1
00:00:06,334 --> 00:00:09,001
[wrzaski dzieci]
2
00:00:19,918 --> 00:00:22,293
[głośno wydycha dym]
3
00:00:31,418 --> 00:00:34,876
[Eryk] Ludzie nie wiedzą,
z jaką odpowiedzialnością to się wiąże.
4
00:00:34,959 --> 00:00:36,043
[parska]
5
00:00:38,251 --> 00:00:41,834
Parzą się, wypychają stwory na świat,
a potem to się błąka bez celu.
6
00:00:44,209 --> 00:00:46,209
[w tle odgłosy bawiących się dzieci]
7
00:00:51,334 --> 00:00:52,834
Zaraz się na ryj wywali.
8
00:00:54,043 --> 00:00:56,376
[parska] Patrz, jak mu się nóżki trzęsą.
9
00:00:57,209 --> 00:00:58,584
A matka nie patrzy, nie?
10
00:00:59,209 --> 00:01:00,168
[kolega chichocze]
11
00:01:00,251 --> 00:01:02,834
Chłopak walczy o życie,
a ta na Tinderze ojca szuka.
12
00:01:03,334 --> 00:01:06,418
Jak się nie wypierdoli
w ciągu 30 sekund, płacę podwójnie.
13
00:01:06,501 --> 00:01:07,376
[kolega] Mhm.
14
00:01:08,209 --> 00:01:09,709
- [chłopiec] Aua!
- Tak jest!
15
00:01:09,793 --> 00:01:12,334
[chłopiec] Mamo! Aua!
16
00:01:12,918 --> 00:01:14,251
- [dziecko piszczy]
- Mhm.
17
00:01:18,334 --> 00:01:19,251
O Jezu. Czekaj!
18
00:01:19,751 --> 00:01:21,376
[kolega] Co jest? Ziomek?
19
00:01:24,793 --> 00:01:26,793
[świąteczna melodia]
20
00:01:30,626 --> 00:01:33,876
[dziewczynka] ♪ Jest taki dzień ♪
21
00:01:35,126 --> 00:01:40,834
♪ Bardzo ciepły, choć grudniowy ♪
22
00:01:40,918 --> 00:01:44,209
♪ Dzień, zwykły dzień ♪
23
00:01:45,376 --> 00:01:51,084
♪ W którym gasną wszelkie spory ♪
24
00:01:51,168 --> 00:01:54,126
[duet dziewczynek] ♪ Jest taki dzień ♪
25
00:01:55,376 --> 00:02:01,251
♪ W którym radość wita wszystkich ♪
26
00:02:01,334 --> 00:02:04,418
♪ Dzień, który już ♪
27
00:02:05,501 --> 00:02:11,293
♪ Każdy z nas zna od kołyski ♪
28
00:02:11,376 --> 00:02:16,293
♪ Niebo – Ziemi, Niebu – Ziemia ♪
29
00:02:16,376 --> 00:02:21,668
♪ Wszyscy wszystkim ślą życzenia ♪
30
00:02:21,751 --> 00:02:26,626
♪ Drzewa – ptakom, ptaki – drzewom ♪
31
00:02:26,709 --> 00:02:32,834
♪ Tchnienie wiatru – płatkom śniegu ♪
32
00:02:33,959 --> 00:02:37,043
[dziewczynka szeptem] ♪ Jest taki dzień ♪
33
00:02:38,293 --> 00:02:42,168
♪ Gdy jesteśmy wszyscy razem ♪
34
00:02:43,876 --> 00:02:47,168
♪ Dzień, piękny dzień ♪
35
00:02:47,209 --> 00:02:48,126
[rozmowy w tle]
36
00:02:48,209 --> 00:02:53,459
♪ Dziś nam rok go składa w darze ♪
37
00:02:56,001 --> 00:02:58,001
[mroczna muzyka]
38
00:03:05,709 --> 00:03:06,709
[głośne siekanie]
39
00:03:06,793 --> 00:03:09,293
- [stukot drzwi]
- [odgłos bajki w tle]
40
00:03:10,501 --> 00:03:11,584
[Eryk] Hej, Tytus.
41
00:03:11,668 --> 00:03:13,126
[odgłosy siekania]
42
00:03:17,126 --> 00:03:18,084
[nerwowo rzuca nóż]
43
00:03:18,918 --> 00:03:20,876
Tu masz dla niego na kolację o 19.
44
00:03:21,543 --> 00:03:24,959
Nie uwierzysz, co się stało.
Mam zioło za darmo.
45
00:03:26,501 --> 00:03:27,501
[chrząka]
46
00:03:27,584 --> 00:03:30,418
Co? Przecież on nie wie, co to znaczy.
47
00:03:31,001 --> 00:03:32,459
Są różne zioła.
48
00:03:32,543 --> 00:03:35,584
- [parska]
- Ty jesteś naprawdę niereformowalny.
49
00:03:36,126 --> 00:03:40,001
Wiem dokładnie, co robisz.
Znam każdy twój ruch. Każdy.
50
00:03:40,084 --> 00:03:42,043
- [Eryk] Ten też?
- [Dorota] Weź!
51
00:03:42,834 --> 00:03:44,209
Miałeś go tylko odebrać!
52
00:03:44,293 --> 00:03:45,418
[Eryk wzdycha]
53
00:03:46,626 --> 00:03:50,293
Zapomniałem.
Wiesz, że mi czas inaczej płynie.
54
00:03:50,376 --> 00:03:52,459
- Teraz na pewno.
- Co, jesteś zła?
55
00:03:52,543 --> 00:03:54,668
- Nie wiem, a wyglądam tak?
- Tak stawiam.
56
00:03:55,543 --> 00:03:59,126
Cztery osoby mi dziś zeszły na zmianie
i najbardziej wkurwiłeś mnie ty.
57
00:03:59,918 --> 00:04:03,876
I jeszcze do tego dzisiaj jest zebranie
rady rodziców w Promyczku. Czaisz?
58
00:04:03,959 --> 00:04:06,084
I na pewno będzie
dyskutowany temat Tytusa.
59
00:04:06,168 --> 00:04:08,084
A ja znowu nie mogę tam iść.
60
00:04:08,668 --> 00:04:11,543
Oni go naprawdę nienawidzą.
Już i tak się zajebiście patrzyli,
61
00:04:11,626 --> 00:04:14,251
jak się okazało,
że jestem jedyną osobą, która nie płaci.
62
00:04:14,334 --> 00:04:17,501
Albo jak Tytus
włożył dziewczynce parówkę do nosa.
63
00:04:17,584 --> 00:04:19,793
Albo jak przyniósł
zdechłego gołębia w plecaku.
64
00:04:19,876 --> 00:04:21,584
I co, całą parówkę jej włożył?
65
00:04:21,668 --> 00:04:24,001
[Dorota oddycha głęboko]
66
00:04:25,709 --> 00:04:28,793
- [Eryk mruczy pod nosem]
- [odgłosy zabawy Tytusa]
67
00:04:28,876 --> 00:04:31,793
- Zjebałem, wiem.
- [szepcze] Ej! Proszę cię.
68
00:04:32,418 --> 00:04:34,084
[szepcze] Co? Ty też przeklinałaś.
69
00:04:34,168 --> 00:04:36,418
[półgłosem] Ale w tamtą stronę, do ściany.
70
00:04:36,501 --> 00:04:39,834
Tak, a jak dźwięk się odbija,
to i tak wra… dobra. Dobra.
71
00:04:44,293 --> 00:04:46,418
[Eryk szepcze ostentacyjnie] Zjebałem.
72
00:04:50,293 --> 00:04:52,043
[melodyjny brzdęk]
73
00:04:52,126 --> 00:04:53,793
Pójdę na to zebranie za ciebie.
74
00:04:54,668 --> 00:04:56,293
[oddycha głęboko]
75
00:04:56,376 --> 00:04:58,626
[enigmatyczna muzyka, podmuchy wiatru]
76
00:05:06,709 --> 00:05:08,376
[Dorota] Mmm… nie.
77
00:05:09,209 --> 00:05:12,209
Ja muszę iść do szpitala,
a ktoś musi z nim zostać.
78
00:05:12,293 --> 00:05:14,793
Zresztą i tak byś się nie odnalazł
wśród dorosłych.
79
00:05:18,668 --> 00:05:19,793
[całuje Tytusa]
80
00:05:20,668 --> 00:05:21,793
Pa, kochanie.
81
00:05:21,876 --> 00:05:24,001
[enigmatyczna muzyka]
82
00:05:24,084 --> 00:05:25,209
[Eryk] Dobranoc.
83
00:05:34,001 --> 00:05:36,584
- [Dorota] Pa.
- Pa.
84
00:05:37,793 --> 00:05:41,084
[enigmatyczna muzyka, odgłos skrzypienia]
85
00:05:46,834 --> 00:05:47,668
[Eryk] Co tam masz?
86
00:05:51,293 --> 00:05:52,126
Tytus?
87
00:05:54,668 --> 00:05:55,876
To są moje słucha…
88
00:05:57,668 --> 00:05:58,793
To jest drogi sprzęt.
89
00:06:00,459 --> 00:06:03,084
- Jak zepsujesz, będziesz odkupywał.
- [trzask]
90
00:06:04,876 --> 00:06:08,334
- [zaciska zęby] Tytus.
- [dynamiczna muzyka, bębny]
91
00:06:11,501 --> 00:06:13,251
- [piskliwy dźwięk]
- Nie po ścianie!
92
00:06:14,418 --> 00:06:15,793
[odgłos klamki]
93
00:06:17,918 --> 00:06:19,251
[zatrzaskuje drzwi]
94
00:06:19,334 --> 00:06:21,376
[zaciska zęby] Noż kur…
95
00:06:22,584 --> 00:06:23,834
Zajebiście.
96
00:06:23,918 --> 00:06:25,918
[nerwowa, chaotyczna muzyka]
97
00:06:30,793 --> 00:06:33,501
No siema.
Możesz coś dla mnie zrobić jeszcze?
98
00:06:33,584 --> 00:06:35,626
- [kolega] No?
- Ja muszę wyjść dzisiaj.
99
00:06:36,376 --> 00:06:38,334
Mam zostać z gówniakiem?
100
00:06:39,168 --> 00:06:41,293
[nerwowa, chaotyczna muzyka]
101
00:06:45,834 --> 00:06:49,334
[odgłos drzwi]
102
00:06:54,418 --> 00:06:56,418
[niewyraźne odgłosy rozmów]
103
00:06:56,501 --> 00:06:59,418
[kobieta 1] Ta decyzja nie była dla mnie
łatwa do podjęcia.
104
00:06:59,501 --> 00:07:01,626
Ale wyczerpałam wszystkie inne możliwości.
105
00:07:01,709 --> 00:07:04,043
Pani pomysły, jak pani wie,
się nie sprawdziły.
106
00:07:04,126 --> 00:07:06,084
[kobieta 2] Ja uważam,
że tak po prostu nie można.
107
00:07:06,168 --> 00:07:11,043
- Skutki, jakie mogą być dla dziecka…
- [kobieta 1] Tam jest wiele dzieci.
108
00:07:11,126 --> 00:07:14,709
Pani zdanie jest jednym z wielu.
I to jest zbyt poważna…
109
00:07:16,459 --> 00:07:18,209
- Hej.
- Dzień dobry.
110
00:07:18,293 --> 00:07:21,084
- Ja jestem…
- Facet Doroty, tak? Eryk?
111
00:07:22,043 --> 00:07:22,959
Tak. A skąd wiesz?
112
00:07:23,043 --> 00:07:26,251
Z jej Insta. Ona ma tylko kilka zdjęć,
a ty jesteś na jednym.
113
00:07:26,334 --> 00:07:29,084
I to przytulony, więc chyba coś poważnego.
114
00:07:29,668 --> 00:07:30,876
No tak mi się wydaje.
115
00:07:30,959 --> 00:07:32,876
Przyszedłeś na zebranie
rady rodziców jej syna.
116
00:07:32,959 --> 00:07:35,084
- Czyli na maksa poważnego.
- [chichocze]
117
00:07:35,168 --> 00:07:36,418
- Jestem Justyna.
- [Eryk] Hej.
118
00:07:36,501 --> 00:07:39,001
Jestem szefową rady rodziców.
119
00:07:39,084 --> 00:07:41,209
- A pani?
- Jestem dyrektorką.
120
00:07:41,293 --> 00:07:43,334
[Justyna chichocze] Zebranie jest tam.
121
00:07:49,418 --> 00:07:52,584
[otwiera drzwi]
Hej, wszyscy! To jest Eryk.
122
00:07:52,668 --> 00:07:54,376
- [wszyscy] Hej, Eryk.
- [Eryk] Cześć.
123
00:07:54,459 --> 00:07:56,959
[Justyna] Jejku.
Co tak smętnie? „Cześć, Eryk”.
124
00:07:57,043 --> 00:07:59,668
- [wszyscy] Cześć, Eryk!
- [Eryk] Cześć.
125
00:07:59,751 --> 00:08:00,751
[Justyna chichocze]
126
00:08:00,834 --> 00:08:04,168
Jako że Eryk jest tu nowy, to co?
Może każdy dwa zdanka o sobie?
127
00:08:05,209 --> 00:08:07,293
- [pisk pluszaka]
- [ze śmiechem] O kurwa, serio?
128
00:08:07,376 --> 00:08:11,668
Przepraszam. Mamy taką zasadę.
Tylko jedną. Nie przeklinamy.
129
00:08:11,751 --> 00:08:13,626
- Bo to się nam utrwala.
- [pisk pluszaka]
130
00:08:13,709 --> 00:08:16,376
Przenosimy na dzieci
i się im zanieczyszczają wokabularze.
131
00:08:17,668 --> 00:08:18,709
Tak, tak, pewnie.
132
00:08:19,626 --> 00:08:21,751
To w takim razie jestem Eryk. [śmieje się]
133
00:08:21,834 --> 00:08:23,043
To jest pierwsze zdanie.
134
00:08:23,126 --> 00:08:27,751
I jestem chłopakiem… partnerem Doroty…
135
00:08:28,376 --> 00:08:31,168
- [pisk pluszaka]
- …pracuję jako sound designer…
136
00:08:31,251 --> 00:08:34,459
- [mruczy z uznaniem]
- …i jestem, powiedzmy, ojczymem Tytusa.
137
00:08:36,834 --> 00:08:39,793
- [pomruk]
- To będzie drugie zdanie, złożone. Bang!
138
00:08:39,876 --> 00:08:41,043
[pisk pluszaka]
139
00:08:41,126 --> 00:08:44,418
Jestem dwa razy starszy,
więc może dostanę dwa razy więcej zdań?
140
00:08:44,501 --> 00:08:45,376
Nie.
141
00:08:45,459 --> 00:08:47,751
[dynamiczna muzyka]
142
00:08:47,834 --> 00:08:48,751
[Tadeusz] Tadeusz.
143
00:08:48,834 --> 00:08:50,584
- Cześć, Tadeusz.
- [Tadeusz] Cześć.
144
00:08:51,626 --> 00:08:54,959
- Jesteśmy rodzicami dwójki takich małych.
- W sensie ja Anki.
145
00:08:55,043 --> 00:08:58,709
Ja Gawła. Poznaliśmy się tutaj,
więc wiesz jak jest.
146
00:08:59,459 --> 00:09:02,334
Jestem mamą Pawełka. Jest starszakiem.
147
00:09:02,418 --> 00:09:05,043
Bardzo dobrze pływa
i strasznie chciałby mieć pieska.
148
00:09:05,126 --> 00:09:06,793
Ale to się jeszcze zastanawiamy.
149
00:09:06,876 --> 00:09:10,168
- Spotykamy się.
- Znaczy, przedszkolnie tak.
150
00:09:10,251 --> 00:09:12,418
- On jest wolny, ja jestem wolna.
- Tak.
151
00:09:12,501 --> 00:09:13,959
- Ja jestem wolna.
- [pisk pluszaka]
152
00:09:14,043 --> 00:09:18,459
Za dużo w życiu nabroiłem,
żeby to teraz zamknąć w dwóch zdaniach.
153
00:09:18,543 --> 00:09:21,168
- A, i ostatnio byli z mężem na gokartach.
- [śmieje się]
154
00:09:21,251 --> 00:09:22,834
No, to już tyle o mnie.
155
00:09:22,918 --> 00:09:23,918
Jestem Hamza.
156
00:09:24,001 --> 00:09:26,209
[pisk pluszaka]
157
00:09:29,668 --> 00:09:31,293
Witam. Jestem Kazimierz.
158
00:09:31,876 --> 00:09:34,293
To przedszkole
przepuściło czwórkę moich dzieci.
159
00:09:35,293 --> 00:09:37,293
Teraz jest tu Daniel.
160
00:09:38,001 --> 00:09:40,543
Daniel ma zespół Downa.
161
00:09:41,251 --> 00:09:43,834
- Ale wychowuję go, jakby nie miał.
- Godne podziwu.
162
00:09:43,918 --> 00:09:45,876
- Słucham?
- [jąka się] Super.
163
00:09:46,876 --> 00:09:48,168
- Ja…
- Zaczynamy!
164
00:09:50,001 --> 00:09:50,834
[siorbie]
165
00:09:54,209 --> 00:09:55,334
[stęknięcie Tadeusza]
166
00:09:55,959 --> 00:09:57,959
[kolędy w tle]
167
00:09:59,126 --> 00:10:02,834
To zanim przejdziemy do clou programu,
czyli wyczekiwanych jasełek,
168
00:10:03,501 --> 00:10:06,084
chciałabym zgłosić jeszcze
do debaty jeden temat.
169
00:10:06,168 --> 00:10:09,043
- [Sandra głośno ziewa]
- I to są toalety.
170
00:10:09,126 --> 00:10:11,709
Dziękujemy, Kazimierzu,
że zafundowałeś toalety,
171
00:10:11,793 --> 00:10:13,293
które same się spuszczają.
172
00:10:13,376 --> 00:10:14,334
Nie ma problemu.
173
00:10:14,418 --> 00:10:17,251
Tylko wiem, że niektórzy rodzice
mają z tym problem,
174
00:10:17,334 --> 00:10:19,376
bo to nie uczy dzieci samodzielności.
175
00:10:19,918 --> 00:10:21,959
Kto? Kto ma problem?
176
00:10:22,043 --> 00:10:24,543
Pawełek czasem potrafi
kupy przez tydzień nie zrobić.
177
00:10:24,626 --> 00:10:25,876
- Otręby.
- [pomruk zgody]
178
00:10:25,959 --> 00:10:27,751
Z całym szacunkiem, ale to głupie.
179
00:10:28,626 --> 00:10:30,751
Dzieci muszą umieć spuszczać same.
180
00:10:30,834 --> 00:10:33,084
- [Hamza] Jak się nie nauczą…
- Hamza.
181
00:10:33,668 --> 00:10:35,001
…to się nie nauczą.
182
00:10:35,084 --> 00:10:36,043
Hamza!
183
00:10:37,334 --> 00:10:39,251
Patrz na mnie, jak do mnie mówisz.
184
00:10:40,334 --> 00:10:43,501
Kał często wisiał dwie, trzy godziny.
Wiesz, jakie to niezdrowe?
185
00:10:43,584 --> 00:10:46,751
Z perspektywy dietetyka
i też trenera personalnego,
186
00:10:46,834 --> 00:10:48,876
to jest czasem ważniejsze niż jedzenie.
187
00:10:48,959 --> 00:10:50,001
Skupmy się, proszę.
188
00:10:50,084 --> 00:10:53,584
[Kazimierz] Wiem, że to, co zrobiłem,
jest dobre. Obiektywnie.
189
00:10:53,668 --> 00:10:55,418
Ale spokojnie. Nie stresuj się.
190
00:10:55,501 --> 00:10:58,501
My jesteśmy ci naprawdę wdzięczni.
Podziękujmy Kazimierzowi.
191
00:10:58,584 --> 00:11:00,668
- Dziękujemy.
- [wszyscy] Tak, dziękujemy.
192
00:11:00,751 --> 00:11:02,418
- [głuchy wystrzał]
- [chrząknięcie]
193
00:11:02,501 --> 00:11:03,584
Dziękujemy.
194
00:11:03,668 --> 00:11:06,251
Problem jest taki,
że zrobiłeś to bez żadnego trybu.
195
00:11:06,334 --> 00:11:08,834
- Bez głosowania.
- Bo była 19.15.
196
00:11:08,918 --> 00:11:12,709
Wiedziałem, że jak będzie głosowanie,
to się zacznie to całe dziamganie.
197
00:11:13,209 --> 00:11:17,209
Jak chciałem prawdziwą choinkę, świerk,
to usłyszałem, że to nieekologiczne.
198
00:11:17,293 --> 00:11:20,459
- Jak chciałem powiesić godło…
- Uważam, że powinniśmy głosować.
199
00:11:20,543 --> 00:11:22,709
Z całym szacunkiem, Kazik,
to nie twój dom.
200
00:11:22,793 --> 00:11:24,584
- To wspólnota.
- To jest skurwy…
201
00:11:24,668 --> 00:11:27,376
[chaotyczna muzyka, stukanie, szmeranie]
202
00:11:35,543 --> 00:11:36,959
[Krystyna] „Kibelki precz”.
