. 312 00:23:46,416 --> 00:23:47,458 Mamo? Tak? 313 00:23:50,125 --> 00:23:51,500 Co mam robić w życiu? 314 00:23:52,500 --> 00:23:53,375 Co? 315 00:23:53,875 --> 00:23:54,625 Rzuciłam pracę. 316 00:23:56,666 --> 00:23:57,375 U Chrisa. 317 00:23:57,916 --> 00:23:59,666 Kochanie. Myślałam, 318 00:23:59,750 --> 00:24:02,916 że tam wytrwasz. To nie moja wina. 319 00:24:03,000 --> 00:24:05,708 Nie traktował mnie poważnie. 320 00:24:05,791 --> 00:24:11,166 A ty się tak traktujesz? To pytanie mówi mi, że ty nie. 321 00:24:11,250 --> 00:24:16,625 Ja tylko mówię, że za szybko się poddajesz. Boże! 322 00:24:16,708 --> 00:24:19,458 Jak było z kursem scenopisarstwa? 323 00:24:20,250 --> 00:24:24,125 Odradzałaś mi go. Z ekonomią i filmem dokumentalnym? 324 00:24:24,208 --> 00:24:26,708 Rzuciłaś też kurs produkcji. Jasne. 325 00:24:27,208 --> 00:24:33,291 Nie obrażaj się. Chcę ci pomóc. Zaraz oszaleję, nie wiem, co robić, 326 00:24:33,375 --> 00:24:36,000 proszę cie o pomoc a ty mi ciśniesz. 327 00:24:36,083 --> 00:24:38,916 Nie mów tak. Spytałaś, co masz robić w życiu, 328 00:24:39,000 --> 00:24:44,458 jakby chodziło o obiad. Nie wiem tego. Miałaś rację. 329 00:24:44,541 --> 00:24:48,208 Zmarnowałam z nim dwa lata życia. 330 00:24:48,291 --> 00:24:51,958 Nie chcę mieć racji, tylko tego, co dla ciebie najlepsze. Powiedz mi zatem, 331 00:24:52,041 --> 00:24:55,625 co jest dla mnie najlepsze. To mnie ciekawi. 332 00:24:56,250 --> 00:24:58,000 To wiesz tylko ty. 333 00:25:02,083 --> 00:25:03,208 Idę pod prysznic. 334 00:25:21,708 --> 00:25:26,250 Grzeczne pieski. Smakuje wam? Będzie dokładka. 335 00:25:31,333 --> 00:25:32,708 Przez ciebie zginąłem. 336 00:25:33,375 --> 00:25:37,916 Elfy – terroryści. To straszne. 337 00:26:18,375 --> 00:26:19,208 Halo? 338 00:26:20,666 --> 00:26:21,541 Jest tu kto? 339 00:26:22,666 --> 00:26:23,500 Zara? 340 00:26:46,916 --> 00:26:47,750 Zara? 341 00:27:00,083 --> 00:27:02,708 Boże! Przepraszam! 342 00:27:03,875 --> 00:27:09,958 Pan jest szefem Zary! Drzwi były otwarte. 343 00:27:10,458 --> 00:27:12,250 Zawsze pan tak wchodzi? 344 00:27:12,333 --> 00:27:15,708 Jestem… sławny, więc tak. 345 00:27:16,208 --> 00:27:17,958 Szukam Zary. 346 00:27:19,666 --> 00:27:20,875 Pracujesz tu? 347 00:27:20,958 --> 00:27:24,083 Nie. To mój dom. Jestem jej mamą. 348 00:27:24,166 --> 00:27:25,041 Jesteś… 349 00:27:26,208 --> 00:27:27,458 Mamą Zary? 350 00:27:28,000 --> 00:27:28,833 Tak. 351 00:27:30,208 --> 00:27:32,041 Urodziłaś ją w przedszkolu? 352 00:27:35,208 --> 00:27:38,750 Zara wyszła. Załatwia… sprawy. 353 00:27:38,833 --> 00:27:39,791 Kiedy wróci? 354 00:27:39,875 --> 00:27:42,000 Za kilka godzin. 355 00:27:42,500 --> 00:27:44,875 Będę przeszkadzał, jeśli zaczekam? 356 00:27:49,666 --> 00:27:56,625 Nie, ani trochę. Tam jest kuchnia, jeśli chcesz się napić. Idę się przebrać. 357 00:27:57,208 --> 00:27:58,291 Przepraszam. 358 00:28:02,250 --> 00:28:03,625 Masz może tequillę? 359 00:28:05,500 --> 00:28:07,500 Tak. Częstuj się. 360 00:28:09,333 --> 00:28:10,291 Zły dzień? 361 00:28:12,375 --> 00:28:13,208 Tak. 362 00:28:25,041 --> 00:28:28,708 Sprzątałam biuro. Usiądź. 363 00:28:30,875 --> 00:28:31,791 Dobrze. 364 00:28:35,833 --> 00:28:38,500 Słyszę południowoafrykański akcent? 365 00:28:39,000 --> 00:28:40,291 Nie, jestem Australijką. 366 00:28:40,791 --> 00:28:41,708 Znasz Margot Robbie? 367 00:28:42,500 --> 00:28:43,333 Nie. 368 00:28:45,750 --> 00:28:46,625 A ja tak. 369 00:28:51,583 --> 00:28:53,875 Zara mówiła, że odeszła. 370 00:28:55,875 --> 00:28:56,750 To dobrze. 371 00:28:57,458 --> 00:29:00,791 Myślałem, że ją zwolniłem i że to moja wina. Naprawdę? 372 00:29:00,875 --> 00:29:04,250 Przyszedłem ją błagać, żeby wróciła. 373 00:29:04,333 --> 00:29:06,083 Świetnie! Tak… 374 00:29:06,166 --> 00:29:07,625 Jakże się cieszę. 375 00:29:07,708 --> 00:29:11,500 Ja też! I bardzo zależy mi na jej powrocie. 376 00:29:11,583 --> 00:29:12,708 No jasne. 377 00:29:14,041 --> 00:29:15,500 Tobie też nalałem. 378 00:29:18,916 --> 00:29:21,041 Na zdrowie. Za powrót Zary! 379 00:29:28,416 --> 00:29:29,666 Idę po czipsy. 380 00:29:30,208 --> 00:29:31,125 Dobrze. 381 00:29:35,375 --> 00:29:40,458 Poradzimy sobie bez Chrisa. Żaden z niego ojciec. Same zbierzemy pieniądze. 382 00:29:40,541 --> 00:29:42,750 Będziemy żebrać? To straszne. 383 00:29:43,250 --> 00:29:48,666 Ja to zrobię. To pikuś. Zbierałam kiedyś do puszki na UNICEF. To chyba to samo. 384 00:29:49,166 --> 00:29:52,583 Czy ja wiem. Doceniam twoją pomoc i pewnie niczego 385 00:29:52,666 --> 00:29:54,958 bym nie skończyła, gdyby nie ty, 386 00:29:55,041 --> 00:29:57,666 ale to mój pierwszy scenariusz i moja 387 00:29:57,750 --> 00:30:00,125 szansa. Nie rób mi tego, Stella. 388 00:30:00,208 --> 00:30:01,125 Zasięgnęłam języka. 389 00:30:01,208 --> 00:30:04,791 U kogo? Nikogo nie znasz. Bogata szafiarka mówi, 390 00:30:04,875 --> 00:30:08,583 że potrzebuję prawdziwego producenta. Przykro mi. 391 00:30:12,708 --> 00:30:13,250 Boże… 392 00:30:14,333 --> 00:30:18,875 To było nieporozumienie. Działam pod dużą presją. 393 00:30:18,958 --> 00:30:23,416 Nie szukam wymówek, ale scenariusz mojego nowego 394 00:30:23,500 --> 00:30:25,541 filmu jest fatalny. 395 00:30:26,041 --> 00:30:27,666 To po co w nim grasz? 396 00:30:28,166 --> 00:30:31,958 Bo jest częścią sagi, w której gram od początku. 397 00:30:33,416 --> 00:30:37,916 Widziałaś może Pęd Ikara? Nie, nigdy. 398 00:30:38,833 --> 00:30:40,583 Ani jednego? 399 00:30:41,166 --> 00:30:47,250 Nie, wybacz. Nawiązują do mitu o Ikarze? 400 00:30:47,333 --> 00:30:48,916 A on zabijał terrorystów? 401 00:30:49,416 --> 00:30:50,000 Nie. 402 00:30:50,875 --> 00:30:54,416 Czy twoje skrzydła topią się w słońcu? 403 00:30:54,916 --> 00:30:59,291 Nie, ale przypalam je lecąc zbyt blisko podziemnego reaktora fuzyjnego. 404 00:30:59,375 --> 00:31:00,416 Jak to zgadłaś? 405 00:31:00,916 --> 00:31:07,541 To mit o Ikarze. Mam taką książkę. Chcesz go przeczytać? Tak. W porządku? 406 00:31:13,083 --> 00:31:14,125 Tu ją mam. 407 00:31:15,083 --> 00:31:15,750 Dobra. 408 00:31:16,791 --> 00:31:21,166 Ikar był synem Dedala. Inżyniera, 409 00:31:21,250 --> 00:31:28,166 który zbudował labirynt dla króla Minosa i zamknął w nim minotaura. 410 00:31:30,958 --> 00:31:34,583 Doktor Minotaur był moim arcywrogiem w trzech pierwszych filmach. No proszę. 411 00:31:34,666 --> 00:31:38,333 Ale chciał podwyżkę, więc zginął. 412 00:31:38,833 --> 00:31:42,250 Możesz ją zatrzymać, Mam dwie. Naprawdę? 413 00:31:44,000 --> 00:31:44,916 Dziękuję! 414 00:31:47,958 --> 00:31:49,458 Za co dostałaś te nagrody? 415 00:31:50,916 --> 00:31:51,666 Za pisanie. 416 00:31:52,375 --> 00:31:54,333 Pisanie? Tak. 417 00:31:54,416 --> 00:31:55,458 Jesteś pisarką? 418 00:31:55,958 --> 00:31:56,583 Taką prawdziwą? 419 00:31:59,708 --> 00:32:00,875 Zara nie wspominała. 420 00:32:01,375 --> 00:32:02,208 Nie? 421 00:32:02,750 --> 00:32:03,583 Nie. 422 00:32:06,875 --> 00:32:07,708 To… 423 00:32:09,583 --> 00:32:16,291 Straszny tu nieporządek… Opowiedz o swoim scenariuszu. 424 00:32:17,500 --> 00:32:18,666 Co z nim zrobisz? 425 00:32:19,666 --> 00:32:20,583 Nie wiem. 426 00:32:21,208 --> 00:32:23,208 Podejmuję same złe decyzje. 427 00:32:24,625 --> 00:32:27,791 Męczę cię. Rozgadałem się jak na terapii. 428 00:32:27,875 --> 00:32:30,541 Wręcz przeciwnie. Zara nic mi nie mówi. 429 00:32:32,333 --> 00:32:33,708 Co twoim zdaniem mam zrobić? 430 00:32:33,791 --> 00:32:36,833 Nie mam kwalifikacji, by ci doradzić. 431 00:32:37,708 --> 00:32:40,625 Dlaczego? Jesteś najmądrzejszą osobą w tym pokoju. 432 00:32:41,208 --> 00:32:42,708 Co doradziłaby Zara? 433 00:32:43,833 --> 00:32:45,458 Żebym zmienił scenarzystę. 434 00:32:45,541 --> 00:32:49,208 To doby pomysł. Zara jest bystra i ma dobry gust. 435 00:32:53,500 --> 00:32:54,458 To tata Zary? 436 00:32:54,541 --> 00:32:57,916 Tak. Zmarł 11 lat temu. 437 00:32:59,666 --> 00:33:01,250 Przykro mi. 438 00:33:03,708 --> 00:33:07,166 Mówiąc to czuję, jak wiele lat minęło. 439 00:33:07,250 --> 00:33:09,500 A czujesz, jakby to było wczoraj. 440 00:33:11,041 --> 00:33:11,750 Tak. 441 00:33:12,625 --> 00:33:13,625 Mój brat… 442 00:33:14,500 --> 00:33:15,500 Przykro mi. 443 00:33:16,250 --> 00:33:17,416 Stare dzieje. 