1 00:00:09,080 --> 00:00:13,320 Zaczynamy szóste już doniesienia BBC. 2 00:00:13,840 --> 00:00:17,000 Najpierw proszę wysłuchać kilku osobistych wiadomości. 3 00:00:18,280 --> 00:00:20,560 „Szczęście nadchodzi niespodziewanie”. 4 00:00:21,680 --> 00:00:25,160 „Szczęśliwy ten, kto jak Ulisses odbył wielką podróż”. 5 00:00:26,360 --> 00:00:29,360 Od Marie-Thérèse dla Marie-Louise: 6 00:00:29,440 --> 00:00:32,400 „Przyjaciel wpadnie wieczorem”. 7 00:00:51,200 --> 00:00:52,040 Halo? 8 00:00:52,120 --> 00:00:54,520 Alphonse, tu Gravier. To zły moment? 9 00:00:54,600 --> 00:00:57,800 Nie, ale jestem w metrze. 10 00:00:57,880 --> 00:01:01,240 Jeśli nas rozłączy... Halo? 11 00:01:02,560 --> 00:01:04,080 Kretyn nie ma zasięgu. 12 00:01:05,720 --> 00:01:07,240 Wzywał mnie pan? 13 00:01:07,280 --> 00:01:09,640 Puścił pan go z zegarkami za 120 000? 14 00:01:09,720 --> 00:01:12,640 Powiedział, że jego klienci nie mogą podróżować. 15 00:01:12,720 --> 00:01:15,120 - Co za debil. - Jest miły. 16 00:01:15,200 --> 00:01:16,039 Jasne. 17 00:01:20,920 --> 00:01:23,120 Słusznie cię ostrzegł. 18 00:01:23,200 --> 00:01:26,039 Prowadzi firmę i płaci ci za sprzedaż zegarków. 19 00:01:26,160 --> 00:01:28,160 Więc sprzedaj te cholerne zegarki. 20 00:01:28,240 --> 00:01:31,920 Nie będę się powtarzać. Nie możesz stracić tej pracy. 21 00:01:33,800 --> 00:01:37,400 Właśnie wystąpiliśmy o kredyt na to mieszkanie, pamiętasz? 22 00:01:37,479 --> 00:01:38,800 Nie jest zbyt piękne. 23 00:01:38,920 --> 00:01:41,120 Jest paskudne i w dodatku nie nasze. 24 00:01:42,479 --> 00:01:43,479 Masz. 25 00:01:44,720 --> 00:01:48,280 Jeśli stracisz tę robotę 26 00:01:48,360 --> 00:01:49,680 i nie będzie kredytu, 27 00:01:49,759 --> 00:01:51,120 skopię ci tyłek. 28 00:02:06,800 --> 00:02:07,800 Proszę. 29 00:02:10,400 --> 00:02:12,400 - Mogę? - Proszę. 30 00:02:17,160 --> 00:02:19,160 Wraca pan jutro do Bułgarii? 31 00:02:19,800 --> 00:02:20,680 Tak. 32 00:02:21,840 --> 00:02:24,880 To mój ulubiony. Moser z 1948 roku. 33 00:02:25,000 --> 00:02:26,880 Prawdziwa manufaktura. 34 00:02:27,840 --> 00:02:29,800 Ponoć nosił go Henry Kissinger, 35 00:02:29,880 --> 00:02:33,000 doradca Richarda Nixona. 36 00:02:34,880 --> 00:02:38,280 Mówię to, ale nie wiem, kto to był. 37 00:02:38,360 --> 00:02:39,880 Henry Kissinger. 38 00:02:44,440 --> 00:02:46,600 Dużo was tu. 39 00:02:46,680 --> 00:02:48,280 Proszę usiąść, pułkowniku. 40 00:02:48,360 --> 00:02:50,160 Bez wątpienia to zrobię. 41 00:02:50,240 --> 00:02:52,560 Nie przyszedłem tu, żeby się stać. 42 00:02:52,640 --> 00:02:55,920 Kolejny dzień do bani, pełen niekończących się dyskusji 43 00:02:56,000 --> 00:02:57,800 z tymi leniami. 44 00:03:01,000 --> 00:03:04,320 - Ten naród upada. - Potrzebuje pana. 45 00:03:04,400 --> 00:03:06,920 - Dopóki pan tu jest... - Jestem głodny. 46 00:03:07,000 --> 00:03:08,000 Wszystko gotowe. 47 00:03:08,920 --> 00:03:09,920 Proszę. 48 00:03:13,040 --> 00:03:17,360 - Mogę dzisiaj z panem spać? - Wyglądam, jakbym był na wakacjach? 49 00:03:17,440 --> 00:03:20,640 Sztab generalny zbiera się wieczorem w hotelu Meudon. 50 00:03:21,079 --> 00:03:23,680 Mam jakieś 20 minut na odpoczynek. 51 00:03:28,360 --> 00:03:29,200 Dość ciężki. 52 00:03:29,360 --> 00:03:32,520 Tak, żółte złoto, 18 karatów, trochę waży. 53 00:03:34,760 --> 00:03:36,920 To tank. Od Cartiera. 54 00:03:45,000 --> 00:03:46,240 Gdzie on poszedł? 55 00:03:46,320 --> 00:03:47,720 Flaczki są pyszne. 56 00:03:49,400 --> 00:03:53,480 Nie tak szybko, to cahors. Może pana powalić. 57 00:03:53,560 --> 00:03:56,240 Cóż, zanim mnie powali... 58 00:03:57,920 --> 00:04:00,240 Proszę sprawdzić tam na dole, czy śpię. 59 00:04:00,320 --> 00:04:01,360 Dobrze. 60 00:04:03,160 --> 00:04:04,160 Gdzie to jest? 61 00:04:05,280 --> 00:04:07,200 - Co? - Zegarek. 62 00:04:07,280 --> 00:04:08,280 Jaki zegarek? 63 00:04:11,560 --> 00:04:13,760 Nie róbcie tego. Tak nie wolno. 64 00:04:13,840 --> 00:04:16,240 Bardzo dobrze, Françoise. 65 00:04:23,680 --> 00:04:24,920 Oddajcie. 66 00:04:27,360 --> 00:04:29,080 Co zrobicie? Uderzycie mnie? 67 00:04:29,720 --> 00:04:31,520 Będę krzyczeć. 68 00:04:31,600 --> 00:04:33,000 Nie radzę. 69 00:04:33,920 --> 00:04:35,920 To winko ma kopa. 70 00:04:36,800 --> 00:04:38,000 Malbec. 71 00:04:38,080 --> 00:04:40,000 Cicho, dawaj dalej. 72 00:04:41,520 --> 00:04:43,040 Pomocy! 73 00:04:47,800 --> 00:04:50,120 - Przestań! - Już prawie, pułkowniku. 74 00:04:50,200 --> 00:04:51,600 Przestań, zdziro! 75 00:04:51,680 --> 00:04:53,240 Przestańcie! 76 00:04:54,240 --> 00:04:55,920 - Wezwij karetkę! - Cholera. 77 00:05:16,560 --> 00:05:17,560 W porządku? 78 00:05:19,200 --> 00:05:21,720 - Czy on umrze? - Jeszcze nie wiadomo. 79 00:05:21,800 --> 00:05:24,640 - Imię i nazwisko? - Nie mam pojęcia. 80 00:05:24,720 --> 00:05:27,720 - Nie zna go pani? - Znam go od 25 lat. 81 00:05:27,800 --> 00:05:30,200 - I nie zna pani nazwiska? - Ma wiele. 82 00:05:30,280 --> 00:05:33,680 - To oficer. - Nie, to męska prostytutka. 83 00:06:26,280 --> 00:06:28,240 - Pan Bisson? - Tak. 84 00:06:38,400 --> 00:06:41,000 - Proszę usiąść. - Dziękuję. 85 00:06:50,880 --> 00:06:51,880 Okej... 86 00:06:53,560 --> 00:06:54,560 Słucham? 87 00:06:55,480 --> 00:06:58,040 Po prostu myślałem, że... 88 00:06:59,120 --> 00:07:00,440 Że będę starsza? 89 00:07:01,200 --> 00:07:04,440 Nie o to chodzi. Nie sądziłem, że „lekarz” to... 90 00:07:04,520 --> 00:07:05,520 Kobieta? 91 00:07:06,000 --> 00:07:07,840 Jak słyszysz „lekarz”, to... 92 00:07:09,960 --> 00:07:11,040 Rozczarowany? 93 00:07:13,360 --> 00:07:15,160 Nie, rozczarowany nie. 94 00:07:16,080 --> 00:07:19,120 - Ma pan jakiś problem z kobietami? - Nie. 95 00:07:19,200 --> 00:07:23,400 Po prostu z nimi nie rozmawiam, ale... 96 00:07:23,480 --> 00:07:24,960 A przynajmniej rzadko. 97 00:07:31,200 --> 00:07:32,440 W porządku. 