1 00:00:10,043 --> 00:00:15,293 Według ustawy w każdej męskiej szatni ma być nagi, rozgadany boomer. 2 00:00:16,043 --> 00:00:19,751 A tu mamy rozkaz kierowniczy o tym, że dubstep ma być puszczany 3 00:00:19,834 --> 00:00:20,959 na pełnej rurze. 4 00:00:21,543 --> 00:00:24,209 To odnowienie dzierżawy Wolnego Świata. 5 00:00:24,293 --> 00:00:26,501 Piekło jest tak zatłoczone, 6 00:00:26,584 --> 00:00:30,959 że mamy tam filię na dodatkowe dusze. Więzimy je w ciałach zwierząt. 7 00:00:31,043 --> 00:00:34,668 Dość! Czemu spiskowałeś wczoraj z cherubinami? 8 00:00:34,751 --> 00:00:36,918 Co? Nie mam bladego pojęcia o… 9 00:00:40,168 --> 00:00:41,251 Okej! 10 00:00:41,334 --> 00:00:43,543 Po prawdzie, odkąd odeszłaś, 11 00:00:43,626 --> 00:00:48,501 zarządy nieba i piekła prowadzą rozmowy o fuzji. 12 00:00:48,584 --> 00:00:51,376 Chcesz się połączyć z Niebem? Rozumiem fuzję 13 00:00:51,459 --> 00:00:56,376 z Kardashiankami albo Dallas Cowboys, ale to nasza bezpośrednia konkurencja. 14 00:00:56,459 --> 00:01:00,418 Niebo jest wyludnione. W piekle zaczyna brakować miejsca. 15 00:01:00,501 --> 00:01:02,834 Mamy selekcję kandydatów na prezesa. 16 00:01:02,918 --> 00:01:06,334 Ojciec Czas, Drakula i pewien Kraken, bardzo obiecujący. 17 00:01:06,418 --> 00:01:10,334 Słuchaj, powiedz zarządowi, że moje imię też ma trafić na listę, 18 00:01:10,418 --> 00:01:14,293 bo zrobię ci z miednicy durszlak do makaronu. Zrozumiano? 19 00:01:14,376 --> 00:01:18,293 Jest sposób, żebyś przypodobała się zarządowi. 20 00:01:19,168 --> 00:01:20,834 Mamy kłopoty w Wodnym Świecie. 21 00:01:20,918 --> 00:01:24,584 Co bardziej krnąbrne dusze narobiły nam problemów. 22 00:01:24,668 --> 00:01:28,459 Jeśli się tam udasz i przekonasz je, żeby się zachowywały, 23 00:01:28,543 --> 00:01:30,876 będziesz miała przewagę. 24 00:01:30,959 --> 00:01:32,293 Bo ja wiem, Slagnar? 25 00:01:32,376 --> 00:01:34,834 Średnio mi idzie robienie dobrego wrażenia, 26 00:01:34,918 --> 00:01:37,501 ale mogę spróbować… 27 00:01:37,584 --> 00:01:38,751 Ups, sorki. 28 00:01:38,834 --> 00:01:42,168 Żonka pewnie chciała podrzucić deser swojemu tatuśkowi. 29 00:01:42,251 --> 00:01:48,209 EKSPLODUJĄCE KOTKI 30 00:01:56,543 --> 00:01:59,043 Masz załamkę przez swojego arcytrolla? 31 00:01:59,126 --> 00:02:02,209 Nie. Postanowiłem spędzać mniej czasu w sieci. 32 00:02:02,293 --> 00:02:03,418 W prawdziwym życiu 33 00:02:03,501 --> 00:02:06,876 troll nie ma dostępu do Miłej Fortecy Na Górze. 34 00:02:06,959 --> 00:02:09,709 - Tak nazywam mój mózg. - Coś do ciebie. 35 00:02:11,626 --> 00:02:12,709 „Hokus w Kroku, 36 00:02:12,793 --> 00:02:14,293 jesteś padliną. 37 00:02:14,376 --> 00:02:17,876 Możesz odejść z sieci, ale ja i tak cię dopadnę. 38 00:02:17,959 --> 00:02:20,001 cycomag_420”. 39 00:02:20,084 --> 00:02:23,168 Zdoxxował mnie! 40 00:02:23,251 --> 00:02:24,209 OTWARCIE PRZEMOWY 41 00:02:24,293 --> 00:02:27,126 PRZYLECIAŁAM Z PIEKŁA I PALĘ SIĘ DO ROBOTY! 42 00:02:28,959 --> 00:02:29,834 Właśnie tak. 43 00:02:29,918 --> 00:02:31,334 Tutaj. 44 00:02:35,084 --> 00:02:36,876 Co tu się dzieje? 45 00:02:36,959 --> 00:02:40,584 Wypadł jej dysk, gdy wyciągała pytona z maszyny do lodów. 