1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:01:06,750 --> 00:01:09,875 Fārūq, spójrz na to. 4 00:01:09,958 --> 00:01:11,458 Mają państwo rezerwację? 5 00:01:11,541 --> 00:01:13,666 Przebieramy łapkami, pracujemy. 6 00:01:13,750 --> 00:01:14,625 Dziękuję. 7 00:01:14,708 --> 00:01:17,666 Wszystko gra. Dostaliście zniżkę. 8 00:01:19,083 --> 00:01:20,875 Akrobacje z pizzą! 9 00:01:25,000 --> 00:01:27,541 Żadnych głupich akrobacji. 10 00:01:28,166 --> 00:01:29,416 Obserwuję cię. 11 00:01:29,500 --> 00:01:30,333 Mamo. 12 00:01:31,458 --> 00:01:33,125 Mam dziś występ na żywo. 13 00:01:34,250 --> 00:01:35,291 Może bym tak… 14 00:01:36,333 --> 00:01:38,750 Tata ma rację. Nie można ci ufać. 15 00:01:38,833 --> 00:01:41,958 - Masz. Tylko żeby ojciec nie widział. - Dzięki. 16 00:01:43,666 --> 00:01:45,583 EGZEKUCJA DŁUGU 17 00:01:45,666 --> 00:01:47,000 Skarbie. 18 00:01:47,666 --> 00:01:48,958 Dobrze. Przekażę mu. 19 00:01:49,916 --> 00:01:51,000 Nie martw się. 20 00:01:52,541 --> 00:01:55,541 Jutro przelej jej trzy tysiące euro. 21 00:01:55,625 --> 00:01:57,833 Trzy tysiące?! 22 00:01:59,125 --> 00:02:00,291 Co zrobiła? 23 00:02:00,375 --> 00:02:03,125 Spóźnia się z czynszem. Holendrzy są surowi. 24 00:02:04,291 --> 00:02:05,125 Spójrz. 25 00:02:05,708 --> 00:02:08,958 Mała czarna. Szykownie i z klasą. Podoba ci się? 26 00:02:09,041 --> 00:02:12,708 To ekskluzywne miejsce. Musimy się wyróżnić. 27 00:02:12,791 --> 00:02:14,250 Podnieś poprzeczkę. 28 00:02:14,333 --> 00:02:18,958 Daj spokój. To oscarowa noc? Myślałam, że urodziny. 29 00:02:19,041 --> 00:02:22,083 Nietypowe urodziny. Dario został menedżerem. 30 00:02:22,166 --> 00:02:23,583 Otóż to. 31 00:02:24,083 --> 00:02:27,000 Zegarek za 1700 euro będzie wyglądał prostacko. 32 00:02:27,083 --> 00:02:28,541 Zawstydzisz ludzi. 33 00:02:29,041 --> 00:02:32,000 Znowu zaczynasz? To inwestycja. 34 00:02:32,083 --> 00:02:35,291 Drogi prezent pomoże nam z hipoteką. 35 00:02:42,333 --> 00:02:43,166 Tak? 36 00:02:43,958 --> 00:02:44,791 Słucham. 37 00:02:47,291 --> 00:02:48,125 Prawnik? 38 00:02:49,416 --> 00:02:50,250 Jaki prawnik? 39 00:02:51,625 --> 00:02:53,208 Nie. To nie ja. 40 00:02:54,791 --> 00:02:57,416 Nie znam żadnego Rosaria. 41 00:02:57,500 --> 00:03:00,375 Dobra, to ja. O co chodzi? 42 00:03:00,458 --> 00:03:03,291 Zostałeś prawnikiem? Winszuję. 43 00:03:03,375 --> 00:03:04,208 Słucham. 44 00:03:07,833 --> 00:03:09,125 Kiedy to się stało? 45 00:03:12,750 --> 00:03:15,250 Nie. Nie interesuje mnie spadek. 46 00:03:18,083 --> 00:03:18,916 Cześć. 47 00:03:23,833 --> 00:03:24,666 Kto dzwonił? 48 00:03:26,333 --> 00:03:27,250 Call center. 49 00:03:27,333 --> 00:03:29,750 Dlatego posmutniałeś? 50 00:03:29,833 --> 00:03:32,791 Mentol szczypie mnie w oczy. 51 00:03:44,375 --> 00:03:45,458 Wiedziałam. 52 00:03:47,125 --> 00:03:50,666 - Wracam do domu się przebrać. - Skarbie, nie przesadzaj. 53 00:03:50,750 --> 00:03:53,916 Robisz problem z niczego. Nikt na nas nie patrzy. 54 00:03:54,000 --> 00:03:55,250 Gdzie jest toaleta? 55 00:03:57,791 --> 00:03:59,875 Zwykle z tyłu po prawej. 56 00:03:59,958 --> 00:04:00,958 Dziękuję. 57 00:04:01,041 --> 00:04:05,000 Widzisz? Też możesz być miła i nawiązać znajomości. Chodźmy. 58 00:04:05,083 --> 00:04:06,375 No rusz się. 59 00:04:07,666 --> 00:04:09,708 Co jest? Zaciągnąć cię siłą? 60 00:04:11,125 --> 00:04:12,041 Jestem gościem. 61 00:04:14,958 --> 00:04:17,625 Darione! Miło cię widzieć. 62 00:04:17,708 --> 00:04:20,291 - Ramona, uściskajmy się. - Cześć. 63 00:04:20,375 --> 00:04:22,833 Dario, posłuchaj. 64 00:04:24,166 --> 00:04:26,166 Przydałaby mi się pomoc. 65 00:04:26,250 --> 00:04:28,375 Dostałem nakaz egzekucji. 66 00:04:30,708 --> 00:04:35,041 A skoro zostałeś menedżerem, mógłbyś to odroczyć? 67 00:04:35,125 --> 00:04:39,208 Niestety nie. Centrala potwierdziła sekurytyzację. 68 00:04:40,291 --> 00:04:44,583 - To znaczy? - Mogę dać ci dwa tygodnie. 69 00:04:44,666 --> 00:04:46,125 Jeśli nie spłacisz 70 00:04:46,208 --> 00:04:50,333 25% zaległości hipotecznych, pożegnasz się z Gelso. 71 00:04:50,416 --> 00:04:52,166 Ale to 50 tys. euro. 72 00:04:52,250 --> 00:04:55,208 Wiem, ale odradzałem ci kupowanie lokalu obok. 73 00:04:55,291 --> 00:04:56,833 - Dario! - Czołem. 74 00:04:57,500 --> 00:04:58,916 - Posłuchaj. - Tak. 75 00:04:59,958 --> 00:05:02,583 - Możesz nie mówić Teresie? - Dobrze. 76 00:05:02,666 --> 00:05:05,083 - Nie przejmuj się. Chodź. - Dzięki. 77 00:05:05,958 --> 00:05:07,916 Przepraszam. Poproszę prosecco. 78 00:05:08,416 --> 00:05:09,333 Znowu to samo… 79 00:05:23,625 --> 00:05:27,458 Kubek z czaszką! Właśnie taki chciałem. Bardzo fajny. 80 00:05:32,458 --> 00:05:34,458 Zwariowałeś. 81 00:05:35,166 --> 00:05:36,166 Wspaniałe! 82 00:05:37,500 --> 00:05:42,541 „Wszystkiego najlepszego, Dario. Od Salvo i Teresy”. 83 00:05:42,625 --> 00:05:45,625 Dziękuję. 84 00:05:54,375 --> 00:05:55,750 Kupił mu zegarek? 85 00:05:55,833 --> 00:05:57,666 - To podróba, tak? - Zegarek? 86 00:05:57,750 --> 00:05:58,583 Daj spokój. 87 00:05:59,791 --> 00:06:03,458 Spokojnie, to podróbka. 88 00:06:03,541 --> 00:06:06,291 Myślałem, że zrobił mi kiczowaty prezent. 89 00:06:08,833 --> 00:06:11,875 - Wygląda porządnie. - No cóż. 90 00:06:15,000 --> 00:06:17,208 - Jak oryginalny. - Gówno prawda. 91 00:06:17,291 --> 00:06:20,958 Nie poznajesz podróbki? Jak wrzucisz do wina, pójdzie na dno. 92 00:06:22,125 --> 00:06:23,708 Zwariowałeś! 93 00:06:26,875 --> 00:06:27,750 Co tu mamy? 94 00:06:28,500 --> 00:06:30,041 Nie jestem kelnerem… 95 00:06:30,125 --> 00:06:32,541 Uwaga, anonim. 96 00:06:38,291 --> 00:06:39,125 Schowaj to. 97 00:06:40,625 --> 00:06:42,041 Weź i schowaj. 98 00:07:16,958 --> 00:07:18,166 Dzień dobry. 99 00:07:19,250 --> 00:07:21,083 Wcześnie wstałeś. 100 00:07:21,708 --> 00:07:22,541 Tak. 101 00:07:23,125 --> 00:07:25,500 - Ranny ptaszek. - Jak było wczoraj? 102 00:07:25,583 --> 00:07:28,458 Dobrze. Zaharowaliśmy się, ale… 103 00:07:28,541 --> 00:07:30,000 - Dobrze. - Zuch. 104 00:07:30,500 --> 00:07:33,333 - Dzięki. - Wiem, że Fārūq był sam, bałwanie. 105 00:07:34,416 --> 00:07:37,833 W kogo się wdałeś? Twoja siostra nigdy mnie nie okłamała. 106 00:07:37,916 --> 00:07:40,708 Jesteś pewien? Mówiła, że jest przybita? 107 00:07:40,791 --> 00:07:43,125 Dlatego chcę ją odwiedzić. 108 00:07:43,208 --> 00:07:45,166 Teraz martwisz się o siostrę. 109 00:07:46,500 --> 00:07:47,750 Muszę… 110 00:07:48,791 --> 00:07:51,541 - Oddać demo do labelu. - Do kogo? 111 00:07:51,625 --> 00:07:54,291 Do wytwórni muzycznej. 112 00:07:55,041 --> 00:07:59,000 Nie odpisują na maile, więc zaniosę im materiał. 113 00:07:59,083 --> 00:08:02,250 Potrafisz być zaradny, gdy chodzi o muzykę. 114 00:08:02,333 --> 00:08:03,750 Pan didżej. 115 00:08:03,833 --> 00:08:05,958 Projektant dźwięku. 116 00:08:10,458 --> 00:08:12,000 Dziś otwierasz. 117 00:08:14,000 --> 00:08:16,291 Ogarnij się, Freddy Mercury. 118 00:08:16,375 --> 00:08:19,000 Freddy Mercury nie ma z tym nic wspólnego. 119 00:08:19,083 --> 00:08:22,875 - Nawet nie wiesz, jaką muzykę gram. - Nazywasz to muzyką? 120 00:08:24,833 --> 00:08:30,083 Mój Boże, uspokój się. Wiercisz się i zabierasz kołdrę. 121 00:08:31,666 --> 00:08:33,291 Łóżko służy do spania. 122 00:08:35,708 --> 00:08:39,458 - Nie tylko do spania. - Zostaw mnie! 123 00:08:40,291 --> 00:08:43,375 Jeśli nie chcesz leczyć bezsenności, rób coś innego. 124 00:08:43,875 --> 00:08:47,916 Idź na spacer jak zwykle. Tylko daj mi spokój. 125 00:08:48,500 --> 00:08:50,541 Chociaż jedno z nas będzie spało. 126 00:08:51,583 --> 00:08:52,916 Boże, dopomóż. 127 00:09:24,375 --> 00:09:27,750 - Próbowałeś pigułek nasennych? - To dla słoików. 128 00:09:28,416 --> 00:09:30,500 Sam rozwiązuję swoje problemy. 129 00:09:31,208 --> 00:09:35,375 La Zia tu jest, zagadaj do niej. 130 00:09:35,458 --> 00:09:38,083 Dobry dług usuwa ten gorszy. 131 00:09:39,208 --> 00:09:41,041 Pułapka neoliberalizmu. 132 00:09:44,041 --> 00:09:46,000 Za dużo kultury szkodzi. 133 00:09:49,541 --> 00:09:50,375 Więc… 134 00:09:52,041 --> 00:09:53,791 Znasz warunki. 135 00:09:54,750 --> 00:09:59,666 Dziesięć procent więcej, bo tym razem suma jest wysoka. 136 00:10:05,000 --> 00:10:06,541 Musimy to robić? 137 00:10:16,125 --> 00:10:18,791 Odsuń się, ściągasz pecha. 138 00:10:22,291 --> 00:10:25,041 Darione! Świetne wieści! 139 00:10:25,125 --> 00:10:29,250 Mamy 50 tys. euro, ale musisz odroczyć resztę. 140 00:10:30,875 --> 00:10:33,416 Do usłyszenia, wpadnę jutro. 141 00:11:09,166 --> 00:11:11,875 Wiedziałem, że nie przyjdziesz na mój pogrzeb. 142 00:11:12,541 --> 00:11:14,000 Jesteś wyrodnym synem. 143 00:11:15,333 --> 00:11:16,500 Wszyscy przyszli. 144 00:11:16,583 --> 00:11:20,916 Był nawet wujek Cicco z Canicattì, a ma 95 lat. A ciebie nie było. 145 00:11:21,625 --> 00:11:22,458 Brawo. 146 00:11:23,333 --> 00:11:24,375 Co to za miejsce? 147 00:11:24,458 --> 00:11:27,916 To czeluść, która dzieli żywych i umarłych. 148 00:11:28,000 --> 00:11:31,041 Od kiedy używasz takich słów jak „czeluść”? 149 00:11:31,125 --> 00:11:34,666 Najtrudniejszym słowem, jakie znałeś, było „kiełbasa”. 150 00:11:34,750 --> 00:11:38,041 Pomożesz rozładować traktor czy będziesz tak sterczał? 151 00:11:41,208 --> 00:11:44,875 Salvo, dosyć! Dzięki. Wystarczy mi twojej pomocy. 152 00:11:44,958 --> 00:11:46,375 Sam się tym zajmę. 153 00:11:48,041 --> 00:11:50,125 Jesteś bezużyteczny. 154 00:11:50,958 --> 00:11:52,916 Może podaj mi numery totka. 155 00:11:53,500 --> 00:11:56,166 I oszczędź pośmiertnych pouczeń. 