1 00:00:17,041 --> 00:00:22,208 Wtedy będziemy gotowi na drugi akt naszej wspaniałej sztuczki. 2 00:00:22,291 --> 00:00:25,791 Jak otworzyć skarbiec ze ścianami ze stali o grubości 25 cm? 3 00:00:25,875 --> 00:00:27,708 Tak, żeby nas nikt nie zauważył 4 00:00:27,791 --> 00:00:31,458 i żebyśmy mogli wejść, jakby to były drzwi obrotowe w hotelu. 5 00:00:31,541 --> 00:00:35,000 To dzieło godne Davida Copperfielda. 6 00:00:36,250 --> 00:00:38,708 Co się stanie, gdy przejmiesz monitoring? 7 00:00:38,791 --> 00:00:43,708 Nagram obrazy z pustego przedsionka i skarbca, żebyśmy mogli je zapętlić. 8 00:00:49,583 --> 00:00:52,166 Pa, jaka butla francuskiego szampana. 9 00:00:55,375 --> 00:00:56,500 Przepraszam. 10 00:00:58,083 --> 00:00:59,916 Lubisz szampana, Bruce? 11 00:01:00,416 --> 00:01:03,375 Tak. Nie piję go często, ale pewnie, że lubię. 12 00:01:03,458 --> 00:01:05,958 W takim razie nalej sobie kieliszek. 13 00:01:06,041 --> 00:01:07,791 Nie. Innym razem. 14 00:01:07,875 --> 00:01:10,166 Nie. 15 00:01:10,250 --> 00:01:14,625 Już przerwaliśmy Keili, więc proszę, przyjmij moje zaproszenie. 16 00:01:14,708 --> 00:01:17,375 Nie przedłużajmy tego. Otwórz go. 17 00:01:44,250 --> 00:01:47,166 Nie. Delektuj się nim. 18 00:01:47,250 --> 00:01:50,708 Wyczuwasz, jak cytrusowe perły eksplodują w twoich ustach? 19 00:01:50,791 --> 00:01:54,000 - Tak. Wyczuwam perły. - Dobrze. 20 00:01:58,083 --> 00:01:59,875 Nie. 21 00:02:00,708 --> 00:02:03,000 Szampan to wino musujące. 22 00:02:03,083 --> 00:02:05,708 Po otwarciu zaczyna tracić charakter. 23 00:02:07,708 --> 00:02:10,250 Wypijesz całą butelkę. Proszę. 24 00:02:58,333 --> 00:03:01,416 Możemy wrócić do planu czy chcesz coś jeszcze? 25 00:03:01,500 --> 00:03:02,958 Już nic nie chcę. 26 00:03:08,333 --> 00:03:09,875 Weź to. To na nudności. 27 00:03:09,958 --> 00:03:13,250 Łatwo pomylić to z lekcjami w szkole, nie? 28 00:03:13,333 --> 00:03:17,916 W szkole można wstać, rzucić kredą, otworzyć lodówkę… 29 00:03:18,000 --> 00:03:22,291 Ale to przypomina szkołę, bo uczymy się planu. 30 00:03:22,375 --> 00:03:26,250 Choć jest pewna dość istotna różnica. 31 00:03:26,333 --> 00:03:29,541 Jeśli ktoś da plamę, jeśli ty dasz plamę, 32 00:03:29,625 --> 00:03:32,375 karą nie będzie kilka okrążeń na dziedzińcu. 33 00:03:32,458 --> 00:03:34,416 Wrzucą nas do więzienia. 34 00:03:34,500 --> 00:03:36,208 We Francji dostaniemy 16 lat. 35 00:03:36,791 --> 00:03:41,666 Każdy, kto nie nauczy się planu, narazi życie nas wszystkich. 36 00:03:46,708 --> 00:03:51,208 DOM Z PAPIERU BERLIN 37 00:04:33,416 --> 00:04:38,541 Jak mówi pewna genialna osoba, która czasem pomaga mi planować skoki: 38 00:04:38,625 --> 00:04:42,458 „Napad wymaga nie planu, lecz planu lekcji”. 39 00:04:45,708 --> 00:04:47,750 Dlaczego tej osoby tu nie ma? 40 00:04:47,833 --> 00:04:49,416 Planuje własny skok. 41 00:04:50,458 --> 00:04:52,208 Coś fantastycznego. 42 00:04:52,291 --> 00:04:54,750 Poświęcił pół życia na przygotowania. 43 00:04:54,833 --> 00:04:56,041 Ale masz rację. 44 00:04:56,791 --> 00:04:57,916 Zastanawiacie się, 45 00:04:58,000 --> 00:05:03,083 dlaczego zatrudniłem was, a nie złodziei z 20-letnim doświadczeniem. 46 00:05:04,000 --> 00:05:05,708 Z dwóch powodów. 47 00:05:06,708 --> 00:05:10,958 Po pierwsze, do skoku potrzebny jest tylko jeden mózg. 48 00:05:11,041 --> 00:05:12,458 Mózg Damiána. 49 00:05:12,541 --> 00:05:17,458 Po drugie, ego profesjonalnych złodziei jest większe niż ich entuzjazm. 50 00:05:17,541 --> 00:05:20,541 W tym skoku ego jest moje. 51 00:05:21,750 --> 00:05:23,333 A entuzjazm jest wasz. 52 00:05:23,833 --> 00:05:28,333 Niebywale smutno się pracuje z ludźmi bez entuzjazmu. 53 00:05:28,416 --> 00:05:32,000 Wy wciąż jesteście cudownie podatni na wpływy. 54 00:05:32,083 --> 00:05:36,250 Mogę was ukształtować. Możecie przyswoić zasady. 55 00:05:36,333 --> 00:05:40,125 Na przykład Bruce nigdy więcej nie przeszkodzi w lekcji. 56 00:05:40,208 --> 00:05:41,333 - Tak? - Tak jest. 57 00:05:41,916 --> 00:05:44,500 A przede wszystkim, i to jest trzeci powód, 58 00:05:44,583 --> 00:05:49,583 otaczanie się młodością i entuzjazmem odmładza. 59 00:05:49,666 --> 00:05:50,666 Prawda? 60 00:05:53,625 --> 00:05:57,500 Radość, świeżość, piękno. 61 00:05:57,583 --> 00:06:00,291 Wszystko, co sprawia, że warto żyć. 62 00:06:00,375 --> 00:06:04,125 Dlatego planuję skok w apartamencie w pięciogwiazdkowym hotelu, 63 00:06:04,208 --> 00:06:06,875 a nie w hangarze czy mieszkaniu na przedmieściu 64 00:06:06,958 --> 00:06:10,250 jak ci, co ukrywają się niby szczury i ubierają na czarno. 65 00:06:10,333 --> 00:06:14,208 Jak nas rozstrzelają w drzwiach domu aukcyjnego, 66 00:06:14,291 --> 00:06:16,625 zostawimy po sobie pięć pięknych ciał 67 00:06:18,041 --> 00:06:19,125 i ciało Damiána. 