1 00:00:06,334 --> 00:00:09,001 [wrzaski dzieci] 2 00:00:19,918 --> 00:00:22,293 [głośno wydycha dym] 3 00:00:31,418 --> 00:00:34,876 [Eryk] Ludzie nie wiedzą, z jaką odpowiedzialnością to się wiąże. 4 00:00:34,959 --> 00:00:36,043 [parska] 5 00:00:38,251 --> 00:00:41,834 Parzą się, wypychają stwory na świat, a potem to się błąka bez celu. 6 00:00:44,209 --> 00:00:46,209 [w tle odgłosy bawiących się dzieci] 7 00:00:51,334 --> 00:00:52,834 Zaraz się na ryj wywali. 8 00:00:54,043 --> 00:00:56,376 [parska] Patrz, jak mu się nóżki trzęsą. 9 00:00:57,209 --> 00:00:58,584 A matka nie patrzy, nie? 10 00:00:59,209 --> 00:01:00,168 [kolega chichocze] 11 00:01:00,251 --> 00:01:02,834 Chłopak walczy o życie, a ta na Tinderze ojca szuka. 12 00:01:03,334 --> 00:01:06,418 Jak się nie wypierdoli w ciągu 30 sekund, płacę podwójnie. 13 00:01:06,501 --> 00:01:07,376 [kolega] Mhm. 14 00:01:08,209 --> 00:01:09,709 - [chłopiec] Aua! - Tak jest! 15 00:01:09,793 --> 00:01:12,334 [chłopiec] Mamo! Aua! 16 00:01:12,918 --> 00:01:14,251 - [dziecko piszczy] - Mhm. 17 00:01:18,334 --> 00:01:19,251 O Jezu. Czekaj! 18 00:01:19,751 --> 00:01:21,376 [kolega] Co jest? Ziomek? 19 00:01:24,793 --> 00:01:26,793 [świąteczna melodia] 20 00:01:30,626 --> 00:01:33,876 [dziewczynka] ♪ Jest taki dzień ♪ 21 00:01:35,126 --> 00:01:40,834 ♪ Bardzo ciepły, choć grudniowy ♪ 22 00:01:40,918 --> 00:01:44,209 ♪ Dzień, zwykły dzień ♪ 23 00:01:45,376 --> 00:01:51,084 ♪ W którym gasną wszelkie spory ♪ 24 00:01:51,168 --> 00:01:54,126 [duet dziewczynek] ♪ Jest taki dzień ♪ 25 00:01:55,376 --> 00:02:01,251 ♪ W którym radość wita wszystkich ♪ 26 00:02:01,334 --> 00:02:04,418 ♪ Dzień, który już ♪ 27 00:02:05,501 --> 00:02:11,293 ♪ Każdy z nas zna od kołyski ♪ 28 00:02:11,376 --> 00:02:16,293 ♪ Niebo – Ziemi, Niebu – Ziemia ♪ 29 00:02:16,376 --> 00:02:21,668 ♪ Wszyscy wszystkim ślą życzenia ♪ 30 00:02:21,751 --> 00:02:26,626 ♪ Drzewa – ptakom, ptaki – drzewom ♪ 31 00:02:26,709 --> 00:02:32,834 ♪ Tchnienie wiatru – płatkom śniegu ♪ 32 00:02:33,959 --> 00:02:37,043 [dziewczynka szeptem] ♪ Jest taki dzień ♪ 33 00:02:38,293 --> 00:02:42,168 ♪ Gdy jesteśmy wszyscy razem ♪ 34 00:02:43,876 --> 00:02:47,168 ♪ Dzień, piękny dzień ♪ 35 00:02:47,209 --> 00:02:48,126 [rozmowy w tle] 36 00:02:48,209 --> 00:02:53,459 ♪ Dziś nam rok go składa w darze ♪ 37 00:02:56,001 --> 00:02:58,001 [mroczna muzyka] 38 00:03:05,709 --> 00:03:06,709 [głośne siekanie] 39 00:03:06,793 --> 00:03:09,293 - [stukot drzwi] - [odgłos bajki w tle] 40 00:03:10,501 --> 00:03:11,584 [Eryk] Hej, Tytus. 41 00:03:11,668 --> 00:03:13,126 [odgłosy siekania] 42 00:03:17,126 --> 00:03:18,084 [nerwowo rzuca nóż] 43 00:03:18,918 --> 00:03:20,876 Tu masz dla niego na kolację o 19. 44 00:03:21,543 --> 00:03:24,959 Nie uwierzysz, co się stało. Mam zioło za darmo. 45 00:03:26,501 --> 00:03:27,501 [chrząka] 46 00:03:27,584 --> 00:03:30,418 Co? Przecież on nie wie, co to znaczy. 47 00:03:31,001 --> 00:03:32,459 Są różne zioła. 48 00:03:32,543 --> 00:03:35,584 - [parska] - Ty jesteś naprawdę niereformowalny. 49 00:03:36,126 --> 00:03:40,001 Wiem dokładnie, co robisz. Znam każdy twój ruch. Każdy. 50 00:03:40,084 --> 00:03:42,043 - [Eryk] Ten też? - [Dorota] Weź! 51 00:03:42,834 --> 00:03:44,209 Miałeś go tylko odebrać! 52 00:03:44,293 --> 00:03:45,418 [Eryk wzdycha] 53 00:03:46,626 --> 00:03:50,293 Zapomniałem. Wiesz, że mi czas inaczej płynie. 54 00:03:50,376 --> 00:03:52,459 - Teraz na pewno. - Co, jesteś zła? 55 00:03:52,543 --> 00:03:54,668 - Nie wiem, a wyglądam tak? - Tak stawiam. 56 00:03:55,543 --> 00:03:59,126 Cztery osoby mi dziś zeszły na zmianie i najbardziej wkurwiłeś mnie ty. 57 00:03:59,918 --> 00:04:03,876 I jeszcze do tego dzisiaj jest zebranie rady rodziców w Promyczku. Czaisz? 58 00:04:03,959 --> 00:04:06,084 I na pewno będzie dyskutowany temat Tytusa. 59 00:04:06,168 --> 00:04:08,084 A ja znowu nie mogę tam iść. 60 00:04:08,668 --> 00:04:11,543 Oni go naprawdę nienawidzą. Już i tak się zajebiście patrzyli, 61 00:04:11,626 --> 00:04:14,251 jak się okazało, że jestem jedyną osobą, która nie płaci. 62 00:04:14,334 --> 00:04:17,501 Albo jak Tytus włożył dziewczynce parówkę do nosa. 63 00:04:17,584 --> 00:04:19,793 Albo jak przyniósł zdechłego gołębia w plecaku. 64 00:04:19,876 --> 00:04:21,584 I co, całą parówkę jej włożył? 65 00:04:21,668 --> 00:04:24,001 [Dorota oddycha głęboko] 66 00:04:25,709 --> 00:04:28,793 - [Eryk mruczy pod nosem] - [odgłosy zabawy Tytusa] 67 00:04:28,876 --> 00:04:31,793 - Zjebałem, wiem. - [szepcze] Ej! Proszę cię. 68 00:04:32,418 --> 00:04:34,084 [szepcze] Co? Ty też przeklinałaś. 69 00:04:34,168 --> 00:04:36,418 [półgłosem] Ale w tamtą stronę, do ściany. 70 00:04:36,501 --> 00:04:39,834 Tak, a jak dźwięk się odbija, to i tak wra… dobra. Dobra. 71 00:04:44,293 --> 00:04:46,418 [Eryk szepcze ostentacyjnie] Zjebałem. 72 00:04:50,293 --> 00:04:52,043 [melodyjny brzdęk] 73 00:04:52,126 --> 00:04:53,793 Pójdę na to zebranie za ciebie. 74 00:04:54,668 --> 00:04:56,293 [oddycha głęboko] 75 00:04:56,376 --> 00:04:58,626 [enigmatyczna muzyka, podmuchy wiatru] 76 00:05:06,709 --> 00:05:08,376 [Dorota] Mmm… nie. 77 00:05:09,209 --> 00:05:12,209 Ja muszę iść do szpitala, a ktoś musi z nim zostać. 78 00:05:12,293 --> 00:05:14,793 Zresztą i tak byś się nie odnalazł wśród dorosłych. 79 00:05:18,668 --> 00:05:19,793 [całuje Tytusa] 80 00:05:20,668 --> 00:05:21,793 Pa, kochanie. 81 00:05:21,876 --> 00:05:24,001 [enigmatyczna muzyka] 82 00:05:24,084 --> 00:05:25,209 [Eryk] Dobranoc. 83 00:05:34,001 --> 00:05:36,584 - [Dorota] Pa. - Pa. 84 00:05:37,793 --> 00:05:41,084 [enigmatyczna muzyka, odgłos skrzypienia] 85 00:05:46,834 --> 00:05:47,668 [Eryk] Co tam masz? 86 00:05:51,293 --> 00:05:52,126 Tytus? 87 00:05:54,668 --> 00:05:55,876 To są moje słucha… 88 00:05:57,668 --> 00:05:58,793 To jest drogi sprzęt. 89 00:06:00,459 --> 00:06:03,084 - Jak zepsujesz, będziesz odkupywał. - [trzask] 90 00:06:04,876 --> 00:06:08,334 - [zaciska zęby] Tytus. - [dynamiczna muzyka, bębny] 91 00:06:11,501 --> 00:06:13,251 - [piskliwy dźwięk] - Nie po ścianie! 92 00:06:14,418 --> 00:06:15,793 [odgłos klamki] 93 00:06:17,918 --> 00:06:19,251 [zatrzaskuje drzwi] 94 00:06:19,334 --> 00:06:21,376 [zaciska zęby] Noż kur… 95 00:06:22,584 --> 00:06:23,834 Zajebiście. 96 00:06:23,918 --> 00:06:25,918 [nerwowa, chaotyczna muzyka] 97 00:06:30,793 --> 00:06:33,501 No siema. Możesz coś dla mnie zrobić jeszcze? 98 00:06:33,584 --> 00:06:35,626 - [kolega] No? - Ja muszę wyjść dzisiaj. 99 00:06:36,376 --> 00:06:38,334 Mam zostać z gówniakiem? 100 00:06:39,168 --> 00:06:41,293 [nerwowa, chaotyczna muzyka] 101 00:06:45,834 --> 00:06:49,334 [odgłos drzwi] 102 00:06:54,418 --> 00:06:56,418 [niewyraźne odgłosy rozmów] 103 00:06:56,501 --> 00:06:59,418 [kobieta 1] Ta decyzja nie była dla mnie łatwa do podjęcia. 104 00:06:59,501 --> 00:07:01,626 Ale wyczerpałam wszystkie inne możliwości. 105 00:07:01,709 --> 00:07:04,043 Pani pomysły, jak pani wie, się nie sprawdziły. 106 00:07:04,126 --> 00:07:06,084 [kobieta 2] Ja uważam, że tak po prostu nie można. 107 00:07:06,168 --> 00:07:11,043 - Skutki, jakie mogą być dla dziecka… - [kobieta 1] Tam jest wiele dzieci. 108 00:07:11,126 --> 00:07:14,709 Pani zdanie jest jednym z wielu. I to jest zbyt poważna… 109 00:07:16,459 --> 00:07:18,209 - Hej. - Dzień dobry. 110 00:07:18,293 --> 00:07:21,084 - Ja jestem… - Facet Doroty, tak? Eryk? 111 00:07:22,043 --> 00:07:22,959 Tak. A skąd wiesz? 112 00:07:23,043 --> 00:07:26,251 Z jej Insta. Ona ma tylko kilka zdjęć, a ty jesteś na jednym. 113 00:07:26,334 --> 00:07:29,084 I to przytulony, więc chyba coś poważnego. 114 00:07:29,668 --> 00:07:30,876 No tak mi się wydaje. 115 00:07:30,959 --> 00:07:32,876 Przyszedłeś na zebranie rady rodziców jej syna. 116 00:07:32,959 --> 00:07:35,084 - Czyli na maksa poważnego. - [chichocze] 117 00:07:35,168 --> 00:07:36,418 - Jestem Justyna. - [Eryk] Hej. 118 00:07:36,501 --> 00:07:39,001 Jestem szefową rady rodziców. 119 00:07:39,084 --> 00:07:41,209 - A pani? - Jestem dyrektorką. 120 00:07:41,293 --> 00:07:43,334 [Justyna chichocze] Zebranie jest tam. 121 00:07:49,418 --> 00:07:52,584 [otwiera drzwi] Hej, wszyscy! To jest Eryk. 122 00:07:52,668 --> 00:07:54,376 - [wszyscy] Hej, Eryk. - [Eryk] Cześć. 123 00:07:54,459 --> 00:07:56,959 [Justyna] Jejku. Co tak smętnie? „Cześć, Eryk”. 124 00:07:57,043 --> 00:07:59,668 - [wszyscy] Cześć, Eryk! - [Eryk] Cześć. 125 00:07:59,751 --> 00:08:00,751 [Justyna chichocze] 126 00:08:00,834 --> 00:08:04,168 Jako że Eryk jest tu nowy, to co? Może każdy dwa zdanka o sobie? 127 00:08:05,209 --> 00:08:07,293 - [pisk pluszaka] - [ze śmiechem] O kurwa, serio? 128 00:08:07,376 --> 00:08:11,668 Przepraszam. Mamy taką zasadę. Tylko jedną. Nie przeklinamy. 129 00:08:11,751 --> 00:08:13,626 - Bo to się nam utrwala. - [pisk pluszaka] 130 00:08:13,709 --> 00:08:16,376 Przenosimy na dzieci i się im zanieczyszczają wokabularze. 131 00:08:17,668 --> 00:08:18,709 Tak, tak, pewnie. 132 00:08:19,626 --> 00:08:21,751 To w takim razie jestem Eryk. [śmieje się] 133 00:08:21,834 --> 00:08:23,043 To jest pierwsze zdanie. 134 00:08:23,126 --> 00:08:27,751 I jestem chłopakiem… partnerem Doroty… 135 00:08:28,376 --> 00:08:31,168 - [pisk pluszaka] - …pracuję jako sound designer… 136 00:08:31,251 --> 00:08:34,459 - [mruczy z uznaniem] - …i jestem, powiedzmy, ojczymem Tytusa. 137 00:08:36,834 --> 00:08:39,793 - [pomruk] - To będzie drugie zdanie, złożone. Bang! 138 00:08:39,876 --> 00:08:41,043 [pisk pluszaka] 139 00:08:41,126 --> 00:08:44,418 Jestem dwa razy starszy, więc może dostanę dwa razy więcej zdań? 140 00:08:44,501 --> 00:08:45,376 Nie. 141 00:08:45,459 --> 00:08:47,751 [dynamiczna muzyka] 142 00:08:47,834 --> 00:08:48,751 [Tadeusz] Tadeusz. 143 00:08:48,834 --> 00:08:50,584 - Cześć, Tadeusz. - [Tadeusz] Cześć. 144 00:08:51,626 --> 00:08:54,959 - Jesteśmy rodzicami dwójki takich małych. - W sensie ja Anki. 145 00:08:55,043 --> 00:08:58,709 Ja Gawła. Poznaliśmy się tutaj, więc wiesz jak jest. 146 00:08:59,459 --> 00:09:02,334 Jestem mamą Pawełka. Jest starszakiem. 147 00:09:02,418 --> 00:09:05,043 Bardzo dobrze pływa i strasznie chciałby mieć pieska. 148 00:09:05,126 --> 00:09:06,793 Ale to się jeszcze zastanawiamy. 149 00:09:06,876 --> 00:09:10,168 - Spotykamy się. - Znaczy, przedszkolnie tak. 150 00:09:10,251 --> 00:09:12,418 - On jest wolny, ja jestem wolna. - Tak. 151 00:09:12,501 --> 00:09:13,959 - Ja jestem wolna. - [pisk pluszaka] 152 00:09:14,043 --> 00:09:18,459 Za dużo w życiu nabroiłem, żeby to teraz zamknąć w dwóch zdaniach. 153 00:09:18,543 --> 00:09:21,168 - A, i ostatnio byli z mężem na gokartach. - [śmieje się] 154 00:09:21,251 --> 00:09:22,834 No, to już tyle o mnie. 155 00:09:22,918 --> 00:09:23,918 Jestem Hamza. 156 00:09:24,001 --> 00:09:26,209 [pisk pluszaka] 157 00:09:29,668 --> 00:09:31,293 Witam. Jestem Kazimierz. 158 00:09:31,876 --> 00:09:34,293 To przedszkole przepuściło czwórkę moich dzieci. 159 00:09:35,293 --> 00:09:37,293 Teraz jest tu Daniel. 160 00:09:38,001 --> 00:09:40,543 Daniel ma zespół Downa. 161 00:09:41,251 --> 00:09:43,834 - Ale wychowuję go, jakby nie miał. - Godne podziwu. 162 00:09:43,918 --> 00:09:45,876 - Słucham? - [jąka się] Super. 163 00:09:46,876 --> 00:09:48,168 - Ja… - Zaczynamy! 164 00:09:50,001 --> 00:09:50,834 [siorbie] 165 00:09:54,209 --> 00:09:55,334 [stęknięcie Tadeusza] 166 00:09:55,959 --> 00:09:57,959 [kolędy w tle] 167 00:09:59,126 --> 00:10:02,834 To zanim przejdziemy do clou programu, czyli wyczekiwanych jasełek, 168 00:10:03,501 --> 00:10:06,084 chciałabym zgłosić jeszcze do debaty jeden temat. 169 00:10:06,168 --> 00:10:09,043 - [Sandra głośno ziewa] - I to są toalety. 170 00:10:09,126 --> 00:10:11,709 Dziękujemy, Kazimierzu, że zafundowałeś toalety, 171 00:10:11,793 --> 00:10:13,293 które same się spuszczają. 172 00:10:13,376 --> 00:10:14,334 Nie ma problemu. 173 00:10:14,418 --> 00:10:17,251 Tylko wiem, że niektórzy rodzice mają z tym problem, 174 00:10:17,334 --> 00:10:19,376 bo to nie uczy dzieci samodzielności. 175 00:10:19,918 --> 00:10:21,959 Kto? Kto ma problem? 176 00:10:22,043 --> 00:10:24,543 Pawełek czasem potrafi kupy przez tydzień nie zrobić. 177 00:10:24,626 --> 00:10:25,876 - Otręby. - [pomruk zgody] 178 00:10:25,959 --> 00:10:27,751 Z całym szacunkiem, ale to głupie. 179 00:10:28,626 --> 00:10:30,751 Dzieci muszą umieć spuszczać same. 180 00:10:30,834 --> 00:10:33,084 - [Hamza] Jak się nie nauczą… - Hamza. 181 00:10:33,668 --> 00:10:35,001 …to się nie nauczą. 182 00:10:35,084 --> 00:10:36,043 Hamza! 183 00:10:37,334 --> 00:10:39,251 Patrz na mnie, jak do mnie mówisz. 184 00:10:40,334 --> 00:10:43,501 Kał często wisiał dwie, trzy godziny. Wiesz, jakie to niezdrowe? 185 00:10:43,584 --> 00:10:46,751 Z perspektywy dietetyka i też trenera personalnego, 186 00:10:46,834 --> 00:10:48,876 to jest czasem ważniejsze niż jedzenie. 187 00:10:48,959 --> 00:10:50,001 Skupmy się, proszę. 188 00:10:50,084 --> 00:10:53,584 [Kazimierz] Wiem, że to, co zrobiłem, jest dobre. Obiektywnie. 189 00:10:53,668 --> 00:10:55,418 Ale spokojnie. Nie stresuj się. 190 00:10:55,501 --> 00:10:58,501 My jesteśmy ci naprawdę wdzięczni. Podziękujmy Kazimierzowi. 191 00:10:58,584 --> 00:11:00,668 - Dziękujemy. - [wszyscy] Tak, dziękujemy. 192 00:11:00,751 --> 00:11:02,418 - [głuchy wystrzał] - [chrząknięcie] 193 00:11:02,501 --> 00:11:03,584 Dziękujemy. 194 00:11:03,668 --> 00:11:06,251 Problem jest taki, że zrobiłeś to bez żadnego trybu. 195 00:11:06,334 --> 00:11:08,834 - Bez głosowania. - Bo była 19.15. 196 00:11:08,918 --> 00:11:12,709 Wiedziałem, że jak będzie głosowanie, to się zacznie to całe dziamganie. 197 00:11:13,209 --> 00:11:17,209 Jak chciałem prawdziwą choinkę, świerk, to usłyszałem, że to nieekologiczne. 198 00:11:17,293 --> 00:11:20,459 - Jak chciałem powiesić godło… - Uważam, że powinniśmy głosować. 199 00:11:20,543 --> 00:11:22,709 Z całym szacunkiem, Kazik, to nie twój dom. 200 00:11:22,793 --> 00:11:24,584 - To wspólnota. - To jest skurwy… 201 00:11:24,668 --> 00:11:27,376 [chaotyczna muzyka, stukanie, szmeranie] 202 00:11:35,543 --> 00:11:36,959 [Krystyna] „Kibelki precz”. 203 00:11:37,918 --> 00:11:38,793 „Yes”. 204 00:11:39,334 --> 00:11:42,293 „Ki-ble”. To zakładam, że „nie”. 205 00:11:42,793 --> 00:11:45,251 „Kible tak”. „Nie kible”. 