203
00:11:37,918 --> 00:11:38,793
„Yes”.
204
00:11:39,334 --> 00:11:42,293
„Ki-ble”. To zakładam, że „nie”.
205
00:11:42,793 --> 00:11:45,251
„Kible tak”. „Nie kible”.
206
00:11:46,668 --> 00:11:47,501
„Nie”.
207
00:11:48,959 --> 00:11:49,793
„Tak”.
208
00:11:50,959 --> 00:11:53,334
I „tak kible”.
209
00:11:54,334 --> 00:11:55,543
[Kazimierz] No to remis.
210
00:11:56,043 --> 00:11:59,501
Nawet się cieszę, że do tego doszło.
Przynajmniej pluralizm zwyciężył.
211
00:11:59,584 --> 00:12:01,418
Przepraszam cię na sekundkę.
212
00:12:01,501 --> 00:12:02,543
Eryku?
213
00:12:04,293 --> 00:12:05,668
- [Eryk] Hm?
- Smacznego.
214
00:12:05,751 --> 00:12:08,626
- [Eryk chichocze]
- Dorota dała ci upoważnienie, by tu być.
215
00:12:08,709 --> 00:12:10,043
- No, pewnie.
- No.
216
00:12:11,043 --> 00:12:14,251
- Więc mamy jeszcze jeden głos.
- Nawet potomka nie ma.
217
00:12:14,334 --> 00:12:17,543
[śpiewająco] Kaziu, wyluzuj się.
218
00:12:18,418 --> 00:12:19,251
[Eryk chichocze]
219
00:12:19,334 --> 00:12:23,709
Eryk jest ojczymem Tytusa,
a ojczym to jest taki ojciec właściwie.
220
00:12:23,793 --> 00:12:25,834
- Tylko nazwa inna.
- To krótka piłka.
221
00:12:25,918 --> 00:12:28,459
- Jesteś za gównem czy przeciw?
- Język, Kaziu.
222
00:12:31,084 --> 00:12:33,543
[odgłos chrupania]
223
00:12:34,543 --> 00:12:36,626
To jest trochę taka kwestia filozoficzna.
224
00:12:36,709 --> 00:12:40,793
Czy się lepiej człowiek będzie wychowywał,
jak ma udogodnienia, czy jak nie ma?
225
00:12:43,168 --> 00:12:45,793
Ja nie miałem na przykład.
Wychowałem się na blokach.
226
00:12:46,459 --> 00:12:48,459
Z trójką rodzeństwa w jednym pokoju.
227
00:12:49,376 --> 00:12:52,834
- Ale jakoś wyszedłem na ludzi, nie?
- [śmieje się] No.
228
00:12:52,918 --> 00:12:56,834
Ale czasami to bym chciał, by ktoś
za mnie spłuczkę pociągnął. [śmieje się]
229
00:12:56,918 --> 00:13:00,001
Ale jako że jest to
głos Doroty, a nie twój.
230
00:13:02,334 --> 00:13:03,168
No tak.
231
00:13:04,376 --> 00:13:08,959
Ona ma trochę inne priorytety. [chichocze]
232
00:13:09,626 --> 00:13:11,626
Więc niestety…
233
00:13:13,251 --> 00:13:16,668
z żalem muszę
zagłosować przeciwko toaletom.
234
00:13:20,043 --> 00:13:21,501
[enigmatyczna muzyka]
235
00:13:27,293 --> 00:13:28,543
Ej, ej, Eryk!
236
00:13:29,793 --> 00:13:31,168
Nie przejmuj się.
237
00:13:31,251 --> 00:13:34,584
On jest taki nerwowy w każdej sytuacji.
Idzie się przyzwyczaić. Hm?
238
00:13:35,084 --> 00:13:36,084
- Nie, dzięki.
- Nie?
239
00:13:36,168 --> 00:13:38,293
Ja się będę zbierał raczej, tak że dzięki.
240
00:13:38,834 --> 00:13:40,668
Poczekaj, szkoda, bo… [chrząka]
241
00:13:40,751 --> 00:13:44,293
[śpiewająco] nie ma dobrej integracji
bez alkoholizacji.
242
00:13:44,376 --> 00:13:47,501
- Pyty-bum. Pszszsz.
- Tadeuszu, nie namawiaj go.
243
00:13:47,584 --> 00:13:51,043
- Na każde spotkanie przynosi flaszkę.
- Kiedyś w końcu mi się uda. [śmieje się]
244
00:13:51,668 --> 00:13:54,209
- To już jest koniec?
- To jest koniec dla ciebie.
245
00:13:54,293 --> 00:13:55,834
My mamy jeszcze jasełka.
246
00:13:55,918 --> 00:13:59,543
Nikomu się nie chciało ćwiczyć
i musimy tu zostać… [głośno] do oporu!
247
00:13:59,626 --> 00:14:01,334
[grupa] Tak, wiemy. Jasne.
248
00:14:01,418 --> 00:14:04,959
A dla ciebie nie ma przewidzianej roli.
Chyba że chcesz zagrać drzewo.
249
00:14:05,043 --> 00:14:08,543
- Albo płatek śniegu.
- Nie, dzięki.
250
00:14:08,626 --> 00:14:10,459
Przyszedłem się tylko udzielić.
251
00:14:10,543 --> 00:14:15,501
Jakbyście mogli szepnąć Dorocie
o mnie, że jestem dojrzały,
252
00:14:15,584 --> 00:14:16,959
będę bardzo wdzięczny.
253
00:14:18,709 --> 00:14:22,334
- Ona się mega stara z Tytusem.
- Mmm… pewnie.
254
00:14:22,418 --> 00:14:23,584
No.
255
00:14:23,668 --> 00:14:25,126
- [Eryk] Elo.
- [Kasia] Hej!
256
00:14:25,209 --> 00:14:28,376
- Superkapelusz, Tadeusz!
- Dziękuję.
257
00:14:34,626 --> 00:14:37,626
Jestem dietetykiem.
Muszę się ważyć po każdym sikaniu.
258
00:14:38,584 --> 00:14:39,626
[piknięcie]
259
00:14:44,918 --> 00:14:46,126
- To cześć.
- Cześć.
260
00:14:47,668 --> 00:14:49,209
[seria piknięć]
261
00:14:52,918 --> 00:14:53,793
[odgłos zamka]
262
00:14:54,793 --> 00:14:57,084
[dźwięki elektroniczne]
263
00:14:57,918 --> 00:15:00,376
[Justyna] Bałam się, że typ
będzie chciał z nami zostać.
264
00:15:00,459 --> 00:15:02,001
To dopiero byłby problem.
265
00:15:04,251 --> 00:15:06,668
- [Krystyna] Jak to robimy?
- [Justyna] Właśnie…
266
00:15:06,751 --> 00:15:07,668
[mlaska zębami]
267
00:15:10,334 --> 00:15:12,543
Nie chcę od razu robić głosowania.
Po próbie.
268
00:15:12,626 --> 00:15:15,376
Najpierw będę musiała
każdemu z osobna przedstawić temat.
269
00:15:15,459 --> 00:15:18,043
Nie podejdę do takiego Tadeusza czy Sandry
270
00:15:18,126 --> 00:15:21,209
i nie powiem, że Tytus
jest małym śmieciem. Trzeba subtelnie.
271
00:15:23,293 --> 00:15:25,626
Ale mam nadzieję,
że wszyscy rozumieją problem.
272
00:15:26,959 --> 00:15:30,918
Trzeba się pozbyć dzieciaka
i to dzisiaj, bo w końcu kogoś zabije.
273
00:15:31,001 --> 00:15:32,876
[toaleta] Spuszczaj wodę, młody odkrywco!
274
00:15:32,959 --> 00:15:34,959
[odgłos spuszczania wody]
275
00:15:42,126 --> 00:15:44,376
[odgłos kroków]
276
00:15:48,584 --> 00:15:50,418
- Hej.
- Hej!
277
00:15:52,543 --> 00:15:54,543
[głośna, dynamiczna muzyka]
278
00:16:03,709 --> 00:16:05,418
[Eryk, zdenerwowany] Odbierz, no!
279
00:16:06,459 --> 00:16:08,626
- Odbierz, kurwa!
- [dyrektorka] Aż tak źle?
280
00:16:08,709 --> 00:16:10,626
- [zakłopotany] Ja pier…
- [śmieje się]
281
00:16:10,709 --> 00:16:12,584
Proszę się nie martwić.
282
00:16:12,668 --> 00:16:16,043
To normalne. Każdy ma taką reakcję
po kontakcie z tymi ludźmi.
283
00:16:16,543 --> 00:16:20,043
Tydzień temu baba opieprzyła mnie,
że jej synek zna słowo „dupa”.
284
00:16:21,418 --> 00:16:23,293
Zdziwiłaby się, jakie jeszcze zna.
285
00:16:23,376 --> 00:16:25,376
Oni chcą… Ona…
286
00:16:27,293 --> 00:16:29,918
Ona chce wyrzucić Tytusa z przedszkola.
287
00:16:30,001 --> 00:16:31,209
A to pan…
288
00:16:31,293 --> 00:16:33,959
Możemy przejść na ty?
Będzie łatwiej. Baśka.
289
00:16:34,043 --> 00:16:34,876
Eryk.
290
00:16:34,959 --> 00:16:37,751
[Baśka] Czyli już wiesz.
Dzisiaj rano mi o tym…
291
00:16:39,126 --> 00:16:41,126
Chciałabym powiedzieć, że spytała.
292
00:16:42,543 --> 00:16:45,626
Ale ona nie pyta. Ona informuje.
293
00:16:47,459 --> 00:16:48,709
Pani Justyna.
294
00:16:50,959 --> 00:16:54,584
I ma prawo, jak zbierze
większość rodziców z rady.
295
00:16:56,001 --> 00:16:58,126
Nawet jeżeli to jest chujowe.
296
00:17:00,168 --> 00:17:02,043
Wyrzucić Tytusa.
297
00:17:02,918 --> 00:17:04,709
- Ale takie jest życie, nie?
- Nie.
298
00:17:04,793 --> 00:17:06,376
- Musi mi pani…
- „Musisz”.
299
00:17:06,459 --> 00:17:07,918
Musisz, no tak.
300
00:17:08,001 --> 00:17:11,376
Musisz mi jakoś pomóc. Przecież jest
jakieś prawo, reguły, zasady.
301
00:17:11,459 --> 00:17:12,918
[przeciągły śmiech]
302
00:17:13,001 --> 00:17:16,293
Trzeba walczyć.
Jesteś dyrektorką czy nie jesteś?
303
00:17:16,376 --> 00:17:17,418
[Baśka] Eryk!
304
00:17:18,084 --> 00:17:20,501
Zapomnij. To Promyczek.
305
00:17:21,459 --> 00:17:23,459
[mroczna muzyka]
306
00:17:24,209 --> 00:17:25,209
[dźwięk SMS-a]
307
00:17:33,751 --> 00:17:35,751
[enigmatyczna muzyka]
308
00:17:42,501 --> 00:17:44,418
[muzyka narasta]
309
00:17:45,876 --> 00:17:48,084
[oddycha głęboko]
310
00:17:53,626 --> 00:17:56,543
- [odgłos zszywaczy]
- [Krystyna] Ale na co ty nas zapraszasz?
311
00:17:56,626 --> 00:18:00,251
Na imprezę noworoczną.
Na Fejsie wydarzenie zrobiłem.
312
00:18:00,334 --> 00:18:04,043
Kazimierz, setny raz proszę.
Nie przynoś broni tam, gdzie są dzieci.
313
00:18:04,126 --> 00:18:06,709
Mam pozwolenie. Kiedyś mi podziękujesz.
314
00:18:06,793 --> 00:18:08,293
Poza tym nienabity.
315
00:18:08,376 --> 00:18:13,126
- Lesiu, wy chyba będziecie?
- Tadziku, nie możemy.
316
00:18:13,209 --> 00:18:16,876
Jedziemy z dzieciorami na Święta.
Nasz pierwszy wspólny wyjazd. Livigno.
317
00:18:17,376 --> 00:18:19,709
Taki zalatany czas. Chyba rozumiesz.
318
00:18:19,793 --> 00:18:22,543
Pewnie, tylko w ten sposób
to chyba nikogo nie będzie.
319
00:18:22,626 --> 00:18:24,709
Hamza praca, Justyna…
320
00:18:24,793 --> 00:18:27,543
Jestem samotną matką, skarbie.
Nigdy nie mamy wolnego.
321
00:18:27,626 --> 00:18:28,584
Ja będę.
322
00:18:29,459 --> 00:18:31,668
Nie wiem. Chyba znowu będę musiał odwołać.
323
00:18:32,459 --> 00:18:34,376
Taki potencjał konwersacyjny.
324
00:18:34,459 --> 00:18:35,876
I jeszcze Eryk dołączył.
325
00:18:36,418 --> 00:18:38,668
- [Kazimierz] Fajny, co?
- Niezła dupa.
326
00:18:38,751 --> 00:18:41,709
- Totalnie mógłby dołączyć.
- Tak, przyjemny taki.
327
00:18:41,793 --> 00:18:42,709
O, Eryk!
328
00:18:43,418 --> 00:18:45,626
- Właśnie o tobie rozmawiamy.
- [Eryk] Tak?
329
00:18:45,709 --> 00:18:47,209
Mam nadzieję, że pozytywnie.
330
00:18:47,293 --> 00:18:48,584
[muzyka gwałtownie cichnie]
331
00:18:49,251 --> 00:18:50,584
Wracałem do domu
332
00:18:51,084 --> 00:18:53,918
i nie mogłem przestać myśleć
o tym waszym spektaklu.
333
00:18:54,793 --> 00:18:58,293
Pomyślałem, że jakbym nie zagrał
nawet przysłowiowego drzewa,
334
00:18:58,376 --> 00:19:00,209
to bym sobie nie wybaczył.
335
00:19:00,293 --> 00:19:05,376
Krycha, znajdzie się jakaś rólka
dla zbłąkanego wędrowca.
336
00:19:05,459 --> 00:19:08,918
Eee… Wiesz co, no na pewno…
337
00:19:09,001 --> 00:19:11,751
- Tekst jest już niestety zamknięty.
- Józef.
338
00:19:11,834 --> 00:19:12,751
[Justyna] Słucham?
339
00:19:13,251 --> 00:19:16,751
Mówię to już od kilku tygodni.
Te jasełka są niekompletne bez Józefa.
340
00:19:17,543 --> 00:19:20,543
Jak jest Maryja i Jezus, są królowie,
341
00:19:20,626 --> 00:19:22,626
są owce nawet, osły,
342
00:19:23,626 --> 00:19:25,084
to musi być również Józef.
343
00:19:25,668 --> 00:19:29,168
Temat jasełek to „rola matki”.
Maryja jest notorycznie pomijana.
344
00:19:29,251 --> 00:19:32,834
Wypchnęła bachora i co?
Resztą zajmą się już faceci?
345
00:19:32,918 --> 00:19:36,418
Zresztą Józef wcale nie miał wpływu
na powstanie Jezusa.
346
00:19:36,501 --> 00:19:38,043
Czyli wiesz, nie było…
347
00:19:38,126 --> 00:19:40,251
Mnie się wydaje,
348
00:19:40,334 --> 00:19:43,001
że niepotrzebnie
mieszamy dzieciom w głowach.
349
00:19:43,084 --> 00:19:45,376
W stajence zawsze stoi Józef.
350
00:19:45,459 --> 00:19:49,626
Ba, nawet mu aureolę przykleili.
351
00:19:49,709 --> 00:19:52,751
Józef jest tak portretowany od XIV wieku.
352
00:19:52,834 --> 00:19:54,876
- No widzisz?
- Daj mu zagrać.
353
00:19:54,959 --> 00:19:57,168
Co ma się taki materiał marnować?
354
00:19:57,709 --> 00:19:59,709
Możemy głosować, jak chcesz.
355
00:19:59,793 --> 00:20:02,793
Kto jest za Józefem w jasełkach,
jak jest od milionów lat?
356
00:20:02,876 --> 00:20:05,126
To już będzie zbędne, Kazimierzu.
Dziękuję ci.
357
00:20:05,209 --> 00:20:06,709
Fajnie. Czyli jestem Józefem?
358
00:20:06,793 --> 00:20:08,543
- [Kasia] Tak.
- [Lesław] Gratulacje.
359
00:20:09,543 --> 00:20:11,709
Krysiu, ile zajmie ci
przepisanie scenariusza?
360
00:20:11,793 --> 00:20:14,543
Nie wiem, wiesz.
Pisanie tego zajęło mi miesiąc.
361
00:20:14,626 --> 00:20:15,584
Godzinkę, tak?
362
00:20:15,668 --> 00:20:17,626
Struktura jest precyzyjnie przemyślana.
363
00:20:17,709 --> 00:20:20,168
Prolog i epilog są rymowane.
364
00:20:20,251 --> 00:20:22,918
Za godzinę robimy próbę generalną.
To będzie o godzinie 20.
365
00:20:23,001 --> 00:20:25,293
I wszystko musi być gotowe.
366
00:20:26,626 --> 00:20:27,709
[Krystyna] Hamza, oddawaj.
367
00:20:27,793 --> 00:20:30,959
Wycinajcie korony.
Każde dziecko musi być królem.
368
00:20:31,043 --> 00:20:34,001
Tadeusz, ja cię proszę,
niech ten śnieg opada powoli.
369
00:20:34,084 --> 00:20:36,959
Nie cały naraz.
Kazimierz, buduj scenę. To musi być teatr.
370
00:20:37,043 --> 00:20:41,209
Kacha i Lesław, szyjcie kostiumy.
Nie chcemy się w łachmanach pokazać.
371
00:20:41,293 --> 00:20:44,293
No i dla Józefa trzeba będzie coś zrobić.
372
00:20:45,251 --> 00:20:47,084
[Eryk] Słuchaj, Justynka. [chichot]
373
00:20:48,251 --> 00:20:50,376
- Dogadajmy się, co?
- Justyna.
374
00:20:51,084 --> 00:20:53,168
- [Eryk] Justyna.
- Kawki?
375
00:20:55,043 --> 00:20:55,876
Poproszę.
376
00:20:57,834 --> 00:20:59,959
[Eryk] Możemy pogadać jak dorośli?
377
00:21:00,668 --> 00:21:01,543
Z mleczkiem?
378
00:21:03,001 --> 00:21:07,418
- Sojowe, jeżeli jest.
- Sojowe? Godne podziwu.
379
00:21:09,209 --> 00:21:10,959
Nie rób tego dzisiaj, co?
380
00:21:12,834 --> 00:21:14,543
Nie w taki sposób.
381
00:21:16,543 --> 00:21:17,793
Bo wiesz…
382
00:21:19,668 --> 00:21:24,126
To jest, kurczę, no wiesz,
trochę niesprawiedliwe wobec Doroty.
383
00:21:24,959 --> 00:21:27,543
Może załatw to z nią.
384
00:21:28,209 --> 00:21:30,709
Tylko że rozmawiałyśmy wielokrotnie.
385
00:21:30,793 --> 00:21:32,834
Tak jakby nie chciała słuchać.
386
00:21:33,334 --> 00:21:35,251
- No nie wiem.
- No.
387
00:21:38,084 --> 00:21:40,126
Co oni tak rozmawiają namiętnie?
388
00:21:41,043 --> 00:21:44,251
Sporo napięcia jest między nimi.
Nie da się ukryć.
389
00:21:44,334 --> 00:21:47,459
Oj, chłopcy. Przecież to jest jasne.
390
00:21:48,126 --> 00:21:49,459
Ruchają się.
391
00:21:50,293 --> 00:21:52,293
[rozmowy w tle]
392
00:21:54,584 --> 00:21:58,001
[Eryk] Ja czaję
twoją perspektywę, rolę matki.
393
00:21:58,084 --> 00:22:00,376
- Ale wydaje mi się…
- [Dorota] Mhm.
394
00:22:00,918 --> 00:22:04,334
…że też powinnaś spojrzeć na to
ze wszystkich perspektyw.
395
00:22:05,501 --> 00:22:07,751
Jak to na przykład wygląda z mojej strony.
396
00:22:07,834 --> 00:22:10,043
Bo to jest, powiem szczerze…
397
00:22:11,584 --> 00:22:13,168
niedojrzałe.
398
00:22:16,751 --> 00:22:18,126
No dobra. Dogadamy się.
399
00:22:19,251 --> 00:22:20,084
Super.
400
00:22:22,501 --> 00:22:24,209
Ja rozumiem, czego ty się boisz.
401
00:22:26,334 --> 00:22:28,168
Że wyjdzie, że przegrałeś.
402
00:22:28,751 --> 00:22:31,459
By cię przed tym uchronić,
jak tylko usuniemy Tytuska,
403
00:22:31,543 --> 00:22:35,126
zadzwonię do Doroty
i opowiem, jaki byłeś dzielny i męski.
404
00:22:35,793 --> 00:22:38,293
Naprawdę nie chcę wam
wbijać szpilki w związek.
405
00:22:39,126 --> 00:22:42,959
Zwłaszcza że wiem, że nie jest łatwo,
bo jesteś niereformowalny.
