1 00:00:20,979 --> 00:00:22,647 DZIEŃ OTWARTY POLLY 2 00:00:23,690 --> 00:00:25,942 4 SYPIALNIE | 4 ŁAZIENKI | 307 M² 3 00:00:26,651 --> 00:00:28,069 CENA: 7 495 000 $ 4 00:00:28,153 --> 00:00:30,238 PROWIZJA: 224 850 $ 5 00:00:39,748 --> 00:00:40,915 Dzień dobry! 6 00:00:40,999 --> 00:00:42,917 - Cześć! - Witam na Galaxy Drive. 7 00:00:46,504 --> 00:00:48,423 - Cześć. - Co u ciebie? 8 00:00:48,506 --> 00:00:50,216 - Dobrze, a u ciebie? - Też. 9 00:00:50,300 --> 00:00:51,968 Wejdź, rozejrzyj się. 10 00:00:52,052 --> 00:00:53,678 Właśnie go wystawiłam. 11 00:00:53,762 --> 00:00:56,389 Jest przepiękny. W całości nieziemski. 12 00:00:56,473 --> 00:00:57,891 Zdobądź licencję, 13 00:00:57,974 --> 00:01:00,393 a niedługo też będziesz takie sprzedawać. 14 00:01:00,477 --> 00:01:02,145 - Kiedyś. - Tak. 15 00:01:02,228 --> 00:01:03,605 Słychać samoloty… 16 00:01:04,147 --> 00:01:05,190 Zauważyłam. 17 00:01:05,273 --> 00:01:08,943 Ale to kwestia całej okolicy. Każdy zainteresowany wie, 18 00:01:09,027 --> 00:01:10,403 że tędy latają. 19 00:01:10,487 --> 00:01:14,449 Mnie nawet nie przeszkadza ten dźwięk. Rzadko przebywam w ciszy. 20 00:01:14,532 --> 00:01:15,658 Ja też. 21 00:01:15,742 --> 00:01:18,828 Będę po prostu głośno mówić, żeby zagłuszyć samoloty. 22 00:01:19,496 --> 00:01:22,165 Dom ma piękny widok na rezerwat Back Bay. 23 00:01:22,248 --> 00:01:26,086 Można wypatrzyć mnóstwo zwierząt. Są tu orły i takie tam. 24 00:01:26,169 --> 00:01:27,962 A aligatory? 25 00:01:29,714 --> 00:01:31,257 Głupie pytanie? 26 00:01:31,883 --> 00:01:34,427 Według mnie nie ma głupich pytań. 27 00:01:34,511 --> 00:01:37,972 - To miłe, że tak mówisz. - Ale tutaj jest woda morska. 28 00:01:38,056 --> 00:01:40,558 Słuchajcie, umiem rozpoznać bagno. 29 00:01:40,642 --> 00:01:44,062 Idziesz do ogrodu i… Na Południu nie ma nic innego. 30 00:01:44,145 --> 00:01:46,439 Czegoś takiego oczekiwałabym w lesie. 31 00:01:46,523 --> 00:01:49,109 Gdy łowisz pstrągi, brodząc w wodzie. 32 00:01:49,192 --> 00:01:52,612 Ta woda wygląda jak bagnisko, a nie błękitne jeziorko. 33 00:01:55,907 --> 00:01:58,243 - Cześć. - Przepięknie tu. 34 00:01:58,326 --> 00:02:01,746 Dziękuję. Bardzo się cieszę. Masz dla mnie kupującego? 35 00:02:01,830 --> 00:02:04,374 - Jeszcze nie, ale jesteś na fali. - Wiem. 36 00:02:06,960 --> 00:02:08,044 Przyjemny dźwięk. 37 00:02:09,337 --> 00:02:10,964 Ożywia atmosferę. 38 00:02:11,965 --> 00:02:14,384 Powtórzysz? Wybacz, nie dosłyszałem. 39 00:02:15,218 --> 00:02:17,971 Ten dom w życiu nie jest wart 7,5 miliona. 40 00:02:18,054 --> 00:02:20,014 - Co tam? - Niesamowity dom. 41 00:02:20,098 --> 00:02:21,224 To prawda. 42 00:02:21,307 --> 00:02:22,142 I głośny. 43 00:02:22,225 --> 00:02:24,894 - Gdyby nie hałas, byłby świetny. - Hałas? 44 00:02:24,978 --> 00:02:25,812 Zabawne. 45 00:02:25,895 --> 00:02:28,940 Jak coś takiego wpływa na wartość nieruchomości? 46 00:02:29,023 --> 00:02:32,485 Nie da się ukryć, że to ogromny minus dla każdego, 47 00:02:32,569 --> 00:02:34,112 kto ogląda taki dom. 48 00:02:38,658 --> 00:02:39,659 Uszy mnie swędzą. 49 00:02:39,742 --> 00:02:40,660 Samiec alfa. 50 00:02:40,743 --> 00:02:42,620 Raczej samica. 51 00:02:42,704 --> 00:02:44,706 - Właśnie. - Otóż to. 52 00:02:44,789 --> 00:02:47,876 Przypominam o procencie za przyprowadzenie klienta. 53 00:02:47,959 --> 00:02:49,961 - Cztery procent. - Tak. 54 00:02:50,044 --> 00:02:52,338 Zaraz wszystkich obdzwonię. 55 00:02:52,422 --> 00:02:56,593 Biorąc pod uwagę ten huk, cztery procent to żadna łaska. 56 00:02:56,676 --> 00:02:59,888 Za 4% sprawię, że ludzie będą słyszeć tu szum fal. 57 00:02:59,971 --> 00:03:01,306 Jezu. 58 00:03:01,389 --> 00:03:03,516 - Główna łazienka… - Jest boska. 59 00:03:03,600 --> 00:03:07,187 Marmury, ogromny prysznic, wanna… 60 00:03:07,270 --> 00:03:08,438 Wanna jest super. 61 00:03:12,525 --> 00:03:13,943 Proszę. 62 00:03:14,027 --> 00:03:16,821 - Nosisz buty bez skarpetek? - Mam stopki. 63 00:03:16,905 --> 00:03:19,032 - Stopki? - Dokładnie tak, stary. 64 00:03:22,952 --> 00:03:26,247 O rany. Właśnie sfinalizowałam sprzedaż domu na Ocean. 65 00:03:26,331 --> 00:03:30,293 Gio! Właśnie zarejestrowano Ocean. 66 00:03:30,376 --> 00:03:34,547 To znaczy, że transakcja została zarejestrowana w urzędzie miasta 67 00:03:34,631 --> 00:03:36,549 i dom zmienił właściciela. 68 00:03:36,633 --> 00:03:39,969 Wtedy wiesz, że to całkowicie oficjalne. 69 00:03:40,053 --> 00:03:41,346 - Co? - Brawo! 70 00:03:41,930 --> 00:03:44,098 - Wspaniale. - Super! 71 00:03:45,808 --> 00:03:48,269 Weź, bo się poryczę. To nie w moim stylu. 72 00:03:48,353 --> 00:03:50,730 - Boże. Ja też. - I ja. 73 00:03:50,813 --> 00:03:54,108 - Po prostu wiecie… Udało mi się. - Oczywiście! 74 00:03:55,109 --> 00:03:59,322 Ta prowizja wiele dla mnie znaczy z kilku powodów. 75 00:03:59,405 --> 00:04:00,531 PROWIZJA: 237 750 $ 76 00:04:00,615 --> 00:04:02,617 To moja największa transakcja. 77 00:04:02,700 --> 00:04:05,703 Mój rozwód trwał cztery lata i był bardzo kosztowny. 