1 00:00:05,839 --> 00:00:07,966 Kto ma władzę w tym mieście? 2 00:00:10,135 --> 00:00:11,261 Falcone? 3 00:00:12,137 --> 00:00:15,682 Została tylko Sofia i też zmieniła nazwisko. 4 00:00:16,516 --> 00:00:17,767 Maroni? 5 00:00:17,892 --> 00:00:21,479 Sal wyszedł, jasne, ale rodzinka się sfajczyła. 6 00:00:22,355 --> 00:00:24,691 To kto ma władzę? 7 00:00:25,483 --> 00:00:27,110 Ulica pyta, 8 00:00:28,194 --> 00:00:30,488 ale tu na dole, my wiemy. 9 00:00:43,918 --> 00:00:47,255 Zaczęliśmy z dwoma wiadrami. Dwoma, kurwa! 10 00:00:48,214 --> 00:00:50,508 A wyrosło nam całe imperium. 11 00:00:51,551 --> 00:00:53,845 Pichcimy i sprzedajemy Bliss pod własną marką. 12 00:00:54,804 --> 00:00:57,390 Różnymi częściami Gotham, 13 00:00:58,433 --> 00:01:00,643 różnymi dzielnicami rządzą różne ekipy. 14 00:01:00,769 --> 00:01:03,313 I wszystkie chcą się obłowić. 15 00:01:04,647 --> 00:01:07,734 Im więcej prochów rzucimy na rynek, tym więcej gotówki, 16 00:01:07,859 --> 00:01:10,487 żarcia na stołach i ciuchów na grzbietach. 17 00:01:13,615 --> 00:01:15,492 To nie jest gra, do której przywykliście, 18 00:01:15,617 --> 00:01:16,701 wiem, 19 00:01:16,826 --> 00:01:18,161 ale nic wam nie będzie, 20 00:01:18,286 --> 00:01:20,455 tylko trzymajcie gęby na kłódkę. 21 00:01:20,997 --> 00:01:23,708 Milczenie jest złotem i takie tam. 22 00:01:23,833 --> 00:01:25,627 Jeśli spytają, skąd forsa... 23 00:01:25,752 --> 00:01:28,672 - Z budowy. - Wszyscy robimy na budowie! 24 00:01:29,255 --> 00:01:31,966 Wrócił. Co mówi Donny? 25 00:01:32,092 --> 00:01:34,636 - Jara się. - Sullivanowie wezmą produkt? 26 00:01:34,761 --> 00:01:36,680 Sprzedadzą każdą ilość Blissu. 27 00:01:36,805 --> 00:01:38,682 Jasne, kurwa, pokaż. 28 00:01:39,473 --> 00:01:43,269 Nieźle, młody. Będzie z ciebie biznesmen. 29 00:01:45,229 --> 00:01:47,899 Zwerbujemy jeszcze kilka gangów i jesteśmy ustawieni. 30 00:01:48,650 --> 00:01:49,818 Patrz. 31 00:01:49,943 --> 00:01:52,654 Oczyściliśmy trasę do Burnley, 32 00:01:52,779 --> 00:01:55,031 czyli możemy zaopatrywać Masywnych. 33 00:01:55,615 --> 00:01:57,616 - Super. - Patrz: bum, bum, bum. 34 00:01:57,741 --> 00:02:00,370 Masywni nie lubią się z Odessą. 35 00:02:00,495 --> 00:02:01,871 Oni wszyscy się nienawidzą, 36 00:02:01,996 --> 00:02:06,668 dlatego nikt nie może wiedzieć, że się spiknęliśmy. 37 00:02:06,793 --> 00:02:09,963 Ja pierdolę! Chryste! 38 00:02:10,088 --> 00:02:13,591 Bruno skaptował Odessę, Nick zajął się LoBoys. 39 00:02:13,717 --> 00:02:16,428 Mam nawet Linka! Zhao zmienia zdanie, 40 00:02:16,553 --> 00:02:18,179 bo widzi, ile kosimy. 41 00:02:18,304 --> 00:02:20,974 - Serio? - Pazerny skurwiel! 42 00:02:21,099 --> 00:02:24,310 Triady wprowadzą nas na zagraniczne rynki, 43 00:02:24,436 --> 00:02:26,855 a to już inna liga i forsa. 44 00:02:29,232 --> 00:02:31,151 Zeke! Zeke! 45 00:02:32,819 --> 00:02:35,613 Co z prądem? Generatory długo nie pociągną. 46 00:02:35,739 --> 00:02:36,823 Działam, 47 00:02:36,948 --> 00:02:39,868 ale miasto racjonuje. Prąd idzie do bogatych. 48 00:02:39,993 --> 00:02:42,954 Wiadomo, kurwa. Próbuj. 49 00:02:44,039 --> 00:02:45,540 - W porząsiu? - Tak. 50 00:02:45,665 --> 00:02:46,666 Oz, 51 00:02:47,459 --> 00:02:49,627 - pojechałem z dostawą. - Tak? 52 00:02:49,753 --> 00:02:52,088 Ktoś miał oko na Sullivanów. 53 00:02:52,213 --> 00:02:54,215 - Jak to? - Człowiek... 54 00:02:55,884 --> 00:02:58,178 Sala albo Sofii. 55 00:02:58,303 --> 00:03:00,263 - Próbował za mną iść. - Pod ziemię też? 56 00:03:00,889 --> 00:03:02,682 - Nie. - Na pewno? 57 00:03:02,807 --> 00:03:04,309 - Tak. - Dobra. 58 00:03:04,434 --> 00:03:06,936 Dopóki będziemy ich gubić w tunelach, 59 00:03:07,062 --> 00:03:09,898 Maroni, Gigante, czy jak tam się zwą, mogą węszyć. 60 00:03:10,023 --> 00:03:13,943 Niuchają wysoko i nie patrzą pod nogi. 61 00:03:14,069 --> 00:03:17,864 A ty i ja? Rozejrzyj się. Patrz, co mamy. 62 00:03:17,989 --> 00:03:21,284 Ciężko pracujący ludzie z Crown Point 63 00:03:21,409 --> 00:03:24,913 chronią nas i pomagają utrzymać tajemnicę. 64 00:03:25,622 --> 00:03:27,082 Zyskaliśmy ich lojalność 65 00:03:27,791 --> 00:03:30,126 i miłość. A wiesz czemu? 66 00:03:31,628 --> 00:03:32,754 Bo płacimy. 67 00:03:34,172 --> 00:03:35,882 Wiesz, ile to znaczy? 68 00:03:37,425 --> 00:03:39,552 Być tym gościem w okolicy, który pomaga ludziom? 69 00:03:41,846 --> 00:03:44,140 Kiedyś będą o nas opowiadać. 70 00:03:45,642 --> 00:03:47,560 - Tak myślisz? - Wiem, kurwa. 71 00:03:48,353 --> 00:03:49,478 Victor Aguilar, 72 00:03:51,481 --> 00:03:52,649 Oswald Cobb. 73 00:03:53,817 --> 00:03:54,859 Tak. 74 00:03:55,442 --> 00:03:57,153 Będziemy nieśmiertelni. 75 00:03:59,239 --> 00:04:04,244 PINGWIN 76 00:04:19,466 --> 00:04:20,802 Znowu to robisz. 77 00:04:25,223 --> 00:04:26,391 Przypatrujesz mi się. 78 00:04:27,809 --> 00:04:29,144 Podziwiam cię. 79 00:04:30,562 --> 00:04:31,896 Cierpisz? 80 00:04:34,524 --> 00:04:35,942 Zasłużyłem. 81 00:04:45,659 --> 00:04:46,870 Już się mną znudziłaś? 82 00:04:47,495 --> 00:04:48,580 Mam robotę. 