206 00:11:46,668 --> 00:11:47,501 „Nie”. 207 00:11:48,959 --> 00:11:49,793 „Tak”. 208 00:11:50,959 --> 00:11:53,334 I „tak kible”. 209 00:11:54,334 --> 00:11:55,543 [Kazimierz] No to remis. 210 00:11:56,043 --> 00:11:59,501 Nawet się cieszę, że do tego doszło. Przynajmniej pluralizm zwyciężył. 211 00:11:59,584 --> 00:12:01,418 Przepraszam cię na sekundkę. 212 00:12:01,501 --> 00:12:02,543 Eryku? 213 00:12:04,293 --> 00:12:05,668 - [Eryk] Hm? - Smacznego. 214 00:12:05,751 --> 00:12:08,626 - [Eryk chichocze] - Dorota dała ci upoważnienie, by tu być. 215 00:12:08,709 --> 00:12:10,043 - No, pewnie. - No. 216 00:12:11,043 --> 00:12:14,251 - Więc mamy jeszcze jeden głos. - Nawet potomka nie ma. 217 00:12:14,334 --> 00:12:17,543 [śpiewająco] Kaziu, wyluzuj się. 218 00:12:18,418 --> 00:12:19,251 [Eryk chichocze] 219 00:12:19,334 --> 00:12:23,709 Eryk jest ojczymem Tytusa, a ojczym to jest taki ojciec właściwie. 220 00:12:23,793 --> 00:12:25,834 - Tylko nazwa inna. - To krótka piłka. 221 00:12:25,918 --> 00:12:28,459 - Jesteś za gównem czy przeciw? - Język, Kaziu. 222 00:12:31,084 --> 00:12:33,543 [odgłos chrupania] 223 00:12:34,543 --> 00:12:36,626 To jest trochę taka kwestia filozoficzna. 224 00:12:36,709 --> 00:12:40,793 Czy się lepiej człowiek będzie wychowywał, jak ma udogodnienia, czy jak nie ma? 225 00:12:43,168 --> 00:12:45,793 Ja nie miałem na przykład. Wychowałem się na blokach. 226 00:12:46,459 --> 00:12:48,459 Z trójką rodzeństwa w jednym pokoju. 227 00:12:49,376 --> 00:12:52,834 - Ale jakoś wyszedłem na ludzi, nie? - [śmieje się] No. 228 00:12:52,918 --> 00:12:56,834 Ale czasami to bym chciał, by ktoś za mnie spłuczkę pociągnął. [śmieje się] 229 00:12:56,918 --> 00:13:00,001 Ale jako że jest to głos Doroty, a nie twój. 230 00:13:02,334 --> 00:13:03,168 No tak. 231 00:13:04,376 --> 00:13:08,959 Ona ma trochę inne priorytety. [chichocze] 232 00:13:09,626 --> 00:13:11,626 Więc niestety… 233 00:13:13,251 --> 00:13:16,668 z żalem muszę zagłosować przeciwko toaletom. 234 00:13:20,043 --> 00:13:21,501 [enigmatyczna muzyka] 235 00:13:27,293 --> 00:13:28,543 Ej, ej, Eryk! 236 00:13:29,793 --> 00:13:31,168 Nie przejmuj się. 237 00:13:31,251 --> 00:13:34,584 On jest taki nerwowy w każdej sytuacji. Idzie się przyzwyczaić. Hm? 238 00:13:35,084 --> 00:13:36,084 - Nie, dzięki. - Nie? 239 00:13:36,168 --> 00:13:38,293 Ja się będę zbierał raczej, tak że dzięki. 240 00:13:38,834 --> 00:13:40,668 Poczekaj, szkoda, bo… [chrząka] 241 00:13:40,751 --> 00:13:44,293 [śpiewająco] nie ma dobrej integracji bez alkoholizacji. 242 00:13:44,376 --> 00:13:47,501 - Pyty-bum. Pszszsz. - Tadeuszu, nie namawiaj go. 243 00:13:47,584 --> 00:13:51,043 - Na każde spotkanie przynosi flaszkę. - Kiedyś w końcu mi się uda. [śmieje się] 244 00:13:51,668 --> 00:13:54,209 - To już jest koniec? - To jest koniec dla ciebie. 245 00:13:54,293 --> 00:13:55,834 My mamy jeszcze jasełka. 246 00:13:55,918 --> 00:13:59,543 Nikomu się nie chciało ćwiczyć i musimy tu zostać… [głośno] do oporu! 247 00:13:59,626 --> 00:14:01,334 [grupa] Tak, wiemy. Jasne. 248 00:14:01,418 --> 00:14:04,959 A dla ciebie nie ma przewidzianej roli. Chyba że chcesz zagrać drzewo. 249 00:14:05,043 --> 00:14:08,543 - Albo płatek śniegu. - Nie, dzięki. 250 00:14:08,626 --> 00:14:10,459 Przyszedłem się tylko udzielić. 251 00:14:10,543 --> 00:14:15,501 Jakbyście mogli szepnąć Dorocie o mnie, że jestem dojrzały, 252 00:14:15,584 --> 00:14:16,959 będę bardzo wdzięczny. 253 00:14:18,709 --> 00:14:22,334 - Ona się mega stara z Tytusem. - Mmm… pewnie. 254 00:14:22,418 --> 00:14:23,584 No. 255 00:14:23,668 --> 00:14:25,126 - [Eryk] Elo. - [Kasia] Hej! 256 00:14:25,209 --> 00:14:28,376 - Superkapelusz, Tadeusz! - Dziękuję. 257 00:14:34,626 --> 00:14:37,626 Jestem dietetykiem. Muszę się ważyć po każdym sikaniu. 258 00:14:38,584 --> 00:14:39,626 [piknięcie] 259 00:14:44,918 --> 00:14:46,126 - To cześć. - Cześć. 260 00:14:47,668 --> 00:14:49,209 [seria piknięć] 261 00:14:52,918 --> 00:14:53,793 [odgłos zamka] 262 00:14:54,793 --> 00:14:57,084 [dźwięki elektroniczne] 263 00:14:57,918 --> 00:15:00,376 [Justyna] Bałam się, że typ będzie chciał z nami zostać. 264 00:15:00,459 --> 00:15:02,001 To dopiero byłby problem. 265 00:15:04,251 --> 00:15:06,668 - [Krystyna] Jak to robimy? - [Justyna] Właśnie… 266 00:15:06,751 --> 00:15:07,668 [mlaska zębami] 267 00:15:10,334 --> 00:15:12,543 Nie chcę od razu robić głosowania. Po próbie. 268 00:15:12,626 --> 00:15:15,376 Najpierw będę musiała każdemu z osobna przedstawić temat. 269 00:15:15,459 --> 00:15:18,043 Nie podejdę do takiego Tadeusza czy Sandry 270 00:15:18,126 --> 00:15:21,209 i nie powiem, że Tytus jest małym śmieciem. Trzeba subtelnie. 271 00:15:23,293 --> 00:15:25,626 Ale mam nadzieję, że wszyscy rozumieją problem. 272 00:15:26,959 --> 00:15:30,918 Trzeba się pozbyć dzieciaka i to dzisiaj, bo w końcu kogoś zabije. 273 00:15:31,001 --> 00:15:32,876 [toaleta] Spuszczaj wodę, młody odkrywco! 274 00:15:32,959 --> 00:15:34,959 [odgłos spuszczania wody] 275 00:15:42,126 --> 00:15:44,376 [odgłos kroków] 276 00:15:48,584 --> 00:15:50,418 - Hej. - Hej! 277 00:15:52,543 --> 00:15:54,543 [głośna, dynamiczna muzyka] 278 00:16:03,709 --> 00:16:05,418 [Eryk, zdenerwowany] Odbierz, no! 279 00:16:06,459 --> 00:16:08,626 - Odbierz, kurwa! - [dyrektorka] Aż tak źle? 280 00:16:08,709 --> 00:16:10,626 - [zakłopotany] Ja pier… - [śmieje się] 281 00:16:10,709 --> 00:16:12,584 Proszę się nie martwić. 282 00:16:12,668 --> 00:16:16,043 To normalne. Każdy ma taką reakcję po kontakcie z tymi ludźmi. 283 00:16:16,543 --> 00:16:20,043 Tydzień temu baba opieprzyła mnie, że jej synek zna słowo „dupa”. 284 00:16:21,418 --> 00:16:23,293 Zdziwiłaby się, jakie jeszcze zna. 285 00:16:23,376 --> 00:16:25,376 Oni chcą… Ona… 286 00:16:27,293 --> 00:16:29,918 Ona chce wyrzucić Tytusa z przedszkola. 287 00:16:30,001 --> 00:16:31,209 A to pan… 288 00:16:31,293 --> 00:16:33,959 Możemy przejść na ty? Będzie łatwiej. Baśka. 289 00:16:34,043 --> 00:16:34,876 Eryk. 290 00:16:34,959 --> 00:16:37,751 [Baśka] Czyli już wiesz. Dzisiaj rano mi o tym… 291 00:16:39,126 --> 00:16:41,126 Chciałabym powiedzieć, że spytała. 292 00:16:42,543 --> 00:16:45,626 Ale ona nie pyta. Ona informuje. 293 00:16:47,459 --> 00:16:48,709 Pani Justyna. 294 00:16:50,959 --> 00:16:54,584 I ma prawo, jak zbierze większość rodziców z rady. 295 00:16:56,001 --> 00:16:58,126 Nawet jeżeli to jest chujowe. 296 00:17:00,168 --> 00:17:02,043 Wyrzucić Tytusa. 297 00:17:02,918 --> 00:17:04,709 - Ale takie jest życie, nie? - Nie. 298 00:17:04,793 --> 00:17:06,376 - Musi mi pani… - „Musisz”. 299 00:17:06,459 --> 00:17:07,918 Musisz, no tak. 300 00:17:08,001 --> 00:17:11,376 Musisz mi jakoś pomóc. Przecież jest jakieś prawo, reguły, zasady. 301 00:17:11,459 --> 00:17:12,918 [przeciągły śmiech] 302 00:17:13,001 --> 00:17:16,293 Trzeba walczyć. Jesteś dyrektorką czy nie jesteś? 303 00:17:16,376 --> 00:17:17,418 [Baśka] Eryk! 304 00:17:18,084 --> 00:17:20,501 Zapomnij. To Promyczek. 305 00:17:21,459 --> 00:17:23,459 [mroczna muzyka] 306 00:17:24,209 --> 00:17:25,209 [dźwięk SMS-a] 307 00:17:33,751 --> 00:17:35,751 [enigmatyczna muzyka] 308 00:17:42,501 --> 00:17:44,418 [muzyka narasta] 309 00:17:45,876 --> 00:17:48,084 [oddycha głęboko] 310 00:17:53,626 --> 00:17:56,543 - [odgłos zszywaczy] - [Krystyna] Ale na co ty nas zapraszasz? 311 00:17:56,626 --> 00:18:00,251 Na imprezę noworoczną. Na Fejsie wydarzenie zrobiłem. 312 00:18:00,334 --> 00:18:04,043 Kazimierz, setny raz proszę. Nie przynoś broni tam, gdzie są dzieci. 313 00:18:04,126 --> 00:18:06,709 Mam pozwolenie. Kiedyś mi podziękujesz. 314 00:18:06,793 --> 00:18:08,293 Poza tym nienabity. 315 00:18:08,376 --> 00:18:13,126 - Lesiu, wy chyba będziecie? - Tadziku, nie możemy. 316 00:18:13,209 --> 00:18:16,876 Jedziemy z dzieciorami na Święta. Nasz pierwszy wspólny wyjazd. Livigno. 317 00:18:17,376 --> 00:18:19,709 Taki zalatany czas. Chyba rozumiesz. 318 00:18:19,793 --> 00:18:22,543 Pewnie, tylko w ten sposób to chyba nikogo nie będzie. 319 00:18:22,626 --> 00:18:24,709 Hamza praca, Justyna… 320 00:18:24,793 --> 00:18:27,543 Jestem samotną matką, skarbie. Nigdy nie mamy wolnego. 321 00:18:27,626 --> 00:18:28,584 Ja będę. 322 00:18:29,459 --> 00:18:31,668 Nie wiem. Chyba znowu będę musiał odwołać. 323 00:18:32,459 --> 00:18:34,376 Taki potencjał konwersacyjny. 324 00:18:34,459 --> 00:18:35,876 I jeszcze Eryk dołączył. 325 00:18:36,418 --> 00:18:38,668 - [Kazimierz] Fajny, co? - Niezła dupa. 326 00:18:38,751 --> 00:18:41,709 - Totalnie mógłby dołączyć. - Tak, przyjemny taki. 327 00:18:41,793 --> 00:18:42,709 O, Eryk! 328 00:18:43,418 --> 00:18:45,626 - Właśnie o tobie rozmawiamy. - [Eryk] Tak? 329 00:18:45,709 --> 00:18:47,209 Mam nadzieję, że pozytywnie. 330 00:18:47,293 --> 00:18:48,584 [muzyka gwałtownie cichnie] 331 00:18:49,251 --> 00:18:50,584 Wracałem do domu 332 00:18:51,084 --> 00:18:53,918 i nie mogłem przestać myśleć o tym waszym spektaklu. 333 00:18:54,793 --> 00:18:58,293 Pomyślałem, że jakbym nie zagrał nawet przysłowiowego drzewa, 334 00:18:58,376 --> 00:19:00,209 to bym sobie nie wybaczył. 335 00:19:00,293 --> 00:19:05,376 Krycha, znajdzie się jakaś rólka dla zbłąkanego wędrowca. 336 00:19:05,459 --> 00:19:08,918 Eee… Wiesz co, no na pewno… 337 00:19:09,001 --> 00:19:11,751 - Tekst jest już niestety zamknięty. - Józef. 338 00:19:11,834 --> 00:19:12,751 [Justyna] Słucham? 339 00:19:13,251 --> 00:19:16,751 Mówię to już od kilku tygodni. Te jasełka są niekompletne bez Józefa. 340 00:19:17,543 --> 00:19:20,543 Jak jest Maryja i Jezus, są królowie, 341 00:19:20,626 --> 00:19:22,626 są owce nawet, osły, 342 00:19:23,626 --> 00:19:25,084 to musi być również Józef. 343 00:19:25,668 --> 00:19:29,168 Temat jasełek to „rola matki”. Maryja jest notorycznie pomijana. 344 00:19:29,251 --> 00:19:32,834 Wypchnęła bachora i co? Resztą zajmą się już faceci? 345 00:19:32,918 --> 00:19:36,418 Zresztą Józef wcale nie miał wpływu na powstanie Jezusa. 346 00:19:36,501 --> 00:19:38,043 Czyli wiesz, nie było… 347 00:19:38,126 --> 00:19:40,251 Mnie się wydaje, 348 00:19:40,334 --> 00:19:43,001 że niepotrzebnie mieszamy dzieciom w głowach. 349 00:19:43,084 --> 00:19:45,376 W stajence zawsze stoi Józef. 350 00:19:45,459 --> 00:19:49,626 Ba, nawet mu aureolę przykleili. 351 00:19:49,709 --> 00:19:52,751 Józef jest tak portretowany od XIV wieku. 352 00:19:52,834 --> 00:19:54,876 - No widzisz? - Daj mu zagrać. 353 00:19:54,959 --> 00:19:57,168 Co ma się taki materiał marnować? 354 00:19:57,709 --> 00:19:59,709 Możemy głosować, jak chcesz. 355 00:19:59,793 --> 00:20:02,793 Kto jest za Józefem w jasełkach, jak jest od milionów lat? 356 00:20:02,876 --> 00:20:05,126 To już będzie zbędne, Kazimierzu. Dziękuję ci. 357 00:20:05,209 --> 00:20:06,709 Fajnie. Czyli jestem Józefem? 358 00:20:06,793 --> 00:20:08,543 - [Kasia] Tak. - [Lesław] Gratulacje. 359 00:20:09,543 --> 00:20:11,709 Krysiu, ile zajmie ci przepisanie scenariusza? 360 00:20:11,793 --> 00:20:14,543 Nie wiem, wiesz. Pisanie tego zajęło mi miesiąc. 361 00:20:14,626 --> 00:20:15,584 Godzinkę, tak? 362 00:20:15,668 --> 00:20:17,626 Struktura jest precyzyjnie przemyślana. 363 00:20:17,709 --> 00:20:20,168 Prolog i epilog są rymowane. 364 00:20:20,251 --> 00:20:22,918 Za godzinę robimy próbę generalną. To będzie o godzinie 20. 365 00:20:23,001 --> 00:20:25,293 I wszystko musi być gotowe. 366 00:20:26,626 --> 00:20:27,709 [Krystyna] Hamza, oddawaj. 367 00:20:27,793 --> 00:20:30,959 Wycinajcie korony. Każde dziecko musi być królem. 368 00:20:31,043 --> 00:20:34,001 Tadeusz, ja cię proszę, niech ten śnieg opada powoli. 369 00:20:34,084 --> 00:20:36,959 Nie cały naraz. Kazimierz, buduj scenę. To musi być teatr. 370 00:20:37,043 --> 00:20:41,209 Kacha i Lesław, szyjcie kostiumy. Nie chcemy się w łachmanach pokazać. 371 00:20:41,293 --> 00:20:44,293 No i dla Józefa trzeba będzie coś zrobić. 372 00:20:45,251 --> 00:20:47,084 [Eryk] Słuchaj, Justynka. [chichot] 373 00:20:48,251 --> 00:20:50,376 - Dogadajmy się, co? - Justyna. 374 00:20:51,084 --> 00:20:53,168 - [Eryk] Justyna. - Kawki? 375 00:20:55,043 --> 00:20:55,876 Poproszę. 376 00:20:57,834 --> 00:20:59,959 [Eryk] Możemy pogadać jak dorośli? 377 00:21:00,668 --> 00:21:01,543 Z mleczkiem? 378 00:21:03,001 --> 00:21:07,418 - Sojowe, jeżeli jest. - Sojowe? Godne podziwu. 379 00:21:09,209 --> 00:21:10,959 Nie rób tego dzisiaj, co? 380 00:21:12,834 --> 00:21:14,543 Nie w taki sposób. 381 00:21:16,543 --> 00:21:17,793 Bo wiesz… 382 00:21:19,668 --> 00:21:24,126 To jest, kurczę, no wiesz, trochę niesprawiedliwe wobec Doroty. 383 00:21:24,959 --> 00:21:27,543 Może załatw to z nią. 384 00:21:28,209 --> 00:21:30,709 Tylko że rozmawiałyśmy wielokrotnie. 385 00:21:30,793 --> 00:21:32,834 Tak jakby nie chciała słuchać. 386 00:21:33,334 --> 00:21:35,251 - No nie wiem. - No. 387 00:21:38,084 --> 00:21:40,126 Co oni tak rozmawiają namiętnie? 388 00:21:41,043 --> 00:21:44,251 Sporo napięcia jest między nimi. Nie da się ukryć. 389 00:21:44,334 --> 00:21:47,459 Oj, chłopcy. Przecież to jest jasne. 390 00:21:48,126 --> 00:21:49,459 Ruchają się. 391 00:21:50,293 --> 00:21:52,293 [rozmowy w tle] 392 00:21:54,584 --> 00:21:58,001 [Eryk] Ja czaję twoją perspektywę, rolę matki. 393 00:21:58,084 --> 00:22:00,376 - Ale wydaje mi się… - [Dorota] Mhm. 394 00:22:00,918 --> 00:22:04,334 …że też powinnaś spojrzeć na to ze wszystkich perspektyw. 395 00:22:05,501 --> 00:22:07,751 Jak to na przykład wygląda z mojej strony. 396 00:22:07,834 --> 00:22:10,043 Bo to jest, powiem szczerze… 397 00:22:11,584 --> 00:22:13,168 niedojrzałe. 398 00:22:16,751 --> 00:22:18,126 No dobra. Dogadamy się. 399 00:22:19,251 --> 00:22:20,084 Super. 400 00:22:22,501 --> 00:22:24,209 Ja rozumiem, czego ty się boisz. 401 00:22:26,334 --> 00:22:28,168 Że wyjdzie, że przegrałeś. 402 00:22:28,751 --> 00:22:31,459 By cię przed tym uchronić, jak tylko usuniemy Tytuska, 403 00:22:31,543 --> 00:22:35,126 zadzwonię do Doroty i opowiem, jaki byłeś dzielny i męski. 404 00:22:35,793 --> 00:22:38,293 Naprawdę nie chcę wam wbijać szpilki w związek. 405 00:22:39,126 --> 00:22:42,959 Zwłaszcza że wiem, że nie jest łatwo, bo jesteś niereformowalny. 406 00:22:43,043 --> 00:22:45,751 [w tle kolęda „Gdy śliczna panna”] 407 00:22:48,168 --> 00:22:49,001 Zgoda? 