1 00:00:28,541 --> 00:00:30,250 Chciałabym cię pocałować. 2 00:00:31,708 --> 00:00:35,041 Mam straszną gorączkę. Nie mogę oddychać. 3 00:00:39,791 --> 00:00:41,958 Ale zapominam o tym, czując twoje włosy. 4 00:00:43,000 --> 00:00:46,166 Jak ci wyjaśnić, że choćbym miała umrzeć, zostałabym tu na zawsze… by czuć 5 00:00:46,250 --> 00:00:48,125 twoje ciepło? 6 00:00:51,166 --> 00:00:54,958 Wiem, że to halucynacje. Majaki umierającej. 7 00:00:56,208 --> 00:01:01,625 Ale może i miłość. Tak sądzę. Zakochałam się w tobie, Bruce. 8 00:01:05,208 --> 00:01:08,125 Nie wiem, jak nazywasz się naprawdę. Co za bzdura. 9 00:01:09,583 --> 00:01:12,916 Spuchły mi migdałki i się duszę, ale myślę tylko o tym, że nie wyznałam ci 10 00:01:13,000 --> 00:01:14,000 prawdy. 11 00:01:17,916 --> 00:01:18,833 Że cię kocham. 12 00:01:22,625 --> 00:01:27,750 Że do tej pory kochałam się tylko na ekranie, w wirtualnym świecie. 13 00:01:32,041 --> 00:01:32,875 Pij. 14 00:01:36,333 --> 00:01:38,791 Miałeś rację, że to nic niewarte. 15 00:01:40,125 --> 00:01:43,041 Nie ma tam twojego zapachu. Nie ma pieszczot ani ciarek, które mnie teraz 16 00:01:43,125 --> 00:01:44,708 przechodzą. 17 00:01:46,583 --> 00:01:51,625 Może jestem ostatnią dziewicą na Zachodzie, ale chcę, żebyś to zmienił. 18 00:01:52,708 --> 00:01:57,250 Żebyś mnie uratował i tarzał się ze mną w błocie aż do zmierzchu. 19 00:02:07,000 --> 00:02:08,541 Obyś to zrobił. 20 00:02:56,083 --> 00:02:57,375 Znaleźliście coś? 21 00:02:57,791 --> 00:03:00,291 Wszystkie odciski należą do obsługi. 22 00:03:07,791 --> 00:03:08,583 Chwileczkę. 23 00:03:19,666 --> 00:03:24,708 Weszli, zgarnęli klejnoty warte 44 miliony, i rozpłynęli się w powietrzu. 24 00:03:25,541 --> 00:03:27,666 Hiszpanie bywają czasem genialni. 25 00:03:28,541 --> 00:03:30,750 Przypominam, że plan obmyślił Francuz. 26 00:03:31,500 --> 00:03:32,791 Tak, tak. 27 00:03:34,958 --> 00:03:37,958 Wywyższacie się nawet w takiej sprawie. 28 00:03:39,875 --> 00:03:42,416 Znacie strategię starej krowy? 29 00:03:42,500 --> 00:03:43,291 Starej krowy? 30 00:03:43,375 --> 00:03:45,916 Nie wiem, czy używacie tego określenia. 31 00:03:46,000 --> 00:03:47,541 Nie, pierwsze słyszę. 32 00:03:47,625 --> 00:03:53,125 Gdy rolnicy znak Orinoko muszą przekroczyć rzekę pełną piranii, 33 00:03:54,208 --> 00:03:57,791 puszczają przodem najstarszą krowę. 34 00:03:58,375 --> 00:04:05,250 A podczas gdy piranie ją pożerają, reszta stada idzie w górę rzeki. 35 00:04:07,208 --> 00:04:12,000 Ciekawe. Tutaj nazywamy to „zmyłką”. 36 00:04:12,708 --> 00:04:18,125 Jeśli piranie to my, a złodzieje to stado, kto jest starą krową? 37 00:04:18,208 --> 00:04:19,458 Młodzi Hiszpanie. 38 00:04:24,375 --> 00:04:28,791 Oczywiście, że zostawili nam fałszywy trop. Nie ma sensu włamywać się do jednego 39 00:04:28,875 --> 00:04:33,416 z najlepiej zabezpieczonych miejsc w Paryżu, 40 00:04:33,500 --> 00:04:40,416 a potem iść na dyskotekę, kraść samochód i ścigać się z młodocianymi przestępcami. 41 00:04:41,000 --> 00:04:44,583 Te młodziaki i naszyjnik, który znaleźliśmy, mają nas zmylić. 42 00:04:45,250 --> 00:04:48,250 Umknął pani jeden detal: że strategia opiera się na poświęceniu najsłabszego 43 00:04:48,333 --> 00:04:49,333 ogniwa. 44 00:04:53,625 --> 00:05:00,541 Naszyjnik jest wart… cztery miliony. To trzecia najcenniejsza pozycja w kolekcji. 45 00:05:04,291 --> 00:05:05,125 Nie… 46 00:05:07,375 --> 00:05:08,875 To nie była zmyłka. 47 00:05:11,958 --> 00:05:15,791 Moi drodzy rodacy dokonali skoku, mając przebłyski geniuszu, 48 00:05:16,791 --> 00:05:19,666 a następnie, pod wpływem adrenaliny, uczcili to, biorąc udział w nielegalnym 49 00:05:19,750 --> 00:05:20,916 wyścigu. 50 00:05:22,666 --> 00:05:25,750 Ponieważ Hiszpanie mają talent do świętowania. 51 00:05:27,708 --> 00:05:28,750 To co pani myśli? 52 00:05:33,125 --> 00:05:36,666 Że krowa to Polignac. Wypuśćcie go. 53 00:06:00,708 --> 00:06:02,083 Jak się masz, kochanie? 54 00:06:03,000 --> 00:06:07,750 Dobrze. Mam celę na wyłączność. Jest jak w hoteliku. 55 00:06:12,416 --> 00:06:15,791 Przyszłam z Simonem, bo chcemy powiedzieć coś ważnego. 