1
00:00:10,970 --> 00:00:12,555
Leia, zrób już zdjęcie.
2
00:00:13,598 --> 00:00:16,017
Oczy mnie pieką, muszę mrugnąć.
3
00:00:17,101 --> 00:00:20,313
Jest miejsce na 24 zdjęcia,
nie chcę żadnego zmarnować.
4
00:00:23,274 --> 00:00:25,777
No to 23.
Zrobiłam zdjęcie tyłka Ozzie’ego.
5
00:00:26,444 --> 00:00:28,362
Wyślij, ja robię pod złym kątem.
6
00:00:30,490 --> 00:00:31,908
Może ja zrobię?
7
00:00:31,991 --> 00:00:34,702
Zrób tak, żebym wyglądała spoko.
8
00:00:34,786 --> 00:00:36,204
To tylko aparat.
9
00:00:38,081 --> 00:00:39,248
Gotowi się bawić?
10
00:00:39,332 --> 00:00:41,459
Mam przekąski, Nate ma kega.
11
00:00:44,128 --> 00:00:45,129
Przepraszam.
12
00:00:46,464 --> 00:00:48,800
Wpadłem w pajęczynę i mi wypadł.
13
00:00:49,509 --> 00:00:52,970
To ostatni wieczór Lei.
Przyniosłeś brudnego kega z lipca?
14
00:00:53,054 --> 00:00:55,264
Dbałem o niego jak o dziecko.
15
00:00:56,349 --> 00:00:58,017
A potem spadł mi ze schodów.
16
00:00:58,518 --> 00:00:59,894
Tak jak ty mamie?
17
00:01:00,895 --> 00:01:02,105
Skwara!
18
00:01:07,110 --> 00:01:08,653
Stary.
19
00:01:10,321 --> 00:01:11,322
Stary.
20
00:01:11,405 --> 00:01:13,241
Stare, wygazowane piwo?
21
00:01:14,033 --> 00:01:15,576
Nie jesteśmy zdesperowani.
22
00:01:42,687 --> 00:01:44,564
Uważam, że świetnie tańczę.
23
00:01:45,064 --> 00:01:47,275
To twój ostatni wieczór. Tak.
24
00:01:49,318 --> 00:01:51,237
Ozzie, będziesz za mną tęsknił?
25
00:01:54,365 --> 00:01:55,491
Nie.
26
00:01:56,117 --> 00:01:58,119
Nie za dobrze wyraża emocje.
27
00:01:58,202 --> 00:02:00,872
Jak mówię o uczuciach,
ludzie mówią o swoich.
28
00:02:02,081 --> 00:02:03,416
Co mnie to.
29
00:02:04,458 --> 00:02:07,587
Idealny wieczór na koniec idealnego lata.
30
00:02:07,670 --> 00:02:08,713
Wypijmy za to!
31
00:02:10,965 --> 00:02:15,720
Martwiłem się, że jak zerwiesz z Leią,
to zepsuje klimat.
32
00:02:15,803 --> 00:02:18,055
Ale nie. Jest super.
33
00:02:19,724 --> 00:02:20,808
Jeszcze nie wie.
34
00:02:22,894 --> 00:02:23,895
Co?
35
00:02:27,440 --> 00:02:28,399
Trzy, cztery!
36
00:02:28,482 --> 00:02:30,484
Odpoczynek u sąsiada
37
00:02:30,568 --> 00:02:32,445
Każdy tydzień tak wypada
38
00:02:32,528 --> 00:02:36,824
Nie dzieje się nic, pogadać i żyć
39
00:02:36,908 --> 00:02:39,452
Nie jest źle
40
00:02:39,535 --> 00:02:40,578
RÓŻOWE LATA 90.
41
00:02:40,661 --> 00:02:42,079
Siema, Wisconsin!
42
00:02:43,289 --> 00:02:47,752
- Zrywasz ze mną?
- To nie tak. To nie zerwanie.
43
00:02:47,835 --> 00:02:50,630
Po prostu byliśmy parą,
a teraz nie będziemy.
44
00:02:50,713 --> 00:02:52,673
To właśnie zerwanie, głąbie.
45
00:02:53,799 --> 00:02:57,011
Czyli byłam letnim romansem, dupku.
46
00:03:00,139 --> 00:03:02,475
Serowy serdelek.
47
00:03:04,352 --> 00:03:06,270
Leia, nie jestem dupkiem.
48
00:03:06,354 --> 00:03:10,233
To aż dziewięć miesięcy.