406
00:22:43,043 --> 00:22:45,751
[w tle kolęda „Gdy śliczna panna”]
407
00:22:48,168 --> 00:22:49,001
Zgoda?
408
00:22:52,959 --> 00:22:55,376
[odgłos kolędy narasta,
dramatyczny dźwięk]
409
00:22:55,459 --> 00:22:56,876
[brzdęk, muzyka milknie]
410
00:22:57,584 --> 00:22:58,584
No masz.
411
00:22:59,418 --> 00:23:02,459
- Straszna ze mnie niezdara.
- [Dorota] Nie przejmuj się. Posprzątam.
412
00:23:02,543 --> 00:23:05,834
Idź po pinezki, dobrze?
W składziku, w korytarzu awokado.
413
00:23:11,084 --> 00:23:12,209
Mówiłam?
414
00:23:15,168 --> 00:23:16,626
Co to jest korytarz awokado?
415
00:23:19,084 --> 00:23:21,084
[muzyka z instrumentów dętych]
416
00:23:21,584 --> 00:23:22,418
[siorbie]
417
00:23:22,501 --> 00:23:25,126
[odgłosy dokazujących,
przedrzeźniających dzieci]
418
00:23:31,584 --> 00:23:33,584
[mroczna muzyka, odgłosy dzwonów]
419
00:23:44,543 --> 00:23:46,209
[szepcze] Będziesz miała jasełka.
420
00:23:53,084 --> 00:23:54,126
Aua!
421
00:23:54,209 --> 00:23:55,668
[głuche uderzenia]
422
00:23:55,751 --> 00:23:58,043
- [Baśka] Jest dziecioodporna.
- [Eryk] Jezu.
423
00:23:59,001 --> 00:24:00,501
Pani się lubi tak…
424
00:24:02,334 --> 00:24:04,959
- Lubisz się tak skradać?
- Dorosłoodporna też.
425
00:24:07,043 --> 00:24:11,001
- To jest twój gabinet?
- Nie. Mój jeszcze niegotowy.
426
00:24:12,501 --> 00:24:14,959
- [Eryk] Pracujesz tu od…
- Od czterech miesięcy.
427
00:24:15,459 --> 00:24:17,584
I nie pozwolę ci zniszczyć
mojego przedszkola.
428
00:24:17,668 --> 00:24:20,668
Mam ich przekonywać jednego po drugim?
Łazić jak po kolędzie?
429
00:24:21,293 --> 00:24:23,876
Nie możesz ogłosić
zagrożenia epidemiologicznego?
430
00:24:23,959 --> 00:24:26,418
Ej, powiedziałam ci, żebyś zapomniał.
431
00:24:27,001 --> 00:24:27,834
Zapomniałeś?
432
00:24:28,668 --> 00:24:33,459
Nawet gdybym bardzo
chciała zrobić ich w wała,
433
00:24:33,543 --> 00:24:34,876
to jest nieetyczne.
434
00:24:34,959 --> 00:24:37,959
Pijesz whisky z pucharu
za 3. miejsce dla 5-letniej Kornelii.
435
00:24:38,543 --> 00:24:39,751
[po francusku] Touché.
436
00:24:40,418 --> 00:24:42,168
[łomot] Czyli nie?
437
00:24:43,668 --> 00:24:45,584
Uważaj. Ej.
438
00:24:48,376 --> 00:24:49,293
[półgłosem] Super.
439
00:24:54,376 --> 00:24:56,626
Dorota mi tego nie daruje. Rzuci mnie.
440
00:24:56,709 --> 00:25:00,293
- Myślałam, że chodzi o ratowanie dziecka.
- Chyba nie muszę tego mówić…
441
00:25:00,376 --> 00:25:01,459
Wiesz co? Dobra.
442
00:25:04,334 --> 00:25:06,584
- Wiadomo, że chodzi o dziecko, kurde.
- Tak?
443
00:25:06,668 --> 00:25:09,793
- [Eryk] Sam se załatwię.
- Tylko jedna rada.
444
00:25:10,501 --> 00:25:14,334
Nie zostawiaj ich absolutnie nigdy
sam na sam z Justyną.
445
00:25:16,126 --> 00:25:17,751
[dynamiczna muzyka]
446
00:25:17,834 --> 00:25:21,793
- [Justyna, śmieje się] Taki czerwony.
- [Kasia] Buraczek.
447
00:25:23,043 --> 00:25:25,209
[śmieje się] Totalnie Buraczek.
448
00:25:25,293 --> 00:25:26,834
- O!
- [Eryk, wesoło] Buraczek?
449
00:25:26,918 --> 00:25:31,418
Nie, nie zrozumiesz.
To taki promyczkowy żart.
450
00:25:31,501 --> 00:25:32,501
Dowcipek.
451
00:25:33,209 --> 00:25:36,959
- Jestem rodzicem z Promyczka, nie?
- Nie, naprawdę. Musiałbyś tam być.
452
00:25:37,043 --> 00:25:39,293
- To nie jest śmieszne bez kontekstu.
- [Eryk] Dawaj.
453
00:25:39,376 --> 00:25:43,251
- [Kasia, śmieje się] Jest.
- No dobra. Była taka sytuacja.
454
00:25:43,834 --> 00:25:47,376
Dzieci miały przedstawienie
pod tytułem „Dzień targowy”.
455
00:25:47,459 --> 00:25:49,584
Mówiły, kto jakim jest warzywem.
456
00:25:49,668 --> 00:25:52,126
Był taki Kamilek.
457
00:25:53,334 --> 00:25:56,668
Każde dziecko musiało przybrać
pozę jakiegoś warzywa.
458
00:25:56,751 --> 00:25:59,959
Że któreś było marchewką, któreś porem.
459
00:26:00,543 --> 00:26:04,209
I przyszła kolej na Kamilka
i wybrał sobie buraczka.
460
00:26:04,293 --> 00:26:05,584
[Justyna] Tak sobie wybrał.
461
00:26:05,668 --> 00:26:08,334
- Lesław, zrób pozę buraczka.
- Proszę cię, nie.
462
00:26:09,543 --> 00:26:11,501
[Justyna i Kasia się śmieją]
463
00:26:11,584 --> 00:26:14,709
I wtedy Kamilek powiedział:
464
00:26:14,793 --> 00:26:16,293
„Jestem buraczek!”.
465
00:26:16,876 --> 00:26:20,626
- I puścił bąka. [śmieje się]
- [Kasia zanosi się śmiechem]
466
00:26:20,709 --> 00:26:23,126
[Eryk, udaje śmiech] Okej, czaję.
467
00:26:23,209 --> 00:26:25,626
Dziecko pierdnęło. Przezabawne.
468
00:26:25,709 --> 00:26:28,209
Mówiłem ci, że trzeba było tam być.
469
00:26:28,293 --> 00:26:30,376
Zrobił się czerwony i od tej pory…
470
00:26:30,876 --> 00:26:31,876
Buraczek.
471
00:26:31,959 --> 00:26:32,959
[Eryk chrząka]
472
00:26:33,584 --> 00:26:38,126
- Eryku, masz pinezki, o które prosiłam?
- [Eryk] Właśnie. Nie było, wiesz?
473
00:26:38,709 --> 00:26:39,543
Co?
474
00:26:39,626 --> 00:26:42,501
Chyba trzeba będzie
na te gorsze przyczepiać.
475
00:26:42,584 --> 00:26:43,959
- [krzyk]
- [Tadeusz] Jezu!
476
00:26:44,043 --> 00:26:45,418
[Kasia] Kazik, wszystko okej?
477
00:26:45,501 --> 00:26:47,043
[szepcze] Popatrz, coś się sypie.
478
00:26:47,126 --> 00:26:48,959
- Hamza, kurwa no!
- [Krystyna] Język, Kazik!
479
00:26:49,043 --> 00:26:51,959
[zdenerwowany] Mam bólu, kurwa,
językiem ojców nie wyrażać?
480
00:26:52,043 --> 00:26:54,418
Hamza, było nierówno i się wyjeba…
481
00:26:54,501 --> 00:26:56,209
- Upadłem.
- Taka prawda jest.
482
00:26:56,834 --> 00:26:59,334
Farb do twarzy
będziemy potrzebowali też, wiesz?
483
00:26:59,876 --> 00:27:02,084
Myślisz, że z tym sobie poradzisz?
484
00:27:02,168 --> 00:27:04,834
- To są trzecie drzwi…
- [Tadeusz] Nie, kochana.
485
00:27:04,918 --> 00:27:09,501
Gdzie ty go prowadzisz?
Pana Tadeusza się słuchaj.
486
00:27:09,584 --> 00:27:12,418
[odgłos cymbałków]
487
00:27:14,126 --> 00:27:17,209
Cieszę się,
że jakaś muzyczna bratnia dusza
488
00:27:17,293 --> 00:27:19,001
się pojawiła w tym przedszkolu.
489
00:27:22,793 --> 00:27:26,084
Bo te nuty to się ze mnie,
kurwa, po prostu wylewają.
490
00:27:26,168 --> 00:27:27,168
[chrząkają]
491
00:27:27,251 --> 00:27:29,709
- Wiesz, że byłem jednym z bardów?
- Co?
492
00:27:31,543 --> 00:27:32,584
No bardów.
493
00:27:33,793 --> 00:27:35,084
Kaczmarski i ci inni.
494
00:27:36,459 --> 00:27:38,959
- Wow.
- Mówili na mnie polski Bob Dylan.
495
00:27:39,959 --> 00:27:40,918
Znasz „Mury”?
496
00:27:42,501 --> 00:27:46,834
- Jesteś geniusz, Tadeusz.
- Tego bym nie powiedział. Z kurtuazji.
497
00:27:46,918 --> 00:27:51,084
Jesteś z pokolenia, które się nie chełpi.
Nie wrzuca na Insta, jak wygląda jego ryj.
498
00:27:51,168 --> 00:27:52,834
[odgłosy rozmów w tle]
499
00:27:52,918 --> 00:27:54,709
Bo ty znasz swoją wartość.
500
00:27:54,793 --> 00:27:55,709
To prawda.
501
00:27:56,834 --> 00:27:58,001
A oni nie.
502
00:27:59,001 --> 00:27:59,834
[Tadeusz] Kto?
503
00:28:00,918 --> 00:28:02,168
[Eryk, szepcze] Rodzice.
504
00:28:02,668 --> 00:28:04,668
[gromki śmiech w tle]
505
00:28:05,334 --> 00:28:08,084
- Czemu człowiek, który napisał „Mury”…
- Zainspirował.
506
00:28:08,168 --> 00:28:12,793
Czemu nie jest odpowiedzialny
za oprawę muzyczną głupich jasełek?
507
00:28:14,584 --> 00:28:15,418
[Eryk] Co?
508
00:28:15,501 --> 00:28:18,834
[gromki śmiech, dramatyczna muzyka]
509
00:28:18,918 --> 00:28:20,626
[ziewa]
510
00:28:21,668 --> 00:28:25,376
- [Justyna] Krysiu, gdzie oni są?
- Piszę.
511
00:28:26,376 --> 00:28:29,043
Jak zareagowałaby owca
na przyjście Jezusa? Tak serio.
512
00:28:29,834 --> 00:28:32,793
[w tle kolęda „Z narodzenia Pana”]
513
00:28:33,876 --> 00:28:35,793
[odgłos sprzężenia zwrotnego]
514
00:28:35,876 --> 00:28:38,251
[kliknięcie, kolęda milknie,
testuje mikrofon]
515
00:28:38,334 --> 00:28:40,168
[Tadeusz] Wiesz co, może faktycznie…
516
00:28:40,251 --> 00:28:43,584
- [Eryk, szepcze] Dajesz, Tadek.
- Może nie jestem jeszcze gotowy.
517
00:28:43,668 --> 00:28:46,543
- Za rok Jezus też się narodzi.
- [Eryk, szepcze] Dasz radę.
518
00:28:46,626 --> 00:28:47,668
[Tadeusz chrząka]
519
00:28:47,751 --> 00:28:49,918
- [Eryk] Moje drogie, moi drodzy!
- [Tadeusz wzdycha]
520
00:28:50,501 --> 00:28:53,584
Tadeusz chciałby przedstawić
kontrybucję do spektaklu.
521
00:28:53,668 --> 00:28:55,918
[Eryk przez mikrofon]
Zapraszamy na utwór pod tytułem…
522
00:28:56,001 --> 00:28:58,209
- Nie, bez tytułu.
- [Eryk] Bez tytułu.
523
00:28:58,293 --> 00:29:00,834
- Jezu, czy oni będą śpiewać?
- Nie wiem właśnie.
524
00:29:00,918 --> 00:29:02,918
[półgłosem] Dajesz, MC Dylan. Jedziesz.
525
00:29:04,209 --> 00:29:06,209
[Eryk beatboxuje]
526
00:29:15,751 --> 00:29:18,251
[Tadeusz rapuje] ♪ Gdy się Chrystus rodzi
I na świat przychodzi ♪
527
00:29:18,334 --> 00:29:21,001
♪ Pytam się go: „Ziomuś, o co chodzi?” ♪
528
00:29:21,084 --> 00:29:23,834
♪ A on mi na to
Że w Betlejem wesoła nowina ♪
529
00:29:23,918 --> 00:29:26,751
♪ A u mnie już
Zaczyna się ostra rozkmina ♪
530
00:29:26,834 --> 00:29:29,543
♪ Bóg się rodzi, noc truchleje
Jezu, co się dzieje? ♪
531
00:29:29,626 --> 00:29:32,626
♪ Chodźmy wszyscy do stajenki
Do Jezusa i panienki ♪
532
00:29:32,709 --> 00:29:35,043
♪ Gdy ona taka śliczna
Dzieciąteczko piastuje ♪
533
00:29:35,126 --> 00:29:38,168
♪ Mówi do nas
„Li, li, li, li, rządzą nami szuje ♪
534
00:29:38,251 --> 00:29:40,543
♪ Polityka nas zajmuje, dzieci drogie ♪
535
00:29:40,626 --> 00:29:43,084
♪ Wylogujcie się ze smartfonów
Idźcie z Bogiem” ♪
536
00:29:43,168 --> 00:29:46,084
♪ Bo Maryja syna kołysała
I tak mu śpiewała ♪
537
00:29:46,168 --> 00:29:48,668
♪ Li, li, li, li laj, moje dzieciąteczko ♪
538
00:29:48,751 --> 00:29:51,251
♪ Li, li, li, li laj, w ubogim żłobeczku ♪
539
00:29:51,334 --> 00:29:54,251
♪ Li, li, li, li laj, moje dzieciąteczko ♪
540
00:29:54,334 --> 00:29:57,209
♪ Li, li, li, li laj, w ubogim żłobeczku ♪
541
00:29:57,293 --> 00:30:00,918
[Eryk] ♪ Li, li, li laj
Li, li, laj, laj ♪
542
00:30:01,001 --> 00:30:02,334
[okrzyki i wiwaty]
543
00:30:02,418 --> 00:30:03,543
Ekstra.
544
00:30:03,626 --> 00:30:05,626
[głęboki oddech Tadeusza]
545
00:30:06,334 --> 00:30:08,209
Justa, co myślisz?
546
00:30:10,334 --> 00:30:12,376
- Masz te farby?
- No mamy.
547
00:30:12,959 --> 00:30:13,834
Super.
548
00:30:13,918 --> 00:30:18,668
[chrząka] Bo mi się wydaje,
że w tym naszym spektaklu brakuje funu.
549
00:30:18,751 --> 00:30:19,709
Tadeusz!
550
00:30:19,793 --> 00:30:22,459
Jak Krysia zmienia scenariusz,
to proponuję to dodać.
551
00:30:22,543 --> 00:30:26,376
Żeby pokazać, że narodziny Chrystusa,
to fajna okazja.
552
00:30:26,459 --> 00:30:28,709
- [Kazimierz] To prawda.
- Podoba ci się nuta?
553
00:30:28,793 --> 00:30:30,584
Jest czymś. Też mam pewną uwagę.
554
00:30:30,668 --> 00:30:34,251
- Chrystus jest postacią historyczną.
- [Kasia] Znowu się zaczyna.
555
00:30:34,334 --> 00:30:36,709
Jest. Nie wykreślicie tego.
556
00:30:36,793 --> 00:30:38,918
Możecie go oczerniać, ile chcecie,
557
00:30:39,001 --> 00:30:40,584
ale nie wykreślicie jego istnienia.
558
00:30:41,126 --> 00:30:44,459
- Dlatego dodałbym mały fragment z Biblii.
- [Kasia] Jezu!
559
00:30:44,543 --> 00:30:47,543
Właśnie. Jedno czytanie.
Ewentualnie psalm.
560
00:30:47,626 --> 00:30:50,834
- Kazimierzu, to nie jest moment na…
- [Kasia] Justi!
561
00:30:50,918 --> 00:30:54,251
- Ja bym zaproponowała mały układzik.
- Nie.
562
00:30:54,334 --> 00:30:58,834
Patrz, jakieś chórki tutaj.
Co on ma tak rapować na sucho?
563
00:30:58,918 --> 00:31:01,584
Twój układ byłby obsceniczny, więc nie.
564
00:31:01,668 --> 00:31:03,668
- Nie ufasz jej?
- [Kasia] Może mieć rację.
565
00:31:03,751 --> 00:31:08,126
Ja bym skrócił. Nie jesteśmy w stanie
wyprodukować profesjonalnego spektaklu.
566
00:31:08,209 --> 00:31:09,584
♪ Li, li laj, li, li laj ♪
567
00:31:09,668 --> 00:31:13,168
- Nic już nie zmieniam. Nic.
- [Justyna] Kochani, spokojnie.
568
00:31:13,251 --> 00:31:16,959
Ustaliliśmy wszystko miesiąc temu.
Każdy miał określone zadanie.
569
00:31:17,043 --> 00:31:20,251
Mieliśmy czas na poprawki.
Czy coś się zmieniło?
570
00:31:23,543 --> 00:31:26,834
Mną się nie przejmujcie w ogóle.
Ja sobie zagram cokolwiek.
571
00:31:26,918 --> 00:31:28,751
- Mi się wszystko podoba.
- Widzicie?
572
00:31:28,834 --> 00:31:31,543
Ale, jako najmłodszy z grupy, jeżeli mogę…
573
00:31:32,918 --> 00:31:36,376
Uważam, że dzieciaki nie mają
już kompletnie podzielności uwagi.
574
00:31:36,459 --> 00:31:38,834
Taki suchy tekst
to będzie cringe po prostu.
575
00:31:38,918 --> 00:31:42,626
Znudzą się. Musi się cały czas coś dziać.
Muszą być wybuchy, muzyczka.
576
00:31:42,709 --> 00:31:44,043
[beatboxuje] Hm?
577
00:31:44,126 --> 00:31:46,793
- Proponuję głosowanie.
- Dokładnie. Głosujmy.
578
00:31:46,876 --> 00:31:49,168
Nie chciałabym robić farsy z głosowania.
579
00:31:49,876 --> 00:31:52,876
Ja się zgadzam. Dodajmy piosenkę.
580
00:31:53,418 --> 00:31:55,543
- Dodajmy, Kacha, twój układ.
- [przeciągle] Yes!
581
00:31:55,626 --> 00:31:58,293
Dodajmy też to zdanie z Biblii,
tylko żeby było mądre.
582
00:31:58,376 --> 00:31:59,959
W Biblii każde jest mądre.
583
00:32:00,043 --> 00:32:02,876
Dobrze, dobrze, dobrze.
584
00:32:03,626 --> 00:32:05,084
- [Justyna] Kurwa!
- Język.
585
00:32:05,168 --> 00:32:07,209
Oj. Znaczy jejku. Co się stało?
586
00:32:08,043 --> 00:32:11,126
- Przepraszam, bezmyślnie położyłem.
- Zrobiłeś to specjalnie.
587
00:32:13,168 --> 00:32:17,709
Justyna, czemu Eryk
miałby to zrobić specjalnie?
588
00:32:18,751 --> 00:32:21,084
No właśnie.
Czemu miałby zrobić to specjalnie?
589
00:32:21,959 --> 00:32:25,543
Przepraszam. Zaraz przyjdę.
[pociąga nosem]
590
00:32:26,501 --> 00:32:28,209
[skrzypienie drzwi]
591
00:32:28,293 --> 00:32:29,709
[Kasia wybucha śmiechem]
592
00:32:29,793 --> 00:32:33,709
[Krystyna] Justynka!
Może odpuścimy dzisiaj, co?
593
00:32:33,793 --> 00:32:37,793
Dzisiaj miało być miło.
Jasełka, wigilia, śnieg.
594
00:32:39,418 --> 00:32:41,251
Od liceum tak miałaś, że…
595
00:32:42,418 --> 00:32:46,668
czasem, jak się nakręciłaś,
to się różnie kończyło.
596
00:32:48,168 --> 00:32:50,168
[Justyna szlocha]
597
00:32:51,959 --> 00:32:55,793
Justynka to taka
troszeczkę spięta jest, nie? [chichocze]
598
00:32:55,876 --> 00:32:57,376
Ona ma jakiś problem czy coś?
599
00:32:58,876 --> 00:33:00,084
Tak, miała raka.
600
00:33:01,709 --> 00:33:03,668
To wspaniała matka i silna kobieta.