444 00:33:21,916 --> 00:33:23,083 A to co? 445 00:33:24,875 --> 00:33:31,458 To zdjęcie z okładki mojej pierwszej książki. 446 00:33:34,375 --> 00:33:35,375 Piękne. 447 00:33:36,500 --> 00:33:43,041 Zastanówmy się. Jaki jest główny problem ze scenariuszem? 448 00:33:44,458 --> 00:33:45,208 Że istnieje. 449 00:33:49,791 --> 00:33:55,125 Nie mogę zostać pisarką. Mama pisze. Tata też pisał. To ich konik. 450 00:33:55,208 --> 00:33:59,708 Mama miała w moim wieku dorobek, a ja tu wcinam pączki. 451 00:33:59,791 --> 00:34:06,708 Boże, ale narzekasz. Przestań porównywać się do mamy. Powiedz, co cię uszczęśliwia? 452 00:34:13,333 --> 00:34:16,875 Ludzie myśleli, że mam dorobione mięśnie ud. 453 00:34:16,958 --> 00:34:21,083 Że to implanty. People Magazine wypuścił o nich artykuł 454 00:34:21,166 --> 00:34:24,083 na cztery strony. Nie! Zmieniłem kod. 455 00:34:25,708 --> 00:34:27,250 Nazwali mnie Udawaczem. 456 00:34:30,583 --> 00:34:36,083 To nie było zabawne. Pozwałem ich. A mięśnie są prawdziwe. 457 00:34:36,166 --> 00:34:38,583 Widzisz, jak się ruszają? 458 00:34:41,750 --> 00:34:45,416 Tak, wyglądają na prawdziwe… I twoje. 459 00:34:45,500 --> 00:34:46,333 Bo są. 460 00:34:47,916 --> 00:34:49,333 Chociaż miałem operację. 461 00:34:50,208 --> 00:34:50,750 Tak? 462 00:34:51,333 --> 00:34:52,375 Tak. 463 00:34:52,875 --> 00:34:53,500 Gdzie? 464 00:34:54,250 --> 00:34:55,000 O tu. 465 00:34:55,916 --> 00:34:56,875 Upadłem na planie. 466 00:34:56,958 --> 00:35:01,041 Tak, widzę. Weszło mi szkło. 467 00:35:04,000 --> 00:35:09,041 Ja złamałam rękę. Miałam osiem lat. Grałam w futbol. 468 00:35:09,666 --> 00:35:13,458 Grałaś w futbol? No co ty. 469 00:35:20,750 --> 00:35:22,875 Tak łatwo mi się z tobą rozmawia. 470 00:35:23,375 --> 00:35:24,250 To bardzo miłe. 471 00:35:26,666 --> 00:35:28,125 Pięknie pachniesz. 472 00:35:29,833 --> 00:35:30,708 Co to? 473 00:35:32,500 --> 00:35:33,541 Krem z filtrem. 474 00:35:34,250 --> 00:35:37,416 Shiseido, trzydziestka piątka? Tak. 475 00:35:45,750 --> 00:35:52,666 O, nie. Przepraszam Nic się nie stało, tylko nagle dotarło do mnie, 476 00:35:54,500 --> 00:35:59,000 że od dawna nikt mnie nie całował. 477 00:36:01,333 --> 00:36:02,916 Czy mogę w tym jakoś pomóc? 478 00:36:04,666 --> 00:36:05,791 Nie ruszaj się. 479 00:36:49,083 --> 00:36:50,041 Bardzo ładna sukienka. 480 00:36:50,125 --> 00:36:51,708 Z promocji. 481 00:36:54,958 --> 00:36:58,875 To był udany zakup. A to shahtoosh? 482 00:36:59,458 --> 00:37:00,708 Tak, Rwij. 483 00:37:06,208 --> 00:37:07,750 Całe życie na ciebie czekałem. 484 00:37:07,833 --> 00:37:09,125 To kwestia z filmu? 485 00:37:09,208 --> 00:37:11,583 Tak, ale tym razem tak myślę. 486 00:37:11,666 --> 00:37:14,750 Jest taka podniecająca! Pomóż mi ze stanikiem. 487 00:37:29,041 --> 00:37:29,791 Mamo? 488 00:37:46,208 --> 00:37:46,791 Mamo! 489 00:37:56,708 --> 00:37:57,416 Zara! 490 00:38:05,333 --> 00:38:06,208 Cholera. 491 00:38:06,291 --> 00:38:13,083 Rany, Zara… wszystko w porządku? Mam wezwać karetkę? Zara, 492 00:38:13,583 --> 00:38:20,750 za który film dostałem nagrodę publiczności? Nic jej nie jest. 493 00:38:22,000 --> 00:38:23,833 Pachniecie seksem. 494 00:38:24,458 --> 00:38:29,000 Dasz radę usiąść? Dobrze. Jesteś skołowana? 495 00:38:29,083 --> 00:38:32,625 W porządku. Musimy wezwać doktora. 496 00:38:32,708 --> 00:38:37,916 Fuj, jego skóra! Jest tak blisko! Zabierz go. 497 00:38:38,000 --> 00:38:44,916 Nie mogę na to patrzeć. Ubierz się. Porwałaś mi koszulkę. Ja też się ubiorę. 498 00:38:49,291 --> 00:38:53,958 Postanowiłeś zajrzeć, choć mieszkasz tak daleko? 499 00:38:54,041 --> 00:38:56,416 Rozmawialiśmy o twojej przeszłości. My? 500 00:38:57,000 --> 00:39:01,958 To było po tym, jak rozebrałeś moją matkę? Zanim. To był tylko seks. 501 00:39:02,041 --> 00:39:04,041 Co ty do mnie mówisz? 502 00:39:04,125 --> 00:39:06,666 Że to był tylko seks. Cześć, Chrisie Cole'u. 503 00:39:07,166 --> 00:39:07,750 Hej. 504 00:39:08,333 --> 00:39:10,625 Jak śmiesz tak mówić o mamie? 505 00:39:11,708 --> 00:39:12,750 To twoja koszulka? 506 00:39:13,500 --> 00:39:16,833 Nie miał się w co ubrać. Porwała mi shatoosh. 507 00:39:16,916 --> 00:39:20,041 Sytuacja wciąż się pogarsza. Tak wyszło. Spójrz na niego. 508 00:39:20,541 --> 00:39:21,583 Spójrz na nią. 509 00:39:24,083 --> 00:39:25,875 On jest 20 lat młodszy od ciebie. 510 00:39:26,375 --> 00:39:27,125 Szesnaście. 511 00:39:27,625 --> 00:39:28,375 Wybacz. 512 00:39:29,250 --> 00:39:36,083 Wiem, że to nie jest łatwe i sprawia ci ból, ale… pamiętasz swój kolczyk w brwi? 513 00:39:36,166 --> 00:39:38,708 Błagałam, żebyś go nie robiła, 514 00:39:38,791 --> 00:39:42,458 ale nie posłuchałaś mnie, pokłóciłyśmy się, 515 00:39:42,541 --> 00:39:45,916 a kiedy zapytałam „Dlaczego? ” odparłaś, 516 00:39:46,000 --> 00:39:48,708 że to wyglądało na dobry pomysł, 517 00:39:48,791 --> 00:39:50,458 kiedy ci go wkładał. 518 00:39:50,541 --> 00:39:56,166 Tak to podsumujesz? Że gdy ci wkładał, to miało sens? 519 00:39:56,250 --> 00:40:01,916 To była fatalna analogia. Ale rozumiesz? Nie do wiary. Co u ulubionej pacjentki? 520 00:40:02,000 --> 00:40:04,208 W coś się walnęła. 521 00:40:04,291 --> 00:40:05,958 Przynajmniej nie walił mnie aktor. 522 00:40:07,000 --> 00:40:08,500 Czy odczuwasz ból? 523 00:40:08,583 --> 00:40:11,958 Zbyt wielki, by go opisać słowami. Jasne. 524 00:40:12,458 --> 00:40:15,791 Wybaczcie. W poczekalni pełno fanów. 525 00:40:15,875 --> 00:40:21,250 Co? Chris Cole w moim gabinecie? Jak leci? 526 00:40:21,333 --> 00:40:24,250 Nie mów, że jesteś z nimi? 527 00:40:24,750 --> 00:40:25,750 Poniekąd. Nie. 528 00:40:26,833 --> 00:40:30,375 Muszę przyznać, że byłeś wspaniały w „Trudnym bracie”. 529 00:40:32,333 --> 00:40:33,333 Dzięki. 530 00:40:33,833 --> 00:40:35,166 A jak śpiewałeś! 531 00:40:35,666 --> 00:40:37,416 Mam głos od dziecka. 532 00:40:37,500 --> 00:40:41,541 Zawsze chciałem wiedzieć, jak sfilmowali twoją wspinaczkę na pomnik. 533 00:40:42,041 --> 00:40:46,791 Zrobiłem to naprawdę. Tylko w uprzęży. Niesamowite. 534 00:40:48,166 --> 00:40:50,541 Mogę prosić fana o pomoc lekarską? 535 00:40:51,708 --> 00:40:56,708 Lekarz… Podążaj wzrokiem za latarką. 536 00:40:58,000 --> 00:41:00,875 Jedno pytanie o uprząż. To ważne. 537 00:41:19,708 --> 00:41:22,375 Brooke, dasz nam chwilę? 538 00:41:22,458 --> 00:41:23,916 Pa… Chris. 539 00:41:25,625 --> 00:41:27,791 Do zobaczenia. 540 00:41:27,875 --> 00:41:33,166 Nie jesteście Jackiem i Rose. Wysiadaj. Już! 541 00:41:41,208 --> 00:41:42,166 Czego chcesz? 542 00:41:44,416 --> 00:41:46,500 A gdybym cię zrobił współproducentką? 543 00:41:46,583 --> 00:41:50,333 Żartujesz sobie? Czy wróciłabyś do pracy? 544 00:41:50,416 --> 00:41:55,250 Boże. Przez ciebie podle się czuję. A co ja takiego zrobiłem? 545 00:41:55,333 --> 00:41:59,833 Nie chcę mieć forów, bo moja matka przespała się z celebrytą. 546 00:41:59,916 --> 00:42:04,625 Z celebrytą? To mi urąga. Ona przespała się z gwiazdą filmową. 547 00:42:04,708 --> 00:42:09,041 Nie mam na to siły. Nie przyszedłem tu z nadzieją 548 00:42:09,125 --> 00:42:14,333 na seks z twoją mamą. Przyszedłem zaproponować ci tę pracę. 549 00:42:14,416 --> 00:42:18,541 To raczej tytuł niż stanowisko. Orka na ugorze. 550 00:42:18,625 --> 00:42:21,250 Ale jeśli dzięki temu wrócisz, 551 00:42:21,333 --> 00:42:23,416 to niech tak będzie. 552 00:42:23,500 --> 00:42:30,375 Boże… To obrzydliwe coś z moją matką, ta… sekskapada… ma się skończyć! 553 00:42:32,625 --> 00:42:39,750 I nie ma prawa się więcej powtórzyć. Nigdy więcej. Jasne. Nigdy więcej. 554 00:42:46,000 --> 00:42:46,875 Dobrze! 555 00:42:47,375 --> 00:42:48,083 Widzimy się jutro. 556 00:43:00,750 --> 00:43:02,333 Porozmawiamy? 557 00:43:02,875 --> 00:43:04,041 Proszę, nie teraz. 558 00:43:05,708 --> 00:43:07,291 Trochę mi odbiło. 559 00:43:08,333 --> 00:43:09,500 Ale mogę, nie? 560 00:43:16,000 --> 00:43:17,416 Zobaczymy się rano? 561 00:43:18,083 --> 00:43:23,208 Wcześnie wychodzę. Wróciłam do pracy. Jako współproducentka. 562 00:43:23,708 --> 00:43:25,041 To dobrze, prawca? 563 00:43:28,500 --> 00:43:29,375 PLAN 8 564 00:43:33,625 --> 00:43:36,291 Mój ojciec oddał życie, bym mógł tu latać. 565 00:43:38,375 --> 00:43:40,458 Oddał ostatnie tchnienie za wolność. 