46 00:02:40,668 --> 00:02:42,876 I to nie slang na seks z Marvem. 47 00:02:42,959 --> 00:02:44,334 Od razu lepiej. 48 00:02:45,293 --> 00:02:47,251 - Dzięki, Koci Boże. - Luzik. 49 00:02:47,334 --> 00:02:49,501 Mogę ci też poprawić fryzurę 50 00:02:49,584 --> 00:02:52,959 albo worki pod oczami. Zapuściłaś się, a masz potencjał. 51 00:02:54,209 --> 00:02:56,501 Abbie! Koty! Nie zgadniecie! 52 00:02:56,584 --> 00:03:00,043 Rok temu Herb zamówił sterowiec wielkości supermarketu 53 00:03:00,126 --> 00:03:03,918 i wieczorem chce go ochrzcić na podniebnym przyjęciu. 54 00:03:04,001 --> 00:03:06,834 A że jestem regionalnym, możemy lecieć, Abbie! 55 00:03:06,918 --> 00:03:10,459 Dzisiaj sobota. W soboty przesiadujesz w growej kawiarni, 56 00:03:10,543 --> 00:03:12,876 a ja oglądam Hereditary na grzybach. 57 00:03:12,959 --> 00:03:15,126 Nie prosiłbym cię o to, 58 00:03:15,209 --> 00:03:18,001 ale wszyscy ważniacy przychodzą z żonami. 59 00:03:18,084 --> 00:03:19,584 Bardzo cię potrzebuję. 60 00:03:19,668 --> 00:03:22,168 Zrobimy tak, jeżeli tam z tobą pójdę, 61 00:03:22,251 --> 00:03:25,001 ty pójdziesz na moją choinkę w robocie. 62 00:03:25,084 --> 00:03:28,501 Poprzedniego Mikołaja zjadł ryś, a nosisz ten sam rozmiar. 63 00:03:28,584 --> 00:03:30,126 Stoi. Dzięki, skarbie. 64 00:03:31,501 --> 00:03:33,543 Proszą o stroje wieczorowe. 65 00:03:34,043 --> 00:03:36,334 Musimy umyć moje wyjściowe crocsy. 66 00:03:36,418 --> 00:03:38,084 Co to za notatki? 67 00:03:38,168 --> 00:03:42,084 Taka przemowa dla ziomków z piekła, tu na Ziemi. 68 00:03:42,168 --> 00:03:43,709 Nie idzie mi pisanie. 69 00:03:43,793 --> 00:03:47,251 Ma być nieco motywacyjna, ale to nie w moim stylu. 70 00:03:47,334 --> 00:03:49,209 Jeśli chcesz, mogę iść z tobą. 71 00:03:49,293 --> 00:03:51,459 Jestem doskonałym mówcą motywacyjnym. 72 00:03:52,043 --> 00:03:54,293 To byłoby nie na miejscu. 73 00:03:54,376 --> 00:03:59,168 Daj spokój, mam chęć pomagać. Może podrzucę ci pierwsze zdanie? 74 00:03:59,834 --> 00:04:03,834 „Hej. Jest tu ktoś spoza miasta?”. W mordę, naprawdę niezłe. 75 00:04:03,918 --> 00:04:06,334 Może razem byłoby ciut raźniej. 76 00:04:06,418 --> 00:04:09,043 Świetnie. Dokąd idziemy? 77 00:04:13,168 --> 00:04:17,751 Ludzkie dusze uwięzione w delfinach, uwięzionych w szklanych pudłach. 78 00:04:17,834 --> 00:04:20,418 Przerażające, nawet jak na piekło. 79 00:04:20,501 --> 00:04:22,293 Obczaj stołówkę. 80 00:04:22,376 --> 00:04:24,709 Tylko zupa z małży i pizza hawajska. 81 00:04:25,418 --> 00:04:26,959 Dobra, to tak na szybko. 82 00:04:27,043 --> 00:04:29,543 Te delfiny były mongolskimi watażkami. 83 00:04:29,626 --> 00:04:32,209 A te wkurzone lwy morskie? Rodzina Mansona. 84 00:04:32,293 --> 00:04:35,709 I, proszę o werble, ten dupek, Krzysztof Kolumb! 85 00:04:36,376 --> 00:04:39,918 Szefostwo kazało mi ich nastraszyć, bo robią porutę. 86 00:04:45,918 --> 00:04:48,959 Może dam sobie spokój? I tak nie będą mnie słuchać. 87 00:04:49,043 --> 00:04:51,834 Nie. Jesteśmy tu, bo masz robotę. 88 00:04:51,918 --> 00:04:54,793 Dasz sobie radę. No weź. Pomogę ci. 89 00:05:03,168 --> 00:05:05,459 Marv, kochany, dotarłeś. 