98 00:07:32,520 --> 00:07:36,120 Zanim porozmawiamy o ataku, proszę powiedzieć coś o sobie. 99 00:07:41,280 --> 00:07:42,120 Wszystko okej? 100 00:07:42,200 --> 00:07:45,200 Tak. 101 00:07:45,280 --> 00:07:48,920 - Jak długo jest pan żonaty? - Dwadzieścia trzy lata. 102 00:07:49,720 --> 00:07:52,400 - Prawie 24. - Okej. 103 00:07:54,680 --> 00:07:55,760 Układa wam się? 104 00:07:56,520 --> 00:07:58,840 Tak, nie tak dawno 105 00:07:59,400 --> 00:08:00,520 uprawialiśmy seks. 106 00:08:08,480 --> 00:08:10,320 Nie tę. Tę drugą. 107 00:08:16,200 --> 00:08:17,240 Słyszę cię... 108 00:08:18,680 --> 00:08:19,760 Za bardzo. 109 00:08:20,920 --> 00:08:22,960 Za głośno oddychasz. 110 00:08:24,280 --> 00:08:25,520 Wciąż to słyszę. 111 00:08:38,760 --> 00:08:42,000 Alphonse, jesteś moim skarbem. 112 00:08:47,760 --> 00:08:48,760 Spójrz na mnie. 113 00:08:53,640 --> 00:08:55,360 Kocham cię, kochanie. 114 00:09:04,720 --> 00:09:07,040 - Macie dzieci? - Nie. 115 00:09:07,960 --> 00:09:10,240 Poznaliśmy się, jak byliśmy mali. 116 00:09:10,320 --> 00:09:12,880 Moja żona jest bardzo energiczna. 117 00:09:13,760 --> 00:09:16,120 Mamy podobne hobby, więc... 118 00:09:16,600 --> 00:09:17,960 Jakie hobby? 119 00:09:18,720 --> 00:09:20,760 No dajesz! Mocniej, dawaj! 120 00:09:20,840 --> 00:09:22,000 - Dawaj! - Chwila. 121 00:09:22,080 --> 00:09:23,200 Śmiało, wal. 122 00:09:25,360 --> 00:09:27,120 No dalej! Wkurzam cię? 123 00:09:27,760 --> 00:09:30,760 Motywuje mnie, żebym osiągał swoje cele 124 00:09:30,840 --> 00:09:32,760 w pracy i w sporcie. 125 00:09:33,760 --> 00:09:35,400 Potrzebuję zorganizowania. 126 00:09:36,960 --> 00:09:40,760 Kiedy byłem dzieckiem, brakowało mi autorytetów 127 00:09:42,360 --> 00:09:43,640 Kiedy... 128 00:09:45,120 --> 00:09:48,320 Kiedy mama odeszła, wychowywał mnie ojciec. 129 00:09:48,400 --> 00:09:50,120 Zawsze był bardzo... 130 00:09:51,280 --> 00:09:52,480 Tak? 131 00:09:59,880 --> 00:10:02,640 Muszę iść, mój mąż niedługo wróci. 132 00:10:02,760 --> 00:10:06,280 Zamknij te cholerne drzwi! Ile razy mam ci powtarzać? 133 00:10:10,360 --> 00:10:11,320 Tak? 134 00:10:14,120 --> 00:10:15,240 Rozkojarzony. 135 00:10:16,400 --> 00:10:18,600 Jak wygląda pana relacja z ojcem? 136 00:10:19,880 --> 00:10:21,880 Już go nie widuję. 137 00:10:21,960 --> 00:10:24,440 - Czy to boli? - Nie. 138 00:10:24,520 --> 00:10:25,840 - A teraz? - Nie. 139 00:10:27,480 --> 00:10:29,040 Proszę unieść nogę. 140 00:10:31,520 --> 00:10:34,440 - Nie mogę. - Jeszcze raz, panie Bisson. 141 00:10:34,520 --> 00:10:36,840 Naprawdę się staram. 142 00:10:37,320 --> 00:10:38,840 To normalne. 143 00:10:38,880 --> 00:10:42,400 Paraliż to skutek ataku. Potrzeba czasu. 144 00:10:42,960 --> 00:10:46,840 Kiedy znów będę mógł być aktywny seksualnie? 145 00:10:48,480 --> 00:10:49,640 Słucham? 146 00:10:49,760 --> 00:10:53,120 - Słyszał pan. - Właśnie miał pan atak. 147 00:10:53,200 --> 00:10:57,080 Przemijający atak niedokrwienny może być objawem udaru. 148 00:10:57,160 --> 00:10:58,480 Chodzi o pańskie życie. 149 00:10:59,400 --> 00:11:03,960 Za pana problemy odpowiada zapewne cytrynian sildenafilu. 150 00:11:04,040 --> 00:11:05,240 A co to jest? 151 00:11:05,320 --> 00:11:07,880 Mówił pan, że zażywa pan viagrę. 152 00:11:07,960 --> 00:11:09,400 Często? 153 00:11:10,480 --> 00:11:11,400 - Tak. - Czyli? 154 00:11:11,520 --> 00:11:13,480 Codziennie. 155 00:11:16,920 --> 00:11:18,120 Codziennie? 156 00:11:19,720 --> 00:11:21,080 Po co? 157 00:11:21,560 --> 00:11:24,320 A jak pan myśli? Nie po to, żeby grać w brydża. 158 00:11:25,320 --> 00:11:27,280 Czy współżyje pan codziennie? 159 00:11:27,760 --> 00:11:29,880 A pan co, seksu nie uprawia? 160 00:11:29,960 --> 00:11:32,400 Tak, ale nie codziennie. 161 00:11:32,520 --> 00:11:33,800 W tym tkwi problem. 162 00:11:35,560 --> 00:11:38,480 Cóż, pana problem tkwi w tym, że pan umrze. 163 00:11:38,640 --> 00:11:39,880 Ile pan ma lat? 164 00:11:41,680 --> 00:11:43,360 Nie osądzam pana. 165 00:11:43,440 --> 00:11:46,000 - Mówię to jako pana lekarz. - Dobra. 166 00:11:46,800 --> 00:11:48,880 - Do zobaczenia jutro. - Jasne. 167 00:11:57,800 --> 00:11:59,520 Dobrze cię widzieć, Alphonse. 168 00:11:59,600 --> 00:12:01,160 - Jak leci? - Spoko. 169 00:12:03,920 --> 00:12:04,920 Proszę. 170 00:12:07,280 --> 00:12:08,520 Czy to zły moment? 171 00:12:08,600 --> 00:12:11,200 Ależ nie. Proszę usiąść. 172 00:12:16,080 --> 00:12:18,920 Jak dobrze tu być. W domu odchodziłem od zmysłów. 173 00:12:19,440 --> 00:12:22,400 - Blizna ładnie się goi. - To nic takiego. 174 00:12:22,480 --> 00:12:24,680 Jak poszło z terapeutą? 175 00:12:25,360 --> 00:12:26,880 To kobieta. 176 00:12:29,800 --> 00:12:34,680 Pewnie już pan wie, co powiem. 177 00:12:36,400 --> 00:12:37,400 Nie. 178 00:12:43,200 --> 00:12:45,440 Wal, no dalej! 179 00:12:46,000 --> 00:12:48,280 Szlag, nie reagujesz! No dalej! 180 00:12:49,360 --> 00:12:51,520 Szybciej! 181 00:13:11,200 --> 00:13:12,200 W porządku? 182 00:13:26,000 --> 00:13:27,560 - Cześć. - Cześć. 183 00:13:27,640 --> 00:13:30,040 - Już wróciłeś? - Wcześnie skończyłem. 184 00:13:32,800 --> 00:13:36,760 Co to jest? Dziś środa, moja kolej na gotowanie. 185 00:13:36,840 --> 00:13:40,320 - Ponieważ wcześniej wróciłem... - Nie zaczynaj mieszać. 186 00:13:40,400 --> 00:13:42,440 Harmonogram i tak jest przeładowany. 187 00:13:45,280 --> 00:13:46,280 Przepraszam. 188 00:13:47,440 --> 00:13:48,920 Nie przepraszaj. 189 00:13:50,000 --> 00:13:52,160 Oczywiście, chciałeś być miły. 190 00:13:52,920 --> 00:13:57,080 A ja wychodzę na wiecznie narzekającą niewdzięcznicę. 191 00:13:57,440 --> 00:14:00,320 Jesteś irytujący, kochanie. To naprawdę słabe. 192 00:14:01,360 --> 00:14:02,200 Przepraszam. 193 00:14:03,160 --> 00:14:05,160 Kupiłam kompresy. 194 00:14:05,760 --> 00:14:09,360 Możesz się w nich myć. Są wodoodporne. 