1 00:00:23,440 --> 00:00:25,442 SIEROCINIEC YULHYE 2 00:00:54,095 --> 00:00:54,929 Heejung. 3 00:01:10,487 --> 00:01:11,529 Jung Jinsu! 4 00:01:13,323 --> 00:01:14,657 Nie ruszaj się, gnoju. 5 00:01:18,161 --> 00:01:19,162 Gdzie Heejung? 6 00:01:20,705 --> 00:01:22,248 Zdradzę, gdzie ona jest, 7 00:01:23,041 --> 00:01:25,251 ale najpierw opowiem o czymś innym. 8 00:01:28,505 --> 00:01:29,881 Dwadzieścia lat temu… 9 00:01:31,925 --> 00:01:33,218 otrzymałem proroctwo. 10 00:01:35,428 --> 00:01:36,554 „Jung Jinsu. 11 00:01:40,100 --> 00:01:42,352 Za 20 lat o 22.30… 12 00:01:46,231 --> 00:01:47,398 trafisz do piekła”. 13 00:01:57,450 --> 00:01:58,952 Przepowiednia spełni się… 14 00:02:01,287 --> 00:02:02,539 za dziesięć minut. 15 00:02:04,833 --> 00:02:06,209 Co z moją córką? 16 00:02:06,793 --> 00:02:08,503 Jaki ja mogłem mieć grzech? 17 00:02:09,003 --> 00:02:12,423 Dlaczego wciągnąłeś w to moją córkę? 18 00:02:12,507 --> 00:02:14,384 Detektywie, proszę. 19 00:02:16,803 --> 00:02:18,638 Proszę wysłuchać mnie do końca. 20 00:02:20,056 --> 00:02:21,015 Twój grzech? 21 00:02:22,475 --> 00:02:23,393 Pewnie żaden. 22 00:02:23,476 --> 00:02:26,646 Albo głupota typu kradzież jakiegoś ołówka. 23 00:02:26,729 --> 00:02:27,564 Dlaczego? 24 00:02:29,232 --> 00:02:32,610 Jak mogłem nie zgrzeszyć, skoro idę do piekła? 25 00:02:33,111 --> 00:02:35,572 Nie wypytywałeś Park Jungji o jej grzechy. 26 00:02:35,655 --> 00:02:39,742 Zrobiłbyś to, gdyby tylko grzesznicy trafiali do piekła! 27 00:02:43,580 --> 00:02:45,081 Detektyw, to widać. 28 00:02:51,421 --> 00:02:52,297 Ale cóż… 29 00:02:55,466 --> 00:02:56,593 Nigdy w życiu… 30 00:02:58,636 --> 00:03:01,806 niczego nie ukradłem. 31 00:03:02,515 --> 00:03:03,725 Nigdy nie kłamałem 32 00:03:05,226 --> 00:03:06,811 i nikogo nie zraniłem. 33 00:03:08,771 --> 00:03:10,273 Nie zrobiłem nic złego. 34 00:03:12,483 --> 00:03:13,526 Wierzyłem… 35 00:03:16,988 --> 00:03:18,823 że mama po mnie wróci… 36 00:03:20,825 --> 00:03:22,869 jeśli będę się dobrze zachowywał. 37 00:03:28,249 --> 00:03:30,627 Myślałem, że Bóg popełnił błąd. 38 00:03:30,710 --> 00:03:31,711 Proszę pomyśleć. 39 00:03:32,503 --> 00:03:34,672 Bóg nie karałby ludzi na oślep. 40 00:03:37,342 --> 00:03:39,427 Ale jednak tak robi. 41 00:03:40,762 --> 00:03:42,764 Żyję w strachu… 42 00:03:45,767 --> 00:03:48,311 odkąd otrzymałem wyrok. 43 00:03:49,270 --> 00:03:50,104 Przez 20 lat. 44 00:03:51,147 --> 00:03:52,732 Przez 20 długich lat. 45 00:03:55,318 --> 00:03:56,986 Czy to nie za długo? 46 00:03:57,862 --> 00:03:59,239 „Czy to jest grzechem?” 47 00:03:59,739 --> 00:04:00,740 „A tamto?” 48 00:04:01,324 --> 00:04:04,035 Ani chwili bezmyślności. 49 00:04:04,118 --> 00:04:06,996 Bezmyślność, obojętność… 50 00:04:07,080 --> 00:04:09,332 Ludzie nie doceniają tych przywilejów. 51 00:04:10,500 --> 00:04:13,378 Ratowałem ludzi, drżąc ze strachu, 52 00:04:14,337 --> 00:04:16,047 a oni nie wiedzieli, 53 00:04:16,130 --> 00:04:19,133 jakim przywilejem była bezczynność! 54 00:04:19,676 --> 00:04:21,511 Choć wszyscy byli grzesznikami. 55 00:04:22,720 --> 00:04:24,430 Ludzie muszą czuć strach. 56 00:04:25,682 --> 00:04:27,183 Strach przed grzeszeniem. 57 00:04:27,934 --> 00:04:30,144 Strach przed popełnieniem grzechu. 58 00:04:30,228 --> 00:04:32,730 Strach przed ignorowaniem grzechów innych. 59 00:04:34,065 --> 00:04:35,733 Nieustanny strach. 60 00:04:37,318 --> 00:04:39,529 Strach przed potwornym bólem. 61 00:04:42,657 --> 00:04:43,616 Ten strach… 62 00:04:45,451 --> 00:04:46,869 ocali ludzkość. 63 00:04:49,205 --> 00:04:50,290 I pozwoli… 64 00:04:52,292 --> 00:04:53,793 uwolnić nas od grzechu. 65 00:04:58,673 --> 00:04:59,757 Pana córka 66 00:05:01,134 --> 00:05:03,136 czeka na pana w domu. 67 00:05:04,512 --> 00:05:06,764 Pozostawię świat pańskiej wolnej woli. 68 00:05:08,391 --> 00:05:09,767 Dam panu dwie opcje. 