1 00:00:13,376 --> 00:00:14,793 Złodziej ciężarówek! 2 00:00:17,084 --> 00:00:18,668 Auć! Moje biodro! 3 00:00:18,751 --> 00:00:19,918 Mój odbyt! 4 00:00:23,584 --> 00:00:24,709 Nie w kiszkę! 5 00:00:24,793 --> 00:00:27,418 Nowe osiągnięcie: walnięcie łysego. 6 00:00:28,918 --> 00:00:32,376 Dzień dobry, Travis. Z twoich nowych osiągnięć wynika, 7 00:00:32,459 --> 00:00:36,584 że rozwaliłeś rzepkę alfonsa workiem gałek do drzwi. 8 00:00:36,668 --> 00:00:37,918 Robisz postępy. 9 00:00:39,168 --> 00:00:42,001 Nowe osiągnięcie: znieważenie dyplomu ze studiów. 10 00:00:42,084 --> 00:00:45,168 Opowiedz mi, jak Travisowi mija dzień? 11 00:00:45,793 --> 00:00:49,501 Źle. Własna rodzina zapomniała, że mam dzisiaj półurodziny. 12 00:00:49,584 --> 00:00:52,543 Półurodziny? Co to takiego? 13 00:00:54,584 --> 00:00:55,876 Zdychaj, Stillwell. 14 00:00:58,459 --> 00:01:01,126 Wybacz. To konkurencyjny terapeuta. 15 00:01:01,209 --> 00:01:03,084 Proszę, mów dalej. 16 00:01:03,168 --> 00:01:07,584 Mam urodziny w Boże Narodzenie, a to znaczy, że jestem total zlewany. 17 00:01:07,668 --> 00:01:09,376 Więc w tym roku prosiłem mamę 18 00:01:09,459 --> 00:01:12,043 o urządzenie mi półurodzin. 19 00:01:12,126 --> 00:01:13,793 Ale czy mnie słuchała? Nie. 20 00:01:13,876 --> 00:01:16,543 Wpadło jednym uchem i tym samym wypadło. 21 00:01:16,626 --> 00:01:19,459 Nowe osiągnięcie: otwarcie się na terapii. 22 00:01:20,293 --> 00:01:22,001 PÓŁURODZINY 23 00:01:22,043 --> 00:01:25,376 Mniejsza o to. Kupiłem taką wielką poduszkę 24 00:01:25,459 --> 00:01:28,168 dla ciężarnych babek i gdy jestem sam, to… 25 00:01:28,251 --> 00:01:30,168 Wi-Fi się wiesza, muszę lecieć. 26 00:01:31,334 --> 00:01:33,501 Dotykałam tej poduszki. 27 00:01:33,584 --> 00:01:39,543 EKSPLODUJĄCE KOTKI 28 00:01:41,209 --> 00:01:44,043 TYDZIEŃ NIEDŹWIEDZI 29 00:01:44,126 --> 00:01:47,043 NIEDŹWIEDZIE RZĄDZĄ 30 00:01:47,126 --> 00:01:49,501 W mordę diabła, dobry byłem w robocie. 31 00:01:49,584 --> 00:01:52,418 Szóstego dnia stworzyłem nie tylko motyle, 32 00:01:52,501 --> 00:01:54,126 ale i niedźwiedzie grizzly. 33 00:01:54,209 --> 00:01:57,501 To jakby czytać poezję, waląc konia. 34 00:01:58,751 --> 00:02:03,293 Zabawa dla całej rodziny? Najbardziej klawo jest w Serożłopach. 35 00:02:03,376 --> 00:02:08,376 Gorący fun, zimny browar, letni ser i w miarę jadalne żarcie kreolskie! 36 00:02:10,084 --> 00:02:16,168 Jak to mnie frustruje. z wielkim trudem tworzę planetę 37 00:02:16,251 --> 00:02:18,834 z robakami, które wchodzą do śpiworków, 38 00:02:18,918 --> 00:02:22,043 a potem wychodzą ze skrzydłami pięknymi jak witraże. 39 00:02:22,126 --> 00:02:24,334 A wy, idioci, robicie tu ten syf. 40 00:02:24,418 --> 00:02:28,418 Serożłopy? Jakby zarazili własny lokal żółtaczką. 41 00:02:28,501 --> 00:02:31,543 Travis mnie prosi, żeby tam iść, ale nie stać mnie 42 00:02:31,626 --> 00:02:34,459 na zmarnowanie całego popołudnia z synem. 43 00:02:34,543 --> 00:02:37,751 Ma to sens. Ta dziura wygląda jak wnętrze jego mózgu. 44 00:02:37,834 --> 00:02:39,501 Marv, mamy kłopoty. 45 00:02:39,584 --> 00:02:42,626 Dzisiaj półurodziny Travisa. Powiedział terapeutce, 46 00:02:42,709 --> 00:02:45,501 że to najważniejsza rzecz na całym świecie. 47 00:02:45,584 --> 00:02:48,543 Terapeutce? Ubezpieczenie nie pokrywa terapii. 48 00:02:48,626 --> 00:02:51,543 Inaczej nie krzyczałbym do kibla przed zaśnięciem. 49 00:02:52,168 --> 00:02:53,918 Okej, dobra. Przyznam się 50 00:02:54,001 --> 00:02:57,459 Stworzyłam sobie awatara, żeby udawać terapeutkę 51 00:02:57,543 --> 00:03:00,459 w ukochanej grze Travisa i wiedzieć, co u niego. 