1 00:00:02,043 --> 00:00:05,683 Nie wiedziałem nawet, że kobiety używają tego słowa. 2 00:00:05,763 --> 00:00:09,523 Wyobrażam sobie, co poczuła ekipa i publiczność, 3 00:00:09,603 --> 00:00:10,883 gdy to usłyszała. 4 00:00:10,963 --> 00:00:12,643 Przepraszam. Na swoją obronę... 5 00:00:12,723 --> 00:00:14,363 Nie chcę słyszeć pani obrony 6 00:00:14,443 --> 00:00:18,243 ani żadnego rynsztokowego słowa z pani ust. 7 00:00:18,323 --> 00:00:20,563 Okazała pani moralną nikczemność, 8 00:00:20,643 --> 00:00:22,963 która jest zupełnie nie do przyjęcia. 9 00:00:23,043 --> 00:00:25,563 Własnoręcznie podłożyła pani ogień... 10 00:00:25,643 --> 00:00:27,043 POLIYKA PROGRAMÓW ROZRYWKOWYCH 11 00:00:27,123 --> 00:00:29,723 ...pod wszystko, co reprezentuje ta stacja. 12 00:00:29,803 --> 00:00:32,883 Zawieszam panią w obowiązkach. 13 00:00:33,523 --> 00:00:34,323 Nie. 14 00:00:35,603 --> 00:00:38,403 Ale... kto zagra wJimie i Barbarze? 15 00:00:38,483 --> 00:00:41,083 Clive Richardson dalej będzie grał rolę Jima. 16 00:00:41,883 --> 00:00:42,683 Co? 17 00:00:42,763 --> 00:00:44,923 To nie on użył wulgarnego języka. 18 00:00:45,003 --> 00:00:47,003 Ale on zachował się brzydko. 19 00:00:47,083 --> 00:00:48,723 Wydaliśmy komunikat prasowy, 20 00:00:48,803 --> 00:00:51,523 tłumacząc pani nieobecność niezdolnością do pracy 21 00:00:51,603 --> 00:00:53,923 w wyniku nagłej choroby. 22 00:00:58,763 --> 00:01:00,083 Przepustka. 23 00:01:12,083 --> 00:01:13,723 Trafi pani do wyjścia. 24 00:02:24,883 --> 00:02:28,523 Będę po tym potrzebował lunch z trzema martini, 25 00:02:28,603 --> 00:02:29,923 żeby przetrwać szok. 26 00:02:34,843 --> 00:02:36,803 - Patsy. - Tak, skarbie? 27 00:02:37,843 --> 00:02:42,243 Niech doktor Woodcock napisze zwolnienie, dobrze? 28 00:02:42,323 --> 00:02:43,363 Dobrze, skarbie. 29 00:02:43,443 --> 00:02:45,283 - Nic śmiertelnego. - Przyjęłam. 30 00:02:46,523 --> 00:02:48,403 Prasa nie może się dowiedzieć. 31 00:02:48,483 --> 00:02:51,123 Próbuję ratować sytuację. 32 00:02:51,203 --> 00:02:54,363 Z czego mam teraz żyć? 33 00:02:54,443 --> 00:02:55,763 Z filmuCała naprzód? 34 00:02:55,843 --> 00:02:57,483 - Tak? - Przepadł. 35 00:02:58,403 --> 00:03:02,043 Obsadzili już wesołą, drobną blondynkę, Barbarę Windsor. 36 00:03:02,683 --> 00:03:05,763 Poza tym nie możesz pracować, przecież zarażasz. 37 00:03:06,683 --> 00:03:08,283 Ortorubulawirus? 38 00:03:09,763 --> 00:03:11,243 Przyjąłem. 39 00:03:11,323 --> 00:03:14,643 Bardzo dziękuję, doktorze. Tak, przekażę. Pa! 40 00:03:15,643 --> 00:03:16,963 - Co złapałam? - Świnkę. 41 00:03:17,043 --> 00:03:19,843 Świetnie. Będę musiała udawać chomika. 42 00:03:19,923 --> 00:03:23,483 Masz kwarantannę. Nie będziesz nigdzie wychodziła. 43 00:03:31,643 --> 00:03:34,523 Pomogę ci, skarbie. Dokąd się udasz? 44 00:03:35,883 --> 00:03:37,883 Chyba do domu. 45 00:03:37,963 --> 00:03:40,963 - Jedź w przebraniu. - Zamierzam. 46 00:03:41,043 --> 00:03:42,003 W jakim? 47 00:03:42,083 --> 00:03:45,083 Kobiety, na którą nasrano z dużej wysokości. 48 00:03:48,323 --> 00:03:50,403 W takim razie jako brunetka. 49 00:04:00,803 --> 00:04:03,643 George. To ja, Len. Len Phillips,Evening Gazette. 50 00:04:03,723 --> 00:04:07,163 Pamięta mnie pan? Wie pan, kiedy ona wróci? 