1 00:00:06,090 --> 00:00:10,053 TYLER TO JEDNO Z NAJSŁAWNIEJSZYCH MEDIUM ŚWIATA. 2 00:00:10,136 --> 00:00:13,056 NA LIŚCIE OCZEKUJĄCEJ MA PONAD 300 000 OSÓB. 3 00:00:13,890 --> 00:00:18,394 LUDZIE W PROGRAMIE ZOSTALI WYBRANI Z TEJ LISTY. 4 00:00:19,062 --> 00:00:22,732 TYLER NIE WIE, DO KOGO JEDZIE NA ODCZYT. 5 00:00:24,233 --> 00:00:28,821 SERIAL NETFLIX 6 00:00:36,412 --> 00:00:37,622 Cześć, Tyler. 7 00:00:38,748 --> 00:00:40,208 Tyler, mam twoją kawę. 8 00:00:40,291 --> 00:00:41,709 MAMA TYLERA 9 00:00:41,793 --> 00:00:43,169 - Cześć. - Dzień dobry. 10 00:00:43,252 --> 00:00:44,378 Dzień dobry. 11 00:00:44,462 --> 00:00:46,214 - Jak leci? - Jak się czujesz? 12 00:00:46,297 --> 00:00:48,216 Świetnie, masz moją kawę. 13 00:00:48,299 --> 00:00:49,634 - I to dobrą. - Dzięki. 14 00:00:49,717 --> 00:00:53,054 - Wszystko gra? - Tak. Zaraz zacznę się zbierać. 15 00:00:53,137 --> 00:00:56,808 Zostawię cię, żebyś mógł się zrelaksować. 16 00:00:56,891 --> 00:00:58,142 Dobrze. 17 00:01:03,439 --> 00:01:06,651 Sprawdzam w kartach, o czym będzie dzisiejszy odczyt. 18 00:01:06,734 --> 00:01:07,735 - Tak? - No. 19 00:01:07,819 --> 00:01:09,654 - I co sądzisz? - Pokazać ci? 20 00:01:09,737 --> 00:01:10,863 - Tak. - Chodź. 21 00:01:12,865 --> 00:01:14,033 Przepraszam. 22 00:01:14,117 --> 00:01:16,744 Raczej nie sprawdzam tarota przed odczytami, 23 00:01:16,828 --> 00:01:21,916 ale czasami, gdy potrzebuję wsparcia albo gdy czuję się zmęczony, 24 00:01:21,999 --> 00:01:24,961 pomaga mi dostrzec, czego mogę się spodziewać. 25 00:01:25,586 --> 00:01:29,507 Królowa Buław oznacza martwą matkę. 26 00:01:29,590 --> 00:01:30,633 O rany. 27 00:01:31,134 --> 00:01:35,263 To odniesienie w pierwszej kolejności do dzieci, 28 00:01:35,346 --> 00:01:37,932 więc spodziewam się matki i córki. 29 00:01:38,015 --> 00:01:42,103 To wskazuje na pewien stopień świadomości przed odejściem. 30 00:01:42,186 --> 00:01:45,690 - Dobrze. - To raczej nie był szok. 31 00:01:45,773 --> 00:01:48,484 Ale główny nacisk jest na Królową Buław. 32 00:01:48,568 --> 00:01:50,069 Obstawiam, 33 00:01:51,571 --> 00:01:53,906 że to odczyt dla zmarłej mamy. 34 00:01:56,450 --> 00:01:58,703 Wiemy, co mam dziś założyć? 35 00:01:58,786 --> 00:02:00,329 Masz majteczki? 36 00:02:00,413 --> 00:02:01,539 Majteczki? 37 00:02:01,622 --> 00:02:03,040 Mam figi. 38 00:02:03,124 --> 00:02:05,751 - Brookies. To po holendersku. - Figi. 39 00:02:05,835 --> 00:02:09,463 Koronkowe figi. Za tę scenę musicie dopłacić. 40 00:02:09,547 --> 00:02:11,883 Zaraz wracam, muszę się przebrać. 41 00:02:13,176 --> 00:02:15,052 Zakład, że to matka? 42 00:02:15,136 --> 00:02:17,221 - O co? - Nie wiem. 43 00:02:17,305 --> 00:02:19,015 - Pójdziemy na kolację? - Nie. 44 00:02:19,098 --> 00:02:20,433 - Przy ludziach? - Nie. 45 00:02:20,516 --> 00:02:22,977 Nie? Zobaczymy. 46 00:02:42,872 --> 00:02:44,207 Mam ochotę na homara. 47 00:02:46,167 --> 00:02:47,919 - Ja tu się skupiam. - Dobra. 48 00:02:48,002 --> 00:02:49,837 - Coś się pojawia. - Jasne. 49 00:02:49,921 --> 00:02:50,796 Mam… 50 00:02:52,840 --> 00:02:56,010 - Mów. - Coś, co przypinasz do koszuli. 51 00:02:56,093 --> 00:02:57,511 - Dobra. - Jak staruszki. 52 00:02:57,595 --> 00:03:00,139 - Broszka. - Jakiś rodzaj broszki. 53 00:03:00,223 --> 00:03:02,391 - Dobra. - Stara i szczupła kobieta. 54 00:03:02,475 --> 00:03:03,976 Odniesienie do operacji. 55 00:03:05,311 --> 00:03:09,232 Od tego momentu stan się pogarsza. 56 00:03:13,694 --> 00:03:16,405 ROZDZIAŁ CZWARTY NIE WIDZĘ ZMARŁYCH 57 00:03:18,866 --> 00:03:19,951 Dzień dobry. 58 00:03:21,452 --> 00:03:22,870 - Cześć. - Tyler. 59 00:03:22,954 --> 00:03:25,206 - Jak leci? - Dobrze, dziękuję. 60 00:03:25,289 --> 00:03:27,083 Ale słodziak. 61 00:03:27,166 --> 00:03:28,918 - Tak. - Jak się masz? 62 00:03:29,001 --> 00:03:32,505 - Tyler, miło mi. - Adell, mnie też. 63 00:03:32,588 --> 00:03:35,675 - To Victor. - Cześć, Victor. Co u ciebie? 64 00:03:35,758 --> 00:03:37,802 Cudowny, no dobrze. 65 00:03:37,885 --> 00:03:41,430 - Tu mamy małego przyjaciela. - O tak. Chodź, kolego. 66 00:03:42,139 --> 00:03:44,684 Jako medium 67 00:03:44,767 --> 00:03:48,020 przekazuję pojawiające się wiadomości, lubię szczegóły, 68 00:03:48,104 --> 00:03:51,983 detale i informacje, których nie mógłbym poznać inaczej. 69 00:03:52,066 --> 00:03:56,112 Nie widzę martwych ludzi na spacerze. To by było przerażające. 70 00:03:56,612 --> 00:03:58,531 Czasem pojawiają się wiadomości, 71 00:03:58,614 --> 00:04:01,200 dla innych żyjących osób. 72 00:04:01,284 --> 00:04:04,537 Miej otwarty umysł, bo każdy może się tu pojawić. 73 00:04:04,620 --> 00:04:07,540 - Dobrze. - Masz jakieś przedmioty? 74 00:04:07,623 --> 00:04:08,916 Tak. 75 00:04:09,000 --> 00:04:10,001 Cudownie. 76 00:04:12,003 --> 00:04:13,004 Dobrze. 77 00:04:13,963 --> 00:04:16,048 Adell. 78 00:04:16,632 --> 00:04:19,385 No dobrze. 79 00:04:21,178 --> 00:04:23,306 Adell. 80 00:04:24,140 --> 00:04:27,643 Porozmawiajmy o twojej rodzinie, o ludziach, których znasz. 81 00:04:27,727 --> 00:04:29,270 Pojawia się starsza pani. 82 00:04:29,979 --> 00:04:33,024 Widzę, że dożyła sędziwego wieku. 83 00:04:33,107 --> 00:04:35,776 Gdy mówimy o poziomie dziadków, 84 00:04:35,860 --> 00:04:37,945 to masz w rodzinie kobiety, 85 00:04:38,029 --> 00:04:40,990 które dożyły bardzo sędziwego wieku? 86 00:04:41,073 --> 00:04:43,284 Zależy od definicji starości. 87 00:04:43,367 --> 00:04:46,620 Jasne. Kto to? 88 00:04:47,371 --> 00:04:50,958 Dziwne, może mieć związek z tym miejscem. 89 00:04:52,084 --> 00:04:56,130 To miejsce odbieram inaczej niż twoją energię. 90 00:04:56,213 --> 00:04:58,883 Jesteśmy przy domu. 91 00:05:00,468 --> 00:05:01,969 To nie twój dom? 92 00:05:02,053 --> 00:05:03,137 - Nie. - Nie twój. 93 00:05:03,220 --> 00:05:04,722 Bo… 94 00:05:04,805 --> 00:05:06,974 - Ma całkiem inną energię. - Tak. 95 00:05:07,975 --> 00:05:11,145 To dom mojej przyjaciółki, Michelle. 96 00:05:11,228 --> 00:05:16,108 Ma bardzo przyjemny i spokojny ogród. 97 00:05:17,860 --> 00:05:19,111 Rozumiem. 98 00:05:20,654 --> 00:05:23,407 Może to nie jest ktoś do ciebie. 99 00:05:23,491 --> 00:05:25,242 Dobra, idźmy dalej. 100 00:05:29,622 --> 00:05:30,623 Dobrze. 101 00:05:31,207 --> 00:05:34,668 Pojawia się odniesienie do przedwczesnej śmierci. 102 00:05:34,752 --> 00:05:37,421 Może chodzić o mężczyznę. 103 00:05:38,089 --> 00:05:41,092 Śmierć kogoś, kto miał 75 albo 85 lat? 104 00:05:41,175 --> 00:05:43,427 - To dobry wiek, to normalne. - Jasne. 105 00:05:43,511 --> 00:05:46,639 Ten mężczyzna umarł wcześniej. 106 00:05:46,722 --> 00:05:48,766 Nie przeżył pełnego życia. 107 00:05:48,849 --> 00:05:50,851 - To rzeczy mężczyzny? - Tak. 108 00:05:50,935 --> 00:05:52,812 Ile miał lat, gdy odszedł? 109 00:05:52,895 --> 00:05:54,772 Piętnaście bez dwóch dni. 110 00:05:54,855 --> 00:05:57,817 Cieszy się, że tu jesteś, 111 00:05:57,900 --> 00:06:01,070 bo pokazuje mi uczucie ulgi. 112 00:06:01,153 --> 00:06:02,780 Chciał nawiązać kontakt. 