1
00:00:13,096 --> 00:00:15,056
DZIESIĘĆ MIESIĘCY PÓŹNIEJ
2
00:00:16,975 --> 00:00:18,101
Dziękuję.
3
00:00:20,145 --> 00:00:21,604
Przecież płacimy za bilet.
4
00:00:23,106 --> 00:00:24,523
O co ci chodzi?
5
00:00:24,524 --> 00:00:25,733
Tak nie można.
6
00:00:25,734 --> 00:00:26,776
Dlaczego?
7
00:00:29,446 --> 00:00:32,574
- Wyłóż deskę papierem.
- Dobra.
8
00:01:02,520 --> 00:01:03,521
Szalom.
9
00:01:04,898 --> 00:01:07,108
Wejdźcie. Witajcie w domu.
10
00:01:08,651 --> 00:01:09,485
Jest wasz.
11
00:01:09,486 --> 00:01:11,445
- Nareszcie.
- Miłego.
12
00:01:11,446 --> 00:01:13,280
Pokój.
13
00:01:13,281 --> 00:01:15,991
Koniec wojen.
14
00:01:15,992 --> 00:01:17,202
Trzymajcie się.
15
00:01:25,043 --> 00:01:26,294
Świetny pomysł.
16
00:01:36,513 --> 00:01:37,680
Wspaniale, co?
17
00:01:38,223 --> 00:01:40,016
I to jak.
18
00:01:41,059 --> 00:01:43,519
Niesamowite, co potrafi nasz umysł.
19
00:01:43,520 --> 00:01:45,687
Może stworzyć tyle dobrego.
20
00:01:45,688 --> 00:01:47,690
To takie przyjemne.
21
00:01:48,399 --> 00:01:51,735
Koniec z bronią i wojnami.
Tylko szczęście.
22
00:01:51,736 --> 00:01:54,322
Gdy będziesz miał kłopoty, poproś o klucz.
23
00:01:55,115 --> 00:01:57,283
Zgadza się. Jakiś ważny klucz.
24
00:01:58,326 --> 00:01:59,327
Klucz.
25
00:02:00,036 --> 00:02:00,954
Klucz.
26
00:02:11,756 --> 00:02:14,716
Szanowni państwo,
wkrótce lądujemy w Tel Awiwie.
27
00:02:14,717 --> 00:02:16,718
Personel pokładowy w gotowości.
28
00:02:16,719 --> 00:02:18,471
Mamo, to zdjęcie.
29
00:02:18,972 --> 00:02:20,472
Pamiętasz tę kamerę?
30
00:02:20,473 --> 00:02:22,182
- Tak.
- Co się z nią stało?
31
00:02:22,183 --> 00:02:23,935
Nie mam pojęcia.
32
00:02:24,811 --> 00:02:26,520
- To było dawno.
- Hamoodi.
33
00:02:26,521 --> 00:02:28,689
Na pewno zostawiłeś karmę Crystal?
34
00:02:28,690 --> 00:02:32,901
- Razem z twoją 20-stronicową instrukcją.
- Ma 18 stron. Nie przesadzaj.
35
00:02:32,902 --> 00:02:35,320
Oczywiście. Maria dostała wszystko.
36
00:02:35,321 --> 00:02:37,906
- Moja szwagierka?
- Czemu ją tak nazywasz?
37
00:02:37,907 --> 00:02:39,033
Bo nią jest.
38
00:02:40,368 --> 00:02:43,287
Przećwiczmy jeszcze raz
kontrolę graniczną.
39
00:02:43,288 --> 00:02:47,208
Oczywiście. Gdy mnie spytają,
czy jestem terrorystką...
40
00:02:47,709 --> 00:02:50,628
Dobrze. Odpowiem, że nie.
41
00:02:51,129 --> 00:02:53,922
To bardzo poważna sprawa.
Usunęłaś WhatsAppa?
42
00:02:53,923 --> 00:02:55,549
Zrobiłam to przy tobie.
43
00:02:55,550 --> 00:02:57,217
A ściągnęłaś go ponownie?
44
00:02:57,218 --> 00:02:58,468
Nie.
45
00:02:58,469 --> 00:03:00,971
Robię tylko to, o co prosił mnie wujek.
46
00:03:00,972 --> 00:03:03,766
Bądźcie grzeczni i spokojni,
ale nie za bardzo.
47
00:03:04,267 --> 00:03:06,685
Dobrze? Utrzymujcie kontakt wzrokowy
48
00:03:06,686 --> 00:03:07,853
i otwartą postawę.
49
00:03:07,854 --> 00:03:09,479
Nie krzyżujcie nóg.
50
00:03:09,480 --> 00:03:12,316
- I nie zapominajcie o uśmiechu.
- Jasne.
51
00:03:12,317 --> 00:03:14,610
Mamo, przesadzasz.
52
00:03:14,611 --> 00:03:15,528
Tak?
53
00:03:17,530 --> 00:03:18,864
- To nie uśmiech.
- Nie.
54
00:03:18,865 --> 00:03:20,867
Spójrz na mnie, o tak.
55
00:03:22,160 --> 00:03:25,078
Tak też nie.
Wyglądasz, jakbyś miała zaparcie.
56
00:03:25,079 --> 00:03:27,497
Spróbuj po prostu nie marszczyć brwi.
57
00:03:27,498 --> 00:03:29,458
Dobrze? Nie krzyw się.
58
00:03:29,459 --> 00:03:32,253
- Neutralny wyraz twarzy.
- Dobrze.
59
00:03:32,754 --> 00:03:35,380
Dostał pan zieloną kartę
i od razu przyleciał.
60
00:03:35,381 --> 00:03:37,382
- Po co?
- Odwiedzić rodzinę.
61
00:03:37,383 --> 00:03:39,301
- Stąd są pana rodzice?
- Tak.
62
00:03:39,302 --> 00:03:41,345
- Imię ojca?
- Mustafa Al-Najjar.
63
00:03:41,346 --> 00:03:43,180
- A jego ojca?
- Abdullah.
64
00:03:43,181 --> 00:03:45,475
A jak miał na imię pradziadek?
65
00:03:48,603 --> 00:03:49,520
Nie wiadomo?
66
00:03:50,605 --> 00:03:52,981
Ibrahim. Tak miał na imię.
67
00:03:52,982 --> 00:03:55,108
Pradziadek nazywał się Ibrahim?
68
00:03:55,109 --> 00:03:56,236
Poproszę torbę.
69
00:03:57,820 --> 00:03:59,696
- Co to za szmata?
- Kefija.
70
00:03:59,697 --> 00:04:01,490
- Ile masz lat?
- Czterdzieści.
71
00:04:01,491 --> 00:04:02,492
Poproszę telefon.
72
00:04:03,534 --> 00:04:04,576
Jaki jest kod?
73
00:04:04,577 --> 00:04:08,163
Nie mam kodu, bo nie mam nic do ukrycia.
74
00:04:08,164 --> 00:04:10,123
- Nosi to pan?
- Wziąłem przypadkiem.
75
00:04:10,124 --> 00:04:12,167
- Po co to?
- Żeby oglądać ptaki.
76
00:04:12,168 --> 00:04:13,670
Pana zawód?
77
00:04:14,254 --> 00:04:16,630
- Wiele mnie zawiodło.
- To ma być żart?
78
00:04:16,631 --> 00:04:19,675
- Pracuję w telekomunikacji.
- W jakiej firmie?
79
00:04:19,676 --> 00:04:22,177
- Houston Mobile.
- To sklep z telefonami?
80
00:04:22,178 --> 00:04:24,846
Sprzedajecie etui i szybki na ekran?