408 00:22:52,959 --> 00:22:55,376 [odgłos kolędy narasta, dramatyczny dźwięk] 409 00:22:55,459 --> 00:22:56,876 [brzdęk, muzyka milknie] 410 00:22:57,584 --> 00:22:58,584 No masz. 411 00:22:59,418 --> 00:23:02,459 - Straszna ze mnie niezdara. - [Dorota] Nie przejmuj się. Posprzątam. 412 00:23:02,543 --> 00:23:05,834 Idź po pinezki, dobrze? W składziku, w korytarzu awokado. 413 00:23:11,084 --> 00:23:12,209 Mówiłam? 414 00:23:15,168 --> 00:23:16,626 Co to jest korytarz awokado? 415 00:23:19,084 --> 00:23:21,084 [muzyka z instrumentów dętych] 416 00:23:21,584 --> 00:23:22,418 [siorbie] 417 00:23:22,501 --> 00:23:25,126 [odgłosy dokazujących, przedrzeźniających dzieci] 418 00:23:31,584 --> 00:23:33,584 [mroczna muzyka, odgłosy dzwonów] 419 00:23:44,543 --> 00:23:46,209 [szepcze] Będziesz miała jasełka. 420 00:23:53,084 --> 00:23:54,126 Aua! 421 00:23:54,209 --> 00:23:55,668 [głuche uderzenia] 422 00:23:55,751 --> 00:23:58,043 - [Baśka] Jest dziecioodporna. - [Eryk] Jezu. 423 00:23:59,001 --> 00:24:00,501 Pani się lubi tak… 424 00:24:02,334 --> 00:24:04,959 - Lubisz się tak skradać? - Dorosłoodporna też. 425 00:24:07,043 --> 00:24:11,001 - To jest twój gabinet? - Nie. Mój jeszcze niegotowy. 426 00:24:12,501 --> 00:24:14,959 - [Eryk] Pracujesz tu od… - Od czterech miesięcy. 427 00:24:15,459 --> 00:24:17,584 I nie pozwolę ci zniszczyć mojego przedszkola. 428 00:24:17,668 --> 00:24:20,668 Mam ich przekonywać jednego po drugim? Łazić jak po kolędzie? 429 00:24:21,293 --> 00:24:23,876 Nie możesz ogłosić zagrożenia epidemiologicznego? 430 00:24:23,959 --> 00:24:26,418 Ej, powiedziałam ci, żebyś zapomniał. 431 00:24:27,001 --> 00:24:27,834 Zapomniałeś? 432 00:24:28,668 --> 00:24:33,459 Nawet gdybym bardzo chciała zrobić ich w wała, 433 00:24:33,543 --> 00:24:34,876 to jest nieetyczne. 434 00:24:34,959 --> 00:24:37,959 Pijesz whisky z pucharu za 3. miejsce dla 5-letniej Kornelii. 435 00:24:38,543 --> 00:24:39,751 [po francusku] Touché. 436 00:24:40,418 --> 00:24:42,168 [łomot] Czyli nie? 437 00:24:43,668 --> 00:24:45,584 Uważaj. Ej. 438 00:24:48,376 --> 00:24:49,293 [półgłosem] Super. 439 00:24:54,376 --> 00:24:56,626 Dorota mi tego nie daruje. Rzuci mnie. 440 00:24:56,709 --> 00:25:00,293 - Myślałam, że chodzi o ratowanie dziecka. - Chyba nie muszę tego mówić… 441 00:25:00,376 --> 00:25:01,459 Wiesz co? Dobra. 442 00:25:04,334 --> 00:25:06,584 - Wiadomo, że chodzi o dziecko, kurde. - Tak? 443 00:25:06,668 --> 00:25:09,793 - [Eryk] Sam se załatwię. - Tylko jedna rada. 444 00:25:10,501 --> 00:25:14,334 Nie zostawiaj ich absolutnie nigdy sam na sam z Justyną. 445 00:25:16,126 --> 00:25:17,751 [dynamiczna muzyka] 446 00:25:17,834 --> 00:25:21,793 - [Justyna, śmieje się] Taki czerwony. - [Kasia] Buraczek. 447 00:25:23,043 --> 00:25:25,209 [śmieje się] Totalnie Buraczek. 448 00:25:25,293 --> 00:25:26,834 - O! - [Eryk, wesoło] Buraczek? 449 00:25:26,918 --> 00:25:31,418 Nie, nie zrozumiesz. To taki promyczkowy żart. 450 00:25:31,501 --> 00:25:32,501 Dowcipek. 451 00:25:33,209 --> 00:25:36,959 - Jestem rodzicem z Promyczka, nie? - Nie, naprawdę. Musiałbyś tam być. 452 00:25:37,043 --> 00:25:39,293 - To nie jest śmieszne bez kontekstu. - [Eryk] Dawaj. 453 00:25:39,376 --> 00:25:43,251 - [Kasia, śmieje się] Jest. - No dobra. Była taka sytuacja. 454 00:25:43,834 --> 00:25:47,376 Dzieci miały przedstawienie pod tytułem „Dzień targowy”. 455 00:25:47,459 --> 00:25:49,584 Mówiły, kto jakim jest warzywem. 456 00:25:49,668 --> 00:25:52,126 Był taki Kamilek. 457 00:25:53,334 --> 00:25:56,668 Każde dziecko musiało przybrać pozę jakiegoś warzywa. 458 00:25:56,751 --> 00:25:59,959 Że któreś było marchewką, któreś porem. 459 00:26:00,543 --> 00:26:04,209 I przyszła kolej na Kamilka i wybrał sobie buraczka. 460 00:26:04,293 --> 00:26:05,584 [Justyna] Tak sobie wybrał. 461 00:26:05,668 --> 00:26:08,334 - Lesław, zrób pozę buraczka. - Proszę cię, nie. 462 00:26:09,543 --> 00:26:11,501 [Justyna i Kasia się śmieją] 463 00:26:11,584 --> 00:26:14,709 I wtedy Kamilek powiedział: 464 00:26:14,793 --> 00:26:16,293 „Jestem buraczek!”. 465 00:26:16,876 --> 00:26:20,626 - I puścił bąka. [śmieje się] - [Kasia zanosi się śmiechem] 466 00:26:20,709 --> 00:26:23,126 [Eryk, udaje śmiech] Okej, czaję. 467 00:26:23,209 --> 00:26:25,626 Dziecko pierdnęło. Przezabawne. 468 00:26:25,709 --> 00:26:28,209 Mówiłem ci, że trzeba było tam być. 469 00:26:28,293 --> 00:26:30,376 Zrobił się czerwony i od tej pory… 470 00:26:30,876 --> 00:26:31,876 Buraczek. 471 00:26:31,959 --> 00:26:32,959 [Eryk chrząka] 472 00:26:33,584 --> 00:26:38,126 - Eryku, masz pinezki, o które prosiłam? - [Eryk] Właśnie. Nie było, wiesz? 473 00:26:38,709 --> 00:26:39,543 Co? 474 00:26:39,626 --> 00:26:42,501 Chyba trzeba będzie na te gorsze przyczepiać. 475 00:26:42,584 --> 00:26:43,959 - [krzyk] - [Tadeusz] Jezu! 476 00:26:44,043 --> 00:26:45,418 [Kasia] Kazik, wszystko okej? 477 00:26:45,501 --> 00:26:47,043 [szepcze] Popatrz, coś się sypie. 478 00:26:47,126 --> 00:26:48,959 - Hamza, kurwa no! - [Krystyna] Język, Kazik! 479 00:26:49,043 --> 00:26:51,959 [zdenerwowany] Mam bólu, kurwa, językiem ojców nie wyrażać? 480 00:26:52,043 --> 00:26:54,418 Hamza, było nierówno i się wyjeba… 481 00:26:54,501 --> 00:26:56,209 - Upadłem. - Taka prawda jest. 482 00:26:56,834 --> 00:26:59,334 Farb do twarzy będziemy potrzebowali też, wiesz? 483 00:26:59,876 --> 00:27:02,084 Myślisz, że z tym sobie poradzisz? 484 00:27:02,168 --> 00:27:04,834 - To są trzecie drzwi… - [Tadeusz] Nie, kochana. 485 00:27:04,918 --> 00:27:09,501 Gdzie ty go prowadzisz? Pana Tadeusza się słuchaj. 486 00:27:09,584 --> 00:27:12,418 [odgłos cymbałków] 487 00:27:14,126 --> 00:27:17,209 Cieszę się, że jakaś muzyczna bratnia dusza 488 00:27:17,293 --> 00:27:19,001 się pojawiła w tym przedszkolu. 489 00:27:22,793 --> 00:27:26,084 Bo te nuty to się ze mnie, kurwa, po prostu wylewają. 490 00:27:26,168 --> 00:27:27,168 [chrząkają] 491 00:27:27,251 --> 00:27:29,709 - Wiesz, że byłem jednym z bardów? - Co? 492 00:27:31,543 --> 00:27:32,584 No bardów. 493 00:27:33,793 --> 00:27:35,084 Kaczmarski i ci inni. 494 00:27:36,459 --> 00:27:38,959 - Wow. - Mówili na mnie polski Bob Dylan. 495 00:27:39,959 --> 00:27:40,918 Znasz „Mury”? 496 00:27:42,501 --> 00:27:46,834 - Jesteś geniusz, Tadeusz. - Tego bym nie powiedział. Z kurtuazji. 497 00:27:46,918 --> 00:27:51,084 Jesteś z pokolenia, które się nie chełpi. Nie wrzuca na Insta, jak wygląda jego ryj. 498 00:27:51,168 --> 00:27:52,834 [odgłosy rozmów w tle] 499 00:27:52,918 --> 00:27:54,709 Bo ty znasz swoją wartość. 500 00:27:54,793 --> 00:27:55,709 To prawda. 501 00:27:56,834 --> 00:27:58,001 A oni nie. 502 00:27:59,001 --> 00:27:59,834 [Tadeusz] Kto? 503 00:28:00,918 --> 00:28:02,168 [Eryk, szepcze] Rodzice. 504 00:28:02,668 --> 00:28:04,668 [gromki śmiech w tle] 505 00:28:05,334 --> 00:28:08,084 - Czemu człowiek, który napisał „Mury”… - Zainspirował. 506 00:28:08,168 --> 00:28:12,793 Czemu nie jest odpowiedzialny za oprawę muzyczną głupich jasełek? 507 00:28:14,584 --> 00:28:15,418 [Eryk] Co? 508 00:28:15,501 --> 00:28:18,834 [gromki śmiech, dramatyczna muzyka] 509 00:28:18,918 --> 00:28:20,626 [ziewa] 510 00:28:21,668 --> 00:28:25,376 - [Justyna] Krysiu, gdzie oni są? - Piszę. 511 00:28:26,376 --> 00:28:29,043 Jak zareagowałaby owca na przyjście Jezusa? Tak serio. 512 00:28:29,834 --> 00:28:32,793 [w tle kolęda „Z narodzenia Pana”] 513 00:28:33,876 --> 00:28:35,793 [odgłos sprzężenia zwrotnego] 514 00:28:35,876 --> 00:28:38,251 [kliknięcie, kolęda milknie, testuje mikrofon] 515 00:28:38,334 --> 00:28:40,168 [Tadeusz] Wiesz co, może faktycznie… 516 00:28:40,251 --> 00:28:43,584 - [Eryk, szepcze] Dajesz, Tadek. - Może nie jestem jeszcze gotowy. 517 00:28:43,668 --> 00:28:46,543 - Za rok Jezus też się narodzi. - [Eryk, szepcze] Dasz radę. 518 00:28:46,626 --> 00:28:47,668 [Tadeusz chrząka] 519 00:28:47,751 --> 00:28:49,918 - [Eryk] Moje drogie, moi drodzy! - [Tadeusz wzdycha] 520 00:28:50,501 --> 00:28:53,584 Tadeusz chciałby przedstawić kontrybucję do spektaklu. 521 00:28:53,668 --> 00:28:55,918 [Eryk przez mikrofon] Zapraszamy na utwór pod tytułem… 522 00:28:56,001 --> 00:28:58,209 - Nie, bez tytułu. - [Eryk] Bez tytułu. 523 00:28:58,293 --> 00:29:00,834 - Jezu, czy oni będą śpiewać? - Nie wiem właśnie. 524 00:29:00,918 --> 00:29:02,918 [półgłosem] Dajesz, MC Dylan. Jedziesz. 525 00:29:04,209 --> 00:29:06,209 [Eryk beatboxuje] 526 00:29:15,751 --> 00:29:18,251 [Tadeusz rapuje] ♪ Gdy się Chrystus rodzi I na świat przychodzi ♪ 527 00:29:18,334 --> 00:29:21,001 ♪ Pytam się go: „Ziomuś, o co chodzi?” ♪ 528 00:29:21,084 --> 00:29:23,834 ♪ A on mi na to Że w Betlejem wesoła nowina ♪ 529 00:29:23,918 --> 00:29:26,751 ♪ A u mnie już Zaczyna się ostra rozkmina ♪ 530 00:29:26,834 --> 00:29:29,543 ♪ Bóg się rodzi, noc truchleje Jezu, co się dzieje? ♪ 531 00:29:29,626 --> 00:29:32,626 ♪ Chodźmy wszyscy do stajenki Do Jezusa i panienki ♪ 532 00:29:32,709 --> 00:29:35,043 ♪ Gdy ona taka śliczna Dzieciąteczko piastuje ♪ 533 00:29:35,126 --> 00:29:38,168 ♪ Mówi do nas „Li, li, li, li, rządzą nami szuje ♪ 534 00:29:38,251 --> 00:29:40,543 ♪ Polityka nas zajmuje, dzieci drogie ♪ 535 00:29:40,626 --> 00:29:43,084 ♪ Wylogujcie się ze smartfonów Idźcie z Bogiem” ♪ 536 00:29:43,168 --> 00:29:46,084 ♪ Bo Maryja syna kołysała I tak mu śpiewała ♪ 537 00:29:46,168 --> 00:29:48,668 ♪ Li, li, li, li laj, moje dzieciąteczko ♪ 538 00:29:48,751 --> 00:29:51,251 ♪ Li, li, li, li laj, w ubogim żłobeczku ♪ 539 00:29:51,334 --> 00:29:54,251 ♪ Li, li, li, li laj, moje dzieciąteczko ♪ 540 00:29:54,334 --> 00:29:57,209 ♪ Li, li, li, li laj, w ubogim żłobeczku ♪ 541 00:29:57,293 --> 00:30:00,918 [Eryk] ♪ Li, li, li laj Li, li, laj, laj ♪ 542 00:30:01,001 --> 00:30:02,334 [okrzyki i wiwaty] 543 00:30:02,418 --> 00:30:03,543 Ekstra. 544 00:30:03,626 --> 00:30:05,626 [głęboki oddech Tadeusza] 545 00:30:06,334 --> 00:30:08,209 Justa, co myślisz? 546 00:30:10,334 --> 00:30:12,376 - Masz te farby? - No mamy. 547 00:30:12,959 --> 00:30:13,834 Super. 548 00:30:13,918 --> 00:30:18,668 [chrząka] Bo mi się wydaje, że w tym naszym spektaklu brakuje funu. 549 00:30:18,751 --> 00:30:19,709 Tadeusz! 550 00:30:19,793 --> 00:30:22,459 Jak Krysia zmienia scenariusz, to proponuję to dodać. 551 00:30:22,543 --> 00:30:26,376 Żeby pokazać, że narodziny Chrystusa, to fajna okazja. 552 00:30:26,459 --> 00:30:28,709 - [Kazimierz] To prawda. - Podoba ci się nuta? 553 00:30:28,793 --> 00:30:30,584 Jest czymś. Też mam pewną uwagę. 554 00:30:30,668 --> 00:30:34,251 - Chrystus jest postacią historyczną. - [Kasia] Znowu się zaczyna. 555 00:30:34,334 --> 00:30:36,709 Jest. Nie wykreślicie tego. 556 00:30:36,793 --> 00:30:38,918 Możecie go oczerniać, ile chcecie, 557 00:30:39,001 --> 00:30:40,584 ale nie wykreślicie jego istnienia. 558 00:30:41,126 --> 00:30:44,459 - Dlatego dodałbym mały fragment z Biblii. - [Kasia] Jezu! 559 00:30:44,543 --> 00:30:47,543 Właśnie. Jedno czytanie. Ewentualnie psalm. 560 00:30:47,626 --> 00:30:50,834 - Kazimierzu, to nie jest moment na… - [Kasia] Justi! 561 00:30:50,918 --> 00:30:54,251 - Ja bym zaproponowała mały układzik. - Nie. 562 00:30:54,334 --> 00:30:58,834 Patrz, jakieś chórki tutaj. Co on ma tak rapować na sucho? 563 00:30:58,918 --> 00:31:01,584 Twój układ byłby obsceniczny, więc nie. 564 00:31:01,668 --> 00:31:03,668 - Nie ufasz jej? - [Kasia] Może mieć rację. 565 00:31:03,751 --> 00:31:08,126 Ja bym skrócił. Nie jesteśmy w stanie wyprodukować profesjonalnego spektaklu. 566 00:31:08,209 --> 00:31:09,584 ♪ Li, li laj, li, li laj ♪ 567 00:31:09,668 --> 00:31:13,168 - Nic już nie zmieniam. Nic. - [Justyna] Kochani, spokojnie. 568 00:31:13,251 --> 00:31:16,959 Ustaliliśmy wszystko miesiąc temu. Każdy miał określone zadanie. 569 00:31:17,043 --> 00:31:20,251 Mieliśmy czas na poprawki. Czy coś się zmieniło? 570 00:31:23,543 --> 00:31:26,834 Mną się nie przejmujcie w ogóle. Ja sobie zagram cokolwiek. 571 00:31:26,918 --> 00:31:28,751 - Mi się wszystko podoba. - Widzicie? 572 00:31:28,834 --> 00:31:31,543 Ale, jako najmłodszy z grupy, jeżeli mogę… 573 00:31:32,918 --> 00:31:36,376 Uważam, że dzieciaki nie mają już kompletnie podzielności uwagi. 574 00:31:36,459 --> 00:31:38,834 Taki suchy tekst to będzie cringe po prostu. 575 00:31:38,918 --> 00:31:42,626 Znudzą się. Musi się cały czas coś dziać. Muszą być wybuchy, muzyczka. 576 00:31:42,709 --> 00:31:44,043 [beatboxuje] Hm? 577 00:31:44,126 --> 00:31:46,793 - Proponuję głosowanie. - Dokładnie. Głosujmy. 578 00:31:46,876 --> 00:31:49,168 Nie chciałabym robić farsy z głosowania. 579 00:31:49,876 --> 00:31:52,876 Ja się zgadzam. Dodajmy piosenkę. 580 00:31:53,418 --> 00:31:55,543 - Dodajmy, Kacha, twój układ. - [przeciągle] Yes! 581 00:31:55,626 --> 00:31:58,293 Dodajmy też to zdanie z Biblii, tylko żeby było mądre. 582 00:31:58,376 --> 00:31:59,959 W Biblii każde jest mądre. 583 00:32:00,043 --> 00:32:02,876 Dobrze, dobrze, dobrze. 584 00:32:03,626 --> 00:32:05,084 - [Justyna] Kurwa! - Język. 585 00:32:05,168 --> 00:32:07,209 Oj. Znaczy jejku. Co się stało? 586 00:32:08,043 --> 00:32:11,126 - Przepraszam, bezmyślnie położyłem. - Zrobiłeś to specjalnie. 587 00:32:13,168 --> 00:32:17,709 Justyna, czemu Eryk miałby to zrobić specjalnie? 588 00:32:18,751 --> 00:32:21,084 No właśnie. Czemu miałby zrobić to specjalnie? 589 00:32:21,959 --> 00:32:25,543 Przepraszam. Zaraz przyjdę. [pociąga nosem] 590 00:32:26,501 --> 00:32:28,209 [skrzypienie drzwi] 591 00:32:28,293 --> 00:32:29,709 [Kasia wybucha śmiechem] 592 00:32:29,793 --> 00:32:33,709 [Krystyna] Justynka! Może odpuścimy dzisiaj, co? 593 00:32:33,793 --> 00:32:37,793 Dzisiaj miało być miło. Jasełka, wigilia, śnieg. 594 00:32:39,418 --> 00:32:41,251 Od liceum tak miałaś, że… 595 00:32:42,418 --> 00:32:46,668 czasem, jak się nakręciłaś, to się różnie kończyło. 596 00:32:48,168 --> 00:32:50,168 [Justyna szlocha] 597 00:32:51,959 --> 00:32:55,793 Justynka to taka troszeczkę spięta jest, nie? [chichocze] 598 00:32:55,876 --> 00:32:57,376 Ona ma jakiś problem czy coś? 599 00:32:58,876 --> 00:33:00,084 Tak, miała raka. 600 00:33:01,709 --> 00:33:03,668 To wspaniała matka i silna kobieta. 601 00:33:03,751 --> 00:33:06,459 Pokonała chorobę, jednocześnie sama wychowując dziecko. 602 00:33:08,793 --> 00:33:10,959 [rytmiczna melodia] 603 00:33:18,418 --> 00:33:21,459 No. Rak to słaba sprawa. 