78 00:04:05,787 --> 00:04:10,041 Sprzedaż tej oferty oznacza, że mogę ten rozdział nareszcie zamknąć 79 00:04:10,124 --> 00:04:11,834 i już dziś zacząć pisać nowy. 80 00:04:12,877 --> 00:04:19,801 Nie jest mi łatwo powiedzieć głośno, że jestem z siebie dumna, 81 00:04:19,884 --> 00:04:20,885 ale jestem. 82 00:04:20,969 --> 00:04:24,055 Mogę być niezależna i dobra w tym, co robię. 83 00:04:24,138 --> 00:04:28,434 Co ważniejsze, nie musiałam w tym celu rezygnować z siebie. 84 00:04:29,018 --> 00:04:32,146 - Zdrowie Polly, bo daje czadu. - Zdrówko! 85 00:04:33,147 --> 00:04:34,065 Dziękuję, Gio. 86 00:04:34,148 --> 00:04:35,984 Znajdź mi nowego kupca. 87 00:04:36,067 --> 00:04:38,403 Ona jest dla mnie źródłem inspiracji. 88 00:04:38,486 --> 00:04:42,198 Robi to od niecałych dwóch lat i kompletnie wymiata. 89 00:04:42,282 --> 00:04:43,992 Ja też tak chcę. 90 00:04:44,075 --> 00:04:47,495 Sprzedać dwa domy po pięć milionów w pierwszym roku. 91 00:04:47,578 --> 00:04:48,997 Myślę, że to osiągalne. 92 00:04:49,080 --> 00:04:50,290 Drinki stawia Polly! 93 00:04:50,373 --> 00:04:52,375 - Tak! Naprawdę. - Razem z obiadem! 94 00:04:52,458 --> 00:04:54,877 Super poświętować czyjś sukces, 95 00:04:54,961 --> 00:04:59,090 zwłaszcza że ostatnio w biurze nie było zbyt wesoło. 96 00:04:59,173 --> 00:05:01,426 Co tam się w ogóle wydarzyło? 97 00:05:01,509 --> 00:05:07,432 Mężczyzna, którego rodzina została zagrożona przez kłamstwa innego, 98 00:05:07,515 --> 00:05:08,933 w końcu nie wytrzymał. 99 00:05:09,017 --> 00:05:11,686 Co gorsza, kilkoro z nas wiedziało, 100 00:05:11,769 --> 00:05:14,522 że te plotki krążą i są powtarzane, 101 00:05:14,605 --> 00:05:16,733 ale postanowiło nic z tym nie robić, 102 00:05:16,816 --> 00:05:19,068 bo uznało je za niewarte uwagi. 103 00:05:19,152 --> 00:05:22,363 Z Seanem jest coś nie tak. Jego biznes kuleje. 104 00:05:22,447 --> 00:05:24,407 Jeszcze niczego nie sprzedał. 105 00:05:24,490 --> 00:05:25,616 Ani jednego domu? 106 00:05:25,700 --> 00:05:28,661 Nie miał jeszcze żadnego własnego klienta. 107 00:05:28,745 --> 00:05:31,622 Na początku starałam się mu pomagać. 108 00:05:31,706 --> 00:05:33,541 To ja byłam z nim najbliżej. 109 00:05:34,208 --> 00:05:37,545 - Wspominał o tym. - Oni byli jak papużki nierozłączki. 110 00:05:37,628 --> 00:05:41,174 Ale wykiwał mnie i odsłonił swoją prawdziwą twarz. 111 00:05:41,257 --> 00:05:43,593 Sean to podstępna żmija. 112 00:05:44,677 --> 00:05:47,221 Twarzą w twarz udaje kumpla, 113 00:05:47,305 --> 00:05:50,099 a potem idzie do kogoś innego i obrabia ci dupę. 114 00:05:50,183 --> 00:05:54,103 Skoro tak traktuje przyjaciół, to jak podchodzi do klientów? 115 00:05:54,187 --> 00:05:55,646 On nie ma przyjaciół. 116 00:05:56,230 --> 00:06:00,068 Ja go uważam za przyjaciela. Z Jarvis i Kaylą też jest blisko. 117 00:06:00,151 --> 00:06:03,529 Ja też go miałam za dobrego kumpla. Lepiej bądź czujna. 118 00:06:03,613 --> 00:06:06,699 Przyjaźnij się z nim, ale miej oczy szeroko otwarte. 119 00:06:07,408 --> 00:06:09,369 Jakby co, ostrzegaliśmy. 120 00:06:20,463 --> 00:06:23,966 SELLING SUNSET: ORANGE COUNTY 121 00:06:38,856 --> 00:06:39,774 Gotowy? 122 00:06:40,358 --> 00:06:41,275 Surfujemy. 123 00:06:42,235 --> 00:06:44,153 Oto twój dzielny rumak. 124 00:06:44,237 --> 00:06:45,822 Pogromca fal. 125 00:06:45,905 --> 00:06:47,156 Gotowy, pogromco? 126 00:06:47,240 --> 00:06:48,157 Totalnie. 127 00:06:56,290 --> 00:06:57,834 Nosisz pod tym kąpielówki? 128 00:06:57,917 --> 00:07:00,920 Nie założę pianki na goły tyłek. Ty tak nie robisz? 129 00:07:01,003 --> 00:07:01,838 Nigdy! 130 00:07:01,921 --> 00:07:03,297 - Ja zawsze. - Serio? 131 00:07:03,381 --> 00:07:04,465 Jak wolisz. 132 00:07:04,549 --> 00:07:05,925 Dobra, to na golasa? 133 00:07:06,008 --> 00:07:09,762 Ale wiesz, twoja pianka będzie dotykać moich jaj. 134 00:07:10,346 --> 00:07:12,223 To nie moja pianka, więc spoko. 135 00:07:23,985 --> 00:07:25,361 - Cześć! - Cześć! 136 00:07:26,446 --> 00:07:29,615 - Nie musisz wstawać. - Za późno. Miło cię widzieć. 137 00:07:29,699 --> 00:07:31,284 Ciebie też. 138 00:07:31,367 --> 00:07:32,577 Co słychać? 139 00:07:32,660 --> 00:07:33,828 W porządku. 140 00:07:34,412 --> 00:07:35,830 - Cześć! - Cześć! 141 00:07:35,913 --> 00:07:37,290 - Cześć, Sean. - Hej! 142 00:07:37,832 --> 00:07:39,792 Czego się napijecie? 143 00:07:39,876 --> 00:07:44,755 - Dla mnie będzie Lagaria. - Pinot Grigio. Świetnie. 144 00:07:44,839 --> 00:07:46,215 - Też. - I dla mnie. 145 00:07:46,299 --> 00:07:48,134 - Idealnie. - Poszło raz-dwa.. 146 00:07:48,217 --> 00:07:51,095 - Chcemy jakieś przekąski? - Tak. 147 00:07:51,179 --> 00:07:53,389 Proszę szpik i ośmiornicę. 148 00:07:53,473 --> 00:07:55,933 - Co? - Świetny wybór. 149 00:07:56,601 --> 00:07:58,186 Brzmi dobrze. 150 00:07:58,269 --> 00:08:01,898 Byleby na mnie nie patrzyło i nie miało macek ani ssawek. 151 00:08:01,981 --> 00:08:04,525 - Poza tym zjem wszystko. - Rozumiem. 152 00:08:04,609 --> 00:08:06,611 - Zdrowie. - Dziękujemy. 153 00:08:06,694 --> 00:08:07,653 Salud. 154 00:08:13,409 --> 00:08:15,870 - Kiepskie fale. - Morze jest wzburzone. 