566 00:43:41,875 --> 00:43:45,541 I nie spocznę… póki nie zapanuje sprawiedliwość. 567 00:43:46,583 --> 00:43:51,791 Do zmierzchu zabiję ich wszystkich, jeśli będę musiał. 568 00:43:54,625 --> 00:44:01,541 Jezusie! Cięcie! Bez spluwy i strzelania. O co poszło tym razem? 569 00:44:04,625 --> 00:44:05,666 Hej. 570 00:44:06,166 --> 00:44:10,416 Ona musi mówić po francusku? Proste słowo, „cięcie”. A tak dobrze wyszło. 571 00:44:10,500 --> 00:44:13,458 Wyszło świetnie, tylko nie chcą, żebyś strzelał. 572 00:44:13,541 --> 00:44:18,791 Dlaczego? To mnie motywuje. To ujęcie do trailera. Nie chcą w nim pokazywać broni. 573 00:44:18,875 --> 00:44:23,125 Dlaczego? To film o zemście. Może dlatego, że ten kraj ma problem z bronią. 574 00:44:23,208 --> 00:44:26,333 Ma nie przerywać mi ujęć. Nic jej nie powiem. 575 00:44:26,416 --> 00:44:28,291 Jesteś tu pierwszy dzień. Sam to zrób. 576 00:44:28,375 --> 00:44:29,958 Wykluczone. 577 00:44:31,333 --> 00:44:32,458 Nazwała mnie grubasem. 578 00:44:32,541 --> 00:44:34,666 Spytała, czy zjesz lunch. 579 00:44:34,750 --> 00:44:41,625 Słyszałaś, jak to powiedziała? „Pora lunchu, ty głodny?” Przestań. I to już. 580 00:44:44,583 --> 00:44:46,750 Ona wie, że przerobimy skrypt? 581 00:44:46,833 --> 00:44:51,666 Problematyczne sceny gramy tuż po świętach. Wie. Mam scenarzystkę, 582 00:44:51,750 --> 00:44:55,166 nazywa się Stella Poms i jest zawodową pisarką. 583 00:44:55,250 --> 00:44:57,833 Zostawiłam ci skrypt w przyczepie. 584 00:44:57,916 --> 00:45:00,250 Jeszcze raz! Dobrze. 585 00:45:00,833 --> 00:45:01,583 Idź. 586 00:45:04,416 --> 00:45:07,791 Ale tu upał. Za gorąco! 587 00:45:08,958 --> 00:45:10,833 Kiedy się pocę, nie mogę latać. 588 00:45:11,333 --> 00:45:13,000 Przeczytaj scenariusz Stelli. 589 00:45:13,083 --> 00:45:14,375 Wieczorem to zrobię. 590 00:45:15,125 --> 00:45:19,583 Przekaż, że potrzebuję tłumacza, żeby dogadać się z reżyserką. 591 00:45:20,416 --> 00:45:21,750 I odbierz moje pranie. 592 00:45:26,291 --> 00:45:28,458 O tym marzyłam. 593 00:45:41,000 --> 00:45:43,000 Idziemy na kolację? 594 00:45:52,000 --> 00:45:53,291 Nie wiem… 595 00:45:54,333 --> 00:45:56,958 Tylko porozmawiać. 596 00:46:08,333 --> 00:46:10,833 Może innym razem. 597 00:46:11,500 --> 00:46:14,125 Zrobię rezerwację. 598 00:46:15,500 --> 00:46:18,291 Na wszelki wypadek. 599 00:47:27,208 --> 00:47:29,583 Pomogę pani. Dziękuję. 600 00:47:39,708 --> 00:47:42,000 Co byś zrobił, gdybym nie przyszła? 601 00:47:42,875 --> 00:47:46,208 Zjadłbym z obsługą. Pracowałem tu. 602 00:47:49,083 --> 00:47:49,958 Cześć. 603 00:47:53,000 --> 00:47:55,583 Tyle zachodu, żeby „tylko porozmawiać”? 604 00:47:56,333 --> 00:47:59,000 Tak się stroisz, żeby „tylko porozmawiać”? 605 00:47:59,500 --> 00:48:01,208 Wisi w szafie od lat. 606 00:48:03,541 --> 00:48:04,666 Przesadziłam? 607 00:48:06,291 --> 00:48:07,333 Wyglądasz… 608 00:48:14,291 --> 00:48:15,250 To miłe. 609 00:48:16,708 --> 00:48:21,916 Mam zostawić strzelaninę w Victoria's Secret? To seksistowskie i przestarzałe. 610 00:48:22,000 --> 00:48:23,500 Czym byś ją zastąpiła? 611 00:48:23,583 --> 00:48:30,083 Rozmową na tematy intymne? To na nic. On musi zabić Rudolfa, handlarza koksem. 612 00:48:30,166 --> 00:48:31,166 To mnie dobija. 613 00:48:31,250 --> 00:48:34,541 Mój kolega ze studiów sprzedał właśnie reality 614 00:48:34,625 --> 00:48:39,541 show o nazwie „Chłopcy na posyłki z Hollywood” Oglądałabym przez łzy. 615 00:48:40,041 --> 00:48:40,500 Ja też. 616 00:48:41,000 --> 00:48:47,541 Przeniosłam się do L. A. jak Joan Didion. Tam poznałam męża, 617 00:48:48,291 --> 00:48:51,541 Charliego. Był pisarzem. 618 00:48:52,041 --> 00:48:52,750 Opowiedz mi o nim. 619 00:48:53,333 --> 00:48:59,166 To był wspaniały, świetny facet. Zabawny, sprytny i towarzyski. 620 00:48:59,250 --> 00:49:05,875 Doskonale pisał i pewnie nie pokazał światu pełni swoich umiejętności. 621 00:49:07,666 --> 00:49:14,666 Ale dość o mnie. Nie chcę rozmawiać o sobie. Ty zawsze chciałeś zostać aktorem? 622 00:49:15,291 --> 00:49:15,875 Nie. 623 00:49:16,916 --> 00:49:18,375 Tak wyszło. 624 00:49:19,208 --> 00:49:23,875 W młodości mieszkałem na odludziu. Mama zmarła, 625 00:49:23,958 --> 00:49:28,250 gdy byłem mały i zostałem z tatą i starszym 626 00:49:28,333 --> 00:49:33,208 bratem. Później zmarł mój brat. Był bardzo chory, 627 00:49:33,291 --> 00:49:36,583 o czym nie wiedzieliśmy. Potem… 628 00:49:37,375 --> 00:49:40,750 Przestałem się tam czuć, jak w domu, 629 00:49:41,666 --> 00:49:43,083 więc wyjechałem do L.A… 630 00:49:43,833 --> 00:49:45,708 I… po prostu… 631 00:49:50,208 --> 00:49:51,041 Co? 632 00:49:54,333 --> 00:49:55,125 Nic. 633 00:49:58,958 --> 00:50:03,375 Jezu, co ty w sobie masz? Dlaczego zbijasz mnie z tropu? 634 00:50:03,458 --> 00:50:06,666 Próbuję ci zaimponować, ale bez skutku… 635 00:50:08,708 --> 00:50:13,875 Czy to takie ważne? Zwykle tak. Zawsze. Tylko nie teraz. 636 00:50:13,958 --> 00:50:18,708 Pocieszę cię, że przychodząc tu byłam cała w nerwach. 637 00:50:19,208 --> 00:50:19,791 Tak? 638 00:50:20,833 --> 00:50:22,791 Przymierzyłam ze 20 sukienek. 639 00:50:23,416 --> 00:50:26,666 Co sprawiło, że się zgodziłaś? 640 00:50:27,166 --> 00:50:29,625 Czułam, że musimy porozmawiać. 641 00:50:30,541 --> 00:50:34,458 Zara nie wie o tym spotkaniu. Muszę jej powiedzieć. 642 00:50:35,291 --> 00:50:36,208 Dobrze. 643 00:50:37,750 --> 00:50:40,791 Czyli to, co się stało… 644 00:50:42,583 --> 00:50:44,250 już się nie powtórzy? 645 00:50:44,333 --> 00:50:47,458 Myślę, że nie powinno. 646 00:50:49,500 --> 00:50:51,166 Wielka szkoda. 647 00:50:55,333 --> 00:50:56,166 Cóż… 648 00:50:59,583 --> 00:51:02,291 Zostaniemy przyjaciółmi? Bardzo bym chciała. 649 00:51:02,375 --> 00:51:03,208 Ja też. 650 00:51:04,500 --> 00:51:06,375 Nie mam prawdziwych przyjaciół. 651 00:51:06,458 --> 00:51:11,625 Nie? Nie. Przyjechałem tu mając 19 lat. Nie znałem nikogo. 652 00:51:12,708 --> 00:51:18,541 A potem stałem się sławny i nagle wszyscy mnie znali… i nikt. 653 00:51:19,166 --> 00:51:21,208 Czujesz czasem, że możesz być sobą? 654 00:51:21,708 --> 00:51:22,541 Tak. 655 00:51:24,708 --> 00:51:25,875 Chociaż… 656 00:51:27,000 --> 00:51:30,958 Sam nie wiem. Jeszcze nikt nie interesował się takim mną. 657 00:51:31,041 --> 00:51:32,541 Może nikt go nie poznał. 658 00:51:35,333 --> 00:51:36,291 Słuszna uwaga. 659 00:51:40,041 --> 00:51:41,166 Proszę. 660 00:51:41,666 --> 00:51:42,125 Dziękujemy. 661 00:51:43,750 --> 00:51:44,750 Dzięki. 662 00:51:45,291 --> 00:51:46,750 Wygląda pysznie. 663 00:51:54,875 --> 00:51:56,458 Przejdziemy się po kolacji? 664 00:51:57,500 --> 00:51:58,875 Dokąd tu iść w L.A.? 665 00:51:59,708 --> 00:52:00,500 Do Nowego Jorku. 666 00:52:41,833 --> 00:52:42,750 Gotowa? 667 00:53:00,791 --> 00:53:04,833 Nie nuży cię granie wciąż tego samego faceta? 668 00:53:06,791 --> 00:53:07,625 Tak. 669 00:53:09,041 --> 00:53:14,166 Czasem nuży. Ale bardzo go szanuję. 670 00:53:16,041 --> 00:53:19,791 Tylko dzięki niemu ktoś się mną przejmuje. 671 00:53:19,875 --> 00:53:22,333 Nie każdy. Ja nie. 672 00:53:29,083 --> 00:53:29,916 Tak… 673 00:53:30,666 --> 00:53:31,666 Ty nie. 674 00:53:34,958 --> 00:53:35,791 A ty? 675 00:53:38,791 --> 00:53:39,500 Co ze mną? 676 00:53:40,000 --> 00:53:43,583 Co teraz pisze wielka Brooke Harwood? Nie wiesz, czy jestem wielka. 677 00:53:43,666 --> 00:53:45,958 Nie czytałeś niczego, co napisałam. 678 00:53:46,458 --> 00:53:50,625 Był jak bezludna wyspa, gdyż odprawił wszystkie okręty. 679 00:53:51,500 --> 00:53:52,375 Dobra. 680 00:53:54,583 --> 00:53:56,166 Jestem pod wrażeniem. 681 00:53:57,416 --> 00:53:59,500 Pięknie piszesz. 682 00:54:00,000 --> 00:54:00,750 Dziękuję. 683 00:54:01,375 --> 00:54:08,083 Nie wiem, co to za facet, ale współczuję mu. O kim pisałaś? 684 00:54:09,708 --> 00:54:11,458 O nas wszystkich. 685 00:54:13,333 --> 00:54:15,958 Widzę w nim każde z nas. 686 00:54:16,666 --> 00:54:17,583 Tak sądzisz? 687 00:54:17,666 --> 00:54:21,916 Wszyscy byliśmy tą wyspą… i statkami. 688 00:54:23,083 --> 00:54:27,500 A życie to niekończący się taniec, by nimi nie być. 689 00:54:43,791 --> 00:54:50,708 Są pewne zasady. Nie, posłuchaj. Nie wolno ci złamać mi serca. Proszę. 