83 00:04:53,752 --> 00:04:54,961 Gdy znajdziesz Oza, 84 00:04:56,421 --> 00:04:58,965 wykorzystaj moje doświadczenia. 85 00:05:01,509 --> 00:05:02,844 Dom cię odprowadzi. 86 00:05:23,323 --> 00:05:25,909 Zbiegowie powinni siedzieć w pokojach. 87 00:05:44,094 --> 00:05:46,054 - Nie wierzę, że je otworzyłeś. - Co? 88 00:05:46,179 --> 00:05:49,933 Tylko się kurzyło. Jak twój ojciec. 89 00:06:07,784 --> 00:06:09,285 Posiekać? 90 00:06:10,245 --> 00:06:11,371 Pewnie. 91 00:06:16,751 --> 00:06:21,423 Leo widział kierowcę Oza na terytorium Sullivanów, ale go zgubił. 92 00:06:22,090 --> 00:06:25,343 Mówi, że chłopak zniknął. Jak pozostali. 93 00:06:25,468 --> 00:06:27,262 Oz to chwast. 94 00:06:28,179 --> 00:06:30,223 Ale uwielbia brylować. 95 00:06:30,348 --> 00:06:31,391 Tak. 96 00:06:31,516 --> 00:06:32,642 Nie te. 97 00:06:38,857 --> 00:06:40,150 Te są lepsze. 98 00:06:42,694 --> 00:06:44,029 Nie wiedziałam, że gotujesz. 99 00:06:44,154 --> 00:06:48,283 Nadia zdradziła mi rodzinne przepisy. 100 00:06:50,243 --> 00:06:51,953 Żebym mógł je przekazać dalej. 101 00:06:54,164 --> 00:06:57,792 To khoresh bademjan. 102 00:06:57,917 --> 00:07:00,128 Bakłażan, pomidory, mięso. 103 00:07:01,713 --> 00:07:02,714 Taj... 104 00:07:03,840 --> 00:07:05,216 lubił jeść z jogurtem. 105 00:07:36,164 --> 00:07:37,207 Taj miał rację. 106 00:07:38,582 --> 00:07:40,335 Z jogurtem jest bardzo dobre. 107 00:07:43,463 --> 00:07:44,589 Taj miał rację. 108 00:07:56,518 --> 00:07:57,560 Dobra. 109 00:08:00,146 --> 00:08:01,272 Czyli chwast... 110 00:08:03,400 --> 00:08:07,195 przemyka się po mieście bez ochrony, 111 00:08:08,571 --> 00:08:12,242 zalewa ulice twoim narkotykiem i nikt nic nie mówi. 112 00:08:13,910 --> 00:08:15,662 Jeśli skaptuje kolejne gangi... 113 00:08:15,787 --> 00:08:16,788 Nie. 114 00:08:17,706 --> 00:08:21,793 Żeby się liczyć, potrzebuje triad, a te dogadały się ze mną. 115 00:08:21,918 --> 00:08:24,129 Ludzie kupią wszędzie. 116 00:08:24,254 --> 00:08:26,131 Tego uczył go Carmine. 117 00:08:30,802 --> 00:08:31,803 Wiem. 118 00:08:32,679 --> 00:08:33,804 Boli, nie? 119 00:08:37,017 --> 00:08:39,977 W takim razie musimy dać wszystkim do zrozumienia, 120 00:08:41,145 --> 00:08:43,523 że zabawa z Ozem kosztuje. 121 00:09:08,131 --> 00:09:09,215 Co jest? 122 00:09:23,063 --> 00:09:24,314 Oswald! 123 00:09:26,691 --> 00:09:27,859 Oswald! 124 00:09:29,110 --> 00:09:30,653 Nie grzeje. 125 00:09:30,779 --> 00:09:32,989 - Zasilanie siadło. - Słyszę. 126 00:09:33,114 --> 00:09:34,199 Zamarzam. 127 00:09:34,324 --> 00:09:36,117 Pięknie pachną, co? 128 00:09:36,242 --> 00:09:38,328 - Ale wyglądają... - Ujdą. 129 00:09:41,247 --> 00:09:44,459 Jak w knajpie Pauliego, prawda? 130 00:09:46,378 --> 00:09:49,214 Skoro trzymasz mnie tu jak jakiegoś jeńca, 131 00:09:49,339 --> 00:09:51,800 przynajmniej daj mi słuchać muzyki. 132 00:09:52,384 --> 00:09:53,968 Dziękuję, kochanie. 133 00:09:54,094 --> 00:09:55,428 - Dobry chłopak. - Mamo. 134 00:09:56,888 --> 00:09:59,516 Długo tu nie zostaniemy. 135 00:09:59,641 --> 00:10:02,894 Kosimy mnóstwo forsy, prawda, Vic? 136 00:10:03,019 --> 00:10:05,814 - Vic? - Kupę. 137 00:10:05,939 --> 00:10:07,357 - Tak. - Dobra rzecz. 138 00:10:07,482 --> 00:10:09,651 Mamo, zjedz, żeby mieć siłę. 139 00:10:10,568 --> 00:10:11,736 Trochę. 140 00:10:12,862 --> 00:10:14,739 U Pauliego. 141 00:10:15,365 --> 00:10:18,451 Te plastikowe jadłospisy... 142 00:10:18,576 --> 00:10:20,537 - Tak. - Tak. 143 00:10:21,454 --> 00:10:22,789 Pamiętasz! 144 00:10:27,460 --> 00:10:28,503 Nie kłamie. 145 00:10:28,628 --> 00:10:32,007 Chłopaki, których ściągnąłeś, są pewni, 146 00:10:32,132 --> 00:10:33,967 ale nowi mają mieć małe dłonie. 147 00:10:34,634 --> 00:10:35,760 Dłonie? 148 00:10:35,885 --> 00:10:37,220 Serio. 149 00:10:37,345 --> 00:10:40,223 Grubymi paluchami dwa razy dłużej 150 00:10:40,348 --> 00:10:42,600 - pakują towar. - Jasne. 151 00:10:42,726 --> 00:10:43,727 Kapuję. 152 00:10:43,852 --> 00:10:46,187 Kiedy wreszcie coś z tym zrobisz? 153 00:10:47,022 --> 00:10:50,358 Twoi chłopcy zwyczajnie zamarzają. 154 00:10:50,483 --> 00:10:51,943 - O czym ty mówisz? - Nie! 155 00:10:52,068 --> 00:10:55,238 Nie! Załatw ogrzewanie, bo pójdę do Rexa! 156 00:10:55,363 --> 00:10:57,490 - On to załatwi. - Pomyliło ci się. 157 00:10:57,615 --> 00:10:59,909 Nie jestem tatą. 158 00:11:00,035 --> 00:11:01,453 Otrząśnij się. 159 00:11:01,578 --> 00:11:05,040 Nie martw się tym, bo Jack... 160 00:11:05,165 --> 00:11:06,624 - Jack? - Zapłacił rachunki. 161 00:11:06,750 --> 00:11:07,751 Co robisz? 162 00:11:07,876 --> 00:11:10,503 Wszystko załatwione. 163 00:11:10,628 --> 00:11:13,298 - Włączą prąd. - Jack jest w mieście? Tyle czasu? 164 00:11:13,423 --> 00:11:16,551 - Załatwi to. - Przestań. Tylko pogarszasz! 165 00:11:16,676 --> 00:11:18,470 - Myślałem... - Nie. 166 00:11:18,970 --> 00:11:20,722 Ani słowa o moim bracie. 167 00:11:20,847 --> 00:11:22,515 Nie masz prawa. Rozumiesz? 