68 00:06:19,958 --> 00:06:21,833 Dziękuję za tę świetną rolę. 69 00:06:22,750 --> 00:06:25,125 Jeśli już nikt nie ma zamiaru przerywać… 70 00:06:27,791 --> 00:06:29,541 możesz kontynuować. 71 00:06:29,625 --> 00:06:33,000 Co się stanie, gdy przejmiesz kontrolę nad kamerami? 72 00:06:33,541 --> 00:06:34,458 Jak mówiłam, 73 00:06:34,541 --> 00:06:38,708 nagram obrazy z pustego przedsionka i skarbca, żeby móc je zapętlić. 74 00:06:39,291 --> 00:06:40,291 Nagrywam. 75 00:06:41,041 --> 00:06:44,791 Będę mogła przesłać te obrazy na monitory strażników. 76 00:06:46,833 --> 00:06:51,041 Co, jeśli pan Polignac wejdzie do skarbca, żeby schować klejnoty? 77 00:06:51,541 --> 00:06:54,041 Pozwolimy, by kamery go nagrały. 78 00:06:54,125 --> 00:06:57,000 A gdy my wejdziemy zamiast pana Polignaca? 79 00:06:57,083 --> 00:07:00,208 Puszczę nagranie i strażnicy zobaczą pusty skarbiec. 80 00:07:00,791 --> 00:07:02,166 Puszczam nagranie. 81 00:07:02,250 --> 00:07:03,375 NAGRANE WCZEŚNIEJ 82 00:07:14,000 --> 00:07:16,791 Nagranie czy transmisja na żywo? 83 00:07:16,875 --> 00:07:20,083 Myślisz, że widzisz rzeczywistość, ale się mylisz. 84 00:07:20,166 --> 00:07:23,666 W tym czasie niegodziwcy beton ci rozwalili. 85 00:07:24,458 --> 00:07:25,666 Jestem poetą. 86 00:07:27,916 --> 00:07:29,416 W przedsionku 87 00:07:29,500 --> 00:07:33,500 przetniemy tylną ścianę skarbca tam, gdzie są łączenia metalu. 88 00:07:33,583 --> 00:07:37,000 Czyste cięcie, które oddzieli siedmiotonowy kawał stali. 89 00:07:37,083 --> 00:07:40,541 - Czego użyjemy? - Najdokładniejszego narzędzia na świecie. 90 00:07:41,916 --> 00:07:44,333 Lance tlenowe zostawiłyby ślady. 91 00:07:46,000 --> 00:07:49,708 Wyobraźcie sobie drut, który tnie z precyzją diamentu 92 00:07:50,208 --> 00:07:52,166 i ma podwójny napęd. 93 00:07:59,291 --> 00:08:02,000 Cięcie przy prędkości 40 metrów na sekundę. 94 00:08:02,083 --> 00:08:04,416 To będzie nasza metoda. 95 00:08:12,000 --> 00:08:13,583 Przymocujcie cięgnik. 96 00:08:13,666 --> 00:08:18,791 Potem przymocujemy zaczepy, żeby cięgnik podniósł ścianę o 50 cm. 97 00:08:18,875 --> 00:08:21,750 - Gdzie będzie cięgnik? - Tuż nad skarbcem. 98 00:08:21,833 --> 00:08:24,666 Żelazna struktura ukryje dwa wielokrążki. 99 00:08:25,250 --> 00:08:30,125 Cięgnik podniesie stalowy blok, jakby to była zdalnie sterowana brama, 100 00:08:30,208 --> 00:08:33,250 i zostawi wystarczająco miejsca, żebyście weszli. 101 00:08:34,583 --> 00:08:36,458 Puściłam nagranie w skarbcu. 102 00:09:14,000 --> 00:09:15,583 Tak! 103 00:09:15,666 --> 00:09:16,708 Super! 104 00:09:18,291 --> 00:09:21,375 Keila, powiedz Berlinowi, że jesteśmy w środku. 105 00:09:24,750 --> 00:09:27,750 Damián kazał mi przekazać, że weszliśmy do środka. 106 00:09:27,833 --> 00:09:28,833 Udało się. 107 00:09:32,708 --> 00:09:34,458 Kurwa, jesteśmy w skarbcu. 108 00:09:40,958 --> 00:09:44,041 Powiedz Damiánowi, że jest genialny. 109 00:09:44,125 --> 00:09:47,208 Zgarnie w tym roku Oscara dla najlepszego złodzieja. 110 00:09:48,291 --> 00:09:50,666 Berlin mówi, że jesteś genialny. 111 00:09:50,750 --> 00:09:53,250 Zgarniesz Oscara dla najlepszego złodzieja. 112 00:09:54,708 --> 00:09:57,708 A wy dla najlepszej grupy przestępczej. 113 00:09:58,291 --> 00:10:01,000 A my dla najlepszej grupy przestępczej. 114 00:10:03,291 --> 00:10:05,416 Nie zapominajmy o tobie, móżdżku. 115 00:10:06,041 --> 00:10:07,041 Jesteś geniuszką. 116 00:10:09,583 --> 00:10:10,583 Jak skarbiec? 117 00:10:12,125 --> 00:10:13,916 Pusty, tak jak oczekiwaliśmy. 118 00:10:14,500 --> 00:10:18,333 Gdy pojawi się ostatni klejnot, rozwiniemy czerwony dywan. 119 00:10:28,375 --> 00:10:30,041 Ale to dopiero za kilka dni. 120 00:10:30,916 --> 00:10:33,041 Do tego czasu cieszmy się Paryżem. 121 00:10:38,958 --> 00:10:40,750 Jak ci minął dzień, mon amour? 122 00:10:41,375 --> 00:10:42,208 Powiedz mi. 123 00:10:43,333 --> 00:10:44,708 Myślałaś o mnie? 124 00:10:45,208 --> 00:10:46,125 Tak. 125 00:10:46,916 --> 00:10:50,875 Myślałam, że chciałabym zrobić coś, czego nigdy nie robiłam. 126 00:10:52,250 --> 00:10:54,291 Sama nie wiem. Coś szalonego. 127 00:10:55,583 --> 00:10:56,750 Na przykład co? 128 00:11:02,625 --> 00:11:05,625 Kochać się w restauracji z trzema gwiazdkami Michelin. 129 00:11:06,833 --> 00:11:09,583 Pewnie nikt tego nie robił w tym miejscu. 130 00:11:09,666 --> 00:11:14,958 To byłoby nasze dziedzictwo. Zrobilibyśmy coś jako pierwsi. 131 00:11:15,541 --> 00:11:16,666 Co ty na to? 132 00:11:55,250 --> 00:11:58,208 Teraz spójrz mi w oczy, wiedząc, że nie mam majtek. 133 00:11:58,791 --> 00:12:00,416 Udało ci się mnie zmieszać. 134 00:12:01,750 --> 00:12:04,000 Będę czekać w damskiej toalecie. 135 00:12:06,041 --> 00:12:07,166 Nie zwlekaj. 