69 00:05:12,353 --> 00:05:13,938 Te bestie zaraz przyjdą… 70 00:05:16,649 --> 00:05:17,900 i mnie zabiją. 71 00:05:19,694 --> 00:05:23,990 Nagranie i pokazanie tego światu wywoła wśród ludzi chaos. 72 00:05:27,327 --> 00:05:29,203 Potem może pan wrócić do domu… 73 00:05:33,416 --> 00:05:36,794 i aresztować własną córkę za zabicie swojego wroga. 74 00:05:37,295 --> 00:05:38,713 Jeśli tak pan zrobi… 75 00:05:41,049 --> 00:05:44,135 może utrzyma pan swój idealny świat na dłużej. 76 00:05:46,679 --> 00:05:48,306 Jeśli nie tego pan pragnie… 77 00:05:50,683 --> 00:05:52,685 proszę nie mówić o mojej śmierci. 78 00:05:54,937 --> 00:05:56,689 Będzie się pan wtedy cieszył… 79 00:05:59,650 --> 00:06:01,152 światem, który stworzyłem 80 00:06:02,612 --> 00:06:03,780 z Heejung. 81 00:06:12,163 --> 00:06:12,997 Już są. 82 00:06:17,543 --> 00:06:19,670 Zostawię świat w twoich rękach. 83 00:06:22,173 --> 00:06:24,008 Jeśli wolisz milczeć… 84 00:06:28,846 --> 00:06:30,640 pozbądź się moich resztek. 85 00:07:02,922 --> 00:07:04,382 Wystarczy. 86 00:07:30,408 --> 00:07:31,868 Wystraszyłeś mnie. 87 00:07:34,912 --> 00:07:36,414 Co się stało? 88 00:07:37,999 --> 00:07:38,875 Kim jesteś? 89 00:07:39,375 --> 00:07:40,209 Co? 90 00:07:43,296 --> 00:07:44,630 Miałeś koszmar? 91 00:07:50,094 --> 00:07:51,220 Już dobrze. 92 00:07:53,055 --> 00:07:54,098 Już dobrze. 93 00:07:54,182 --> 00:07:56,184 Obudziłeś się. 94 00:07:58,478 --> 00:07:59,937 To już jutro. 95 00:08:00,021 --> 00:08:02,190 Przyjedź po mnie o drugiej. 96 00:08:02,982 --> 00:08:04,025 A potem 97 00:08:05,401 --> 00:08:07,069 zaczniemy nowe życie, 98 00:08:08,529 --> 00:08:09,906 tylko we dwoje. 99 00:08:12,116 --> 00:08:13,075 Tylko ty i ja. 100 00:08:14,577 --> 00:08:16,287 I nikogo innego. 101 00:08:17,747 --> 00:08:18,664 Nowy początek. 102 00:08:25,254 --> 00:08:26,255 Spróbuj zasnąć. 103 00:08:27,757 --> 00:08:28,591 Dobrze? 104 00:08:48,152 --> 00:08:49,695 - Kaczki? - Kwak, kwak. 105 00:08:49,779 --> 00:08:51,364 - Wróble? - Ćwir, ćwir. 106 00:08:51,447 --> 00:08:53,574 - Świnki? - Chrum, chrum. 107 00:08:53,658 --> 00:08:55,660 - Pszczółki? - Bzyk, bzyk. 108 00:08:55,743 --> 00:08:57,495 - Kaczki? - Kwak, kwak. 109 00:08:57,578 --> 00:08:59,288 - Wróble? - Ćwir, ćwir. 110 00:08:59,372 --> 00:09:00,248 Świnki? 111 00:09:46,627 --> 00:09:49,964 Miałeś czekać w aucie. Chodźmy, zanim Jinsu nas zobaczy. 112 00:09:50,047 --> 00:09:50,881 To ja. 113 00:09:52,425 --> 00:09:53,593 A ty 114 00:09:54,802 --> 00:09:55,886 jesteś moją mamą. 115 00:09:57,263 --> 00:09:58,097 Co to znaczy? 116 00:09:58,180 --> 00:09:59,307 Jesteś moją mamą! 117 00:09:59,390 --> 00:10:01,934 Co ty mówisz? Musimy iść, zanim nas zobaczy! 118 00:10:33,049 --> 00:10:33,883 Dlaczego? 119 00:10:42,808 --> 00:10:43,726 Jak mogłaś? 120 00:10:46,812 --> 00:10:48,189 Mówiłaś, że wrócisz. 121 00:10:48,898 --> 00:10:49,732 No tak. 122 00:10:51,150 --> 00:10:52,610 To przez faceta. 123 00:10:55,112 --> 00:10:56,530 Co ty pleciesz? 124 00:10:57,239 --> 00:10:58,324 O co ci chodzi? 125 00:10:58,407 --> 00:11:00,159 Dlaczego mnie porzuciłaś? 126 00:11:02,703 --> 00:11:03,829 Puszczaj! 127 00:11:04,330 --> 00:11:06,207 Puszczaj, cholerny dupku! 128 00:11:06,290 --> 00:11:09,168 Dalej! Zabij żonę i dzieciaka! 129 00:11:09,251 --> 00:11:10,503 Zabij wszystkich! 130 00:11:23,182 --> 00:11:25,059 Tato, proszę, przestań! 131 00:11:29,980 --> 00:11:31,899 Wracaj do pokoju, Jinsu! 132 00:11:34,276 --> 00:11:35,277 Jung Jinsu! 133 00:11:39,490 --> 00:11:40,449 Jinsu! 134 00:11:41,117 --> 00:11:42,284 Wracaj do pokoju! 135 00:11:44,954 --> 00:11:46,831 Miałeś zostać u siebie. 