113 00:06:02,863 --> 00:06:05,783 Wspomina o kilku rzeczach. 114 00:06:07,368 --> 00:06:09,745 Dobra, to dziwne. 115 00:06:11,914 --> 00:06:14,375 Ciągle mówi o „Jedynej”. 116 00:06:17,169 --> 00:06:18,629 Ciągle go tak nazywałam. 117 00:06:18,712 --> 00:06:21,757 - No tak. - Zostawialiśmy sobie liściki. 118 00:06:21,841 --> 00:06:25,636 - Pisałam je na kartkach samoprzylepnych. - No tak. 119 00:06:27,304 --> 00:06:30,641 - Pisałam „Kocham, Jedyna”. - No tak. 120 00:06:32,435 --> 00:06:35,604 Pokazuje mi też mnóstwo odniesień do nauki. 121 00:06:35,688 --> 00:06:40,109 Wydaje się inny niż reszta dzieci. 122 00:06:40,192 --> 00:06:44,238 Będę szczery, czuję, że był szalenie inteligentny. 123 00:06:45,197 --> 00:06:49,702 Już w młodym wieku pytał: „W którą stronę pójdę? 124 00:06:49,785 --> 00:06:52,288 Na którą uczelnię?”. Czuję jego pasję. 125 00:06:52,371 --> 00:06:53,497 - Tak. - To ma sens? 126 00:06:53,581 --> 00:06:58,586 Jak miał dziewięć lat, przyszedł do mnie i powiedział: 127 00:06:58,669 --> 00:07:00,337 „Mamo, pójdę na Yale”. 128 00:07:00,421 --> 00:07:03,340 - Miał zostać inżynierem. - Jasne. 129 00:07:05,134 --> 00:07:07,219 - Jak się nazywał? - Tomari. 130 00:07:07,303 --> 00:07:08,179 Tomari. 131 00:07:08,262 --> 00:07:09,889 Tomari Alijah. 132 00:07:13,309 --> 00:07:17,897 Chcę, żeby opowiedział, co się stało. 133 00:07:17,980 --> 00:07:20,774 Muszę to podkreślić. 134 00:07:20,858 --> 00:07:24,361 Może to pomoże. Dziwne. 135 00:07:28,824 --> 00:07:31,911 No dobrze. Nie było cię przy nim, gdy umarł? 136 00:07:31,994 --> 00:07:34,497 - Tak. Był za granicą. - Dobrze. 137 00:07:34,580 --> 00:07:37,666 Był w zupełnie innym… 138 00:07:38,167 --> 00:07:39,168 Kraju. 139 00:07:40,169 --> 00:07:43,464 Nie zdradzaj za dużo, ale powiedz, czy był tam ktoś inny? 140 00:07:43,547 --> 00:07:44,381 Tak. 141 00:07:44,465 --> 00:07:48,886 Czuję, że reakcja innych była bardzo dziecinna. 142 00:07:49,553 --> 00:07:53,349 Dziecko by tak zareagowało, widząc, że dzieje się coś złego. 143 00:07:53,849 --> 00:07:56,018 Ci ludzie byli młodsi? 144 00:07:57,102 --> 00:07:58,103 Tak. 145 00:07:59,980 --> 00:08:03,067 Wyczuwam rozpierzchanie. 146 00:08:03,150 --> 00:08:05,528 Zazwyczaj to znaczy, 147 00:08:05,611 --> 00:08:08,739 że ktoś gdzieś był, a potem odchodzi albo ucieka. 148 00:08:08,822 --> 00:08:12,076 Nie chciał dłużej tam być. Czy ktoś wtedy uciekł? 149 00:08:12,159 --> 00:08:13,702 - Tak. - Bo czuję, że… 150 00:08:13,786 --> 00:08:15,913 - Wszyscy. - Rozumiem. 151 00:08:15,996 --> 00:08:17,373 - Przykro mi. - No tak. 152 00:08:17,456 --> 00:08:21,293 Czuję, że to się stało, ale nikt nie wiedział, co ma zrobić. 153 00:08:21,377 --> 00:08:25,256 - Wszyscy się rozeszli. - Zostawili go do następnego dnia. 154 00:08:25,881 --> 00:08:27,716 Boże, do następnego dnia? 155 00:08:28,300 --> 00:08:29,552 Tak mi przykro. 156 00:08:37,226 --> 00:08:39,937 Czuję, że nie mogę złapać oddechu. 157 00:08:40,020 --> 00:08:42,106 Nie wiem, o co chodzi. 158 00:08:42,189 --> 00:08:44,984 Jakbym nagle stracił z płuc powietrze. 159 00:08:45,067 --> 00:08:46,068 Ale nie mogę… 160 00:08:48,279 --> 00:08:50,656 wziąć oddechu i go wypuścić. 161 00:08:50,739 --> 00:08:54,368 - Czy miał wtedy problemy z oddychaniem? - Tak. 162 00:08:56,078 --> 00:09:00,374 Chyba możesz mi powiedzieć, co się stało. 163 00:09:01,625 --> 00:09:02,835 Utonął. 164 00:09:02,918 --> 00:09:04,128 - Utonął? - Tak. 165 00:09:04,211 --> 00:09:05,087 Tak. 166 00:09:07,631 --> 00:09:11,594 Wycieczka zamieniła się w tragedię, gdy zmarł jeden z nastolatków. 167 00:09:12,469 --> 00:09:15,681 Tomari brał udział w wycieczce szkolnej do Belize. 168 00:09:15,764 --> 00:09:17,683 Uczniowie wylądowali, 169 00:09:17,766 --> 00:09:21,312 ale przed pójściem do hotelu zatrzymali się nad rzeką Sibun. 170 00:09:21,395 --> 00:09:23,480 Tomari miał ze sobą kamerę GoPro, 171 00:09:23,564 --> 00:09:25,065 która wszystko nagrała. 172 00:09:25,149 --> 00:09:26,734 Jego utonięcie również. 173 00:09:31,488 --> 00:09:35,409 Powiedzieli mi, że nikt nie widział, co mu się stało. 174 00:09:36,368 --> 00:09:38,912 Ale na nagraniu 175 00:09:38,996 --> 00:09:42,416 widziałam co najmniej 15 szukających go osób. 176 00:09:42,499 --> 00:09:47,171 Nagrywał z perspektywy oczu, przyczepił sobie kamerę tutaj. 177 00:09:47,254 --> 00:09:50,341 Widać każdy jego ruch. 178 00:09:51,675 --> 00:09:54,762 Widziałam, jak prosi o pomoc. 179 00:09:54,845 --> 00:09:56,889 Krzyczał: „Pomocy”. 180 00:10:02,061 --> 00:10:04,438 Dwa razy kogoś dotknął, 181 00:10:04,521 --> 00:10:07,566 ale ta osoba odtrąciła jego rękę. 182 00:10:07,650 --> 00:10:11,278 Wystarczyło tylko wyciągnąć rękę, 183 00:10:11,362 --> 00:10:12,738 ale tego nie zrobili. 184 00:10:12,821 --> 00:10:14,198 No tak. 185 00:10:15,199 --> 00:10:17,201 Nikt nic nie powiedział. 186 00:10:17,284 --> 00:10:21,163 Dzieci nic nie powiedziały dorosłym. 187 00:10:21,246 --> 00:10:23,791 - No tak. - Ale dorośli go nie szukali. 188 00:10:23,874 --> 00:10:26,627 Nie zauważyli, że go nie ma. 189 00:10:26,710 --> 00:10:29,380 Wrócili do miejsca, w którym mieli spać, 190 00:10:30,047 --> 00:10:32,049 zanim się zorientowali. 191 00:10:35,302 --> 00:10:37,346 Załatwili to w taki sposób, 192 00:10:38,639 --> 00:10:40,015 że poczułam, 193 00:10:40,724 --> 00:10:43,310 że nie cenili życia mojego syna. 194 00:10:44,019 --> 00:10:48,107 Chcę powiedzieć: „Był wyjątkowy”. 195 00:10:48,190 --> 00:10:49,942 Może nie dla was, ale… 196 00:10:53,904 --> 00:10:57,366 Znaczył tak wiele… 197 00:10:57,950 --> 00:10:58,951 Po prostu… 198 00:11:05,499 --> 00:11:08,085 Wspomina o odpowiedzialności. 199 00:11:09,002 --> 00:11:10,087 Poza tym mówi, 200 00:11:10,170 --> 00:11:14,883 że nie wyciągnięto odpowiedzialności, choć jego zdaniem ktoś powinien to zrobić. 201 00:11:14,967 --> 00:11:17,720 - Zdecydowanie. - To już się chyba nie zmieni. 202 00:11:17,803 --> 00:11:22,725 Frustrujące jest to, że mimo tej reakcji 203 00:11:22,808 --> 00:11:25,894 sprawa jest większa niż osoby, które tam były. 204 00:11:28,355 --> 00:11:31,108 To bardzo frustrujące. 205 00:11:31,984 --> 00:11:35,988 Chce przekazać, że nie jest zły na tych, którzy uciekli. 206 00:11:36,071 --> 00:11:38,449 Na tych, którzy powinni byli coś zrobić. 207 00:11:38,532 --> 00:11:39,700 - No tak. - Ale… 208 00:11:41,869 --> 00:11:44,830 nie chce, żebyś była zła. 209 00:11:46,582 --> 00:11:49,418 Wygląda na to, że przed tobą całe życie 210 00:11:49,501 --> 00:11:52,004 i dużo pozytywnych doświadczeń. 211 00:11:52,087 --> 00:11:55,591 Nie chce, by śmierć określała nasze postrzeganie jego życia. 212 00:11:55,674 --> 00:11:56,925 - No tak. - Rozumiesz? 213 00:11:57,509 --> 00:11:58,594 Ma się dobrze. 214 00:11:58,677 --> 00:12:00,095 Dobrze wiedzieć. 