168 00:11:25,894 --> 00:11:27,062 - Dobrze. - Mamo. 169 00:11:27,187 --> 00:11:28,772 Spójrz na mnie, mamo. Mamo! 170 00:11:28,897 --> 00:11:31,191 Spójrz! Jestem Oswald, 171 00:11:31,316 --> 00:11:33,026 nie tata, kapujesz? 172 00:11:33,151 --> 00:11:35,236 Jacka i Rexa już nie ma. 173 00:11:37,530 --> 00:11:38,782 Zostaliśmy sami, 174 00:11:39,532 --> 00:11:40,658 jasne? 175 00:11:40,784 --> 00:11:42,494 - Tak. - Link. 176 00:11:42,619 --> 00:11:43,745 Co dobrego? 177 00:11:43,870 --> 00:11:46,456 - Zhao się namyślił? - Odbierz telefon. 178 00:11:47,248 --> 00:11:48,290 Link? 179 00:11:51,544 --> 00:11:54,130 Oswald, wiem, co jest grane. 180 00:11:54,255 --> 00:11:57,133 - O czym ty gadasz? - Zajmę się muzyką. 181 00:11:57,258 --> 00:11:58,677 Pokaż wiadomości. 182 00:11:59,761 --> 00:12:02,305 - Daj spokój. - Posprzątaj. 183 00:12:02,430 --> 00:12:06,101 - Sama się wszystkim zajmę. - Nie może być aż tak źle. 184 00:12:08,520 --> 00:12:10,647 Kurwa. Triady wypadły. 185 00:12:11,398 --> 00:12:12,524 Cholera! 186 00:12:13,608 --> 00:12:15,819 Znaleziono trzech wisielców. 187 00:12:15,944 --> 00:12:17,570 - To teren Sullivanów. - Tak. 188 00:12:17,696 --> 00:12:19,906 Każdemu ucięto po palcu. 189 00:12:20,031 --> 00:12:21,825 Pętla i paluch? 190 00:12:21,950 --> 00:12:23,827 Nie wszystko naraz, Sofio. 191 00:12:23,952 --> 00:12:26,246 Oni tylko stali na rogach! 192 00:12:26,371 --> 00:12:27,706 To ostrzeżenie. 193 00:12:27,831 --> 00:12:29,457 Dają znać, że tak skończą ci, 194 00:12:29,582 --> 00:12:31,334 których dorwą z naszym towarem. 195 00:12:31,459 --> 00:12:34,546 Zabójstw dokonano wkrótce po ucieczce Salvatore Maroniego. 196 00:12:34,671 --> 00:12:37,924 A drobiazg nie ma odwagi ani środków, żeby się postawić. 197 00:12:41,803 --> 00:12:44,431 A było tak blisko układu z triadami. 198 00:12:47,225 --> 00:12:49,561 Bez triad zagranica nie weźmie towaru nawet za darmo. 199 00:12:57,235 --> 00:12:58,319 Chyba że... 200 00:13:03,616 --> 00:13:04,868 A gdybym to zrobił? 201 00:13:06,453 --> 00:13:07,579 Ale co? 202 00:13:07,704 --> 00:13:09,372 Gdybym, kurwa, rozdał? 203 00:13:14,711 --> 00:13:18,465 Słuchajcie! Dziś się nie kryjecie! 204 00:13:18,590 --> 00:13:21,009 Rozdajecie towar w knajpach, barach, 205 00:13:21,134 --> 00:13:24,137 restauracjach, na stacjach benzynowych, chuj mnie obchodzi gdzie. 206 00:13:24,262 --> 00:13:26,431 Każdemu, kto chce! 207 00:13:26,556 --> 00:13:28,350 - Każdemu! - Tak. 208 00:13:28,475 --> 00:13:31,728 Niech ludzie wiedzą, że Bliss jest w mieście, 209 00:13:31,853 --> 00:13:33,646 czy tego chcą, czy nie! 210 00:13:33,772 --> 00:13:36,941 Sal i Sofia kojarzą moją ekipę, 211 00:13:37,067 --> 00:13:39,277 - was nie. - I nie bierzemy forsy? 212 00:13:39,402 --> 00:13:40,820 W tym rzecz! 213 00:13:40,945 --> 00:13:42,822 Dzisiaj nie chodzi o pieniądze. 214 00:13:42,947 --> 00:13:44,282 Tworzymy popyt! 215 00:13:44,407 --> 00:13:46,951 Każdy skurwiel w mieście dostanie próbkę. 216 00:13:47,077 --> 00:13:49,204 Nie obijać się! 217 00:13:49,329 --> 00:13:52,832 Do roboty! Towar na ulice! 218 00:14:01,257 --> 00:14:04,260 Gdzie się podziewałeś, Victor? 219 00:14:05,136 --> 00:14:08,181 - Cześć, Squid. - Myślałem, że nawiałeś. 220 00:14:08,306 --> 00:14:09,891 Co robisz w Point? 221 00:14:10,558 --> 00:14:12,018 Skończyła ci się waha? 222 00:14:12,143 --> 00:14:13,228 Tak. 223 00:14:14,145 --> 00:14:15,730 Wbijasz się w modne sneakersy? 224 00:14:15,855 --> 00:14:19,401 Nie. To tandeta. 225 00:14:19,526 --> 00:14:21,903 Nie wciskaj mi kitu, brachu. 226 00:14:22,028 --> 00:14:25,365 Myślisz, że nie widzę? 227 00:14:28,868 --> 00:14:30,704 Skąd bierzesz forsę? 228 00:14:31,705 --> 00:14:34,833 Inni też zarabiają, ale nie na kroplach, 229 00:14:34,958 --> 00:14:36,626 bo wyschły. Co robicie? 230 00:14:37,669 --> 00:14:39,671 Ja nie diluję. 231 00:14:44,300 --> 00:14:46,553 Nie wiem, o czym gadasz. 232 00:14:46,678 --> 00:14:49,055 Nie chrzań, stary! 233 00:14:49,180 --> 00:14:52,559 Co to za staruszka, z którą cię widziałem? 234 00:14:52,684 --> 00:14:55,270 Co z nią? Nie pokazuje się. 235 00:14:55,395 --> 00:14:57,522 Może sam jej poszukam? 236 00:15:02,277 --> 00:15:04,821 Oferuję ci moje usługi. 237 00:15:05,905 --> 00:15:07,574 Chcesz mnie po swojej stronie? 238 00:15:10,660 --> 00:15:14,247 To powiedz swoim, że wchodzę, i kosimy mamonę! 239 00:15:15,665 --> 00:15:16,666 Git? 240 00:15:18,960 --> 00:15:21,046 Witaj na dzielni! 241 00:15:21,963 --> 00:15:23,882 Zaróbmy coś! 242 00:15:50,575 --> 00:15:51,701 A niech to! 243 00:15:56,748 --> 00:15:58,792 Znajdźmy kogoś, na kim mu zależy. 244 00:15:58,917 --> 00:16:01,628 Jemu nie zależy. To jego przewaga. 245 00:16:15,767 --> 00:16:17,060 Wiem. 246 00:16:25,402 --> 00:16:28,446 Chwila! A to kto? 247 00:16:29,280 --> 00:16:30,323 Bracia. 248 00:16:31,116 --> 00:16:32,409 Zmarli w młodości. 249 00:16:32,909 --> 00:16:34,285 Matka też nie żyje. 250 00:16:34,994 --> 00:16:36,955 O ojcu nigdy nie mówił. 251 00:16:37,080 --> 00:16:38,707 Czyli jest sam. 252 00:16:42,168 --> 00:16:45,714 Mnie odebrał wszystko, a sam nie ma nic! 253 00:16:46,673 --> 00:16:47,799 Nic! 254 00:16:51,344 --> 00:16:52,345 Poćwicz uderzenie. 