52 00:03:00,543 --> 00:03:04,668 Abbie! To zupełny brak szacunku dla prywatności Travisa. 53 00:03:04,751 --> 00:03:07,043 Nastolatek nie otworzy się przed mamą. 54 00:03:07,126 --> 00:03:10,126 Nieważne. Musimy mu urządzić niesamowitą imprezę, 55 00:03:10,209 --> 00:03:13,376 jeżeli chcemy wykonać operację: Szczęśliwa Rodzina. 56 00:03:13,459 --> 00:03:17,709 Musisz traktować każdą rodzinną aktywność jak misję wojskową? 57 00:03:17,793 --> 00:03:22,126 Miałem już dosyć, kiedy krzyczałaś: „Operacja Reprodukcja!”. 58 00:03:22,209 --> 00:03:26,376 Czyli impreza urodzinowa w dniu urodzin to za mało dla gnojka? 59 00:03:26,876 --> 00:03:28,543 Żyj nam sto lat! 60 00:03:29,543 --> 00:03:31,876 Żyj nam sto lat! 61 00:03:33,126 --> 00:03:34,668 Zaraz, zaraz. 62 00:03:34,751 --> 00:03:38,376 Rodzina wyszła z kryzysu i urządza głupią bibę, 63 00:03:38,459 --> 00:03:39,584 by ucieszyć dziecko. 64 00:03:39,668 --> 00:03:42,626 Tym właśnie udowodnię zarządowi, 65 00:03:42,709 --> 00:03:46,418 jak świetnie się spisałem, ratując waszą żalrodzinę. 66 00:03:46,918 --> 00:03:48,418 Dobry Boże, dopomóż. 67 00:03:49,209 --> 00:03:50,751 Hej, Cheryl, to ja. 68 00:03:50,834 --> 00:03:52,918 Ześlij cherubiny na ocenę służbową. 69 00:03:53,001 --> 00:03:56,126 Tu linia modlitewna. Jeśli postawiłeś hajs 70 00:03:56,209 --> 00:03:58,668 na przegraną drużynę, wybierz „jeden”. 71 00:03:58,751 --> 00:04:02,001 Jeśli wróciłeś z Cancun i piecze, gdy sikasz… 72 00:04:02,668 --> 00:04:04,209 Połącz z konsultantem. 73 00:04:05,084 --> 00:04:06,626 Główne menu. 74 00:04:07,668 --> 00:04:09,918 Szczęśliwych półurodzin! 75 00:04:10,001 --> 00:04:12,376 Wiecie, że mam półurodziny? 76 00:04:12,459 --> 00:04:17,043 No pewnie. A imprezę planujemy od tygodni, ty głuptasku. 77 00:04:17,126 --> 00:04:20,501 Tak! Aż od pół-dnia weterana. 78 00:04:20,584 --> 00:04:23,918 Mogę mieć urodziny jak Aidan? Rozwalaliśmy piniatę, 79 00:04:24,001 --> 00:04:26,543 a jego ojczym dał nam rzucać mołotowami w auta? 80 00:04:26,626 --> 00:04:30,209 Jasne. Wiemy, jak ogromnie ci zależy, 81 00:04:30,293 --> 00:04:32,209 a więc zależy też nam. 82 00:04:33,751 --> 00:04:35,168 Zadzwonię do Aidana! 83 00:04:35,251 --> 00:04:38,001 Ziom! Starzy urządzają mi melo! 84 00:04:38,084 --> 00:04:40,709 Przynieś listę przekleństw, które wymyśliłeś! 85 00:04:40,793 --> 00:04:43,459 Będzie odjazd w pytę, guzie na srace! 86 00:04:43,543 --> 00:04:46,376 Mamy godzinę, żeby urządzić melo wszech czasów 87 00:04:46,459 --> 00:04:48,584 na dowód miłości do syna. 88 00:04:48,668 --> 00:04:51,834 Jako ktoś, kto był na wielu morowych melo 89 00:04:51,918 --> 00:04:55,793 i na kilku dość klawych Google Meetsach, wiem, że nie damy rady. 90 00:04:55,876 --> 00:04:58,459 Marv, bez ciebie nie dam rady. 91 00:04:58,543 --> 00:05:01,959 Jesteśmy razem. Czy mój oddział mówił: „nie damy rady”, 92 00:05:02,043 --> 00:05:04,293 gdy wysadzaliśmy papieża? Nie! 93 00:05:04,376 --> 00:05:06,584 Sfajczył się, a my obwiniliśmy wulkan. 94 00:05:06,668 --> 00:05:10,209 Chyba nie powinnaś mi się zwierzać z tych rzeczy, kochanie. 95 00:05:18,168 --> 00:05:19,668 Idealnie. 96 00:05:19,751 --> 00:05:21,543 Nie ma szczęśliwszej rodziny. 97 00:05:23,001 --> 00:05:24,626 Koci Boże? Jest tam ojciec? 98 00:05:24,709 --> 00:05:27,626 Chcę jego pistolet na klej. Nie mogę ułożyć włosów. 99 00:05:27,709 --> 00:05:30,459 Dzwonisz ze swojego pokoju? Mogłaś tu zejść. 100 00:05:30,543 --> 00:05:31,709 Wolę komunikację zdalną. 101 00:05:31,793 --> 00:05:35,543 W tych czasach nie ma powodu, by męczyć się kontaktem fizycznym. 