81
00:04:24,847 --> 00:04:28,475
Znacznie więcej.
Import, eksport, ekrany LCD,
82
00:04:28,476 --> 00:04:30,812
części do telefonów, liczne usługi.
83
00:04:31,604 --> 00:04:34,481
Rozumiem. To ma zabrzmieć poważnie.
84
00:04:34,482 --> 00:04:36,608
To tymczasowe, aż odbuduję firmę.
85
00:04:36,609 --> 00:04:38,402
A co to za firma?
86
00:04:38,403 --> 00:04:39,611
Robimy oliwę.
87
00:04:39,612 --> 00:04:41,239
Mam pytanie.
88
00:04:41,990 --> 00:04:43,116
Skąd pani jest?
89
00:04:43,700 --> 00:04:44,533
Z Izraela.
90
00:04:44,534 --> 00:04:48,120
Chodzi mi o to,
skąd przybyli pani dziadkowie.
91
00:04:48,121 --> 00:04:49,579
Z Hiszpanii.
92
00:04:49,580 --> 00:04:53,208
Ja się tu urodziłam.
Tu się rodzili moi przodkowie.
93
00:04:53,209 --> 00:04:55,168
A to pani przesłuchuje mnie.
94
00:04:55,169 --> 00:04:57,463
- Jaki z tego wniosek?
- Oczywisty.
95
00:05:08,349 --> 00:05:11,686
Ten mur jest ogromny.
Ciągnie się kilometrami.
96
00:05:13,438 --> 00:05:15,272
Spójrzcie na tę sztukę.
97
00:05:15,273 --> 00:05:17,357
To wszystko wyrazy oporu.
98
00:05:17,358 --> 00:05:19,151
Walka i ból.
99
00:05:19,152 --> 00:05:21,945
Chcą, żeby ta wojna już się skończyła.
100
00:05:21,946 --> 00:05:23,656
Tak. „Humus zamiast murów”.
101
00:05:24,240 --> 00:05:26,700
Mamo, czemu te domy mają czerwone dachy?
102
00:05:26,701 --> 00:05:30,204
To są osiedla żydowskie, habibi.
103
00:05:31,956 --> 00:05:34,791
To nasz kraj. Widzicie, jaki piękny?
104
00:05:34,792 --> 00:05:35,709
Bardzo.
105
00:05:35,710 --> 00:05:37,420
Te drzewka oliwne.
106
00:05:38,588 --> 00:05:40,840
- Co się dzieje?
- To punkt kontrolny.
107
00:05:41,924 --> 00:05:43,633
Czemu nie musimy stać?
108
00:05:43,634 --> 00:05:47,638
Bo nasz samochód ma
izraelskie tablice rejestracyjne.
109
00:06:14,832 --> 00:06:16,291
{\an8}To okropne.
110
00:06:16,292 --> 00:06:19,170
{\an8}Mam dość tych punktów,
a dopiero przyjechaliśmy.
111
00:06:19,712 --> 00:06:21,297
{\an8}Dobrze, że już blisko.
112
00:06:22,965 --> 00:06:25,133
Cieszę się, że zobaczymy dom babci.
113
00:06:25,134 --> 00:06:26,468
Ja też.
114
00:06:26,469 --> 00:06:27,803
Rozejrzyjcie się.
115
00:06:27,804 --> 00:06:30,890
Stąd są wszystkie
moje wspomnienia z dzieciństwa.
116
00:06:33,768 --> 00:06:35,728
Przyjechali!
117
00:06:38,272 --> 00:06:41,358
Dzięki Bogu, że dotarliście bezpiecznie.
118
00:06:41,359 --> 00:06:43,111
Cześć!
119
00:06:46,572 --> 00:06:47,572
Witaj w domu.
120
00:06:47,573 --> 00:06:49,199
Dzięki Bogu, że się udało.
121
00:06:49,200 --> 00:06:51,494
Chodźcie do mnie!
122
00:06:54,163 --> 00:06:55,288
Proszę.
123
00:06:55,289 --> 00:06:57,124
Dzieci, chodźcie pomóc.
124
00:06:57,125 --> 00:06:59,543
- Nie trzeba.
- Nie, daj mi to zanieść.
125
00:06:59,544 --> 00:07:01,629
- Jesteś po podróży.
- To nic.
126
00:07:02,255 --> 00:07:04,298
Przygotowałaś moje ulubione dania?
127
00:07:04,799 --> 00:07:07,426
Dziękujemy za tę ucztę.
Napracowałyście się.
128
00:07:07,427 --> 00:07:10,971
Faszerowana cukinia,
liście winogron, kurczak.
129
00:07:10,972 --> 00:07:12,097
Smacznego.
130
00:07:12,098 --> 00:07:13,682
Wujku, ugotowałeś coś?
131
00:07:13,683 --> 00:07:15,434
Ja pomagam w jedzeniu.
132
00:07:15,435 --> 00:07:17,227
Spytał, czy wujek coś zrobił.
133
00:07:17,228 --> 00:07:21,273
Muszę was zabrać na burgery.
134
00:07:21,274 --> 00:07:23,275
Znam najlepsze w Burinie.
135
00:07:23,276 --> 00:07:25,360
- Hamoodi.
- Tak, ciociu?
136
00:07:25,361 --> 00:07:27,028
- Widzisz, co jemy?
- Tak.
137
00:07:27,029 --> 00:07:29,114
- To przepisy twojej babci.
- Tak?
138
00:07:29,115 --> 00:07:31,741
Mamy je wszystkie
spisane przez nią ręcznie.
139
00:07:31,742 --> 00:07:33,034
Co ty na to?
140
00:07:33,035 --> 00:07:34,369
Pilnujcie ich.
141
00:07:34,370 --> 00:07:36,455
Niektórzy chętnie by je wykradli.
142
00:07:36,456 --> 00:07:38,123
- Oczywiście.
- Hamoodi.
143
00:07:38,124 --> 00:07:40,208
Czemu twoja żona nie przyjechała?
144
00:07:40,209 --> 00:07:42,586
- Lameece.
- Nie lubi nas czy co?
145
00:07:42,587 --> 00:07:45,338
- Lameece.
- Co ja takiego powiedziałam?
146
00:07:45,339 --> 00:07:46,798
To fałszywe małżeństwo.
147
00:07:46,799 --> 00:07:50,552
Według rządu Stanów Zjednoczonych
jest prawdziwe.
148
00:07:50,553 --> 00:07:53,388
Tak. Mo okłamał rząd.
149
00:07:53,389 --> 00:07:56,476
- Żeby dostać zieloną kartę.
- Ale to legalne.
150
00:07:57,268 --> 00:07:59,102
A rząd nigdy nie kłamie.
151
00:07:59,103 --> 00:08:01,021
No właśnie. Rozumiesz mnie.
152
00:08:01,022 --> 00:08:02,648
Co słychać u Nadii?
153
00:08:03,149 --> 00:08:05,984
Dobrze. Tęskni za wami.
Też chciała przyjechać,
154
00:08:05,985 --> 00:08:08,028
ale jej syn, Osama, ma szkołę.
155
00:08:08,029 --> 00:08:10,864
- Nie dała rady.
- Bardzo za nią tęsknimy.
156
00:08:10,865 --> 00:08:13,742
Może w przyszłym roku jej się uda.
157
00:08:13,743 --> 00:08:15,577
Cieszymy się, że jesteście.
158
00:08:15,578 --> 00:08:18,747
Przyda nam się każda pomoc przy zbiorach.
159
00:08:18,748 --> 00:08:20,875
Wujku, wpadłem na pewien pomysł.