255 00:16:53,972 --> 00:16:54,973 Taa. 256 00:17:05,525 --> 00:17:06,526 Cholera! 257 00:17:26,046 --> 00:17:28,882 OSTATNI NUMER BYŁ DLA CIEBIE 258 00:17:52,238 --> 00:17:53,323 Mamo! 259 00:17:55,033 --> 00:17:56,284 Jesteś głodna? 260 00:17:59,913 --> 00:18:01,414 Oswald! 261 00:18:03,291 --> 00:18:04,542 Oswald! 262 00:18:04,668 --> 00:18:06,461 - W porządku? - Pomóż! 263 00:18:09,130 --> 00:18:10,840 Nie patrz, nie patrz! 264 00:18:10,965 --> 00:18:12,217 Jezu! 265 00:18:13,093 --> 00:18:15,720 - Nie patrz! - Co się stało? 266 00:18:15,845 --> 00:18:17,722 - Wyciągnij mnie. - Chodź. 267 00:18:19,015 --> 00:18:20,934 Wszystko gra? 268 00:18:21,059 --> 00:18:23,603 Ta woda jest lodowata! Długo siedzisz? 269 00:18:23,728 --> 00:18:25,897 Chodź. 270 00:18:26,022 --> 00:18:28,733 Do góry. 271 00:18:30,485 --> 00:18:31,486 Już. 272 00:18:32,320 --> 00:18:33,947 Chryste Panie! 273 00:18:34,072 --> 00:18:36,574 Czekaj. 274 00:18:37,909 --> 00:18:41,788 Całą noc pracowaliśmy. Mogłem do ciebie zajrzeć. 275 00:18:42,414 --> 00:18:43,456 Daruj. 276 00:18:46,209 --> 00:18:48,586 Jeszcze noga. 277 00:18:49,462 --> 00:18:51,381 Właśnie tak. 278 00:18:52,674 --> 00:18:54,134 Chodź. 279 00:18:55,343 --> 00:18:58,763 Wszystko gra. Powolutku. 280 00:19:00,849 --> 00:19:02,100 Dasz radę. 281 00:19:03,518 --> 00:19:04,602 Właśnie tak. 282 00:19:05,186 --> 00:19:06,187 Chodź. 283 00:19:14,446 --> 00:19:17,282 - Wiesz, że nie dam. - Wszystko gra. 284 00:19:18,033 --> 00:19:19,242 Nie dam rady. 285 00:19:19,909 --> 00:19:21,327 - Mamo. - Nie dam! 286 00:19:21,453 --> 00:19:23,246 Będzie dobrze, tylko... 287 00:19:23,371 --> 00:19:25,457 musisz się rozgrzać. 288 00:19:28,376 --> 00:19:31,838 Ta moja choroba jest jak złodziej. 289 00:19:31,963 --> 00:19:33,214 Ciągle coś zabiera. 290 00:19:34,299 --> 00:19:35,759 Nie umiem już liczyć. 291 00:19:36,593 --> 00:19:38,428 Widzę rzeczy, których nie ma. 292 00:19:39,512 --> 00:19:42,182 Czasem widzę chłopców. 293 00:19:44,100 --> 00:19:46,686 Patrzą na mnie jak na obcą. 294 00:19:48,480 --> 00:19:50,190 To mi łamie serce. 295 00:19:50,815 --> 00:19:51,900 Wiem, mamo. 296 00:19:52,609 --> 00:19:55,153 Nie chcę być warzywem. 297 00:19:55,278 --> 00:19:58,031 Nie zniosę tego. Rozumiesz? 298 00:19:58,156 --> 00:19:59,324 Tak. 299 00:20:01,117 --> 00:20:02,494 Nie. Czyli? 300 00:20:04,204 --> 00:20:06,998 Jeśli mój umysł odejdzie przed ciałem, 301 00:20:07,874 --> 00:20:11,169 musisz mi pomóc umrzeć. 302 00:20:12,545 --> 00:20:15,340 Umrzeć? Coś ci się plącze. 303 00:20:15,465 --> 00:20:16,466 Chwilowo nie. 304 00:20:17,133 --> 00:20:19,135 Nie chcę skończyć jako żałosna, 305 00:20:19,260 --> 00:20:22,055 śliniąca się i robiąca pod siebie starucha, 306 00:20:22,722 --> 00:20:26,851 gapiąca się w pustkę i nic nie rozumiejąca, 307 00:20:26,976 --> 00:20:28,853 prócz tego, że jest gorzej. 308 00:20:29,604 --> 00:20:32,107 Co mi pozostało poza godnością? 309 00:20:35,443 --> 00:20:37,070 - Nie potrafię. - Potrafisz. 310 00:20:37,904 --> 00:20:39,322 Spójrz na mnie. 311 00:20:39,906 --> 00:20:41,324 Dasz sobie radę. 312 00:20:42,409 --> 00:20:43,576 Wiem to. 313 00:20:45,412 --> 00:20:46,830 Jesteś moim dzielnym chłopcem. 314 00:20:51,626 --> 00:20:53,128 A ty nie jesteś burkiem, 315 00:20:56,089 --> 00:20:57,173 tylko moją mamą. 316 00:20:58,550 --> 00:21:01,219 Prosisz o coś niezgodnego z naturą. 317 00:21:01,344 --> 00:21:02,387 Nie! 318 00:21:03,847 --> 00:21:06,975 Nie waż się tchórzyć. Przysięgam, 319 00:21:07,726 --> 00:21:10,353 że dałam ci wszystko, wszystko! 320 00:21:10,478 --> 00:21:11,563 Wiem. 321 00:21:12,480 --> 00:21:16,192 Powiedz, że to zrobisz. Z miłości. 322 00:21:17,235 --> 00:21:18,486 Powiedz. 323 00:21:20,530 --> 00:21:21,531 Powiedz. 324 00:21:24,784 --> 00:21:25,785 Dobra. 325 00:21:28,955 --> 00:21:29,956 Zrobię to. 326 00:21:32,167 --> 00:21:33,209 Dobrze. 327 00:21:33,335 --> 00:21:34,336 W porządku? 328 00:21:37,339 --> 00:21:38,548 Tak. 329 00:21:38,673 --> 00:21:40,675 Ubierzmy cię. 330 00:21:42,844 --> 00:21:44,554 Na trzy. 331 00:21:44,679 --> 00:21:46,931 - Raz, dwa, trzy! - Trzy. 332 00:22:30,100 --> 00:22:31,351 Kochanie! 333 00:22:33,061 --> 00:22:34,479 Wyglądasz cudnie, mamo. 334 00:22:36,314 --> 00:22:37,315 Jesteś silna. 335 00:22:39,150 --> 00:22:40,193 Jak Gilda. 336 00:22:58,003 --> 00:22:59,004 Cześć. 337 00:22:59,129 --> 00:23:00,130 Cześć. 338 00:23:04,759 --> 00:23:06,386 Dostawy poszły gładko. 339 00:23:07,470 --> 00:23:11,182 Bliss zalał ulice. Słyszałeś coś? 340 00:23:11,808 --> 00:23:12,809 Nie. 341 00:23:20,358 --> 00:23:21,484 To nie wszystko. 342 00:23:23,236 --> 00:23:26,114 Możemy mieć problem. 343 00:23:29,784 --> 00:23:34,039 Jest taki gość, z okolicy. 344 00:23:35,040 --> 00:23:36,374 Wołają na niego Squid. 345 00:23:37,417 --> 00:23:39,627 Dla niego kradłem twoje felgi. 346 00:23:43,089 --> 00:23:45,925 Myślałem, że na niego nie wpadnę, ale... 347 00:23:47,385 --> 00:23:48,470 wpadłem. 