1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:34,125 --> 00:00:37,082 - Chyba tego nie zjesz? - Umieram z głodu. 4 00:00:37,083 --> 00:00:41,082 - Ale nie aż tak. - Dobrze, bo to obrzydliwe. 5 00:00:41,083 --> 00:00:43,499 Podążam za zapachem potwora. 6 00:00:43,500 --> 00:00:45,790 Znam alamoraksa tylko z ksiąg. 7 00:00:45,791 --> 00:00:48,707 Te buty nie nadają się do chodzenia po skałach. 8 00:00:48,708 --> 00:00:49,916 Zaczekaj na brzegu. 9 00:00:50,875 --> 00:00:54,749 Żeby skomponować balladę, muszę być w centrum wydarzeń. 10 00:00:54,750 --> 00:00:57,541 Poza tym jestem zwinniejszy, niż ci się zdaje. 11 00:01:02,333 --> 00:01:04,416 - Uciekaj! - Już mówiłem, że... 12 00:01:09,000 --> 00:01:12,250 Zaraza, co to za monstrum? 13 00:03:51,416 --> 00:03:53,375 Nie miej żalu, wielkoludzie. 14 00:03:58,750 --> 00:03:59,833 Pokaż się! 15 00:04:03,166 --> 00:04:04,541 Miej litość. 16 00:04:05,541 --> 00:04:08,166 To stworzenie nie chce cię skrzywdzić. 17 00:04:09,583 --> 00:04:16,540 Poławiacze pereł, którzy mnie zatrudnili, twierdzą inaczej. 18 00:04:16,541 --> 00:04:19,957 Nie pierwszy raz atakuje w tej okolicy. 19 00:04:19,958 --> 00:04:22,124 Zwierzę ledwo rozwiera paszczę. 20 00:04:22,125 --> 00:04:23,790 Nie żywi się ludźmi, 21 00:04:23,791 --> 00:04:28,415 tylko ostrygami i ich zawartością, tak cenną dla poławiaczy. 22 00:04:28,416 --> 00:04:30,791 Jego jedyną zbrodnią jest głód. 23 00:04:33,666 --> 00:04:35,250 Okaż litość. 24 00:04:41,708 --> 00:04:44,083 Pomóżcie mi wrócić na brzeg. 25 00:06:00,583 --> 00:06:07,541 {\an8}WIEDŹMIN: SYRENY Z GŁĘBIN 26 00:06:14,250 --> 00:06:17,540 Przez ludzi moje dzieci nie mają co jeść! 27 00:06:17,541 --> 00:06:20,665 Nie wystarcza dla nas ostryg! 28 00:06:20,666 --> 00:06:24,958 Rozumiem was, ale to nie jest rozwiązanie. 29 00:06:29,458 --> 00:06:30,291 Cisza! 30 00:06:32,916 --> 00:06:36,374 Nie pozwólmy, by tyle przypływów pokoju poszło na marne. 31 00:06:36,375 --> 00:06:39,915 Niech mroki nienawiści pozostaną w przeszłości. 32 00:06:39,916 --> 00:06:44,332 Rada robi wszystko, co w jej mocy, by zapobiec wojnie z Bremervoordem. 33 00:06:44,333 --> 00:06:48,624 Nic nie robicie, bo wasza córka jest zakochana w księciu. 34 00:06:48,625 --> 00:06:51,415 Ludzie o tym wiedzą i to wykorzystują. 35 00:06:51,416 --> 00:06:54,207 Zbieranie pereł już im nie wystarcza. 36 00:06:54,208 --> 00:06:56,665 Wysłali wiedźmina, by zabił alamoraksa. 37 00:06:56,666 --> 00:06:57,582 - Co? - O nie. 38 00:06:57,583 --> 00:07:00,790 Wszystkie morskie stworzenia są w niebezpieczeństwie. 39 00:07:00,791 --> 00:07:02,874 - Racja. - Trzeba ich powstrzymać! 40 00:07:02,875 --> 00:07:04,041 Stańmy do walki! 41 00:07:08,416 --> 00:07:10,790 Rozważymy waszą propozycję. 42 00:07:10,791 --> 00:07:13,499 Matko, chyba nie mówisz poważnie. 43 00:07:13,500 --> 00:07:16,957 Sh’eenaz, jesteś młoda i naiwna. 44 00:07:16,958 --> 00:07:19,165 Ludzie otwierają usta tylko po to, 45 00:07:19,166 --> 00:07:21,457 by szerzyć kłamstwa. 46 00:07:21,458 --> 00:07:24,415 Czas zastosować drastyczne środki. 47 00:07:24,416 --> 00:07:27,915 Mój związek z Aglovalem przyniesie pokój, nie podziały. 48 00:07:27,916 --> 00:07:29,916 Moja siostrzenica mądrze prawi. 49 00:07:35,000 --> 00:07:38,665 Rozwiązaniem nie jest wojna, lecz zaślubiny... 50 00:07:38,666 --> 00:07:40,874 Wynoś się stąd, Meluzyno. 51 00:07:40,875 --> 00:07:43,957 Nasza córka nigdy nie poślubi człowieka. 52 00:07:43,958 --> 00:07:48,082 Nie dziwię się, że nie pojmujesz głębi matczynej miłości. 53 00:07:48,083 --> 00:07:50,082 Sugeruje, że jest niepłodna? 54 00:07:50,083 --> 00:07:53,915 Prawisz o przeszłości, siostro, ale tutaj chodzi o przyszłość 55 00:07:53,916 --> 00:07:55,000 naszego ludu. 56 00:07:55,500 --> 00:07:57,041 Powtarzam, naszego. 57 00:07:57,791 --> 00:08:02,041 Wciąż należę do tej rodziny i królewskiego dworu, Dahut. 58 00:08:02,916 --> 00:08:05,791 Twoja pogarda wobec mnie tego nie zmienia. 59 00:08:06,375 --> 00:08:08,499 Pozwalam ci żyć tylko dlatego, 60 00:08:08,500 --> 00:08:11,791 że jestem tego boleśnie świadoma, siostro. 61 00:08:12,291 --> 00:08:14,291 Odejdź stąd natychmiast. 62 00:08:16,916 --> 00:08:18,749 Odejdę z własnej woli. 63 00:08:18,750 --> 00:08:19,875 Bez obaw. 64 00:08:20,583 --> 00:08:23,166 Ale obie wiemy, którą pokochał najpierw. 65 00:08:37,208 --> 00:08:40,415 Dobrze rozumiem? Potwór praktycznie wlazł ci pod miecz, 66 00:08:40,416 --> 00:08:42,624 a ty go puściłeś. 67 00:08:42,625 --> 00:08:45,790 - Alamoraks nikogo nie zabił. - Czyli ludzie zełgali? 68 00:08:45,791 --> 00:08:48,290 - Możliwe. - I to ryboludy są ofiarami? 69 00:08:48,291 --> 00:08:49,541 Niekoniecznie. 70 00:08:50,333 --> 00:08:52,999 - Oni też coś ukrywają? - Być może. 71 00:08:53,000 --> 00:08:56,915 Żadnych „może”. Coś jest dobre albo złe. 72 00:08:56,916 --> 00:08:57,999 To bardzo proste. 73 00:08:58,000 --> 00:09:01,332 Zdecyduj się i coś ukatrup. 74 00:09:01,333 --> 00:09:03,250 Specjalność zakładu. 75 00:09:12,833 --> 00:09:15,208 Jaka szkoda, że was nie stać. 76 00:09:20,666 --> 00:09:23,249 Tak samo cackałeś się z tym rogatym churlęgą 77 00:09:23,250 --> 00:09:24,624 na krańcu świata. 78 00:09:24,625 --> 00:09:27,540 Widać łowcą potworów jesteś tylko od święta. 79 00:09:27,541 --> 00:09:29,082 I pod różnymi warunkami. 80 00:09:29,083 --> 00:09:30,499 Mam kodeks moralny. 81 00:09:30,500 --> 00:09:33,749 Zdobędziemy pieniądze, ale nie w Bremervoord. 82 00:09:33,750 --> 00:09:36,540 Kamień z serca, choć nie z żołądka. 83 00:09:36,541 --> 00:09:41,333 Przybyliśmy do tego wypizdowa, żeby nie wpaść na sam wiesz kogo. 84 00:09:42,666 --> 00:09:44,375 Nie chcę o niej rozmawiać. 85 00:09:45,041 --> 00:09:48,290 Ta fiołkowooka wiedźma dyktuje cel naszych wędrówek 86 00:09:48,291 --> 00:09:49,749 i twój kwaśny nastrój. 87 00:09:49,750 --> 00:09:51,708 Ani słowa o Yennefer. 88 00:10:03,333 --> 00:10:05,833 O co chodzi? Woda za ciepła? 89 00:10:06,333 --> 00:10:09,125 Jest gorąca, ale zmętniała. 90 00:10:29,875 --> 00:10:32,583 Nie powinieneś wyruszać w taką noc. 91 00:10:34,375 --> 00:10:36,833 Załatw nam trunki, ja się zajmę łożem. 92 00:10:39,875 --> 00:10:42,374 Nielegalne targowiska Tretogoru 93 00:10:42,375 --> 00:10:44,999 są dla głupców szukających cudownych leków. 94 00:10:45,000 --> 00:10:47,832 Do ciebie nie pasuje żadne z tych określeń. 95 00:10:47,833 --> 00:10:51,832 Widać nie wiesz, o czym ani do kogo mówisz. 96 00:10:51,833 --> 00:10:54,375 Chciałem to dzisiaj naprawić. 97 00:10:55,000 --> 00:10:57,249 Więc była to twoja kolejna pomyłka. 98 00:10:57,250 --> 00:10:59,541 - Dobranoc. - Dobranoc. 99 00:11:31,000 --> 00:11:31,833 Smacznego. 100 00:11:33,333 --> 00:11:37,916 Mówię tylko, że twój kodeks przeszkadza mi w jedzeniu. 101 00:11:39,708 --> 00:11:42,000 To jest niejadalne! 102 00:11:42,750 --> 00:11:43,874 Chcesz pół? 103 00:11:43,875 --> 00:11:46,082 Zapłać z własnej kieszeni. 104 00:11:46,083 --> 00:11:47,790 Brutalne, ale zasłużyłem. 105 00:11:47,791 --> 00:11:49,707 Proponuję ci układ. 106 00:11:49,708 --> 00:11:54,290 Przyjmę pierwsze zlecenie, jakie się trafi, jeśli zrobisz to samo. 107 00:11:54,291 --> 00:11:57,290 Bez kodeksów, za to z pełną kiesą. Co powiesz? 108 00:11:57,291 --> 00:11:58,208 Hejże. 109 00:11:59,166 --> 00:12:01,249 To o tobie tyle we wsi gadają? 110 00:12:01,250 --> 00:12:02,874 Tyś tego potwora wypuścił? 111 00:12:02,875 --> 00:12:06,040 - Ależ mylisz się... psiajucha. - To ja. 112 00:12:06,041 --> 00:12:10,624 Wiedźmin, co nie ubija potworów? Kto to w ogóle słyszał? 113 00:12:10,625 --> 00:12:13,082 Witajcie w mojej karczmie! 114 00:12:13,083 --> 00:12:14,791 Ale piwa wam tu nie poleję! 115 00:12:23,166 --> 00:12:24,041 Wynocha! 116 00:12:26,000 --> 00:12:26,833 Won! 117 00:12:29,666 --> 00:12:32,957 Wybaczcie, panie, jesteście bard Jaskier? 118 00:12:32,958 --> 00:12:35,499 Mistrz ballad z Oxenfurtu? 119 00:12:35,500 --> 00:12:37,291 Pieśniarz Kontynentu? 