155 00:08:17,497 --> 00:08:20,333 Co się dzieje z tobą i Hall? Wycieczka się udała? 156 00:08:20,416 --> 00:08:24,378 Zrobiło się trochę dziwnie. Nie pojechała do Nashville. 157 00:08:25,338 --> 00:08:28,883 Zaprosiłem Hall do Nashville, bo to była fajna okazja, 158 00:08:28,966 --> 00:08:33,054 by spędzić trochę czasu tylko z nią poza naszą zwyczajową bańką. 159 00:08:33,137 --> 00:08:35,473 Ostatecznie jednak nie pojechała. 160 00:08:35,556 --> 00:08:40,102 Wybrałem się sam, a miejsce obok zostało puste. 161 00:08:40,686 --> 00:08:42,396 Tańczymy jakiś dziwny taniec. 162 00:08:42,480 --> 00:08:45,441 Będą? Nie będą? Wyjdzie coś z tego? 163 00:08:45,525 --> 00:08:48,736 Nie wyjdzie? Cóż. Jest jak jest. 164 00:08:48,819 --> 00:08:50,738 Nie wiem, co teraz. 165 00:08:50,821 --> 00:08:54,951 Jeśli mam się z kimś spotykać, to w konkretnym celu. 166 00:08:55,034 --> 00:08:58,788 - Jasne. - Nie szukam już zabawy, rozumiesz? 167 00:08:58,871 --> 00:09:02,500 Za kilka tygodni kończę 34 lata. Chcę… 168 00:09:03,084 --> 00:09:06,170 - Żonki. - Właściwie tak. Żebyś wiedział. 169 00:09:06,254 --> 00:09:11,008 Chcę mieć to, co ty. Dzieci, żonę, dom i całą resztę. 170 00:09:12,260 --> 00:09:16,138 Jeśli mam się zobowiązać, to wobec wyjątkowej kobiety. 171 00:09:16,222 --> 00:09:21,394 W przeciwnym razie wolę być sam. Wiesz? 172 00:09:22,144 --> 00:09:23,854 Hall i ja chyba… 173 00:09:24,480 --> 00:09:28,109 Ciągle się rozmijaliśmy, jeśli chodzi o wzajemne oczekiwania. 174 00:09:28,192 --> 00:09:32,029 Nie umieliśmy się otworzyć, gdy druga strona tego potrzebowała. 175 00:09:32,113 --> 00:09:34,991 Chciałbym kiedyś założyć rodzinę. 176 00:09:35,074 --> 00:09:38,953 Na tym etapie chcę świadomie wybrać osobę, z którą to zrobię, 177 00:09:39,036 --> 00:09:40,621 i zdecydować jak. 178 00:09:40,705 --> 00:09:42,415 To bardzo dojrzałe podejście. 179 00:09:42,999 --> 00:09:43,833 Proszę bardzo. 180 00:09:44,500 --> 00:09:45,876 Wygląda pysznie. 181 00:09:45,960 --> 00:09:48,796 Ośmiornica może być z mojej strony. 182 00:09:49,714 --> 00:09:51,591 Z dala ode mnie. Dziękuję. 183 00:09:52,425 --> 00:09:54,510 Cała się trzęsie. 184 00:09:54,594 --> 00:09:57,638 - W Europie nie jem nic innego. - Uwielbiam je. 185 00:09:58,472 --> 00:09:59,599 - Nie! - Naprawdę? 186 00:09:59,682 --> 00:10:01,434 Przyssawki. Nie dam rady. 187 00:10:03,102 --> 00:10:08,024 Sean. Wybacz, ale muszę to wiedzieć. Co się wydarzyło? 188 00:10:08,107 --> 00:10:12,236 Tamten dzień w biurze to był upadek na samo dno. 189 00:10:12,320 --> 00:10:17,074 Zostałem totalnie osaczony. Nawet sobie tego nie wyobrażasz. 190 00:10:17,158 --> 00:10:20,620 Byłem cały podekscytowany, bo staram się o tę ofertę. 191 00:10:20,703 --> 00:10:22,955 Nie dał mi nawet odłożyć komputera. 192 00:10:23,039 --> 00:10:25,082 - Wszedłem i się zaczęło. - Fakt. 193 00:10:25,166 --> 00:10:29,462 „Sean, musimy pogadać”. Nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. 194 00:10:29,545 --> 00:10:32,548 Austin kipiał z wściekłości. 195 00:10:32,632 --> 00:10:36,427 „Opowiadasz, że ja i Lisa chcieliśmy cię przelecieć w trójkącie”. 196 00:10:36,510 --> 00:10:37,595 Czy coś takiego. 197 00:10:37,678 --> 00:10:41,766 Wkurzyłem się, bo myślę: „Austin jest po prostu bezczelny”. 198 00:10:41,849 --> 00:10:46,395 Po pierwsze nie interesują mnie kulisy jego osobistej relacji z żoną. 199 00:10:46,479 --> 00:10:50,441 Mówił mi, co ich kręci i czego chcieliby spróbować, 200 00:10:50,524 --> 00:10:52,109 i sugerował to mnie. 201 00:10:52,193 --> 00:10:55,321 Serio. Jeśli im to odpowiada, świetnie. 202 00:10:55,404 --> 00:10:57,323 Powinni to kultywować. 203 00:10:57,406 --> 00:11:00,618 Jestem otwarcie biseksualny. Nikogo nie oceniam. 204 00:11:00,701 --> 00:11:04,497 Ale nie zamierzam flirtować z żonatym facetem. Wybaczcie. 205 00:11:05,790 --> 00:11:09,126 Gówniana sytuacja. 206 00:11:09,210 --> 00:11:11,337 Zaprzyjaźniłem się z Seanem. 207 00:11:11,420 --> 00:11:15,758 Uważałem go za przyjaciela. Zaprosiłem go do swojego domu. 208 00:11:15,841 --> 00:11:18,969 Trenowaliśmy razem. Ułożyłem mu plan ćwiczeń. 209 00:11:19,053 --> 00:11:21,722 Bawił się z moimi córkami, wiesz… 210 00:11:21,806 --> 00:11:25,685 Po prostu ktoś, kogo uważałem za kumpla, 211 00:11:25,768 --> 00:11:29,146 kłamał jak z nut, patrząc mi prosto w oczy. 212 00:11:29,230 --> 00:11:31,732 Puściły mi nerwy i tyle. 213 00:11:31,816 --> 00:11:36,237 Niektórzy ludzie tak dobrze kłamią, że zaczynają wierzyć we własne brednie. 214 00:11:36,320 --> 00:11:38,698 On jest chyba jedną z takich osób. 215 00:11:39,240 --> 00:11:42,076 Gdyby chodziło tylko o mnie, luz. Niech plotkuje. 216 00:11:42,159 --> 00:11:44,995 Ale to dotyka mojej rodziny. Tak się nie robi. 217 00:11:45,079 --> 00:11:45,913 Zgadzam się. 218 00:11:46,706 --> 00:11:48,999 Spróbuję już o tym nie myśleć, 219 00:11:49,083 --> 00:11:52,336 bo to kwestia czasu, zanim potraktuje tak kolejną osobę. 220 00:11:52,420 --> 00:11:54,630 Z Seanem zawsze jest tak samo. 221 00:11:54,714 --> 00:11:58,134 Zbliża się do kogoś, a potem pali mosty. 