348 00:23:50,138 --> 00:23:53,099 Zadaje pytania. O nas. 349 00:23:56,353 --> 00:23:57,854 Chyba nie odpuści. 350 00:23:59,981 --> 00:24:01,358 Pieprzony złom. 351 00:24:08,656 --> 00:24:09,991 Zimno tu, co? 352 00:24:11,409 --> 00:24:13,453 Za zimno dla mamy. 353 00:24:16,998 --> 00:24:19,125 Nawet nie wiedzą, co jej jest. 354 00:24:22,045 --> 00:24:24,297 Najpierw mówili o parkinsonie, potem o alzheimerze, 355 00:24:24,422 --> 00:24:28,051 a potem wyszły im jakieś ciała Lewy’ego, 356 00:24:28,176 --> 00:24:29,219 kurwa, czy coś. 357 00:24:32,013 --> 00:24:35,600 Geniusze z ich dyplomami i maszynami 358 00:24:35,725 --> 00:24:37,060 nie mają pojęcia, co jej jest. 359 00:24:37,769 --> 00:24:40,438 To jak mam ją przed tym ochronić? 360 00:24:43,358 --> 00:24:44,776 Robisz, co możesz, 361 00:24:44,901 --> 00:24:46,277 a ona to wie. 362 00:24:46,403 --> 00:24:49,197 Dobrze, że jest przy tobie. 363 00:24:50,615 --> 00:24:52,075 Co mówiłeś? 364 00:24:54,744 --> 00:24:56,246 Mamy problem? 365 00:24:57,247 --> 00:24:59,874 Nie. Dam radę. 366 00:25:00,458 --> 00:25:01,501 - Na pewno? - Tak. 367 00:25:04,462 --> 00:25:05,505 Patrz. 368 00:25:06,881 --> 00:25:08,758 A ratusz świeci jasno. 369 00:25:16,850 --> 00:25:19,185 Bądź czujny, dobra? 370 00:25:25,692 --> 00:25:26,818 Ma na imię Eve. 371 00:25:29,988 --> 00:25:32,866 - Niestety nie widziałem. - Nie. 372 00:25:34,034 --> 00:25:35,368 Na pewno? 373 00:25:35,493 --> 00:25:37,162 Nie znam cipy. 374 00:25:44,377 --> 00:25:47,047 Potrafisz zepsuć ludziom nastrój. 375 00:25:50,800 --> 00:25:51,843 Roxy. 376 00:25:53,053 --> 00:25:54,471 Spotkałyśmy się w klubie. 377 00:25:55,096 --> 00:25:56,389 Pewnie nie pamiętasz. 378 00:25:57,974 --> 00:26:00,268 Ale mogę ci pomóc. 379 00:26:01,478 --> 00:26:02,896 Za odpowiednią cenę. 380 00:26:07,442 --> 00:26:09,736 Dziękuję za poświęcony nam czas. 381 00:26:09,861 --> 00:26:12,364 Dla policji wszystko. 382 00:26:12,489 --> 00:26:14,783 W tych czasach musimy dbać o siebie nawzajem. 383 00:26:19,954 --> 00:26:21,539 - Do zobaczenia. - Dobranoc. 384 00:26:21,664 --> 00:26:22,874 Koniecznie. 385 00:26:24,834 --> 00:26:27,837 Nie wierzę! Co za dupek! 386 00:26:27,962 --> 00:26:29,089 Złom. 387 00:26:30,048 --> 00:26:31,132 Radny Hardy? 388 00:26:34,094 --> 00:26:35,136 Facet od Carmine’a. 389 00:26:35,261 --> 00:26:37,972 Nie odpisałeś na liścik. 390 00:26:38,765 --> 00:26:40,517 Nie chcesz się kumplować? 391 00:26:40,642 --> 00:26:43,645 To boli. 392 00:26:44,312 --> 00:26:45,814 Spłaciłem długi. 393 00:26:45,939 --> 00:26:48,733 Wobec Carmine’a, nie mnie. 394 00:26:49,776 --> 00:26:50,777 Jasne. 395 00:26:51,277 --> 00:26:55,073 Jasne? Że niby się nie liczę? 396 00:26:55,198 --> 00:26:58,952 To może poznam się z twoimi sprzedajnymi kumplami? 397 00:26:59,077 --> 00:27:00,787 Chodź tu! 398 00:27:00,912 --> 00:27:02,997 Przestań! 399 00:27:03,123 --> 00:27:05,083 A może pogadam z Gazette? 400 00:27:05,208 --> 00:27:08,795 Opowiem, jak z publicznych środków spłacałeś długi hazardowe. 401 00:27:09,379 --> 00:27:13,049 Myślisz, że możesz dymać mieszkańców Gotham? 402 00:27:13,174 --> 00:27:15,760 Cholera! Czego chcesz? 403 00:27:15,885 --> 00:27:19,097 Żebyś robił, kurwa, swoje. 404 00:27:20,473 --> 00:27:22,559 Zabieracie prąd Crown Point. 405 00:27:22,684 --> 00:27:24,853 Rodziny marzną w ciemności, 406 00:27:25,437 --> 00:27:27,647 a wy wracacie do ciepłych posiadłości. 407 00:27:27,772 --> 00:27:31,192 Prąd ma popłynąć do Crown Point. 408 00:27:31,317 --> 00:27:32,902 Wiesz, ile to zezwoleń?! 409 00:27:34,779 --> 00:27:37,032 Nie, proszę, przestań! Zrobię to! 410 00:27:37,157 --> 00:27:38,992 Przestań! Proszę, przestań! 411 00:27:39,117 --> 00:27:40,744 Kurwa! 412 00:27:40,869 --> 00:27:44,247 To tylko nos. Daj krawat. 413 00:27:45,832 --> 00:27:48,418 Posłuchaj. Masz czas do świtu. 414 00:27:49,252 --> 00:27:51,296 Nie robię dla nikogo. Nazywam się Oswald Cobb. 415 00:27:52,339 --> 00:27:53,757 Zapamiętaj. 416 00:27:54,799 --> 00:27:56,676 - I spieprzaj. - Kurwa! 417 00:28:02,807 --> 00:28:03,808 Jezu! 418 00:28:03,933 --> 00:28:06,311 Masz miejsce! Cofaj! 419 00:28:11,024 --> 00:28:12,067 Chryste! 420 00:28:13,902 --> 00:28:15,403 Dobrze, że dzwonisz. 421 00:28:15,528 --> 00:28:18,573 Na chuj zalewasz mój teren towarem? 422 00:28:18,698 --> 00:28:21,910 Że jak? Olałeś umowę, to masz. 423 00:28:22,035 --> 00:28:23,953 Zamordowali mi ludzi. 424 00:28:24,079 --> 00:28:26,247 - Wiesz co? - To ostrzeżenie! 425 00:28:26,373 --> 00:28:28,249 Tak nie będziemy gadać. 426 00:28:29,000 --> 00:28:31,836 Spotkajmy się twarzą w twarz. 427 00:28:32,587 --> 00:28:34,339 - Mam miejsce. - Nie pogrywaj z nami. 428 00:28:34,464 --> 00:28:35,924 Wyślę ci adres. 429 00:28:43,515 --> 00:28:44,557 Victor! 430 00:28:45,517 --> 00:28:47,477 Odmrożę sobie fujarę. 431 00:28:48,103 --> 00:28:49,229 Gdzie twoi ludzie? 432 00:28:50,730 --> 00:28:55,235 Właśnie o tym... chciałem pogadać. 433 00:28:57,278 --> 00:28:58,488 Próbowałem, stary. 434 00:28:58,613 --> 00:29:03,076 Oni teraz... nikogo nie szukają. 