90 00:05:05,543 --> 00:05:07,876 To pewnie twoja żonka. Abbie, prawda? 91 00:05:08,418 --> 00:05:10,668 Marv! Poznaj włochaczy. 92 00:05:10,751 --> 00:05:13,168 To nasi CFO, CTO, 93 00:05:13,251 --> 00:05:17,334 a to jest Richard, nasz świetny GW. Czyli Główny Włosomaniak. 94 00:05:17,418 --> 00:05:21,376 Każdy kierownik ma do niego dostęp. Jest naszym coachem włosowym. 95 00:05:21,459 --> 00:05:24,418 Dzwoń jak najszybciej, ten gargamel chce się kręcić. 96 00:05:25,584 --> 00:05:27,459 Marv to prawdziwy geniusz. 97 00:05:27,543 --> 00:05:31,709 Mieliśmy kiedyś zapas sriracha aioli po terminie, tuż przed kontrolą. 98 00:05:31,793 --> 00:05:35,001 Marv się dla nas poświęcił i wyzerował butelki. 99 00:05:35,668 --> 00:05:36,668 Ocalił nam tyłki. 100 00:05:37,626 --> 00:05:39,084 I zniszczyłem swój. 101 00:05:39,168 --> 00:05:42,501 Po tej akcji przeszedłem sześć kolonoskopii. 102 00:05:44,959 --> 00:05:48,543 Dałbyś radę wylądować przy najbliższej budzie z kurczakiem 103 00:05:48,626 --> 00:05:49,626 i mnie wysadzić? 104 00:05:50,209 --> 00:05:55,043 Rozumiem. Nie chcesz stać tutaj i przysłuchiwać się starym pierdom? 105 00:05:55,126 --> 00:05:58,668 Lepiej ci będzie na Pokładzie Piękna z innymi żonkami. 106 00:05:59,793 --> 00:06:01,709 Roxanne. Roxy. 107 00:06:03,126 --> 00:06:07,084 Roxy, to jest Abbie. Chcę, żebyś uważnie się nią zajęła. 108 00:06:07,168 --> 00:06:08,751 Oczywiście, skarbie. 109 00:06:08,834 --> 00:06:09,959 Chodź, Abbie. 110 00:06:12,584 --> 00:06:16,459 Pewnie, Roxy. Umieram ze szczęścia, że spędzę sobotni wieczór 111 00:06:16,543 --> 00:06:18,959 w latającym pierdlu dla żon. 112 00:06:20,418 --> 00:06:22,334 Okej, złapmy tego doxxera. 113 00:06:23,834 --> 00:06:26,418 Ręczne emotikony, przestarzałe słówka. 114 00:06:26,501 --> 00:06:29,376 Nikt nie używa słowa „ziomek”. To jakiś boomer. 115 00:06:29,459 --> 00:06:31,168 Wyśledźmy jego IP. 116 00:06:33,334 --> 00:06:35,626 Uważaj. Aidan przykleja tam gile, 117 00:06:35,709 --> 00:06:37,459 gdy myśli, że nie patrzę. 118 00:06:38,043 --> 00:06:39,959 ZNALEZIONO IP ŁADUJĘ RAPORT 119 00:06:51,709 --> 00:06:54,084 CO TO MOŻE ZNACZYĆ 120 00:06:55,751 --> 00:06:57,293 Nie łatwiej wygorglać? 121 00:06:57,876 --> 00:07:00,918 Dobra. Dzisiejsza młodzież wcale nie chce się wysilać. 122 00:07:01,418 --> 00:07:03,168 CYCOMAG_420 123 00:07:03,251 --> 00:07:04,584 PONAD 960 000 WYNIKÓW 124 00:07:04,668 --> 00:07:06,543 Cześć. Tu doktor Ace Fabian, 125 00:07:06,626 --> 00:07:08,043 spec od plastyki piersi 126 00:07:08,126 --> 00:07:11,501 i najtańszy chirurg plastyczny miasta, trzeci rok z rzędu. 127 00:07:11,584 --> 00:07:14,501 Dlatego nazywają mnie „magiem”. 128 00:07:15,001 --> 00:07:17,126 Chyba raczej „cycomagiem”. 129 00:07:18,334 --> 00:07:22,209 Witaj w Strefie Żon. Chciałyśmy to nazwać Dziurą Żon, 130 00:07:22,293 --> 00:07:25,626 ale tę domenę wykupił niemiecki klub. 131 00:07:25,709 --> 00:07:27,709 Mamy CrossFit, ceramikę. 132 00:07:27,793 --> 00:07:31,168 A nawet strefę, w której poćwiczysz besztanie ogrodnika. 133 00:07:31,251 --> 00:07:36,668 Benji! Skoro króliki zjadają maki, po co znowu je zasiałeś? 