51 00:04:07,243 --> 00:04:10,043 Przykro mi, panie Phillips. Len. 52 00:04:10,123 --> 00:04:11,683 Jeszcze nie wiadomo. 53 00:04:11,763 --> 00:04:14,683 Źle się czuje przez tego ofro... 54 00:04:14,763 --> 00:04:16,203 - Ofro... - To świnka. 55 00:04:16,283 --> 00:04:17,523 Ma świnkę! 56 00:04:17,603 --> 00:04:20,243 Spuchła jej twarz. To straszne. 57 00:04:20,323 --> 00:04:23,563 Proszę ją pozdrowić. Przykro nam z powodu Clive’a. 58 00:04:26,683 --> 00:04:28,163 Dobrze, dzięki. 59 00:04:45,403 --> 00:04:46,403 Dzień dobry. 60 00:05:12,443 --> 00:05:15,363 To jak chodzenie w mokrych spodniach. 61 00:05:15,443 --> 00:05:16,243 Okropność. 62 00:05:16,323 --> 00:05:19,043 Nie można nic zrobić, trzeba czekać, aż wyschną. 63 00:05:19,123 --> 00:05:21,083 Powinna pomyśleć o konsekwencjach, 64 00:05:21,163 --> 00:05:23,643 zanim zaczęła bluzgać. 65 00:05:23,723 --> 00:05:26,723 Wiedziałam, że rynsztokowy język napyta jej biedy. 66 00:05:30,163 --> 00:05:31,803 Wybacz, że cię zawiodłam. 67 00:05:32,443 --> 00:05:34,923 Nie zawiodłaś mnie. Zostałaś sprowokowana. 68 00:05:35,003 --> 00:05:38,843 Według mnie, powinna była zostać z Aidenem. 69 00:05:41,763 --> 00:05:44,843 Tęsknię za tobą, bąbelku. Rozchmurz się. 70 00:06:06,163 --> 00:06:07,763 To śmieszne. 71 00:06:07,843 --> 00:06:10,603 Wyraziliście się jasno. Czy mamy po siedem lat? 72 00:06:10,683 --> 00:06:12,923 Musimy wypuścić w tym tygodniu program. 73 00:06:13,003 --> 00:06:16,763 Mieliśmy serial, ale dzięki Clive’owi i jego niesamowitemu kutasowi 74 00:06:16,843 --> 00:06:18,003 nie mamy Sophie. 75 00:06:18,083 --> 00:06:20,643 Weźmy się w garść i piszmy dalej. 76 00:06:20,723 --> 00:06:23,003 Nie. Bill ma rację. Clive to schrzanił. 77 00:06:23,843 --> 00:06:26,123 Nam się udało oddzielić życie prywatne. 78 00:06:26,203 --> 00:06:28,723 - Dlaczego ty nie umiesz? - Bo nie zna umiaru. 79 00:06:28,803 --> 00:06:32,603 To był hit w naszej karierze, a Clive musiał się na to spuścić, 80 00:06:32,683 --> 00:06:34,603 mając Sophie Straw. 81 00:06:34,683 --> 00:06:35,763 To bogini! 82 00:06:35,843 --> 00:06:38,283 Ty mnie pouczasz na temat związków? 83 00:06:38,363 --> 00:06:40,523 Bill kręci się pod szaletami. 84 00:06:40,603 --> 00:06:42,003 Ted może wycofać serial. 85 00:06:42,083 --> 00:06:43,403 Zostaw go w spokoju. 86 00:06:43,483 --> 00:06:45,523 Mówi facet tak niezdecydowany, 87 00:06:45,603 --> 00:06:47,043 że nie umie zapłodnić żony! 88 00:06:47,123 --> 00:06:49,283 - Spróbuj ją przelecieć! - Zamknij się. 89 00:06:49,363 --> 00:06:51,723 Przepraszam, to była tajemnica? 90 00:06:51,803 --> 00:06:54,683 - Bill, co powiedziałeś? - Nic. 91 00:06:54,763 --> 00:06:57,163 Wiesz, jaki jest Bill po kilku drinkach. 92 00:06:57,243 --> 00:06:58,323 Tony. Ton. 93 00:06:58,403 --> 00:06:59,283 Odwal się. 94 00:06:59,363 --> 00:07:00,483 Nie słuchaj go! 95 00:07:00,563 --> 00:07:01,803 Zaufałem ci! 96 00:07:01,883 --> 00:07:05,483 - To do niczego nie prowadzi. - Dennis, wielki rozjemca! 97 00:07:05,563 --> 00:07:09,683 Potrafi wszystko naprawić, oprócz pustki w swoim małżeństwie! 98 00:07:09,763 --> 00:07:11,883 Wyluzuj. Nie czepiaj się Dennisa. 