1
00:00:07,966 --> 00:00:10,927
SERIAL NETFLIX
2
00:00:24,107 --> 00:00:26,609
Tak, tak, tak, tak!
3
00:00:28,069 --> 00:00:29,904
Zenko: już czas!
4
00:00:37,037 --> 00:00:39,664
Tak, tak, tak, tak!
5
00:00:46,963 --> 00:00:48,298
Zenko: już czas!
6
00:00:48,381 --> 00:00:50,467
Zenko: już czas!
7
00:00:51,050 --> 00:00:54,512
„RUCHOMY ZAMEK TANAKI”
8
00:00:57,515 --> 00:01:02,437
Nigdy się nie wie, ile ma się rzeczy,
póki się nie przeprowadzasz, co, Scruffy?
9
00:01:07,984 --> 00:01:09,152
Nie martw się, piesku.
10
00:01:09,235 --> 00:01:11,529
Pobawimy się,
gdy tylko wszystko rozłożymy.
11
00:01:11,613 --> 00:01:16,159
Właśnie tak, Scruffy,
będziesz mógł wybrać sobie pokój.
12
00:01:16,993 --> 00:01:20,121
Są wprawdzie tylko dwa,
a ja chcę ten z widokiem.
13
00:01:21,790 --> 00:01:24,626
Wiedziałaś, że trasa
pierwszego wyścigu na rolkach
14
00:01:24,709 --> 00:01:26,795
miała ponad 160 kilometrów długości?
15
00:01:26,878 --> 00:01:29,422
Nogi bolą mnie od samego myślenia.
16
00:01:31,007 --> 00:01:32,926
Wyprzedaż garażowa na kółkach.
17
00:01:33,009 --> 00:01:34,344
Lepiej to zatrzymajmy.
18
00:01:38,681 --> 00:01:40,350
Mam!
19
00:01:40,433 --> 00:01:41,351
Nieźle!
20
00:01:44,229 --> 00:01:45,355
Świetny chwyt.
21
00:01:45,688 --> 00:01:46,648
O, nie!
22
00:01:49,859 --> 00:01:50,944
Moje rzeczy!
23
00:01:51,611 --> 00:01:52,487
Piruet.
24
00:01:52,570 --> 00:01:54,697
Piruet!
25
00:02:08,336 --> 00:02:09,587
Dziewczynki!
26
00:02:12,674 --> 00:02:13,967
Dziękuję.
27
00:02:14,050 --> 00:02:15,510
Żaden problem, panie Tanaka.
28
00:02:15,593 --> 00:02:17,178
Ale... o co chodzi z tym wózkiem?
29
00:02:17,262 --> 00:02:20,265
Przeprowadzam się.
Mam nowe mieszkanie kilka przecznic stąd.
30
00:02:20,348 --> 00:02:22,016
Więc przewożę moje rzeczy.
31
00:02:22,100 --> 00:02:24,227
Całkiem sam? Może panu pomóc?
32
00:02:24,310 --> 00:02:27,564
Dziękuję, ale nie chcę robić kłopotu.
33
00:02:27,647 --> 00:02:29,232
Scruffy i ja damy sobie radę.
34
00:02:34,779 --> 00:02:36,156
Pani wybaczy.
35
00:02:38,658 --> 00:02:41,578
Pan Tanaka pomaga wszystkim,
którzy tego potrzebują.
36
00:02:41,661 --> 00:02:45,039
- A teraz on potrzebuje pomocy.
- Masz rację. Czas na Zenko!
37
00:03:00,221 --> 00:03:02,140
Ponzu, tryb: Misja!
38
00:03:05,894 --> 00:03:08,187
Tak, tak, tak, tak!
39
00:03:35,048 --> 00:03:35,965
Niah!
40
00:03:36,049 --> 00:03:37,175
Ari!
41
00:03:37,258 --> 00:03:38,551
Ellie!
42
00:03:38,635 --> 00:03:39,802
Jax!
43
00:03:40,803 --> 00:03:43,264
Zenko: Akcja!
44
00:03:43,348 --> 00:03:45,433
Gdy gong szaleje, to coś się dzieje.
45
00:03:45,516 --> 00:03:49,604
Pan Tanaka się przeprowadza
i ma z tym mnóstwo pracy.
46
00:03:49,938 --> 00:03:52,815
Chciałyśmy mu pomóc,
ale powiedział, że da sobie radę.
47
00:03:52,899 --> 00:03:54,776
Cały pan Tanaka.
48
00:03:54,859 --> 00:03:58,112
Zawsze pomaga innym,
a nigdy nie prosi o pomoc.
49
00:03:58,196 --> 00:03:59,739
To mu zajmie wieczność.
50
00:03:59,822 --> 00:04:03,743
Drużyno, waszym Zenko na dzisiaj
jest pomóc panu Tanace w przeprowadzce.