604 00:33:25,084 --> 00:33:27,084 [oddycha głęboko] 605 00:33:29,834 --> 00:33:32,251 [dramatyczna muzyka] 606 00:33:33,126 --> 00:33:34,626 [pociąga nosem] 607 00:33:39,584 --> 00:33:41,209 [Krystyna stęka z bólu] 608 00:33:42,209 --> 00:33:43,751 [muzyka staje się dynamiczna] 609 00:33:50,126 --> 00:33:51,043 [głuche uderzenie] 610 00:33:53,459 --> 00:33:55,584 [Krystyna] Podjadasz sobie? [chichocze] 611 00:33:55,668 --> 00:33:58,084 [kolega] Elo. Ty, patrz, jaki grzeczny. 612 00:33:58,834 --> 00:34:00,751 - Powiedz „elo”. Tytus! - [Tytus] Elo! 613 00:34:00,834 --> 00:34:02,251 [kolega] „Elo”. [śmieje się] 614 00:34:02,334 --> 00:34:05,668 Wiadomiks, że grzeczny. Pomaga mi blanta skręcać. 615 00:34:05,751 --> 00:34:07,668 - Kurwa. - [kolega] Żarty, typie. 616 00:34:07,751 --> 00:34:10,001 Żart. To jest taśma klejąca. 617 00:34:10,084 --> 00:34:14,001 - Nie dawałbym dziecku towaru. Za drogi. - Połóż go już może spać, okej? 618 00:34:14,084 --> 00:34:16,168 Czy coś. Elo! 619 00:34:18,834 --> 00:34:21,751 [szepcze] Tak. Jedziesz, jedziesz. 620 00:34:21,834 --> 00:34:24,876 [dźwięki elektroniczne, odgłos spuszczania wody] 621 00:34:24,959 --> 00:34:28,709 - [toaleta] Dziękuję bardzo, młodzieńcze! - [szepcze] Nie ma za co. 622 00:34:30,126 --> 00:34:31,209 [skrzypienie drzwi] 623 00:34:32,251 --> 00:34:34,876 [Eryk] Masz kilka sukienek na zebranie rady rodziców? 624 00:34:34,959 --> 00:34:37,376 Trzeba być gotową na wszystko. 625 00:34:38,334 --> 00:34:40,334 [odgłos kroków Justyny] 626 00:34:42,168 --> 00:34:43,834 Kazik, poczekasz sekundę? 627 00:34:49,293 --> 00:34:50,334 Proszę. 628 00:34:50,418 --> 00:34:52,334 [dramatyczna muzyka] 629 00:35:00,293 --> 00:35:02,834 [Eryk, oddycha głęboko] Kaziku… 630 00:35:02,918 --> 00:35:04,418 [kliknięcie przełącznika] 631 00:35:04,501 --> 00:35:05,751 [Eryk nerwowo się śmieje] 632 00:35:06,251 --> 00:35:09,376 Głupio wyszło z tymi klozetami. Chciałem cię przeprosić. 633 00:35:10,709 --> 00:35:13,251 Możesz to nazwać presją tłumu… [śmieje się] 634 00:35:13,334 --> 00:35:15,334 czy tam pantoflarstwem… 635 00:35:15,918 --> 00:35:17,709 - [Kazimierz] Nie przejmuj się. - [Eryk] Tak? 636 00:35:17,793 --> 00:35:18,918 [ryk Kazimierza] 637 00:35:19,001 --> 00:35:20,293 [półgłosem] Ja pierdolę! 638 00:35:20,376 --> 00:35:22,501 [oddycha głęboko] 639 00:35:22,584 --> 00:35:23,626 [śmieje się] 640 00:35:25,876 --> 00:35:29,709 - [Eryk się śmieje] - Musiałem. Wybacz. 641 00:35:29,793 --> 00:35:31,168 Dla tej twojej miny. 642 00:35:32,501 --> 00:35:34,501 Nie no, wybaczone. 643 00:35:35,293 --> 00:35:37,251 No, jest okej. 644 00:35:37,334 --> 00:35:39,459 Dla tych min warto was straszyć. 645 00:35:40,751 --> 00:35:43,918 - Mam pozwolenie, jakby co. - Zazdro. [chichocze] 646 00:35:44,001 --> 00:35:46,126 [Kazimierz] Mogę ci załatwić, jak chcesz. 647 00:35:48,376 --> 00:35:53,459 [wsysa powietrze] Słuchaj. Kojarzysz mojego dzieciaka, Tytusa? 648 00:35:54,376 --> 00:35:57,376 - No. - To jest fajny chłopak, wiesz? 649 00:35:57,959 --> 00:36:00,626 Fajny dzieciak, tylko ma swoje problemy. 650 00:36:01,168 --> 00:36:02,543 A który dzieciak nie ma? 651 00:36:04,751 --> 00:36:05,584 No. 652 00:36:06,251 --> 00:36:08,959 Każdy zasługuje na drugą szansę, a na pewno dziecko. 653 00:36:09,709 --> 00:36:12,043 Jak Maria Magdalena zasługiwała… [pstryka palcami] 654 00:36:12,543 --> 00:36:15,251 - No. - Ha! Właśnie. Wiesz, Barabasz. 655 00:36:16,001 --> 00:36:17,376 Piłat i tak dalej. 656 00:36:18,043 --> 00:36:18,876 Tak. 657 00:36:19,709 --> 00:36:21,751 - [skrzypienie drzwi] - [odgłos przyjemności] 658 00:36:21,834 --> 00:36:24,501 - [Eryk, cicho] Przepraszam. - [Kasia] Nie, wejdź. 659 00:36:24,584 --> 00:36:27,168 No co ty, przecież wszyscy dorośli jesteśmy. 660 00:36:27,251 --> 00:36:29,418 [Lesław, chichocząc] Tak, dorośli. 661 00:36:29,501 --> 00:36:31,334 Bo ja tu z jedną sprawą przyszedłem. 662 00:36:32,793 --> 00:36:35,209 Tytus kiedyś też na nas tak wszedł. 663 00:36:36,584 --> 00:36:39,084 Tytusek. Dobrze wiesz, co z nim nie tak. 664 00:36:39,168 --> 00:36:41,376 Dzieciak się zachowuje, jak się zachowuje. 665 00:36:41,459 --> 00:36:43,459 Są z nim problemy, ale to nie jest… 666 00:36:43,543 --> 00:36:45,001 To jest powód do niepokoju. 667 00:36:45,084 --> 00:36:48,043 A niepokój nie jest czymś, czym powinniśmy niepokoić dzieci. 668 00:36:48,626 --> 00:36:50,543 Dlaczego to przedszkole jest kolorowe? 669 00:36:50,626 --> 00:36:52,376 [Eryk] Bo życie nie jest kolorowe. 670 00:36:52,459 --> 00:36:54,668 Czasami są problemy, czasami jest chujowo. 671 00:36:55,293 --> 00:36:56,793 Ale mam sobie odpuścić? 672 00:36:56,876 --> 00:36:59,376 Powiedzieć: „Elo, Tytus. Jesteś spisany na straty”? 673 00:36:59,459 --> 00:37:03,543 Rak mnie nauczył, że czasami trzeba po prostu wybrać mniejsze zło. 674 00:37:04,334 --> 00:37:05,959 Tu niestety chodzi o zło. 675 00:37:07,793 --> 00:37:09,793 Wiecie, co ludzie mega często mówią? 676 00:37:10,459 --> 00:37:13,459 Moim zdaniem bezmyślnie. Że coś jest po prostu złe. 677 00:37:13,543 --> 00:37:16,001 Że geje są źli czy że feministki są złe. 678 00:37:16,084 --> 00:37:17,918 Że seks przedmałżeński jest zły. 679 00:37:18,001 --> 00:37:19,751 - Totalnie. - [szepcze] Seks. 680 00:37:19,834 --> 00:37:21,751 Czy że dzieci niewinne mogą być złe. 681 00:37:22,418 --> 00:37:23,793 Trzeba postępować słusznie. 682 00:37:23,876 --> 00:37:26,543 Trzeba postępować słusznie. Zawsze. 683 00:37:26,626 --> 00:37:28,126 Dla naszych dzieci zawsze. 684 00:37:28,209 --> 00:37:29,543 - Zawsze. - Zawsze. 685 00:37:29,626 --> 00:37:32,918 Dla naszych dzieci… zawsze. 686 00:37:37,001 --> 00:37:38,543 [Krystyna] Gotowe. 687 00:37:39,834 --> 00:37:42,876 [piski drukarki] 688 00:37:42,959 --> 00:37:45,001 - Nie ma tuszu. - Nie ma tuszu? 689 00:37:45,084 --> 00:37:48,876 - Czyli nie będzie scenariuszy. - No to użyj tej drugiej. 690 00:37:48,959 --> 00:37:49,918 [Krystyna] No tak. 691 00:37:50,001 --> 00:37:52,168 Aha, w przedszkolu są dwie drukarki. 692 00:37:52,251 --> 00:37:54,626 Trzy, bo to jest drogie przedszkole. [chichocze] 693 00:37:55,251 --> 00:37:58,543 Przepraszam. Zapomniałam, że Dorota nie płaci. 694 00:37:58,626 --> 00:38:00,168 Nie chciałam tak powiedzieć. 695 00:38:00,959 --> 00:38:02,668 Słuchajcie, możemy zacząć próbę? 696 00:38:04,751 --> 00:38:06,876 [enigmatyczna, chaotyczna muzyka] 697 00:38:17,334 --> 00:38:22,459 [Krystyna] Dawno, dawno temu, dziatki stare i młode, 698 00:38:22,543 --> 00:38:27,543 Jezus w stajence leżał, zanim miał jeszcze brodę. 699 00:38:27,626 --> 00:38:28,626 [Justyna chrząka] 700 00:38:29,126 --> 00:38:31,418 Broda ci się przekrzywiła. 701 00:38:32,251 --> 00:38:33,293 [dmucha] 702 00:38:33,793 --> 00:38:36,834 Każdy matkę ma. Miał ją i on. 703 00:38:36,918 --> 00:38:40,168 Zanim go na krzyżu dopadł zgon. 704 00:38:40,251 --> 00:38:42,459 Kobiety lubią brody. Się dojrzalej wygląda. 705 00:38:42,543 --> 00:38:44,334 - Odpuść. Naprawdę. - Chciałbyś. 706 00:38:44,418 --> 00:38:45,668 [szepcze] Wiesz, co bym chciał? 707 00:38:47,334 --> 00:38:49,543 [szepcze] Zobaczyć twoją minę, jak przegrasz. 708 00:38:50,126 --> 00:38:53,751 W Betlejem stali zmarznięci Józef i Maryja. 709 00:38:56,084 --> 00:38:57,709 [półgłosem] Józef i Maryja! 710 00:38:58,543 --> 00:38:59,543 [Justyna] To my! 711 00:39:01,459 --> 00:39:03,751 - [kliknięcie] - [nastrojowa muzyka] 712 00:39:05,918 --> 00:39:10,293 Jezusku kochany. Tak ciężko jest opiekować się tobą samotnie. 713 00:39:10,376 --> 00:39:11,918 Samodzielnie. 714 00:39:12,584 --> 00:39:13,751 Samodzielnie. 715 00:39:14,418 --> 00:39:16,043 O, Józefie, ty też tu jesteś. 716 00:39:16,709 --> 00:39:20,251 Jestem, ale boli mnie brzuch. 717 00:39:21,709 --> 00:39:23,793 Kiedy ci królowie z mirrą przyjdą? 718 00:39:23,876 --> 00:39:26,334 [Justyna] Mirra nie jest do jedzenia, Józefie. 719 00:39:26,418 --> 00:39:28,418 - [Eryk] Maryjo… - No. 720 00:39:29,626 --> 00:39:31,209 Po co nam było to dziecko? 721 00:39:32,043 --> 00:39:34,959 To nie jest twoje dziecko. Ty jesteś ojczymem. 722 00:39:36,209 --> 00:39:38,709 To prawda, Józefie. To Bóg jest ojcem. 723 00:39:38,793 --> 00:39:41,543 Nie płacz, dziecię. Twój ojciec jest przy tobie. 724 00:39:41,626 --> 00:39:43,251 - Ojciec Bóg. - [Justyna] O biedna ja. 725 00:39:43,334 --> 00:39:45,001 Zlękniona ja. 726 00:39:45,543 --> 00:39:49,418 Kiedy ja pomocy dostanę? Ten Józef tylko potrafi stoły składać. 727 00:39:49,501 --> 00:39:50,918 Kiedy położy coś na stół? 728 00:39:51,001 --> 00:39:52,459 - [Eryk] Owcę zjedzmy. - Bee. 729 00:39:52,543 --> 00:39:55,584 - Nie improwizuj, teraz milczysz. - Mówię za trzy strony „Boli mnie brzuch”. 730 00:39:55,668 --> 00:39:57,626 - To ci, kurwa, zajęło godzinę? - [Krystyna] Język. 731 00:39:57,709 --> 00:40:01,001 Maryjo, każda matka, nawet jak ma męża, jest samotna. 732 00:40:01,084 --> 00:40:03,251 Nie każdy chłopiec będzie Jezusem. 733 00:40:03,334 --> 00:40:04,959 - [Tadeusz] No i masz. - [Krystyna] O nie! 734 00:40:05,043 --> 00:40:07,668 - [Tadeusz] Przepraszam. - Tadeuszu, ja cię prosiłam. 735 00:40:07,751 --> 00:40:09,918 W Betlejem chyba wtedy nie padał śnieg. 736 00:40:10,001 --> 00:40:12,084 - Ani nigdy. - [Eryk] Ja tego nie gram. 737 00:40:13,376 --> 00:40:16,793 Nawet jeżeli Józef nie jest ojcem, powinien mieć coś do powiedzenia. 738 00:40:16,876 --> 00:40:19,209 - [Justyna] Dlaczego? - [krzyczy] Bo go wychowuje! 739 00:40:19,709 --> 00:40:21,709 I nieważne, czy zstąpił Duch Święty, 740 00:40:23,043 --> 00:40:26,168 czy, kurwa, przyjazny duszek Kacper. 741 00:40:27,168 --> 00:40:30,334 Koleś zapierdziela i wychowuje jak swojego. 742 00:40:32,334 --> 00:40:35,751 [półgłosem] Może dlatego dzieciak zachowuje się jak mały śmieć. 743 00:40:36,543 --> 00:40:38,251 - Słucham? - [Kazimierz] Stop! 744 00:40:39,084 --> 00:40:40,918 Nie umawiałem się na bluźnierstwa. 745 00:40:41,001 --> 00:40:44,084 - No powtórz. - O to mi chodziło! 746 00:40:44,168 --> 00:40:45,834 Miałaś rację. Widać jak na dłoni. 747 00:40:45,918 --> 00:40:47,376 Eryk, możesz się już przyznać. 748 00:40:48,459 --> 00:40:50,668 Od początku zachowujecie się co najmniej dziwnie. 749 00:40:51,251 --> 00:40:55,001 - Wy wszystko wiecie, tak? - No. Biedny Tytus jest w tym wszystkim. 750 00:40:55,084 --> 00:40:56,709 - [Tadeusz] Dokładnie. - Biedny. 751 00:40:57,751 --> 00:40:59,334 To może zróbmy głosowanie? 752 00:40:59,418 --> 00:41:00,543 [Kasia] Głosowanie? 753 00:41:00,626 --> 00:41:04,751 Sorry, ale fajnie wyglądacie razem. 754 00:41:04,834 --> 00:41:05,668 [Justyna] Co? 755 00:41:05,751 --> 00:41:09,293 No come on. Ruchacie się. 756 00:41:11,418 --> 00:41:14,084 - [Justyna] Że ja i on? - [Kasia] No tak. 757 00:41:14,168 --> 00:41:17,501 [Eryk wybucha śmiechem] 758 00:41:18,376 --> 00:41:20,251 No to może powiedz, Justynko kochana, 759 00:41:20,751 --> 00:41:22,959 o co chodzi w tym wszystkim. Hm? 760 00:41:24,043 --> 00:41:25,043 [Justyna] O co ci chodzi? 761 00:41:25,126 --> 00:41:28,334 No dobra. Przepraszam. Hamza, możesz wyłączyć muzykę? 762 00:41:28,418 --> 00:41:30,418 [kliknięcie, muzyka milknie] 763 00:41:31,918 --> 00:41:34,876 [wzdycha] Tak że, moi drodzy… 764 00:41:36,209 --> 00:41:38,376 Justyna chce wyrzucić Tytusa z przedszkola. 765 00:41:39,668 --> 00:41:42,793 Mhm. Tak normalnie, o, chce go wyrzucić z waszej wspólnoty, 766 00:41:42,876 --> 00:41:46,751 w której wszystkie dzieci się liczą. Ale liczą się tylko te z bogatych rodzin. 767 00:41:47,251 --> 00:41:48,709 - Hm? - [Justyna wzdycha] 768 00:41:48,793 --> 00:41:50,668 Bo jak nie, to nie wiem, o co chodzi. 769 00:41:51,209 --> 00:41:54,501 Może nam wyjaśnisz? Wszyscy słuchają, scena jest twoja. 770 00:41:54,584 --> 00:41:57,001 - [Justyna] Kochani… - Wystarczy. Możemy zrobić głosowanie? 771 00:41:57,084 --> 00:41:59,376 - Krysiu, karteczki. - [Krystyna] Wiesz co… 772 00:41:59,459 --> 00:42:02,501 - Słuchajcie. Może jawnie? - [Eryk] O, wspaniały pomysł! 773 00:42:02,584 --> 00:42:04,793 Dowiemy się, kto jakim jest człowiekiem. 774 00:42:11,293 --> 00:42:13,543 Jako przewodnicząca rady rodziców 775 00:42:13,626 --> 00:42:16,251 zarządzam głosowanie w sprawie Tytusa Kwiatkowskiego. 776 00:42:16,834 --> 00:42:19,543 Wszyscy za jego przyspieszonymi feriami… 777 00:42:19,626 --> 00:42:21,751 Przyspieszonymi feriami? Mów, jak jest. 778 00:42:21,834 --> 00:42:23,959 Za wyjebaniem dziecka z pierdolonego przedszkola. 779 00:42:28,376 --> 00:42:30,126 Proszę o podniesienie ręki do góry. 780 00:42:39,168 --> 00:42:41,001 - [Lesław] Podnieś. - [Kasia] Okej. 781 00:42:44,584 --> 00:42:46,793 [Tadeusz chrząka zakłopotany] 782 00:42:46,876 --> 00:42:49,126 - [Tadeusz] Chcę coś powiedzieć. - Kto jest za? 783 00:42:51,668 --> 00:42:52,584 [chrząka] Dobrze. 784 00:42:55,793 --> 00:42:57,543 [Justyna] Czy jest ktoś przeciw? 785 00:42:57,626 --> 00:42:58,918 [stęknięcie Justyny] 786 00:43:02,209 --> 00:43:04,918 - [Tadeusz] Spróbuję wytłumaczyć. - Człowieku, weź się. 787 00:43:05,001 --> 00:43:10,584 Eryk, to nie jest przeciwko tobie. To nie jest przeciwko Tytuskowi. 788 00:43:12,834 --> 00:43:15,543 - Po prostu chłopak ma problemy. - Nie, słuchajcie… 789 00:43:17,418 --> 00:43:19,459 Zaczekajcie, bo to jest jakiś absurd. 790 00:43:19,543 --> 00:43:21,459 Może pani dyrektor się wypowie, bo ja… 791 00:43:22,668 --> 00:43:25,709 Proszę państwa. Przede wszystkim bardzo proszę o spokój. 792 00:43:25,793 --> 00:43:27,668 O rozsądek. Zastanówmy się na spokojnie… 793 00:43:27,751 --> 00:43:30,501 [Justyna] Pani dyrektor, z całym szacunkiem, to sprawa rodziców. 794 00:43:30,584 --> 00:43:33,793 Trzeba wiedzieć, co rodzic czuje, a pani nim nie jest. 795 00:43:36,251 --> 00:43:40,668 Moje doświadczenie jako pedagoga upoważnia mnie do zabrania głosu. 796 00:43:40,751 --> 00:43:45,793 To niech pani się wypowie. Czy on potrafi alfabet albo wiązać buty? 797 00:43:45,876 --> 00:43:47,918 - Pani przekracza granicę. - [Justyna] Tak? 798 00:43:48,001 --> 00:43:50,834 [Baśka] Bo ja się od dwóch miesięcy zajmuję sprawą Tytusa. 799 00:43:50,918 --> 00:43:55,001 - Tytus zaczyna wykazywać… - Za wolno, proszę pani. Za wolno. 800 00:44:01,876 --> 00:44:02,793 Za wolno. 801 00:44:05,084 --> 00:44:07,043 - [łomot] - [Baśka] Przepraszam. 802 00:44:08,001 --> 00:44:10,001 [dramatyczna muzyka] 803 00:44:12,126 --> 00:44:15,876 Tytus jest bardzo niemiły dla moich bliźniaczek. 