120 00:12:38,250 --> 00:12:40,750 Jeszcze mnie tak nie nazywano, ale oto ja! 121 00:12:42,083 --> 00:12:45,124 Nawet na tej gnojówce rosną pojedyncze pędy kultury. 122 00:12:45,125 --> 00:12:48,207 Czym mogę służyć? Autografem? Pieśnią na zamówienie? 123 00:12:48,208 --> 00:12:52,165 Dedykowaną balladą dla lubej? Lubych? Lubego lubej? 124 00:12:52,166 --> 00:12:55,415 Odpowiadam za organizację święta Imbaelk. 125 00:12:55,416 --> 00:12:58,999 Występ tak zacnego barda zdziała cuda. 126 00:12:59,000 --> 00:13:03,332 Przybędzie nawet sam król, więc zależy mi na dobrej rozrywce. 127 00:13:03,333 --> 00:13:05,333 Sowicie was wynagrodzę. 128 00:13:10,041 --> 00:13:13,540 Mogę ufać, że będziesz się zachowywał podczas występu? 129 00:13:13,541 --> 00:13:17,999 Kiedy ostatnio zostałeś sam na uczcie, skończyłeś z dzieciakiem. 130 00:13:18,000 --> 00:13:19,999 Dzieckiem-niespodzianką. 131 00:13:20,000 --> 00:13:22,583 Tego błędu już nie powtórzę. 132 00:13:24,250 --> 00:13:28,083 Ciężko będzie przebić mój występ. Mają szczęście, że zaczynają. 133 00:13:34,500 --> 00:13:36,457 Jeśli to was tak zachwyca, 134 00:13:36,458 --> 00:13:39,416 czekajcie, aż usłyszycie moje solo na psalterium. 135 00:13:43,291 --> 00:13:45,832 Psalterium to taka harfa, tylko mniejsza. 136 00:13:45,833 --> 00:13:48,082 Bardziej praktyczny instrument. 137 00:13:48,083 --> 00:13:51,416 Zawrzyj pan gębę, ja tu występ oglądam! 138 00:13:52,083 --> 00:13:54,582 Nie tak się rozmawia z gwiazdą wieczoru. 139 00:13:54,583 --> 00:13:55,500 Co takiego? 140 00:13:56,375 --> 00:13:59,040 - Paradne. - Czy to znaczy to, co myślę? 141 00:13:59,041 --> 00:14:01,958 Nie zgodzę się na żadną chałturę. 142 00:14:02,458 --> 00:14:03,499 Umowa to umowa. 143 00:14:03,500 --> 00:14:07,415 Wiem, że mieliśmy umowę, ale to mi psuje markę. 144 00:14:07,416 --> 00:14:10,083 Mój drogi, przyda ci się trochę pokory. 145 00:14:12,208 --> 00:14:15,125 Musiałam błagać Drouharda, żeby cię zatrudnił. 146 00:14:15,958 --> 00:14:19,040 - Oczko! - Miło cię widzieć, Julianie. 147 00:14:19,041 --> 00:14:20,125 Julianie? 148 00:14:20,958 --> 00:14:25,875 Ten z rozdziawioną gębą to mój kompan. Essi Daven, poznaj Geralta z Rivii. 149 00:14:30,833 --> 00:14:32,540 Znacie się? 150 00:14:32,541 --> 00:14:34,915 Dorastaliśmy razem w Bremervoord. 151 00:14:34,916 --> 00:14:36,916 Mówiłeś, że jesteś z Oxenfurtu. 152 00:14:37,458 --> 00:14:40,082 Niech cię nie zwiodą te szykowne portki. 153 00:14:40,083 --> 00:14:43,082 Ten tutaj to wiejski kmiotek, jak my wszyscy. 154 00:14:43,083 --> 00:14:46,958 Mogłem trochę ubarwić moją historię, wielkie mi rzeczy. 155 00:14:48,500 --> 00:14:49,625 Winicie mnie? 156 00:14:50,250 --> 00:14:52,166 Dorastać w takim miejscu. 157 00:14:53,625 --> 00:14:54,458 Skacz! 158 00:14:55,000 --> 00:14:57,041 No dalej, skacz! 159 00:14:57,625 --> 00:14:59,040 Tchórz cię obleciał? 160 00:14:59,041 --> 00:15:00,540 Tak, jak mówiłem, 161 00:15:00,541 --> 00:15:03,375 skoczysz, to oddam ci zabaweczkę. 162 00:15:03,875 --> 00:15:05,875 Nigdy nie skoczy. 163 00:15:06,583 --> 00:15:08,666 - Nie odważy się! - Pankratz! 164 00:15:10,375 --> 00:15:11,999 Ja pierwszy, Pankratz. 165 00:15:12,000 --> 00:15:13,791 Patrz, jak to się robi. 166 00:15:25,291 --> 00:15:26,125 Słyszeliście? 167 00:15:31,458 --> 00:15:33,291 On nie skoczył, tylko spadł! 168 00:15:33,791 --> 00:15:35,124 Dołóż mu, Zelest. 169 00:15:35,125 --> 00:15:37,249 Puszczaj, on nie może oddychać! 170 00:15:37,250 --> 00:15:38,249 Zostaw go! 171 00:15:38,250 --> 00:15:41,458 No co ty, Essi. Jesteś jego matką czy co? 172 00:15:46,583 --> 00:15:50,665 - Żeby tobie ktoś tak nie zrobił! - To tylko zabawa. 173 00:15:50,666 --> 00:15:52,000 Nic ci nie jest? 174 00:15:55,250 --> 00:15:59,166 Nazwałbym cię bękartem, ale i tak wszyscy wiedzą, że nim jesteś. 175 00:16:11,333 --> 00:16:12,541 Widzieliście? 176 00:16:18,625 --> 00:16:20,333 Co się stało z tym gnojkiem? 177 00:16:20,833 --> 00:16:21,749 Z Zelestem? 178 00:16:21,750 --> 00:16:25,457 Był nieślubnym dzieckiem króla i wrzodem na rzyci. 179 00:16:25,458 --> 00:16:28,457 Pewnie zszedł na syfilis w lochu dla dłużników. 180 00:16:28,458 --> 00:16:30,749 Półślepy, szalony i zaśliniony. 181 00:16:30,750 --> 00:16:33,375 Nie zaprzątałem sobie nim głowy. 182 00:16:38,125 --> 00:16:41,708 Król Usveldt. Książę Agloval. 183 00:16:43,166 --> 00:16:44,500 - To król! - Król! 184 00:16:47,125 --> 00:16:49,707 No to są jakieś jaja. 185 00:16:49,708 --> 00:16:52,124 Oraz dowódca Zelest. 186 00:16:52,125 --> 00:16:55,124 Zawsze był dręczącym innych włazidupą, co nie? 187 00:16:55,125 --> 00:16:58,833 Książę Agloval mianował go swoim doradcą wojskowym. 188 00:17:01,541 --> 00:17:03,208 Trzeba mieć tupet. 189 00:17:06,250 --> 00:17:09,665 - Poddani odważnie sobie poczynają. - Mają dość. 190 00:17:09,666 --> 00:17:13,082 Doszło do pięciu ataków na poławiaczy i nie ma winnych. 191 00:17:13,083 --> 00:17:14,999 Poza alamoraksem. 192 00:17:15,000 --> 00:17:17,832 Wszyscy wiedzą, że był tylko kozłem ofiarnym. 193 00:17:17,833 --> 00:17:22,040 Trytoni agresywnie bronią swoich terenów, a król nie zareaguje, 194 00:17:22,041 --> 00:17:24,415 bo książę zakochał się w syrenie. 195 00:17:24,416 --> 00:17:26,499 Rety, to dopiero pokręcone. 196 00:17:26,500 --> 00:17:29,708 Od czasu Koniunkcji wszystkie konflikty są takie same. 197 00:17:40,583 --> 00:17:44,374 Uszanujmy tradycję. Inaczej matka będzie się na mnie boczyć. 198 00:17:44,375 --> 00:17:48,415 - Nie chcesz mnie mieć na sumieniu. - To mój siostrzeniec. 199 00:17:48,416 --> 00:17:50,041 Wybaczcie na chwilę. 200 00:18:22,375 --> 00:18:24,040 Co za połów. 201 00:18:24,041 --> 00:18:27,124 Zaraz sami będziemy opływać w bogactwa. 202 00:18:27,125 --> 00:18:29,582 Przez bogactwa masz na myśli jedzenie? 203 00:18:29,583 --> 00:18:31,874 Każde dziecko w mojej wiosce głoduje. 204 00:18:31,875 --> 00:18:34,750 To przestańcie się tam mnożyć jak króliki. 205 00:18:36,208 --> 00:18:39,750 Dość tego gadania, macie łupać muszle. 206 00:18:52,750 --> 00:18:53,666 Znalazłem! 207 00:18:56,208 --> 00:18:57,208 Oddawaj. 208 00:18:59,333 --> 00:19:00,915 Co zrobimy z resztą? 209 00:19:00,916 --> 00:19:03,000 Wyrzućcie tę kupę śmieci do... 210 00:19:12,458 --> 00:19:14,208 Kto tam jest? Pokaż się! 211 00:19:42,250 --> 00:19:44,374 Myślałem, że wolisz być z rodziną. 212 00:19:44,375 --> 00:19:47,708 Są kochani, ale każdy czasem potrzebuje odetchnąć. 213 00:19:48,291 --> 00:19:50,665 - Widzę, że mnie rozumiesz. - Racja. 214 00:19:50,666 --> 00:19:53,415 Chcę spędzić chwilę z tajemniczym mężczyzną, 215 00:19:53,416 --> 00:19:55,790 który zainspirował tyle ballad Jaskra. 216 00:19:55,791 --> 00:19:57,290 Chyba srallad. 217 00:19:57,291 --> 00:20:00,165 Na pewno wiesz, że Jaskier lubi je ubarwiać. 218 00:20:00,166 --> 00:20:01,957 Doprawdy? Takiś skromny? 219 00:20:01,958 --> 00:20:06,999 A ta, w której bijesz się z wilkołakiem na gołe pięści w świetle księżyca? 220 00:20:07,000 --> 00:20:10,249 Uleczyłem go magicznym tojadem. 221 00:20:10,250 --> 00:20:12,457 A ta, w której pokonałeś wampiry 222 00:20:12,458 --> 00:20:14,874 z trzema kołkami w dłoni i jednym w ustach? 223 00:20:14,875 --> 00:20:16,957 Jeden wampir i jeden kołek. 224 00:20:16,958 --> 00:20:18,958 A ta, w której znalazłeś dżinna, 225 00:20:19,458 --> 00:20:23,041 ocaliłeś piękną czarodziejkę i powiązała was magia? 226 00:20:27,750 --> 00:20:31,249 Mówię tylko, że większość nie oparłaby się ozdobnikom. 227 00:20:31,250 --> 00:20:34,332 - Rozkoszując się własną chwałą. - Jak Jaskier? 228 00:20:34,333 --> 00:20:36,666 Czy też raczej Julian? 229 00:20:37,375 --> 00:20:39,041 Rozumiem, dlaczego wyjechał. 230 00:20:39,583 --> 00:20:40,665 Poza pałacem 231 00:20:40,666 --> 00:20:43,999 tutejsi mężczyźni mogą się parać tylko handlem na morzu. 232 00:20:44,000 --> 00:20:45,875 A Julian zawsze był kreatywny. 233 00:20:46,375 --> 00:20:47,374 Inny. 234 00:20:47,375 --> 00:20:49,374 Paskudnie go za to traktowali. 235 00:20:49,375 --> 00:20:50,999 Wszyscy poza tobą. 236 00:20:51,000 --> 00:20:53,916 Postawienie się większości wymaga odwagi. 