435 00:29:03,201 --> 00:29:04,202 Ale... 436 00:29:04,828 --> 00:29:05,829 posłuchaj. 437 00:29:07,247 --> 00:29:09,374 Wiem, że rządzisz okolicą. 438 00:29:10,583 --> 00:29:13,920 Oni też to wiedzą i cię szanują, dlatego... 439 00:29:16,589 --> 00:29:17,590 Masz. 440 00:29:19,884 --> 00:29:21,886 Za tydzień więcej. 441 00:29:22,012 --> 00:29:26,016 A gdy tylko coś się zwolni... 442 00:29:26,891 --> 00:29:29,269 Sam wiesz. Na razie... 443 00:29:30,478 --> 00:29:32,230 musimy przystopować. 444 00:29:32,355 --> 00:29:33,982 I za tydzień więcej? 445 00:29:35,025 --> 00:29:37,277 - Tak. - Bo już mi brakuje. 446 00:29:37,944 --> 00:29:39,738 Towar schodzi. 447 00:29:41,197 --> 00:29:42,449 Masz się za ważniaka? 448 00:29:43,491 --> 00:29:44,617 Chcesz mnie spłacić? 449 00:29:45,827 --> 00:29:48,371 Jesteś dzieciakiem, który nawet nie potrafi walnąć felg, 450 00:29:48,496 --> 00:29:49,998 a zadziera nosa, 451 00:29:50,123 --> 00:29:52,334 bo pracuje z Ozem jakimś tam?! 452 00:29:52,459 --> 00:29:55,086 Tak, pieprzony tajemniczy Czarnoksiężnik z Oz 453 00:29:55,211 --> 00:29:57,339 pociąga za sznurki! 454 00:29:58,423 --> 00:30:00,675 Na ulicy gadają, że rozprowadza Bliss, 455 00:30:00,800 --> 00:30:02,886 a jakieś szychy go szukają. 456 00:30:03,011 --> 00:30:05,638 Może pomogę im i zarobię? 457 00:30:07,390 --> 00:30:09,309 Albo zabierzesz mnie do szefa. 458 00:30:10,477 --> 00:30:12,312 To jak? 459 00:30:13,605 --> 00:30:14,606 Squid, 460 00:30:15,357 --> 00:30:18,026 Oz... on cię zabije. 461 00:30:19,152 --> 00:30:22,030 Prowadź mnie do niego! Nie żartuję. 462 00:30:22,155 --> 00:30:25,241 Jasne, spoko! Dobra. 463 00:30:30,955 --> 00:30:32,457 Idź przodem. 464 00:30:34,959 --> 00:30:36,127 Tędy. 465 00:30:37,879 --> 00:30:42,592 Teraz jesteś gość. Nie utrudniaj sobie życia. 466 00:30:44,052 --> 00:30:45,428 Posłuchaj, 467 00:30:46,346 --> 00:30:49,265 on wróci dopiero za kilka godzin. 468 00:30:49,391 --> 00:30:50,892 Pasuje. 469 00:30:51,017 --> 00:30:52,143 Zaczekam. 470 00:30:59,484 --> 00:31:01,861 Dobra. To pod ziemię. 471 00:31:01,986 --> 00:31:04,572 Pod ziemię? Kopiecie dziury? 472 00:31:19,170 --> 00:31:20,171 Kurwa! 473 00:31:24,009 --> 00:31:25,635 Boże! 474 00:31:33,810 --> 00:31:35,770 Przepraszam. Przepraszam! 475 00:31:38,356 --> 00:31:39,774 Dlaczego mnie do tego zmusiłeś? 476 00:31:40,400 --> 00:31:41,526 Skurwielu! 477 00:32:05,842 --> 00:32:06,843 Cześć. 478 00:32:10,555 --> 00:32:12,557 Co? Nie poznajesz? 479 00:32:24,569 --> 00:32:26,654 Nie jesteś zdziwiona. 480 00:32:26,780 --> 00:32:28,698 To ja wysłałam po ciebie Roxy. 481 00:32:29,699 --> 00:32:31,034 Żeby zaoszczędzić nam kłopotów. 482 00:32:31,910 --> 00:32:33,203 Łatwa forsa. 483 00:32:36,206 --> 00:32:37,207 Napijesz się? 484 00:32:44,339 --> 00:32:45,507 Gdzie on jest? 485 00:32:45,632 --> 00:32:48,426 Nigdy nie powiedziałby tego takiej jak ja. 486 00:32:49,469 --> 00:32:51,513 Przecież go znasz. 487 00:33:10,990 --> 00:33:12,242 Stroisz się tak... 488 00:33:13,451 --> 00:33:14,994 dla siebie czy klientów? 489 00:33:15,662 --> 00:33:18,373 Zależy od sytuacji. 490 00:33:20,250 --> 00:33:22,127 Oz widział tę wersję ciebie? 491 00:33:23,294 --> 00:33:25,296 Kilka razy. Nie lubi jej. 492 00:33:26,965 --> 00:33:28,466 A co lubi? 493 00:33:31,886 --> 00:33:34,139 Nie jest aż tak skomplikowany. 494 00:33:36,182 --> 00:33:37,267 Czyli... 495 00:33:39,561 --> 00:33:44,566 jest najlepszy, jakiego miałaś. 496 00:33:46,443 --> 00:33:47,444 I co jeszcze? 497 00:33:48,653 --> 00:33:53,366 Jest... stworzony do wielkich czynów. 498 00:33:58,580 --> 00:34:00,290 Też okłamywałam takich jak on. 499 00:34:02,000 --> 00:34:03,960 Już nie musisz. 500 00:34:06,504 --> 00:34:08,214 Teraz masz władzę. 501 00:34:10,007 --> 00:34:12,761 Mówisz ludziom, co chcą usłyszeć. 502 00:34:22,228 --> 00:34:24,898 Masz u niego szufladę. 503 00:34:26,940 --> 00:34:28,525 Coś dla niego znaczysz. 504 00:34:29,110 --> 00:34:31,612 Nie przyjdzie po mnie, jeśli na to liczysz. 505 00:34:32,781 --> 00:34:34,908 To nie taki związek, jasne. 506 00:34:36,701 --> 00:34:37,827 To jak? 507 00:34:40,830 --> 00:34:42,748 Płaci ci, czyli... 508 00:34:43,625 --> 00:34:44,626 to nie miłość. 509 00:34:45,377 --> 00:34:49,047 Też bym tak chciała. Urodziłaś się w uprzywilejowanej rodzinie 510 00:34:49,172 --> 00:34:52,634 i stać cię na uproszczone postrzeganie świata. 511 00:34:54,052 --> 00:34:57,054 Mnie i Oza łączy więcej, niż myślisz. 512 00:34:58,431 --> 00:34:59,683 Wiem, kim jest. 513 00:35:02,560 --> 00:35:04,771 To kłamca, narcyz, 514 00:35:06,022 --> 00:35:07,023 morderca... 515 00:35:11,069 --> 00:35:14,280 Ale wszyscy mamy coś za uszami, ty też. 516 00:35:17,701 --> 00:35:19,452 Nancy Hoffman. 517 00:35:20,495 --> 00:35:22,539 Yolanda Jones. 518 00:35:23,123 --> 00:35:24,749 Dla ciebie nic nie znaczyły, 519 00:35:25,917 --> 00:35:27,293 dla mnie były rodziną. 520 00:35:29,379 --> 00:35:30,755 Dalej myślisz, że jestem Katem? 521 00:35:34,843 --> 00:35:35,927 Nie powiedział ci? 522 00:35:40,223 --> 00:35:42,017 Mój ojciec zabił te kobiety. 