136 00:13:00,112 --> 00:13:02,114 Nie. 137 00:15:07,907 --> 00:15:09,116 Przestańcie. 138 00:15:23,631 --> 00:15:24,882 Przestańcie, proszę. 139 00:15:26,717 --> 00:15:27,801 Gdzie ja jestem? 140 00:15:31,055 --> 00:15:32,306 Kim tym razem jestem? 141 00:16:05,339 --> 00:16:06,256 Przepraszam. 142 00:16:08,425 --> 00:16:09,510 Nic panu nie jest? 143 00:16:10,427 --> 00:16:11,261 Przepraszam. 144 00:16:21,105 --> 00:16:23,482 Jung… 145 00:16:25,192 --> 00:16:26,068 Jung Jin… 146 00:16:26,652 --> 00:16:28,153 Prezes Jung Jinsu! 147 00:16:31,949 --> 00:16:32,825 Prezes Jung! 148 00:16:44,128 --> 00:16:44,962 Jung… 149 00:16:45,629 --> 00:16:46,463 Jung Jinsu. 150 00:17:11,280 --> 00:17:14,283 HELLBOUND SEZON 2 151 00:17:17,119 --> 00:17:18,996 Dołączcie do demonstracji! 152 00:17:19,079 --> 00:17:20,998 Nadszedł dzień sądu! 153 00:17:45,314 --> 00:17:46,482 GROT BOŻYM MIŁOSIERDZIEM 154 00:17:52,821 --> 00:17:56,658 Demonstracja to jedyne odkupienie. Grot to jedyny apostoł Boga. 155 00:18:12,132 --> 00:18:13,842 Witajcie. 156 00:18:15,594 --> 00:18:17,971 Jestem nauczycielką klasy Słoneczko. 157 00:18:21,558 --> 00:18:23,894 Grzesznik Jung Gyeongseok 158 00:18:24,645 --> 00:18:26,980 otrzymał wyrok miesiąc temu. 159 00:18:27,606 --> 00:18:28,774 Prawda? 160 00:18:28,857 --> 00:18:29,942 Zgadza się. 161 00:18:30,567 --> 00:18:33,946 Za 20 minut przyjmie swoją demonstrację. 162 00:18:35,823 --> 00:18:36,907 Zgadza się. 163 00:18:38,826 --> 00:18:40,661 Czemu idziesz do piekła? 164 00:18:41,662 --> 00:18:44,706 Jaki może być twój grzech? 165 00:18:44,790 --> 00:18:45,874 - Mów! - No… 166 00:18:47,126 --> 00:18:48,877 Kiedy byłem uczniem… 167 00:18:51,630 --> 00:18:53,882 znęcałem się nad innymi w szkole! 168 00:18:55,676 --> 00:18:58,053 Wiesz, że dziewczynka, którą dręczyłeś, 169 00:18:58,137 --> 00:19:00,347 wciąż jest straumatyzowana 170 00:19:01,098 --> 00:19:03,475 i żyje w cierpieniu? 171 00:19:03,559 --> 00:19:06,520 Nie miałem pojęcia. Naprawdę! 172 00:19:06,603 --> 00:19:08,480 Zrujnowałeś komuś życie, 173 00:19:09,273 --> 00:19:11,900 a potem wiodłeś szczęśliwe życie 174 00:19:11,984 --> 00:19:13,735 przy wsparciu rodziców. 175 00:19:14,486 --> 00:19:19,741 Zastanawiałeś się, co czuje twoja ofiara, widząc to? 176 00:19:19,825 --> 00:19:20,868 Nie. 177 00:19:24,246 --> 00:19:25,998 Naprawdę jesteś łajdakiem. 178 00:19:27,166 --> 00:19:28,375 Panie Jung. 179 00:19:29,543 --> 00:19:32,629 Jesteś łajdakiem! 180 00:19:44,349 --> 00:19:45,684 Przygotować się. 181 00:19:45,767 --> 00:19:48,187 Jeden, dwa, akcja. 182 00:19:49,229 --> 00:19:50,063 Dobra! 183 00:19:50,814 --> 00:19:52,566 Cześć, członkowie Grotu! 184 00:19:53,483 --> 00:19:54,401 Tu Wiatraczek. 185 00:19:55,319 --> 00:19:58,238 Jest z nami krytyk kultury Kim Seokcheong 186 00:19:58,739 --> 00:20:03,076 i razem obejrzymy demonstrację grzesznika Jung Gyeongseoka. 187 00:20:04,244 --> 00:20:05,204 Grot! 188 00:20:06,205 --> 00:20:07,039 Grot. 189 00:20:08,498 --> 00:20:09,333 Dobra. 190 00:20:09,917 --> 00:20:11,001 Co pan myśli? 191 00:20:11,668 --> 00:20:14,630 Czy grzechy pana Junga 192 00:20:14,713 --> 00:20:19,801 są godne przebaczenia Bożego mocą naszych wysiłków? 193 00:20:19,885 --> 00:20:23,931 Znęcanie się w szkole to poważny problem. 194 00:20:24,806 --> 00:20:26,642 A dlaczego? 195 00:20:26,725 --> 00:20:30,145 Gdyż zostawia ofiary z ciężkimi urazami z dzieciństwa. 196 00:20:30,229 --> 00:20:32,064 To może być poważna sprawa. 197 00:20:32,147 --> 00:20:34,441 Więc jego grzech nie będzie wybaczony? 198 00:20:35,025 --> 00:20:36,902 Właśnie. To nie będzie łatwe. 199 00:20:37,611 --> 00:20:38,612 Ale! 200 00:20:40,322 --> 00:20:41,823 Grzesznik Jung Gyeongseok 201 00:20:42,574 --> 00:20:45,953 to nas poinformował o swoim wyroku. 