99 00:07:11,963 --> 00:07:14,603 Dzięki, potrafię się bronić sam. 100 00:07:14,683 --> 00:07:18,923 Więc jakim cudem nie zauważyłeś, że Edith przyprawia ci rogi? 101 00:07:19,003 --> 00:07:21,963 Mówię tylko to, co wiedzą wszyscy w tym budynku. 102 00:07:22,043 --> 00:07:24,283 Pieprzy się z Vernonem Whitbaitem. 103 00:07:24,363 --> 00:07:26,363 Whitbaitem? 104 00:07:27,123 --> 00:07:28,323 Z Vernonem... 105 00:07:29,883 --> 00:07:32,523 - Z Whitpigiem. Woodshirem. - Dennis. 106 00:07:32,603 --> 00:07:35,163 Whichablem? Whitstablem? 107 00:07:35,243 --> 00:07:38,243 Z Vernonem... Whifiutem? 108 00:07:38,963 --> 00:07:41,043 - Z Vernonem... - Whitfieldem. 109 00:07:42,683 --> 00:07:44,003 Nie w twarz! 110 00:07:45,523 --> 00:07:48,083 Czekaj. Chciałeś mnie uderzyć, Dennis? 111 00:07:48,163 --> 00:07:49,483 I spróbuję jeszcze raz. 112 00:07:49,563 --> 00:07:52,683 - Nie! - Ty śmieciu. 113 00:07:52,763 --> 00:07:53,763 Nie możesz. 114 00:07:53,843 --> 00:07:56,203 Nie wybiłbyś dziury w papierowej torbie. 115 00:07:56,283 --> 00:07:58,123 Nie! Przestań! 116 00:07:58,203 --> 00:08:01,523 - Dosyć! - Wystarczy już! To głupie! 117 00:08:01,603 --> 00:08:02,403 Głupie? 118 00:08:03,283 --> 00:08:04,483 Ty jesteś głupi. 119 00:08:04,563 --> 00:08:06,043 Nie! 120 00:08:08,803 --> 00:08:10,963 Powstrzymaj go! Przestań, Clive! 121 00:08:13,243 --> 00:08:14,323 Chodź tu! 122 00:08:18,963 --> 00:08:20,323 Chryste! 123 00:08:22,123 --> 00:08:23,603 Bill, odłóż nóż. 124 00:08:32,483 --> 00:08:33,483 Ty śmieciu. 125 00:08:38,163 --> 00:08:39,243 Zabiłeś go. 126 00:08:41,883 --> 00:08:42,683 Den? 127 00:09:02,963 --> 00:09:03,763 Dennis. 128 00:09:10,483 --> 00:09:11,283 Dobra. 129 00:09:12,523 --> 00:09:14,403 Kim chcesz być? 130 00:09:15,163 --> 00:09:17,763 Sandy czy Cillą? 131 00:09:18,723 --> 00:09:22,363 Nie możesz tu siedzieć tygodniami. Musisz wyjść na spacer. 132 00:09:22,443 --> 00:09:23,443 Pasuje mi? 133 00:09:25,963 --> 00:09:27,963 W stylu średniowiecznego mnicha. 134 00:09:28,683 --> 00:09:30,123 To mój ulubiony styl. 135 00:09:30,203 --> 00:09:32,603 Strasznie mi głupio. 136 00:09:32,683 --> 00:09:34,763 Czemu nie mogłam zamknąć jadaczki? 137 00:09:34,843 --> 00:09:38,203 Nie! Czemu Clive musiał zdjąć spodnie? 138 00:09:38,963 --> 00:09:40,003 Na moim warsztacie 139 00:09:40,083 --> 00:09:42,163 poznałam określenie dla takich. 140 00:09:42,243 --> 00:09:43,643 - Tak? - Dupki. 141 00:09:45,723 --> 00:09:47,443 Ale zwolnili cię bezprawnie. 142 00:09:47,523 --> 00:09:50,443 - Możesz poskarżyć się do związku. - Marj ma rację. 143 00:09:50,523 --> 00:09:54,443 Czemu Dennis cię nie poparł? Andrew O'Shea by się za mną wstawił. 144 00:09:54,523 --> 00:09:57,923 Dennis nie wiedział. Ted rozmawiał tylko ze mną. 145 00:09:59,883 --> 00:10:03,203 Wróć do Teda Sargenta i zażądaj z powrotem swojej pracy. 146 00:10:03,283 --> 00:10:08,163 - Spójrz mu w oczy i powiedz... - Wyobraź sobie, jak sra. 147 00:10:09,883 --> 00:10:12,883 - Uwierz mi, to działa. - To prawda. 148 00:10:13,963 --> 00:10:17,283 Zakazano mi wstępu do TVC. Zabrano mi przepustkę. 149 00:10:17,883 --> 00:10:19,443 Nie wpuściliby mnie. 150 00:10:51,403 --> 00:10:54,283 - Mogę zobaczyć przepustkę? - Nie widziałem tu pani. 151 00:10:54,363 --> 00:10:56,843 - Jaki program? -Top of the Pops. 152 00:10:59,323 --> 00:11:00,643 Wyższa, niż myślałem. 