237 00:20:55,625 --> 00:20:58,665 Nie myślałaś, żeby wyjechać z Bremervoordu? 238 00:20:58,666 --> 00:21:01,749 Ze mną było inaczej. Nie byłam tu nieszczęśliwa. 239 00:21:01,750 --> 00:21:04,915 Czasami dumam, jakie życie wiodłabym gdzie indziej. 240 00:21:04,916 --> 00:21:08,333 Ale kocham morze, moją rodzinę i przyjaciół. 241 00:21:08,958 --> 00:21:11,500 Cóż więcej Kontynent ma mi do zaoferowania? 242 00:21:13,541 --> 00:21:16,790 Dlaczego mówią na ciebie Oczko, 243 00:21:16,791 --> 00:21:19,041 skoro masz parę wielkich oczu? 244 00:21:28,416 --> 00:21:30,416 No, może nie wielkich... 245 00:21:31,250 --> 00:21:35,291 Normalnych. Zupełnie zwyczajnych, niewyróżniających się oczu. 246 00:21:36,541 --> 00:21:39,791 Flirtowanie nie jest twoją mocną stroną, prawda? 247 00:21:43,041 --> 00:21:45,499 Mój występ był niezrównany! 248 00:21:45,500 --> 00:21:48,916 Nawet te niewykształcone prostaki zgotowały mi owacje. 249 00:21:49,708 --> 00:21:52,250 Aż mi żal biedaka, który wyjdzie po mnie. 250 00:21:53,333 --> 00:21:54,458 Życz mi powodzenia. 251 00:21:56,625 --> 00:21:59,958 To ty jesteś tutejszą bardką, o której wszyscy mówią? 252 00:22:01,250 --> 00:22:03,125 To wspaniale, Essi! 253 00:22:03,750 --> 00:22:06,916 Na pewno powalisz wszystkich na kolana. 254 00:22:08,333 --> 00:22:09,791 No to powodzenia. 255 00:22:10,666 --> 00:22:13,207 Kiedyś mylili jej śpiew z marcowaniem kotów, 256 00:22:13,208 --> 00:22:15,666 więc masz się uśmiechać i klaskać. 257 00:22:18,500 --> 00:22:22,790 Pierwszy szkic mej historii Był cały do poprawki 258 00:22:22,791 --> 00:22:25,374 Dodałam trochę chwały... 259 00:22:25,375 --> 00:22:28,499 Może nie mam muzycznego wyczucia, ale... 260 00:22:28,500 --> 00:22:30,915 Jest naprawdę dobra. 261 00:22:30,916 --> 00:22:32,749 Chwila, to moja piosenka. 262 00:22:32,750 --> 00:22:36,332 Przywłaszczyła ją sobie! To nie przejdzie. 263 00:22:36,333 --> 00:22:40,665 Gdy podli wichrzyciele Na moją pieśń się czają 264 00:22:40,666 --> 00:22:45,458 To tekst swobodnie zmieniam I tak się z pyszna mają 265 00:22:49,333 --> 00:22:53,999 Ostre jak miecz 266 00:22:54,000 --> 00:22:55,625 Celne jak strzał 267 00:22:56,250 --> 00:23:03,207 Pióro to broń w dłoni mej 268 00:23:03,208 --> 00:23:07,082 Mym atakom nikt nie oprze się 269 00:23:07,083 --> 00:23:09,915 Finał przecież 270 00:23:09,916 --> 00:23:15,083 Piszę ja 271 00:23:15,666 --> 00:23:18,540 Finał przecież 272 00:23:18,541 --> 00:23:23,875 Piszę ja 273 00:23:29,208 --> 00:23:31,207 Przy takich cenach pereł 274 00:23:31,208 --> 00:23:34,749 powinniśmy posłać każdego wścibskiego ryboluda 275 00:23:34,750 --> 00:23:36,874 do słonego grobu. 276 00:23:36,875 --> 00:23:41,165 Dopóki książę ugania się za tym lśniącym ogonem, mam związane ręce. 277 00:23:41,166 --> 00:23:45,665 Syrena ani chybi rzuciła na niego urok. Ryboludy słyną z takich sztuczek. 278 00:23:45,666 --> 00:23:48,083 Pod tym względem ludzie nie są lepsi. 279 00:23:49,000 --> 00:23:51,999 Nie pamiętam, żebym pytał cię o zdanie, wiedźminie. 280 00:23:52,000 --> 00:23:54,500 Zgadza się. Wiem, kim jesteś. 281 00:23:55,458 --> 00:23:57,291 Biały Wilku. 282 00:23:58,125 --> 00:23:59,957 Jeśli znasz moje imię, 283 00:23:59,958 --> 00:24:02,416 to znaczy, że znasz też jego ballady. 284 00:24:11,791 --> 00:24:14,499 Jaka ona piękna! To księżniczka! 285 00:24:14,500 --> 00:24:17,665 Na przeklęte harikki. Kto to? 286 00:24:17,666 --> 00:24:19,749 Księżniczka Nispen z Mariboru. 287 00:24:19,750 --> 00:24:22,749 Król zaprosił ją późno, ale to rozsądny krok. 288 00:24:22,750 --> 00:24:27,040 Przypomni księciu, że po świecie chodzi mnóstwo ludzkich księżniczek. 289 00:24:27,041 --> 00:24:30,957 Przywiozła też przysmaki z domu. Nawet owoce! 290 00:24:30,958 --> 00:24:33,124 Takie księżniczki to lubię. 291 00:24:33,125 --> 00:24:35,208 Miejmy nadzieję, że Agloval też. 292 00:24:53,958 --> 00:24:54,999 Co się stało? 293 00:24:55,000 --> 00:24:57,207 - Wezwać cyrulika! - Zróbcie miejsce. 294 00:24:57,208 --> 00:24:58,665 Kto to zrobił? 295 00:24:58,666 --> 00:25:01,957 Dopadły mnie te rybie jebańce. 296 00:25:01,958 --> 00:25:03,041 Wodniki. 297 00:25:04,541 --> 00:25:06,583 Załatwiły mnie na dobre. 298 00:25:10,916 --> 00:25:13,000 Gdyby chodziło o Kovir albo Cintrę, 299 00:25:13,541 --> 00:25:16,958 gdyby napadli na nas ludzie, wypowiedzielibyśmy wojnę. 300 00:25:17,541 --> 00:25:19,666 Jesteśmy królestwem czy tchórzami? 301 00:25:21,500 --> 00:25:24,166 Wybacz, synu, ale już najwyższy czas. 302 00:25:24,875 --> 00:25:26,375 Nie mamy wyboru. 303 00:25:27,041 --> 00:25:28,249 Za pozwoleniem. 304 00:25:28,250 --> 00:25:30,249 Możemy zrobić coś jeszcze. 305 00:25:30,250 --> 00:25:32,832 W naszych wodach grasują potwory, 306 00:25:32,833 --> 00:25:35,457 a przybył do nas ich pogromca. 307 00:25:35,458 --> 00:25:38,375 Wiedźminie, potrzebujemy twoich usług. 308 00:25:38,916 --> 00:25:41,708 Znajdź te wodniki i zabij je. 309 00:25:42,208 --> 00:25:44,665 Powodzenia. Wszyscy w miasteczku wiedzą, 310 00:25:44,666 --> 00:25:47,457 że nie udało mu się zgładzić alamoraksa. 311 00:25:47,458 --> 00:25:50,207 Bo to nie tego potwora szukaliście. 312 00:25:50,208 --> 00:25:53,957 Teraz szukamy wodników, które służą trytonom. 313 00:25:53,958 --> 00:25:57,124 Jeśli wiedźmin dowiedzie, że to one stoją za atakami, 314 00:25:57,125 --> 00:25:59,750 będziesz musiał wypowiedzieć wojnę, panie. 315 00:26:07,458 --> 00:26:08,499 Umowa to umowa. 316 00:26:08,500 --> 00:26:10,457 Nie na to się umawialiśmy. 317 00:26:10,458 --> 00:26:12,458 Ja nie miałem być drugim bardem. 318 00:26:12,958 --> 00:26:14,874 Trochę poświęcenia, druhu. 319 00:26:14,875 --> 00:26:17,915 Nie dam im pretekstu do wojny. 320 00:26:17,916 --> 00:26:20,541 Może uda ci się jej zapobiec. 321 00:26:22,208 --> 00:26:24,125 Co rzekniesz, wiedźminie? 322 00:26:27,125 --> 00:26:28,166 Kurwa. 323 00:26:35,666 --> 00:26:38,165 Mogłeś powiedzieć, że jesteś z Bremervoord. 324 00:26:38,166 --> 00:26:41,082 Przecież wiesz, że ja nie jestem z Rivii. 325 00:26:41,083 --> 00:26:42,875 Nie o to chodzi... 326 00:26:44,000 --> 00:26:47,915 Musiałem porzucić to miejsce, by stać się tym, kim chciałem. 327 00:26:47,916 --> 00:26:51,415 Może ci to umknęło, ale mieszkają tu ograniczeni durnie. 328 00:26:51,416 --> 00:26:54,208 Twojej przyjaciółki Essi to nie dotyczy. 329 00:26:55,541 --> 00:26:56,375 Racja. 330 00:26:57,291 --> 00:26:58,958 Jest dla mnie jak siostra. 331 00:27:02,708 --> 00:27:04,249 Wiedziałem! 332 00:27:04,250 --> 00:27:06,790 Czułem, że między wami coś jest! 333 00:27:06,791 --> 00:27:09,665 Chyba chodzi ci o powietrze i przestrzeń. 334 00:27:09,666 --> 00:27:11,457 To dobra dziewczyna. 335 00:27:11,458 --> 00:27:15,540 Nie to co ta kruczowłosa, wrednooka, wężousta demonica. 336 00:27:15,541 --> 00:27:17,540 Potrzebny ci ktoś taki jak Essi. 337 00:27:17,541 --> 00:27:20,290 Potrzebuję złota, spokoju i ciszy. 338 00:27:20,291 --> 00:27:22,499 Możesz udawać, że jesteś tak twardy 339 00:27:22,500 --> 00:27:26,875 jak to twoje koszmarnie rozgotowane mięso, ale ja znam prawdę. 340 00:27:27,583 --> 00:27:30,415 Pod tą całą zbroją, orężem 341 00:27:30,416 --> 00:27:35,040 i tymi absurdalnymi włosami, jesteś zwyczajnym wrażliwcem. 342 00:27:35,041 --> 00:27:38,458 Rozmemłaną, mięciutką, uczuciową, ciepłą kluchą... 343 00:27:39,291 --> 00:27:40,541 Tak miękką jak to? 344 00:27:41,083 --> 00:27:45,249 Radzę ci, żebyś się wyspał, czeka nas długa droga. 345 00:27:45,250 --> 00:27:47,624 A ja radzę, żebyś otworzył serce. 346 00:27:47,625 --> 00:27:51,166 Zbliżenie się do drugiej osoby nie jest takie straszne. 347 00:28:17,166 --> 00:28:19,582 - Przepraszam. - Nie przepraszaj, 348 00:28:19,583 --> 00:28:21,374 tylko to wykorzystaj. 349 00:28:21,375 --> 00:28:27,790 - Nie wiedziałam, czy czujesz to samo. - Czuję, tylko to zbyt proste. 350 00:28:27,791 --> 00:28:31,749 - Dobrze rzeczy takie są. - Miałem inne doświadczenia. 351 00:28:31,750 --> 00:28:33,832 Uwielbiasz się nurzać w tragedii 352 00:28:33,833 --> 00:28:36,165 i wybierać najtrudniejszą drogę. 