1
00:00:56,307 --> 00:00:59,102
Tuż po ślubie, kiedy wracałem do domu,
2
00:01:00,103 --> 00:01:02,480
było jakbym wchodził do legowiska żądzy.
3
00:01:03,731 --> 00:01:07,276
Wkrótce przekształciło się to
w coś zupełnie innego.
4
00:01:08,194 --> 00:01:12,490
Mów, co chcesz o małżeństwie,
ale to, że się nie wypala...
5
00:01:14,158 --> 00:01:16,661
Prędzej czy później cię spali.
6
00:01:18,329 --> 00:01:19,205
Tak jest.
7
00:01:20,248 --> 00:01:23,543
Nie to, że oceniam.
Wiem, że wy jesteście szczęśliwi.
8
00:01:24,293 --> 00:01:25,378
Będzie dobrze.
9
00:01:28,214 --> 00:01:29,382
Jak to się mówi?
10
00:01:29,882 --> 00:01:34,095
„Nie wchodzi się dwa razy do tej samej
rzeki, bo woda zawsze jest inna”.
11
00:01:34,971 --> 00:01:36,806
Ja też jestem już inny.
12
00:01:39,392 --> 00:01:40,601
Wie pan, czego chce?
13
00:01:42,436 --> 00:01:43,604
Tego, co wszyscy.
14
00:01:44,397 --> 00:01:45,815
Bym przestał być sobą.
15
00:01:48,276 --> 00:01:49,110
Pieprzyć to.
16
00:01:50,361 --> 00:01:56,325
FACET Z ZASADAMI
17
00:02:17,263 --> 00:02:18,973
Dziękuję, że przyszedłeś.
18
00:02:21,058 --> 00:02:22,810
- Słucham?
- Mruknąłem.
19
00:02:23,686 --> 00:02:25,563
To potoczne „nie ma za co”.
20
00:02:30,776 --> 00:02:32,737
- Przejdźmy do rzeczy.
- Dobrze.
21
00:02:33,237 --> 00:02:35,114
Czemu robisz to Joyce?
22
00:02:35,990 --> 00:02:39,702
Działania kieruję przeciwko Bagovitchowi
dla dobra Atlanty.
23
00:02:39,702 --> 00:02:42,872
Prosiłem tylko,
by Joyce do mnie dołączyła.
24
00:02:42,872 --> 00:02:45,333
- Zaczynamy.
- Jesteś spłukany?
25
00:02:46,459 --> 00:02:48,419
Jeśli boisz się o alimenty...
26
00:02:48,419 --> 00:02:51,964
Nie będziesz szantażować Joyce Newman.
Powstrzymam cię.
27
00:02:52,632 --> 00:02:55,676
- Tak myślisz?
- Masz syna. Będę go chronić.
28
00:02:56,510 --> 00:02:57,386
Przed czym?
29
00:02:57,386 --> 00:02:58,596
Staniem się tobą.
30
00:02:59,263 --> 00:03:01,974
Zadzwonię do adwokata
i pozbawię cię kontaktu.
31
00:03:01,974 --> 00:03:02,975
Jasne.
32
00:03:03,768 --> 00:03:04,769
Nie żartuję.
33
00:03:05,311 --> 00:03:08,814
- Jak, kurwa, śmiesz?
- Śmiem, bo to mój syn.
34
00:03:08,814 --> 00:03:12,318
Nie pozwolę, by wyrósł na osobę zdolną
35
00:03:12,318 --> 00:03:14,362
do robienia tego, co zamierzasz.
36
00:03:15,238 --> 00:03:17,949
Zamierzam przetrwać,
37
00:03:18,449 --> 00:03:21,619
stanąć we własnej obronie
i nie zrezygnować z siebie.
38
00:03:22,495 --> 00:03:26,249
To lekcja, którą każdy ojciec i matka
powinni przekazać synowi.
39
00:03:28,709 --> 00:03:30,670
Nie waż się tak do mnie mówić.
40
00:03:32,880 --> 00:03:36,968
Zbyt długo mnie nie doceniałeś,
a ta epoka dobiegła końca.
41
00:03:38,594 --> 00:03:40,638
Chcesz mnie sprawdzić? Śmiało.
42
00:04:09,208 --> 00:04:10,543
Jak się trzymasz?
43
00:04:10,543 --> 00:04:12,211
- Dobrze.
- Dostałeś list?
44
00:04:12,211 --> 00:04:13,212
Tak, dostałem.
45
00:04:16,048 --> 00:04:17,091
Jak się masz?
46
00:04:17,591 --> 00:04:18,843
Sam nie wiem, stary.
47
00:04:19,385 --> 00:04:22,346
- Czy prawnik może...
- Jakie komplikacje?
48
00:04:22,346 --> 00:04:26,267
Większość aktywów Crokera w Georgii
jest w trakcie zamrażania.
49
00:04:26,267 --> 00:04:29,729
Mamy aktywa poza stanem,
ale kaucja musi pochodzić stąd.
50
00:04:29,729 --> 00:04:32,898
Musimy zabezpieczyć kaucję,
zanim zablokują fundusze.
51
00:04:33,399 --> 00:04:34,400
Załatwi się.
52
00:04:36,444 --> 00:04:37,361
Jeszcze jedno.
53
00:04:38,112 --> 00:04:39,572
To nie brzmi dobrze.
54
00:04:41,157 --> 00:04:43,409
Musimy wrócić do sędziego po zgodę.
55
00:04:43,993 --> 00:04:45,828
Do tego, który mnie tu wsadził?
56
00:04:46,871 --> 00:04:49,749
O ile wpłacimy kaucję,
wszystko będzie dobrze.
57
00:04:53,127 --> 00:04:54,003
Posłuchajcie...
58
00:04:56,255 --> 00:04:57,131
Co?
59
00:04:58,174 --> 00:04:59,091
Nie, nic.
60
00:05:00,676 --> 00:05:01,719
Powiedz.
61
00:05:06,766 --> 00:05:08,601
Chyba nie jestem tu bezpieczny.
62
00:05:10,019 --> 00:05:12,355
Wykorzystano chłopaka,
63
00:05:12,355 --> 00:05:14,398
a ja mu pomogłem,
64
00:05:15,566 --> 00:05:17,651
co było wbrew tutejszemu kodeksowi.
65
00:05:18,486 --> 00:05:22,198
Nie mam dobrych relacji
z niektórymi ludźmi.
66
00:05:22,740 --> 00:05:25,868
Musicie mnie stąd wyciągnąć.
Im wcześniej, tym lepiej.
67
00:05:43,719 --> 00:05:45,513
Rzecz w tym, że mój mąż...
68
00:05:46,764 --> 00:05:48,766
praktykuje stoicyzm.
69
00:05:49,725 --> 00:05:52,061
Domyślnie widzi same pozytywy.
70
00:05:52,061 --> 00:05:54,271
Jeśli sam przyznał, że się boi,
71
00:05:55,439 --> 00:05:57,441
a wyglądał na przerażonego,
72
00:05:58,526 --> 00:05:59,944
to musisz go wyciągnąć.