601
00:33:03,751 --> 00:33:06,459
Pokonała chorobę,
jednocześnie sama wychowując dziecko.
602
00:33:08,793 --> 00:33:10,959
[rytmiczna melodia]
603
00:33:18,418 --> 00:33:21,459
No. Rak to słaba sprawa.
604
00:33:25,084 --> 00:33:27,084
[oddycha głęboko]
605
00:33:29,834 --> 00:33:32,251
[dramatyczna muzyka]
606
00:33:33,126 --> 00:33:34,626
[pociąga nosem]
607
00:33:39,584 --> 00:33:41,209
[Krystyna stęka z bólu]
608
00:33:42,209 --> 00:33:43,751
[muzyka staje się dynamiczna]
609
00:33:50,126 --> 00:33:51,043
[głuche uderzenie]
610
00:33:53,459 --> 00:33:55,584
[Krystyna] Podjadasz sobie? [chichocze]
611
00:33:55,668 --> 00:33:58,084
[kolega] Elo. Ty, patrz, jaki grzeczny.
612
00:33:58,834 --> 00:34:00,751
- Powiedz „elo”. Tytus!
- [Tytus] Elo!
613
00:34:00,834 --> 00:34:02,251
[kolega] „Elo”. [śmieje się]
614
00:34:02,334 --> 00:34:05,668
Wiadomiks, że grzeczny.
Pomaga mi blanta skręcać.
615
00:34:05,751 --> 00:34:07,668
- Kurwa.
- [kolega] Żarty, typie.
616
00:34:07,751 --> 00:34:10,001
Żart. To jest taśma klejąca.
617
00:34:10,084 --> 00:34:14,001
- Nie dawałbym dziecku towaru. Za drogi.
- Połóż go już może spać, okej?
618
00:34:14,084 --> 00:34:16,168
Czy coś. Elo!
619
00:34:18,834 --> 00:34:21,751
[szepcze] Tak. Jedziesz, jedziesz.
620
00:34:21,834 --> 00:34:24,876
[dźwięki elektroniczne,
odgłos spuszczania wody]
621
00:34:24,959 --> 00:34:28,709
- [toaleta] Dziękuję bardzo, młodzieńcze!
- [szepcze] Nie ma za co.
622
00:34:30,126 --> 00:34:31,209
[skrzypienie drzwi]
623
00:34:32,251 --> 00:34:34,876
[Eryk] Masz kilka sukienek
na zebranie rady rodziców?
624
00:34:34,959 --> 00:34:37,376
Trzeba być gotową na wszystko.
625
00:34:38,334 --> 00:34:40,334
[odgłos kroków Justyny]
626
00:34:42,168 --> 00:34:43,834
Kazik, poczekasz sekundę?
627
00:34:49,293 --> 00:34:50,334
Proszę.
628
00:34:50,418 --> 00:34:52,334
[dramatyczna muzyka]
629
00:35:00,293 --> 00:35:02,834
[Eryk, oddycha głęboko] Kaziku…
630
00:35:02,918 --> 00:35:04,418
[kliknięcie przełącznika]
631
00:35:04,501 --> 00:35:05,751
[Eryk nerwowo się śmieje]
632
00:35:06,251 --> 00:35:09,376
Głupio wyszło z tymi klozetami.
Chciałem cię przeprosić.
633
00:35:10,709 --> 00:35:13,251
Możesz to nazwać
presją tłumu… [śmieje się]
634
00:35:13,334 --> 00:35:15,334
czy tam pantoflarstwem…
635
00:35:15,918 --> 00:35:17,709
- [Kazimierz] Nie przejmuj się.
- [Eryk] Tak?
636
00:35:17,793 --> 00:35:18,918
[ryk Kazimierza]
637
00:35:19,001 --> 00:35:20,293
[półgłosem] Ja pierdolę!
638
00:35:20,376 --> 00:35:22,501
[oddycha głęboko]
639
00:35:22,584 --> 00:35:23,626
[śmieje się]
640
00:35:25,876 --> 00:35:29,709
- [Eryk się śmieje]
- Musiałem. Wybacz.
641
00:35:29,793 --> 00:35:31,168
Dla tej twojej miny.
642
00:35:32,501 --> 00:35:34,501
Nie no, wybaczone.
643
00:35:35,293 --> 00:35:37,251
No, jest okej.
644
00:35:37,334 --> 00:35:39,459
Dla tych min warto was straszyć.
645
00:35:40,751 --> 00:35:43,918
- Mam pozwolenie, jakby co.
- Zazdro. [chichocze]
646
00:35:44,001 --> 00:35:46,126
[Kazimierz] Mogę ci załatwić, jak chcesz.
647
00:35:48,376 --> 00:35:53,459
[wsysa powietrze] Słuchaj.
Kojarzysz mojego dzieciaka, Tytusa?
648
00:35:54,376 --> 00:35:57,376
- No.
- To jest fajny chłopak, wiesz?
649
00:35:57,959 --> 00:36:00,626
Fajny dzieciak, tylko ma swoje problemy.
650
00:36:01,168 --> 00:36:02,543
A który dzieciak nie ma?
651
00:36:04,751 --> 00:36:05,584
No.
652
00:36:06,251 --> 00:36:08,959
Każdy zasługuje na drugą szansę,
a na pewno dziecko.
653
00:36:09,709 --> 00:36:12,043
Jak Maria Magdalena zasługiwała…
[pstryka palcami]
654
00:36:12,543 --> 00:36:15,251
- No.
- Ha! Właśnie. Wiesz, Barabasz.
655
00:36:16,001 --> 00:36:17,376
Piłat i tak dalej.
656
00:36:18,043 --> 00:36:18,876
Tak.
657
00:36:19,709 --> 00:36:21,751
- [skrzypienie drzwi]
- [odgłos przyjemności]
658
00:36:21,834 --> 00:36:24,501
- [Eryk, cicho] Przepraszam.
- [Kasia] Nie, wejdź.
659
00:36:24,584 --> 00:36:27,168
No co ty,
przecież wszyscy dorośli jesteśmy.
660
00:36:27,251 --> 00:36:29,418
[Lesław, chichocząc] Tak, dorośli.
661
00:36:29,501 --> 00:36:31,334
Bo ja tu z jedną sprawą przyszedłem.
662
00:36:32,793 --> 00:36:35,209
Tytus kiedyś też na nas tak wszedł.
663
00:36:36,584 --> 00:36:39,084
Tytusek. Dobrze wiesz, co z nim nie tak.
664
00:36:39,168 --> 00:36:41,376
Dzieciak się zachowuje, jak się zachowuje.
665
00:36:41,459 --> 00:36:43,459
Są z nim problemy, ale to nie jest…
666
00:36:43,543 --> 00:36:45,001
To jest powód do niepokoju.
667
00:36:45,084 --> 00:36:48,043
A niepokój nie jest czymś,
czym powinniśmy niepokoić dzieci.
668
00:36:48,626 --> 00:36:50,543
Dlaczego to przedszkole jest kolorowe?
669
00:36:50,626 --> 00:36:52,376
[Eryk] Bo życie nie jest kolorowe.
670
00:36:52,459 --> 00:36:54,668
Czasami są problemy, czasami jest chujowo.
671
00:36:55,293 --> 00:36:56,793
Ale mam sobie odpuścić?
672
00:36:56,876 --> 00:36:59,376
Powiedzieć: „Elo, Tytus.
Jesteś spisany na straty”?
673
00:36:59,459 --> 00:37:03,543
Rak mnie nauczył, że czasami
trzeba po prostu wybrać mniejsze zło.
674
00:37:04,334 --> 00:37:05,959
Tu niestety chodzi o zło.
675
00:37:07,793 --> 00:37:09,793
Wiecie, co ludzie mega często mówią?
676
00:37:10,459 --> 00:37:13,459
Moim zdaniem bezmyślnie.
Że coś jest po prostu złe.
677
00:37:13,543 --> 00:37:16,001
Że geje są źli czy że feministki są złe.
678
00:37:16,084 --> 00:37:17,918
Że seks przedmałżeński jest zły.
679
00:37:18,001 --> 00:37:19,751
- Totalnie.
- [szepcze] Seks.
680
00:37:19,834 --> 00:37:21,751
Czy że dzieci niewinne mogą być złe.
681
00:37:22,418 --> 00:37:23,793
Trzeba postępować słusznie.
682
00:37:23,876 --> 00:37:26,543
Trzeba postępować słusznie. Zawsze.
683
00:37:26,626 --> 00:37:28,126
Dla naszych dzieci zawsze.
684
00:37:28,209 --> 00:37:29,543
- Zawsze.
- Zawsze.
685
00:37:29,626 --> 00:37:32,918
Dla naszych dzieci… zawsze.
686
00:37:37,001 --> 00:37:38,543
[Krystyna] Gotowe.
687
00:37:39,834 --> 00:37:42,876
[piski drukarki]
688
00:37:42,959 --> 00:37:45,001
- Nie ma tuszu.
- Nie ma tuszu?
689
00:37:45,084 --> 00:37:48,876
- Czyli nie będzie scenariuszy.
- No to użyj tej drugiej.
690
00:37:48,959 --> 00:37:49,918
[Krystyna] No tak.
691
00:37:50,001 --> 00:37:52,168
Aha, w przedszkolu są dwie drukarki.
692
00:37:52,251 --> 00:37:54,626
Trzy, bo to jest
drogie przedszkole. [chichocze]
693
00:37:55,251 --> 00:37:58,543
Przepraszam. Zapomniałam,
że Dorota nie płaci.
694
00:37:58,626 --> 00:38:00,168
Nie chciałam tak powiedzieć.
695
00:38:00,959 --> 00:38:02,668
Słuchajcie, możemy zacząć próbę?
696
00:38:04,751 --> 00:38:06,876
[enigmatyczna, chaotyczna muzyka]
697
00:38:17,334 --> 00:38:22,459
[Krystyna] Dawno, dawno temu,
dziatki stare i młode,
698
00:38:22,543 --> 00:38:27,543
Jezus w stajence leżał,
zanim miał jeszcze brodę.
699
00:38:27,626 --> 00:38:28,626
[Justyna chrząka]
700
00:38:29,126 --> 00:38:31,418
Broda ci się przekrzywiła.
701
00:38:32,251 --> 00:38:33,293
[dmucha]
702
00:38:33,793 --> 00:38:36,834
Każdy matkę ma. Miał ją i on.
703
00:38:36,918 --> 00:38:40,168
Zanim go na krzyżu dopadł zgon.
704
00:38:40,251 --> 00:38:42,459
Kobiety lubią brody.
Się dojrzalej wygląda.
705
00:38:42,543 --> 00:38:44,334
- Odpuść. Naprawdę.
- Chciałbyś.
706
00:38:44,418 --> 00:38:45,668
[szepcze] Wiesz, co bym chciał?
707
00:38:47,334 --> 00:38:49,543
[szepcze] Zobaczyć twoją minę,
jak przegrasz.
708
00:38:50,126 --> 00:38:53,751
W Betlejem
stali zmarznięci Józef i Maryja.
709
00:38:56,084 --> 00:38:57,709
[półgłosem] Józef i Maryja!
710
00:38:58,543 --> 00:38:59,543
[Justyna] To my!
711
00:39:01,459 --> 00:39:03,751
- [kliknięcie]
- [nastrojowa muzyka]
712
00:39:05,918 --> 00:39:10,293
Jezusku kochany. Tak ciężko jest
opiekować się tobą samotnie.
713
00:39:10,376 --> 00:39:11,918
Samodzielnie.
714
00:39:12,584 --> 00:39:13,751
Samodzielnie.
715
00:39:14,418 --> 00:39:16,043
O, Józefie, ty też tu jesteś.
716
00:39:16,709 --> 00:39:20,251
Jestem, ale boli mnie brzuch.
717
00:39:21,709 --> 00:39:23,793
Kiedy ci królowie z mirrą przyjdą?
718
00:39:23,876 --> 00:39:26,334
[Justyna] Mirra nie jest
do jedzenia, Józefie.
719
00:39:26,418 --> 00:39:28,418
- [Eryk] Maryjo…
- No.
720
00:39:29,626 --> 00:39:31,209
Po co nam było to dziecko?
721
00:39:32,043 --> 00:39:34,959
To nie jest twoje dziecko.
Ty jesteś ojczymem.
722
00:39:36,209 --> 00:39:38,709
To prawda, Józefie. To Bóg jest ojcem.
723
00:39:38,793 --> 00:39:41,543
Nie płacz, dziecię.
Twój ojciec jest przy tobie.
724
00:39:41,626 --> 00:39:43,251
- Ojciec Bóg.
- [Justyna] O biedna ja.
725
00:39:43,334 --> 00:39:45,001
Zlękniona ja.
726
00:39:45,543 --> 00:39:49,418
Kiedy ja pomocy dostanę?
Ten Józef tylko potrafi stoły składać.
727
00:39:49,501 --> 00:39:50,918
Kiedy położy coś na stół?
728
00:39:51,001 --> 00:39:52,459
- [Eryk] Owcę zjedzmy.
- Bee.
729
00:39:52,543 --> 00:39:55,584
- Nie improwizuj, teraz milczysz.
- Mówię za trzy strony „Boli mnie brzuch”.
730
00:39:55,668 --> 00:39:57,626
- To ci, kurwa, zajęło godzinę?
- [Krystyna] Język.
731
00:39:57,709 --> 00:40:01,001
Maryjo, każda matka,
nawet jak ma męża, jest samotna.
732
00:40:01,084 --> 00:40:03,251
Nie każdy chłopiec będzie Jezusem.
733
00:40:03,334 --> 00:40:04,959
- [Tadeusz] No i masz.
- [Krystyna] O nie!
734
00:40:05,043 --> 00:40:07,668
- [Tadeusz] Przepraszam.
- Tadeuszu, ja cię prosiłam.
735
00:40:07,751 --> 00:40:09,918
W Betlejem chyba wtedy nie padał śnieg.
736
00:40:10,001 --> 00:40:12,084
- Ani nigdy.
- [Eryk] Ja tego nie gram.
737
00:40:13,376 --> 00:40:16,793
Nawet jeżeli Józef nie jest ojcem,
powinien mieć coś do powiedzenia.
738
00:40:16,876 --> 00:40:19,209
- [Justyna] Dlaczego?
- [krzyczy] Bo go wychowuje!
739
00:40:19,709 --> 00:40:21,709
I nieważne, czy zstąpił Duch Święty,
740
00:40:23,043 --> 00:40:26,168
czy, kurwa, przyjazny duszek Kacper.
741
00:40:27,168 --> 00:40:30,334
Koleś zapierdziela
i wychowuje jak swojego.
742
00:40:32,334 --> 00:40:35,751
[półgłosem] Może dlatego dzieciak
zachowuje się jak mały śmieć.
743
00:40:36,543 --> 00:40:38,251
- Słucham?
- [Kazimierz] Stop!
744
00:40:39,084 --> 00:40:40,918
Nie umawiałem się na bluźnierstwa.
745
00:40:41,001 --> 00:40:44,084
- No powtórz.
- O to mi chodziło!
746
00:40:44,168 --> 00:40:45,834
Miałaś rację. Widać jak na dłoni.
747
00:40:45,918 --> 00:40:47,376
Eryk, możesz się już przyznać.
748
00:40:48,459 --> 00:40:50,668
Od początku
zachowujecie się co najmniej dziwnie.
749
00:40:51,251 --> 00:40:55,001
- Wy wszystko wiecie, tak?
- No. Biedny Tytus jest w tym wszystkim.
750
00:40:55,084 --> 00:40:56,709
- [Tadeusz] Dokładnie.
- Biedny.
751
00:40:57,751 --> 00:40:59,334
To może zróbmy głosowanie?
752
00:40:59,418 --> 00:41:00,543
[Kasia] Głosowanie?
753
00:41:00,626 --> 00:41:04,751
Sorry, ale fajnie wyglądacie razem.
754
00:41:04,834 --> 00:41:05,668
[Justyna] Co?
755
00:41:05,751 --> 00:41:09,293
No come on. Ruchacie się.
756
00:41:11,418 --> 00:41:14,084
- [Justyna] Że ja i on?
- [Kasia] No tak.
757
00:41:14,168 --> 00:41:17,501
[Eryk wybucha śmiechem]
758
00:41:18,376 --> 00:41:20,251
No to może powiedz, Justynko kochana,
759
00:41:20,751 --> 00:41:22,959
o co chodzi w tym wszystkim. Hm?
760
00:41:24,043 --> 00:41:25,043
[Justyna] O co ci chodzi?
761
00:41:25,126 --> 00:41:28,334
No dobra. Przepraszam.
Hamza, możesz wyłączyć muzykę?
762
00:41:28,418 --> 00:41:30,418
[kliknięcie, muzyka milknie]
763
00:41:31,918 --> 00:41:34,876
[wzdycha] Tak że, moi drodzy…
764
00:41:36,209 --> 00:41:38,376
Justyna chce
wyrzucić Tytusa z przedszkola.
765
00:41:39,668 --> 00:41:42,793
Mhm. Tak normalnie, o,
chce go wyrzucić z waszej wspólnoty,
766
00:41:42,876 --> 00:41:46,751
w której wszystkie dzieci się liczą.
Ale liczą się tylko te z bogatych rodzin.
767
00:41:47,251 --> 00:41:48,709
- Hm?
- [Justyna wzdycha]
768
00:41:48,793 --> 00:41:50,668
Bo jak nie, to nie wiem, o co chodzi.
769
00:41:51,209 --> 00:41:54,501
Może nam wyjaśnisz?
Wszyscy słuchają, scena jest twoja.
770
00:41:54,584 --> 00:41:57,001
- [Justyna] Kochani…
- Wystarczy. Możemy zrobić głosowanie?
771
00:41:57,084 --> 00:41:59,376
- Krysiu, karteczki.
- [Krystyna] Wiesz co…
772
00:41:59,459 --> 00:42:02,501
- Słuchajcie. Może jawnie?
- [Eryk] O, wspaniały pomysł!
773
00:42:02,584 --> 00:42:04,793
Dowiemy się, kto jakim jest człowiekiem.
774
00:42:11,293 --> 00:42:13,543
Jako przewodnicząca rady rodziców
775
00:42:13,626 --> 00:42:16,251
zarządzam głosowanie
w sprawie Tytusa Kwiatkowskiego.
776
00:42:16,834 --> 00:42:19,543
Wszyscy za jego przyspieszonymi feriami…
777
00:42:19,626 --> 00:42:21,751
Przyspieszonymi feriami? Mów, jak jest.
778
00:42:21,834 --> 00:42:23,959
Za wyjebaniem dziecka
z pierdolonego przedszkola.
779
00:42:28,376 --> 00:42:30,126
Proszę o podniesienie ręki do góry.
780
00:42:39,168 --> 00:42:41,001
- [Lesław] Podnieś.
- [Kasia] Okej.
781
00:42:44,584 --> 00:42:46,793
[Tadeusz chrząka zakłopotany]
782
00:42:46,876 --> 00:42:49,126
- [Tadeusz] Chcę coś powiedzieć.
- Kto jest za?
783
00:42:51,668 --> 00:42:52,584
[chrząka] Dobrze.
784
00:42:55,793 --> 00:42:57,543
[Justyna] Czy jest ktoś przeciw?
785
00:42:57,626 --> 00:42:58,918
[stęknięcie Justyny]
786
00:43:02,209 --> 00:43:04,918
- [Tadeusz] Spróbuję wytłumaczyć.
- Człowieku, weź się.
787
00:43:05,001 --> 00:43:10,584
Eryk, to nie jest przeciwko tobie.
To nie jest przeciwko Tytuskowi.
788
00:43:12,834 --> 00:43:15,543
- Po prostu chłopak ma problemy.
- Nie, słuchajcie…
789
00:43:17,418 --> 00:43:19,459
Zaczekajcie, bo to jest jakiś absurd.
790
00:43:19,543 --> 00:43:21,459
Może pani dyrektor się wypowie, bo ja…
791
00:43:22,668 --> 00:43:25,709
Proszę państwa.
Przede wszystkim bardzo proszę o spokój.
792
00:43:25,793 --> 00:43:27,668
O rozsądek. Zastanówmy się na spokojnie…
793
00:43:27,751 --> 00:43:30,501
[Justyna] Pani dyrektor,
z całym szacunkiem, to sprawa rodziców.
794
00:43:30,584 --> 00:43:33,793
Trzeba wiedzieć, co rodzic czuje,
a pani nim nie jest.
795
00:43:36,251 --> 00:43:40,668
Moje doświadczenie jako pedagoga
upoważnia mnie do zabrania głosu.
796
00:43:40,751 --> 00:43:45,793
To niech pani się wypowie.
Czy on potrafi alfabet albo wiązać buty?
797
00:43:45,876 --> 00:43:47,918
- Pani przekracza granicę.
- [Justyna] Tak?
798
00:43:48,001 --> 00:43:50,834
[Baśka] Bo ja się od dwóch miesięcy
zajmuję sprawą Tytusa.
799
00:43:50,918 --> 00:43:55,001
- Tytus zaczyna wykazywać…
- Za wolno, proszę pani. Za wolno.
800
00:44:01,876 --> 00:44:02,793
Za wolno.
801
00:44:05,084 --> 00:44:07,043
- [łomot]
- [Baśka] Przepraszam.
