1
00:00:09,403 --> 00:00:10,243
{\an8}Hej, Valerie.
2
00:00:10,243 --> 00:00:14,443
Obiecujesz wywiad na prawach wyłączności,
a potem wysyłasz mi to gówno?
3
00:00:14,443 --> 00:00:15,803
O co chodzi?
4
00:00:15,803 --> 00:00:18,523
Gdzie wywiad z Wolfem?
Czemu porzucił mięso?
5
00:00:18,523 --> 00:00:22,283
Uznałam, że nigdy mi nie powie... Oj!
6
00:00:22,283 --> 00:00:25,523
- Byłaś za miękka. Nie opublikuję tego.
- Skupcie się.
7
00:00:25,523 --> 00:00:28,203
Postawiłam na ciebie,
a ty masz mnie gdzieś.
8
00:00:29,203 --> 00:00:31,723
Nie mogę cię teraz polecić jako jurora.
9
00:00:31,723 --> 00:00:34,083
Ależ możesz. Naprawdę... Cholera!
10
00:00:35,843 --> 00:00:39,243
Przepraszam. Namaste.
11
00:00:39,243 --> 00:00:42,003
Twoja negatywna energia
przenika aurę każdego.
12
00:00:42,603 --> 00:00:44,203
Teraz pozycja orła.
13
00:01:02,923 --> 00:01:06,363
WELLMANIA
14
00:01:06,963 --> 00:01:08,403
Mam naprawdę przesrane.
15
00:01:08,403 --> 00:01:11,283
Czemu nie poszłam do Gabriela,
16
00:01:11,283 --> 00:01:13,083
żeby wypić trochę tequili
17
00:01:13,083 --> 00:01:16,803
i wyciągnąć z niego tę historię,
jak to mam w zwyczaju?
18
00:01:17,523 --> 00:01:21,203
- Przez małą rzecz zwaną zieloną kartą.
- Boże, ty i logika.
19
00:01:21,203 --> 00:01:23,243
Potrzebuję pomocy.
20
00:01:23,243 --> 00:01:24,763
To jeszcze nie koniec.
21
00:01:24,763 --> 00:01:27,363
Przypomnij tylko Valerie, że jesteś super.
22
00:01:27,363 --> 00:01:30,803
Jak mam to zrobić,
skoro jestem na drugim końcu świata?
23
00:01:31,883 --> 00:01:34,683
Pomyśl nieszablonowo, by jej zaimponować.
24
00:01:34,683 --> 00:01:35,643
Co?
25
00:01:38,203 --> 00:01:39,323
LUBRYKANT
26
00:01:39,323 --> 00:01:41,643
Z tym nie mam problemu, zaufaj mi.
27
00:01:42,643 --> 00:01:45,083
Standard będzie na jej spotkaniu z prasą.
28
00:01:45,083 --> 00:01:47,723
„Znana guru seksu
i samostanowienia kobiet”.
29
00:01:47,723 --> 00:01:48,723
Oprah to lubi.
30
00:01:48,723 --> 00:01:50,683
Prowadzi wykład o nowej książce
31
00:01:50,683 --> 00:01:53,363
i kilka prywatnych sesji
w Centrum Zdrowia.
32
00:01:53,363 --> 00:01:55,203
Camille Lav...
33
00:01:56,243 --> 00:01:58,363
La... Lavign... La...
34
00:01:58,363 --> 00:01:59,283
Lavig...
35
00:01:59,283 --> 00:02:03,923
Lavigne. Francuzka, irytująco nieuchwytna.
Nie da sobie napisać sylwetki.
36
00:02:03,923 --> 00:02:06,923
Kolejny nieuchwytny guru od wellness.
37
00:02:06,923 --> 00:02:11,163
Ponoć była w sekcie we francuskich Alpach,
ale nikt nic o niej nie wie.
38
00:02:11,163 --> 00:02:13,323
Pojawiła się znikąd kilka lat temu.
39
00:02:13,323 --> 00:02:16,883
Jak dowiem się czegoś
o jej życiu osobistym, będę pierwsza.
40
00:02:16,883 --> 00:02:18,243
Rozejdzie się w mig.
41
00:02:18,243 --> 00:02:20,763
- Albo chociaż zaimponuje Valerie.
- Tak.
42
00:02:20,763 --> 00:02:22,883
Dlatego podrzuć ten pomysł Helen.
43
00:02:22,883 --> 00:02:24,683
Nie dała tego nikomu innemu?
44
00:02:24,683 --> 00:02:26,563
Masz szczęście, że jakiś debil
45
00:02:26,563 --> 00:02:29,883
dał naszemu dziennikarzowi kokę na AJA.
Jest na odwyku.
46
00:02:29,883 --> 00:02:31,203
Przyłączysz się?
47
00:02:31,923 --> 00:02:33,403
Jaka szkoda.
48
00:02:45,323 --> 00:02:46,163
Cześć.
49
00:02:49,723 --> 00:02:51,723
Doug nadal wali konia bez ciebie?
50
00:02:51,723 --> 00:02:55,683
- Jezu, Liv, to miejsce pracy.
- Czyli tak.
51
00:02:56,563 --> 00:02:57,763
Gadałaś z nim o tym?
52
00:02:59,923 --> 00:03:00,923
Czyli nie.
53
00:03:00,923 --> 00:03:01,843
Dziękuję.
54
00:03:03,123 --> 00:03:05,923
Każde z was robi sobie dobrze,
czyli was swędzi.
55
00:03:07,083 --> 00:03:09,403
Włożenie palca w tyłek zwykle pomaga.
56
00:03:09,403 --> 00:03:10,363
Właśnie.
57
00:03:17,123 --> 00:03:18,723
- Dasz radę, Healy.
- Tak.
58
00:03:25,963 --> 00:03:28,083
Każdy chce mieć dogłębną sylwetkę,
59
00:03:28,083 --> 00:03:30,803
ale Camille to niezwykła,
światowa kobieta.
60
00:03:30,803 --> 00:03:32,403
Nie każdemu się zwierzy.
61
00:03:32,403 --> 00:03:35,403
- Tylko komuś na jej poziomie.
- Piszesz o kuchni.
62
00:03:36,323 --> 00:03:37,843
Dbam o dywersyfikację.
63
00:03:37,843 --> 00:03:40,723
Mam tylu dziennikarzy,
którzy dla mnie pracują.
64
00:03:40,723 --> 00:03:42,923
- Po co mi ty?
- Kogo masz do wyboru?
65
00:03:42,923 --> 00:03:47,163
Gość od stylu życia jest na odwyku,
dziennikarz śledczy jest za ostry,
66
00:03:47,163 --> 00:03:51,043
a wszyscy inni są za sztywni,
by rozmawiać o stymulacji oralnej.
67
00:03:51,683 --> 00:03:53,763
Uwielbiam tabu. To moje życie.