73
00:06:01,028 --> 00:06:04,073
- Wiem, że dużo się teraz dzieje.
- Wyciągnę go.
74
00:06:12,248 --> 00:06:15,167
Widziałeś, przez co przeszłam?
75
00:06:15,167 --> 00:06:16,419
Oglądałeś?
76
00:06:17,378 --> 00:06:18,254
Tak.
77
00:06:18,921 --> 00:06:22,091
To nie jest łatwe, ale... cholera.
78
00:06:39,316 --> 00:06:43,112
Nieważne, jak będzie walczył,
wszystko w końcu przejmie Planners.
79
00:06:43,696 --> 00:06:45,573
Croker Foods. Turpmtine.
80
00:06:45,573 --> 00:06:49,410
Mamy już jego flotę samolotów
i kilka jego magazynów.
81
00:06:49,410 --> 00:06:53,372
Nie interesuje mnie
jego firma spożywcza ani plantacja.
82
00:06:53,914 --> 00:06:54,999
Ale The Concourse.
83
00:06:56,459 --> 00:06:59,253
Podstawa jego wyceny
to ponad 400 milionów.
84
00:06:59,253 --> 00:07:01,547
Bank wziąłby 175.
85
00:07:03,174 --> 00:07:06,302
Z odpowiednim nabywcą, na którego liczę,
86
00:07:06,302 --> 00:07:10,639
bank zgodziłby się na 20% wkładu własnego
i sfinansowanie reszty.
87
00:07:11,932 --> 00:07:15,019
Tworzę syndykat trzech
lub czterech inwestorów.
88
00:07:15,019 --> 00:07:19,064
Może wziąć pan wszystko,
jeśli chce, do czego gorąco zachęcam.
89
00:07:21,817 --> 00:07:23,319
Nie odpuści tego budynku.
90
00:07:24,028 --> 00:07:27,114
To jego oczko w głowie.
Zbudował go jako swój pomnik.
91
00:07:27,656 --> 00:07:28,991
Nie on zadecyduje.
92
00:07:28,991 --> 00:07:32,369
Bank go przejmie. Obiecuję panu.
93
00:07:33,454 --> 00:07:35,706
Robi pan to wszystko dla awansu?
94
00:07:37,041 --> 00:07:38,876
Mam w tym własny interes.
95
00:07:41,295 --> 00:07:42,713
Pan ma jakiś interes?
96
00:07:44,590 --> 00:07:48,093
W formie prowizji, którą zarobię,
pośrednicząc w syndykacie.
97
00:07:49,553 --> 00:07:53,307
- To konflikt interesów.
- Ujawnię to w odpowiedniej chwili.
98
00:07:53,974 --> 00:07:57,478
Robię to dla własnego interesu,
spojrzenia i tąpnięcia.
99
00:07:57,478 --> 00:08:00,272
- Słucham?
- Interesu z syndykatem.
100
00:08:00,272 --> 00:08:04,068
Spojrzenia Charliego, gdy dotrze
do niego, że go wychujałem.
101
00:08:04,068 --> 00:08:05,194
A tąpnięcie...
102
00:08:06,028 --> 00:08:07,029
to ja...
103
00:08:08,572 --> 00:08:09,907
rozbijający go w puch.
104
00:08:14,119 --> 00:08:16,163
Agresywny, niegrzeczny facet.
105
00:08:16,872 --> 00:08:18,832
Nie niegrzeczny, a bezwzględny.
106
00:08:19,500 --> 00:08:24,129
To cnota w biznesie,
której do tej pory nie przestrzegałem.
107
00:08:24,630 --> 00:08:26,632
I jak się czujesz z tą cnotą?
108
00:08:28,050 --> 00:08:30,261
Wspaniale.
109
00:08:30,261 --> 00:08:34,098
Pieprzyć nie tylko Charliego Crokera,
ale i jego byłą żonę.
110
00:08:34,098 --> 00:08:36,016
Nie o to w tym chodzi.
111
00:08:36,016 --> 00:08:37,518
Właśnie że tak.
112
00:08:37,518 --> 00:08:39,979
Facety zazdroszczą sobie penisów.
113
00:08:39,979 --> 00:08:43,482
Zwykle ich rozmiarów,
ale czasem i umieszczenia.
114
00:08:43,482 --> 00:08:45,442
Chcesz wsadzić penisa w żonę.
115
00:08:46,443 --> 00:08:47,903
Naprawdę ją lubię.
116
00:08:47,903 --> 00:08:50,072
To bardzo fajna kobieta.
117
00:08:50,739 --> 00:08:53,993
- Ile lat ma ta kobieta?
- Chyba 52.
118
00:08:53,993 --> 00:08:57,454
Uważaj, Raymond. W tym wieku ludzie gniją.
119
00:08:57,454 --> 00:09:00,291
- Ma menopauzę?
- Nie rozmawialiśmy o tym.
120
00:09:00,291 --> 00:09:04,962
To nie jest śmieszne.
Miesiączka wypłukuje toksyny z pochwy.
121
00:09:04,962 --> 00:09:06,130
Po menopauzie
122
00:09:06,130 --> 00:09:08,716
toksyny trafiają do mózgu
123
00:09:08,716 --> 00:09:10,342
i kobita wariatuje.
124
00:09:10,342 --> 00:09:11,885
Nie jest wariatką.
125
00:09:13,470 --> 00:09:17,016
Lepiej się ubezpiecz.
Bogate babki roznoszą bakterie.
126
00:09:18,475 --> 00:09:19,560
Dobra.
127
00:09:19,560 --> 00:09:23,022
Więc jednak zostałeś bogatym bankierem?
128
00:09:23,564 --> 00:09:24,898
Z tym syndykatem.
129
00:09:24,898 --> 00:09:25,941
Może.
130
00:09:27,526 --> 00:09:29,945
Po części to twoja zasługa.
131
00:09:30,487 --> 00:09:33,157
Charlie zwykł mawiać:
132
00:09:34,283 --> 00:09:38,704
„W pewnym momencie facet musi wypuścić
swojego wielkiego czerwonego psa”.
133
00:09:39,830 --> 00:09:41,332
Właśnie to robię.
134
00:09:43,167 --> 00:09:44,376
Jestem dumna.
135
00:09:47,921 --> 00:09:49,590
Jesteś jakiś inny.
136
00:09:53,510 --> 00:09:54,678
Chcesz go zobaczyć?
137
00:09:55,596 --> 00:09:56,513
Proszę.
138
00:09:57,556 --> 00:09:59,016
Cześć, Lasse.
139
00:10:00,351 --> 00:10:01,393
Tak.
140
00:10:01,393 --> 00:10:04,146
- Lasse.
- Przywitaj tatusia.
141
00:10:04,146 --> 00:10:06,940
- Cześć.
- Oto on.
142
00:10:08,609 --> 00:10:10,235
Robimy piękne dziecko, nie?
143
00:10:14,698 --> 00:10:15,658
Tak.
144
00:10:15,658 --> 00:10:19,078
Może kiedyś zagra
z tobą w amerykańską piłkę.
145
00:10:19,078 --> 00:10:20,996
Nauczy cię być bezwzględnym.