156 00:11:56,250 --> 00:11:58,375 Zapamiętaj. Chciałem się pojednać, 157 00:11:58,958 --> 00:12:01,666 a ty mnie wkurzasz nawet po śmierci. 158 00:12:02,250 --> 00:12:03,583 Znasz to powiedzenie? 159 00:12:03,666 --> 00:12:07,208 „Błogosławiony ptak, który wije gniazdo w swojej wiosce”. 160 00:12:07,875 --> 00:12:09,208 Przemyśl to sobie. 161 00:12:15,583 --> 00:12:18,500 Bez obaw, to tylko kilka siniaków. 162 00:12:18,583 --> 00:12:21,416 Wypiszę pana, gdy tylko papiery będą gotowe. 163 00:12:21,500 --> 00:12:25,666 Widziałam pańską hulajnogę, miał pan dużo szczęścia. 164 00:12:25,750 --> 00:12:29,416 - Ktoś na górze pana kocha. - Raczej wyklina. 165 00:12:30,750 --> 00:12:32,041 Z czeluści. 166 00:12:35,750 --> 00:12:40,708 Jest pan trochę zestresowany, panie Macaluso. Sugeruję odpoczynek. 167 00:12:41,833 --> 00:12:43,916 - Do później. - Dziękuję. 168 00:12:48,458 --> 00:12:49,458 Co się stało? 169 00:12:54,291 --> 00:12:56,250 - Mój ojciec zmarł. - Nie. 170 00:12:57,750 --> 00:13:00,291 Skarbie, tak mi przykro. Kiedy? 171 00:13:01,583 --> 00:13:05,666 - Pomóż mi. Chcę się przejść. - Powoli. 172 00:13:06,291 --> 00:13:09,250 Posłuchaj. Mam ochotę na… 173 00:13:09,333 --> 00:13:10,416 Wodę? 174 00:13:10,500 --> 00:13:13,083 - Tort śliwkowy. - Złaź, idioto. 175 00:13:13,166 --> 00:13:15,875 Co za drań. Zamiast podać mi numery totka 176 00:13:15,958 --> 00:13:19,375 wyskoczył ze starym sycylijskim powiedzeniem. 177 00:13:19,458 --> 00:13:22,333 Ledwie czytał etykietę szamponu. 178 00:13:22,416 --> 00:13:23,500 Jakie powiedzenie? 179 00:13:23,583 --> 00:13:29,125 „Radosny ptak wije gniazdo w swojej wiosce”. Coś w tym stylu. 180 00:13:30,375 --> 00:13:34,625 To wyraźny znak, że musisz jechać na południe. 181 00:13:34,708 --> 00:13:37,916 Mówisz jak wieśniacy, którzy wierzą w te bzdury. 182 00:13:38,000 --> 00:13:41,333 Daj mi drobne, wezmę kawę. 183 00:13:42,125 --> 00:13:44,875 Jesteś jedynakiem. On zasługuje na pożegnanie. 184 00:13:44,958 --> 00:13:47,291 Nie bądź starym durniem, jak zwykle. 185 00:13:47,375 --> 00:13:50,291 - Jak to działa? - Wyżej masz otwór na monety. 186 00:13:51,000 --> 00:13:52,708 Mówił, że jestem bezużyteczny. 187 00:13:54,083 --> 00:13:59,375 Zachowaj spokój. Pamiętasz, co mówiła doktor? 188 00:13:59,458 --> 00:14:01,000 Jesteś zestresowany. 189 00:14:01,500 --> 00:14:06,208 Może pojedziesz na południe i pożegnasz się z tatą? 190 00:14:06,291 --> 00:14:11,000 - To zrobi ci dobrze, odpoczniesz. - Ani słowa, nigdzie nie jadę. 191 00:14:11,083 --> 00:14:12,125 Nie jestem… 192 00:14:12,625 --> 00:14:13,708 Nie jestem… 193 00:14:14,458 --> 00:14:16,583 Nie jestem zestresowany! 194 00:14:17,458 --> 00:14:18,708 Jakiś problem?! 195 00:14:19,583 --> 00:14:24,791 Trzy główne kanały w Amsterdamie utworzono w XVII wieku… 196 00:14:24,875 --> 00:14:27,708 Tata nie sypia, odkąd biznes idzie kiepsko. 197 00:14:27,791 --> 00:14:31,750 - W nocy też mnie dręczy. - Mówiłam, żeby nie powiększał lokalu. 198 00:14:32,875 --> 00:14:35,291 Mama zawsze mu ulega. Zawsze. 199 00:14:36,833 --> 00:14:39,583 Nie mogę się doczekać, aż się wyprowadzę. 200 00:14:40,833 --> 00:14:44,333 Kumpel szykuje dla mnie pokój. 201 00:14:45,000 --> 00:14:48,791 Enzo, twój kumpel szykuje ten pokój od trzech lat. 202 00:14:48,875 --> 00:14:50,166 Już jest dostępny. 203 00:14:53,000 --> 00:14:55,666 Jak poszło z tą wytwórnią? 204 00:14:56,500 --> 00:14:58,791 - Dobrze. - Przesłuchali twoje demo? 205 00:14:58,875 --> 00:15:01,000 Tak. Mają się odezwać. 206 00:15:10,291 --> 00:15:11,125 Dziękuję. 207 00:15:14,916 --> 00:15:16,791 Czemu im tego nie dałeś? 208 00:15:17,833 --> 00:15:18,916 Wiedziałam. 209 00:15:20,250 --> 00:15:22,750 Czemu nic mi nie mówisz? Nie jestem tatą. 210 00:15:22,833 --> 00:15:24,625 - Pogadajmy. - Jesteś gorsza. 211 00:15:24,708 --> 00:15:28,000 - Grzebiesz mi w rzeczach. - Prosiłeś o forsę na podróż. 212 00:15:28,083 --> 00:15:31,375 A nie miałeś odwagi oddać jebanej koperty? 213 00:15:34,916 --> 00:15:37,791 Przyjeżdżam do ciebie, a ty mnie pouczasz? 214 00:15:37,875 --> 00:15:39,291 Lubisz być pouczany. 215 00:15:40,083 --> 00:15:42,250 Uwielbiasz być dzieckiem. 216 00:15:42,333 --> 00:15:46,333 Dlatego wciąż mieszkasz w swoim pokoiku 217 00:15:46,416 --> 00:15:49,625 z plakatem Dragon Balla na ścianie. Narzekasz tylko, 218 00:15:49,708 --> 00:15:52,625 że chcesz się wyprowadzić, ale nikt nie reaguje. 219 00:15:54,750 --> 00:15:59,250 Mam pomysł. Chodźmy coffee shopu. 220 00:15:59,333 --> 00:16:02,333 Zapalimy jointa, żebyś się wyluzowała. 221 00:16:02,416 --> 00:16:04,333 - To twój problem. - Daj spokój. 222 00:16:04,416 --> 00:16:07,208 Mówię serio. Wyluzuj i przestań krytykować. 223 00:16:07,291 --> 00:16:09,750 Łatwo ci mówić. 224 00:16:09,833 --> 00:16:12,333 Kto został w Mediolanie z tatą? Ja. 225 00:16:13,000 --> 00:16:13,916 Idziesz? 226 00:16:15,541 --> 00:16:16,750 Jak chcesz. Ja idę. 227 00:16:24,541 --> 00:16:27,708 Tu Moro z Via Venezia… 228 00:16:41,125 --> 00:16:44,000 Przyjąłem. Jedziemy na komisariat 229 00:16:44,083 --> 00:16:47,458 z lichwiarką z baru Via Sala. Właśnie wyruszamy. 230 00:16:48,000 --> 00:16:48,875 Przyjąłem. 231 00:17:28,458 --> 00:17:32,333 - Założę się, że jest pan stąd. - Z Mediolanu, wpadłem w interesach. 232 00:17:32,416 --> 00:17:35,708 - Mój kuzyn ma bar w Mediolanie. - Patrz pan na drogę. 233 00:17:35,791 --> 00:17:40,541 To była nora, ale rozkręcił biznes i zaczął zbijać kokosy. 234 00:17:40,625 --> 00:17:42,333 Proszę patrzeć przed siebie! 235 00:17:43,083 --> 00:17:44,416 Co za charakterek. 236 00:18:40,708 --> 00:18:43,416 Lillo! To naprawdę ty? 237 00:18:46,083 --> 00:18:49,083 Wyrosłeś. Karmili cię dziczyzną? 238 00:18:49,666 --> 00:18:50,833 Uściskaj mnie. 239 00:18:59,750 --> 00:19:01,500 Rosario do mnie dzwonił. 240 00:19:01,583 --> 00:19:03,500 Boże, co za tragedia. 241 00:19:03,583 --> 00:19:04,958 To było niespodziewane. 242 00:19:06,208 --> 00:19:07,375 Okropny cios. 243 00:19:08,500 --> 00:19:11,875 Pytał, czy jestem zainteresowany spadkiem. 244 00:19:13,333 --> 00:19:16,166 Ale ile dokładnie odziedziczyliśmy? 245 00:19:19,208 --> 00:19:20,208 Ile…? 246 00:19:21,625 --> 00:19:22,750 Nie żebym był… 247 00:19:24,416 --> 00:19:25,583 zainteresowany. 248 00:19:32,500 --> 00:19:34,583 Dzięki za miłe powitanie! 249 00:19:54,333 --> 00:19:58,083 - Dokąd biegniesz, Napoli? - Napoli, chodź tu! 250 00:19:58,166 --> 00:20:00,000 Dokąd lecisz? Chodź tu. 251 00:20:01,250 --> 00:20:02,458 A ty dokąd? 252 00:20:02,541 --> 00:20:04,916 - Co zrobisz? - Już nie zwiejesz. 253 00:20:08,000 --> 00:20:11,791 - Dokąd biegłeś? - Nie zwiejesz, neapolitańcu. 254 00:20:11,875 --> 00:20:13,666 Naplułabym ci do gęby. 255 00:20:28,333 --> 00:20:30,416 - Tak? - Rosario, tu Salvo. 256 00:20:34,958 --> 00:20:37,041 Mazzacana! 257 00:20:48,458 --> 00:20:49,291 Tu jest. 258 00:20:52,541 --> 00:20:56,208 - Co robisz? - Podajesz, to odbieram. 259 00:20:56,291 --> 00:20:58,958 Tak to wyglądało… 260 00:20:59,041 --> 00:21:01,458 Teraz chowasz? Dzwoniłeś do mnie. 261 00:21:02,250 --> 00:21:05,166 Przebyłem dwa tysiące kilometrów z Mediolanu. 262 00:21:05,250 --> 00:21:07,125 Twój brat też musi tu być. 263 00:21:07,208 --> 00:21:11,583 - Nawet ze mną nie rozmawia. - Rozumiem, ale inaczej się nie da. 264 00:21:15,875 --> 00:21:17,916 Pamiętasz, jak byliśmy dziećmi? 265 00:21:18,000 --> 00:21:22,208 Dwóch łobuzów czekało na ciebie przed szkołą. 266 00:21:22,291 --> 00:21:23,541 Chcieli cię pobić, 267 00:21:23,625 --> 00:21:25,583 bo byłeś najmądrzejszy w klasie. 268 00:21:26,833 --> 00:21:28,375 Ale ja o ciebie dbałem. 269 00:21:28,458 --> 00:21:30,416 I patrz, gdzie zaszedłeś. 270 00:21:30,500 --> 00:21:33,083 Nie mówię, że jesteś mi coś winien… 271 00:21:33,166 --> 00:21:35,041 Wcale nie, ale… 272 00:21:36,583 --> 00:21:37,416 Ani słowa. 273 00:21:38,541 --> 00:21:41,333 To zostanie między nami. 274 00:21:48,708 --> 00:21:49,541 A więc… 275 00:21:50,708 --> 00:21:51,583 „Testament”. 276 00:21:52,916 --> 00:21:58,291 „Ja, niżej podpisany, Nunzio Macaluso, będąc w pełni władz umysłowych, 277 00:21:58,375 --> 00:22:01,541 mianuję moich synów, Calogero i Salvatore, 278 00:22:01,625 --> 00:22:04,583 współspadkobiercami rodzinnego domu i ziemi. 279 00:22:05,291 --> 00:22:07,375 Z poważaniem, Nunzio Macaluso”. 280 00:22:07,458 --> 00:22:09,958 Mogę sprzedać posiadłość. 281 00:22:10,041 --> 00:22:14,625 A tak poza tym burmistrz chce cię powitać. 282 00:22:14,708 --> 00:22:18,416 - To nadal Beppe Randazzo? - No co ty, jego syn. 283 00:22:18,500 --> 00:22:22,791 Mimmo U’ Catarrusu. Kiedyś go pobiłem, raz albo dwa. 284 00:22:30,958 --> 00:22:32,083 Pytałem o ciebie. 285 00:22:32,166 --> 00:22:37,083 Sprawdziłem, że robisz najlepszą pizzę w Mediolanie. 286 00:22:37,166 --> 00:22:38,625 Najlepszą w Lombardii. 287 00:22:41,541 --> 00:22:43,000 Jak się miewa ojciec? 288 00:22:43,541 --> 00:22:44,750 Zmarł. 289 00:22:44,833 --> 00:22:46,791 - Naprawdę? Przykro mi. - Tak. 290 00:22:47,291 --> 00:22:50,208 Jest już z Nunziem. Lubił twojego tatę. 291 00:22:50,291 --> 00:22:55,125 On jeden go wspierał w tym cholernym biznesie ze ślimakami. 292 00:22:55,208 --> 00:22:58,000 Pamiętasz? Ślimakowy biznes. 293 00:22:58,083 --> 00:22:59,708 Gówniany interes, tato. 294 00:23:00,916 --> 00:23:02,125 Posłuchaj. 295 00:23:02,875 --> 00:23:05,125 Chciałem się z tobą spotkać, bo… 296 00:23:06,583 --> 00:23:09,750 mówiąc wprost, interesuje mnie twój rodzinny dom. 297 00:23:09,833 --> 00:23:13,541 - Coś z nim nie tak? - Nie. Chcę tam spędzić emeryturę. 298 00:23:13,625 --> 00:23:17,041 Chcę też być bliżej z naturą. 