68
00:03:53,763 --> 00:03:55,563
Rozumiem i Camille, i ciebie,
69
00:03:55,563 --> 00:03:59,843
i wiem, że desperacko chcesz poznać
tajniki jej działania.
70
00:04:05,603 --> 00:04:09,283
A jak zamierzasz
zdobyć osobiste informacje w 15 minut?
71
00:04:09,283 --> 00:04:12,843
Tak, jak namówiłam Natalie Portman
na konkurs jedzenia wegańskich hot dogów.
72
00:04:12,843 --> 00:04:15,883
- Zmuszając ją?
- Przekonując, że to jej pomysł.
73
00:04:16,523 --> 00:04:17,603
Więc manipulujesz?
74
00:04:18,803 --> 00:04:23,483
Daję im to, czego chcą.
I mogę dać ci prawdziwą Camille Lavinyen.
75
00:04:45,963 --> 00:04:47,003
Dobra.
76
00:04:49,643 --> 00:04:53,723
Cześć. To taki nasz zwyczaj,
ale ty też tu jesteś. Spoko.
77
00:04:55,883 --> 00:04:57,363
OBNAŻ SIĘ
78
00:04:58,123 --> 00:05:01,443
„Brutalna szczerość w seksie
i w życiu jest niezbędna.
79
00:05:01,443 --> 00:05:04,563
Bez niej drogę wyznaczy ci strach,
a nie pożądanie”.
80
00:05:04,563 --> 00:05:06,203
Ta kobieta ma rację.
81
00:05:06,203 --> 00:05:08,603
Czyli radzi, żeby się komunikować.
82
00:05:09,363 --> 00:05:10,923
To przełomowe.
83
00:05:10,923 --> 00:05:12,643
Patrz, robot kuchenny.
84
00:05:13,323 --> 00:05:15,563
- Albo...
- Może blender? Ten czerwony.
85
00:05:15,563 --> 00:05:18,003
Myślę, że to bardziej złożone, Dally.
86
00:05:18,003 --> 00:05:21,683
Mówi, żeby wybierać to,
co niewygodne, podejmować ryzyko.
87
00:05:21,683 --> 00:05:24,003
Może wyciągnąć blender z tyłka?
88
00:05:24,003 --> 00:05:26,243
Przypomnij mi, czego tu szukasz?
89
00:05:26,243 --> 00:05:30,323
Prezentu na emeryturę dla mamy.
Ślub nie jest jedyną ważną sprawą.
90
00:05:30,323 --> 00:05:33,123
- Dziś miał być.
- Może kupimy jej pościel?
91
00:05:33,123 --> 00:05:35,883
Bo nie ma już powodu, by wstawać z łóżka?
92
00:05:35,883 --> 00:05:39,643
- Bo jest elegancka.
- Dla niej pianka z mleka jest elegancka.
93
00:05:39,643 --> 00:05:42,843
- To kupcie jej ekspres.
- Niezły pomysł.
94
00:05:42,843 --> 00:05:45,483
- Dołożymy filiżanki do kawy?
- Tak.
95
00:05:45,483 --> 00:05:47,763
Skupmy się na naszej liście.
96
00:05:47,763 --> 00:05:49,643
Wolimy z nóżką czy bez nóżki?
97
00:05:52,403 --> 00:05:54,483
Może bez? Bardziej nowocześnie.
98
00:05:54,483 --> 00:05:56,963
Ale białe wino szybciej się nagrzewa.
99
00:05:57,483 --> 00:06:00,163
- Choć wolimy czerwone.
- Zabijcie mnie.
100
00:06:00,163 --> 00:06:01,563
Weźmy bez nóżki.
101
00:06:01,563 --> 00:06:03,883
Może dopiszecie na listę to?
102
00:06:03,883 --> 00:06:07,443
Dowiecie się,
jak być bardziej szczodrym kochankiem.
103
00:06:07,443 --> 00:06:09,483
Nasze życie intymne jest udane.
104
00:06:09,483 --> 00:06:12,963
Jak wszystko inne.
To heteroseksualni potrzebują guru.
105
00:06:13,923 --> 00:06:15,043
To wagina.
106
00:06:15,763 --> 00:06:18,603
Przepraszam. Czy są szklanki do latte?
107
00:06:18,603 --> 00:06:21,443
- Te dwuścienne?
- Już nie ma. Można zamówić.
108
00:06:23,243 --> 00:06:25,723
Zamówimy? Czy to za dużo?
109
00:06:25,723 --> 00:06:26,683
Obojętnie.
110
00:06:26,683 --> 00:06:28,283
- Weź je.
- Tak?
111
00:06:28,283 --> 00:06:29,803
- Jasne.
- Spoko.
112
00:06:30,403 --> 00:06:32,043
Dal, wciąż tu jest.
113
00:06:33,523 --> 00:06:34,643
Pamiętasz?
114
00:06:34,643 --> 00:06:38,043
Jak w hotelu, gdzie byliśmy
w rocznicę pierwszego seksu.
115
00:06:38,043 --> 00:06:41,403
Skarbie, wygląda jak małe rączki
trzepiące świeczki.
116
00:06:41,403 --> 00:06:44,923
Obrazowe. Wiem, że jest dziwny,
ale to mi się w nim podoba.
117
00:06:45,443 --> 00:06:49,483
Nie. Zaufaj mi, zaplanowałem wnętrze
o szczególnej estetyce wystroju.
118
00:06:49,483 --> 00:06:50,763
Tak. Jasne.
119
00:06:50,763 --> 00:06:51,723
Kocham cię.
120
00:06:57,283 --> 00:06:58,363
- Witamy.
- Cześć.
121
00:06:58,363 --> 00:06:59,883
- Witaj.
- Dziękuję.
122
00:07:00,403 --> 00:07:01,963
Wszystko zaplanowałam.
123
00:07:03,203 --> 00:07:05,083
Zaklepałam ostatni wywiad dnia.
124
00:07:05,083 --> 00:07:07,123
Zaproszę ją na drinka.
125
00:07:07,123 --> 00:07:11,883
Upiję ją, zasypię komplementami,
a potem bum! Wszystko wyśpiewa.
126
00:07:12,643 --> 00:07:14,203
Manipulacja i spryt.
127
00:07:14,203 --> 00:07:17,723
Zadziałało na panią Portman,
zadziała też na Panią Skrytą.
128
00:07:18,203 --> 00:07:20,483
Wspieram cię w dziesięciu procentach.
129
00:07:20,483 --> 00:07:22,923
W 90% desperacko potrzebuję wskazówek.
130
00:07:22,923 --> 00:07:25,683
Cicho, napalona Nancy Drew
z obłędem w oczach.
131
00:07:25,683 --> 00:07:27,963
Potrzebuję konkretów. Albo zginę.