146
00:10:21,664 --> 00:10:23,248
I chodzić jak Amerykanin.
147
00:10:23,749 --> 00:10:26,543
Jak wielki czerwony amerykański pies.
148
00:10:27,044 --> 00:10:29,254
Tak. Pomachaj tacie.
149
00:10:30,881 --> 00:10:32,800
Co zjesz, gdy stąd wyjdziesz?
150
00:10:33,300 --> 00:10:36,595
Proste. Pojadę do Waffle House.
Nie ma innej opcji.
151
00:10:36,595 --> 00:10:39,932
- Potrzebuję placków ziemniaczanych.
- Placków?
152
00:10:40,933 --> 00:10:41,809
Cholera.
153
00:10:42,309 --> 00:10:43,310
Źle to wygląda.
154
00:10:47,064 --> 00:10:50,859
Przepraszam, Five-O.
Mogę porozmawiać z bratem Conradem?
155
00:10:52,778 --> 00:10:53,737
W porządku.
156
00:11:01,286 --> 00:11:02,705
Wiesz, że odpierdala.
157
00:11:11,588 --> 00:11:14,842
Gadaliśmy z kumplami
o twojej dobroczynnej działalności.
158
00:11:17,386 --> 00:11:18,887
Jak się trzymasz, bracie?
159
00:11:20,431 --> 00:11:22,141
Pierwszy raz w takim miejscu.
160
00:11:23,726 --> 00:11:24,560
To stresujące.
161
00:11:25,811 --> 00:11:26,979
Widzisz to gówno.
162
00:11:28,313 --> 00:11:29,314
Okropne,
163
00:11:30,441 --> 00:11:31,442
przeokropne,
164
00:11:32,901 --> 00:11:33,902
chore gówno.
165
00:11:34,862 --> 00:11:36,780
- Dajcie mi spokój.
- Co, proszę?
166
00:11:37,531 --> 00:11:38,657
Słyszałeś.
167
00:11:38,657 --> 00:11:41,618
Było nie zostawać Dobrym Samarytaninem.
168
00:11:43,620 --> 00:11:45,456
Oni przyciągają uwagę.
169
00:11:46,915 --> 00:11:48,041
Jak bohaterowie.
170
00:11:49,418 --> 00:11:51,837
Bohaterowie wymagają wyjątkowej uwagi.
171
00:11:54,214 --> 00:11:55,924
Chcesz być wyjątkowy, Conrad?
172
00:11:57,217 --> 00:11:58,802
Mogę ci mówić „Connie”?
173
00:12:03,098 --> 00:12:04,558
Tu jesteś tylko numerem.
174
00:12:05,184 --> 00:12:06,435
Ja też nim jestem.
175
00:12:07,686 --> 00:12:11,356
Ja będę cię szanować,
a ty będziesz szanował mnie. Rozumiesz?
176
00:12:13,275 --> 00:12:14,902
Nie proszę cię o przysługę,
177
00:12:15,778 --> 00:12:18,530
proszę jedynie,
178
00:12:19,156 --> 00:12:20,657
żebyś dał mi spokój.
179
00:12:21,533 --> 00:12:23,243
Lepiej weź to sobie do serca.
180
00:12:25,829 --> 00:12:26,747
Urocze.
181
00:12:29,166 --> 00:12:30,709
Nie powinienem się dziwić,
182
00:12:32,586 --> 00:12:33,670
bo jesteś uroczy.
183
00:12:36,465 --> 00:12:38,467
Najbardziej uroczy ze wszystkich.
184
00:12:39,134 --> 00:12:40,219
Odejdź ode mnie.
185
00:12:41,178 --> 00:12:42,805
Nigdzie nie odejdę, Connie.
186
00:12:52,189 --> 00:12:57,152
Cholera jasna! Co wy odpierdalacie?
Na co się, kurwa, gapicie?
187
00:12:57,152 --> 00:12:58,278
Chcesz się bić?
188
00:13:05,744 --> 00:13:07,913
Jak to jest w izolatce?
189
00:13:07,913 --> 00:13:10,332
Ponoć zaatakował innego więźnia
190
00:13:10,332 --> 00:13:13,168
i go zranił,
więc umieszczono go w izolatce.
191
00:13:14,294 --> 00:13:15,838
- To brutalny atak.
- Nie.
192
00:13:16,672 --> 00:13:19,341
To niemożliwe.
Nie zaatakowałby kogoś ot tak.
193
00:13:21,301 --> 00:13:23,387
Co to oznacza? Co teraz?
194
00:13:24,388 --> 00:13:26,682
- Nie wiem.
- Boże.
195
00:13:28,141 --> 00:13:29,017
Dobra.
196
00:13:30,477 --> 00:13:34,273
Jak długo musi tam być?
A co z przesłuchaniem?
197
00:13:34,273 --> 00:13:37,234
Nie jestem pewien.
Wszystko szybko się zmienia.
198
00:13:37,234 --> 00:13:39,778
Będzie wrakiem, gdy dotrze do sądu.
199
00:13:39,778 --> 00:13:43,824
Sędzia zobaczy wrak.
Czy może mu odmówić zwolnienia za kaucją?
200
00:13:43,824 --> 00:13:45,742
- Nie wiem.
- A kto ma wiedzieć?
201
00:13:47,452 --> 00:13:48,328
Przepraszam.
202
00:13:51,999 --> 00:13:52,916
Przepraszam.
203
00:13:55,586 --> 00:14:00,841
Ma klaustrofobię, więc izolatka...
204
00:14:03,051 --> 00:14:05,387
- Boże.
- Tam będzie bezpieczny.
205
00:14:09,725 --> 00:14:12,311
Jeśli wpłacimy kaucję, może go wypuszczą.
206
00:14:13,061 --> 00:14:14,479
Ale tego nie wiesz.
207
00:14:16,732 --> 00:14:17,608
Nie, nie wiem.
208
00:14:32,956 --> 00:14:35,083
Nigdy nie słyszałem takiego dźwięku.
209
00:14:36,168 --> 00:14:38,879
- Był nie z tego świata.
- Możemy go wyciągnąć?
210
00:14:39,671 --> 00:14:42,174
Albo przenieść go do innego więzienia?
211
00:14:42,174 --> 00:14:43,383
Raczej nie.
212
00:14:45,177 --> 00:14:46,178
Co mogę zrobić?
213
00:14:47,095 --> 00:14:50,891
Najważniejsze, by mieć fundusze,
gdy sędzia zgodzi się na kaucję.
214
00:14:52,935 --> 00:14:55,228
Wszystko się spieprzyło.
215
00:14:57,397 --> 00:14:58,815
Wes do mnie wydzwania.
216
00:15:00,067 --> 00:15:01,818
Jego poparcie spada.
217
00:15:02,611 --> 00:15:05,572
Jeśli mamy to zrobić, to prędko.
218
00:15:06,239 --> 00:15:08,325
Dla jego dobra i dla twojego.
219
00:15:10,827 --> 00:15:12,496
Ten plan zadziała?
220
00:15:14,164 --> 00:15:15,749
Musi być inne wyjście.