353 00:28:36,166 --> 00:28:39,875 Ale możesz wybrać spokój. Możesz wybrać mnie. 354 00:28:40,583 --> 00:28:43,541 Wysiliłbyś się trochę z tymi fantazjami. 355 00:28:44,041 --> 00:28:45,750 Są takie oklepane. 356 00:28:51,000 --> 00:28:54,041 Nawet w snach za mną nie nadążasz. 357 00:28:56,041 --> 00:28:58,250 Nie musi tak być. 358 00:28:58,833 --> 00:29:00,625 Możemy zacząć od nowa. 359 00:29:01,125 --> 00:29:04,165 Brzmisz jak ta twoja rozśpiewana przyjaciółka. 360 00:29:04,166 --> 00:29:06,290 I to nie jest komplement. 361 00:29:06,291 --> 00:29:09,541 Dlaczego mnie odpychasz, gdy próbuję się zbliżyć? 362 00:29:10,333 --> 00:29:12,082 Daj spokój. Obudź się. 363 00:29:12,083 --> 00:29:13,583 - Yen, ja... - Obudź się! 364 00:30:47,375 --> 00:30:48,333 Co przespałem? 365 00:30:53,125 --> 00:30:55,707 Wiem, że nie lubisz mordowania bez powodu, 366 00:30:55,708 --> 00:30:59,249 ale ten potwór prawie cię zabił, a ty go puściłeś. 367 00:30:59,250 --> 00:31:02,166 Puściłem go, bo bardziej przyda mi się żywy. 368 00:31:02,833 --> 00:31:06,250 To wodnik. Taki jak te, które zabiły poławiacza pereł. 369 00:31:06,833 --> 00:31:10,124 A krew wodnika jest opalizująca. 370 00:31:10,125 --> 00:31:13,207 Jeśli pójdę za nim do kryjówki, odnajdę resztę. 371 00:31:13,208 --> 00:31:14,624 Że co? Resztę? 372 00:31:14,625 --> 00:31:18,707 Tamten wodnik potrafił walczyć, ale sam nie wybiłby całej załogi. 373 00:31:18,708 --> 00:31:23,040 Jest częścią ławicy. Ale skąd wiedział, gdzie nas znaleźć? 374 00:31:23,041 --> 00:31:26,750 Podróżujesz ze słynnym bardem, wszyscy wiedzą, gdzie jesteśmy! 375 00:31:27,250 --> 00:31:29,082 Wielbiciele bywają natrętni. 376 00:31:29,083 --> 00:31:32,790 Albo trytony od alamoraksa rozpuściły wici. 377 00:31:32,791 --> 00:31:34,833 Nie, na pewno chodzi o mnie. 378 00:31:41,750 --> 00:31:42,832 Essi? 379 00:31:42,833 --> 00:31:44,582 Dlaczego nas śledzisz? 380 00:31:44,583 --> 00:31:47,290 Słyszałeś króla, jesteśmy o krok od wojny. 381 00:31:47,291 --> 00:31:50,165 Muszę wiedzieć, co się tutaj dzieje. Chcę pomóc. 382 00:31:50,166 --> 00:31:52,207 Doceniam twój zapał. 383 00:31:52,208 --> 00:31:55,791 Na razie potrzebuję łodzi, żeby popłynąć za wodnikiem. 384 00:31:56,375 --> 00:31:58,874 Wcale nie. Woda opada ponad dziesięć łokci, 385 00:31:58,875 --> 00:32:00,625 a właśnie mamy odpływ. 386 00:32:02,875 --> 00:32:03,708 Spójrz. 387 00:32:11,791 --> 00:32:14,500 Teraz można dojść pod Smocze Kły pieszo. 388 00:32:20,958 --> 00:32:24,708 W twoim wieku też fascynowały mnie różne kobiety. 389 00:32:25,541 --> 00:32:28,374 Myliłem zaślepienie z miłością. 390 00:32:28,375 --> 00:32:29,790 A wtedy... 391 00:32:29,791 --> 00:32:31,208 poznałem twoją matkę. 392 00:32:32,250 --> 00:32:33,749 Była rozpromieniona. 393 00:32:33,750 --> 00:32:34,874 Miłosierna. 394 00:32:34,875 --> 00:32:38,333 Potrafiła widzieć w ludziach to, co najlepsze. 395 00:32:38,916 --> 00:32:42,749 Tylko bogowie wiedzą, czy właśnie dlatego mnie przyjęła. 396 00:32:42,750 --> 00:32:43,958 Też za nią tęsknię. 397 00:32:44,625 --> 00:32:48,291 Uczczę jej pamięć, biorąc ślub z miłości, tak jak wy. 398 00:32:49,333 --> 00:32:50,666 Ożenię się z Sh’eenaz. 399 00:32:51,791 --> 00:32:54,207 Wiem, jakie uczucia żywisz wobec syreny, 400 00:32:54,208 --> 00:32:58,040 ale ludzie o naszej pozycji nie zawierają małżeństwa z miłości, 401 00:32:58,041 --> 00:32:59,750 tylko z obowiązku. 402 00:33:00,250 --> 00:33:03,124 Twoje życie nie należy wyłącznie do ciebie, 403 00:33:03,125 --> 00:33:05,082 lecz do całego królestwa. 404 00:33:05,083 --> 00:33:06,999 Przecież myślę o królestwie. 405 00:33:07,000 --> 00:33:10,582 Nasz związek zaprowadzi pokój na lądzie i na morzu. 406 00:33:10,583 --> 00:33:12,915 Jakim cudem? Gdzie będziecie mieszkać? 407 00:33:12,916 --> 00:33:16,958 Jak spłodzicie potomka? To niemożliwe. 408 00:33:21,666 --> 00:33:24,290 - Przepraszam za najście. - Nie trzeba. 409 00:33:24,291 --> 00:33:25,875 Właśnie wychodziłem. 410 00:33:28,041 --> 00:33:31,874 Próbowałem go przekonać, aby zapomniał o tej rybiej dziewce. 411 00:33:31,875 --> 00:33:34,915 Doceniam to. Zwykle słucha twoich rad. 412 00:33:34,916 --> 00:33:37,832 Zrobię, co zechcesz. Pragnę służyć królestwu. 413 00:33:37,833 --> 00:33:39,791 I tobie, ojcze. 414 00:33:40,375 --> 00:33:41,749 Dziękuję, Zeleście. 415 00:33:41,750 --> 00:33:45,499 Czasami żałuję, że to nie ty jesteś moim prawowitym synem. 416 00:33:45,500 --> 00:33:48,458 Chciałbym zobaczyć, jakim byłbyś przywódcą. 417 00:34:04,708 --> 00:34:07,249 Z daleka wszystko wygląda tak spokojnie. 418 00:34:07,250 --> 00:34:09,957 Nie widać chaosu pod powierzchnią. 419 00:34:09,958 --> 00:34:13,749 Chciałabym, by rodzice i mój lud dostrzegli, 420 00:34:13,750 --> 00:34:17,332 że jesteście tacy jak my. 421 00:34:17,333 --> 00:34:21,250 Nawet jeśli od waszego języka bolą uszy. 422 00:34:21,750 --> 00:34:24,374 Na niebie, ziemi ani na morzu 423 00:34:24,375 --> 00:34:26,832 nie ma nikogo piękniejszego od ciebie. 424 00:34:26,833 --> 00:34:28,250 To miłość. 425 00:34:28,750 --> 00:34:30,624 To miłość. 426 00:34:30,625 --> 00:34:33,082 Nareszcie razem. 427 00:34:33,083 --> 00:34:37,208 Chciałabym spędzić resztę moich dni u twego boku. 428 00:34:46,791 --> 00:34:49,749 Dokąd wiedźmin zabiera tych ludzi? 429 00:34:49,750 --> 00:34:51,249 Najdroższa, o co chodzi? 430 00:34:51,250 --> 00:34:54,208 Muszę ostrzec resztę. 431 00:35:11,583 --> 00:35:12,915 Smocze Kły. 432 00:35:12,916 --> 00:35:15,249 Kiedyś nawiedzały mnie w koszmarach. 433 00:35:15,250 --> 00:35:18,624 To tylko dwie skały. Nie ma się czego bać. 434 00:35:18,625 --> 00:35:21,083 Poza legowiskiem wodników. 435 00:35:25,458 --> 00:35:26,291 Co... 436 00:35:38,708 --> 00:35:40,458 Kto cię na mnie nasłał? 437 00:35:41,750 --> 00:35:44,040 Jeśli ci powiem, ona mnie zabije. 438 00:35:44,041 --> 00:35:46,624 Inaczej ja to zrobię. 439 00:35:46,625 --> 00:35:49,290 To ona kazała ci zabić poławiaczy pereł? 440 00:35:49,291 --> 00:35:51,540 Żadnego nie zabiłem, 441 00:35:51,541 --> 00:35:53,165 ale dobrze, że nie żyją. 442 00:35:53,166 --> 00:35:56,040 Nie uda ci się ochronić swojej zwierzchniczki. 443 00:35:56,041 --> 00:36:00,874 Kimkolwiek jest, posyła was na śmierć dla własnych celów. 444 00:36:00,875 --> 00:36:03,582 Ludzie myślą, że przestałem zabijać potwory. 445 00:36:03,583 --> 00:36:07,499 Udowodnię, że się mylą, chyba że podasz mi jej imię. 446 00:36:07,500 --> 00:36:08,583 To była... 447 00:36:21,750 --> 00:36:22,875 Wiesz, co zrobiłeś? 448 00:36:23,458 --> 00:36:24,957 Twoją robotę, wiedźminie! 449 00:36:24,958 --> 00:36:28,790 We wdzięczności niedomagasz tak samo jak w zabijaniu potworów. 450 00:36:28,791 --> 00:36:31,665 Widzę, że wciąż chowasz się za innymi, Julianie. 451 00:36:31,666 --> 00:36:36,332 Próbuję powstrzymać wojnę. Dlaczego ty próbujesz ją wywołać? 452 00:36:36,333 --> 00:36:40,208 Bzdury! Po prostu rozumiem, na czym polega dobre przywództwo. 453 00:37:39,125 --> 00:37:39,958 Julian! 454 00:37:45,541 --> 00:37:46,541 Essi! 455 00:38:38,375 --> 00:38:42,083 Odpłyńcie albo zabiję tego, kto jest prawdziwym potworem. 456 00:38:58,083 --> 00:39:00,333 Mój ojciec się o tym dowie! 457 00:39:05,708 --> 00:39:07,583 Woda wzbiera zbyt szybko. 458 00:39:08,583 --> 00:39:12,249 Essi, to dobry moment, żeby pokazać, jak dobrze znasz ocean. 459 00:39:12,250 --> 00:39:13,375 Za mną. 460 00:39:15,291 --> 00:39:16,499 Skaczcie. 461 00:39:16,500 --> 00:39:18,416 To chyba beznadziejny... 462 00:39:30,833 --> 00:39:32,125 Co się stało? 463 00:39:32,708 --> 00:39:35,457 To ten bękarci brat księcia! 464 00:39:35,458 --> 00:39:39,749 Działał na własną rękę. Agloval nigdy by na to nie pozwolił. 465 00:39:39,750 --> 00:39:43,290 Albo jest na tyle przebiegły, że nie mówi ci o wszystkim. 466 00:39:43,291 --> 00:39:47,291 Ten człowiek odwraca twoją uwagę od obowiązków. Masz chronić morze. 467 00:39:47,875 --> 00:39:50,249 Ostrzegłam was, gdy zjawił się wiedźmin. 