215 00:12:01,680 --> 00:12:03,182 Przed odczytem 216 00:12:03,265 --> 00:12:06,351 miałam wrażenie, że próbuję zgadnąć, 217 00:12:06,435 --> 00:12:11,315 co się dzieje z Tomarim od chwili jego odejścia. 218 00:12:11,398 --> 00:12:14,443 Teraz dostałam potwierdzenie, 219 00:12:14,526 --> 00:12:16,236 to bardzo pocieszające. 220 00:12:16,737 --> 00:12:21,867 Na pewno czuję, że skontaktowałam się dzisiaj z synem. 221 00:12:33,420 --> 00:12:34,963 Powiem ci coś ciekawego. 222 00:12:35,047 --> 00:12:38,842 - Mów. - To było coś ciężkiego. 223 00:12:38,926 --> 00:12:39,927 Dobrze. 224 00:12:40,010 --> 00:12:43,305 Znasz właścicielkę tego domu? 225 00:12:43,388 --> 00:12:45,098 To dom jej przyjaciółki. 226 00:12:46,850 --> 00:12:50,479 W trakcie tego odczytu wyraźnie poczułem, 227 00:12:50,562 --> 00:12:53,941 że pojawia się stara osoba związana z tym domem. 228 00:12:54,024 --> 00:12:56,527 Czułem ją już w samochodzie. 229 00:12:56,610 --> 00:13:00,030 Jestem pewny, że matka właścicielki nie żyje. 230 00:13:00,113 --> 00:13:05,244 Matka próbowała się przebić przy tej małej szopie. 231 00:13:05,327 --> 00:13:07,371 Ta kobieta mnie nie zostawi. 232 00:13:07,454 --> 00:13:11,542 Ma bardzo krótką, ale ważną wiadomość. 233 00:13:11,625 --> 00:13:13,794 Dobrze, Lisa, 234 00:13:13,877 --> 00:13:18,090 poproś właścicielkę domu, żeby wyszła teraz na zewnątrz. 235 00:13:18,173 --> 00:13:21,301 Potem idź na podjazd. Jose, idziesz ze mną. 236 00:13:21,385 --> 00:13:23,053 Weźmy dwie kamery. 237 00:13:26,723 --> 00:13:29,059 - Właścicielka wychodzi. - Dobrze. 238 00:13:29,142 --> 00:13:31,395 - Wyjdzie w maseczce. - Świetnie. 239 00:13:31,478 --> 00:13:34,022 - Nie stójmy zbyt blisko. - Jasne. 240 00:13:34,106 --> 00:13:36,900 Dzień dobry, jak leci? 241 00:13:36,984 --> 00:13:38,986 - Wspaniale. - To dobrze. 242 00:13:39,611 --> 00:13:41,446 Uwielbiam to, co robisz. 243 00:13:41,530 --> 00:13:44,533 - Mocno w to wierzę. - Dziękuję. 244 00:13:44,616 --> 00:13:48,245 Próbowałem się skontaktować z rodziną klientki, 245 00:13:48,328 --> 00:13:52,207 ale nagle pojawiła się urocza staruszka, która przyszła do pani. 246 00:13:52,291 --> 00:13:55,127 To przedziwne, bo była bardzo urocza. 247 00:13:55,210 --> 00:13:58,297 - Umarła w podeszłym wieku, była szczupła. - Tak. 248 00:13:58,380 --> 00:14:01,675 - Chciała skontaktować się z córką. - To moja matka. 249 00:14:01,758 --> 00:14:03,927 Chciała pani przekazać, że… 250 00:14:04,011 --> 00:14:05,888 - Widzi pani tę szopę? - Tak. 251 00:14:05,971 --> 00:14:07,556 Gdy tam podszedłem… 252 00:14:07,639 --> 00:14:10,559 Gdy tu była, zrobiliśmy jej tam zdjęcie. 253 00:14:13,395 --> 00:14:15,522 Pokazywała mi tanią biżuterię. 254 00:14:15,606 --> 00:14:17,774 Nie wiem, czy ją lubiła, 255 00:14:17,858 --> 00:14:20,736 ale była bardzo zjawiskowa. 256 00:14:20,819 --> 00:14:24,948 Uwielbiała nietypową, czasem tanią biżuterię. 257 00:14:25,032 --> 00:14:27,659 Uwielbiała ją, masz rację. 258 00:14:27,743 --> 00:14:30,787 Ciągle pokazywała mi literę „M”. Różne… 259 00:14:30,871 --> 00:14:34,124 Michelle to ja, a Michael i Matthew to moi synowie. 260 00:14:34,207 --> 00:14:36,418 To było bardzo zabawne. 261 00:14:36,501 --> 00:14:39,087 Była bardzo dumna z czegoś, 262 00:14:39,171 --> 00:14:41,465 co zrobili pani synowie. 263 00:14:41,548 --> 00:14:43,091 - Tak się cieszyła. - Boże! 264 00:14:43,800 --> 00:14:46,887 Poza tym wspomniała o operacji, 265 00:14:46,970 --> 00:14:48,972 która przyspieszyła odejście. 266 00:14:49,056 --> 00:14:50,349 O Boże, tak! 267 00:14:50,432 --> 00:14:53,060 Operacja jest ważna, bo byliśmy zaskoczeni. 268 00:14:53,143 --> 00:14:55,520 Nie mieliśmy wyjścia, inaczej by umarła. 269 00:14:55,604 --> 00:14:59,691 Miała pomóc, ale dała tylko osiem tygodni. 270 00:14:59,775 --> 00:15:02,945 Mówi, że odeszła w bardzo spokojnych okolicznościach. 271 00:15:03,028 --> 00:15:05,781 Operacja zdaje się być katalizatorem. 272 00:15:05,864 --> 00:15:08,825 - To prawda. - Potem zaczęło się sypać. 273 00:15:08,909 --> 00:15:13,205 Była urocza i kochana. Dalej tu jest i nic już jej nie dolega. 274 00:15:13,288 --> 00:15:14,581 - Boże. - Taka urocza. 275 00:15:14,665 --> 00:15:16,917 - Chcę ją wziąć do domu. - Jest urocza. 276 00:15:17,876 --> 00:15:19,711 - Dziękuję. - Cudownie. 277 00:15:19,795 --> 00:15:21,505 - Pa! - Miłego dnia. 278 00:15:24,549 --> 00:15:27,219 Wygrałem zakład. 279 00:15:27,302 --> 00:15:29,179 - Tak? - Pojawiła się matka. 280 00:15:29,262 --> 00:15:31,890 Ale nie klientki, a przyjaciółki. 281 00:15:31,974 --> 00:15:35,268 - O Boże. - Taka robota. 282 00:15:35,352 --> 00:15:37,270 - Wisisz mi dychę. - Boziu. 283 00:15:47,239 --> 00:15:49,157 - Gotowy. - To jedziemy. 284 00:15:50,867 --> 00:15:54,955 Dawno nie widziałem cioci i wujka, bo rzadko jeżdżę do Hanford. 285 00:15:55,038 --> 00:15:57,416 Nie mam stamtąd dobrych wspomnień. 286 00:15:58,208 --> 00:16:00,377 - Oby mieli odpowiedzi. - Jasne. 287 00:16:00,460 --> 00:16:02,295 Albo swój punkt widzenia. 288 00:16:03,046 --> 00:16:04,381 MIASTO RODZINNE TYLERA 289 00:16:04,464 --> 00:16:06,842 Wracam, bo chcę się dowiedzieć, 290 00:16:06,925 --> 00:16:09,970 co się stało z rodziną mojej mamy. 291 00:16:10,721 --> 00:16:13,390 Wiecie, odkryliśmy, 292 00:16:13,473 --> 00:16:16,977 że Stella w jakiś sposób zdobyła moją mamę, 293 00:16:17,060 --> 00:16:19,813 ale nie rozumiem, jak… 294 00:16:19,896 --> 00:16:20,856 Wiem tyle… 295 00:16:20,939 --> 00:16:22,649 CIOCIA TYLERA/SIOSTRA THERESY 296 00:16:22,733 --> 00:16:24,484 …że pojechała do Louisiany, 297 00:16:24,568 --> 00:16:27,195 a wróciła z Theresą. 298 00:16:27,279 --> 00:16:31,033 - Założyliśmy, że ją urodziła. - No tak. 299 00:16:31,116 --> 00:16:32,743 - Była naszą siostrą. - Tak. 300 00:16:32,826 --> 00:16:35,787 Theresa zrobiła test. 301 00:16:35,871 --> 00:16:39,207 Okazało się, że mama nie jest jej mamą. 302 00:16:40,125 --> 00:16:44,588 Razem z Pete’em byliśmy w szoku, 303 00:16:44,671 --> 00:16:48,717 bo z nią dorastaliśmy, to nasza siostra. 304 00:16:50,177 --> 00:16:52,471 To zabawne, bo dorastaliśmy razem, 305 00:16:52,554 --> 00:16:53,930 a Theresa jest biała. 306 00:16:54,014 --> 00:16:55,515 WUJEK TYLERA/BRAT THERESY 307 00:16:55,599 --> 00:16:58,268 To nigdy nas nie zastanawiało. 308 00:16:58,351 --> 00:17:01,146 Mama chodziła z białymi, 309 00:17:01,229 --> 00:17:05,108 więc niczego nie podejrzewałem, bo to nie było podejrzane. 310 00:17:05,192 --> 00:17:09,321 Nigdy nam nie powiedziała, jaki miała motyw. 311 00:17:09,404 --> 00:17:10,822 Nie wiedzieliśmy. 312 00:17:10,906 --> 00:17:15,744 Nigdy nie chodziła na nasze uroczystości szkolne. 313 00:17:15,827 --> 00:17:18,747 - Nie chodziła z nami do lekarzy. - Nic. 314 00:17:19,748 --> 00:17:23,418 Broniłem Theresę, bo była moją młodszą siostrą. 315 00:17:24,086 --> 00:17:25,420 A kto bronił ciebie? 316 00:17:25,504 --> 00:17:26,505 Felicia. 317 00:17:29,633 --> 00:17:31,510 Tak, Felicia. 