102 00:05:35,626 --> 00:05:38,709 Czasem odwiedzam klub przy niebiańskim lotnisku, 103 00:05:38,793 --> 00:05:40,918 w którym jest na odwrót. Marv jest zajęty. 104 00:05:41,001 --> 00:05:45,293 Twoi starzy urządzają dzisiaj Travisowi imprezę półurodzinową. 105 00:05:45,376 --> 00:05:46,209 Co? 106 00:05:47,251 --> 00:05:48,126 Przylecieli! 107 00:05:53,209 --> 00:05:55,793 Elo, KB. Co tam? 108 00:05:55,876 --> 00:05:58,668 Tak śmiertelnicy pytają, jak sprawy, ale potocznie. 109 00:05:58,751 --> 00:06:01,084 Poćwiczyliśmy, żeby wtopić się w tłum. 110 00:06:01,168 --> 00:06:03,084 Co tam, chłopcy? 111 00:06:03,168 --> 00:06:07,543 Jak tam żyćko na haju w raju? Beze mnie straszna kicha, co? 112 00:06:07,626 --> 00:06:09,043 Najgorsza. 113 00:06:09,126 --> 00:06:11,459 Musisz tam wracać biegusiem, szefie. 114 00:06:11,543 --> 00:06:15,543 To nudziarzy z rady trzeba przekonać, nie nas. Lamerskie. 115 00:06:15,626 --> 00:06:18,918 Właśnie po to was tutaj wezwałem. 116 00:06:19,001 --> 00:06:22,334 Gdy zobaczycie, jak ta rodzina się zbliżyła, będziecie… 117 00:06:25,501 --> 00:06:29,459 Czy to sorbet truskawkowy z kapką serotoniny? 118 00:06:31,876 --> 00:06:34,126 Mniam. Słodka bryka, chłopaki. 119 00:06:34,959 --> 00:06:37,376 To coś więcej niż słodka bryka. 120 00:06:37,459 --> 00:06:40,584 To edycja deluxe Jednorożca 24'. 121 00:06:40,668 --> 00:06:43,584 Moc jednego konia, kuty w platynę, tęczowe wnętrze. 122 00:06:43,668 --> 00:06:45,876 I w całym niebie nie ma drugiego takiego. 123 00:06:45,959 --> 00:06:47,709 Wypożyczony ze stajni dla VIP-ów. 124 00:06:48,293 --> 00:06:50,418 Mam nadzieję, że pomieści trzech, 125 00:06:50,501 --> 00:06:54,001 bo kiedy zobaczycie, co tutaj osiągnąłem, 126 00:06:54,084 --> 00:06:56,334 przyda mi się podwózka do domu. 127 00:06:56,418 --> 00:07:00,001 Wiesz, jest jedno miejsce dla odważnych wysuwane z pośladków, 128 00:07:00,084 --> 00:07:02,293 Wtedy sam-wiesz-co to uchwyt na kubek. 129 00:07:02,376 --> 00:07:03,793 Świetnie, zaklepuję! 130 00:07:04,834 --> 00:07:06,084 Okej, na chatę. 131 00:07:11,959 --> 00:07:16,251 Szybciej! Nie mamy czasu. Salon ma wyglądać, 132 00:07:16,334 --> 00:07:19,251 jakbyśmy się postarali. Wyżej. 133 00:07:19,334 --> 00:07:21,084 Moje wyżej czy twoje wyżej? 134 00:07:21,168 --> 00:07:22,918 Jest jedno wyżej, Marv! 135 00:07:23,418 --> 00:07:26,334 Zawsze tak na siebie krzyczą? 136 00:07:27,001 --> 00:07:29,876 Pewnie. To pomysł, na który sam wpadłem. 137 00:07:29,959 --> 00:07:31,501 „Kochasz? Krzyczysz”. 138 00:07:31,584 --> 00:07:33,668 Ja też was kocham! 139 00:07:35,084 --> 00:07:38,709 A oto Greta, aż pali się, żeby przygotować melanż dla brata, 140 00:07:38,793 --> 00:07:41,334 którego dzięki mnie pokochała. 141 00:07:41,418 --> 00:07:44,251 W Travisie kocham tylko to, że tak twardo śpi. 142 00:07:44,334 --> 00:07:48,293 Karmię go pająkami i świecącymi pałkami, żeby stworzyć superbohatera. 143 00:07:51,001 --> 00:07:52,751 To mają być dekoracje? 144 00:07:53,459 --> 00:07:54,876 Nie widzisz motywu? 145 00:07:54,959 --> 00:08:00,251 Dekoracje na pół gwizdka z okazji półurodzin. 146 00:08:01,418 --> 00:08:02,501 Świetny pomysł! 147 00:08:02,584 --> 00:08:05,418 Podam zwietrzałe Pringlesy i ciepłego Sprite'a. 148 00:08:06,001 --> 00:08:08,293 Potrzebujemy czasu. Zabierz go gdzieś. 149 00:08:08,376 --> 00:08:10,459 I czy możesz przy okazji kupić wino? 150 00:08:10,543 --> 00:08:11,876 Na popitę do wódki. 151 00:08:11,959 --> 00:08:16,001 Mam zostawić cherubiny, by podziwiały waszą rodzinną patologię? 152 00:08:16,084 --> 00:08:16,918 Nie ma mowy. 153 00:08:17,001 --> 00:08:18,084 Niech idą z wami. 154 00:08:18,168 --> 00:08:22,251 Pokaż im te swoje zapierające dech w cycu dzieła. 