Związki na odległość stawiają wyzwania.
49
00:03:10,733 --> 00:03:11,567
Stawiają.
50
00:03:15,029 --> 00:03:16,447
Nie chcę tego dla nas.
51
00:03:16,530 --> 00:03:18,783
Czyli to koniec? Nie spróbujemy?
52
00:03:18,866 --> 00:03:21,702
Jesteś zła, ale Jay ma sporo racji.
53
00:03:21,786 --> 00:03:25,248
Oboje możecie żyć własnym życiem.
Prawda, skarbie?
54
00:03:25,331 --> 00:03:27,416
Związek na odległość ssie.
55
00:03:27,917 --> 00:03:28,751
Ssie.
56
00:03:31,837 --> 00:03:33,631
To tylko dla odważnych.
57
00:03:33,714 --> 00:03:36,342
Wiecie, ile mnie kosztują
telefony do Kanady?
58
00:03:36,968 --> 00:03:39,720
Twoi dziadkowie się dowiedzą.
59
00:03:41,055 --> 00:03:42,014
Gwen, pomóż.
60
00:03:42,765 --> 00:03:43,933
On ma rację.
61
00:03:44,016 --> 00:03:46,644
- Ty też?
- Troszczę się o ciebie.
62
00:03:46,727 --> 00:03:50,690
To dużo czasu. I pan puszczalski.
63
00:03:52,275 --> 00:03:53,526
- Nie wierzę!
- Leia.
64
00:03:53,609 --> 00:03:56,112
Zostaw mnie. Nie boję się tego użyć!
65
00:04:00,116 --> 00:04:01,826
Chwilka, zawołam ją.
66
00:04:01,909 --> 00:04:03,452
Leia, telefon!
67
00:04:07,873 --> 00:04:10,793
Myślałem, że wyjazd Lei
bardziej cię przybije.
68
00:04:10,876 --> 00:04:15,256
Było mi smutno,
ale przecież niedługo wróci.
69
00:04:15,339 --> 00:04:16,716
Ma tu chłopaka.
70
00:04:16,799 --> 00:04:20,803
Jej przyjaciółka mieszka za płotem,
a moja sałatka jest idealna.
71
00:04:21,470 --> 00:04:23,222
A ja? Jestem zabawny.
72
00:04:27,935 --> 00:04:30,229
- Cześć, babciu.
- Cześć. Dzwoni Jay.
73
00:04:31,731 --> 00:04:32,648
Wypchaj się!
74
00:04:34,150 --> 00:04:34,984
Ojej.
75
00:04:35,735 --> 00:04:37,445
Leia, lepiej ci już?
76
00:04:43,534 --> 00:04:45,578
Nie wydaje mi się.
77
00:04:48,164 --> 00:04:49,915
Co się dzieje?
78
00:04:49,999 --> 00:04:52,668
Takie tam z chłopakiem i ze mną.
79
00:04:52,752 --> 00:04:55,546
I pochorowała się od sałatki.
80
00:04:55,629 --> 00:04:59,050
Boże. To są kluczowe punkty.
81
00:04:59,133 --> 00:05:02,678
Może nie wrócić za rok!
Muszę z nią porozmawiać.
82
00:05:02,762 --> 00:05:03,596
Powodzenia.
83
00:05:05,556 --> 00:05:07,266
O, nie!
84
00:05:07,767 --> 00:05:09,643
Tylko nie wychodźcie!
85
00:05:10,895 --> 00:05:13,856
Zostanę sam z gazetą.
86
00:05:18,944 --> 00:05:21,739
Twoje drzewo mogło kogoś zabić.
Pozew gotowy.
87
00:05:22,448 --> 00:05:23,657
Moje drzewo?
88
00:05:24,158 --> 00:05:26,285
Spadło z twojego ogrodu.
89
00:05:26,369 --> 00:05:29,789
Czyli Boże dzieło. Zdarza się najlepszym.
90
00:05:30,456 --> 00:05:32,375
Ale się nie zdarzyło.
91
00:05:32,458 --> 00:05:33,751
Zdarzyło się tobie.
92
00:05:34,752 --> 00:05:38,964
Mówiłem ci, że to drzewo gnije
i że musisz coś zrobić.
93
00:05:39,048 --> 00:05:40,549
Byłam zajęta.
94
00:05:40,633 --> 00:05:42,051
Czym?
95
00:05:42,134 --> 00:05:43,135
Mną.
96
00:05:47,723 --> 00:05:49,683
Serio?