160
00:08:21,375 --> 00:08:26,296
Jeśli znaleźlibyśmy sposób,
żeby przewozić oliwę z Burinu do Houston,
161
00:08:26,297 --> 00:08:28,591
moglibyśmy ją tam sprzedawać.
162
00:08:29,175 --> 00:08:31,092
Możemy wejść na naszą ziemię
163
00:08:31,093 --> 00:08:33,679
tylko przez dwa dni, żeby zebrać oliwki.
164
00:08:34,430 --> 00:08:35,389
Dlaczego?
165
00:08:36,057 --> 00:08:37,682
Musimy mieć pozwolenie.
166
00:08:37,683 --> 00:08:39,769
Bez niego nie wolno nam tam być.
167
00:08:40,353 --> 00:08:41,187
Dlaczego?
168
00:08:41,771 --> 00:08:42,605
Dlaczego?
169
00:08:44,148 --> 00:08:47,317
Armia twierdzi,
że to dla ochrony przed osadnikami.
170
00:08:47,318 --> 00:08:50,863
Tymczasem oni mogą
wejść na naszą ziemię, a my nie.
171
00:08:51,822 --> 00:08:53,157
Ale to nasza ziemia.
172
00:08:54,367 --> 00:08:58,328
Chciałbym, żebyśmy razem pojechali
pomodlić się do Jerozolimy.
173
00:08:58,329 --> 00:09:00,330
Oni nie mogą tam wjechać.
174
00:09:00,331 --> 00:09:01,248
Jak to?
175
00:09:01,249 --> 00:09:04,417
Dawniej moglibyśmy dostać przepustkę,
176
00:09:04,418 --> 00:09:06,670
ale obecnie to niemożliwe.
177
00:09:06,671 --> 00:09:08,004
Nawet na jeden dzień?
178
00:09:08,005 --> 00:09:10,090
Nawet na pół godziny, skarbie.
179
00:09:10,091 --> 00:09:13,010
Jeśli chcecie gdzieś jechać,
nie jedźcie sami.
180
00:09:13,594 --> 00:09:16,889
Zwłaszcza do Huwary.
Tam jest wyjątkowo niebezpiecznie.
181
00:09:17,848 --> 00:09:22,353
Kilka dni temu osadnicy
palili tam domy i samochody.
182
00:09:23,938 --> 00:09:26,648
Dwa dni temu zajęli kolejny dom.
183
00:09:26,649 --> 00:09:30,777
Wyobraź sobie, że nie możesz
przejść między sypialnią a salonem.
184
00:09:30,778 --> 00:09:33,572
- Tylko za pozwoleniem.
- Co to za życie?
185
00:09:33,573 --> 00:09:36,116
Tato, przestań. Oni dopiero przyjechali.
186
00:09:36,117 --> 00:09:37,826
Czemu ich straszysz?
187
00:09:37,827 --> 00:09:39,744
Nic się nie dzieje. Nic.
188
00:09:39,745 --> 00:09:42,205
Gdy wychodzę sam, nic się nie dzieje.
189
00:09:42,206 --> 00:09:44,791
Na widok osadnika mówię:
„Na co się gapisz?
190
00:09:44,792 --> 00:09:47,961
Odejdź stąd! Nie zbliżaj się do mnie!”.
191
00:09:47,962 --> 00:09:50,590
A wtedy wszyscy zmykają.
192
00:09:51,966 --> 00:09:56,012
Wystraszyłeś mnie!
193
00:10:03,603 --> 00:10:06,688
Weź Sameera do domu dziadka
i zostaw nas na chwilę.
194
00:10:06,689 --> 00:10:08,941
Chodź, Sameer.
195
00:10:11,777 --> 00:10:12,652
Co tam, wujku?
196
00:10:12,653 --> 00:10:14,614
Widzisz to wszystko?
197
00:10:15,114 --> 00:10:16,448
Widzisz to wzgórze?
198
00:10:16,449 --> 00:10:19,035
Tam jest dom twojej cioci Halimy.
199
00:10:20,161 --> 00:10:23,204
Po drugiej stronie jest dom cioci Lameece,
200
00:10:23,205 --> 00:10:24,831
a obok niego nasz.
201
00:10:24,832 --> 00:10:28,293
Widzisz te domy
z czerwonymi dachami na szczycie?
202
00:10:28,294 --> 00:10:29,502
Osiedla.
203
00:10:29,503 --> 00:10:30,796
Zgadza się.
204
00:10:33,633 --> 00:10:36,427
Tam na dole jest meczet.
205
00:10:37,053 --> 00:10:41,139
Meczet, w którym modlił się
twój ojciec, dziadek i pradziadek.
206
00:10:41,140 --> 00:10:44,184
- Aż do proroka Adama.
- Pokój z nim.
207
00:10:44,185 --> 00:10:46,561
Cieszę się, że też się w nim pomodlę.
208
00:10:46,562 --> 00:10:48,105
Widzisz tę ziemię?
209
00:10:49,440 --> 00:10:51,816
Odziedziczyliśmy ją po twoim dziadku.
210
00:10:51,817 --> 00:10:57,447
Tam jest część należąca do twojej matki,
ciebie i twoich dzieci.
211
00:10:57,448 --> 00:11:00,201
Dlaczego nic tam nie ma?
212
00:11:00,785 --> 00:11:02,370
Nie możemy nic tam robić.
213
00:11:03,287 --> 00:11:05,331
Na wszystko potrzeba pozwolenia.
214
00:11:05,831 --> 00:11:09,377
Jeśli chcesz zbudować dom,
biuro, fabrykę, cokolwiek.
215
00:11:10,211 --> 00:11:12,129
Odrzucają 95% wniosków.
216
00:11:12,963 --> 00:11:16,007
Chwalą się w Knesecie,
217
00:11:16,008 --> 00:11:18,843
że odrzucają 95% wniosków.
218
00:11:18,844 --> 00:11:21,179
Cała władza należy do Boga.
219
00:11:21,180 --> 00:11:22,973
To upokarzające. Już dość.
220
00:11:23,933 --> 00:11:25,308
Dłużej tego nie zniosę.
221
00:11:25,309 --> 00:11:26,644
Chodźmy.
222
00:11:27,978 --> 00:11:31,022
Tak dbasz o dom rodziców?
Wszystko zakurzone.
223
00:11:31,023 --> 00:11:34,192
Nikt tu nie mieszka.
Nic dziwnego, że jest kurz.
224
00:11:34,193 --> 00:11:36,987
Nie byłoby, gdybyś czasem posprzątał.
225
00:11:37,655 --> 00:11:38,655
Już zwiewa.
226
00:11:38,656 --> 00:11:40,740
- Siostrzeńcu.
- Tak, wujku?
227
00:11:40,741 --> 00:11:43,201
- Podoba ci się ten pokój?
- Bardzo.
228
00:11:43,202 --> 00:11:44,494
To był nasz pokój.
229
00:11:44,495 --> 00:11:49,207
Gdy byliśmy mali, skakaliśmy po tym łóżku
i bawiliśmy się na nim.
230
00:11:49,208 --> 00:11:50,917
Chcesz teraz poskakać?
231
00:11:50,918 --> 00:11:52,461
No coś ty.
232
00:11:54,046 --> 00:11:56,881
- Ali, coś ci pokażę.
- Co takiego?
233
00:11:56,882 --> 00:11:59,175
Boże święty.
234
00:11:59,176 --> 00:12:01,261
- Pamiętasz to łóżko?
- Jasne.
235
00:12:01,262 --> 00:12:04,055
Spałyście tu z Halimą, a ja na podłodze.