155 00:08:22,334 --> 00:08:23,959 Zacny pomysł. 156 00:08:24,043 --> 00:08:26,293 Pokażę im perełki mojego kunsztu. 157 00:08:26,376 --> 00:08:28,876 Przypomną zarządowi, jakiej jakości produkt 158 00:08:28,959 --> 00:08:30,709 wszechmocny umie stworzyć. 159 00:08:31,293 --> 00:08:34,334 Niespodzianka, Trav! Razem z Kocim Bogiem 160 00:08:34,418 --> 00:08:38,418 zorganizowaliśmy ci atrakcje. 161 00:08:39,751 --> 00:08:44,251 O w mordę. Calutkie życie czekałem, żeby mieć wyjątkowy dzień. 162 00:08:44,918 --> 00:08:48,834 Bujacie się w pieluchach? Muszę wiedzieć czemu. 163 00:08:48,918 --> 00:08:50,626 To będzie tłusty dzień! 164 00:08:53,793 --> 00:08:55,334 Slagnarze, pozwolisz? 165 00:08:55,418 --> 00:08:58,418 Mam pomysł, który chcę przedstawić zarządowi. 166 00:08:58,501 --> 00:09:00,959 Tak, Belzebubie. Nie każ nam czekać. 167 00:09:02,043 --> 00:09:03,626 To będzie piekielnie głupie. 168 00:09:03,709 --> 00:09:06,793 A gdybyśmy zamiast torturowania dusz 169 00:09:06,876 --> 00:09:09,959 widłami, ogniem, czy innym starociem 170 00:09:10,043 --> 00:09:14,543 kazali im składać prześcieradła z gumką? 171 00:09:14,626 --> 00:09:18,584 Kupimy je po taniości. Wiecie, jako właściciele IKEA. 172 00:09:19,084 --> 00:09:23,168 Dość tego! Dziękujemy! Zlecimy to najlepszym. Dan? 173 00:09:25,334 --> 00:09:28,709 Czy Dan nie jest głową na włóczni, którą straszymy ludzi? 174 00:09:28,793 --> 00:09:33,126 Na razie jest. Ale każdy od czegoś zaczynał. Okej, pa. 175 00:09:35,793 --> 00:09:38,834 A mogłam zrobić to, co wszystkie wygnane demony. 176 00:09:38,918 --> 00:09:40,459 Otworzyć gastro. 177 00:09:41,959 --> 00:09:43,251 DYNIOWE LATTE ODTŁUSZCZONE 178 00:09:43,334 --> 00:09:44,709 3,75 PORCJI SYROPU LETNIE 179 00:09:44,793 --> 00:09:45,793 PODWÓJNE ZNIŻKA 5,75 $ 180 00:09:45,876 --> 00:09:47,626 DARMOWA GADKA Z KIEROWNIKIEM 181 00:09:47,709 --> 00:09:49,209 WSZYSTKO DARMO DLA KAREN 182 00:09:50,459 --> 00:09:53,084 No nie. To osiedle się stacza. 183 00:09:53,168 --> 00:09:56,251 Niewiarygodne. Kolejny obcy?! 184 00:09:56,334 --> 00:09:58,751 Jeden z nich gra w zośkę. 185 00:09:59,251 --> 00:10:04,459 Każdy wie, że tam się chowa marihuanę. 186 00:10:05,084 --> 00:10:09,584 Halo, mówi Karen i… Nie chcę słyszeć „znowu” tym tonem. 187 00:10:09,668 --> 00:10:12,834 Mam prawo do was dzwonić, kiedy tylko zechcę. 188 00:10:12,918 --> 00:10:17,543 Chyba że nic was nie obchodzi, że mam tu za ścianą 189 00:10:17,626 --> 00:10:19,043 niezgłoszoną imprezę. 190 00:10:19,543 --> 00:10:21,709 Przyjrzycie się temu? 191 00:10:23,126 --> 00:10:26,376 Jestem zmuszona osobiście zająć się tą sprawą! 192 00:10:26,459 --> 00:10:27,376 NOTES UWAG 193 00:10:27,459 --> 00:10:28,543 MIŁOŚĆ 194 00:10:30,668 --> 00:10:33,084 Ta babka to zło wcielone! 195 00:10:33,168 --> 00:10:37,668 Jest niczym Czyngis-chan pracujący w MLM-ie. Karen, zaczekaj! 196 00:10:39,626 --> 00:10:43,293 Powiedzcie, który z was pozował do tej rzeźby? 197 00:10:43,376 --> 00:10:45,668 Jest w niej zabawny urok Aslandeusza, 198 00:10:45,751 --> 00:10:48,126 ale fiutek wygląda jak u Craiga. 199 00:10:48,209 --> 00:10:49,876 Możemy zrobić coś fajnego? 200 00:10:49,959 --> 00:10:52,626 Dosyć już widziałem marmurowych jajec. 201 00:10:52,709 --> 00:10:55,126 Doceń te cuda natury. 202 00:10:55,876 --> 00:10:57,626 Ta pracowita pszczółka 203 00:10:57,709 --> 00:11:01,709 dźwiga na meszku cały ekosystem, oddając się prostemu zapylaniu. 204 00:11:01,793 --> 00:11:04,501 Szefie, ten koncept to akurat porażka. 205 00:11:04,584 --> 00:11:06,001 Jak miałem przewidzieć, 206 00:11:06,084 --> 00:11:09,126 że durni ludzie zechcą zabijać pszczoły? 