132
00:07:29,043 --> 00:07:30,163
Torba z prezentami.
133
00:07:31,403 --> 00:07:32,323
Tak.
134
00:07:36,203 --> 00:07:37,283
Jajeczko Yoni?
135
00:07:39,243 --> 00:07:40,083
Nóż do pizzy?
136
00:07:41,203 --> 00:07:43,723
Nie. To do skóry, słonko.
137
00:07:44,243 --> 00:07:46,043
Wiem, po co są te łobuzy.
138
00:07:46,763 --> 00:07:49,163
Tak.
139
00:07:49,163 --> 00:07:52,363
- To ambitny kąt prosty.
- Chyba że głęboko oddychasz.
140
00:08:09,843 --> 00:08:12,403
Słuchaj własnego głosu.
141
00:08:13,243 --> 00:08:16,483
Przekształć język dotyczący seksu.
142
00:08:17,203 --> 00:08:21,123
Musimy zakwestionować
naszą potrzebę podporządkowania się.
143
00:08:21,123 --> 00:08:23,243
Zakwestionować ten strach.
144
00:08:23,763 --> 00:08:28,243
Musimy pozwolić, by nasza seksualność
wpływała na każdą naszą decyzję,
145
00:08:28,843 --> 00:08:30,203
każdy nastrój,
146
00:08:30,203 --> 00:08:32,203
każde spotkanie.
147
00:08:32,203 --> 00:08:33,643
Chcę ssać z jej piersi.
148
00:08:33,643 --> 00:08:35,403
Jak to zrobić?
149
00:08:36,003 --> 00:08:37,683
W sensie erotycznym. Fuj.
150
00:08:37,683 --> 00:08:39,483
Przyjmij swoją prawdę.
151
00:08:39,483 --> 00:08:43,963
Musisz się odsłonić bez makijażu.
152
00:08:43,963 --> 00:08:50,243
Ta słabość jest kluczem do przebudzenia.
153
00:08:50,243 --> 00:08:52,043
Zrób skok.
154
00:08:52,043 --> 00:08:53,883
Obnaż swoje pragnienia.
155
00:08:54,923 --> 00:08:56,803
Obnaż swoje lęki.
156
00:08:56,803 --> 00:08:59,283
Obnaż się.
157
00:09:19,483 --> 00:09:21,563
Wyczuwam klimat sekty.
158
00:09:21,563 --> 00:09:23,563
Pewnie bym do niej dołączyła.
159
00:09:23,563 --> 00:09:26,243
Przyznaję, że rozebranie się było odważne.
160
00:09:26,243 --> 00:09:29,403
Muszę iść. Ale dasz radę, jasne?
161
00:09:29,403 --> 00:09:30,963
Ona jest urocza, ty też.
162
00:09:30,963 --> 00:09:34,363
- Będzie obrzydliwie wesoło.
- Dzięki. Wiem. Kocham cię.
163
00:09:34,883 --> 00:09:35,803
Tyle na dziś.
164
00:09:35,803 --> 00:09:37,683
- Tylko jedno zdanie.
- Serio?
165
00:09:37,683 --> 00:09:40,163
- Nie ma jej.
- To ściema.
166
00:09:40,163 --> 00:09:41,403
Dziękujemy.
167
00:09:41,403 --> 00:09:43,523
- Dziękuję.
- Liv Healy, Standard.
168
00:09:43,523 --> 00:09:46,003
- Mam ostatni wywiad...
- Na dziś koniec.
169
00:09:46,603 --> 00:09:47,683
Wywiady odwołano.
170
00:09:47,683 --> 00:09:50,243
- Potrzebuję tylko 15 minut.
- Jak każdy.
171
00:09:50,963 --> 00:09:52,603
Przepraszam. Może pani...
172
00:09:52,603 --> 00:09:54,563
O Boże. Co...
173
00:09:54,563 --> 00:09:57,363
- Nie może nas olać.
- Camille ciągle tak robi.
174
00:09:57,363 --> 00:10:00,323
Pewnie się masturbuje.
Wybaczcie, to niestosowne.
175
00:10:01,003 --> 00:10:04,243
- Chrzanić ją. Idę do baru.
- Ja też. Idziesz?
176
00:10:04,243 --> 00:10:05,363
Nie, dzięki.
177
00:10:11,203 --> 00:10:12,643
Co? To moje piętro.
178
00:10:19,443 --> 00:10:20,403
Przepraszam.
179
00:10:20,403 --> 00:10:22,683
Ktoś się zesrał na klatce schodowej.
180
00:10:23,483 --> 00:10:26,203
Wiem. To nie ja. Tylko mówię.
181
00:10:45,643 --> 00:10:46,843
Otwarte.
182
00:10:52,243 --> 00:10:55,603
Eve, trzeci sygnał świetlny
znowu był za późno.
183
00:10:56,963 --> 00:10:58,243
Mówiłam ci,
184
00:10:58,243 --> 00:11:03,323
że jeśli ma nam pomagać lokalna ekipa,
musimy ją odpowiednio poinstruować.
185
00:11:05,083 --> 00:11:08,283
Potrzebuję też dat z Bukaresztu.
186
00:11:11,883 --> 00:11:13,683
Przepraszam, spadł wibrator.
187
00:11:13,683 --> 00:11:14,803
Kim jesteś?
188
00:11:16,563 --> 00:11:18,643
Liv Healy. Dziennikarka Standardu.
189
00:11:18,643 --> 00:11:21,883
Z jakiego powodu
włamałaś się do mojego pokoju?
190
00:11:22,403 --> 00:11:23,843
Sama mnie zaprosiłaś.
191
00:11:23,843 --> 00:11:26,283
Wiem, że to dziwne. Nie jestem wariatką.
192
00:11:26,283 --> 00:11:28,483
Za to mogę ci pomóc.
193
00:11:28,483 --> 00:11:31,403
Szanuję twoją prywatność,
194
00:11:31,403 --> 00:11:35,963
ale mogłabyś dotrzeć do wielu więcej osób,
gdyby wiedziały, kim...
195
00:11:37,643 --> 00:11:39,323
jest prawdziwa Camille.
196
00:11:39,323 --> 00:11:41,723
Gdyby zrozumieli, co cię napędza.
197
00:11:41,723 --> 00:11:45,243
Skąd się wzięłaś,
jak stałaś się kimś, kogo podziwiamy.
198
00:11:45,243 --> 00:11:47,403
Mogę ci to dać.
199
00:11:47,403 --> 00:11:49,923
Mogę cię obnażyć przed światem.
200
00:11:51,923 --> 00:11:54,963
I czemu mamy się przy tym nie zabawić?
201
00:11:54,963 --> 00:11:56,523
To zwykle działa?
202
00:11:56,523 --> 00:11:59,723
To, jak to się mówi, zakłamanie?
203
00:11:59,723 --> 00:12:02,163
- Ściemnianie?