136 00:12:13,375 --> 00:12:15,375 Mój mąż właśnie wszedł. 137 00:12:16,333 --> 00:12:17,333 Co mam zrobić? 138 00:12:18,125 --> 00:12:19,833 Przywitaj się z nim. 139 00:12:19,916 --> 00:12:23,875 Powiedz, że jesteś z nieznośnym marszandem i potrzebujesz wsparcia. 140 00:12:23,958 --> 00:12:27,125 Opisz mnie jako bezczelnego snoba. Odegram tę rolę. 141 00:12:27,208 --> 00:12:28,916 Nie zastanawiaj się. Idź. 142 00:12:34,333 --> 00:12:38,333 Panie Martínezie, to jest mój mąż, pan Polignac. 143 00:12:39,541 --> 00:12:42,208 Ależ zbieg okoliczności, że się spotkaliśmy. 144 00:12:43,666 --> 00:12:46,583 - Miło mi. - To hiszpański marszand. 145 00:12:46,666 --> 00:12:50,041 Pamiętasz, jak mówiłam ci, że się z nim dziś umówiłam? 146 00:12:52,458 --> 00:12:54,541 Czy mój mąż mógłby do nas dołączyć? 147 00:13:06,666 --> 00:13:10,625 Ma pani jakiś problem? Męczę panią? Źle się pani ze mną rozmawia? 148 00:13:10,708 --> 00:13:12,083 A może to coś gorszego. 149 00:13:12,166 --> 00:13:16,791 Może jest pani taką egocentryczką, że moją uprzejmość wzięła pani za zaloty. 150 00:13:16,875 --> 00:13:20,166 Przepraszam, ale nie rozumiem, co chce pan powiedzieć. 151 00:13:20,250 --> 00:13:21,541 To proste, panienko. 152 00:13:21,625 --> 00:13:24,833 Nie trzeba było nikogo wzywać na ratunek. Sam pójdę. 153 00:13:24,916 --> 00:13:26,625 Jestem szanowanym marszandem. 154 00:13:26,708 --> 00:13:30,375 Byłem zainteresowany interesami, a nie szybkim numerkiem. 155 00:13:30,458 --> 00:13:32,791 Proszę spuścić z tonu, byczku. 156 00:13:33,375 --> 00:13:35,041 Posunął się pan za daleko. 157 00:13:37,125 --> 00:13:40,083 To miejsce publiczne. Wszystko można omówić z klasą. 158 00:13:40,166 --> 00:13:41,833 To kobieta godna szacunku… 159 00:13:44,208 --> 00:13:45,625 Zrozumiałeś? 160 00:13:54,166 --> 00:13:55,000 Oczywiście. 161 00:13:56,083 --> 00:13:57,125 Miłej rozmowy. 162 00:14:13,708 --> 00:14:14,750 Co ja zrobiłam? 163 00:14:16,208 --> 00:14:17,375 Co ja zrobiłam? 164 00:14:18,916 --> 00:14:20,583 Mocno się zestresowałam. 165 00:14:21,333 --> 00:14:25,791 Skronie mi pulsowały, szczęka mi się zacisnęła… 166 00:14:26,291 --> 00:14:30,458 Cały czas myślałam: „O nie, majtki zaraz mu wylecą”. 167 00:14:31,208 --> 00:14:32,958 Odbija mi. 168 00:14:33,791 --> 00:14:36,000 Czuję się winna, że go oszukałam. 169 00:14:36,583 --> 00:14:39,708 Ale jednocześnie bardzo się cieszę. 170 00:14:41,625 --> 00:14:42,791 Wyjedźmy z Paryża. 171 00:14:43,875 --> 00:14:45,708 Do zamku, do spa, gdziekolwiek. 172 00:14:45,791 --> 00:14:47,125 Na weekend. 173 00:14:47,916 --> 00:14:48,833 Tylko we dwoje. 174 00:14:50,041 --> 00:14:52,416 Jakby reszta świata zniknęła. 175 00:14:53,500 --> 00:14:55,750 - Tak bez ubrań? - Kochanie. 176 00:14:55,833 --> 00:14:57,958 Jesteśmy w mieście prêt-à-porter. 177 00:14:58,041 --> 00:15:00,500 Poza tym brakuje ci troszkę bielizny. 178 00:15:00,583 --> 00:15:01,625 Daj mi to. 179 00:15:05,000 --> 00:15:06,500 Co mam powiedzieć mężowi? 180 00:15:07,041 --> 00:15:10,250 Mieliśmy spędzić kilka dni w domu w Chantilly. 181 00:15:14,041 --> 00:15:17,333 Powiedz mu, że masz nagły wyjazd służbowy. 182 00:15:17,416 --> 00:15:19,625 Nie zdążysz nawet wrócić do domu. 183 00:15:22,833 --> 00:15:24,375 Pamiętasz, jak ci mówiłam, 184 00:15:25,083 --> 00:15:26,583 że nie mogę spać, 185 00:15:27,583 --> 00:15:30,166 bo boję się, że przegapię coś wspaniałego? 186 00:15:32,500 --> 00:15:34,250 Już się tak nie czuję. 187 00:15:34,833 --> 00:15:36,041 Teraz czuję, że… 188 00:15:37,416 --> 00:15:40,083 przeżywam wszystko, co zawsze chciałam przeżyć. 189 00:15:41,291 --> 00:15:42,208 Z tobą. 190 00:15:44,083 --> 00:15:46,208 Wśród ośmiu miliardów ludzi 191 00:15:47,250 --> 00:15:48,708 odnaleźliśmy się. 192 00:15:48,791 --> 00:15:49,750 Ty i ja. 193 00:16:01,625 --> 00:16:02,750 Zdrówko! 194 00:16:04,875 --> 00:16:09,666 Pierwszy raz przyjechałem tu z żoną citroënem dyane’em 6 wiele lat temu. 195 00:16:09,750 --> 00:16:12,625 Wtedy sfrancuzieliśmy. 196 00:16:12,708 --> 00:16:16,375 Codziennie jemy bagietki, croissanty na śniadanie. 197 00:16:16,458 --> 00:16:18,500 Czasem pijemy burgunda. 198 00:16:18,583 --> 00:16:20,375 Ale lody. Mogę spróbować? 199 00:16:20,458 --> 00:16:23,500 - Ratatouille… - Petit pois… 200 00:16:25,583 --> 00:16:27,166 - Petit pois. - Tak. 201 00:16:29,625 --> 00:16:31,416 Mogę dostać zaliczkę? 202 00:16:31,500 --> 00:16:33,416 - Na co? - Na te cztery dni. 203 00:16:33,500 --> 00:16:37,083 W Nowym Orleanie jest trés cool festiwal muzyki elektronicznej. 204 00:16:37,166 --> 00:16:39,625 - Będzie dobry balet. - W Nowym Orleanie? 205 00:16:39,708 --> 00:16:41,291 Wiesz, gdzie to jest? 206 00:16:42,208 --> 00:16:46,291 Mogę jechać godzinę autobusem i 20 godzin samolotem w słusznej sprawie. 