804 00:44:15,959 --> 00:44:17,418 Specjalnie myli ich imiona. 805 00:44:17,959 --> 00:44:22,543 Moją Różę zmuszał do zabawy w nagich ludzi. 806 00:44:23,084 --> 00:44:26,584 Ja rozumiem stypendium socjalne i te sprawy, no ale… 807 00:44:27,251 --> 00:44:29,876 - Niech sobie będzie biedny… - Ale grzeczny. 808 00:44:29,959 --> 00:44:31,626 [Eryk] No to jest, kurwa, przesada. 809 00:44:31,709 --> 00:44:33,876 - Elifę przezywa. - Jak? „Al Jazeera”? 810 00:44:33,959 --> 00:44:35,293 Nie, „pizda”. 811 00:44:35,376 --> 00:44:38,334 [Krystyna] Notowałam przekleństwa. 23 razy słowo na „k”. 812 00:44:38,418 --> 00:44:41,084 13 słowo na „d”, 14 słowo na „dzi” 813 00:44:41,168 --> 00:44:43,251 i 11 słowo na „p”. I to z tych gorszych. 814 00:44:43,334 --> 00:44:46,168 Mojego Daniela, który, jak nadmieniłem, ma zespół Downa, 815 00:44:46,251 --> 00:44:49,168 nie przezywał, ale narysował mu prącie na czole. 816 00:44:49,251 --> 00:44:53,959 - Przez trzy dni nie chciało zejść. - Powiedział do mnie „Sradeusz”. 817 00:44:54,543 --> 00:44:56,543 A wege-dzieciom podrzucał mięso. 818 00:44:56,626 --> 00:44:58,959 Przed leżakowaniem nucił piosenkę, która wpada w ucho. 819 00:44:59,043 --> 00:45:00,751 Zjadł kostkę masła jak baton. 820 00:45:00,834 --> 00:45:02,209 Gryzł dzieci w pięty. 821 00:45:02,293 --> 00:45:04,501 Mówił, że jest Batmanem, i bił potrzebujących. 822 00:45:04,584 --> 00:45:05,876 Szkaluje Polskę. 823 00:45:09,709 --> 00:45:13,376 - Okej no, robił złe rzeczy. - [Justyna] No. 824 00:45:13,459 --> 00:45:16,709 Ale wszystkie dzieci robią i nie wszystkie są urocze. 825 00:45:16,793 --> 00:45:20,751 Jakbyście mnie sądzili jako dzieciaka, to bym wyleciał z drzwiami. [śmieje się] 826 00:45:21,876 --> 00:45:23,876 - On ma pięć lat. - On ma sześć lat. 827 00:45:26,001 --> 00:45:27,584 [głęboki oddech] 828 00:45:28,793 --> 00:45:29,668 Wiesz… 829 00:45:30,584 --> 00:45:32,126 Moja Kinga ma blizny. 830 00:45:33,918 --> 00:45:36,376 Wiesz, jak się na mnie patrzą u lekarza? 831 00:45:39,668 --> 00:45:41,418 Tytus zamknął ją w skrzyni. 832 00:45:45,043 --> 00:45:48,376 Na parę godzin. Był wtedy aerobik w przedszkolu. 833 00:45:48,459 --> 00:45:50,709 Dzieci tańczyły, była głośna muzyka, więc… 834 00:45:52,501 --> 00:45:53,376 [mruknięcie] 835 00:45:55,668 --> 00:45:57,418 Nikt nie słyszał jej krzyków. 836 00:45:58,459 --> 00:45:59,543 [parsknięcie Justyny] 837 00:46:00,959 --> 00:46:04,626 Dopiero jak Krysia przyszła po Pawełka, 838 00:46:06,376 --> 00:46:07,793 to ją wypuściła. 839 00:46:12,584 --> 00:46:14,876 Cała skrzynia była ubrudzona od jej krwi. 840 00:46:15,959 --> 00:46:18,126 [melancholijna muzyka] 841 00:46:21,501 --> 00:46:23,501 [odgłos szlochu dziecka] 842 00:46:25,001 --> 00:46:27,793 [Justyna] Może jutro, podczas przedstawienia, 843 00:46:27,876 --> 00:46:29,543 wyróżnimy Tytuska jako aniołka? 844 00:46:29,626 --> 00:46:31,584 - Oczywiście, dopiszę. - [Justyna] Tak? 845 00:46:32,293 --> 00:46:33,626 Będzie miał wtedy… 846 00:46:34,626 --> 00:46:37,459 …dobre wspomnienie na koniec. 847 00:46:37,543 --> 00:46:38,751 Ale musi odejść. 848 00:46:40,251 --> 00:46:41,876 [krzyczy] Kurwa mać! 849 00:46:43,418 --> 00:46:45,543 [dramatyczna muzyka] 850 00:46:45,626 --> 00:46:46,709 [dyszy] 851 00:46:55,251 --> 00:46:57,251 [dramatyczna muzyka narasta] 852 00:47:00,834 --> 00:47:05,668 [dzwonek telefonu – klakson] 853 00:47:05,751 --> 00:47:07,084 [Eryk, po angielsku] Fuck. 854 00:47:08,043 --> 00:47:10,084 [dzwonek telefonu] 855 00:47:10,168 --> 00:47:13,834 - [Eryk] Muszę ci coś powiedzieć. - [Dorota] Poczekaj, bo mi ucieknie. 856 00:47:14,376 --> 00:47:18,709 [głęboki oddech] Przepraszam, że wlazłam na ciebie. To nie twoja wina. 857 00:47:18,793 --> 00:47:21,793 To nie jest twój syn. Nie pisałeś się na to w takiej formie. 858 00:47:21,876 --> 00:47:24,918 On jest trudny, ja wiem, a ty… 859 00:47:25,001 --> 00:47:27,584 - Dorota… - …nie jesteś zbyt odpowiedzialny. 860 00:47:27,668 --> 00:47:30,626 Ale przecież ja to wiem. Taki masz styl. 861 00:47:31,376 --> 00:47:33,334 [przytłumiony głos] I kocham cię za to. 862 00:47:34,834 --> 00:47:38,293 Dobra, nie wiem. Za półtorej godziny wracam do domu. 863 00:47:38,376 --> 00:47:40,459 Przegadamy to. Nie będziesz jeszcze spać? 864 00:47:40,543 --> 00:47:43,418 - No, postaram się. - Chciałeś mi coś powiedzieć. 865 00:47:43,501 --> 00:47:45,376 Coś z Tytusem? Śpi już? 866 00:47:46,418 --> 00:47:49,501 Nie, to nic takiego. To może poczekać. 867 00:47:49,584 --> 00:47:51,834 - Dobra. To ściskam was. - Pa. 868 00:47:51,918 --> 00:47:52,751 Pa. 869 00:47:58,543 --> 00:48:00,543 [oddycha głęboko] 870 00:48:02,209 --> 00:48:07,959 [przytłumione rockowe dźwięki] 871 00:48:08,043 --> 00:48:10,501 [skrzypienie drzwi] 872 00:48:10,584 --> 00:48:12,959 - Mały śmieć. - [trzask] 873 00:48:15,126 --> 00:48:18,001 [wydycha powietrze] Myślałem, że tylko dla mnie jest taki. 874 00:48:20,251 --> 00:48:23,793 Że to jest, nie wiem, rytuał przejścia dla nowego typa. 875 00:48:24,959 --> 00:48:28,293 Wiadomo, że dzieciak zawsze będzie nienawidził faceta matki. 876 00:48:28,376 --> 00:48:32,501 I nie wiem, może to jest głupie, 877 00:48:32,584 --> 00:48:34,584 ale chciałbym, żeby mnie zamknął w skrzyni. 878 00:48:37,251 --> 00:48:40,126 [nerwowo] On do mnie nie mówi nawet: „Wal się na ryj”. 879 00:48:40,209 --> 00:48:42,626 Masz mnie w dupie, kurwa? Spoko, luz. 880 00:48:43,168 --> 00:48:46,959 Ale mieszkamy w jednym domu, więc może trochę dojrzałości po prostu? 881 00:48:48,668 --> 00:48:51,876 Nie musisz chodzić do przedszkola. Nie będziesz na mnie patrzeć. 882 00:48:51,959 --> 00:48:53,293 Wygrałeś, Tytus. 883 00:48:54,043 --> 00:48:55,126 Wygrałeś. 884 00:48:57,001 --> 00:48:58,876 [oddycha głęboko] Co? 885 00:49:06,918 --> 00:49:08,751 Jezu, kobieto. Co ty mi pokazujesz? 886 00:49:08,834 --> 00:49:11,418 - Wiem, są trochę niepokojące. - No co ty powiesz? 887 00:49:11,501 --> 00:49:14,126 - Ale jest w nich coś bardzo uroczego. - Bawi cię to? 888 00:49:15,626 --> 00:49:18,709 Bo jeżeli tak, to się nie dziwię, że się takie pojebane robią. 889 00:49:18,793 --> 00:49:20,709 Jezu, człowieku. Nie o kutachy chodzi. 890 00:49:20,793 --> 00:49:23,084 Niektóre dzieci w tym wieku rysują kutachy. 891 00:49:24,668 --> 00:49:26,043 Patrz dalej. 892 00:49:32,084 --> 00:49:33,376 [głośno parska] 893 00:49:42,459 --> 00:49:44,959 [melancholijna muzyka] 894 00:50:14,626 --> 00:50:16,626 [wybucha śmiechem] 895 00:50:19,376 --> 00:50:21,959 - To ze zmęczenia. - [Baśka] Rozumiem. 896 00:50:23,084 --> 00:50:24,876 - Kurwa. - Nie szkodzi. 897 00:50:24,959 --> 00:50:26,626 Nie o to chodzi. To jest… 898 00:50:28,584 --> 00:50:30,918 jakaś reakcja fizjologiczna chyba. Nie wiem. 899 00:50:31,543 --> 00:50:32,418 Mhm. 900 00:50:35,501 --> 00:50:37,043 [pociąga nosem] 901 00:50:37,126 --> 00:50:38,918 O, wow! [wydycha powietrze] 902 00:50:42,459 --> 00:50:43,459 No to… 903 00:50:45,001 --> 00:50:47,043 [parsknięcie Eryka] 904 00:50:47,126 --> 00:50:49,251 Chyba musimy coś z tym zrobić, nie? 905 00:50:49,334 --> 00:50:50,876 Mhm. 906 00:50:51,501 --> 00:50:54,209 [głęboko oddycha] 907 00:50:54,293 --> 00:50:57,001 [utwór „Dzień jeden w roku” zespołu Czerwone Gitary] 908 00:51:04,001 --> 00:51:06,459 Spokoju przede wszystkim, Hamza. Spokoju. 909 00:51:08,043 --> 00:51:12,043 Żebyśmy mieli wspaniałe, cudowne, rodzinne Święta. 910 00:51:12,793 --> 00:51:14,293 Tak, pewnie. 911 00:51:15,084 --> 00:51:18,084 Nie czujesz się dziwnie, tak się z nami opłatkiem dzielić? 912 00:51:18,168 --> 00:51:20,334 Nie, czemu? Tradycja jak tradycja. 913 00:51:24,959 --> 00:51:25,834 [Tadeusz] A ja? 914 00:51:27,501 --> 00:51:28,334 [siorbie] 915 00:51:28,418 --> 00:51:31,501 [Justyna] Krysiu! To co, za zwycięstwo? 916 00:51:32,501 --> 00:51:34,543 - To mają życzenia być? - No. 917 00:51:34,626 --> 00:51:37,668 Ale dałabyś już spokój, Justyna. 918 00:51:37,751 --> 00:51:40,001 Życzy się zdrowia, szczęścia. 919 00:51:40,084 --> 00:51:42,876 Ten biedaczek to jest jednak dziecko. 920 00:51:45,168 --> 00:51:48,501 [szepcze] Żartuję. To jest taki żarcik. Żarcik. 921 00:51:48,584 --> 00:51:50,709 - Justynko. - Uuu. 922 00:51:50,793 --> 00:51:53,376 Tobie to ja właściwie nic nie życzę. 923 00:51:53,459 --> 00:51:54,793 Wszystko już masz. 924 00:51:54,876 --> 00:51:57,584 - [Justyna] Tadeuszku, zdrówka. - [Tadeusz] Dzięki. 925 00:51:57,668 --> 00:52:00,251 Przepraszam cię na chwilkę. Ale wiesz co? 926 00:52:00,918 --> 00:52:02,293 Ty napij się dzisiaj. Hm? 927 00:52:02,876 --> 00:52:04,251 [całuje] Napij się. 928 00:52:04,751 --> 00:52:06,751 [Kasia w tle] Boga to ja mam gdzie indziej. 929 00:52:07,834 --> 00:52:13,209 [Tadeusz, wydycha powietrze] Nie chciałem stereotypowo myśleć, że masz trawę. 930 00:52:13,293 --> 00:52:15,751 [chichocze] Ale, kurna, miałem nadzieję. 931 00:52:15,834 --> 00:52:17,543 Mmm! 932 00:52:18,626 --> 00:52:21,918 - Czemu jesteś dla mnie taki miły? - [krztusi się] Jesteś sound… 933 00:52:22,418 --> 00:52:24,543 Sound… [chrząka] 934 00:52:25,126 --> 00:52:26,584 Muzyczna bratnia dusza. 935 00:52:26,668 --> 00:52:30,001 [pociąga nosem] Ciągle tylko praca, dziecko. 936 00:52:30,084 --> 00:52:32,418 Żona, młoda. 937 00:52:32,501 --> 00:52:35,543 O muzyce, o niczym nic nie wie. 938 00:52:36,834 --> 00:52:39,751 Się wpierdoliłem. [chrząka] 939 00:52:43,168 --> 00:52:45,376 - Sound designerem. - [na wdechu] No! 940 00:52:46,209 --> 00:52:49,084 Wspaniale. Mega zazdroszczę. 941 00:52:49,709 --> 00:52:52,584 - Czyli że dokładnie co robisz? - Trzymam taką tyczkę. 942 00:52:52,668 --> 00:52:54,376 - Mhm. - [Eryk] Z mikrofonem. 943 00:52:54,459 --> 00:52:58,126 Jak kręcą te seriale. Mówię, że nagrało się albo nie. 944 00:52:58,959 --> 00:53:02,709 Ostatnio tracę zlecenia, bo nawet w tym jestem chujowy. [chichocze] 945 00:53:02,793 --> 00:53:06,168 Tak że masz swoją bratnią duszę muzyczną. 946 00:53:07,793 --> 00:53:09,459 [Tadeusz chichocze] 947 00:53:09,543 --> 00:53:11,709 Oprócz Róży mam jeszcze syna. 948 00:53:11,793 --> 00:53:15,084 Jest w twoim wieku, może nawet starszy. 949 00:53:15,168 --> 00:53:17,584 Urodził się 23 grudnia. 950 00:53:17,668 --> 00:53:19,918 Faceci nie mieli jeszcze wstępu na porodówkę. 951 00:53:20,001 --> 00:53:22,709 Siedziałem w domu sam. 952 00:53:22,793 --> 00:53:24,001 [wzdycha] 953 00:53:24,084 --> 00:53:26,834 Cały w napięciu. Coś robić musiałem. 954 00:53:29,168 --> 00:53:33,043 No to napisałem mu taką kołysankę. [chrząka] 955 00:53:34,168 --> 00:53:38,876 [Tadeusz] ♪ Już niedługo będziesz duży Już za parę chwil ♪ 956 00:53:38,959 --> 00:53:44,168 ♪ Nic spokoju ci nie zburzy Nie opadniesz z sił ♪ 957 00:53:44,251 --> 00:53:48,626 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 958 00:53:49,251 --> 00:53:52,834 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪ 959 00:53:53,376 --> 00:53:57,709 ♪ Już masz dziesięć Już piętnaście, już dwadzieścia lat ♪ 960 00:53:58,334 --> 00:54:03,459 ♪ Ale jeszcze cię do siebie Nie zraził ten świat ♪ 961 00:54:03,543 --> 00:54:05,876 ♪ Bo twój ojciec tu jest… ♪ 962 00:54:05,959 --> 00:54:09,709 [wspólnie z Erykiem] ♪ Bo twój ojciec tu jest… ♪ 963 00:54:09,793 --> 00:54:12,501 Zawsze, jak przyjeżdżałem do jego mamy, śpiewaliśmy to. 964 00:54:14,959 --> 00:54:18,918 Teraz nie bardzo chce mieć ze mną do czynienia. [chrząka] 965 00:54:19,709 --> 00:54:21,876 Nie wiem, może jestem irytujący? [chichocze] 966 00:54:22,543 --> 00:54:25,793 Dlatego chciałem mieć Różę. Żeby zrobić to dobrze. 967 00:54:26,793 --> 00:54:30,334 [przez ściśnięte gardło] Tym razem. Nie spierdolić. 968 00:54:32,918 --> 00:54:34,584 Nie spierdoliłeś nic. 969 00:54:34,668 --> 00:54:36,834 [Tadeusz wzdycha] 970 00:54:37,876 --> 00:54:39,126 Przynajmniej byłeś. 971 00:54:41,334 --> 00:54:45,251 [Tadeusz i Eryk] ♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪ 972 00:54:45,834 --> 00:54:49,834 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 973 00:54:49,918 --> 00:54:54,126 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪ 974 00:54:54,209 --> 00:54:55,293 [Eryk] Pewnie, że ma. 975 00:54:55,376 --> 00:54:59,168 [Lesław] Nie wiem, czy to nie bezczelne, ale czy mógłbym bucha? 976 00:54:59,959 --> 00:55:03,501 - [Eryk na wdechu] Mam dużo. - Pewnie, że masz dużo. 977 00:55:03,584 --> 00:55:05,418 [Justyna] Wszystko w porządku? 978 00:55:05,918 --> 00:55:08,501 No wiesz. Bywało lepiej. 979 00:55:08,584 --> 00:55:10,126 Nigdy nie miałam w ustach… 980 00:55:10,876 --> 00:55:13,168 [na wdechu] Nie miałaś w ustach? Dobra, dawaj. 981 00:55:13,251 --> 00:55:16,001 - [Lesław] Będzie przyjemnie. - Więc tak: do siebie. 982 00:55:16,084 --> 00:55:18,793 Myślałam, że jednak zadzwonię do Doroty, co? 983 00:55:18,876 --> 00:55:21,251 Opowiem jej, jak było. Naprawdę byłeś dzielny. 984 00:55:21,334 --> 00:55:24,168 - Ty naprawdę walczyłeś. - Jaki to gatunek? Sativa? 985 00:55:24,251 --> 00:55:26,334 To jest moja odpowiedzialność. Dziękuję. 986 00:55:26,418 --> 00:55:27,709 [zaciąga się] Sativa. 987 00:55:28,584 --> 00:55:30,876 - [Eryk] Sandra. - [Krystyna] Czekajcie. Przepraszam. 988 00:55:30,959 --> 00:55:33,459 - Chciałem ci… - [Krystyna] Ale jaja. 989 00:55:34,459 --> 00:55:35,459 …podziękować. 990 00:55:35,543 --> 00:55:39,418 W sensie że głosowałaś na mnie. To było naprawdę miłe. 991 00:55:39,501 --> 00:55:42,084 - Że te kibelki? - Nie. Tytus. 992 00:55:42,168 --> 00:55:44,209 - Sandra. - [Eryk i Kasia] Co? 993 00:55:44,293 --> 00:55:49,043 - [wszyscy się śmieją] - Nie, sorry. Nie za bardzo uważałam. 994 00:55:49,126 --> 00:55:52,459 Bo Sandra, można powiedzieć, ma problemy ze snem. 995 00:55:52,543 --> 00:55:56,126 Ja tak naprawdę to nie spałam… 996 00:55:56,959 --> 00:56:00,293 od kiedy… 997 00:56:00,376 --> 00:56:01,418 Od dziecka. 998 00:56:02,668 --> 00:56:04,668 - [Sandra] Mhm. - Od twojego dziecka? 999 00:56:05,418 --> 00:56:09,043 [na wdechu] Jak rodzą ci się dzieci, to nagle cały twój świat… 1000 00:56:09,709 --> 00:56:11,918 [pruka ustami] 1001 00:56:12,001 --> 00:56:15,001 Moja to łazi za mną do łazienki, jak robię siku albo dwójkę. 1002 00:56:15,084 --> 00:56:16,084 [Eryk] Pysznie. 1003 00:56:16,168 --> 00:56:19,834 Róża nie przyjmuje do wiadomości cyfry siedem. [chrząka] 1004 00:56:20,459 --> 00:56:22,501 Liczy: „4, 5, 6, 8”. 