202 00:20:46,453 --> 00:20:48,705 Nie poszedł do Nowej Prawdy, 203 00:20:48,789 --> 00:20:51,875 która wykorzystuje interwencje dla własnych korzyści. 204 00:20:51,959 --> 00:20:53,877 Przyszedł do nas, do Grotu, 205 00:20:53,961 --> 00:20:57,047 a my zrobimy wszystko, by wypełnić wolę Bożą. 206 00:20:57,130 --> 00:20:58,090 Prawda! 207 00:20:58,674 --> 00:20:59,800 - Tak! - Zgadza się! 208 00:21:00,384 --> 00:21:03,178 Dobrze postąpiłeś, grzeszniku Jung Gyeongseoku. 209 00:21:04,471 --> 00:21:09,142 Przejście demonstracji z Nową Prawdą byłoby bluźnierstwem. 210 00:21:10,227 --> 00:21:12,062 Wybierając nas, Grot, 211 00:21:12,688 --> 00:21:15,232 zasłużyłeś na szansę na odkupienie. 212 00:21:16,817 --> 00:21:20,737 - Grot! - Grot! 213 00:21:26,368 --> 00:21:31,081 Bóg wydał wyrok na niewinne dziecko, 214 00:21:31,164 --> 00:21:34,584 by ukarać matkę i ojca za ich grzechy. 215 00:21:34,668 --> 00:21:40,173 Bae Youngjae i Song Sohyun nie ufali woli Bożej i z niej kpili. 216 00:21:40,257 --> 00:21:43,343 Ośmielili się nawet zbezcześcić cześć Boga, 217 00:21:43,427 --> 00:21:45,554 próbując ukryć wyrok. 218 00:21:47,097 --> 00:21:50,600 Ale nawrócili się w ostatniej chwili swojego życia. 219 00:21:51,601 --> 00:21:54,563 Poddali się Bożej karze, 220 00:21:55,147 --> 00:21:58,233 przyjęli płomienie oczyszczenia i poszli do piekła. 221 00:21:58,734 --> 00:22:03,822 Dlatego składamy im hołd i upamiętniamy ich czyny. 222 00:22:04,865 --> 00:22:08,952 To wszystko było miłosierną interwencją Boga, 223 00:22:09,703 --> 00:22:13,332 który prowadzi nas ku ścieżce skruchy za nasze grzechy 224 00:22:13,415 --> 00:22:16,293 i nakazuje dążyć do zadośćuczynienia. 225 00:22:16,376 --> 00:22:19,171 - Grot! - Grot! 226 00:22:30,849 --> 00:22:32,434 Wytacza ciężkie działa! 227 00:22:33,226 --> 00:22:34,728 Rozpala mi ogień w sercu. 228 00:22:38,106 --> 00:22:41,693 Straciłam rękę podczas demonstracji Kim Minjae. 229 00:22:42,444 --> 00:22:45,364 Rzuciłam się na niego, by do niego dołączyć, 230 00:22:46,198 --> 00:22:49,868 a piekielni egzekutorzy ją spalili. 231 00:22:52,162 --> 00:22:55,374 Bóg przyjął moje ciało, 232 00:22:56,333 --> 00:23:00,295 ale nie wybaczył grzechów Kim Minjae. 233 00:23:01,797 --> 00:23:02,923 Ale 234 00:23:04,007 --> 00:23:07,552 widząc, jak wielką wiarą jesteście przepełnieni, 235 00:23:08,178 --> 00:23:11,431 jestem pewna, że dziś będzie inaczej. 236 00:23:20,065 --> 00:23:24,861 Dziś stoję tu przed wami, by ponownie zadośćuczynić za moje grzechy. 237 00:23:25,612 --> 00:23:29,032 Gdy Jung Gyeongseok stanie przed demonstracją, 238 00:23:29,116 --> 00:23:33,412 znów rzucę się na niego, by go chronić. 239 00:23:33,995 --> 00:23:36,665 Dziękuję, pani Słoneczko. 240 00:23:36,748 --> 00:23:38,375 A czy wy 241 00:23:39,376 --> 00:23:41,211 dołączycie do mnie? 242 00:23:43,296 --> 00:23:47,509 Grot! 243 00:23:47,592 --> 00:23:51,471 - Grot! - Grot! 244 00:24:13,243 --> 00:24:14,953 To oni! 245 00:24:15,036 --> 00:24:16,413 Trzymajcie się. 246 00:24:17,122 --> 00:24:19,416 Jeszcze trzy minuty. 247 00:24:21,835 --> 00:24:23,753 Nie ruszajcie się! 248 00:24:23,837 --> 00:24:24,796 Wytrzymajcie! 249 00:24:24,880 --> 00:24:29,718 Tak. Bae Youngjae i Song Sohyun wytrzymali trzy minuty przed demonstracją. 250 00:24:29,801 --> 00:24:33,680 To właśnie próbujemy tu odtworzyć. 251 00:24:37,017 --> 00:24:37,934 Zaczynamy! 252 00:24:47,068 --> 00:24:48,487 Z drogi! 253 00:24:52,699 --> 00:24:54,117 Ciągnąć! 254 00:25:11,134 --> 00:25:12,093 Rozwiązujemy! 255 00:25:15,430 --> 00:25:18,225 Przestańcie, szaleńcy! 256 00:25:18,725 --> 00:25:20,060 Nie umrę! 257 00:25:31,196 --> 00:25:32,572 Co zrobiłem źle? 258 00:25:32,656 --> 00:25:33,990 Czemu mam umrzeć? 259 00:25:43,083 --> 00:25:43,959 Łapać go! 260 00:25:48,421 --> 00:25:50,006 Nie zbliżać się! 261 00:25:50,507 --> 00:25:52,384 Nie podchodźcie, sukinsyny! 