51
00:04:03,826 --> 00:04:06,371
Trudno będzie to zrobić niepostrzeżenie.
52
00:04:06,454 --> 00:04:07,497
Wiecie, co jest trudne?
53
00:04:07,580 --> 00:04:10,250
Kiedy trzeba zrobić kolację,
a wysiada kuchenka.
54
00:04:10,333 --> 00:04:11,209
Co wtedy robię?
55
00:04:11,292 --> 00:04:13,002
Naprawiasz kuchenkę?
56
00:04:13,086 --> 00:04:15,213
Czy ja wyglądam jak jakiś
kuchenkowy geniusz?
57
00:04:15,296 --> 00:04:16,631
Nie, zamawiam na mieście.
58
00:04:18,675 --> 00:04:21,761
Nie, Ponzu,
nie zamawiamy parówek w cieście.
59
00:04:21,844 --> 00:04:22,887
To przenośnia.
60
00:04:24,764 --> 00:04:27,058
Chyba raz w życiu wiem, o co ci chodzi.
61
00:04:27,141 --> 00:04:30,270
Mówisz, że czasem
nie da się zrobić wszystkiego samemu.
62
00:04:30,353 --> 00:04:34,232
Puchar dla Ellie! Nie da się.
Kimkolwiek by się nie było.
63
00:04:34,774 --> 00:04:36,359
Bierzmy się do roboty.
64
00:04:36,442 --> 00:04:39,362
Trzeba, cóż,
wziąć co nieco od pana Tanaki.
65
00:04:39,445 --> 00:04:40,822
Zenko...
66
00:04:40,905 --> 00:04:42,448
Akcja!
67
00:04:48,621 --> 00:04:51,624
Dobra. Pan Tanaka rozpakowuje pudła
w swoim nowym mieszkaniu.
68
00:04:51,708 --> 00:04:53,543
A my w tym czasie
zaniesiemy tam te rzeczy.
69
00:04:53,626 --> 00:04:57,005
Lepiej, żeby ktoś inny był na czatach.
70
00:04:57,088 --> 00:04:58,047
Zajmę się tym.
71
00:05:00,925 --> 00:05:02,051
Czysto.
72
00:05:06,681 --> 00:05:07,724
Sam na horyzoncie.
73
00:05:11,394 --> 00:05:13,438
To może być trudniejsze, niż myśleliśmy.
74
00:05:23,406 --> 00:05:25,658
Bardzo zabawne.
75
00:05:29,495 --> 00:05:30,955
Jesteśmy już?
76
00:05:33,458 --> 00:05:36,961
W tym tempie nigdy nie dostarczymy pudeł
do nowego domu pana Tanaki.
77
00:05:37,045 --> 00:05:39,255
Tak, musimy mu pomóc jakoś inaczej.
78
00:05:39,339 --> 00:05:43,134
Z pewnością nie będę narzekać
na brak ćwiczeń,
79
00:05:43,217 --> 00:05:45,428
mieszkając na trzecim piętrze.
80
00:05:50,433 --> 00:05:54,353
Dobra, możemy pomóc,
wnosząc na górę to, co już tu jest.
81
00:05:55,646 --> 00:05:57,065
Mam pomysł!
82
00:05:57,148 --> 00:05:59,734
Możemy użyć nudlin,
żeby potajemnie wciągnąć meble
83
00:05:59,817 --> 00:06:01,903
przez okno,
gdy pan Tanaka nie będzie patrzył.
84
00:06:01,986 --> 00:06:03,946
To mi się podoba. Chodź, Niah.
85
00:06:14,123 --> 00:06:15,124
Opuszczam nudlinę.
86
00:06:17,752 --> 00:06:18,961
Telewizor zanudlowany.
87
00:06:24,050 --> 00:06:25,468
Już prawie.
88
00:06:35,478 --> 00:06:37,480
A teraz telewizor.
89
00:06:37,563 --> 00:06:39,941
Gdzie on się podział?
90
00:06:47,323 --> 00:06:49,283
To wygląda jak moja butelka na wodę.
91
00:06:49,367 --> 00:06:52,954
To jest moja butelka na wodę.
Hej, wracaj tu!
92
00:06:53,037 --> 00:06:54,580
Szybko. Opuszczaj go.
93
00:07:02,213 --> 00:07:03,840
Jak mogłem go przeoczyć?
94
00:07:03,923 --> 00:07:05,716
Chyba za ciężko pracuję.
95
00:07:06,843 --> 00:07:09,470
No dalej, Tanaka. Poradzisz sobie!
96
00:07:09,554 --> 00:07:10,847
Teraz mamy szansę!
97
00:07:10,930 --> 00:07:12,557
Ruszmy z tymi pudłami.