207 00:16:46,875 --> 00:16:48,083 Czyli jakiej? 208 00:16:48,166 --> 00:16:51,916 Dla rozrywki. Absurdalnych, nieprzewidywalnych przygód. 209 00:16:53,041 --> 00:16:55,958 Chodź ze mną. Paryż i Nowy Orlean. 210 00:16:56,041 --> 00:16:57,333 To brzmi dobrze. 211 00:17:02,375 --> 00:17:05,458 Nie. Wolę przewidywalne przygody. 212 00:17:05,541 --> 00:17:07,166 Nudziarz. 213 00:17:13,125 --> 00:17:16,000 Wszystko jedno. Możemy świętować tu. 214 00:17:16,083 --> 00:17:18,625 - Świętować trzeba z szampanem. - Tak! 215 00:17:19,625 --> 00:17:21,875 Ja tak średnio lubię szampana. 216 00:17:28,166 --> 00:17:29,083 Wybacz, stary. 217 00:17:34,208 --> 00:17:35,416 Są megadobre. 218 00:17:37,791 --> 00:17:41,375 To moja żona. Jesteście studentami. Nie mówcie po hiszpańsku. 219 00:17:42,041 --> 00:17:44,625 - Cześć, kochanie. Co tam? - Cześć. 220 00:17:44,708 --> 00:17:47,083 Akurat siedzimy sobie ze studentami 221 00:17:47,166 --> 00:17:48,916 na tarasie w Paryżu. 222 00:17:49,000 --> 00:17:51,208 Jak bohema. To moi studenci. 223 00:17:51,291 --> 00:17:53,000 - Salut! - Cześć. Bonjour. 224 00:17:58,541 --> 00:18:01,583 Ale lizuska. Mówi, że lubi chodzić na moje wykłady. 225 00:18:01,666 --> 00:18:06,000 - A ty skąd znasz francuski? - Mieszkałam tu, jak byłam mała. 226 00:18:06,083 --> 00:18:06,958 Sztos. 227 00:18:07,041 --> 00:18:08,875 Paryż jest teraz taki piękny. 228 00:18:09,375 --> 00:18:11,250 Romantyczny jak zawsze. 229 00:18:11,333 --> 00:18:13,500 Może jak skończę wykładać, 230 00:18:14,250 --> 00:18:15,625 spotkamy się tutaj? 231 00:18:16,958 --> 00:18:18,541 Jak 20 lat temu. 232 00:18:20,583 --> 00:18:23,208 Całowaliśmy się na szczycie wieży Eiffla. 233 00:18:23,291 --> 00:18:25,125 Ale ci się kręciło w głowie. 234 00:18:25,791 --> 00:18:27,291 Było warto. 235 00:18:30,166 --> 00:18:31,250 Dużo myślałam. 236 00:18:31,833 --> 00:18:34,291 To nie była dla mnie łatwa decyzja, 237 00:18:35,291 --> 00:18:37,500 ale myślę, że powinniśmy się rozstać. 238 00:18:44,166 --> 00:18:46,333 Słyszysz mnie? Dobrze się czujesz? 239 00:18:46,416 --> 00:18:47,916 Tak. 240 00:18:49,416 --> 00:18:51,500 To w porządku, że tak myślisz. 241 00:18:52,208 --> 00:18:54,083 Ja też tak czasem myślę. 242 00:18:55,291 --> 00:18:58,458 Że powinniśmy dać sobie więcej przestrzeni, 243 00:18:59,041 --> 00:19:02,083 zmienić perspektywę i wrócić silniejsi. 244 00:19:02,833 --> 00:19:06,583 Z entuzjazmem. Zacząć od nowa. 245 00:19:08,958 --> 00:19:11,875 Już zbyt wiele lat dajemy sobie czas. 246 00:19:12,458 --> 00:19:16,750 Twoje wykłady na całym świecie, seminaria, współprace z NGO. 247 00:19:19,125 --> 00:19:20,958 Mówię o definitywnym końcu. 248 00:19:27,583 --> 00:19:32,583 Przepraszam, nie dociera to do mnie. Mówiłaś, że jestem miłością twojego życia. 249 00:19:32,666 --> 00:19:36,875 Ty jesteś moją. Mówiliśmy to sobie cztery czy pięć miesięcy temu. 250 00:19:36,958 --> 00:19:39,166 Możesz być miłością mojego życia, 251 00:19:40,125 --> 00:19:42,958 ale to nie znaczy, że będziemy na zawsze razem. 252 00:19:49,333 --> 00:19:50,333 Ale… 253 00:19:53,625 --> 00:19:57,000 rozstanie się z miłością życia nie ma sensu, najdroższa. 254 00:19:58,958 --> 00:20:00,416 Nie mów tak do mnie. 255 00:20:03,416 --> 00:20:06,666 Oczywiście. Przepraszam. To z przyzwyczajenia. 256 00:20:08,666 --> 00:20:11,083 Nie dzwoń do mnie w najbliższym czasie. 257 00:20:32,500 --> 00:20:34,750 Paryż przywołuje wiele wspomnień. 258 00:20:34,833 --> 00:20:37,125 Idziemy imprezować. Idziesz z nami? 259 00:20:37,208 --> 00:20:42,125 Chcecie, żebym pił shoty i tańczył ze studentkami na barze? 260 00:20:42,208 --> 00:20:44,583 Nie, dzięki. Będę obserwował monitory. 261 00:20:45,083 --> 00:20:48,125 Ja też zostanę. Potowarzyszę ci w obserwacji. 262 00:20:48,208 --> 00:20:49,458 - Serio? - Serio? 263 00:20:50,583 --> 00:20:51,416 Tak. 264 00:20:52,541 --> 00:20:53,875 - Keila? - Tak. 265 00:20:53,958 --> 00:20:56,583 - „Tak” co? - Tak, idę. Chodźmy. 266 00:20:56,666 --> 00:20:58,750 Idziemy na balety! 267 00:21:04,625 --> 00:21:06,291 Tak, w tydzień. 268 00:21:06,375 --> 00:21:07,333 {\an8}WYPOŻYCZALNIA 269 00:21:07,416 --> 00:21:11,958 Cały dzień dzwonią z wypożyczalni motorów. Powiesz mi, gdzie zaparkowaliście? 270 00:21:12,041 --> 00:21:13,916 Stary, zapomnij o motorze. 271 00:21:14,000 --> 00:21:16,416 Cały czas do mnie wydzwaniają. Rozumiesz? 272 00:21:17,083 --> 00:21:19,958 Jak nie oddam motoru, dadzą mój paszport policji. 273 00:21:20,041 --> 00:21:23,375 Niedługo ukradniesz klejnoty warte 44 miliony. 274 00:21:23,458 --> 00:21:26,791 - Martwisz się o fałszywy paszport? - Z jego zdjęciem. 275 00:21:29,333 --> 00:21:32,208 Jeśli użyją programu do rozpoznawania twarzy, 276 00:21:32,291 --> 00:21:34,000 znajdą go w systemie. 