1005 00:56:23,668 --> 00:56:27,209 Nie wiem, czy to coś w mózgu, czy złośliwość. 1006 00:56:27,293 --> 00:56:29,668 [Kasia] Nie. Dzieci są głupie. 1007 00:56:29,751 --> 00:56:32,834 - [Lesław] Co? - Dzieci są głupie. Wszystkie. 1008 00:56:32,918 --> 00:56:34,876 Ja wiem, jak jest świat ułożony. 1009 00:56:34,959 --> 00:56:36,668 Że na początku dzieci są głupie, 1010 00:56:36,751 --> 00:56:39,918 a potem sukcesywnie stają się mniej głupie. 1011 00:56:40,001 --> 00:56:42,834 Tylko ja tęsknię do tego momentu, że wracam do domu 1012 00:56:42,918 --> 00:56:45,668 i mam z kim porozmawiać. 1013 00:56:45,751 --> 00:56:48,084 Zdania wielokrotnie złożone, kurwa. 1014 00:56:48,168 --> 00:56:50,543 Ze mną… [parska dymem] 1015 00:56:50,626 --> 00:56:52,668 [Lesław] Ze mną możesz. 1016 00:56:52,751 --> 00:56:55,793 [Krystyna] Może przesada, że głupie, ale stresujące. 1017 00:56:56,959 --> 00:56:59,876 Ostatnio bawił się normalnie. Ja coś tam prasowałam. 1018 00:56:59,959 --> 00:57:03,251 Spojrzałam na sekundę w telewizor. Odwracam się, a on stoi w oknie otwartym. 1019 00:57:03,334 --> 00:57:07,418 Siódme piętro. Krzyczy do ojca, bo jego mało w domu jest: „Witek, Witek!”. 1020 00:57:07,501 --> 00:57:09,626 - Centymetr stał od… - [Lesław] O rany. 1021 00:57:09,709 --> 00:57:12,043 Czy on nie wie, jak wysokość działa? No debil! 1022 00:57:12,126 --> 00:57:14,501 - Jezus, przepraszam. - [Kasia] Nie przepraszaj. 1023 00:57:14,584 --> 00:57:17,043 Eryku, chcesz mieć dziecko? Rodzinę? 1024 00:57:17,793 --> 00:57:20,084 [Eryk] To jest kwestia też… 1025 00:57:20,959 --> 00:57:22,834 - Filozoficzna. - [śmieje się] 1026 00:57:23,334 --> 00:57:24,626 Potomek to potomek. 1027 00:57:27,084 --> 00:57:28,084 [szepcze] Justyna… 1028 00:57:31,251 --> 00:57:32,876 Chodź, coś ci powiem. 1029 00:57:33,584 --> 00:57:37,501 - Chodź. - „Halo, weź mnie!” 1030 00:57:38,668 --> 00:57:41,918 Nie mogę. Naprawdę. Moja Kinia to od razu wyczuje. 1031 00:57:42,001 --> 00:57:45,668 Ja w ogóle nie potrafię kłamać. Będę musiała jej tłumaczyć. 1032 00:57:46,334 --> 00:57:48,709 Ale zobacz, Eryk. Fajnie, że nie masz dzieci. 1033 00:57:49,209 --> 00:57:51,043 Bo możesz się bawić w takie… 1034 00:57:52,501 --> 00:57:55,376 Ja będę leciał już, tak że… 1035 00:57:56,418 --> 00:57:58,626 No co, wyszło jak wyszło. 1036 00:58:00,668 --> 00:58:03,251 - [na wdechu] Ale jesteście spoko. - [Tadeusz chichocze] 1037 00:58:03,334 --> 00:58:04,418 [Lesław] Ty też. 1038 00:58:04,918 --> 00:58:07,918 Szkoda, że pani rezygnuje. Nie jest taki zły ten Promyczek. 1039 00:58:08,001 --> 00:58:11,918 - Co? - Chciałam z państwem porozmawiać. 1040 00:58:12,001 --> 00:58:14,001 Jak to „rezygnuje”? W jakim sensie? 1041 00:58:14,084 --> 00:58:17,668 Ja jak zwykle przed szereg. Kurde, niech pani mówi. Przepraszam. 1042 00:58:17,751 --> 00:58:18,584 Mhm. 1043 00:58:18,668 --> 00:58:23,043 W związku z zaistniałą sytuacją chciałabym złożyć to na pani ręce. 1044 00:58:23,876 --> 00:58:28,126 Proszę bardzo. Dziękuję bardzo państwu. 1045 00:58:28,209 --> 00:58:29,043 Dobranoc. 1046 00:58:31,876 --> 00:58:35,918 [Kazimierz] „Z powodu niemożności dalszej współpracy i utrudnionej komunikacji 1047 00:58:36,001 --> 00:58:39,584 składam rezygnację ze stanowiska dyrektorki przedszkola Promyczek”. 1048 00:58:39,668 --> 00:58:41,418 [Justyna] Dobrze, już znamy to na pamięć. 1049 00:58:41,501 --> 00:58:43,834 [Kazimierz] Nawet pieczątkę pierdzielnęła. 1050 00:58:43,918 --> 00:58:46,876 [Justyna oddycha głęboko] 1051 00:58:46,959 --> 00:58:49,043 Chyba coś trzeba z tym zrobić, Justyna. 1052 00:58:49,126 --> 00:58:51,376 Słuchajcie, przejdzie jej, tak? 1053 00:58:51,459 --> 00:58:55,084 [Kasia] Ale fajna typiara była. Lepszej dyrektorki nie znajdziemy. 1054 00:58:55,168 --> 00:58:58,668 Też ją lubiłem. Homoseksualna, ale się z tym nie obnosi. 1055 00:58:58,751 --> 00:59:00,793 Trzeba jej było kupić coś na Święta. 1056 00:59:00,876 --> 00:59:05,168 [śmieje się] Wczoraj jeszcze mówił: „Płacimy jej, więc nie musimy”. 1057 00:59:05,251 --> 00:59:07,418 [Lesław] Ale uważam, że gest się liczy. 1058 00:59:07,501 --> 00:59:09,793 Skoczę na stację benzynową po bombonierę. 1059 00:59:09,876 --> 00:59:11,959 [Tadeusz] Zaproszę ją tu na drinka. 1060 00:59:12,043 --> 00:59:15,043 - Wyjaśnimy to. - Musisz wszystko do alkoholu sprowadzać? 1061 00:59:15,126 --> 00:59:18,293 Przepraszam cię, Krysieńku kochana, z całym szacunkiem. 1062 00:59:19,168 --> 00:59:22,126 - Nic ci do tego, jak żyję. - Nie przerzucajmy się winą. 1063 00:59:22,209 --> 00:59:25,209 To nie jest wina nikogo z nas. Chyba że… tutaj… 1064 00:59:25,293 --> 00:59:29,334 Słuchajcie. Nie dramatyzujmy. 1065 00:59:29,418 --> 00:59:31,876 - [Justyna] Pójdźmy do domu. - Nie możemy teraz iść do domu. 1066 00:59:31,959 --> 00:59:34,959 - Będziemy tu siedzieć do oporu. - Tadeuszu, to z sali zabaw? 1067 00:59:35,043 --> 00:59:36,834 - Kubeczki? - No. 1068 00:59:36,918 --> 00:59:39,543 To jest na jutro zorganizowane. Się pomiesza. 1069 00:59:39,626 --> 00:59:41,334 Dziecko weźmie, upije się, umrze. 1070 00:59:41,418 --> 00:59:43,001 - Się upije… - [Krystyna] Justynka, pomóż. 1071 00:59:43,084 --> 00:59:45,834 - Dobrze. - Burdel, Tadziu. Burdel. 1072 00:59:45,918 --> 00:59:49,876 Jako przewodnicząca rady rodziców pójdę do niej i załagodzę ten spór. 1073 00:59:51,043 --> 00:59:54,043 [zanosi się śmiechem] 1074 00:59:55,126 --> 00:59:58,834 - To jest dla ciebie zabawne? - Justynka, ale jak ty załagodzisz spór? 1075 00:59:58,918 --> 01:00:02,959 [ze śmiechem] W jaki ludzki sposób? Przecież ona cię nienawidzi. 1076 01:00:04,084 --> 01:00:05,126 Od razu nienawidzi. 1077 01:00:05,959 --> 01:00:08,334 Jej i mi chodzi o to samo. Dobro naszych dzieci. 1078 01:00:08,418 --> 01:00:09,793 - Justynka! - [Justyna] No? 1079 01:00:10,376 --> 01:00:14,251 A może rzeczywiście będzie lepiej, jak pójdzie trójka klasowa. 1080 01:00:14,334 --> 01:00:15,876 [Kasia, rozbawiona] Przepraszam! 1081 01:00:15,959 --> 01:00:20,709 Tak, idźcie we dwie. Nie, we trzy, jeszcze Sandra. 1082 01:00:20,793 --> 01:00:23,043 - Ja mogę iść. - Ale że coś sugerujesz? 1083 01:00:23,126 --> 01:00:25,584 Włażenie w dupie Justynie mówi samo za siebie. 1084 01:00:25,668 --> 01:00:27,709 - Brzydkie słowa mnie nie ranią. - Hop! 1085 01:00:29,793 --> 01:00:32,084 - Niech Eryk idzie. - [śmieje się] Eryk? 1086 01:00:32,168 --> 01:00:34,834 - Ja nie powinienem. - No, nie powinieneś. 1087 01:00:34,918 --> 01:00:37,459 Chyba że faktycznie chcecie. 1088 01:00:37,543 --> 01:00:39,751 Nie no… Eryk? [chichocze] 1089 01:00:40,501 --> 01:00:41,959 Masz pełne prawo, Eryku. 1090 01:00:42,668 --> 01:00:45,918 - Twoje dziecko jest w przedszkolu. - Naprawdę? 1091 01:00:46,001 --> 01:00:46,918 Jeszcze jest. 1092 01:00:47,584 --> 01:00:48,709 [parska cicho] 1093 01:00:52,418 --> 01:00:56,084 A nie. Słuchajcie. Niech Eryk pójdzie. 1094 01:00:56,751 --> 01:00:58,501 [dramatyczna muzyka] 1095 01:01:00,168 --> 01:01:02,001 Ktoś jeszcze chciałby pójść? 1096 01:01:02,084 --> 01:01:04,418 [chaotyczna, pełna napięcia muzyka] 1097 01:01:16,543 --> 01:01:18,668 Tak, to jest moja ostateczna decyzja. 1098 01:01:19,209 --> 01:01:23,084 Rozumiemy, pani dyrektor. Ale chcielibyśmy wspólnie ustalić, 1099 01:01:23,168 --> 01:01:25,459 czemu zmuszona była pani do podjęcia decyzji. 1100 01:01:25,543 --> 01:01:26,376 [Baśka] Przepraszam. 1101 01:01:26,459 --> 01:01:30,043 Popracować nad rozwiązaniami naprawczymi. 1102 01:01:30,126 --> 01:01:31,209 Pani dyrektor… 1103 01:01:32,043 --> 01:01:34,834 - Zachowuj się. - [Hamza] Przepraszam. 1104 01:01:36,126 --> 01:01:37,126 Pani dyrektor. 1105 01:01:37,209 --> 01:01:39,876 Nam naprawdę chodzi o to, by wszyscy byli szczęśliwi. 1106 01:01:42,084 --> 01:01:44,084 [pochrząkiwania] 1107 01:01:46,834 --> 01:01:49,834 Bo ja chciałam panią serdecznie przeprosić. 1108 01:01:51,418 --> 01:01:53,501 Powiedziałam, co powiedziałam, ale… 1109 01:01:53,584 --> 01:01:54,876 Nie jestem na panią zła. 1110 01:01:55,793 --> 01:01:58,501 Jestem przyzwyczajona do innego modelu pracy. 1111 01:01:59,043 --> 01:02:01,751 Krótka piłka, bo jesteśmy zmęczeni. Czego pani chce? 1112 01:02:02,334 --> 01:02:05,043 Zostanę, jeżeli będę mogła prowadzić przedszkole 1113 01:02:05,126 --> 01:02:07,293 w sposób bardziej podobny do mojego modelu. 1114 01:02:09,834 --> 01:02:11,584 Tylko jaką ja mogę mieć gwarancję? 1115 01:02:14,543 --> 01:02:16,543 No, właśnie. 1116 01:02:18,543 --> 01:02:19,668 Mhm. 1117 01:02:20,668 --> 01:02:24,376 Zgłaszam oficjalny wniosek o zmianę przewodniczącego rady rodziców. 1118 01:02:25,334 --> 01:02:26,334 Słucham? 1119 01:02:27,918 --> 01:02:28,876 Aaa! 1120 01:02:29,418 --> 01:02:31,918 „Przewodniczącej”, przepraszam. Feminatywy, tak? 1121 01:02:32,751 --> 01:02:36,626 - Kazik, nawet nie żartuj. - Słyszałaś, żebym kiedykolwiek żartował? 1122 01:02:36,709 --> 01:02:38,959 Widzę, że nie ma jasności, więc powtórzę. 1123 01:02:39,043 --> 01:02:42,959 - Chodzi o dobro naszych dzieci. - Taka prawda jest. 1124 01:02:43,543 --> 01:02:45,376 Kochani, nie można tak ot. 1125 01:02:45,459 --> 01:02:49,001 - Nagle, pod osłoną nocy. - Krysia, prosił cię kiedyś ktoś o pomoc? 1126 01:02:49,084 --> 01:02:52,543 Kazik, ty chciałbyś mnie przegłosować? 1127 01:02:53,501 --> 01:02:56,834 Nie, nie chodzi o mnie. Tu chodzi o dobro… 1128 01:02:56,918 --> 01:02:59,293 Dobrze. Naprawdę, kurwa, wiem, o co chodzi. 1129 01:02:59,376 --> 01:03:00,501 [mruknięcie] 1130 01:03:02,084 --> 01:03:04,209 Oczywiście. Możecie zagłosować. 1131 01:03:04,293 --> 01:03:07,793 - Jeśli tylko chcecie. - Ale, Justa… 1132 01:03:09,084 --> 01:03:11,376 Nie powinno cię tu być, jak będziemy głosować. 1133 01:03:11,459 --> 01:03:12,793 [trzask] 1134 01:03:13,501 --> 01:03:15,168 Chyba sobie żartujesz, kochanie. 1135 01:03:17,168 --> 01:03:20,334 Wszystko jasne. Oni to zaplanowali. On i ta dyrektorka. 1136 01:03:20,418 --> 01:03:22,084 To spisek. Nie widzicie tego? 1137 01:03:22,168 --> 01:03:24,334 Kolaborują razem, a wy jak te pelikany. 1138 01:03:24,418 --> 01:03:27,168 I żadnemu z was nie zależy na dobru naszych dzieci, 1139 01:03:27,251 --> 01:03:30,376 jeżeli wy ufacie temu narkomanowi, temu dresiarzowi. 1140 01:03:32,543 --> 01:03:35,209 I tej k… kobiecie. 1141 01:03:38,209 --> 01:03:39,501 Ale ja się nie poddam! 1142 01:03:43,918 --> 01:03:45,876 [śmieje się nerwowo] Przepraszam. 1143 01:03:45,959 --> 01:03:46,918 [Krystyna chrząka] 1144 01:03:48,376 --> 01:03:51,334 - [Kazimierz] Proszę. - [nerwowa muzyka] 1145 01:03:53,834 --> 01:03:55,626 [tajemnicza, dramatyczna muzyka] 1146 01:03:55,709 --> 01:03:57,709 [strzela stawami, oddycha intensywnie] 1147 01:04:03,293 --> 01:04:06,293 Cały czas czuję, że to nie w porządku. 1148 01:04:07,168 --> 01:04:08,834 - Przecież ona miała… - Raka, tak. 1149 01:04:08,918 --> 01:04:10,834 - A mój syn ma Downa. - [Krystyna] Kazik! 1150 01:04:10,918 --> 01:04:12,543 - Co? - [Krystyna] Wstydźcie się. 1151 01:04:12,626 --> 01:04:14,751 - Justyna jest dobrym człowiekiem. - [Eryk] Tak? 1152 01:04:15,293 --> 01:04:17,126 [Kasia, ironicznie] Tak, bardzo. 1153 01:04:17,209 --> 01:04:19,959 Tak. Ja znam ją od liceum. 1154 01:04:20,043 --> 01:04:24,501 Okej. Czasami jej odwali, wiem, ale pod tą powłoką twardą kryje się serce. 1155 01:04:24,584 --> 01:04:28,001 Przy okazji trzeba zdecydować, kto będzie nowym przewodniczącym. 1156 01:04:28,084 --> 01:04:30,959 - [w tle] [Hamza] Ja się zgłaszam. - [Lesław] Chyba nie teraz? 1157 01:04:31,043 --> 01:04:34,334 [Kasia, niewyraźnie] No gratuluję… 1158 01:04:36,126 --> 01:04:38,543 [Kazimierz] Teraz. Nie możemy istnieć bez władzy. 1159 01:04:38,626 --> 01:04:40,418 [muzyka narasta, werble] 1160 01:04:41,626 --> 01:04:43,668 [muzyka cichnie] 1161 01:05:02,626 --> 01:05:04,209 [głuche uderzenia] 1162 01:05:04,293 --> 01:05:07,293 [odgłos drzwi] Od początku tak powinno być. Gratulacje, Hamza. 1163 01:05:07,376 --> 01:05:09,459 - Gratulacje. - [Tadeusz] Trzeba to oblać! 1164 01:05:09,543 --> 01:05:11,168 - [Eryk] Jesteś przewodniczącym? - No. 1165 01:05:11,251 --> 01:05:14,793 Na szczęście stary Tadeusz zawsze przygotowany. 1166 01:05:14,876 --> 01:05:16,834 - Proszę. - [Eryk] A Kazik? 1167 01:05:16,918 --> 01:05:19,668 [Tadeusz] Proszę, moja naleweczka. 1168 01:05:19,751 --> 01:05:21,334 [Lesław] Jak twoja, to trzeba. 1169 01:05:22,209 --> 01:05:25,168 - [Krystyna] Wszystko gra? - [nerwowo] Pewnie, że gra. 1170 01:05:25,251 --> 01:05:28,001 Eee… Słuchajcie. Jakoś tak głupio wyszło. 1171 01:05:28,084 --> 01:05:30,084 Wszystko się wydarzyło strasznie szybko. 1172 01:05:31,418 --> 01:05:36,168 Nie miałam czasu się pożegnać, podziękować wam wszystkim 1173 01:05:36,251 --> 01:05:37,459 za wspólną pracę. 1174 01:05:37,543 --> 01:05:40,543 Tadeuszu, twoje komentarze były zawsze bardzo dobre. 1175 01:05:40,626 --> 01:05:42,918 Pochodziły z doświadczonej perspektywy. 1176 01:05:43,001 --> 01:05:44,959 [po angielsku] Out of the box, jak to mówią. 1177 01:05:45,043 --> 01:05:47,168 No wiesz, starałem się. 1178 01:05:47,918 --> 01:05:49,209 [Justyna] Lesław. 1179 01:05:49,293 --> 01:05:51,626 Bez ciebie nasze dzieci nie zobaczyłyby Filtrów. 1180 01:05:51,709 --> 01:05:52,668 Filtry ekstra. 1181 01:05:54,334 --> 01:05:58,918 Kacha, mogłam bardziej zaufać twojemu zmysłowi artystycznemu. 1182 01:05:59,001 --> 01:06:01,459 Teraz będziesz miała wolną rękę do eksperymentów. 1183 01:06:01,543 --> 01:06:03,626 - Mhm. - [Justyna] Sandra. 1184 01:06:04,834 --> 01:06:08,459 No właśnie. Moja Krysia. Zawsze razem. 1185 01:06:08,543 --> 01:06:11,793 Napisałaś świetny scenariusz. Taki naprawdę o czymś. 1186 01:06:11,876 --> 01:06:12,709 [Eryk] A ja? 1187 01:06:13,918 --> 01:06:15,043 A ty jesteś chujem. 1188 01:06:15,126 --> 01:06:17,543 - Dobra, Justyna… - Poczekaj. 1189 01:06:18,501 --> 01:06:20,834 Eryś, a kto ci w ogóle dał prawo głosu? 1190 01:06:20,918 --> 01:06:23,876 To niesamowite. Jesteś tu od kilku godzin, 1191 01:06:24,459 --> 01:06:26,626 a zdążyłeś owinąć wszystkich wokół palca. 1192 01:06:26,709 --> 01:06:27,709 [cmoka] 1193 01:06:31,084 --> 01:06:33,084 Jak wy śmiecie mnie tak traktować? 1194 01:06:34,168 --> 01:06:36,626 Po tym wszystkim, co ja zrobiłam dla tego miejsca. 1195 01:06:37,959 --> 01:06:39,959 Wasze dzieci by, kurwa, piach jadły. 1196 01:06:40,709 --> 01:06:43,584 - By się pozabijały na wycieczkach. - Ale Filtry widziały. 