236
00:12:04,056 --> 00:12:05,766
A gdy urodziła się Lameece?
237
00:12:06,726 --> 00:12:08,435
Wywędrowałem na dach.
238
00:12:08,436 --> 00:12:11,938
Starsi chłopcy nie mogą
spać w jednym pokoju z siostrami.
239
00:12:11,939 --> 00:12:14,232
Czemu jest tu tyle pajęczyn?
240
00:12:14,233 --> 00:12:17,944
- Mamo, daj spokój z tym bałaganem.
- Żartuję.
241
00:12:17,945 --> 00:12:19,904
Chodź, pokażę ci coś.
242
00:12:19,905 --> 00:12:22,323
- Chodźmy.
- Co chcesz mi pokazać?
243
00:12:22,324 --> 00:12:24,452
Chodź. Znaleźliśmy coś dziwnego.
244
00:12:40,509 --> 00:12:41,427
Co to jest?
245
00:12:45,806 --> 00:12:46,640
Niemożliwe.
246
00:12:47,767 --> 00:12:50,311
„Paszport Mandatu Palestyny”.
247
00:12:52,354 --> 00:12:53,563
Dziadek.
248
00:12:53,564 --> 00:12:54,940
Widziałem to we śnie.
249
00:12:55,524 --> 00:12:58,027
Mamo, zobacz, co znalazłem.
250
00:13:00,446 --> 00:13:01,280
Sameer.
251
00:13:02,782 --> 00:13:04,157
Skąd masz ten klucz?
252
00:13:04,158 --> 00:13:05,241
Był na ścianie.
253
00:13:05,242 --> 00:13:09,412
To klucz do domu babci i dziadka w Hajfie
sprzed przesiedlenia.
254
00:13:09,413 --> 00:13:11,956
- Widziałem go we śnie.
- Ten klucz?
255
00:13:11,957 --> 00:13:14,960
Wygląda jak wszystkie klucze
z czasów Nakby.
256
00:13:15,586 --> 00:13:16,545
Nie.
257
00:13:18,422 --> 00:13:19,256
To ten klucz.
258
00:13:20,508 --> 00:13:23,134
Babcia i dziadek śnią mi się od roku.
259
00:13:23,135 --> 00:13:24,761
Może cię strzegą.
260
00:13:24,762 --> 00:13:26,680
Ich duchy krążą wokół ciebie.
261
00:13:28,390 --> 00:13:31,100
- Pozwól mi zabrać paszport i klucz.
- Co?
262
00:13:31,101 --> 00:13:34,062
Paszport i klucz.
263
00:13:34,063 --> 00:13:37,107
Będę ich pilnował w Ameryce.
264
00:13:37,733 --> 00:13:38,733
Wykluczone.
265
00:13:38,734 --> 00:13:40,944
Tu jest ich miejsce i tu pozostaną.
266
00:13:40,945 --> 00:13:42,696
Mogę zabrać chociaż zdjęcie?
267
00:13:43,280 --> 00:13:45,908
Stare zdjęcie babci i dziadka.
268
00:13:48,702 --> 00:13:50,829
- Dobrze.
- Dzięki. Umowa stoi.
269
00:13:50,830 --> 00:13:54,082
Chodźcie, pora zbierać oliwki.
270
00:13:54,083 --> 00:13:55,334
W drogę.
271
00:14:02,967 --> 00:14:06,387
Oliwki z mojego kraju
Nie mają sobie równych
272
00:14:09,849 --> 00:14:13,142
Oliwki z mojego kraju
Nie mają sobie równych
273
00:14:13,143 --> 00:14:16,479
Nasze oliwki i zielone migdały
274
00:14:16,480 --> 00:14:20,024
A do tego szałwia i zatar
275
00:14:20,025 --> 00:14:23,486
Omlet już się smaży
276
00:14:23,487 --> 00:14:27,032
Z oliwą będzie jeszcze smaczniejszy
277
00:14:30,494 --> 00:14:33,746
Oliwki z mojego kraju
Nie mają sobie równych
278
00:14:33,747 --> 00:14:36,584
- Bolą cię plecy?
- Chodź.
279
00:14:38,752 --> 00:14:40,712
Dokąd idziemy?
280
00:14:40,713 --> 00:14:44,675
O czym gadacie? Też chcę posłuchać.
281
00:14:46,135 --> 00:14:48,721
- Też się zmęczyłam.
- Zrób sobie przerwę.
282
00:14:59,982 --> 00:15:01,609
Chwała Bogu.
283
00:15:06,655 --> 00:15:08,281
Kto jest pięknym koniem?
284
00:15:08,282 --> 00:15:10,742
Kto jest taki piękny?
285
00:15:10,743 --> 00:15:11,951
Pamiętasz Sabihę?
286
00:15:11,952 --> 00:15:15,246
Klacz naszego sąsiada,
na której kiedyś jeździliśmy.
287
00:15:15,247 --> 00:15:17,248
- Tak.
- To jej potomek.
288
00:15:17,249 --> 00:15:19,417
- Naprawdę?
- Chcesz się przejechać?
289
00:15:19,418 --> 00:15:21,878
Chyba nie dam sobie rady.
290
00:15:21,879 --> 00:15:23,338
Tego się nie zapomina.
291
00:15:23,339 --> 00:15:24,840
Wsiadaj, spróbuj.
292
00:15:25,341 --> 00:15:27,216
Jeśli spadnę, będzie na ciebie.
293
00:15:27,217 --> 00:15:28,718
Nie spadniesz. Dawaj.
294
00:15:28,719 --> 00:15:30,137
Wskakuj.
295
00:15:31,764 --> 00:15:34,390
- Czemu chcesz to robić?
- Co masz na myśli?
296
00:15:34,391 --> 00:15:36,893
Mieszkasz w Ameryce. Możesz wszystko.
297
00:15:36,894 --> 00:15:38,394
Po co sprzedawać oliwę?
298
00:15:38,395 --> 00:15:39,729
To nie tak.
299
00:15:39,730 --> 00:15:42,607
Żeby robić wszystko, potrzeba kapitału.
300
00:15:42,608 --> 00:15:44,401
I tak jest lepiej niż tutaj.
301
00:15:46,111 --> 00:15:47,404
Słuszna uwaga.
302
00:15:47,947 --> 00:15:50,907
Co ty byś robił,
gdybyś mieszkał w Ameryce?
303
00:15:50,908 --> 00:15:52,075
Jeździł Uberem.
304
00:15:52,076 --> 00:15:54,494
- Uberem?
- Podobno dają dobre napiwki.
305
00:15:54,495 --> 00:15:57,372
Pojechałbyś do Ameryki,
żeby zostać kierowcą?
306
00:15:57,373 --> 00:15:59,625
Pewnie. Tu nie dają napiwków.
307
00:16:00,167 --> 00:16:04,296
Widziałem filmik.
Podobno napiwki są świetne.
308
00:16:04,964 --> 00:16:05,798
To mama?
309
00:16:09,677 --> 00:16:10,678
No i co?
310
00:16:11,178 --> 00:16:12,136
Jak to co?
311
00:16:12,137 --> 00:16:14,430
Nie wiedziałem, że jeździ konno.
312
00:16:14,431 --> 00:16:16,975
Myślałem, że w Teksasie wszyscy jeżdżą.
313
00:16:16,976 --> 00:16:18,434
- Ogarnij się.
- Co?
314
00:16:18,435 --> 00:16:19,687
Nie jeżdżą.
315
00:16:20,187 --> 00:16:21,604
Słyszysz to?
316
00:16:21,605 --> 00:16:23,482
Tak, co to?