221
00:15:17,167 --> 00:15:19,711
Zostało tylko złożenie wniosku o upadłość.
222
00:15:20,963 --> 00:15:23,215
Takiego upokorzenia nie zniosę.
223
00:15:24,091 --> 00:15:26,969
Ty i Wiz mieliście mnie przed tym chronić
224
00:15:26,969 --> 00:15:30,013
z tą całą waszą księgowością,
spółkami i warstwami.
225
00:15:30,013 --> 00:15:31,139
I to robimy.
226
00:15:32,474 --> 00:15:34,559
Trudno im będzie wszystko zająć.
227
00:15:35,644 --> 00:15:37,688
Ale są tak zdeterminowani...
228
00:15:41,984 --> 00:15:43,986
że czas podjąć odpowiednie kroki.
229
00:15:46,196 --> 00:15:47,322
Nie mamy wyboru.
230
00:15:52,202 --> 00:15:54,413
Przekaż mu, że jutro się spotkamy.
231
00:15:58,000 --> 00:16:00,127
To musiała być trudna rozmowa.
232
00:16:00,919 --> 00:16:02,587
Ale bardzo konieczna.
233
00:16:03,463 --> 00:16:05,674
Może i my musimy taką odbyć.
234
00:16:05,674 --> 00:16:06,633
Dobrze.
235
00:16:15,225 --> 00:16:17,894
Jak to wszystko wpłynie na moje finanse?
236
00:16:18,562 --> 00:16:22,774
Jeśli masz odrębny majątek,
to nie wpłynie, ale czy...
237
00:16:22,774 --> 00:16:23,692
Menu.
238
00:16:23,692 --> 00:16:24,776
Dziękuję.
239
00:16:25,944 --> 00:16:27,654
Czy wciąż płaci ci alimenty?
240
00:16:29,614 --> 00:16:34,286
Dostaję pensję konsultancką
od Croker Industries zamiast alimentów.
241
00:16:36,038 --> 00:16:37,164
Słucham?
242
00:16:38,707 --> 00:16:40,709
To okazało się dla niego tańsze.
243
00:16:40,709 --> 00:16:46,173
Ta pensja może być zagrożona,
a także potencjalnie nielegalna.
244
00:16:47,215 --> 00:16:49,926
Skonsultował ją z pierdylionem prawników.
245
00:16:49,926 --> 00:16:51,011
Jest legalna.
246
00:16:56,725 --> 00:16:57,934
Raymond.
247
00:16:59,519 --> 00:17:01,521
Zagrajmy w otwarte karty.
248
00:17:01,521 --> 00:17:02,606
Jest spłukany?
249
00:17:08,987 --> 00:17:11,573
Twój były mąż jest bankrutem.
250
00:17:12,324 --> 00:17:14,993
Jest nam winien blisko miliard dolarów,
251
00:17:14,993 --> 00:17:17,788
a innym bankom kolejne pół miliarda.
252
00:17:17,788 --> 00:17:22,709
Z tego wszystkiego osobiście
zagwarantował nam 600 milionów.
253
00:17:25,045 --> 00:17:29,216
Pożyczki z niepełną odpowiedzialnością.
To była jego główna zasada.
254
00:17:29,216 --> 00:17:32,719
Zapomniał o niej w mgnieniu oka,
gdy postanowił wznieść
255
00:17:32,719 --> 00:17:36,139
swoją betonowo-stalową erekcję
znaną jako The Concourse.
256
00:17:37,766 --> 00:17:39,559
W której mam udziały.
257
00:17:41,186 --> 00:17:44,022
Nie rozumiem, jak do tego doszło.
258
00:17:53,782 --> 00:17:55,117
Muszę cię przeprosić.
259
00:17:56,118 --> 00:17:56,952
Jak to?
260
00:17:56,952 --> 00:18:01,623
Może nie jestem prowodyrem
tej całej obławy na Charliego,
261
00:18:01,623 --> 00:18:04,376
ale jestem jednym z psów gończych.
262
00:18:06,044 --> 00:18:08,964
Myśl, że to może się
dla ciebie źle skończyć...
263
00:18:11,675 --> 00:18:13,718
Jeśli będę mógł cię odizolować,
264
00:18:14,427 --> 00:18:15,428
zrobię to.
265
00:18:28,733 --> 00:18:29,568
Zdrowie.
266
00:18:32,571 --> 00:18:33,738
Kto jest odważny,
267
00:18:34,489 --> 00:18:35,448
jest wolny.
268
00:18:37,033 --> 00:18:39,452
Kto jest odważny, jest wolny.
269
00:18:40,787 --> 00:18:43,623
Kto jest odważny, jest wolny.
270
00:18:52,424 --> 00:18:56,636
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
271
00:19:01,016 --> 00:19:04,936
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
272
00:19:06,396 --> 00:19:10,108
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
273
00:19:12,611 --> 00:19:16,573
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
274
00:19:17,908 --> 00:19:21,745
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
275
00:19:27,292 --> 00:19:30,629
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
276
00:19:32,464 --> 00:19:37,052
To moc umysłu sprawia,
277
00:19:38,553 --> 00:19:40,555
że jest się niepokonanym.
278
00:19:40,555 --> 00:19:43,767
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
279
00:19:48,939 --> 00:19:52,442
To moc umysłu sprawia,
że jest się niepokonanym.
280
00:19:57,113 --> 00:19:59,741
Nie pogrywajcie ze mną!
281
00:20:00,784 --> 00:20:01,743
Słyszycie?
282
00:20:02,661 --> 00:20:05,622
Róbcie swoje, a ja zrobię swoje!
283
00:20:06,331 --> 00:20:08,375
Załatwię was!
284
00:20:09,125 --> 00:20:12,087
Każdego z was, skurwysyny!
285
00:20:42,867 --> 00:20:44,703
Nie możesz ich wyzywać.
286
00:20:45,203 --> 00:20:47,539
Tu jest inny świat, panie White.
287
00:20:48,290 --> 00:20:51,293
Szaleństwo utrzyma mnie
przy życiu, póki nie wyjdę.
288
00:20:57,257 --> 00:20:58,550
Nie wyjdę?
289
00:20:59,759 --> 00:21:04,514
Ta nowa napaść wszystko pokomplikowała.
290
00:21:05,765 --> 00:21:08,101
Złożę w sądzie petycję habeas corpus.
291
00:21:09,060 --> 00:21:09,894
Co to?
292
00:21:09,894 --> 00:21:12,314
To desperacka próba,
293
00:21:12,314 --> 00:21:14,774
ale na razie się nie wychylaj.
294
00:21:25,869 --> 00:21:26,786
Spójrz na mnie.
295
00:21:29,748 --> 00:21:32,250
Kiedy uderzyłeś policjanta,
296
00:21:33,126 --> 00:21:34,586
co wtedy myślałeś?
297
00:21:37,005 --> 00:21:39,632
- Chyba nie myślałem.
- Dobra.
298
00:21:41,676 --> 00:21:42,802
A co czułeś?
299
00:21:43,887 --> 00:21:45,055
Mówiłem panu.