207 00:11:09,209 --> 00:11:13,084 Dałem im szable zamiast dup. I to za mało, by się obroniły? 208 00:11:13,168 --> 00:11:16,043 Dobra. Wejdźmy do muzeum. 209 00:11:16,126 --> 00:11:17,334 Muzeum? 210 00:11:17,834 --> 00:11:22,584 To miejsce, w którym można zanudzić kogoś na śmierć. 211 00:11:22,668 --> 00:11:24,668 Dobra, koleżko. 212 00:11:24,751 --> 00:11:28,001 Powiedz WujKotkowi, dokąd chcesz pójść? 213 00:11:28,084 --> 00:11:32,751 Już wiem! Co powiesz na wycieczkę do lasu? Nakarmimy niedźwiedzie sarnami. 214 00:11:34,168 --> 00:11:35,001 Zapomnij. 215 00:11:35,084 --> 00:11:38,126 Nie. Przenigdy tam nie wejdę. 216 00:11:38,793 --> 00:11:39,876 Dobra, chłopaki. 217 00:11:41,084 --> 00:11:44,459 Stworzyłem najlepszą planetę wszechświata. 218 00:11:44,543 --> 00:11:47,543 Zachody, gepardy, bary tiki. Znacie moje hity. 219 00:11:47,626 --> 00:11:50,126 Ale to miejsce to nie mój błąd. 220 00:11:50,209 --> 00:11:55,584 - To bezeceństwo stworzyli ludzie… - Niech mnie ktoś uszczypnie! 221 00:11:55,668 --> 00:11:58,668 W jednej grze prowadzisz boomera przez sklep wędkarski 222 00:11:58,751 --> 00:12:04,043 i obserwujesz, jak szybko spada mu IQ! Nazywa się „Życie jak w Arizonie”. 223 00:12:04,126 --> 00:12:05,084 Travis, 224 00:12:05,584 --> 00:12:08,751 nie myśl, że Aslandeusz i Craig będą zainteresowani… 225 00:12:09,626 --> 00:12:11,293 Szczurze kasyno dla dzieci! 226 00:12:11,376 --> 00:12:14,751 Dobrze, ale góra godzina i wracamy. 227 00:12:14,834 --> 00:12:16,793 Aslandeuszu, nie biegaj! 228 00:12:17,501 --> 00:12:19,626 Nie wiem, co się daje na pólurodziny. 229 00:12:19,709 --> 00:12:22,543 Na szybko znalazłem Dwóch i pół 230 00:12:22,626 --> 00:12:24,834 i śmietanę pół procent. 231 00:12:26,251 --> 00:12:28,293 Nagle wpadł mi na maskę! 232 00:12:31,209 --> 00:12:32,834 O nie. Przestał oddychać. 233 00:12:34,543 --> 00:12:36,626 No, żyj, konino. 234 00:12:40,918 --> 00:12:43,251 Jego oddech smakuje żelkami. 235 00:12:43,334 --> 00:12:45,543 I to ma być gorsze od oddechu konia? 236 00:12:51,376 --> 00:12:54,084 Klasyk. Dopiero co umyłem auto. 237 00:12:54,168 --> 00:12:58,126 To wszystko przez Kociego Boga. Gdyby nie przywołał tych cherubinów… 238 00:13:01,376 --> 00:13:05,334 Matko, serio, ile można. Przestań znosić padlinę na kolację. 239 00:13:05,418 --> 00:13:07,584 To nie kolacja. Znaczy, może być. 240 00:13:07,668 --> 00:13:09,584 Zależy, czy mamy kwaśną śmietanę. 241 00:13:10,168 --> 00:13:13,626 Ojciec właśnie go potrącił. Podaj mi przewody rozruchowe. 242 00:13:13,709 --> 00:13:15,418 Matko, chyba nie chcesz 243 00:13:15,501 --> 00:13:17,959 wskrzesić jednorożca przewodami rozruchowymi. 244 00:13:18,043 --> 00:13:20,626 Czego ty byś użyła, żeby przywrócić mu puls? 245 00:13:20,709 --> 00:13:22,834 Lampek choinkowych i czekoladek? 246 00:13:25,376 --> 00:13:26,209 Ogarnę. 247 00:13:27,251 --> 00:13:31,084 Szykuj się, Greta. Huragan Karen nadciąga wprost na ciebie. 248 00:13:31,168 --> 00:13:34,834 Nie znam czystszego zła. A byłam na nagraniach u Ellen. 249 00:13:34,918 --> 00:13:35,918 Przepraszam. 250 00:13:36,001 --> 00:13:38,709 - Młoda damo, zastałam rodziców? - Tak. 251 00:13:38,793 --> 00:13:41,168 Nie powinni urządzać przyjęcia 252 00:13:41,251 --> 00:13:44,376 bez pisemnego pozwolenia rady osiedlowej. 253 00:13:44,459 --> 00:13:47,084 - Zgadzam się. - Jak śmiesz mnie tak nazywać? 254 00:13:47,168 --> 00:13:50,334 Czekaj, co? Zgadzasz się? 255 00:13:50,418 --> 00:13:52,876 Czuję wstręt na myśl o tej „imprezie”. 256 00:13:52,959 --> 00:13:55,293 Mój brat zażyczył sobie półurodzin. 