299 00:23:17,125 --> 00:23:18,250 W porządku. 300 00:23:18,333 --> 00:23:22,416 Pomyślałem o kwocie, ale wstyd mi mówić na głos. 301 00:23:23,708 --> 00:23:24,583 Salvo. 302 00:23:24,666 --> 00:23:29,333 Biorąc pod uwagę zapuszczony dom i koszmarny stan działki, 303 00:23:30,208 --> 00:23:33,583 i dewaluację bardzo starej posiadłości, 304 00:23:34,375 --> 00:23:35,458 oto moja oferta. 305 00:23:43,500 --> 00:23:45,291 - Salvuccio. - To… 306 00:23:47,250 --> 00:23:48,333 Jak myślisz? 307 00:23:50,833 --> 00:23:53,583 Brzmi nieźle? Nie wiem… 308 00:23:56,791 --> 00:23:58,666 - Salvo. - To możliwe. 309 00:23:59,833 --> 00:24:03,625 - Gdzie mam podpisać? - Powoli. 310 00:24:06,000 --> 00:24:09,250 Jest jeden drobiazg. Bardzo mały… 311 00:24:09,333 --> 00:24:10,416 Jaki? 312 00:24:10,500 --> 00:24:14,291 Salvuccio, musisz przekonać brata, by sprzedał swoją część. 313 00:24:14,375 --> 00:24:15,333 Bułka z masłem. 314 00:24:15,416 --> 00:24:18,833 Bułka z masłem. Kiedy ostatnio widziałeś matkę? 315 00:24:18,916 --> 00:24:23,083 Nie. Zatrzymaj to. Pomoże naoliwić trybiki. 316 00:24:23,750 --> 00:24:26,541 Skarbie, wszystko dobrze. Opowiem później. 317 00:24:27,458 --> 00:24:31,333 Miałem rację, opłacało się tu przylecieć. 318 00:24:31,416 --> 00:24:33,666 - Salvo! - Nie. Jasne. 319 00:24:33,750 --> 00:24:36,583 - Dzwoniłem. Było stale zajęte. - Salvo. 320 00:24:36,666 --> 00:24:39,291 - Może nie było zasięgu. - Czy to ty? 321 00:24:39,375 --> 00:24:40,708 To ty! 322 00:24:42,416 --> 00:24:45,208 - Salvo, ziomuś! - Nie. Nie okradają mnie. 323 00:24:45,291 --> 00:24:46,958 To starzy przyjaciele. 324 00:24:47,041 --> 00:24:49,791 Zadzwonię, gdy będę miał czas. 325 00:24:49,875 --> 00:24:51,375 - Chodź z nami. - Pa. 326 00:24:51,458 --> 00:24:53,750 Nowy stadion Aci Fontana. 327 00:24:53,833 --> 00:24:55,750 Prawie 15 tysięcy miejsc. 328 00:24:55,833 --> 00:25:00,041 Nawet w całej okolicy nie ma tylu ludzi. 329 00:25:01,000 --> 00:25:04,125 Prezydent obiecał, że wejdziemy do Serii B. 330 00:25:04,791 --> 00:25:07,375 Jest budowlańcem z Mediolanu, jak ty. 331 00:25:07,458 --> 00:25:10,583 - Może go znasz. - Pewnie, że znam! 332 00:25:10,666 --> 00:25:14,416 Trzy miliony ludzi i znam ich wszystkich. Co z tobą, Castagna? 333 00:25:14,500 --> 00:25:15,916 - Spokojnie. - To prawda. 334 00:25:16,000 --> 00:25:18,625 Okażmy szacunek mistrzowi pizzy. 335 00:25:18,708 --> 00:25:21,250 Nieźle się dorobił. 336 00:25:22,541 --> 00:25:25,666 Don Angelo, kolejka dla wujka Ameryki. 337 00:25:25,750 --> 00:25:27,666 - Nadal ją lubisz? - Przepraszam. 338 00:25:29,125 --> 00:25:31,458 Dokąd idziesz? Salvo! 339 00:25:31,541 --> 00:25:32,875 Cipka to cipka. 340 00:25:48,833 --> 00:25:50,916 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 341 00:26:03,625 --> 00:26:05,500 Co robimy, Bettino? 342 00:26:06,000 --> 00:26:07,958 Jak zwykle. Depilacja brazylijska. 343 00:26:10,125 --> 00:26:14,041 Nie chciał lecieć i nagle kupił bilet. Później się rozmyślił. 344 00:26:14,125 --> 00:26:16,958 Spakował się w ostatniej chwili, prawie przegapił lot. 345 00:26:17,041 --> 00:26:19,458 Tereso, nie nakręcaj się. 346 00:26:19,541 --> 00:26:22,500 Jak facet chce zdradzić, i tak to zrobi. 347 00:26:22,583 --> 00:26:26,291 Chcesz cierpieć? Sprawdź jego szafkę nocną. 348 00:26:26,375 --> 00:26:28,750 Szafkę nocną? 349 00:26:28,833 --> 00:26:33,250 Pewnie. Najciemniej pod latarnią. 350 00:26:33,333 --> 00:26:35,416 Jeśli coś znajdziesz, odpowie: 351 00:26:35,500 --> 00:26:39,750 „Myślisz, że ukrywałbym coś w szafce nocnej?”. 352 00:26:41,500 --> 00:26:44,083 Wdychaj opary soli. Wdech. 353 00:26:44,750 --> 00:26:45,583 Wdychaj. 354 00:27:23,125 --> 00:27:23,958 Cześć. 355 00:27:25,000 --> 00:27:25,833 Enzo? 356 00:27:33,958 --> 00:27:36,541 - Jak było? - Nikt tu nie puka. 357 00:27:36,625 --> 00:27:39,500 - Dałeś im demo? - Tak, dałem. 358 00:27:39,583 --> 00:27:42,333 - Dobrze. Zadowolony? - Tak, zadowolony. 359 00:27:42,416 --> 00:27:47,250 Jestem czegoś ciekawa… 360 00:27:48,291 --> 00:27:51,875 Gdybyś coś ukrywał, to gdzie? 361 00:27:51,958 --> 00:27:54,708 - Co chcesz ukryć? - Nieważne. 362 00:27:54,791 --> 00:27:56,500 Gdybyś miał coś ukryć… 363 00:27:56,583 --> 00:27:58,375 Pierwsza myśl. Gdzie? 364 00:27:58,458 --> 00:28:00,083 Nie wiem, mamo. 365 00:28:01,625 --> 00:28:03,541 W szafce nocnej? 366 00:28:27,250 --> 00:28:29,083 „Czekam na ciebie, Carme”. 367 00:28:37,958 --> 00:28:38,791 „Carme, 368 00:28:39,625 --> 00:28:42,208 twoja dłoń namieszała mi w głowie. 369 00:28:43,250 --> 00:28:46,583 Namieszałaś mi też w sercu. 370 00:28:47,333 --> 00:28:50,541 Moje serce płonie i pochłania myśli, 371 00:28:51,416 --> 00:28:53,416 osuwa się i spada…”. 372 00:28:53,500 --> 00:28:56,083 Zabiję cię, sukinsynu. 373 00:28:59,250 --> 00:29:01,291 - Wybrany numer… - Pierdol się. 374 00:29:31,291 --> 00:29:32,208 Nie śpisz? 375 00:29:34,416 --> 00:29:37,416 Myślałem, że rolnicy chodzą spać z kurami. 376 00:29:41,916 --> 00:29:44,291 Nie gadasz ze mną, bo masz do mnie żal? 377 00:29:45,000 --> 00:29:48,333 Zapraszałem cię do Mediolanu, nigdy nie przyjechałeś. 378 00:29:51,208 --> 00:29:54,166 Zostawiasz mi opuszczoną część domu? 379 00:29:55,500 --> 00:29:59,291 Zabierasz toaletę. Mam szczać do kominka? 380 00:30:05,500 --> 00:30:08,208 Pomówimy o ofercie burmistrza? 381 00:30:10,500 --> 00:30:13,083 Spójrz na to. 382 00:30:14,291 --> 00:30:17,125 Naoliwimy twoje zardzewiałe trybiki. 383 00:30:17,208 --> 00:30:18,708 Spójrz tylko. 384 00:30:26,750 --> 00:30:27,666 Pieprzyć to. 385 00:30:30,666 --> 00:30:33,083 Udało mi się zmusić cię do gadania! 386 00:30:39,500 --> 00:30:40,333 Lillo? 387 00:30:41,416 --> 00:30:43,625 Nie wchodź na moją część domu! 388 00:30:46,791 --> 00:30:50,500 Mam pizzerię w Mediolanie i tonę w długach. 389 00:30:51,000 --> 00:30:52,875 Potrzebuję pieniędzy! 390 00:30:54,958 --> 00:30:56,750 Mam zbankrutować? 391 00:30:57,708 --> 00:30:59,916 Gdzie byłeś, gdy tata zbankrutował? 392 00:31:00,750 --> 00:31:04,333 Tonąłem tu w ślimakach i wekslach, 393 00:31:04,416 --> 00:31:07,500 a ty się cieszyłeś pizzerią na północy! 394 00:31:08,458 --> 00:31:10,958 Nawet nie przyjechałeś na pogrzeb, Kainie! 395 00:31:16,791 --> 00:31:18,291 Grasz na drumli? 396 00:31:21,166 --> 00:31:23,125 Zagrasz mi „Wish You Were Here”? 397 00:32:23,625 --> 00:32:24,833 Salvo. 398 00:32:25,708 --> 00:32:27,041 Wiesz, kto to? 399 00:32:27,875 --> 00:32:29,291 To Mazzacana. 400 00:32:29,958 --> 00:32:31,166 Mazzacana! 401 00:32:33,083 --> 00:32:36,458 Jeśli się dowie, że ukradłaś mu buty, zabije cię. 402 00:32:36,541 --> 00:32:37,875 Nie dowie się. 403 00:32:39,041 --> 00:32:42,458 Lillo? Widzisz pizzerię? Otworzyli ją w zeszłym tygodniu. 404 00:32:43,875 --> 00:32:48,125 Ludzie przyjeżdżają aż z Aci Fontany. Pewnie dobrze zarabiają. 405 00:32:49,166 --> 00:32:51,500 Spójrz, spadająca gwiazda! 406 00:32:52,791 --> 00:32:54,708 Zamknij oczy i pomyśl życzenie. 407 00:32:58,875 --> 00:33:00,958 Nauczysz mnie robić pizzę? 408 00:33:01,666 --> 00:33:02,750 Oczywiście. 409 00:33:04,375 --> 00:33:07,583 Myślisz, że zostawiłbym cię tu z tatą i jego ślimakami? 410 00:33:07,666 --> 00:33:10,166 Przecież sam nie uciągnę naszej pizzerii. 411 00:33:14,833 --> 00:33:18,208 Patrz, jakie szkody wyrządzają te ślimaki 412 00:33:18,791 --> 00:33:22,083 Na swoich czułkach przenoszą kamienie 413 00:33:23,833 --> 00:33:25,625 - Przysięgnij. - Przysięgam. 414 00:33:28,916 --> 00:33:30,250 Musimy to robić? 415 00:33:30,333 --> 00:33:31,666 Przybij. 416 00:34:06,625 --> 00:34:09,041 Przez pół roku spałem w kuchni. 417 00:34:09,625 --> 00:34:11,375 Mogę pogadać z szefem. 418 00:34:11,458 --> 00:34:14,500 Dzięki, ale to kiepski pomysł. 419 00:34:15,083 --> 00:34:15,916 Jay! 420 00:34:16,666 --> 00:34:19,750 Nie mogę otworzyć drzwi po zmianie zamka. 421 00:34:19,833 --> 00:34:22,708 Wyeksmitowali mnie. Dzwoniłam do ciebie. 422 00:34:23,250 --> 00:34:26,666 Telefon mi padł. Ojciec nie przysłał ci kasy? 423 00:34:29,625 --> 00:34:31,791 Co zrobiłeś, żeby tego uniknąć? 424 00:34:33,000 --> 00:34:35,000 Od roku cię utrzymuję. 425 00:34:35,500 --> 00:34:38,666 Spokojnie, już idę. Nie będę ci przeszkadzać. 426 00:34:39,166 --> 00:34:40,000 Jay. 427 00:34:41,541 --> 00:34:42,541 Jestem w ciąży. 428 00:34:45,333 --> 00:34:46,166 W ciąży? 429 00:34:48,625 --> 00:34:51,041 Wspaniałe wieści! Tak się cieszę! 430 00:34:51,125 --> 00:34:52,833 Ja jestem ojcem? 431 00:34:52,916 --> 00:34:53,958 Żartujesz? 432 00:34:55,000 --> 00:34:56,541 - Serio? - Tak. 433 00:34:57,500 --> 00:35:00,375 Mówisz mi to w tej norze? 434 00:35:01,666 --> 00:35:02,958 Mnie się tu podoba. 435 00:35:03,041 --> 00:35:06,541 Przez miesiąc czekałam na odpowiednią chwilę. 436 00:35:06,625 --> 00:35:08,625 Z tobą nie ma kiedy pogadać. 437 00:35:08,708 --> 00:35:11,208 Jesteś śpiący, upalony ziołem 438 00:35:11,291 --> 00:35:13,083 albo spóźniony i musisz wyjść. 439 00:35:14,875 --> 00:35:16,541 Przepraszam, Emmo. 440 00:35:16,625 --> 00:35:19,375 Mam próbę, chłopaki czekają. 441 00:35:19,458 --> 00:35:22,500 Obiecuję. Zadzwonię później i pogadamy. 442 00:35:22,583 --> 00:35:25,833 Nie przejmuj się. To bardzo dobre wieści. 443 00:35:25,916 --> 00:35:29,791 Jestem szczęśliwy. Obiecuję, że zadzwonię później. 444 00:35:29,875 --> 00:35:31,083 Do zobaczenia. 445 00:35:31,166 --> 00:35:32,458 Ty skurwielu! 446 00:35:33,666 --> 00:35:34,500 Pierdol się! 447 00:35:35,250 --> 00:35:36,083 Pierdol się! 448 00:35:37,291 --> 00:35:38,250 Powiedz to! 449 00:35:39,416 --> 00:35:40,375 „Pierdol się!” 450 00:35:43,083 --> 00:35:44,125 Sukinsyn! 