690 00:54:52,958 --> 00:54:57,958 I nigdy mnie nie okłamuj udając, że to jest coś więcej. 691 00:55:31,666 --> 00:55:35,458 Czuję się, jakbym wrócił z dziewięciu najlepszych randek w życiu. 692 00:55:37,666 --> 00:55:39,833 Co to za strój? 693 00:55:40,791 --> 00:55:43,083 Nie podoba ci się? 694 00:55:44,458 --> 00:55:49,000 Podoba, ale gdzie w nim byłaś? 695 00:55:49,083 --> 00:55:53,000 Musimy porozmawiać. Dobrze. 696 00:55:54,166 --> 00:55:55,916 Chodzi o Chrisa. 697 00:56:01,041 --> 00:56:02,208 Dobrze… 698 00:56:02,708 --> 00:56:07,875 Nie chciałam cię martwić, ale byliśmy dziś na kolacji. 699 00:56:07,958 --> 00:56:13,916 Powiedziałabym ci wcześniej, ale nie czułam się bezpiecznie. 700 00:56:16,208 --> 00:56:17,125 Dobrze. 701 00:56:18,333 --> 00:56:19,958 W porządku, opowiedz. 702 00:56:20,791 --> 00:56:25,666 Chcieliśmy porozmawiać o tym, co się stało. 703 00:56:25,750 --> 00:56:32,666 On jest bardzo miły i chyba nieco bardziej skomplikowany, niż sądzisz. 704 00:56:34,416 --> 00:56:35,333 Nie jest. 705 00:56:36,458 --> 00:56:38,750 To wszystko? Tylko kolacja? 706 00:56:39,500 --> 00:56:40,333 Tak. 707 00:56:45,083 --> 00:56:51,166 Czuję się podle. Nie wiedziałam, co robić, więc skłamałam jej w żywe oczy. 708 00:56:51,250 --> 00:56:53,791 Ukrywam coś przed własną córką. 709 00:56:54,291 --> 00:56:55,500 Wspaniale. 710 00:56:55,583 --> 00:56:59,083 Skąd mam wiedzieć, czy to była tylko kolacja? 711 00:56:59,583 --> 00:57:04,083 Nie uprawiali seksu. Nie chcę tego słuchać. 712 00:57:04,166 --> 00:57:10,416 Przez was nie bardzo mam czas na swoje życie. Ktoś z tobą jest? 713 00:57:10,500 --> 00:57:11,750 No pewnie. 714 00:57:12,250 --> 00:57:13,625 Zapytałaś ją? 715 00:57:13,708 --> 00:57:17,666 Jak miałam to zrobić? Posuwasz mi szefa, mamo? 716 00:57:18,541 --> 00:57:20,375 Co za galimatias. 717 00:57:20,458 --> 00:57:24,708 Czy aż tak ci się podoba, żeby postawić na swoim? 718 00:57:25,291 --> 00:57:30,583 Mama przygruchała sobie mojego szefa i teraz chodzą na kolacje. 719 00:57:31,166 --> 00:57:35,000 To takie słodkie, że aż chce się im kibicować. 720 00:57:35,083 --> 00:57:40,291 Czy na pewno uprawiali seks? Ubrała się w komplet Vogue'a. 721 00:57:40,375 --> 00:57:41,791 Czyli się pukają. 722 00:57:41,875 --> 00:57:47,083 Jego podejście do kobiet złamie jej serce, a wtedy go zabiję. 723 00:57:47,166 --> 00:57:49,333 On jest gwiazdą. To nie jest prawdziwe. 724 00:57:49,416 --> 00:57:53,208 Brook, naciesz się życiem. Racjonalne podejście nie 725 00:57:53,291 --> 00:57:54,791 pomaga w uczuciach. 726 00:59:12,666 --> 00:59:13,666 O, nie! 727 00:59:33,708 --> 00:59:37,458 Mogę na słowo? Przepraszam, szumi mi w uszach. 728 00:59:37,541 --> 00:59:41,416 Chris potrzebuje bardziej wyraźnych wytycznych. 729 00:59:41,500 --> 00:59:45,416 Póki nie zjawi się tłumacz, postaram się pomóc. 730 00:59:45,500 --> 00:59:49,458 Mój francuski jest całkiem dobry, zwłaszcza w L. 731 00:59:49,541 --> 00:59:52,625 A. Tak, wolałabym mówić po francusku. 732 00:59:52,708 --> 00:59:59,708 Jeszcze jedno: na Chrisa dobrze działa twarda ręka, 733 00:59:59,791 --> 01:00:06,500 więc tłumacząc używała bardziej dobitnych słów. Świetnie. 734 01:00:07,875 --> 01:00:08,750 Akcja. 735 01:00:11,500 --> 01:00:12,666 Ariadno! 736 01:00:19,666 --> 01:00:26,625 Zimno mi… Mów do mnie, żołnierzu! Trzymaj się! Patrz na mnie i nie zasypiaj! 737 01:00:34,375 --> 01:00:36,166 Musisz wytrzymać. 738 01:00:37,750 --> 01:00:38,708 Pora polecieć. 739 01:00:39,250 --> 01:00:41,416 Dobrze, cięcie. 740 01:00:44,625 --> 01:00:45,583 Co jest? 741 01:00:46,916 --> 01:00:48,250 Co się stało? 742 01:00:49,041 --> 01:00:52,416 Trochę zabrakło emocji. 743 01:00:55,625 --> 01:00:58,166 Było do bani. Ma być mocniej. 744 01:00:58,833 --> 01:01:00,833 Pokaż, co naprawdę czujesz. 745 01:01:00,916 --> 01:01:04,208 Słabo zagrałeś. Nie kupiła tego. 746 01:01:04,875 --> 01:01:10,208 I nie przejmuj się wyglądem, bo liczą się głębsze emocje. 747 01:01:10,291 --> 01:01:16,791 Patrz na nią, jakby była jedną z kobiet, które zdradziłeś. Musisz nam pokazać, 748 01:01:17,791 --> 01:01:22,083 jak brzydki jesteś w środku i jak żałujesz, 749 01:01:22,166 --> 01:01:25,583 że taki drań wykorzystał tyle osób. 750 01:01:26,083 --> 01:01:30,875 Dobra. Żołnierze. Są twoim mięsem armatnim. 751 01:01:30,958 --> 01:01:33,708 Kobiety jak żołnierze? To powiedziała? Tak. 752 01:01:35,333 --> 01:01:36,083 Jasne. 753 01:01:36,583 --> 01:01:37,125 Dobrze? 754 01:01:37,708 --> 01:01:41,041 Dla mnie spoko. Świetnie. 755 01:01:42,041 --> 01:01:43,750 Będzie świetnie. 756 01:01:44,375 --> 01:01:45,708 Tak powiedziała. 757 01:01:46,250 --> 01:01:49,833 Słuszne uwagi. Chyba. A żebyś wiedział. 758 01:01:50,333 --> 01:01:51,000 Lubię ją. 759 01:01:51,083 --> 01:01:52,000 Ja też. 760 01:01:52,500 --> 01:01:53,541 Hasztag MeToo 761 01:01:53,625 --> 01:01:54,958 Nie o to w tym chodzi! 762 01:02:01,208 --> 01:02:02,041 Czas? 763 01:02:02,708 --> 01:02:08,333 404. Jedziesz od razu tam? Nie. Najpierw do domu. Wzięłaś zaproszenie? 764 01:02:08,416 --> 01:02:14,125 Na kogo ma być? Na osobę towarzyszącą. Reżyserka klepnęła scenarzystę. 765 01:02:14,208 --> 01:02:15,125 Stellę? 766 01:02:15,208 --> 01:02:17,916 Ona się nie nadaje, ale mam kogoś lepszego. 767 01:02:18,000 --> 01:02:20,166 Nie podobał ci się jej scenariusz? 768 01:02:20,250 --> 01:02:22,458 Podobał. Jest świetna. 769 01:02:22,541 --> 01:02:29,291 Ale było za dużo scen z ojcem. To nie jest jego historia. Czas? 770 01:02:29,791 --> 01:02:30,625 452. 771 01:02:34,916 --> 01:02:35,750 Wyłaź. 772 01:02:35,833 --> 01:02:41,875 Nie… Jestem panem tej kąpieli. Posiedzę tu cały dzień. 773 01:02:41,958 --> 01:02:45,541 Podaj poduszkę to się zdrzemnę. 774 01:02:47,541 --> 01:02:50,833 Coś się zmieniło. Ostatnio wciąż się kłócimy. 775 01:02:50,916 --> 01:02:54,000 Po prostu jest sobą. Pasujecie do siebie. 776 01:02:55,500 --> 01:03:00,375 Cześć, skarbie! Nie spodziewałam się was. Właśnie wychodzę. Widać, 777 01:03:00,458 --> 01:03:02,083 kto chodzi na Pilates. 778 01:03:02,666 --> 01:03:07,500 I dziękuję bardzo. Jak było u rodziców Malcolma? 779 01:03:07,583 --> 01:03:10,583 Zachwycali się strojem bardziej niż mną. 780 01:03:10,666 --> 01:03:13,958 Na pewno im się podobał. Muszę już iść. 781 01:03:15,041 --> 01:03:16,458 Bawcie się dobrze, pa! 782 01:03:17,458 --> 01:03:19,041 Pa. Szybko poszło. 783 01:03:29,958 --> 01:03:33,291 Jak mógł wziąć scenarzystę bez konsultacji ze mną? 784 01:03:34,500 --> 01:03:38,000 Malcolm nie odpisuje. To dziwne. 785 01:03:38,500 --> 01:03:42,625 Na pewno jest zajęty. Współproducent to pic na wodę. 786 01:03:42,708 --> 01:03:47,500 Wymyślone stanowisko. Faktycznie dalej jestem asystentką. 787 01:03:47,583 --> 01:03:52,916 Wiem, o co poszło. Niechcący zadrapałam jego mamę pod stołem. 788 01:03:53,000 --> 01:03:56,500 Mam tego dość, że dla wszystkich jestem popychadłem. 789 01:03:57,333 --> 01:04:02,125 Będziesz na liście płac. To świetna odskocznia. 790 01:04:02,208 --> 01:04:05,958 Doceń ją. A ja docenię drugie wino. 791 01:04:06,041 --> 01:04:07,875 Są w barku. Weźmiesz i dla mnie? 792 01:04:07,958 --> 01:04:10,000 Tak. zaraz wrócę. 793 01:04:40,458 --> 01:04:41,833 Genie? Tak? 794 01:04:44,166 --> 01:04:45,708 Gól pachy, wychodzimy. 795 01:04:51,916 --> 01:04:52,916 Dzięki. 796 01:04:54,041 --> 01:04:54,916 Chodź. 797 01:04:58,458 --> 01:04:59,916 Tędy. Dawaj. 798 01:05:01,000 --> 01:05:06,833 Hej! Przepraszam. Zara Ford, asystentka Chrisa Cole'a. 799 01:05:06,916 --> 01:05:13,375 Miało mnie tu nie być, ale Chris poprosił o swoją dietetyczkę 800 01:05:13,458 --> 01:05:17,291 cześć żeby pomogła mu dobrać posiłek. 801 01:05:18,333 --> 01:05:20,708 Przykro mi, nie ma cię na liście. 802 01:05:22,250 --> 01:05:26,416 Jak mówiłam, jestem jego asystentką. Właśnie do mnie dzwonił. 803 01:05:27,000 --> 01:05:30,666 A jak ja mówiłam, nie ma cię na liście. 804 01:05:31,250 --> 01:05:38,166 Aleś ty ważna! Dopiero teraz widzę, jak to od niej bije! Skarbie, widzę cię. 805 01:05:40,291 --> 01:05:47,208 Kto cię skrzywdził? Mamusia czy tatuś? O, hej, to Jesse, wydawca Chrisa. 806 01:05:48,833 --> 01:05:52,375 Pomożesz nam wejść? Chris Come prosił o dietetyczkę. 807 01:05:52,458 --> 01:05:55,250 Gdzie jest Larissa? 