277 00:21:35,666 --> 00:21:40,041 Mów, gdzie jest ten jebany motor. Widziałeś akcję z szampanem. 278 00:21:40,125 --> 00:21:43,875 Co zrobi Berlin, jak się dowie, że policja szuka mojego ryja? 279 00:21:44,708 --> 00:21:46,625 To jest, kurwa, problem. 280 00:21:48,250 --> 00:21:49,750 No to mamy przejebane. 281 00:21:50,666 --> 00:21:53,500 - Mają go przydupasy księdza. - Słucham? 282 00:22:41,666 --> 00:22:43,000 Mam pizzę. 283 00:22:44,458 --> 00:22:45,458 Bez anchois. 284 00:22:45,541 --> 00:22:47,416 I burgunda. Wiem, że go lubisz. 285 00:22:50,500 --> 00:22:51,375 Dobra. 286 00:22:55,416 --> 00:22:57,541 Nie jadłeś od rozmowy z żoną. 287 00:22:58,041 --> 00:23:00,708 - Pokłóciliście się? - Coś w tym stylu. 288 00:23:00,791 --> 00:23:02,708 A konkretnie zostawiła mnie. 289 00:23:05,125 --> 00:23:06,125 Witaj w klubie. 290 00:23:08,666 --> 00:23:10,291 Nie myśl za dużo o tym. 291 00:23:11,708 --> 00:23:13,583 Wszystkie związki się kończą. 292 00:23:14,208 --> 00:23:18,416 Związek jest jak garść dobrych chwil podczas wielkiej klęski. 293 00:23:21,708 --> 00:23:22,750 Jak Titanic. 294 00:23:23,833 --> 00:23:25,208 W jakim sensie? 295 00:23:26,000 --> 00:23:28,666 Miłość jest jak Titanic. 296 00:23:30,166 --> 00:23:32,458 Na początku tańczysz ze szczęścia. 297 00:23:33,083 --> 00:23:35,208 A potem lądujesz w Rowie Mariańskim. 298 00:23:36,166 --> 00:23:38,083 Zostaje tylko jedna deska. 299 00:23:38,166 --> 00:23:42,458 Jedna osoba się jej chwyci, ale druga pójdzie prosto na dno. 300 00:23:43,041 --> 00:23:44,625 Kolacja, romantyczność, 301 00:23:45,250 --> 00:23:46,708 seks w samochodzie. 302 00:23:47,291 --> 00:23:51,791 Dłoń na zaparowanej szybie. To dobre chwile podczas wielkiej klęski. 303 00:23:51,875 --> 00:23:55,666 Mówisz jak 50-latka po trzech rozwodach i dwóch przepuklinach. 304 00:23:57,333 --> 00:23:58,583 Aż tak cię skrzywdził? 305 00:24:01,833 --> 00:24:02,833 Troszkę. 306 00:24:03,916 --> 00:24:05,625 Przynajmniej tyle zyskałam. 307 00:24:05,708 --> 00:24:07,208 Mądrość opłaconą bólem. 308 00:24:08,458 --> 00:24:11,208 Dzięki temu wiem, że gdy przeżyło się Titanic, 309 00:24:11,291 --> 00:24:12,416 nie trzeba wracać. 310 00:24:12,500 --> 00:24:16,083 Nie, to nie jest mądrość. To poddanie się. 311 00:24:16,750 --> 00:24:17,708 Nie poddam się. 312 00:24:17,791 --> 00:24:22,125 Wrócę do Hiszpanii i przypomnę jej, dlaczego jestem miłością jej życia. 313 00:24:22,208 --> 00:24:24,125 Dobrze. Ale mam radę. 314 00:24:24,875 --> 00:24:27,500 Upewnij się, że będzie sama. 315 00:24:28,541 --> 00:24:30,166 Chcesz mi coś powiedzieć? 316 00:24:31,166 --> 00:24:32,166 Posłuchaj. 317 00:24:33,500 --> 00:24:38,458 To była piękna relacja, ale się skończyła. Twoja żona zaczęła nową. 318 00:24:39,250 --> 00:24:43,458 Chciała pozbyć się poczucia winy. Dlatego rzuciła cię przez telefon. 319 00:24:45,208 --> 00:24:46,625 Obym się myliła. 320 00:24:46,708 --> 00:24:47,791 Ale jeśli nie, 321 00:24:48,583 --> 00:24:49,875 witaj w klubie. 322 00:24:51,625 --> 00:24:54,958 Obserwuj dalej i zjedz pizzę. Muszę pomyśleć. 323 00:25:25,291 --> 00:25:26,750 Bardzo mi się tu podoba. 324 00:25:28,625 --> 00:25:30,166 Czuję tu taki spokój. 325 00:25:32,500 --> 00:25:35,833 Jest tyle miejsc w Paryżu, które chciałabym ci pokazać. 326 00:25:35,916 --> 00:25:37,833 Ogrody japońskie, 327 00:25:37,916 --> 00:25:41,000 w których można się zgubić i zapomnieć o świecie. 328 00:25:41,791 --> 00:25:45,625 I Marché Barbès, gdzie rolnicy sprzedają bardzo dobre wino. 329 00:25:45,708 --> 00:25:47,791 I tradycyjne sery. Lubisz ser? 330 00:25:47,875 --> 00:25:49,458 Dałbym się zabić dla sera. 331 00:25:52,250 --> 00:25:54,041 Czasem przyprowadzają owce. 332 00:25:56,666 --> 00:25:59,125 Jest jeszcze taka stara kawiarenka. 333 00:26:00,583 --> 00:26:02,541 Ich kawa smakuje bosko. 334 00:26:02,625 --> 00:26:03,958 Jest bardzo ładna. 335 00:26:04,041 --> 00:26:07,958 Są tam takie stare krzesła i blat z niklu. 336 00:26:08,791 --> 00:26:10,333 Uwielbiam takie miejsca. 337 00:26:11,458 --> 00:26:14,708 W Madrycie zawsze chodzę do tego samego lokalu, 338 00:26:14,791 --> 00:26:16,666 do kawiarni Buenos Aires. 339 00:26:16,750 --> 00:26:19,708 „Brazylijskie ziarna wypalane na miejscu”. 340 00:26:26,000 --> 00:26:26,875 Simón, 341 00:26:27,583 --> 00:26:29,458 mógłbyś zostać trochę dłużej? 342 00:26:36,958 --> 00:26:38,208 Mogę nie wyjeżdżać. 343 00:26:39,833 --> 00:26:41,208 Mogę wszystko zostawić. 344 00:26:41,291 --> 00:26:43,625 Mój dom, moją pracę, moich przyjaciół. 345 00:26:46,291 --> 00:26:49,500 Po co mi to wszystko, skoro mogę żyć z tobą w Paryżu? 346 00:26:51,000 --> 00:26:52,125 Mówisz poważnie? 347 00:26:53,541 --> 00:26:54,416 Oczywiście. 