98
00:07:21,065 --> 00:07:23,860
Scruffy, uspokój się troszkę.
99
00:07:24,944 --> 00:07:27,321
Masz więcej zabawek niż ja.
100
00:07:31,951 --> 00:07:34,412
Serio? Scruffy, uspokój się.
101
00:07:34,495 --> 00:07:37,206
Scruffy! Na co ty tak szczekasz?
102
00:07:44,589 --> 00:07:48,134
Scruffy! Spokojnie. Sąsiedzi.
103
00:07:53,806 --> 00:07:56,017
No cóż, przegrywamy trzy do zera.
104
00:07:56,100 --> 00:07:58,227
Nie udało nam się przenieść tu rzeczy
pana Tanaki.
105
00:07:58,311 --> 00:08:00,188
Nie wnieśliśmy ich na górę.
106
00:08:00,271 --> 00:08:03,149
A ja ze Scruffym w pokoju
nie potrafiłem nawet wypakować pudeł.
107
00:08:03,232 --> 00:08:06,194
Tak. Pomoc w przeprowadzce tak,
żeby nikt cię nie widział?
108
00:08:06,277 --> 00:08:07,987
Trudniejsze niż się wydaje.
109
00:08:11,157 --> 00:08:13,284
Drużyno, właśnie przegrałam w kciuczki
z Ponzu,
110
00:08:13,367 --> 00:08:15,953
więc robię parówki w cieście.
Chcecie trochę?
111
00:08:16,037 --> 00:08:18,456
Dzięki, ale mamy tu pewien problem.
112
00:08:18,539 --> 00:08:20,458
To Zenko chyba nam się nie uda.
113
00:08:21,542 --> 00:08:24,045
Wygląda na to,
że zepsuła wam się kuchenka.
114
00:08:24,128 --> 00:08:26,964
Chwila.
Myślałam, że mówiłaś o panu Tanace.
115
00:08:27,048 --> 00:08:29,342
Że to on powinien dać sobie pomóc. Nie my.
116
00:08:29,425 --> 00:08:31,761
Cóż, jeśli rękawice kuchenne ci pasują,
noś je.
117
00:08:31,844 --> 00:08:34,514
Kuchenka? Rękawice kuchenne?
118
00:08:34,597 --> 00:08:36,516
Zrozumiecie z czasem.
119
00:08:39,602 --> 00:08:40,937
Myślę, że chodzi jej o to,
120
00:08:41,020 --> 00:08:43,898
że to Zenko jest za duże,
żebyśmy sami dali sobie radę.
121
00:08:43,981 --> 00:08:45,858
- Potrzebujemy pomocy.
- Tak!
122
00:08:45,942 --> 00:08:48,778
Zamiast sami pomagać,
możemy sprowadzić pomoc.
123
00:08:48,861 --> 00:08:50,696
Ale jak?
124
00:08:54,534 --> 00:08:57,203
Może trochę świeżego powietrza
cię uspokoi, Scruffy.
125
00:08:58,204 --> 00:09:01,290
Mam pomysł. Może byśmy...
126
00:09:02,959 --> 00:09:04,544
- Gotowi?
- Czas na akcję.
127
00:09:04,627 --> 00:09:06,128
- Przyjąłem.
- Teraz.
128
00:09:11,008 --> 00:09:12,593
Tutaj, Scruffy.
129
00:09:15,596 --> 00:09:17,306
Chcesz się pobawić w parku?
130
00:09:19,517 --> 00:09:21,185
Chodź, porzucamy sobie.
131
00:09:21,269 --> 00:09:23,771
Dobrze. Przynieś.
132
00:09:27,233 --> 00:09:29,068
Hej, ty jesteś psem pana Tanaki.
133
00:09:29,151 --> 00:09:32,321
Uciekłeś mu? Wracaj!
134
00:09:48,838 --> 00:09:51,591
Wybaczcie, drogie panie. Psi uciekinier!
135
00:09:51,674 --> 00:09:54,218
To włochaty przyjaciel pana Tanaki.
136
00:09:54,302 --> 00:09:55,595
Biegniemy, dziewczęta!
137
00:10:07,607 --> 00:10:09,066
Wybacz, Luis.
138
00:10:09,150 --> 00:10:11,152
Kochany Scruffy na wolności.
139
00:10:11,235 --> 00:10:14,196
Pies pana Tanaki? Wchodzę w to!
140
00:10:25,541 --> 00:10:27,918
- Mam go.
- Biedaczek.
141
00:10:28,002 --> 00:10:29,795
Cieszę się, że jest cały i zdrowy.
142
00:10:32,298 --> 00:10:34,050
Tu jesteś, Scruffy.
143
00:10:38,054 --> 00:10:41,223
Pan się przeprowadza, panie Tanaka?