56 00:06:19,166 --> 00:06:21,083 Pożyczy nam pieniądze na adwokata. 57 00:06:21,583 --> 00:06:24,625 Nie mogę ich przyjąć. 58 00:06:24,708 --> 00:06:26,166 Zastanów się, dobrze? 59 00:06:27,583 --> 00:06:31,708 Zamrozili konta i zajęli mieszkanie. Potrzebny ci dobry prawnik. 60 00:06:31,791 --> 00:06:35,708 Według ciebie to nie poniżające, przyjąć jego pieniądze? 61 00:06:37,958 --> 00:06:41,625 Camille, mógłbym? Dzięki. 62 00:06:43,375 --> 00:06:48,791 Witaj, Francois. Rozumiem, dlaczego mi nie ufasz. Chcę coś zaznaczyć. 63 00:06:49,666 --> 00:06:53,041 Nie mam zamiaru cię poniżać. Ale fakt, że żaden ze mnie filantrop. Robię to dla 64 00:06:53,125 --> 00:06:53,958 niej. 65 00:06:57,833 --> 00:07:00,791 Jest załamana, bo wierzy w twoją niewinność. 66 00:07:02,125 --> 00:07:04,958 Łączy nas w tym momencie miłość do jednej kobiety. Jeśli ona ci ufa, ja 67 00:07:05,041 --> 00:07:05,916 także. 68 00:07:09,666 --> 00:07:10,500 Ty ufałbyś mnie? 69 00:07:18,000 --> 00:07:20,625 Przyjmę pieniądze pod jednym warunkiem. 70 00:07:26,416 --> 00:07:27,416 Że będą pożyczką. 71 00:07:29,625 --> 00:07:33,583 Świetnie. Wspaniale, zuch chłopak. 72 00:07:33,666 --> 00:07:39,458 Nie szukaj kolegów i nie dekoruj celi, bo zaraz z niej wyjdziesz. 73 00:07:39,541 --> 00:07:42,041 Dziękuję. Zdaję się na was dwoje. 74 00:07:48,500 --> 00:07:49,666 Pomożemy ci. 75 00:07:51,708 --> 00:07:56,875 To także nasza cela. I wydostaniemy się z niej razem, jak drużyna wioślarska. 76 00:07:56,958 --> 00:07:59,041 Tak jest, jak drużyna wioślarska. 77 00:08:00,083 --> 00:08:02,458 Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. 78 00:08:54,958 --> 00:08:57,083 Stój! Stój, kurwa! 79 00:09:23,083 --> 00:09:25,416 Cześć. Wszedłbyś? 80 00:09:25,500 --> 00:09:29,250 Nie chcę się narzucać. Przyszedłem oddać dzban. 81 00:09:30,000 --> 00:09:34,291 Naprawdę? Długo męczyłeś się z ostatnią cytryną? 82 00:09:35,791 --> 00:09:37,833 Pływała w nim kilka miesięcy. 83 00:09:37,916 --> 00:09:39,333 Nie za długo. 84 00:09:41,291 --> 00:09:41,875 Pół godziny. 85 00:09:43,333 --> 00:09:45,958 Wiesz, dlaczego ci go przyniosłam? 86 00:09:47,250 --> 00:09:53,333 Bo widząc, jak przyjechałeś z dziećmi, kopałeś dołki i wbijałeś śledzie 87 00:09:53,416 --> 00:09:59,208 w koszuli drwala i ze spoconymi włosami, pomyślałam: "Wreszcie, facet typu Cz-T". 88 00:10:00,291 --> 00:10:02,916 "Cz-T"…? Oczytany? 89 00:10:05,041 --> 00:10:09,708 Nie. Czuły, ale z testosteronem. 90 00:10:10,875 --> 00:10:15,291 Osobnik męski, ale wrażliwy. Takiego ze świecą szukać. 91 00:10:16,666 --> 00:10:20,583 Potem zobaczyłam, jak płaczesz… 92 00:10:21,416 --> 00:10:26,541 i pomyślałam, że chcesz pogadać. Dlatego przyniosłam dzbanek. 93 00:10:26,625 --> 00:10:29,041 Wycofałam się, słysząc, że jesteś wdowcem. 94 00:10:32,208 --> 00:10:34,208 Ale skłamałeś, urwisie. 95 00:10:35,041 --> 00:10:38,083 Poszłam umyć zęby i słyszałam twoją rozmowę z żoną. 96 00:10:39,625 --> 00:10:44,041 Wydawało mi się, że była mowa o mnie… i moim limoncello. 97 00:10:44,625 --> 00:10:48,333 Odpuść, proszę. Tak się wstydzę, że aż mi gorąco. 98 00:10:49,333 --> 00:10:53,041 Na swoją obronę powiem, że przez to limoncello i nagły rozwód… nieco straciłem 99 00:10:53,125 --> 00:10:54,000 głowę. 100 00:10:57,750 --> 00:11:00,791 Ale wybrnąłeś z tego rozsądnie i z klasą. 101 00:11:02,083 --> 00:11:06,708 Ciekawi mnie jedno: czy była żona dała zielone światło, czy nie? 102 00:11:11,708 --> 00:11:14,250 Chyba mnie nie podrywasz? 103 00:11:14,916 --> 00:11:21,708 Cóż, ja też wyczułam między nami tamtą „wyraźną chemię”, o której wspomniałeś. 104 00:11:22,791 --> 00:11:24,958 Lepiej już pójdę. 105 00:11:26,000 --> 00:11:28,625 Bo zazwyczaj jestem uległy. Cześć. 106 00:11:31,083 --> 00:11:32,166 Miłego dnia. 107 00:11:44,000 --> 00:11:44,916 "Facet Cz-T". 108 00:12:06,416 --> 00:12:07,291 Można? 109 00:12:33,916 --> 00:12:36,041 Wyglądam z tym jak mażoretka! 110 00:12:46,833 --> 00:12:52,083 Wieziemy 36-latkę ukąszoną w nogę, w szoku anafilaktycznym. Będziemy za sześć minut. 111 00:12:55,583 --> 00:12:57,000 Syreny policyjne. 112 00:12:58,791 --> 00:13:05,541 Policjanci… węże… złodzieje, konserwy z klejnotami. 