222 00:11:58,217 --> 00:12:02,179 Zrobił to już Tylerowi i Polly, a teraz robi mi. 223 00:12:02,680 --> 00:12:06,350 Są źli, bo ich zdemaskowałem, i wiedzą, że mówię prawdę. 224 00:12:06,434 --> 00:12:11,272 Jeśli on mnie atakuje w taki sposób, nie może oczekiwać, że nie powiem prawdy. 225 00:12:11,355 --> 00:12:14,400 Nie dam się zastraszyć. Straciłem do niego szacunek. 226 00:12:14,483 --> 00:12:17,820 Nie próbuję spać z ludźmi z biura, jak ostatnio wszyscy. 227 00:12:17,903 --> 00:12:20,614 Nie interesuje mnie to i już. 228 00:12:20,698 --> 00:12:22,825 Ostatecznie ja sypiam jak dziecko, 229 00:12:22,908 --> 00:12:25,119 bo wiem, że mówię prawdę. 230 00:12:52,438 --> 00:12:54,356 - Cześć. Hej. - Cześć. 231 00:12:54,440 --> 00:12:56,442 Fajna ta stylówa à la lata 90. 232 00:12:56,525 --> 00:12:58,277 Dzięki. Lata 90. są na topie. 233 00:12:58,360 --> 00:13:01,447 - Przypominasz tę piosenkarkę… - Gwen Stefani? 234 00:13:01,530 --> 00:13:04,825 - Avril Lavigne! - Tak! 235 00:13:04,909 --> 00:13:06,869 - Avril. - W poprzednim życiu. 236 00:13:06,952 --> 00:13:08,454 Co się u was dzieje? 237 00:13:09,163 --> 00:13:13,125 - Haruję jak wół. - Wiem. Widzę. 238 00:13:13,209 --> 00:13:15,711 Jestem o krok od tej oferty w San Diego. 239 00:13:15,795 --> 00:13:18,214 - Tej za 24 miliony. - Pamiętam. 240 00:13:18,297 --> 00:13:23,219 Ale ten sprzedający chyba ma problem z podjęciem decyzji. 241 00:13:23,302 --> 00:13:25,471 Nie potrafi wybrać jednego agenta. 242 00:13:25,554 --> 00:13:29,391 Jadę tam jutro. Spróbuję mu posłodzić i zdobyć tę ofertę. 243 00:13:29,475 --> 00:13:33,270 Ale idzie mozolnie. Chodzę wokół niego już od pół roku. 244 00:13:33,354 --> 00:13:34,814 Nie poddawaj się. 245 00:13:34,897 --> 00:13:37,399 Tu nic nie dzieje się szybko. Wiesz o tym. 246 00:13:37,900 --> 00:13:40,361 - Mój dzień otwarty się udał. - Tak? 247 00:13:40,444 --> 00:13:44,615 Klient jest ze mnie zadowolony. Zamknęliśmy sprzedaż domu na Ocean. 248 00:13:44,698 --> 00:13:46,075 - Gratulacje! - Super. 249 00:13:46,158 --> 00:13:48,410 - Dzięki. - Niech zabrzmi dzwon! 250 00:13:48,494 --> 00:13:52,540 Chyba powinnam zaczekać na Gio, bo to nasz wspólny sukces. 251 00:13:52,623 --> 00:13:53,749 W porządku. 252 00:13:53,833 --> 00:13:55,835 Albo nie. Idę dzwonić. 253 00:13:55,918 --> 00:13:58,337 Największa transakcja w karierze Polly! 254 00:13:58,921 --> 00:14:00,256 Największa transakcja! 255 00:14:04,301 --> 00:14:06,679 Dobra, wystarczy już. 256 00:14:06,762 --> 00:14:08,389 Gratulacje, Polly. 257 00:14:08,472 --> 00:14:10,015 - Co u ciebie? - Hej. 258 00:14:10,099 --> 00:14:11,141 Dobrze. 259 00:14:11,225 --> 00:14:15,062 Właśnie pisałam do Hall. Idziemy wieczorem do pubu. 260 00:14:15,145 --> 00:14:20,943 Spotykamy się na miejscu. Będziemy oblewać moją transakcję. 261 00:14:21,026 --> 00:14:21,861 Fajnie. 262 00:14:22,361 --> 00:14:23,529 Nie chcesz wpaść? 263 00:14:23,612 --> 00:14:26,657 Wiem, że nie ze wszystkimi w biurze się dogadujesz. 264 00:14:26,740 --> 00:14:28,534 - Jest dziwnie. - Zapraszamy. 265 00:14:28,617 --> 00:14:31,954 Rose pomagała mi przy ofercie na Carnation Avenue 266 00:14:32,037 --> 00:14:34,373 i zaprzyjaźniłyśmy się. 267 00:14:34,456 --> 00:14:36,876 Poza tym trochę mi jej szkoda. 268 00:14:36,959 --> 00:14:40,087 Jarvis ją olała i nie ma w biurze nikogo bliskiego. 269 00:14:40,170 --> 00:14:41,964 - Dzięki. - Nie ma problemu. 270 00:14:42,047 --> 00:14:43,716 Widzimy się w Five Crowns. 271 00:14:43,799 --> 00:14:45,634 - To kilka kroków stąd. - Super. 272 00:14:45,718 --> 00:14:48,178 Chcę pintę Guinnessa w angielskim pubie. 273 00:14:48,262 --> 00:14:49,305 Co to? 274 00:14:49,388 --> 00:14:51,891 Co? Pinta Guinnessa. 275 00:14:51,974 --> 00:14:53,809 - Nie wiem, co to. - Guinness? 276 00:14:54,393 --> 00:14:55,394 Jaki to rozmiar? 277 00:14:55,477 --> 00:14:57,730 - Pinta? - Tak. Ile to jest? 278 00:14:58,355 --> 00:14:59,273 W sensie… 279 00:14:59,940 --> 00:15:01,650 To jednostka objętości. 280 00:15:02,818 --> 00:15:04,695 - Pokażę ci. - Okej. 281 00:15:11,035 --> 00:15:13,037 - To urocze miejsce. - Wiem. 282 00:15:15,623 --> 00:15:16,999 - Tędy proszę. - Dzięki. 283 00:15:17,082 --> 00:15:18,876 - Idealnie. Dziękuję. - Proszę. 284 00:15:19,460 --> 00:15:22,796 Lubię ten pub, bo jest jak dom z dala od domu. 285 00:15:26,383 --> 00:15:27,343 Cześć. 286 00:15:28,093 --> 00:15:29,595 - Cześć, piękna. - Hej. 287 00:15:29,678 --> 00:15:31,472 - Co u ciebie? - Dobrze. U was? 288 00:15:31,555 --> 00:15:32,556 Dobrze. 289 00:15:32,640 --> 00:15:36,018 Umówiłam się z Polly. Nie wiem, co tam robiła Rose. 290 00:15:36,101 --> 00:15:39,229 Nie zamieniłam z nią więcej niż dwóch zdań. 291 00:15:39,313 --> 00:15:41,315 Kiedyś musi być ten pierwszy raz. 292 00:15:41,398 --> 00:15:43,400 Czego się napijecie? 293 00:15:44,276 --> 00:15:47,029 - Poproszę pintę Guinnessa. - Oczywiście. 294 00:15:47,112 --> 00:15:48,530 Lubisz caberneta? 295 00:15:48,614 --> 00:15:50,449 - Inglenook? - W porządku. 