317
00:16:32,324 --> 00:16:34,117
Hej! Wynocha stąd!
318
00:16:34,118 --> 00:16:36,828
Co wy wyprawiacie?
319
00:16:36,829 --> 00:16:38,162
Mój dziadek je sadził!
320
00:16:38,163 --> 00:16:39,998
- Są uzbrojeni!
- Co jest?
321
00:16:39,999 --> 00:16:40,916
Pierdol się!
322
00:16:41,500 --> 00:16:42,751
Wynocha, terroryści!
323
00:16:43,752 --> 00:16:44,795
Nic ci nie jest?
324
00:16:50,509 --> 00:16:51,885
Wszystko w porządku?
325
00:16:53,053 --> 00:16:54,972
- Żyjesz?
- A jak myślisz?
326
00:17:01,353 --> 00:17:02,980
Mohammed!
327
00:17:03,480 --> 00:17:05,481
Dusza boli mnie bardziej niż oczy.
328
00:17:05,482 --> 00:17:08,402
Serio. Nie wierzę,
że dostałem gazem pieprzowym.
329
00:17:08,986 --> 00:17:10,194
Jak dobrze.
330
00:17:10,195 --> 00:17:11,864
Jestem z ciebie dumna.
331
00:17:13,574 --> 00:17:15,743
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa.
332
00:17:16,243 --> 00:17:19,412
Gdy zobaczyłem cię na koniu,
nie mogłem uwierzyć,
333
00:17:19,413 --> 00:17:21,080
że to moja mama.
334
00:17:21,081 --> 00:17:22,416
Nigdy nie mówiłaś.
335
00:17:23,167 --> 00:17:25,085
Nie mówiłam wam wielu rzeczy.
336
00:17:29,882 --> 00:17:31,674
Tata wiedział, że jeździsz?
337
00:17:31,675 --> 00:17:32,884
Oczywiście.
338
00:17:32,885 --> 00:17:37,138
Zobaczył, jak jadę na koniu
jak księżniczka i zakochał się we mnie.
339
00:17:37,139 --> 00:17:38,056
Naprawdę?
340
00:17:38,057 --> 00:17:39,933
W życiu. Zeswatano nas.
341
00:17:41,727 --> 00:17:42,644
Wiesz...
342
00:17:43,979 --> 00:17:44,897
Mamo.
343
00:17:46,065 --> 00:17:49,651
Na lotnisku spytali mnie
o imię dziadka taty,
344
00:17:51,445 --> 00:17:52,780
a ja go nie znałem.
345
00:17:53,781 --> 00:17:54,989
Nie szkodzi.
346
00:17:54,990 --> 00:17:57,826
Szkodzi. Powinienem znać moich przodków.
347
00:17:59,453 --> 00:18:01,121
Nie szkodzi, ya mama.
348
00:18:01,830 --> 00:18:03,165
Masz go tutaj.
349
00:18:05,584 --> 00:18:06,794
Kocham cię, mamo.
350
00:19:07,229 --> 00:19:09,939
Ibrahimie, oto syn mojej ciotki, Mohammed.
351
00:19:09,940 --> 00:19:14,152
- Z Teksasu, a wcześniej z Burinu.
- Witaj w domu. Jak się masz?
352
00:19:14,153 --> 00:19:16,612
Dobrze, dzięki Bogu. Miło mi.
353
00:19:16,613 --> 00:19:19,448
Pora modlitwy. Mohammed wyśpiewa wezwanie.
354
00:19:19,449 --> 00:19:20,366
Wykluczone.
355
00:19:20,367 --> 00:19:22,660
- Jesteś naszym gościem.
- Nie żartuj.
356
00:19:22,661 --> 00:19:25,330
Idź z Bogiem.
357
00:19:25,914 --> 00:19:26,873
Czego się boisz?
358
00:19:26,874 --> 00:19:28,374
Jesteś w rękach Boga.
359
00:19:28,375 --> 00:19:32,211
Jeśli Bóg jest z tobą,
kto mógłby być przeciw tobie?
360
00:19:32,212 --> 00:19:33,547
W czym rzecz?
361
00:19:34,047 --> 00:19:35,591
To wezwanie od Boga.
362
00:19:36,300 --> 00:19:37,466
Odpowiedz.
363
00:19:37,467 --> 00:19:38,510
Śmiało.
364
00:19:49,771 --> 00:19:52,774
Bóg jest wielki
365
00:19:54,193 --> 00:20:02,743
Bóg jest wielki
366
00:20:05,037 --> 00:20:11,335
Wyznaję, że nie ma boga
Prócz Boga Jedynego
367
00:20:13,503 --> 00:20:20,010
Wyznaję, że nie ma boga
Prócz Boga Jedynego
368
00:20:22,221 --> 00:20:27,893
Wyznaję, że Mahomet jest wysłannikiem Boga
369
00:20:29,186 --> 00:20:36,193
Wyznaję, że Mahomet jest wysłannikiem Boga
370
00:20:39,571 --> 00:20:42,616
Spieszcie do modlitwy
371
00:20:43,700 --> 00:20:46,662
Spieszcie do modlitwy
372
00:20:47,496 --> 00:20:50,666
Spieszcie ku zbawieniu
373
00:20:51,416 --> 00:20:54,419
Spieszcie ku zbawieniu
374
00:20:55,712 --> 00:20:58,924
Bóg jest wielki
375
00:21:00,133 --> 00:21:06,890
Wyznaję, że nie ma boga
Prócz Boga Jedynego
376
00:21:13,438 --> 00:21:15,482
Niech Bóg cię błogosławi.
377
00:21:18,193 --> 00:21:19,026
Brawo.
378
00:21:19,027 --> 00:21:21,696
Szczerze, jak mu poszło?
379
00:21:21,697 --> 00:21:24,115
- Doskonale.
- Kto wezwał na modlitwę?
380
00:21:24,116 --> 00:21:26,117
On, Mohammed.
381
00:21:26,118 --> 00:21:28,619
- Tak było.
- Kazaliście mi.
382
00:21:28,620 --> 00:21:31,080
Wyśpiewałeś wezwanie
o 10 minut za wcześnie.
383
00:21:31,081 --> 00:21:32,707
Ale ten zegar...
384
00:21:32,708 --> 00:21:34,959
Spieszy się o 10 minut.
385
00:21:34,960 --> 00:21:37,420
- Mówiliśmy mu.
- Nie. Nie kłam.
386
00:21:37,421 --> 00:21:38,379
On kłamie.
387
00:21:38,380 --> 00:21:40,464
- Kłamie. Kazali mi.
- Kim jesteś?
388
00:21:40,465 --> 00:21:42,800
Całe życie tu mieszkam, a cię nie znam.
389
00:21:42,801 --> 00:21:45,137
Nazywam się Mohammed Najjar.
390
00:21:45,762 --> 00:21:47,096
Kim jest twój ojciec?
391
00:21:47,097 --> 00:21:49,391
Mój ojciec to Mustafa Najjar.
392
00:21:49,933 --> 00:21:52,393
Jesteś synem Mustafy Najjara?
393
00:21:52,394 --> 00:21:53,477
Tak.
394
00:21:53,478 --> 00:21:55,104
Było tak od razu.
395
00:21:55,105 --> 00:21:56,772
Nie wiedziałem.
396
00:21:56,773 --> 00:21:59,818
- Znał pan mojego ojca?
- Niech cię Bóg błogosławi.
397
00:22:03,405 --> 00:22:04,823
Twój ojciec, Mustafa,
398
00:22:05,532 --> 00:22:08,367
otworzył pierwszy sklep z elektroniką
w Burinie.