97
00:05:49,767 --> 00:05:51,477
Mogłeś włożyć spodnie.
98
00:05:51,560 --> 00:05:53,562
Wciśnięcie się w nie zajmuje czas.
99
00:05:54,980 --> 00:05:57,191
Czasem muszę natłuścić uda.
100
00:05:57,983 --> 00:05:59,610
To ci się podoba?
101
00:06:00,111 --> 00:06:03,781
Wpadliśmy na siebie w knajpie
i próbujemy jeszcze raz.
102
00:06:04,281 --> 00:06:06,992
Okazuje się, że potrzebowałem
tych żeberek.
103
00:06:08,869 --> 00:06:10,830
Wróćmy do drzewa.
104
00:06:10,913 --> 00:06:14,375
Skontaktuj się z właścicielem domu
i usuńcie to.
105
00:06:14,458 --> 00:06:18,379
Gość jest trudny.
Pogadasz z nim? Możesz krzyczeć.
106
00:06:19,296 --> 00:06:20,589
Dobrze.
107
00:06:20,673 --> 00:06:23,092
Ratujesz mi życie. Już do niego dzwonię.
108
00:06:23,801 --> 00:06:24,635
Zaraz wracam.
109
00:06:25,553 --> 00:06:28,639
- Miło się mnie kastrowało?
- Co?
110
00:06:29,390 --> 00:06:31,809
Ja powinienem się zająć tym gościem.
111
00:06:31,892 --> 00:06:34,228
Sherri musi wiedzieć, że mi zależy.
112
00:06:34,311 --> 00:06:37,481
Dobrze, zadzwoń do niego.
113
00:06:37,565 --> 00:06:40,234
Zabierzcie stąd to drzewo.
114
00:06:40,317 --> 00:06:41,360
Panie Red.
115
00:06:43,863 --> 00:06:45,322
Co, do diaska?
116
00:06:47,074 --> 00:06:50,119
Nie wiem, co pan słyszał,
ale to nie jest za darmo.
117
00:06:52,913 --> 00:06:57,209
Jedzą moje lody, zajmują moją piwnicę
i utrudniają mi życie.
118
00:06:57,293 --> 00:06:58,252
Głąby.
119
00:06:58,335 --> 00:07:01,589
Zaczynasz brzmieć jak dziadek.
120
00:07:01,672 --> 00:07:05,634
Pamiętaj, jak ci tu było dobrze.
Już chciałabyś wrócić, co?
121
00:07:05,718 --> 00:07:10,347
Wrócić tu?
Chcę się tylko wydostać z tego zadupia.
122
00:07:10,431 --> 00:07:14,560
Moje życie w Point Place
jest całkiem miłe.
123
00:07:14,643 --> 00:07:16,729
Ale to bez znaczenia.
124
00:07:17,313 --> 00:07:19,857
- Cześć. Jestem wcześniej.
- Mamo.
125
00:07:20,483 --> 00:07:24,445
Dzwoniłam z drogi,
ale ktoś walił słuchawką w garnek.
126
00:07:24,945 --> 00:07:27,907
Dobrze, że jesteś. To koszmar.
127
00:07:27,990 --> 00:07:31,368
Chłopak mnie rzucił,
a ja wyżyłam się na Gwen.
128
00:07:31,452 --> 00:07:32,912
- Chłopak?
- Jay Kelso.
129
00:07:33,996 --> 00:07:34,997
Kelso?
130
00:07:35,915 --> 00:07:38,792
Ciągle rozmawiałyśmy, nic nie wspomniałaś?
131
00:07:38,876 --> 00:07:42,630
Myślę, że najważniejsze jest to,
132
00:07:42,713 --> 00:07:45,424
że Leia miała tu frajdę.
133
00:07:45,508 --> 00:07:47,218
Chyba zapomniała.
134
00:07:47,301 --> 00:07:50,387
Wieczory filmowe, wycieczki, rave.
135
00:07:50,471 --> 00:07:53,098
- Rave?
- Nie bądź taka sztywna, Donna.
136
00:07:53,807 --> 00:07:55,851
Wyjaśnię ci w aucie.
137
00:07:55,935 --> 00:07:57,937
Muszę się wydostać z tej dziury.
138
00:07:58,646 --> 00:08:02,107
Czy dziura miałaby taką fajną reklamę?
139
00:08:02,608 --> 00:08:04,777
Wszystko wskazuje na Point Place.
140
00:08:08,113 --> 00:08:10,199
- Mogę z nią porozmawiać?
- Dobrze.