523 00:35:44,352 --> 00:35:45,562 I moją mamę. 524 00:35:46,646 --> 00:35:47,731 Oz wiedział. 525 00:35:48,898 --> 00:35:50,150 Zawsze. 526 00:35:51,151 --> 00:35:53,111 Pomógł to tuszować, 527 00:35:53,236 --> 00:35:55,530 żeby ojciec mógł dalej zabijać. 528 00:35:57,741 --> 00:35:58,783 Wykorzystał mnie. 529 00:36:00,243 --> 00:36:02,120 Pozwolił mi gnić w Arkham, 530 00:36:03,079 --> 00:36:04,289 żeby piąć się w górę. 531 00:36:08,960 --> 00:36:11,004 Nie powiedział ci o tym? 532 00:36:13,214 --> 00:36:17,802 Pewnie gdyby to zrobił, zadawałabyś niewygodne pytania. 533 00:36:17,927 --> 00:36:19,888 Skąd wie? 534 00:36:20,013 --> 00:36:24,976 Dlaczego pracuje dla człowieka, który zamordował twoje przyjaciółki? 535 00:36:25,685 --> 00:36:26,978 Za duże ryzyko. 536 00:36:28,730 --> 00:36:29,981 Dla niego tak było lepiej. 537 00:36:32,317 --> 00:36:34,652 Gdy się mnie bałaś. 538 00:36:35,236 --> 00:36:37,822 Mówił, że mu cię żal, bo jesteś chora. 539 00:36:37,947 --> 00:36:40,408 Gdybym była chora, zginęłabyś pod drzwiami. 540 00:36:41,409 --> 00:36:43,745 Ale i tak przyszłaś mnie zabić. 541 00:36:44,579 --> 00:36:46,956 Mimo tych wszystkich słów. 542 00:36:51,628 --> 00:36:53,004 Dałaś mu alibi. 543 00:36:53,672 --> 00:36:55,131 Wiedziałaś. 544 00:36:56,424 --> 00:36:57,676 Nie od początku, 545 00:36:59,094 --> 00:37:00,095 ale tak. 546 00:37:07,811 --> 00:37:11,147 Kiedy już tu skończysz, 547 00:37:12,232 --> 00:37:14,693 zostaw moje dziewczyny w spokoju. 548 00:37:14,818 --> 00:37:16,528 Dlatego mnie zaprosiłaś. 549 00:37:19,698 --> 00:37:22,659 Żeby je uratować przed Katem. 550 00:37:23,910 --> 00:37:25,704 Przecież ty taka nie jesteś. 551 00:37:36,798 --> 00:37:38,341 Twoi ludzie cię chronili. 552 00:37:40,176 --> 00:37:41,428 Nie chcieli cię wydać. 553 00:37:42,887 --> 00:37:44,597 Są plusy i minusy. 554 00:37:46,975 --> 00:37:50,186 Oni chronią mnie, a ja ich. 555 00:38:02,323 --> 00:38:04,325 Może urodziłam się w uprzywilejowanej rodzinie, 556 00:38:07,078 --> 00:38:08,246 ale tego akurat nie miałam. 557 00:38:19,507 --> 00:38:21,009 Crown Point. 558 00:38:24,262 --> 00:38:25,889 Przy zoo. 559 00:38:35,648 --> 00:38:37,233 Zasługujesz na szansę. 560 00:38:40,570 --> 00:38:42,655 Ale pochodzenie tej informacji... 561 00:38:44,657 --> 00:38:45,992 Zostanie między nami. 562 00:39:08,181 --> 00:39:11,434 Ostrożnie, chłopcy, bo się rozleje 563 00:39:12,143 --> 00:39:14,312 i po niespodziance. Nick, prowadzisz. 564 00:39:14,437 --> 00:39:16,731 Bruno przypilnuje interesu. 565 00:39:16,856 --> 00:39:20,151 Cokolwiek się dziś stanie, musimy być gotowi. 566 00:39:21,152 --> 00:39:24,280 Gdzie byłeś, Vic? Telefon dzwoni i dzwoni. 567 00:39:25,365 --> 00:39:28,743 Są wkurzeni, ale chcą się spotkać. Wóz albo przewóz. 568 00:39:31,705 --> 00:39:32,706 W porządku? 569 00:39:38,378 --> 00:39:39,546 Co z tobą? 570 00:39:42,048 --> 00:39:43,091 Coś z tamtym? 571 00:39:49,639 --> 00:39:51,057 Załatwiłeś sprawę? 572 00:39:53,935 --> 00:39:55,103 Chyba tak. 573 00:39:56,438 --> 00:39:58,356 To patrz w oczy, nie w dół. 574 00:40:01,735 --> 00:40:03,069 Dobrze zrobiłeś. 575 00:40:04,404 --> 00:40:06,072 Ochroniłeś tych, na których ci zależy. 576 00:40:08,867 --> 00:40:10,076 Jesteś silny. 577 00:40:20,545 --> 00:40:21,796 Potem będzie łatwiej. 578 00:40:29,220 --> 00:40:30,513 Zostań dziś w domu. 579 00:40:33,308 --> 00:40:34,517 Pozbądź się ciuchów. 580 00:40:35,935 --> 00:40:37,312 Doprowadź się do porządku. 581 00:40:38,229 --> 00:40:39,481 Zjedz coś, 582 00:40:39,606 --> 00:40:43,026 odpocznij, bo jutro będziesz do niczego, 583 00:40:43,151 --> 00:40:45,070 a jesteś potrzebny. Słyszysz? 584 00:40:46,363 --> 00:40:47,405 Tak? 585 00:40:48,656 --> 00:40:49,657 Dobra. 586 00:41:22,148 --> 00:41:26,528 Proszę, proszę! Zapraszam i się spóźniam. Błąd, wiem. 587 00:41:30,323 --> 00:41:32,075 Mam dla was niespodziankę. 588 00:41:35,161 --> 00:41:38,123 Dziś dam wam coś większego niż Bliss. 589 00:41:38,248 --> 00:41:42,002 Coś, co zmieni oblicze miasta. 590 00:41:44,045 --> 00:41:47,882 To mój prezent dla was. 591 00:41:51,011 --> 00:41:52,345 Jaja sobie robisz? 592 00:41:52,470 --> 00:41:55,181 Wyluzuj, Abe. Chlapnij sobie piwo. Jezu! 593 00:41:56,141 --> 00:41:59,352 - Poręczyłeś za niego? - Tak, Zhao. 594 00:42:00,395 --> 00:42:01,855 A ty mu podziękujesz. 595 00:42:02,897 --> 00:42:05,900 Drodzy państwo, witam na złotym szczycie. 596 00:42:06,735 --> 00:42:09,446 Z dumą powiecie, że tu byliście. 597 00:42:09,988 --> 00:42:12,365 Choć wiem, że się nienawidzicie. 598 00:42:12,490 --> 00:42:15,702 Spięcia Masywnych i Odessy są już legendarne, 599 00:42:15,827 --> 00:42:19,205 a LoBoys muszą walczyć o szacunek. 600 00:42:19,330 --> 00:42:20,915 Triady, 601 00:42:21,041 --> 00:42:23,251 Sullivanowie, najstarsze ekipy w mieście, 602 00:42:23,376 --> 00:42:25,545 ale najbardziej znienawidzoną osobą w tym gronie... 603 00:42:27,464 --> 00:42:29,299 jestem ja. 604 00:42:29,424 --> 00:42:32,344 Przez ciebie straciłem trzech ludzi! 