262 00:26:01,977 --> 00:26:03,061 Zwariowaliście. 263 00:26:04,604 --> 00:26:05,897 Walnięte sukinsyny. 264 00:26:06,773 --> 00:26:07,732 Szaleństwo. 265 00:26:18,118 --> 00:26:21,329 Nie! 266 00:26:26,793 --> 00:26:28,503 Nie! 267 00:26:28,587 --> 00:26:30,338 Na niego! 268 00:27:26,061 --> 00:27:28,772 Nie dostali przebaczenia. 269 00:27:30,482 --> 00:27:31,941 Nasza droga nauczycielka 270 00:27:32,942 --> 00:27:35,570 odeszła z grzesznikiem Jung Gyeongseokiem. 271 00:27:36,071 --> 00:27:37,947 Szlachetna ofiara! 272 00:27:39,449 --> 00:27:42,494 Byliśmy z nią na każdym kroku… 273 00:27:44,537 --> 00:27:46,456 a Bóg czuwa nad naszymi duszami. 274 00:27:46,539 --> 00:27:47,666 Zgadza się. 275 00:27:49,125 --> 00:27:50,001 Jestem pewien. 276 00:27:52,462 --> 00:27:53,380 A swoją drogą… 277 00:27:56,216 --> 00:27:58,093 co robi Nowa Prawda? 278 00:27:59,260 --> 00:28:00,512 Co robi Kim Jeongchil? 279 00:28:01,012 --> 00:28:03,848 Osiem lat temu zniknął prezes Jung Jinsu, 280 00:28:03,932 --> 00:28:06,476 zostawiając wskazówkę co do woli Bożej, 281 00:28:06,559 --> 00:28:09,062 a oni tylko kłamią dla osobistych korzyści. 282 00:28:09,145 --> 00:28:14,109 Nikt na świecie nie wierzy, że to wy wypełniacie wolę Boga! 283 00:28:14,192 --> 00:28:15,860 Kto by w to teraz uwierzył? 284 00:28:16,820 --> 00:28:20,323 Kim Jeongchil jest przywódcą sekty! 285 00:28:20,407 --> 00:28:23,993 My, Grot, nie będziemy siedzieć i patrzeć. 286 00:28:24,077 --> 00:28:26,579 Nowa Prawda nie ucieleśnia 287 00:28:27,080 --> 00:28:30,208 Bożego przesłania w sposób autentyczny i prawdziwy! 288 00:28:31,167 --> 00:28:33,795 Przysięgamy, że wam nie wybaczymy. 289 00:28:36,047 --> 00:28:36,881 Grot! 290 00:28:36,965 --> 00:28:38,216 Grot! 291 00:28:38,299 --> 00:28:39,134 Grot. 292 00:28:39,634 --> 00:28:40,760 Grot. 293 00:28:41,761 --> 00:28:42,721 Grot! 294 00:28:54,190 --> 00:28:57,777 CZY KIM JEONGCHIL PODĄŻĄ DROGĄ JUNG JINSU? AUTOR: KIM SEOKCHEONG 295 00:28:57,861 --> 00:29:00,071 Cholerny palant. 296 00:29:01,823 --> 00:29:06,077 - Ile osób było na moim wykładzie? - Około 200. 297 00:29:06,995 --> 00:29:09,789 A ile było miejsc? Widziałem sporo pustych. 298 00:29:09,873 --> 00:29:12,709 Zmieściłoby się 400, ale to środek tygodnia. 299 00:29:13,626 --> 00:29:16,546 Ci z Grota zarezerwowali i anulowali sporo miejsc. 300 00:29:17,172 --> 00:29:19,883 Nie rozumiem, o co im chodzi. 301 00:29:20,717 --> 00:29:24,095 Bez nas nawet by nie istnieli. 302 00:29:24,179 --> 00:29:25,096 Ma pan rację. 303 00:29:27,265 --> 00:29:28,266 Co się dzieje? 304 00:29:30,477 --> 00:29:32,312 Na litość boską, to te gnoje. 305 00:29:36,232 --> 00:29:37,066 Wycofaj! 306 00:29:37,650 --> 00:29:38,860 - Tak! - Jedź! 307 00:29:38,943 --> 00:29:39,778 Dobrze. 308 00:29:40,862 --> 00:29:41,780 Kurwa! 309 00:29:42,363 --> 00:29:43,740 Cofaj! 310 00:29:43,823 --> 00:29:45,074 Szybciej! 311 00:29:50,079 --> 00:29:51,498 Proszę pana! 312 00:29:55,335 --> 00:29:56,336 - Brać go! - Stój! 313 00:29:57,212 --> 00:29:58,046 Kim Jeongchil! 314 00:30:03,384 --> 00:30:04,219 Nie! 315 00:30:26,241 --> 00:30:27,075 Jedź! 316 00:30:40,296 --> 00:30:41,130 Proszę pana! 317 00:30:42,507 --> 00:30:43,925 Proszę pana! 318 00:30:45,385 --> 00:30:47,637 Nic panu nie jest? 319 00:30:51,891 --> 00:30:52,851 Kurwa mać! 320 00:30:57,313 --> 00:30:58,773 Wyłaź! 321 00:31:22,255 --> 00:31:24,090 Panie prezesie! 322 00:31:29,470 --> 00:31:31,431 - Zdjąć symbol z auta! - Tak jest. 323 00:31:31,514 --> 00:31:34,642 - Nie wiedzieliście o ich wiecu? - Zaostrzymy ochronę… 324 00:31:34,726 --> 00:31:36,394 Ochronę? To jakieś żarty? 325 00:31:36,477 --> 00:31:38,479 - Koniec imprez publicznych. - Tak. 326 00:31:38,563 --> 00:31:41,232 Przyszła sekretarz stanu Lee Sugyeong. 