141
00:08:11,242 --> 00:08:13,452
Żyła tu siostra George’a Harrisona.
142
00:08:19,291 --> 00:08:21,835
Czuję się jak idiotka.
143
00:08:22,586 --> 00:08:25,047
Myślałam, że to było idealne lato.
144
00:08:27,049 --> 00:08:28,133
Już po nim.
145
00:08:28,217 --> 00:08:30,678
Zerwania są trudne.
146
00:08:30,761 --> 00:08:33,013
Skąd wiesz? Jesteś z tatą od liceum.
147
00:08:33,097 --> 00:08:35,849
- Często zrywaliśmy.
- Naprawdę?
148
00:08:35,933 --> 00:08:39,311
Raz chodziłam nawet z wujkiem Jaya,
ma na imię Casey.
149
00:08:39,395 --> 00:08:40,271
Kelso?
150
00:08:41,772 --> 00:08:42,648
Tak.
151
00:08:44,733 --> 00:08:46,527
Nie jest łatwo być nastolatką.
152
00:08:47,361 --> 00:08:50,447
Ale wiesz, kto mi zawsze pomagał
w takich sytuacjach?
153
00:08:50,948 --> 00:08:52,032
Przyjaciele.
154
00:08:52,992 --> 00:08:53,993
Pogadaj z Gwen.
155
00:08:56,870 --> 00:08:59,248
- Co takiego mają w sobie Kelso?
- Włosy.
156
00:08:59,331 --> 00:09:01,125
Tak, są idealne!
157
00:09:03,752 --> 00:09:06,463
Dzięki, że pomagasz mi z właścicielem.
158
00:09:06,547 --> 00:09:10,676
To bardzo sexy.
I to, jak wymawiasz słowo „pistacja”.
159
00:09:12,136 --> 00:09:13,429
Pistacja.
160
00:09:18,726 --> 00:09:21,061
Nie wiem, co się dzieje, ale to dziwne.
161
00:09:21,729 --> 00:09:23,480
Pamiętasz Feza?
162
00:09:23,564 --> 00:09:26,066
Tak, zużył cały mój żel pod prysznic.
163
00:09:26,150 --> 00:09:29,320
Miło poznać innych fanów
kombinacji ogórek-melon.
164
00:09:30,154 --> 00:09:32,573
Dasz mi 20 dolarów? Muszę coś kupić Lei.
165
00:09:32,656 --> 00:09:34,742
Pozwól.
166
00:09:38,954 --> 00:09:40,372
Już je czuję.
167
00:09:45,377 --> 00:09:46,378
Czyli 50.
168
00:09:47,880 --> 00:09:48,964
Dzięki, nowy tato.
169
00:09:51,592 --> 00:09:52,968
To było supersłodkie.
170
00:09:53,052 --> 00:09:54,720
Rozwiązuję problemy, mała.
171
00:09:55,763 --> 00:09:58,140
Dobrze, bo przyszedł właściciel.
172
00:10:07,232 --> 00:10:08,692
To ty.
173
00:10:09,735 --> 00:10:12,446
- Fenton, co tu robisz?
- To mój dom.
174
00:10:12,529 --> 00:10:15,741
Ten, trzy inne,
jeden bliźniak i jedna lodziarnia.
175
00:10:15,824 --> 00:10:18,494
Przypatrz się, Fez.
176
00:10:18,577 --> 00:10:20,746
Tak wygląda sukces.
177
00:10:22,247 --> 00:10:25,417
Wiem, jak wygląda sukces.
Słyszałeś o Chez Fez?
178
00:10:26,251 --> 00:10:30,255
Powiedzmy. Przeczekałem jedną reklamę,
kiedy leżałem w wannie.
179
00:10:30,339 --> 00:10:33,384
Wsypałem już sól i
nie chciało mi się wstawać.
180
00:10:33,467 --> 00:10:37,179
Mam nadzieję, że zrozumiałeś:
mam telewizor w łazience.
181
00:10:39,473 --> 00:10:42,351
Jesteśmy już na bieżąco, więc może…
182
00:10:42,434 --> 00:10:48,315
Umowa najmu mówi jasno:
żadnych zwierząt powyżej 68 kg.
183
00:10:48,399 --> 00:10:50,901
- Ważę 67,5!
- Z tymi udami?
184
00:10:50,984 --> 00:10:54,488
- Lepsze te uda niż ta twarz.
- Lepsza ta twarz niż te buty.
185
00:10:54,571 --> 00:10:56,907
- Lepsze te buty niż łysina.