113 00:13:08,916 --> 00:13:12,625 Akurat gdy postanawiam stracić dziewictwo, sprawa strasznie się gmatwa. O tym myślę, 114 00:13:12,708 --> 00:13:14,000 ukochany. 115 00:13:26,958 --> 00:13:28,625 Łowiłaś ryby w poprzednim życiu? 116 00:13:30,375 --> 00:13:31,250 Rekiny. 117 00:13:33,958 --> 00:13:37,541 A ty co? Masz nieco weselszą historię miłosną ode mnie? 118 00:13:38,583 --> 00:13:40,250 Nie przeżyłem ich zbyt wiele. 119 00:13:42,458 --> 00:13:46,958 Jedna dała mi mocno w kość. Prawie nie mogliśmy się całować. 120 00:13:48,958 --> 00:13:49,833 Była zakonnicą? 121 00:13:52,416 --> 00:13:54,958 Wiem: dziewczyną kolegi z piaskownicy. 122 00:13:55,541 --> 00:13:56,375 Prawie. 123 00:13:57,458 --> 00:14:00,041 Zamknęli ją w moim zakładzie dla nieletnich. 124 00:14:01,333 --> 00:14:03,625 Była w żeńskim skrzydle, a ja w męskim. 125 00:14:05,458 --> 00:14:06,750 To jak się poznaliście? 126 00:14:08,291 --> 00:14:09,291 Byliśmy w chórze. 127 00:14:10,375 --> 00:14:13,375 Stawaliśmy z tyłu i udawaliśmy, że upuszczamy nuty. 128 00:14:16,666 --> 00:14:18,750 Żeby kucnąć i całować się jak wariaci. 129 00:14:19,375 --> 00:14:21,666 A reszta śpiewała "Przybądźcie wierni". 130 00:14:23,041 --> 00:14:24,833 Kręciło was, że mogliście wpaść? 131 00:14:26,583 --> 00:14:28,083 Tak lubisz zakazane owoce? 132 00:14:30,333 --> 00:14:31,083 Trochę tak. 133 00:14:32,666 --> 00:14:35,500 Szczerze mówiąc, chętnie wstąpiłabym do chóru. 134 00:14:50,125 --> 00:14:51,041 Co robisz? 135 00:14:57,750 --> 00:14:59,583 Oni nie mieli być rodzeństwem? 136 00:15:04,208 --> 00:15:05,125 Przepraszam. 137 00:15:22,208 --> 00:15:23,666 To jedyny prawdziwy trop. 138 00:15:25,041 --> 00:15:26,500 A te to co? 139 00:15:26,583 --> 00:15:29,583 Portrety pamięciowe? W dodatku dość kiepskie? 140 00:15:29,666 --> 00:15:32,375 Abstrakt tego, co ktoś widział. 141 00:15:32,458 --> 00:15:36,041 Sporządzony przez losowego rysownika z posterunku, a ci zwykle rysują, co im się 142 00:15:36,125 --> 00:15:39,708 żywnie podoba, i mają w dupie, co im się mówi. 143 00:15:40,416 --> 00:15:44,916 Jedyny trop to ta koza. Miejmy nadzieję, że facet był notowany. 144 00:15:46,166 --> 00:15:49,875 Chcę rozmawiać z hiszpańskim wywiadem kryminalnym. 145 00:15:50,541 --> 00:15:51,416 Teraz. 146 00:15:55,500 --> 00:15:59,458 Wie pani, co oznacza ta rogata koza? Diabła. Zło. 147 00:16:00,875 --> 00:16:03,416 Jak na jednym obrazie Goyi. Kojarzy pani? 148 00:16:04,000 --> 00:16:06,458 Teraz sobie nie przypominam. 149 00:16:06,541 --> 00:16:11,750 Jasne. Pewnie dlatego, że nie wisi w Luwrze. My mamy Prado. 150 00:16:13,000 --> 00:16:16,500 Przyznam, że Mona Lisa wygląda bardzo tajemniczo, ale Panny Dworskie… są 151 00:16:16,583 --> 00:16:18,166 ładniejsze. 152 00:16:21,541 --> 00:16:23,875 Gusta i guściki. 153 00:16:24,125 --> 00:16:25,166 Ma pani tatuaże? 154 00:16:25,875 --> 00:16:28,291 Proszę nie odpowiadać. 155 00:16:29,375 --> 00:16:30,208 Tak? 156 00:16:31,541 --> 00:16:34,666 Młodsza inspektor Sierra z Europolu. Z kim rozmawiam? 157 00:16:36,875 --> 00:16:39,291 Alicia Sierra. Kopę lat. 158 00:16:39,875 --> 00:16:41,833 Tylko nie mów, że masz jakiś romans. 159 00:16:41,916 --> 00:16:48,583 Murillo! Skąd. Chciałam spytać, czy masz seksowne ciuchy. 160 00:16:49,375 --> 00:16:51,791 Bo urządzam w Paryżu babski wieczór. 161 00:16:53,375 --> 00:16:54,375 Brzmi świetnie. 162 00:16:54,458 --> 00:16:56,500 Francuska koleżanka chce, żeby ją zabrać. 163 00:16:57,791 --> 00:17:01,083 Trzy wariatki na tropie, przesłuchujące ludzi do świtu… 164 00:17:02,166 --> 00:17:03,250 W jakiej sprawie? 165 00:17:03,333 --> 00:17:07,166 Skradziono klejnoty warte 44 miliony. To chyba Hiszpanie. 166 00:17:07,250 --> 00:17:08,125 Kiedy? 167 00:17:08,416 --> 00:17:09,458 Wczoraj. 168 00:17:09,541 --> 00:17:10,625 Złapię pierwszy samolot. 169 00:17:10,708 --> 00:17:11,958 Gites. Przyślemy wóz. 170 00:17:13,166 --> 00:17:14,416 Zaczynamy bal. 171 00:17:18,750 --> 00:17:24,416 Boże! To Susi. Obiecałam zająć się jej synem, gdy pójdzie na casting. 172 00:17:27,750 --> 00:17:31,750 Znów się ubrudziłeś. Jak leci? Wiadomo, co z Francois? 