399
00:22:08,368 --> 00:22:12,747
- Naprawdę?
- Tak. Naprawiał telewizory, radia.
400
00:22:12,748 --> 00:22:13,999
Pralki.
401
00:22:14,791 --> 00:22:16,167
- Telefony.
- Pralki.
402
00:22:16,168 --> 00:22:17,710
Był inżynierem.
403
00:22:17,711 --> 00:22:20,088
Naprawiał telefony i elektronikę.
404
00:22:20,672 --> 00:22:24,216
Wiesz, kto zainstalował
nagłośnienie i mikrofon w meczecie?
405
00:22:24,217 --> 00:22:26,135
- Nie, kto?
- Twój ojciec.
406
00:22:26,136 --> 00:22:27,888
Mój ojciec to zainstalował?
407
00:22:28,764 --> 00:22:32,476
Przed nim nikt tu się nie znał
na elektronice.
408
00:22:32,976 --> 00:22:35,312
Sadziliśmy anteny i podlewaliśmy je.
409
00:22:36,521 --> 00:22:38,856
Ukończył studia i wrócił z dyplomami.
410
00:22:38,857 --> 00:22:41,068
Nauczył nas, jak tego używać.
411
00:22:41,568 --> 00:22:43,528
Jego sukces był naszym sukcesem.
412
00:22:44,071 --> 00:22:45,738
Cały Burin był z niego dumny.
413
00:22:45,739 --> 00:22:46,739
Bóg z nim.
414
00:22:46,740 --> 00:22:49,826
A ty powinieneś być najbardziej dumny,
415
00:22:50,369 --> 00:22:51,535
bo był twoim ojcem.
416
00:22:51,536 --> 00:22:53,330
Niech spoczywa w pokoju.
417
00:22:54,122 --> 00:22:55,456
Oczywiście.
418
00:22:55,457 --> 00:22:57,041
Przepraszam na chwilę.
419
00:22:57,042 --> 00:22:59,044
Dziękuję. Bóg z tobą.
420
00:22:59,878 --> 00:23:02,213
Mój ojciec coś zainstalował w meczecie?
421
00:23:02,214 --> 00:23:03,965
Jest dobry tylko w karty.
422
00:23:36,039 --> 00:23:37,248
Mohammed.
423
00:23:37,249 --> 00:23:38,166
Tak.
424
00:23:42,003 --> 00:23:43,879
- Zaraz przyjdę.
- Dobra.
425
00:23:43,880 --> 00:23:45,173
Zaraz przyjdę.
426
00:23:52,264 --> 00:23:56,309
Matko, śpiewaj do wiatru
427
00:23:57,352 --> 00:24:01,773
Matko, śpiewaj
428
00:24:02,607 --> 00:24:09,614
Lepszy jest cios sztyletu
Niż władza tchórza nade mną
429
00:24:16,538 --> 00:24:17,873
Jak tam, wujku?
430
00:24:19,124 --> 00:24:20,250
Słuchaj.
431
00:24:22,627 --> 00:24:26,714
Jeśli chcemy eksportować oliwę,
najpierw musimy zdobyć pozwolenie.
432
00:24:26,715 --> 00:24:27,965
O ile nam dadzą.
433
00:24:27,966 --> 00:24:29,134
- Dobra.
- Dobrze?
434
00:24:30,135 --> 00:24:32,219
Potem będziemy musieli
435
00:24:32,220 --> 00:24:35,474
przetransportować oliwę
do punktów kontrolnych.
436
00:24:36,558 --> 00:24:37,808
Za punktem kontrolnym
437
00:24:37,809 --> 00:24:40,644
musimy mieć inne auta z żółtymi tablicami,
438
00:24:40,645 --> 00:24:44,441
żeby dotrzeć po izraelskiej stronie
na lotnisko lub do portu.
439
00:24:44,941 --> 00:24:45,984
Rozumiesz?
440
00:24:46,902 --> 00:24:49,153
Tak. To okropne.
441
00:24:49,154 --> 00:24:52,199
Widzieliście Sameera? Nie mogę go znaleźć.
442
00:24:52,699 --> 00:24:53,824
Nie widziałem go.
443
00:24:53,825 --> 00:24:54,951
A ty?
444
00:24:55,869 --> 00:24:56,869
Poszukam go.
445
00:24:56,870 --> 00:24:57,828
Pomóżmy.
446
00:24:57,829 --> 00:24:59,039
Idziemy.
447
00:24:59,873 --> 00:25:00,915
Co się dzieje?
448
00:25:00,916 --> 00:25:02,416
Nie mogę go znaleźć.
449
00:25:02,417 --> 00:25:03,710
To normalne.
450
00:25:04,211 --> 00:25:05,961
Mógł się gdzieś zgubić.
451
00:25:05,962 --> 00:25:08,130
- Nie zna okolicy.
- Znajdziemy go.
452
00:25:08,131 --> 00:25:09,257
To nie on?
453
00:25:10,675 --> 00:25:12,968
Sameer, gdzie byłeś? Martwiliśmy się.
454
00:25:12,969 --> 00:25:15,180
Widziałem nektarnika palestyńskiego.
455
00:25:16,348 --> 00:25:18,474
A co robi z tobą to dziecko?
456
00:25:18,475 --> 00:25:20,560
On? Zaczął za mną chodzić.
457
00:25:21,144 --> 00:25:23,103
- Niedobrze.
- Pójdziemy siedzieć.
458
00:25:23,104 --> 00:25:25,147
Usiądź tu z tym chłopcem.
459
00:25:25,148 --> 00:25:26,232
Cztery dożywocia.
460
00:25:26,233 --> 00:25:27,776
Jak nic.
461
00:25:28,276 --> 00:25:30,486
Znam tego chłopca. On nie mówi.
462
00:25:30,487 --> 00:25:33,072
Jest z Nowego Jorku i mieszka na osiedlu.
463
00:25:33,073 --> 00:25:35,866
Jest z osiedla. Odprowadzę go.
464
00:25:35,867 --> 00:25:37,701
Żartujesz? Zastrzelą cię!
465
00:25:37,702 --> 00:25:40,329
Może wezwiemy policję? Armię?
466
00:25:40,330 --> 00:25:43,499
To najłatwiejszy sposób,
żeby trafić do więzienia.
467
00:25:43,500 --> 00:25:45,292
Wiecie, jak jest.
468
00:25:45,293 --> 00:25:47,336
- Wiecie.
- Co możemy zrobić?
469
00:25:47,337 --> 00:25:49,880
- Odprowadzę go.
- Znowu dostaniesz gazem.
470
00:25:49,881 --> 00:25:51,757
Jak zamierzasz to zrobić?
471
00:25:51,758 --> 00:25:53,217
Mam amerykański akcent.
472
00:25:53,218 --> 00:25:55,219
Będę zgrywał Amerykanina.
473
00:25:55,220 --> 00:25:57,888
„Podczas spaceru spotkałem tego chłopca.
474
00:25:57,889 --> 00:25:59,431
Tak się tu błąkał.
475
00:25:59,432 --> 00:26:02,060
Wiecie może, czyje to dziecko?”
476
00:26:02,978 --> 00:26:05,354
Mam czapkę Astros. To będzie wiarygodne.
477
00:26:05,355 --> 00:26:08,816
Jasne. Czapka Astros
jest jak rozwiązanie dwupaństwowe.
478
00:26:08,817 --> 00:26:10,109
Pogrzało go?
479
00:26:10,110 --> 00:26:11,318
Cicho bądź.
480
00:26:11,319 --> 00:26:12,361
Dość.