195 00:14:14,680 --> 00:14:16,120 Gdyby była tu pana żona, 196 00:14:17,640 --> 00:14:19,480 co by o panu powiedziała? 197 00:14:20,120 --> 00:14:21,240 O mnie? 198 00:14:24,200 --> 00:14:25,200 Jest miły. 199 00:14:28,120 --> 00:14:31,880 Miły i porządny. 200 00:14:35,040 --> 00:14:36,240 Kocham go. 201 00:14:38,080 --> 00:14:39,520 Gdy go poznałam, 202 00:14:40,080 --> 00:14:43,960 dopiero co zakończyłam związek ze strasznym dupkiem. 203 00:14:44,840 --> 00:14:46,600 Nazywał się Mikaël. 204 00:14:48,440 --> 00:14:50,160 Wychodził każdej nocy. 205 00:14:50,240 --> 00:14:51,960 Pił, ćpał... 206 00:14:52,960 --> 00:14:57,360 Straciłam dla niego głowę, więc robiłam to samo. 207 00:14:57,440 --> 00:15:01,760 Dopóki się nie dowiedziałam, że cały czas mnie zdradzał. 208 00:15:03,320 --> 00:15:07,120 Rzygać mi się chciało. Serio. 209 00:15:07,200 --> 00:15:08,600 I pomyślałam sobie: 210 00:15:09,240 --> 00:15:10,360 „Nigdy więcej. 211 00:15:10,440 --> 00:15:15,080 Nigdy więcej takiego faceta. Przenigdy”. 212 00:15:19,240 --> 00:15:20,640 Nigdy więcej miłości? 213 00:15:37,280 --> 00:15:38,680 Co by powiedziała? 214 00:15:41,480 --> 00:15:42,320 Nie wiem. 215 00:15:46,120 --> 00:15:47,800 Że jestem miłym facetem. 216 00:15:55,560 --> 00:15:56,560 Tak? 217 00:16:03,120 --> 00:16:04,120 Gdzie? 218 00:16:06,920 --> 00:16:07,920 Dobra. 219 00:16:13,240 --> 00:16:14,320 Co tam? 220 00:16:15,040 --> 00:16:16,600 To Jacques. 221 00:16:17,520 --> 00:16:18,840 Czego chce? 222 00:16:21,280 --> 00:16:23,000 Naprawdę lubisz cierpieć. 223 00:16:23,440 --> 00:16:25,280 Ten facet zatruł ci mózg. 224 00:16:25,360 --> 00:16:26,680 Wracasz do niego? 225 00:16:26,760 --> 00:16:28,720 - Chcę odpowiedzi. - Nie odpowie. 226 00:16:28,800 --> 00:16:29,840 NEUROLOGIA 227 00:16:29,960 --> 00:16:32,360 Zniszczy cię, a ja cię będę składać. 228 00:17:02,560 --> 00:17:03,720 Przyszedłeś. 229 00:17:05,359 --> 00:17:06,880 Co ci się stało? 230 00:17:07,880 --> 00:17:08,880 Nic. 231 00:17:10,079 --> 00:17:10,920 A panu? 232 00:17:11,000 --> 00:17:12,400 Coś. 233 00:17:13,079 --> 00:17:14,160 Mam nadzieję. 234 00:17:16,319 --> 00:17:19,280 - Powiedział mi pan, że... - Nie mów do mnie „pan”. 235 00:17:21,480 --> 00:17:22,800 Umrze pan? 236 00:17:24,319 --> 00:17:25,400 Tak. 237 00:17:26,800 --> 00:17:29,520 Jeszcze nie teraz, ale... Nie skończyłem. 238 00:17:31,200 --> 00:17:35,080 Przez mój styl życia ryzyko kolejnego, śmiertelnego ataku 239 00:17:35,160 --> 00:17:36,280 wynosi 60 procent. 240 00:17:37,320 --> 00:17:38,320 No proszę. 241 00:17:41,320 --> 00:17:42,560 Nie mogę chodzić. 242 00:17:43,800 --> 00:17:45,000 Świetnie, co? 243 00:17:48,080 --> 00:17:50,080 - I mi nie staje. - To dobrze. 244 00:17:50,800 --> 00:17:52,440 Chciałbym wrócić do domu. 245 00:17:52,520 --> 00:17:54,760 Nawet jeśli wykituję, 246 00:17:54,800 --> 00:17:57,440 wolałbym być w domu, wiesz? 247 00:18:01,240 --> 00:18:03,320 - Dobra. - Potrzebuję cię. 248 00:18:04,000 --> 00:18:05,640 Potrzebuję cię. 249 00:18:05,720 --> 00:18:09,240 - Nie wypuszczą mnie bez przyzwoitki. - Tuzin kobiet pomoże. 250 00:18:09,320 --> 00:18:12,080 - Nie w tym stanie. - Radź sobie sam. 251 00:18:12,160 --> 00:18:14,720 Alphonse! Jestem twoim ojcem! 252 00:18:16,160 --> 00:18:19,080 - Nie nazwałbym cię ojcem. - Wiem. 253 00:18:19,560 --> 00:18:21,760 Jestem gotów o tym porozmawiać. 254 00:18:21,800 --> 00:18:26,280 Powiedzieć ci coś, co zmieni ten lekceważący wzrok. 255 00:18:26,320 --> 00:18:28,800 Porozmawiajmy o wszystkim, ale nie tutaj! 256 00:18:30,080 --> 00:18:31,080 Spójrz na mnie. 257 00:18:33,080 --> 00:18:35,000 Spójrz na mnie! 258 00:18:36,160 --> 00:18:37,560 Jestem już stary. 259 00:18:38,440 --> 00:18:41,320 Umieram, jestem przykuty do łóżka 260 00:18:42,040 --> 00:18:43,200 i samotny. 261 00:18:45,640 --> 00:18:47,560 Życie się na mnie zemściło. 262 00:18:49,400 --> 00:18:50,440 Nie sądzisz? 263 00:19:07,040 --> 00:19:08,960 Siadaj. 264 00:19:09,960 --> 00:19:12,320 Nic się tu nie zmieniło. 265 00:19:14,320 --> 00:19:15,520 Będziesz palić? 266 00:19:15,560 --> 00:19:17,680 Nie, chodzi tylko o zapach. 267 00:19:19,520 --> 00:19:21,160 Dobra. 268 00:19:21,240 --> 00:19:22,560 Kurde. 269 00:19:41,400 --> 00:19:42,920 Dziwne. 270 00:19:43,000 --> 00:19:44,000 Co? 271 00:19:45,040 --> 00:19:46,520 Dziwnie być w tym pokoju. 272 00:19:47,320 --> 00:19:49,800 Kiedyś krzyczałeś, gdy tylko wszedłem. 273 00:19:49,960 --> 00:19:52,960 - Chroniłem cię. - Mogłeś wysłać mnie 274 00:19:54,200 --> 00:19:56,760 do szkoły z internatem i robić swoje. 275 00:19:57,520 --> 00:20:00,160 Nienawidziłem tego życia. Nadal nienawidzę. 276 00:20:01,400 --> 00:20:04,800 Jak ty opłacałeś czynsz? Cały dzień spędzałeś w łóżku. 277 00:20:06,320 --> 00:20:09,480 - Nic dziwnego, że odeszła. - Nie wspominaj o niej. 278 00:20:09,560 --> 00:20:12,080 Po to tutaj przyszedłem. Opowiedz mi o niej. 279 00:20:12,200 --> 00:20:14,320 - Nie mam nic do powiedzenia. - No weź! 280 00:20:14,400 --> 00:20:16,480 - Opowiedz o matce. - Chwila. 281 00:20:21,320 --> 00:20:24,400 - Potrzebujesz pomocy? - Nie. Masz. 282 00:20:30,920 --> 00:20:32,520 A teraz mnie posłuchaj. 283 00:20:33,800 --> 00:20:36,200 Żyłem tak, ponieważ odeszła. 284 00:20:37,080 --> 00:20:40,160 To życie, nawiasem mówiąc, opłacało czynsz, 285 00:20:40,240 --> 00:20:43,000 twoje wakacje, twoją kolejkę elektryczną 286 00:20:43,080 --> 00:20:45,320 i prywatną szkołę, którą olałeś. 287 00:20:46,880 --> 00:20:49,320 To życie pozwoliło mi cię tutaj wychować 288 00:20:49,440 --> 00:20:52,560 i posłać do szkoły lepszej niż moja, 289 00:20:52,640 --> 00:20:54,280 żebyś nie skończył jak ja. 290 00:20:54,320 --> 00:20:57,800 Te kobiety, którymi przez lata gardziłeś, 291 00:20:57,920 --> 00:20:59,800 nie były moimi kochankami. 292 00:21:01,400 --> 00:21:02,680 A kim? 293 00:21:02,760 --> 00:21:04,000 Klientkami. 