173 00:17:31,875 --> 00:17:34,000 Nie, jeszcze nie. 174 00:17:35,666 --> 00:17:39,166 Wszystko gra? Mogę zostawić go na dwie godziny w barze. 175 00:17:39,708 --> 00:17:41,958 Nie, nie ma sprawy. 176 00:17:44,250 --> 00:17:45,833 Pamiętasz Hiszpana z baru? 177 00:17:47,541 --> 00:17:49,333 Przespałam się z nim. 178 00:17:51,375 --> 00:17:52,583 I jest tutaj? 179 00:17:52,666 --> 00:17:53,416 Tak. 180 00:18:10,791 --> 00:18:12,333 Jestem miłością. 181 00:18:12,958 --> 00:18:14,041 A co z Francois? 182 00:18:15,125 --> 00:18:18,416 Rozmawialiśmy z nim w areszcie. 183 00:18:19,000 --> 00:18:20,958 I… się zgodził. 184 00:18:23,083 --> 00:18:29,583 Żebyś to widziała. Staliśmy we trójkę, z rękami na szybie. 185 00:18:30,833 --> 00:18:33,083 Tak się wzruszyłam. 186 00:18:35,125 --> 00:18:36,958 Wyobrażam sobie. 187 00:18:39,041 --> 00:18:42,666 Ale to dziwne, że chciał odwiedzić Francois. 188 00:18:43,625 --> 00:18:45,125 Nie, sama go prosiłam. 189 00:18:47,041 --> 00:18:50,291 Simon dał nam pożyczkę na najlepszego adwokata. 190 00:18:51,583 --> 00:18:54,083 200 tysięcy euro w gotówce. 191 00:18:54,166 --> 00:18:56,666 Rety, jaki szczodry. 192 00:18:56,750 --> 00:18:57,958 Nieprawdaż? 193 00:18:58,041 --> 00:19:02,416 Jak to wszystko się stało? I to tak szybko? 194 00:19:02,500 --> 00:19:05,291 Nie szybko, a równocześnie. 195 00:19:05,375 --> 00:19:08,875 Nie wiem. To istna lawina. 196 00:19:10,708 --> 00:19:12,375 Lawina, jasne. 197 00:19:17,500 --> 00:19:21,125 Dojechaliśmy do szpitala. Dziewczyna jest nieprzytomna. 198 00:19:21,666 --> 00:19:24,166 - Wezmę ją. Prędko. - Przyjąłem. 199 00:19:50,208 --> 00:19:52,541 Tylko spokojnie. 200 00:19:53,916 --> 00:19:55,416 Wsiądź powolutku. 201 00:20:04,083 --> 00:20:08,166 Na obecną chwilę, patrząc na zgromadzone dowody, sądzę, że najlepiej będzie, jeśli 202 00:20:08,250 --> 00:20:11,333 pani mąż się przyzna. 203 00:20:14,333 --> 00:20:16,208 Dlaczego, skoro jest niewinny? 204 00:20:16,791 --> 00:20:20,791 Jeśli weźmie winę na siebie, wynegocjujemy krótszy wyrok. 205 00:20:23,708 --> 00:20:24,875 Claude, tak? 206 00:20:24,958 --> 00:20:25,791 Tak. 207 00:20:26,458 --> 00:20:30,625 Bądźmy dobrej myśli. Camille i ja wierzymy, że jest niewinny. 208 00:20:30,708 --> 00:20:32,000 A pan to kto? 209 00:20:32,083 --> 00:20:36,625 Jej kochanek, ale mniejsza z tym. Grunt, że oboje chcemy mu pomóc. 210 00:20:36,708 --> 00:20:41,750 Ja również jestem tu w tym celu. Dlatego tłumaczę, jak się sprawy mają. 211 00:20:41,833 --> 00:20:46,041 Jeśli chce pan pomóc, proszę się postarać uwolnić mojego męża. 212 00:20:49,125 --> 00:20:51,208 W porządku. Zacznijmy. 213 00:20:52,166 --> 00:20:54,250 Gdzie była pani tamtej nocy? 214 00:20:54,333 --> 00:20:56,291 W Château Rêve d'Or. 215 00:20:56,958 --> 00:20:58,000 Razem z mężem? 216 00:21:00,541 --> 00:21:01,416 Z nim. 217 00:21:01,666 --> 00:21:04,875 Kiedy ostatnio rozmawiała pani z mężem przed napadem? 218 00:21:05,458 --> 00:21:06,291 Wieczorem. 219 00:21:06,375 --> 00:21:07,208 O czym? 220 00:21:10,250 --> 00:21:12,958 Zadzwonił, gdy odkrył nasz romans. 221 00:21:13,583 --> 00:21:17,458 A czy to odkrycie mogło rzutować na jego zachowanie? 222 00:21:17,625 --> 00:21:21,291 Czy mógł być przez to rozchwiany emocjonalnie? 223 00:21:21,375 --> 00:21:24,333 Albo przeprowadzić ten napad, by wynieść się z dala od pani i pani 224 00:21:24,416 --> 00:21:25,708 kochanka? 225 00:21:28,041 --> 00:21:32,833 Skradzione klejnoty należą do najbardziej wpływowych europejskich rodów. 226 00:21:33,708 --> 00:21:36,500 44 kancelarie prawnicze starają się pociągnąć pana Polignaca do 227 00:21:36,583 --> 00:21:39,208 odpowiedzialności. 228 00:21:39,583 --> 00:21:43,708 Wszystkie będą zabiegały o to, aby dom aukcyjny wypłacił ich klientom 229 00:21:43,791 --> 00:21:48,041 odszkodowanie równe pełnej wartości klejnotów. 230 00:21:48,125 --> 00:21:51,750 A gdy dopną swego, będzie pani wdzięczna za to, że pani mąż odsiaduje 10 lat, nie 231 00:21:51,833 --> 00:21:52,666 20. 232 00:21:55,875 --> 00:21:58,458 Dlatego właśnie należy rozważyć przyjęcie mojej strategii i przyznanie 233 00:21:58,541 --> 00:21:59,375 się. 234 00:22:09,041 --> 00:22:10,583 Muszę sobie dolać wody. 235 00:22:34,666 --> 00:22:40,166 Claude. Nazywasz się jak najbliższy przyjaciel mojej babci. 