153 00:11:00,723 --> 00:11:02,243 - Kto? - Sandie Shaw, prawda? 154 00:11:02,803 --> 00:11:06,483 Czekaj.Top of the Pops nagrywają w Manchesterze. 155 00:11:19,883 --> 00:11:21,043 Sophie, zaczekaj. 156 00:11:22,003 --> 00:11:24,803 Dennis, co ci się stało w twarz? 157 00:11:24,883 --> 00:11:27,283 - Co tu robisz? - Przyszłam odzyskać pracę. 158 00:11:29,243 --> 00:11:30,883 Zwolniono mnie bezprawnie. 159 00:11:30,963 --> 00:11:33,563 Wszystko wygarnę temu draniowi Sargentowi. 160 00:11:33,643 --> 00:11:36,283 Tak się tego nie robi. Co to? 161 00:11:36,763 --> 00:11:37,923 Peruka. 162 00:11:38,003 --> 00:11:40,083 - Dennis. - Eunice. 163 00:11:41,043 --> 00:11:42,203 Czym mogę służyć? 164 00:11:43,723 --> 00:11:46,803 Chciałem powiedzieć Tedowi, że nad wszystkim panuję. 165 00:11:50,403 --> 00:11:51,203 Dobrze. 166 00:11:52,043 --> 00:11:53,043 Chodź, skarbie. 167 00:12:00,243 --> 00:12:01,043 Hej, ty! 168 00:12:03,323 --> 00:12:04,403 Hej! 169 00:12:05,483 --> 00:12:07,923 - Co zrobimy? - Nie wiem. 170 00:12:09,763 --> 00:12:10,923 Soph? 171 00:12:11,003 --> 00:12:14,523 Zostawiłam was na pięć minut i wyglądacie jak urwisy! 172 00:12:14,603 --> 00:12:17,363 Mówi Nana Mouschuri w tunelu aerodynamicznym. 173 00:12:17,443 --> 00:12:19,763 Przepraszam, że wszystko schrzaniłam. 174 00:12:19,843 --> 00:12:23,563 - Clive zachował się jak debil. - Szkoda, że to nie wszystko. 175 00:12:23,643 --> 00:12:26,843 - Co zrobimy? - Przycupniemy. 176 00:12:26,923 --> 00:12:30,003 Przynajmniej na razie. Porozmawiam z Tedem. 177 00:12:31,123 --> 00:12:32,443 Wrócisz do serialu. 178 00:12:33,243 --> 00:12:34,243 Obiecuję. 179 00:12:37,323 --> 00:12:38,763 Dennis, słuchaj... 180 00:12:40,843 --> 00:12:41,643 Kto to? 181 00:12:43,323 --> 00:12:44,123 Soph. 182 00:12:45,723 --> 00:12:47,363 Jest tam! 183 00:12:48,403 --> 00:12:49,403 - Chodź. - Wracaj! 184 00:12:49,483 --> 00:12:51,723 - Stój! - Uciekamy. 185 00:12:51,803 --> 00:12:53,043 Prada? 186 00:12:53,123 --> 00:12:54,123 Jasne.. 187 00:12:57,443 --> 00:12:59,043 Tamtędy. 188 00:13:02,403 --> 00:13:04,123 DZISIAJ Z O'SHEA 189 00:13:04,203 --> 00:13:06,803 Diane, mam szpinak między zębami? 190 00:13:10,723 --> 00:13:13,283 - Tylko trochę. - Dzięki. Świetnie. 191 00:13:13,363 --> 00:13:17,323 - Ktoś zgubił ważną podkładkę? - Chyba producent. 192 00:13:18,163 --> 00:13:21,163 To zapis telefonów? Uwielbiam to czytać. 193 00:13:21,243 --> 00:13:23,883 Niektóre są przezabawne. Co tam jest napisane? 194 00:13:25,483 --> 00:13:26,643 "Jako ogrodnik 195 00:13:26,723 --> 00:13:30,443 sprzeciwiam się określaniem pomidora jako warzywa. 196 00:13:30,523 --> 00:13:31,483 To owoc". 197 00:13:31,563 --> 00:13:33,643 Dzięki Bogu to wyjaśniliśmy. 198 00:13:33,723 --> 00:13:35,203 Z tym muszę się zgodzić. 199 00:13:35,283 --> 00:13:38,683 "Krzykliwe krawaty Andrew O’Shea wyglądają niesmacznie". 200 00:13:38,763 --> 00:13:41,283 Zostawcie moje krawaty. Są odjazdowe. 201 00:13:42,003 --> 00:13:44,563 "Zabierzcie tę kobietę. Nie możecie znaleźć... 202 00:13:45,323 --> 00:13:46,483 białej dziewczyny?" 203 00:13:47,243 --> 00:13:50,523 Nie zostawiajcie tu tego. Dzięki. 