468 00:39:50,250 --> 00:39:53,416 W tej chwili moją uwagę odwraca tylko twoja histeria. 469 00:39:53,916 --> 00:39:58,540 Jestem uzdrowicielką, nie wojowniczką. Pozwól mi uleczyć naszego kuzyna. 470 00:39:58,541 --> 00:40:00,500 Dla naszego ludu 471 00:40:01,125 --> 00:40:02,624 wojna już się rozpoczęła. 472 00:40:02,625 --> 00:40:05,208 Trzymaj się, Derouo. Oddychaj. 473 00:40:33,833 --> 00:40:35,874 Dziękuję, że nam dzisiaj pomogłaś. 474 00:40:35,875 --> 00:40:37,583 A ja to co, pies? 475 00:40:38,208 --> 00:40:39,291 Masz więcej piwa? 476 00:40:39,958 --> 00:40:42,540 Wszyscy oskarżają księcia i tę syrenkę. 477 00:40:42,541 --> 00:40:45,874 Powinniśmy udać się do źródła i z nimi porozmawiać. 478 00:40:45,875 --> 00:40:50,207 Codziennie rano spotykają się na skałach. Możemy tam pójść. 479 00:40:50,208 --> 00:40:53,082 Obawiam się, że ludzi nie obchodzi prawda. 480 00:40:53,083 --> 00:40:56,290 Potrzebują tylko pretekstu, żeby wyrżnąć trytony. 481 00:40:56,291 --> 00:40:58,874 Żyjemy ze stworzeń morza, po co je zabijać? 482 00:40:58,875 --> 00:41:02,040 Ludzie lubią szukać szybkiego zysku 483 00:41:02,041 --> 00:41:04,957 i przekręcać historię tak, żeby ukryć swoją winę. 484 00:41:04,958 --> 00:41:10,082 Tak było z rogami silvanów, łuskami bazyliszków, a teraz z perłami. 485 00:41:10,083 --> 00:41:13,290 Tu już nie chodzi o przeżycie, to czysta chciwość. 486 00:41:13,291 --> 00:41:16,082 Wodnik powiedział, że wynajęła go kobieta. 487 00:41:16,083 --> 00:41:17,708 To sprawka królowej? 488 00:41:18,250 --> 00:41:21,957 Taka jesteś pewna, że chodzi o nią, ale jaki miałaby motyw? 489 00:41:21,958 --> 00:41:24,749 Matka zrobi wszystko, żeby ochronić dziecko. 490 00:41:24,750 --> 00:41:26,916 Uznaje Aglovala za zagrożenie. 491 00:41:29,500 --> 00:41:33,458 Dawniej traktowaliśmy tak trytonów. Nie dziwię się jej. 492 00:41:34,833 --> 00:41:39,707 W moim dzieciństwie szczytem miłości była kupka siana na podłodze 493 00:41:39,708 --> 00:41:42,624 i skromne racje, które pozwoliły przetrwać dzień. 494 00:41:42,625 --> 00:41:45,583 Ludzie nigdy nie wzbudzali wiele zaufania. 495 00:41:48,166 --> 00:41:50,666 Brzmisz, jakbyś wciąż tkwił w przeszłości. 496 00:41:54,333 --> 00:41:56,833 Może rozwiązując wielkie tajemnice życia, 497 00:41:58,166 --> 00:42:00,291 zacznij od tego, co masz przed sobą. 498 00:42:12,375 --> 00:42:15,832 Jaskier, opowiedz, jak śpiewałeś dla kontessy de Stael. 499 00:42:15,833 --> 00:42:19,957 - Już ze trzy razy to słyszałaś. - Nie chcę być natrętna. 500 00:42:19,958 --> 00:42:22,999 Twoje historie są takie ciekawe, ale nie nalegam. 501 00:42:23,000 --> 00:42:26,665 Dzięki bogom. Oby Agloval i księżniczka niedługo się zjawili. 502 00:42:26,666 --> 00:42:30,332 Nie mogę odmówić mojej drogiej przyjaciółce. 503 00:42:30,333 --> 00:42:34,957 Powróciłem do mej kontessy pewnej letniej nocy w Mariborze. 504 00:42:34,958 --> 00:42:39,249 Niestety szalała tam zaraza ogniowa dwakroć po dziesięć lat! 505 00:42:39,250 --> 00:42:41,415 - Dwadzieścia. - Dwadzieścia lat! 506 00:42:41,416 --> 00:42:45,707 Miast lec z moją lubą pod gwiazdami w jej sadzie, 507 00:42:45,708 --> 00:42:49,457 by wdychać woń kwiecia unoszącą się wśród drzew, 508 00:42:49,458 --> 00:42:54,124 spod uschniętych gałęzi doleciał nas gryzący smród grzybów 509 00:42:54,125 --> 00:42:56,415 i wypełnił nasze nozdrza i nasze... 510 00:42:56,416 --> 00:42:58,582 Nie chcemy wiedzieć co. 511 00:42:58,583 --> 00:43:03,207 Jak sobie chcesz, ale nic nie powstrzymało naszej słodkiej żądzy. 512 00:43:03,208 --> 00:43:07,874 Nawet spadek gospodarczy lenna z pozycji owocowej stolicy Kontynentu. 513 00:43:07,875 --> 00:43:11,249 - Nigdy się nie odkuli. - To prawda? 514 00:43:11,250 --> 00:43:14,708 Jak śmiesz wątpić w moją miłość do kontessy de Stael? 515 00:43:15,208 --> 00:43:16,500 Tam są! 516 00:43:24,375 --> 00:43:28,165 Czy to twój lud nasłał na mnie wczoraj wodnika? 517 00:43:28,166 --> 00:43:31,083 Ja bym zaczęła od „dzień dobry”. 518 00:43:31,750 --> 00:43:32,707 Wybaczcie mu. 519 00:43:32,708 --> 00:43:36,749 Ma maniery dzikiej świni, ale w jego piersi bije serce lwa. 520 00:43:36,750 --> 00:43:38,582 Dla was – lwa morskiego. 521 00:43:38,583 --> 00:43:42,915 Jaka piękna wymowa. Jestem pod wrażeniem. 522 00:43:42,916 --> 00:43:47,874 Twój kochanek kracze jak wrona. Lepiej daj mu kilka lekcji. 523 00:43:47,875 --> 00:43:50,458 Kochanek? Ledwo ją znam. 524 00:43:51,166 --> 00:43:53,374 Pani bardko... Essi. 525 00:43:53,375 --> 00:43:54,958 Możesz coś przetłumaczyć? 526 00:43:55,583 --> 00:43:58,124 Powiedz Sh’eenaz, że chcę się z nią ożenić. 527 00:43:58,125 --> 00:44:00,750 Tylko potrzebuję czasu, żeby przekonać ojca. 528 00:44:01,750 --> 00:44:06,207 Chce cię wziąć za żonę, ale musi przekonać ojca. 529 00:44:06,208 --> 00:44:11,874 Ja mam ogon, a ty nogi. Jak chcesz zrealizować tę fantazję? 530 00:44:11,875 --> 00:44:15,499 Pyta, jak wprowadzić tę fantazję w życie. 531 00:44:15,500 --> 00:44:19,832 - Ona ma ogon, a ty nogi. - Dla miłości to żadna przeszkoda. 532 00:44:19,833 --> 00:44:23,000 Ale miłość oznacza bycie razem. 533 00:44:23,583 --> 00:44:27,208 A ona nie może żyć pośród wstrętnych dwunogów. 534 00:44:28,875 --> 00:44:30,457 Jej słowa, nie moje. 535 00:44:30,458 --> 00:44:32,458 Zbuduję dla niej akwarium. 536 00:44:32,958 --> 00:44:37,165 To księżniczka, a nie zwierzątko. Odebrałaby to jako ogromny afront. 537 00:44:37,166 --> 00:44:38,582 Proponuję rozwiązanie. 538 00:44:38,583 --> 00:44:42,499 W którym to ona coś traci, a nie ty. 539 00:44:42,500 --> 00:44:44,624 Ani trochę poświęcenia. 540 00:44:44,625 --> 00:44:45,541 To jej słowa 541 00:44:46,208 --> 00:44:47,082 czy twoje? 542 00:44:47,083 --> 00:44:49,915 Odłóżcie tę sprzeczkę kochanków. 543 00:44:49,916 --> 00:44:52,499 Najważniejsze to nie dopuścić do wojny. 544 00:44:52,500 --> 00:44:54,083 Spytaj ją o wodnika. 545 00:44:54,750 --> 00:44:59,165 Wiedźmin ponawia pytanie o wczorajszy atak. 546 00:44:59,166 --> 00:45:01,540 Usłyszałam go już za pierwszym razem. 547 00:45:01,541 --> 00:45:04,582 Nic nie wiem o ataku wodnika, 548 00:45:04,583 --> 00:45:06,666 tylko o ataku ludzi króla. 549 00:45:07,583 --> 00:45:10,790 - Zaatakowano cię? - Tuż po tym, jak najął mnie król. 550 00:45:10,791 --> 00:45:15,040 Jakby ktoś nie chciał, żebym odkrył, kto zabił poławiaczy pereł. 551 00:45:15,041 --> 00:45:17,583 Widzieliśmy cię w pobliżu Smoczych Skał. 552 00:45:18,083 --> 00:45:19,791 Sh’eenaz była zła. 553 00:45:20,291 --> 00:45:23,791 Odpłynęłaś bez pożegnania. Dlaczego? 554 00:45:26,250 --> 00:45:29,999 Dlaczego byłaś zła, gdy wczoraj go zostawiłaś? 555 00:45:30,000 --> 00:45:31,832 Jak miałabym nie być? 556 00:45:31,833 --> 00:45:35,874 Popłynęłam ratować pobratymców przed jego bratem! 557 00:45:35,875 --> 00:45:40,540 Zelest i jego ludzie na pewno walczyli z honorem, by znaleźć morderców. 558 00:45:40,541 --> 00:45:43,124 Widać moi rodzice mieli co do was rację, 559 00:45:43,125 --> 00:45:47,624 skoro bronisz mordercy, który zabił mojego kuzyna! 560 00:45:47,625 --> 00:45:49,915 Może Zelest miał rację z tym urokiem! 561 00:45:49,916 --> 00:45:52,583 Jak ja mogłem dać się tak omamić? 562 00:45:57,916 --> 00:46:01,250 Wolałam, kiedy tylko się pieprzyliśmy, zamiast rozmawiać. 563 00:46:07,708 --> 00:46:08,750 I co teraz? 564 00:46:09,541 --> 00:46:11,541 Teraz wszystko się rozpada. 565 00:46:33,541 --> 00:46:35,041 Lachlanie Daven. 566 00:46:35,583 --> 00:46:38,500 Zgodnie z dekretem czcigodnego króla Usveldta 567 00:46:39,000 --> 00:46:42,874 zostajesz powołany do sił zbrojnych Bremervoord. 568 00:46:42,875 --> 00:46:45,624 Co to ma znaczyć? To jeszcze dziecko! 569 00:46:45,625 --> 00:46:49,249 Ma 15 lat. Według prawa jest zdolny do walki. 570 00:46:49,250 --> 00:46:50,665 Pieprzyć wasze prawo! 571 00:46:50,666 --> 00:46:54,499 Kiedy... jeśli wypowiemy wojnę, 572 00:46:54,500 --> 00:46:57,249 twój siostrzeniec albo trafi na okręt, 573 00:46:57,250 --> 00:46:58,583 albo na szafot. 574 00:47:58,416 --> 00:48:01,499 Nie mogę znieść widoku ludzi. 