- Cóż...
204
00:12:02,163 --> 00:12:06,443
Możesz próbować mnie zwieść
pochlebstwami i alkoholem,
205
00:12:06,443 --> 00:12:09,043
ale obnaż się sama, nim obnażysz innych.
206
00:12:10,643 --> 00:12:11,643
Jestem gotowy.
207
00:12:13,283 --> 00:12:14,603
Czas, byś wyszła.
208
00:12:17,843 --> 00:12:19,203
- I to szybko.
- Dobrze.
209
00:12:19,203 --> 00:12:20,203
No dobrze.
210
00:12:26,603 --> 00:12:27,963
Daj mi tylko dziesięć...
211
00:12:27,963 --> 00:12:29,123
Dobra, dziękuję.
212
00:12:38,083 --> 00:12:40,883
Próbowałem trzech środków piorących.
Nic z tego.
213
00:12:40,883 --> 00:12:42,963
Mówię ci, najpierw namocz.
214
00:12:42,963 --> 00:12:45,883
Chyba że wolisz brudnobiałe.
215
00:12:45,883 --> 00:12:47,163
- Zgoda.
- Tak.
216
00:12:47,163 --> 00:12:48,723
Ciepła czy zimna woda?
217
00:12:51,123 --> 00:12:52,203
Muszę...
218
00:12:54,003 --> 00:12:55,443
Ciepła czy zimna?
219
00:13:00,123 --> 00:13:01,163
Co to...?
220
00:13:02,043 --> 00:13:03,483
Cześć, kochasiu.
221
00:13:04,083 --> 00:13:05,083
Co robisz?
222
00:13:06,083 --> 00:13:06,923
Co...?
223
00:13:07,443 --> 00:13:10,243
Depilowałaś się? Bo jesteś bardzo goła.
224
00:13:12,723 --> 00:13:16,043
Obnażam się, bo cię pożądam, Doug.
225
00:13:16,043 --> 00:13:19,243
Posłuchaj, jak mówię: „Chcę ciebie”.
226
00:13:20,763 --> 00:13:22,243
Czemu tak dziwnie mówisz?
227
00:13:22,963 --> 00:13:25,163
Cicho bądź i kochaj się ze mną.
228
00:13:33,083 --> 00:13:34,443
Co jest nie tak?
229
00:13:35,123 --> 00:13:36,083
Nic.
230
00:13:36,603 --> 00:13:37,723
Dobrze, no to...
231
00:13:38,683 --> 00:13:43,003
Po prostu piłem podwójną mrożoną kawę,
232
00:13:43,003 --> 00:13:45,843
a wiesz, jak kawa działa mi na jelita.
233
00:13:46,443 --> 00:13:48,443
Jak każdemu działa na jelita.
234
00:13:49,683 --> 00:13:51,883
Jasne, powtórz jeszcze: „jelita”.
235
00:13:51,883 --> 00:13:53,283
Przepraszam. Jestem...
236
00:13:54,003 --> 00:13:58,723
Jestem za tym. Tylko zostało mi
dziesięć minut przerwy.
237
00:14:01,763 --> 00:14:02,603
Proszę.
238
00:14:10,163 --> 00:14:12,963
O ile ludzie będą się bawić
i będzie magicznie.
239
00:14:12,963 --> 00:14:15,443
Zespół czy DJ, ludzie i tak potańczą.
240
00:14:15,443 --> 00:14:19,923
Czy te buty będą pasować
do spodni czy do oliwkowej sukienki?
241
00:14:19,923 --> 00:14:22,483
Nie wiem. Dal, jak myślisz?
242
00:14:22,483 --> 00:14:25,683
Twoja kuzynka to Kirsten czy Kristen?
243
00:14:25,683 --> 00:14:26,963
- Kirsten.
- Kristen.
244
00:14:28,603 --> 00:14:30,323
- Dowiem się.
- Dziękuję.
245
00:14:30,323 --> 00:14:33,803
I zdecydowanie spodnie.
Twoje kostki będą wyglądać super.
246
00:14:33,803 --> 00:14:35,323
Ludziska, wróciłam.
247
00:14:35,323 --> 00:14:36,803
- Cześć.
- Cześć.
248
00:14:36,803 --> 00:14:39,243
Nie miałaś upijać jakiejś guru seksu?
249
00:14:39,243 --> 00:14:42,723
- Plan się nie powiódł.
- Livvie, co się stało?
250
00:14:42,723 --> 00:14:44,803
Nic. Odwołała.
251
00:14:45,803 --> 00:14:48,043
Zakradłam się do niej, co ją oburzyło,
252
00:14:48,043 --> 00:14:50,363
i może nawet nazwała mnie zakłamaną.
253
00:14:50,363 --> 00:14:52,163
Jest wnikliwa.
254
00:14:52,163 --> 00:14:53,883
O Boże, odpierdol się.
255
00:14:54,643 --> 00:14:56,083
Co to?
256
00:14:56,083 --> 00:14:58,763
Ślubne upominki dla gości.
I tak, pomóż nam.
257
00:14:58,763 --> 00:15:01,523
Słodzone migdały
będą w woreczkach z organzy,
258
00:15:01,523 --> 00:15:05,403
a pestki dyni słodzone stewią w...
259
00:15:10,203 --> 00:15:11,563
O nie.
260
00:15:11,563 --> 00:15:14,403
Powiedz Biandze,
że chihuahua nie może przyjść.
261
00:15:14,403 --> 00:15:18,163
To nie ona. To choreograf.
Odwołuje jutrzejszą próbę tańca.
262
00:15:19,283 --> 00:15:23,443
Może jak to poprzestawiam,
umówimy się na trzecią?
263
00:15:23,443 --> 00:15:26,723
- Mam fizjoterapeutę o 14.30.
- Musisz odwołać.
264
00:15:27,363 --> 00:15:30,763
Bez próby zamiast fokstrotu
wyjdzie nam foks-pstrot.
265
00:15:32,643 --> 00:15:35,363
- Dobrze, dam znać fizjoterapeucie.
- Dzięki.
266
00:15:36,843 --> 00:15:39,883
- Dalbert lubi cię lekceważyć.
- Co?
267
00:15:39,883 --> 00:15:42,883
- Chodzi mi o ten numer z choreografem.
- To nic.
268
00:15:42,883 --> 00:15:45,403
Nie zgodził się też na tamten świecznik.
269
00:15:45,403 --> 00:15:48,403
I miał rację.
Wygląda jak zbiorowe walenie konia.
270
00:15:50,123 --> 00:15:54,763
Powiedz mi, Gazarecie, czy pragniesz
obnażyć swój głos przed narzeczonym?
271
00:15:55,683 --> 00:15:57,963
Jezu. Przeczytałaś jeden poradnik...