236 00:22:41,041 --> 00:22:42,541 Przejdźmy na "ty", dobrze? 237 00:22:47,958 --> 00:22:52,458 Czytaj, co mówię, z ruchu moich ust, bo lepiej zapadnie ci to w pamięć. 238 00:22:53,041 --> 00:22:56,416 Wrócisz teraz do domu i przestudiujesz dowody. 239 00:22:56,500 --> 00:23:00,833 A jutro oznajmisz Camille, że wyciągniesz jej męża z aresztu. 240 00:23:01,416 --> 00:23:02,416 Bo inaczej… 241 00:23:04,500 --> 00:23:09,583 pewnej nocy włamię się do twojego domu, uśpię cię chloroformem, wsunę ci do gardła 242 00:23:09,666 --> 00:23:14,708 lejek i wleję do niego szklaneczkę kwasu solnego. 243 00:23:15,666 --> 00:23:21,416 Sprawi, że w kilka sekund rozpuści ci się język i zęby. 244 00:23:21,500 --> 00:23:25,041 Nie będziesz się więcej cieszył smakiem wina ani sera, ani, rzecz jasna, prowadził 245 00:23:25,125 --> 00:23:28,208 dalszej działalności. 246 00:23:33,625 --> 00:23:36,375 Pozwoli pan, że odprowadzę go do drzwi? 247 00:23:37,083 --> 00:23:37,916 Tak. 248 00:24:37,125 --> 00:24:38,041 Jest tam kto? 249 00:25:06,208 --> 00:25:09,916 Dzięki. Nie wiesz, jak bardzo mi pomogłaś. 250 00:25:18,541 --> 00:25:19,500 Camille. 251 00:25:19,583 --> 00:25:20,500 Zamknij drzwi. 252 00:25:21,083 --> 00:25:22,375 Proszę, wyjdź. 253 00:25:25,500 --> 00:25:26,416 Posłuchaj. 254 00:25:27,791 --> 00:25:30,458 Adwokaci zawsze są ostrożni. Zobaczysz, że do jutra przyjdzie z asem wyjętym z 255 00:25:30,541 --> 00:25:31,541 rękawa. 256 00:25:33,375 --> 00:25:33,958 Wyjdź. 257 00:25:37,625 --> 00:25:39,041 Pani Polignac? 258 00:25:39,125 --> 00:25:42,625 Zwracamy skonfiskowane dokumenty i przedmioty pani męża. 259 00:25:43,750 --> 00:25:46,416 Sędzia rozpatrujący sprawę sporządził kopie. 260 00:26:14,958 --> 00:26:16,416 Zaczęli wstępne śledztwo. 261 00:26:18,083 --> 00:26:20,583 A ja nie mogę nawet zeznać na korzyść męża… 262 00:26:22,416 --> 00:26:28,458 bo byłam w łóżku z kimś innym i chciałam go zostawić, gdy jego wtrącali do aresztu. 263 00:26:30,000 --> 00:26:31,458 Rozumiesz, jak się czuję? 264 00:26:33,041 --> 00:26:40,125 Przez to… brzydzę się własną osobą. I to wszystko psuje. 265 00:26:42,083 --> 00:26:48,875 Piękna historia, która trwała kilka godzin temu… się zepsuła. 266 00:26:51,958 --> 00:26:58,875 Zmieniła się w rozmowę o… adwokatach, zdradzie i pieniądzach. 267 00:27:04,833 --> 00:27:06,125 I się tego wstydzę. 268 00:27:08,208 --> 00:27:09,916 Chcesz się rozstać? 269 00:27:11,500 --> 00:27:17,083 Tak, proszę. Chcę, żebyś stąd wyszedł. 270 00:27:22,875 --> 00:27:24,958 Co się stało, Camille? 271 00:27:25,541 --> 00:27:28,458 Nic a nic, kochanie. 272 00:27:31,125 --> 00:27:36,166 Mam pewien pomysł. Pójdę z Pablem na spacer. 273 00:27:36,791 --> 00:27:39,666 Jeśli chcesz w ten sposób mieć wymówkę, żeby tu wrócić, wiedz, że nie zmienię 274 00:27:39,750 --> 00:27:40,750 zdania. 275 00:27:48,791 --> 00:27:50,083 Co się gapisz? 276 00:27:51,166 --> 00:27:55,000 Co robisz? Nie masz szans uciec stąd razem z koleżanką. 277 00:27:55,541 --> 00:27:58,416 Jeśli ją zostawisz, też cię złapiemy. Rusz głową. 278 00:27:58,958 --> 00:28:03,791 Opuść i zabezpiecz broń. Tylko pogarszasz swoją sytuację. 279 00:28:03,875 --> 00:28:09,708 Myślisz, że może być gorsza? Sprzątnąłem troje ludzi w willi. 280 00:28:11,333 --> 00:28:15,708 Nie oglądałeś dzisiaj wiadomości? Słucham. Może być gorzej? 281 00:28:21,500 --> 00:28:23,958 Puść muzykę. Puść muzykę. 282 00:28:30,625 --> 00:28:31,958 Znam tę nutę. 283 00:28:55,500 --> 00:28:58,125 Co tam gadasz, sukinkocie? Śpiewajcie ze mną. 284 00:28:59,625 --> 00:29:02,208 Wy zaśpiewacie refren. Jazda! 285 00:29:13,750 --> 00:29:15,500 Przepięknie. 286 00:29:16,583 --> 00:29:18,416 Podajcie bronchodylator. 287 00:29:18,500 --> 00:29:19,375 Dobrze. 288 00:29:20,458 --> 00:29:21,333 Tętno? 289 00:29:21,625 --> 00:29:22,458 138. 290 00:29:22,708 --> 00:29:25,041 Podajcie do kroplówki 500 miligramów adrenaliny. 291 00:29:25,125 --> 00:29:26,125 Już się robi. 292 00:29:26,666 --> 00:29:27,708 Nie zasypiaj. 