- Wal się!
186
00:10:56,990 --> 00:10:58,242
Sam się wal!
187
00:11:02,121 --> 00:11:05,582
Nie ma się co denerwować,
trzeba się zająć drzewem.
188
00:11:06,291 --> 00:11:08,293
Nie tknę go. Zapłać czynsz.
189
00:11:08,377 --> 00:11:11,088
- Właśnie urósł ze względu na to.
- Co?
190
00:11:11,171 --> 00:11:13,549
I won od mojej lodziarni.
191
00:11:13,632 --> 00:11:17,010
Nigdy się nie dowiesz,
jak smakuje przyszłość.
192
00:11:24,226 --> 00:11:26,311
- Pist…
- Nie mam nastroju.
193
00:11:30,357 --> 00:11:31,608
Cześć, Jay.
194
00:11:32,317 --> 00:11:33,152
Pani Forman?
195
00:11:33,652 --> 00:11:35,404
Musimy porozmawiać.
196
00:11:36,530 --> 00:11:41,410
- Jak mnie pani znalazła?
- To moje miasto, mam swoich ludzi.
197
00:11:43,370 --> 00:11:44,538
Jak się czuje Leia?
198
00:11:45,038 --> 00:11:49,084
Źle mi z tym, co się stało,
ale tak trzeba było.
199
00:11:49,710 --> 00:11:51,879
Właśnie o tym chcę porozmawiać.
200
00:11:51,962 --> 00:11:55,215
Jest tak zdenerwowana,
że może nie zechce wrócić za rok.
201
00:11:55,299 --> 00:11:58,135
- Nie chciałem tego.
- Nie chodzi tu o ciebie.
202
00:12:03,807 --> 00:12:07,144
W sumie to chodzi o ciebie. Co mówiłeś?
203
00:12:07,227 --> 00:12:09,438
Nie chciałem jej zranić.
204
00:12:09,938 --> 00:12:14,026
Po prostu wszystko może się zdarzyć.
A jeśli pozna kogoś innego?
205
00:12:14,109 --> 00:12:17,196
Albo zaproszą mnie,
żebym grał w Karate Kid?
206
00:12:17,279 --> 00:12:19,281
Musiałbym wyjechać do Resedy!
207
00:12:22,159 --> 00:12:22,993
Jasne.
208
00:12:24,536 --> 00:12:28,373
Opowiem ci o moim związku na odległość.
209
00:12:29,124 --> 00:12:32,336
Zakochałam się po uszy w pewnym chłopcu.
210
00:12:32,419 --> 00:12:35,714
Zaczęła się wojna i wyjechał za ocean.
211
00:12:35,798 --> 00:12:36,965
I wojna światowa?
212
00:12:44,890 --> 00:12:48,685
W każdym razie
zdecydowaliśmy się spróbować.
213
00:12:49,186 --> 00:12:51,730
Nigdy tego nie żałowałam.
214
00:12:51,814 --> 00:12:52,856
Czy to był Red?
215
00:12:52,940 --> 00:12:54,942
Nie, chyba jakiś Steve.
216
00:12:55,025 --> 00:12:57,361
Czyli takie związki się nie udają?
217
00:12:57,444 --> 00:12:58,445
Ze Steve’em nie.
218
00:12:59,488 --> 00:13:01,615
Miał ogromny pępek.
219
00:13:02,407 --> 00:13:04,076
Wystawał mu przez swetry.
220
00:13:07,204 --> 00:13:10,457
Ale przynajmniej spróbowaliśmy.
221
00:13:11,041 --> 00:13:14,545
Nie chcesz żyć, zastanawiając się,
co mogło się zdarzyć.
222
00:13:15,254 --> 00:13:17,840
Ściska mnie pani bardzo mocno.
223
00:13:17,923 --> 00:13:20,592
Chciałabym, żebyś spróbował.
224
00:13:21,093 --> 00:13:22,261
Robi się mocniej.
225
00:13:22,344 --> 00:13:24,596
Otwieram dużo słoików z majonezem.
226
00:13:29,351 --> 00:13:32,271
Mucha siadła mi na kroczu.
Warto walnąć czy nie?
227
00:13:34,481 --> 00:13:36,358
Cholera, odleciała.
228
00:13:36,942 --> 00:13:38,652
To chyba dobrze.
229
00:13:39,152 --> 00:13:41,905
- Gdzie Gwen?
- Wyszła.
230
00:13:42,489 --> 00:13:46,451
Nie chcę wyjeżdżać bez pożegnania.