134 00:07:36,751 --> 00:07:38,501 Strzelanie z kuszy? 135 00:07:38,584 --> 00:07:41,834 To miejsce jest lepsze, niż się spodziewałam. 136 00:07:41,918 --> 00:07:44,209 Pewnie! A myślałaś, że co tu robimy? 137 00:07:44,293 --> 00:07:46,709 Spędzamy miło czas z naszymi mężami? 138 00:07:49,459 --> 00:07:50,876 Dobra, to co robimy? 139 00:07:50,959 --> 00:07:53,876 Co tylko zechcesz. To czas dla Abbie! 140 00:07:55,084 --> 00:07:57,168 Pamiętaj. Szeroki uśmiech, 141 00:07:57,251 --> 00:07:58,876 dużo patrzenia w oczy, 142 00:07:58,959 --> 00:08:00,876 przyjazna i przerażająca. 143 00:08:00,959 --> 00:08:03,459 Coś jak Rachel Ray ze szczyptą Putina. 144 00:08:07,959 --> 00:08:11,293 Siemka. Na początek się przedstawię. Jestem Belzebub, 145 00:08:11,376 --> 00:08:12,834 prezesuję w piekle. 146 00:08:12,918 --> 00:08:16,334 Spokojnie, nie przyszłam wypytywać o grafiki pracy. 147 00:08:17,751 --> 00:08:19,168 Ale mam jedną prośbę. 148 00:08:19,251 --> 00:08:23,334 Wpływały do nas skargi na temat waszych małych szaleństw. 149 00:08:23,418 --> 00:08:25,543 Jako wasza przełożona, 150 00:08:25,626 --> 00:08:28,709 muszę wszystkich was poprosić o poprawę? 151 00:08:28,793 --> 00:08:31,293 - Pewka. - Się robi, szefowo. 152 00:08:33,126 --> 00:08:35,251 Nie możecie nas tutaj więzić. 153 00:08:36,668 --> 00:08:38,876 Nie żądaj od nich zmiany zachowania, 154 00:08:38,959 --> 00:08:42,334 zmotywuj ich do niej. Patrz na to. 155 00:08:42,918 --> 00:08:43,751 „Więzić”. 156 00:08:43,834 --> 00:08:46,251 To dość interesujący dobór słów, panie… 157 00:08:46,876 --> 00:08:48,293 Larry. Mów mi Larry. 158 00:08:48,376 --> 00:08:50,876 Larry, nie będę owijał w bawełnę. 159 00:08:50,959 --> 00:08:52,668 Ja sam czuję się uwięziony. 160 00:08:52,751 --> 00:08:57,001 Choć wyglądam na kota, jestem Bogiem uwięzionym w tym ciele. 161 00:09:00,168 --> 00:09:01,293 To prawda. 162 00:09:01,376 --> 00:09:05,376 Niebo zesłało mnie tutaj za karę. Gdybyście widzieli mnie wcześniej… 163 00:09:05,459 --> 00:09:07,501 Brzuch jak tarka, spuchnięta klata, 164 00:09:07,584 --> 00:09:09,334 tyłek do łupania orzechów. 165 00:09:09,418 --> 00:09:12,126 A teraz jestem futrzaną czapą z odbytem. 166 00:09:12,209 --> 00:09:14,751 Ale powiedz, za co tutaj garujesz, Larry? 167 00:09:14,834 --> 00:09:16,459 Rabowało się banki. 168 00:09:18,001 --> 00:09:21,293 - Czemu to robiłeś? - Temu, że tam trzymali hajs. 169 00:09:26,709 --> 00:09:30,626 Wkręciłem się w gangsterkę po śmierci taty. Wybaczcie… 170 00:09:31,126 --> 00:09:34,501 Wpadłem w złe towarzystwo, zacząłem jarać się rękodziełem. 171 00:09:34,584 --> 00:09:37,751 A potem już poszło. I jesteśmy tutaj. 172 00:09:37,834 --> 00:09:40,459 I jesteśmy tutaj. 173 00:09:40,543 --> 00:09:43,251 Ale może nie jesteśmy uwięzieni. 174 00:09:43,334 --> 00:09:46,918 Może nasza sytuacja to kwestia nastawienia. 175 00:09:47,001 --> 00:09:48,543 Wielkie brawa dla Larry'ego. 176 00:09:54,168 --> 00:09:55,168 NIE UMIERAJ BRZYDKA! 177 00:09:55,251 --> 00:09:56,293 „ZŁOTE FELGI” 178 00:09:56,376 --> 00:09:57,918 Okej, Miła Forteco na Górze, 179 00:09:58,001 --> 00:10:02,043 zapamiętaj te obrazy dla Milszej Fortecy na Dole. 180 00:10:02,959 --> 00:10:07,334 Przez tydzień trzymaj biust z dala od otwartego ognia i hałasów. 