257 00:13:55,376 --> 00:13:56,418 A moim zdaniem 258 00:13:56,501 --> 00:13:59,751 zasłuży na imprezę, kiedy przestanie jeść szminki. 259 00:13:59,834 --> 00:14:04,001 Nieważne. Nie wolno wam przyjmować tylu gości… 260 00:14:04,084 --> 00:14:07,334 …na jednej posesji, tak jak mówi sekcja siódma… 261 00:14:07,418 --> 00:14:09,043 …porozumienia wspólnoty. 262 00:14:09,126 --> 00:14:13,168 Ja też jestem zniesmaczona, ale jako nieletnia niczego nie wywalczę. 263 00:14:13,251 --> 00:14:16,418 Wejdzie pani? Pozbieramy dowody dla przewodniczącego. 264 00:14:16,501 --> 00:14:18,709 Ja… 265 00:14:18,793 --> 00:14:21,459 Chcę pomówić z twoimi… 266 00:14:22,751 --> 00:14:24,334 Okej, jasne. 267 00:14:28,834 --> 00:14:30,376 W mordę! Jak to zrobiłaś? 268 00:14:30,459 --> 00:14:31,293 Banalnie. 269 00:14:31,376 --> 00:14:34,251 Karen żyje konfliktem, a ja się z nią zgodziłam. 270 00:14:34,334 --> 00:14:38,584 Niebawem zacznie więdnąć i umrze. Proste. 271 00:14:38,668 --> 00:14:42,584 Wiesz, że kazała chłopcu z zośką sikać do kubka, nie? 272 00:14:42,668 --> 00:14:43,751 Na litość boską. 273 00:14:51,084 --> 00:14:55,084 Nie wierzę. To ma być kulminacja ludzkich ambicji? 274 00:14:55,168 --> 00:14:57,126 To właśnie uczynili z wolną wolą, 275 00:14:57,209 --> 00:14:59,751 którą tak łaskawie ich obdarzyłem? 276 00:15:00,668 --> 00:15:01,501 Chodź tu! 277 00:15:02,001 --> 00:15:04,084 Nie jesteś moim ojcem! 278 00:15:10,834 --> 00:15:12,001 Nara. 279 00:15:12,834 --> 00:15:13,668 Żegnam. 280 00:15:14,251 --> 00:15:17,834 A mogłem sprzedać Ziemię deweloperom. Pójdę ogarnąć szamę. 281 00:15:17,918 --> 00:15:19,626 Serwus, mówię, mon ami! 282 00:15:20,126 --> 00:15:24,209 U nas w Serożłopach wszyściutko jest ça c’est bon! 283 00:15:24,293 --> 00:15:28,001 Który to demon piekielny zamanifestował tę maszkarę? 284 00:15:28,084 --> 00:15:31,001 Bo na pewno nie ja. Chyba że trzeciego dnia? 285 00:15:31,084 --> 00:15:32,709 Przesadziłem z wziewnymi. 286 00:15:32,793 --> 00:15:35,876 Zajdźże na dżemowanie na bagienko, przyjacielu. 287 00:15:37,626 --> 00:15:40,334 Nigdzie z tobą nie pójdę, ty szczurze bagienny. 288 00:15:40,418 --> 00:15:43,626 Wiesz, jak okropny mam dzień? Wciąż mi uświadamia, 289 00:15:43,709 --> 00:15:46,126 że moje wybitne dzieło nic nie znaczy, 290 00:15:46,209 --> 00:15:50,793 a ludzie doceniają tylko tanie piwo, jasne neony i przetworzony ser. 291 00:15:50,876 --> 00:15:53,626 Laissez les bontemps roulez! 292 00:15:53,709 --> 00:15:56,043 Jak śmiesz mówić mi, co mam robić. 293 00:15:56,126 --> 00:15:59,251 Po francusku? W języku, który wymyśliłem dla żartu? 294 00:16:06,918 --> 00:16:09,543 W mordę szczura, to było dobre. 295 00:16:18,751 --> 00:16:21,293 Ciekawy wybór koszulki. 296 00:16:21,376 --> 00:16:26,209 Wiedzieliście, że Bob Marley zażywał marihuanę? 297 00:16:26,293 --> 00:16:28,126 Tak. I wiesz, jak skończył? 298 00:16:28,709 --> 00:16:29,918 Umarł! 299 00:16:31,043 --> 00:16:32,959 Nie od trawki. Na raka. 300 00:16:33,043 --> 00:16:35,543 Czytaliśmy jego biografię w klubie książki. 301 00:16:36,126 --> 00:16:36,959 Teraz! 302 00:16:39,293 --> 00:16:41,168 Karen! Tu się schowałaś. 303 00:16:41,251 --> 00:16:45,209 Jak dotąd naliczyłam już pół tuzina wykroczeń w tym domu. 304 00:16:45,293 --> 00:16:49,543 Nieważne kupony, przepalone żarówki, koty z kurzu. 305 00:16:50,501 --> 00:16:51,751 Cóż to za fetor? 306 00:16:51,834 --> 00:16:54,834 Śmierdzi jakby się spaliła fabryka czekoladek. 307 00:16:56,126 --> 00:16:58,251 Pewnie chodzi o smród ze spiżarni. 308 00:16:58,334 --> 00:17:01,626 Mieliśmy kibel chemiczny, żeby zaoszczędzić na wodzie. 