144
00:10:41,307 --> 00:10:42,391
W rzeczy samej.
145
00:10:42,475 --> 00:10:44,810
Nie może pan tego wszystkiego robić sam.
146
00:10:44,894 --> 00:10:46,020
Wszyscy się przyłączymy.
147
00:10:46,103 --> 00:10:47,063
Wezmę ciężarówkę
148
00:10:47,146 --> 00:10:49,482
i w trymiga przywiozę tu
resztę pana rzeczy.
149
00:10:49,565 --> 00:10:51,692
A Rona i ja pomożemy się panu rozpakować,
150
00:10:51,776 --> 00:10:54,236
by mieszkanie miało odpowiedni wystrój.
151
00:10:54,320 --> 00:10:56,030
Uwielbiam urządzanie wnętrz.
152
00:10:56,364 --> 00:10:59,867
A ja pobawię się z tym włochatym kolegą,
żeby nie przeszkadzał.
153
00:10:59,950 --> 00:11:01,410
Chodź, Scruffy.
154
00:11:01,494 --> 00:11:03,746
Nie chciałbym sprawiać kłopotu.
155
00:11:03,829 --> 00:11:05,998
Zajmiemy się wszystkim.
156
00:11:06,082 --> 00:11:07,541
To pana karma.
157
00:11:07,625 --> 00:11:10,628
Jesteście najlepsi.
158
00:11:10,711 --> 00:11:12,713
Możecie mi pomóc,
ale pod jednym warunkiem.
159
00:11:12,797 --> 00:11:15,174
Po wszystkim stawiam kolację.
160
00:11:18,052 --> 00:11:21,138
Nie tak szybko, panie T.
Kolacja jest na mój koszt.
161
00:11:21,222 --> 00:11:23,015
Parówki w cieście dla wszystkich!
162
00:11:23,099 --> 00:11:25,434
To moje nowe dzieło.
163
00:11:25,518 --> 00:11:28,020
Nazwałam je... The Ponzu!
164
00:11:34,527 --> 00:11:36,362
W porządku.
165
00:11:36,445 --> 00:11:37,780
Misja zakończona.
166
00:11:37,863 --> 00:11:41,283
Dzięki Yuki i jej radzie,
żeby szukać pomocy, gdy jest potrzebna.
167
00:11:41,367 --> 00:11:44,370
Przydała się nie tylko panu Tanace.
168
00:11:44,829 --> 00:11:48,124
Znacie mnie przecież.
Uwielbiam dania dwa w jednym.
169
00:11:53,462 --> 00:11:54,880
Tak!
170
00:11:54,964 --> 00:11:57,174
„ZENKO ZOSTAŃ”
171
00:11:59,260 --> 00:12:02,471
Sam Ochoa wykonuje
kilka naprawdę świetnych trików!
172
00:12:03,889 --> 00:12:06,851
Sędziowie dają jej dziewięć i pół punktu.
173
00:12:06,934 --> 00:12:07,977
Tak!
174
00:12:08,853 --> 00:12:11,355
Świetny przejazd, Sam!
175
00:12:12,231 --> 00:12:15,151
Co się stało?
Powinnaś być superzadowolona!
176
00:12:15,234 --> 00:12:16,402
Wiem, Jax.
177
00:12:16,485 --> 00:12:19,697
Boję się tylko, że przegapię Kena KaBlama.
178
00:12:19,780 --> 00:12:21,365
Kena Ka-kogo?
179
00:12:21,449 --> 00:12:22,825
Kena KaBlama.
180
00:12:22,908 --> 00:12:25,786
To geniusz, który stworzył Squashera.
181
00:12:25,870 --> 00:12:28,873
O nim słyszałem.
To ulubiony bohater komiksów Ariego.
182
00:12:28,956 --> 00:12:29,874
Mój też.
183
00:12:29,957 --> 00:12:31,792
KaBlam podpisuje tom komiksu o Squasherze
184
00:12:31,876 --> 00:12:33,586
w księgarni.
185
00:12:33,669 --> 00:12:34,545
To ekstra!
186
00:12:34,628 --> 00:12:37,423
Ale końca zawodów jeszcze nie widać.
187
00:12:37,506 --> 00:12:39,091
A on będzie w sklepie z komiksami
188
00:12:39,175 --> 00:12:40,301
jeszcze tylko chwilę.
189
00:12:41,594 --> 00:12:43,512
Chyba nie uda mi się z nim spotkać.
190
00:12:46,307 --> 00:12:48,684
KaBlam, KaBlam...
191
00:12:53,355 --> 00:12:55,733
Łał, Ari!
192
00:12:55,816 --> 00:12:58,611
Możesz w to uwierzyć?
Mamy tu Kena KaBlama.
193
00:12:58,694 --> 00:13:00,905
Mam z nim porozmawiać?