296 00:15:50,532 --> 00:15:52,910 - Świetnie. - Jeszcze mrożoną herbatę. 297 00:15:52,993 --> 00:15:53,869 Dziękuję. 298 00:15:53,953 --> 00:15:58,540 Byłam na kursie sommelierskim, zanim zostałam agentką nieruchomości. 299 00:15:58,624 --> 00:15:59,458 Serio? 300 00:15:59,541 --> 00:16:02,002 Niestety trudno na tym zarobić. 301 00:16:02,086 --> 00:16:05,297 Ja bym się nie nadawała. Sommelier nie może pić. 302 00:16:05,381 --> 00:16:07,591 Tylko doradzasz, a zabawa cię omija. 303 00:16:07,675 --> 00:16:09,718 - Wiem. - I plujesz winem! 304 00:16:09,802 --> 00:16:11,720 Ja bym mówiła: „To świetne wino. 305 00:16:11,804 --> 00:16:15,057 Naleję po kieliszku sobie i państwu. 306 00:16:15,140 --> 00:16:17,434 Państwo płacą, ja piję”. 307 00:16:18,727 --> 00:16:20,354 - Dziękuję. - Proszę. 308 00:16:20,437 --> 00:16:21,939 Jakie ono ciemne. 309 00:16:22,439 --> 00:16:24,358 Świetnie. To jest pinta. 310 00:16:25,651 --> 00:16:26,694 Tak. 311 00:16:26,777 --> 00:16:28,237 - Dziękuję. - Proszę. 312 00:16:28,320 --> 00:16:32,116 Myślałam, że miałaś jechać do Nashville z Tylerem. 313 00:16:32,199 --> 00:16:34,743 - No cóż… - Co się stało? 314 00:16:34,827 --> 00:16:38,288 Tyler zaproponował wypad do Nashville, a ja się zgodziłam. 315 00:16:38,372 --> 00:16:41,583 Dzień później dzwoni i mówi: 316 00:16:41,667 --> 00:16:43,794 „Wiesz co? Jednak nie jedziemy”. 317 00:16:43,877 --> 00:16:46,714 Ktoś miał obejrzeć jego dom na Montage. 318 00:16:46,797 --> 00:16:50,050 Kolejnego dnia dzwoni i mówi: „A bardzo chcesz jechać?”. 319 00:16:50,134 --> 00:16:53,178 Ja na to: „Ale jak to? O czym ty mówisz?”. 320 00:16:54,221 --> 00:16:56,598 Powiedziałam mu, żeby się zdecydował, 321 00:16:56,682 --> 00:16:58,934 bo muszę zorganizować dzieciom opiekę. 322 00:16:59,018 --> 00:17:01,729 Do dnia przed planowanym wyjazdem milczał. 323 00:17:01,812 --> 00:17:03,647 Więc napisałam do niego: 324 00:17:03,731 --> 00:17:09,319 „Z naszej ostatniej rozmowy i twojego milczenia wnioskuję, 325 00:17:10,070 --> 00:17:12,948 że nie ma sensu pakować walizki. Mam rację?”. 326 00:17:13,032 --> 00:17:16,160 A on na to: „Nadal możesz jechać, jeśli chcesz”. 327 00:17:16,243 --> 00:17:17,369 - Co? - Właśnie. 328 00:17:18,495 --> 00:17:19,329 Boże. 329 00:17:19,955 --> 00:17:22,041 Nie mam czasu takie pieprzenie. 330 00:17:22,750 --> 00:17:25,961 Mówię z doświadczenia. Byłam mężatką, rozwiodłam się. 331 00:17:26,045 --> 00:17:28,714 Te rany potrzebowały czasu, by się zagoić, 332 00:17:28,797 --> 00:17:31,175 żeby nie zacząć krwawić na kogoś innego. 333 00:17:32,176 --> 00:17:34,261 Rozwód mnie nieźle poranił. 334 00:17:34,344 --> 00:17:35,596 - Wiadomo. - Pewnie. 335 00:17:35,679 --> 00:17:38,307 - Mnie też. - Szybkie wejście w nowy związek… 336 00:17:38,390 --> 00:17:41,268 To może być dobre dla osoby zranionej, 337 00:17:41,351 --> 00:17:44,104 ale jej nowy partner staje się wtedy ofiarą. 338 00:17:44,188 --> 00:17:45,022 No tak. 339 00:17:45,105 --> 00:17:48,275 - Nie chcę być ofiarą dla Tylera. - Jego odskocznią. 340 00:17:48,358 --> 00:17:49,735 - Słusznie. - Bez jaj. 341 00:17:49,818 --> 00:17:51,737 Pojechałam więc do Las Vegas. 342 00:17:51,820 --> 00:17:53,822 Gdzie dokładnie? 343 00:17:53,906 --> 00:17:55,783 Zatrzymaliśmy się w Wynn. Cudo. 344 00:17:55,866 --> 00:17:57,409 - Nie narzekałam. - Z kim? 345 00:17:57,493 --> 00:17:59,912 - Zazdroszczę. - Bo otagowałaś faceta. 346 00:18:01,622 --> 00:18:03,916 - Fakt. - Kto to? Jesteście parą? 347 00:18:05,417 --> 00:18:08,087 - Po tym weekendzie chyba tak. - Naprawdę? 348 00:18:08,170 --> 00:18:09,797 - To znaczy… - No wiecie. 349 00:18:09,880 --> 00:18:13,467 - On cię zapytał czy ty jego? - W tym wieku się nie pytasz. 350 00:18:13,550 --> 00:18:15,636 - Nie. - To się po prostu dzieje. 351 00:18:15,719 --> 00:18:18,639 Ale trzeba ustalić, czy spotykacie się z innymi. 352 00:18:18,722 --> 00:18:19,932 Kwestia wyłączności? 353 00:18:20,015 --> 00:18:23,560 Tę rozmowę już odbyliśmy. Jest tylko jeden mały problem. 354 00:18:23,644 --> 00:18:25,604 On się przeprowadza do Londynu. 355 00:18:25,687 --> 00:18:28,607 Czyli będziecie mieli związek na odległość? 356 00:18:28,690 --> 00:18:29,608 Co on robi? 357 00:18:29,691 --> 00:18:33,654 Jest globalnym dyrektorem ds. marketingu w TikToku. 358 00:18:34,488 --> 00:18:36,198 - Tak. - Gruba ryba. 359 00:18:36,281 --> 00:18:39,201 Świetnie mu idzie zawodowo. Totalny samiec alfa. 360 00:18:39,284 --> 00:18:41,745 Jest naprawdę fajny. Zobaczymy. 361 00:18:57,261 --> 00:18:58,679 Pasujemy do siebie. 362 00:18:58,762 --> 00:19:01,431 Jeansy. Piątek bez krawata. 363 00:19:01,515 --> 00:19:03,433 Skseruję to, chcesz? 364 00:19:03,517 --> 00:19:04,351 Tak, proszę. 365 00:19:06,019 --> 00:19:07,104 - Cześć. - Cześć. 366 00:19:08,272 --> 00:19:09,731 Dzień dobry. 367 00:19:13,735 --> 00:19:16,405 No dobra. Porozmawiajmy o nieruchomościach. 368 00:19:16,488 --> 00:19:17,322 Idealnie. 369 00:19:17,406 --> 00:19:21,660 Czas na odrobinę nieruchomości. Chodźcie tutaj, nie na kanapę. 370 00:19:22,452 --> 00:19:23,453 Słuchamy. 