575 00:48:01,500 --> 00:48:03,540 No już, słodziutka. 576 00:48:03,541 --> 00:48:07,124 Każdy związek czasem wpływa na burzliwe wody. 577 00:48:07,125 --> 00:48:09,500 Moja matka szykuje się do wojny. 578 00:48:10,208 --> 00:48:12,874 Moje uczucia do Aglovala się zmieniły, 579 00:48:12,875 --> 00:48:15,749 ale nie chcę, żeby ktokolwiek zginął. 580 00:48:15,750 --> 00:48:17,915 Ani morskie stworzenia, ani ludzie. 581 00:48:17,916 --> 00:48:19,541 Rozumiem. 582 00:48:20,041 --> 00:48:24,083 Wiem też, jak to jest, gdy nie możesz być z tym, kogo kochasz. 583 00:48:25,583 --> 00:48:28,957 Pracowałam nad czymś od ostatniego spotkania rady. 584 00:48:28,958 --> 00:48:32,000 Byłaś zrozpaczona sytuacją z Aglovalem. 585 00:48:36,541 --> 00:48:37,583 Eliksir. 586 00:48:38,250 --> 00:48:41,582 Dzięki niemu będziesz wyglądać tak jak twój ukochany. 587 00:48:41,583 --> 00:48:44,665 Czyli stanę się człowiekiem? 588 00:48:44,666 --> 00:48:47,915 Jeśli zrobisz coś, co udowodni swoją lojalność, 589 00:48:47,916 --> 00:48:49,499 przejrzy na oczy. 590 00:48:49,500 --> 00:48:51,957 Wcale tego nie chcę! 591 00:48:51,958 --> 00:48:53,958 Będę musiała poświęcić wszystko. 592 00:48:59,166 --> 00:49:02,915 Na poświęcenie zdobądź się 593 00:49:02,916 --> 00:49:06,665 Marzenia wszystkie spełnisz swe 594 00:49:06,666 --> 00:49:10,915 Za takie nic! Więc teraz milcz 595 00:49:10,916 --> 00:49:13,916 I słuchaj mnie 596 00:49:14,833 --> 00:49:18,166 To takie małe quid pro quo 597 00:49:18,708 --> 00:49:22,540 Odrzucisz stare życie, bo 598 00:49:22,541 --> 00:49:24,915 On jest tego wart 599 00:49:24,916 --> 00:49:29,458 To żaden żart Wszak rację mam 600 00:49:32,250 --> 00:49:35,332 - Będzie bolało? - Okrutnie. 601 00:49:35,333 --> 00:49:38,665 - Zostaną mi blizny? - Bez wątpienia. 602 00:49:38,666 --> 00:49:42,790 Ból szybko minie, gdy Twój książę rzeknie, że 603 00:49:42,791 --> 00:49:45,750 Cię kocha 604 00:49:47,791 --> 00:49:49,540 Ale moi przyjaciele... 605 00:49:49,541 --> 00:49:52,124 - Próżny żal. - A moja matka? 606 00:49:52,125 --> 00:49:53,625 Mała strata. 607 00:49:54,208 --> 00:49:58,040 Zrobią wam piękny ślub 608 00:49:58,041 --> 00:50:01,874 Mogłabym przekonać ludzi, żeby przestali podżegać do wojny. 609 00:50:01,875 --> 00:50:07,541 Już zawsze będzie twój 610 00:50:08,708 --> 00:50:11,083 Nie powinnam tego brać, ciociu. 611 00:50:12,041 --> 00:50:15,958 Zatrzymaj fiolkę. Kto wie, co będzie dalej, maleńka. 612 00:50:16,458 --> 00:50:18,541 Dobrze mieć różne opcje w zanadrzu. 613 00:50:35,500 --> 00:50:38,749 Nie rozumiem, co ja tutaj robię. Nie potrzebujecie mnie. 614 00:50:38,750 --> 00:50:40,165 Nieprawda. 615 00:50:40,166 --> 00:50:42,582 Geralt jest od bitki, ty od myślenia. 616 00:50:42,583 --> 00:50:46,416 Ja zapewniam ładne widoki, ale w tej sytuacji to się nie przyda. 617 00:50:47,458 --> 00:50:49,665 Dajesz nam moralne wsparcie. 618 00:50:49,666 --> 00:50:52,458 Bardzo nam go teraz brakuje. 619 00:50:53,375 --> 00:50:57,915 Muszę ci podziękować za twoją pomoc. Nie wiedziałem, że znasz mowę trytonów. 620 00:50:57,916 --> 00:51:00,875 Skąd mogłeś wiedzieć? W końcu ledwo mnie znasz. 621 00:51:02,208 --> 00:51:04,790 - Essi, to nie... - Robię to dla siostrzeńca. 622 00:51:04,791 --> 00:51:08,207 Wysłali go na wojnę przez ataki na poławiaczy pereł. 623 00:51:08,208 --> 00:51:10,832 Jeśli masz rację i nie stoją za tym trytony, 624 00:51:10,833 --> 00:51:12,500 tylko ludzie, 625 00:51:13,041 --> 00:51:14,541 może uda się go uratować. 626 00:51:22,666 --> 00:51:25,040 Wszystko jasne. Zrobiły to wodniki. 627 00:51:25,041 --> 00:51:27,124 Wspaniale. Możemy wracać? 628 00:51:27,125 --> 00:51:31,457 Nie jestem pewien. Wszystkie włócznie wbito pod tym samym kątem. 629 00:51:31,458 --> 00:51:32,458 Od dołu. 630 00:51:33,083 --> 00:51:33,915 Co z tego? 631 00:51:33,916 --> 00:51:37,916 Wodniki mają nogi i żaden nie wspiął się na kuter? 632 00:51:39,125 --> 00:51:42,333 Ten, kto zabija poławiaczy, atakuje z głębin. 633 00:51:54,958 --> 00:51:57,957 Takie naszyjniki nosi rodzina królewska trytonów. 634 00:51:57,958 --> 00:52:00,958 Miałaś rację. To sprawka królowej Dahut. 635 00:52:01,541 --> 00:52:04,666 Mówiłam ci. Matka zrobi dla dziecka wszystko. 636 00:52:05,333 --> 00:52:07,416 Król już nigdy nie zmieni zdania. 637 00:52:08,791 --> 00:52:10,750 Natychmiast idziemy do zamku. 638 00:52:26,166 --> 00:52:28,790 Już otrząsnąłeś się po rozstaniu z Sh’eenaz. 639 00:52:28,791 --> 00:52:34,290 - Widać źle ulokowałem uczucia. - Z czym przychodzisz, wiedźminie? 640 00:52:34,291 --> 00:52:37,624 Z pustymi rękami i mnóstwem wymówek. 641 00:52:37,625 --> 00:52:38,541 Aresztować go. 642 00:52:39,458 --> 00:52:41,749 Wiem, kto zabił poławiaczy pereł. 643 00:52:41,750 --> 00:52:44,957 - Chcę go wysłuchać. - Wiadomo, że to były wodniki. 644 00:52:44,958 --> 00:52:46,707 Ryboludy się nimi wysługują. 645 00:52:46,708 --> 00:52:50,958 To nie były wodniki, ale istota, która chce, byście tak myśleli. 646 00:52:51,541 --> 00:52:52,457 Istota? 647 00:52:52,458 --> 00:52:57,000 Przyjęła postać krakena, by atakować z siłą dziesięciu wodników. 648 00:53:08,083 --> 00:53:10,540 Przyznaję, krakeny budzą trwogę, 649 00:53:10,541 --> 00:53:13,790 ale wszyscy wiedzą, że to głupie bestie. 650 00:53:13,791 --> 00:53:17,707 - Kraken nie mógłby... - Nie powiedziałem, że to kraken. 651 00:53:17,708 --> 00:53:21,707 Tylko ktoś, kto wyglądał jak kraken. To syrena. 652 00:53:21,708 --> 00:53:22,915 Wiedziałem. 653 00:53:22,916 --> 00:53:25,500 Do tego królewskiej krwi. 654 00:53:30,416 --> 00:53:34,541 Znalazłem ten naszyjnik na sterze kutra poławiaczy. 655 00:53:35,125 --> 00:53:38,415 Tylko rodzina królewska może nosić perydot. 656 00:53:38,416 --> 00:53:41,999 Mówiłem, że tej łuskowatej dziewce nie można ufać. 657 00:53:42,000 --> 00:53:46,040 Z tym że to nie była Sh’eenaz. Wątpię, by cokolwiek wiedziała. 658 00:53:46,041 --> 00:53:48,957 Mówiłeś, że syreny zwodzą magicznymi sztuczkami. 659 00:53:48,958 --> 00:53:52,457 Tylko jedna z nich para się eliksirami i zmienia wygląd. 660 00:53:52,458 --> 00:53:53,790 Morska wiedźma. 661 00:53:53,791 --> 00:53:58,374 Meluzyna? Tak, zna się na magii, ale skąd wiesz, że jest zmiennokształtna? 662 00:53:58,375 --> 00:54:00,665 Bo już widziałem ją w innej formie. 663 00:54:00,666 --> 00:54:02,083 Jak wszyscy tutaj. 664 00:54:11,541 --> 00:54:13,957 Nie zabiłem potwora stojącego za atakami, 665 00:54:13,958 --> 00:54:16,790 bo wciąż jest w tej sali. 666 00:54:16,791 --> 00:54:19,250 Nieprawdaż, wiedźmo? 667 00:54:23,500 --> 00:54:24,875 Uciekaj, Meluzyno! 668 00:54:47,625 --> 00:54:48,875 Przeklęte kulasy! 669 00:54:56,083 --> 00:55:00,415 Rety, Geralt, masz oko do kruczowłosych wiedźm. 670 00:55:00,416 --> 00:55:03,582 - Skąd wiedziałeś, że to czary? - Dzięki tobie. 671 00:55:03,583 --> 00:55:06,707 W sadach Mariboru od 20 lat szerzyła się zaraza. 672 00:55:06,708 --> 00:55:08,790 Dwakroć po dziesięć lat. 673 00:55:08,791 --> 00:55:13,458 Więc nie mogła być z Mariboru. Wyczarowała te owoce! 674 00:55:14,125 --> 00:55:15,332 Rozwiązałem zagadkę! 675 00:55:15,333 --> 00:55:18,041 Od początku miałeś konszachty z tą wiedźmą! 676 00:55:18,750 --> 00:55:20,707 - Synu... - Te wszystkie ataki. 677 00:55:20,708 --> 00:55:23,832 Tylu poławiaczy i żołnierzy zginęło! 678 00:55:23,833 --> 00:55:25,957 Wszystko przez ciebie i Meluzynę! 679 00:55:25,958 --> 00:55:29,415 Jeden atak powinien przewrócić kostki domina, 680 00:55:29,416 --> 00:55:32,374 ale przez twój upór musiałem to ciągnąć! 681 00:55:32,375 --> 00:55:35,707 Gdybyś nie zatrudnił tego czyściciela kanałów, 682 00:55:35,708 --> 00:55:38,290 dawno byłoby po problemie. 683 00:55:38,291 --> 00:55:39,957 Zabiłeś naszych poddanych! 684 00:55:39,958 --> 00:55:43,833 I zrobiłbym to ponownie, gdyby to miało ci przywrócić rozum! 685 00:55:44,625 --> 00:55:48,499 Nasza rodzina zasiada na tym tronie od 11 pokoleń, 686 00:55:48,500 --> 00:55:53,374 a po nich przyjdzie kolejne 11, gdy znajdziesz sobie księżniczkę. 