Mam zwracać się do niego Ken?
194
00:13:00,988 --> 00:13:03,824
Czy pan KaBlam? Czy raczej pan Ken KaBlam?
195
00:13:04,450 --> 00:13:05,326
Mamo!
196
00:13:08,579 --> 00:13:10,664
Cześć, Ari? Jak tam autografy?
197
00:13:10,748 --> 00:13:12,541
Czy coś się może opóźnia?
198
00:13:12,625 --> 00:13:15,252
Raczej nie. A co?
199
00:13:15,336 --> 00:13:18,088
Nie mam czasu tłumaczyć.
Ale potrzebne nam Zenko!
200
00:13:36,482 --> 00:13:38,400
Ponzu, tryb: Misja!
201
00:13:42,154 --> 00:13:44,323
Tak, tak, tak, tak!
202
00:14:11,308 --> 00:14:12,226
Niah!
203
00:14:12,309 --> 00:14:13,435
Ari!
204
00:14:13,519 --> 00:14:14,812
Ellie!
205
00:14:14,895 --> 00:14:16,063
Jax!
206
00:14:17,189 --> 00:14:19,650
Zenko: Akcja!
207
00:14:20,192 --> 00:14:22,027
Gdy gong szaleje, to coś się dzieje.
208
00:14:22,111 --> 00:14:25,155
Ken KaBlam jest w mieście.
Podpisuje swoje komiksy.
209
00:14:25,781 --> 00:14:27,616
Twórca Squashera?
210
00:14:27,700 --> 00:14:29,201
Jakim cudem o tym nie wiedziałam?
211
00:14:31,954 --> 00:14:35,541
Nie. Wcale nie mam nudli w głowie.
212
00:14:35,624 --> 00:14:39,044
Problem w tym, że Sam zawsze chciała
go poznać,
213
00:14:39,128 --> 00:14:41,964
ale jest właśnie w środku zawodów.
214
00:14:42,047 --> 00:14:44,216
A sesja autografów prawie się skończyła.
215
00:14:44,300 --> 00:14:48,220
Dokładnie. Sam będzie niepocieszona,
jeśli przegapi KaBlama.
216
00:14:48,304 --> 00:14:50,014
Drużyno, waszym Zenko jest zatrzymać
217
00:14:50,097 --> 00:14:53,350
Kena KaBlama w mieście,
póki Sam się z nim nie spotka.
218
00:14:59,899 --> 00:15:01,692
Rozumiem, że to znaczy „tak”.
219
00:15:02,318 --> 00:15:03,819
Pamiętajcie tylko,
220
00:15:03,903 --> 00:15:06,405
że czasem ostatnia przyprawa,
o jakiej pomyślicie,
221
00:15:06,488 --> 00:15:07,990
jest tą właściwą.
222
00:15:09,533 --> 00:15:11,660
Chodźmy! Czas pomóc Sam.
223
00:15:11,744 --> 00:15:14,121
- Zenko...
- Akcja!
224
00:15:17,458 --> 00:15:19,293
Omówmy plan jeszcze raz.
225
00:15:19,376 --> 00:15:21,879
Ja raportuję z parku,
na jakim etapie jest Sam.
226
00:15:21,962 --> 00:15:23,631
Ja zostaję tutaj na czatach,
227
00:15:23,714 --> 00:15:25,758
by Ken KaBlam nie wyślizgnął się
niezauważony.
228
00:15:25,841 --> 00:15:29,178
A ja i Niah przebieramy się w normalne
ubrania i działamy pod przykrywką,
229
00:15:29,261 --> 00:15:31,013
zajmując czymś Kena.
230
00:15:31,096 --> 00:15:34,099
Tak! Uratujemy dzień na sposób Zenko.
231
00:15:35,601 --> 00:15:39,188
I KaBlam! To by było na tyle,
koleżanki i koledzy.
232
00:15:39,271 --> 00:15:41,649
Niestety, czas już się pożegnać.
233
00:15:41,732 --> 00:15:43,817
Czy też, jak powiedziałby Squasher:
234
00:15:43,901 --> 00:15:48,030
„Czas sięgnąć po wegezwycięstwo!”.
235
00:15:51,241 --> 00:15:52,701
Przepraszam, panie KaBlam,
236
00:15:52,785 --> 00:15:55,537
ale tu leży
jeszcze kupka komiksów do podpisu.
237
00:15:56,288 --> 00:15:57,957
Bez obaw, koleżanko.
238
00:15:58,040 --> 00:16:00,459
Podpisze się! Wszystko dla moich fanów.
239
00:16:00,876 --> 00:16:06,173
Panie KaBlam, mam też parę pytań
o Squashera.
240
00:16:06,882 --> 00:16:08,634
Dawaj, koleżanko.