294 00:21:04,320 --> 00:21:05,880 Płaciły mi za to. 295 00:21:12,400 --> 00:21:15,680 Do zobaczenia wkrótce. 296 00:21:17,640 --> 00:21:19,560 Muszę to omówić z bankierem. 297 00:21:20,800 --> 00:21:22,560 Do zobaczenia, Mister Love. 298 00:21:28,920 --> 00:21:31,720 Sprzedawałem siebie. I tyle. 299 00:21:33,080 --> 00:21:34,440 Co sprzedawałeś? 300 00:21:35,400 --> 00:21:36,240 To. 301 00:21:44,800 --> 00:21:46,240 Nigdy o tym nie mówiłeś. 302 00:21:46,320 --> 00:21:48,560 Miałeś sześć i pół roku. 303 00:21:48,640 --> 00:21:53,200 Co byś powiedział w szkole? „Zawód ojca: męska dziwka”? 304 00:21:58,240 --> 00:21:59,880 To sperma? 305 00:21:59,960 --> 00:22:00,960 Tak. 306 00:22:10,880 --> 00:22:12,080 Halo? Tak? 307 00:22:12,160 --> 00:22:14,840 Dobry wieczór. Mówi Adèle. 308 00:22:14,920 --> 00:22:17,040 - Jak się pani miewa? - Dobrze. 309 00:22:17,560 --> 00:22:18,720 Możemy się spotkać? 310 00:22:18,800 --> 00:22:21,320 Nie, przepraszam. Jestem na urlopie. 311 00:22:21,400 --> 00:22:23,120 Naprawdę? Jak długo? 312 00:22:23,200 --> 00:22:24,720 Kilka tygodni. 313 00:22:24,800 --> 00:22:27,360 Proszę zadzwonić, gdy pan wróci. 314 00:22:27,440 --> 00:22:28,920 Całuję. 315 00:22:31,560 --> 00:22:33,080 Nadal to robisz? 316 00:22:33,160 --> 00:22:35,400 Nie tak często jak wcześniej, 317 00:22:35,480 --> 00:22:37,640 ale wciąż mam kilka klientek. 318 00:22:38,360 --> 00:22:41,080 Zestarzeliśmy się razem. Niektóre znasz. 319 00:22:42,120 --> 00:22:44,200 Ale jak ty...? 320 00:22:45,520 --> 00:22:47,360 Biorę witaminy. 321 00:22:48,320 --> 00:22:51,200 Jak nie działają, nadrabiam słowami, 322 00:22:51,280 --> 00:22:53,400 - palcami... - No tak. 323 00:22:53,480 --> 00:22:54,720 - Przepraszam. - Okej. 324 00:22:54,800 --> 00:22:56,000 Przepraszam. 325 00:22:57,520 --> 00:22:58,600 Okej. 326 00:23:00,480 --> 00:23:01,960 Dobrze. 327 00:23:02,040 --> 00:23:03,560 - Zaczekaj. - Co? 328 00:23:05,240 --> 00:23:07,400 Byłoby miło, gdybyś czasem wpadł. 329 00:23:09,440 --> 00:23:11,000 Mówię poważnie. 330 00:23:11,480 --> 00:23:14,240 Nie jesteś zbyt rozmowny. Nie musisz nic mówić. 331 00:23:15,080 --> 00:23:17,120 Chcę tylko patrzeć na ciebie. 332 00:23:21,000 --> 00:23:22,000 Hej! 333 00:23:22,960 --> 00:23:24,560 Pójdziesz mi do sklepu? 334 00:23:32,520 --> 00:23:33,800 Kto tam? 335 00:23:38,400 --> 00:23:40,440 - Kto tam? - To ja. 336 00:23:41,080 --> 00:23:43,000 - Kto? - Ja, babciu. Otwórz. 337 00:23:48,080 --> 00:23:52,400 - Nie. Kazałam ci więcej nie przychodzić. - Otwieraj drzwi! 338 00:23:54,520 --> 00:23:57,600 - Chcę porozmawiać. - Porozmawiamy przy adwokacie. 339 00:23:58,200 --> 00:24:00,680 Odejdź albo wezwę policję. 340 00:24:01,160 --> 00:24:02,840 Zrobiłabyś to? 341 00:24:02,920 --> 00:24:04,000 Oczywiście. 342 00:24:06,280 --> 00:24:07,880 Babciu, otwórz. 343 00:24:08,800 --> 00:24:11,320 - To twój mały Louis. - Idź sobie! 344 00:24:33,360 --> 00:24:35,480 Jacques, kochanie, 345 00:24:36,240 --> 00:24:39,600 wiem już, że bycie żoną i matką 346 00:24:39,680 --> 00:24:41,720 nie jest dla mnie. 347 00:24:41,800 --> 00:24:44,520 Nie szukaj mnie, to na próżno. 348 00:24:44,600 --> 00:24:47,120 Spotkałam kogoś. 349 00:24:47,200 --> 00:24:49,200 Zamierzamy wyjechać. 350 00:24:49,920 --> 00:24:51,480 Opiekuj się Alphonse'em. 351 00:24:52,400 --> 00:24:55,200 Wiem, że będziesz dobrym ojcem 352 00:24:55,280 --> 00:24:56,880 i wyjaśnisz mu 353 00:24:57,680 --> 00:24:59,880 przyczyny mojej nieobecności. 354 00:25:00,960 --> 00:25:05,240 Może kiedyś zrozumie, że nie mogłam się wami zaopiekować. 355 00:25:06,520 --> 00:25:09,400 Nie mogłam poświęcić się jako kobieta, 356 00:25:09,480 --> 00:25:11,640 żeby prasować koszule 357 00:25:11,720 --> 00:25:13,600 i zmieniać pieluchy. 358 00:25:14,480 --> 00:25:16,400 Obyś wiódł wspaniałe życie. 359 00:25:17,320 --> 00:25:18,840 Z wyrazami miłości, 360 00:25:22,640 --> 00:25:24,120 Laura. 361 00:25:31,320 --> 00:25:33,680 Dobrze, oddzwonię. Dziękuję. 362 00:25:33,760 --> 00:25:36,600 Ma pan rację, po to tu jesteśmy. 363 00:25:37,560 --> 00:25:40,560 Oczywiście. Jaka godzina panu odpowiada? 364 00:25:40,640 --> 00:25:42,160 Osiemnasta. 365 00:25:43,000 --> 00:25:45,320 I kwiaty, nie ma problemu. 366 00:25:46,160 --> 00:25:47,160 Panie Bisson? 367 00:25:47,800 --> 00:25:49,280 - Tak? - Proszę ze mną. 368 00:25:52,360 --> 00:25:56,560 Interesuje pana sprzedaż czy wycena? 369 00:25:57,960 --> 00:26:00,520 Właściwie jedno i drugie. 370 00:26:00,600 --> 00:26:03,880 - Od jak dawna sprzedaje pan zegarki? - Od piętnastu lat. 371 00:26:03,960 --> 00:26:05,880 Nie jest pan już taki młody. 372 00:26:05,960 --> 00:26:08,600 Nie, jestem coraz starszy. 373 00:26:08,680 --> 00:26:11,160 - Ekspert? - Znam się na zegarkach. 374 00:26:11,640 --> 00:26:13,640 I wie pan, jak je zgubić. 375 00:26:14,960 --> 00:26:17,800 - Owszem. - Wyleciał pan za rażące wykroczenie. 376 00:26:17,880 --> 00:26:20,680 Utrata kilku cennych zegarków. Bruno to mój kumpel. 377 00:26:20,760 --> 00:26:23,760 Mogę zapytać, co się stało? 378 00:26:23,840 --> 00:26:26,400 Mogę zapytać, co się wydarzyło? 379 00:26:26,920 --> 00:26:29,960 Czy pan Narcy przekazał dokumenty? 380 00:26:30,040 --> 00:26:32,320 Tak, mam wszystko. 381 00:26:32,400 --> 00:26:34,400 - Proszę usiąść. - Dziękuję. 382 00:26:34,480 --> 00:26:36,560 Dokumentacja jest aktualna. 383 00:26:36,640 --> 00:26:39,600 Muszę przyznać, 384 00:26:39,680 --> 00:26:42,080 że bardzo liczymy na ten kredyt, 385 00:26:42,160 --> 00:26:45,160 więc odejście pana Narcy'ego jest dość niepokojące. 386 00:26:47,760 --> 00:26:50,440 Przykro mi, że odczuwa pani przy mnie niepokój. 387 00:26:55,640 --> 00:26:57,360 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 388 00:26:57,440 --> 00:27:00,080 - Spóźniłem się. - Tylko troszkę. 