371 00:19:27,124 --> 00:19:30,127 Niech każdy mi opowie, co się u niego dzieje. 372 00:19:30,210 --> 00:19:31,920 Jarvis, zacznijmy od ciebie. 373 00:19:32,546 --> 00:19:35,424 Ostatnio moi klienci to przeważnie kupujący. 374 00:19:35,507 --> 00:19:37,926 Szukam więc nieruchomości inwestycyjnych. 375 00:19:38,010 --> 00:19:42,222 Jestem zainteresowana powiększeniem własnego portfela inwestycji, 376 00:19:42,306 --> 00:19:45,267 dlatego w tej chwili skupiam się na tym obszarze. 377 00:19:45,350 --> 00:19:49,605 Jarvis koncentruje się na kupujących, bo nie ma żadnych ofert sprzedaży. 378 00:19:50,606 --> 00:19:52,316 Dobrze. Informuj nas. 379 00:19:52,399 --> 00:19:53,233 Sean? 380 00:19:54,484 --> 00:19:58,822 Prawię mam ofertę sprzedaży tego domu w głębi lądu. 381 00:19:58,906 --> 00:20:02,492 Sprzedający pozwoli mi wynająć go na rok, 382 00:20:02,576 --> 00:20:05,412 by w tym czasie szukać kupca i ustalić cenę. 383 00:20:05,495 --> 00:20:06,538 To piękny dom. 384 00:20:06,622 --> 00:20:10,584 Tak. Należy do niego winnica, wytwórnia wina czy coś tam. 385 00:20:11,501 --> 00:20:15,422 - Wynajmiemy go za 50 000 miesięcznie. - To mało. 386 00:20:15,964 --> 00:20:18,508 Na wynajem będzie tylko dom, czyli 418 m². 387 00:20:18,592 --> 00:20:20,469 - Tylko tyle? - Winnica nie… 388 00:20:20,552 --> 00:20:22,471 Mówiłeś, że to spory dom. 389 00:20:22,554 --> 00:20:24,389 - Miał być duży… - Bo jest. 390 00:20:24,473 --> 00:20:26,475 - Ma 418 m²? - Widziałeś fotki. 391 00:20:26,558 --> 00:20:29,519 Wiem. Ten dom miał 400 m²? Wydawał mi się większy. 392 00:20:29,603 --> 00:20:32,272 Chcę mu doradzić, ile według nas jest wart. 393 00:20:32,356 --> 00:20:34,441 - Dwadzieścia pięć. - Przekażę mu. 394 00:20:35,234 --> 00:20:36,276 Tak. 395 00:20:36,360 --> 00:20:37,402 Dobrze. Rose? 396 00:20:38,403 --> 00:20:40,447 Trzy sprzedane domy w Inglewood. 397 00:20:40,530 --> 00:20:42,491 3 SYPIALNIE | 2 ŁAZIENKI | 150 M² 398 00:20:42,574 --> 00:20:44,576 - Jedna jest z wczoraj. - Bez braw. 399 00:20:44,660 --> 00:20:45,994 Jak to? 400 00:20:46,078 --> 00:20:47,204 PROWIZJA: 25 197 $ 401 00:20:47,287 --> 00:20:49,539 W sumie uzbiera się 1,6 miliona. 402 00:20:49,623 --> 00:20:51,250 - W sumie. - Tak. 403 00:20:51,333 --> 00:20:53,085 Tu się należy dzwon. 404 00:20:53,168 --> 00:20:54,544 - Małe brawa. - Nie… 405 00:20:54,628 --> 00:20:56,463 Ile to jest osiem razy trzy? 406 00:20:57,047 --> 00:20:59,549 - To 24. - Czyli w sumie 2,4 miliona. 407 00:20:59,633 --> 00:21:03,887 Dobrze. To już przyzwoitsza suma. Możesz zadzwonić dzwonem. 408 00:21:03,971 --> 00:21:08,058 Niech sprzeda wszystkie domy w Newport. Mam to gdzieś. 409 00:21:08,141 --> 00:21:10,269 Albo wszystkie w Inglewood. 410 00:21:10,352 --> 00:21:13,063 Niech sobie pracuje. Byle z dala ode mnie. 411 00:21:13,146 --> 00:21:15,565 Jeszcze nie widziałam dzwonu w akcji. 412 00:21:15,649 --> 00:21:16,858 Inglewood! 413 00:21:22,072 --> 00:21:24,992 Dzwon na miarę domu za 840 000 $ w Inglewood. 414 00:21:25,075 --> 00:21:27,536 Nie jak Corona Del Mar za 10 milionów. 415 00:21:27,619 --> 00:21:28,787 Dwie ręce w użyciu. 416 00:21:28,870 --> 00:21:30,580 U mnie sporo się dzieje. 417 00:21:30,664 --> 00:21:34,418 W zeszłym tygodniu domknęliśmy sprzedaż za 7 925 000. 418 00:21:34,501 --> 00:21:38,088 - Już dzwoniłam z tej okazji, ale… - Świetnie. 419 00:21:39,047 --> 00:21:43,760 Ten sam deweloper zlecił mi sprzedaż nieruchomości na Galaxy Road. 420 00:21:43,844 --> 00:21:45,721 Cena wynosi 7 495 000 dolarów. 421 00:21:45,804 --> 00:21:49,474 Zainteresowanie jest spore, bo daję 4% agentowi kupującego. 422 00:21:49,558 --> 00:21:51,810 Jednak ze względu na duży ruch 423 00:21:51,893 --> 00:21:57,316 sprzedający chce podnieść cenę do 8 250 000 dolarów. 424 00:21:58,233 --> 00:22:01,278 Moim zdaniem ta chata nie była warta 7,5 miliona, 425 00:22:01,361 --> 00:22:03,030 a chcą za nią ponad osiem? 426 00:22:05,574 --> 00:22:07,200 To kiepski pomysł. 427 00:22:07,284 --> 00:22:08,744 - Coś ty? - To za dużo. 428 00:22:08,827 --> 00:22:10,370 - Wiem - Fatalny pomysł. 429 00:22:10,454 --> 00:22:11,288 Tak. 430 00:22:11,371 --> 00:22:13,457 Zwłaszcza w aktualnym klimacie. 431 00:22:13,540 --> 00:22:18,628 Chciałbym na koniec prosić wszystkich, aby skupili się na nieruchomościach. 432 00:22:18,712 --> 00:22:24,134 Aby sprawy osobiste nie odbijały się na waszej pracy. 433 00:22:24,885 --> 00:22:27,596 Docierają do mnie informacje o sporach. 434 00:22:27,679 --> 00:22:33,226 Gdy zaczynają one dotykać osoby z biura, wtedy muszę wkroczyć. 435 00:22:33,310 --> 00:22:37,230 Dlatego proszę, by wszyscy zachowywali się profesjonalnie 436 00:22:37,314 --> 00:22:40,734 i nie pozwalali sprawom osobistym odbijać się na kolegach 437 00:22:40,817 --> 00:22:42,152 i ich karierach. 438 00:22:42,235 --> 00:22:45,614 Austina dziś nie ma, ale z nim też porozmawiam. 439 00:22:45,697 --> 00:22:46,907 Wracajmy do pracy. 440 00:23:23,944 --> 00:23:26,071 - Cześć! - Cześć, pięknie wyglądasz! 441 00:23:26,154 --> 00:23:28,281 Miło was widzieć. Minęło tyle czasu. 