451 00:35:59,500 --> 00:36:02,166 Sprzedaż domu to dla mnie też poświęcenie. 452 00:36:02,250 --> 00:36:04,666 Ale muszę chronić pizzerię. 453 00:36:04,750 --> 00:36:07,708 Mówiłeś, że razem otworzymy pizzerię. 454 00:36:08,666 --> 00:36:09,916 Jak ją nazwałeś? 455 00:36:11,458 --> 00:36:12,416 Kwiecie Plecie. 456 00:36:12,958 --> 00:36:14,041 Oryginalnie. 457 00:36:15,708 --> 00:36:18,333 Tata chciał, żebyśmy rozsypali jego prochy. 458 00:36:18,416 --> 00:36:20,333 Bez tego nie dostaniemy domu. 459 00:36:20,416 --> 00:36:23,500 Dobra. Możemy je rozsypać. Dużo tu miejsca. 460 00:36:23,583 --> 00:36:26,458 Powiedział, że mamy to zrobić z tym i tym. 461 00:36:26,958 --> 00:36:30,125 Na szczycie góry, przy wietrze mungibiddisi. 462 00:36:30,208 --> 00:36:32,291 Wydaje polecenia nawet po śmierci? 463 00:36:32,375 --> 00:36:35,458 Co go obchodzi, czy wieje mungibiddisi? 464 00:36:35,541 --> 00:36:37,750 Twoja rodzina też musi być obecna. 465 00:36:37,833 --> 00:36:39,500 Nigdy ich nie poznał! 466 00:36:40,166 --> 00:36:41,375 Tak powiedział. 467 00:36:54,375 --> 00:36:58,583 Nie mam już rodziny, Lillo. Żona mnie zostawiła i zabrała mi dom. 468 00:36:59,208 --> 00:37:01,791 Alimenty płacę talonami do pizzerii. 469 00:37:04,958 --> 00:37:06,791 Mieszkam tam i śpię. 470 00:37:07,666 --> 00:37:08,500 Mój syn… 471 00:37:09,083 --> 00:37:11,916 Zatracił się w muzyce i narkotykach. 472 00:37:13,250 --> 00:37:15,333 Crack, Lean, ketamina, 473 00:37:16,541 --> 00:37:21,125 CBD, THC, TNT… Żona mówi, że to moja wina. 474 00:37:22,708 --> 00:37:25,208 Moja córka uciekła i zaginęła. 475 00:37:25,291 --> 00:37:27,416 - Żona mówi… - Że to twoja wina. 476 00:37:27,500 --> 00:37:29,166 Nie zmieniłeś się, Salvo. 477 00:37:29,958 --> 00:37:31,583 Lillo… 478 00:37:37,375 --> 00:37:38,583 No dobra. Zobaczmy. 479 00:37:40,666 --> 00:37:41,875 Chcesz sprzedać? 480 00:37:42,458 --> 00:37:43,708 Nie, pogadać. 481 00:37:49,166 --> 00:37:51,208 Kiedy ostatnio się myłeś? 482 00:37:51,291 --> 00:37:53,583 Nie mogłem korzystać z łazienki. 483 00:37:56,666 --> 00:38:00,041 Pójdziemy rozsypać prochy na szczycie góry? 484 00:38:00,125 --> 00:38:02,541 Nie widzisz, że nie wieje mungibiddisi? 485 00:38:02,625 --> 00:38:03,833 - Jutro. - To jutro. 486 00:38:07,375 --> 00:38:08,583 Kocham cię, Lillo. 487 00:38:13,125 --> 00:38:13,958 Salvo. 488 00:38:14,666 --> 00:38:16,500 Wiesz, co powiedział Geronimo? 489 00:38:17,291 --> 00:38:18,666 Nie możesz się poddać. 490 00:38:20,666 --> 00:38:21,583 Musisz walczyć. 491 00:38:22,375 --> 00:38:24,000 Do samego końca. 492 00:38:30,791 --> 00:38:32,375 Widziałeś, żeby tata płakał? 493 00:38:34,375 --> 00:38:35,708 On nie ma serca. 494 00:38:44,541 --> 00:38:45,875 Ślimaczy frajer. 495 00:38:51,666 --> 00:38:52,500 Co to? 496 00:38:56,208 --> 00:38:57,416 Tu jest drzewo. 497 00:38:57,500 --> 00:39:01,875 Ustawimy stoły przy piecu, a latem zrobimy pergolę. 498 00:39:02,791 --> 00:39:03,625 Podoba mi się. 499 00:39:05,333 --> 00:39:06,500 Ale nazwa do bani. 500 00:39:08,750 --> 00:39:09,583 Il Gelso? 501 00:39:10,791 --> 00:39:12,708 To musi być coś oryginalnego. 502 00:39:14,541 --> 00:39:17,083 - Kwiecie Plecie. - Nie podoba mi się. 503 00:39:17,166 --> 00:39:19,208 Nie powinna decydować większość? 504 00:39:19,291 --> 00:39:20,416 Tak, większość. 505 00:39:21,625 --> 00:39:22,750 Ale jestem starszy. 506 00:39:35,125 --> 00:39:38,541 - Wybrany numer… - Nie wiem, czemu nie odbiera. 507 00:39:38,625 --> 00:39:42,041 Nawet jeśli odbierze, muszę zamknąć lokal. 508 00:39:42,125 --> 00:39:45,125 - Pizzeria będzie licytowana. - Licytowana? 509 00:39:45,208 --> 00:39:48,291 - Bez uprzedzenia? - Nawet wojsko mnie nie wyciągnie! 510 00:39:48,375 --> 00:39:51,333 Panowie, nie róbmy scen. 511 00:39:51,416 --> 00:39:55,083 Bądźcie grzeczni. Rozkujcie się, to sobie pójdziemy. 512 00:39:55,166 --> 00:39:56,000 Śmiało. 513 00:39:56,625 --> 00:39:57,875 - Co? - Klucz. 514 00:39:59,958 --> 00:40:01,875 - Klucz? - Połknąłem go. 515 00:40:11,041 --> 00:40:13,166 - Skończyliśmy. - Przykro mi. 516 00:40:13,250 --> 00:40:14,833 - Do widzenia. - Żegnam. 517 00:40:22,666 --> 00:40:23,500 Mamo. 518 00:40:25,166 --> 00:40:26,833 Co jest? 519 00:40:26,916 --> 00:40:29,541 Skarbie, co tu robisz? 520 00:40:30,333 --> 00:40:33,791 Cała kwota z licytacji trafi do banku? 521 00:40:33,875 --> 00:40:37,666 Tak. Nie moglibyśmy jej wykupić. 522 00:40:37,750 --> 00:40:39,541 Nie wolno nam licytować. 523 00:40:40,625 --> 00:40:41,458 W porządku. 524 00:41:06,000 --> 00:41:10,250 Co to za głupia mina? Kim jesteś i czego chcesz? 525 00:41:11,583 --> 00:41:15,166 Miło mi, jestem Alfonsino, ale wszyscy mówią mi Fofò. 526 00:41:17,875 --> 00:41:19,833 Jesteś dla mnie mistrzem. 527 00:41:19,916 --> 00:41:23,500 Zrobiłem cover twojej piosenki i wrzuciłem do Internetu. 528 00:41:23,583 --> 00:41:26,833 - Posłuchaj. - Myślisz, że mnie to ciekawi? 529 00:41:28,708 --> 00:41:30,916 Spadaj. Spływaj, chłopcze! 530 00:41:31,000 --> 00:41:32,375 Do domu, wieśniaku! 531 00:41:33,500 --> 00:41:34,333 Czekaj. 532 00:41:36,250 --> 00:41:37,333 Posłucham. 533 00:41:38,166 --> 00:41:40,083 Jak dasz mi zadzwonić. 534 00:41:41,208 --> 00:41:42,041 Słowo? 535 00:41:43,333 --> 00:41:44,166 Słowo. 536 00:42:07,541 --> 00:42:11,291 SALVO MACALUSO CZEKAM NA CIEBIE, CARME 537 00:42:11,375 --> 00:42:13,916 Tęsknię za tobą tej nocy… 538 00:42:15,750 --> 00:42:17,583 No i? Co myślisz? 539 00:42:18,541 --> 00:42:22,458 Musisz oberwać po dupie, zanim zrobisz coś porządnie. 540 00:42:22,541 --> 00:42:25,291 - Prawie pięć koła wyświetleń. - Co? 541 00:42:25,375 --> 00:42:28,833 - Pięć tysięcy wyświetleń. - Powaga? 542 00:42:28,916 --> 00:42:33,125 Próbujesz się wybić na cudzej twórczości? 543 00:42:33,208 --> 00:42:36,416 Co ty gadasz? Sam zmontowałem ten kawałek. 544 00:42:36,916 --> 00:42:38,416 Wieje mungibiddisi. 545 00:42:39,125 --> 00:42:40,708 - Dobrze. - Możemy iść. 546 00:42:40,791 --> 00:42:42,666 Wezmę kij i ruszamy. 547 00:42:42,750 --> 00:42:45,791 Fofò, spadaj. Mamy ważne sprawy. 548 00:42:53,750 --> 00:42:55,166 Co tu robicie? 549 00:42:55,791 --> 00:42:56,625 Emma. 550 00:42:57,166 --> 00:43:00,916 - Ty przyjechałaś? Po co? - Wyrzucili mnie przez ciebie. 551 00:43:01,000 --> 00:43:03,583 Co ja mam z tym wspólnego? Zadzwonię do banku. 552 00:43:03,666 --> 00:43:05,916 Już oni mnie popamiętają! 553 00:43:06,000 --> 00:43:11,375 Obyś miał dobry powód, dlaczego twój telefon nie działa. 554 00:43:11,458 --> 00:43:14,708 Zostawiłeś mnie w tym gównie. Wiesz, że zajęli Il Gelso? 555 00:43:14,791 --> 00:43:15,625 Idioto! 556 00:43:17,791 --> 00:43:22,333 - Co teraz zrobisz? - Tereso, pozwól mi wyjaśnić. 557 00:43:23,583 --> 00:43:27,458 To pułapka neoliberalizmu. To coś… 558 00:43:27,541 --> 00:43:29,125 I jeszcze to! 559 00:43:29,208 --> 00:43:31,208 Gadaj, co to za dziwka. 560 00:43:31,291 --> 00:43:33,625 Tylko bez takich. To moja mama. 561 00:43:33,708 --> 00:43:36,791 - Carmela jest twoją mamą? - Masz nieślubnego syna? 562 00:43:36,875 --> 00:43:38,333 - Nie. - I nie mówiłeś? 563 00:43:39,375 --> 00:43:40,458 Co jest? 564 00:43:40,541 --> 00:43:43,041 - Oszalałaś?! - Ukryłeś to w szafce nocnej. 565 00:43:43,125 --> 00:43:45,750 Zabiję cię. Przysięgam na Boga. 566 00:43:45,833 --> 00:43:49,875 Cholera jasna, Tereso. To tylko piosenka! Nie ma w tym nic złego! 567 00:43:49,958 --> 00:43:52,208 Inaczej nie ukrywałbym jej w szafce! 568 00:43:52,291 --> 00:43:55,250 Wiedziałem, że to powiesz, tchórzu. 569 00:43:55,333 --> 00:43:56,208 Enzo. 570 00:43:57,166 --> 00:44:00,083 Przemów matce do rozumu. Proszę, pomóż mi. 571 00:44:05,250 --> 00:44:07,666 Śpiewałeś sceneggiate napoletane 572 00:44:08,250 --> 00:44:10,875 w tej fryzurze i krytykujesz moją muzykę? 573 00:44:11,833 --> 00:44:13,625 Ogarnij się. 574 00:44:14,125 --> 00:44:16,833 Chodźmy poszukać hotelu. Wystarczy, idziemy. 575 00:44:17,416 --> 00:44:22,000 Salvo. Znalazłeś zaginioną córkę i mi nie powiedziałeś? 576 00:44:22,083 --> 00:44:24,208 Cudownie. Powinniśmy to uczcić. 577 00:44:26,291 --> 00:44:27,958 Kim jest ten młody człowiek? 578 00:44:28,750 --> 00:44:29,833 Twój syn? 579 00:44:30,541 --> 00:44:33,750 Uzależniony od DBC, THC i SPA? 580 00:44:33,833 --> 00:44:35,291 Pani to oczywiście… 581 00:44:36,875 --> 00:44:40,833 Żona, która się z tobą rozwiodła, tak? 582 00:44:41,458 --> 00:44:42,625 Zabrała ci majątek. 583 00:44:43,416 --> 00:44:46,208 Przepraszam, jestem Lillo. 584 00:44:47,125 --> 00:44:48,083 Brat Salva. 585 00:44:48,916 --> 00:44:51,833 - Jego… - Masz brata? 586 00:44:51,916 --> 00:44:53,416 Masz brata? 587 00:44:54,125 --> 00:44:57,250 Tak, ale nie mówił wam, bo dla niego nie istnieję. 588 00:45:00,583 --> 00:45:03,625 Cześć, miło poznać. Jestem Teresa, była żona Salva. 589 00:45:13,000 --> 00:45:17,000 Cześć, Lillo. Widziałeś Fofa? Nie mogę go znaleźć. 590 00:45:17,083 --> 00:45:20,625 Tak, jest tutaj. Odwiedziła mnie rodzina Salva. 591 00:45:20,708 --> 00:45:23,041 - Salvo. - Teresa, moja szwagierka. 592 00:45:23,625 --> 00:45:25,166 Miło poznać, Carmela. 593 00:45:25,666 --> 00:45:27,833 Salvo. Boże, kopę lat. 594 00:45:28,916 --> 00:45:29,875 Cześć. 595 00:45:30,875 --> 00:45:33,833 - Przykro mi z powodu waszego taty. - Zdarza się. 596 00:45:33,916 --> 00:45:39,291 Carmela jest w porządku. Sama wychowała syna w Neapolu. 597 00:45:39,375 --> 00:45:42,125 - Miło poznać. - Ojciec Fofa był dupkiem. 598 00:45:42,208 --> 00:45:44,000 Zostawił ją, gdy… 599 00:45:45,875 --> 00:45:49,833 - Wróciła tu rok temu. - Rozumiem. 