272
00:15:58,483 --> 00:16:01,123
Nie mam wrażenia,
żeby Dalbert cię słuchał.
273
00:16:01,123 --> 00:16:04,763
Nie wiesz prawie nic o nim
ani o naszym związku.
274
00:16:04,763 --> 00:16:06,723
Poprzedni byli inni, pamiętasz?
275
00:16:07,483 --> 00:16:08,323
Nick,
276
00:16:08,923 --> 00:16:11,083
Scotty, Sebastian?
277
00:16:11,083 --> 00:16:13,523
- Nie byli tak nachalni.
- Jasne.
278
00:16:13,523 --> 00:16:16,243
Sebastian tylko mnie zdradzał z byle kim.
279
00:16:16,243 --> 00:16:19,403
Wiem, że Seb nawalił,
ale ty byłeś z nimi inny.
280
00:16:19,403 --> 00:16:20,683
Byłeś bardziej sobą.
281
00:16:20,683 --> 00:16:21,723
Tylko mówię.
282
00:16:29,843 --> 00:16:32,123
SIŁOWNIA GLIDE
283
00:16:32,123 --> 00:16:35,123
Co daje prawdziwe spełnienie?
284
00:16:35,123 --> 00:16:37,603
Pragniemy być zauważeni i wysłuchani,
285
00:16:37,603 --> 00:16:40,163
a jednak robimy wszystko, co możemy...
286
00:16:42,283 --> 00:16:43,203
Kurwa.
287
00:16:50,923 --> 00:16:53,923
- Naprawdę?
- Co? Robię przysiady.
288
00:16:53,923 --> 00:16:56,083
Camille miała rację co do jednego.
289
00:16:56,843 --> 00:16:58,083
Jesteś zakłamana.
290
00:17:11,043 --> 00:17:11,883
Cześć.
291
00:17:11,883 --> 00:17:15,843
CENTRUM ZDROWIA
292
00:17:15,843 --> 00:17:17,803
Nienawidzę pomarańczowego wina!
293
00:17:30,403 --> 00:17:32,523
Oczywiście namalował ją mężczyzna.
294
00:17:32,523 --> 00:17:34,083
Jest zbyt symetryczna.
295
00:17:38,483 --> 00:17:40,523
Miałaś rację. Nie byłam szczera.
296
00:17:41,043 --> 00:17:43,043
Wiedziałam o jednym i o drugim.
297
00:17:43,043 --> 00:17:45,723
Powiem prawdę.
Muszę napisać twoją sylwetkę,
298
00:17:45,723 --> 00:17:48,003
tak zajebistą, że każdy ją przeczyta,
299
00:17:48,003 --> 00:17:52,523
a moja redaktorka w Nowym Jorku wybaczy mi
przedłożenie zdrowia nad pracę.
300
00:17:52,523 --> 00:17:53,643
Mniejsza o to.
301
00:17:53,643 --> 00:17:56,163
Próbuję sobie poradzić z całym tym gównem
302
00:17:56,163 --> 00:17:57,443
i to wciąż trochę...
303
00:17:57,443 --> 00:17:59,563
To cholernie trudne.
304
00:18:01,483 --> 00:18:05,083
Proszę bardzo, obnażyłam swój głos.
305
00:18:05,083 --> 00:18:06,243
Moje pragnienie.
306
00:18:06,243 --> 00:18:09,843
Możesz mi pomóc
i pozwolić mi napisać twoją sylwetkę?
307
00:18:10,963 --> 00:18:11,923
Nie.
308
00:18:13,723 --> 00:18:14,963
Dlaczego?
309
00:18:14,963 --> 00:18:18,083
Wygadujesz te bzdury o obnażeniu się,
310
00:18:18,083 --> 00:18:21,443
a tymczasem nikomu nic o sobie nie mówisz.
311
00:18:21,443 --> 00:18:24,403
To nie ja się liczę,
ale ludzie, którym pomagam.
312
00:18:24,403 --> 00:18:27,163
Jasne. I oczekujesz, że ludzie ci zaufają?
313
00:18:27,163 --> 00:18:29,803
Skąd wiadomo,
czy sama nie jesteś zakłamana?
314
00:18:31,003 --> 00:18:31,843
No dobrze.
315
00:18:33,763 --> 00:18:34,683
Co?
316
00:18:34,683 --> 00:18:38,923
Zapraszam cię na moją sesję.
Intensywny kurs obnażania się.
317
00:18:38,923 --> 00:18:41,443
Zobaczymy, kto jest naprawdę zakłamany.
318
00:18:47,723 --> 00:18:48,603
To kanapa.
319
00:18:49,923 --> 00:18:52,363
Możesz się odprężyć, jak ci się podoba.
320
00:18:52,363 --> 00:18:54,683
Tak, dezynfekuję ją po każdej sesji.
321
00:18:58,003 --> 00:19:00,203
Czemu obie musimy być nagie?
322
00:19:00,203 --> 00:19:02,203
Nagość czyni nas bezbronnymi.
323
00:19:02,803 --> 00:19:06,243
Odziera nas z warstw,
za którymi się chowamy.
324
00:19:07,443 --> 00:19:09,003
Zamknij oczy.
325
00:19:12,883 --> 00:19:14,963
Słuchaj swojego głosu.
326
00:19:16,163 --> 00:19:18,683
- Mam mówić?
- Twojego wewnętrznego głosu.
327
00:19:18,683 --> 00:19:22,443
Głosu, który nauczyłyśmy się ignorować.
328
00:19:22,443 --> 00:19:23,843
Dobrze.
329
00:19:30,843 --> 00:19:33,003
- Nic nie słyszę.
- Oddychaj.
330
00:19:34,003 --> 00:19:38,643
Oddychaj głęboko przeponą.
331
00:19:39,483 --> 00:19:42,203
Niech twoje zmysły cię przytłoczą.
332
00:19:45,363 --> 00:19:46,243
Posłuchaj.
333
00:19:48,123 --> 00:19:49,443
Co słyszysz?
334
00:19:52,403 --> 00:19:53,963
Nie ma głosu.
335
00:19:54,483 --> 00:19:56,123
Ale jest jakiś dźwięk?
336
00:19:57,723 --> 00:19:58,563
Chyba tak.
337
00:20:00,083 --> 00:20:01,843
Woda, plaża.
338
00:20:01,843 --> 00:20:03,563
Pragniesz oceanu?
339
00:20:04,563 --> 00:20:05,483
Co? O nie.
340
00:20:05,483 --> 00:20:08,243
Więc czego pragniesz?
341
00:20:11,163 --> 00:20:12,203
Nie wiem.
342
00:20:12,203 --> 00:20:15,763
Wiesz. Posłuchaj tego głosu.
343
00:20:21,363 --> 00:20:22,683
Chcę uciec.
344
00:20:23,283 --> 00:20:24,443
Z wody?