808 01:05:57,875 --> 01:05:59,458 Ona jest w ciąży. 809 01:06:00,458 --> 01:06:05,041 Mogłaby przyjść w tej ciąży, kobiety są niezniszczalne, 810 01:06:05,125 --> 01:06:11,083 ale dziś się o tym dowiedziała i od razu zaczęła rodzić. Nie dzwoń do niej, 811 01:06:11,166 --> 01:06:14,375 bo nie jest zachwycona. To jej zastępstwo. 812 01:06:14,875 --> 01:06:15,291 Cześć. 813 01:06:15,875 --> 01:06:16,916 A ty to… 814 01:06:17,416 --> 01:06:24,083 Clarissa Mia Thermopolis… Do usług w kwestii przekąsek. 815 01:06:24,166 --> 01:06:29,833 Dobra, o tym później. One są ze mną. Dzięki, Jesse. To było piekło kobiet. 816 01:06:42,458 --> 01:06:45,166 Czekaliście, aż wejdę, żeby to zrobić? 817 01:06:50,416 --> 01:06:53,208 Zacznijmy przyjmować gości. Jedną chwilę. 818 01:06:54,708 --> 01:06:55,750 Okłamałaś mnie. 819 01:06:56,833 --> 01:07:01,125 Miałam ci o wszystkim powiedzieć. O którym z kłamstw? O tym, 820 01:07:01,208 --> 01:07:02,916 czy o twoim scenariuszu? 821 01:07:03,000 --> 01:07:07,916 Ona ma świetne pomysły, Zaro. Przepraszam. Mogłam tego nie ukrywać. 822 01:07:08,000 --> 01:07:12,958 Myślałam, że jesteś sprytniejsza. Uległaś bombardowaniu miłością. Wiesz, 823 01:07:13,041 --> 01:07:16,416 jak ja się czuję? Chris, chodź na sesję. 824 01:07:16,500 --> 01:07:19,125 Wybacz. Jasne. Powodzenia. 825 01:07:19,625 --> 01:07:21,958 To nie jej wina. Nie odzywaj się. 826 01:07:22,041 --> 01:07:27,541 Mów ciszej. Przez całe życie przejmowałam się tym, 827 01:07:27,625 --> 01:07:30,583 co czujesz. Nie wiedziałam, 828 01:07:30,666 --> 01:07:34,458 że tak ci to ciąży. I w imię czego? 829 01:07:34,541 --> 01:07:37,958 Czy seks jest aż tak ważny? 830 01:07:38,041 --> 01:07:39,291 Przestań! 831 01:07:40,666 --> 01:07:43,291 I pozwól na słowo. 832 01:07:46,166 --> 01:07:48,666 Skarbie, to coś więcej. 833 01:07:48,750 --> 01:07:50,458 Coś więcej? Przykro mi, 834 01:07:50,958 --> 01:07:54,250 ale nie. Każda, z którą sypiał tak myślała. 835 01:07:54,333 --> 01:07:58,041 Mówię poważnie. Posłuchaj. Przecież to jasne, 836 01:07:58,125 --> 01:08:02,583 że on wykorzystuje kobiety. Dlaczego tak się upierasz? 837 01:08:02,666 --> 01:08:04,125 Bo nie masz racji. 838 01:08:04,208 --> 01:08:06,083 Znów zaczynam czuć coś, 839 01:08:06,166 --> 01:08:08,583 czego miało już nie być. 840 01:08:08,666 --> 01:08:11,500 Ostatni raz miałam tak z tatą. 841 01:08:11,583 --> 01:08:14,416 Co? Jak mogłaś! Co cie napadło? Nie wierzę, że to powiedziałaś. 842 01:08:14,500 --> 01:08:21,458 Nie porównuj go z tatą. Nie z moim tatą! Czy ja się dla ciebie liczę? Oczywiście! 843 01:08:22,833 --> 01:08:27,625 Pewnie, że się liczysz! Tylko dlaczego mam między wami wybierać? 844 01:08:27,708 --> 01:08:32,458 Nie możesz mieć nas obojga. A ja nie jestem laureatką 845 01:08:32,541 --> 01:08:37,000 nagrody Pulitzera. Dlaczego to ma znaczenie? 846 01:08:37,083 --> 01:08:41,500 Bo nie rozumiesz, jak to jest być twoją córką. 847 01:08:41,583 --> 01:08:47,833 Nigdy ci nie dorównam, A on wybrał ciebie zamiast scenarzystki, 848 01:08:47,916 --> 01:08:49,708 którą znalazłam. 849 01:08:50,791 --> 01:08:55,458 Nie wiedziałam, że cię czegoś pozbawiam. Nie zrobiłabym tego świadomie. 850 01:08:55,958 --> 01:09:00,666 Ale zrobiłaś, i jeśli z nim nie zerwiesz, wyprowadzę się. 851 01:09:01,916 --> 01:09:04,291 Może tak będzie lepiej. 852 01:09:06,083 --> 01:09:06,916 Zara! 853 01:09:23,458 --> 01:09:25,916 Jak się macie? Cześć, Malcolm. 854 01:09:33,708 --> 01:09:34,625 Cześć. 855 01:09:35,125 --> 01:09:35,708 Hej. 856 01:09:36,416 --> 01:09:37,666 Wszystko gra? 857 01:09:38,166 --> 01:09:39,041 Niezbyt. 858 01:09:39,916 --> 01:09:40,708 Co u Zary? 859 01:09:41,208 --> 01:09:43,125 Nocuje u Genie. 860 01:09:45,375 --> 01:09:46,833 Nie zrobiliśmy nic złego. 861 01:09:47,500 --> 01:09:48,583 Nakłamaliśmy trochę. 862 01:09:49,791 --> 01:09:50,541 Trochę? 863 01:09:54,125 --> 01:09:55,166 Kiedy się zobaczymy? 864 01:09:55,250 --> 01:10:02,375 Jadę pomóc teściowej w przygotowaniach do Wigilii. Może po świętach? 865 01:10:04,500 --> 01:10:05,458 A po Sylwestrze? 866 01:10:06,416 --> 01:10:13,083 Zara może mieć rację. Nie mogę tak przeginać. Muszę zając się córką. 867 01:10:19,208 --> 01:10:20,500 W porządku. 868 01:10:21,000 --> 01:10:22,041 Dziękuję. 869 01:10:22,541 --> 01:10:29,458 Odpocznij i niczym się nie martw. Zobaczymy się po świętach. 870 01:10:31,625 --> 01:10:34,791 Jasne. Wesołych świąt. 871 01:10:35,458 --> 01:10:37,708 Nawzajem. Kocham cię. 872 01:10:44,041 --> 01:10:44,875 Pa. 873 01:10:56,333 --> 01:10:57,166 Tak? 874 01:10:58,666 --> 01:11:00,166 Mogę się z tobą zobaczyć? 875 01:11:05,166 --> 01:11:05,750 Teraz? 876 01:11:07,083 --> 01:11:11,833 To dziwne uczucie. Jakby oboje mnie zdradzili. 877 01:11:13,041 --> 01:11:19,791 Odbiło mi? Nie. To twoja mama i twój szef. Zwłaszcza, że tyle o nim wiesz. 878 01:11:21,708 --> 01:11:27,875 To prawda. Ale może nic z tego nie ma związku z tobą. 879 01:11:28,375 --> 01:11:35,166 Tak czy inaczej jest bardzo niezręcznie. Chciałabym zostać u was po świętach. 880 01:11:35,666 --> 01:11:40,416 Co macie w planach? Jedziecie do rodziny Malcolma? 881 01:11:40,916 --> 01:11:42,250 Jeszcze nie wiemy. 882 01:11:42,916 --> 01:11:44,833 Może sam tam pojadę. 883 01:11:47,583 --> 01:11:49,166 Na czym stanęło z Chrisem? 884 01:11:49,708 --> 01:11:52,416 Na tym, że to będzie zbyt trudne dla Zary. 885 01:11:52,500 --> 01:11:56,875 Chcesz go zaprosić to dzwoń. Ona to przeżyje. 886 01:11:57,375 --> 01:12:02,250 Bardzo bym chciała, ale to nie w porządku. Była wściekła. 887 01:12:02,750 --> 01:12:05,500 Znam Zarę. Porozmawiam z nią. Pozwól mi zaczarować. 888 01:12:06,291 --> 01:12:11,583 Przekonam wnuczkę, by pozwoliła zaprosić największe ciacho na BuzzFeedzie. 889 01:12:12,208 --> 01:12:15,041 Nie pozwoliłam ci go googlać. 890 01:12:15,125 --> 01:12:17,041 Wiem, ale nie mogłam się oprzeć. 891 01:12:18,666 --> 01:12:24,416 Nic dobrego z tego nie wyjdzie. Pewnie na żywo jest jeszcze wspanialszy? 892 01:12:25,000 --> 01:12:26,375 Kiedy się rusza? 893 01:12:26,458 --> 01:12:29,166 Chcesz go zobaczyć bardziej niż ja. Tak. 894 01:12:30,208 --> 01:12:31,000 Zadzwoń. 895 01:12:31,083 --> 01:12:32,500 Ale bądź przy nim grzeczna. 896 01:12:33,083 --> 01:12:35,000 Dobrze. Nudziaro. 897 01:12:46,375 --> 01:12:51,375 Jak się cieszę, że jesteś skarbie! 898 01:12:54,916 --> 01:12:56,041 Porównała go do taty. 899 01:12:57,333 --> 01:12:58,291 To był przystojniak. 900 01:12:58,791 --> 01:13:02,666 Przyjechała tu zapłakana. Od dawna namawiam ją, 901 01:13:02,750 --> 01:13:07,625 by ułożyła sobie życie. Po śmierci taty nie było jej łatwo. 902 01:13:08,666 --> 01:13:13,041 Nastolatka wymaga mnóstwa uwagi. To nie moja wina, że nie randkowała. 903 01:13:13,125 --> 01:13:16,666 Próbuje teraz, a ty jej przeszkadzasz. 904 01:13:17,166 --> 01:13:23,666 Bo ze wszystkich mężczyzn wybrała jego. On jest… egocentryczny, samolubny… 905 01:13:23,750 --> 01:13:26,333 i strasznie rozkapryszony. 906 01:13:26,416 --> 01:13:28,291 To tak jak ty, skarbie. 907 01:13:30,791 --> 01:13:35,125 Dlaczego nagle naszło ją na faceta? Nie naszło jej, 908 01:13:35,208 --> 01:13:38,416 a ty nie musisz wiedzieć wszystkiego. 909 01:13:39,000 --> 01:13:41,708 A ja uważam, że muszę. 910 01:13:42,208 --> 01:13:44,708 A jeśli Chris ja uszczęśliwia? Boże. 911 01:13:45,500 --> 01:13:46,541 To jest jej życie. 912 01:13:48,750 --> 01:13:51,375 Nie chcę, żeby ją zranił. To moja mama. 913 01:13:51,875 --> 01:13:53,625 Widzisz w niej tylko mamę? 914 01:13:54,791 --> 01:13:56,000 A co powinnam? 915 01:13:57,083 --> 01:14:03,250 Jako dziecko – nic więcej. Ale jako osoba dorosła – może kobietę? 916 01:14:14,625 --> 01:14:15,916 On tu jest? 917 01:14:16,000 --> 01:14:18,416 Kazałam jej go zaprosić. To moja wina. 918 01:14:18,500 --> 01:14:19,250 Babciu! 919 01:14:19,750 --> 01:14:22,250 Wiem, co czujesz, ale posłuchaj. 920 01:14:24,625 --> 01:14:29,875 Wiesz, że cię kocham i staram się dociec, co w tu się dzieje. 921 01:14:29,958 --> 01:14:33,833 Nie chce jej krzywdy i znam się na ludziach. 922 01:14:34,416 --> 01:14:37,416 To jest mój dom, są święta, 923 01:14:37,500 --> 01:14:43,791 a twoje marudzenie je nam wszystkim uprzykrzy. Więc bądź 924 01:14:43,875 --> 01:14:50,125 miła, zachowaj się się jak dorosła i najwyżej udawaj. 