389 00:27:00,160 --> 00:27:02,880 Jechałem rowerem, jest problem z... 390 00:27:02,960 --> 00:27:04,280 Zapewne. 391 00:27:04,360 --> 00:27:07,480 To pani Gémier, która zastępuje pana Narcy'ego. 392 00:27:07,560 --> 00:27:08,520 Naprawdę? 393 00:27:08,600 --> 00:27:10,720 - Mówiłam, jest na emeryturze. - Tak. 394 00:27:10,800 --> 00:27:13,280 Bez obaw, mam wszystkie dokumenty 395 00:27:13,400 --> 00:27:17,720 i podpiszemy umowę, panie Bisson. 396 00:27:19,200 --> 00:27:20,440 Jeśli państwo chcą. 397 00:27:23,560 --> 00:27:25,720 Oczywiście, bardzo. 398 00:27:25,800 --> 00:27:26,960 Masz dokumenty? 399 00:27:27,040 --> 00:27:29,680 - Co? - PIT, umowa o pracę... 400 00:27:29,760 --> 00:27:32,320 - Tak, mam. - Odcinek z wypłaty? 401 00:27:32,400 --> 00:27:33,640 Więc... 402 00:27:34,320 --> 00:27:36,800 - Szlag! - W porządku. 403 00:27:38,000 --> 00:27:40,080 - Wszystko w porządku. - Proszę. 404 00:27:41,640 --> 00:27:43,560 Dziękuję. 405 00:27:44,720 --> 00:27:45,960 Okej. 406 00:27:46,040 --> 00:27:50,280 Mamy korzystne oprocentowanie 407 00:27:51,280 --> 00:27:55,280 z miesięczną opłatą równą 1650 euro. 408 00:27:55,360 --> 00:27:56,360 Zgadza się? 409 00:27:58,440 --> 00:27:59,920 Ponad 26 lat. 410 00:28:01,360 --> 00:28:02,360 Dobrze? 411 00:28:03,240 --> 00:28:05,640 Doskonale. Do zobaczenia wkrótce. 412 00:28:05,720 --> 00:28:08,200 Dobrze, dziękuję. 413 00:28:08,280 --> 00:28:10,760 W razie potrzeby jestem do dyspozycji. 414 00:28:10,840 --> 00:28:12,960 - Mam pani numer. - Dobrze. 415 00:28:13,040 --> 00:28:14,920 - Panie Bisson. - Do widzenia. 416 00:28:15,000 --> 00:28:16,000 Do widzenia. 417 00:28:20,080 --> 00:28:22,640 Boisz się jej? Bije cię? 418 00:28:22,720 --> 00:28:23,720 Nie. 419 00:28:25,160 --> 00:28:26,920 Powiedziałeś, że się boisz. 420 00:28:27,000 --> 00:28:29,200 Proszę. Masz. 421 00:28:29,280 --> 00:28:31,000 Kupiłeś to u Briselaine'a? 422 00:28:31,080 --> 00:28:32,320 Co to jest? 423 00:28:32,400 --> 00:28:34,560 Libański sklep na rogu. Dobry jest. 424 00:28:34,640 --> 00:28:35,960 Nie pasuje ci to? 425 00:28:36,040 --> 00:28:37,760 Suche. 426 00:28:37,840 --> 00:28:40,480 - Jeszcze nie spróbowałeś. - To widać. 427 00:28:40,560 --> 00:28:43,400 - Posłuchaj... - Zostaw, i tak muszę coś zjeść. 428 00:28:48,000 --> 00:28:50,600 To ona ci to zrobiła? Możesz mi powiedzieć. 429 00:28:50,680 --> 00:28:52,920 Przestań. To nieprawda. 430 00:28:53,000 --> 00:28:53,880 Prawda. 431 00:28:54,000 --> 00:28:57,120 Jestem pewien, że cię bije. 432 00:28:57,200 --> 00:29:00,160 Widziałem ją dwa razy i nadal się trzęsę. 433 00:29:01,000 --> 00:29:04,120 - Była dla mnie bardzo niemiła. - Miała rację. 434 00:29:04,200 --> 00:29:05,680 - Co? - Co? 435 00:29:05,760 --> 00:29:09,760 Przyszedłeś na ślub z pijaną babą, która podrywała jej ojca. 436 00:29:09,840 --> 00:29:11,440 - Faktycznie. - Właśnie. 437 00:29:12,280 --> 00:29:13,480 Jacqueline. 438 00:29:13,560 --> 00:29:16,320 Była niezłą pijaczką, ale miała forsę. 439 00:29:16,400 --> 00:29:17,520 Była też fajna. 440 00:29:18,280 --> 00:29:20,680 Wytrzymałem z tą wariatką sześć miesięcy. 441 00:29:20,760 --> 00:29:24,000 Upijaliśmy się, urywał jej się film, nie musiałem... 442 00:29:24,080 --> 00:29:25,280 Dobra. 443 00:29:26,560 --> 00:29:28,320 Od dawna cię bije? 444 00:29:29,200 --> 00:29:31,120 Nigdy mnie nie tknęła, jasne? 445 00:29:31,200 --> 00:29:34,840 - Więc dlaczego się boisz? - Fizycznie mnie nie przeraża. 446 00:29:36,200 --> 00:29:37,960 Boję się, że ją rozczaruję. 447 00:29:41,680 --> 00:29:46,200 Dlatego nic nie powiedziałem. Naprawdę muszę znaleźć pracę. 448 00:29:46,280 --> 00:29:49,080 No wiesz, nie masz już 25 lat. 449 00:29:49,160 --> 00:29:51,600 I nie masz sterty dyplomów. 450 00:29:51,720 --> 00:29:52,880 Wiem, jak to jest. 451 00:29:52,960 --> 00:29:56,160 Kiedy twoja matka odeszła, zawaliłem i mnie wylali. 452 00:29:56,240 --> 00:29:59,520 Wiem, jak to jest szukać pracy w wieku 45 lat. 453 00:29:59,600 --> 00:30:01,560 Już wtedy było ciężko... 454 00:30:02,200 --> 00:30:03,920 Naprawdę miło cię widzieć. 455 00:30:04,000 --> 00:30:05,520 Cóż mogę powiedzieć? 456 00:30:06,880 --> 00:30:10,120 Trzeba trochę podrasować twój wygląd. 457 00:30:10,200 --> 00:30:12,200 Czy brak stylu jest w modzie? 458 00:30:12,280 --> 00:30:14,960 W mojej pracy to kluczowe. 459 00:30:15,040 --> 00:30:16,920 A co jest ze mną nie tak? 460 00:30:17,000 --> 00:30:18,000 Nic. 461 00:30:19,440 --> 00:30:21,840 Nie jesteś ani młody, ani stary. Nic. 462 00:30:22,960 --> 00:30:24,160 O czym myślisz? 463 00:30:25,400 --> 00:30:27,200 - O niczym. - Widzisz? 464 00:30:28,240 --> 00:30:29,440 No dobra. 465 00:30:30,200 --> 00:30:32,720 - Daj spokój. - Błagam cię. 466 00:30:32,800 --> 00:30:35,040 To chazelles, nie kręć nosem. 467 00:30:35,120 --> 00:30:37,080 - Masz. - Dopiję i idę. 468 00:30:37,160 --> 00:30:39,400 - Pozwól mi skończyć. - Nie trzeba. 469 00:30:39,480 --> 00:30:41,600 Mogę ci pomóc w rozmowach o pracę. 470 00:30:41,680 --> 00:30:43,240 Naprawdę? Jak? 471 00:30:44,240 --> 00:30:45,800 Liczy się wygląd. 472 00:30:48,280 --> 00:30:52,040 Wiele lat obserwowałem, jak dupki się obijają. 473 00:30:52,760 --> 00:30:55,360 Zdradzani mężowie, szurnięci synowie. 474 00:30:56,360 --> 00:30:59,080 Chodzi o gesty, kurtkę, sposób mówienia. 475 00:30:59,680 --> 00:31:03,520 Pamiętaj: „Gdy nie masz nic do powiedzenia, udawaj zblazowanego”. 476 00:31:03,600 --> 00:31:05,800 To lepsze niż pieprzenie głupot. 477 00:31:05,880 --> 00:31:08,400 Jasne. Tobie to się przydało? 478 00:31:08,480 --> 00:31:10,680 W zeszłym roku 479 00:31:11,680 --> 00:31:13,720 zarabiałem 8000 euro miesięcznie. 480 00:31:14,280 --> 00:31:16,120 Czasem 12 000. 481 00:31:16,200 --> 00:31:17,560 Nawet bez kołka w gaciach. 482 00:31:18,200 --> 00:31:20,400 Nie musi być twardy. 483 00:31:20,480 --> 00:31:21,600 Chodzi o atmosferę. 