181 00:10:08,001 --> 00:10:13,834 Hej. Boziu, jakież piękne dzieciaczki… byłyby z was za przystępną cenę. 182 00:10:13,918 --> 00:10:17,459 Sprowadza nas tutaj śledztwo i mamy do pana kilka pytań. 183 00:10:17,543 --> 00:10:19,084 Gdzie był pan dziś rano? 184 00:10:20,168 --> 00:10:21,876 Dziś rano. Tak, już patrzę. 185 00:10:21,959 --> 00:10:25,584 Implant łydek. Przeszczep sutka. Reklamacja. 186 00:10:25,668 --> 00:10:29,876 Potem miałem operację. Byłem po łokcie w soczystych melonach! 187 00:10:32,168 --> 00:10:35,043 Opowiedz mi o życiu prywatnym, Marv. 188 00:10:35,126 --> 00:10:37,168 Dużo czasu spędzasz z bliskimi? 189 00:10:37,251 --> 00:10:41,376 Pewnie. Widzę się z ekipą z growej kawiarni pięć razy w tygodniu. 190 00:10:41,459 --> 00:10:43,876 Nie, pytałem o rodzinę. 191 00:10:45,709 --> 00:10:46,668 A, o nich! 192 00:10:46,751 --> 00:10:50,584 Zazwyczaj w domu wszyscy w pośpiechu się mijamy, 193 00:10:50,668 --> 00:10:54,376 pytając, czy zmywarka jest pełna czy pusta. 194 00:10:54,459 --> 00:10:55,376 Są świetni. 195 00:10:55,459 --> 00:10:57,209 Od zawsze marzę o rodzinie, 196 00:10:57,293 --> 00:11:00,626 ale dorobiłem się tylko dobrej jakości i niskich cen. 197 00:11:00,709 --> 00:11:04,001 Może sprawdzimy, co Hinderherb ma do zaoferowania? 198 00:11:21,626 --> 00:11:23,876 MODA MĘSKA U DZIWNOCIELSKIEGO 199 00:11:23,959 --> 00:11:25,209 CHUDA TŁUSTA WYPRZEDAŻ! 200 00:11:29,709 --> 00:11:32,001 Wspaniale się dzisiaj bawię, Herb. 201 00:11:32,084 --> 00:11:35,459 Herb brzmi tak zimno i poważnie, co nie? 202 00:11:35,543 --> 00:11:38,001 Zawsze miałem cię niemal za syna. 203 00:11:38,084 --> 00:11:40,293 A może spróbuj nazywać mnie… 204 00:11:40,376 --> 00:11:41,376 tatą? 205 00:11:41,459 --> 00:11:42,834 Naprawdę? 206 00:11:43,459 --> 00:11:46,043 Ojciec zabraniał mi nazywać go tatą. 207 00:11:46,126 --> 00:11:49,709 Nazywałem go panem Higginsem, a on mnie Śmieciem! 208 00:11:50,501 --> 00:11:53,334 Ale co mi tam. Okej, tato! 209 00:11:54,584 --> 00:11:58,084 Okej, synu. Wspaniałe uczucie. 210 00:11:58,168 --> 00:12:00,376 Nigdy wcześniej nie miałem syna. 211 00:12:01,959 --> 00:12:05,626 To wariactwo, ale co by było, gdybym naprawdę cię adoptował? 212 00:12:06,209 --> 00:12:08,334 Nie. Palnąłem. Co ludzie powiedzą? 213 00:12:08,918 --> 00:12:12,376 Masz rację! Do diabła z nimi! Robimy to? 214 00:12:13,376 --> 00:12:17,293 Okej, zróbmy to. Zostańmy rodziną, synu. 215 00:12:19,126 --> 00:12:20,334 En guard! 216 00:12:22,584 --> 00:12:23,959 Touché! 217 00:12:24,876 --> 00:12:26,709 To było ekstra! 218 00:12:26,793 --> 00:12:30,209 Dzięki! Gdy Rich zaczął pracować po 80 godzin, 219 00:12:30,293 --> 00:12:31,793 zapisałam się na szermierkę. 220 00:12:31,876 --> 00:12:35,834 Małżeństwo mam do kitu, ale skilla w ręku nie do podrobienia. 221 00:12:35,918 --> 00:12:38,793 Jeśli ma podwójny etat, kiedy go widujesz? 222 00:12:38,876 --> 00:12:40,668 Nigdy! Jest świetnie! 223 00:12:41,834 --> 00:12:43,584 Już rozumiem. 224 00:12:43,668 --> 00:12:47,543 Ty i Marv jesteście z tych par, które „mają wspólne zajawki”. 