345
00:20:24,443 --> 00:20:27,243
- Chcę stąd uciec.
- Dlaczego?
346
00:20:27,243 --> 00:20:29,923
- Bo to przerażające.
- Co?
347
00:20:31,403 --> 00:20:32,403
Nie wiem.
348
00:20:32,403 --> 00:20:33,723
Czego się boisz?
349
00:20:33,723 --> 00:20:35,443
- Nie wiem.
- Bzdura.
350
00:20:35,443 --> 00:20:37,603
Słuchaj głosu.
351
00:20:38,323 --> 00:20:43,283
Spieprzenia wszystkiego. Bycia porażką.
Tego, że wszystkich zawiodę.
352
00:20:43,283 --> 00:20:44,363
Dlaczego?
353
00:20:45,803 --> 00:20:48,163
Obnaż swój strach. Zaakceptuj go.
354
00:20:48,163 --> 00:20:51,083
Czemu się boisz? Co spieprzyłaś?
355
00:20:51,083 --> 00:20:52,763
Kogo zawiodłaś?
356
00:21:14,523 --> 00:21:15,403
Herbaty?
357
00:21:28,843 --> 00:21:32,883
Chcę odebrać zamówienie
dla Gaza Healy’ego. To tylko szklanki.
358
00:21:32,883 --> 00:21:34,483
- Poszukam.
- Dzięki.
359
00:21:50,323 --> 00:21:52,843
Cześć, skarbie. Zrobiłem komosę.
360
00:21:55,723 --> 00:21:58,723
Tamten świecznik pasowałby tu idealnie.
361
00:21:58,723 --> 00:21:59,763
Ty dalej o tym?
362
00:21:59,763 --> 00:22:01,763
Tak, wciąż mi się podoba.
363
00:22:01,763 --> 00:22:04,923
Byłby świetną ozdobą całego pokoju.
364
00:22:04,923 --> 00:22:06,803
Tam będą nasze zdjęcia ślubne.
365
00:22:06,803 --> 00:22:08,203
A więc obok.
366
00:22:10,643 --> 00:22:13,643
Sprawię, że to miejsce
będzie wyglądało wspaniale.
367
00:22:13,643 --> 00:22:18,163
W związkach chodzi o kompromis,
więc zapomnijmy już o tym świeczniku.
368
00:22:24,163 --> 00:22:25,363
Dać ci talerz?
369
00:22:33,283 --> 00:22:34,443
Jak się czujesz?
370
00:22:36,003 --> 00:22:36,963
Zawstydzona.
371
00:22:38,403 --> 00:22:39,603
Dziwna.
372
00:22:40,283 --> 00:22:42,403
Jak jedna wielka idiotka.
373
00:22:44,123 --> 00:22:45,923
Witaj w człowieczeństwie.
374
00:22:46,843 --> 00:22:50,083
Wszyscy twoi klienci wychodzą skołowani?
375
00:22:50,083 --> 00:22:52,683
Oui, to konfrontacja.
376
00:22:52,683 --> 00:22:56,083
Ale pozwalam im decydować,
jak bardzo chcą się obnażyć.
377
00:22:56,083 --> 00:22:58,523
Ja ich tylko prowadzę.
378
00:22:59,283 --> 00:23:00,443
Ku pogubieniu się.
379
00:23:01,283 --> 00:23:05,283
Otwarcie się na wewnętrzny głos
wymaga wprawy.
380
00:23:05,283 --> 00:23:08,043
Nawet gdy słuchasz i rozumiesz swoje lęki,
381
00:23:08,043 --> 00:23:10,043
potrzeba czasu, by je zrozumieć
382
00:23:10,043 --> 00:23:13,163
i odkryć, jak bardzo cię powstrzymują.
383
00:23:14,243 --> 00:23:17,403
To tylko pierwszy krok.
Ostatnio często o tym słyszę.
384
00:23:17,403 --> 00:23:21,523
Ale czujesz, że strach przed porażką
cię powstrzymuje?
385
00:23:23,003 --> 00:23:25,763
- Nie wiem.
- Nie pytam, czy wiesz.
386
00:23:25,763 --> 00:23:27,123
Tylko czy czujesz.
387
00:23:29,883 --> 00:23:30,723
Możliwe.
388
00:23:31,723 --> 00:23:32,563
Chyba tak.
389
00:23:34,163 --> 00:23:36,323
Uciekasz od czegoś.
390
00:23:36,323 --> 00:23:39,123
Ukrywasz część siebie, oui?
391
00:23:42,643 --> 00:23:43,803
Tak, ale...
392
00:23:46,163 --> 00:23:51,363
Myślę, że jeśli nie będę
tą rozrywkową duszą towarzystwa,
393
00:23:51,363 --> 00:23:53,883
to kim będę? Obawiam się...
394
00:23:55,243 --> 00:23:58,803
Obawiam się,
że prawdziwa ja każdego rozczaruje.
395
00:24:04,363 --> 00:24:05,643
Wiem, co czujesz.
396
00:24:06,923 --> 00:24:09,163
- Też się tego boję.
- Tak, ale ty...
397
00:24:09,163 --> 00:24:10,403
Czekaj, co?
398
00:24:10,403 --> 00:24:12,083
Jesteśmy podobne.
399
00:24:12,763 --> 00:24:13,963
Cholera!
400
00:24:15,603 --> 00:24:19,203
- Nazywam się Karen.
- O Boże.
401
00:24:19,203 --> 00:24:23,003
Chciałam pisać o psychologii seksu
pod prawdziwym nazwiskiem,
402
00:24:23,003 --> 00:24:25,363
ale sprzedaż była szokująca.
403
00:24:26,843 --> 00:24:31,003
Nikt nie słucha, jak Kazza z zadupia
mówi o samodoskonaleniu i seksie,
404
00:24:31,003 --> 00:24:32,363
mimo tytułu magistra.
405
00:24:32,363 --> 00:24:34,963
Chcą usłyszeć to od jakiejś Europejki.
406
00:24:34,963 --> 00:24:37,723
Tak Karen stała się...
407
00:24:39,443 --> 00:24:40,283
Camille.
408
00:24:42,843 --> 00:24:46,843
W kółko mówisz, żeby się obnażyć,
409
00:24:46,843 --> 00:24:48,243
a to ty się...?
410
00:24:48,243 --> 00:24:49,563
Ukrywam?
411
00:24:50,683 --> 00:24:51,523
Tak.
412
00:24:52,043 --> 00:24:53,003
Ironia losu.
413
00:24:55,843 --> 00:24:59,243
Chodzi o to, że postrzegam Camille
414
00:24:59,883 --> 00:25:03,123
jako mój wewnętrzny głos, moją prawdę.
415
00:25:04,323 --> 00:25:07,163
I ma więcej odwagi,
niż Karen kiedykolwiek miała.
416
00:25:09,683 --> 00:25:11,083
Ludzie się dowiedzą.