484 00:31:21,680 --> 00:31:25,400 Pracuję dla kobiet, które mają swój świat, a moim zadaniem jest 485 00:31:25,480 --> 00:31:29,360 wejść w postać, a następnie w kobietę. 486 00:31:40,200 --> 00:31:41,040 Tak, Agnès? 487 00:31:42,680 --> 00:31:44,800 Nie, przepraszam. Jestem na urlopie. 488 00:31:44,880 --> 00:31:46,920 Nie mogę pani pomóc. 489 00:31:49,200 --> 00:31:50,400 Chwileczkę. 490 00:31:52,760 --> 00:31:54,000 O czym myślisz? 491 00:31:55,000 --> 00:31:56,040 O niczym. 492 00:31:57,680 --> 00:31:59,360 O niczym... 493 00:32:08,480 --> 00:32:11,440 Musimy zmierzyć się z naszymi demonami. 494 00:32:11,520 --> 00:32:13,240 Przebaczanie pozwala dojrzeć. 495 00:32:16,880 --> 00:32:18,680 Odciął się pan od wielu spraw. 496 00:32:29,600 --> 00:32:33,680 Prawo nie pozwala wydziedziczyć wnuka. 497 00:32:33,760 --> 00:32:36,400 - Mogę zapalić? - Nie, przykro mi. 498 00:32:36,480 --> 00:32:37,480 Dobrze. 499 00:32:38,080 --> 00:32:41,360 Pani wnuk jest właściwie pani jedynym spadkobiercą, 500 00:32:41,440 --> 00:32:45,040 - ponieważ jest... - Nie chcę zostawić mu ani grosza. 501 00:32:45,520 --> 00:32:47,080 Nie chcę zostawić mu 502 00:32:47,160 --> 00:32:50,440 nawet skuwki do pióra wiecznego mojego Gerarda. 503 00:32:50,520 --> 00:32:52,400 - Rozumiem. - To łajdak. 504 00:32:52,880 --> 00:32:56,240 Jak wpadł ostatnio, przez kilka dni szukałam 505 00:32:56,320 --> 00:32:59,400 zapalniczki, biżuterii i popielniczki. To ćpun. 506 00:33:00,320 --> 00:33:02,440 Smarkacz chce, żebym umarła. 507 00:33:02,520 --> 00:33:05,960 Pani mąż zostawił po sobie spory majątek 508 00:33:06,040 --> 00:33:09,200 i z prawnego punktu widzenia... 509 00:33:09,280 --> 00:33:11,280 Więc wszystko przepuszczę. 510 00:33:11,360 --> 00:33:12,480 - Jak to? - Tak. 511 00:33:12,560 --> 00:33:16,720 Nie mogąc złożyć darowizny i zdecydować, gdzie przeznaczyć moje środki, 512 00:33:16,800 --> 00:33:18,160 wolę wszystko wydać. 513 00:33:18,240 --> 00:33:22,240 Ale będzie pani potrzebować środków na pozostałe lata życia. 514 00:33:22,320 --> 00:33:24,000 - Mam to gdzieś. - Nie. 515 00:33:24,080 --> 00:33:24,920 Tak! 516 00:33:27,920 --> 00:33:31,680 Wolę zdechnąć pod mostem niż zostawić mu moje pieniądze. 517 00:33:33,440 --> 00:33:36,600 Cieszę się, że zaprosili mnie na spotkanie. 518 00:33:36,680 --> 00:33:38,200 Czego oni chcą? 519 00:33:38,800 --> 00:33:41,800 Nie wiem, ostatnio trochę sprzedałem. 520 00:33:41,880 --> 00:33:43,880 Chcą mi zaprezentować strategię. 521 00:33:43,960 --> 00:33:45,840 Dobra, później mi opowiesz. 522 00:33:45,920 --> 00:33:47,160 Muszę iść. 523 00:33:47,240 --> 00:33:49,480 Zadzwonię potem, nie czekaj na mnie. 524 00:33:49,600 --> 00:33:52,160 Cieszę się, że ci się powodzi. Buziaki. 525 00:33:52,280 --> 00:33:53,480 Dzięki. Buziaki. 526 00:33:59,640 --> 00:34:02,200 NATACHA GÉMIER BANK 527 00:34:10,400 --> 00:34:11,239 Tylko raz. 528 00:34:12,080 --> 00:34:13,840 Zrobię to tylko raz. 529 00:34:13,920 --> 00:34:15,320 - Dla kasy. - Okej. 530 00:34:15,400 --> 00:34:17,960 Schyl się, poprawię ci krawat. 531 00:34:18,040 --> 00:34:20,960 - Pokolenie idiotów. - Nigdy nie noszę krawatów. 532 00:34:21,040 --> 00:34:22,679 Cóż, jesteś idiotą. 533 00:34:22,800 --> 00:34:25,120 Ta kobieta lubi prawdziwych mężczyzn. 534 00:34:25,159 --> 00:34:27,280 - Gotowe. - Krawat nic nie zmienia. 535 00:34:27,360 --> 00:34:28,760 Zamknij się. 536 00:34:28,840 --> 00:34:31,520 W tej sytuacji zmienia. 537 00:34:31,600 --> 00:34:33,000 Dobra. 538 00:34:36,400 --> 00:34:37,920 Stań prosto. 539 00:34:39,120 --> 00:34:41,760 Wyprostuj się, wyglądasz jak pokutnik. 540 00:34:41,840 --> 00:34:43,440 Nie bój się, bądź dumny. 541 00:34:45,520 --> 00:34:48,960 - Wyglądam idiotycznie. - Lepiej niż 20 minut temu. 542 00:34:49,040 --> 00:34:51,639 Załóż to, to część twojej postaci. 543 00:34:55,800 --> 00:34:58,960 - Nic nie widzę. - I dobrze, ona nie jest modelką. 544 00:34:59,040 --> 00:35:00,840 Idź do łazienki. 545 00:35:00,920 --> 00:35:03,480 - Co chcesz? - Grzebień i trochę żelu. 546 00:35:03,560 --> 00:35:05,640 Zielony słoik na półce. 547 00:35:05,680 --> 00:35:07,520 I zgól tę przeklętą brodę! 548 00:35:16,480 --> 00:35:20,880 - Nie będzie zła, że to nie ty? - Może na tym skorzysta. 549 00:35:20,960 --> 00:35:22,160 Posłuchaj. 550 00:35:22,880 --> 00:35:25,600 Ona lubi poezję. 551 00:35:25,680 --> 00:35:28,120 Na przykład Clair de lune. 552 00:35:28,160 --> 00:35:30,040 Kojarzysz Victora Hugo? 553 00:35:30,120 --> 00:35:33,080 - Mniej więcej. - Będziesz musiał się podszkolić. 554 00:35:33,800 --> 00:35:35,160 Na dzisiejszą noc? 555 00:35:35,200 --> 00:35:37,360 Udzielę ci szybkiej lekcji. 556 00:35:37,440 --> 00:35:40,000 Ma na imię Adèle jak jego córka. 557 00:35:41,280 --> 00:35:42,320 Córka? 558 00:35:42,440 --> 00:35:45,440 Adèle Hugo, córka Victora Hugo. 559 00:35:45,560 --> 00:35:47,880 Zabiła się, wariatka. 560 00:35:47,960 --> 00:35:49,760 Adèle naprawdę uwielbia 561 00:35:49,840 --> 00:35:51,560 wiersze, które napisał 562 00:35:51,640 --> 00:35:54,560 po śmierci swojej drugiej córki, Léopoldine. 563 00:35:55,440 --> 00:35:57,200 Utopiła się. Nadążasz? 564 00:35:58,280 --> 00:35:59,680 Dobra. 565 00:35:59,800 --> 00:36:02,400 Przynieś mi tę małą książeczkę w skórze. 566 00:36:03,160 --> 00:36:04,640 Z pomarańczową okładką. 567 00:36:06,200 --> 00:36:08,440 - Tę? - Nie, tę za tobą. 568 00:36:08,520 --> 00:36:09,800 - Tam? - Tak, tę. 569 00:36:10,760 --> 00:36:12,840 - Nie ruszaj się. - Dlaczego? 570 00:36:12,960 --> 00:36:14,120 Ugnij nogi. 571 00:36:15,640 --> 00:36:17,640 Chodź tu, nie widzę. 572 00:36:17,800 --> 00:36:20,200 - No to powiedz: „Chodź tu”. - Dobra. 573 00:36:20,880 --> 00:36:22,040 Kucnij. 574 00:36:22,680 --> 00:36:24,360 Schyl głowę. 575 00:36:25,400 --> 00:36:26,520 Łysiejesz. 