318 00:17:37,974 --> 00:17:41,186 Mnie broniła Felicia. 319 00:17:41,269 --> 00:17:44,648 Podejrzewam, że gdyby nie ona, 320 00:17:44,731 --> 00:17:45,857 nie byłoby mnie tu. 321 00:17:47,275 --> 00:17:49,444 Wiem, że dużo przeszliście. 322 00:17:49,528 --> 00:17:52,906 Próbuję uzupełnić luki i wszystko lepiej zrozumieć. 323 00:17:52,989 --> 00:17:56,201 W którym momencie, zmieniły się wasze życia? 324 00:17:56,284 --> 00:17:58,537 Myślę, że wtedy… 325 00:18:01,039 --> 00:18:02,749 kiedy poszedłem do więzienia. 326 00:18:03,875 --> 00:18:07,587 STELLA ZOSTAŁA SKAZANA ZA MORDERSTWO WŁAŚCICIELKI MOTELU FOWLER, 327 00:18:07,671 --> 00:18:10,048 GDY THERESA MIAŁA 13 LAT. 328 00:18:10,715 --> 00:18:13,802 PETER MIAŁ 18 LAT, ZOSTAŁ SKAZANY ZA WSPÓŁUDZIAŁ. 329 00:18:14,469 --> 00:18:16,930 Wszystko mi się układało. 330 00:18:17,889 --> 00:18:19,724 Chciałem zostać policjantem. 331 00:18:19,808 --> 00:18:22,477 Przez pierwszy rok wystawiałem mandaty 332 00:18:22,561 --> 00:18:26,148 i pracowałem na meczach. 333 00:18:26,231 --> 00:18:27,524 Uwielbiałem tę pracę. 334 00:18:28,150 --> 00:18:30,652 Byłem parę miesięcy po osiemnastce, 335 00:18:30,735 --> 00:18:32,070 gdy moja matka 336 00:18:32,696 --> 00:18:36,366 odebrała mi marzenia i przyszłość. 337 00:18:53,842 --> 00:18:57,929 Marzyłem o pracy policjanta i rodzinie. 338 00:18:58,722 --> 00:19:01,224 Chciałem przejść na emeryturę… 339 00:19:03,226 --> 00:19:04,644 doczekać się wnuków. 340 00:19:07,606 --> 00:19:10,358 STELLA NESTLE WINNA PODWÓJNEGO ZABÓJSTWA 341 00:19:10,442 --> 00:19:12,777 18-LATEK POMÓGŁ MATCE ZAKOPAĆ ZWŁOKI 342 00:19:12,861 --> 00:19:17,199 MATKA I SYN SKAZANI ZA PODWÓJNE MORDERSTWO W MOTELU FOWLER 343 00:19:18,909 --> 00:19:21,369 Odwiedzenie tego motelu może mu pomóc. 344 00:19:21,453 --> 00:19:25,498 Mam nadzieję, że pomoże mu zamknąć ten etap. 345 00:19:25,582 --> 00:19:28,835 Może zobaczy wszystko z nowej perspektywy. 346 00:19:30,170 --> 00:19:35,383 PETER NIE WRÓCIŁ NA MIEJSCE ZBRODNI PRZEZ 44 LATA. 347 00:19:40,472 --> 00:19:43,767 Zawsze się zastanawiałem, jak będzie wyglądała ta wizyta. 348 00:19:45,018 --> 00:19:46,603 To miejsce zbrodni. 349 00:19:47,437 --> 00:19:48,939 Bardzo się stresuję. 350 00:19:49,022 --> 00:19:53,109 To miejsce na zawsze odmieniło historię mojej rodziny. 351 00:19:53,193 --> 00:19:56,571 Fale przeszły przez kilka pokoleń. 352 00:19:59,324 --> 00:20:04,079 Ludzie wiedzieli, kim była moja babcia. Wyśmiewali mnie z tego powodu. 353 00:20:04,162 --> 00:20:06,581 Mówili: „Twoja babcia jest morderczynią”. 354 00:20:08,208 --> 00:20:09,417 Mnóstwo okropieństw. 355 00:20:09,501 --> 00:20:11,086 To tutaj, na pewno. 356 00:20:12,337 --> 00:20:16,549 W dzieciństwie śniły mi się koszmary o tym parterowym budynku. 357 00:20:16,633 --> 00:20:19,177 Z pokojów dochodziły straszne dźwięki. 358 00:20:19,261 --> 00:20:21,846 To trauma dla dziecka. 359 00:20:21,930 --> 00:20:25,892 Motel wygląda dokładnie tak jak ten z moich koszmarów. 360 00:20:27,435 --> 00:20:29,229 Nagle robi mi się słabo. 361 00:20:29,312 --> 00:20:32,941 Jeśli ja tak reaguję, nie wyobrażam sobie, co czuje Peter. 362 00:20:34,567 --> 00:20:36,569 - Stary. - O rany. 363 00:20:41,992 --> 00:20:45,829 To właśni tu. 364 00:20:52,377 --> 00:20:55,213 Jestem w domu, śpię. Nagle dzwoni mama. 365 00:20:55,797 --> 00:20:58,842 Pyta, czy mogę podjechać do Fowlera, 366 00:20:58,925 --> 00:21:00,635 gdzie pracowała. 367 00:21:00,719 --> 00:21:02,762 Miała mi coś pokazać. 368 00:21:03,388 --> 00:21:05,307 - I… - Tak ci powiedziała? 369 00:21:05,390 --> 00:21:08,184 - „Muszę ci coś pokazać?” - Jak gdyby nigdy nic. 370 00:21:08,268 --> 00:21:09,269 Jezu. 371 00:21:10,478 --> 00:21:13,064 Tuż obok biura 372 00:21:13,148 --> 00:21:15,150 leżały ciała Johna i Judy. 373 00:21:16,776 --> 00:21:20,030 JUDY BYŁA WŁAŚCICIELKĄ MOTELU, A JOHN JEJ CHŁOPAKIEM. 374 00:21:20,113 --> 00:21:23,116 Dwa związane ciała w małym pokoju. 375 00:21:23,658 --> 00:21:26,036 Zobaczyłem… 376 00:21:27,829 --> 00:21:30,623 krew wypływającą z głowy. 377 00:21:30,707 --> 00:21:32,959 Zobaczyłem ich twarze. 378 00:21:36,087 --> 00:21:39,341 Twierdziła, że czwórka Meksykanów 379 00:21:39,424 --> 00:21:41,009 zabiła Johna i Judy. 380 00:21:41,092 --> 00:21:46,097 Mówiła, że jak pójdę na policję, na pewno zabiją mnie i całą rodzinę. 381 00:21:47,432 --> 00:21:52,395 Razem z mamą wyciągnęliśmy ciała 382 00:21:52,479 --> 00:21:55,106 jedno po drugim. 383 00:21:56,816 --> 00:21:59,819 Mama chciała chyba zabić właścicieli 384 00:21:59,903 --> 00:22:03,406 i zacząć zarządzać motelem. 385 00:22:05,325 --> 00:22:08,411 Tu były dwie ofiary, ale na swój sposób 386 00:22:08,495 --> 00:22:11,373 ty też stałeś się ofiarą. 387 00:22:11,456 --> 00:22:13,792 Zaufałem jej. Rodziców trzeba słuchać. 388 00:22:13,875 --> 00:22:17,170 Tak jest napisane w Biblii. Tak mnie nauczono. 389 00:22:17,754 --> 00:22:21,466 Uwierzyłem, że moja rodzina ma kłopoty. 390 00:22:21,549 --> 00:22:26,721 Żeby chronić swoją rodzinę, zrobiłbym wtedy wszystko. 391 00:22:27,680 --> 00:22:31,518 Chciałbyś im coś powiedzieć? 392 00:22:32,102 --> 00:22:35,146 - Coś przychodzi do głowy? - Tak. 393 00:22:35,230 --> 00:22:38,483 Powiedziałbym im, że jest mi przykro, 394 00:22:38,566 --> 00:22:41,528 bo nie zasługiwali na to, co ich spotkało. 395 00:22:44,406 --> 00:22:48,243 - Ja dobrze na tym wyszedłem, ciągle żyję. - No tak. 396 00:22:48,326 --> 00:22:51,413 - Biedni John i Judy nie mieli wyboru. - No tak. 397 00:22:52,664 --> 00:22:55,917 Ty łączysz się z drugą stroną. 398 00:22:56,000 --> 00:22:57,127 Coś tu czujesz? 399 00:22:57,210 --> 00:23:00,630 Energię od Johna i Judy? 400 00:23:00,713 --> 00:23:04,509 Bardziej chłód, jeśli mam być szczery. 401 00:23:04,592 --> 00:23:06,469 Strasznie tu zimno, ale tak. 402 00:23:06,553 --> 00:23:09,681 Myślałem, co poczuję, gdy odwiedzę to miejsce. 403 00:23:09,764 --> 00:23:15,645 Nie sądzę, żeby ci biedni ludzie, ciągle tu czekali. 404 00:23:15,728 --> 00:23:16,855 Są już daleko. 405 00:23:17,772 --> 00:23:20,150 Cieszę się, że nic do mnie nie dociera. 406 00:23:20,233 --> 00:23:22,652 Nie wiedziałbym, co z tym zrobić. 407 00:23:22,735 --> 00:23:24,863 Opowiedzieć o nich czy nie? 408 00:23:25,572 --> 00:23:27,824 To by wszystko skomplikowało. 409 00:23:27,907 --> 00:23:30,618 W tym wypadku wolę obserwować. 410 00:23:34,956 --> 00:23:39,627 To surrealistyczne doświadczenie, bo usłyszałem tę historię po raz pierwszy. 411 00:23:40,211 --> 00:23:44,424 To zawsze była historia mojej rodziny, 412 00:23:44,507 --> 00:23:47,719 ale nigdy nie słyszałem, jak Peter ją opowiada. 413 00:23:48,553 --> 00:23:50,472 - Właśnie tak. - Wiesz co? 414 00:23:52,891 --> 00:23:55,935 To miejsce zawsze było dla mnie niemal mityczne. 415 00:23:56,019 --> 00:23:59,606 Wyobrażałem je sobie jak potwora. 416 00:24:00,190 --> 00:24:02,025 Wstydziliśmy się z mamą tego, 417 00:24:02,108 --> 00:24:05,028 co tu się wydarzyło… 418 00:24:07,030 --> 00:24:09,824 ale już odpuściłem. 