348 00:26:57,375 --> 00:26:58,375 Byłoby wspaniale. 349 00:27:11,750 --> 00:27:12,708 To François. 350 00:27:13,791 --> 00:27:15,500 Mogę odebrać? 351 00:27:15,583 --> 00:27:17,041 Oczywiście. 352 00:27:21,083 --> 00:27:22,250 François? 353 00:27:22,750 --> 00:27:24,958 Camille, jesteś sama? 354 00:27:28,291 --> 00:27:31,083 Zostawiłaś otwartą pocztę w komputerze. 355 00:27:31,875 --> 00:27:37,125 Miałem bardzo stresujący dzień, bo przyjmowałem dostawy klejnotów. 356 00:27:39,083 --> 00:27:43,916 Wpadłem do domu, żeby się przebrać, i zobaczyłem włączony komputer. 357 00:27:45,208 --> 00:27:46,916 Przeczytałem listy miłosne. 358 00:27:48,083 --> 00:27:51,458 Piszesz, że przy nim czujesz coś, czego nie czułaś od lat. 359 00:27:52,833 --> 00:27:58,166 Wysyłasz mu piosenki, których razem słuchaliśmy. 360 00:28:00,041 --> 00:28:04,500 Z tego, co czytałem, chodzicie w te same miejsca co my. 361 00:28:04,583 --> 00:28:08,708 Przeczytałem, jak się nazywa. „Pan Martínez, znawca sztuki”. 362 00:28:08,791 --> 00:28:11,458 To ten Hiszpan z restauracji. 363 00:28:12,250 --> 00:28:13,208 François. 364 00:28:14,000 --> 00:28:16,333 Chciałabym ci to wyjaśnić na spokojnie. 365 00:28:24,750 --> 00:28:28,000 Przeczytał nasze wiadomości. Zobaczył wszystko. 366 00:28:29,583 --> 00:28:31,000 Muszę z nim porozmawiać. 367 00:28:32,125 --> 00:28:34,666 Mógłbyś mnie na trochę zostawić samą? 368 00:28:34,750 --> 00:28:38,375 Oczywiście. Daj mi znać, kiedy będziesz chciała, żebym wrócił. 369 00:28:45,916 --> 00:28:47,500 Byczku! 370 00:28:48,000 --> 00:28:50,416 To dla ciebie śmiertelny cios, byczku! 371 00:28:51,166 --> 00:28:53,500 Zobaczymy, kto posunął się za daleko. 372 00:29:13,791 --> 00:29:15,166 - Bonjour. - Bonjour. 373 00:29:15,250 --> 00:29:17,541 Chciałby pan pograć z nami w karty? 374 00:29:17,625 --> 00:29:23,625 Z radością bym z paniami pograł, lecz jestem zbyt rozpłomieniony miłością. 375 00:29:23,708 --> 00:29:26,083 Czuję, że muszę pobiegać. 376 00:29:26,166 --> 00:29:27,750 To proszę biec. 377 00:29:27,833 --> 00:29:30,625 - Biegnij, młody człowieku! - Au revoir! 378 00:29:31,208 --> 00:29:33,375 Jaki miły młody człowiek. 379 00:30:04,041 --> 00:30:06,666 Wchodź. Tu nie wolno palić, a ja znowu palę. 380 00:30:10,541 --> 00:30:13,416 Miałaś rację. Moja żona ma romans. 381 00:30:13,500 --> 00:30:15,666 Nie zauważyłem kilku szczegółów. 382 00:30:15,750 --> 00:30:21,250 Pojechała do Sewilli na Wielki Tydzień. Niby z przyjaciółką zobaczyć procesje. 383 00:30:21,333 --> 00:30:24,791 Ale patrz. Umalowana, jakby szła do opery. 384 00:30:24,875 --> 00:30:27,125 Ma o kilka odcieni jaśniejsze włosy. 385 00:30:27,208 --> 00:30:30,791 I to zdjęcie to nie selfie. Co to oznacza? 386 00:30:30,875 --> 00:30:32,666 Że był z nimi ktoś inny. 387 00:30:34,500 --> 00:30:37,583 W wakacje miała odwiedzić mamę w domku nad morzem. 388 00:30:37,666 --> 00:30:39,750 Zawsze nosiła strój jednoczęściowy. 389 00:30:39,833 --> 00:30:42,500 Pięć lat temu, cztery lata temu, trzy… 390 00:30:42,583 --> 00:30:45,250 A w te wakacje mnie nie było i włożyła bikini. 391 00:30:45,333 --> 00:30:48,708 Do tego pareo, a nawet pierdzielony kwiatek za uchem. 392 00:30:48,791 --> 00:30:52,375 Kto się ubiera jak Hawajka, żeby grać w chińczyka z matką? 393 00:30:53,666 --> 00:30:57,083 W tym tygodniu dwa razy zapomniała napisać mi „dobranoc”. 394 00:30:57,166 --> 00:31:01,333 Pewnie myślisz, że oszalałem. Ale robiliśmy to codziennie, od 20 lat. 395 00:31:01,416 --> 00:31:05,250 Poza tym od roku wrzuca wszystko, co robi, na Facebooka. 396 00:31:05,333 --> 00:31:08,833 Jakiś „chacal70” 397 00:31:08,916 --> 00:31:11,666 lajkuje wszystkie jej posty. 398 00:31:11,750 --> 00:31:13,541 Lajk… 399 00:31:13,625 --> 00:31:15,833 {\an8}A pod jednym zdjęciem emoji ognia. 400 00:31:16,416 --> 00:31:20,583 Użytkownik chacal70 wysłał jej emoji ognia. 401 00:31:20,666 --> 00:31:23,666 Patrz na to. Mamy abonament rodzinny. 402 00:31:23,750 --> 00:31:26,583 Od dziesięciu miesięcy powtarza się nowy numer. 403 00:31:26,666 --> 00:31:29,500 Myślałem, że to któryś krewny. Ma ich dużo. 404 00:31:29,583 --> 00:31:32,208 Ale pewien szczegół zwrócił moją uwagę. 405 00:31:32,291 --> 00:31:34,250 Dzwoni na ten numer, gdy wyjeżdżam. 406 00:31:34,333 --> 00:31:38,041 Od stycznia do marca i od lipca do września nie dzwoniła, 407 00:31:38,125 --> 00:31:39,041 bo byłem z nią. 408 00:31:39,125 --> 00:31:43,000 Ale 13 października o 20.16 409 00:31:43,083 --> 00:31:46,208 rozmawiała z tym numerem przez 47 minut. 410 00:31:47,250 --> 00:31:51,666 Nie byłoby to dziwne, gdybym nie leciał do Paryża o 20.00. 411 00:31:52,416 --> 00:31:54,125 Pojechała ze mną na lotnisko. 412 00:31:56,458 --> 00:32:00,500 Zostawiła mnie jak psa i zadzwoniła na ten cholerny numer. 