309 00:17:01,709 --> 00:17:03,584 Znajdziemy tam masę wykroczeń. 310 00:17:06,709 --> 00:17:11,459 Może spróbujemy z życzeniem? Jak w filmie Ostatni jednorożec. 311 00:17:11,543 --> 00:17:13,709 Nie postąpię jak w filmie dla dzieci. 312 00:17:14,293 --> 00:17:16,001 Jednak fabułę ma bardzo ambitną. 313 00:17:16,084 --> 00:17:20,584 Dzieciaki w życiu nie zrozumiałyby politycznych napięć na Planecie Grzybów. 314 00:17:21,584 --> 00:17:22,918 Cholera, wrócili! 315 00:17:23,001 --> 00:17:25,334 Obiecaliśmy synowi najlepszą imprezę. 316 00:17:25,418 --> 00:17:27,959 A wyszło CSI: Narnia. 317 00:17:31,584 --> 00:17:33,584 Świetny melanż. Bez piniaty. 318 00:17:33,668 --> 00:17:36,251 Prawie nie ma gości. A jeden typ to przegryw, 319 00:17:36,334 --> 00:17:38,793 który nazwał babę od matmy mamą. 320 00:17:39,293 --> 00:17:42,459 Piniata sratata. Spójrz na te tłumy! 321 00:17:42,543 --> 00:17:44,668 Sześć, może siedem osób. 322 00:17:45,293 --> 00:17:47,251 Jak na Ziemię to całkiem dużo. 323 00:17:51,459 --> 00:17:53,126 Coś tu się święci. 324 00:17:54,376 --> 00:17:56,043 W tamtym garażu. 325 00:17:56,126 --> 00:18:01,418 Wezwę zarząd wspólnoty na inspekcję. Zbiórka na podjeździe o 17.00. 326 00:18:01,501 --> 00:18:03,751 To nasz czas, Greta. Dorwiemy ich! 327 00:18:08,293 --> 00:18:11,668 Co to ma znaczyć, że mieliście mały wypadek? 328 00:18:11,751 --> 00:18:13,584 „Mieliśmy mały wypadek. 329 00:18:13,668 --> 00:18:17,709 Nie umiem ogarnąć mojej żonki nawet przez dwie godzinki. 330 00:18:17,793 --> 00:18:19,834 Mój móżdżek nie ma zmarszczek”. 331 00:18:19,918 --> 00:18:23,584 O stary! To była idealna Abbie. 332 00:18:23,668 --> 00:18:24,834 Okej, teraz ja. 333 00:18:27,209 --> 00:18:29,376 Przypał. Karen dzwoni po bagiety 334 00:18:29,459 --> 00:18:30,876 i za chwilę tu będą. 335 00:18:30,959 --> 00:18:35,334 Cholera! Macie w ogóle pojęcie, jak mam przesrane, gdy cherubiny ogarną, 336 00:18:35,418 --> 00:18:38,751 że rodzina, której miałem pomóc, zepsuła imprezę dziecka, 337 00:18:38,834 --> 00:18:41,418 mordując jednorożca, ale przede wszystkim 338 00:18:41,501 --> 00:18:43,793 zabiła jednorożca z wypożyczalni?! 339 00:18:45,501 --> 00:18:47,459 Zaraz. Chyba mam pomysł. 340 00:18:56,168 --> 00:19:00,626 Matulu! Co to bydlę jadło? Hantle we fryturze? 341 00:19:00,709 --> 00:19:03,668 Jeszcze tylko kawałek. 342 00:19:06,043 --> 00:19:08,459 Hej, dokąd jedzie nasza fura? 343 00:19:10,209 --> 00:19:12,918 Cel na pozycji. Go, go, go! 344 00:19:15,126 --> 00:19:18,001 Wasz kuc serio nie powinien skubać tamtej trawy. 345 00:19:18,084 --> 00:19:21,459 Sąsiadka, Karen, wylewa tam całą tablicę Mendelejewa. 346 00:19:21,543 --> 00:19:25,626 Nie pękaj. To tylko roślinki. Przecież nic mu się nie stanie. 347 00:19:47,376 --> 00:19:49,876 To najlepsza piniata, jaką widziałem! 348 00:19:51,668 --> 00:19:56,376 - Nie! - Nie! 349 00:19:56,459 --> 00:19:58,418 Dasz radę, nie odpływaj. 350 00:19:58,501 --> 00:20:00,668 Błagam, weź ożyj! 351 00:20:00,751 --> 00:20:02,084 Chwila, co? 352 00:20:02,168 --> 00:20:03,043 Nie! 353 00:20:03,126 --> 00:20:07,584 Ten kuc imprezowy bez atestów wtargnął na moją posesję! 354 00:20:07,668 --> 00:20:09,959 Karen, z radością cię ugościliśmy, 355 00:20:10,043 --> 00:20:14,459 a ty nam się odpłacasz śmiertelnym otruciem kucyka? Wstyd! 356 00:20:14,543 --> 00:20:16,459 Chcę pomówić z kierownikiem. 357 00:20:16,543 --> 00:20:20,793 Karen, bardzo proszę, żebyś oddała swoją broń i odznakę, 358 00:20:20,876 --> 00:20:25,043 a przez broń i odznakę rozumiem notes uwag i głośny gwizdek. 359 00:20:25,126 --> 00:20:27,793 Ale moim gwizdkiem terroryzuję biegaczy. 