419 00:24:09,908 --> 00:24:13,453 Mam nadzieję, że Peter też da radę. 420 00:24:13,536 --> 00:24:16,623 Podobnie jak moja mama i pokolenia ludzi, 421 00:24:16,706 --> 00:24:18,750 których dotknęło to wydarzenie. 422 00:24:29,093 --> 00:24:32,555 Mam wrażenie, że strasznie to wszystko w sobie zamieszałem. 423 00:24:34,140 --> 00:24:36,434 Pewnie powinienem pójść do terapeuty, 424 00:24:37,101 --> 00:24:40,021 ale to strasznie ciężki temat. 425 00:24:40,772 --> 00:24:42,774 Muszę teraz wrócić do mamy, 426 00:24:42,857 --> 00:24:45,985 myślę, że popłaczę się za nią. 427 00:24:47,362 --> 00:24:51,366 To dużo do przetrawienia. 428 00:24:57,580 --> 00:24:59,582 - Jak leci? - O Boziu. 429 00:25:00,250 --> 00:25:03,336 - Przytul mnie. - Jestem z ciebie bardzo dumna. 430 00:25:04,003 --> 00:25:06,381 Bardzo współczuję im wszystkim. 431 00:25:06,464 --> 00:25:10,969 Ale mama chyba najmniej to wszystko przepracowała. 432 00:25:12,053 --> 00:25:13,972 - Przepraszam. - Wiem. 433 00:25:16,599 --> 00:25:19,018 To musiał być trudny dzień. 434 00:25:20,270 --> 00:25:24,774 Mama powiedziała, że część tajemnic zdradzi mi dopiero na swoim łożu śmierci. 435 00:25:26,109 --> 00:25:31,114 Po tym, co powiedziało mi jej rodzeństwo, nie wyobrażam sobie, o co może chodzić. 436 00:25:31,197 --> 00:25:34,617 To musiała być wielka presja, miał 18 lat, 437 00:25:35,159 --> 00:25:37,078 myślał, że życie mu się układa. 438 00:25:37,870 --> 00:25:40,456 Nie tylko nie miał wsparcia rodzica, 439 00:25:41,165 --> 00:25:43,876 Stella naraziła go na niebezpieczeństwo. 440 00:25:43,960 --> 00:25:47,422 Zaniedbania na każdym kroku. 441 00:25:47,505 --> 00:25:50,258 Nawet nie mieliśmy w domu jedzenia. 442 00:25:50,341 --> 00:25:53,136 Tego w ogóle nie potrafię zrozumieć. 443 00:25:54,512 --> 00:25:59,767 Gwle miał pracę, był do dupy, ale zawsze miał pracę albo nawet dwie. 444 00:25:59,851 --> 00:26:00,852 No tak. 445 00:26:02,645 --> 00:26:07,358 Człowiek, którego miałam za ojca, ma takie same duże brązowe oczy. 446 00:26:07,442 --> 00:26:10,153 Ludzie powtarzali: „Wyglądasz jak tata”. 447 00:26:10,236 --> 00:26:14,741 Ciągle to słyszałam, więc zaczęłam w to wierzyć. 448 00:26:14,824 --> 00:26:16,909 Ten człowiek robił nam krzywdę. 449 00:26:32,800 --> 00:26:35,887 W głowie utknęło mi „Obsessed” Mariah Carey. 450 00:26:35,970 --> 00:26:39,932 Irytuje mnie jej głos, ale wciąż słucham jej muzyki. 451 00:26:40,016 --> 00:26:42,560 - Nie wiem, o co chodzi. - Nie lubisz… 452 00:26:42,644 --> 00:26:44,979 Sprawia, że porcelana pęka. 453 00:26:46,189 --> 00:26:48,358 Ale do mnie trafia, bo jestem gejem. 454 00:26:48,441 --> 00:26:50,777 Mariah to przeznaczenie gejów. 455 00:26:50,860 --> 00:26:54,072 - Tak jesteśmy skonstruowani. - Naprawdę? 456 00:26:54,155 --> 00:26:57,700 To te hormony, które robią z nas gejów w łonie. 457 00:26:57,784 --> 00:26:59,869 Rozpylają je w okolicy świąt. 458 00:27:09,045 --> 00:27:12,507 Uwielbiam to miejsce, jest bardzo terapeutyczne. 459 00:27:12,590 --> 00:27:14,258 Mógłbym tak siedzieć i… 460 00:27:15,551 --> 00:27:17,470 - Jaja sobie robisz? - Co? 461 00:27:19,764 --> 00:27:22,558 - Witam. - No tak. 462 00:27:22,642 --> 00:27:23,810 - Rany. - Jak leci? 463 00:27:23,893 --> 00:27:25,103 Dobrze. 464 00:27:25,186 --> 00:27:26,396 Miło was poznać. 465 00:27:26,479 --> 00:27:28,481 - Mnie też. - Bardzo mi miło. 466 00:27:28,564 --> 00:27:30,983 - Dziękuję za gościnę. - To obłęd. 467 00:27:31,067 --> 00:27:36,614 Chętnie usłyszę całą historię. 468 00:27:36,698 --> 00:27:39,951 Od ponad roku utrzymywałem to w tajemnicy. 469 00:27:40,034 --> 00:27:42,704 - Niesamowite. - Nie było łatwo. 470 00:27:42,787 --> 00:27:45,456 No tak. Spodziewałeś się? 471 00:27:45,540 --> 00:27:47,750 - W ogóle. - Czyli to niespodzianka. 472 00:27:47,834 --> 00:27:49,293 - I to wielka. - No tak. 473 00:27:49,377 --> 00:27:51,254 Cieszę się, że tu jestem. 474 00:27:51,337 --> 00:27:52,547 - Dziękuję. - Jasne. 475 00:27:52,630 --> 00:27:55,174 Teraz będę medytował 476 00:27:56,092 --> 00:27:58,761 i zobaczymy, co się pojawi. 477 00:28:05,852 --> 00:28:08,271 Jestem zainteresowany jedną osobą. 478 00:28:08,354 --> 00:28:12,150 Nie sądzę, żeby należał do biologicznej rodziny. 479 00:28:12,233 --> 00:28:14,694 Ktoś, z kim nie łączą nas więzy krwi. 480 00:28:14,777 --> 00:28:16,738 Ale wygląda na istotną osobę. 481 00:28:16,821 --> 00:28:20,158 Wyraźnie czuję, że jest na tym samym poziomie. 482 00:28:20,241 --> 00:28:22,326 To zawsze oznacza, 483 00:28:22,410 --> 00:28:25,913 że z rodziny mówimy o bracie albo kuzynie. 484 00:28:25,997 --> 00:28:30,209 Jeśli to ktoś spoza rodziny, może chodzić o partnera albo przyjaciela. 485 00:28:30,293 --> 00:28:33,671 Od samego początku wydawał się istotny, ale potem… 486 00:28:35,506 --> 00:28:37,008 To ciekawe. 487 00:28:38,801 --> 00:28:42,263 Wyczuwam przedwczesną śmierć. 488 00:28:42,346 --> 00:28:46,601 Prawie zawszę mówimy wtedy o kimś, kto umarł, zanim zdążył się zestarzeć. 489 00:28:46,684 --> 00:28:49,061 Jestem i mnie nie ma. Bardzo szybko. 490 00:28:49,145 --> 00:28:51,564 Niekoniecznie choroba, 491 00:28:51,647 --> 00:28:54,150 nie można się było przygotować. 492 00:28:55,985 --> 00:28:58,988 Znacie kogoś, kto odszedł zbyt wcześnie? 493 00:28:59,739 --> 00:29:01,240 Tak, znam kogoś takiego. 494 00:29:01,324 --> 00:29:05,077 Mój partner odszedł zbyt wcześnie. 495 00:29:06,454 --> 00:29:10,750 W życiu przechodzimy przez tak wiele. 496 00:29:10,833 --> 00:29:13,711 Odnoszę wrażenie, że w tamtym okresie 497 00:29:13,795 --> 00:29:16,923 wszystko zaczynało się układać. 498 00:29:17,006 --> 00:29:18,716 Słyszę słowo „wreszcie”. 499 00:29:18,800 --> 00:29:21,636 To mnie tutaj dziwi. 500 00:29:22,970 --> 00:29:26,098 Możesz trochę nakreślić sytuację? 501 00:29:26,182 --> 00:29:28,559 Mam wrażenie, że idę na ślepo. 502 00:29:29,185 --> 00:29:32,021 Byłem w piechocie morskiej w bazie Camp Lejeune. 503 00:29:32,104 --> 00:29:35,942 Żyłem na wybrzeżu Wilmington w Karolinie Północnej. 504 00:29:36,025 --> 00:29:39,111 Tam się spotkaliśmy i zaczęło nam się układać. 505 00:29:39,654 --> 00:29:43,032 Spojrzę na notatki, które robiłem po drodze tutaj… 506 00:29:44,116 --> 00:29:46,869 Zapisałem jedno hasło: „Karolina”. 507 00:29:46,953 --> 00:29:49,163 Widzisz? Karolina. 508 00:29:49,247 --> 00:29:51,791 To ciekawe, że powiedziałeś o Karolinie. 509 00:29:51,874 --> 00:29:54,252 Tam się poznaliśmy i tam mieszkaliśmy. 510 00:29:54,335 --> 00:29:56,629 Idźmy dalej, to nie koniec. 511 00:29:57,839 --> 00:29:59,298 Jak miał na imię? 512 00:29:59,382 --> 00:30:01,092 Jamie. 513 00:30:01,175 --> 00:30:04,428 - Ale wolał drugie imię. - Dobrze. 514 00:30:04,512 --> 00:30:08,850 - Jego drugie imię to Duwyann. - Miałem pytać o literę „J”. 515 00:30:08,933 --> 00:30:11,435 Czułem, że to nie to. Potem zapisałem „JA”. 