481
00:26:12,362 --> 00:26:14,280
Co innego możemy zrobić?
482
00:26:14,281 --> 00:26:17,866
Was tu znają, a mnie nie.
483
00:26:17,867 --> 00:26:19,703
Tylko tak was nie narazimy.
484
00:26:20,412 --> 00:26:21,495
Dobrze.
485
00:26:21,496 --> 00:26:23,414
Idź bardzo powoli.
486
00:26:23,415 --> 00:26:24,331
Nie biegnij.
487
00:26:24,332 --> 00:26:26,208
Jeśli usłyszysz strzały, stań.
488
00:26:26,209 --> 00:26:28,920
Moje serce.
489
00:26:29,421 --> 00:26:32,256
Zabierz go do osiedla.
490
00:26:32,257 --> 00:26:36,177
Zostaw go przy bramie, przyjdą po niego.
491
00:26:37,387 --> 00:26:38,220
Jasne?
492
00:26:38,221 --> 00:26:39,347
- Jasne.
- Dobra.
493
00:26:39,931 --> 00:26:41,640
Uważaj, skarbie.
494
00:26:41,641 --> 00:26:43,393
Rób, jak mówił wujek.
495
00:26:44,102 --> 00:26:45,686
Mieszkasz na tym wzgórzu?
496
00:26:45,687 --> 00:26:47,981
Byłoby fajnie, gdybyś sam tam wrócił.
497
00:26:48,481 --> 00:26:50,858
Nikt nie powinien nas zobaczyć razem.
498
00:26:50,859 --> 00:26:53,819
- Nic na to nie poradzę.
- Zvika, gdzie jesteś?
499
00:26:53,820 --> 00:26:54,987
Zvika?
500
00:26:54,988 --> 00:26:56,113
Zvika!
501
00:26:56,114 --> 00:26:58,033
Zvika to ty?
502
00:27:00,160 --> 00:27:02,495
Hej! Zvika! Chodź tu!
503
00:27:03,413 --> 00:27:04,913
Hej, spokojnie.
504
00:27:04,914 --> 00:27:07,583
Co robisz z moim synem?
505
00:27:07,584 --> 00:27:09,376
Chcę pomóc. Nie mam broni.
506
00:27:09,377 --> 00:27:10,628
Mów, bo strzelam!
507
00:27:10,629 --> 00:27:12,504
Chciałem tylko go odprowadzić!
508
00:27:12,505 --> 00:27:13,715
To wszystko!
509
00:27:14,507 --> 00:27:15,591
Nie kłam!
510
00:27:15,592 --> 00:27:18,886
Jeśli masz kłopoty, poproś o klucz.
Jaki ważny klucz?
511
00:27:18,887 --> 00:27:21,097
- Skąd znasz moje imię?
- Co?
512
00:27:22,307 --> 00:27:23,975
Skąd wiesz, że jestem Akiva?
513
00:27:24,559 --> 00:27:27,395
Masz na imię Akiva?
514
00:27:28,021 --> 00:27:28,855
Tak.
515
00:27:34,861 --> 00:27:36,278
Twój syn mi powiedział.
516
00:27:36,279 --> 00:27:39,490
Mój syn nie mówi. Nie okłamuj mnie, kurwa.
517
00:27:39,491 --> 00:27:43,035
Racja, skłamałem.
Śniło mi się, że gdy będę miał kłopoty,
518
00:27:43,036 --> 00:27:45,371
mam poprosić o jakiś ważny klucz.
519
00:27:45,372 --> 00:27:47,873
Powiedziałem „jaki ważny klucz”.
520
00:27:47,874 --> 00:27:50,627
Poszedł za moim bratem. Odprowadzałem go.
521
00:27:59,511 --> 00:28:00,512
Mój syn...
522
00:28:02,430 --> 00:28:03,431
lubi wędrować.
523
00:28:09,187 --> 00:28:10,105
Nie ma za co.
524
00:28:12,232 --> 00:28:13,149
Pa, Zvika.
525
00:28:14,567 --> 00:28:17,403
Nagle pojawia się jego ojciec z karabinem.
526
00:28:17,404 --> 00:28:18,737
„Zostaw mojego syna!”
527
00:28:18,738 --> 00:28:21,323
Chwyciłem lufę i powiedziałem:
528
00:28:21,324 --> 00:28:23,409
„Nikt nie musi ginąć”.
529
00:28:23,410 --> 00:28:25,327
Spojrzałem mu w oczy.
530
00:28:25,328 --> 00:28:29,832
„Akiva, nie musimy
rozwiązywać tego w ten sposób”.
531
00:28:29,833 --> 00:28:31,959
„Skąd wiesz, jak mam na imię?”
532
00:28:31,960 --> 00:28:35,879
Po prostu pojawiło mi się w głowie,
jak w Pięknym umyśle.
533
00:28:35,880 --> 00:28:39,216
Przestań opowiadać bzdury.
534
00:28:39,217 --> 00:28:41,677
Nie mogę z tymi jego bajeczkami.
535
00:28:41,678 --> 00:28:43,178
Wystraszyłeś się.
536
00:28:43,179 --> 00:28:47,474
I to jak! To było przerażające.
537
00:28:47,475 --> 00:28:50,687
Prawdą jest, że mierzył do mnie z broni.
538
00:28:53,523 --> 00:28:55,107
Co to jest?
539
00:28:55,108 --> 00:28:56,650
A ja mu uwierzyłam.
540
00:28:56,651 --> 00:28:57,985
To dla ciebie.
541
00:28:57,986 --> 00:28:59,236
Niemożliwe.
542
00:28:59,237 --> 00:29:00,780
Kamera twojego ojca.
543
00:29:01,322 --> 00:29:03,658
Wysłał mi ją, zanim wyjechał z Kuwejtu.
544
00:29:04,200 --> 00:29:06,994
Pokazywałem ją mamie
na zdjęciu w samolocie.
545
00:29:06,995 --> 00:29:07,911
Tak.
546
00:29:07,912 --> 00:29:09,414
To ta kamera.
547
00:29:18,673 --> 00:29:19,966
Nadal działa.
548
00:29:25,972 --> 00:29:27,015
Chwila.
549
00:29:27,515 --> 00:29:28,516
Odtwarzanie.
550
00:29:31,561 --> 00:29:32,437
Co tam jest?
551
00:29:33,980 --> 00:29:36,775
- Michael Jackson.
- Michael Jackson? Weź tę.
552
00:29:46,493 --> 00:29:47,367
Czekaj.
553
00:29:47,368 --> 00:29:49,454
To nasz dom. Czekaj.
554
00:29:50,955 --> 00:29:52,164
Chwila.
555
00:29:52,165 --> 00:29:53,124
Moment.
556
00:29:53,666 --> 00:29:54,959
Jest i tata.
557
00:29:57,253 --> 00:29:58,504
- Tata.
- Naprawdę?
558
00:29:58,505 --> 00:29:59,422
Tak.
559
00:30:03,885 --> 00:30:04,927
Mamo!
560
00:30:04,928 --> 00:30:06,345
Spójrzcie na mamę.
561
00:30:06,346 --> 00:30:07,847
Ale fryzura.
562
00:30:09,557 --> 00:30:10,766
Wyglądała pięknie.
563
00:30:10,767 --> 00:30:13,811
Mam poduszki na ramionach
jak generał Daimos.
564
00:30:13,812 --> 00:30:15,647
Jak rękawki do pływania.
565
00:30:16,731 --> 00:30:17,940
A to kto?
566
00:30:17,941 --> 00:30:20,360
To nasi sąsiedzi w Kuwejcie.