300
00:21:45,055 --> 00:21:47,098
Powiedz mi jeszcze raz.
301
00:21:49,726 --> 00:21:50,727
Czułem...
302
00:21:53,813 --> 00:21:55,231
że to nie w porządku.
303
00:21:59,527 --> 00:22:00,445
To...
304
00:22:01,279 --> 00:22:03,281
nie jest w porządku.
305
00:22:34,396 --> 00:22:35,522
Co to jest?
306
00:22:36,106 --> 00:22:37,190
Scenariusz.
307
00:22:38,274 --> 00:22:39,776
Będziesz się go trzymać.
308
00:22:40,568 --> 00:22:44,197
Nie musisz recytować.
Lepiej, żebyś zabrzmiał naturalnie.
309
00:22:44,197 --> 00:22:46,574
Nakreśla podstawowe założenia.
310
00:22:48,785 --> 00:22:51,913
Zwołamy małą konferencję prasową,
jak ustaliliśmy.
311
00:22:51,913 --> 00:22:54,374
Dołączysz do Galerii Sław Georgia Tech.
312
00:22:55,375 --> 00:22:57,168
- Słucham?
- Najwyższy czas.
313
00:22:57,168 --> 00:22:59,921
Zdobyłeś im mistrzostwo kraju.
314
00:23:01,381 --> 00:23:03,341
Jestem w zarządzie. Ogarnąłem to.
315
00:23:03,341 --> 00:23:05,427
To będzie kameralna pół-ceremonia.
316
00:23:05,427 --> 00:23:08,096
Dostaniesz honorową piłkę futbolową.
317
00:23:08,096 --> 00:23:10,432
Spojrzysz na nią z wielką dumą.
318
00:23:10,432 --> 00:23:13,560
Patrząc na tę piłkę,
319
00:23:13,560 --> 00:23:16,187
wspomnisz dawne czasy.
320
00:23:17,272 --> 00:23:19,983
Pochłoną cię jednak obecne czasy,
321
00:23:19,983 --> 00:23:23,736
w których na szali stoją
ważniejsze sprawy niż mecz futbolowy.
322
00:23:23,736 --> 00:23:25,488
Przypomnisz sobie,
323
00:23:25,989 --> 00:23:29,993
że zagrożona jest cała Atlanta.
324
00:23:29,993 --> 00:23:32,704
Gdy będziesz tak patrzeć
na pamiątkową piłkę,
325
00:23:32,704 --> 00:23:34,289
poniosą cię emocje
326
00:23:34,289 --> 00:23:37,750
i wspomnisz czasy,
w których grałeś ramię w ramię
327
00:23:37,750 --> 00:23:39,627
z Normanem Bagovitchem.
328
00:23:39,627 --> 00:23:41,880
Nie podarowałbyś sobie,
329
00:23:41,880 --> 00:23:45,216
gdybyś nie podkreślił,
że teraz już nie gracie
330
00:23:45,216 --> 00:23:46,718
w tej samej drużynie.
331
00:23:46,718 --> 00:23:52,140
Uwielbiasz swojego starego kumpla,
ale Norman Bagovitch stanowi zagrożenie
332
00:23:52,140 --> 00:23:54,309
dla Atlanty i Georgii.
333
00:23:54,309 --> 00:23:56,936
Zaniedbałbyś swoje obowiązki obywatelskie,
334
00:23:56,936 --> 00:23:59,689
nie wyjawiając tego, co wiesz.
335
00:23:59,689 --> 00:24:02,650
Norman Bagovitch to zły człowiek
336
00:24:03,276 --> 00:24:04,819
i drapieżca seksualny.
337
00:24:04,819 --> 00:24:08,031
- Nie jestem tego pewny.
- Mam to w dupie.
338
00:24:08,031 --> 00:24:11,784
Powiesz, że wiesz to
z dobrego źródła, jakbyś w to wierzył.
339
00:24:11,784 --> 00:24:15,705
Bo jeśli Niezmordowany
powie to z pełnym przekonaniem,
340
00:24:15,705 --> 00:24:16,748
to tak jest.
341
00:24:21,503 --> 00:24:23,838
A co z ofiarą?
342
00:24:26,174 --> 00:24:28,343
Nic. Nie weźmie w tym udziału.
343
00:24:30,637 --> 00:24:34,724
Dobrze. Zachęcam cię,
byś spróbował z nią jeszcze raz.
344
00:24:34,724 --> 00:24:37,769
Nie potrzebujemy jej.
Poradzimy sobie bez niej.
345
00:24:37,769 --> 00:24:39,270
Ludzie ci uwierzą.
346
00:24:40,855 --> 00:24:43,858
Zanim cokolwiek zrobimy,
musisz dotrzymać obietnicy
347
00:24:44,484 --> 00:24:47,612
i sprawić, żeby moje problemy
w PlannersBanc znikneły.
348
00:24:49,739 --> 00:24:51,491
Nie zlikwiduję twojego długu,
349
00:24:52,575 --> 00:24:55,328
ale mogę przekonać ich
do odwołania przejęcia.
350
00:24:55,328 --> 00:24:58,122
Zrób to. Odwołaj psy gończe PlannersBanc.
351
00:25:01,167 --> 00:25:03,253
Ja zwołam konferencję prasową.
352
00:25:03,836 --> 00:25:04,879
Dobrze.
353
00:25:11,803 --> 00:25:14,639
To, co robimy, jest słuszne.
354
00:25:30,029 --> 00:25:31,406
Wysłuchał mnie.
355
00:25:32,490 --> 00:25:33,491
Zrozumiał.
356
00:25:34,450 --> 00:25:37,996
Ale nie wiem, czy zmienił zdanie.
357
00:25:37,996 --> 00:25:39,747
- To ohydne.
- Wiem.
358
00:25:39,747 --> 00:25:41,291
Charlie nie powinien...
359
00:25:43,209 --> 00:25:45,044
Nieważne. Dzięki za próbę.
360
00:25:45,044 --> 00:25:46,004
Joyce.
361
00:25:48,339 --> 00:25:49,424
Mogę cię spytać,
362
00:25:50,550 --> 00:25:52,844
co się stało tamtej nocy z Normanem?
363
00:25:59,058 --> 00:26:00,393
Nie wiem dokładnie.
364
00:26:01,477 --> 00:26:04,105
Piliśmy alkohol, wspomnienia się zatarły.
365
00:26:04,939 --> 00:26:05,773
Jasne.
366
00:26:06,733 --> 00:26:07,900
Ale nie masz...
367
00:26:08,735 --> 00:26:10,486
chociaż przeczucia?
368
00:26:12,905 --> 00:26:16,409
Pamiętam trochę, co działo się fizycznie,
ale nie mentalnie.
369
00:26:16,409 --> 00:26:17,535
To znaczy?
370
00:26:19,746 --> 00:26:23,374
Albo był na mnie
i nie mogłam go zrzucić, albo...
371
00:26:24,667 --> 00:26:26,544
po tym, jak mu się oparłam...
372
00:26:27,587 --> 00:26:29,714
zmieniłam zdanie i odwzajemniłam.