687 00:55:53,375 --> 00:55:55,415 Matka brzydziłaby się tobą. 688 00:55:55,416 --> 00:55:58,749 Nie waż się o niej mówić. 689 00:55:58,750 --> 00:56:02,249 Robię to dla niej, pieprzony bachorze! 690 00:56:02,250 --> 00:56:05,915 Jej spuścizna przepadnie przez twoją upartą arogancję! 691 00:56:05,916 --> 00:56:08,874 A co ze spuścizną tych poławiaczy? 692 00:56:08,875 --> 00:56:12,290 Wciąż by żyli, gdybyś nie był taki samolubny. 693 00:56:12,291 --> 00:56:15,874 Ty mnie do tego zmusiłeś. To ty masz ich krew na rękach. 694 00:56:15,875 --> 00:56:19,375 Jeśli tak miałbym rządzić, nie będę brał w tym udziału. 695 00:56:22,125 --> 00:56:25,165 To my sobie wyjdziemy z księciem. 696 00:56:25,166 --> 00:56:26,540 Nie kłopoczcie się. 697 00:56:26,541 --> 00:56:27,791 Uderzymy teraz! 698 00:56:28,333 --> 00:56:31,165 Wezwijcie poborowych. Zelest! 699 00:56:31,166 --> 00:56:34,374 Podrzućcie ich ciała pod Smocze Kły. 700 00:56:34,375 --> 00:56:38,874 Tak kochacie te morskie potwory? To zostaniecie z nimi na zawsze. 701 00:56:38,875 --> 00:56:39,791 Nie. 702 00:56:40,708 --> 00:56:43,957 Parłem do wojny, bo wierzyłem, że nas zaatakowano. 703 00:56:43,958 --> 00:56:46,082 Dałem się zwieść uprzedzeniom. 704 00:56:46,083 --> 00:56:48,832 - Ale to byłeś ty. - Hamuj się, synu. 705 00:56:48,833 --> 00:56:50,333 Nie nazywaj mnie tak! 706 00:56:51,958 --> 00:56:54,332 Nigdy nie byłem dla ciebie dość dobry, 707 00:56:54,333 --> 00:56:56,249 a teraz nagle mnie uznajesz? 708 00:56:56,250 --> 00:57:01,000 Nie! Nie przyłożę ręki do rozlewu krwi, żeby wesprzeć zakłamanego króla! 709 00:57:01,541 --> 00:57:06,332 Muszę chronić Aglovala, chociaż okazał się wielkim rozczarowaniem, 710 00:57:06,333 --> 00:57:10,416 ale ty byłeś wyłącznie błędem, który chciałbym wymazać. 711 00:57:10,916 --> 00:57:13,624 Nareszcie to zrobię. 712 00:57:13,625 --> 00:57:15,625 Jego ciało też tam podrzućcie. 713 00:57:55,083 --> 00:57:58,165 Wasza Wysokość, nikt mi nie chce powiedzieć. 714 00:57:58,166 --> 00:57:59,707 Co się dzieje w dokach? 715 00:57:59,708 --> 00:58:02,416 Królewska flota ruszyła ku Smoczym Kłom. 716 00:58:02,916 --> 00:58:04,874 Obawiam się, że czeka nas wojna. 717 00:58:04,875 --> 00:58:07,082 Gdzie są Geralt i Jaskier? 718 00:58:07,083 --> 00:58:08,874 Sprzeciwili się mojemu ojcu. 719 00:58:08,875 --> 00:58:09,791 On... 720 00:58:11,500 --> 00:58:14,625 Więcej ich nie zobaczysz, Essi. Przykro mi. 721 00:58:15,791 --> 00:58:19,040 Pozwolisz na to? Więc nie jesteś lepszy od niego! 722 00:58:19,041 --> 00:58:20,999 Zważ na słowa, bardko! 723 00:58:21,000 --> 00:58:22,750 Pamiętaj, z kim rozmawiasz. 724 00:58:23,750 --> 00:58:27,665 Dobrze wiem. Z człowiekiem, który fartem obejmie tron. 725 00:58:27,666 --> 00:58:31,749 Jaskier miał rację, że stąd wyjechał. A ja tak broniłam tego miejsca. 726 00:58:31,750 --> 00:58:34,082 Myślałam, że wszystko da się naprawić. 727 00:58:34,083 --> 00:58:36,582 Ale to nie zadanie dla mojej rodziny. 728 00:58:36,583 --> 00:58:39,291 Jesteśmy prostymi ludźmi spoza pałacu. 729 00:58:39,791 --> 00:58:40,958 Tylko dla twojej. 730 00:58:43,750 --> 00:58:45,957 Szkoda, że wszyscy macie nas gdzieś. 731 00:58:45,958 --> 00:58:48,540 - To nieprawda. - Udowodnij to! 732 00:58:48,541 --> 00:58:52,665 Gdybyś miał ułamek odwagi wiedźmina, mógłbyś to powstrzymać. 733 00:58:52,666 --> 00:58:55,082 On próbował nie dopuścić do wojny 734 00:58:55,083 --> 00:58:56,915 i ocalić życie naszych ludzi! 735 00:58:56,916 --> 00:58:59,749 Postawienie się większości wymaga odwagi. 736 00:58:59,750 --> 00:59:03,208 Wiedźmin nie ustępuje honorem nikomu w tym królestwie. 737 00:59:04,333 --> 00:59:06,166 Gdyby chodziło o Sh’eenaz, 738 00:59:06,666 --> 00:59:08,041 co byś zrobił? 739 00:59:32,041 --> 00:59:35,290 - Ciociu, wszystko w porządku? - Wkrótce będzie. 740 00:59:35,291 --> 00:59:37,790 Widać okręty. Płyną po nas! 741 00:59:37,791 --> 00:59:39,083 Co się dzieje? 742 00:59:41,166 --> 00:59:43,833 Rządy twoich rodziców dobiegły końca. 743 01:00:03,541 --> 01:00:04,832 To tutaj. 744 01:00:04,833 --> 01:00:07,249 Ciebie zabiję pierwszego, wiedźminie, 745 01:00:07,250 --> 01:00:10,000 ale czuję, że nie lękasz się bólu ani śmierci. 746 01:00:10,625 --> 01:00:14,332 Tyle się mówi o tym, że wiedźmini nie mają uczuć, 747 01:00:14,333 --> 01:00:16,665 ale ja wiem, jak zadać ci ból. 748 01:00:16,666 --> 01:00:19,040 Niech patrzy na śmierć przyjaciół. 749 01:00:19,041 --> 01:00:20,582 Nie ociągajcie się. 750 01:00:20,583 --> 01:00:22,500 Mam wojnę do wygrania. 751 01:00:23,291 --> 01:00:27,750 Dwóch bezużytecznych poddanych, za którymi nikt nie będzie tęsknił. 752 01:00:29,458 --> 01:00:30,291 Geralt. 753 01:00:30,875 --> 01:00:33,749 Przepraszam, że kazałem ci przystać na ten układ. 754 01:00:33,750 --> 01:00:36,791 Mogłem nie wracać do tego chędożonego Bremervoord. 755 01:00:37,416 --> 01:00:39,833 Dobrze zrobiłeś, że wyjechałeś. 756 01:00:40,375 --> 01:00:41,583 Ja pójdę pierwszy. 757 01:01:50,333 --> 01:01:51,915 Cóż ma począć bard? 758 01:01:51,916 --> 01:01:54,916 Rób to, co ja, i nie daj się zabić. 759 01:01:56,208 --> 01:01:57,625 Mamy przesrane. 760 01:01:58,208 --> 01:01:59,583 Może nie. 761 01:02:13,791 --> 01:02:15,041 Sh’eenaz. 762 01:02:40,375 --> 01:02:44,040 Król spiskuje z twoją ciotką, morską wiedźmą. 763 01:02:44,041 --> 01:02:46,290 Gdzie jest mój książę? 764 01:02:46,291 --> 01:02:47,457 Nie przyszedł. 765 01:02:47,458 --> 01:02:52,415 Nie próbował powstrzymać wojny? Nie zdecydował się na trochę poświęcenia? 766 01:02:52,416 --> 01:02:55,540 Nie wiedział. I naprawdę cię kocha. 767 01:02:55,541 --> 01:02:57,291 Gdyby kochał, przyszedłby. 768 01:02:59,208 --> 01:03:00,041 Uważaj! 769 01:03:24,333 --> 01:03:26,250 Do ataku! 770 01:04:39,291 --> 01:04:41,041 Wciąż mamy szansę. 771 01:04:56,625 --> 01:04:58,000 Cofam to. 772 01:05:49,208 --> 01:05:51,165 Zajmijcie się wiedźminem. 773 01:05:51,166 --> 01:05:52,833 Sh’eenaz zostawcie mnie. 774 01:07:30,666 --> 01:07:32,707 Dlaczego to robisz? 775 01:07:32,708 --> 01:07:34,332 Wspierałam cię! 776 01:07:34,333 --> 01:07:36,707 Basim był mój. 777 01:07:36,708 --> 01:07:38,708 Łączyła nas prawdziwa miłość. 778 01:07:39,541 --> 01:07:42,375 Ale moja siostra dała mu to, czego ja nie mogłam. 779 01:07:43,083 --> 01:07:45,250 Narybek. Ciebie. 780 01:07:45,916 --> 01:07:50,249 Powinnam zasiadać na tronie u boku Basima, ale Dahut mi to odebrała. 781 01:07:50,250 --> 01:07:51,416 Ukradła mi go! 782 01:07:51,916 --> 01:07:53,957 Tak wiele bólu musiałam znieść, 783 01:07:53,958 --> 01:07:56,291 gdy straciłam tego, którego kochałam. 784 01:07:58,375 --> 01:08:00,082 Teraz jej kolej. 785 01:08:00,083 --> 01:08:02,915 Zasłużyli, aby odebrać im wszystko. 786 01:08:02,916 --> 01:08:04,750 I ja im to odbiorę. 787 01:08:05,791 --> 01:08:09,957 Trzeba było wybrać te pokraczne nogi, gdy miałaś okazję. 788 01:08:09,958 --> 01:08:11,250 Tylko po co... 789 01:08:11,833 --> 01:08:15,291 skoro twój człowiek nie przejął się na tyle, by tu być. 790 01:08:22,416 --> 01:08:23,250 Sh’eenaz! 791 01:08:30,666 --> 01:08:31,916 Agloval. 792 01:09:53,875 --> 01:09:55,375 Zajmę się tym. Ruszaj! 793 01:11:06,041 --> 01:11:09,374 W wielu sprawach zgadzam się z twoją ciotką. 794 01:11:09,375 --> 01:11:14,125 Zwłaszcza w tym, że to ty jesteś źródłem naszych problemów. 795 01:11:29,000 --> 01:11:29,875 Essi! 796 01:11:44,666 --> 01:11:47,333 Teraz spróbuj pływać. 797 01:13:08,916 --> 01:13:10,000 Geralt! 798 01:13:29,250 --> 01:13:30,083 Geralt. 799 01:15:14,625 --> 01:15:17,958 Sh’eenaz! 800 01:15:18,666 --> 01:15:19,625 Sh’eenaz! 801 01:15:38,125 --> 01:15:41,249 - Prawie skończyłeś jako przekąska. - Żeby to pierwszy raz. 802 01:15:41,250 --> 01:15:45,457 Nie wiesz, jak capił po selkimorze. Tym razem przynajmniej się obmył. 803 01:15:45,458 --> 01:15:46,625 Gdzie Sh’eenaz? 804 01:15:53,125 --> 01:15:56,250 Nikt nie będzie cię winił, jeśli go zostawisz. 805 01:15:57,166 --> 01:15:58,375 To wciąż mój ojciec. 806 01:16:05,916 --> 01:16:08,041 Coś ty jej zrobił? 