576 00:36:26,600 --> 00:36:28,400 - Wiem. - Na pewno 577 00:36:28,480 --> 00:36:31,400 nie masz tego po mnie. Przypudruję ci to. 578 00:36:31,480 --> 00:36:33,520 - Co? Zwariowałeś? - Nie. 579 00:36:33,600 --> 00:36:37,840 Jestem skrupulatny i profesjonalny. Ona musi dostać to, za co płaci. 580 00:36:37,920 --> 00:36:40,120 - Ile to kosztuje? - Osiemset. 581 00:36:40,160 --> 00:36:41,800 - Osiemset? - Tak. 582 00:36:45,600 --> 00:36:46,600 Osiemset. 583 00:36:48,680 --> 00:36:50,160 A jeśli nie dam rady? 584 00:36:50,200 --> 00:36:51,480 Co masz na myśli? 585 00:36:53,120 --> 00:36:54,480 Jeśli nie będę mógł... 586 00:36:55,160 --> 00:36:59,120 Nie zdziwiłbym się. Jesteś stary, choć nie aż tak. Zaczekaj. 587 00:37:00,520 --> 00:37:02,400 - Trzymaj. - Co to jest? 588 00:37:02,840 --> 00:37:04,560 Coś, co ci pomoże. Weź dwie. 589 00:37:07,320 --> 00:37:08,640 Miłego wieczoru. 590 00:37:32,800 --> 00:37:34,040 Uśmiechnij się. 591 00:37:35,520 --> 00:37:37,320 Bardziej. Jesteś spięty. 592 00:37:39,760 --> 00:37:41,440 Nie szczerz się jak głupek. 593 00:37:42,200 --> 00:37:45,480 To ma być inteligentny uśmiech, lekko zawadiacki. 594 00:37:45,560 --> 00:37:48,160 Uśmiechaj się ustami i oczami. 595 00:37:48,200 --> 00:37:49,200 Przymruż oczy. 596 00:37:50,000 --> 00:37:52,560 Nieźle. Trochę przerażająco, ale lepiej. 597 00:37:53,200 --> 00:37:55,320 Nie dzwoń, boi się tego. 598 00:37:55,400 --> 00:37:58,360 Bądź tam punktualnie i zapukaj dwa razy. 599 00:37:59,080 --> 00:38:01,760 Usłyszysz, jak odpowie wysokim tonem. 600 00:38:01,840 --> 00:38:04,440 Tak? Już idę! 601 00:38:04,520 --> 00:38:07,640 Wszystko gra. Jesteś na miejscu, jesteś już w niej. 602 00:38:07,760 --> 00:38:09,360 Słyszysz, jak się zbliża. 603 00:38:09,440 --> 00:38:12,640 Poczujesz zapach perfum, których używa od 200 lat, 604 00:38:12,680 --> 00:38:14,000 bo musisz wiedzieć, 605 00:38:15,680 --> 00:38:17,920 że nie jest licealistką. 606 00:38:18,000 --> 00:38:20,200 - Dzień dobry. - Dobry wieczór. 607 00:38:20,680 --> 00:38:21,880 Fakt, dobry wieczór. 608 00:38:21,960 --> 00:38:24,440 - Proszę wejść. - Dziękuję. 609 00:38:29,080 --> 00:38:30,800 Mam zdjąć buty? 610 00:38:31,840 --> 00:38:34,320 - Słucham? - Ze względu na dywany. 611 00:38:34,800 --> 00:38:36,160 Przeżyją. 612 00:38:44,320 --> 00:38:47,000 Proszę wejść. Zachowuje się pan jak jakiś kurier. 613 00:38:50,600 --> 00:38:51,600 W porządku? 614 00:38:52,480 --> 00:38:53,920 Wydaje się pan spięty. 615 00:38:54,000 --> 00:38:56,600 Ależ skąd. 616 00:38:56,640 --> 00:38:58,760 Myślałem, że będzie pani... 617 00:38:59,960 --> 00:39:01,160 Rozsądna? 618 00:39:01,920 --> 00:39:02,920 Tak. 619 00:39:03,880 --> 00:39:07,840 Jeśli wieczór będzie udany, przekona się pan, że taka nie jestem. 620 00:39:07,920 --> 00:39:11,880 Cholera! Rozpaliłam ogień, ale zgasł. 621 00:39:11,960 --> 00:39:14,760 - Pomóc? - Zajmę się tym. 622 00:39:17,440 --> 00:39:18,440 Cholera. 623 00:39:27,120 --> 00:39:29,480 Czy to naprawdę henri robert? 624 00:39:31,640 --> 00:39:34,640 To zegarek, który Sand dała Chopinowi. 625 00:39:34,680 --> 00:39:37,360 Wskazówka zatrzymała się, gdy umarł. 626 00:39:37,840 --> 00:39:39,280 Kosztuje kupę hajsu. 627 00:39:40,560 --> 00:39:42,000 „Kupę hajsu”? 628 00:39:42,480 --> 00:39:44,760 - Tak, jest dość kosztowny. - Zgadza się. 629 00:39:44,840 --> 00:39:46,080 To prezent od męża. 630 00:39:46,640 --> 00:39:49,880 Za każdym razem, gdy mnie zdradził, dawał mi prezent. 631 00:39:49,960 --> 00:39:53,600 Te dwa cherubiny to René i Martine. 632 00:39:53,640 --> 00:39:58,600 Martine to żona ministra René Monory'ego. Bzykał ją przez dwa lata. 633 00:39:58,640 --> 00:40:00,400 Martine, nie René. 634 00:40:01,040 --> 00:40:02,200 Ten fortepian. 635 00:40:04,960 --> 00:40:06,400 Nazwałam go Ruth. 636 00:40:06,480 --> 00:40:08,440 Niezbyt muzyczne imię. 637 00:40:08,520 --> 00:40:13,320 To tłumaczka, którą przeleciał podczas lotu do Pragi. 638 00:40:13,400 --> 00:40:16,400 Zarobiłam fortunę na tym, że przyprawił mi rogi. 639 00:40:22,680 --> 00:40:24,200 Doskonała rozpałka. 640 00:40:26,800 --> 00:40:27,880 Co pani robi? 641 00:40:29,560 --> 00:40:30,560 Co chcę. 642 00:40:54,480 --> 00:40:56,120 Śmiało, Lucien. 643 00:40:56,160 --> 00:40:58,560 To kawior od Pruniera, nie zatrujesz się. 644 00:40:58,640 --> 00:41:02,920 Będzie cię nazywała Lucien. Był jej nauczycielem literatury. 645 00:41:03,000 --> 00:41:06,280 Dlatego tak uwielbia Musseta, Lamartine'a i Hugo. 646 00:41:06,360 --> 00:41:11,640 Jem to bez niczego w dużych ilościach. Niektórzy lubią z ziemniakami. 647 00:41:11,760 --> 00:41:13,200 Z kartoflami jest dobre. 648 00:41:13,680 --> 00:41:15,480 Używaj właściwego słownictwa. 649 00:41:15,560 --> 00:41:19,160 Bez pedantyzmu, ale wysil się, ostrożnie dobieraj słowa. 650 00:41:19,280 --> 00:41:20,640 Lubi pan poezję? 651 00:41:21,400 --> 00:41:23,800 - Tak, bardzo. - A jaką? 652 00:41:26,440 --> 00:41:27,600 Victora Hugo. 653 00:41:27,640 --> 00:41:29,480 Ach, romantyków. 654 00:41:30,560 --> 00:41:31,880 Bardziej Victora Hugo. 655 00:41:31,960 --> 00:41:34,160 Czyli romantyków. 656 00:41:35,000 --> 00:41:36,000 Właśnie. 657 00:41:36,640 --> 00:41:40,200 Ludzie dziś krytykują jego styl. 658 00:41:40,320 --> 00:41:42,440 Ale cóż to był za umysł. 659 00:41:42,520 --> 00:41:43,960 Odurzające strofy. 660 00:41:45,320 --> 00:41:48,200 Jeśli dasz się ponieść, te wiersze są jak taniec. 661 00:41:48,320 --> 00:41:49,520 Jak walc. 662 00:41:49,600 --> 00:41:50,600 To prawda. 663 00:41:51,040 --> 00:41:52,800 Zgadza się, to... 664 00:41:53,600 --> 00:41:57,760 To wyróżnia każde jego dzieło. Jego wiersze... 665 00:41:57,840 --> 00:41:59,520 One są jak... 666 00:41:59,600 --> 00:42:00,640 Tak, jak taniec. 667 00:42:07,920 --> 00:42:11,120 „Jutro, o świcie, kiedy wieś jaśnieje, 668 00:42:11,160 --> 00:42:12,960 - odejdę...” - Nie. 669 00:42:13,040 --> 00:42:15,520 Proszę, nie ten. To wiersze dla mas. 670 00:42:16,160 --> 00:42:19,080 Poza tym przekręcił pan dwa wersy. 