516 00:30:11,519 --> 00:30:15,147 Widzisz, „JAM”, stąd moje zdziwienie. 517 00:30:15,231 --> 00:30:17,942 Każdy z drugiej strony komunikuje się inaczej. 518 00:30:18,025 --> 00:30:20,403 Niektórych jest ciężej zrozumieć. 519 00:30:21,028 --> 00:30:22,238 Idziemy dalej. 520 00:30:25,700 --> 00:30:28,828 Ciągle pojawia się jedna rzecz: 521 00:30:28,911 --> 00:30:33,291 nie chciał, żeby jego śmierć straumatyzowała jego otoczenie. 522 00:30:33,875 --> 00:30:37,086 Bardzo wyraźnie to czuję. Sekundę, coś jest na rzeczy. 523 00:30:41,549 --> 00:30:42,884 Jakby nie chciał… 524 00:30:42,967 --> 00:30:45,428 Czasem ostatnie wspomnienie 525 00:30:45,511 --> 00:30:47,054 zostaje z nami na zawsze. 526 00:30:47,138 --> 00:30:50,099 W pewnym momencie staje się jedynym wspomnieniem. 527 00:30:50,182 --> 00:30:53,060 Przekazuje mi: „Byłem kimś więcej”. 528 00:30:53,144 --> 00:30:54,896 Ta miłość, ta więź. 529 00:30:54,979 --> 00:30:58,024 Nie chcę, żeby spędzony wspólnie czas 530 00:30:58,107 --> 00:31:02,695 był definiowany przez jeden okropny obrazek. 531 00:31:02,778 --> 00:31:05,114 Tylko tak mogę to opisać. 532 00:31:05,656 --> 00:31:08,326 To bolesne, ale muszę kontynuować. 533 00:31:17,919 --> 00:31:19,420 Pęknięcie. 534 00:31:24,717 --> 00:31:27,553 Już wcześniej czułem coś trudnego do opisania. 535 00:31:27,637 --> 00:31:29,722 Wiesz, czy coś pękło? 536 00:31:33,559 --> 00:31:37,688 Tak, to były moje urodziny. 537 00:31:39,106 --> 00:31:43,194 Poszliśmy położyć się przy basenie 538 00:31:43,277 --> 00:31:46,656 w budynku, w którym mieszkaliśmy. 539 00:31:46,739 --> 00:31:50,493 Opalał się na leżaku. 540 00:31:50,576 --> 00:31:53,829 Nagle powiedział: „Coś po mnie leci”. 541 00:31:54,538 --> 00:31:58,250 Pośmialiśmy się i położyłem się koło niego. 542 00:32:00,336 --> 00:32:02,088 Nagle wzmógł się wiatr. 543 00:32:02,797 --> 00:32:06,008 Parasol plażowy z wystającymi drutami 544 00:32:06,592 --> 00:32:08,260 spadł na nas obu. 545 00:32:08,928 --> 00:32:11,013 Metal przebił się przez jego głowę. 546 00:32:12,348 --> 00:32:18,354 Przeszedł przez najbardziej miękką część. 547 00:32:18,437 --> 00:32:21,524 Powiedziano mi, że to najbardziej miękka część. 548 00:32:21,607 --> 00:32:23,859 Tak mi przykro. 549 00:32:26,278 --> 00:32:27,905 Zmarł następnego dnia. 550 00:32:27,989 --> 00:32:31,867 Tak mi przykro, co za dziwny wypadek. 551 00:32:34,996 --> 00:32:37,832 - Bardzo współczuję. - No tak. 552 00:32:41,293 --> 00:32:44,547 Nie lubię o tym mówić. 553 00:32:44,630 --> 00:32:47,508 Przykro mi, że byłeś tego świadkiem, 554 00:32:47,591 --> 00:32:51,637 bo pojawiają się tu elementy, które przypominają moje emocje. 555 00:32:51,721 --> 00:32:54,974 Oni wiedzą, że to rzadkość, ale emocje mi przeszkadzają. 556 00:33:00,312 --> 00:33:02,523 To jedno ze spotkań, 557 00:33:02,606 --> 00:33:04,233 które chciałbym powtórzyć, 558 00:33:04,316 --> 00:33:06,444 bo nie wszystko wychwyciłem. 559 00:33:06,527 --> 00:33:08,988 Upewnię się, że jeszcze się spotkamy. 560 00:33:10,531 --> 00:33:11,699 Mogę cię przytulić? 561 00:33:14,243 --> 00:33:16,495 To było trudne. 562 00:33:16,579 --> 00:33:18,289 Nie byłem w stanie… 563 00:33:19,749 --> 00:33:22,626 nawiązać takiego połączenia jak zwykle. 564 00:33:24,086 --> 00:33:27,757 Moje emocje przebiły się na powierzchnię. 565 00:33:27,840 --> 00:33:32,553 Nie wiem, może chodzi o to, że też są gejami? 566 00:33:32,636 --> 00:33:34,388 Czułem, że coś nas łączy. 567 00:33:34,472 --> 00:33:37,016 Gdy robię odczyt komuś, kto stracił dziecko, 568 00:33:37,099 --> 00:33:39,351 nie mogę się odnieść do ich tragedii. 569 00:33:39,435 --> 00:33:41,896 Tu ciągle myślałem o Clincie. 570 00:33:42,897 --> 00:33:47,485 Myślałem o tym, przez co przeszedł. 571 00:33:49,195 --> 00:33:53,365 Nie wyobrażam sobie stracić kogoś, kogo tak bardzo kocham. 572 00:33:53,449 --> 00:33:55,743 Bardzo to odczułem. 573 00:33:55,826 --> 00:33:57,119 Po prostu… 574 00:33:58,871 --> 00:34:00,081 To było trudne. 575 00:34:11,884 --> 00:34:13,677 - Cześć. - Co u ciebie? 576 00:34:13,761 --> 00:34:15,554 - Wszystko gra. - Masz czas? 577 00:34:16,138 --> 00:34:17,264 Tak sobie siedzę. 578 00:34:17,348 --> 00:34:21,227 To miło. Chciałem tylko powiedzieć, że cię kocham. 579 00:34:22,436 --> 00:34:25,773 Właśnie wyszedłem z odczytu z mężczyzną, 580 00:34:25,856 --> 00:34:28,818 którego partner zginął w dziwnym wypadku. 581 00:34:28,901 --> 00:34:33,197 Cały czas płakałem, a nigdy nie płaczę na odczytach. 582 00:34:33,989 --> 00:34:36,951 Siedzieli przy basenie, 583 00:34:37,034 --> 00:34:39,787 jego partner powiedział, że coś po niego leci, 584 00:34:39,870 --> 00:34:41,956 on spytał, o co mu chodzi, 585 00:34:42,039 --> 00:34:46,585 a potem wiatr przywiał nad nich parasol. 586 00:34:46,669 --> 00:34:50,256 Parasol na niego spadł, a kijek, do którego był przymocowany, 587 00:34:50,339 --> 00:34:53,384 przeszedł przez czaszkę tego gościa. 588 00:34:54,510 --> 00:34:56,345 A on na to wszystko patrzył. 589 00:34:56,428 --> 00:34:59,807 To było w 2008, nie mogli wziąć ślubu. 590 00:35:00,391 --> 00:35:02,726 Miał dwadzieścia parę lat. 591 00:35:02,810 --> 00:35:05,479 Cały czas płakałem, 592 00:35:06,272 --> 00:35:08,607 bo czasem po prostu nie wiemy. 593 00:35:08,691 --> 00:35:11,485 To miało na mnie wpływ emocjonalny. 594 00:35:11,569 --> 00:35:14,905 To dziwny telefon, przepraszam, ale kocham cię. 595 00:35:14,989 --> 00:35:18,325 Musiałem ci to powiedzieć, nie mogę się doczekać powrotu. 596 00:35:19,410 --> 00:35:20,786 Jesteś najlepszy. 597 00:35:20,870 --> 00:35:25,207 No dobra, kocham cię. Porozmawiamy wkrótce. 598 00:35:25,291 --> 00:35:27,001 - Do usłyszenia. - Pa. 599 00:35:45,352 --> 00:35:50,357 VASQUEZ ROCKS KALIFORNIA 600 00:35:50,441 --> 00:35:53,319 - Cieszę się, że jestem dziś z tobą. - Ja też. 601 00:35:53,402 --> 00:35:57,072 Dobrze, że możemy się zrelaksować, zanim ruszymy w trasę. 602 00:35:57,156 --> 00:36:00,201 Miło jest odwiedzić jedno z ulubionych miejsc. 603 00:36:00,284 --> 00:36:01,285 No tak. 604 00:36:03,871 --> 00:36:04,914 Gotowy? 605 00:36:04,997 --> 00:36:06,832 Łydki są gotowe, widziałeś. 606 00:36:06,916 --> 00:36:08,751 Koziorożce są stworzone do gór. 607 00:36:08,834 --> 00:36:10,628 - Kozie nogi. - Mam kozie nogi. 608 00:36:14,840 --> 00:36:17,176 - Uważaj. - To by było dramatyczne. 609 00:36:18,010 --> 00:36:20,054 - Chodź tutaj. - Przyjąłem. 610 00:36:20,763 --> 00:36:25,017 Wyobraź sobie, że spadam z góry. „Nikt się nie spodziewał”. 611 00:36:27,937 --> 00:36:30,231 Nie mogliśmy wybrać lepszego dnia. 612 00:36:30,314 --> 00:36:32,191 Pięknie, prawda? 613 00:36:32,274 --> 00:36:35,903 - „Oświadczy się? Po to tu jesteśmy?” - Co? Oświadczy? 614 00:36:35,986 --> 00:36:38,614 - Chcę flash mob. - Flash mob? 615 00:36:38,697 --> 00:36:41,909 Rozmawialiśmy o tym, to najgorsze możliwe oświadczyny. 