413 00:32:02,041 --> 00:32:04,291 A to rozstrzygający dowód. 414 00:32:04,375 --> 00:32:07,250 Tego dnia dostałem powiadomienie 415 00:32:08,458 --> 00:32:11,291 o płatności kartą w wysokości 178 euro. 416 00:32:11,375 --> 00:32:13,208 Sprawdziłem w Internecie. 417 00:32:14,083 --> 00:32:15,291 To restauracja. 418 00:32:16,916 --> 00:32:18,291 Flor de Chacal. 419 00:32:18,375 --> 00:32:20,333 Znowu ten „chacal”. 420 00:32:20,416 --> 00:32:22,625 Wiesz, co znaczy „chacal” w Meksyku? 421 00:32:23,583 --> 00:32:26,041 Mężczyzna o wysokim popędzie seksualnym. 422 00:32:27,916 --> 00:32:31,708 Kto wydaje 178 euro w meksykańskiej restauracji? 423 00:32:34,125 --> 00:32:36,375 To za tequilę i dużą porcję „chacala”! 424 00:32:36,458 --> 00:32:37,791 Dość tego. 425 00:32:42,083 --> 00:32:44,625 - Co tu robisz? - Są już wszystkie klejnoty. 426 00:32:44,708 --> 00:32:45,791 Co dziś jest? 427 00:32:45,875 --> 00:32:48,583 Poniedziałek. Ale mam ważniejszą informację. 428 00:32:49,083 --> 00:32:51,166 Jutro będzie wycena i ekspertyza. 429 00:32:51,250 --> 00:32:54,958 W środę będzie konferencja prasowa. Tego nie przewidzieliśmy. 430 00:32:55,041 --> 00:32:56,708 Aukcja jest następnego dnia. 431 00:32:57,458 --> 00:32:59,666 Musimy je ukraść dzisiaj. 432 00:33:01,666 --> 00:33:03,000 Gdzie jest Berlin? 433 00:33:07,375 --> 00:33:09,833 Roi. 434 00:33:09,916 --> 00:33:12,000 Mam wspaniałe wieści. 435 00:33:12,500 --> 00:33:14,250 Chce, żebym został w Paryżu. 436 00:33:14,333 --> 00:33:16,083 Jej mąż się o nas dowiedział. 437 00:33:16,166 --> 00:33:19,208 Była jeszcze mokra po seksie, gdy do niej zadzwonił. 438 00:33:19,708 --> 00:33:22,458 Mówi pan o panu Polignacu, tym od aukcji? 439 00:33:22,541 --> 00:33:23,958 Nie mówię o aukcji. 440 00:33:24,041 --> 00:33:27,708 Mówię o sprawach osobistych. Zapomnij na chwilę o interesach! 441 00:33:27,791 --> 00:33:31,083 Ten typ właśnie przeczytał nasze listy miłosne. 442 00:33:32,583 --> 00:33:36,750 Teraz muszę tylko zaczekać, aż sam wepchnie mi ją w ramiona. 443 00:33:36,833 --> 00:33:40,083 Może przedłużę trochę mój wyjazd. 444 00:33:40,166 --> 00:33:41,166 To niemożliwe. 445 00:33:41,250 --> 00:33:43,333 Musimy dzisiaj ukraść klejnoty. 446 00:33:44,041 --> 00:33:44,875 Dlaczego dziś? 447 00:33:45,625 --> 00:33:48,958 Przyjechał ostatni klejnot. Diadem Heleny Sabaudzkiej. 448 00:33:49,041 --> 00:33:53,666 Jutro zrobią wycenę. Później będzie sesja zdjęciowa dla prasy. 449 00:33:55,166 --> 00:33:56,750 Musimy je ukraść dzisiaj. 450 00:33:56,833 --> 00:33:58,833 Muszę kończyć, ale przyjadę. 451 00:34:12,625 --> 00:34:13,958 Przykro mi, kochanie. 452 00:34:14,041 --> 00:34:16,916 Nie, to mnie jest przykro. Jak się czujesz? 453 00:34:17,500 --> 00:34:19,000 Bardzo mi go żal. 454 00:34:19,583 --> 00:34:21,125 Wyobrażam sobie, co czuje. 455 00:34:22,291 --> 00:34:23,333 Biedny mężczyzna. 456 00:34:23,416 --> 00:34:24,416 Był w szoku. 457 00:34:26,750 --> 00:34:28,500 To bolesne dla nas obojga. 458 00:34:28,583 --> 00:34:30,333 Mogę zapytać, 459 00:34:31,666 --> 00:34:33,000 co mu powiedziałaś? 460 00:34:33,083 --> 00:34:33,916 Wszystko. 461 00:34:36,500 --> 00:34:38,791 Że spacerowaliśmy brzegiem Sekwany. 462 00:34:41,541 --> 00:34:43,666 Że jeździliśmy vespą po mieście, 463 00:34:44,625 --> 00:34:46,583 całując się na każdych światłach. 464 00:34:50,125 --> 00:34:52,541 Że robisz najlepsze margarity w Paryżu. 465 00:34:55,250 --> 00:34:56,250 Że nie spaliśmy. 466 00:34:57,666 --> 00:34:59,916 Że spędziliśmy noc, kochając się. 467 00:35:01,333 --> 00:35:03,375 I co on na to? 468 00:35:04,250 --> 00:35:05,750 Że zrobiłby to samo. 469 00:35:06,333 --> 00:35:08,875 Że gdy miłość zjawia się jak huragan, 470 00:35:09,708 --> 00:35:11,000 nic nie można zrobić. 471 00:35:13,250 --> 00:35:15,500 I skoro tak się czuję, mam to przeżyć. 472 00:35:15,583 --> 00:35:18,250 Co to znaczy? 473 00:35:18,333 --> 00:35:20,125 Nie wiem. Chyba… 474 00:35:21,625 --> 00:35:23,583 nie będzie nam przeszkadzał. 475 00:35:24,666 --> 00:35:26,125 Jest dobrym człowiekiem. 476 00:35:30,958 --> 00:35:32,291 Chce cię poznać. 477 00:35:33,666 --> 00:35:35,916 Jak to, François chce mnie poznać? 478 00:35:37,041 --> 00:35:38,583 Tak, François. 479 00:35:43,916 --> 00:35:48,708 Wie, że jesteś mężczyzną z restauracji. Głupio mu, że nazwał cię byczkiem. 480 00:35:49,750 --> 00:35:50,791 Chce przeprosić. 481 00:35:52,875 --> 00:35:56,333 Ale François jest wyrozumiały. 482 00:35:56,416 --> 00:36:01,791 Nie każdy tak dobrze zniósłby to, że jego żona zostawia go dla innego. 483 00:36:08,541 --> 00:36:09,500 Chodź. 484 00:36:15,791 --> 00:36:16,916 Kochanie, 485 00:36:18,416 --> 00:36:19,625 nie chodzi o wybór. 