925 01:14:52,458 --> 01:14:53,541 Uwielbiam cię. 926 01:15:10,916 --> 01:15:14,000 Co ma wspólnego wieża Eiffla z kleszczem? 927 01:15:20,666 --> 01:15:26,875 Oddzieliłam się od grupy… dlatego, ze musiałam iść za potrzebą… 928 01:15:26,958 --> 01:15:30,208 Było bardzo ciemno, więc uznałam, 929 01:15:30,291 --> 01:15:32,458 że jedynym wyjściem jest 930 01:15:32,958 --> 01:15:34,791 iść w głąb pustyni. 931 01:15:35,958 --> 01:15:38,958 Bez wody? O suchym pysku. 932 01:15:39,500 --> 01:15:43,416 To szaleństwo! Byłam na wyjeździe w kryzysie wieku średniego. 933 01:15:43,500 --> 01:15:46,416 Zwariowana historia. 934 01:15:47,750 --> 01:15:48,541 Ale ciekawa. 935 01:15:48,625 --> 01:15:50,875 Niesamowita. Dobrze, że żyję. 936 01:15:50,958 --> 01:15:57,666 Takie rzeczy zdarzały mi się w filmach… Były i słabe. Spytajcie Zary. 937 01:15:57,750 --> 01:15:59,500 „W głębi mórz”. 938 01:16:00,000 --> 01:16:04,083 Nie przypominaj mi go. Opowiedz. O czym był? 939 01:16:04,166 --> 01:16:08,333 O niewidzialnych zombie, zamieniających mózgi w wodorosty. 940 01:16:08,416 --> 01:16:10,583 W wodorosty? Nie wiedziałam, że go nie lubisz. 941 01:16:10,666 --> 01:16:12,625 Wodorosty. Rany… 942 01:16:13,875 --> 01:16:19,083 Chciałem powiedzieć, że robiłem takie rzeczy w filmach, 943 01:16:19,166 --> 01:16:22,416 ale nie na żywo. Więc twoje zdrowie. 944 01:16:23,416 --> 01:16:24,541 Jesteś legendą. 945 01:16:24,625 --> 01:16:27,750 Ty też. To prawda. Zdrowie Leili. 946 01:16:28,250 --> 01:16:32,541 Dziękuje wam bardzo. Jak dobrze być z wami. Cieszymy się, że tu jesteś. 947 01:16:32,625 --> 01:16:37,416 Dziękuję. Od lat nie byłem na świątecznym obiedzie. 948 01:16:37,500 --> 01:16:39,666 A co z ake como Z Georgem Clooneyem? 949 01:16:41,000 --> 01:16:42,000 Naprawdę? 950 01:16:42,083 --> 01:16:46,625 Chodziło mi o prawdziwy dom. Dziękuję. 951 01:16:47,625 --> 01:16:51,541 Bez was byłbym smutnym człowiekiem. 952 01:16:52,166 --> 01:16:53,666 Sławnym, ale smutnym. 953 01:16:55,708 --> 01:17:02,000 Boże. Mam tak codziennie. Ostrzegałaś mnie. 954 01:17:03,375 --> 01:17:04,250 To rumianek. 955 01:17:04,333 --> 01:17:05,916 Z Sorrento? 956 01:17:07,583 --> 01:17:08,708 Oczywiście. 957 01:17:20,916 --> 01:17:21,833 No dobrze. 958 01:17:24,041 --> 01:17:25,166 Co o nim sadzisz? 959 01:17:26,625 --> 01:17:29,208 Skarbie. To rodzynek. 960 01:17:31,333 --> 01:17:33,541 Ciekawe, jak wygląda nago. 961 01:17:35,041 --> 01:17:36,250 To by mnie zabiło. 962 01:17:37,541 --> 01:17:38,833 Ty zabiłabyś jego. 963 01:17:38,916 --> 01:17:40,666 Umarłabym szczęśliwa. 964 01:17:43,875 --> 01:17:48,541 Czuję, że to się robi poważne. To prawda? 965 01:17:48,625 --> 01:17:50,041 Tak jakby. 966 01:17:52,666 --> 01:17:53,541 Nie wiem… 967 01:17:55,041 --> 01:18:00,041 Ale nie chcę przechodzić przez to, co miałam z Charliem. 968 01:18:00,541 --> 01:18:04,250 Charlie umarł tak młodo. To straszne. Nie o to chodzi. 969 01:18:05,333 --> 01:18:06,208 Tylko… 970 01:18:09,708 --> 01:18:15,083 Nie mówiłam ci, że mieliśmy problemy… jeszcze przed diagnozą. 971 01:18:16,041 --> 01:18:17,708 Duże problemy. On coś mówił? 972 01:18:18,416 --> 01:18:19,166 Nie. 973 01:18:22,333 --> 01:18:23,916 Nie chciał już ze mną być. 974 01:18:24,875 --> 01:18:26,333 Myślał o rozwodzie. 975 01:18:28,166 --> 01:18:29,041 Charlie… 976 01:18:30,625 --> 01:18:31,625 Tak mi przykro. 977 01:18:31,708 --> 01:18:33,958 Miał wtedy trudny okres. 978 01:18:34,875 --> 01:18:41,583 Przed chorobą przez trzy lata pisał książkę… która przeszła bez echa, 979 01:18:42,083 --> 01:18:44,166 a moja od razu… Tak… 980 01:18:48,625 --> 01:18:52,833 Był ze mnie dumny, ale nie miał lekko. 981 01:18:54,875 --> 01:18:58,458 Zaczął się staczać. Próbowałam go ciągnąć w górę, 982 01:18:58,541 --> 01:19:02,500 ale tylko pogarszałam sprawę, więc umniejszałam sobie, 983 01:19:02,583 --> 01:19:04,541 by nie czuł się nieistotny. 984 01:19:04,625 --> 01:19:06,125 A potem zachorował. 985 01:19:06,958 --> 01:19:12,666 I już więcej o tym nie rozmawialiśmy. Tylko wisiało w powietrzu. 986 01:19:14,583 --> 01:19:19,250 Zostałam przy nim, trzymałam go za rękę i kochałam go. 987 01:19:19,750 --> 01:19:20,333 Wiem. 988 01:19:21,041 --> 01:19:21,916 A potem zmarł. 989 01:19:28,250 --> 01:19:33,208 Boże… przez lata dusiłaś to w sobie? 990 01:19:35,041 --> 01:19:36,666 Dlaczego nic nie mówiłaś? 991 01:19:38,041 --> 01:19:39,375 Dlatego, że… 992 01:19:40,875 --> 01:19:44,000 Jesteś dla mnie przede wszystkim córką. 993 01:19:45,583 --> 01:19:46,750 Nie wiesz tego? 994 01:19:52,125 --> 01:19:53,750 Chcę, żebyś była szczęśliwa. 995 01:19:54,291 --> 01:19:54,875 Wiem. 996 01:19:56,500 --> 01:19:58,458 Ten facet daje ci szczęście? 997 01:19:59,041 --> 01:20:01,166 Tak. Czuję się przy nim wspaniale. 998 01:20:02,750 --> 01:20:09,166 To nie ma sensu, ale jest cudowne. Może taki jest sens? Tak. 999 01:20:10,458 --> 01:20:13,833 I gdyby jutro zniknął, pozbierałabym się, choć… 1000 01:20:18,666 --> 01:20:25,583 Nie chcę go potrzebować, bo jeśli to się skończy, będzie bolało. 1001 01:20:27,208 --> 01:20:30,250 Koniec będzie bolesny. 1002 01:20:30,750 --> 01:20:33,750 Skarbie, nie myśl o końcu. 1003 01:20:35,125 --> 01:20:39,291 Uwielbiasz przy nim być, i to jest początek i koniec. 1004 01:20:41,958 --> 01:20:43,291 Jutro nadejdzie i tak. 1005 01:20:44,125 --> 01:20:45,125 Dobrze. 1006 01:20:46,208 --> 01:20:47,958 Zagłosujmy nad tym. 1007 01:20:48,833 --> 01:20:49,916 Jestem na tak. 1008 01:20:54,333 --> 01:20:56,583 Ja też. Wspaniale. 1009 01:20:57,875 --> 01:20:58,791 Wypij za to. 1010 01:21:03,208 --> 01:21:10,125 No proszę. Cudowna. Jest śliczna! Dziękuję. Wesołych świąt. 1011 01:21:14,166 --> 01:21:15,083 Dla pani 1012 01:21:15,166 --> 01:21:18,833 Zobaczmy. Patrzcie na to! 1013 01:21:21,750 --> 01:21:26,083 Zara Ford, współproducentka. Ale fajnie! 1014 01:21:26,166 --> 01:21:27,250 Wesołych Świąt. 1015 01:21:27,333 --> 01:21:28,125 Brawo. 1016 01:21:28,208 --> 01:21:30,458 Dobrze. Dla ciebie. 1017 01:21:32,041 --> 01:21:33,333 Dziękuję. 1018 01:21:35,375 --> 01:21:37,291 ANTOLOGIA BROOKE HARWOOD 1019 01:21:38,458 --> 01:21:39,166 Co? 1020 01:21:39,958 --> 01:21:46,875 Twoje eseje z New Yorkera i Vogue'a. I wszystkie opowiadania w jednym miejscu. 1021 01:21:48,250 --> 01:21:49,750 Ty je zebrałeś? 1022 01:21:49,833 --> 01:21:50,791 Podoba ci się? 1023 01:21:50,875 --> 01:21:53,291 Bardzo, dziękuję! 1024 01:21:56,333 --> 01:22:01,166 Wesołych świąt. Proszę… Co dalej? 1025 01:22:02,625 --> 01:22:06,000 Pomogę ci. Jest ciężka. 1026 01:22:06,916 --> 01:22:08,208 Dziękuję. 1027 01:22:10,041 --> 01:22:11,666 Ostatni uścisk. 1028 01:22:13,583 --> 01:22:20,500 Dziękuję za wszystko. Jesteś słodka…kochany To były najlepsze święta. 1029 01:22:48,458 --> 01:22:54,458 Byloby po niej widać… Widzimy się w domu. 1030 01:22:55,666 --> 01:22:56,583 Dobrze. 1031 01:22:59,125 --> 01:22:59,791 Zara? 1032 01:23:03,708 --> 01:23:04,458 Co się stało? 1033 01:23:05,083 --> 01:23:06,000 Nic mi nie jest. 1034 01:23:06,666 --> 01:23:07,791 Do zobaczenia. 1035 01:23:10,416 --> 01:23:12,708 Jedź ostrożnie. 1036 01:23:12,791 --> 01:23:13,666 Wy też. 1037 01:23:58,250 --> 01:24:00,500 Chętnie potańczę. 1038 01:24:01,833 --> 01:24:05,958 Skarbie, zamówimy coś. Może tajskiego? 1039 01:24:06,041 --> 01:24:06,958 Umieram z głodu. 1040 01:24:08,416 --> 01:24:09,875 Nie powinieneś tu zostać. 1041 01:24:11,333 --> 01:24:13,375 Zara, co jest? 1042 01:24:14,375 --> 01:24:15,791 Prawie mnie przekonałeś. 1043 01:24:16,958 --> 01:24:20,875 W te święta prawie ci uwierzyłam. 1044 01:24:21,625 --> 01:24:22,750 O czym ty mówisz? 1045 01:24:23,250 --> 01:24:26,458 Chciałeś się z kimś zabawić, spędzić gdzieś święta. 1046 01:24:26,541 --> 01:24:30,041 Z kimkolwiek. Nie mów czegoś, czego będziesz żałować. 1047 01:24:30,125 --> 01:24:33,416 Tylko ci się wydaje, że go znasz. Czy wiesz, 1048 01:24:33,916 --> 01:24:39,208 że kazał sobie zamówić olejek do łokci za 500 dolarów? 1049 01:24:39,708 --> 01:24:40,541 Mam egzemę. 1050 01:24:41,041 --> 01:24:47,375 I że szykuję kosze urodzinowe jego psom, ale sama mam za nie płacić, 1051 01:24:47,458 --> 01:24:50,083 żeby to była niespodzianka. 