204 00:13:50,603 --> 00:13:53,123 Wchodzimy za pięć, cztery... 205 00:13:58,923 --> 00:14:02,923 Boże, Marjorie, to prawda? Nie będzie już grała w serialu? 206 00:14:04,043 --> 00:14:05,363 Jest tylko chora. 207 00:14:05,443 --> 00:14:06,243 Na co? 208 00:14:06,963 --> 00:14:07,763 Na syfilis? 209 00:14:08,923 --> 00:14:10,443 Czemu tak mówisz? 210 00:14:10,523 --> 00:14:12,683 Clive cieszy się sławą kobieciarza. 211 00:14:12,763 --> 00:14:14,563 Chętnie bym coś od niego złapała. 212 00:14:14,643 --> 00:14:17,883 Znajomy znajomego zna kogoś, kto zna Clive’a. 213 00:14:17,963 --> 00:14:22,203 Podobno tak naprawdę Sophie Straw została zwolniona. 214 00:14:22,963 --> 00:14:26,523 ZABAWNE LOSY ZABAWNEJ DZIEWCZYNY 215 00:14:28,243 --> 00:14:29,203 Ups. 216 00:14:29,283 --> 00:14:30,243 Ręka mi opadła. 217 00:14:30,323 --> 00:14:32,963 Codziennie przeglądacie te gazety 218 00:14:33,043 --> 00:14:36,003 i plotkujecie o tym, jak lecicie na tych facetów, 219 00:14:36,083 --> 00:14:38,883 a te kobiety to bezużyteczne ździry. 220 00:14:40,083 --> 00:14:43,323 Czemu nie możecie być miłe dla innych dziewczyn? 221 00:14:43,403 --> 00:14:46,363 Sophie Straw to moja przyjaciółka, 222 00:14:46,443 --> 00:14:49,723 prawdziwa osoba, która naprawdę coś czuje. 223 00:14:49,803 --> 00:14:50,603 Przepraszam. 224 00:14:51,603 --> 00:14:53,683 Nie wiedziałam, że jesteś lesbijką. 225 00:15:04,683 --> 00:15:05,483 Ups. 226 00:15:06,843 --> 00:15:07,843 Ręka mi opadła. 227 00:15:57,443 --> 00:15:58,603 Zmieńmy temat. 228 00:15:58,683 --> 00:16:01,163 Sprawdźmy, co przygotowała nasza reporterka. 229 00:16:01,243 --> 00:16:02,403 Dziękuję, Andrew. 230 00:16:02,483 --> 00:16:06,483 Zważywszy na niepogodę, udałam się kupić idealny parasol. 231 00:16:06,563 --> 00:16:08,563 Można uznać, że to proste. 232 00:16:08,643 --> 00:16:12,723 Ale okazuje się, że parasolki mogą być subtelne... 233 00:16:12,803 --> 00:16:13,803 a także... 234 00:16:16,003 --> 00:16:17,403 śmieszne. 235 00:16:17,483 --> 00:16:19,883 Nawet z tą wyglądałabyś pięknie. 236 00:16:25,603 --> 00:16:26,563 Cudownie. 237 00:16:29,443 --> 00:16:30,243 Właśnie. 238 00:16:31,563 --> 00:16:32,883 Jak z obrazka. 239 00:16:34,963 --> 00:16:38,843 Boże, co za bałagan. Co robiłaś? 240 00:16:38,923 --> 00:16:41,403 Przyszły dziewczyny z warsztatów. 241 00:16:41,483 --> 00:16:43,683 - Przepraszam. - Zajmę się tym. 242 00:16:46,163 --> 00:16:49,043 - Wybacz, Marj. Pójdę do sypialni. - Nie musisz. 243 00:16:50,963 --> 00:16:54,683 - Chyba musi. - Może się przyłączyć. 244 00:16:54,763 --> 00:16:56,563 - Naprawdę? - Tak. 245 00:16:56,643 --> 00:16:58,043 Masz małe lusterko? 246 00:17:00,003 --> 00:17:02,483 - Może być w kompakcie? - Doskonale. 247 00:17:02,563 --> 00:17:03,763 Będziemy się malować? 248 00:17:03,843 --> 00:17:05,923 Zaprzyjaźnimy się ze swoimi cipami. 249 00:17:12,003 --> 00:17:13,323 Zbierzcie się. 250 00:17:13,963 --> 00:17:16,483 Nie wiedziałam, że tyle tam się dzieje. 251 00:17:16,563 --> 00:17:18,723 Moja chyba do mnie nawet mrugnęła. 252 00:17:18,803 --> 00:17:20,803 Moja wygląda jak David Niven. 253 00:17:21,963 --> 00:17:23,523 Dobrze, usiądźcie. 254 00:17:24,243 --> 00:17:25,843 Kto chce zacząć? 