373
00:26:32,091 --> 00:26:35,178
Mówisz, że nie wiesz,
czy zostałaś wykorzystana,
374
00:26:35,178 --> 00:26:38,389
czy chronisz się,
pozostawiając wątpliwości?
375
00:26:38,389 --> 00:26:44,020
Mówię, że Charlie maluje mnie jako ofiarę
376
00:26:44,729 --> 00:26:47,231
dla własnych korzyści.
377
00:26:47,231 --> 00:26:49,275
Nie pytam o Charliego.
378
00:26:49,275 --> 00:26:53,446
Chce, żeby to była prawda,
a ja nie będę dla niego kłamać...
379
00:26:57,867 --> 00:26:59,494
gdy nie pamiętam, jak było.
380
00:27:06,042 --> 00:27:09,754
Rozmawiałaś kiedyś
z Normanem o tym, co się stało?
381
00:27:12,965 --> 00:27:15,468
Powiedział, że gdy kobieta się godziła...
382
00:27:17,261 --> 00:27:19,013
nie czekał, aż wytrzeźwieje.
383
00:27:20,014 --> 00:27:22,934
- Utrzymywał, że się zgodziłam.
- Wierzysz mu?
384
00:27:23,434 --> 00:27:25,269
Cokolwiek się stało...
385
00:27:27,605 --> 00:27:28,690
to moje życie...
386
00:27:31,234 --> 00:27:33,945
i to mój wybór.
387
00:27:37,156 --> 00:27:37,990
Tak.
388
00:27:41,119 --> 00:27:43,871
Wymóg zwolnienia
za kaucją został spełniony,
389
00:27:43,871 --> 00:27:46,999
więc proszę sąd
o przeniesienie mojego klienta
390
00:27:46,999 --> 00:27:49,585
i zezwolenie na jego uwolnienie,
391
00:27:49,585 --> 00:27:52,088
wnioskując wraz z prokuratorem okręgowym.
392
00:27:52,588 --> 00:27:56,718
Chwileczkę. Mam przed sobą
nowe informacje.
393
00:27:57,802 --> 00:28:02,265
Dotarło do mnie, że pański klient
dopuścił się kolejnej czynnej napaści,
394
00:28:02,974 --> 00:28:05,893
powodując poważne obrażenia
wymagające operacji.
395
00:28:06,561 --> 00:28:07,937
Mój klient się bronił.
396
00:28:08,896 --> 00:28:11,232
W więzieniu są kamery.
397
00:28:11,232 --> 00:28:13,151
Kamery uchwyciły napaść,
398
00:28:13,151 --> 00:28:16,404
w której pański klient „się bronił”.
399
00:28:16,404 --> 00:28:19,282
Obejrzałem nagranie.
A pan, panie Jennings?
400
00:28:19,282 --> 00:28:20,366
Tak.
401
00:28:20,366 --> 00:28:24,412
Nie widzę żadnego ataku
ze strony poszkodowanego więźnia.
402
00:28:24,412 --> 00:28:27,874
Więzień ten poprzedniego dnia
zgwałcił innego więźnia.
403
00:28:28,374 --> 00:28:31,627
Mój klient pomógł ofierze,
tym samym stając się celem
404
00:28:31,627 --> 00:28:33,546
więźnia znanego jako Rotto.
405
00:28:33,546 --> 00:28:37,675
Pan Rotto odsiaduje wyrok
w Fulton za morderstwo i gwałt.
406
00:28:37,675 --> 00:28:41,888
Jest przywódcą gangu więziennego
i stanowił zagrożenie dla klienta,
407
00:28:41,888 --> 00:28:46,350
w odpowiedzi na co
Conrad Hensley chronił swoje życie.
408
00:28:46,976 --> 00:28:50,229
Na nagraniu widać,
że to pana klient stanowi zagrożenie.
409
00:28:50,229 --> 00:28:54,734
- Przypominam, że nie był notowany...
- Nie musi pan przypominać.
410
00:28:54,734 --> 00:28:56,944
Ja również nie muszę przypominać,
411
00:28:56,944 --> 00:29:00,656
że mam obowiązek działać
w dobrej wierze jako sędzia,
412
00:29:00,656 --> 00:29:03,993
jako urzędnik sądu
i jako stróż prawa stanu Georgia.
413
00:29:03,993 --> 00:29:05,870
Nie mogę w dobrej wierze
414
00:29:05,870 --> 00:29:08,247
nakazać uwolnienia pańskiego klienta.
415
00:29:09,290 --> 00:29:10,541
Zostanie, gdzie jest.
416
00:29:15,004 --> 00:29:16,172
Mogę podejść?
417
00:29:20,760 --> 00:29:23,095
- Co to?
- Petycja habeas corpus.
418
00:29:23,095 --> 00:29:26,224
O uwolnienie ciała Conrada,
zanim stanie się ciałem.
419
00:29:26,224 --> 00:29:29,435
Mój klient nie jest bezpieczny
w więzieniu w Fulton.
420
00:29:29,435 --> 00:29:30,478
Habeas?
421
00:29:30,978 --> 00:29:34,148
Habeas to złagodzenie po skazaniu.
422
00:29:34,148 --> 00:29:38,986
Stan Georgia pozwala na uwolnienie ciała
niesłusznie aresztowanego,
423
00:29:38,986 --> 00:29:43,491
zgodnie z O.C.G.A. sekcja 9-14-42,
podsekcja A, podsekcja C,
424
00:29:43,491 --> 00:29:47,119
na podstawie decyzji sądu
ex parte Yerger, 75 U.S. 85, 95...
425
00:29:47,119 --> 00:29:48,996
- Panie...
- Ritchie kontra państwo.
426
00:29:48,996 --> 00:29:50,748
Uwolnienie należy przyznać,
427
00:29:50,748 --> 00:29:53,793
jeśli oskarżony wykaże
negatywne skutki uboczne.
428
00:29:54,669 --> 00:29:57,213
Petycje habeas to sprawy cywilne.
429
00:29:57,213 --> 00:29:59,841
Sąd Najwyższy w Georgii to sąd powszechny
430
00:29:59,841 --> 00:30:02,218
rozpatrujący sprawy cywilne i karne.
431
00:30:02,718 --> 00:30:04,971
Sąd ma prawo rozpatrywać i te, i te,
432
00:30:05,471 --> 00:30:07,723
a biorąc pod uwagę zagrożenie,
433
00:30:07,723 --> 00:30:11,727
brak rozpatrzenia tej sprawy
byłby zaniedbaniem obowiązku
434
00:30:11,727 --> 00:30:13,312
działania w dobrej wierze.
435
00:30:20,111 --> 00:30:21,904
Posiedzenie we wtorek.
436
00:30:45,344 --> 00:30:48,681
- Widziałeś kiedyś wspanialszy budynek?
- Nie.
437
00:30:49,515 --> 00:30:50,683
Prawdziwa perełka.
438
00:30:51,642 --> 00:30:55,187
Żaden drapacz w Atlancie tak nie lśni.
Nawet w całej Georgii.