1197 01:06:44,501 --> 01:06:48,334 Dziecko Kazimierza nie byłoby dopuszczone, bo by nie było specjalnych dzieci. 1198 01:06:48,418 --> 01:06:50,876 Tytusa też by nie było. Nie miałby szansy pokazać, 1199 01:06:50,959 --> 01:06:52,334 jakim jest cudownym chłopcem. 1200 01:06:52,418 --> 01:06:55,459 [po angielsku] Justa, chill. 1201 01:06:55,543 --> 01:06:58,543 A ty wygrałeś. I Buraczek zostaje. 1202 01:06:59,126 --> 01:07:01,251 [enigmatyczna, chaotyczna muzyka] 1203 01:07:01,334 --> 01:07:02,709 [Kasia] Uuu… 1204 01:07:02,793 --> 01:07:04,543 [półgłosem] Krysiu, zrób coś. 1205 01:07:05,584 --> 01:07:06,584 Buraczek? 1206 01:07:08,334 --> 01:07:13,334 Eryk, bo to Tytus pierdnął i stał się Buraczkiem. 1207 01:07:13,418 --> 01:07:14,959 Wszyscy się z niego śmialiśmy. 1208 01:07:16,126 --> 01:07:19,793 A to się stało takim naszym promyczkowym dowcipem. 1209 01:07:23,668 --> 01:07:25,668 Które dziecko wymyśliło Buraczka? 1210 01:07:26,251 --> 01:07:28,626 Nie była to czasem jedna z bliźniaczek Hamzy? 1211 01:07:28,709 --> 01:07:30,084 [Eryk] Naprawdę? 1212 01:07:31,834 --> 01:07:32,959 Tytus to Buraczek? 1213 01:07:33,043 --> 01:07:35,626 - [śmieje się] - Co, bawi cię to? 1214 01:07:35,709 --> 01:07:37,501 - Pytam się! - Odsuń się ode mnie. 1215 01:07:37,584 --> 01:07:40,084 Odsuń się ode mnie! Nie pluj na mnie! 1216 01:07:41,709 --> 01:07:43,626 - [Kazimierz] Oddaj to! - To obrona własna. 1217 01:07:43,709 --> 01:07:45,251 Nienabity przecież. 1218 01:07:45,334 --> 01:07:47,834 [odgłosy ulgi] 1219 01:07:48,668 --> 01:07:49,918 [wzdycha] Nabity. 1220 01:07:53,584 --> 01:07:55,501 [nerwowa muzyka] 1221 01:08:01,084 --> 01:08:03,459 Chciałabym tylko z wami wszystkimi porozmawiać. 1222 01:08:06,251 --> 01:08:08,584 Z was to są tacy, kurwa, hipokryci. 1223 01:08:08,668 --> 01:08:12,209 Wy jesteście chujowymi rodzicami, ale krytykujecie mnie. 1224 01:08:15,084 --> 01:08:16,168 [przedrzeźnia] 1225 01:08:18,418 --> 01:08:23,584 Hamza. Te twoje dwie bliźniaczki płaczą codziennie w przedszkolu, wiesz? 1226 01:08:23,668 --> 01:08:26,209 - Bo jesteś chujowym ojcem. - Wiem. 1227 01:08:26,293 --> 01:08:29,251 To powiedz. „Jestem chujowym ojcem”. Powiedz to po prostu. 1228 01:08:30,251 --> 01:08:31,793 Jestem chujowym ojcem. 1229 01:08:45,709 --> 01:08:48,709 - No dawaj: „Jestem…”. - Chujowym jestem ojcem. 1230 01:08:49,376 --> 01:08:51,668 - Kacha. - Jestem chujowym ojcem. 1231 01:08:51,751 --> 01:08:53,709 Co ty pierdolisz? Jesteś chujową matką. 1232 01:08:56,626 --> 01:08:59,293 - [Tadeusz oddycha nerwowo] - [Justyna przedrzeźnia] 1233 01:08:59,376 --> 01:09:01,834 Bo jest taka sprawa. Mieliśmy integracje. 1234 01:09:02,751 --> 01:09:05,376 Ze trzy razy, tak? Tylko bez ciebie. 1235 01:09:05,459 --> 01:09:06,959 To znaczy bez pana. 1236 01:09:08,084 --> 01:09:12,418 Drogi… szanowny panie Tadeuszu. Dobra, dawaj, kurwa. „Jestem chujowym…”. 1237 01:09:14,376 --> 01:09:15,334 Tadeusz! 1238 01:09:16,626 --> 01:09:18,376 [krzyczy] Chujowym rodzicem! 1239 01:09:19,084 --> 01:09:20,168 Masz chujowy kapelusz. 1240 01:09:28,043 --> 01:09:31,501 [parska, śmieje się] 1241 01:09:32,168 --> 01:09:35,126 Jestem chujową matką. Złą. 1242 01:09:36,543 --> 01:09:39,376 Krysia! To nie jest twój moment. 1243 01:09:39,459 --> 01:09:40,418 I ty też. 1244 01:09:43,209 --> 01:09:46,751 - Jesteś chujową matką. - Ja jestem świetną matką. 1245 01:09:49,918 --> 01:09:52,043 Matką akurat jestem świetną. 1246 01:09:53,584 --> 01:09:56,293 Mam córeczkę i wychowałam ją na fighterkę. 1247 01:09:56,376 --> 01:09:59,709 Nie, Justa. Naprawdę nie chciałam ci tego mówić. 1248 01:10:00,293 --> 01:10:03,834 Tytus jej nie zamknął w skrzyni. 1249 01:10:05,501 --> 01:10:06,501 A kto, kurwa? 1250 01:10:09,418 --> 01:10:12,751 - Krysia… - Sama się tam zamknęła. 1251 01:10:14,626 --> 01:10:16,834 Powiedziała mi, jak ją stamtąd wyciągnęłam. 1252 01:10:17,834 --> 01:10:20,793 Że nie chce wracać do domu. 1253 01:10:22,418 --> 01:10:26,001 Twoja córka się cie… Ona się ciebie boi. 1254 01:10:29,084 --> 01:10:29,918 Krysia… 1255 01:10:30,876 --> 01:10:33,501 [nerwowo oddycha] Czego ona się boi? 1256 01:10:40,918 --> 01:10:42,668 - Nieprawda. - Prawda. 1257 01:10:45,834 --> 01:10:48,501 [półgłosem] Zamknij, kurwa, larwią mordę, Krysia. 1258 01:10:49,168 --> 01:10:51,376 Pamiętasz, jak na ciebie mówili w szkole? 1259 01:10:51,459 --> 01:10:53,959 - [Eryk] Justyna! - „Krysia Długi Kurwa Jęzor”. 1260 01:10:54,043 --> 01:10:56,418 Nie tylko dlatego, że obciągałaś połowie klasy. 1261 01:10:56,501 --> 01:10:59,959 Spokojnie. To nie koniec świata, że twoje dziecko raz przed tobą uciekło. 1262 01:11:00,043 --> 01:11:01,084 [dramatyczna muzyka] 1263 01:11:01,168 --> 01:11:04,584 Jezus. Tytus cały czas coś odwala. 1264 01:11:04,668 --> 01:11:06,959 Po prostu nie możesz się tym tak przejmować. 1265 01:11:08,501 --> 01:11:09,876 [wystrzał] 1266 01:11:09,959 --> 01:11:11,043 [krzyki przerażenia] 1267 01:11:11,584 --> 01:11:15,501 [bardzo długie pruknięcie] 1268 01:11:24,626 --> 01:11:26,043 Przepraszam. [cicho szlocha] 1269 01:11:31,876 --> 01:11:35,918 [Kasia i Sandra wybuchają śmiechem] 1270 01:11:36,001 --> 01:11:38,876 Naturalna reakcja organizmu. Jestem dietetykiem. 1271 01:11:38,959 --> 01:11:41,084 [Tadeusz] Justynka. Wszyscy są spięci. 1272 01:11:42,084 --> 01:11:43,251 Napij się. 1273 01:11:43,334 --> 01:11:45,709 Mogę zadzwonić do Kingi i jej wszystko wytłumaczyć. 1274 01:11:45,793 --> 01:11:48,043 [ciągły śmiech Kasi i Sandry] 1275 01:11:48,126 --> 01:11:49,251 [Eryk oddycha głęboko] 1276 01:11:49,334 --> 01:11:52,126 [śmieje się] 1277 01:11:53,876 --> 01:11:57,668 Krysiu? Naprawdę obciągnęłaś połowie klasy? 1278 01:11:57,751 --> 01:11:58,918 [Krystyna] Spierdalaj! 1279 01:12:03,709 --> 01:12:06,084 [odgłosy imprezy, głośna muzyka] 1280 01:12:06,626 --> 01:12:08,084 [Hamza] Możemy to trochę ściszyć? 1281 01:12:08,168 --> 01:12:12,126 Nie! Imprezę z Tadeuszem słychać w całym mieście! 1282 01:12:12,209 --> 01:12:14,543 Tak, kochanie. Przedłużyło się trochę. 1283 01:12:17,626 --> 01:12:20,043 - Jutro dzieci tu będą. - Oj, dzieci śmieci. 1284 01:12:20,126 --> 01:12:22,126 - Dawaj! - I tak nie znają tego zapachu. 1285 01:12:22,626 --> 01:12:23,459 [Hamza] Kaziku! 1286 01:12:25,334 --> 01:12:27,334 Patrz na mnie, jak do ciebie mówię. 1287 01:12:28,543 --> 01:12:30,793 Nie masz, mam nadzieję, żalu, że mnie wybrali. 1288 01:12:30,876 --> 01:12:33,376 Pewnie, że nie. Wygrał lepszy, Hamza. 1289 01:12:33,459 --> 01:12:35,293 - Gratulacje. - Dzięki. 1290 01:12:36,126 --> 01:12:37,751 [Tadeusz] No to jedziemy! 1291 01:12:41,876 --> 01:12:45,751 [wspólnie] ♪ Bo ja nie umiem kochać już Bo ja nie umiem… ♪ 1292 01:12:45,834 --> 01:12:47,584 [wszyscy] Ej! 1293 01:12:48,209 --> 01:12:50,126 - [pstryknięcie] - [triumfalnie] Tadam! 1294 01:12:51,251 --> 01:12:53,043 - [pstryknięcie] - [wszyscy] Ej! 1295 01:12:53,126 --> 01:12:54,251 [pstryknięcie] 1296 01:12:55,668 --> 01:12:58,209 - Pani Krystyno! - [Eryk] Za zwycięstwo. 1297 01:12:58,834 --> 01:13:02,376 - Była pani zajebista. Mega. - [Baśka] Mhm. 1298 01:13:02,459 --> 01:13:04,626 Proszę wyłączyć muzykę. 1299 01:13:04,709 --> 01:13:07,834 - Co z Justyną? - [Eryk] No to jest… 1300 01:13:09,876 --> 01:13:12,543 Nieważne. Emocje. Bywa. 1301 01:13:12,626 --> 01:13:14,209 Ważne, że jest po wszystkim. 1302 01:13:15,084 --> 01:13:16,251 [Baśka] Po wszystkim? 1303 01:13:17,876 --> 01:13:21,168 Bo ty nie wiesz nawet! Tytus nie zamknął nawet Kingi w skrzyni! 1304 01:13:21,251 --> 01:13:22,418 [pisk gumowych kaczek] 1305 01:13:22,501 --> 01:13:25,043 Tylko że ja nie jestem pewna, że on zostanie. 1306 01:13:29,668 --> 01:13:31,543 [Eryk, po francusku] Touché! 1307 01:13:31,626 --> 01:13:33,084 Wkręciłaś mnie. [śmieje się] 1308 01:13:33,626 --> 01:13:37,001 Nie jestem taka przekonana. To jest teraz moja odpowiedzialność. 1309 01:13:37,084 --> 01:13:40,209 Muszę sobie to przemyśleć. Tytus jest cholernie trudny. 1310 01:13:40,293 --> 01:13:43,876 W budżecie nie mamy pieniędzy na kogoś, kto byłby jego stałym opiekunem. 1311 01:13:43,959 --> 01:13:45,084 A on go potrzebuje. 1312 01:13:45,168 --> 01:13:47,251 [Eryk] Nie żartuj nawet. Stresujesz mnie. 1313 01:13:49,334 --> 01:13:51,251 Ty sobie, kurwa, chyba jaja robisz. 1314 01:13:51,334 --> 01:13:53,168 - Słucham? - No… 1315 01:13:54,293 --> 01:13:57,501 Nie po to to robiłem, byś mnie straszyła. Nie zasłużyłem sobie. 1316 01:13:57,584 --> 01:13:59,126 - Tak uważasz? - Tak. 1317 01:14:00,459 --> 01:14:03,501 Posłuchaj, wiele dzieci wychowałam i znam takich jak ty. 1318 01:14:03,584 --> 01:14:05,793 Bardzo chcesz, żeby wszystko było po twojemu. 1319 01:14:06,293 --> 01:14:08,876 Tylko że świat nie zawsze jest taki prosty, gnojku. 1320 01:14:10,084 --> 01:14:12,293 - Czyli że co? Tytus… - [Baśka] Idę do domu. 1321 01:14:12,376 --> 01:14:13,626 Rano ma być porządek. 1322 01:14:13,709 --> 01:14:15,459 [odgłosy imprezy] 1323 01:14:16,584 --> 01:14:20,959 [odgłos zwarcia instalacji elektrycznej] 1324 01:14:24,043 --> 01:14:25,668 [Eryk] Czekaj, słuchaj, Tadeusz… 1325 01:14:26,626 --> 01:14:29,293 Puść mnie! Dyrektorka powiedziała, że… 1326 01:14:29,376 --> 01:14:30,209 Poczekaj! 1327 01:14:30,793 --> 01:14:32,793 [Tadeusz] Ale umiem zrobić bibę, co? 1328 01:14:33,293 --> 01:14:35,209 [wrzaski] 1329 01:14:35,293 --> 01:14:36,126 [Eryk] Puść! 1330 01:14:37,543 --> 01:14:39,459 - [Lesław się śmieje] - [Kasia piszczy] 1331 01:14:39,543 --> 01:14:41,293 - Nie! - Jezu! 1332 01:14:41,376 --> 01:14:43,876 Plastikowe sztuczydło. [odgłos stłuczenia] 1333 01:14:43,959 --> 01:14:46,001 [łomot] 1334 01:14:46,959 --> 01:14:50,459 Lesław, musimy… Słuchaj. Stój! 1335 01:14:50,543 --> 01:14:52,584 - Musimy… - Zostawiła mnie właśnie teraz. 1336 01:14:52,668 --> 01:14:56,251 Za zakrętem. Powiedziała, że za bardzo się wkręcam w relację. 1337 01:14:56,334 --> 01:14:58,251 A to dla niej nie miała być relacja! 1338 01:14:58,334 --> 01:15:01,626 - To jest nieistotne teraz. - No tak, pewnie, oczywiście. 1339 01:15:01,709 --> 01:15:05,126 Bo dla takiego zajebistego typa jak ty to się zawsze znajdą kobiety. 1340 01:15:05,209 --> 01:15:06,668 Wiadomo, kurwa! 1341 01:15:06,751 --> 01:15:08,418 Tacy jak ty są najgorsi, wiesz? 1342 01:15:08,501 --> 01:15:11,668 Od urodzenia wyluzowani. Rzucają żarcikami. 1343 01:15:11,751 --> 01:15:15,584 I pewnie co byś nie zjadł, to nie tyjesz! A ja ciągle muszę się starać! 1344 01:15:16,459 --> 01:15:18,793 - I masz z tego co? Gówno! - [Tadeusz] Hamza! 1345 01:15:18,876 --> 01:15:20,501 [Hamza] Przyjmę! Gol! 1346 01:15:20,584 --> 01:15:21,793 Nie dotykaj mnie! 1347 01:15:21,876 --> 01:15:25,418 A tamten mnie non stop dotyka tymi swoimi paluchami 1348 01:15:25,501 --> 01:15:28,626 i uwiesza się na mnie. Odpierdolcie się ode mnie. 1349 01:15:28,709 --> 01:15:32,584 Ciągle się kimś zajmuję. Albo, kurwa, typem, albo dzieckiem. 1350 01:15:32,668 --> 01:15:35,001 - Albo dzieckiem, albo typem. - Tytus… 1351 01:15:35,084 --> 01:15:37,293 - Dyrektorka powiedziała… - Tytus-srytus! 1352 01:15:37,376 --> 01:15:39,376 A ten ciągle o sobie! 1353 01:15:39,459 --> 01:15:41,668 [dyszy] 1354 01:15:41,751 --> 01:15:44,876 One są za szkłem, a i tak je lubimy. 1355 01:15:45,584 --> 01:15:49,043 Nie muszą się na siłę integrować. Nie muszą się na wszystko zgadzać. 1356 01:15:49,126 --> 01:15:52,001 - [toaleta] Nie wymiotuj. - Kurwa! Język! Jebać to. 1357 01:15:52,084 --> 01:15:55,543 [wykrzykuje] Powiedz Juście, że tu jestem i że ją kocham! 1358 01:15:57,084 --> 01:15:58,834 [dramatyczna muzyka] 1359 01:15:58,918 --> 01:16:02,626 Justynka, tak bardzo cię przepraszam. Nie chciałam. 1360 01:16:03,584 --> 01:16:05,168 [muzyka cichnie] 1361 01:16:05,251 --> 01:16:07,251 [drżący oddech, głębokie wdechy] 1362 01:16:11,001 --> 01:16:13,001 Będą prawdziwe Święta. 1363 01:16:14,334 --> 01:16:16,793 [tajemnicza muzyka elektroniczna] 1364 01:16:20,668 --> 01:16:21,626 [Hamza] Halo? 1365 01:16:23,209 --> 01:16:25,209 [stęka z wysiłku, trzaśnięcia siekierą] 1366 01:16:26,668 --> 01:16:27,793 [Eryk] Słuchajcie! 1367 01:16:27,876 --> 01:16:30,418 Tak się baliście imprezować z Tadeuszem? 1368 01:16:30,501 --> 01:16:31,418 [stęka] 1369 01:16:31,501 --> 01:16:32,584 Niefajnie jest? 1370 01:16:33,001 --> 01:16:35,834 I co, kurwa? Niefajnie? 1371 01:16:35,918 --> 01:16:37,251 - [Eryk] Ciszej! - [Kazimierz] I… 1372 01:16:37,334 --> 01:16:39,334 - [głośno] ♪ Chwała na wyso… ♪ - [trzask] 1373 01:16:39,751 --> 01:16:43,293 - Jaki to przykład dla dzieci. - Dzieci śmieci. 1374 01:16:43,376 --> 01:16:45,043 - [trzask] - Jebać dzi… 1375 01:16:45,126 --> 01:16:47,168 ♪ …na Ziemi… ♪ 1376 01:16:47,251 --> 01:16:51,876 Miejsce dziecka jest w domu dziecka! 1377 01:16:51,959 --> 01:16:53,751 - [trzask] - [śmieje się, płacze] 1378 01:16:53,834 --> 01:16:55,501 [po angielsku] ♪ Jingle bells ♪ 1379 01:16:55,584 --> 01:16:56,543 Halo! 1380 01:16:56,626 --> 01:16:58,001 - [toaleta] Bądź grzeczny. - Gówno! 1381 01:16:58,084 --> 01:16:59,793 - [toaleta] Nie pyskuj. - [śmieje się] 1382 01:16:59,876 --> 01:17:01,251 ♪ Stary ma gest ♪ 1383 01:17:01,334 --> 01:17:03,751 [seria intensywnych, głośnych odgłosów] 1384 01:17:05,668 --> 01:17:08,376 [głośna, dramatyczna muzyka] 1385 01:17:09,584 --> 01:17:10,418 Tytus? 1386 01:17:22,418 --> 01:17:23,418 [cisza] 1387 01:17:23,501 --> 01:17:25,334 [brzdęk tłuczonego szkła] 1388 01:17:25,418 --> 01:17:26,293 [stęknięcie] 1389 01:17:26,376 --> 01:17:27,543 [odgłos zwarcia] 1390 01:17:29,709 --> 01:17:33,501 [Sandra] Dobranoc, kochanie. Oczka zmruż. 1391 01:17:35,126 --> 01:17:38,543 Niech ci się przyśni najpiękniejsza przyszłość, 1392 01:17:38,626 --> 01:17:40,543 jaką sobie wymarzysz. 1393 01:17:40,626 --> 01:17:42,626 [enigmatyczna muzyka] 1394 01:17:57,876 --> 01:17:59,876 [odgłos padającego śniegu] 1395 01:18:05,126 --> 01:18:07,126 [Tytus] Eryk. 1396 01:18:08,293 --> 01:18:10,918 [chrapią] 1397 01:18:25,168 --> 01:18:26,293 [Eryk stęka] 1398 01:18:27,959 --> 01:18:29,126 [Eryk, zaspany] Kurwa. 1399 01:18:33,626 --> 01:18:36,293 - [pisk gumowych kaczuszek] - [Krystyna, zaspana] Co? 1400 01:18:42,251 --> 01:18:44,251 [oddycha głęboko] 1401 01:18:59,709 --> 01:19:01,001 [odgłos spuszczania wody] 1402 01:19:01,084 --> 01:19:04,209 [toaleta] Spuszczaj wod… Puszczaj wod… 1403 01:19:04,293 --> 01:19:05,959 Młody odkrywco. 