255 00:17:25,923 --> 00:17:26,963 Marj? 256 00:17:28,443 --> 00:17:29,443 Nel, chcesz...? 257 00:17:32,603 --> 00:17:34,803 W końcu odeszłam od męża. 258 00:17:41,323 --> 00:17:43,283 I zostawiłam dzieci. 259 00:17:43,363 --> 00:17:44,843 Boże. 260 00:17:46,483 --> 00:17:51,963 Kocham je, ale nie zostałam matką z wyboru. 261 00:17:54,803 --> 00:17:56,763 On nie jest złym człowiekiem, ale... 262 00:17:58,523 --> 00:18:00,083 Wszystko poszło nie tak. 263 00:18:01,243 --> 00:18:02,123 Jestem chora. 264 00:18:04,203 --> 00:18:08,083 Żal po dzieciach jest... 265 00:18:09,603 --> 00:18:10,563 potężny. 266 00:18:13,523 --> 00:18:15,643 Słyszałam, że nie mam serca, 267 00:18:16,843 --> 00:18:19,083 że o nie nie dbam, że jestem jak śmieć. 268 00:18:22,163 --> 00:18:24,763 Ale musiałam odejść, inaczej... 269 00:18:27,843 --> 00:18:30,163 te dzieci w ogóle nie miałyby mamy. 270 00:18:32,683 --> 00:18:36,403 Ludzie myślą, że macierzyństwo jest obowiązkowe, a ojcostwo dobrowolne. 271 00:18:36,483 --> 00:18:39,443 - To prawda. - Nie będziemy cię krytykować. 272 00:18:48,563 --> 00:18:49,643 Proszę. 273 00:18:50,323 --> 00:18:51,203 Jak Barbara? 274 00:18:52,083 --> 00:18:54,483 Powinieneś o nią dbać, stary. 275 00:18:54,563 --> 00:18:56,763 - Jest diamentem. - To prawda. 276 00:18:56,843 --> 00:18:59,563 - Przekaż jej życzenia zdrowia. - Przekażę. 277 00:19:03,323 --> 00:19:06,803 Mam dosyć tego, że ludzie myślą, że odpowiadam za zdrowie 278 00:19:06,883 --> 00:19:08,523 fikcyjnej postaci. 279 00:19:09,163 --> 00:19:11,483 Granice się trochę zamazały. 280 00:19:12,883 --> 00:19:13,883 Cholera jasna. 281 00:19:14,563 --> 00:19:17,283 Jaki tytuł ma ten odcinek? Masakra w kostnicy? 282 00:19:17,363 --> 00:19:18,603 Telefon z Bombaju. 283 00:19:18,683 --> 00:19:21,603 Chciałbym. Wydostałbym się z tej dziury. 284 00:19:21,683 --> 00:19:23,963 Barbara wyjechała, a Jim urządza koktajl 285 00:19:24,043 --> 00:19:26,763 dla swojego politycznego odpowiednika w Bombaju. 286 00:19:26,843 --> 00:19:30,483 - To twój pomysł, Den? - Nie, to propozycja Teda Sargenta. 287 00:19:30,563 --> 00:19:33,363 Co oznacza, że nie mamy wyboru. 288 00:19:33,443 --> 00:19:35,443 Kto go zagra? 289 00:19:35,523 --> 00:19:36,923 Indyjskiego kolegę. 290 00:19:37,003 --> 00:19:39,843 Tylko nie jakiś facet z pastą do butów na twarzy. 291 00:19:39,923 --> 00:19:40,723 Jasne, że nie. 292 00:19:40,803 --> 00:19:44,763 Nie będzie żadnej farsy. Mam doskonałego aktora do tej roli. 293 00:19:44,843 --> 00:19:46,443 - Dobrze. - Ja... 294 00:19:54,163 --> 00:19:54,963 Powinienem... 295 00:19:56,203 --> 00:19:58,003 Nie. Powinienem... 296 00:19:58,083 --> 00:20:00,963 Zanim zacząłem... 297 00:20:01,043 --> 00:20:03,123 Może trochę... Wiecie... 298 00:20:03,203 --> 00:20:06,883 Clive, chcesz wykasłać kłębek futra czy próbujesz przeprosić? 299 00:20:06,963 --> 00:20:07,763 Tak. 300 00:20:08,363 --> 00:20:10,683 To. To drugie, wiesz. 301 00:20:14,483 --> 00:20:15,603 Naprawdę mi przykro. 302 00:20:18,603 --> 00:20:23,683 Przypuszczam, że żaden z nas nie okrył się chwałą. 303 00:20:32,843 --> 00:20:33,643 Świetnie. 304 00:20:37,163 --> 00:20:37,963 No dobrze. 305 00:20:43,563 --> 00:20:45,643 Tak, świetnie. 306 00:20:57,403 --> 00:20:58,203 Dobra. 