802
00:44:08,001 --> 00:44:10,001
[dramatyczna muzyka]
803
00:44:12,126 --> 00:44:15,876
Tytus jest bardzo niemiły
dla moich bliźniaczek.
804
00:44:15,959 --> 00:44:17,418
Specjalnie myli ich imiona.
805
00:44:17,959 --> 00:44:22,543
Moją Różę
zmuszał do zabawy w nagich ludzi.
806
00:44:23,084 --> 00:44:26,584
Ja rozumiem stypendium socjalne
i te sprawy, no ale…
807
00:44:27,251 --> 00:44:29,876
- Niech sobie będzie biedny…
- Ale grzeczny.
808
00:44:29,959 --> 00:44:31,626
[Eryk] No to jest, kurwa, przesada.
809
00:44:31,709 --> 00:44:33,876
- Elifę przezywa.
- Jak? „Al Jazeera”?
810
00:44:33,959 --> 00:44:35,293
Nie, „pizda”.
811
00:44:35,376 --> 00:44:38,334
[Krystyna] Notowałam przekleństwa.
23 razy słowo na „k”.
812
00:44:38,418 --> 00:44:41,084
13 słowo na „d”, 14 słowo na „dzi”
813
00:44:41,168 --> 00:44:43,251
i 11 słowo na „p”. I to z tych gorszych.
814
00:44:43,334 --> 00:44:46,168
Mojego Daniela, który, jak nadmieniłem,
ma zespół Downa,
815
00:44:46,251 --> 00:44:49,168
nie przezywał,
ale narysował mu prącie na czole.
816
00:44:49,251 --> 00:44:53,959
- Przez trzy dni nie chciało zejść.
- Powiedział do mnie „Sradeusz”.
817
00:44:54,543 --> 00:44:56,543
A wege-dzieciom podrzucał mięso.
818
00:44:56,626 --> 00:44:58,959
Przed leżakowaniem nucił piosenkę,
która wpada w ucho.
819
00:44:59,043 --> 00:45:00,751
Zjadł kostkę masła jak baton.
820
00:45:00,834 --> 00:45:02,209
Gryzł dzieci w pięty.
821
00:45:02,293 --> 00:45:04,501
Mówił, że jest Batmanem,
i bił potrzebujących.
822
00:45:04,584 --> 00:45:05,876
Szkaluje Polskę.
823
00:45:09,709 --> 00:45:13,376
- Okej no, robił złe rzeczy.
- [Justyna] No.
824
00:45:13,459 --> 00:45:16,709
Ale wszystkie dzieci robią
i nie wszystkie są urocze.
825
00:45:16,793 --> 00:45:20,751
Jakbyście mnie sądzili jako dzieciaka,
to bym wyleciał z drzwiami. [śmieje się]
826
00:45:21,876 --> 00:45:23,876
- On ma pięć lat.
- On ma sześć lat.
827
00:45:26,001 --> 00:45:27,584
[głęboki oddech]
828
00:45:28,793 --> 00:45:29,668
Wiesz…
829
00:45:30,584 --> 00:45:32,126
Moja Kinga ma blizny.
830
00:45:33,918 --> 00:45:36,376
Wiesz, jak się na mnie patrzą u lekarza?
831
00:45:39,668 --> 00:45:41,418
Tytus zamknął ją w skrzyni.
832
00:45:45,043 --> 00:45:48,376
Na parę godzin.
Był wtedy aerobik w przedszkolu.
833
00:45:48,459 --> 00:45:50,709
Dzieci tańczyły, była głośna muzyka, więc…
834
00:45:52,501 --> 00:45:53,376
[mruknięcie]
835
00:45:55,668 --> 00:45:57,418
Nikt nie słyszał jej krzyków.
836
00:45:58,459 --> 00:45:59,543
[parsknięcie Justyny]
837
00:46:00,959 --> 00:46:04,626
Dopiero jak Krysia przyszła po Pawełka,
838
00:46:06,376 --> 00:46:07,793
to ją wypuściła.
839
00:46:12,584 --> 00:46:14,876
Cała skrzynia była ubrudzona od jej krwi.
840
00:46:15,959 --> 00:46:18,126
[melancholijna muzyka]
841
00:46:21,501 --> 00:46:23,501
[odgłos szlochu dziecka]
842
00:46:25,001 --> 00:46:27,793
[Justyna] Może jutro,
podczas przedstawienia,
843
00:46:27,876 --> 00:46:29,543
wyróżnimy Tytuska jako aniołka?
844
00:46:29,626 --> 00:46:31,584
- Oczywiście, dopiszę.
- [Justyna] Tak?
845
00:46:32,293 --> 00:46:33,626
Będzie miał wtedy…
846
00:46:34,626 --> 00:46:37,459
…dobre wspomnienie na koniec.
847
00:46:37,543 --> 00:46:38,751
Ale musi odejść.
848
00:46:40,251 --> 00:46:41,876
[krzyczy] Kurwa mać!
849
00:46:43,418 --> 00:46:45,543
[dramatyczna muzyka]
850
00:46:45,626 --> 00:46:46,709
[dyszy]
851
00:46:55,251 --> 00:46:57,251
[dramatyczna muzyka narasta]
852
00:47:00,834 --> 00:47:05,668
[dzwonek telefonu – klakson]
853
00:47:05,751 --> 00:47:07,084
[Eryk, po angielsku] Fuck.
854
00:47:08,043 --> 00:47:10,084
[dzwonek telefonu]
855
00:47:10,168 --> 00:47:13,834
- [Eryk] Muszę ci coś powiedzieć.
- [Dorota] Poczekaj, bo mi ucieknie.
856
00:47:14,376 --> 00:47:18,709
[głęboki oddech] Przepraszam,
że wlazłam na ciebie. To nie twoja wina.
857
00:47:18,793 --> 00:47:21,793
To nie jest twój syn.
Nie pisałeś się na to w takiej formie.
858
00:47:21,876 --> 00:47:24,918
On jest trudny, ja wiem, a ty…
859
00:47:25,001 --> 00:47:27,584
- Dorota…
- …nie jesteś zbyt odpowiedzialny.
860
00:47:27,668 --> 00:47:30,626
Ale przecież ja to wiem. Taki masz styl.
861
00:47:31,376 --> 00:47:33,334
[przytłumiony głos] I kocham cię za to.
862
00:47:34,834 --> 00:47:38,293
Dobra, nie wiem.
Za półtorej godziny wracam do domu.
863
00:47:38,376 --> 00:47:40,459
Przegadamy to. Nie będziesz jeszcze spać?
864
00:47:40,543 --> 00:47:43,418
- No, postaram się.
- Chciałeś mi coś powiedzieć.
865
00:47:43,501 --> 00:47:45,376
Coś z Tytusem? Śpi już?
866
00:47:46,418 --> 00:47:49,501
Nie, to nic takiego. To może poczekać.
867
00:47:49,584 --> 00:47:51,834
- Dobra. To ściskam was.
- Pa.
868
00:47:51,918 --> 00:47:52,751
Pa.
869
00:47:58,543 --> 00:48:00,543
[oddycha głęboko]
870
00:48:02,209 --> 00:48:07,959
[przytłumione rockowe dźwięki]
871
00:48:08,043 --> 00:48:10,501
[skrzypienie drzwi]
872
00:48:10,584 --> 00:48:12,959
- Mały śmieć.
- [trzask]
873
00:48:15,126 --> 00:48:18,001
[wydycha powietrze] Myślałem,
że tylko dla mnie jest taki.
874
00:48:20,251 --> 00:48:23,793
Że to jest, nie wiem,
rytuał przejścia dla nowego typa.
875
00:48:24,959 --> 00:48:28,293
Wiadomo, że dzieciak zawsze
będzie nienawidził faceta matki.
876
00:48:28,376 --> 00:48:32,501
I nie wiem, może to jest głupie,
877
00:48:32,584 --> 00:48:34,584
ale chciałbym,
żeby mnie zamknął w skrzyni.
878
00:48:37,251 --> 00:48:40,126
[nerwowo] On do mnie nie mówi nawet:
„Wal się na ryj”.
879
00:48:40,209 --> 00:48:42,626
Masz mnie w dupie, kurwa? Spoko, luz.
880
00:48:43,168 --> 00:48:46,959
Ale mieszkamy w jednym domu,
więc może trochę dojrzałości po prostu?
881
00:48:48,668 --> 00:48:51,876
Nie musisz chodzić do przedszkola.
Nie będziesz na mnie patrzeć.
882
00:48:51,959 --> 00:48:53,293
Wygrałeś, Tytus.
883
00:48:54,043 --> 00:48:55,126
Wygrałeś.
884
00:48:57,001 --> 00:48:58,876
[oddycha głęboko] Co?
885
00:49:06,918 --> 00:49:08,751
Jezu, kobieto. Co ty mi pokazujesz?
886
00:49:08,834 --> 00:49:11,418
- Wiem, są trochę niepokojące.
- No co ty powiesz?
887
00:49:11,501 --> 00:49:14,126
- Ale jest w nich coś bardzo uroczego.
- Bawi cię to?
888
00:49:15,626 --> 00:49:18,709
Bo jeżeli tak, to się nie dziwię,
że się takie pojebane robią.
889
00:49:18,793 --> 00:49:20,709
Jezu, człowieku. Nie o kutachy chodzi.
890
00:49:20,793 --> 00:49:23,084
Niektóre dzieci w tym wieku
rysują kutachy.
891
00:49:24,668 --> 00:49:26,043
Patrz dalej.
892
00:49:32,084 --> 00:49:33,376
[głośno parska]
893
00:49:42,459 --> 00:49:44,959
[melancholijna muzyka]
894
00:50:14,626 --> 00:50:16,626
[wybucha śmiechem]
895
00:50:19,376 --> 00:50:21,959
- To ze zmęczenia.
- [Baśka] Rozumiem.
896
00:50:23,084 --> 00:50:24,876
- Kurwa.
- Nie szkodzi.
897
00:50:24,959 --> 00:50:26,626
Nie o to chodzi. To jest…
898
00:50:28,584 --> 00:50:30,918
jakaś reakcja fizjologiczna chyba.
Nie wiem.
899
00:50:31,543 --> 00:50:32,418
Mhm.
900
00:50:35,501 --> 00:50:37,043
[pociąga nosem]
901
00:50:37,126 --> 00:50:38,918
O, wow! [wydycha powietrze]
902
00:50:42,459 --> 00:50:43,459
No to…
903
00:50:45,001 --> 00:50:47,043
[parsknięcie Eryka]
904
00:50:47,126 --> 00:50:49,251
Chyba musimy coś z tym zrobić, nie?
905
00:50:49,334 --> 00:50:50,876
Mhm.
906
00:50:51,501 --> 00:50:54,209
[głęboko oddycha]
907
00:50:54,293 --> 00:50:57,001
[utwór „Dzień jeden w roku”
zespołu Czerwone Gitary]
908
00:51:04,001 --> 00:51:06,459
Spokoju przede wszystkim, Hamza. Spokoju.
909
00:51:08,043 --> 00:51:12,043
Żebyśmy mieli wspaniałe,
cudowne, rodzinne Święta.
910
00:51:12,793 --> 00:51:14,293
Tak, pewnie.
911
00:51:15,084 --> 00:51:18,084
Nie czujesz się dziwnie,
tak się z nami opłatkiem dzielić?
912
00:51:18,168 --> 00:51:20,334
Nie, czemu? Tradycja jak tradycja.
913
00:51:24,959 --> 00:51:25,834
[Tadeusz] A ja?
914
00:51:27,501 --> 00:51:28,334
[siorbie]
915
00:51:28,418 --> 00:51:31,501
[Justyna] Krysiu! To co, za zwycięstwo?
916
00:51:32,501 --> 00:51:34,543
- To mają życzenia być?
- No.
917
00:51:34,626 --> 00:51:37,668
Ale dałabyś już spokój, Justyna.
918
00:51:37,751 --> 00:51:40,001
Życzy się zdrowia, szczęścia.
919
00:51:40,084 --> 00:51:42,876
Ten biedaczek to jest jednak dziecko.
920
00:51:45,168 --> 00:51:48,501
[szepcze] Żartuję.
To jest taki żarcik. Żarcik.
921
00:51:48,584 --> 00:51:50,709
- Justynko.
- Uuu.
922
00:51:50,793 --> 00:51:53,376
Tobie to ja właściwie nic nie życzę.
923
00:51:53,459 --> 00:51:54,793
Wszystko już masz.
924
00:51:54,876 --> 00:51:57,584
- [Justyna] Tadeuszku, zdrówka.
- [Tadeusz] Dzięki.
925
00:51:57,668 --> 00:52:00,251
Przepraszam cię na chwilkę. Ale wiesz co?
926
00:52:00,918 --> 00:52:02,293
Ty napij się dzisiaj. Hm?
927
00:52:02,876 --> 00:52:04,251
[całuje] Napij się.
928
00:52:04,751 --> 00:52:06,751
[Kasia w tle]
Boga to ja mam gdzie indziej.
929
00:52:07,834 --> 00:52:13,209
[Tadeusz, wydycha powietrze] Nie chciałem
stereotypowo myśleć, że masz trawę.
930
00:52:13,293 --> 00:52:15,751
[chichocze] Ale, kurna, miałem nadzieję.
931
00:52:15,834 --> 00:52:17,543
Mmm!
932
00:52:18,626 --> 00:52:21,918
- Czemu jesteś dla mnie taki miły?
- [krztusi się] Jesteś sound…
933
00:52:22,418 --> 00:52:24,543
Sound… [chrząka]
934
00:52:25,126 --> 00:52:26,584
Muzyczna bratnia dusza.
935
00:52:26,668 --> 00:52:30,001
[pociąga nosem]
Ciągle tylko praca, dziecko.
936
00:52:30,084 --> 00:52:32,418
Żona, młoda.
937
00:52:32,501 --> 00:52:35,543
O muzyce, o niczym nic nie wie.
938
00:52:36,834 --> 00:52:39,751
Się wpierdoliłem. [chrząka]
939
00:52:43,168 --> 00:52:45,376
- Sound designerem.
- [na wdechu] No!
940
00:52:46,209 --> 00:52:49,084
Wspaniale. Mega zazdroszczę.
941
00:52:49,709 --> 00:52:52,584
- Czyli że dokładnie co robisz?
- Trzymam taką tyczkę.
942
00:52:52,668 --> 00:52:54,376
- Mhm.
- [Eryk] Z mikrofonem.
943
00:52:54,459 --> 00:52:58,126
Jak kręcą te seriale.
Mówię, że nagrało się albo nie.
944
00:52:58,959 --> 00:53:02,709
Ostatnio tracę zlecenia,
bo nawet w tym jestem chujowy. [chichocze]
945
00:53:02,793 --> 00:53:06,168
Tak że masz swoją bratnią duszę muzyczną.
946
00:53:07,793 --> 00:53:09,459
[Tadeusz chichocze]
947
00:53:09,543 --> 00:53:11,709
Oprócz Róży mam jeszcze syna.
948
00:53:11,793 --> 00:53:15,084
Jest w twoim wieku, może nawet starszy.
949
00:53:15,168 --> 00:53:17,584
Urodził się 23 grudnia.
950
00:53:17,668 --> 00:53:19,918
Faceci nie mieli jeszcze
wstępu na porodówkę.
951
00:53:20,001 --> 00:53:22,709
Siedziałem w domu sam.
952
00:53:22,793 --> 00:53:24,001
[wzdycha]
953
00:53:24,084 --> 00:53:26,834
Cały w napięciu. Coś robić musiałem.
954
00:53:29,168 --> 00:53:33,043
No to napisałem mu
taką kołysankę. [chrząka]
955
00:53:34,168 --> 00:53:38,876
[Tadeusz] ♪ Już niedługo będziesz duży
Już za parę chwil ♪
956
00:53:38,959 --> 00:53:44,168
♪ Nic spokoju ci nie zburzy
Nie opadniesz z sił ♪
957
00:53:44,251 --> 00:53:48,626
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
958
00:53:49,251 --> 00:53:52,834
♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪
959
00:53:53,376 --> 00:53:57,709
♪ Już masz dziesięć
Już piętnaście, już dwadzieścia lat ♪
960
00:53:58,334 --> 00:54:03,459
♪ Ale jeszcze cię do siebie
Nie zraził ten świat ♪
961
00:54:03,543 --> 00:54:05,876
♪ Bo twój ojciec tu jest… ♪
962
00:54:05,959 --> 00:54:09,709
[wspólnie z Erykiem]
♪ Bo twój ojciec tu jest… ♪
963
00:54:09,793 --> 00:54:12,501
Zawsze, jak przyjeżdżałem
do jego mamy, śpiewaliśmy to.
964
00:54:14,959 --> 00:54:18,918
Teraz nie bardzo
chce mieć ze mną do czynienia. [chrząka]
965
00:54:19,709 --> 00:54:21,876
Nie wiem,
może jestem irytujący? [chichocze]
966
00:54:22,543 --> 00:54:25,793
Dlatego chciałem mieć Różę.
Żeby zrobić to dobrze.
967
00:54:26,793 --> 00:54:30,334
[przez ściśnięte gardło]
Tym razem. Nie spierdolić.
968
00:54:32,918 --> 00:54:34,584
Nie spierdoliłeś nic.
969
00:54:34,668 --> 00:54:36,834
[Tadeusz wzdycha]
970
00:54:37,876 --> 00:54:39,126
Przynajmniej byłeś.
971
00:54:41,334 --> 00:54:45,251
[Tadeusz i Eryk]
♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪
972
00:54:45,834 --> 00:54:49,834
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
973
00:54:49,918 --> 00:54:54,126
♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪
974
00:54:54,209 --> 00:54:55,293
[Eryk] Pewnie, że ma.
975
00:54:55,376 --> 00:54:59,168
[Lesław] Nie wiem, czy to nie bezczelne,
ale czy mógłbym bucha?
976
00:54:59,959 --> 00:55:03,501
- [Eryk na wdechu] Mam dużo.
- Pewnie, że masz dużo.
977
00:55:03,584 --> 00:55:05,418
[Justyna] Wszystko w porządku?
978
00:55:05,918 --> 00:55:08,501
No wiesz. Bywało lepiej.
979
00:55:08,584 --> 00:55:10,126
Nigdy nie miałam w ustach…
980
00:55:10,876 --> 00:55:13,168
[na wdechu] Nie miałaś w ustach?
Dobra, dawaj.
981
00:55:13,251 --> 00:55:16,001
- [Lesław] Będzie przyjemnie.
- Więc tak: do siebie.
982
00:55:16,084 --> 00:55:18,793
Myślałam, że jednak
zadzwonię do Doroty, co?
983
00:55:18,876 --> 00:55:21,251
Opowiem jej, jak było.
Naprawdę byłeś dzielny.
984
00:55:21,334 --> 00:55:24,168
- Ty naprawdę walczyłeś.
- Jaki to gatunek? Sativa?
985
00:55:24,251 --> 00:55:26,334
To jest moja odpowiedzialność. Dziękuję.
986
00:55:26,418 --> 00:55:27,709
[zaciąga się] Sativa.
987
00:55:28,584 --> 00:55:30,876
- [Eryk] Sandra.
- [Krystyna] Czekajcie. Przepraszam.
988
00:55:30,959 --> 00:55:33,459
- Chciałem ci…
- [Krystyna] Ale jaja.
989
00:55:34,459 --> 00:55:35,459
…podziękować.
990
00:55:35,543 --> 00:55:39,418
W sensie że głosowałaś na mnie.
To było naprawdę miłe.
991
00:55:39,501 --> 00:55:42,084
- Że te kibelki?
- Nie. Tytus.
992
00:55:42,168 --> 00:55:44,209
- Sandra.
- [Eryk i Kasia] Co?
993
00:55:44,293 --> 00:55:49,043
- [wszyscy się śmieją]
- Nie, sorry. Nie za bardzo uważałam.
994
00:55:49,126 --> 00:55:52,459
Bo Sandra, można powiedzieć,
ma problemy ze snem.
995
00:55:52,543 --> 00:55:56,126
Ja tak naprawdę to nie spałam…
996
00:55:56,959 --> 00:56:00,293
od kiedy…
997
00:56:00,376 --> 00:56:01,418
Od dziecka.
998
00:56:02,668 --> 00:56:04,668
- [Sandra] Mhm.
- Od twojego dziecka?
999
00:56:05,418 --> 00:56:09,043
[na wdechu] Jak rodzą ci się dzieci,
to nagle cały twój świat…
1000
00:56:09,709 --> 00:56:11,918
[pruka ustami]
1001
00:56:12,001 --> 00:56:15,001
Moja to łazi za mną do łazienki,
jak robię siku albo dwójkę.
1002
00:56:15,084 --> 00:56:16,084
[Eryk] Pysznie.
1003
00:56:16,168 --> 00:56:19,834
Róża nie przyjmuje
do wiadomości cyfry siedem. [chrząka]
1004
00:56:20,459 --> 00:56:22,501
Liczy: „4, 5, 6, 8”.
1005
00:56:23,668 --> 00:56:27,209
Nie wiem, czy to coś w mózgu,
czy złośliwość.