600 00:45:49,916 --> 00:45:53,000 Wracajmy do domu odrabiać lekcje. 601 00:45:53,083 --> 00:45:54,708 - Zostańmy chwilę. - Po co? 602 00:45:54,791 --> 00:45:59,083 Obiecałem Enzowi, że pokażę mu oryginalną piosenkę Salva. 603 00:45:59,166 --> 00:46:00,250 Ten teledysk… 604 00:46:00,333 --> 00:46:02,791 - Wciąż krąży. - Będzie miło, jak zostańcie. 605 00:46:02,875 --> 00:46:05,208 Mogłabyś nam coś opowiedzieć. 606 00:46:05,291 --> 00:46:06,916 Tata o tobie nie wspominał. 607 00:46:07,000 --> 00:46:09,750 - Ani o tym, że ma brata. - Nie? 608 00:46:09,833 --> 00:46:11,875 - Nie. - Może chciał nas zaskoczyć. 609 00:46:11,958 --> 00:46:15,500 Nie lubię mówić o sobie. Nie jestem egocentrykiem. 610 00:46:17,250 --> 00:46:18,083 No dobrze. 611 00:46:19,083 --> 00:46:21,500 Zostańcie wszyscy. Odświeżcie się. 612 00:46:21,583 --> 00:46:24,416 - Zjemy coś. Zapomnij o hotelu. - Dzięki. 613 00:46:24,500 --> 00:46:28,166 - W tym domu jest miejsce dla wszystkich. - Dziękuję bardzo. 614 00:46:28,250 --> 00:46:30,375 - Później pogadamy. - Wziąć bagaże? 615 00:46:30,458 --> 00:46:32,916 - Zostaw, nic tu nie zginie. - Dobrze. 616 00:46:33,583 --> 00:46:37,000 Zapraszam wszystkich prócz ciebie. 617 00:46:37,083 --> 00:46:38,791 Zostań w swojej części domu. 618 00:46:40,416 --> 00:46:44,625 Jeśli zostaną resztki, zapakuję ci na wynos. 619 00:46:47,916 --> 00:46:50,500 Proszę bardzo, tłoczcie się jak sardynki. 620 00:46:51,083 --> 00:46:54,041 Połowa domu dla mnie. 621 00:46:56,250 --> 00:46:58,166 W zgodzie z naturą. 622 00:46:58,833 --> 00:47:01,375 Czego, kurwa, chcesz? 623 00:47:12,208 --> 00:47:13,250 Nie wierzę. 624 00:47:19,125 --> 00:47:20,125 O Boże. 625 00:47:24,291 --> 00:47:27,875 Tęsknię za tobą tej nocy… 626 00:47:27,958 --> 00:47:30,208 Cóż za pasja. Niesamowite. 627 00:47:30,291 --> 00:47:31,916 Jest naprawdę dobry. 628 00:47:32,000 --> 00:47:33,541 Nie mogę uwierzyć. 629 00:47:35,375 --> 00:47:37,875 - Piosenka jest ładna. - Zgadzam się. 630 00:47:37,958 --> 00:47:40,666 - Nie jest radosna. - Oto i ona. 631 00:47:40,750 --> 00:47:43,833 - Jaka piękna. - Dzięki. Miałam długie włosy. 632 00:47:43,916 --> 00:47:45,708 Twój brat jest w szoku. 633 00:47:47,041 --> 00:47:50,375 - Nie mogę zasnąć… - Cóż za emocje. 634 00:47:50,916 --> 00:47:53,750 - Fragment instrumentalny. - Dzięki Bogu. 635 00:47:53,833 --> 00:47:56,500 Odpoczniemy od śpiewu taty. 636 00:47:58,416 --> 00:48:00,416 Tęsknię za tobą 637 00:48:00,500 --> 00:48:02,875 Musisz okazać ból. Postaraj się. 638 00:48:02,958 --> 00:48:06,500 Tęsknię za tobą, Carmelo… 639 00:48:09,708 --> 00:48:10,958 Co za potworność. 640 00:48:11,041 --> 00:48:13,625 Tęsknię za tobą tej nocy 641 00:48:14,875 --> 00:48:18,333 Moja gwiazdko z nieba 642 00:48:18,416 --> 00:48:23,750 Nie mogę zasnąć, Carmelo 643 00:48:25,958 --> 00:48:29,833 Dla ciebie jestem zdradą 644 00:48:29,916 --> 00:48:33,625 Wrogiem w czasie wojny 645 00:48:33,708 --> 00:48:37,041 Drzwiami, które zamykasz 646 00:48:39,500 --> 00:48:40,833 Carmelo 647 00:48:43,208 --> 00:48:48,000 Gdy dowiedział się, że jestem w Neapolu, przeniósł się tam, by założyć pizzerię. 648 00:48:48,083 --> 00:48:50,791 Uparł się, żeby nakręcić ten klip. 649 00:48:50,875 --> 00:48:53,666 Piosenka była w porządku, więc się zgodziłam. 650 00:48:54,916 --> 00:48:58,000 Może przez to trochę się oszukiwał. 651 00:48:58,791 --> 00:49:02,708 Powiedzmy, że to była nieodwzajemniona miłość. 652 00:49:03,958 --> 00:49:05,958 Ale piosenka okazała się klapą. 653 00:49:06,041 --> 00:49:08,041 - Doprawdy? - Dziwne. 654 00:49:08,750 --> 00:49:12,375 Wyjechał do Mediolanu i więcej go nie widziałam. 655 00:49:13,250 --> 00:49:15,750 Alfonsino słuchał jej od małego. 656 00:49:15,833 --> 00:49:17,166 Przykro mi, skarbie. 657 00:49:17,250 --> 00:49:20,250 Gdy byłem młodszy, myślałem, że Salvo to mój tata. 658 00:49:20,333 --> 00:49:22,291 Masz fart, że nim nie jest. 659 00:49:22,375 --> 00:49:28,708 Umarłeś i żaden dzwon nie zabił 660 00:49:46,958 --> 00:49:49,208 - Jeszcze dwa piwa. - Dobra. 661 00:49:53,791 --> 00:49:54,625 Dzięki. 662 00:49:58,250 --> 00:50:01,916 Twój ojciec był dobrym człowiekiem. Ale wybrał złą drogę. 663 00:50:03,458 --> 00:50:06,375 Wpadł w szemrane towarzystwo. 664 00:50:06,458 --> 00:50:08,500 Co to za towarzystwo? 665 00:50:08,583 --> 00:50:10,000 Spytaj brata. 666 00:50:11,750 --> 00:50:12,750 Wiem też, 667 00:50:13,333 --> 00:50:15,125 że był kiedyś w Mediolanie, 668 00:50:15,208 --> 00:50:18,625 ale nie miał odwagi wejść do twojej pizzerii. 669 00:50:26,916 --> 00:50:27,833 Salvo! 670 00:50:32,833 --> 00:50:34,041 „Carme, 671 00:50:34,125 --> 00:50:36,708 twoja dłoń namieszała mi w głowie, 672 00:50:37,291 --> 00:50:39,958 moje serce płonie i pochłania myśli. 673 00:50:40,041 --> 00:50:42,125 Osuwa się i spada. 674 00:50:42,208 --> 00:50:45,000 Już nie wie, czy bić, czy śpiewać. 675 00:50:45,083 --> 00:50:47,083 Nie mam już głosu, Carme. 676 00:50:47,625 --> 00:50:51,083 Po tobie zostało mi tylko źródło, głęboki oddech, 677 00:50:51,166 --> 00:50:52,583 skok z nieba”. 678 00:50:54,208 --> 00:50:55,625 - Okropne. - Piękne. 679 00:51:36,083 --> 00:51:38,125 W moim wieku rozwód mnie dobije. 680 00:51:38,208 --> 00:51:41,458 Czemu nie powiedziałeś jej, że grozi wam przejęcie? 681 00:51:43,125 --> 00:51:45,750 Próbowałem, ale ona zawsze ma coś na głowie. 682 00:51:53,083 --> 00:51:55,583 - Cukier? - Nie. Gorzka jak życie. 683 00:51:56,958 --> 00:51:59,625 Dla mnie jesteś zdradą 684 00:52:00,291 --> 00:52:02,625 Wrogiem w czasie… 685 00:52:06,333 --> 00:52:07,166 Dobranoc. 686 00:52:08,083 --> 00:52:11,666 Otwartymi drzwiami 687 00:52:12,541 --> 00:52:13,875 Carmelo 688 00:52:16,083 --> 00:52:16,916 Koniec. 689 00:52:17,750 --> 00:52:18,666 Wystarczy. 690 00:52:20,166 --> 00:52:25,416 Wyjaśnię to jeszcze raz. Poproszę bank o nowe raty. 691 00:52:25,500 --> 00:52:29,250 Tata zadzwoni do Daria i obieca spłacić 50 tysięcy zaległości. 692 00:52:29,333 --> 00:52:33,583 Zastawi nasz dom w Mediolanie. To jedyny sposób, by odwołać licytację. 693 00:52:33,666 --> 00:52:35,458 Nie, możesz o tym zapomnieć. 694 00:52:35,541 --> 00:52:38,583 Połowa domu jest moja. Bez podpisu nic nie zrobi. 695 00:52:38,666 --> 00:52:41,208 Spokojnie. Zawsze są dwa wyjścia. 696 00:52:41,291 --> 00:52:43,333 - To jedno z nich. - A drugie? 697 00:52:43,416 --> 00:52:45,666 Odziedziczyłem połowę rodzinnego domu. 698 00:52:45,750 --> 00:52:49,791 Burmistrz się w nim zakochał i chce tu spędzić emeryturę. 699 00:52:49,875 --> 00:52:53,958 Namęczyłem się, ale wynegocjowałem dużą sumę. 700 00:52:54,041 --> 00:52:56,333 Prawie namówiłem Lilla do sprzedaży. 701 00:52:57,000 --> 00:53:00,125 Ale przyjechaliście i wszystko poszło w diabły. 702 00:53:00,208 --> 00:53:03,125 - Prawie go przekonałeś? - Otworzył swoje serce. 703 00:53:03,208 --> 00:53:05,250 Sama pogadaj z tym zrzędą. 704 00:53:06,041 --> 00:53:08,625 Może tak krok po kroku? 705 00:53:08,708 --> 00:53:11,625 Burmistrz dał mi czas do San Procopio. 706 00:53:11,708 --> 00:53:13,958 Potrzebny nam słoniowy krok. 707 00:53:14,041 --> 00:53:18,250 Właśnie. Dlatego musisz przeprosić. 708 00:53:18,333 --> 00:53:21,375 - Za co? - Za wykreślenie go z życia, 709 00:53:21,458 --> 00:53:25,541 kradzież nazwy pizzerii i pomysłu na pizzerię. Kontynuować? 710 00:53:25,625 --> 00:53:29,625 Nie będę się cofał do wieku dojrzewania, bo mój brat tam utknął, 711 00:53:29,708 --> 00:53:31,500 a żona spadła do jego poziomu. 712 00:53:32,166 --> 00:53:34,500 Wiesz co? Rób, co chcesz. 713 00:53:37,125 --> 00:53:40,166 - Już wyjeżdżasz? - Od rana zrobiliśmy postępy. 714 00:53:40,250 --> 00:53:42,916 Pięć minut temu myślałeś, że się rozwodzimy. 715 00:53:43,000 --> 00:53:46,125 Nawet go nie nauczyłeś robić pizzy. 716 00:53:46,208 --> 00:53:48,916 Powiedział ci wszystko w jeden wieczór? 717 00:53:49,000 --> 00:53:51,625 Tato, to proste. Powtarzaj za mną. 718 00:53:51,708 --> 00:53:54,291 „Chciałem przeprosić”. 719 00:53:55,791 --> 00:53:56,708 Słuchaj, Lillo. 720 00:53:57,208 --> 00:53:59,083 Chciałem powiedzieć… 721 00:53:59,166 --> 00:54:03,166 Wiesz, że za pieniądze z domu możesz otworzyć pizzerię? 722 00:54:08,000 --> 00:54:09,916 Śmiało, rozwałkuj ciasto. 723 00:54:10,000 --> 00:54:12,625 Uczysz mnie robić pizzę po 40 latach? 724 00:54:12,708 --> 00:54:14,500 Boże, jak ty marudzisz! 725 00:54:14,583 --> 00:54:15,750 Spróbuj. 726 00:54:17,541 --> 00:54:18,416 Rób to, co ja. 727 00:54:19,458 --> 00:54:22,166 Rozciągnij ciasto palcami. 728 00:54:22,958 --> 00:54:24,541 Opuszkami palców. 729 00:54:25,125 --> 00:54:28,000 Rozmasuj, miękko na nogach. 730 00:54:28,916 --> 00:54:30,458 Dobrze ci idzie. 731 00:54:32,541 --> 00:54:34,208 Masz do tego dryg. 732 00:54:36,500 --> 00:54:38,250 Dam ci franczyzę. 733 00:54:38,333 --> 00:54:39,958 Il Gelso 2. 734 00:54:40,458 --> 00:54:43,958 Zrealizujemy nasz dawny projekt na odległość. 735 00:54:44,541 --> 00:54:48,916 - Półtora tysiąca kilometrów? - Wciąż marudzisz. 736 00:54:49,833 --> 00:54:53,041 Dobra, weźmiesz Il Gelso, a ja Il Gelso 2. 737 00:54:54,291 --> 00:54:55,666 Nakładasz sos. 738 00:54:55,750 --> 00:54:59,000 Potem bazylia, garść mozzarelli… 739 00:54:59,541 --> 00:55:03,000 I trochę oliwy, jeśli chcesz. Spróbuj. 740 00:55:04,625 --> 00:55:06,708 Garść mozzarelli. 741 00:55:07,333 --> 00:55:10,125 Trochę za dużo, ale… 742 00:55:10,208 --> 00:55:12,750 - Ułożę na brzegach. - Sam ją zjesz. 743 00:55:12,833 --> 00:55:14,208 Co z nią nie tak? 744 00:55:14,291 --> 00:55:17,125 Weź łopatę. Zaczekaj. 