307 00:20:58,883 --> 00:21:00,603 - Proszę. - Dzięki, Ton. 308 00:21:03,643 --> 00:21:04,443 Chłopcy. 309 00:21:05,163 --> 00:21:06,563 Oto Harinder Singh. 310 00:21:09,563 --> 00:21:10,443 Cześć. 311 00:21:10,523 --> 00:21:12,203 - Tony Holmes. - Miło mi. 312 00:21:12,283 --> 00:21:14,723 - Jak leci - Clive’a Richardsona znasz? 313 00:21:15,763 --> 00:21:18,003 - Kto tu rządzi? - Świetnie. 314 00:21:18,083 --> 00:21:20,163 Już ma punkt. 315 00:21:20,243 --> 00:21:21,443 Usiądź, proszę. 316 00:21:22,963 --> 00:21:25,603 - Dziękuję, że się zjawiłeś. - Z przyjemnością. 317 00:21:25,683 --> 00:21:29,163 Zanim zaczniemy, masz jakieś pytania na temat roli? 318 00:21:29,243 --> 00:21:31,363 Wszystko jest zupełnie jasne. 319 00:21:31,443 --> 00:21:34,123 - Dobrze. - Właściwie mam pytanie. 320 00:21:34,203 --> 00:21:36,803 Zawsze... Co jest pod czapką? 321 00:21:38,483 --> 00:21:39,723 A co jest pod twoją? 322 00:21:41,443 --> 00:21:42,643 Nie noszę czapki. 323 00:21:43,403 --> 00:21:44,203 Ja też nie. 324 00:21:46,083 --> 00:21:46,963 No tak... 325 00:21:48,363 --> 00:21:49,323 W porządku. 326 00:21:49,963 --> 00:21:52,283 - Przećwiczymy scenę? - Tak. 327 00:21:52,363 --> 00:21:56,003 Zacznijmy od twojego wejścia przez drzwi. 328 00:21:56,083 --> 00:21:57,883 - Dobrze? - Z pamięci. 329 00:22:00,203 --> 00:22:02,523 Harinder, wejdź z drugiej strony. 330 00:22:02,603 --> 00:22:03,403 Dziękuję. 331 00:22:06,523 --> 00:22:07,323 Dobra.. 332 00:22:10,243 --> 00:22:12,203 Dzień dobry. Jestem Jim. 333 00:22:15,763 --> 00:22:17,243 Udana podróż? 334 00:22:18,003 --> 00:22:20,643 Tak, udana podróż. 335 00:22:21,443 --> 00:22:23,123 Nie mam problemu ze słuchem. 336 00:22:24,083 --> 00:22:24,883 Zapraszam. 337 00:22:25,963 --> 00:22:27,443 Czy mogę zdjąć buty? 338 00:22:31,203 --> 00:22:36,363 Drogi tato, dziś dla rozrywki patrzyłam, jak mucha składa jaja na kiełbasie, 339 00:22:36,443 --> 00:22:39,323 i śledziłam dwie krople deszczu na szybie. 340 00:22:40,483 --> 00:22:43,203 Ciągle myślę o tym, co dzieje się beze mnie. 341 00:22:47,283 --> 00:22:50,843 Dennis kazał zaczekać, uważa, że załatwi mi powrót do serialu, 342 00:22:50,923 --> 00:22:54,163 ale myślę, że nawet on nie jest cudotwórcą. 343 00:22:54,243 --> 00:22:58,803 Przejmuje się moralnością i dobrem ukochanego kraju. 344 00:22:58,883 --> 00:23:01,363 Napisz do mnie wkrótce. 345 00:23:01,443 --> 00:23:04,403 Jeśli wydaję się zdesperowana, to dlatego, że jestem. 346 00:23:12,203 --> 00:23:15,523 Koktajle Vernona przejdą do legendy. 347 00:23:15,603 --> 00:23:20,123 Jego spojrzenie na Wittgensteina jest po prostu niezwykłe. 348 00:23:23,723 --> 00:23:24,923 Nic nie mówiłeś. 349 00:23:28,043 --> 00:23:29,963 Po co tam z tobą poszedłem? 350 00:23:30,043 --> 00:23:32,643 Wszyscy marzyli o tym, żeby poznać producenta 351 00:23:32,723 --> 00:23:35,523 przezabawnegoJima i Barbary. 352 00:23:36,843 --> 00:23:40,003 Jeśli spodziewali się Normana Wisdoma, to przykro mi. 353 00:23:46,443 --> 00:23:48,443 Chciałaś, żebym cię zobaczył? 354 00:23:49,403 --> 00:23:50,403 To znaczy? 355 00:23:53,243 --> 00:23:55,363 Edith, widziałem cię z Vernonem. 356 00:23:58,523 --> 00:24:01,683 Nie pocałowałeś mnie szczerze od lat. 357 00:24:04,323 --> 00:24:08,443 - Jeśli cię zaniedbałem... - Zaniedbałeś? 