327 00:31:41,316 --> 00:31:43,651 Sekretarz stanu? Co ona tu robi? 328 00:31:46,905 --> 00:31:48,114 Przepraszam. 329 00:31:48,197 --> 00:31:51,117 Przyszła niezapowiedziana, prosząc o spotkanie. 330 00:31:51,200 --> 00:31:52,285 Gdzie jest? 331 00:31:52,368 --> 00:31:54,078 Czeka w pana biurze. 332 00:32:02,921 --> 00:32:04,464 Prezes Kim. 333 00:32:06,466 --> 00:32:08,092 - Odejdźcie. - Tak jest. 334 00:32:15,725 --> 00:32:16,851 Zrobili ci coś? 335 00:32:16,935 --> 00:32:18,978 Trochę. 336 00:32:19,062 --> 00:32:19,938 O jejku. 337 00:32:20,021 --> 00:32:21,856 Bydlaki z Grota. 338 00:32:23,024 --> 00:32:26,903 Żeby ich unikać, przeniosłeś nawet siedzibę z centrum Seulu. 339 00:32:28,196 --> 00:32:30,031 Ale nadal wpadasz w kłopoty. 340 00:32:34,369 --> 00:32:35,578 Miło cię poznać. 341 00:32:36,412 --> 00:32:39,248 Lee Sugyeong, prezydencka sekretarz stanu. 342 00:32:41,292 --> 00:32:42,126 No tak. 343 00:32:43,586 --> 00:32:46,381 Uwielbiam góry. 344 00:32:46,464 --> 00:32:49,592 Chodzę, kiedy tylko mogę. Stąd mój strój. 345 00:32:51,886 --> 00:32:55,682 Nowy rząd dopiero przejął władzę, więc nie kojarzę twarzy. 346 00:32:55,765 --> 00:32:56,975 Właśnie. 347 00:32:57,058 --> 00:32:58,309 Coś do picia? 348 00:33:04,857 --> 00:33:09,278 Obecnie nikogo nie obchodzą działania rządu, prawda? 349 00:33:10,196 --> 00:33:12,865 To era religii. 350 00:33:13,992 --> 00:33:16,786 Co mogę zrobić dla pani sekretarz? 351 00:33:20,623 --> 00:33:22,000 Prezydent 352 00:33:23,251 --> 00:33:27,255 jest głęboko zaniepokojony obecną sytuacją na świecie. 353 00:33:28,673 --> 00:33:31,259 Demonstracja dziecka poważnie osłabiła 354 00:33:31,342 --> 00:33:33,261 wpływy Nowej Prawdy, czyż nie? 355 00:33:34,846 --> 00:33:39,600 Grot pierwszy to dostrzegł, rozszerzając swoją władzę, 356 00:33:40,101 --> 00:33:41,269 a teraz 357 00:33:42,520 --> 00:33:45,648 lekceważą cały system prawny. 358 00:33:46,607 --> 00:33:49,694 Szaleńcy wszędzie wprowadzają terror. 359 00:33:49,777 --> 00:33:53,531 Po co policja ma ich łapać i stawiać przed sądem? 360 00:33:53,614 --> 00:33:59,203 Gdy nie podoba im się werdykt, namierzają sędziego i go terroryzują. 361 00:33:59,704 --> 00:34:03,041 Kto więc wymierzy im zasłużoną karę? 362 00:34:05,084 --> 00:34:05,918 Niedługo 363 00:34:06,753 --> 00:34:10,548 ci szaleńcy będą kontrolować cały kraj. 364 00:34:15,303 --> 00:34:18,514 Wszędzie są oszuści. 365 00:34:20,099 --> 00:34:23,519 Ale oszuści w białych rękawiczkach, jak Nowa Prawda, 366 00:34:24,479 --> 00:34:27,523 są trochę lepsi. 367 00:34:29,484 --> 00:34:31,444 Co? Oszuści? 368 00:34:34,530 --> 00:34:35,364 A co? 369 00:34:37,366 --> 00:34:38,826 Nie jesteście oszustami? 370 00:34:47,335 --> 00:34:48,252 Prezesie Kim. 371 00:34:50,088 --> 00:34:51,422 Musimy go przywrócić. 372 00:34:52,340 --> 00:34:56,969 Przywrócić świat, gdzie obowiązują zasady. 373 00:34:57,053 --> 00:34:59,972 Grot rozprzestrzenił się jak nowotwór, 374 00:35:00,056 --> 00:35:01,724 więc jak mamy to zrobić? 375 00:35:01,808 --> 00:35:06,604 Demonstracja Park Jungji była transmitowana na cały kraj. 376 00:35:06,687 --> 00:35:09,816 To był punkt zwrotny. 377 00:35:09,899 --> 00:35:13,194 Ale nadal musimy utrzymać jakiś poziom kontroli. 378 00:35:14,028 --> 00:35:17,949 Społeczeństwo bez zasad nie przetrwa. 379 00:35:18,574 --> 00:35:19,408 Zatem 380 00:35:20,993 --> 00:35:26,958 znajdźmy wspólnie sposób, by ludzie słuchali Nowej Prawdy. 381 00:35:28,543 --> 00:35:31,379 Czyli co? Mamy wymyślić nową doktrynę? 382 00:35:32,296 --> 00:35:36,717 To my jako pierwsi zinterpretowaliśmy demonstrację noworodka. 383 00:35:36,801 --> 00:35:39,220 Grot tylko to skopiował. 