745 00:55:17,208 --> 00:55:19,250 Trzeba unieść. Bardzo dobrze. 746 00:55:20,208 --> 00:55:21,125 Idealnie. 747 00:55:21,208 --> 00:55:23,541 Zróbmy z niej calzone, będzie lepsza. 748 00:55:23,625 --> 00:55:27,083 Zrobisz calzone. Włóż do pieca. 749 00:55:27,166 --> 00:55:31,833 Zrobiłam rozeznanie. W rejonie jest tylko kilku kompetytorów. 750 00:55:31,916 --> 00:55:33,333 - Co? - Kompetytorów. 751 00:55:33,416 --> 00:55:36,708 Ukończyła ekonomię i teraz tak mówi. 752 00:55:36,791 --> 00:55:39,791 - W pobliżu nie ma pizzerii? - Daj spokój. 753 00:55:39,875 --> 00:55:41,833 Gdy ja i Fofò idziemy na pizzę, 754 00:55:41,916 --> 00:55:44,375 więcej wydaję na benzynę. 755 00:55:44,458 --> 00:55:47,750 Bo w okolicy nie ma kompetytorów. 756 00:55:47,833 --> 00:55:50,750 Znasz się na zarządzaniu biznesem… 757 00:55:52,291 --> 00:55:53,333 Komu piwo? 758 00:55:55,875 --> 00:55:57,708 Czekaj. Jeszcze chwila. 759 00:55:59,291 --> 00:56:03,250 Mozzarella zdjęła ciuszki 760 00:56:03,333 --> 00:56:06,625 W objęciach topi się na twojej klacie 761 00:56:06,708 --> 00:56:10,666 Zapominasz o wszelkich troskach! 762 00:56:12,583 --> 00:56:13,875 Lillo mi pomógł. 763 00:56:13,958 --> 00:56:15,958 Brawa dla Lilla. 764 00:56:17,958 --> 00:56:20,000 Rety, wujku. 765 00:56:20,083 --> 00:56:22,000 Niektórzy faceci mają szczęście. 766 00:56:22,083 --> 00:56:23,666 Wystarczy przystrzyc. 767 00:56:26,291 --> 00:56:27,541 Toast. 768 00:56:29,666 --> 00:56:30,791 Twoje zdrowie, 769 00:56:31,375 --> 00:56:32,583 zaginiony bracie. 770 00:56:33,375 --> 00:56:36,166 Mam pewność, że zostaniemy wspólnikami 771 00:56:36,250 --> 00:56:37,125 na odległość. 772 00:56:37,791 --> 00:56:41,625 - Nawet zrymował. - Oczywiście. Bez rymu nie ma toastu. 773 00:56:41,708 --> 00:56:42,791 Zdrowie. 774 00:56:42,875 --> 00:56:44,666 - Zdrowie, skarbie. - Zdrowie… 775 00:56:50,750 --> 00:56:51,958 Za tę rodzinę. 776 00:56:52,541 --> 00:56:53,875 Za tę rodzinę. 777 00:56:58,000 --> 00:56:58,833 A więc… 778 00:57:00,041 --> 00:57:02,000 Jutro wypełnimy 779 00:57:03,458 --> 00:57:04,625 wolę ojca. 780 00:57:05,375 --> 00:57:06,750 Na szczycie wzgórza, 781 00:57:07,291 --> 00:57:09,375 wszyscy razem. Dobrze? 782 00:57:10,916 --> 00:57:11,791 Wszyscy razem. 783 00:57:13,041 --> 00:57:15,916 - Jedzmy, bo wystygnie. - Smacznego. 784 00:57:25,375 --> 00:57:27,000 Cholera. Gdzie on jest? 785 00:57:27,541 --> 00:57:29,375 To się nigdy nie skończy. 786 00:57:29,458 --> 00:57:31,375 - Przeprosiłeś go? - Jasne. 787 00:57:32,666 --> 00:57:35,541 Nie użyłem dokładnie tych słów. 788 00:57:35,625 --> 00:57:38,708 - Ale dałem do zrozumienia. - Idiota z ciebie. 789 00:57:38,791 --> 00:57:40,958 Zawsze to jakiś postęp. 790 00:57:41,041 --> 00:57:43,041 Od skończonego idioty do idioty. 791 00:57:43,125 --> 00:57:45,666 - To też moja wina? - Nie moja. 792 00:57:48,916 --> 00:57:51,833 Dziadku, to Enzo. Enzo, to jest dziadek. 793 00:57:51,916 --> 00:57:53,041 Proszę. Zrób coś. 794 00:57:56,458 --> 00:57:57,291 Lillo! 795 00:57:58,208 --> 00:58:00,333 Czekamy na ciebie. 796 00:58:12,791 --> 00:58:14,958 Imponujące, że wujek tyle czyta. 797 00:58:15,875 --> 00:58:18,291 Mówiłem, że nadmiar kultury szkodzi. 798 00:58:20,083 --> 00:58:23,041 Może już tam jest? Wstaje o świcie. 799 00:58:23,125 --> 00:58:25,208 Szczęście, że może spać. Chodźmy. 800 00:58:28,333 --> 00:58:31,208 Tęsknię za tobą tej nocy 801 00:58:31,291 --> 00:58:33,250 Indiano Jonesie, jesteś pewien? 802 00:58:33,333 --> 00:58:35,625 Pytasz mnie co dwie minuty. 803 00:58:35,708 --> 00:58:37,166 Jesteś pewien? 804 00:58:38,916 --> 00:58:40,500 Skarbie, dorastałem tutaj. 805 00:58:54,916 --> 00:58:55,750 Tędy. 806 00:58:56,250 --> 00:58:57,750 Skoro tu dorastał… 807 00:58:58,583 --> 00:59:02,125 Nie sądziłem, że to pilne. Mogłaś mi wyjaśnić. 808 00:59:02,208 --> 00:59:06,375 - Jeśli coś przede mną ukrywasz… - Ty ukrywałeś, że masz brata. 809 00:59:06,458 --> 00:59:09,333 Nie pytałaś, czy mam brata. 810 00:59:09,416 --> 00:59:12,083 Pytałeś, czy rzuciłam studia magisterskie? 811 00:59:12,166 --> 00:59:13,750 - No nie. - Właśnie. 812 00:59:14,791 --> 00:59:17,750 - Coś ty, kurwa, zrobiła?! - Czemu krzyczysz? 813 00:59:17,833 --> 00:59:22,166 Przerażasz mnie. Więcej się przed tobą nie otworzę. 814 00:59:22,250 --> 00:59:23,166 Coś jeszcze? 815 00:59:24,875 --> 00:59:27,041 To dzik! Na pewno dzik! 816 00:59:31,125 --> 00:59:34,291 To Lillo. Dokąd idziesz? To my. 817 00:59:35,916 --> 00:59:38,291 Dzięki Bogu głowa rodziny nas broni. 818 00:59:38,375 --> 00:59:40,791 Zabezpieczałem tyły. 819 00:59:41,375 --> 00:59:42,958 Chodźmy za nim. 820 00:59:43,833 --> 00:59:46,083 Bawi się w kowbojów i Indian, głupek. 821 00:59:46,583 --> 00:59:47,666 Lillo! 822 00:59:48,791 --> 00:59:49,875 Lillo! 823 00:59:52,000 --> 00:59:53,541 Braciszku, widziałem cię. 824 00:59:54,375 --> 00:59:57,666 Wyjdź. Wiem, że mam się wysilić. 825 00:59:58,375 --> 01:00:02,916 W porządku, ale przeciągnięty żart przestaje być śmieszny. 826 01:00:13,000 --> 01:00:16,208 Nie zapomniałem. Ukradłeś mi buty. 827 01:00:18,083 --> 01:00:18,958 Mazzacana. 828 01:00:19,916 --> 01:00:22,041 Chodziłeś boso przez 40 lat? 829 01:00:44,458 --> 01:00:46,208 - Dzień dobry. - Cześć. 830 01:00:53,791 --> 01:00:57,833 - Naprawdę ukradłeś mu buty? - Myli mnie z waszym wujkiem. 831 01:00:58,875 --> 01:01:01,208 Jak pójdziesz bez butów? 832 01:01:01,291 --> 01:01:04,750 Chodził tak przez 40 lat. Dam radę przez 40 minut. 833 01:01:06,416 --> 01:01:07,250 Widzisz? 834 01:01:14,541 --> 01:01:15,375 Lillo? 835 01:01:18,375 --> 01:01:21,541 Tęsknię za tobą, wujku Lillo 836 01:01:21,625 --> 01:01:22,541 Lillo? 837 01:01:51,166 --> 01:01:52,041 Widzisz? 838 01:01:52,875 --> 01:01:54,166 Dodałem też scenę. 839 01:01:55,875 --> 01:01:58,375 Możesz śpiewać neapolitańskie piosenki. 840 01:01:58,458 --> 01:02:01,583 Dobry pomysł. Możemy organizować komunie, 841 01:02:01,666 --> 01:02:03,458 bierzmowania, wesela… 842 01:02:04,333 --> 01:02:07,375 I daj mi tę truciznę 843 01:02:07,916 --> 01:02:11,333 Nie czekaj do jutra 844 01:02:11,416 --> 01:02:14,375 Nieważne 845 01:02:15,500 --> 01:02:20,083 Zabijesz mnie czy nie, nic ci nie powiem 846 01:02:20,666 --> 01:02:22,583 Rety, jaka pyszna pizza! 847 01:02:22,666 --> 01:02:24,666 Mogę zamówić jeszcze? 848 01:02:24,750 --> 01:02:27,250 Zrobię ci z gęby ładną pizzę! 849 01:02:28,458 --> 01:02:29,708 Co to ma być? 850 01:02:30,750 --> 01:02:34,500 Ja haruję, pluję krwią, a ty się wygłupiasz? 851 01:02:36,916 --> 01:02:38,125 Co to jest? 852 01:02:42,958 --> 01:02:45,625 Pizzeria Il Gelso. 853 01:02:49,541 --> 01:02:51,541 Czyj to był pomysł? Twój? 854 01:02:55,375 --> 01:02:58,958 Mówisz to, by chronić brata, tego darmozjada. 855 01:02:59,833 --> 01:03:02,666 Salvo, coś ci powiem. Zapisz se na czole. 856 01:03:03,208 --> 01:03:04,583 „Kto żyje nadzieją, 857 01:03:06,041 --> 01:03:07,375 umrze głodny”. 858 01:03:08,041 --> 01:03:10,625 Dziś będziecie ssać śluz ślimaków. 859 01:03:10,708 --> 01:03:11,666 A tym… 860 01:03:13,791 --> 01:03:14,750 możesz tylko 861 01:03:15,375 --> 01:03:17,500 podetrzeć sobie tyłek! 862 01:03:18,875 --> 01:03:19,916 Inżynier. 863 01:03:20,500 --> 01:03:25,250 Mamy tu inżyniera, architekta i piosenkarza. „Daj mi tę truciznę”. 864 01:03:25,333 --> 01:03:27,041 Chce robić wszystko! 865 01:03:29,708 --> 01:03:30,583 Do roboty! 866 01:03:40,541 --> 01:03:42,208 Co to za mapa skarbów? 867 01:03:49,000 --> 01:03:49,916 Tato. 868 01:03:50,583 --> 01:03:51,916 Nie obwiniaj się. 869 01:03:54,000 --> 01:03:57,500 Kilka lat temu napisałem na ścianie w piwnicy: 870 01:03:58,625 --> 01:04:00,208 „Salvo, gówniana pizza”. 871 01:04:22,458 --> 01:04:25,708 Braciszku, zobacz, jak wypełniam wolę naszego staruszka! 872 01:04:27,250 --> 01:04:31,291 Teraz, ślimakowy frajerze, możesz zadręczać mikrofaunę do woli. 873 01:04:52,791 --> 01:04:56,000 Wiedziałem, że nie powinienem wracać na to zadupie. 874 01:05:01,791 --> 01:05:03,750 Kiedy ostatnio spałeś? 875 01:05:05,916 --> 01:05:09,166 Całe życie krytykujesz ojca, a potem robisz to samo. 876 01:05:09,250 --> 01:05:11,291 Dumny i drażliwy… 877 01:05:12,041 --> 01:05:14,166 Stale rozpamiętujesz przeszłość. 878 01:05:14,250 --> 01:05:16,416 - Wiesz, co mówiła mi mama? - Co? 879 01:05:16,500 --> 01:05:20,500 „Jeśli gapisz się za siebie, uderzysz się w głowę”. 880 01:05:20,583 --> 01:05:22,250 Dobrze, że jej posłuchałam. 881 01:05:22,333 --> 01:05:27,041 Inaczej nadal byłabym w Neapolu prana przez ojca Fofa. 882 01:05:27,125 --> 01:05:30,416 Dobrze, że jej posłuchałaś, inaczej nie byłoby cię tu. 883 01:05:31,208 --> 01:05:33,250 Więc ty też jej posłuchaj. 884 01:05:35,208 --> 01:05:37,583 Dlatego postanowiłem iść na całość. 885 01:05:37,666 --> 01:05:38,500 Na całość? 886 01:05:39,458 --> 01:05:41,375 Chodzi o coming out? 887 01:05:41,458 --> 01:05:44,041 - Nie wiedziałam. - O czym mówisz? 888 01:05:44,125 --> 01:05:46,500 Dlatego się depilujesz. Jesteś gejem. 889 01:05:46,583 --> 01:05:48,166 - Co? - Dobre wieści. 890 01:05:48,250 --> 01:05:51,458 Przestań, Carmelo. Na całość jak w pokerze, 891 01:05:51,541 --> 01:05:53,333 gdy stawiasz wszystko. 892 01:05:53,416 --> 01:05:57,208 Jeśli przegrasz, nie masz nic, ale jeśli wygrasz, zgarniasz wszystko. 893 01:05:58,125 --> 01:06:00,208 Zrobię to teraz albo nigdy. 894 01:06:00,291 --> 01:06:02,041 Brawo, Lillo. Bogu dzięki. 895 01:06:02,125 --> 01:06:05,500 Czasem odrobina odwagi w życiu dobrze robi. 896 01:06:06,375 --> 01:06:07,541 Co to jest? 897 01:06:08,125 --> 01:06:11,583 Kto wie. Odkąd tu wróciłam, prawie co ranek 898 01:06:11,666 --> 01:06:13,333 znajduję je pod drzwiami. 