293 00:29:36,750 --> 00:29:38,333 Chcesz tu zostać? Chodź. 294 00:29:42,083 --> 00:29:45,666 Dla mnie negroni, a dla kolegi - San Francisco. 295 00:29:48,416 --> 00:29:49,500 Chcę siusiu. 296 00:30:00,166 --> 00:30:01,083 Gdzie byliście? 297 00:30:02,083 --> 00:30:03,000 Łowiliśmy ryby. 298 00:30:03,958 --> 00:30:05,208 Coś się stało? 299 00:30:07,583 --> 00:30:08,416 Nie. 300 00:30:08,916 --> 00:30:11,250 Byli tu tamci gliniarze z blokady. 301 00:30:11,333 --> 00:30:13,250 Kurwa. Muszę ci coś powiedzieć. 302 00:30:14,583 --> 00:30:18,208 Tuż po napadzie poszliśmy się ścigać i zgubiliśmy jeden klejnot. 303 00:30:18,708 --> 00:30:21,291 Zadzwoniłem do Berlina w Paryżu i się nie gniewał… 304 00:30:21,375 --> 00:30:23,083 Wciąż był w Paryżu? 305 00:30:24,541 --> 00:30:25,208 Kiedy? 306 00:30:25,833 --> 00:30:26,666 Wczoraj. 307 00:30:28,125 --> 00:30:32,250 Obawiam się, że nie wyjedzie. Oszalał na jej punkcie. 308 00:30:40,125 --> 00:30:40,958 Tak. 309 00:30:41,208 --> 00:30:42,083 Gdzie jesteś? 310 00:30:42,666 --> 00:30:44,125 W paryskim barze. 311 00:30:45,666 --> 00:30:46,958 Poradzisz sobie? 312 00:30:47,041 --> 00:30:48,166 Tak jest. 313 00:30:48,250 --> 00:30:50,000 Chodź, tędy. 314 00:30:50,625 --> 00:30:51,583 - Andres? - Tutaj. 315 00:30:53,541 --> 00:30:54,208 Nie. 316 00:30:55,166 --> 00:30:57,500 Wolisz w kabinie? Chodź. 317 00:30:58,208 --> 00:30:59,166 Z kim ty gadasz? 318 00:30:59,250 --> 00:31:01,500 Wyszedłem z synem koleżanki Camille. 319 00:31:02,083 --> 00:31:03,916 Oszalałeś? Nie jesteś w Madrycie? 320 00:31:04,000 --> 00:31:06,000 Byłem zajęty rujnowaniem planu. 321 00:31:08,250 --> 00:31:11,708 Straciłem Camille. Jestem w tej historii wielkim przegranym. 322 00:31:14,875 --> 00:31:15,791 Damian… 323 00:31:18,208 --> 00:31:21,541 Szedłem na całość, odkąd ją poznałem. 324 00:31:21,625 --> 00:31:28,041 Stawiałem wszystko i grałem jak prawdziwy dżentelmen, ale i jak łotr. 325 00:31:30,208 --> 00:31:34,791 I przegrałem. Uczyniłem moją kochaną bardzo nieszczęśliwą. 326 00:31:35,958 --> 00:31:40,000 Promieniała niczym słońce, a ja ją przyćmiłem. 327 00:31:40,625 --> 00:31:41,916 Nie ma odwrotu. 328 00:31:42,000 --> 00:31:44,708 Po co opowiadasz mi o Camille? Szuka cię każdy glina w Europie, a ty wciąż tam 329 00:31:44,791 --> 00:31:45,791 jesteś? 330 00:31:47,791 --> 00:31:50,500 Ja do ciebie o miłości, a ty o gliniarzach. 331 00:31:50,583 --> 00:31:53,041 Jakże ten świat schodzi na psy. 332 00:31:53,125 --> 00:31:57,791 W porządku. Idź do recepcji i się stamtąd nie ruszaj. 333 00:31:58,916 --> 00:32:00,000 Przyjadę po ciebie. 334 00:32:00,083 --> 00:32:00,791 Będę czekał. 335 00:32:17,125 --> 00:32:21,291 Słuchaj, jadę po Berlina. Zetrzyjcie wszystkie odciski w wozie. 336 00:32:22,250 --> 00:32:23,500 Wdrażam plan Surykatka. 337 00:32:25,166 --> 00:32:27,166 Sytuacja może być krytyczna. 338 00:32:51,916 --> 00:32:53,666 - Raquel Murillo. - Alicia. 339 00:32:58,625 --> 00:33:00,750 Młodsza inspektor wywiadu kryminalnego i największa złośnica w 340 00:33:00,833 --> 00:33:02,125 akademii. 341 00:33:04,541 --> 00:33:07,125 Komisarz Lavelle z Narodowego Biura Śledczego. 342 00:33:07,750 --> 00:33:08,916 Miło mi. 343 00:33:09,041 --> 00:33:09,875 Witam. 344 00:33:10,583 --> 00:33:14,666 Zła wiadomość: w kartotece nie ma nikogo z tatuażem rogów na knykciach. 345 00:33:14,750 --> 00:33:17,083 Jesteście pewne, że to Hiszpanie, a nie Latynosi? 346 00:33:17,166 --> 00:33:19,833 Nie, zeznało tak sześciu świadków. 347 00:33:19,916 --> 00:33:22,625 Strażnicy sprzed klubu, właściciele wozu i tamci z wyścigów. 348 00:33:22,708 --> 00:33:24,916 To jebani Hiszpanie. 349 00:33:25,000 --> 00:33:27,625 Opublikowano portrety pamięciowe i szkic tatuażu? 350 00:33:27,708 --> 00:33:31,625 Nie chcemy, żeby złodzieje wiedzieli o postępach w śledztwie. 351 00:33:31,708 --> 00:33:35,583 Kto tego nie chce? Agencja czy okradzione rody? 352 00:33:36,291 --> 00:33:37,666 Dobrze pani zgaduje. 353 00:33:37,750 --> 00:33:41,083 Jasne. Nie chcą, by wydało się, że są przyparci do muru i wyprzedają swoje 354 00:33:41,166 --> 00:33:43,500 rodowe klejnoty. 