567
00:30:20,860 --> 00:30:24,863
Ci z boku to byli jego znajomi z pracy.
568
00:30:24,864 --> 00:30:26,240
Pięknie.
569
00:30:26,241 --> 00:30:29,868
Mamo, zaczekaj. Patrz. Tu jest tata.
570
00:30:29,869 --> 00:30:31,870
Moja piękna
571
00:30:31,871 --> 00:30:35,582
Moja towarzyszko
572
00:30:35,583 --> 00:30:37,460
Spalasz mnie
573
00:30:38,044 --> 00:30:41,130
Ogniem porzucenia
574
00:30:41,714 --> 00:30:43,841
Napełnij kielich
575
00:30:43,842 --> 00:30:45,133
Moja piękna
576
00:30:45,134 --> 00:30:47,345
Niech Bóg ma go w opiece.
577
00:30:48,263 --> 00:30:50,097
Niech Bóg ma go w opiece.
578
00:30:50,098 --> 00:30:52,100
Obejrzymy Michaela Jacksona?
579
00:30:55,144 --> 00:30:56,646
To były czasy.
580
00:31:02,277 --> 00:31:03,570
Nadal oglądasz?
581
00:31:08,533 --> 00:31:09,909
Co ci jest, habibi?
582
00:31:11,202 --> 00:31:13,246
Myślałem, że będzie inaczej.
583
00:31:13,830 --> 00:31:16,541
Wracam do pracy, z której mnie zwolnili.
584
00:31:17,125 --> 00:31:19,001
Baba był inżynierem.
585
00:31:19,002 --> 00:31:21,336
Pracował nad łącznością bezprzewodową.
586
00:31:21,337 --> 00:31:23,338
Wyprzedzał swoje czasy.
587
00:31:23,339 --> 00:31:28,136
Gdyby zobaczył współczesną technologię,
padłby z zachwytu.
588
00:31:31,472 --> 00:31:32,390
Boże.
589
00:31:33,933 --> 00:31:36,436
A ja sprzedaję pokrowce na telefony.
590
00:31:38,855 --> 00:31:39,772
Słuchaj.
591
00:31:41,190 --> 00:31:43,443
To prawda, że twój ojciec miał studia.
592
00:31:44,402 --> 00:31:48,072
Ale w Stanach jego dyplom nic nie znaczył.
593
00:31:48,656 --> 00:31:53,411
Musiał zacząć od nowa
i otworzyć sklep „wszystko za dolara”.
594
00:31:54,537 --> 00:31:56,247
Twój ojciec był taki jak ty.
595
00:31:56,956 --> 00:32:00,001
Patrzył na siebie oczami innych.
596
00:32:00,877 --> 00:32:02,629
A w oczach świata
597
00:32:03,338 --> 00:32:06,549
był prostym człowiekiem z małym sklepem.
598
00:32:07,258 --> 00:32:10,136
Myślę, że to zniszczyło jego duszę.
599
00:32:10,720 --> 00:32:13,932
Był zbyt dumny. Tak jak ty.
600
00:32:17,185 --> 00:32:18,937
A to nigdy nie była prawda.
601
00:32:20,521 --> 00:32:23,107
Bo jego wartość, nasza wartość,
602
00:32:24,233 --> 00:32:25,902
pochodzi od Allaha.
603
00:32:27,070 --> 00:32:32,075
Myślisz, że Allaha obchodzi,
czy masz dyplom albo paszport?
604
00:32:32,909 --> 00:32:34,369
- Przestań.
- Hamoodi.
605
00:32:36,454 --> 00:32:41,042
Zawsze ktoś będzie próbował nas zniszczyć.
606
00:32:42,335 --> 00:32:43,670
Gdy tak będzie,
607
00:32:44,712 --> 00:32:45,713
uśmiechniemy się,
608
00:32:46,756 --> 00:32:48,508
bo wiemy, kim jesteśmy.
609
00:32:49,092 --> 00:32:50,843
- Prawda?
- Tak.
610
00:32:51,594 --> 00:32:53,554
- Daj buziaka.
- Jesteś wspaniała.
611
00:32:59,227 --> 00:33:01,645
Patrz.
612
00:33:01,646 --> 00:33:03,106
To moje ulubione.
613
00:33:06,567 --> 00:33:08,111
Niech cię Bóg strzeże.
614
00:33:09,404 --> 00:33:12,782
Twój ojciec, gdyby żył,
byłby z ciebie bardzo dumny.
615
00:33:16,285 --> 00:33:17,203
Patrz.
616
00:33:42,895 --> 00:33:45,565
Nie zapomnij zadzwonić, gdy wylądujecie.
617
00:33:46,149 --> 00:33:47,900
Niech Bóg ma was w opiece.
618
00:33:48,776 --> 00:33:51,362
Bezpiecznej podróży, kochani.
619
00:33:52,405 --> 00:33:53,531
Dbajcie o siebie.
620
00:33:54,532 --> 00:33:56,534
Kupiliśmy dom w Hajfie.
621
00:33:57,035 --> 00:33:58,327
Niewielki,
622
00:33:59,037 --> 00:34:01,080
ale ładny, nad wodą.
623
00:34:01,789 --> 00:34:03,708
- Dzięki Bogu.
- Proszę.
624
00:34:05,168 --> 00:34:06,836
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
625
00:34:07,503 --> 00:34:09,130
- Przepraszam.
- Paszporty.
626
00:34:11,132 --> 00:34:12,967
- Do Houston.
- Dziękuję.
627
00:34:23,811 --> 00:34:25,521
- Co się dzieje?
- Chwileczkę.
628
00:34:26,481 --> 00:34:27,732
Poproszę ochronę.
629
00:34:28,858 --> 00:34:31,151
PORT LOTNICZY BEN GURIONA
630
00:34:31,152 --> 00:34:33,404
6 PAŹDZIERNIKA 2023 R.
631
00:35:34,006 --> 00:35:35,258
Ubierz się.
632
00:35:51,357 --> 00:35:52,191
Delikatnie.
633
00:35:52,817 --> 00:35:54,235
Co to jest?
634
00:35:55,278 --> 00:35:56,904
Stara kamera z lat 80.
635
00:35:57,530 --> 00:36:00,658
A co, telefon jest zbyt łatwy w obsłudze?
636
00:36:01,659 --> 00:36:04,578
Dostałem ją od wujka.
Należała do mojego ojca.
637
00:36:04,579 --> 00:36:06,289
To graty twojego ojca?
638
00:36:13,254 --> 00:36:14,504
Co na niej jest?
639
00:36:14,505 --> 00:36:16,090
Stare rodzinne nagranie.
640
00:36:16,632 --> 00:36:18,259
Są na nim moi rodzice.
641
00:36:19,594 --> 00:36:21,596
Proszę tego nie robić.
642
00:36:22,180 --> 00:36:24,431
To jedyne nagranie mojego taty.
643
00:36:24,432 --> 00:36:25,725
Proszę.
644
00:36:26,559 --> 00:36:27,852
Proszę tak nie robić.
645
00:36:44,535 --> 00:36:48,748
Zawsze ktoś będzie próbował nas zniszczyć.
646
00:36:50,041 --> 00:36:55,463
Gdy tak będzie, uśmiechniemy się,
bo wiemy, kim jesteśmy.
647
00:37:07,850 --> 00:37:09,184
Śpiewają. Słodko.
648
00:37:09,185 --> 00:37:11,353
Robią w domu karaoke.
649
00:37:11,354 --> 00:37:13,814
Tata robi zdjęcia jak na weselu.
650
00:37:52,311 --> 00:37:56,899
Napisy: Zofia Sław