486 00:36:20,500 --> 00:36:23,083 Przepraszam, jeśli cię wprowadziłam w błąd. 487 00:36:24,416 --> 00:36:26,250 Nie chcę odejść od François. 488 00:36:27,750 --> 00:36:31,416 Jesteśmy razem od ośmiu lat. To mój towarzysz podróży. 489 00:36:35,416 --> 00:36:37,416 Istotnie wprowadziłaś mnie w błąd. 490 00:36:38,916 --> 00:36:42,500 Kim dla ciebie jestem? Nie rozumiem. 491 00:36:42,583 --> 00:36:44,333 Jesteś fascynacją. 492 00:36:45,250 --> 00:36:46,750 Zauroczeniem. 493 00:36:47,333 --> 00:36:50,416 Fajerwerkami, które czuje się na początku. 494 00:36:51,000 --> 00:36:55,041 Przy nim też je czułam. Potem zamieniło się to w stabilne uczucie. 495 00:36:55,958 --> 00:36:57,875 Nie potrafię z tego zrezygnować. 496 00:37:00,291 --> 00:37:01,875 Wiesz, co mi powiedział? 497 00:37:03,750 --> 00:37:06,708 Że od trzech tygodni myśli o dziecku. 498 00:37:08,666 --> 00:37:10,041 Ale zbieg okoliczności. 499 00:37:11,458 --> 00:37:15,125 Akurat teraz pojawiła się ta dzika, intensywna miłość. 500 00:37:16,666 --> 00:37:18,875 W tym momencie naszego życia. 501 00:37:19,541 --> 00:37:21,166 Od lat proszę go o dziecko. 502 00:37:22,291 --> 00:37:24,125 Nigdy nie było czasu. 503 00:37:24,708 --> 00:37:28,375 Teraz on się zdecydował, a ja się w tobie zakochałam. 504 00:37:32,291 --> 00:37:33,750 Ja to wszystko rozumiem. 505 00:37:33,833 --> 00:37:36,583 Ale trochę mnie to wybiło z rytmu. 506 00:37:36,666 --> 00:37:39,416 Muszę to przetrawić i odpocząć. 507 00:37:39,500 --> 00:37:41,625 Wiele nocy nie spaliśmy. 508 00:37:41,708 --> 00:37:46,666 Myślę, że dobrze mi zrobi odrobina samotności. 509 00:37:49,208 --> 00:37:52,125 Mogę sobie wziąć oddzielny pokój na jedną noc? 510 00:37:52,708 --> 00:37:54,708 Oczywiście. 511 00:38:01,166 --> 00:38:02,166 Zaczekaj. 512 00:38:04,166 --> 00:38:05,291 Śniadanie jutro? 513 00:38:06,833 --> 00:38:07,833 Oczywiście. 514 00:38:31,250 --> 00:38:32,250 Tak? 515 00:38:33,791 --> 00:38:36,250 - Jestem w drodze. Co jest? - Okej. 516 00:38:37,500 --> 00:38:41,041 Damián się denerwuje. Mówił, że dzwonił, a pan nie odbierał. 517 00:38:41,791 --> 00:38:44,416 Ale skoro jest pan w drodze, to nieważne. 518 00:38:46,666 --> 00:38:47,500 Wszystko okej? 519 00:38:48,208 --> 00:38:49,583 Nie. 520 00:38:50,583 --> 00:38:51,833 Nie jest okej. 521 00:38:51,916 --> 00:38:53,833 Jestem na drugim miejscu. 522 00:38:53,916 --> 00:38:58,875 Mówi, że się we mnie zakochała, ale zostanie z mężem. Rozumiesz to? 523 00:38:58,958 --> 00:39:00,666 - To dziwne. - Wiem coś o tym. 524 00:39:00,750 --> 00:39:06,250 Mówi, że jestem fascynacją. Fajerwerkami. Ale mąż jest jej towarzyszem podróży. 525 00:39:06,333 --> 00:39:08,333 Może nam nosić walizki, jak chce! 526 00:39:09,250 --> 00:39:12,250 Wcześniej byłem jej tajemnicą. 527 00:39:12,333 --> 00:39:17,083 To był dla niej gambit, piękna zabawa w kotka i myszkę. 528 00:39:17,166 --> 00:39:19,208 Teraz jestem jej marionetką. 529 00:39:19,291 --> 00:39:23,333 Dostałem przyzwolenie. Boże. Nie ma bardziej obrzydliwego słowa. 530 00:39:23,416 --> 00:39:27,041 Typ dał mi przepustkę, żebym mógł kopulować z jego żoną! 531 00:39:27,125 --> 00:39:31,208 Pierdolę te obrzydliwe otwarte związki i francuską wolną miłość! 532 00:39:33,166 --> 00:39:34,125 Jasne. 533 00:39:36,291 --> 00:39:39,500 Mówił pan, żeby oddzielać życie osobiste od zawodowego. 534 00:39:39,583 --> 00:39:42,125 Teraz wszystko się pomieszało. Tak że… 535 00:39:43,958 --> 00:39:45,375 lepiej o niej zapomnieć. 536 00:39:47,291 --> 00:39:48,416 Zapomnieć? 537 00:39:50,416 --> 00:39:51,708 Za późno. 538 00:39:51,791 --> 00:39:54,916 Poznałem ją 15 dni temu. Ta kobieta mną zawładnęła. 539 00:39:55,000 --> 00:39:57,458 Nie powiedziałem ci najgorszego. 540 00:39:57,541 --> 00:39:59,541 Mówi, że będzie mieć dziecko. 541 00:40:00,125 --> 00:40:02,458 - Pańskie? - Nie, człowieku. 542 00:40:03,250 --> 00:40:08,041 Od lat chciała mieć dziecko, ale on nigdy nie miał na to czasu. 543 00:40:08,125 --> 00:40:10,208 A teraz ten pierdolony sukinsyn 544 00:40:10,291 --> 00:40:13,125 chce zrobić jej dziecko, żeby z nim została. 545 00:40:13,208 --> 00:40:17,375 Jebany kanciarz! Trzeba być podłym, żeby wykorzystać tak dziecko! 546 00:40:17,458 --> 00:40:22,750 Teraz zgrywa wyrozumiałego i wyciąga na stół karetę embrionów. 547 00:40:22,833 --> 00:40:25,833 Nie zamierzam jej zostawić z tym łachudrą! 548 00:40:27,375 --> 00:40:28,458 Słuchaj uważnie. 549 00:40:28,541 --> 00:40:31,666 Idź po aceton i wybielacz. Zrobimy chloroform. 550 00:40:32,416 --> 00:40:35,833 Ten pętak nie wie, z kim ma do czynienia! 551 00:40:37,041 --> 00:40:39,166 Myśli, że to dziecięca zabawa, 552 00:40:39,250 --> 00:40:42,291 a spadnie na niego bomba o sile 300 megaton! 553 00:40:49,708 --> 00:40:50,833 Kurwa. 554 00:42:23,916 --> 00:42:26,791 Napisy: Sylwia Szymańska