225 00:12:47,626 --> 00:12:50,584 Nie. Znaczy, tak, kiedyś tak było, 226 00:12:50,668 --> 00:12:53,376 ale po czasie Marv wkręcił się w planszówki, 227 00:12:53,459 --> 00:12:57,668 a ja wolałam krwawe sporty i trochę się oddaliliśmy. 228 00:12:57,751 --> 00:12:59,918 Ale wolałabym widywać go częściej. 229 00:13:00,834 --> 00:13:04,251 Teraz tak, ale poczekaj, aż nawiążesz pierwszy romans. 230 00:13:04,334 --> 00:13:06,376 Zaraz. Jak to pierwszy romans? 231 00:13:06,459 --> 00:13:10,043 Mam dla ciebie radę. Na początek dobry będzie himboś. 232 00:13:10,126 --> 00:13:13,001 Są niczym lalki Ken, ale mają coś w gaciach. 233 00:13:14,126 --> 00:13:17,834 Nie dam rady tak dalej żyć. Muszę wiedzieć, kim jest ten troll. 234 00:13:18,418 --> 00:13:22,001 Jeśli nie da się odróżnić IP Fabiana od tego trolla, 235 00:13:22,084 --> 00:13:24,918 możemy sprawdzić, czy są w jednej sieci. 236 00:13:31,418 --> 00:13:34,126 Travis, patrz! Nie dość, że są w jednej sieci, 237 00:13:34,209 --> 00:13:36,418 to mają te same dane. 238 00:13:36,501 --> 00:13:39,293 Co? To nie ma żadnego sensu! 239 00:13:45,293 --> 00:13:47,293 Okej, dokończcie za mną. 240 00:13:47,376 --> 00:13:49,001 Dzisiaj zaczynam… 241 00:13:49,084 --> 00:13:51,751 Pierwszy dzień reszty mojego życia. 242 00:13:52,251 --> 00:13:54,293 I dlatego już nie będę… 243 00:13:54,376 --> 00:13:59,293 Pożerał żadnych ludzkich pracowników ani używał ich jelit jako zabawek. 244 00:13:59,376 --> 00:14:01,626 Jelit jako zabawek! 245 00:14:05,376 --> 00:14:09,084 Rety, jesteś… Dziękuję. 246 00:14:09,168 --> 00:14:12,084 Boże, strzelisz sobie z nami foteczkę? 247 00:14:12,168 --> 00:14:17,376 Jasne. I odstawię coś boskiego. Może chodzącego delfina? 248 00:14:17,918 --> 00:14:19,751 Morświńskie nóżki! 249 00:14:22,501 --> 00:14:24,001 Niesamowite! 250 00:14:27,584 --> 00:14:28,834 OTWARCIE BASENU 251 00:14:28,918 --> 00:14:29,751 Tak. 252 00:14:37,751 --> 00:14:38,584 To… 253 00:14:40,126 --> 00:14:42,168 może zjemy tę hawajską? 254 00:14:42,751 --> 00:14:45,001 Herbercie Hamburglarze Hurtowski, 255 00:14:45,084 --> 00:14:48,251 czy adoptujesz tego boomera jako swojego syna? 256 00:14:48,334 --> 00:14:51,959 I będziesz mu wierny, bez podtekstów, aż do śmierci? 257 00:14:52,543 --> 00:14:53,418 Tak… 258 00:14:54,293 --> 00:14:55,459 adoptuję. 259 00:14:55,543 --> 00:14:59,793 Marvelousie Higgins, czy godzisz się na adopcję przez Herba? 260 00:14:59,876 --> 00:15:03,459 I będziesz mu wierny, ponownie, bez podtekstów, 261 00:15:03,543 --> 00:15:04,834 do końca życia? 262 00:15:04,918 --> 00:15:06,293 Tak, chętnie. 263 00:15:06,376 --> 00:15:09,209 Ogłaszam was ojcem i synem. 264 00:15:13,793 --> 00:15:15,584 ADOPCJA 265 00:15:15,668 --> 00:15:17,793 Hej, skarbie. Co tu robisz? 266 00:15:17,876 --> 00:15:21,709 Zatęskniłam za tobą. Co to za stylówka? 267 00:15:21,793 --> 00:15:24,376 Wyglądasz jak Tom Cruise, kiedy ściągnie tupecik. 268 00:15:24,459 --> 00:15:26,959 Dobre wieści. Herb i ja to zrobiliśmy. 269 00:15:27,043 --> 00:15:28,084 Adoptował mnie. 270 00:15:28,168 --> 00:15:29,209 Że co? 271 00:15:29,293 --> 00:15:32,626 Nie marudź! Masz cały rok, by wysłać nam prezent. 