1404 01:19:06,043 --> 01:19:07,918 - [głośno] Dzień dobry! - Hej. 1405 01:19:08,001 --> 01:19:09,126 [jęki] 1406 01:19:09,209 --> 01:19:13,209 [Tadeusz] Jezusie Nazaretański! 1407 01:19:13,293 --> 01:19:15,334 - Wyspałam się. - [Tadeusz] Ciszej. 1408 01:19:16,584 --> 01:19:20,543 [pochrząkiwania, stękanie, ziewanie] 1409 01:19:23,501 --> 01:19:26,126 - [Kasia] Już, już. - [Lesław] Przecież nic nie mówię. 1410 01:19:26,709 --> 01:19:29,793 - Opiekunka przywiezie Gawła? - Tak, tak, załatwię. 1411 01:19:30,918 --> 01:19:33,251 A ma wziąć też… 1412 01:19:34,209 --> 01:19:36,709 - Ankę, tak? - Jakbyś mogła. 1413 01:19:36,793 --> 01:19:41,418 A pamiętacie jak wczoraj krzyczeliśmy, że jesteśmy chujo… 1414 01:19:43,334 --> 01:19:45,459 - Złymi rodzicami? - [Hamza] Ja jestem. 1415 01:19:45,543 --> 01:19:46,959 Tak, ty. 1416 01:19:47,709 --> 01:19:49,709 [Hamza] Nie mam siły już. 1417 01:19:50,376 --> 01:19:54,293 Patrzą na mnie tymi oczami. Ciągle zadają pytania. 1418 01:19:54,376 --> 01:19:58,376 „Tato!” Ufają, że wiem cokolwiek. 1419 01:19:59,209 --> 01:20:01,084 Kim ja jestem, żeby je życia uczyć? 1420 01:20:01,168 --> 01:20:02,876 Przewodniczącym rady rodziców. 1421 01:20:03,459 --> 01:20:06,584 Pawełek na mnie krzyczy. Drze się na mnie. 1422 01:20:07,584 --> 01:20:09,834 Raz mu dałam w tyłek, bo nie wytrzymałam, 1423 01:20:09,918 --> 01:20:13,126 to teraz mnie szantażuje, że powie tacie, bo zdjęcia porobił. 1424 01:20:13,793 --> 01:20:18,293 - Ale ja jestem głupia. - Nie, nie jesteś głupia. 1425 01:20:18,376 --> 01:20:20,584 Naprawdę. To jest zwykły szantaż. 1426 01:20:20,668 --> 01:20:24,709 Jak się na USG okazało, że Danielek będzie miał… 1427 01:20:25,418 --> 01:20:26,793 W sensie, że… 1428 01:20:28,293 --> 01:20:30,293 będzie taki, jaki jest, to… 1429 01:20:31,668 --> 01:20:33,418 ja chciałem, żeby… 1430 01:20:34,501 --> 01:20:36,168 Chciałem, żeby moja żona zrobiła… 1431 01:20:37,501 --> 01:20:41,459 Pomimo tego wszystkiego, co gadam i jakby… 1432 01:20:43,543 --> 01:20:46,584 Tak się przestraszyłem, że sobie nie poradzę. 1433 01:20:47,668 --> 01:20:53,418 Tak trudno jest wychować dziecko, nie? Zajebiście trudno. 1434 01:20:53,501 --> 01:20:56,376 A co dopiero… I jest trudniej! 1435 01:20:58,084 --> 01:21:00,293 Ale kocham go strasznie. [chichocze] 1436 01:21:01,418 --> 01:21:03,168 Kurwa, strasznie. [chichocze] 1437 01:21:03,251 --> 01:21:05,709 Przepraszam. Kurwa, przepraszam. Bo tak… 1438 01:21:06,584 --> 01:21:08,584 [pomruki] 1439 01:21:08,668 --> 01:21:10,668 [melancholijna muzyka] 1440 01:21:17,501 --> 01:21:20,501 - [Baśka] Dzień dobry! - [Tadeusz chrząka] 1441 01:21:21,668 --> 01:21:23,793 Drodzy państwo, rozumiem, że… 1442 01:21:24,834 --> 01:21:27,209 w tej sytuacji odwołujemy spektakl? 1443 01:21:27,918 --> 01:21:29,834 [Hamza] No raczej. 1444 01:21:30,668 --> 01:21:32,543 - Nie. - [Baśka] Co „nie”? 1445 01:21:32,626 --> 01:21:36,418 Zdążymy, damy radę. Miały być jasełka, będą jasełka. 1446 01:21:36,501 --> 01:21:38,543 - Ja zwariuję. - [Kazimierz] Nie damy rady. 1447 01:21:38,626 --> 01:21:41,043 - Oczywiście, że nie damy rady. Bez… - Justyny. 1448 01:21:42,084 --> 01:21:43,959 [głęboko oddycha] 1449 01:21:45,668 --> 01:21:47,501 [emocjonująca muzyka] 1450 01:21:50,793 --> 01:21:52,668 [stęka z wysiłku] 1451 01:21:59,751 --> 01:22:00,626 Dzięki. 1452 01:22:01,334 --> 01:22:05,209 Rozmawiałam z opiekunką Kingi. Justyna nie wróciła na noc do domu. 1453 01:22:05,293 --> 01:22:06,668 Na górze też jej nie ma. 1454 01:22:08,001 --> 01:22:09,376 - Kuchnia. - Szatnia. 1455 01:22:17,793 --> 01:22:18,668 Justyna? 1456 01:22:28,626 --> 01:22:30,126 [Justyna] Ja nie śpię. 1457 01:22:34,293 --> 01:22:36,876 - [Eryk] Jasełka są do zagrania. - [Justyna] Nie. 1458 01:22:40,084 --> 01:22:43,543 Przecież to jest twój wieczór. A w zasadzie dzień. 1459 01:22:46,084 --> 01:22:48,168 - [cichy gwizd] - [Justyna] Matko. 1460 01:22:49,043 --> 01:22:51,834 - [Eryk] Co to za jasełka będą bez Maryi? - No krótsze. 1461 01:22:53,043 --> 01:22:54,126 [Eryk] Eee. 1462 01:22:56,418 --> 01:22:58,543 - Fighterka się nie poddaje. - Ta. 1463 01:23:01,001 --> 01:23:02,501 [wydycha powietrze] 1464 01:23:06,709 --> 01:23:07,543 [Kazimierz] Hej. 1465 01:23:08,209 --> 01:23:10,334 [Krystyna] O, Justynka. 1466 01:23:10,834 --> 01:23:13,168 [enigmatyczna muzyka] 1467 01:23:16,209 --> 01:23:17,793 [wzdycha] 1468 01:23:18,626 --> 01:23:19,959 Ja… 1469 01:23:22,626 --> 01:23:24,751 - No nie, no. - Justa! 1470 01:23:25,876 --> 01:23:31,168 Justyna! Co to za dziecinada? Fajne przedstawienie będzie. 1471 01:23:31,251 --> 01:23:32,668 Dzień dobry. Justyna! 1472 01:23:32,751 --> 01:23:33,834 - Co? - Co „co”? 1473 01:23:33,918 --> 01:23:37,001 - O co ci chodzi? - Jezu! Jaka ty jesteś męcząca, wiesz? 1474 01:23:39,251 --> 01:23:41,168 - [Justyna krzyczy] Zostaw mnie! - [Eryk] Tak? 1475 01:23:41,834 --> 01:23:44,001 [odgłos zszokowania] 1476 01:23:44,084 --> 01:23:46,376 - Ja tam nie wracam. - Musisz zagrać. Co ty? 1477 01:23:46,876 --> 01:23:50,293 - Dla swojej córki. - Moja córka się mnie boi. 1478 01:23:55,668 --> 01:23:56,543 [Justyna szlocha] 1479 01:24:11,834 --> 01:24:13,209 Nie musimy tego grać. 1480 01:24:15,043 --> 01:24:16,834 W dupie tam, daj spokój. 1481 01:24:24,626 --> 01:24:26,626 [oddycha głęboko] 1482 01:24:29,376 --> 01:24:32,001 Jest mi strasznie głupio, że wszystko spierdoliłem. 1483 01:24:32,084 --> 01:24:36,918 Że oczywiście próbuję to zakryć jakimś megagestem. Kurwa, jak zawsze. 1484 01:24:37,001 --> 01:24:39,959 Iść na zebranie rady rodziców, zamiast siedzieć z młodym w domu. 1485 01:24:40,043 --> 01:24:41,043 Zajebisty pomysł! 1486 01:24:47,501 --> 01:24:49,668 Nie wiem, czy ja będę dobrym ojcem. 1487 01:24:52,959 --> 01:24:54,293 [pociąga nosem] 1488 01:25:06,584 --> 01:25:07,459 [pociąga nosem] 1489 01:25:10,293 --> 01:25:11,751 [Justyna] Chodź, Józefie. 1490 01:25:15,251 --> 01:25:16,834 [pomruk zadowolenia] 1491 01:25:16,918 --> 01:25:19,876 - Za to kocham właśnie Święta. - [odgłosy rozczulenia] 1492 01:25:21,209 --> 01:25:22,043 Słuchaj. 1493 01:25:24,959 --> 01:25:27,168 Czy oni wszyscy słyszeli, jak ja pierdnęłam? 1494 01:25:29,626 --> 01:25:32,001 [Eryk, wybucha śmiechem] Nie. No co ty? 1495 01:25:32,709 --> 01:25:34,918 [Justyna] Dobra. Chodź. 1496 01:25:35,418 --> 01:25:36,668 A co do Tytusa, Justyna… 1497 01:25:37,293 --> 01:25:40,084 [Tadeusz] Dzień dobry! Zaraz zaczynamy. 1498 01:25:40,168 --> 01:25:42,334 [dziewczynka] Zobacz, zepsuta choinka. 1499 01:25:44,334 --> 01:25:45,459 Dobrze. 1500 01:25:45,543 --> 01:25:47,793 Dzień dobry! Cześć! 1501 01:25:50,084 --> 01:25:52,209 [Dorota] Rozbierz się i zajmij nam miejsce. 1502 01:25:52,293 --> 01:25:53,334 [Eryk] Siema, Tytus. 1503 01:25:55,584 --> 01:25:57,584 Tak? Coś mi jeszcze chcesz powiedzieć? 1504 01:25:57,668 --> 01:26:00,043 Oprócz tego, że zostawiłeś dziecko z narkomanem? 1505 01:26:00,668 --> 01:26:02,834 On jest dilerem raczej tylko. 1506 01:26:02,918 --> 01:26:05,751 - Dorota! - Porozmawiamy po przedstawieniu. 1507 01:26:05,834 --> 01:26:08,418 Jestem pewna, że będziesz miał dużo do powiedzenia. 1508 01:26:08,501 --> 01:26:10,209 - [Justyna] Przepraszam, że się wtrącę. - Co? 1509 01:26:10,293 --> 01:26:13,376 - Coś się stało znowu? - Nie. Nic się nie stało. 1510 01:26:13,459 --> 01:26:16,459 Rozmawialiśmy z Erykiem i mamy ci coś do zaproponowania. 1511 01:26:16,543 --> 01:26:17,709 Ja tu siedziałam! 1512 01:26:26,418 --> 01:26:27,543 Patrzcie na to. 1513 01:26:28,709 --> 01:26:31,168 [krzyk zachwytu dzieci] 1514 01:26:33,126 --> 01:26:35,959 [Baśka] Stały opiekun będzie musiał przychodzić tu każdego dnia, 1515 01:26:36,043 --> 01:26:36,876 po kilka godzin. 1516 01:26:36,959 --> 01:26:38,043 [Eryk] Jasna sprawa. 1517 01:26:39,293 --> 01:26:43,001 - I byłoby pani z tym okej? - W teorii tak. 1518 01:26:43,084 --> 01:26:47,918 Nie będzie to proste organizacyjnie, ale spróbujemy. 1519 01:26:48,001 --> 01:26:49,918 [Kazimierz] Eryk, Justyna, zaczynamy! 1520 01:26:51,543 --> 01:26:53,543 [dynamiczna muzyka] 1521 01:26:56,584 --> 01:26:58,584 [muzyka cichnie] 1522 01:27:01,251 --> 01:27:04,043 [Baśka, przez mikrofon] Kochane dzieci, kochani rodzice. 1523 01:27:04,126 --> 01:27:08,418 Witam was serdecznie na dorocznych jasełkach w przedszkolu Promyczek. 1524 01:27:08,501 --> 01:27:11,626 - Co to są jasełki? - No jak to co to są jasełki? 1525 01:27:13,501 --> 01:27:15,834 Dobra, Krysiu, zaczynasz, tak? 1526 01:27:17,543 --> 01:27:19,251 - Nie pamiętam tekstu. - Kto ma scenariusz? 1527 01:27:19,334 --> 01:27:21,293 - To był już scenariusz? - Nie pamiętam. 1528 01:27:21,376 --> 01:27:23,668 Wyszedł ze mnie i przestał być mój. 1529 01:27:23,751 --> 01:27:27,626 Krysia, nie przejmuj się. Słuchajcie, będziemy improwizować. 1530 01:27:28,376 --> 01:27:31,168 - Jak to? Co? - Naprawdę? 1531 01:27:31,251 --> 01:27:36,501 Najważniejsza wiedza zawsze jest wynikiem popełnianych błędów. 1532 01:27:36,584 --> 01:27:38,584 Dlatego życzę wam, kochane dzieci, 1533 01:27:38,668 --> 01:27:43,834 żebyście popełniały jak najpiękniejsze i jak najlepsze błędy. 1534 01:27:43,918 --> 01:27:47,543 [Justyna] Sam mówiłeś, że dzieci nie chcą pierdół ze scenariusza. 1535 01:27:47,626 --> 01:27:50,376 Że chcą funu, akcji, prawdy. 1536 01:27:52,293 --> 01:27:54,251 [Baśka] I byście się błędów nigdy nie bały. 1537 01:27:54,834 --> 01:27:55,709 [mruknięcie] 1538 01:27:56,209 --> 01:27:59,459 Bo chciałabym w końcu w tym kraju normalnych, mądrych ludzi. 1539 01:28:01,209 --> 01:28:03,876 [z ekscytacją] Czyli improwizujemy. 1540 01:28:06,084 --> 01:28:11,793 Chciałem tylko powiedzieć, że nadchodzi nowa era Tadeusza, 1541 01:28:11,876 --> 01:28:14,001 który się nie narzuca, słucha. 1542 01:28:15,084 --> 01:28:17,418 [ze wzruszeniem] Tadeusza, który się wzrusza. 1543 01:28:19,043 --> 01:28:20,918 - Już. - [Baśka] …wyczekiwane jasełka! 1544 01:28:21,001 --> 01:28:22,709 Brawo! 1545 01:28:22,793 --> 01:28:24,793 [oklaski i wiwaty] 1546 01:28:31,459 --> 01:28:35,084 [Eryk, chichocze] No. Maryjo. 1547 01:28:36,501 --> 01:28:37,334 [Justyna] Józefie. 1548 01:28:37,418 --> 01:28:39,293 - [Tytus] Zostaw to! - [Justyna] Tutaj… 1549 01:28:39,376 --> 01:28:41,709 - [Tytus] Zostaw! - [Kazimierz] Oddaj tą broń! 1550 01:28:42,709 --> 01:28:45,168 - [Baśka] Jezu! - [Kazimierz] Tadeusz, zabierz mu to! 1551 01:28:45,251 --> 01:28:46,834 Nie, spokojnie! 1552 01:28:46,918 --> 01:28:49,751 - [krzyczy z bólu] - [Tadeusz] Kaziu, przepraszam. 1553 01:28:50,668 --> 01:28:53,168 - [pluje wymiocinami] - [Tadeusz] Spokojnie, dzieciaczki. 1554 01:28:53,751 --> 01:28:57,459 [paniczne krzyki, gwar] 1555 01:28:58,834 --> 01:29:00,418 [Tadeusz] Zabawka! 1556 01:29:00,501 --> 01:29:02,501 - [Lesław się krztusi] - [Baśka] Spokojnie! 1557 01:29:02,584 --> 01:29:06,751 - [Tadeusz] Jesteśmy w przedszkolu! - [Baśka] Wszystko jest dobrze! 1558 01:29:06,834 --> 01:29:08,834 Bezpiecznie. 1559 01:29:10,709 --> 01:29:14,751 [stęka] Bez obaw. Jestem dietetykiem. 1560 01:29:22,459 --> 01:29:25,918 [utwór „O Children” zespołu Nick Cave and the Bad Seeds] 1561 01:29:55,876 --> 01:29:56,918 Siema, Tytus. 1562 01:30:00,209 --> 01:30:03,918 Słuchaj, chciałem cię o coś zapytać. 1563 01:30:08,251 --> 01:30:10,584 Zostało ci jeszcze pół roku przedszkola, nie? 1564 01:30:11,584 --> 01:30:13,251 Tak sobie pomyślałem… 1565 01:30:14,584 --> 01:30:16,876 że może byś chciał, żebym przychodził z tobą? 1566 01:30:16,959 --> 01:30:20,543 Jako twój stały opiekun. To jest taka nazwa tylko. 1567 01:30:21,918 --> 01:30:23,293 Bo tak naprawdę to… 1568 01:30:25,834 --> 01:30:29,043 chciałbym przychodzić z tobą do przedszkola po prostu jako twój… 1569 01:30:32,376 --> 01:30:33,293 ziomek? 1570 01:30:35,001 --> 01:30:36,334 To jest dla ciebie spoko? 1571 01:30:38,334 --> 01:30:41,334 [utwór „O Children” zespołu Nick Cave and the Bad Seeds] 1572 01:31:02,084 --> 01:31:03,418 [śmieje się] 1573 01:31:04,001 --> 01:31:06,459 [odgłosy zabawy] 1574 01:31:07,043 --> 01:31:08,834 Chodź do mamy. No chodź, chodź. 1575 01:31:17,043 --> 01:31:18,043 [Sandra] Chodź. 1576 01:31:19,168 --> 01:31:21,459 [odgłosy zabawy] 1577 01:31:35,584 --> 01:31:38,584 [piosenka „O Children” zespołu Nick Cave and the Bad Seeds] 1578 01:32:37,209 --> 01:32:40,584 [enigmatyczna muzyka] 1579 01:32:42,168 --> 01:32:47,043 [Tadeusz] ♪ Już niedługo będziesz duży Już za parę chwil ♪ 1580 01:32:47,126 --> 01:32:52,084 ♪ Nikt spokoju ci nie zburzy Nie opadniesz z sił ♪ 1581 01:32:52,168 --> 01:32:57,126 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 1582 01:32:57,209 --> 01:33:01,751 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪ 1583 01:33:02,418 --> 01:33:07,376 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 1584 01:33:07,459 --> 01:33:11,876 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪ 1585 01:33:42,626 --> 01:33:47,709 [Eryk] ♪ Już masz dziesięć Masz piętnaście, już dwadzieścia lat ♪ 1586 01:33:47,793 --> 01:33:52,793 ♪ Ale jeszcze cię do siebie Nie zraził ten świat ♪ 1587 01:33:52,876 --> 01:33:57,668 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 1588 01:33:57,751 --> 01:34:02,376 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪ 1589 01:34:02,959 --> 01:34:08,043 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 1590 01:34:08,126 --> 01:34:12,501 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪ 1591 01:34:13,126 --> 01:34:15,751 [Tadeusz i Eryk] ♪ Już za chwilę będziesz ojcem ♪ 1592 01:34:15,834 --> 01:34:18,126 ♪ Zmieni ci się świat ♪ 1593 01:34:18,209 --> 01:34:23,209 ♪ Ale sam z tym nie zostaniesz Pomoże ci dziad ♪ 1594 01:34:23,293 --> 01:34:28,209 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 1595 01:34:28,293 --> 01:34:32,751 ♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪ 1596 01:34:33,334 --> 01:34:38,251 ♪ Bo twój dziadek tu jest Bo twój dziadek tu jest ♪ 1597 01:34:38,334 --> 01:34:42,543 ♪ Bo twój dziadek, ten stary, tu jest ♪ 1598 01:34:43,376 --> 01:34:48,418 ♪ Bo twój ojciec tu jest Bo twój ojciec tu jest ♪ 1599 01:34:48,501 --> 01:34:53,334 ♪ Bo twój ojciec, ten stary, tu jest ♪ 1600 01:34:53,418 --> 01:34:57,251 - [Tadeusz chichocze] No widzisz, Eryczku? - [Eryk] No tam jakieś drobne… 1601 01:34:57,334 --> 01:35:00,959 - [Tadeusz] To się doczyści. - [Eryk, śmieje się] A, to się doczyści. 1602 01:36:22,251 --> 01:36:25,251 Napisy: Maciej Dworzyński