360 00:20:27,876 --> 00:20:29,668 Jak ja teraz będę…? 361 00:20:32,543 --> 00:20:33,376 Proszę. 362 00:20:37,959 --> 00:20:41,501 To nie koniec. Czy Karen się poddała, gdy wyrzucili ją z Walmartu 363 00:20:41,584 --> 00:20:42,751 za napaść na ochronę? 364 00:20:42,834 --> 00:20:47,501 Albo gdy Burger King wniósł o zakaz zbliżania się do ich kierownika? Nie! 365 00:20:47,584 --> 00:20:48,834 Jeszcze tu wróci. 366 00:20:50,043 --> 00:20:51,251 Hej, Karen, czekaj. 367 00:20:51,334 --> 00:20:54,168 Chodźmy do budowlanego pomęczyć dzienną zmianę. 368 00:20:54,251 --> 00:20:56,668 Genialne, Greta. Jak to zrobiłaś? 369 00:20:56,751 --> 00:21:00,293 Po analizie zawartości cukru w jelicie grubym jednorożca 370 00:21:00,376 --> 00:21:04,209 zauważyłam spore podobieństwo do popularnych Mentosów, 371 00:21:04,293 --> 00:21:07,543 Zaplanowałam zalanie flaków gazowanym miksem aspartamu, 372 00:21:07,626 --> 00:21:11,501 colą light, tak żeby weszły w reakcję, kiedy trzeba. I kabum! 373 00:21:11,584 --> 00:21:14,501 Hej, to samo dzieje się w moim brzuszku. 374 00:21:14,584 --> 00:21:17,126 Mam dożywotni zakaz wizyt w multipleksach. 375 00:21:17,209 --> 00:21:19,876 Potem musiałam tylko obwinić Karen. 376 00:21:19,959 --> 00:21:22,959 Ale miała minę. Ten wstyd, porażka. 377 00:21:23,043 --> 00:21:25,709 Chyba jednak lubię imprezy. 378 00:21:29,876 --> 00:21:31,751 Jest do kasacji! 379 00:21:31,834 --> 00:21:34,668 Pamiętajcie, po co tutaj przylecieliście. 380 00:21:34,751 --> 00:21:36,834 Rodzina ewidentnie się zbliżyła. 381 00:21:36,918 --> 00:21:40,876 Morda! Mamy większe problemy niż twój projekcik na Ziemi. 382 00:21:40,959 --> 00:21:43,834 Lecimy, Craig. Weź mi to wymień. 383 00:21:43,918 --> 00:21:47,501 Na coś cennego. Nie żadne breloczki z trolami jak z odpustu. 384 00:21:47,584 --> 00:21:50,084 Co najmniej ledowe frisbee, rozumiesz? 385 00:21:54,334 --> 00:21:58,918 Dobra przyznaję, że ludzie skopali ogromną ilość rzeczy. 386 00:21:59,001 --> 00:22:04,626 Morderstwa, podatki, John Krasinski grający w filmach akcji. To nie moja wina. 387 00:22:04,709 --> 00:22:07,834 Ale jedna rzecz im się udała. Ta gra. 388 00:22:09,251 --> 00:22:11,876 I zimna oranżadka. Dwie rzeczy. 389 00:22:13,834 --> 00:22:16,751 Sam nie wiem. Chyba to nie jest do końca ich wina. 390 00:22:16,834 --> 00:22:20,043 Byłem na autopilocie przez kilka stuleci. 391 00:22:20,126 --> 00:22:23,376 Może im pomogę, jeśli trochę bardziej się wysilę. 392 00:22:25,376 --> 00:22:31,251 Hej! Taki z ciebie ziomek, że bawię się tu niczym wesoły Romek! 393 00:22:32,459 --> 00:22:36,584 A wiesz co, Chorgle? Ja też dobrze się tu bawię. 394 00:22:46,084 --> 00:22:50,876 - Hej, synek. A to za co? - Dzięki za dzisiaj. Było przekozacko. 395 00:22:50,959 --> 00:22:54,334 Aidan długo nie doczyści włosów z flaków jednorożca. 396 00:22:55,126 --> 00:22:56,793 Najlepsza piniata żyćka. 397 00:22:57,793 --> 00:22:59,751 Czułem, że mnie nie słuchacie, 398 00:22:59,834 --> 00:23:03,876 ale Koci Bóg wziął mnie do Serożłopów, wy urządziliście mi imprezę… 399 00:23:03,959 --> 00:23:07,376 No pewnie, że cię słuchamy, skarbie. Kochamy cię. 400 00:23:07,459 --> 00:23:11,668 Widzisz? Nie wpada i nie wypada tym samym uchem. Co, Travis? 401 00:23:11,751 --> 00:23:14,293 Wpadło jednym uchem i tym samym wypadło. 402 00:23:14,376 --> 00:23:18,959 …tym samym wypadło. 403 00:23:34,751 --> 00:23:36,834 BOI SIĘ STARYCH FILMÓW W SNACH TRACI ZĘBY 404 00:23:36,918 --> 00:23:40,251 CO ZNACZY P.W.N.E.D.? IMPREZA PÓŁURODZINOWA - TOTAL ZLEWANY 405 00:23:41,084 --> 00:23:43,751 Zdradzony! 406 00:24:28,834 --> 00:24:32,751 Napisy: Zuzanna Chojecka