272 00:15:35,084 --> 00:15:39,043 W mordę! Wiedziałem, że postawili grille za blisko baków z paliwem! 273 00:15:39,126 --> 00:15:41,418 Szybko, biegnijcie po spadochrony! 274 00:15:41,918 --> 00:15:43,084 SPADOCHRONY 275 00:15:48,126 --> 00:15:49,709 Nie martwcie się o mnie. 276 00:15:49,793 --> 00:15:51,251 Uciekajcie, dzieci. 277 00:15:51,334 --> 00:15:54,418 Nie, tatusiu! Nie zostawię cię! 278 00:15:54,501 --> 00:15:56,209 Marv, rozbijemy się. 279 00:15:56,293 --> 00:15:58,793 Skremują cię w Bubba Gump Shrimp, 280 00:15:58,876 --> 00:16:00,959 jeśli nie puścisz. No już! 281 00:16:05,543 --> 00:16:07,918 Nie! Nie ucieknę bez tatka! 282 00:16:24,543 --> 00:16:26,959 - Średnio to wygląda. - Dobra, plan B. 283 00:16:27,043 --> 00:16:29,626 Uciekamy i udajemy, że nas tu nie było. 284 00:16:31,001 --> 00:16:31,834 Nie. 285 00:16:33,251 --> 00:16:35,459 Już ja ich zmuszę do powrotu. 286 00:16:36,459 --> 00:16:41,459 Kocius Budujus Większus Gorszus Mnus! 287 00:16:47,626 --> 00:16:51,376 Zrobicie to, co wam rozkażę albo wasze dusze przejdą męki. 288 00:16:51,459 --> 00:16:55,459 A rób z nami, co chcesz. Nic nie jest gorsze niż Wodny Świat! 289 00:16:55,543 --> 00:16:57,918 Nie? A co powiesz na… 290 00:16:58,001 --> 00:17:00,209 Wodny Świat: Cincinnati? 291 00:17:02,209 --> 00:17:07,376 Albo Wodny Świat: St. Louis? I inne miasta bez dostępu do morza? 292 00:17:07,459 --> 00:17:10,918 Wodny Świat może być o wiele gorszy! 293 00:17:13,168 --> 00:17:17,876 Wolę umrzeć, niż wrócić do tego rosołu z pierdami morsów. 294 00:17:33,543 --> 00:17:35,543 Nara, frajerzy! 295 00:17:43,709 --> 00:17:44,709 O nie! 296 00:17:48,834 --> 00:17:51,334 W sumie nawet lubię pierdy morsów. 297 00:17:51,418 --> 00:17:52,918 Coś jak niszowe perfumy. 298 00:17:59,126 --> 00:18:00,459 Hej! Co tam? 299 00:18:00,543 --> 00:18:04,334 Aidan, znasz chirurga plastycznego, dr. Fabiana? 300 00:18:04,418 --> 00:18:08,668 Tak. Ojczym wziął mnie na wyścigi konne, bo nie mógł jeździć po wódzie 301 00:18:08,751 --> 00:18:10,709 i koń odgryzł mi ucho. 302 00:18:10,793 --> 00:18:13,043 Doktor Fapiarz mi je przyszył. A co? 303 00:18:13,126 --> 00:18:14,501 Aidan, wiemy… 304 00:18:14,584 --> 00:18:18,418 o twojej zagilonej jaskini trolla w gabinecie doktora Fabiana. 305 00:18:19,543 --> 00:18:22,376 Ziom, twoja siostra mnie mansplainuje. 306 00:18:22,459 --> 00:18:24,459 Nie wierzysz w ten scam, co nie? 307 00:18:24,543 --> 00:18:27,043 Tak jakbym był jedynym ziomem z glutami. 308 00:18:27,126 --> 00:18:28,709 Aidan, powiedz prawdę. 309 00:18:28,793 --> 00:18:30,668 Jesteś cycomagiem_420? 310 00:18:32,793 --> 00:18:34,751 No dobra. 311 00:18:34,834 --> 00:18:35,834 Tak. 312 00:18:35,918 --> 00:18:37,626 Czekaj, co? 313 00:18:37,709 --> 00:18:39,793 Jesteś? Ale czemu? 314 00:18:39,876 --> 00:18:44,334 Bo zgrywasz superważnego streamera z unboxingami i w ogóle. 315 00:18:44,418 --> 00:18:47,126 - To był prank, ziom. Zluzuj. - Zluzuj? 316 00:18:47,209 --> 00:18:51,376 Bez litości trollowałeś mnie w sieci i udawałeś mojego kumpla. 317 00:18:51,459 --> 00:18:56,376 I ja mam zluzować? Nie chcę oglądać twojej durnej mordy! 