417
00:25:11,083 --> 00:25:12,323
Na pewno.
418
00:25:13,563 --> 00:25:17,123
Ale wtedy zmierzę się z tym strachem.
419
00:25:18,003 --> 00:25:20,363
A im dłużej utrzymam Camille przy życiu,
420
00:25:20,363 --> 00:25:22,763
tym więcej osób skorzysta z mej pomocy.
421
00:25:25,483 --> 00:25:27,923
Jest z Wagga Wagga? Żartujesz sobie?
422
00:25:27,923 --> 00:25:30,203
Nie wiem, czy powinnam tego użyć.
423
00:25:30,203 --> 00:25:32,643
O czym ty mówisz? To twój artykuł.
424
00:25:32,643 --> 00:25:35,003
„Ceniona sekspertka zwykłą wieśniarą”.
425
00:25:35,003 --> 00:25:36,403
Trochę ostro.
426
00:25:37,003 --> 00:25:40,683
Zasłużyła sobie. Sprzedaje bzdury
pod fałszywym pretekstem.
427
00:25:40,683 --> 00:25:44,523
Wiesz, że ma dyplom z psychologii?
A nawet dwa.
428
00:25:44,523 --> 00:25:47,763
Wszystkie pomysły i badania są jej.
429
00:25:48,283 --> 00:25:52,203
Cała jej filozofia
opiera się na szczerości, a sama kłamie.
430
00:25:52,203 --> 00:25:54,723
Czy to ma znaczenie,
skoro pomaga ludziom?
431
00:25:54,723 --> 00:25:56,803
Nie pomaga.
432
00:25:56,803 --> 00:25:59,603
Wypróbowałam jej bzdury o obnażaniu się.
433
00:25:59,603 --> 00:26:01,403
Przyszłam do pracy Douga
434
00:26:01,403 --> 00:26:04,403
i zaskoczyłam go w jego biurze,
stojąc tam nago.
435
00:26:05,323 --> 00:26:07,883
To była wielka porażka. Straszny wstyd.
436
00:26:07,883 --> 00:26:10,403
- O Boże.
- O Boże.
437
00:26:10,403 --> 00:26:11,403
Naprawdę?
438
00:26:12,563 --> 00:26:17,003
Ale myślę, że wstyd jest tego częścią.
Na mojej sesji było podobnie.
439
00:26:17,003 --> 00:26:21,483
Nie zaczynaj. Nie przyjmuję więcej rad.
Musisz ją zdemaskować.
440
00:26:21,483 --> 00:26:23,323
Brzmi okrutnie.
441
00:26:23,323 --> 00:26:26,203
Liv, to twoja praca.
442
00:26:26,203 --> 00:26:29,003
Nie chodzi o uczucia
czy chodzenie na palcach.
443
00:26:29,003 --> 00:26:31,603
Chodzi o szczerość wobec twoich odbiorców.
444
00:26:31,603 --> 00:26:33,883
Masz narobić szumu dla Valerie, tak?
445
00:26:33,883 --> 00:26:36,123
- Tak.
- To twój bilet do domu.
446
00:26:36,123 --> 00:26:37,923
Podziel się tym sekretem.
447
00:26:50,723 --> 00:26:52,203
Mój samochód jest tutaj.
448
00:26:52,203 --> 00:26:53,403
Idź, pisz.
449
00:26:53,403 --> 00:26:56,803
A ja idę do domu udawać,
że w pracy Douga nic nie zaszło.
450
00:26:57,283 --> 00:26:58,123
Co?
451
00:26:58,803 --> 00:27:00,003
To Isaac.
452
00:27:00,963 --> 00:27:03,923
- Jeszcze lepszy, niż mówiłaś.
- Na razie, skarbie.
453
00:27:11,963 --> 00:27:13,843
{\an8}SOK Z HALL STREET
454
00:27:17,403 --> 00:27:18,923
Isaac? Cześć.
455
00:27:19,523 --> 00:27:22,763
Liv. Cześć. Wybacz, czekam na wrapa.
456
00:27:22,763 --> 00:27:25,883
Lepiej się czujesz?
457
00:27:26,603 --> 00:27:29,723
Lepiej. Chcę się przed tobą obnażyć.
458
00:27:31,123 --> 00:27:32,283
- Dobra.
- Zack.
459
00:27:33,083 --> 00:27:35,563
- Nie ja.
- Tak. Widzisz...
460
00:27:38,563 --> 00:27:41,843
Lubię cię i świetnie się wtedy bawiłam,
i to na trzeźwo.
461
00:27:41,843 --> 00:27:45,323
A to mnie przeraża, bo...
462
00:27:45,323 --> 00:27:47,043
W sumie to pierdol się, bo...
463
00:27:47,043 --> 00:27:48,803
- Proszę?
- Mack.
464
00:27:50,323 --> 00:27:52,443
To nie miało zabrzmieć tak ostro.
465
00:27:52,443 --> 00:27:57,403
Dziwnie zareagowałeś, gdy wyszłam
po naszej nierandce. Nie wiem czemu.
466
00:27:57,403 --> 00:27:58,683
- Lilac.
- Lilac?
467
00:27:58,683 --> 00:28:01,043
Jaja sobie robisz? Lilac.
468
00:28:01,563 --> 00:28:04,163
Cześć. Wybacz. Ładne imię. I piękny kwiat.
469
00:28:08,163 --> 00:28:09,003
To prawda.
470
00:28:10,123 --> 00:28:11,083
Tak było.
471
00:28:12,363 --> 00:28:15,403
W duchu szczerości ty też mnie przerażasz.
472
00:28:16,123 --> 00:28:16,963
Naprawdę?
473
00:28:19,083 --> 00:28:19,963
Dobra.
474
00:28:20,483 --> 00:28:22,963
Jestem czysty od niedawna.
475
00:28:24,243 --> 00:28:25,803
Nie mam pojęcia, co robić,
476
00:28:25,803 --> 00:28:29,403
poza tym, że coś całkiem przeciwnego,
niż zawsze robię.
477
00:28:30,363 --> 00:28:31,763
Czyli co dokładnie?
478
00:28:34,043 --> 00:28:36,203
Zanurzam się w pokusie.
479
00:28:42,683 --> 00:28:43,923
Czyli co?
480
00:28:50,363 --> 00:28:51,243
Znajomi z siłowni?
481
00:28:53,483 --> 00:28:55,643
Tak. Znajomi z siłowni.
482
00:28:55,643 --> 00:28:56,843
Isaac.
483
00:28:59,603 --> 00:29:01,323
To ty. Twój wrap.
484
00:29:02,243 --> 00:29:03,483
Tak. Isaac.
485
00:29:13,003 --> 00:29:13,963
Cześć.