1006
00:56:27,293 --> 00:56:29,668
[Kasia] Nie. Dzieci są głupie.
1007
00:56:29,751 --> 00:56:32,834
- [Lesław] Co?
- Dzieci są głupie. Wszystkie.
1008
00:56:32,918 --> 00:56:34,876
Ja wiem, jak jest świat ułożony.
1009
00:56:34,959 --> 00:56:36,668
Że na początku dzieci są głupie,
1010
00:56:36,751 --> 00:56:39,918
a potem sukcesywnie
stają się mniej głupie.
1011
00:56:40,001 --> 00:56:42,834
Tylko ja tęsknię do tego momentu,
że wracam do domu
1012
00:56:42,918 --> 00:56:45,668
i mam z kim porozmawiać.
1013
00:56:45,751 --> 00:56:48,084
Zdania wielokrotnie złożone, kurwa.
1014
00:56:48,168 --> 00:56:50,543
Ze mną… [parska dymem]
1015
00:56:50,626 --> 00:56:52,668
[Lesław] Ze mną możesz.
1016
00:56:52,751 --> 00:56:55,793
[Krystyna] Może przesada,
że głupie, ale stresujące.
1017
00:56:56,959 --> 00:56:59,876
Ostatnio bawił się normalnie.
Ja coś tam prasowałam.
1018
00:56:59,959 --> 00:57:03,251
Spojrzałam na sekundę w telewizor.
Odwracam się, a on stoi w oknie otwartym.
1019
00:57:03,334 --> 00:57:07,418
Siódme piętro. Krzyczy do ojca,
bo jego mało w domu jest: „Witek, Witek!”.
1020
00:57:07,501 --> 00:57:09,626
- Centymetr stał od…
- [Lesław] O rany.
1021
00:57:09,709 --> 00:57:12,043
Czy on nie wie,
jak wysokość działa? No debil!
1022
00:57:12,126 --> 00:57:14,501
- Jezus, przepraszam.
- [Kasia] Nie przepraszaj.
1023
00:57:14,584 --> 00:57:17,043
Eryku, chcesz mieć dziecko? Rodzinę?
1024
00:57:17,793 --> 00:57:20,084
[Eryk] To jest kwestia też…
1025
00:57:20,959 --> 00:57:22,834
- Filozoficzna.
- [śmieje się]
1026
00:57:23,334 --> 00:57:24,626
Potomek to potomek.
1027
00:57:27,084 --> 00:57:28,084
[szepcze] Justyna…
1028
00:57:31,251 --> 00:57:32,876
Chodź, coś ci powiem.
1029
00:57:33,584 --> 00:57:37,501
- Chodź.
- „Halo, weź mnie!”
1030
00:57:38,668 --> 00:57:41,918
Nie mogę. Naprawdę.
Moja Kinia to od razu wyczuje.
1031
00:57:42,001 --> 00:57:45,668
Ja w ogóle nie potrafię kłamać.
Będę musiała jej tłumaczyć.
1032
00:57:46,334 --> 00:57:48,709
Ale zobacz, Eryk.
Fajnie, że nie masz dzieci.
1033
00:57:49,209 --> 00:57:51,043
Bo możesz się bawić w takie…
1034
00:57:52,501 --> 00:57:55,376
Ja będę leciał już, tak że…
1035
00:57:56,418 --> 00:57:58,626
No co, wyszło jak wyszło.
1036
00:58:00,668 --> 00:58:03,251
- [na wdechu] Ale jesteście spoko.
- [Tadeusz chichocze]
1037
00:58:03,334 --> 00:58:04,418
[Lesław] Ty też.
1038
00:58:04,918 --> 00:58:07,918
Szkoda, że pani rezygnuje.
Nie jest taki zły ten Promyczek.
1039
00:58:08,001 --> 00:58:11,918
- Co?
- Chciałam z państwem porozmawiać.
1040
00:58:12,001 --> 00:58:14,001
Jak to „rezygnuje”? W jakim sensie?
1041
00:58:14,084 --> 00:58:17,668
Ja jak zwykle przed szereg.
Kurde, niech pani mówi. Przepraszam.
1042
00:58:17,751 --> 00:58:18,584
Mhm.
1043
00:58:18,668 --> 00:58:23,043
W związku z zaistniałą sytuacją
chciałabym złożyć to na pani ręce.
1044
00:58:23,876 --> 00:58:28,126
Proszę bardzo. Dziękuję bardzo państwu.
1045
00:58:28,209 --> 00:58:29,043
Dobranoc.
1046
00:58:31,876 --> 00:58:35,918
[Kazimierz] „Z powodu niemożności dalszej
współpracy i utrudnionej komunikacji
1047
00:58:36,001 --> 00:58:39,584
składam rezygnację ze stanowiska
dyrektorki przedszkola Promyczek”.
1048
00:58:39,668 --> 00:58:41,418
[Justyna] Dobrze, już znamy to na pamięć.
1049
00:58:41,501 --> 00:58:43,834
[Kazimierz] Nawet pieczątkę pierdzielnęła.
1050
00:58:43,918 --> 00:58:46,876
[Justyna oddycha głęboko]
1051
00:58:46,959 --> 00:58:49,043
Chyba coś trzeba z tym zrobić, Justyna.
1052
00:58:49,126 --> 00:58:51,376
Słuchajcie, przejdzie jej, tak?
1053
00:58:51,459 --> 00:58:55,084
[Kasia] Ale fajna typiara była.
Lepszej dyrektorki nie znajdziemy.
1054
00:58:55,168 --> 00:58:58,668
Też ją lubiłem.
Homoseksualna, ale się z tym nie obnosi.
1055
00:58:58,751 --> 00:59:00,793
Trzeba jej było kupić coś na Święta.
1056
00:59:00,876 --> 00:59:05,168
[śmieje się] Wczoraj jeszcze mówił:
„Płacimy jej, więc nie musimy”.
1057
00:59:05,251 --> 00:59:07,418
[Lesław] Ale uważam, że gest się liczy.
1058
00:59:07,501 --> 00:59:09,793
Skoczę na stację benzynową po bombonierę.
1059
00:59:09,876 --> 00:59:11,959
[Tadeusz] Zaproszę ją tu na drinka.
1060
00:59:12,043 --> 00:59:15,043
- Wyjaśnimy to.
- Musisz wszystko do alkoholu sprowadzać?
1061
00:59:15,126 --> 00:59:18,293
Przepraszam cię,
Krysieńku kochana, z całym szacunkiem.
1062
00:59:19,168 --> 00:59:22,126
- Nic ci do tego, jak żyję.
- Nie przerzucajmy się winą.
1063
00:59:22,209 --> 00:59:25,209
To nie jest wina nikogo z nas.
Chyba że… tutaj…
1064
00:59:25,293 --> 00:59:29,334
Słuchajcie. Nie dramatyzujmy.
1065
00:59:29,418 --> 00:59:31,876
- [Justyna] Pójdźmy do domu.
- Nie możemy teraz iść do domu.
1066
00:59:31,959 --> 00:59:34,959
- Będziemy tu siedzieć do oporu.
- Tadeuszu, to z sali zabaw?
1067
00:59:35,043 --> 00:59:36,834
- Kubeczki?
- No.
1068
00:59:36,918 --> 00:59:39,543
To jest na jutro zorganizowane.
Się pomiesza.
1069
00:59:39,626 --> 00:59:41,334
Dziecko weźmie, upije się, umrze.
1070
00:59:41,418 --> 00:59:43,001
- Się upije…
- [Krystyna] Justynka, pomóż.
1071
00:59:43,084 --> 00:59:45,834
- Dobrze.
- Burdel, Tadziu. Burdel.
1072
00:59:45,918 --> 00:59:49,876
Jako przewodnicząca rady rodziców
pójdę do niej i załagodzę ten spór.
1073
00:59:51,043 --> 00:59:54,043
[zanosi się śmiechem]
1074
00:59:55,126 --> 00:59:58,834
- To jest dla ciebie zabawne?
- Justynka, ale jak ty załagodzisz spór?
1075
00:59:58,918 --> 01:00:02,959
[ze śmiechem] W jaki ludzki sposób?
Przecież ona cię nienawidzi.
1076
01:00:04,084 --> 01:00:05,126
Od razu nienawidzi.
1077
01:00:05,959 --> 01:00:08,334
Jej i mi chodzi o to samo.
Dobro naszych dzieci.
1078
01:00:08,418 --> 01:00:09,793
- Justynka!
- [Justyna] No?
1079
01:00:10,376 --> 01:00:14,251
A może rzeczywiście będzie lepiej,
jak pójdzie trójka klasowa.
1080
01:00:14,334 --> 01:00:15,876
[Kasia, rozbawiona] Przepraszam!
1081
01:00:15,959 --> 01:00:20,709
Tak, idźcie we dwie.
Nie, we trzy, jeszcze Sandra.
1082
01:00:20,793 --> 01:00:23,043
- Ja mogę iść.
- Ale że coś sugerujesz?
1083
01:00:23,126 --> 01:00:25,584
Włażenie w dupie Justynie
mówi samo za siebie.
1084
01:00:25,668 --> 01:00:27,709
- Brzydkie słowa mnie nie ranią.
- Hop!
1085
01:00:29,793 --> 01:00:32,084
- Niech Eryk idzie.
- [śmieje się] Eryk?
1086
01:00:32,168 --> 01:00:34,834
- Ja nie powinienem.
- No, nie powinieneś.
1087
01:00:34,918 --> 01:00:37,459
Chyba że faktycznie chcecie.
1088
01:00:37,543 --> 01:00:39,751
Nie no… Eryk? [chichocze]
1089
01:00:40,501 --> 01:00:41,959
Masz pełne prawo, Eryku.
1090
01:00:42,668 --> 01:00:45,918
- Twoje dziecko jest w przedszkolu.
- Naprawdę?
1091
01:00:46,001 --> 01:00:46,918
Jeszcze jest.
1092
01:00:47,584 --> 01:00:48,709
[parska cicho]
1093
01:00:52,418 --> 01:00:56,084
A nie. Słuchajcie. Niech Eryk pójdzie.
1094
01:00:56,751 --> 01:00:58,501
[dramatyczna muzyka]
1095
01:01:00,168 --> 01:01:02,001
Ktoś jeszcze chciałby pójść?
1096
01:01:02,084 --> 01:01:04,418
[chaotyczna, pełna napięcia muzyka]
1097
01:01:16,543 --> 01:01:18,668
Tak, to jest moja ostateczna decyzja.
1098
01:01:19,209 --> 01:01:23,084
Rozumiemy, pani dyrektor.
Ale chcielibyśmy wspólnie ustalić,
1099
01:01:23,168 --> 01:01:25,459
czemu zmuszona była pani
do podjęcia decyzji.
1100
01:01:25,543 --> 01:01:26,376
[Baśka] Przepraszam.
1101
01:01:26,459 --> 01:01:30,043
Popracować nad rozwiązaniami naprawczymi.
1102
01:01:30,126 --> 01:01:31,209
Pani dyrektor…
1103
01:01:32,043 --> 01:01:34,834
- Zachowuj się.
- [Hamza] Przepraszam.
1104
01:01:36,126 --> 01:01:37,126
Pani dyrektor.
1105
01:01:37,209 --> 01:01:39,876
Nam naprawdę chodzi o to,
by wszyscy byli szczęśliwi.
1106
01:01:42,084 --> 01:01:44,084
[pochrząkiwania]
1107
01:01:46,834 --> 01:01:49,834
Bo ja chciałam panią
serdecznie przeprosić.
1108
01:01:51,418 --> 01:01:53,501
Powiedziałam, co powiedziałam, ale…
1109
01:01:53,584 --> 01:01:54,876
Nie jestem na panią zła.
1110
01:01:55,793 --> 01:01:58,501
Jestem przyzwyczajona
do innego modelu pracy.
1111
01:01:59,043 --> 01:02:01,751
Krótka piłka, bo jesteśmy zmęczeni.
Czego pani chce?
1112
01:02:02,334 --> 01:02:05,043
Zostanę, jeżeli będę mogła
prowadzić przedszkole
1113
01:02:05,126 --> 01:02:07,293
w sposób bardziej podobny
do mojego modelu.
1114
01:02:09,834 --> 01:02:11,584
Tylko jaką ja mogę mieć gwarancję?
1115
01:02:14,543 --> 01:02:16,543
No, właśnie.
1116
01:02:18,543 --> 01:02:19,668
Mhm.
1117
01:02:20,668 --> 01:02:24,376
Zgłaszam oficjalny wniosek
o zmianę przewodniczącego rady rodziców.
1118
01:02:25,334 --> 01:02:26,334
Słucham?
1119
01:02:27,918 --> 01:02:28,876
Aaa!
1120
01:02:29,418 --> 01:02:31,918
„Przewodniczącej”, przepraszam.
Feminatywy, tak?
1121
01:02:32,751 --> 01:02:36,626
- Kazik, nawet nie żartuj.
- Słyszałaś, żebym kiedykolwiek żartował?
1122
01:02:36,709 --> 01:02:38,959
Widzę, że nie ma jasności, więc powtórzę.
1123
01:02:39,043 --> 01:02:42,959
- Chodzi o dobro naszych dzieci.
- Taka prawda jest.
1124
01:02:43,543 --> 01:02:45,376
Kochani, nie można tak ot.
1125
01:02:45,459 --> 01:02:49,001
- Nagle, pod osłoną nocy.
- Krysia, prosił cię kiedyś ktoś o pomoc?
1126
01:02:49,084 --> 01:02:52,543
Kazik, ty chciałbyś mnie przegłosować?
1127
01:02:53,501 --> 01:02:56,834
Nie, nie chodzi o mnie. Tu chodzi o dobro…
1128
01:02:56,918 --> 01:02:59,293
Dobrze.
Naprawdę, kurwa, wiem, o co chodzi.
1129
01:02:59,376 --> 01:03:00,501
[mruknięcie]
1130
01:03:02,084 --> 01:03:04,209
Oczywiście. Możecie zagłosować.
1131
01:03:04,293 --> 01:03:07,793
- Jeśli tylko chcecie.
- Ale, Justa…
1132
01:03:09,084 --> 01:03:11,376
Nie powinno cię tu być,
jak będziemy głosować.
1133
01:03:11,459 --> 01:03:12,793
[trzask]
1134
01:03:13,501 --> 01:03:15,168
Chyba sobie żartujesz, kochanie.
1135
01:03:17,168 --> 01:03:20,334
Wszystko jasne. Oni to zaplanowali.
On i ta dyrektorka.
1136
01:03:20,418 --> 01:03:22,084
To spisek. Nie widzicie tego?
1137
01:03:22,168 --> 01:03:24,334
Kolaborują razem, a wy jak te pelikany.
1138
01:03:24,418 --> 01:03:27,168
I żadnemu z was nie zależy
na dobru naszych dzieci,
1139
01:03:27,251 --> 01:03:30,376
jeżeli wy ufacie temu narkomanowi,
temu dresiarzowi.
1140
01:03:32,543 --> 01:03:35,209
I tej k… kobiecie.
1141
01:03:38,209 --> 01:03:39,501
Ale ja się nie poddam!
1142
01:03:43,918 --> 01:03:45,876
[śmieje się nerwowo] Przepraszam.
1143
01:03:45,959 --> 01:03:46,918
[Krystyna chrząka]
1144
01:03:48,376 --> 01:03:51,334
- [Kazimierz] Proszę.
- [nerwowa muzyka]
1145
01:03:53,834 --> 01:03:55,626
[tajemnicza, dramatyczna muzyka]
1146
01:03:55,709 --> 01:03:57,709
[strzela stawami, oddycha intensywnie]
1147
01:04:03,293 --> 01:04:06,293
Cały czas czuję, że to nie w porządku.
1148
01:04:07,168 --> 01:04:08,834
- Przecież ona miała…
- Raka, tak.
1149
01:04:08,918 --> 01:04:10,834
- A mój syn ma Downa.
- [Krystyna] Kazik!
1150
01:04:10,918 --> 01:04:12,543
- Co?
- [Krystyna] Wstydźcie się.
1151
01:04:12,626 --> 01:04:14,751
- Justyna jest dobrym człowiekiem.
- [Eryk] Tak?
1152
01:04:15,293 --> 01:04:17,126
[Kasia, ironicznie] Tak, bardzo.
1153
01:04:17,209 --> 01:04:19,959
Tak. Ja znam ją od liceum.
1154
01:04:20,043 --> 01:04:24,501
Okej. Czasami jej odwali, wiem,
ale pod tą powłoką twardą kryje się serce.
1155
01:04:24,584 --> 01:04:28,001
Przy okazji trzeba zdecydować,
kto będzie nowym przewodniczącym.
1156
01:04:28,084 --> 01:04:30,959
- [w tle] [Hamza] Ja się zgłaszam.
- [Lesław] Chyba nie teraz?
1157
01:04:31,043 --> 01:04:34,334
[Kasia, niewyraźnie] No gratuluję…
1158
01:04:36,126 --> 01:04:38,543
[Kazimierz] Teraz.
Nie możemy istnieć bez władzy.
1159
01:04:38,626 --> 01:04:40,418
[muzyka narasta, werble]
1160
01:04:41,626 --> 01:04:43,668
[muzyka cichnie]
1161
01:05:02,626 --> 01:05:04,209
[głuche uderzenia]
1162
01:05:04,293 --> 01:05:07,293
[odgłos drzwi] Od początku
tak powinno być. Gratulacje, Hamza.
1163
01:05:07,376 --> 01:05:09,459
- Gratulacje.
- [Tadeusz] Trzeba to oblać!
1164
01:05:09,543 --> 01:05:11,168
- [Eryk] Jesteś przewodniczącym?
- No.
1165
01:05:11,251 --> 01:05:14,793
Na szczęście stary Tadeusz
zawsze przygotowany.
1166
01:05:14,876 --> 01:05:16,834
- Proszę.
- [Eryk] A Kazik?
1167
01:05:16,918 --> 01:05:19,668
[Tadeusz] Proszę, moja naleweczka.
1168
01:05:19,751 --> 01:05:21,334
[Lesław] Jak twoja, to trzeba.
1169
01:05:22,209 --> 01:05:25,168
- [Krystyna] Wszystko gra?
- [nerwowo] Pewnie, że gra.
1170
01:05:25,251 --> 01:05:28,001
Eee… Słuchajcie. Jakoś tak głupio wyszło.
1171
01:05:28,084 --> 01:05:30,084
Wszystko się wydarzyło strasznie szybko.
1172
01:05:31,418 --> 01:05:36,168
Nie miałam czasu się pożegnać,
podziękować wam wszystkim
1173
01:05:36,251 --> 01:05:37,459
za wspólną pracę.
1174
01:05:37,543 --> 01:05:40,543
Tadeuszu, twoje komentarze
były zawsze bardzo dobre.
1175
01:05:40,626 --> 01:05:42,918
Pochodziły z doświadczonej perspektywy.
1176
01:05:43,001 --> 01:05:44,959
[po angielsku] Out of the box,
jak to mówią.
1177
01:05:45,043 --> 01:05:47,168
No wiesz, starałem się.
1178
01:05:47,918 --> 01:05:49,209
[Justyna] Lesław.
1179
01:05:49,293 --> 01:05:51,626
Bez ciebie nasze dzieci
nie zobaczyłyby Filtrów.
1180
01:05:51,709 --> 01:05:52,668
Filtry ekstra.
1181
01:05:54,334 --> 01:05:58,918
Kacha, mogłam bardziej zaufać
twojemu zmysłowi artystycznemu.
1182
01:05:59,001 --> 01:06:01,459
Teraz będziesz miała
wolną rękę do eksperymentów.
1183
01:06:01,543 --> 01:06:03,626
- Mhm.
- [Justyna] Sandra.
1184
01:06:04,834 --> 01:06:08,459
No właśnie. Moja Krysia. Zawsze razem.
1185
01:06:08,543 --> 01:06:11,793
Napisałaś świetny scenariusz.
Taki naprawdę o czymś.
1186
01:06:11,876 --> 01:06:12,709
[Eryk] A ja?
1187
01:06:13,918 --> 01:06:15,043
A ty jesteś chujem.
1188
01:06:15,126 --> 01:06:17,543
- Dobra, Justyna…
- Poczekaj.
1189
01:06:18,501 --> 01:06:20,834
Eryś, a kto ci w ogóle dał prawo głosu?
1190
01:06:20,918 --> 01:06:23,876
To niesamowite. Jesteś tu od kilku godzin,
1191
01:06:24,459 --> 01:06:26,626
a zdążyłeś owinąć wszystkich wokół palca.
1192
01:06:26,709 --> 01:06:27,709
[cmoka]
1193
01:06:31,084 --> 01:06:33,084
Jak wy śmiecie mnie tak traktować?
1194
01:06:34,168 --> 01:06:36,626
Po tym wszystkim,
co ja zrobiłam dla tego miejsca.
1195
01:06:37,959 --> 01:06:39,959
Wasze dzieci by, kurwa, piach jadły.
1196
01:06:40,709 --> 01:06:43,584
- By się pozabijały na wycieczkach.
- Ale Filtry widziały.
1197
01:06:44,501 --> 01:06:48,334
Dziecko Kazimierza nie byłoby dopuszczone,
bo by nie było specjalnych dzieci.