807 01:16:21,500 --> 01:16:25,125 - Dziękuję, matko. - Nie jesteś tu jedyną uzdrowicielką. 808 01:16:33,833 --> 01:16:36,041 Te stworzenia nie są naszymi wrogami! 809 01:16:40,291 --> 01:16:41,791 My waszymi też nie. 810 01:16:42,291 --> 01:16:43,583 Zostaliśmy oszukani! 811 01:16:44,416 --> 01:16:46,416 Zwiedli nas ci, którym ufaliśmy. 812 01:16:47,916 --> 01:16:49,750 Dość już tej walki! 813 01:16:50,250 --> 01:16:52,791 Znajdziemy sposób, by znów żyć w pokoju. 814 01:16:53,500 --> 01:16:54,500 Przysięgam! 815 01:16:55,875 --> 01:16:57,916 Wracajmy do naszych domów. 816 01:17:21,833 --> 01:17:23,541 Przepraszam cię, synu. 817 01:17:24,125 --> 01:17:25,125 Za wszystko. 818 01:17:25,791 --> 01:17:28,125 Morska wiedźma na coś się przydała. 819 01:17:28,750 --> 01:17:33,291 Uwarzyła eliksir, który pozwala upodobnić się do ukochanej osoby. 820 01:17:33,791 --> 01:17:35,749 Zamierzam poślubić Sh’eenaz. 821 01:17:35,750 --> 01:17:38,208 Chcę, byś przy tym był. 822 01:17:38,833 --> 01:17:41,083 Mogłaby stać się człowiekiem? 823 01:17:42,625 --> 01:17:45,291 Być może to jest sposób, bym otworzył serce. 824 01:17:45,958 --> 01:17:50,083 Rzecz jasna zapomnimy o wszystkich nieprzyjemnościach. 825 01:17:50,875 --> 01:17:52,916 Dostanie nową tożsamość 826 01:17:53,666 --> 01:17:56,583 i nikt w Bremervoord o niczym się nie dowie. 827 01:17:57,541 --> 01:18:00,500 Nie martw się. Zajmę się tym, synu. 828 01:18:01,291 --> 01:18:02,541 Nie wątpię, 829 01:18:03,583 --> 01:18:04,416 ojcze. 830 01:18:06,791 --> 01:18:07,791 Szach mat. 831 01:18:32,708 --> 01:18:35,707 W życiu nie byłem na tak skromnym królewskim ślubie. 832 01:18:35,708 --> 01:18:38,083 Książęta nie słyną z powściągliwości. 833 01:18:39,416 --> 01:18:42,333 Im mniej świadków tego cyrku, tym lepiej. 834 01:18:42,916 --> 01:18:46,500 W pewnym sensie wykonałeś zadanie, wiedźminie. 835 01:18:47,625 --> 01:18:51,125 Gdy ryba stanie się człowiekiem, mój ród będzie trwał. 836 01:18:51,791 --> 01:18:54,958 Bez względu na twoje pomylone poczucie moralności. 837 01:19:47,458 --> 01:19:51,624 Od chwili gdy spojrzeliśmy sobie w oczy, moje serce należało do ciebie. 838 01:19:51,625 --> 01:19:55,625 Przebudziłaś tę wersję mnie, o której nie miałem pojęcia. 839 01:20:16,250 --> 01:20:17,875 Co ty wyprawiasz? Przestań! 840 01:20:21,083 --> 01:20:22,790 Już za późno, ojcze! 841 01:20:22,791 --> 01:20:26,874 Chciałeś, bym ukrywał ukochaną, okłamywał królestwo i samego siebie. 842 01:20:26,875 --> 01:20:28,666 Byleby nakarmić twoje ego. 843 01:20:29,166 --> 01:20:32,916 W końcu zrozumiałem, że nic tu dla mnie nie zostało. 844 01:21:40,416 --> 01:21:42,415 To twoja wina, wiedźminie! 845 01:21:42,416 --> 01:21:44,583 Moje królestwo. Moje dziedzictwo. 846 01:21:45,083 --> 01:21:47,166 Umrą razem ze mną. 847 01:21:47,875 --> 01:21:49,833 Gdybyś nie dbał tak o swoją dumę, 848 01:21:50,416 --> 01:21:52,082 nie zginęłoby tylu ludzi. 849 01:21:52,083 --> 01:21:55,249 Miałeś dwóch synów. Teraz nie masz żadnego. 850 01:21:55,250 --> 01:21:57,750 Właśnie na takie dziedzictwo zasłużyłeś. 851 01:22:04,041 --> 01:22:07,957 Agloval był gotów poświęcić całe swoje życie i wszystko, co zna. 852 01:22:07,958 --> 01:22:12,125 - Oby to była właściwa decyzja. - Ty zrobiłeś to samo, Julianie. 853 01:22:12,625 --> 01:22:14,583 Książę na pewno sobie poradzi. 854 01:22:38,708 --> 01:22:42,082 Ostatecznie Agloval zdobył serce księżniczki. 855 01:22:42,083 --> 01:22:45,124 Oby ich małżeństwo przyniosło nam pokój. 856 01:22:45,125 --> 01:22:47,499 Bez ciebie nie domyśliłbym się prawdy, 857 01:22:47,500 --> 01:22:49,958 Nie często mówię takie rzeczy. 858 01:22:51,375 --> 01:22:53,124 Jesteś uparty i zatwardziały, 859 01:22:53,125 --> 01:22:56,166 ale praca w zespole ma swoje plusy. 860 01:22:57,083 --> 01:22:59,166 Możesz na kimś polegać. 861 01:22:59,750 --> 01:23:02,082 - Dzielić z nim życie. - Już ci mówiłem. 862 01:23:02,083 --> 01:23:05,082 Mądrzej jest nie ufać innym. 863 01:23:05,083 --> 01:23:07,375 Kto mówi, że miłość musi być mądra? 864 01:23:38,750 --> 01:23:39,583 Wiem. 865 01:23:40,291 --> 01:23:41,916 Nie musisz nic mówić. 866 01:23:43,166 --> 01:23:45,624 Essi, przepraszam. 867 01:23:45,625 --> 01:23:47,374 Nie przepraszaj. 868 01:23:47,375 --> 01:23:50,874 W kilka dni przeżyłam więcej przygód niż przez całe życie. 869 01:23:50,875 --> 01:23:53,374 Ale to nie było moje życie. 870 01:23:53,375 --> 01:23:56,833 Zawsze zastanawiałam się, co by było, gdybym wyjechała. 871 01:23:58,875 --> 01:24:01,208 Ale pociągają mnie w tobie te rzeczy, 872 01:24:02,666 --> 01:24:04,916 przez które nie możemy być razem. 873 01:24:06,791 --> 01:24:10,249 Nigdy nie okiełznam serca wiedźmina. Zresztą nie chcę. 874 01:24:10,250 --> 01:24:11,458 Chcę mieć rodzinę. 875 01:24:12,083 --> 01:24:14,499 Chcę stabilizacji, spokoju. 876 01:24:14,500 --> 01:24:18,499 To jeszcze bardziej nierealne marzenie niż ślub człowieka z syreną. 877 01:24:18,500 --> 01:24:20,375 Czeka na ciebie coś więcej. 878 01:24:21,166 --> 01:24:24,332 Troszczysz się o innych, choć próbujesz to ukryć. 879 01:24:24,333 --> 01:24:27,332 Poluję na potwory za zapłatę. 880 01:24:27,333 --> 01:24:29,499 Po to stworzono wiedźminów. 881 01:24:29,500 --> 01:24:34,249 Ludzie wierzą w przeznaczenie, ale gdy chodzisz po świecie tyle, co ja, 882 01:24:34,250 --> 01:24:37,208 wiesz, że w tej pieśni nie ma rymu ani sensu. 883 01:24:37,791 --> 01:24:41,416 Ale tańczysz do niej, żeby przetrwać. Nie jestem jak ty, Essi. 884 01:24:41,916 --> 01:24:44,541 Jesteśmy bardziej podobni, niż myślisz. 885 01:24:45,041 --> 01:24:48,332 Szkoda, że tego nie widzisz. Może kiedyś. 886 01:24:48,333 --> 01:24:51,666 Widać na razie Jaskier będzie musiał ci wystarczyć. 887 01:24:58,208 --> 01:25:02,916 Na brzegu morza książę siadł U boku swej syreny 888 01:25:05,291 --> 01:25:10,083 Musieli wybrać, które z nich Porzuci kraj rodzinny 889 01:25:12,500 --> 01:25:17,082 Kto odda szum fal? Porzuci zieleń traw? 890 01:25:17,083 --> 01:25:20,875 Kto pierwszy ugnie się? 891 01:25:22,291 --> 01:25:27,040 Jeśli chcesz odnaleźć raj Z lubym doczekać go 892 01:25:27,041 --> 01:25:31,665 Rozważ, czego w życiu chcesz 893 01:25:31,666 --> 01:25:36,958 Na poświęcenie zdobądź się 894 01:25:39,583 --> 01:25:41,249 Spójrz tylko na nich. 895 01:25:41,250 --> 01:25:43,582 Nie wiem, czy to amory, czy kłótnia. 896 01:25:43,583 --> 01:25:46,707 Może ty z tą wiedźmą robicie tylko dwie rzeczy, 897 01:25:46,708 --> 01:25:48,041 ale nie każdy tak ma. 898 01:25:48,625 --> 01:25:52,540 Życzę im jak najlepiej. To młodzieńcza miłość, ale prawdziwa. 899 01:25:52,541 --> 01:25:54,415 W to nie wątpię, 900 01:25:54,416 --> 01:25:57,624 ale pozostają jeszcze perły, chciwość i urażona duma. 901 01:25:57,625 --> 01:26:00,999 Królowie i królowe udają, że troszczą się o potomstwo, 902 01:26:01,000 --> 01:26:04,915 ale nie znam takich władców, którzy nie przedkładają próżności 903 01:26:04,916 --> 01:26:06,082 nad własne dzieci. 904 01:26:06,083 --> 01:26:07,416 Chciałbym się mylić. 905 01:26:08,750 --> 01:26:12,290 - Ale z ciebie beznadziejny antyromantyk. - Nieprawda. 906 01:26:12,291 --> 01:26:15,540 Po prostu ludzie cieszą się krótkim życiem 907 01:26:15,541 --> 01:26:17,457 i jeszcze krótszą pamięcią. 908 01:26:17,458 --> 01:26:18,999 Essi jest wspaniała, 909 01:26:19,000 --> 01:26:22,790 ale nigdy nie zrozumie mnie tak jak ktoś, kto żyje równie długo. 910 01:26:22,791 --> 01:26:25,874 - Ktoś jak... - Tylko nie Yennefer. 911 01:26:25,875 --> 01:26:30,625 Dokądkolwiek się udamy, upewnijmy się, że nie wpadniemy na tę demonicę. 912 01:26:32,958 --> 01:26:34,499 - Już wiem! - Dokąd? 913 01:26:34,500 --> 01:26:38,124 Najdalszy zakątek Kontynentu. Żadnej kultury. Żadnych wygód. 914 01:26:38,125 --> 01:26:41,124 Ta zepsuta wiedźma nie ma tam czego szukać. 915 01:26:41,125 --> 01:26:43,458 To miejsce to Caingorn. 916 01:26:44,041 --> 01:26:45,708 W Górach Smoczych. 917 01:26:46,375 --> 01:26:51,208 Gdzie przygoda czeka! A Yennefer zdecydowanie nie. 918 01:29:59,458 --> 01:30:02,458 Napisy: Magdalena Adamus