605 00:42:32,469 --> 00:42:34,679 Nie przeze mnie, 606 00:42:35,555 --> 00:42:38,475 tylko dlatego, że Maroni i Gigante są od ciebie mocniejsi. 607 00:42:38,600 --> 00:42:41,102 Chcecie się mścić? Na co czekacie?! 608 00:42:41,227 --> 00:42:42,729 Są tam, 609 00:42:43,646 --> 00:42:45,315 za mostem Elliota! 610 00:42:45,982 --> 00:42:48,777 Mostem, który zbudowali wasi przodkowie, 611 00:42:48,902 --> 00:42:50,862 ale jakoś nie nazywa się mostem Sullivana, 612 00:42:50,987 --> 00:42:52,697 tylko jakiegoś bogatego oszusta, 613 00:42:52,822 --> 00:42:54,991 który żył z waszej ciężkiej pracy. 614 00:42:55,575 --> 00:42:57,911 Oni srają, my to żremy! 615 00:42:58,411 --> 00:43:03,416 A najgorsze, że nawet nas nie znają! 616 00:43:06,628 --> 00:43:11,257 Nie znają was, ale ja znam. Sal? Bez jaj! 617 00:43:11,383 --> 00:43:16,346 Tylko jęczy, jak to Carmine ukradł mu interes narkotykowy. 618 00:43:17,138 --> 00:43:19,933 Jak myślicie, co zrobi wam do spółki z Sofią? 619 00:43:20,600 --> 00:43:24,562 Odbiorą wam wasze interesy i terytoria, 620 00:43:25,689 --> 00:43:29,484 bo nic dla nich nie znaczycie. Wszystkich was mają w dupie. 621 00:43:30,193 --> 00:43:31,861 A niedaleko stąd 622 00:43:32,529 --> 00:43:35,365 macie bandę bogatych zjebów z ratusza. 623 00:43:35,490 --> 00:43:38,368 Siedzą w wypasionym klubie, popijają winko 624 00:43:38,493 --> 00:43:41,037 i kręcą lody, dzięki którym się dorabiają! 625 00:43:41,996 --> 00:43:44,499 I nienawidzą się, 626 00:43:44,624 --> 00:43:45,834 zupełnie jak wy! 627 00:43:46,418 --> 00:43:48,837 Ale trzymają się razem, bo wiedzą, 628 00:43:48,962 --> 00:43:50,255 że sami nie znaczą nic. 629 00:43:50,380 --> 00:43:54,050 A w kupie te miękkie kutafony rządzą całym miastem. 630 00:43:55,093 --> 00:43:56,678 Dlaczego nie my? 631 00:43:58,263 --> 00:44:01,808 Pewnie, dałem wam Bliss, dzięki któremu nasze akcje skoczyły, 632 00:44:02,851 --> 00:44:06,354 ale prawdziwą siłę zyskamy, gdy będziemy się wspierać. 633 00:44:07,397 --> 00:44:11,609 A wtedy Sal, Sofia, stara gwardia nas nie tknie. 634 00:44:11,735 --> 00:44:15,321 To głupiec. Zdradza każdego, z kim pracuje. 635 00:44:15,905 --> 00:44:17,157 Sofia Gigante? 636 00:44:18,491 --> 00:44:19,784 Alberto Falcone? 637 00:44:20,869 --> 00:44:25,165 Nie ma zasad ani klasy. Pingwin to podrzędny kanciarz. 638 00:44:26,624 --> 00:44:30,337 Robi i gada byle co, a wy to wiecie. 639 00:44:30,462 --> 00:44:31,963 Czyżby? 640 00:44:33,465 --> 00:44:35,050 Ja tam wiem jedno. 641 00:44:35,175 --> 00:44:39,763 Razem mamy największe terytorium, najwięcej ludzi w mieście! 642 00:44:40,347 --> 00:44:44,726 Jeśli chcecie to roztrwonić, śmiało, ale ja mam zasady! 643 00:44:46,644 --> 00:44:49,481 I narażam życie, żeby się nimi z wami podzielić. 644 00:44:49,606 --> 00:44:52,233 Jeśli tu i teraz się zjednoczymy, 645 00:44:53,443 --> 00:44:55,445 będą opowiadać o tym wieczorze. 646 00:44:57,280 --> 00:45:00,909 Gdy zdecydowaliśmy, że lepiej pracować z tymi, których nienawidzimy, 647 00:45:01,034 --> 00:45:04,662 niż żyć pod butem tych, którzy nawet nas nie znają! 648 00:45:14,381 --> 00:45:15,507 Daj mi piwo. 649 00:45:25,975 --> 00:45:27,727 Wszystko, co o mnie słyszeliście, 650 00:45:28,645 --> 00:45:29,979 to prawda. 651 00:45:30,647 --> 00:45:32,440 Ukradłem towar Sofii, 652 00:45:34,067 --> 00:45:35,652 kropnąłem Alberto Falcone. 653 00:45:37,278 --> 00:45:38,363 Zrobiłem to! 654 00:45:39,155 --> 00:45:40,657 I co z tego? 655 00:45:44,035 --> 00:45:46,037 Kantuję. Wiadomo, 656 00:45:48,248 --> 00:45:49,416 robię, co muszę. 657 00:45:51,710 --> 00:45:54,129 Ale koniec końców... 658 00:45:57,841 --> 00:46:02,012 jestem tylko biednym dzieciakiem z Eastside, który ma coś do udowodnienia. 659 00:46:03,555 --> 00:46:04,681 Jak wy wszyscy. 660 00:47:00,111 --> 00:47:01,446 Za odebranie im Gotham! 661 00:47:29,891 --> 00:47:33,436 Oswald! 662 00:47:34,938 --> 00:47:39,025 - Co się dzieje? Która godzina? - Włączyli prąd. 663 00:47:39,150 --> 00:47:40,652 Czekaj. 664 00:47:40,777 --> 00:47:42,404 Nie, nie, nie! 665 00:47:42,529 --> 00:47:43,780 Zostaw. 666 00:47:45,323 --> 00:47:46,616 Kocham tę piosenkę. 667 00:48:07,929 --> 00:48:09,723 Zatańcz ze mną, Benny. 668 00:48:11,766 --> 00:48:12,934 Pamiętasz. 669 00:48:13,059 --> 00:48:15,228 Nie wstydź się, kochanie. 670 00:48:19,774 --> 00:48:20,900 Jesteś moim ciasteczkiem. 671 00:48:21,651 --> 00:48:23,611 Tak. 672 00:48:32,203 --> 00:48:33,371 Rób coś. 673 00:48:34,164 --> 00:48:39,711 Raz, dwa, raz, dwa... Właśnie tak. 674 00:48:53,892 --> 00:48:54,893 Zrobił to. 675 00:48:55,935 --> 00:48:58,897 Oz. Przywrócił zasilanie. 676 00:48:59,773 --> 00:49:01,066 To Oswald? 677 00:49:01,649 --> 00:49:02,692 Dla ciebie. 678 00:49:04,194 --> 00:49:06,279 Zrobił to dla ciebie. 679 00:49:18,291 --> 00:49:19,292 Oswald. 680 00:49:20,502 --> 00:49:21,753 Mój synek. 681 00:49:22,629 --> 00:49:23,922 Zrobił to. 682 00:49:24,589 --> 00:49:25,715 Mój synek! 683 00:49:26,424 --> 00:49:27,467 Oswald! 684 00:52:10,130 --> 00:52:12,132 Tekst polski: Wojtek Stybliński