1198
01:06:48,418 --> 01:06:50,876
Tytusa też by nie było.
Nie miałby szansy pokazać,
1199
01:06:50,959 --> 01:06:52,334
jakim jest cudownym chłopcem.
1200
01:06:52,418 --> 01:06:55,459
[po angielsku] Justa, chill.
1201
01:06:55,543 --> 01:06:58,543
A ty wygrałeś. I Buraczek zostaje.
1202
01:06:59,126 --> 01:07:01,251
[enigmatyczna, chaotyczna muzyka]
1203
01:07:01,334 --> 01:07:02,709
[Kasia] Uuu…
1204
01:07:02,793 --> 01:07:04,543
[półgłosem] Krysiu, zrób coś.
1205
01:07:05,584 --> 01:07:06,584
Buraczek?
1206
01:07:08,334 --> 01:07:13,334
Eryk, bo to Tytus pierdnął
i stał się Buraczkiem.
1207
01:07:13,418 --> 01:07:14,959
Wszyscy się z niego śmialiśmy.
1208
01:07:16,126 --> 01:07:19,793
A to się stało takim
naszym promyczkowym dowcipem.
1209
01:07:23,668 --> 01:07:25,668
Które dziecko wymyśliło Buraczka?
1210
01:07:26,251 --> 01:07:28,626
Nie była to czasem
jedna z bliźniaczek Hamzy?
1211
01:07:28,709 --> 01:07:30,084
[Eryk] Naprawdę?
1212
01:07:31,834 --> 01:07:32,959
Tytus to Buraczek?
1213
01:07:33,043 --> 01:07:35,626
- [śmieje się]
- Co, bawi cię to?
1214
01:07:35,709 --> 01:07:37,501
- Pytam się!
- Odsuń się ode mnie.
1215
01:07:37,584 --> 01:07:40,084
Odsuń się ode mnie! Nie pluj na mnie!
1216
01:07:41,709 --> 01:07:43,626
- [Kazimierz] Oddaj to!
- To obrona własna.
1217
01:07:43,709 --> 01:07:45,251
Nienabity przecież.
1218
01:07:45,334 --> 01:07:47,834
[odgłosy ulgi]
1219
01:07:48,668 --> 01:07:49,918
[wzdycha] Nabity.
1220
01:07:53,584 --> 01:07:55,501
[nerwowa muzyka]
1221
01:08:01,084 --> 01:08:03,459
Chciałabym tylko
z wami wszystkimi porozmawiać.
1222
01:08:06,251 --> 01:08:08,584
Z was to są tacy, kurwa, hipokryci.
1223
01:08:08,668 --> 01:08:12,209
Wy jesteście chujowymi rodzicami,
ale krytykujecie mnie.
1224
01:08:15,084 --> 01:08:16,168
[przedrzeźnia]
1225
01:08:18,418 --> 01:08:23,584
Hamza. Te twoje dwie bliźniaczki
płaczą codziennie w przedszkolu, wiesz?
1226
01:08:23,668 --> 01:08:26,209
- Bo jesteś chujowym ojcem.
- Wiem.
1227
01:08:26,293 --> 01:08:29,251
To powiedz. „Jestem chujowym ojcem”.
Powiedz to po prostu.
1228
01:08:30,251 --> 01:08:31,793
Jestem chujowym ojcem.
1229
01:08:45,709 --> 01:08:48,709
- No dawaj: „Jestem…”.
- Chujowym jestem ojcem.
1230
01:08:49,376 --> 01:08:51,668
- Kacha.
- Jestem chujowym ojcem.
1231
01:08:51,751 --> 01:08:53,709
Co ty pierdolisz? Jesteś chujową matką.
1232
01:08:56,626 --> 01:08:59,293
- [Tadeusz oddycha nerwowo]
- [Justyna przedrzeźnia]
1233
01:08:59,376 --> 01:09:01,834
Bo jest taka sprawa. Mieliśmy integracje.
1234
01:09:02,751 --> 01:09:05,376
Ze trzy razy, tak? Tylko bez ciebie.
1235
01:09:05,459 --> 01:09:06,959
To znaczy bez pana.
1236
01:09:08,084 --> 01:09:12,418
Drogi… szanowny panie Tadeuszu.
Dobra, dawaj, kurwa. „Jestem chujowym…”.
1237
01:09:14,376 --> 01:09:15,334
Tadeusz!
1238
01:09:16,626 --> 01:09:18,376
[krzyczy] Chujowym rodzicem!
1239
01:09:19,084 --> 01:09:20,168
Masz chujowy kapelusz.
1240
01:09:28,043 --> 01:09:31,501
[parska, śmieje się]
1241
01:09:32,168 --> 01:09:35,126
Jestem chujową matką. Złą.
1242
01:09:36,543 --> 01:09:39,376
Krysia! To nie jest twój moment.
1243
01:09:39,459 --> 01:09:40,418
I ty też.
1244
01:09:43,209 --> 01:09:46,751
- Jesteś chujową matką.
- Ja jestem świetną matką.
1245
01:09:49,918 --> 01:09:52,043
Matką akurat jestem świetną.
1246
01:09:53,584 --> 01:09:56,293
Mam córeczkę i wychowałam ją na fighterkę.
1247
01:09:56,376 --> 01:09:59,709
Nie, Justa.
Naprawdę nie chciałam ci tego mówić.
1248
01:10:00,293 --> 01:10:03,834
Tytus jej nie zamknął w skrzyni.
1249
01:10:05,501 --> 01:10:06,501
A kto, kurwa?
1250
01:10:09,418 --> 01:10:12,751
- Krysia…
- Sama się tam zamknęła.
1251
01:10:14,626 --> 01:10:16,834
Powiedziała mi,
jak ją stamtąd wyciągnęłam.
1252
01:10:17,834 --> 01:10:20,793
Że nie chce wracać do domu.
1253
01:10:22,418 --> 01:10:26,001
Twoja córka się cie… Ona się ciebie boi.
1254
01:10:29,084 --> 01:10:29,918
Krysia…
1255
01:10:30,876 --> 01:10:33,501
[nerwowo oddycha] Czego ona się boi?
1256
01:10:40,918 --> 01:10:42,668
- Nieprawda.
- Prawda.
1257
01:10:45,834 --> 01:10:48,501
[półgłosem] Zamknij, kurwa,
larwią mordę, Krysia.
1258
01:10:49,168 --> 01:10:51,376
Pamiętasz, jak na ciebie mówili w szkole?
1259
01:10:51,459 --> 01:10:53,959
- [Eryk] Justyna!
- „Krysia Długi Kurwa Jęzor”.
1260
01:10:54,043 --> 01:10:56,418
Nie tylko dlatego,
że obciągałaś połowie klasy.
1261
01:10:56,501 --> 01:10:59,959
Spokojnie. To nie koniec świata,
że twoje dziecko raz przed tobą uciekło.
1262
01:11:00,043 --> 01:11:01,084
[dramatyczna muzyka]
1263
01:11:01,168 --> 01:11:04,584
Jezus. Tytus cały czas coś odwala.
1264
01:11:04,668 --> 01:11:06,959
Po prostu
nie możesz się tym tak przejmować.
1265
01:11:08,501 --> 01:11:09,876
[wystrzał]
1266
01:11:09,959 --> 01:11:11,043
[krzyki przerażenia]
1267
01:11:11,584 --> 01:11:15,501
[bardzo długie pruknięcie]
1268
01:11:24,626 --> 01:11:26,043
Przepraszam. [cicho szlocha]
1269
01:11:31,876 --> 01:11:35,918
[Kasia i Sandra wybuchają śmiechem]
1270
01:11:36,001 --> 01:11:38,876
Naturalna reakcja organizmu.
Jestem dietetykiem.
1271
01:11:38,959 --> 01:11:41,084
[Tadeusz] Justynka. Wszyscy są spięci.
1272
01:11:42,084 --> 01:11:43,251
Napij się.
1273
01:11:43,334 --> 01:11:45,709
Mogę zadzwonić do Kingi
i jej wszystko wytłumaczyć.
1274
01:11:45,793 --> 01:11:48,043
[ciągły śmiech Kasi i Sandry]
1275
01:11:48,126 --> 01:11:49,251
[Eryk oddycha głęboko]
1276
01:11:49,334 --> 01:11:52,126
[śmieje się]
1277
01:11:53,876 --> 01:11:57,668
Krysiu?
Naprawdę obciągnęłaś połowie klasy?
1278
01:11:57,751 --> 01:11:58,918
[Krystyna] Spierdalaj!
1279
01:12:03,709 --> 01:12:06,084
[odgłosy imprezy, głośna muzyka]
1280
01:12:06,626 --> 01:12:08,084
[Hamza] Możemy to trochę ściszyć?
1281
01:12:08,168 --> 01:12:12,126
Nie! Imprezę z Tadeuszem
słychać w całym mieście!
1282
01:12:12,209 --> 01:12:14,543
Tak, kochanie. Przedłużyło się trochę.
1283
01:12:17,626 --> 01:12:20,043
- Jutro dzieci tu będą.
- Oj, dzieci śmieci.
1284
01:12:20,126 --> 01:12:22,126
- Dawaj!
- I tak nie znają tego zapachu.
1285
01:12:22,626 --> 01:12:23,459
[Hamza] Kaziku!
1286
01:12:25,334 --> 01:12:27,334
Patrz na mnie, jak do ciebie mówię.
1287
01:12:28,543 --> 01:12:30,793
Nie masz, mam nadzieję, żalu,
że mnie wybrali.
1288
01:12:30,876 --> 01:12:33,376
Pewnie, że nie. Wygrał lepszy, Hamza.
1289
01:12:33,459 --> 01:12:35,293
- Gratulacje.
- Dzięki.
1290
01:12:36,126 --> 01:12:37,751
[Tadeusz] No to jedziemy!
1291
01:12:41,876 --> 01:12:45,751
[wspólnie] ♪ Bo ja nie umiem kochać już
Bo ja nie umiem… ♪
1292
01:12:45,834 --> 01:12:47,584
[wszyscy] Ej!
1293
01:12:48,209 --> 01:12:50,126
- [pstryknięcie]
- [triumfalnie] Tadam!
1294
01:12:51,251 --> 01:12:53,043
- [pstryknięcie]
- [wszyscy] Ej!
1295
01:12:53,126 --> 01:12:54,251
[pstryknięcie]
1296
01:12:55,668 --> 01:12:58,209
- Pani Krystyno!
- [Eryk] Za zwycięstwo.
1297
01:12:58,834 --> 01:13:02,376
- Była pani zajebista. Mega.
- [Baśka] Mhm.
1298
01:13:02,459 --> 01:13:04,626
Proszę wyłączyć muzykę.
1299
01:13:04,709 --> 01:13:07,834
- Co z Justyną?
- [Eryk] No to jest…
1300
01:13:09,876 --> 01:13:12,543
Nieważne. Emocje. Bywa.
1301
01:13:12,626 --> 01:13:14,209
Ważne, że jest po wszystkim.
1302
01:13:15,084 --> 01:13:16,251
[Baśka] Po wszystkim?
1303
01:13:17,876 --> 01:13:21,168
Bo ty nie wiesz nawet!
Tytus nie zamknął nawet Kingi w skrzyni!
1304
01:13:21,251 --> 01:13:22,418
[pisk gumowych kaczek]
1305
01:13:22,501 --> 01:13:25,043
Tylko że ja nie jestem pewna,
że on zostanie.
1306
01:13:29,668 --> 01:13:31,543
[Eryk, po francusku] Touché!
1307
01:13:31,626 --> 01:13:33,084
Wkręciłaś mnie. [śmieje się]
1308
01:13:33,626 --> 01:13:37,001
Nie jestem taka przekonana.
To jest teraz moja odpowiedzialność.
1309
01:13:37,084 --> 01:13:40,209
Muszę sobie to przemyśleć.
Tytus jest cholernie trudny.
1310
01:13:40,293 --> 01:13:43,876
W budżecie nie mamy pieniędzy na kogoś,
kto byłby jego stałym opiekunem.
1311
01:13:43,959 --> 01:13:45,084
A on go potrzebuje.
1312
01:13:45,168 --> 01:13:47,251
[Eryk] Nie żartuj nawet. Stresujesz mnie.
1313
01:13:49,334 --> 01:13:51,251
Ty sobie, kurwa, chyba jaja robisz.
1314
01:13:51,334 --> 01:13:53,168
- Słucham?
- No…
1315
01:13:54,293 --> 01:13:57,501
Nie po to to robiłem, byś mnie straszyła.
Nie zasłużyłem sobie.
1316
01:13:57,584 --> 01:13:59,126
- Tak uważasz?
- Tak.
1317
01:14:00,459 --> 01:14:03,501
Posłuchaj, wiele dzieci wychowałam
i znam takich jak ty.
1318
01:14:03,584 --> 01:14:05,793
Bardzo chcesz,
żeby wszystko było po twojemu.
1319
01:14:06,293 --> 01:14:08,876
Tylko że świat
nie zawsze jest taki prosty, gnojku.
1320
01:14:10,084 --> 01:14:12,293
- Czyli że co? Tytus…
- [Baśka] Idę do domu.
1321
01:14:12,376 --> 01:14:13,626
Rano ma być porządek.
1322
01:14:13,709 --> 01:14:15,459
[odgłosy imprezy]
1323
01:14:16,584 --> 01:14:20,959
[odgłos zwarcia instalacji elektrycznej]
1324
01:14:24,043 --> 01:14:25,668
[Eryk] Czekaj, słuchaj, Tadeusz…
1325
01:14:26,626 --> 01:14:29,293
Puść mnie! Dyrektorka powiedziała, że…
1326
01:14:29,376 --> 01:14:30,209
Poczekaj!
1327
01:14:30,793 --> 01:14:32,793
[Tadeusz] Ale umiem zrobić bibę, co?
1328
01:14:33,293 --> 01:14:35,209
[wrzaski]
1329
01:14:35,293 --> 01:14:36,126
[Eryk] Puść!
1330
01:14:37,543 --> 01:14:39,459
- [Lesław się śmieje]
- [Kasia piszczy]
1331
01:14:39,543 --> 01:14:41,293
- Nie!
- Jezu!
1332
01:14:41,376 --> 01:14:43,876
Plastikowe sztuczydło. [odgłos stłuczenia]
1333
01:14:43,959 --> 01:14:46,001
[łomot]
1334
01:14:46,959 --> 01:14:50,459
Lesław, musimy… Słuchaj. Stój!
1335
01:14:50,543 --> 01:14:52,584
- Musimy…
- Zostawiła mnie właśnie teraz.
1336
01:14:52,668 --> 01:14:56,251
Za zakrętem. Powiedziała,
że za bardzo się wkręcam w relację.
1337
01:14:56,334 --> 01:14:58,251
A to dla niej nie miała być relacja!
1338
01:14:58,334 --> 01:15:01,626
- To jest nieistotne teraz.
- No tak, pewnie, oczywiście.
1339
01:15:01,709 --> 01:15:05,126
Bo dla takiego zajebistego typa jak ty
to się zawsze znajdą kobiety.
1340
01:15:05,209 --> 01:15:06,668
Wiadomo, kurwa!
1341
01:15:06,751 --> 01:15:08,418
Tacy jak ty są najgorsi, wiesz?
1342
01:15:08,501 --> 01:15:11,668
Od urodzenia wyluzowani.
Rzucają żarcikami.
1343
01:15:11,751 --> 01:15:15,584
I pewnie co byś nie zjadł, to nie tyjesz!
A ja ciągle muszę się starać!
1344
01:15:16,459 --> 01:15:18,793
- I masz z tego co? Gówno!
- [Tadeusz] Hamza!
1345
01:15:18,876 --> 01:15:20,501
[Hamza] Przyjmę! Gol!
1346
01:15:20,584 --> 01:15:21,793
Nie dotykaj mnie!
1347
01:15:21,876 --> 01:15:25,418
A tamten mnie non stop
dotyka tymi swoimi paluchami
1348
01:15:25,501 --> 01:15:28,626
i uwiesza się na mnie.
Odpierdolcie się ode mnie.
1349
01:15:28,709 --> 01:15:32,584
Ciągle się kimś zajmuję.
Albo, kurwa, typem, albo dzieckiem.
1350
01:15:32,668 --> 01:15:35,001
- Albo dzieckiem, albo typem.
- Tytus…
1351
01:15:35,084 --> 01:15:37,293
- Dyrektorka powiedziała…
- Tytus-srytus!
1352
01:15:37,376 --> 01:15:39,376
A ten ciągle o sobie!
1353
01:15:39,459 --> 01:15:41,668
[dyszy]
1354
01:15:41,751 --> 01:15:44,876
One są za szkłem, a i tak je lubimy.
1355
01:15:45,584 --> 01:15:49,043
Nie muszą się na siłę integrować.
Nie muszą się na wszystko zgadzać.
1356
01:15:49,126 --> 01:15:52,001
- [toaleta] Nie wymiotuj.
- Kurwa! Język! Jebać to.
1357
01:15:52,084 --> 01:15:55,543
[wykrzykuje] Powiedz Juście,
że tu jestem i że ją kocham!
1358
01:15:57,084 --> 01:15:58,834
[dramatyczna muzyka]
1359
01:15:58,918 --> 01:16:02,626
Justynka, tak bardzo
cię przepraszam. Nie chciałam.
1360
01:16:03,584 --> 01:16:05,168
[muzyka cichnie]
1361
01:16:05,251 --> 01:16:07,251
[drżący oddech, głębokie wdechy]
1362
01:16:11,001 --> 01:16:13,001
Będą prawdziwe Święta.
1363
01:16:14,334 --> 01:16:16,793
[tajemnicza muzyka elektroniczna]
1364
01:16:20,668 --> 01:16:21,626
[Hamza] Halo?
1365
01:16:23,209 --> 01:16:25,209
[stęka z wysiłku, trzaśnięcia siekierą]
1366
01:16:26,668 --> 01:16:27,793
[Eryk] Słuchajcie!
1367
01:16:27,876 --> 01:16:30,418
Tak się baliście imprezować z Tadeuszem?
1368
01:16:30,501 --> 01:16:31,418
[stęka]
1369
01:16:31,501 --> 01:16:32,584
Niefajnie jest?
1370
01:16:33,001 --> 01:16:35,834
I co, kurwa? Niefajnie?
1371
01:16:35,918 --> 01:16:37,251
- [Eryk] Ciszej!
- [Kazimierz] I…
1372
01:16:37,334 --> 01:16:39,334
- [głośno] ♪ Chwała na wyso… ♪
- [trzask]
1373
01:16:39,751 --> 01:16:43,293
- Jaki to przykład dla dzieci.
- Dzieci śmieci.
1374
01:16:43,376 --> 01:16:45,043
- [trzask]
- Jebać dzi…
1375
01:16:45,126 --> 01:16:47,168
♪ …na Ziemi… ♪
1376
01:16:47,251 --> 01:16:51,876
Miejsce dziecka jest w domu dziecka!
1377
01:16:51,959 --> 01:16:53,751
- [trzask]
- [śmieje się, płacze]
1378
01:16:53,834 --> 01:16:55,501
[po angielsku] ♪ Jingle bells ♪
1379
01:16:55,584 --> 01:16:56,543
Halo!
1380
01:16:56,626 --> 01:16:58,001
- [toaleta] Bądź grzeczny.
- Gówno!
1381
01:16:58,084 --> 01:16:59,793
- [toaleta] Nie pyskuj.
- [śmieje się]
1382
01:16:59,876 --> 01:17:01,251
♪ Stary ma gest ♪
1383
01:17:01,334 --> 01:17:03,751
[seria intensywnych, głośnych odgłosów]
1384
01:17:05,668 --> 01:17:08,376
[głośna, dramatyczna muzyka]
1385
01:17:09,584 --> 01:17:10,418
Tytus?
1386
01:17:22,418 --> 01:17:23,418
[cisza]
1387
01:17:23,501 --> 01:17:25,334
[brzdęk tłuczonego szkła]
1388
01:17:25,418 --> 01:17:26,293
[stęknięcie]
1389
01:17:26,376 --> 01:17:27,543
[odgłos zwarcia]
1390
01:17:29,709 --> 01:17:33,501
[Sandra] Dobranoc, kochanie. Oczka zmruż.
1391
01:17:35,126 --> 01:17:38,543
Niech ci się przyśni
najpiękniejsza przyszłość,
1392
01:17:38,626 --> 01:17:40,543
jaką sobie wymarzysz.
1393
01:17:40,626 --> 01:17:42,626
[enigmatyczna muzyka]
1394
01:17:57,876 --> 01:17:59,876
[odgłos padającego śniegu]
1395
01:18:05,126 --> 01:18:07,126
[Tytus] Eryk.
1396
01:18:08,293 --> 01:18:10,918
[chrapią]
1397
01:18:25,168 --> 01:18:26,293
[Eryk stęka]
1398
01:18:27,959 --> 01:18:29,126
[Eryk, zaspany] Kurwa.
1399
01:18:33,626 --> 01:18:36,293
- [pisk gumowych kaczuszek]
- [Krystyna, zaspana] Co?