Przesadziłam.
231
00:13:47,077 --> 00:13:50,581
To moje pierwsze zerwanie i źle to znoszę.
232
00:13:51,164 --> 00:13:52,541
Tak, to beznadziejne.
233
00:13:52,624 --> 00:13:56,253
Za pierwszym razem czułem,
jakby wyrwano mi serce przez tyłek.
234
00:13:56,336 --> 00:13:59,840
A najgorsze, że wszyscy
przyznali Jayowi rację.
235
00:14:00,674 --> 00:14:01,800
Nie wszyscy.
236
00:14:02,759 --> 00:14:07,139
Nie powiedziałem, bo Jay to mój kumpel,
ale zgadzam się z tobą.
237
00:14:08,390 --> 00:14:09,433
- Tak?
- Tak.
238
00:14:09,933 --> 00:14:12,853
A potem Nikki dorzuciła
to o życiu własnym życiem.
239
00:14:13,645 --> 00:14:15,981
Czy to znowu serce wyrwane przez tyłek?
240
00:14:16,982 --> 00:14:18,567
Nie, po prostu taka jest.
241
00:14:19,151 --> 00:14:21,987
Wiem, ale chciałbym,
żeby nie była zawsze taka…
242
00:14:22,696 --> 00:14:25,574
- Nie ma na to słowa.
- Praktyczna?
243
00:14:26,325 --> 00:14:28,410
Spoko, wymyśliliśmy słowo.
244
00:14:30,162 --> 00:14:32,205
Dzięki za to wszystko, Nate.
245
00:14:32,289 --> 00:14:34,750
Miło znać innego romantyka.
246
00:14:34,833 --> 00:14:37,878
No raczej.
Nic nie jest potężniejsze od miłości.
247
00:14:38,629 --> 00:14:40,213
Może pioruny, ale to tyle.
248
00:14:40,297 --> 00:14:44,593
Jeśli ludzie są sobie przeznaczeni,
to wszystko musi się udać.
249
00:14:44,676 --> 00:14:45,510
Właśnie tak.
250
00:14:46,136 --> 00:14:49,348
Wiesz, jakie to szczęście,
znaleźć kogoś właściwego?
251
00:14:49,431 --> 00:14:51,099
Z kim czujesz się dobrze?
252
00:14:51,183 --> 00:14:53,852
- Z kim możesz pogadać.
- I jest łatwo.
253
00:14:53,936 --> 00:14:56,146
- Kogoś, kto po prostu…
- Cię rozumie?
254
00:14:57,230 --> 00:14:58,941
Tak.
255
00:15:01,568 --> 00:15:02,778
Co tu się odwala?
256
00:15:05,030 --> 00:15:06,281
- Leia?
- Gwen?
257
00:15:06,365 --> 00:15:07,616
- Nate?
- Gwen?
258
00:15:13,246 --> 00:15:14,623
Miałem muchę na kroczu.
259
00:15:21,630 --> 00:15:23,799
Fenton doprowadza mnie do szału.
260
00:15:24,967 --> 00:15:26,760
Ale chcę wspierać Sherri.
261
00:15:27,761 --> 00:15:29,846
Dużo emocji, wiesz?
262
00:15:31,890 --> 00:15:32,724
A ty to kto?
263
00:15:34,726 --> 00:15:36,645
On chyba posuwa mamę Gwen.
264
00:15:38,230 --> 00:15:39,064
Tak.
265
00:15:40,816 --> 00:15:41,650
Posuwam.
266
00:15:43,860 --> 00:15:47,322
Tyle co roznieciliśmy na nowo
płomień naszej miłości.
267
00:15:47,823 --> 00:15:49,783
A potem Fenton go zadeptał.
268
00:15:50,993 --> 00:15:51,952
Płaczcie ze mną.
269
00:16:00,085 --> 00:16:02,045
Z pustego i Salomon nie naleje.
270
00:16:04,923 --> 00:16:06,341
Jesteście beznadziejni.
271
00:16:07,759 --> 00:16:09,136
Tęsknię za swoją ekipą.
272
00:16:10,595 --> 00:16:13,223
Może to życie nie ma znaczenia?
273
00:16:14,099 --> 00:16:15,851
Może nas tu nie ma?
274
00:16:17,269 --> 00:16:20,480
Albo ja jestem, ale wy nie?
275
00:16:23,358 --> 00:16:24,234
Halo?
276
00:16:32,909 --> 00:16:34,036
Stary.