899 01:06:14,125 --> 01:06:16,166 - Nie otwierasz? - Nie. 900 01:06:16,250 --> 01:06:20,375 Otworzę je, gdy ten ktoś odważy się pokazać. 901 01:06:21,416 --> 01:06:22,333 Do dzieła. 902 01:06:22,416 --> 01:06:24,250 Na trzy. Raz… 903 01:06:24,916 --> 01:06:25,750 Dwa! 904 01:06:27,875 --> 01:06:30,375 - A gdzie trzy? - Zapomniałam. 905 01:06:30,458 --> 01:06:33,833 Wiesz, jak syn mnie nazywa? „Gówniana pizza”. 906 01:06:33,916 --> 01:06:34,750 Naprawdę? 907 01:06:35,708 --> 01:06:36,916 Wiedziałaś o tym? 908 01:06:37,958 --> 01:06:38,791 Ty też? 909 01:06:42,625 --> 01:06:46,666 Możemy się na chwilę zatrzymać? Chcę wam coś powiedzieć. 910 01:06:46,750 --> 01:06:48,041 Ja też. 911 01:06:48,125 --> 01:06:51,916 Tęsknię za tobą, Carmelo 912 01:06:52,000 --> 01:06:53,791 Pieść mnie 913 01:06:54,291 --> 01:06:56,083 - Tato! - Nie! Co robisz?! 914 01:06:56,166 --> 01:06:58,000 - Tato! - Przestań! Puść go! 915 01:06:58,833 --> 01:07:00,208 Oszalałeś?! 916 01:07:02,166 --> 01:07:05,458 Szydzi ze mnie! Ty myślisz, że mam nieślubnego syna! 917 01:07:05,541 --> 01:07:08,916 Ona rzuciła studia, a to ja oszalałem?! 918 01:07:10,583 --> 01:07:12,333 Trzymacie z Lillo. 919 01:07:12,416 --> 01:07:14,791 Ściągnęliście mnie tu, żeby zadręczać. 920 01:07:17,291 --> 01:07:19,083 Zawsze obwiniasz innych! 921 01:07:21,041 --> 01:07:21,875 Boże. 922 01:07:24,833 --> 01:07:26,250 Rzuciłaś studia? 923 01:08:11,125 --> 01:08:12,083 Wybacz, Lillo. 924 01:08:13,041 --> 01:08:16,166 Mogę spytać, jak brat cię przekonał? 925 01:08:24,458 --> 01:08:25,291 Jasne. 926 01:08:41,791 --> 01:08:42,625 Pięknie. 927 01:08:48,291 --> 01:08:52,541 Emmo! To w tę stronę. Już niedaleko. 928 01:08:54,500 --> 01:08:56,958 Sami będziecie musieli wrócić! 929 01:08:57,041 --> 01:08:59,833 Nie będę wzywał leśniczego! 930 01:09:01,541 --> 01:09:02,750 Idę! 931 01:09:04,416 --> 01:09:05,250 Żegnam! 932 01:09:06,833 --> 01:09:08,625 Ty też? Ale jestem na boso… 933 01:09:10,125 --> 01:09:10,958 Idę! 934 01:09:54,916 --> 01:09:56,250 Widziałeś Mazzacane? 935 01:10:03,375 --> 01:10:06,041 Gdzie byłeś? Cały dzień cię szukaliśmy. 936 01:10:06,541 --> 01:10:09,083 Nie było wiatru mungibiddisi. Spacerowałem. 937 01:10:09,166 --> 01:10:11,750 Co to za wiatr mungibuddisi? 938 01:10:11,833 --> 01:10:15,666 To wiatr, który schodzi z góry. 939 01:10:17,583 --> 01:10:20,041 Wiatr, który przenika kości, wiatr zmian. 940 01:10:22,625 --> 01:10:24,416 Pogrywasz sobie ze mną? 941 01:10:25,041 --> 01:10:28,541 Zaplanowałeś wszystko, żebym to znalazł? 942 01:10:29,291 --> 01:10:32,208 Ojciec to porwał, bo nie chciał przyznać ci racji, 943 01:10:32,291 --> 01:10:33,625 pomysł był dobry. 944 01:10:34,208 --> 01:10:35,625 Później posklejał. 945 01:10:36,625 --> 01:10:38,416 Miał nadzieję, że wrócisz. 946 01:10:40,708 --> 01:10:41,750 Ja to schowałem. 947 01:10:44,958 --> 01:10:47,041 Przejdźmy się po oliwę. 948 01:10:47,541 --> 01:10:48,958 Pokroisz chleb? 949 01:11:07,166 --> 01:11:08,750 Ślimaki pożarły tatę. 950 01:11:12,166 --> 01:11:14,125 Peppu Sinnaco pożyczył mu forsę. 951 01:11:16,333 --> 01:11:18,083 Ten drań, lichwiarz, 952 01:11:19,000 --> 01:11:20,583 to wykorzystał. 953 01:11:23,166 --> 01:11:24,000 Spróbuj. 954 01:11:39,666 --> 01:11:41,125 Tata był z ciebie dumny. 955 01:11:42,833 --> 01:11:44,500 Nie potrafił tego wyznać. 956 01:11:53,083 --> 01:11:54,291 A ja ci ufałem. 957 01:12:03,458 --> 01:12:04,916 Boli cię tyłek? 958 01:12:05,000 --> 01:12:05,833 Zamknij się. 959 01:12:06,375 --> 01:12:09,333 Idiota. Masz fart, że tylko mnie obwinia. 960 01:12:17,333 --> 01:12:20,541 - Napiszemy mu kilka słów? - Niby co? 961 01:12:21,708 --> 01:12:22,708 „Drogi ojcze”… 962 01:12:23,625 --> 01:12:24,583 Bez „drogiego”. 963 01:12:25,666 --> 01:12:31,125 „Uciekliśmy, bo każde miejsce jest lepsze niż to. 964 01:12:32,291 --> 01:12:33,916 Ale nie martw się. 965 01:12:34,000 --> 01:12:38,250 Baty, które nam dałeś, zostaną spłacone z odsetkami. 966 01:12:41,208 --> 01:12:44,666 Zabrał całą benzynę. Ślimaczy frajer. Chodźmy, Lillo. 967 01:12:46,250 --> 01:12:47,375 Idziemy! 968 01:12:48,416 --> 01:12:52,666 Napisałem do taty też w twoim imieniu, że nie powinien się gniewać 969 01:12:52,750 --> 01:12:55,375 i że wrócimy, gdy będziemy bogaci. 970 01:12:57,291 --> 01:13:00,500 Jesteś pewna, że to odpowiednia noc na ucieczkę? 971 01:13:01,083 --> 01:13:02,666 Strach cię obleciał? 972 01:13:02,750 --> 01:13:05,541 Jeśli słowo się rzekło, trzeba sprawę dokończyć. 973 01:13:05,625 --> 01:13:07,125 Sam to powiedziałeś. 974 01:13:08,083 --> 01:13:09,000 Lillo! 975 01:13:09,083 --> 01:13:11,833 - Salvo, pomóż mi! - Jesteś cały? 976 01:13:11,916 --> 01:13:14,250 - Pomóż! - Lillo! Salvo! 977 01:13:14,333 --> 01:13:16,916 - Wydostanę cię stąd. - Pomóż. 978 01:13:17,000 --> 01:13:19,958 - Wyłaź. - Nie sięgam! 979 01:13:20,083 --> 01:13:22,208 - Skacz. - Ty tu zejdź. 980 01:13:22,291 --> 01:13:26,833 Nie zejdę do dziury, bo obaj utkniemy. Skacz. Spróbuj wyskoczyć. 981 01:13:26,916 --> 01:13:29,291 - Salvo! Lillo! - Już prawie. 982 01:13:29,375 --> 01:13:31,500 - To wy? - Sięgnij w dół. 983 01:13:32,666 --> 01:13:34,625 Lillo, szybko! Daj rękę! 984 01:13:34,708 --> 01:13:35,708 Dokąd idziecie? 985 01:13:35,791 --> 01:13:37,458 - Daj rękę! - Nie sięgam! 986 01:13:37,541 --> 01:13:41,583 - Daj rękę, on tu idzie. - Zejdź na dół i podsadź mnie. 987 01:13:41,666 --> 01:13:44,166 Lillo, próbowałem. 988 01:13:44,250 --> 01:13:47,416 - Nie, Salvo. - Zostałem sam. 989 01:13:47,500 --> 01:13:50,875 - Złapię cię, policzę się z tobą! - Przykro mi, naprawdę. 990 01:13:50,958 --> 01:13:55,791 - Odezwę się. - Nie, Salvo! Nie zostawiaj mnie! 991 01:13:55,875 --> 01:13:56,833 Salvo. 992 01:14:07,500 --> 01:14:08,916 Wtedy, gdy uciekliśmy, 993 01:14:10,958 --> 01:14:13,291 celowo wpadłeś do dziury. 994 01:14:14,375 --> 01:14:15,875 Nie chciałeś odejść. 995 01:14:16,500 --> 01:14:19,958 Miałeś nadzieję, że ojciec nas złapie i nie ucieknę. 996 01:14:20,041 --> 01:14:23,083 Wmawiasz to sobie. Porzuciłeś mnie. 997 01:14:23,166 --> 01:14:26,750 - Zostawiłeś jak balast. - Mówisz, że cię zdradziłem? 998 01:14:33,000 --> 01:14:37,458 Jesteś zazdrosny. 999 01:14:37,541 --> 01:14:40,625 To nie moja wina, że twoje życie tak się potoczyło. 1000 01:14:40,708 --> 01:14:43,166 Teraz możesz to zmienić. 1001 01:14:44,125 --> 01:14:48,666 Ale skoro ja też zyskam, to robisz wszystko, by uniknąć sprzedaży. 1002 01:14:49,916 --> 01:14:51,333 Dlaczego tak mówisz? 1003 01:14:51,416 --> 01:14:54,333 - Byłem u burmistrza i podpisałem. - Mówię… 1004 01:14:58,333 --> 01:15:01,125 Wyłożyłem karty na stół. Twój ruch. 1005 01:15:01,750 --> 01:15:06,458 Drogi Salvo, sam zdecyduj, czy chcesz ocalić rodzinny dom, 1006 01:15:06,541 --> 01:15:08,583 czy swoją bladą dupę. 1007 01:15:10,125 --> 01:15:11,416 Jak zawsze. 1008 01:15:16,250 --> 01:15:18,166 Weź chleb i zamknij drzwi. 1009 01:15:50,666 --> 01:15:52,750 I co o tym myślisz? 1010 01:15:54,583 --> 01:15:59,291 Wybacz szczerość, ale ten jazgot to nie mój klimat. 1011 01:16:03,708 --> 01:16:07,625 - Cholera, nie wierzę. - Serio, nie podoba mi się. 1012 01:16:07,708 --> 01:16:12,458 Moja głupia siostra wysłała moje demo do producenta w Amsterdamie. 1013 01:16:12,541 --> 01:16:16,750 - Nie cieszysz się? - Nie. Pisze, że jest do bani. 1014 01:16:16,833 --> 01:16:18,125 I ma rację. 1015 01:16:18,208 --> 01:16:22,083 Bez neapolitańskiego klimatu jest lipne. 1016 01:16:27,041 --> 01:16:29,750 Jak można tak zerwać z dziewczyną? 1017 01:16:30,250 --> 01:16:32,166 Rozpłynął się w powietrzu. 1018 01:16:32,250 --> 01:16:34,333 Mówisz, jakby to z tobą zerwał. 1019 01:16:34,416 --> 01:16:36,416 Kretyn i tchórz. 1020 01:16:36,500 --> 01:16:37,833 - Złamas. - Złamas. 1021 01:16:37,916 --> 01:16:41,083 Znajdę go. Przysięgam na Boga, polecę do Amsterdamu. 1022 01:16:41,166 --> 01:16:43,416 Każę go aresztować. Drań. 1023 01:16:44,000 --> 01:16:44,875 Miernota. 1024 01:16:44,958 --> 01:16:48,375 - Miernota. - Mamo, to moja wina. Nawaliłam. 1025 01:16:51,958 --> 01:16:52,833 Skarbie? 1026 01:16:54,250 --> 01:16:55,541 Niedobrze ci? 1027 01:16:56,375 --> 01:16:57,833 Oddychaj. 1028 01:16:59,125 --> 01:17:01,041 Zdenerwowała się i tyle. 1029 01:17:02,125 --> 01:17:03,416 Cholerny drań. 1030 01:17:03,500 --> 01:17:06,666 To mogło być salami twojego wuja. 1031 01:17:07,500 --> 01:17:10,666 Bardzo smaczne, ale tutejsze jedzenie jest pełne… 1032 01:17:17,541 --> 01:17:22,083 - Usiądź. Poczujesz się lepiej. - Napij się wody. 1033 01:17:22,166 --> 01:17:23,750 I jak? Lepiej? 1034 01:17:24,250 --> 01:17:28,041 Gdy ja byłam w ciąży, miesiącami siedziałam w łazience. 1035 01:17:33,083 --> 01:17:36,416 O Boże. Oczywiście. Jak mogłam przeoczyć? 1036 01:17:37,125 --> 01:17:38,083 Kochanie. 1037 01:17:39,250 --> 01:17:41,750 - Byłaś u ginekologa? - Nigdy. 1038 01:17:41,833 --> 01:17:46,000 Nigdy? Dlaczego? Szkoda, że nigdy. 1039 01:17:47,208 --> 01:17:49,541 - Spokojnie. - Można to zrobić teraz? 1040 01:17:49,625 --> 01:17:51,166 - Tak. - Nie jest za późno? 1041 01:17:51,250 --> 01:17:53,000 - Nie. - Nie pamiętam. 1042 01:17:53,083 --> 01:17:55,833 - Ma mdłości… - Co znowu? Chodź tu. 1043 01:17:55,916 --> 01:17:58,041 - Usiądź. - Nie mogę oddychać. 1044 01:17:58,125 --> 01:18:01,250 Weź głęboki wdech. Głęboki. 1045 01:18:02,375 --> 01:18:04,458 Jeszcze raz. Napij się wody. 1046 01:19:09,625 --> 01:19:13,458 Ludzie zrobią wszystko dla władzy. Mnie to nie interesuje. 