439
00:30:57,440 --> 00:31:01,652
O wschodzie i zachodzie słońca
i księżyca promieniuje przepychem.
440
00:31:01,652 --> 00:31:02,737
Moim przepychem.
441
00:31:08,951 --> 00:31:10,661
Piętnaście lat mojego życia.
442
00:31:10,661 --> 00:31:14,040
Plany, pozwolenia,
zagospodarowanie przestrzenne, budowa...
443
00:31:17,543 --> 00:31:19,253
Budynek prawie mnie zabił.
444
00:31:19,879 --> 00:31:21,172
Może teraz to zrobi.
445
00:31:22,798 --> 00:31:23,925
W to akurat wątpię.
446
00:31:29,096 --> 00:31:30,014
Coś pana trapi?
447
00:31:33,351 --> 00:31:36,354
Moja była żona
powiedziała mi parę przykrych rzeczy.
448
00:31:39,482 --> 00:31:41,150
Na szczycie pełno wyzwań.
449
00:31:45,529 --> 00:31:47,156
Te dzisiejsze wyzwania...
450
00:31:48,574 --> 00:31:50,201
Nie mogę być sobą,
451
00:31:50,201 --> 00:31:51,911
mówić, co chcę,
452
00:31:52,453 --> 00:31:54,497
i podążać tam, gdzie chcę.
453
00:31:57,750 --> 00:32:01,504
Mówię ci, świat sprawi,
że ludzie tacy jak ja wyginą.
454
00:32:20,982 --> 00:32:22,650
- Pani Smith?
- Tak.
455
00:32:22,650 --> 00:32:24,944
Roger White. Zastałem męża?
456
00:32:25,444 --> 00:32:27,279
- Kochanie.
- W porządku.
457
00:32:30,157 --> 00:32:30,992
Pan tu czego?
458
00:32:31,492 --> 00:32:34,412
Nie mogłem się do pana dodzwonić, więc...
459
00:32:36,372 --> 00:32:38,708
Nachodzi mnie pan w domu? Serio?
460
00:32:39,208 --> 00:32:43,087
- Chcę porozmawiać.
- Prokurator mi tego zabronił.
461
00:32:43,087 --> 00:32:45,297
I tak nie mam nic do powiedzenia.
462
00:32:49,510 --> 00:32:51,554
Radziłbym zabrać stopę.
463
00:32:52,138 --> 00:32:54,348
Prokurator zgodził się na kontakt.
464
00:32:54,348 --> 00:32:56,851
Proszę zabrać stopę.
465
00:32:58,144 --> 00:33:01,981
Kłótnia między panem
a moim klientem była nieporozumieniem.
466
00:33:03,566 --> 00:33:06,610
Proszę przyznać przed sądem,
że to pan ją zaczął.
467
00:33:07,111 --> 00:33:10,072
Pana klient prawie mnie zabił,
a pan prosi o pomoc?
468
00:33:13,117 --> 00:33:14,368
I wręczam to.
469
00:33:16,287 --> 00:33:17,955
To wezwanie do sądu.
470
00:33:18,956 --> 00:33:21,333
Zdaje się, że porozmawiamy przed sądem.
471
00:33:27,173 --> 00:33:29,258
Oczekiwałeś, że gliniarz ci pomoże?
472
00:33:29,967 --> 00:33:30,885
Na to liczyłem.
473
00:33:33,054 --> 00:33:34,013
Panie Boże.
474
00:33:34,805 --> 00:33:36,849
Trudne czasy. Sam rozumiesz.
475
00:33:36,849 --> 00:33:38,017
Spierdalaj.
476
00:33:38,934 --> 00:33:39,769
Co?
477
00:33:42,855 --> 00:33:43,731
Wiesz...
478
00:33:45,733 --> 00:33:48,444
w szkole po części chciałem być tobą,
479
00:33:49,945 --> 00:33:54,366
a ty po części mną,
i myślałem, że z biegiem lat
480
00:33:54,366 --> 00:33:57,495
spotkamy się gdzieś pośrodku,
ale tak się nie stało.
481
00:33:57,495 --> 00:33:59,538
Ja pozostałem sobą, a ty sobą.
482
00:33:59,538 --> 00:34:03,167
Do dzisiaj nie wyszliśmy nawet
na głupie piwo.
483
00:34:11,967 --> 00:34:15,805
Wyczuwam w tym wszystkim twoje odrzucenie
484
00:34:15,805 --> 00:34:17,348
i to boli.
485
00:34:18,349 --> 00:34:20,810
Ale to nic nowego. Zawsze je czułem.
486
00:34:24,730 --> 00:34:27,441
- To dlatego się spotkaliśmy?
- Po części.
487
00:34:32,655 --> 00:34:34,156
Przepraszam,
488
00:34:35,783 --> 00:34:39,370
że wciągnąłem cię w ten syf.
489
00:34:39,370 --> 00:34:40,454
Naprawdę.
490
00:34:41,580 --> 00:34:44,208
Ty wzniosłeś się ponad to bagno, a ja nie.
491
00:34:49,213 --> 00:34:54,093
Nie jestem pewien, czy pozostałem sobą.
492
00:34:57,721 --> 00:34:58,722
Nie do końca.
493
00:35:12,069 --> 00:35:13,696
Muszę pozostać burmistrzem.
494
00:35:40,264 --> 00:35:42,725
Mam nowe kolano. Już się przechadzam.
495
00:35:42,725 --> 00:35:43,684
Nieźle, co?
496
00:35:44,894 --> 00:35:46,145
Współczesna medycyna.
497
00:35:52,443 --> 00:35:55,863
Nie będę pytał, czy się trzymasz,
bo wiem, że nie.
498
00:35:58,073 --> 00:36:00,868
Nie będę udawać,
że mam rozwiązanie, bo nie mam.
499
00:36:02,161 --> 00:36:03,913
Ty wiesz, kiedy ściemniam.
500
00:36:06,332 --> 00:36:10,252
Przyszedłem spojrzeć ci w oczy
i powiedzieć, że pracuję nad tym.
501
00:36:10,252 --> 00:36:12,671
Nie wiem jak, ale wyciągniemy Conrada.
502
00:36:13,422 --> 00:36:14,423
Pracuję nad tym.
503
00:36:21,388 --> 00:36:24,183
Panie Croker, czy w pracy będzie dobrze?
504
00:36:26,352 --> 00:36:27,561
Wszystko się ułoży.
505
00:36:36,904 --> 00:36:38,781
Wiemy, o co chodzi?
506
00:36:38,781 --> 00:36:40,658
Chce się z nami zobaczyć.
507
00:36:40,658 --> 00:36:41,867
To ekscytujące.
508
00:36:43,869 --> 00:36:44,912
Panie Longley.
509
00:36:46,664 --> 00:36:47,915
Dzięki, że jesteście.
510
00:36:49,667 --> 00:36:51,126
Zapraszam. Usiądźcie.
511
00:36:57,466 --> 00:36:59,969
Osobiście przyjrzałem się sytuacji Crokera
512
00:37:00,469 --> 00:37:02,221
i postanowiłem odpuścić.
513
00:37:05,641 --> 00:37:06,934
Co masz na myśli?