486
00:29:25,523 --> 00:29:26,963
OBNAŻ SIĘ
CAMILLE LAVIGNE
487
00:29:27,523 --> 00:29:28,803
ODMIENI CI ŻYCIE
488
00:29:46,323 --> 00:29:47,803
Camille Lavigne to...
489
00:29:52,403 --> 00:29:56,443
Camille Lavigne oznacza wiele rzeczy.
490
00:30:05,923 --> 00:30:07,643
Co chcesz dziś obejrzeć?
491
00:30:11,723 --> 00:30:12,683
Co chcesz.
492
00:30:15,163 --> 00:30:21,883
HEJ, GAZZY. KOPĘ LAT...
493
00:30:32,043 --> 00:30:33,643
HEJ, SEB. JAK SIĘ MASZ?
494
00:30:37,243 --> 00:30:38,443
NOWE INFORMACJE
495
00:30:39,003 --> 00:30:41,203
UJAWNIONO PRAWDĘ
496
00:30:41,723 --> 00:30:42,683
BARDZIEJ NIŻ MÓJ SROM
497
00:30:43,843 --> 00:30:45,203
{\an8}EUROKRÓLOWA EROTYKI
498
00:30:46,683 --> 00:30:48,683
{\an8}CAMILLE LAVIGNE
ODKRYTA BARDZIEJ NIŻ MÓJ SROM
499
00:30:50,043 --> 00:30:51,243
Zgadzam się.
500
00:30:52,363 --> 00:30:56,963
Porozmawiam z autorką
i prześlę szczegóły. Świetnie.
501
00:30:56,963 --> 00:30:57,883
Dziękuję.
502
00:30:59,563 --> 00:31:00,403
No dobrze.
503
00:31:04,483 --> 00:31:06,923
- Obiecałam coś innego.
- Zgadza się.
504
00:31:09,563 --> 00:31:11,203
To odważne, surowe,
505
00:31:11,883 --> 00:31:16,443
ale sądząc po ruchu na stronie,
wielu odbiorcom się podoba.
506
00:31:18,683 --> 00:31:20,563
- To dobrze, tak?
- Tak.
507
00:31:20,563 --> 00:31:23,843
Liczba czytelników stale rośnie,
akcje mają się dobrze,
508
00:31:23,843 --> 00:31:25,763
a nasz oddział w Nowym Jorku
509
00:31:25,763 --> 00:31:28,123
opublikuje to w wydaniu weekendowym.
510
00:31:29,563 --> 00:31:30,403
Tak.
511
00:31:32,003 --> 00:31:35,083
Skoro już wszystko wiesz, zmykaj.
Muszę zadzwonić.
512
00:31:37,123 --> 00:31:38,643
Dzięki. Dziękuję.
513
00:31:38,643 --> 00:31:40,163
- Liv?
- Tak.
514
00:31:42,083 --> 00:31:43,883
Wszyscy się czegoś boimy,
515
00:31:43,883 --> 00:31:46,643
ale liczy się to, co z tym zrobimy.
516
00:31:49,723 --> 00:31:51,003
Helen King, Standard.
517
00:31:52,403 --> 00:31:54,243
Czytałeś artykuł Healy?
518
00:31:54,243 --> 00:31:56,123
Tak, świetnie pisze.
519
00:32:00,603 --> 00:32:02,043
- Liv.
- Tak.
520
00:32:02,043 --> 00:32:03,243
- Co do chuja?
- Co?
521
00:32:03,243 --> 00:32:05,523
Zamiast Camille zdemaskowałaś mnie.
522
00:32:05,523 --> 00:32:07,243
Spokojnie. To artykuł o...
523
00:32:07,243 --> 00:32:10,683
„Niektórzy za bardzo słuchają Camilli,
jak moja koleżanka,
524
00:32:10,683 --> 00:32:12,763
która poszła goła do pracy męża.
525
00:32:13,363 --> 00:32:16,003
Choć jest sexy,
nie było bara-bara w baraku”.
526
00:32:16,003 --> 00:32:17,443
To zabawne.
527
00:32:18,043 --> 00:32:20,363
Moja reputacja i małżeństwo są zabawne?
528
00:32:20,363 --> 00:32:23,483
Ależ nie. To kilka zdań.
Nawet cię nie nazwałam.
529
00:32:24,523 --> 00:32:27,643
Przecież wszyscy wiedzą, że to ja.
Rozejrzyj się, Liv.
530
00:32:29,283 --> 00:32:33,643
Napisałam coś, co trafi do ludzi.
Mówiłaś, żebym podzieliła się sekretem.
531
00:32:33,643 --> 00:32:36,203
Sekretem Camille, nie moim.
532
00:32:36,203 --> 00:32:38,163
Czemu ją chronisz?
533
00:32:38,163 --> 00:32:41,723
Miałaś dobry materiał,
a wykiwałaś mnie, pisząc to gówno.
534
00:32:42,683 --> 00:32:44,723
To nie gówno, Amy.
535
00:32:44,723 --> 00:32:46,323
Obnażyłam za to duszę.
536
00:32:46,323 --> 00:32:47,963
O rety... Co?
537
00:32:48,603 --> 00:32:50,403
Że boisz się zjebać sprawę?
538
00:32:51,043 --> 00:32:51,923
Zjebałaś, Liv.
539
00:32:51,923 --> 00:32:53,683
To żadna nowość.
540
00:32:53,683 --> 00:32:56,883
Boże, nie widzisz,
jak wylewasz swoje gówno na innych.
541
00:32:57,443 --> 00:32:59,363
Lepiej wracaj do Nowego Jorku.
542
00:33:07,203 --> 00:33:08,203
Przepraszam.
543
00:33:08,203 --> 00:33:10,763
To pilne. Chcę porozmawiać z doktor Singh.
544
00:33:10,763 --> 00:33:12,123
Już to omówiłyśmy.
545
00:33:12,123 --> 00:33:14,603
Musi pani być umówiona.
546
00:33:14,603 --> 00:33:17,083
- Proszę mi podpisać badanie.
- Proszę wyjść.
547
00:33:17,083 --> 00:33:20,803
Obiecuję, że będę dbać o zdrowie
w Nowym Jorku,
548
00:33:20,803 --> 00:33:22,243
ale muszę wracać.
549
00:33:22,243 --> 00:33:24,123
- Proszę podpisać.
- Nie.
550
00:33:24,123 --> 00:33:25,123
Proszę.
551
00:33:26,523 --> 00:33:29,763
Niech pani to podpisze! Kurwa!
552
00:33:35,723 --> 00:33:36,603
Boże.
553
00:33:37,723 --> 00:33:38,803
Tak mi...
554
00:33:43,723 --> 00:33:45,323
Zjebałam sprawę.
555
00:33:48,723 --> 00:33:49,603
Kurwa.
556
00:34:50,443 --> 00:34:52,723
{\an8}Napisy: Joanna Rychlik