318 00:18:57,334 --> 00:18:59,501 Greta, idziemy. Już! 319 00:19:02,834 --> 00:19:07,459 Sądząc po jego konsumpcji Mountain Dew i liczbie przebytych wstrząsów mózgu, 320 00:19:07,543 --> 00:19:10,126 Aidan prawie na pewno umrze przed tobą. 321 00:19:10,209 --> 00:19:11,043 Dzięki. 322 00:19:15,251 --> 00:19:18,418 Nie! 323 00:19:21,126 --> 00:19:22,376 Tam! Spójrz. 324 00:19:22,459 --> 00:19:24,501 Widzę go. Ojcze! 325 00:19:26,793 --> 00:19:28,209 Nie! 326 00:19:32,209 --> 00:19:35,084 Odszedł! 327 00:19:35,168 --> 00:19:36,418 To powinienem być ja. 328 00:19:36,501 --> 00:19:40,501 Ja powinienem eksplodować w confetti z trwałej. 329 00:19:41,793 --> 00:19:44,751 I teraz musimy iść taki kawał do auta? 330 00:19:45,251 --> 00:19:47,251 Czy ten dzień może być gorszy? 331 00:19:47,834 --> 00:19:52,084 Czasem zapominam, że w tym kocim ciałku 332 00:19:52,168 --> 00:19:56,668 kryje się siła, z którą trzeba się liczyć. Jesteś świetna. 333 00:19:57,501 --> 00:20:01,918 Dzięki. Ty też. Jakby Tony Robbins miał dziecko z Gandalfem. 334 00:20:03,168 --> 00:20:06,168 Belzebub. Chyba trafiłem na pocztę. 335 00:20:06,251 --> 00:20:07,709 Doskonała robota. 336 00:20:07,793 --> 00:20:12,418 Aslandeusz i Craig byli zachwyceni. 337 00:20:12,918 --> 00:20:14,293 Mike, rozmawiam. 338 00:20:17,043 --> 00:20:18,834 Aslandeusz i Craig? 339 00:20:18,918 --> 00:20:23,501 Czemu ktoś miałby cię im zachwalać? 340 00:20:23,584 --> 00:20:26,293 Dobra. I tak byś się dowiedział. 341 00:20:26,876 --> 00:20:29,043 Niebo i piekło się łączą, 342 00:20:29,126 --> 00:20:35,668 a ja startuję na prezeskę nowej firmy. Wodny Świat to pierwszy wspólny projekt. 343 00:20:35,751 --> 00:20:37,959 Powiedzieli, że to mi da przewagę. 344 00:20:39,084 --> 00:20:40,793 Chciałam ci powiedzieć, ale… 345 00:20:40,876 --> 00:20:43,376 Ale postanowiłaś mnie zdradzić, 346 00:20:43,459 --> 00:20:46,209 prosząc mnie o pomoc 347 00:20:46,293 --> 00:20:48,584 w projekcie, który zapewni ci pracę, 348 00:20:48,668 --> 00:20:50,168 kosztem mojej własnej. 349 00:20:50,251 --> 00:20:51,376 Jak? 350 00:20:51,459 --> 00:20:53,376 Jak mogłaś?! 351 00:20:53,459 --> 00:20:55,168 Doprawdy… 352 00:20:56,834 --> 00:21:01,168 Hej! Jestem zła! Popełniłeś błąd, zapominając o tym. 353 00:21:01,251 --> 00:21:03,251 Jestem… bardzo… 354 00:21:06,043 --> 00:21:06,876 zła. 355 00:21:11,001 --> 00:21:13,918 CZARNE PRODUKTY = 2 W CENIE 1! 356 00:21:17,501 --> 00:21:20,293 Był tytanem branży, 357 00:21:20,376 --> 00:21:24,376 którego dziedzictwo przetrwa w łowcach okazji, 358 00:21:24,459 --> 00:21:27,001 preppersach i w nas, 359 00:21:27,084 --> 00:21:30,334 przemierzających korytarze No i Hurtu. 360 00:21:33,084 --> 00:21:36,709 Piękna przemowa, panie Higgins. Jesteśmy prawnikami Herba. 361 00:21:36,793 --> 00:21:38,709 Możemy pomówić na osobności? 362 00:21:39,918 --> 00:21:44,126 Panie Higgins, jako adoptowany syn i jedyny dziedzic Herba, 363 00:21:44,209 --> 00:21:47,168 otrzymuje pan w spadku stuprocentową własność 364 00:21:47,251 --> 00:21:50,584 No i Hurtu i wszystkich oddziałów. Cały jego majątek. 365 00:22:43,293 --> 00:22:47,209 Napisy: Zuzanna Chojecka