277
00:16:34,536 --> 00:16:37,205
Zapomniałam, z czego się śmiałam.
278
00:16:38,874 --> 00:16:40,167
Ale śmieszne.
279
00:16:42,127 --> 00:16:44,296
Tracę cierpliwość, stary.
280
00:16:44,963 --> 00:16:46,590
Weź się za nią.
281
00:16:46,673 --> 00:16:48,717
Nie ma nic piękniejszego,
282
00:16:48,800 --> 00:16:51,887
niż dwoje ludzi
dopasowanych do siebie jak…
283
00:16:51,970 --> 00:16:53,513
Jak dwa ziemniaczane…
284
00:16:54,014 --> 00:16:55,432
Jak oni to robią?
285
00:16:57,059 --> 00:16:57,976
To wszystko?
286
00:16:58,477 --> 00:17:02,981
Muszę odpuścić Fentonowi,
żeby naprawić związek z Sherri.
287
00:17:04,232 --> 00:17:06,651
Fez, co ty tu robisz?
288
00:17:07,527 --> 00:17:10,697
Donna? Ale super. Jest tu stara ekipa!
289
00:17:13,283 --> 00:17:15,160
Wyjdźmy na powietrze.
290
00:17:15,243 --> 00:17:16,870
Donna, nie mogę.
291
00:17:17,454 --> 00:17:18,830
Eric to mój kumpel.
292
00:17:29,633 --> 00:17:31,426
- Jak?
- Nie wiem.
293
00:17:32,969 --> 00:17:34,721
- Dlaczego?
- Nie wiem.
294
00:17:36,473 --> 00:17:40,644
To najlepszy kumpel Jaya.
Chłopak Nikki. Twój brat.
295
00:17:43,647 --> 00:17:45,148
Koszmar.
296
00:17:48,193 --> 00:17:53,156
- Z czego się śmiejesz?
- Pamiętasz, jak byłyśmy tu pierwszy raz?
297
00:17:53,240 --> 00:17:55,867
Nigdy nie piłaś piwa, nie całowałaś się.
298
00:17:55,951 --> 00:17:58,370
Ciągle gadałaś o Klubie Dyskusyjnym.
299
00:18:00,080 --> 00:18:01,206
Byłam dziwna.
300
00:18:01,706 --> 00:18:05,168
Teraz jesteś chodzącym chaosem.
Coś wspaniałego.
301
00:18:06,753 --> 00:18:08,547
Co mam robić?
302
00:18:08,630 --> 00:18:10,423
Nic się nie stało.
303
00:18:10,507 --> 00:18:13,635
Nie pocałowałaś Nate’a.
Nie odpowiadasz przed Jayem.
304
00:18:14,302 --> 00:18:16,930
Na razie jedź do Chicago.
305
00:18:17,013 --> 00:18:21,017
Dzwoń do mnie codziennie.
Zobaczmy się, kiedy się da.
306
00:18:21,101 --> 00:18:24,229
A potem wróć na lato
i zrobimy wszystko jeszcze raz.
307
00:18:25,689 --> 00:18:26,857
Dobry plan.
308
00:18:27,482 --> 00:18:29,526
Czekaj, mam coś dla ciebie.
309
00:18:34,197 --> 00:18:36,032
Chcesz jeszcze złamać prawo?
310
00:18:36,116 --> 00:18:38,660
Teraz to już czemu nie.
311
00:18:40,078 --> 00:18:43,456
Nie wiem, co powiedziałeś Fentonowi,
ale odpuścił.
312
00:18:43,540 --> 00:18:46,918
Usunie drzewo i obiecał remont łazienki.
313
00:18:48,044 --> 00:18:53,133
Zależy mi, więc uciszyłem dumę
i złożyłem mu propozycję.
314
00:18:53,800 --> 00:18:56,720
Zrobiłem miazgę z tej brzozy.
315
00:18:58,138 --> 00:18:59,931
Mogę to już zdjąć.
316
00:19:07,480 --> 00:19:09,524
Róbcie zdjęcie, będzie na dłużej.
317
00:19:17,157 --> 00:19:19,242
Włosy dostałem z psiego salonu.
318
00:19:19,951 --> 00:19:21,077
Wygrałem.
319
00:19:21,161 --> 00:19:23,371
Dzięki za pomoc, Fez.
320
00:19:23,455 --> 00:19:25,582
Ktoś inny zostawiłby mnie na lodzie.
321
00:19:25,665 --> 00:19:27,751
Wzrusza mnie, że tak mówisz.