1400
01:18:42,251 --> 01:18:44,251
[oddycha głęboko]
1401
01:18:59,709 --> 01:19:01,001
[odgłos spuszczania wody]
1402
01:19:01,084 --> 01:19:04,209
[toaleta] Spuszczaj wod… Puszczaj wod…
1403
01:19:04,293 --> 01:19:05,959
Młody odkrywco.
1404
01:19:06,043 --> 01:19:07,918
- [głośno] Dzień dobry!
- Hej.
1405
01:19:08,001 --> 01:19:09,126
[jęki]
1406
01:19:09,209 --> 01:19:13,209
[Tadeusz] Jezusie Nazaretański!
1407
01:19:13,293 --> 01:19:15,334
- Wyspałam się.
- [Tadeusz] Ciszej.
1408
01:19:16,584 --> 01:19:20,543
[pochrząkiwania, stękanie, ziewanie]
1409
01:19:23,501 --> 01:19:26,126
- [Kasia] Już, już.
- [Lesław] Przecież nic nie mówię.
1410
01:19:26,709 --> 01:19:29,793
- Opiekunka przywiezie Gawła?
- Tak, tak, załatwię.
1411
01:19:30,918 --> 01:19:33,251
A ma wziąć też…
1412
01:19:34,209 --> 01:19:36,709
- Ankę, tak?
- Jakbyś mogła.
1413
01:19:36,793 --> 01:19:41,418
A pamiętacie jak wczoraj krzyczeliśmy,
że jesteśmy chujo…
1414
01:19:43,334 --> 01:19:45,459
- Złymi rodzicami?
- [Hamza] Ja jestem.
1415
01:19:45,543 --> 01:19:46,959
Tak, ty.
1416
01:19:47,709 --> 01:19:49,709
[Hamza] Nie mam siły już.
1417
01:19:50,376 --> 01:19:54,293
Patrzą na mnie tymi oczami.
Ciągle zadają pytania.
1418
01:19:54,376 --> 01:19:58,376
„Tato!” Ufają, że wiem cokolwiek.
1419
01:19:59,209 --> 01:20:01,084
Kim ja jestem, żeby je życia uczyć?
1420
01:20:01,168 --> 01:20:02,876
Przewodniczącym rady rodziców.
1421
01:20:03,459 --> 01:20:06,584
Pawełek na mnie krzyczy. Drze się na mnie.
1422
01:20:07,584 --> 01:20:09,834
Raz mu dałam w tyłek, bo nie wytrzymałam,
1423
01:20:09,918 --> 01:20:13,126
to teraz mnie szantażuje,
że powie tacie, bo zdjęcia porobił.
1424
01:20:13,793 --> 01:20:18,293
- Ale ja jestem głupia.
- Nie, nie jesteś głupia.
1425
01:20:18,376 --> 01:20:20,584
Naprawdę. To jest zwykły szantaż.
1426
01:20:20,668 --> 01:20:24,709
Jak się na USG okazało,
że Danielek będzie miał…
1427
01:20:25,418 --> 01:20:26,793
W sensie, że…
1428
01:20:28,293 --> 01:20:30,293
będzie taki, jaki jest, to…
1429
01:20:31,668 --> 01:20:33,418
ja chciałem, żeby…
1430
01:20:34,501 --> 01:20:36,168
Chciałem, żeby moja żona zrobiła…
1431
01:20:37,501 --> 01:20:41,459
Pomimo tego wszystkiego, co gadam i jakby…
1432
01:20:43,543 --> 01:20:46,584
Tak się przestraszyłem,
że sobie nie poradzę.
1433
01:20:47,668 --> 01:20:53,418
Tak trudno jest wychować dziecko, nie?
Zajebiście trudno.
1434
01:20:53,501 --> 01:20:56,376
A co dopiero… I jest trudniej!
1435
01:20:58,084 --> 01:21:00,293
Ale kocham go strasznie. [chichocze]
1436
01:21:01,418 --> 01:21:03,168
Kurwa, strasznie. [chichocze]
1437
01:21:03,251 --> 01:21:05,709
Przepraszam. Kurwa, przepraszam. Bo tak…
1438
01:21:06,584 --> 01:21:08,584
[pomruki]
1439
01:21:08,668 --> 01:21:10,668
[melancholijna muzyka]
1440
01:21:17,501 --> 01:21:20,501
- [Baśka] Dzień dobry!
- [Tadeusz chrząka]
1441
01:21:21,668 --> 01:21:23,793
Drodzy państwo, rozumiem, że…
1442
01:21:24,834 --> 01:21:27,209
w tej sytuacji odwołujemy spektakl?
1443
01:21:27,918 --> 01:21:29,834
[Hamza] No raczej.
1444
01:21:30,668 --> 01:21:32,543
- Nie.
- [Baśka] Co „nie”?
1445
01:21:32,626 --> 01:21:36,418
Zdążymy, damy radę.
Miały być jasełka, będą jasełka.
1446
01:21:36,501 --> 01:21:38,543
- Ja zwariuję.
- [Kazimierz] Nie damy rady.
1447
01:21:38,626 --> 01:21:41,043
- Oczywiście, że nie damy rady. Bez…
- Justyny.
1448
01:21:42,084 --> 01:21:43,959
[głęboko oddycha]
1449
01:21:45,668 --> 01:21:47,501
[emocjonująca muzyka]
1450
01:21:50,793 --> 01:21:52,668
[stęka z wysiłku]
1451
01:21:59,751 --> 01:22:00,626
Dzięki.
1452
01:22:01,334 --> 01:22:05,209
Rozmawiałam z opiekunką Kingi.
Justyna nie wróciła na noc do domu.
1453
01:22:05,293 --> 01:22:06,668
Na górze też jej nie ma.
1454
01:22:08,001 --> 01:22:09,376
- Kuchnia.
- Szatnia.
1455
01:22:17,793 --> 01:22:18,668
Justyna?
1456
01:22:28,626 --> 01:22:30,126
[Justyna] Ja nie śpię.
1457
01:22:34,293 --> 01:22:36,876
- [Eryk] Jasełka są do zagrania.
- [Justyna] Nie.
1458
01:22:40,084 --> 01:22:43,543
Przecież to jest twój wieczór.
A w zasadzie dzień.
1459
01:22:46,084 --> 01:22:48,168
- [cichy gwizd]
- [Justyna] Matko.
1460
01:22:49,043 --> 01:22:51,834
- [Eryk] Co to za jasełka będą bez Maryi?
- No krótsze.
1461
01:22:53,043 --> 01:22:54,126
[Eryk] Eee.
1462
01:22:56,418 --> 01:22:58,543
- Fighterka się nie poddaje.
- Ta.
1463
01:23:01,001 --> 01:23:02,501
[wydycha powietrze]
1464
01:23:06,709 --> 01:23:07,543
[Kazimierz] Hej.
1465
01:23:08,209 --> 01:23:10,334
[Krystyna] O, Justynka.
1466
01:23:10,834 --> 01:23:13,168
[enigmatyczna muzyka]
1467
01:23:16,209 --> 01:23:17,793
[wzdycha]
1468
01:23:18,626 --> 01:23:19,959
Ja…
1469
01:23:22,626 --> 01:23:24,751
- No nie, no.
- Justa!
1470
01:23:25,876 --> 01:23:31,168
Justyna! Co to za dziecinada?
Fajne przedstawienie będzie.
1471
01:23:31,251 --> 01:23:32,668
Dzień dobry. Justyna!
1472
01:23:32,751 --> 01:23:33,834
- Co?
- Co „co”?
1473
01:23:33,918 --> 01:23:37,001
- O co ci chodzi?
- Jezu! Jaka ty jesteś męcząca, wiesz?
1474
01:23:39,251 --> 01:23:41,168
- [Justyna krzyczy] Zostaw mnie!
- [Eryk] Tak?
1475
01:23:41,834 --> 01:23:44,001
[odgłos zszokowania]
1476
01:23:44,084 --> 01:23:46,376
- Ja tam nie wracam.
- Musisz zagrać. Co ty?
1477
01:23:46,876 --> 01:23:50,293
- Dla swojej córki.
- Moja córka się mnie boi.
1478
01:23:55,668 --> 01:23:56,543
[Justyna szlocha]
1479
01:24:11,834 --> 01:24:13,209
Nie musimy tego grać.
1480
01:24:15,043 --> 01:24:16,834
W dupie tam, daj spokój.
1481
01:24:24,626 --> 01:24:26,626
[oddycha głęboko]
1482
01:24:29,376 --> 01:24:32,001
Jest mi strasznie głupio,
że wszystko spierdoliłem.
1483
01:24:32,084 --> 01:24:36,918
Że oczywiście próbuję to zakryć
jakimś megagestem. Kurwa, jak zawsze.
1484
01:24:37,001 --> 01:24:39,959
Iść na zebranie rady rodziców,
zamiast siedzieć z młodym w domu.
1485
01:24:40,043 --> 01:24:41,043
Zajebisty pomysł!
1486
01:24:47,501 --> 01:24:49,668
Nie wiem, czy ja będę dobrym ojcem.
1487
01:24:52,959 --> 01:24:54,293
[pociąga nosem]
1488
01:25:06,584 --> 01:25:07,459
[pociąga nosem]
1489
01:25:10,293 --> 01:25:11,751
[Justyna] Chodź, Józefie.
1490
01:25:15,251 --> 01:25:16,834
[pomruk zadowolenia]
1491
01:25:16,918 --> 01:25:19,876
- Za to kocham właśnie Święta.
- [odgłosy rozczulenia]
1492
01:25:21,209 --> 01:25:22,043
Słuchaj.
1493
01:25:24,959 --> 01:25:27,168
Czy oni wszyscy słyszeli,
jak ja pierdnęłam?
1494
01:25:29,626 --> 01:25:32,001
[Eryk, wybucha śmiechem] Nie. No co ty?
1495
01:25:32,709 --> 01:25:34,918
[Justyna] Dobra. Chodź.
1496
01:25:35,418 --> 01:25:36,668
A co do Tytusa, Justyna…
1497
01:25:37,293 --> 01:25:40,084
[Tadeusz] Dzień dobry! Zaraz zaczynamy.
1498
01:25:40,168 --> 01:25:42,334
[dziewczynka] Zobacz, zepsuta choinka.
1499
01:25:44,334 --> 01:25:45,459
Dobrze.
1500
01:25:45,543 --> 01:25:47,793
Dzień dobry! Cześć!
1501
01:25:50,084 --> 01:25:52,209
[Dorota] Rozbierz się
i zajmij nam miejsce.
1502
01:25:52,293 --> 01:25:53,334
[Eryk] Siema, Tytus.
1503
01:25:55,584 --> 01:25:57,584
Tak? Coś mi jeszcze chcesz powiedzieć?
1504
01:25:57,668 --> 01:26:00,043
Oprócz tego, że zostawiłeś
dziecko z narkomanem?
1505
01:26:00,668 --> 01:26:02,834
On jest dilerem raczej tylko.
1506
01:26:02,918 --> 01:26:05,751
- Dorota!
- Porozmawiamy po przedstawieniu.
1507
01:26:05,834 --> 01:26:08,418
Jestem pewna,
że będziesz miał dużo do powiedzenia.
1508
01:26:08,501 --> 01:26:10,209
- [Justyna] Przepraszam, że się wtrącę.
- Co?
1509
01:26:10,293 --> 01:26:13,376
- Coś się stało znowu?
- Nie. Nic się nie stało.
1510
01:26:13,459 --> 01:26:16,459
Rozmawialiśmy z Erykiem
i mamy ci coś do zaproponowania.
1511
01:26:16,543 --> 01:26:17,709
Ja tu siedziałam!
1512
01:26:26,418 --> 01:26:27,543
Patrzcie na to.
1513
01:26:28,709 --> 01:26:31,168
[krzyk zachwytu dzieci]
1514
01:26:33,126 --> 01:26:35,959
[Baśka] Stały opiekun będzie musiał
przychodzić tu każdego dnia,
1515
01:26:36,043 --> 01:26:36,876
po kilka godzin.
1516
01:26:36,959 --> 01:26:38,043
[Eryk] Jasna sprawa.
1517
01:26:39,293 --> 01:26:43,001
- I byłoby pani z tym okej?
- W teorii tak.
1518
01:26:43,084 --> 01:26:47,918
Nie będzie to proste organizacyjnie,
ale spróbujemy.
1519
01:26:48,001 --> 01:26:49,918
[Kazimierz] Eryk, Justyna, zaczynamy!
1520
01:26:51,543 --> 01:26:53,543
[dynamiczna muzyka]
1521
01:26:56,584 --> 01:26:58,584
[muzyka cichnie]
1522
01:27:01,251 --> 01:27:04,043
[Baśka, przez mikrofon]
Kochane dzieci, kochani rodzice.
1523
01:27:04,126 --> 01:27:08,418
Witam was serdecznie na dorocznych
jasełkach w przedszkolu Promyczek.
1524
01:27:08,501 --> 01:27:11,626
- Co to są jasełki?
- No jak to co to są jasełki?
1525
01:27:13,501 --> 01:27:15,834
Dobra, Krysiu, zaczynasz, tak?
1526
01:27:17,543 --> 01:27:19,251
- Nie pamiętam tekstu.
- Kto ma scenariusz?
1527
01:27:19,334 --> 01:27:21,293
- To był już scenariusz?
- Nie pamiętam.
1528
01:27:21,376 --> 01:27:23,668
Wyszedł ze mnie i przestał być mój.
1529
01:27:23,751 --> 01:27:27,626
Krysia, nie przejmuj się.
Słuchajcie, będziemy improwizować.
1530
01:27:28,376 --> 01:27:31,168
- Jak to? Co?
- Naprawdę?
1531
01:27:31,251 --> 01:27:36,501
Najważniejsza wiedza zawsze
jest wynikiem popełnianych błędów.
1532
01:27:36,584 --> 01:27:38,584
Dlatego życzę wam, kochane dzieci,
1533
01:27:38,668 --> 01:27:43,834
żebyście popełniały jak najpiękniejsze
i jak najlepsze błędy.
1534
01:27:43,918 --> 01:27:47,543
[Justyna] Sam mówiłeś,
że dzieci nie chcą pierdół ze scenariusza.
1535
01:27:47,626 --> 01:27:50,376
Że chcą funu, akcji, prawdy.
1536
01:27:52,293 --> 01:27:54,251
[Baśka] I byście się
błędów nigdy nie bały.
1537
01:27:54,834 --> 01:27:55,709
[mruknięcie]
1538
01:27:56,209 --> 01:27:59,459
Bo chciałabym w końcu w tym kraju
normalnych, mądrych ludzi.
1539
01:28:01,209 --> 01:28:03,876
[z ekscytacją] Czyli improwizujemy.
1540
01:28:06,084 --> 01:28:11,793
Chciałem tylko powiedzieć,
że nadchodzi nowa era Tadeusza,
1541
01:28:11,876 --> 01:28:14,001
który się nie narzuca, słucha.
1542
01:28:15,084 --> 01:28:17,418
[ze wzruszeniem]
Tadeusza, który się wzrusza.
1543
01:28:19,043 --> 01:28:20,918
- Już.
- [Baśka] …wyczekiwane jasełka!
1544
01:28:21,001 --> 01:28:22,709
Brawo!
1545
01:28:22,793 --> 01:28:24,793
[oklaski i wiwaty]
1546
01:28:31,459 --> 01:28:35,084
[Eryk, chichocze] No. Maryjo.
1547
01:28:36,501 --> 01:28:37,334
[Justyna] Józefie.
1548
01:28:37,418 --> 01:28:39,293
- [Tytus] Zostaw to!
- [Justyna] Tutaj…
1549
01:28:39,376 --> 01:28:41,709
- [Tytus] Zostaw!
- [Kazimierz] Oddaj tą broń!
1550
01:28:42,709 --> 01:28:45,168
- [Baśka] Jezu!
- [Kazimierz] Tadeusz, zabierz mu to!
1551
01:28:45,251 --> 01:28:46,834
Nie, spokojnie!
1552
01:28:46,918 --> 01:28:49,751
- [krzyczy z bólu]
- [Tadeusz] Kaziu, przepraszam.
1553
01:28:50,668 --> 01:28:53,168
- [pluje wymiocinami]
- [Tadeusz] Spokojnie, dzieciaczki.
1554
01:28:53,751 --> 01:28:57,459
[paniczne krzyki, gwar]
1555
01:28:58,834 --> 01:29:00,418
[Tadeusz] Zabawka!
1556
01:29:00,501 --> 01:29:02,501
- [Lesław się krztusi]
- [Baśka] Spokojnie!
1557
01:29:02,584 --> 01:29:06,751
- [Tadeusz] Jesteśmy w przedszkolu!
- [Baśka] Wszystko jest dobrze!
1558
01:29:06,834 --> 01:29:08,834
Bezpiecznie.
1559
01:29:10,709 --> 01:29:14,751
[stęka] Bez obaw. Jestem dietetykiem.
1560
01:29:22,459 --> 01:29:25,918
[utwór „O Children”
zespołu Nick Cave and the Bad Seeds]
1561
01:29:55,876 --> 01:29:56,918
Siema, Tytus.
1562
01:30:00,209 --> 01:30:03,918
Słuchaj, chciałem cię o coś zapytać.
1563
01:30:08,251 --> 01:30:10,584
Zostało ci jeszcze
pół roku przedszkola, nie?
1564
01:30:11,584 --> 01:30:13,251
Tak sobie pomyślałem…
1565
01:30:14,584 --> 01:30:16,876
że może byś chciał,
żebym przychodził z tobą?
1566
01:30:16,959 --> 01:30:20,543
Jako twój stały opiekun.
To jest taka nazwa tylko.
1567
01:30:21,918 --> 01:30:23,293
Bo tak naprawdę to…
1568
01:30:25,834 --> 01:30:29,043
chciałbym przychodzić z tobą
do przedszkola po prostu jako twój…
1569
01:30:32,376 --> 01:30:33,293
ziomek?
1570
01:30:35,001 --> 01:30:36,334
To jest dla ciebie spoko?
1571
01:30:38,334 --> 01:30:41,334
[utwór „O Children”
zespołu Nick Cave and the Bad Seeds]
1572
01:31:02,084 --> 01:31:03,418
[śmieje się]
1573
01:31:04,001 --> 01:31:06,459
[odgłosy zabawy]
1574
01:31:07,043 --> 01:31:08,834
Chodź do mamy. No chodź, chodź.
1575
01:31:17,043 --> 01:31:18,043
[Sandra] Chodź.
1576
01:31:19,168 --> 01:31:21,459
[odgłosy zabawy]
1577
01:31:35,584 --> 01:31:38,584
[piosenka „O Children”
zespołu Nick Cave and the Bad Seeds]
1578
01:32:37,209 --> 01:32:40,584
[enigmatyczna muzyka]
1579
01:32:42,168 --> 01:32:47,043
[Tadeusz] ♪ Już niedługo będziesz duży
Już za parę chwil ♪
1580
01:32:47,126 --> 01:32:52,084
♪ Nikt spokoju ci nie zburzy
Nie opadniesz z sił ♪
1581
01:32:52,168 --> 01:32:57,126
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
1582
01:32:57,209 --> 01:33:01,751
♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪
1583
01:33:02,418 --> 01:33:07,376
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
1584
01:33:07,459 --> 01:33:11,876
♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪
1585
01:33:42,626 --> 01:33:47,709
[Eryk] ♪ Już masz dziesięć
Masz piętnaście, już dwadzieścia lat ♪
1586
01:33:47,793 --> 01:33:52,793
♪ Ale jeszcze cię do siebie
Nie zraził ten świat ♪
1587
01:33:52,876 --> 01:33:57,668
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
1588
01:33:57,751 --> 01:34:02,376
♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪
1589
01:34:02,959 --> 01:34:08,043
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
1590
01:34:08,126 --> 01:34:12,501
♪ Bo twój ojciec, twój stary, tu jest ♪
1591
01:34:13,126 --> 01:34:15,751
[Tadeusz i Eryk]
♪ Już za chwilę będziesz ojcem ♪
1592
01:34:15,834 --> 01:34:18,126
♪ Zmieni ci się świat ♪
1593
01:34:18,209 --> 01:34:23,209
♪ Ale sam z tym nie zostaniesz
Pomoże ci dziad ♪
1594
01:34:23,293 --> 01:34:28,209
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
1595
01:34:28,293 --> 01:34:32,751
♪ Bo twój ojciec, twój stary, ma gest ♪
1596
01:34:33,334 --> 01:34:38,251
♪ Bo twój dziadek tu jest
Bo twój dziadek tu jest ♪
1597
01:34:38,334 --> 01:34:42,543
♪ Bo twój dziadek, ten stary, tu jest ♪
1598
01:34:43,376 --> 01:34:48,418
♪ Bo twój ojciec tu jest
Bo twój ojciec tu jest ♪
1599
01:34:48,501 --> 01:34:53,334
♪ Bo twój ojciec, ten stary, tu jest ♪
1600
01:34:53,418 --> 01:34:57,251
- [Tadeusz chichocze] No widzisz, Eryczku?
- [Eryk] No tam jakieś drobne…
1601
01:34:57,334 --> 01:35:00,959
- [Tadeusz] To się doczyści.
- [Eryk, śmieje się] A, to się doczyści.
1602
01:36:22,251 --> 01:36:25,251
Napisy: Maciej Dworzyński