616 00:36:41,992 --> 00:36:46,413 Restauracja jest na szczycie listy. Flash mob jest blisko drugiego miejsca. 617 00:36:46,497 --> 00:36:48,207 - Ja raczej nie spytam. - Nie. 618 00:36:48,290 --> 00:36:50,292 - Czekam na ciebie. - Dobra. 619 00:36:50,376 --> 00:36:51,669 Ale bez presji. 620 00:36:51,752 --> 00:36:55,130 - Kiedy byś tego oczekiwał? - Bez presji. 621 00:36:59,343 --> 00:37:03,013 Zamknij oczy, wyobraź sobie miłość swojego życia na koniu. 622 00:37:03,097 --> 00:37:04,640 Czemu jestem na koniu? 623 00:37:04,723 --> 00:37:08,852 Jak to sobie wyobrażasz? Klęczę? 624 00:37:08,936 --> 00:37:10,437 - Cała reszta? - Nie. 625 00:37:10,521 --> 00:37:14,441 Jak się nazywa spontaniczny ślub? 626 00:37:14,525 --> 00:37:18,779 - Ślub natychmiastowy, no wiesz… - Nie wiem, o czym mówisz. 627 00:37:20,531 --> 00:37:23,534 Duchy, pomóżcie mi. Uciekniemy razem. 628 00:37:23,617 --> 00:37:26,620 - Uciekniemy, żeby się pobrać? - Właśnie tak. 629 00:37:41,260 --> 00:37:44,722 W wieku 27 lat moje życie zmieniło się na zawsze. 630 00:37:45,431 --> 00:37:47,725 Straciłam kogoś bardzo bliskiego. 631 00:37:48,600 --> 00:37:51,979 Chcę się dowiedzieć, co się stało. 632 00:37:52,062 --> 00:37:53,689 Chcę poznać odpowiedzi. 633 00:37:54,398 --> 00:37:55,649 Chcę sprawiedliwości, 634 00:37:56,150 --> 00:37:59,987 zanim mama odejdzie bez odpowiedzi. 635 00:38:00,487 --> 00:38:02,740 Chcę sprawiedliwości dla rodziny. 636 00:38:03,324 --> 00:38:07,494 Chcę wiedzieć, kto zabił mojego brata. 637 00:38:08,746 --> 00:38:10,289 Dzień dobry. 638 00:38:10,372 --> 00:38:12,624 Tyler, miło mi. 639 00:38:12,708 --> 00:38:14,877 - Miło cię poznać. - Ciebie również. 640 00:38:14,960 --> 00:38:17,963 - Piękne miejsce! - Bardzo piękne. 641 00:38:18,047 --> 00:38:20,424 Nie chciałam od razu się rozpłakać. 642 00:38:20,507 --> 00:38:24,470 Spokojnie, skarbie. Wszystko gra, cieszę się, że tu jestem. 643 00:38:24,553 --> 00:38:26,972 Nie wierzę, że to się dzieje. 644 00:38:27,056 --> 00:38:29,767 Nie mogę się doczekać. 645 00:38:29,850 --> 00:38:33,645 - Dzisiaj może się pojawić każdy. - Dobrze. 646 00:38:33,729 --> 00:38:36,440 Oby pojawiła się też osoba, na którą liczysz. 647 00:38:36,523 --> 00:38:38,275 - Oby. - Czułem dużo rzeczy. 648 00:38:38,359 --> 00:38:40,486 Porozmawiamy też i o tym. 649 00:38:40,569 --> 00:38:41,820 To powinno pomóc. 650 00:38:41,904 --> 00:38:43,989 - Pracuję z przedmiotami. - Wiem. 651 00:38:44,073 --> 00:38:46,075 - Masz jakieś? - Tak. 652 00:38:46,700 --> 00:38:49,661 - To coś dużego. - W porządku. 653 00:38:49,745 --> 00:38:50,871 Żaden problem. 654 00:38:55,834 --> 00:38:58,337 - Jak masz na imię? - Tamara. 655 00:38:58,420 --> 00:39:00,047 To wszystko. 656 00:39:00,130 --> 00:39:01,340 Tamara. 657 00:39:01,840 --> 00:39:03,801 Sekundka, skupię się. 658 00:39:05,677 --> 00:39:07,805 Dobrze, potrzymam to. 659 00:39:15,104 --> 00:39:16,897 Chcę zacząć od tego mężczyzny. 660 00:39:16,980 --> 00:39:20,025 Gdy tu jechałem, pojawił się współczesny mężczyzna. 661 00:39:20,109 --> 00:39:21,985 To oznacza kogoś, 662 00:39:22,069 --> 00:39:24,905 kto prawdopodobnie zmarł za wcześnie, 663 00:39:24,988 --> 00:39:26,698 kto powinien był żyć dłużej. 664 00:39:26,782 --> 00:39:30,369 Potem pojawił się razem ze starszym mężczyzną, 665 00:39:30,452 --> 00:39:32,621 którego też muszę podkreślić. 666 00:39:32,704 --> 00:39:34,248 Pojawiają się razem. 667 00:39:34,331 --> 00:39:38,210 Jeden z nich odszedł w bardziej adekwatnym wieku, 668 00:39:38,293 --> 00:39:40,921 ale pojawia się z kimś, kto umarł wcześniej. 669 00:39:41,004 --> 00:39:43,090 Mają związek z tym przedmiotem. 670 00:39:44,425 --> 00:39:45,426 To ciekawe. 671 00:39:45,509 --> 00:39:48,595 Przekażę ci szereg szczegółów. 672 00:39:48,679 --> 00:39:53,142 Mam bardzo podkreślić wszystko, co musiałaś zrobić samodzielnie. 673 00:39:53,225 --> 00:39:57,146 Dźwigałaś wszystko na swoich barkach, bo robiłaś to sama. 674 00:39:57,229 --> 00:39:59,189 Mówią, że nie jesteś sama. 675 00:40:00,232 --> 00:40:04,403 Zależy im na twoim dobrostanie, chcą się upewnić, że masz się dobrze. 676 00:40:05,988 --> 00:40:09,199 Ciekawe, zazwyczaj ludzie, którzy pojawiają się razem, 677 00:40:09,283 --> 00:40:11,160 mają ze sobą jakiś związek. 678 00:40:11,243 --> 00:40:14,288 Nie wiem, o co chodzi, ale się temu przyjrzymy. 679 00:40:14,371 --> 00:40:17,124 Daj mi sekundkę. 680 00:40:18,500 --> 00:40:21,044 Młodszy mężczyzna, który umarł za wcześnie 681 00:40:21,128 --> 00:40:23,338 i starszy, który idzie razem z nim. 682 00:40:23,422 --> 00:40:25,841 Nie wiem, czy był dla niego jak ojciec, 683 00:40:25,924 --> 00:40:28,385 ale na pewno są połączeni. 684 00:40:29,094 --> 00:40:32,723 Mam podkreślić bycie razem. 685 00:40:32,806 --> 00:40:34,600 To bardzo ważne. 686 00:40:34,683 --> 00:40:36,018 Jest dobrze. 687 00:40:38,687 --> 00:40:42,191 Próbuję ich rozdzielić, ale ciągle są razem. 688 00:40:42,274 --> 00:40:45,068 Muszę zrozumieć, kim jest ten drugi. 689 00:40:45,777 --> 00:40:48,572 - Stracił może… - Ojca. 690 00:40:48,655 --> 00:40:51,825 Dobra. Czyli jedno rodzeństwo 691 00:40:52,367 --> 00:40:55,078 i tata, to dwa obszary. 692 00:40:55,162 --> 00:40:57,831 Z nimi chciałaś się skontaktować? 693 00:40:57,915 --> 00:40:58,999 - Tak. - To dobrze. 694 00:41:01,418 --> 00:41:04,296 Mam wspomnieć o symbolu pożegnania. 695 00:41:04,379 --> 00:41:07,674 Wspominają, że nie pożegnali się właściwie. 696 00:41:07,758 --> 00:41:11,178 Znasz sytuację, w której nie mogli się pożegnać? 697 00:41:11,261 --> 00:41:13,222 - Nie był w stanie mówić. - Dobra. 698 00:41:14,473 --> 00:41:15,849 Ściąga mnie do… 699 00:41:16,517 --> 00:41:21,355 Próbuję zrozumieć, co się biedakowi stało, bo pokazuje, 700 00:41:21,438 --> 00:41:24,191 że wiele części ciała nie działało. 701 00:41:24,274 --> 00:41:26,527 Mój tata 702 00:41:27,361 --> 00:41:30,072 odszedł w październiku 2019. 703 00:41:30,572 --> 00:41:32,324 Na co umarł? 704 00:41:32,407 --> 00:41:34,326 Sam powiedziałeś. 705 00:41:34,409 --> 00:41:36,036 Trafiłeś. Narządy padły. 706 00:41:36,119 --> 00:41:39,790 Mój tata lubił wypić. 707 00:41:39,873 --> 00:41:41,124 Rozumiem. 708 00:41:41,208 --> 00:41:44,920 Wspomniał też o rozmowie w jego pokoju. 709 00:41:46,505 --> 00:41:50,384 To chyba delikatna rozmowa, której nie prowadzi się przed kimś. 710 00:41:51,051 --> 00:41:54,513 - Nie wiem, o co chodzi. - Właśnie tak było. 711 00:41:54,596 --> 00:41:59,184 Chcieliśmy rozmawiać o tym, czy podtrzymywać go przy życiu, 712 00:41:59,268 --> 00:42:01,353 czy wyłączyć maszyny. 713 00:42:01,436 --> 00:42:05,065 Ciocia powiedziała: „Nie mówmy o tym przy nim”. 714 00:42:05,148 --> 00:42:07,109 - Właśnie. - „On nas słyszy”. 715 00:42:07,192 --> 00:42:10,112 Wyszliśmy, żeby o tym porozmawiać. 716 00:42:10,195 --> 00:42:11,947 - Wiedział o tym. - O rany. 717 00:42:12,030 --> 00:42:15,158 Słyszał, ale mu to nie przeszkadzało. 