241
00:16:08,717 --> 00:16:10,260
Czy Squasher ma psa?
242
00:16:10,344 --> 00:16:12,721
Jak się nazywa jego tata? A jego mama?
243
00:16:12,805 --> 00:16:14,390
Brat? Siostra?
244
00:16:14,473 --> 00:16:16,350
Jakie lody lubi najbardziej?
245
00:16:16,433 --> 00:16:17,601
Czy zna szwedzki?
246
00:16:18,018 --> 00:16:19,770
A, i jaki jest jego ulubiony kolor?
247
00:16:19,853 --> 00:16:24,400
Bez obaw, drużyno.
Pan KaBlam jeszcze trochę tu spędzi.
248
00:16:24,483 --> 00:16:27,569
Dobrze. Co do pierwszego pytania:
249
00:16:27,653 --> 00:16:30,406
tak, Squasher ma psa, Szparaga.
250
00:16:30,489 --> 00:16:32,157
A co do pozostałych pytań:
251
00:16:32,241 --> 00:16:33,784
jego tata nazywa się Aspara-Gus,
252
00:16:33,867 --> 00:16:35,911
jego mama Brokuletta, a jego brat Dynik.
253
00:16:35,995 --> 00:16:38,539
I ma siostrę Limonkę.
Najbardziej lubi lody czosnkowe.
254
00:16:38,622 --> 00:16:40,916
Nie zna szwedzkiego,
ale mówi trochę po marchewecku.
255
00:16:41,000 --> 00:16:44,503
A jego ulubiony kolor to bakłażanowy.
256
00:16:44,586 --> 00:16:46,839
A teraz czas do KaBlammobilu.
257
00:16:46,922 --> 00:16:48,090
To tylko wypożyczone auto.
258
00:16:52,011 --> 00:16:56,306
O, nie. KaBlam zaraz sprawi,
że nasze Zenko się zkablamuje.
259
00:16:56,390 --> 00:16:57,975
Próbowaliśmy go tu zatrzymać,
260
00:16:58,058 --> 00:17:00,936
ale nigdy nie widziałem,
by ktoś tak szybko rozdawał autografy.
261
00:17:01,020 --> 00:17:02,771
Jak tam w skejtparku, Jax?
262
00:17:02,855 --> 00:17:04,732
To jeszcze trochę zajmie.
263
00:17:04,815 --> 00:17:07,276
Sam przeszła do kolejnej tury zawodów.
264
00:17:07,359 --> 00:17:09,528
Co robimy? Zaraz wyjedzie z miasta.
265
00:17:10,946 --> 00:17:13,365
KaBlam! Mam pomysł.
266
00:17:16,744 --> 00:17:18,871
Cześć, Kat, tu Ken KaBlam.
267
00:17:19,621 --> 00:17:22,583
Witaj, Ken. To znaczy... panie KaBlam.
268
00:17:22,666 --> 00:17:25,169
Kat, tak sobie myślałem...
Może zanim pojadę na lotnisko,
269
00:17:25,252 --> 00:17:28,213
oprowadziłabyś mnie
po waszym uroczym miasteczku.
270
00:17:28,297 --> 00:17:30,632
Oprowadziłabym? Oczywiście.
271
00:17:30,716 --> 00:17:32,342
To dla mnie zaszczyt, panie KaBlam.
272
00:17:32,426 --> 00:17:34,720
To znaczy, Ken.
To znaczy, panie Kenie KaBlam!
273
00:17:34,803 --> 00:17:38,390
Cudnie. Spotkajmy się przy KaBlammobilu.
KaBlam!
274
00:17:39,391 --> 00:17:42,102
- Panie Kenie KaBlam!
- Na kłusujące korniszony!
275
00:17:42,186 --> 00:17:43,687
Jeszcze jakieś komiksy do podpisu?
276
00:17:43,771 --> 00:17:46,940
Nie, już wszystkie podpisane.
Zacznijmy więc wycieczkę!
277
00:17:47,024 --> 00:17:47,983
Wycieczkę?
278
00:17:48,942 --> 00:17:51,612
Zobaczy pan, wszyscy w Pogodnie Nadmorskim
279
00:17:51,695 --> 00:17:54,281
są niesamowicie mili i uczynni.
280
00:17:54,364 --> 00:17:57,034
À propos miły i uczynny,
281
00:17:57,117 --> 00:18:01,371
ten łoś był maskotką
naszej miłej i uczynnej założycielki,
282
00:18:01,455 --> 00:18:03,290
Henrietty H. Nadmorskiej.
283
00:18:03,373 --> 00:18:05,959
Miejscowi nazywają go Greg.
Czyż nie jest wspaniały?
284
00:18:06,043 --> 00:18:08,170
Tak, wygląda jak Greg.
285
00:18:08,253 --> 00:18:11,131
To bardzo interesujące, Kat.
Ale muszę już jechać.
286
00:18:11,215 --> 00:18:14,551
Nie może jeszcze wyjechać. Co robimy?
287
00:18:14,635 --> 00:18:16,929
Czy jest coś, co lubi?
288
00:18:17,012 --> 00:18:19,306
Tak, komiksy i warzywa.
289
00:18:19,973 --> 00:18:21,391
Właśnie!
290
00:18:22,017 --> 00:18:25,354
Yuki, potrzebujemy nudle-wozu
przy pomniku łosia, natychmiast.
291
00:18:25,437 --> 00:18:26,396
Już jadę!
292
00:18:29,399 --> 00:18:32,736
Podaj mu coś, co go zajmie na długi czas.
293
00:18:33,946 --> 00:18:35,823
Nudle-wóz Yuki!
294
00:18:35,906 --> 00:18:38,158
Jej nudle są legendą Pogodna Nadmorskiego.
295
00:18:38,242 --> 00:18:39,493
Musi pan ich spróbować.
296
00:18:39,576 --> 00:18:42,412
Może faktycznie przydałaby mi się
jakaś przekąska przed wyjazdem.
297
00:18:42,496 --> 00:18:44,873
Superbohater potrzebuje superpaliwa!
298
00:18:46,125 --> 00:18:47,751
Proszę, panie KaBlam.
299
00:18:47,835 --> 00:18:50,546
Mondo Wegstravaganza.
300
00:18:50,629 --> 00:18:53,841
Z dodatkową fasolką na cześć
Fajnej Fasolki!
301
00:18:54,842 --> 00:18:57,177
Oto prawdziwa fanka. Dziękuję.
302
00:18:57,261 --> 00:18:59,972
- Nieźle, Yuki!
- To go zatrzyma na chwilę.
303
00:19:05,561 --> 00:19:08,897
Moja najlepsza supermoc! Hiperjedzenie!
304
00:19:11,400 --> 00:19:13,485
No i po lunchu. Czas na mnie.
305
00:19:13,569 --> 00:19:16,947
Panie KaBlam, musi pan jeszcze zobaczyć
ogród naszej wspólnoty.
306
00:19:17,030 --> 00:19:20,159
Jest tam ogórek,
który wygląda całkiem jak Generał O'Gór!
307
00:19:20,242 --> 00:19:23,412
Ma rację. To raj dla wielbicieli warzyw.
308
00:19:23,495 --> 00:19:27,040
Dobrze. Ale potem
naprawdę muszę już lecieć.
309
00:19:31,295 --> 00:19:33,255
Ken KaBlam!
310
00:19:33,338 --> 00:19:37,801
Uwielbiam pana komiksy.
Kocham Kartoflaną Księżniczkę!
311
00:19:37,885 --> 00:19:41,305
To miasteczko jest pełne superfanów!
312
00:19:41,388 --> 00:19:44,725
Kartoflana Księżniczka
pojawiła się tylko raz, w tomie 187:
313
00:19:44,808 --> 00:19:46,602
„Ziemniak ziemniakowi ziemniakiem”.
314
00:19:46,685 --> 00:19:51,857
Proszę. To prawdziwy zaszczyt:
Ken KaBlam zbierze moje warzywa.
315
00:19:51,940 --> 00:19:53,775
Jak mógłbym odmówić?
316
00:19:53,859 --> 00:19:56,028
To proste. O, tak.
317
00:19:56,111 --> 00:19:59,907
Nie!
318
00:19:59,990 --> 00:20:03,368
Ale nie mam zamiaru,
więc chodźmy zebrać trochę warzyw.
319
00:20:04,244 --> 00:20:05,204
Tak!
320
00:20:06,955 --> 00:20:09,541
Świetnie się bawiłem.
Ale moje superobowiązki wzywają.
321
00:20:09,625 --> 00:20:11,043
I naprawdę muszę już iść.
322
00:20:11,126 --> 00:20:13,337
Tylko jedno selfie?
323
00:20:13,420 --> 00:20:16,048
Dla fanki Kartoflanej Księżniczki
wszystko!
324
00:20:17,633 --> 00:20:19,384
Jax, jak się sprawy mają?
325
00:20:19,468 --> 00:20:22,679
Sam wygrała! Teraz jest wręczenie trofeów .
326
00:20:22,763 --> 00:20:24,806
Potrzebujemy jeszcze dosłownie
kilku minut.
327
00:20:26,892 --> 00:20:29,269
Nie wiem, jak jeszcze możemy go zatrzymać.
328
00:20:29,353 --> 00:20:32,397
Chwila. Pamiętacie radę Yuki?
329
00:20:32,481 --> 00:20:36,235
Czasem ostatnia przyprawa,
o jakiej pomyślicie, jest tą właściwą.
330
00:20:37,527 --> 00:20:40,822
Czego byśmy nie chcieli
w ogródku warzywnym?
331
00:20:42,532 --> 00:20:43,408
Wiem!
332
00:20:47,955 --> 00:20:51,875
Pani Suślinko!
333
00:20:51,959 --> 00:20:54,336
Kto chce pysznej marcheweczki? No dalej!
334
00:20:59,091 --> 00:21:00,634
Dzięki, że pokazałyście mi...
335
00:21:00,884 --> 00:21:03,595
Zatrzymaj się, ty wredny wegewandalu!
336
00:21:03,679 --> 00:21:04,638
Hej!
337
00:21:05,430 --> 00:21:06,807
O, nie, wcale nie!
338
00:21:06,974 --> 00:21:09,309
Wracaj tu, ty rabusiu rabarbaru!
339
00:21:16,942 --> 00:21:20,946
Bawimy się na ostro, co?
340
00:21:22,197 --> 00:21:24,783
Tak. To chwilkę zajmie.
341
00:21:27,160 --> 00:21:29,454
Przykro mi, że nie złapaliśmy tego susła.
342
00:21:29,538 --> 00:21:32,499
Ale świetnie się bawiłem,
zwiedzając Pogodno Nadmorskie, Kat.
343
00:21:32,791 --> 00:21:35,085
Tak naprawdę smutno mi, że wyjeżdżam.
344
00:21:35,502 --> 00:21:38,338
Jax, gdzie Sam? Teraz albo nigdy!
345
00:21:38,422 --> 00:21:40,007
Teraz!
346
00:21:45,470 --> 00:21:48,015
Niemożliwe.
347
00:21:48,432 --> 00:21:50,100
Ken...
348
00:21:50,183 --> 00:21:51,810
KaBlam!
349
00:21:53,937 --> 00:21:56,940
To niesamowite!
350
00:21:57,024 --> 00:22:00,777
Uwielbiam pana komiksy.
To wspaniałe, móc pana poznać.
351
00:22:00,861 --> 00:22:03,405
Cała przyjemność po mojej stronie.
352
00:22:03,488 --> 00:22:05,615
Widzę, że wygrywasz zawody na desce.
353
00:22:05,699 --> 00:22:07,409
Tak! Zdobyłam mistrzostwo miasta!
354
00:22:07,492 --> 00:22:10,203
Wiesz, podsunęłaś mi pomysł
na kolejnego bohatera.
355
00:22:10,287 --> 00:22:12,497
Dziewczyna wykonująca
bombowe akrobacje na desce.
356
00:22:12,581 --> 00:22:14,499
Wege Skejterka!
357
00:22:14,583 --> 00:22:16,001
KaBlam!
358
00:22:17,377 --> 00:22:19,421
Przepraszam, trochę mnie poniosło.
359
00:22:19,504 --> 00:22:21,715
Szukałem miejsca,
gdzie mógłbym się przenieść
360
00:22:21,798 --> 00:22:23,175
w poszukiwaniu inspiracji.
361
00:22:23,258 --> 00:22:25,552
A to miasteczko jest pełne moich fanów.
362
00:22:25,635 --> 00:22:28,430
Myślę, że mógłbym spędzić chwilę
w Pogodnie Nadmorskim.
363
00:22:28,513 --> 00:22:31,141
Naprawdę, Ken? To znaczy, panie KaBlam...
364
00:22:31,224 --> 00:22:32,851
To znaczy, panie Kenie KaBlam.
365
00:22:33,393 --> 00:22:34,478
Naprawdę.
366
00:22:34,561 --> 00:22:38,732
A żeby to uczcić,
zjedzmy sobie Wegstravaganzas
367
00:22:38,815 --> 00:22:41,985
z tego nudle-wozu. Ja stawiam.
368
00:22:42,069 --> 00:22:43,528
Świetna robota, drużyno.
369
00:22:43,612 --> 00:22:45,530
Spełniliśmy marzenie Sam.
370
00:22:45,614 --> 00:22:48,283
A Ken i Kat zaprzyjaźnili się.
371
00:22:48,784 --> 00:22:50,202
A to oznacza...
372
00:22:50,494 --> 00:22:53,288
Podwójne Zenko! KaBlam!
373
00:22:53,371 --> 00:22:54,247
NA PODSTAWIE SERII KSIĄŻEK DOJO DAYCARE
374
00:22:55,499 --> 00:22:57,876
Tak, tak, tak, tak!
375
00:22:59,461 --> 00:23:01,505
Zenko: już czas!
376
00:23:05,175 --> 00:23:07,177
Zenko: już czas!
377
00:23:07,260 --> 00:23:09,304
Zenko: już czas!
378
00:23:09,387 --> 00:23:11,389
Napisy: Zuza Lamża