442 00:23:28,365 --> 00:23:29,950 DON I MAYRA KLIENCI HALL 443 00:23:30,033 --> 00:23:31,660 - Kopę lat. - Co słychać? 444 00:23:31,743 --> 00:23:35,372 - Mój ukochany dom? Rany! - Jesteś przemiła. 445 00:23:35,455 --> 00:23:37,999 Gadam o tej nieruchomości od siedmiu lat. 446 00:23:38,083 --> 00:23:40,794 - Spotkaliśmy się na ulicy. - Pukałam do drzwi. 447 00:23:40,877 --> 00:23:42,254 - Tak. - W szpilkach. 448 00:23:42,337 --> 00:23:45,674 - Pamiętam. - Rety. Minęło naprawdę sporo czasu. 449 00:23:45,757 --> 00:23:48,552 Co jakiś czas odzywałam się do Dona i Mayry 450 00:23:48,635 --> 00:23:52,222 z nadzieją, że któregoś dnia będą gotowi sprzedać dom. 451 00:23:52,305 --> 00:23:54,724 Dla mnie to bez porównania 452 00:23:54,808 --> 00:23:58,103 najpiękniejszy dom, jaki widziałam w Laguna Beach. 453 00:23:58,186 --> 00:23:59,938 Prawdziwe dzieło sztuki. 454 00:24:00,021 --> 00:24:03,400 Coś się zmieniło? Odmalowaliście go? 455 00:24:03,483 --> 00:24:05,819 - Sporo się pozmieniało. - Rozumiem. 456 00:24:05,902 --> 00:24:09,573 Pierwotny zamysł był taki, by przenieść tu odrobinę Włoch. 457 00:24:10,991 --> 00:24:13,994 5 SYPIALNI | 7 ŁAZIENEK | 605 M² 458 00:24:14,077 --> 00:24:15,912 CENA: DO USTALENIA 459 00:24:25,380 --> 00:24:29,759 To efekt pasji i sześciu lat ciągłych lotów do Europy po artefakty. 460 00:24:30,343 --> 00:24:33,096 Tylko naprawdę dobra cena 461 00:24:33,180 --> 00:24:35,265 przekona mnie do sprzedaży. 462 00:24:35,348 --> 00:24:36,600 Pracuję nad tym. 463 00:24:36,683 --> 00:24:38,393 - Obejrzymy go? - Chętnie! 464 00:24:39,936 --> 00:24:42,230 Kuchenka La Cornue z Francji. 465 00:24:42,314 --> 00:24:44,900 Posadzka z kamienia, który ma kilkaset lat. 466 00:24:44,983 --> 00:24:48,320 - Właśnie. Około 300? - Co najmniej. 467 00:24:49,404 --> 00:24:52,824 Kominek sprowadziłem z północy Francji. 468 00:24:52,908 --> 00:24:54,910 Ma około 400 lat. 469 00:24:55,785 --> 00:25:00,207 Pamiętam, że z głównej sypialni rozciągał się fenomenalny widok. 470 00:25:00,290 --> 00:25:01,291 - Owszem. - Tak? 471 00:25:04,836 --> 00:25:07,255 Mój Boże. Spójrzcie na to. 472 00:25:07,339 --> 00:25:08,715 Jaka jest twoja opinia? 473 00:25:09,299 --> 00:25:12,969 Kupiłeś mnie. O rany. 474 00:25:13,053 --> 00:25:15,722 Stąd dopiero widać cały dom. 475 00:25:15,805 --> 00:25:18,808 Zaprosiłam mojego kolegę. Chyba znasz jego tatę. 476 00:25:18,892 --> 00:25:20,352 Pewnie, że go znam. 477 00:25:21,019 --> 00:25:25,023 Miejscowi zawsze się kumplują. Chcę poznać jego opinię na temat ceny. 478 00:25:25,106 --> 00:25:28,693 - Jasne. - Bo ja jestem zakochana w tym domu. 479 00:25:28,777 --> 00:25:31,446 Dlatego mogę nie być obiektywna. 480 00:25:31,530 --> 00:25:34,074 - Kogo my tu mamy? Kopę lat! - Co słychać? 481 00:25:34,157 --> 00:25:35,158 Donnie, Tyler. 482 00:25:35,242 --> 00:25:38,036 - To Mayra, jego lepsza połowa. - Miło mi. 483 00:25:38,119 --> 00:25:40,539 Znasz ten dom jak własną kieszeń. 484 00:25:40,622 --> 00:25:41,456 To prawda. 485 00:25:41,540 --> 00:25:44,417 - Oprowadź Tylera sama. - Dobrze. 486 00:25:44,501 --> 00:25:46,169 - Dziękujemy. - Przyjemności. 487 00:25:47,295 --> 00:25:49,214 - Obczaj widok. - Niesamowity. 488 00:25:51,341 --> 00:25:53,343 - Te wszystkie łuki. - Wiem. 489 00:25:56,471 --> 00:25:59,099 Główna sypialnia ma dwa balkony. 490 00:25:59,182 --> 00:26:02,018 W domu jest sześć albo siedem kominków. 491 00:26:04,688 --> 00:26:06,856 A nie widziałeś jeszcze najlepszego. 492 00:26:08,608 --> 00:26:11,695 Co? Gdzie my jesteśmy? 493 00:26:12,279 --> 00:26:13,113 We Włoszech. 494 00:26:17,701 --> 00:26:20,245 - Jaka jest powierzchnia? - Osiemset metrów. 495 00:26:20,328 --> 00:26:22,205 - Z małą górką. - W porządku. 496 00:26:22,289 --> 00:26:27,752 Dach jest zrobiony z 300-letnich dachówek sprowadzonych z Włoch. 497 00:26:28,712 --> 00:26:32,048 Tego samego tynku używają do renowacji Koloseum. 498 00:26:32,632 --> 00:26:33,466 Poważnie? 499 00:26:33,550 --> 00:26:36,720 Ten dom jest właściwie bezcenny. 500 00:26:37,971 --> 00:26:40,807 Na całym terenie rosną winorośle. 501 00:26:40,890 --> 00:26:46,521 Są też drzewka figowe, granaty i persymony. 502 00:26:46,605 --> 00:26:48,523 Drzewka pomarańczowe, cytrynowe… 503 00:26:48,607 --> 00:26:50,817 - Większy, niż myślałem. - Tak mówiła. 504 00:26:50,900 --> 00:26:52,360 To się akurat zgadza. 505 00:26:54,946 --> 00:26:56,906 Tu jest naprawdę pięknie. 506 00:26:56,990 --> 00:26:59,826 A więc? Jaka jest twoja opinia? 507 00:26:59,909 --> 00:27:04,789 Jeśli chcesz cenę z kosmosu, która skłoni go do przeprowadzki, 508 00:27:05,540 --> 00:27:08,209 myślę, że znalazłby się kupiec… 509 00:27:11,296 --> 00:27:12,631 nawet za 30 milionów. 510 00:27:12,714 --> 00:27:13,548 Co… 511 00:27:13,632 --> 00:27:17,135 Tyler chyba zawyżył odrobinę swoją wycenę, 512 00:27:17,218 --> 00:27:19,638 ale nie zamierzam się z nim kłócić. 513 00:27:20,138 --> 00:27:21,431 Co ty myślisz? 514 00:27:21,514 --> 00:27:24,142 - O tej kwocie pewnie myśli Don. - Tak. 515 00:27:24,225 --> 00:27:27,103 A ja się zastanawiam nad dwójką z przodu. 