514
00:37:07,977 --> 00:37:09,478
To makrodecyzja, Harry.
515
00:37:12,147 --> 00:37:13,941
„Makrodecyzja”?
516
00:37:13,941 --> 00:37:15,025
Tak, Raymond.
517
00:37:15,776 --> 00:37:20,406
Większa niż ten konkretny problem.
To część większej strategii.
518
00:37:20,406 --> 00:37:23,200
- By mu odpuścić?
- Jakiej strategii?
519
00:37:23,993 --> 00:37:25,828
To nie twoje zmartwienie.
520
00:37:33,460 --> 00:37:36,463
Z całym szacunkiem, ale Charlie Croker...
521
00:37:37,798 --> 00:37:40,342
nas okłamał, oszukał, okradł,
522
00:37:41,176 --> 00:37:44,221
wstrzymał, wyszydzał
i robił z nas frajerów.
523
00:37:44,221 --> 00:37:46,724
Mam nadzieję, że nie dziwi cię to,
524
00:37:46,724 --> 00:37:49,727
że od czasu do czasu bywam zmuszony
525
00:37:49,727 --> 00:37:52,438
rozwiązywać problemy o szerszym zakresie
526
00:37:52,438 --> 00:37:56,525
niż to, co chcecie zrobić
z Charliem Crokerem.
527
00:38:04,450 --> 00:38:07,202
Dobrze, czyli to jedno wielkie...
528
00:38:08,495 --> 00:38:09,413
„nieważne”.
529
00:38:11,874 --> 00:38:13,876
To wspaniałe określenie:
530
00:38:14,585 --> 00:38:15,502
„nieważne”.
531
00:38:22,801 --> 00:38:26,013
Ale mamy go. W końcu go mamy.
532
00:38:26,013 --> 00:38:26,972
Nie.
533
00:38:28,474 --> 00:38:29,433
Nie macie.
534
00:38:45,449 --> 00:38:47,951
Dalsza część historii po przerwie.
535
00:38:51,538 --> 00:38:54,124
Skóra jest miększa, a umysł spokojniejszy.
536
00:38:55,626 --> 00:38:58,545
Błoga pieszczota niewinności i spokoju.
537
00:38:59,546 --> 00:39:01,340
Purity od Cleangirl.
538
00:39:01,840 --> 00:39:04,676
Gdy jedyną rzeczą, stojącą między...
539
00:39:23,070 --> 00:39:25,114
- To kiedy rozprawa?
- We wtorek.
540
00:39:25,614 --> 00:39:26,865
Żebyś mógł wyjść?
541
00:39:28,951 --> 00:39:29,910
Na to liczę.
542
00:39:30,452 --> 00:39:32,454
To musisz przeżyć do tego czasu.
543
00:39:35,541 --> 00:39:37,918
W takim miejscu to nie będzie łatwe.
544
00:39:56,437 --> 00:39:57,980
Zamknij mordę!
545
00:40:02,025 --> 00:40:03,986
Rozerwę cię od środka, skurwielu!
546
00:40:14,371 --> 00:40:15,664
Niefajnie.
547
00:40:15,664 --> 00:40:18,959
Naszedłeś policjanta, który go aresztował.
548
00:40:19,918 --> 00:40:23,755
- Sędzia może cię za to ukarać.
- Chciałem go poznać.
549
00:40:25,299 --> 00:40:26,758
Wyczuć przeciwnika.
550
00:40:29,344 --> 00:40:31,930
To co dokładnie zamierzasz zrobić?
551
00:40:34,349 --> 00:40:36,435
Myślę, że Conrad poczuł,
552
00:40:37,436 --> 00:40:40,397
że jeśli istnieje jakaś
szansa na sprawiedliwość
553
00:40:40,397 --> 00:40:42,691
na odwet, na obronę swojej godności,
554
00:40:42,691 --> 00:40:45,444
to nie znajdzie jej
w naszym systemie prawnym.
555
00:40:46,987 --> 00:40:51,408
Tylko w ten sposób mógł
pociągnąć policjanta do odpowiedzialności
556
00:40:52,201 --> 00:40:53,660
i dlatego się zamachnął.
557
00:40:57,331 --> 00:40:58,499
Dokonał samosądu.
558
00:41:01,126 --> 00:41:02,794
Nie broń go w ten sposób.
559
00:41:04,338 --> 00:41:05,464
Gdybyś go słyszała.
560
00:41:06,006 --> 00:41:08,258
„To nie w porządku”.
561
00:41:09,343 --> 00:41:12,346
Jeśli sprawię,
że sędzia poczuje to, co ja...
562
00:41:12,346 --> 00:41:14,890
Nie tędy droga, kochanie.
563
00:41:15,599 --> 00:41:18,310
Sędzia, choć nieprzewidywalny,
przestrzega prawa.
564
00:41:18,810 --> 00:41:23,440
Wybierz drogę szanującą prawo
i jego samego.
565
00:41:23,440 --> 00:41:27,694
Nie wygrasz tej sprawy,
mówiąc, że policjant sam się prosił.
566
00:41:29,238 --> 00:41:32,449
Skarbie, naprawdę muszę ci to mówić?
567
00:41:41,333 --> 00:41:44,127
- Po co brałem tę sprawę?
- Jesteś odpowiedni.
568
00:41:44,127 --> 00:41:46,630
- Powinienem był załatwić karnistę.
- Hej!
569
00:41:47,422 --> 00:41:49,550
Jesteś odpowiednim prawnikiem.
570
00:41:50,133 --> 00:41:50,968
Naprawdę.
571
00:41:50,968 --> 00:41:54,429
Celem jest to,
aby sędzia poczuł się jak twój klient.
572
00:41:55,138 --> 00:41:56,765
Jesteś w idealnej pozycji,
573
00:41:56,765 --> 00:41:59,351
ale musisz wybrać przekonującą drogę.
574
00:42:00,060 --> 00:42:03,355
Ostatecznie ten sędzia przestrzega prawa.
575
00:42:04,439 --> 00:42:07,359
Więc jeśli szukasz igły,
576
00:42:08,193 --> 00:42:09,736
oto twój stóg siana.
577
00:42:10,320 --> 00:42:12,030
Roger, pójdziesz tam.
578
00:42:13,198 --> 00:42:14,866
Weźmiesz się w garść.
579
00:42:16,910 --> 00:42:18,328
I obronisz go.
580
00:43:59,429 --> 00:44:00,389
Zamknij się!
581
00:44:01,223 --> 00:44:02,224
Zamknij się!
582
00:44:04,643 --> 00:44:06,520
Zamknij się!
583
00:44:11,817 --> 00:44:14,444
To nie może się tak skończyć.
584
00:44:16,029 --> 00:44:19,533
To niemożliwe. Mieliśmy go.
585
00:44:20,283 --> 00:44:21,785
Nie tak się to skończy.
586
00:44:22,285 --> 00:44:24,496
Nie tak się to skończy!
587
00:44:25,580 --> 00:44:26,915
Kur...
588
00:46:21,196 --> 00:46:26,201
Napisy: Paulina Iwaniak