355 00:33:44,333 --> 00:33:47,083 Trzeba opublikować te rysunki. Znajdziemy ich szybciej z pomocą całej Francji, niż 356 00:33:47,166 --> 00:33:48,625 we trójkę. 357 00:33:50,291 --> 00:33:53,416 W takich śledztwach najlepiej zdać się na obywateli. 358 00:33:53,500 --> 00:33:57,291 Dobrze. Na razie rozesłałam rysunki do innych posterunków policji. Jeśli to nic 359 00:33:57,375 --> 00:34:01,333 nie da, wręczymy je prasie. 360 00:34:01,416 --> 00:34:04,083 Chcę dogłębnie zbadać sprawę. Raporty, zdjęcia i zgromadzone dowody. Wszystko, co 361 00:34:04,166 --> 00:34:05,041 macie. 362 00:34:07,541 --> 00:34:09,416 Leżą na tym stole. 363 00:34:10,791 --> 00:34:13,666 Patrzcie ją. Masz nitroglicerynowy okres. 364 00:34:13,750 --> 00:34:15,416 Jeszcze jaki. 365 00:34:18,666 --> 00:34:19,583 Coś nowego? 366 00:34:20,625 --> 00:34:21,708 Wygląda znajomo? 367 00:34:22,458 --> 00:34:23,333 Kurwa. 368 00:34:24,041 --> 00:34:25,791 A ich poznajesz? 369 00:34:31,250 --> 00:34:32,666 Jak poszedł casting? 370 00:34:32,750 --> 00:34:34,750 Okropnie. Nie umiałam się skupić. 371 00:34:36,333 --> 00:34:37,375 Jak się masz? 372 00:34:37,458 --> 00:34:39,500 Źle. Fatalnie. 373 00:34:40,875 --> 00:34:44,291 Według prawnika wyciągnięcie Francois jest niemal niemożliwe. 374 00:34:44,875 --> 00:34:47,000 Wciąż głowię się nad tym, kto go wrobił. 375 00:34:47,500 --> 00:34:50,625 Jakich może mieć wrogów? To zwykły człowiek. 376 00:34:53,000 --> 00:34:53,750 Cóż. 377 00:34:56,958 --> 00:34:58,458 W filmach to zwykle kochanek. 378 00:35:04,458 --> 00:35:05,125 Gdzie Simon? 379 00:35:06,000 --> 00:35:07,083 Zostawiłam go. 380 00:35:09,833 --> 00:35:10,625 A mój syn? 381 00:35:11,625 --> 00:35:12,833 Zabrał go do parku. 382 00:35:12,916 --> 00:35:13,750 Co? 383 00:35:18,208 --> 00:35:19,041 Mamo. 384 00:35:19,583 --> 00:35:24,333 Pablo, jak się masz? Chodź do kuchni, przegryziemy coś. 385 00:35:54,875 --> 00:35:56,333 Obyś kiedyś zrozumiał. 386 00:35:56,416 --> 00:35:57,625 Co mi da zrozumienie? 387 00:35:59,708 --> 00:36:01,958 Chciałbym pójść z tobą na całość. 388 00:36:20,458 --> 00:36:21,833 To klucz do jego pokoju. 389 00:36:42,750 --> 00:36:43,458 Cześć. 390 00:36:58,000 --> 00:36:59,666 - Jak leci? - Dobrze. 391 00:37:00,750 --> 00:37:02,333 Znów jestem wolny. 392 00:37:04,791 --> 00:37:06,000 Coś jeszcze dla pana? 393 00:37:08,916 --> 00:37:10,541 Pewnie nam się śpieszy? 394 00:37:11,833 --> 00:37:13,583 Nie ma żadnego pośpiechu. 395 00:37:16,375 --> 00:37:20,833 Zadzwoń do szpitala i spytaj, co z moją koleżanką. 396 00:37:21,708 --> 00:37:25,583 Tu radiowóz. W jakim stanie jest pacjenta ukąszona przez węża? 397 00:37:27,625 --> 00:37:30,625 Stabilnym. Wypuścimy ją za pięć minut. 398 00:37:30,708 --> 00:37:32,041 Przyjąłem. 399 00:37:32,125 --> 00:37:36,083 Czyli za pięć minut zaczynamy. Teraz wyjmij powoli kajdanki. 400 00:37:36,166 --> 00:37:37,041 Dawaj. 401 00:37:37,458 --> 00:37:42,000 Trzech chłopaków, mundury, kajdanki… Zabawimy się. 402 00:37:43,625 --> 00:37:47,333 Tak… Czekaj, muszę ci coś powiedzieć. 403 00:37:47,416 --> 00:37:51,541 Chcę cię przeprosić za… Nie, słuchaj mnie. 404 00:37:52,958 --> 00:37:58,458 Przepraszam za te wszystkie głupoty, które nagadałem ci wtedy w skarbcu. 405 00:37:58,541 --> 00:38:00,416 Nie przepraszaj, bo miałeś rację. 406 00:38:00,500 --> 00:38:04,666 Najpiękniejsze historie potrafią się rozegrać w jeden wieczór. 407 00:38:05,250 --> 00:38:10,333 Historie o czystej, 24-karatowej miłości… z obcą osobą. 408 00:38:11,708 --> 00:38:12,541 No co ty. 409 00:38:14,583 --> 00:38:15,416 Tak! 410 00:38:15,916 --> 00:38:17,000 Niby kiedy? 411 00:38:17,083 --> 00:38:19,583 Dzisiaj. Dzisiaj! 412 00:38:21,375 --> 00:38:22,500 Zdrowie. 413 00:38:25,166 --> 00:38:27,416 Rozumiem już, co wtedy mówiłeś. 414 00:38:27,500 --> 00:38:28,333 Co? 415 00:38:28,916 --> 00:38:33,416 Że ponieważ uczucie kiedyś pryśnie, nie wolno odpuszczać nawet na chwilę. 416 00:38:33,500 --> 00:38:35,333 - Nie… - Tak, słusznie. 417 00:38:35,416 --> 00:38:37,875 Absolutnie się z tobą nie zgadzam! 418 00:38:37,958 --> 00:38:40,500 - Jak to nie? - Nie. Dziękuję. 419 00:38:40,666 --> 00:38:43,250 To ty miałeś całkowitą rację. 