1047 01:19:14,958 --> 01:19:17,416 Przepracowanie i ospały seks. 1048 01:19:17,500 --> 01:19:20,500 Nie było mi dane mieć potomków. 1049 01:19:20,583 --> 01:19:23,916 Dlatego chciałem zostawić po sobie ślad. 1050 01:19:24,791 --> 01:19:26,125 Dochowasz tajemnicy? 1051 01:19:30,166 --> 01:19:32,666 Nowy stadion dla Aci Fontany. 1052 01:19:36,041 --> 01:19:38,333 Chociaż drzewo zostało. Cieszę się. 1053 01:19:39,916 --> 01:19:40,875 Zetniemy je. 1054 01:19:41,375 --> 01:19:46,791 Zostanie upamiętnione przez płyty pilśniowe z morwy. 1055 01:19:47,416 --> 01:19:49,333 Przy wejściu do strefy VIP. 1056 01:19:49,416 --> 01:19:51,583 Nalegałem na to, 1057 01:19:51,666 --> 01:19:53,875 by uczcić pamięć twojego ojca. 1058 01:19:54,458 --> 01:19:55,291 Dzięki. 1059 01:19:56,541 --> 01:20:01,541 Wybacz, ale nie byłeś temu przeciwny? Mówiłeś coś o zgodzie z naturą. 1060 01:20:01,625 --> 01:20:05,166 Tak. Ale jest coś, co lubię bardziej. 1061 01:20:05,250 --> 01:20:06,875 - Futbol? - Pieniądze. 1062 01:20:07,541 --> 01:20:10,416 Cholernie kocham pieniążki. 1063 01:20:10,500 --> 01:20:14,708 Od razu wiedziałem, że nie jesteś moralistą jak twój brat. 1064 01:20:14,791 --> 01:20:16,416 Jesteś przedsiębiorcą. 1065 01:20:18,625 --> 01:20:20,875 Plan oczarowuje mnie za każdym razem. 1066 01:20:22,125 --> 01:20:24,208 Pańskie oko konia tuczy. 1067 01:20:24,291 --> 01:20:26,500 Wyhodujemy tego konika? 1068 01:20:38,708 --> 01:20:40,291 Jestem przedsiębiorcą. 1069 01:20:58,333 --> 01:20:59,458 Co robisz? 1070 01:21:00,708 --> 01:21:01,666 Nie udawaj. 1071 01:21:01,750 --> 01:21:05,500 - Byłeś w ratuszu i podpisałeś. - Co robisz? 1072 01:21:05,583 --> 01:21:09,833 Nie dam palantowi satysfakcji z wycięcia morwy. Sam to zrobię. 1073 01:21:09,916 --> 01:21:12,666 Chcesz ściąć morwę? Co ty sobie myślisz? 1074 01:21:12,750 --> 01:21:15,416 Zrówna z ziemią całą naszą posiadłość. 1075 01:21:15,500 --> 01:21:21,000 Nie podpisujesz, później podpisujesz, a decyzję zostawiasz mnie. 1076 01:21:21,083 --> 01:21:24,208 Teraz się wkurzasz, że podpisałem. Co z tobą? 1077 01:21:24,291 --> 01:21:26,416 Wyzbyłem się wątpliwości. 1078 01:21:27,083 --> 01:21:30,250 Oddaj mi urnę i się wynoś. 1079 01:21:31,083 --> 01:21:32,500 - Urnę? - Zgadza się. 1080 01:21:32,583 --> 01:21:35,416 - Tę wazę z… - Dokładnie. 1081 01:21:36,166 --> 01:21:37,833 Ten pojemnik? 1082 01:21:39,458 --> 01:21:43,000 Zrozum… Weszliśmy na szczyt góry. 1083 01:21:43,083 --> 01:21:45,208 - Nie zamierzaliśmy… - O czym mówisz? 1084 01:21:45,291 --> 01:21:48,125 - Mówię, że… - Salvo. 1085 01:21:48,208 --> 01:21:51,083 - Chcesz oberwać? - Nie, ale powiał wiatr. 1086 01:21:51,166 --> 01:21:53,625 Tata jest teraz w mikrofaunie. 1087 01:21:53,708 --> 01:21:56,166 - Jest szczęśliwy. - Kain! 1088 01:21:56,250 --> 01:21:58,125 - Jaki Kain? Sam jesteś. - Kain! 1089 01:21:58,208 --> 01:21:59,500 - Kain! - Spokojnie! 1090 01:22:00,125 --> 01:22:03,291 Sprzedałeś rodzinę za cztery tysiące lirów. Kainie! 1091 01:22:04,958 --> 01:22:07,500 - Podpisałeś! - Suka. 1092 01:22:09,041 --> 01:22:11,458 - Podpisałeś! - Suka. 1093 01:22:13,041 --> 01:22:15,000 SUKA 1094 01:22:26,000 --> 01:22:27,125 Co się stało? 1095 01:22:28,083 --> 01:22:31,666 - Nie dotykaj mnie! Wynoś się! - W porządku? 1096 01:22:31,750 --> 01:22:34,375 Wszyscy wynocha! 1097 01:22:36,708 --> 01:22:39,000 Suka. Podpisałem „suka”. 1098 01:22:39,583 --> 01:22:40,458 „Suka”. 1099 01:22:41,708 --> 01:22:44,375 S-U-K-A. 1100 01:22:47,541 --> 01:22:49,541 To też anagram scusa - wybacz. 1101 01:22:56,833 --> 01:22:59,791 To nie anagram. To aliteracja, przez „s”. 1102 01:23:00,291 --> 01:23:02,708 Jak skurwiel, którym jesteś. 1103 01:23:07,416 --> 01:23:09,875 - Biliście się? - Nie, rozmawialiśmy. 1104 01:23:09,958 --> 01:23:11,833 Intensywnie dyskutowaliśmy. 1105 01:23:11,916 --> 01:23:13,875 Kochanie, wystarczy. 1106 01:23:13,958 --> 01:23:16,458 Jesteś na to za stary. 1107 01:23:17,458 --> 01:23:19,708 Niedługo zostaniesz dziadkiem. 1108 01:23:22,875 --> 01:23:25,791 Enzo, zbrzuchaciłeś dziewczynę? 1109 01:23:25,875 --> 01:23:27,500 Co zrobiłem? 1110 01:23:28,083 --> 01:23:30,083 Zrobiłeś babie dzieciaka?! 1111 01:23:31,375 --> 01:23:32,333 Wiedziałaś? 1112 01:23:34,583 --> 01:23:35,416 Emmo. 1113 01:23:45,875 --> 01:23:46,708 Chłopiec? 1114 01:23:48,791 --> 01:23:52,291 - Żartuję. - To dziewczynka. 1115 01:23:52,375 --> 01:23:54,416 Wszystko jedno. 1116 01:24:02,250 --> 01:24:06,625 Powiedziałaś, że musimy zastawić dom w Mediolanie, by uratować pizzerię. 1117 01:24:06,708 --> 01:24:09,541 - Ale zawsze są dwa wyjścia. - Właśnie. 1118 01:24:09,625 --> 01:24:12,541 - To pierwsze. - A drugie? 1119 01:24:12,625 --> 01:24:14,208 Ty tu zostajesz. 1120 01:24:15,125 --> 01:24:16,000 Co będę robił? 1121 01:24:24,208 --> 01:24:27,458 Jest sporo dotacji unijnych na takie projekty. 1122 01:24:28,083 --> 01:24:31,791 Możesz sprzedać dom w Mediolanie zamiast go zastawić. 1123 01:24:32,500 --> 01:24:35,541 - Możesz zarobić. - Twoja mama nie chce. 1124 01:24:35,625 --> 01:24:38,166 Twoja mama mogła zmienić zdanie. 1125 01:24:38,250 --> 01:24:40,041 - Kiedy? - Przed chwilą. 1126 01:24:40,125 --> 01:24:44,791 Mogę ci pomóc w rozkręceniu interesu, póki nie wrócimy do Amsterdamu. 1127 01:24:44,875 --> 01:24:45,833 Jacy „my”? 1128 01:24:46,625 --> 01:24:48,000 - Nie mówiłam ci? - Nie. 1129 01:24:48,500 --> 01:24:51,500 - Uznałam, że urodzi się tutaj. - Nazwie ją Carmela. 1130 01:24:51,583 --> 01:24:53,541 - Żarty. - Może następną. 1131 01:24:54,375 --> 01:24:56,916 Jest nawet scena muzyczna? 1132 01:25:03,500 --> 01:25:04,416 Tato… 1133 01:25:05,583 --> 01:25:07,625 Muszę ci coś powiedzieć. 1134 01:25:08,125 --> 01:25:10,083 Nie chcę robić pizzy. 1135 01:25:10,958 --> 01:25:14,458 Chcesz być projektantem dźwięku? 1136 01:25:14,541 --> 01:25:18,708 Właśnie tek. Może mi się nie uda, ale spróbuję. 1137 01:25:19,291 --> 01:25:21,583 I chcę mieszkać sam. 1138 01:25:21,666 --> 01:25:23,791 Boże, już za wami tęsknię. 1139 01:25:24,750 --> 01:25:27,708 - Jak opłacisz czynsz? - Znajdę pracę. 1140 01:25:27,791 --> 01:25:31,041 Może na początek, tylko na początek… 1141 01:25:31,875 --> 01:25:33,208 Mógłbym ci tu pomóc. 1142 01:25:33,875 --> 01:25:37,041 Aż zostanę wujkiem. 1143 01:25:49,708 --> 01:25:52,541 Ja chciałbym się wyspać, zanim zostanę dziadkiem. 1144 01:25:53,166 --> 01:25:55,750 Odczep się, Salvo. Boże dopomóż. 1145 01:26:01,875 --> 01:26:03,583 Chcesz mieszkać sam? 1146 01:26:04,375 --> 01:26:06,416 - Tata widział. - Mój syneczek. 1147 01:26:25,291 --> 01:26:26,416 Panowie! 1148 01:26:28,875 --> 01:26:30,166 Muzyka! 1149 01:26:39,583 --> 01:26:40,500 Dobra impreza. 1150 01:26:43,666 --> 01:26:44,791 Muzyka! 1151 01:26:58,541 --> 01:26:59,375 Co tam? 1152 01:27:01,708 --> 01:27:02,958 Chcesz zapalić? 1153 01:27:04,291 --> 01:27:05,541 Chcesz zatańczyć? 1154 01:27:13,791 --> 01:27:15,291 To był twój pomysł. 1155 01:27:21,416 --> 01:27:22,541 Sam zrobiłem. 1156 01:27:22,625 --> 01:27:23,625 Podoba ci się? 1157 01:27:25,791 --> 01:27:28,833 Tak. Nie w moim stylu, 1158 01:27:30,000 --> 01:27:31,083 ale jest ładny. 1159 01:27:31,666 --> 01:27:32,666 Włożę go. 1160 01:27:34,625 --> 01:27:38,500 Wybacz, Carmelo, ale chciałem spytać.… 1161 01:27:40,375 --> 01:27:41,583 Mogę cię pocałować? 1162 01:27:44,875 --> 01:27:46,333 Wyszedłem z wprawy. 1163 01:27:49,583 --> 01:27:51,041 To jak pływanie. 1164 01:27:51,125 --> 01:27:52,416 Nie umiem pływać. 1165 01:27:55,791 --> 01:27:58,375 Zaczynasz od skoku… 1166 01:28:00,583 --> 01:28:01,875 Na trzy. 1167 01:28:04,500 --> 01:28:05,458 Raz… 1168 01:28:33,375 --> 01:28:35,083 Mogę o coś spytać? 1169 01:28:35,166 --> 01:28:37,083 Pospiesz się. Jestem zajęty. 1170 01:28:38,125 --> 01:28:40,333 Czemu nie mówiłeś mi nic miłego? 1171 01:28:40,416 --> 01:28:41,916 Co miałem powiedzieć? 1172 01:28:42,000 --> 01:28:46,416 Gdybyś mnie zachęcił, mógłbym zostać gwiazdą rocka, królem pizzy. 1173 01:28:47,000 --> 01:28:50,458 Wynalazcą poduszki z miejscem na rękę pod głową. 1174 01:28:50,958 --> 01:28:51,916 Cokolwiek. 1175 01:28:53,125 --> 01:28:55,666 Może dlatego, że jestem bezużyteczny. 1176 01:28:57,708 --> 01:28:58,541 Nie. 1177 01:28:59,666 --> 01:29:01,000 Ja jestem bezużyteczny. 1178 01:29:01,500 --> 01:29:03,916 Czyli obaj jesteśmy bezużyteczni. 1179 01:29:04,791 --> 01:29:06,958 Przekazałem ci gen. 1180 01:29:08,708 --> 01:29:10,708 Wybacz, późno to zrozumiałem. 1181 01:29:12,375 --> 01:29:14,166 Dla ciebie nie jest za późno. 1182 01:29:14,250 --> 01:29:15,083 Tato. 1183 01:29:16,875 --> 01:29:19,250 Otworzymy pizzerię na posiadłości. 1184 01:29:20,458 --> 01:29:21,666 Jak mawiają: 1185 01:29:21,750 --> 01:29:25,166 „Błogosławiony ptak, który wije gniazdo w swojej wiosce”. 1186 01:29:25,250 --> 01:29:26,708 Zapamiętałeś. 1187 01:29:28,958 --> 01:29:29,958 Brawo, Salvo. 1188 01:29:30,583 --> 01:29:31,416 Drogi synu. 1189 01:29:37,000 --> 01:29:38,541 Skoro się pogodziliśmy, 1190 01:29:40,041 --> 01:29:43,625 możesz mi podać numery totka? Potrzebuję ich jak tlenu. 1191 01:29:44,541 --> 01:29:45,708 Zwłaszcza teraz. 1192 01:29:47,958 --> 01:29:48,875 47. 1193 01:29:50,208 --> 01:29:51,250 47? 1194 01:29:53,166 --> 01:29:54,208 68. 1195 01:29:54,291 --> 01:29:57,416 - Możesz wyłączyć traktor? - 88. 1196 01:29:57,500 --> 01:29:58,791 Nie rozumiem. 1197 01:30:00,583 --> 01:30:02,250 Możesz przeliterować? 1198 01:30:04,333 --> 01:30:05,958 Głośniej! Przeliteruj! 1199 01:30:09,000 --> 01:30:10,291 Pierdol się. 1200 01:35:48,208 --> 01:35:51,791 Napisy: Krzysztof Kowalczyk