671 00:42:19,160 --> 00:42:22,120 Wieś „bieleje”, ponieważ idzie zima. 672 00:42:22,160 --> 00:42:25,600 - „Jaśnieć” nie ma sensu. - Racja, „bieleje”. 673 00:42:25,640 --> 00:42:27,480 - Lubi pan Victora Hugo? - Tak. 674 00:42:27,560 --> 00:42:29,080 Jak cholera. 675 00:42:29,880 --> 00:42:30,680 Niezmiernie. 676 00:42:31,760 --> 00:42:33,600 - Niezmiernie? - Tak. 677 00:42:36,280 --> 00:42:37,360 Przepraszam. 678 00:42:38,440 --> 00:42:40,000 Jest... 679 00:42:40,080 --> 00:42:42,680 Jest taki piękny wiersz Victora Hugo, 680 00:42:42,800 --> 00:42:45,880 który moim zdaniem podsumowuje 681 00:42:46,000 --> 00:42:47,360 wszystkie jego dzieła. 682 00:42:48,200 --> 00:42:50,360 Zaczyna się tak: 683 00:42:52,640 --> 00:42:57,760 „Poeto, pieśni twe, czy to, co nimi zwiesz, 684 00:42:57,840 --> 00:43:00,640 lepiej brzmiałyby, gdybyś ujął im nieco patosu. 685 00:43:03,160 --> 00:43:06,160 Las... las i owszem, wzdycha, 686 00:43:06,280 --> 00:43:08,160 ale potrafi też śpiewać. 687 00:43:08,280 --> 00:43:12,160 Błękit nieba napawa spokojem, ale i radością 688 00:43:12,280 --> 00:43:15,280 - Olimp...” - Dosyć, to nie ma sensu. 689 00:43:16,200 --> 00:43:18,640 Brak panu emocji. Recytuje pan. 690 00:43:18,680 --> 00:43:20,880 Skończymy tę butelkę i może pan iść. 691 00:43:21,000 --> 00:43:23,920 Słuchanie tego jest jak seks z wieszakiem. 692 00:43:27,960 --> 00:43:28,800 Halo? 693 00:43:29,640 --> 00:43:32,920 Sophie. Wszystko w porządku, kochana? 694 00:43:33,000 --> 00:43:34,640 Nie, jestem sama. 695 00:43:35,160 --> 00:43:38,120 Oglądam kiepski film z kiepskim aktorem. 696 00:43:38,600 --> 00:43:43,040 Filmy bardzo się zmieniły. Że też ludzie płacą, żeby to oglądać. 697 00:43:44,800 --> 00:43:48,880 To stara klientka. Poznałeś ją, gdy byłeś dzieckiem. 698 00:43:48,960 --> 00:43:52,320 Miała wtedy rude włosy i była niezwykle elegancka. 699 00:43:52,400 --> 00:43:55,560 Tak, kochanie? Późno wrócę do domu. 700 00:43:56,880 --> 00:43:57,720 Przestań. 701 00:43:59,040 --> 00:44:00,680 Idę z Brigitte do teatru. 702 00:44:00,760 --> 00:44:03,160 Na Kaprysy Marianny, lubię to. 703 00:44:03,240 --> 00:44:04,240 Ja też. 704 00:44:06,200 --> 00:44:08,720 „Biada temu, kto w kwiecie młodości 705 00:44:08,800 --> 00:44:11,000 trawi się miłością bez nadziei”. 706 00:44:27,920 --> 00:44:29,680 Muszę kończyć. 707 00:44:32,040 --> 00:44:33,720 Wspaniale pan całuje. 708 00:44:35,000 --> 00:44:37,760 - Przepraszam. - Nie ma za co. 709 00:44:38,640 --> 00:44:40,000 Proszę to powtórzyć. 710 00:44:47,560 --> 00:44:50,480 Jeśli cię polubi i zaprosi cię do łóżka, 711 00:44:50,560 --> 00:44:54,400 zanurz się w jej błękitnych oczach, wciąż są tak samo młode. 712 00:44:56,320 --> 00:44:59,000 Lucien! Mój mały Lucien. 713 00:44:59,080 --> 00:45:01,760 - Powiedz, że mnie kochasz. - Kocham cię. 714 00:45:01,840 --> 00:45:05,600 Nie ma nic piękniejszego niż kobieta oddająca się przyjemności. 715 00:45:06,880 --> 00:45:08,560 W życiu nic mi nie wyszło. 716 00:45:08,640 --> 00:45:12,520 W szkole byłem kiepski. Nie zrobiłem wielkiej kariery. 717 00:45:13,520 --> 00:45:15,600 Zdradziłem większość przyjaciół. 718 00:45:15,680 --> 00:45:19,800 Nie umiałem zatrzymać twojej matki. Byłem złym ojcem. 719 00:45:20,520 --> 00:45:23,640 Gdybym wierzył w Boga, bałbym się piekła. 720 00:45:24,240 --> 00:45:26,240 Jedyne, co mam 721 00:45:26,320 --> 00:45:28,520 i co zabiorę do grobu, 722 00:45:28,600 --> 00:45:30,560 to uśmiech Magali. 723 00:45:31,800 --> 00:45:35,560 Rozjaśniał moje zimne noce. 724 00:45:35,640 --> 00:45:36,760 Słucham. 725 00:45:39,080 --> 00:45:41,080 Czułość Marie-Claude... 726 00:45:41,160 --> 00:45:42,800 Tańczyła nad mymi troskami, 727 00:45:42,880 --> 00:45:44,360 zamieniła łóżko w raj. 728 00:45:45,920 --> 00:45:48,000 Mogła zrobić wszystko... 729 00:45:48,080 --> 00:45:52,040 Obietnice, nadzieje, samobójstwo. 730 00:45:55,280 --> 00:45:57,080 Och, Marie-Claude. 731 00:46:08,560 --> 00:46:10,200 Urok Adèle. 732 00:46:10,280 --> 00:46:12,240 Każdy jej uśmiech był jak wiersz. 733 00:46:12,320 --> 00:46:14,360 Co to za książka? 734 00:46:14,440 --> 00:46:18,160 Swoje obycie, jeśli mam jakieś, zawdzięczam tej kobiecie. 735 00:46:18,240 --> 00:46:22,560 To ja. Kupiłam mnóstwo rzeczy na targu. 736 00:46:23,520 --> 00:46:25,200 Szczerość Esther, 737 00:46:25,280 --> 00:46:28,400 ten uwodzicielski sposób, w jaki umiała mi dogryźć. 738 00:46:30,080 --> 00:46:33,880 Wybuchy Agnès... Była siostrą, nauczycielką 739 00:46:34,000 --> 00:46:35,080 i kochanką. 740 00:46:35,160 --> 00:46:36,360 Nigdy nie lubiłam... 741 00:46:36,440 --> 00:46:39,400 Każdy jej gest sprawiał, że czułem się jak w domu. 742 00:46:41,480 --> 00:46:43,360 Nie dzwoń do mnie! 743 00:46:45,240 --> 00:46:48,760 Dziwactwa Sarah, nie umiała grać na pianinie, 744 00:46:48,840 --> 00:46:52,360 ale marzyła o byciu Barbarą, a ja godzinami słuchałem, 745 00:46:52,440 --> 00:46:55,480 gdy naparzała w klawisze, mając się za Debussy'ego. 746 00:47:00,120 --> 00:47:01,160 Jacques. 747 00:47:01,240 --> 00:47:03,200 Piękno twojej matki. 748 00:47:04,640 --> 00:47:05,680 Alphonse śpi. 749 00:47:05,760 --> 00:47:06,840 Wciąż śnię 750 00:47:07,520 --> 00:47:09,480 o jej pięknie. 751 00:47:09,960 --> 00:47:13,680 Jej piękno zawierało w sobie zapach wszystkich innych. 752 00:47:13,760 --> 00:47:15,560 Tych, co pojawiły się później. 753 00:47:19,560 --> 00:47:21,960 To magia kobiet sprawiła, 754 00:47:23,200 --> 00:47:26,200 że moje życie nabrało nieco sensu. 755 00:47:35,760 --> 00:47:38,360 Jak masz na imię? Ale tak naprawdę. 756 00:47:40,080 --> 00:47:42,280 - Alphonse. - Alphonse... 757 00:49:06,440 --> 00:49:08,440 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski