1 00:00:12,638 --> 00:00:17,435 SERIAL NETFLIX 2 00:00:19,520 --> 00:00:24,233 Wydaje się wracać do ludzi, którymi się otaczał. 3 00:00:24,317 --> 00:00:29,030 Poza tym do zdobywania pieniędzy i rzeczy związanych z pieniędzmi. 4 00:00:29,113 --> 00:00:32,950 Podejrzewam, że to miało związek z jego śmiercią. 5 00:00:33,034 --> 00:00:38,206 Wiedział, że nie wyjdzie z tej sytuacji. 6 00:00:39,999 --> 00:00:41,000 Tak? 7 00:00:42,752 --> 00:00:43,961 Coś się pojawia? 8 00:00:47,006 --> 00:00:48,883 Wyglądało to tak… 9 00:00:51,177 --> 00:00:53,262 jakby wiedział, że umrze tego dnia. 10 00:01:07,151 --> 00:01:08,528 Zadzwonił do mamy. 11 00:01:09,362 --> 00:01:11,239 Dziwny telefon: „Co u ciebie?”. 12 00:01:11,322 --> 00:01:13,825 Ona na to: „O co ci chodzi? Wszystko gra”. 13 00:01:13,908 --> 00:01:14,909 No tak. 14 00:01:14,992 --> 00:01:17,370 - Zadawał się z groźnymi ludźmi. - Jasne. 15 00:01:18,162 --> 00:01:19,163 I… 16 00:01:20,623 --> 00:01:25,670 Zgaduję, że ktoś mu groził. 17 00:01:25,753 --> 00:01:30,091 - „Zrób to, bo skrzywdzimy twoją rodzinę”. - No tak. 18 00:01:30,174 --> 00:01:32,051 - Wiemy, kto go zabił? - Nie. 19 00:01:32,135 --> 00:01:33,553 - Ja chyba wiem. - Dobra. 20 00:01:40,268 --> 00:01:41,394 Pamiętajmy i o tym. 21 00:01:41,477 --> 00:01:44,772 Pokazuje, że został zwabiony 22 00:01:44,856 --> 00:01:47,150 do miejsca, w którym się znalazł. 23 00:01:47,233 --> 00:01:48,776 - Dobrze? - Boże. 24 00:01:48,860 --> 00:01:51,779 Jeśli podejrzewasz osobę, o której mówisz, 25 00:01:51,863 --> 00:01:55,116 jeśli to ma jakiś związek, on chce wszystko potwierdzić. 26 00:01:56,576 --> 00:02:00,329 Muszę uważać, bo nie chcę nikomu nic zarzucić, 27 00:02:00,413 --> 00:02:01,622 ale pojawia się też 28 00:02:01,706 --> 00:02:03,166 element zdrady. 29 00:02:03,249 --> 00:02:05,543 Podejrzewam, że jego „przyjaciel” 30 00:02:05,626 --> 00:02:08,546 go tam zwabił. 31 00:02:08,629 --> 00:02:11,257 - No tak. - Do osoby, która go zabiła. 32 00:02:11,340 --> 00:02:12,300 Tak. 33 00:02:12,383 --> 00:02:15,887 Wiemy, że ten „przyjaciel” 34 00:02:15,970 --> 00:02:18,890 był ostatnią osobą, która widziała mojego brata. 35 00:02:18,973 --> 00:02:23,060 - No tak. - Miał podrzucić go na stację. 36 00:02:23,144 --> 00:02:25,146 Ale nikt go tam nie widział. 37 00:02:25,229 --> 00:02:28,608 Czuję, że sprawiedliwości stanie się zadość. 38 00:02:28,691 --> 00:02:30,359 Człowiek, który to zrobił, 39 00:02:30,443 --> 00:02:33,321 pokazuje mi alternatywny symbol więzienia… 40 00:02:33,404 --> 00:02:36,657 - Dobrze. - Sprawca zostanie złapany. 41 00:02:37,742 --> 00:02:41,704 Może za inne przestępstwo, ale wtedy pojawią się te informacje. 42 00:02:42,622 --> 00:02:45,791 Mimo wszystko myślał, że jest dobrym człowiekiem. 43 00:02:45,875 --> 00:02:47,501 - Rozumiesz? - Bo tak było. 44 00:02:48,544 --> 00:02:50,421 - Był świetnym bratem. - No tak. 45 00:02:50,504 --> 00:02:52,089 Bardzo za nim tęsknię. 46 00:02:54,926 --> 00:02:59,055 Razem z bratem wylądowaliśmy na ulicy w młodym wieku. 47 00:02:59,764 --> 00:03:02,225 Wtedy zaczęliśmy kombinować. 48 00:03:03,517 --> 00:03:06,979 Wtedy zaczęliśmy zarabiać na nielegalnej aktywności. 49 00:03:07,063 --> 00:03:09,148 Nie myśleliśmy o konsekwencjach. 50 00:03:09,857 --> 00:03:13,402 Nie mieliśmy wzorców, nikt nam nie powiedział: 51 00:03:13,486 --> 00:03:15,947 „Skończycie w więzieniu albo martwi”. 52 00:03:16,030 --> 00:03:20,660 Nikt nie próbował nas naprostować, nie mieliśmy dobrych wzorców. 53 00:03:21,869 --> 00:03:25,498 Mój brat poszedł do więzienia na siedem lat. 54 00:03:25,581 --> 00:03:29,418 Zginął niecały rok po wyjściu. 55 00:03:30,544 --> 00:03:36,300 Gdy postanowiłam odmienić swoje życie, zrobiłam to tylko po to, żeby przetrwać. 56 00:03:37,218 --> 00:03:42,348 To mogła być samolubna decyzja, ale wiedziałam, że muszę opuścić miasto. 57 00:03:42,431 --> 00:03:43,641 Ale… 58 00:03:43,724 --> 00:03:48,896 nigdy nie próbowałam przekonać brata, żeby on zmienił coś w swoim życiu. 59 00:03:49,730 --> 00:03:52,817 To dla mnie kolejne źródło żalu i winy. 60 00:03:54,318 --> 00:03:56,988 Nikogo nie obwinia. 61 00:03:57,071 --> 00:04:00,199 Nikogo nie ocenia. Mówi: „Ktoś się właśnie tak czuje”. 62 00:04:00,283 --> 00:04:03,077 Chce, żebyś pozbyła się tego poczucia, 63 00:04:03,160 --> 00:04:06,122 że mogłaś zareagować wcześniej. 64 00:04:06,205 --> 00:04:07,039 Tak. 65 00:04:10,668 --> 00:04:13,421 Słyszą mnie, gdy do nich mówię i się modlę? 66 00:04:13,504 --> 00:04:14,505 Zdecydowanie. 67 00:04:14,588 --> 00:04:17,550 Zawsze powtarzam: oni nas słyszą i czują intencje. 68 00:04:17,633 --> 00:04:21,512 W tym właśnie jest moc, ja w trakcie odczytu ustalam intencję, 69 00:04:21,595 --> 00:04:26,350 a gdy ty mówisz do nich na głos, czują twoje słowa i o wszystkim wiedzą. 70 00:04:27,685 --> 00:04:29,729 To moje modlitwy do nich. 71 00:04:30,479 --> 00:04:33,899 Gdy z nimi rozmawiam, mówię: 72 00:04:33,983 --> 00:04:37,570 „Dajcie mi znak, że jesteście tu ze mną”. 73 00:04:37,653 --> 00:04:41,032 Nie jesteś z nimi sama. Ciągle są częścią twojego życia. 74 00:04:41,115 --> 00:04:42,783 To bardzo mi pomoże. 75 00:04:42,867 --> 00:04:45,328 Teraz czuję, że mam brata i ojca. 76 00:04:45,411 --> 00:04:46,954 - Są tu ze mną. - Właśnie. 77 00:04:47,038 --> 00:04:49,582 - Mogę cię przytulić? - Oczywiście. 78 00:04:49,665 --> 00:04:52,793 - Cudownie, dziękuję. - To od nich obu. 79 00:04:52,877 --> 00:04:54,795 Dziękuję. 80 00:04:54,879 --> 00:04:57,048 Tyler pozwolił mi 81 00:04:57,131 --> 00:04:58,841 dalej żyć. 82 00:04:59,633 --> 00:05:02,803 Dał mi nowy cel i nadzieję. 83 00:05:06,182 --> 00:05:09,143 - To był piękny odczyt. - Naprawdę? 84 00:05:09,226 --> 00:05:12,313 - Dlatego to robimy. - Miło to słyszeć. 85 00:05:12,396 --> 00:05:13,856 Bardzo terapeutyczny. 86 00:05:15,941 --> 00:05:18,527 ROZDZIAŁ PIĄTY SIŁA WYŻSZA 87 00:05:22,573 --> 00:05:27,119 NOWY ORLEAN LUIZJANA 88 00:05:33,834 --> 00:05:35,669 NOWY ORLEAN 89 00:05:35,753 --> 00:05:39,340 TYDZIEŃ PÓŹNIEJ 90 00:05:44,178 --> 00:05:46,889 Przyjechaliśmy do Nowego Orleanu po odpowiedzi. 91 00:05:46,972 --> 00:05:49,475 Byłem już u ludzi, z którymi się wychowała, 92 00:05:49,558 --> 00:05:52,353 teraz czas na biologiczną rodzinę mamy. 93 00:05:52,436 --> 00:05:53,938 Może zrobię też odczyt. 94 00:05:54,021 --> 00:05:57,775 Wyciągnę ci bieliznę i inne rzeczy, żebyś mógł je znaleźć. 95 00:05:57,858 --> 00:05:59,568 - Dobrze. - Brzmi dobrze. 96 00:05:59,652 --> 00:06:03,864 Spotkaliśmy się tylko raz, a gdy robię zbyt emocjonalny, 97 00:06:03,948 --> 00:06:06,742 zaburzam połączenie z drugą stroną. 98 00:06:06,826 --> 00:06:09,203 Mam nadzieję, że coś wyjaśnię. 99 00:06:09,286 --> 00:06:11,163 Każda nowa informacja 100 00:06:11,247 --> 00:06:12,832 będzie pomocna. 101 00:06:12,915 --> 00:06:15,418 Mam mnóstwo pytań. 102 00:06:15,501 --> 00:06:19,088 Wiem, że tylko w Nowym Orleanie mogę poznać odpowiedzi. 103 00:06:19,839 --> 00:06:21,841 Jak się zapatrujesz na spotkanie? 104 00:06:21,924 --> 00:06:26,178 Bardzo dobrze, na pewno pójdzie świetnie. 105 00:06:27,304 --> 00:06:30,433 O biologicznym rodzeństwie dowiedziałam się 106 00:06:30,516 --> 00:06:33,227 dwa lata temu po teście DNA. 107 00:06:33,811 --> 00:06:36,814 Godzinami rozmawialiśmy przez telefon, 108 00:06:36,897 --> 00:06:39,275 wytłumaczyli mi, co się stało, 109 00:06:39,358 --> 00:06:41,360 dlaczego mama mnie oddała. 110 00:06:41,902 --> 00:06:44,697 Niestety nie znali wszystkich szczegółów. 111 00:06:44,780 --> 00:06:46,740 Przez cały ten czas mnie szukali, 112 00:06:46,824 --> 00:06:48,576 a ja o niczym nie wiedziałam. 113 00:06:49,076 --> 00:06:50,870 To było bardzo przytłaczające. 114 00:06:52,288 --> 00:06:56,333 JEZIORO PONTCHARTRAIN 115 00:06:58,669 --> 00:07:00,296 - Boziu. - Cześć. 116 00:07:00,379 --> 00:07:01,839 To ona prowadzi! 117 00:07:01,922 --> 00:07:04,216 - Dobra, uważaj. - O Boziu. 118 00:07:05,509 --> 00:07:07,678 Ma fioletowe paznokcie! 119 00:07:07,761 --> 00:07:09,388 No proszę. 120 00:07:09,472 --> 00:07:11,599 Jak leci? 121 00:07:12,683 --> 00:07:16,729 Jestem pięć lat starsza od Theresy. To moja siostrzyczka. 122 00:07:16,812 --> 00:07:20,024 Szukałam jej od 1969. 123 00:07:20,107 --> 00:07:23,652 Czasami zastanawiałam się, od czego zacząć. 124 00:07:23,736 --> 00:07:26,906 Zawsze czułam, że jest nie tam, gdzie powinna. 125 00:07:26,989 --> 00:07:30,576 Wiem, że mama mówi z góry: „Nie odpuszczaj”. 126 00:07:31,577 --> 00:07:34,455 Mama i ciocia Mary wyglądają prawie identycznie. 127 00:07:34,538 --> 00:07:38,042 Tak samo się ubierają, tak samo się zachowują. 128 00:07:38,709 --> 00:07:39,960 Szaleństwo. 129 00:07:40,044 --> 00:07:42,046 Co tu się dzieje? 130 00:07:42,129 --> 00:07:43,839 George, opowiadaj. 131 00:07:43,923 --> 00:07:46,967 Wzięliśmy sieci i wszystko inne, 132 00:07:47,051 --> 00:07:49,011 żeby pójść łapać kraby i… 133 00:07:49,094 --> 00:07:52,306 - No nie, o Boziu. - Jesteśmy w Bayou St. John. 134 00:07:52,389 --> 00:07:53,265 Nad jeziorem. 135 00:07:53,349 --> 00:07:55,976 Dorastaliśmy w biedzie, 136 00:07:56,060 --> 00:07:59,146 ale mimo trudności, mama była wspaniałą osobą. 137 00:07:59,230 --> 00:08:02,066 Zawsze byliśmy otoczeni miłością. 138 00:08:02,149 --> 00:08:06,362 Chcę wziąć Tylera i Theresę na kraby, 139 00:08:06,445 --> 00:08:09,698 żeby doświadczyli tego, co my robiliśmy jako rodzina. 140 00:08:09,782 --> 00:08:11,325 Chcę, żeby nawiązała więź 141 00:08:11,408 --> 00:08:13,536 z naszą mamą. 142 00:08:14,954 --> 00:08:18,082 - Lepszej babci byś nie znalazł. - Wiem. 143 00:08:18,165 --> 00:08:19,583 Chciałbym ją poznać. 144 00:08:20,209 --> 00:08:22,628 - Jest z nami jej dusza. - Oczywiście. 145 00:08:22,711 --> 00:08:24,129 Mam dla ciebie zadanie. 146 00:08:24,213 --> 00:08:27,925 - Na początku przewiąż sieć. - Dobra. 147 00:08:28,008 --> 00:08:29,802 Dam ci rękawiczki. 148 00:08:29,885 --> 00:08:31,095 Jasne. 149 00:08:31,178 --> 00:08:33,931 Kładziesz trzy kurze szyje, 150 00:08:34,014 --> 00:08:35,558 i związujesz je jak buta. 151 00:08:35,641 --> 00:08:39,061 - Byle mocno, bo kraby się dobiorą. - Wiąże do sznurka. 152 00:08:39,144 --> 00:08:42,815 Wystarczy tylko przewiązać i położyć sieci. 153 00:08:42,898 --> 00:08:44,066 Zbierzemy je potem. 154 00:08:44,149 --> 00:08:46,944 - Boziu. - To wystarczy, żeby złapać kolację. 155 00:08:48,112 --> 00:08:49,405 - Malutki… - Świetnie. 156 00:08:49,488 --> 00:08:51,407 GŁĘBOKA WODA 157 00:08:51,490 --> 00:08:55,327 Twoja babcia lubiła tu przychodzić. 158 00:08:55,411 --> 00:08:59,832 Całą noc przygotowywała kurczaka i sałatkę ziemniaczaną, 159 00:09:00,332 --> 00:09:02,376 żeby móc tu spędzić cały dzień. 160 00:09:03,377 --> 00:09:04,378 Zawsze było miło. 161 00:09:05,129 --> 00:09:10,050 Zrobiła wiele, żeby dać nam dobre dzieciństwo. 162 00:09:10,134 --> 00:09:12,970 Ludzie opisują babcię jako kogoś, 163 00:09:13,053 --> 00:09:15,139 kto uwielbiał się bawić. 164 00:09:15,222 --> 00:09:18,976 Ceniła proste rzeczy, a rodzina była dla niej wszystkim. 165 00:09:19,059 --> 00:09:20,603 Nie potrzebowała dużo. 166 00:09:20,686 --> 00:09:23,230 Cieszę się, że pochodzę z dobrej rodziny. 167 00:09:23,314 --> 00:09:26,483 Bardziej doceniam to, kim jestem. 168 00:09:28,819 --> 00:09:30,321 Wyciągnij ją, jak możesz. 169 00:09:30,404 --> 00:09:33,657 - Sprawdzimy, co tam mamy. - Dobra, wyciągamy. 170 00:09:34,158 --> 00:09:35,367 Złapali coś? 171 00:09:36,243 --> 00:09:38,037 - Mają coś? - Jeszcze nie wiem. 172 00:09:38,787 --> 00:09:41,081 - Wyciągaj. - Jasne, wyciągam. 173 00:09:41,165 --> 00:09:43,834 - Mamy coś. - Mamy kraby! 174 00:09:45,210 --> 00:09:47,338 - Musi starczyć na dziś. - I proszę. 175 00:09:47,421 --> 00:09:49,423 - Wystarczy. - Jedzenia na tydzień. 176 00:09:53,260 --> 00:09:55,512 Ile pracy, to niesamowite. 177 00:09:55,596 --> 00:09:57,806 - No tak. - To wyjątkowy dzień. 178 00:09:57,890 --> 00:10:02,144 - Jest wspaniale. - Boże. 179 00:10:03,145 --> 00:10:04,438 Czas na plusk! 180 00:10:04,521 --> 00:10:05,898 - Dobra. - Spójrzcie! 181 00:10:06,482 --> 00:10:09,902 - Tak bardzo cię kocham. - Ja ciebie też, jest wspaniale. 182 00:10:09,985 --> 00:10:13,572 - Spójrz, wiatr. - I to bez deszczu. 183 00:10:15,908 --> 00:10:19,620 Twoja, a raczej nasza mama… 184 00:10:19,703 --> 00:10:20,663 Właśnie tak. 185 00:10:20,746 --> 00:10:23,499 Bardzo ciężko pracowała, 186 00:10:24,249 --> 00:10:27,419 żebyśmy tylko mogli uczestniczyć w paradach. 187 00:10:27,503 --> 00:10:28,754 To było kluczowe. 188 00:10:29,797 --> 00:10:31,840 Tak dużo wstydu. 189 00:10:32,758 --> 00:10:34,176 Mama się załamała, 190 00:10:35,469 --> 00:10:38,722 po tym jak oddała cię Stelli. 191 00:10:48,399 --> 00:10:51,610 Dowiedziałam się później, bo wtedy byłam zbyt młoda. 192 00:10:51,694 --> 00:10:54,363 Nie mówiła nam takich rzeczy. 193 00:10:54,446 --> 00:10:58,450 Pewnie macie stąd dobre wspomnienia, 194 00:10:58,534 --> 00:11:01,704 ale najważniejsze, że teraz jesteśmy już razem. 195 00:11:06,375 --> 00:11:09,086 Widzę, że to dla niej bardzo trudne. 196 00:11:09,169 --> 00:11:10,921 Mogła mieć inne życie, 197 00:11:11,004 --> 00:11:14,967 które zostało jej odebrane przez tę kryminalistkę. 198 00:11:19,471 --> 00:11:22,766 Ciężko jest się skupić na wszystkich informacjach 199 00:11:22,850 --> 00:11:24,351 na każdy z tematów. 200 00:11:24,435 --> 00:11:27,646 Mama jest bardzo emocjonalna przy Mary i George’u. 201 00:11:27,730 --> 00:11:29,773 To nie jest dobry moment, 202 00:11:29,857 --> 00:11:32,443 żeby zrobić odczyt, ale mam nadzieję, 203 00:11:32,526 --> 00:11:34,653 że jeszcze pojawi się dobra okazja. 204 00:11:34,737 --> 00:11:38,282 Była naprawdę wyjątkową osobą. 205 00:11:38,365 --> 00:11:40,242 - Na pewno. - Przypominasz ją. 206 00:11:40,325 --> 00:11:42,536 - To prawda! - Dziękuję, to zaszczyt. 207 00:11:43,704 --> 00:11:46,206 Najtrudniejsze w tym wszystkim 208 00:11:46,290 --> 00:11:49,460 jest ciągłe poczucie złości. 209 00:11:49,543 --> 00:11:52,254 Ten czas został mi ukradziony. 210 00:11:59,136 --> 00:12:01,180 Sama nie wiem, myślałam już o tym 211 00:12:01,263 --> 00:12:02,431 na milion sposobów. 212 00:12:02,514 --> 00:12:05,601 To na swój sposób tortura. 213 00:12:06,435 --> 00:12:09,104 Gdy opisują swoje dzieciństwo, 214 00:12:09,188 --> 00:12:11,774 gdy mówią, jak cudowna była nasza mama, 215 00:12:11,857 --> 00:12:13,859 jaką świetną była matką, 216 00:12:13,942 --> 00:12:17,237 jaka była zabawna, jak odbierała ich ze szkoły, 217 00:12:17,321 --> 00:12:20,616 jak chodzili razem na kraby i świetnie się razem bawili. 218 00:12:20,699 --> 00:12:24,369 Potem wracali do domu i wspólnie gotowali kraby. 219 00:12:25,329 --> 00:12:27,206 Po prostu dobrze się bawili. 220 00:12:28,290 --> 00:12:30,501 Chyba im zazdroszczę. 221 00:12:31,084 --> 00:12:32,669 Stella tego nie robiła. 222 00:12:32,753 --> 00:12:36,006 Nigdy nie powiedziała, że mnie kocha. 223 00:12:40,260 --> 00:12:44,014 Moje rodzeństwo nie było bogate, żyli w mieszkaniu socjalnym. 224 00:12:44,097 --> 00:12:48,352 Ale nie da się wycenić miłości, którą obdarzyła ich moja mama. 225 00:12:48,435 --> 00:12:50,687 Wyrośli na świetnych ludzi. 226 00:12:50,771 --> 00:12:54,608 To pokazuje, że możemy być biedni, ale jeśli ktoś nas kocha, 227 00:12:54,691 --> 00:12:57,444 jeśli w domu jest miłość, masz wszystko. 228 00:13:02,407 --> 00:13:06,119 Pamiętam coś, co po prostu odstawiłam na boczny tor, 229 00:13:06,203 --> 00:13:07,496 zapomniałam o tym. 230 00:13:07,996 --> 00:13:09,790 Miałam 19 albo 20 lat, 231 00:13:09,873 --> 00:13:12,167 gdy ktoś powiedział mi: 232 00:13:12,251 --> 00:13:17,047 „Stella odezwała się z więzienia i twierdzi, że nie jest twoją matką. 233 00:13:17,130 --> 00:13:20,551 Chciałam ci to przekazać, zrób z tą informacją, co chcesz”. 234 00:13:20,634 --> 00:13:21,927 Nie uwierzyłam. 235 00:13:22,010 --> 00:13:26,223 Tyle razy kłamała, że nawet się nad tym nie zastanowiłam. 236 00:13:26,807 --> 00:13:29,393 Teraz jestem na siebie wściekła. 237 00:13:29,476 --> 00:13:32,604 Gdybym posłuchała, mogłabym poznać moją matkę. 238 00:13:32,688 --> 00:13:34,356 Ale to przez Stellę. 239 00:13:34,439 --> 00:13:36,441 Ciągle kłamała. 240 00:13:37,192 --> 00:13:40,404 Dlatego jej nie uwierzyłam i to wezmę ze sobą do grobu. 241 00:13:40,487 --> 00:13:42,865 Zawsze będę się za to winić. 242 00:13:51,623 --> 00:13:54,376 Pierwszy dzień i na razie ciągle nie wiemy, 243 00:13:54,459 --> 00:13:58,005 jak mama wpadła w ręce Stelli morderczyni. 244 00:13:58,088 --> 00:14:03,051 Jestem skołowany, bo dowiedzieliśmy się, że babcia była cudowną matką. 245 00:14:03,135 --> 00:14:07,097 Skoro była tak oddana dzieciom, to dlaczego oddała moją mamę? 246 00:14:07,180 --> 00:14:10,559 To nie ma sensu, chcę rozwikłać tę zagadkę dla mamy, 247 00:14:10,642 --> 00:14:12,311 bo widzę, że ją to wykańcza. 248 00:14:12,978 --> 00:14:16,148 Mam nadzieję, że zbliżymy się do finału tej sprawy. 249 00:14:16,231 --> 00:14:20,152 Moje życie definiują chwile, w których daję ludziom 250 00:14:20,235 --> 00:14:22,195 poczucie domknięcia swoich spraw. 251 00:14:27,826 --> 00:14:31,038 To dziwne, dziś jest bardziej zawile niż zwykle. 252 00:14:31,872 --> 00:14:32,748 To znaczy? 253 00:14:33,832 --> 00:14:37,878 Mnóstwo odniesień do braku jasności umysłu. 254 00:14:39,129 --> 00:14:41,798 Jakby wszystko spowiły chmury. 255 00:14:42,883 --> 00:14:45,010 LOS ANGELES KALIFORNIA 256 00:14:47,012 --> 00:14:48,013 To tu. 257 00:14:54,061 --> 00:14:57,564 - Dziwny klimat. - No tak. 258 00:15:01,068 --> 00:15:03,987 Takie miejsca utrudniają mi nawiązanie więzi. 259 00:15:04,571 --> 00:15:09,284 Było w nich całe mnóstwo ludzi, którzy zostawiają swoją energię. 260 00:15:09,368 --> 00:15:12,663 Takie miejsce jest jak gąbka. 261 00:15:12,746 --> 00:15:15,332 A raczej odświeżacz w pisuarze. 262 00:15:18,210 --> 00:15:20,712 Cieszę się, że zrobimy to razem. 263 00:15:20,796 --> 00:15:22,506 - Wiem. - Super! 264 00:15:23,006 --> 00:15:26,051 - Jak leci? - Cześć! 265 00:15:26,134 --> 00:15:28,011 - Muszę się przywitać. - Możemy? 266 00:15:28,095 --> 00:15:31,139 O Boże. Lauren, miło mi. 267 00:15:31,223 --> 00:15:34,059 - Gdzie mam usiąść? - Tutaj, dostawię stolik. 268 00:15:34,142 --> 00:15:36,478 - Tak będzie dobrze. - Tak. 269 00:15:36,561 --> 00:15:38,188 Mam tu notes. 270 00:15:38,271 --> 00:15:39,940 - Praktyczny notatnik. - Tak. 271 00:15:40,023 --> 00:15:43,652 Mogą się pojawić znajomi i członkowie rodziny, 272 00:15:43,735 --> 00:15:46,071 ale też rodzina, której nie znacie. 273 00:15:46,154 --> 00:15:48,907 - Nie pierz tu moich brudów. - Postaram się. 274 00:15:49,574 --> 00:15:51,952 Macie dla mnie jakieś przedmioty? 275 00:15:52,035 --> 00:15:53,161 Kilka. 276 00:15:53,245 --> 00:15:55,122 To. 277 00:15:55,205 --> 00:15:57,290 Dobrze, cudownie. 278 00:15:57,374 --> 00:15:58,875 Odłożę je tutaj, dobrze? 279 00:16:00,377 --> 00:16:01,211 Cudowne. 280 00:16:01,294 --> 00:16:05,007 - I to cudo. - Piękne. 281 00:16:05,090 --> 00:16:08,218 - Trochę biżuterii. - Cudownie! O Boziu! 282 00:16:09,803 --> 00:16:10,804 No dobrze. 283 00:16:14,558 --> 00:16:15,642 To dziwne. 284 00:16:17,227 --> 00:16:18,228 No dobrze. 285 00:16:19,855 --> 00:16:21,648 Dobra, weźmy to. 286 00:16:21,732 --> 00:16:23,483 Może nawiążę kontakt. 287 00:16:27,654 --> 00:16:28,655 Jest. 288 00:16:34,369 --> 00:16:38,582 - Patrzę, jakbym miała coś zrozumieć. - Ja próbuję przeczytać. 289 00:16:38,665 --> 00:16:40,876 Wszystko wam zwerbalizuję. 290 00:16:41,752 --> 00:16:42,878 Bardzo ciekawe. 291 00:16:45,714 --> 00:16:46,923 To coś innego. 292 00:16:48,633 --> 00:16:53,013 Mam podkreślić kobietę, nie mężczyznę. 293 00:16:53,096 --> 00:16:54,181 - Tak. - Dobrze. 294 00:16:54,681 --> 00:16:58,852 To dziwne, bo wspomina coś, co mogę opisać tylko jako eskalację, 295 00:16:58,935 --> 00:17:00,771 coś eskalowało. 296 00:17:00,854 --> 00:17:04,691 Szukam szczegółów, bo to wygląda na bardzo dziwną śmierć. 297 00:17:04,775 --> 00:17:08,487 Widziałem wiele różnych śmierci, ale ta wydaje się dziwna. 298 00:17:08,570 --> 00:17:09,571 No tak. 299 00:17:12,699 --> 00:17:14,284 Parę ciekawych elementów. 300 00:17:14,367 --> 00:17:16,995 To nie jest zwykły odczyt, nawet dla mnie. 301 00:17:17,871 --> 00:17:20,165 Po drodze uderzyła mnie jedna rzecz. 302 00:17:20,248 --> 00:17:23,043 Czułem zamęt w głowie. 303 00:17:23,126 --> 00:17:24,127 To ma sens. 304 00:17:24,211 --> 00:17:26,129 Jakby ktoś był pijany 305 00:17:26,755 --> 00:17:29,299 albo kręciło mu się w głowie. 306 00:17:29,382 --> 00:17:30,717 Nie czułem się dobrze. 307 00:17:30,801 --> 00:17:33,011 - To ma sens. - Zdecydowanie. 308 00:17:33,095 --> 00:17:34,054 Dobra. 309 00:17:39,309 --> 00:17:43,939 Widzę wypływającą wodę, jakby to była jakaś fontanna. 310 00:17:44,022 --> 00:17:46,942 W okolicy mogły być fontanny albo coś podobnego. 311 00:17:48,735 --> 00:17:49,736 Sam nie wiem. 312 00:17:57,119 --> 00:17:59,037 W momencie śmierci tej osoby 313 00:17:59,121 --> 00:18:01,164 pojawia się poczucie… 314 00:18:03,667 --> 00:18:06,586 Czuję, że dystansuję się od ludzi. 315 00:18:07,671 --> 00:18:11,967 Wokół niej są ludzie, których nie znała dobrze. 316 00:18:12,050 --> 00:18:15,053 Co do tego jestem pewny. 317 00:18:15,137 --> 00:18:16,304 - Szczerze. - Dobra. 318 00:18:16,388 --> 00:18:20,392 Jestem pewny, że pojawił się ktoś, 319 00:18:20,475 --> 00:18:21,893 kogo nie znam za dobrze. 320 00:18:22,811 --> 00:18:25,230 Nawet jeśli młoda osoba 321 00:18:25,313 --> 00:18:28,024 umiera na raka, są przy niej bliscy ludzie. 322 00:18:28,108 --> 00:18:30,068 - Żegnają się. - Oczekują. 323 00:18:30,152 --> 00:18:32,404 Nie wyczuwam tu tego. 324 00:18:32,487 --> 00:18:34,239 Wyczuwam tu coś, 325 00:18:34,322 --> 00:18:37,492 co przypomina kradzież, jakby ktoś ukradł mi życie. 326 00:18:37,576 --> 00:18:39,828 - Nagle przestaję być… - To ma sens. 327 00:18:39,911 --> 00:18:41,329 - Tak. - I to czuję. 328 00:18:44,499 --> 00:18:50,422 To ciekawe, bo przy okazji śmierci wyczuwam też uczucie celebracji. 329 00:18:50,505 --> 00:18:54,176 To bardzo mroczna dychotomia, z jednej strony mamy śmierć, 330 00:18:54,259 --> 00:18:57,554 a z drugiej świętowanie. 331 00:18:57,637 --> 00:18:59,222 Czuję radość i ekscytację. 332 00:19:01,474 --> 00:19:03,727 To strasznie irytujące. 333 00:19:03,810 --> 00:19:07,606 Ciągle widziałem odniesienia do muzyki, siedzimy w barze. 334 00:19:07,689 --> 00:19:10,192 Czasem to wystarczy, ale nie zawsze. 335 00:19:10,275 --> 00:19:13,403 - No właśnie. - Nastrój nie pasuje do śmierci. 336 00:19:14,321 --> 00:19:17,115 Grała muzyka. 337 00:19:17,199 --> 00:19:20,035 - To ma sens. - To wydarzyło się tak nagle. 338 00:19:21,119 --> 00:19:22,579 Uwielbiała muzykę. 339 00:19:23,830 --> 00:19:25,332 Zwłaszcza country. 340 00:19:25,999 --> 00:19:28,752 Lubiła tańczyć i śpiewać. 341 00:19:29,586 --> 00:19:30,587 No tak. 342 00:19:35,091 --> 00:19:37,844 To dziwne. Tutaj… 343 00:19:39,471 --> 00:19:41,723 Mamy powiązane imiona na „C” albo „K”? 344 00:19:43,099 --> 00:19:44,935 Wyraźnie słyszę „K”. 345 00:19:45,602 --> 00:19:46,686 Jak miała na imię? 346 00:19:47,437 --> 00:19:48,939 - Chrissy. - Tak jest. 347 00:19:49,522 --> 00:19:51,775 Kim dla was była? 348 00:19:51,858 --> 00:19:56,446 Siostrą z siostrzeństwa, stąd te szale. 349 00:19:56,529 --> 00:20:00,075 Nie wiedziałem, co to jest. Dostaje się je po studiach? 350 00:20:00,158 --> 00:20:02,911 - Ja nie skończyłem. - No tak… 351 00:20:02,994 --> 00:20:04,496 Studiowałyśmy razem. 352 00:20:04,579 --> 00:20:09,334 To jest szal naszego siostrzeństwa. 353 00:20:09,417 --> 00:20:13,296 - To dekoracja na ceremonię. - Dobra. 354 00:20:13,380 --> 00:20:16,967 Miałyśmy je na ostatnim wspólnym zdjęciu. 355 00:20:17,050 --> 00:20:18,635 - Tak. - Cudownie. 356 00:20:19,302 --> 00:20:23,306 - Była świetną dziewczyną. - Oj tak. 357 00:20:23,390 --> 00:20:25,976 Rewelacyjna przyjaciółka, pełna energii. 358 00:20:26,059 --> 00:20:29,521 I zawsze szczera, nawet wtedy, gdy się tego nie chciało. 359 00:20:30,021 --> 00:20:33,024 - Tak. - Chciało się być przy niej. 360 00:20:33,900 --> 00:20:35,819 Wspaniale, to coś wyjątkowego. 361 00:20:40,323 --> 00:20:42,575 Widzę jakąś książkę. 362 00:20:43,785 --> 00:20:45,203 Ciekawy symbol. 363 00:20:47,998 --> 00:20:50,959 Pierwszy dzień miesiąca miał jakieś znaczenie? 364 00:20:52,877 --> 00:20:55,880 Zostanie doceniona, 365 00:20:55,964 --> 00:20:58,258 widzę jakąś tabliczkę 366 00:20:58,341 --> 00:21:00,844 i próbuję to dobrze opisać. 367 00:21:00,927 --> 00:21:04,848 Czuję, że jedyne określenie to „wyryte w kamieniu”. 368 00:21:04,931 --> 00:21:07,058 Zapamiętajcie to, 369 00:21:07,142 --> 00:21:10,061 bo ktoś rozważał posadzenie dla niej drzewa 370 00:21:10,145 --> 00:21:13,106 albo to zrobi i to będzie coś wielkiego. 371 00:21:13,189 --> 00:21:16,985 Widzę całą ceremonię łącznie z wykopywaną ziemią. 372 00:21:17,068 --> 00:21:19,112 To się nie spina? 373 00:21:19,195 --> 00:21:21,448 - Spina się, przepraszam. - Tak? Dobra. 374 00:21:21,531 --> 00:21:23,700 Na pewno czuję tu też dumę 375 00:21:23,783 --> 00:21:25,869 w związku z takim upamiętnieniem. 376 00:21:29,831 --> 00:21:32,208 Nagle przechodzą mnie ciarki. 377 00:21:33,251 --> 00:21:36,463 Widzę tłum uciekających ludzi. 378 00:21:38,923 --> 00:21:42,594 Czuję tu też dużo strachu. 379 00:21:44,262 --> 00:21:49,184 Jeśli chodzi o pomoc medyczną, widzę wielki czerwony krzyżyk. 380 00:21:49,267 --> 00:21:52,729 Coś takiego zawsze sugeruje opóźnienie 381 00:21:52,812 --> 00:21:54,647 mimo powagi danej sytuacji. 382 00:21:54,731 --> 00:21:58,068 - Chodzi też o reakcję policji. - Jasne, na sto procent. 383 00:21:58,777 --> 00:22:00,487 Było opóźnienie. 384 00:22:02,238 --> 00:22:03,782 Dobrze, idę dalej. 385 00:22:09,120 --> 00:22:10,872 Ciężko to opisać, 386 00:22:10,955 --> 00:22:13,583 ale widzę symbole… 387 00:22:15,794 --> 00:22:17,587 Jakbym schodził z góry. 388 00:22:17,670 --> 00:22:20,673 Jestem na górze i lecę w dół. 389 00:22:20,757 --> 00:22:22,008 - Fizycznie. - Tak. 390 00:22:22,092 --> 00:22:24,135 - Tak. - To ma sens. 391 00:22:24,219 --> 00:22:25,595 - Dobra. - Jasne. 392 00:22:26,721 --> 00:22:30,517 Pojawia się też istotny element 393 00:22:30,600 --> 00:22:32,685 odbijających się dźwięków. 394 00:22:32,769 --> 00:22:36,606 Wiem, że to dziwne, ale pojawia się problem dźwięku, który… 395 00:22:36,689 --> 00:22:39,484 Nie wiem, skąd on dobiega. 396 00:22:39,567 --> 00:22:41,653 - Tylko tak mogę to opisać. - Jasne. 397 00:22:41,736 --> 00:22:43,405 A gdy dociera, 398 00:22:44,030 --> 00:22:47,200 nie wiem, gdzie patrzyć. 399 00:22:47,283 --> 00:22:49,494 Dosłownie… 400 00:22:51,121 --> 00:22:53,748 - Dużo rzeczy. - Tak. 401 00:22:54,791 --> 00:22:56,626 Co się stało? 402 00:22:57,377 --> 00:22:59,379 To był koncert na żywo, 403 00:22:59,462 --> 00:23:01,589 na którym doszło do strzelaniny. 404 00:23:01,673 --> 00:23:06,594 - Wszystko, co mówiłeś, miało sens. - No tak. 405 00:23:09,097 --> 00:23:13,476 Kontynuujemy relację z okropnej strzelaniny w Las Vegas. 406 00:23:13,560 --> 00:23:15,937 Najwięcej ofiar w historii USA. 407 00:23:16,020 --> 00:23:17,856 Strzelec otworzył ogień 408 00:23:17,939 --> 00:23:20,150 tuż po 22.00 czasu lokalnego. 409 00:23:20,233 --> 00:23:22,485 Strzelał z 32. piętra 410 00:23:22,569 --> 00:23:24,612 hotelu Mandalay Bay w Las Vegas. 411 00:23:24,696 --> 00:23:27,365 Oddawał serię za serią. 412 00:23:27,449 --> 00:23:29,909 Ludzie nie wiedzieli, co się dzieje. 413 00:23:30,410 --> 00:23:32,871 Mandalay Bay, połowa wysokości. 414 00:23:32,954 --> 00:23:35,790 Strzały ze środkowego piętra Mandalay Bay. 415 00:23:35,874 --> 00:23:39,627 Służby zareagowały z opóźnieniem. 416 00:23:39,711 --> 00:23:43,131 Uciekajcie w tamtą stronę, stamtąd padają strzały! 417 00:23:43,214 --> 00:23:44,591 Tamtędy! 418 00:23:44,674 --> 00:23:50,346 Zginęło 61 osób a jakieś 500 zostało rannych. 419 00:23:50,430 --> 00:23:53,141 Jest dla nich kilka miejsc pamięci. 420 00:23:53,224 --> 00:23:57,437 - Ale rozmawiałyśmy o tabliczce. - Właśnie o tym myślałyśmy. 421 00:23:57,520 --> 00:23:59,522 Ludzie bawili się na koncercie, 422 00:23:59,606 --> 00:24:02,567 po czym zaczęli uciekać w popłochu. 423 00:24:02,650 --> 00:24:06,404 To tragiczne wydarzenie sprawiło, że cała okolica ucichła. 424 00:24:13,203 --> 00:24:16,164 Macie do tej osoby jakieś pytania? 425 00:24:16,915 --> 00:24:18,500 - Wszystko gra? - Tak. 426 00:24:18,583 --> 00:24:21,044 Jak czułaś się pod koniec? Sama nie wiem. 427 00:24:21,127 --> 00:24:22,587 - Rozumiesz? - Jasne. 428 00:24:23,171 --> 00:24:26,841 To wszystko stało się tak szybko, 429 00:24:26,925 --> 00:24:29,594 ale czuję od niej akceptację i pokój. 430 00:24:29,677 --> 00:24:32,972 Poza tym muszę podkreślić, że czuć od niej wielką radość. 431 00:24:33,056 --> 00:24:35,767 - Poczucie niesamowitego spokoju. - Wspaniale. 432 00:24:35,850 --> 00:24:38,228 - To nie znaczy… - To pocieszające. 433 00:24:38,311 --> 00:24:40,688 To nie cofnie tamtych wydarzeń. 434 00:24:40,772 --> 00:24:43,775 - Oczywiście. - Dziękuję, że się tym podzieliłyście. 435 00:24:43,858 --> 00:24:46,444 Wiem, że ciężko się o tym rozmawia. 436 00:24:46,528 --> 00:24:49,781 Znając kontekst, rozumiem, czemu to było tak dziwne. 437 00:24:49,864 --> 00:24:52,075 To nie jest klasyczna sytuacja. 438 00:24:52,158 --> 00:24:55,578 Mam nadzieję, że tak zwrócimy uwagę na problem broni. 439 00:24:55,662 --> 00:24:57,247 - Ja też. - Rozumiecie? 440 00:24:57,330 --> 00:25:01,709 Muszę podkreślić, że nikt nie chce, by śmierć definiowała jego życie, 441 00:25:01,793 --> 00:25:03,336 ale ta sytuacja 442 00:25:03,419 --> 00:25:06,130 umożliwi zwrócenie uwagi na większe problemy. 443 00:25:06,214 --> 00:25:08,132 To pomoże wielu ludziom. 444 00:25:08,216 --> 00:25:09,968 - Dziękujemy. - Oczywiście. 445 00:25:10,051 --> 00:25:14,222 Możesz nam jeszcze podać numery totka na przyszły tydzień? 446 00:25:14,305 --> 00:25:16,641 - Są z tyłu tego notesu. - Tak? 447 00:25:16,724 --> 00:25:19,269 - Zostaw go, nie mów na głos. - Pokażę wam. 448 00:25:19,352 --> 00:25:21,396 - Poprowadzę was - Dobra. 449 00:25:21,479 --> 00:25:22,897 Właśnie. 450 00:25:22,981 --> 00:25:25,191 Jeśli musicie się napić, macie wybór. 451 00:25:25,275 --> 00:25:28,194 - Uważajcie na siebie. - Miłego dnie, pa! 452 00:25:28,903 --> 00:25:32,574 Miło było usłyszeć potwierdzenie, 453 00:25:33,199 --> 00:25:35,535 że ciągle jest radosna. 454 00:25:35,618 --> 00:25:37,036 Że ciągle tańczy. 455 00:25:37,120 --> 00:25:39,914 - Właśnie to chciałam usłyszeć. - Oj tak. 456 00:25:41,583 --> 00:25:43,126 Siostra z siostrzeństwa, 457 00:25:43,209 --> 00:25:45,670 która zginęła w strzelaninie w Las Vegas. 458 00:25:46,796 --> 00:25:49,549 Po drodze czułem stan nietrzeźwości. 459 00:25:50,091 --> 00:25:52,677 - Ludzie dużo tam pili. - To prawda. 460 00:25:52,760 --> 00:25:55,263 Mówiłeś, że czujesz „zamęt w głowie”. 461 00:25:55,346 --> 00:25:56,889 - Nie byłeś pewny. - Tak. 462 00:25:56,973 --> 00:25:59,892 Gdy siadłem, poczułem, że piła. 463 00:26:01,394 --> 00:26:04,314 Przekazywała, jak się czuła. 464 00:26:04,856 --> 00:26:08,109 - Właśnie wtedy. - W tamtej chwili. 465 00:26:19,996 --> 00:26:24,459 DOLINA SANTA CLARITA KALIFORNIA 466 00:26:26,628 --> 00:26:28,504 Fascynują mnie pomysły na to, 467 00:26:28,588 --> 00:26:32,175 jak przyspieszyć ten proces. 468 00:26:33,676 --> 00:26:35,261 Bazgrzę w pracy. 469 00:26:36,346 --> 00:26:37,221 Tak się łączę. 470 00:26:37,722 --> 00:26:40,600 Jeśli przed odczytem mógłbym się ukryć, 471 00:26:40,683 --> 00:26:43,186 być może obrazy będą wyraźniejsze. 472 00:26:43,269 --> 00:26:44,520 Muszę spróbować! 473 00:26:48,941 --> 00:26:51,944 Dlatego zbudowałem z tatą własne psychomanteum. 474 00:26:52,028 --> 00:26:52,945 Zobaczmy. 475 00:26:53,029 --> 00:26:55,448 Co my tu mamy? 476 00:26:56,449 --> 00:26:57,659 Nabiera kształtu. 477 00:26:58,159 --> 00:26:59,118 Co? 478 00:26:59,202 --> 00:27:03,122 To takie męskie, tyle tu testosteronu. 479 00:27:04,582 --> 00:27:07,585 Psychomanteum opiera się na starożytnym sposobie 480 00:27:07,669 --> 00:27:10,213 komunikacji z siłami wyższymi. 481 00:27:10,838 --> 00:27:14,967 Pochodzi z czasów starożytnej Grecji. 482 00:27:15,051 --> 00:27:17,428 Ludzie w żałobie chodzili tam, 483 00:27:17,512 --> 00:27:19,305 by połączyć się ze zmarłymi. 484 00:27:22,225 --> 00:27:24,519 Masz wejść do pomieszczenia, 485 00:27:24,602 --> 00:27:27,689 dawniej do jaskini albo pod ziemię, 486 00:27:27,772 --> 00:27:30,274 w którym otacza cię ciemność. 487 00:27:30,358 --> 00:27:32,568 To miało umożliwić im 488 00:27:32,652 --> 00:27:35,488 dostrzeżenie i wyczucie nowych rzeczy. 489 00:27:36,739 --> 00:27:39,992 Psychomanteum umożliwia to samo w nowoczesnym wydaniu. 490 00:27:47,750 --> 00:27:52,797 Wchodzę do ciemnego pomieszczenia i przez godzinę wpatruję się w lustro. 491 00:27:52,880 --> 00:27:56,884 Lustro jest ustawione tak, że nie pokazuje ci twojego odbicia. 492 00:27:57,927 --> 00:28:00,096 Większość osób dostrzega wrażenia. 493 00:28:00,179 --> 00:28:02,640 Czasem kolory, czasem symbole. 494 00:28:02,724 --> 00:28:05,059 Co ciekawe, czasem ludzie widzą twarze 495 00:28:05,143 --> 00:28:08,813 i sylwetki osób, które kiedyś znali. 496 00:28:08,896 --> 00:28:10,815 Czasem też nieznajomych. 497 00:28:10,898 --> 00:28:14,402 Jako medium robię krok dalej, 498 00:28:14,485 --> 00:28:17,196 wchodzę tam i szukam informacji. 499 00:28:17,280 --> 00:28:20,867 Sprawdzam, czy zobaczę coś innego niż zwykła osoba. 500 00:28:40,303 --> 00:28:43,055 Przez pierwszych 15 minut 501 00:28:44,098 --> 00:28:45,850 nic nie czułem. 502 00:28:45,933 --> 00:28:47,643 Na zewnątrz ani wewnątrz. 503 00:28:47,727 --> 00:28:48,853 Nic nie widziałem. 504 00:28:48,936 --> 00:28:53,065 Z czasem proces stał się przytłaczający. 505 00:28:54,358 --> 00:28:56,068 Coś dotknęło mojego ramienia. 506 00:28:56,736 --> 00:28:59,572 Zobaczyłem w lustrze dłoń. 507 00:29:00,072 --> 00:29:01,949 Wyczułem kobietę 508 00:29:02,033 --> 00:29:05,077 z pieprzykiem na górnej wardze. 509 00:29:06,162 --> 00:29:07,163 Dziwne. 510 00:29:12,543 --> 00:29:17,089 Poza tym pojawiło się odniesienie do Grecji. 511 00:29:17,173 --> 00:29:20,092 Widziałem biały napis „Grecja”. 512 00:29:22,053 --> 00:29:24,639 Poza tym wyczułem dziadka, 513 00:29:24,722 --> 00:29:27,767 widziałem kogoś z długimi brązowymi włosami. 514 00:29:27,850 --> 00:29:30,812 - Młody czy stary? - Młodszy. 515 00:29:30,895 --> 00:29:32,605 Żyjący. 516 00:29:32,688 --> 00:29:34,982 Dziwne, spodziewałem się martwych. 517 00:29:35,066 --> 00:29:36,943 Ale widziałem żyjących ludzi. 518 00:29:40,530 --> 00:29:44,200 W trakcie odczytu pojawiają się zarówno żyjący jak i martwi. 519 00:29:44,283 --> 00:29:46,661 Medium rozmawia z martwymi. 520 00:29:47,370 --> 00:29:49,622 Czasem ich wiadomości dotyczą żywych. 521 00:29:49,705 --> 00:29:53,334 Ludzi, którzy wciąż tu są. Proces rozmowy z drugą stroną 522 00:29:53,417 --> 00:29:56,212 pozwala mi przekazać informacje o żyjących. 523 00:29:56,295 --> 00:30:01,175 Mówię o zdrowiu, zajęciach, osiągnięciach i problemach. 524 00:30:01,259 --> 00:30:02,927 To też ważne wiadomości. 525 00:30:03,010 --> 00:30:05,263 Nie muszą pochodzić z drugiej strony. 526 00:30:05,346 --> 00:30:08,766 Ciekawe doświadczenie. Bliżej narkotyków w życiu nie będę. 527 00:30:09,308 --> 00:30:13,312 Mówię szczerze, jestem bardzo grzeczny. 528 00:30:13,396 --> 00:30:17,608 Psychomanteum może pobudzać wizje wewnątrz. 529 00:30:17,692 --> 00:30:19,277 Nie spodziewałem się tego. 530 00:30:19,360 --> 00:30:23,322 Myślałem, że zobaczę coś w lustrze, 531 00:30:23,406 --> 00:30:27,368 ale ono zdaje się być przewodnikiem, który wprowadza umysł 532 00:30:27,451 --> 00:30:29,161 w bardziej podatny stan. 533 00:30:35,626 --> 00:30:40,089 VENICE BEACH KALIFORNIA 534 00:30:40,631 --> 00:30:41,841 Cześć! 535 00:30:41,924 --> 00:30:44,260 Miło cię widzieć! 536 00:30:44,343 --> 00:30:45,720 Jestem Tyler, co u was? 537 00:30:45,803 --> 00:30:47,597 - Miło nam poznać. - Bardzo. 538 00:30:47,680 --> 00:30:50,349 - Świetnie. - Dziękuję za gościnę. 539 00:30:50,433 --> 00:30:52,560 - Dziękujemy za zaproszenie. - Jasne. 540 00:30:52,643 --> 00:30:55,187 - To już nie jest sen. - Wiem! 541 00:30:55,271 --> 00:30:58,316 Widziałem twój odczyt w snach. 542 00:30:58,399 --> 00:30:59,817 Cudownie, to przeczucie. 543 00:30:59,901 --> 00:31:01,402 - Tak miało być. - Tak. 544 00:31:01,485 --> 00:31:06,365 Muszę wam coś przekazać, bo wczoraj testowałem pomieszczenie, 545 00:31:06,449 --> 00:31:08,784 w którym medytuję i nawiązuję kontakt. 546 00:31:08,868 --> 00:31:12,288 - Jasne. - Nie wiedziałem, że was spotkam. 547 00:31:12,371 --> 00:31:15,291 Ale widziałem odniesienie do Greka, 548 00:31:15,374 --> 00:31:18,210 a poza tym dostrzegłem długie brązowe włosy. 549 00:31:18,294 --> 00:31:19,420 - Powaga? - Tak. 550 00:31:19,503 --> 00:31:21,672 Tak miało być. 551 00:31:21,756 --> 00:31:25,134 Aż mnie ciarki przechodzą. Bardzo się cieszę. 552 00:31:25,217 --> 00:31:28,971 Pojawia się już dużo rzeczy, więc spróbuję przez nie przejść. 553 00:31:29,055 --> 00:31:33,184 Ktoś was łączy, czy każdy jest tu osobno? 554 00:31:33,267 --> 00:31:36,354 - Ja znam je obie, ale one są osobno. - Jasne. 555 00:31:36,437 --> 00:31:37,980 One się nie znają. 556 00:31:38,064 --> 00:31:41,108 Producenci pozwoli mi na jedną dodatkową osobę, 557 00:31:41,192 --> 00:31:42,610 ale nie mogłem wybrać. 558 00:31:42,693 --> 00:31:45,571 Nie mogłem jej tego zrobić, już rozmawialiśmy. 559 00:31:45,655 --> 00:31:48,616 Nie mogłem wziąć kogoś innego. 560 00:31:48,699 --> 00:31:51,410 Powiedziałem, że to bardzo ważne. 561 00:31:51,494 --> 00:31:53,579 Następnego dnia usłyszałem: 562 00:31:53,663 --> 00:31:56,415 „Możesz wziąć drugiego gościa”. 563 00:31:56,499 --> 00:31:59,585 To mi pomoże, bo spróbuję oddzielić tematy. 564 00:31:59,669 --> 00:32:00,920 - Przedmioty? - Tak. 565 00:32:01,003 --> 00:32:03,005 Super, połóżcie je na stole. 566 00:32:03,589 --> 00:32:05,716 To położymy tutaj. 567 00:32:05,800 --> 00:32:08,344 Zacznę od tego, dobrze? 568 00:32:08,427 --> 00:32:09,387 Od tego? 569 00:32:09,470 --> 00:32:11,764 - Zobaczymy, co się pojawi. - Jasne. 570 00:32:13,557 --> 00:32:16,394 No dobra. 571 00:32:21,482 --> 00:32:22,858 Łączy cię coś z marcem? 572 00:32:23,526 --> 00:32:25,528 - Jakieś urodziny? - Moje urodziny. 573 00:32:25,611 --> 00:32:28,614 - Super, ale strzał. - No tak. 574 00:32:32,118 --> 00:32:33,202 Rozumiem. 575 00:32:35,913 --> 00:32:37,790 Znasz jakiegoś Christosa? 576 00:32:38,332 --> 00:32:39,959 - Tak. - Kto to? 577 00:32:40,042 --> 00:32:41,043 Mój ojciec. 578 00:32:41,877 --> 00:32:43,796 - Ojciec? - Boże, to dziwne. 579 00:32:43,879 --> 00:32:46,716 - Wiem, straszne. - Dziwna rozmowa. 580 00:32:46,799 --> 00:32:49,552 Bardzo ciekawe, dobra, idziemy tutaj. 581 00:32:49,635 --> 00:32:50,803 Jasne. 582 00:32:55,099 --> 00:32:58,019 Pojawia się postać matki, 583 00:32:58,102 --> 00:33:00,104 ale przyszła do jednej z was. 584 00:33:00,730 --> 00:33:05,359 Wygląda na najlepszą mamę na świecie. 585 00:33:05,443 --> 00:33:08,696 Tylko tak to mogę opisać. 586 00:33:08,779 --> 00:33:10,197 No dobrze. 587 00:33:13,534 --> 00:33:16,662 Czy coś was łączy z Nowym Jorkiem? 588 00:33:16,746 --> 00:33:18,039 - Nowy Jork? - Tak. 589 00:33:18,122 --> 00:33:19,290 Stan, nie miasto? 590 00:33:19,373 --> 00:33:21,500 - Tak, stan. - Dobra. 591 00:33:21,584 --> 00:33:23,669 To bardzo ciekawe. 592 00:33:23,753 --> 00:33:26,505 Wspomina o grupie kobiet. 593 00:33:26,589 --> 00:33:29,884 To zazwyczaj oznacza wiele córek. 594 00:33:29,967 --> 00:33:32,595 Gdy w rodzinie są dwie albo trzy dziewczynki, 595 00:33:32,678 --> 00:33:35,056 wyczuwam mnóstwo estrogenu. 596 00:33:35,139 --> 00:33:36,932 - No tak. - Silne kobiety. 597 00:33:37,016 --> 00:33:39,393 - Miała dzieci? - Tak. 598 00:33:39,477 --> 00:33:41,437 - Dziewczynki? - Tak. 599 00:33:41,520 --> 00:33:45,775 Muszą być dwie albo trzy, bo ciągle do tego wraca. 600 00:33:45,858 --> 00:33:47,276 - Ile? Dwie? - Tak. 601 00:33:47,359 --> 00:33:51,155 - Jedną urodziła. - Tak. 602 00:33:51,238 --> 00:33:53,157 Drugą adoptowała. 603 00:33:53,240 --> 00:33:54,700 Cudownie, rozumiem. 604 00:33:55,951 --> 00:33:57,161 To dziwne. 605 00:33:58,370 --> 00:34:01,707 Chyba nie miała zastrzeżeń co do tego, jak długo żyła, 606 00:34:01,791 --> 00:34:03,793 ale mam tu coś ciekawego. 607 00:34:03,876 --> 00:34:07,338 Część osób była w momencie śmierci daleko od niej. 608 00:34:07,421 --> 00:34:09,715 - Dopiero się dowiedzieli. - Co? 609 00:34:09,799 --> 00:34:10,966 - Boże. - To dziwne. 610 00:34:11,050 --> 00:34:12,885 Mówi: „Nic się nie stało”. 611 00:34:12,968 --> 00:34:15,387 Czuję, że bardzo wyraźnie mówiła: 612 00:34:15,471 --> 00:34:18,015 „W porządku, nie potrzebuję tu nikogo”. 613 00:34:18,099 --> 00:34:21,268 - To prawda. - To coś… 614 00:34:22,728 --> 00:34:24,230 Popatrzmy tutaj, 615 00:34:24,313 --> 00:34:28,442 bo wspomina o momencie śmierci i o tym, 616 00:34:28,526 --> 00:34:31,070 że ktoś nie mógł z nią wtedy być. 617 00:34:31,153 --> 00:34:34,448 Gdzie byłyście w momencie jej śmierci? 618 00:34:34,532 --> 00:34:37,034 - W Neuilly we Francji. - Razem? 619 00:34:37,118 --> 00:34:38,160 - Tak. - Jasne. 620 00:34:38,244 --> 00:34:43,332 Były tam jej córki? Ktoś nie dał rady dojechać? 621 00:34:43,415 --> 00:34:45,668 - Nie było tam jej dzieci. - Jasne. 622 00:34:45,751 --> 00:34:48,379 - Zgodnie z jej życzeniem. - Jasne. 623 00:34:48,462 --> 00:34:50,131 Dobrze, to też. 624 00:34:50,214 --> 00:34:51,841 Dziwne. 625 00:34:56,137 --> 00:34:59,765 To zabrzmi dziwnie, ale jest jakiś związek… 626 00:35:00,349 --> 00:35:03,769 Wyczuwam sławę. 627 00:35:03,853 --> 00:35:05,521 Gdy czuję coś takiego, 628 00:35:05,604 --> 00:35:09,775 chodzi o kogoś znanego albo kogoś, kto miał związek z celebrytami, 629 00:35:09,859 --> 00:35:13,154 z postacią historyczną, z kimś… 630 00:35:13,237 --> 00:35:15,030 Rozumiecie. 631 00:35:15,114 --> 00:35:16,282 Masz rację. 632 00:35:16,365 --> 00:35:18,701 - Mówię o życiu na poziomie. - Tak. 633 00:35:18,784 --> 00:35:22,454 Czuję coś bardzo królewskiego. 634 00:35:22,538 --> 00:35:23,497 To dobre słowo. 635 00:35:23,581 --> 00:35:28,043 Miałem powiedzieć, że to ktoś… 636 00:35:28,127 --> 00:35:31,255 Znała rodzinę królewską albo ją spotkała, 637 00:35:31,338 --> 00:35:33,007 coś takiego. 638 00:35:33,090 --> 00:35:36,343 Nie czuję tu celebrytów z telewizji. 639 00:35:36,427 --> 00:35:40,306 Chodzi o dygnitarzy, ludzi na poziomie, właśnie coś takiego. 640 00:35:40,389 --> 00:35:43,058 Jeszcze jedna ciekawostka, choć mogę chybić, 641 00:35:43,142 --> 00:35:44,393 pojawia się też Ruth. 642 00:35:44,476 --> 00:35:46,145 - Znasz to imię? - Tak. 643 00:35:46,228 --> 00:35:47,855 - Wiesz, kto to? - Tak. 644 00:35:47,938 --> 00:35:49,607 Żartujesz? 645 00:35:49,690 --> 00:35:52,776 Muszę tu podkreślić, że Ruth jest bardzo ważna. 646 00:35:52,860 --> 00:35:53,986 Ciekawa kobieta. 647 00:35:54,069 --> 00:35:56,864 Czuję, że miała charakter. 648 00:35:56,947 --> 00:35:59,909 - Musicie o tym wiedzieć. - Ludzie tak mówili. 649 00:35:59,992 --> 00:36:03,037 - Wierzę ci. - Była z tego znana. 650 00:36:03,120 --> 00:36:04,997 Kim jest mama? 651 00:36:05,080 --> 00:36:09,668 Moja matka, babcia i przyjaciółka. 652 00:36:09,752 --> 00:36:11,545 Mnóstwo się od niej nauczyłam. 653 00:36:11,629 --> 00:36:13,756 - Jesteś młody. - To prawda. 654 00:36:13,839 --> 00:36:15,049 Możesz jej nie znać. 655 00:36:15,132 --> 00:36:19,470 - To ona. - Że co? 656 00:36:19,553 --> 00:36:20,638 - Tak. - Co? 657 00:36:20,721 --> 00:36:22,932 Żartujesz? 658 00:37:05,557 --> 00:37:06,976 Napisy: Jędrzej Kogut