718 00:42:15,242 --> 00:42:19,788 Dzięki temu miał szansę, żeby zadecydować, że czas już odejść. 719 00:42:19,871 --> 00:42:23,375 To dało mu spokój, bo nie chciał już być w tym ciele. 720 00:42:23,458 --> 00:42:27,921 Dzień wcześniej z nim rozmawiałam. 721 00:42:28,005 --> 00:42:30,799 Nie mógł się ruszać, 722 00:42:30,882 --> 00:42:34,469 ale nagle po twarzy spłynęła mu łza. 723 00:42:35,262 --> 00:42:38,015 Zastanawiałam się, co próbował powiedzieć. 724 00:42:38,098 --> 00:42:41,268 „Nie rób tego” 725 00:42:41,351 --> 00:42:43,562 czy „Pogodziłem się z tym”? 726 00:42:43,645 --> 00:42:44,605 No tak. 727 00:42:44,688 --> 00:42:48,275 Doceniam to, co powiedziałeś, bo… 728 00:42:48,358 --> 00:42:50,986 - To był słuszny wybór. - Właśnie tak. 729 00:42:51,069 --> 00:42:53,488 To jest tata, 730 00:42:53,572 --> 00:42:58,035 od niego czuję, że choć na śmierć nigdy nie ma dobrego momentu, 731 00:42:58,118 --> 00:43:00,370 to on się z nią pogodził. 732 00:43:00,454 --> 00:43:03,832 Z bratem czuję, że wszystko zwaliło się nagle. 733 00:43:03,915 --> 00:43:05,834 - Tak. - Tak bym to opisał. 734 00:43:05,917 --> 00:43:07,169 Mamy ten aspekt. 735 00:43:10,505 --> 00:43:14,885 Trochę mnie do siebie dopuszcza. To bardzo silny facet. 736 00:43:14,968 --> 00:43:17,095 Odnoszę wrażenie, 737 00:43:17,179 --> 00:43:19,640 że jest bardzo defensywny. 738 00:43:19,723 --> 00:43:22,267 - „Muszę się bronić”. - Tak. 739 00:43:22,351 --> 00:43:24,144 Mimo to czuję, 740 00:43:24,227 --> 00:43:27,397 że żałuje sytuacji, w której się postawił. 741 00:43:27,981 --> 00:43:29,650 Gdy mówi, 742 00:43:29,733 --> 00:43:31,818 godzi się z tym, 743 00:43:31,902 --> 00:43:34,946 że zachowywał się głupio i był w złym towarzystwie. 744 00:43:35,030 --> 00:43:38,283 Wspomina ludzi z jego otoczenia. 745 00:43:38,367 --> 00:43:41,036 Frustrujące jest to, że chyba o tym wiedział. 746 00:43:41,119 --> 00:43:44,706 Na jakimś poziomie wiem, 747 00:43:44,790 --> 00:43:47,250 że to nie jest dobra sytuacja, 748 00:43:47,334 --> 00:43:50,962 ale nie wiem, jak z tego wyjść. 749 00:43:54,257 --> 00:43:55,801 O rany. 750 00:43:56,426 --> 00:43:58,011 Nie miało go tam być. 751 00:43:58,095 --> 00:44:00,430 To dziwna rzecz, ale widzę coś takiego: 752 00:44:00,514 --> 00:44:04,810 „Nie powinno mnie tam być”. 753 00:44:05,977 --> 00:44:08,313 Nie wiem, czemu to takie ważne. 754 00:44:08,897 --> 00:44:10,023 Chciał nas chronić. 755 00:44:10,107 --> 00:44:14,903 - Nie chciał, żebyśmy o tym wiedzieli. - No tak, wierzę ci. 756 00:44:14,986 --> 00:44:18,031 - Naprawdę nie wiem, co się stało. - No tak. 757 00:44:18,115 --> 00:44:20,867 Nie wiem, co mam powiedzieć, 758 00:44:20,951 --> 00:44:24,079 bo nie znałam grup, z którymi się zadawał. 759 00:44:24,162 --> 00:44:26,748 Właśnie to mi przekazuje. 760 00:44:26,832 --> 00:44:29,501 Gdyby mógł to wszystko powtórzyć, 761 00:44:29,584 --> 00:44:31,336 byłby bardziej transparentny. 762 00:44:36,174 --> 00:44:37,175 Dobrze. 763 00:44:42,305 --> 00:44:45,559 Muszę to przekazać bardzo precyzyjnie. 764 00:44:46,226 --> 00:44:49,354 Gdy mówi o swojej śmierci, 765 00:44:49,438 --> 00:44:51,106 odnosi się do upływu czasu 766 00:44:51,189 --> 00:44:54,985 pomiędzy tym, co się stało, a jego właściwą śmiercią. 767 00:44:55,068 --> 00:44:58,739 Muszę to podkreślić, że nie pokazuje natychmiastowej śmierci. 768 00:44:58,822 --> 00:45:02,409 Cokolwiek się stało, stało się nagle, 769 00:45:02,492 --> 00:45:04,828 ale nie szybko. 770 00:45:04,911 --> 00:45:08,290 Pojawia się też aspekt… 771 00:45:08,373 --> 00:45:11,084 Boże, nie chcę tego mówić, ale wyczucia czasu. 772 00:45:11,168 --> 00:45:14,171 Zdarza się, że czas jest kluczowy. 773 00:45:14,254 --> 00:45:18,425 Jak wtedy, gdy dzwonisz po karetkę, żeby ktoś dostał opiekę medyczną. 774 00:45:18,508 --> 00:45:20,427 Wyczuwam opóźnienie, 775 00:45:20,510 --> 00:45:21,970 ale nie wiem czemu. 776 00:45:22,596 --> 00:45:26,516 Ktoś zbyt późno się dowiedział, 777 00:45:26,600 --> 00:45:29,811 pomoc medyczna była spóźniona. 778 00:45:30,312 --> 00:45:33,356 Ktoś mógł zareagować szybciej, ale tego nie zrobił. 779 00:45:33,440 --> 00:45:34,608 Jestem tego pewny. 780 00:45:34,691 --> 00:45:37,277 Wiem, że nic ci się nie kojarzy, 781 00:45:37,360 --> 00:45:39,946 ale ciągle dostaję tę samą wiadomość: 782 00:45:40,030 --> 00:45:41,114 czas był ważny. 783 00:45:41,198 --> 00:45:42,199 To ma sens? 784 00:45:43,700 --> 00:45:44,826 Już dobrze. 785 00:45:48,497 --> 00:45:51,792 Mogłam coś zrobić. 786 00:45:53,877 --> 00:45:57,589 Mój brat zaginął 19 sierpnia 1999. 787 00:45:57,672 --> 00:46:01,259 Zginął od strzału w głowę. 788 00:46:03,303 --> 00:46:04,513 Był zaginiony. 789 00:46:10,393 --> 00:46:13,688 - Mogłam szybciej zareagować. - To normalna reakcja. 790 00:46:15,148 --> 00:46:19,945 Wiedzieliśmy, że mój brat zaginął. 791 00:46:20,028 --> 00:46:22,155 Mama mówiła, że się nie odzywał. 792 00:46:22,781 --> 00:46:24,950 Myślałam, że nic mu nie jest. 793 00:46:25,033 --> 00:46:27,786 Myślałam, że będzie dobrze. 794 00:46:28,662 --> 00:46:33,542 Potem pojawiły się plakaty informujące o zaginięciu. 795 00:46:33,625 --> 00:46:37,254 Ciągle byłam w Georgii, bo nie chciałam w to wierzyć. 796 00:46:37,337 --> 00:46:39,589 Nie chciałam się tym zajmować. 797 00:46:39,673 --> 00:46:41,508 Mam wielkie poczucie winy… 798 00:46:43,343 --> 00:46:47,305 bo powinnam była wskoczyć do pierwszego samolotu 799 00:46:47,389 --> 00:46:48,932 i polecieć do Milwaukee. 800 00:46:49,015 --> 00:46:51,726 Po pierwsze po to, żeby pocieszyć mamę, 801 00:46:52,519 --> 00:46:54,604 a po drugie, żeby jakoś pomóc. 802 00:46:54,688 --> 00:46:58,066 Wiedziałam, co do tego doprowadziło, 803 00:46:58,149 --> 00:47:00,068 bo rozmawiałam z różnymi ludźmi. 804 00:47:00,819 --> 00:47:02,654 Może mogłam jakoś pomóc. 805 00:47:03,154 --> 00:47:04,030 No i tyle. 806 00:47:04,656 --> 00:47:06,491 Żałuję tego, 807 00:47:06,575 --> 00:47:10,328 że nie byłam w grupie poszukiwawczej. 808 00:47:10,412 --> 00:47:13,748 Powinnam była stać na czele. 809 00:47:14,749 --> 00:47:15,750 Dobrze. 810 00:47:17,586 --> 00:47:20,380 To ciekawe, bo wspomina też 811 00:47:20,463 --> 00:47:23,300 miejsce śmierci i miejsce znalezienia zwłok. 812 00:47:23,383 --> 00:47:25,927 To się stało, po czym został przeniesiony. 813 00:47:26,011 --> 00:47:27,220 Wiesz o tym? 814 00:47:27,304 --> 00:47:29,139 Dokładnie tak. 815 00:47:29,222 --> 00:47:33,435 - Tak. - Został zabity. 816 00:47:33,518 --> 00:47:35,228 - I porzucony. - Właśnie. 817 00:47:35,312 --> 00:47:38,398 - W dwóch różnych miejscach. - Dwa miejsca. 818 00:47:38,481 --> 00:47:42,903 Wiedział, że z tej sytuacji nie wyjdzie. 819 00:47:44,404 --> 00:47:45,405 Tak? 820 00:47:47,115 --> 00:47:48,533 Coś przychodzi do głowy? 821 00:47:51,494 --> 00:47:53,163 Odnoszę wrażenie… 822 00:47:55,540 --> 00:47:57,584 że wiedział, że tego dnia zginie. 823 00:48:40,293 --> 00:48:41,711 Napisy: Jędrzej Kogut