1052 01:24:50,166 --> 01:24:52,583 Przecież właśnie o to chodzi. 1053 01:24:52,666 --> 01:24:57,083 Że co? Albo że powietrze ma być czystsze albo mnie zwolni. 1054 01:24:57,166 --> 01:25:01,583 Tylko raz. A gdy tylko coś mi nie wyjdzie, 1055 01:25:01,666 --> 01:25:06,166 muszę pisać do niego listy z przeprosinami. 1056 01:25:06,250 --> 01:25:08,500 A czasem bez powodu. 1057 01:25:09,000 --> 01:25:09,625 To prawda? 1058 01:25:10,125 --> 01:25:15,958 Ale nie o tym chciałam mówić. Najbardziej boli mnie to, 1059 01:25:16,041 --> 01:25:19,541 że każdej kobiecie, z którą zrywa, 1060 01:25:19,625 --> 01:25:20,541 każdej, 1061 01:25:20,625 --> 01:25:23,833 daje identyczną parę diamentowych 1062 01:25:23,916 --> 01:25:25,166 kolczyków. 1063 01:25:26,250 --> 01:25:27,583 I ma je też dla ciebie. 1064 01:25:28,083 --> 01:25:29,708 To nieprawda. 1065 01:25:29,791 --> 01:25:33,166 Nawet nie próbuj. Boże. 1066 01:25:34,041 --> 01:25:39,375 Zaczekaj. Zaro, to nie tak. One były w rezerwie. 1067 01:25:39,458 --> 01:25:46,291 Zanim wymyśliłem książkę, nie wiedziałem, co kupić. Przestań już, Chris. 1068 01:25:49,541 --> 01:25:51,291 Zabrał cię na New York Street? 1069 01:26:03,208 --> 01:26:04,166 Wyjdź. 1070 01:26:04,250 --> 01:26:06,500 Ja… Ona coś powiedziała. 1071 01:26:07,166 --> 01:26:08,333 Proszę cię, odejdź. 1072 01:26:19,666 --> 01:26:20,458 Dobrze. 1073 01:26:42,583 --> 01:26:44,250 Co za upokorzenie. 1074 01:26:49,166 --> 01:26:51,166 Skąd wiedziałaś o New York Street? 1075 01:26:51,708 --> 01:26:56,083 Bo to ja dzwonię do ochrony, żeby wpuściła go na plan. 1076 01:26:59,333 --> 01:27:05,583 Wszystko się skomplikowało. Nie zrobiłam tego najzgrabniej, 1077 01:27:05,666 --> 01:27:09,666 ale musiałam ci pokazać, kim on jest. 1078 01:27:10,458 --> 01:27:11,833 A ty wiesz, kim on jest? 1079 01:27:12,708 --> 01:27:15,625 Tak. Dobrze go znam. 1080 01:27:17,166 --> 01:27:23,625 A on po dwóch latach współpracy i troski nie zna mnie ani trochę. 1081 01:27:24,250 --> 01:27:25,625 Może i ja ciebie nie znam. 1082 01:27:26,958 --> 01:27:28,625 Żałuję, że tak to zrobiłaś. 1083 01:27:33,750 --> 01:27:34,583 To… 1084 01:27:49,750 --> 01:27:52,458 Nie wiem, od czego zacząć. 1085 01:27:52,541 --> 01:27:58,416 Znalazłam kolczyki w torbie Chrisa. Wiesz, co to znaczy. 1086 01:27:58,500 --> 01:28:02,083 Przestań na chwilę, Zaro. Proszę. 1087 01:28:02,625 --> 01:28:03,708 Gdzie jest Malcolm? 1088 01:28:04,208 --> 01:28:06,375 Mogę spać z tobą, jeśli go nie ma? 1089 01:28:06,458 --> 01:28:07,500 Zerwaliśmy. 1090 01:28:08,583 --> 01:28:10,000 10 dni temu. 1091 01:28:10,500 --> 01:28:11,333 Co? 1092 01:28:12,708 --> 01:28:19,458 Byłam tu przed wyjazdem, a wy byliście razem! Nie, tylko ci nie mówiłam. 1093 01:28:20,458 --> 01:28:21,000 Dlaczego? 1094 01:28:21,583 --> 01:28:28,291 Bo nie czułam, żebyś była zdolna się tym przejąć i o mnie martwić. 1095 01:28:28,791 --> 01:28:30,250 Mówisz, że mnie nie obchodzisz? 1096 01:28:30,333 --> 01:28:36,375 Ostatnio rozmawiamy tylko o tobie. A nawet nie ostatnio. 1097 01:28:37,666 --> 01:28:41,750 Wiem, że nie masz tego na myśli, ale bardzo mnie ranisz. 1098 01:28:41,833 --> 01:28:43,125 Tak się składa że mam. 1099 01:28:44,333 --> 01:28:48,791 Mówiłam, że się kłócimy. Ani razu nie pytałaś, jak się czuję. 1100 01:28:48,875 --> 01:28:54,583 Naprawdę uważasz, że jestem taka straszna i nie przejmuję się tym, co przeżywasz? 1101 01:28:54,666 --> 01:28:55,958 Czy ty się słyszysz? 1102 01:28:57,541 --> 01:29:01,208 Znów mówisz o sobie, kiedy zwracam ci uwagę, 1103 01:29:01,291 --> 01:29:05,000 że bez przerwy mówisz o sobie. To mnie wykańcza. 1104 01:29:06,041 --> 01:29:10,000 Kocham cię… ale nie mam już siły. 1105 01:29:11,958 --> 01:29:12,916 Nie mogę. 1106 01:29:15,000 --> 01:29:16,166 Już nie. 1107 01:29:46,166 --> 01:29:47,166 Panienko! 1108 01:29:47,250 --> 01:29:48,083 Mila. 1109 01:29:48,916 --> 01:29:49,833 Już dobrze. 1110 01:29:51,666 --> 01:29:52,708 Wejdź i zjedz coś. 1111 01:30:37,083 --> 01:30:38,375 MITOLOGIA 1112 01:30:47,625 --> 01:30:49,083 Szczęśliwego nowego roku. 1113 01:30:55,750 --> 01:31:02,083 Cześć. To w ramach, jak się domyślam, okropnego rozstania, 1114 01:31:02,166 --> 01:31:07,125 i jako wynagrodzenie ci okropnej przyjaciółki. 1115 01:31:09,125 --> 01:31:11,291 Ja ci to dałam, suczko. 1116 01:31:11,375 --> 01:31:14,458 Jestem nią i nie mam żadnych zalet. 1117 01:31:14,541 --> 01:31:15,875 Dobrze, że masz czipsy. 1118 01:31:23,166 --> 01:31:26,166 Szczęśliwego nowego roku. Szczęśliwego nowego roku. 1119 01:31:34,500 --> 01:31:38,625 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, SKARBIE. KOCHAM CIĘ. MAMA. 1120 01:31:42,291 --> 01:31:43,000 To twoja mama? 1121 01:31:44,708 --> 01:31:46,750 JA CIEBIE TEŻ. 1122 01:32:06,041 --> 01:32:11,041 Mogłeś być w Bllomingdale's. A wybuchniesz tutaj. 1123 01:32:11,541 --> 01:32:12,916 Mamy problem. 1124 01:32:14,583 --> 01:32:16,333 Chris? To ja, Zara. 1125 01:32:23,791 --> 01:32:24,875 Co się dzieje? 1126 01:32:29,208 --> 01:32:29,958 Chris. 1127 01:32:30,666 --> 01:32:31,583 Co ja robię? 1128 01:32:33,458 --> 01:32:36,833 Dlaczego gram bohatera? 1129 01:32:38,125 --> 01:32:41,708 Nikt, na kim mi zależało już ze mną nie rozmawia. 1130 01:32:43,541 --> 01:32:45,083 Powinienem grać łotrów. 1131 01:32:45,666 --> 01:32:48,000 Nie jesteś łotrem, Chris. 1132 01:32:51,250 --> 01:32:52,916 Czasem go tylko udajesz. 1133 01:32:54,500 --> 01:32:55,666 Ona mnie nienawidzi? 1134 01:32:55,750 --> 01:32:56,583 Nie. 1135 01:32:58,208 --> 01:32:59,125 Jest zajęta. 1136 01:32:59,833 --> 01:33:02,333 Jedzie wykładać na Princeton. 1137 01:33:06,083 --> 01:33:06,750 Tak. 1138 01:33:08,708 --> 01:33:09,541 Zaro. 1139 01:33:11,958 --> 01:33:18,208 Wiem, że mi nie uwierzysz, ale to były tylko kolczyki. 1140 01:33:20,791 --> 01:33:23,541 Posłuchaj. Przyszło mi na myśl, 1141 01:33:23,625 --> 01:33:27,625 żeby zerwać z twoją mamą, ale tylko z nawyku, 1142 01:33:28,125 --> 01:33:32,041 bo zawsze uciekam, kiedy jest mi zbyt dobrze. 1143 01:33:32,125 --> 01:33:37,791 A potem wpadłem na pomysł z książką, żeby sprawić jej radość. 1144 01:33:37,875 --> 01:33:39,791 Myślałem tylko o tym. 1145 01:33:39,875 --> 01:33:43,000 I… zapomniałem… o tych kolczykach. 1146 01:33:43,083 --> 01:33:46,041 Zapomniałem, że są w torbie. 1147 01:33:47,541 --> 01:33:54,458 Wiesz dobrze, że plan to jedyne miejsce, w które mogę uciec fotografom. 1148 01:33:55,458 --> 01:33:57,083 Nie mam innych. 1149 01:34:00,958 --> 01:34:03,083 Niełatwo jest ze mną być. 1150 01:34:08,041 --> 01:34:09,500 Albo dla ciebie pracować. 1151 01:34:10,916 --> 01:34:11,625 Tak… 1152 01:34:15,708 --> 01:34:20,333 Wiem, że jest już za późno, ale możesz jej kiedyś powiedzieć. 1153 01:34:24,208 --> 01:34:26,375 Zara. Nowy Jork… 1154 01:34:26,458 --> 01:34:29,958 Nie, to ja przesadziłam. 1155 01:34:32,375 --> 01:34:33,458 Przepraszam. 1156 01:34:34,625 --> 01:34:36,416 Z twoją mamą było inaczej. 1157 01:34:37,583 --> 01:34:39,625 W jaki sposób? 1158 01:34:42,833 --> 01:34:45,125 Nigdy nie zakochałem się w Nowym Jorku. 1159 01:34:49,583 --> 01:34:51,000 Nadal zamieszasz odejść? 1160 01:34:51,500 --> 01:34:52,083 Tak. 1161 01:34:52,666 --> 01:34:54,333 Ale załatwię ci jakąś opiekę. 1162 01:34:55,833 --> 01:34:56,791 Jak zawsze. 1163 01:35:00,250 --> 01:35:03,041 Zbierzesz się w kwadrans? 1164 01:35:03,125 --> 01:35:04,500 Urodziłem się gotowy. 1165 01:35:11,333 --> 01:35:12,041 Dobra. 1166 01:35:16,125 --> 01:35:17,583 Zaro… Tak? 1167 01:35:19,166 --> 01:35:20,166 Dzięki. 1168 01:35:22,333 --> 01:35:23,458 Jesteś dobrą producentką. 1169 01:35:51,750 --> 01:35:52,625 Cześć. 1170 01:35:53,166 --> 01:35:56,375 Hej. Rany… wyjeżdżasz. 1171 01:35:57,125 --> 01:36:02,875 Pakuję się. Wybierzcie sobie co chcecie z Genie, zanim je oddam. 1172 01:36:04,750 --> 01:36:06,041 Jak idzie film? 1173 01:36:07,250 --> 01:36:14,166 Dlaczego przyjęłaś ofertę z Princeton? Potrzebuję odmiany. To będzie ulga, 1174 01:36:14,958 --> 01:36:17,666 nie musieć pisać. A co? 1175 01:36:18,166 --> 01:36:21,958 Chris nie ma z tym nic wspólnego? Nie. Miałaś rację. 1176 01:36:24,666 --> 01:36:25,500 Ja… 1177 01:36:28,250 --> 01:36:33,416 Tak, kazał mi robić to wszystko. Listy z przeprosinami i tak dalej… 1178 01:36:34,041 --> 01:36:40,958 Ale nie wiem, czy ja nie zmuszałam cię kiedyś do gorszych rzeczy. 