516 00:27:27,187 --> 00:27:30,565 Ale biorąc pod uwagę metraż i podobne nieruchomości, 517 00:27:30,649 --> 00:27:32,567 które się sprzedały, 518 00:27:32,651 --> 00:27:35,737 celowałabym gdzieś pomiędzy 17 a 20. 519 00:27:35,820 --> 00:27:37,739 Jeśli chcesz go opchnąć, jasne. 520 00:27:37,822 --> 00:27:40,116 - No tak. - Ale możesz żądać więcej. 521 00:27:40,200 --> 00:27:41,993 To niepowtarzalny dom. 522 00:27:42,077 --> 00:27:44,079 - Brawa za wytrwałość. - Dzięki. 523 00:27:44,162 --> 00:27:46,039 - Siedem lat. - Siedem lat. 524 00:27:47,290 --> 00:27:49,459 - Udało ci się. - Tak. Zobaczymy. 525 00:27:49,542 --> 00:27:52,170 Ale cieszę się. Jestem zakochana w tym domu. 526 00:27:52,253 --> 00:27:53,546 Trzymam kciuki. 527 00:27:53,630 --> 00:27:56,257 Jak było w Nashville? 528 00:27:56,341 --> 00:27:58,885 - Fajnie. Krótko. - Naprawdę fajnie? 529 00:27:58,968 --> 00:28:01,179 Było… krótko. 530 00:28:01,805 --> 00:28:03,890 - Ale spoko. - Rozumiem. 531 00:28:03,973 --> 00:28:06,810 - A jak było w Las Vegas? - Naprawdę super. 532 00:28:08,103 --> 00:28:09,062 Co to miało być? 533 00:28:09,145 --> 00:28:11,731 - Co to za mina? - Nie zrobiłem miny. 534 00:28:11,815 --> 00:28:13,608 Owszem. Zapytałeś, jak było i… 535 00:28:14,317 --> 00:28:15,777 - Masz pytania? - Nie. 536 00:28:15,860 --> 00:28:17,570 - Chcesz pogadać? - Nie. 537 00:28:17,654 --> 00:28:20,115 Odwołałeś Nashville, więc pojechałam tam. 538 00:28:21,282 --> 00:28:25,286 Wkurzyło mnie, że pojechałeś po tym, jak mnie zaprosiłeś, 539 00:28:25,370 --> 00:28:27,288 a potem wycofałeś zaproszenie. 540 00:28:27,372 --> 00:28:30,125 - Nie wycofałem go. - Przestałeś zapraszać. 541 00:28:30,208 --> 00:28:33,086 Powiedziałem: „Nie chce mi się, ale i tak pojadę. 542 00:28:33,169 --> 00:28:35,797 - Będziesz mile widziana”. - „Mile widziana”. 543 00:28:35,880 --> 00:28:38,591 Odparłaś, że jeśli ja nie chcę, to ty też nie. 544 00:28:38,675 --> 00:28:41,177 A ja: „Nie mam ochoty, ale możemy jechać”. 545 00:28:41,261 --> 00:28:44,139 Sądziłam, że okażesz mi trochę szacunku 546 00:28:44,222 --> 00:28:47,308 i powiesz wprost: „Nie jedziesz”. 547 00:28:47,392 --> 00:28:50,520 Ale ty się nie odezwałeś, póki sama nie napisałam. 548 00:28:50,603 --> 00:28:53,565 - Rozmawialiśmy. - „Jedź, jeśli chcesz”. 549 00:28:53,648 --> 00:28:56,693 Powiedziałem, że może wybiorę się na jeden dzień… 550 00:28:56,776 --> 00:28:58,611 „Jedź, jeśli chcesz” to kpina. 551 00:28:58,695 --> 00:29:03,199 Znaczy tyle, co: „Nie mam ochoty cię oglądać”. 552 00:29:04,367 --> 00:29:07,704 Co byś zrobił, gdybym sama się nie odezwała? 553 00:29:09,205 --> 00:29:11,374 Albo napisała: „Lecimy do Nashville! 554 00:29:11,458 --> 00:29:13,209 Będę czekać o 5 rano”. 555 00:29:13,293 --> 00:29:16,212 No wiesz. Nie anulowałem twojego biletu. 556 00:29:16,296 --> 00:29:20,049 Jesteś… To po prostu gra strategiczna. 557 00:29:20,133 --> 00:29:22,635 Wcale nie. I nie chcę dłużej o tym gadać. 558 00:29:22,719 --> 00:29:25,722 - To jakiś… - Mam rację czy się mylę? 559 00:29:26,806 --> 00:29:29,476 Tyler najchętniej zamiótłby to pod dywan, 560 00:29:29,559 --> 00:29:33,563 zamiast otwarcie ze mną porozmawiać. 561 00:29:33,646 --> 00:29:36,149 Wykluczone. Niczego nie zamieciesz. 562 00:29:36,691 --> 00:29:39,652 Mnie się nie zaprasza na pół gwizdka. 563 00:29:40,153 --> 00:29:42,864 Mnie się zaprasza słowami: 564 00:29:43,364 --> 00:29:46,367 „Bez ciebie nie jadę”. 565 00:29:46,451 --> 00:29:49,579 Ale o tym właśnie mówię. 566 00:29:50,497 --> 00:29:52,624 - To jest… - O twoim braku stałości. 567 00:29:52,707 --> 00:29:55,335 To działa w dwie strony. Też jesteś niestała. 568 00:29:55,418 --> 00:29:56,711 - Nieprawda. - Prawda. 569 00:29:57,587 --> 00:29:59,506 Nie chcę zabić naszej przyjaźni, 570 00:30:00,381 --> 00:30:04,677 na siłę wbijając kwadratowy kołek w okrągłą dziurkę. 571 00:30:04,761 --> 00:30:08,807 Przed imprezą u Polly mówiłam, żebyś nie otwierał tej puszki Pandory. 572 00:30:08,890 --> 00:30:11,100 - Nie zrobiłem tego sam. - Ale ty… 573 00:30:11,893 --> 00:30:15,313 Wkurza mnie, że Hall wałkuje temat, skoro ma już innego. 574 00:30:15,396 --> 00:30:17,774 Kiedy mieliśmy lecieć do Nashville, 575 00:30:17,857 --> 00:30:20,902 Hall wybrała się z kimś innym do Las Vegas. 576 00:30:20,985 --> 00:30:23,154 Chce zjeść ciastko i mieć ciastko. 577 00:30:24,113 --> 00:30:25,949 Niech mnie teraz nie magluje. 578 00:30:26,032 --> 00:30:32,080 Od samego początku mówiłam, zanim w ogóle obraliśmy ten kierunek… 579 00:30:32,163 --> 00:30:34,290 - Ale Hall… - Czeka cię dużo pracy. 580 00:30:34,374 --> 00:30:39,128 A ja nie chcę znaleźć się w środku twojego porozwodowego bałaganu. 581 00:30:40,004 --> 00:30:41,881 Może do siebie nie pasujemy. 582 00:30:42,507 --> 00:30:46,594 Kiedy próbujemy coś wymusić, kompletnie się rozmijamy. 583 00:30:47,887 --> 00:30:49,013 To na tyle. 584 00:30:50,473 --> 00:30:53,434 Jeśli decyzja należy do mnie, 585 00:30:54,769 --> 00:30:55,979 odpadam. Mam dość. 586 00:31:24,924 --> 00:31:29,846 Napisy: Kaja Olszewska