322
00:19:28,251 --> 00:19:30,337
Czuję te emocje w spodniach.
323
00:19:31,004 --> 00:19:32,547
Moje ciało to zagadka.
324
00:19:33,298 --> 00:19:36,384
Chodźmy ją rozwikłać w sypialni.
325
00:19:37,052 --> 00:19:41,097
Miałem nadzieję na seks.
Ale dobra, będzie, jak zechcesz.
326
00:19:45,310 --> 00:19:47,979
- Dzięki za wszystko, dziadku.
- Chodź no tu.
327
00:19:49,356 --> 00:19:51,358
Wspaniale było z tobą.
328
00:19:51,441 --> 00:19:52,359
Z tobą.
329
00:19:53,109 --> 00:19:57,530
Przekaż kumplom, że piwnica odpada,
kiedy cię tu nie ma.
330
00:19:57,614 --> 00:19:58,657
Teraz ja!
331
00:20:00,575 --> 00:20:02,160
Kocham cię, skarbie.
332
00:20:03,161 --> 00:20:06,539
Powiedz kumplom,
że mogą korzystać z piwnicy, kiedy chcą.
333
00:20:06,623 --> 00:20:08,959
Dzięki, babciu. Też cię kocham.
334
00:20:09,918 --> 00:20:10,835
Już dobrze.
335
00:20:10,919 --> 00:20:12,462
Dziadku, trochę ściska.
336
00:20:13,463 --> 00:20:15,548
Kitty. Już ma dość.
337
00:20:16,341 --> 00:20:17,425
Cześć.
338
00:20:19,094 --> 00:20:21,805
Nie musimy o tym gadać, nic się nie stało.
339
00:20:21,888 --> 00:20:22,722
Jasne.
340
00:20:23,682 --> 00:20:24,516
Serio?
341
00:20:25,475 --> 00:20:28,770
- Stało się.
- Zdecydowanie się stało.
342
00:20:29,688 --> 00:20:30,689
Leia!
343
00:20:31,273 --> 00:20:33,316
Dobrze, że cię jeszcze złapałem.
344
00:20:33,817 --> 00:20:35,485
- Hej, stary.
- Nic.
345
00:20:37,779 --> 00:20:38,738
Co tu robisz?
346
00:20:38,822 --> 00:20:43,451
Pogrzebałem w duszy, poćwiczyłem karate
i zrozumiałem, że nie mam racji.
347
00:20:44,327 --> 00:20:45,745
Nie chcę tego kończyć.
348
00:20:46,329 --> 00:20:51,376
Wiem, że byłem dupkiem,
ale jeśli dasz mi szansę,
349
00:20:51,459 --> 00:20:54,129
będę ci to wynagradzał każdego dnia.
350
00:20:56,214 --> 00:20:59,009
Jay, to urocze.
351
00:21:01,469 --> 00:21:03,805
Nie wiem, co myśleć.
352
00:21:05,307 --> 00:21:06,558
Może to pomoże.
353
00:21:11,062 --> 00:21:12,272
To było dobre.
354
00:21:13,857 --> 00:21:14,858
Gwen.
355
00:21:16,026 --> 00:21:17,694
Zadzwoni, jak dojedzie.
356
00:21:17,777 --> 00:21:19,863
- Chyba że ja zadzwonię.
- Spadaj.
357
00:21:20,739 --> 00:21:23,533
Ostatnie pożegnania, Le-le. Czas jechać.
358
00:21:23,616 --> 00:21:26,578
- Zadzwoń, jak przyjedziesz.
- Jest o czym gadać.
359
00:21:27,537 --> 00:21:28,621
Uśmiech.
360
00:21:30,123 --> 00:21:32,417
Ostatnie zdjęcie, skończyłam.
361
00:21:35,420 --> 00:21:36,463
Tak mi przykro.
362
00:21:36,546 --> 00:21:37,881
- Co?
- Nic.
363
00:21:38,381 --> 00:21:40,717
Do samochodu.
364
00:21:42,802 --> 00:21:44,346
Będę za nią tęsknił.
365
00:21:45,847 --> 00:21:46,765
Ja też.
366
00:21:49,351 --> 00:21:50,185
Nie.
367
00:21:52,437 --> 00:21:57,317
Leia, nie!
368
00:21:57,400 --> 00:21:58,568
Już dobrze.
369
00:22:01,029 --> 00:22:04,741
Leia, wracaj!
370
00:23:21,317 --> 00:23:26,364
Napisy: Anna Radwan-Żbikowska