1179 01:36:46,083 --> 01:36:49,750 Miałam siedem lat, kiedy kazałam się wnieść na wieżę Eiffla. 1180 01:36:49,833 --> 01:36:53,041 Boże, to prawda. Przez całą drogę krzyczałaś. 1181 01:36:53,125 --> 01:36:58,250 Co wieczór siedziałaś przy mnie aż zasnę. Do dwunastego roku życia. 1182 01:36:59,458 --> 01:37:00,833 Nikt ci za to ni płacił. 1183 01:37:02,416 --> 01:37:05,291 Nigdy nie chciałaś niczego w zamian. 1184 01:37:08,458 --> 01:37:15,375 Kiedy zmarł tata, byłam straszna. Miałam 13 lat i wszystko wyładowywałam na tobie. 1185 01:37:18,291 --> 01:37:23,375 Myślę teraz o dzieciakach, których marzenia są wielkie jak ocean. 1186 01:37:24,666 --> 01:37:26,750 Rodzice mówią im, że nie dadzą rady. 1187 01:37:28,791 --> 01:37:29,875 A ty nie. 1188 01:37:31,250 --> 01:37:38,541 Wiem, że cokolwiek nie postanowię, będę cię miała. 1189 01:37:41,708 --> 01:37:46,000 Mam wielkie szczęście. Dopiero teraz dotarło do mnie, 1190 01:37:46,083 --> 01:37:49,541 że twoje szczęście niczego mi nie odbiera. 1191 01:37:51,958 --> 01:37:58,875 Masz pełne prawo by być szczęśliwa. Czuć radość życia i zostać dostrzeżoną. 1192 01:38:04,083 --> 01:38:07,041 W końcu cię widzę, mamo. Naprawdę. 1193 01:38:20,958 --> 01:38:23,958 Najbardziej na świecie uwielbiam być twoją mamą. 1194 01:38:24,458 --> 01:38:25,041 Wiem. 1195 01:38:30,833 --> 01:38:31,666 To… 1196 01:38:32,541 --> 01:38:33,375 Tak? 1197 01:38:35,750 --> 01:38:38,416 Nie chcę zmieniać tematu, ale… 1198 01:38:38,500 --> 01:38:40,291 Zmień go, szybko! 1199 01:38:41,666 --> 01:38:43,083 …Co z Chrisem? 1200 01:38:43,166 --> 01:38:49,708 Nic. To koniec. Załatwione… Wracam do rzeczywistości. 1201 01:39:06,916 --> 01:39:11,375 Wiem, że unikasz makaronu, ale semolina jest zdrowsza. 1202 01:39:11,458 --> 01:39:15,500 Nie chodzi o mąkę. Ja mam alergię na węglowodany. 1203 01:39:15,583 --> 01:39:19,750 Nike nie ma takiej alergii. Możesz mieć na gluten. Prawie wszyscy ją mają. 1204 01:39:19,833 --> 01:39:21,041 Jesteś pewna? 1205 01:39:21,791 --> 01:39:22,666 Chris. 1206 01:39:23,750 --> 01:39:28,916 Będzie dobrze. Zaufaj mi. Już czas. Chodź. Może zostanę tutaj? 1207 01:39:29,000 --> 01:39:34,166 Przestań. Daj mi torebkę. Chodź. Zapewniam, 1208 01:39:34,250 --> 01:39:37,500 że będzie fajnie. Rozerwiesz się. 1209 01:39:43,958 --> 01:39:49,458 No chodź! Nie! Będzie świetnie. Nikogo to nie obchodzi. 1210 01:39:49,541 --> 01:39:55,541 Jesteś facetem w jedwabnej kurtce, który idzie do sklepu. 1211 01:39:56,041 --> 01:39:56,708 To zamsz. 1212 01:39:56,791 --> 01:39:58,708 Może być zamsz. 1213 01:40:03,375 --> 01:40:04,541 Nikt mnie nie widzi. 1214 01:40:05,458 --> 01:40:07,166 Dobrze to znosisz. 1215 01:40:10,333 --> 01:40:11,250 Co się dzieje? 1216 01:40:11,875 --> 01:40:14,750 Nie wiem. Przyszli sami normalsi? 1217 01:40:18,458 --> 01:40:19,416 Nie wierzę! 1218 01:40:21,375 --> 01:40:22,208 Tak! 1219 01:40:33,666 --> 01:40:35,208 Jak one się nazywają? 1220 01:40:35,291 --> 01:40:37,833 Kiwano. Ogórki kolczaste. 1221 01:40:38,333 --> 01:40:39,250 Po co ci one? 1222 01:40:39,750 --> 01:40:40,500 Na demencję. 1223 01:40:41,541 --> 01:40:45,000 Nie masz demencji. Bo jem ogórki kolczaste, 1224 01:40:45,083 --> 01:40:48,666 które sprzedają tylko tutaj. Trzy wystarczą. 1225 01:40:49,666 --> 01:40:50,500 Dobra. 1226 01:40:52,166 --> 01:40:52,958 Wrócę. 1227 01:40:55,375 --> 01:40:59,000 Chcesz organiczne awokado? 1228 01:40:59,083 --> 01:41:02,541 No pewnie. To wszystko organiczne? 1229 01:41:03,041 --> 01:41:07,125 Tak myślę. Rany, Chris. No co ty. Myślałem, że są w kiściach. 1230 01:41:11,041 --> 01:41:11,666 Brooke? 1231 01:41:14,541 --> 01:41:15,416 Cześć. 1232 01:41:16,875 --> 01:41:17,625 Co ty tu robisz? 1233 01:41:18,125 --> 01:41:21,708 Leila pilnie potrzebowała ogórków kolczastych 1234 01:41:21,791 --> 01:41:25,958 na swoją demencję i dopiero teraz rozumiem, jakie 1235 01:41:26,041 --> 01:41:29,583 to niedorzeczne. Co ty wyprawiasz, Zaro? 1236 01:41:29,666 --> 01:41:36,583 Jak ja mam to powiedzieć? Byłam… w błędzie. I przepraszam. 1237 01:41:38,333 --> 01:41:39,166 Tak. 1238 01:41:40,083 --> 01:41:40,916 To było trudne. 1239 01:41:44,083 --> 01:41:47,416 Nie tak jak ja. To moja wina. Dobrze, dość tego. 1240 01:41:47,500 --> 01:41:51,625 Wiemy że się kochamy i bardzo dobrze. Strasznie nam przykro 1241 01:41:51,708 --> 01:41:55,833 że byliśmy w błędzie. Ta sytuacja jest zupełnie nienormalna 1242 01:41:55,916 --> 01:41:59,916 i może właśnie dlatego działa. Bo wbrew wszystkiemu razem 1243 01:42:00,000 --> 01:42:01,333 jesteście uroczy. 1244 01:42:01,958 --> 01:42:06,125 Nie tego wam życzyłam, ale muszę przyznać, 1245 01:42:06,208 --> 01:42:13,041 że zasłużyliście na swoją szansę i nie będę wam więcej przeszkadzać. 1246 01:42:13,625 --> 01:42:16,250 Wyprodukowałaś nas, tak? 1247 01:42:16,333 --> 01:42:23,208 Dobra jest. Bardzo. To moja córka. To ja już sobie pójdę. Bawcie się dobrze. 1248 01:42:24,875 --> 01:42:28,583 Nie wiem, jak to zaplanowała ale o niczym nie 1249 01:42:28,666 --> 01:42:33,541 wiedziałam. Mogę ci coś powiedzieć? Tylko jedno. Jasne. Co? 1250 01:42:36,750 --> 01:42:39,541 Przez lata brałem ludzi za pewnik. 1251 01:42:40,833 --> 01:42:45,541 I póki cie nie poznałem, nie czułem, kim się stałem. 1252 01:42:48,291 --> 01:42:49,041 A kim się stałeś? 1253 01:42:50,666 --> 01:42:51,458 Bezludną wyspą. 1254 01:42:57,166 --> 01:42:59,291 Nie chcę nią być. 1255 01:43:00,916 --> 01:43:02,541 Nie mam infrastruktury. 1256 01:43:21,166 --> 01:43:23,375 Nie wiem, co z tego będzie… 1257 01:43:24,875 --> 01:43:26,750 To ryzykowne. 1258 01:43:28,125 --> 01:43:31,041 To nie jest powód, by nie próbować. 1259 01:43:35,208 --> 01:43:36,958 Nie musimy wiedzieć, jak to się skończy. 1260 01:43:37,041 --> 01:43:40,666 Nie mówmy o końcu, gdy dopiero zaczynamy. 1261 01:43:43,041 --> 01:43:43,875 No weź. 1262 01:43:45,541 --> 01:43:47,291 Dobrze. Co chcesz zrobić? 1263 01:43:48,750 --> 01:43:50,208 Naprawdę chcesz wiedzieć? 1264 01:43:51,791 --> 01:43:58,708 Chcę wziąć wózek i iść na dział z płatkami, bo widzę tam coś pięknego. 1265 01:44:02,166 --> 01:44:07,791 Nigdy nie byłeś na dziale z płatkami? Nie na takim. To najfajniejszy sklep, 1266 01:44:07,875 --> 01:44:11,750 w jakim byłem w życiu. Rzadko mam okazję do zakupów, 1267 01:44:11,833 --> 01:44:14,333 tym bardziej z kimś, kogo lubię. 1268 01:44:16,958 --> 01:44:18,083 Możemy tam iść? 1269 01:44:21,500 --> 01:44:24,625 To całkiem dobre miejsce, by zacząć. 1270 01:44:39,708 --> 01:44:41,083 Deszcz start. 1271 01:44:49,833 --> 01:44:50,625 Grzmoty start. 1272 01:44:59,125 --> 01:45:03,875 Nie przerywajcie im. Chris zapłaci za dodatkowy czas. Dziękuję. 1273 01:45:14,125 --> 01:45:17,916 Przepraszam, to prawda, że jest tam Chris Cole? 1274 01:45:19,083 --> 01:45:23,000 Nie wiem, o co chodzi. Są tam moja mam i jej facet. 1275 01:45:40,083 --> 01:45:41,666 ROK PÓŹNIEJ 1276 01:45:47,541 --> 01:45:51,000 Jest dobrze, ale więcej emocji. 1277 01:45:57,875 --> 01:45:59,041 Kręcimy! 1278 01:46:01,250 --> 01:46:06,958 Poproszę o cyfrową kopię dla mnie i reżyserki a dla Chrisa papierową, 1279 01:46:07,458 --> 01:46:09,041 bo nie chce cyfrowej. 1280 01:46:09,125 --> 01:46:15,750 Proszę też o połączenie z kierownikiem produkcji bo mam do niego kilka pytań. 1281 01:46:15,833 --> 01:46:20,916 A gdyby była taka możliwość, poproszę jeszcze gorącą kawę. 1282 01:46:21,000 --> 01:46:21,958 Jasne. 1283 01:46:22,041 --> 01:46:22,916 Dziękuję. 1284 01:46:24,333 --> 01:46:25,416 O której zaczynamy? 1285 01:46:25,500 --> 01:46:26,500 O 19.00 1286 01:46:27,375 --> 01:46:28,750 Gotów na nocną zmianę? 1287 01:46:29,458 --> 01:46:30,458 No pewnie. 1288 01:46:31,458 --> 01:46:35,333 Nigdy nie wytrzymałeś do rana. Twoja mama sądzi inaczej… 1289 01:46:36,500 --> 01:46:39,166 Nie to miałem na myśli! Wyjdź. 1290 01:46:40,125 --> 01:46:42,166 Wynocha z mojego biura! 1291 01:46:42,250 --> 01:46:45,291 To nie tak, żartowałem! 1292 01:46:46,666 --> 01:46:47,583 Zamknij się! 1293 01:46:51,000 --> 01:46:53,416 Przepraszam. Nie wracaj tu. 1294 01:46:54,541 --> 01:46:55,458 Do zobaczenia wieczorem. 1295 01:46:55,541 --> 01:46:57,041 Kocham cię. Ja ciebie też.