420 00:38:43,333 --> 00:38:47,333 - Nie gadaj. - Tak. Jestem teraz miłosnym wyrzutkiem. 421 00:38:48,000 --> 00:38:52,375 Szczerze mówiąc, chciałbym teraz czegoś trwałego. 422 00:38:52,458 --> 00:38:53,291 Ty? 423 00:38:55,500 --> 00:38:56,375 Ty, trwałego? 424 00:38:56,458 --> 00:38:57,291 Tak. 425 00:38:57,666 --> 00:38:58,666 Nudnej miłości? 426 00:38:58,750 --> 00:39:03,958 Tak, ale w moim przypadku uczucie… z czasem topnieje. 427 00:39:04,375 --> 00:39:10,041 Mogę bronić tylko tego, co znam najlepiej: jego początków. Ale na Boga… 428 00:39:10,583 --> 00:39:15,166 Nie masz pojęcia, jak chciałbym poznać historię, która nie dobiega końca. 429 00:39:16,875 --> 00:39:17,875 Każda się kończy. 430 00:39:19,916 --> 00:39:22,375 Posłuchaj. Pamiętasz Carmen? 431 00:39:22,458 --> 00:39:23,583 Pewnie, do cholery. 432 00:39:25,166 --> 00:39:26,333 Rzuciła mnie. 433 00:39:26,416 --> 00:39:30,041 Wygląda na to, że nasze uczucie się wypaliło. Była ze mną, bo dotąd nie 434 00:39:30,125 --> 00:39:33,333 pojawił się nikt inny. 435 00:39:35,958 --> 00:39:38,875 A teraz go znalazła. 436 00:39:39,916 --> 00:39:40,916 Dobrze. 437 00:39:41,083 --> 00:39:42,125 Jak się czujesz? 438 00:39:48,250 --> 00:39:51,416 Doskwiera mi melancholia i rozkojarzenie, towarzyszące temu, że zaraz 439 00:39:51,500 --> 00:39:53,833 znów będę wolny. 440 00:39:56,833 --> 00:39:58,375 Spójrz na tamtych dwoje… 441 00:40:00,833 --> 00:40:01,916 szczęśliwców. 442 00:40:04,875 --> 00:40:11,708 Wiesz, co ci powiem? Biorąc pod uwagę, ile obaj wiemy o miłości… nie wypada milczeć. 443 00:40:12,791 --> 00:40:13,875 Chodźmy. 444 00:40:13,958 --> 00:40:14,833 Racja. 445 00:40:19,583 --> 00:40:20,583 Czy można? 446 00:40:21,250 --> 00:40:23,666 Jesteśmy turystami z Hiszpanii. 447 00:40:23,750 --> 00:40:26,708 Widzieliśmy, jak z radością weszli państwo na salę, i chcieliśmy państwu 448 00:40:26,791 --> 00:40:28,666 pogratulować. 449 00:40:30,458 --> 00:40:33,833 W ramach prezentu, chcemy się podzielić odkryciem na temat miłości, dokonanym po 450 00:40:33,916 --> 00:40:36,541 latach obserwacji. 451 00:40:43,541 --> 00:40:44,500 Gniewasz się? 452 00:40:46,875 --> 00:40:47,333 Nie. 453 00:40:49,500 --> 00:40:50,333 Słuchaj. 454 00:40:52,083 --> 00:40:53,708 Seks zawsze gryzie się z pracą. 455 00:40:55,958 --> 00:40:58,500 Sam mówiłeś tak pierwszego dnia, pamiętasz? 456 00:41:00,041 --> 00:41:01,250 Tu nie chodzi o seks. 457 00:41:02,958 --> 00:41:04,833 W tym całusie nie chodziło o seks. 458 00:41:06,416 --> 00:41:07,333 Tylko o uczucie. 459 00:41:08,833 --> 00:41:09,750 Wiesz o tym. 460 00:41:11,041 --> 00:41:12,375 Gdyby tak nie było… 461 00:41:14,208 --> 00:41:18,125 Gdybyś czuła, że chciałem się tylko z tobą przespać, 462 00:41:18,750 --> 00:41:22,041 też byś mnie pocałowała, prawda? Jak tylko sprawdziłabyś datę ważności na 463 00:41:22,125 --> 00:41:23,000 czole. 464 00:41:27,000 --> 00:41:28,375 25. października. 465 00:41:30,416 --> 00:41:31,666 I byśmy się bzyknęli. 466 00:41:31,750 --> 00:41:32,958 Przestań. 467 00:41:33,041 --> 00:41:34,666 Szaleję za tobą, wiesz? 468 00:41:36,958 --> 00:41:38,041 Od samego początku. 469 00:41:38,916 --> 00:41:42,166 Odkąd zobaczyłem twój tatuaż. Ale miałem związane ręce. 470 00:41:43,041 --> 00:41:45,083 Raz, że nie wiedziałem, co oznacza. 471 00:41:47,750 --> 00:41:51,958 A dwa, że Berlin mi zabronił. Gdy jednak się zdecydowałem… 472 00:41:53,875 --> 00:41:57,791 okazało się, że to ty nie możesz. Bo jesteś przerażona. 473 00:42:01,958 --> 00:42:03,125 Przejebane. 474 00:42:04,541 --> 00:42:06,166 Pojawiłem się za późno. 475 00:42:06,750 --> 00:42:10,583 Poznałaś mnie po Jimmym i teraz boisz się zrobić kolejny krok. 476 00:42:11,416 --> 00:42:14,708 Doskonale wiesz, że gdyby nie on, teraz bylibyśmy razem. 477 00:42:56,541 --> 00:42:59,625 To już drugi raz w moim życiu, kiedy się spóźniłem. 478 00:43:02,583 --> 00:43:05,708 Skąd wiesz, że byłabym z tobą, gdyby nie Jimmy? 479 00:43:09,500 --> 00:43:10,416 Nie wiesz tego. 480 00:43:18,666 --> 00:43:19,583 Przepraszam. 481 00:43:26,125 --> 00:43:27,333 Nikogo nie ma. 482 00:43:27,416 --> 00:43:29,041 Czyli są tu gliny.