384 00:35:39,303 --> 00:35:41,180 Wiem o tym. 385 00:35:41,848 --> 00:35:46,602 Wiem też, że Grot i Nowa Prawda mówią w zasadzie to samo. 386 00:35:46,686 --> 00:35:49,981 Ale co sprawia, że głos Grotu słychać donośniej? 387 00:35:51,149 --> 00:35:52,233 Będę szczera. 388 00:35:52,984 --> 00:35:56,821 Czy ktoś z Nowej Prawdy rzucił się w te „płomienie oczyszczenia”? 389 00:35:56,904 --> 00:35:58,114 - Nie. - To… 390 00:35:59,782 --> 00:36:03,744 To bluźnierczy grzech, który wypacza wolę Boga 391 00:36:03,828 --> 00:36:05,788 i utrudnia Jego interwencję! 392 00:36:06,622 --> 00:36:09,292 Nie każę się rzucać tobie. 393 00:36:09,375 --> 00:36:10,960 Nie denerwuj się. 394 00:36:11,043 --> 00:36:13,713 Chodzi o symbolikę. 395 00:36:14,213 --> 00:36:17,967 Nowa Prawda też potrzebuje symbolicznej postaci. 396 00:36:18,050 --> 00:36:20,970 Nie liczy się historia, ale osoba. 397 00:36:21,053 --> 00:36:23,055 To ma być przekonująca postać. 398 00:36:24,098 --> 00:36:25,141 Postać? 399 00:36:29,979 --> 00:36:31,939 Tak chcesz to rozegrać? 400 00:36:42,575 --> 00:36:45,953 Moi ludzie ciężko harowali, żeby do tego dotrzeć. 401 00:37:01,552 --> 00:37:02,595 Jak wy… 402 00:37:15,191 --> 00:37:18,194 Nowa Prawda przetrzymuje Park Jungję, prawda? 403 00:37:25,785 --> 00:37:26,827 Gdzie ona jest? 404 00:38:04,824 --> 00:38:06,492 Od kiedy jest tu zamknięta? 405 00:38:07,910 --> 00:38:11,038 Cztery lata temu zmartwychwstała w świętym miejscu. 406 00:38:12,248 --> 00:38:14,583 Nasza ochrona sprowadziła ją tutaj. 407 00:38:15,459 --> 00:38:17,670 Co z nią? Może mówić? 408 00:38:20,381 --> 00:38:22,800 Komunikujemy się z nią ledwie od roku. 409 00:38:24,427 --> 00:38:27,513 Wcześniej tylko mamrotała jakieś bzdury. 410 00:38:28,723 --> 00:38:31,142 Powtarzała imiona dzieci: Eunyul i Hayul. 411 00:38:32,393 --> 00:38:35,146 Jeśli je zobaczy, może powie coś więcej. 412 00:38:35,980 --> 00:38:38,065 Ale ludzie z Sodo dobrze je ukryli. 413 00:38:39,275 --> 00:38:42,361 Więc na razie nic nie wiecie? 414 00:38:45,406 --> 00:38:48,868 Nie mówiła nic o piekle i tym podobnych? 415 00:38:50,619 --> 00:38:53,456 Potrafi mówić, ale nikt jej nie rozumie. 416 00:38:53,539 --> 00:38:55,666 To, co mówi, nie ma sensu. 417 00:38:55,750 --> 00:38:59,837 Gada do siebie, zamiast odpowiadać na nasze pytania. 418 00:39:00,629 --> 00:39:04,133 Niemożliwe jest poznanie prawdy w sposób zrozumiały dla mas. 419 00:39:10,014 --> 00:39:12,308 A czym jest prawda? 420 00:39:13,184 --> 00:39:14,018 Rany. 421 00:39:18,397 --> 00:39:22,985 To zabawne. Przywódca sekty w poszukiwaniu prawdy. 422 00:39:24,862 --> 00:39:28,407 Kiedy długo powtarzasz kłamstwa, sam zaczynasz w nie wierzyć? 423 00:39:34,455 --> 00:39:35,623 Słuchaj uważnie. 424 00:39:36,540 --> 00:39:39,668 Jeśli opozycja dostanie większość konstytucyjną, 425 00:39:39,752 --> 00:39:42,505 Grot zacznie rządzić krajem. 426 00:39:43,422 --> 00:39:45,758 Anarchia bez żadnych zasad. 427 00:39:46,926 --> 00:39:48,344 Posuną się tak daleko? 428 00:39:49,011 --> 00:39:50,846 To w końcu politycy. 429 00:39:50,930 --> 00:39:52,556 Właśnie dlatego się posuną. 430 00:39:53,474 --> 00:39:56,644 Zależy im wyłącznie na kolejnych wyborach. 431 00:39:56,727 --> 00:39:57,686 Nie wiesz o tym? 432 00:39:58,979 --> 00:40:01,399 Tak więc rząd chce ideologii, 433 00:40:02,358 --> 00:40:04,360 którą można kontrolować. 434 00:40:05,236 --> 00:40:07,154 Co pani sugeruje? 435 00:40:09,532 --> 00:40:12,159 Rząd zapewni wszelkie środki, 436 00:40:12,243 --> 00:40:14,370 i finansowe, i zasoby ludzkie. 437 00:40:14,912 --> 00:40:19,333 Wyniesiemy Park Jungję ponad Nową Prawdę i Grota 438 00:40:19,417 --> 00:40:23,796 i użyjemy, by ogłosić nową doktrynę dla nowego społeczeństwa. 439 00:40:24,672 --> 00:40:29,343 Korzystając z okazji, w doktrynie wpiszemy zasady, 440 00:40:29,927 --> 00:40:34,223 które zdefiniują Grota jako sektę i przywrócą pewien porządek społeczny. 441 00:40:36,392 --> 00:40:38,310 Rozumiesz już, o co mi chodzi? 442 00:40:46,402 --> 00:40:51,073 Za pół roku zorganizujemy spotkanie religijne z Park w roli głównej. 443 00:41:18,851 --> 00:41:23,272 Powiedzmy, że wyćwiczymy Park Jungję, żeby głosiła tę doktrynę. 444 00:41:24,064 --> 00:41:26,650 Nie tylko ona była przedmiotem demonstracji. 445 00:41:27,151 --> 00:41:30,488 A jeśli ktoś jeszcze zmartwychwstanie i powie coś innego? 446 00:41:31,155 --> 00:41:35,701 Jak mówiłam, liczy się osoba. 447 00:41:36,452 --> 00:41:38,579 Nie każdy może stać się symbolem, 448 00:41:38,662 --> 00:41:40,789 tylko dlatego że wróci do życia. 449 00:41:41,540 --> 00:41:44,126 Mogą nim zostać wyłącznie Park Jungja 450 00:41:44,210 --> 00:41:47,213 i noworodek, którego demonstracja się nie powiodła. 451 00:41:47,296 --> 00:41:49,965 Nadal szukamy tego dziecka. 452 00:41:51,175 --> 00:41:53,135 Na razie mamy Park Jungję, 453 00:41:53,219 --> 00:41:56,764 więc wykorzystajmy ją do wprowadzenia nowej doktryny. 454 00:42:01,018 --> 00:42:05,314 Jest jeszcze jedna osoba, która może stać się symbolem. 455 00:42:07,233 --> 00:42:08,400 Kto? 456 00:42:08,484 --> 00:42:10,110 Prezes Jung Jinsu. 457 00:42:11,278 --> 00:42:16,951 Zniknął osiem lat temu. Podobno podróżuje. 458 00:42:17,660 --> 00:42:19,245 Odtąd o nim nie słyszano. 459 00:42:20,287 --> 00:42:21,956 Został poddany demonstracji. 460 00:42:24,750 --> 00:42:25,668 Rozumiem. 461 00:42:27,878 --> 00:42:29,046 A więc to tak. 462 00:42:29,129 --> 00:42:31,382 Wyrok otrzymał kilkadziesiąt lat temu. 463 00:42:31,465 --> 00:42:33,592 Dzięki temu założył Nową Prawdę. 464 00:42:34,718 --> 00:42:37,888 W zamian za milczenie zostałem nowym prezesem. 465 00:42:39,098 --> 00:42:41,600 Jeśli Jung Jinsu wróci do życia, 466 00:42:41,684 --> 00:42:45,020 może stworzyć większy chaos od Grota. 467 00:42:46,230 --> 00:42:49,191 Nawet jeśli stworzymy nową doktrynę dla mas, 468 00:42:49,942 --> 00:42:52,778 ludzie uwierzą Jung Jinsu. 469 00:42:55,781 --> 00:42:58,617 Gdzie odbyła się jego demonstracja? 470 00:42:59,702 --> 00:43:00,703 Nie mam pojęcia. 471 00:43:03,622 --> 00:43:05,416 Ale ktoś może wiedzieć. 472 00:43:07,042 --> 00:43:07,918 Kto? 473 00:43:10,588 --> 00:43:14,675 Prezes powiedział, że przed demonstracją spotka się z detektywem. 474 00:43:16,176 --> 00:43:18,012 Niejakim Jin Kyunghunem. 475 00:43:18,762 --> 00:43:21,140 Mówił, że zostawi świat w jego rękach. 476 00:43:23,642 --> 00:43:24,727 „Zostawi świat”? 477 00:43:25,644 --> 00:43:27,771 A co potem zrobił detektyw? 478 00:43:30,399 --> 00:43:31,233 Zniknął, 479 00:43:32,026 --> 00:43:32,985 nic nie robiąc. 480 00:43:35,738 --> 00:43:36,655 Jin Kyunghun. 481 00:43:37,990 --> 00:43:38,824 Dobrze. 482 00:43:39,825 --> 00:43:43,912 Zatem musimy go najpierw za wszelką cenę znaleźć. 483 00:44:16,487 --> 00:44:19,114 Nowa Prawda znowu wyszła na durni. 484 00:44:19,615 --> 00:44:20,783 Cholerni idioci. 485 00:44:22,451 --> 00:44:25,079 Mieli wszystko na tacy i to zniszczyli. 486 00:44:25,162 --> 00:44:26,121 Popaprańcy. 487 00:44:29,958 --> 00:44:32,419 Nie siedź do późna, Heejung. 488 00:44:34,046 --> 00:44:35,172 Idę do pracy. 489 00:44:53,732 --> 00:44:54,692 Heejung. 490 00:45:01,532 --> 00:45:03,701 Podnieś się. Połknij to. 491 00:45:04,201 --> 00:45:05,119 Weź tabletki. 492 00:45:05,619 --> 00:45:06,704 Pomogą ci. 493 00:45:07,538 --> 00:45:08,372 Połknij. 494 00:45:17,881 --> 00:45:18,799 Będzie dobrze. 495 00:45:20,092 --> 00:45:22,094 Za chwilę dojdziesz do siebie. 496 00:45:24,388 --> 00:45:25,931 Tabletki ci pomogą. 497 00:45:26,014 --> 00:45:26,849 Już dobrze. 498 00:48:03,881 --> 00:48:07,885 Napisy: Kornel Łysikowski