358 00:24:08,523 --> 00:24:10,003 Chryste, Dennis! 359 00:24:10,083 --> 00:24:13,123 Mówisz, jakbyś dyktował dokument prawny! 360 00:24:13,203 --> 00:24:16,283 Bądź wściekły! Krzycz na mnie! Gdzie namiętność? 361 00:24:16,363 --> 00:24:17,683 Dobrze! 362 00:24:17,763 --> 00:24:20,483 Jesteś moją żoną. Kocham cię. 363 00:24:20,563 --> 00:24:24,483 Ale już nie jesteś we mnie zakochany, prawda? 364 00:24:30,763 --> 00:24:32,323 Za długa pauza, Dennis. 365 00:24:37,763 --> 00:24:40,083 Jesteś zakochana w Vernonie? 366 00:24:40,163 --> 00:24:42,643 Prawdę mówiąc, jestem. 367 00:24:42,723 --> 00:24:45,883 A on jest zakochany we mnie. 368 00:24:45,963 --> 00:24:52,003 Kiedy się pieprzymy, czuję się jak... Afrodyta. 369 00:25:46,963 --> 00:25:47,963 Tak. Soph. 370 00:25:48,963 --> 00:25:51,163 - Soph, wyjdź. - Wychodzimy. 371 00:25:51,723 --> 00:25:53,403 Ja przyszedłem ją uratować! 372 00:25:53,483 --> 00:25:54,323 Zejdź na dół. 373 00:25:54,403 --> 00:25:56,403 Nie odstąpimy, dopóki nie wyjdziesz! 374 00:26:00,923 --> 00:26:02,043 Chodźcie. 375 00:26:04,123 --> 00:26:07,123 Cholera, miałam się położyć wcześnie. 376 00:26:07,203 --> 00:26:08,243 Ty i moja babcia. 377 00:26:08,323 --> 00:26:10,323 Dennis kazał się nie wychylać. 378 00:26:10,403 --> 00:26:12,723 Bardziej się nie da. Nic ci nie będzie. 379 00:26:12,803 --> 00:26:15,683 Idziemy do nory Smauga? 380 00:26:17,483 --> 00:26:20,443 - Cześć. - Witamy w mroku. 381 00:26:24,483 --> 00:26:25,843 - Proszę. - Dziękuję. 382 00:26:27,363 --> 00:26:28,243 To Charlie. 383 00:26:30,483 --> 00:26:31,283 Frankie. 384 00:26:34,363 --> 00:26:37,843 Co to za miejsce? 385 00:26:38,963 --> 00:26:40,523 Drinki. Dla ciebie dwa. 386 00:26:44,123 --> 00:26:45,443 Dobrze ci to zrobi. 387 00:26:45,523 --> 00:26:46,563 Na zdrowie. 388 00:27:07,123 --> 00:27:10,283 Tony. 389 00:27:11,203 --> 00:27:12,443 Nie zmuszajcie mnie. 390 00:27:14,443 --> 00:27:15,923 Kołysz tyłkiem. 391 00:27:43,963 --> 00:27:46,443 Nie jestem twoją własnością 392 00:27:47,323 --> 00:27:50,723 Nie próbuj mnie zmieniać 393 00:27:51,363 --> 00:27:53,363 Nie jestem twoją własnością 394 00:27:54,643 --> 00:27:59,083 Nie związuj mnie, bo i tak nie zostanę 395 00:28:00,883 --> 00:28:04,283 Nie mówię ci, co masz mówić 396 00:28:04,363 --> 00:28:07,963 Nie mówię ci, co masz robić 397 00:28:08,043 --> 00:28:12,043 Więc pozwól mi być sobą 398 00:28:12,123 --> 00:28:15,523 To wszystko o co proszę 399 00:28:15,603 --> 00:28:19,163 Jestem młoda i lubię być młoda 400 00:28:19,243 --> 00:28:22,963 Jestem wolna i muszę być wolna 401 00:28:23,043 --> 00:28:26,483 By żyć tak jak chcę 402 00:28:26,563 --> 00:28:30,883 Mówić i robić, co mi się podoba 403 00:28:56,203 --> 00:28:57,083 Brakuje mi jej. 404 00:29:13,363 --> 00:29:15,163 Tony. 405 00:29:15,243 --> 00:29:16,043 Tony. 406 00:29:21,483 --> 00:29:22,563 Otępiony. 407 00:31:04,083 --> 00:31:06,563 Jeśli chodzi o Billa, domyślałam się, ale... 408 00:31:07,443 --> 00:31:08,803 Brawo, Sherlocku. 409 00:31:08,883 --> 00:31:09,763 Ale ty... 410 00:31:11,883 --> 00:31:13,443 A co z June? 411 00:31:14,683 --> 00:31:17,243 Zamierzasz jej powiedzieć? 412 00:31:18,123 --> 00:31:22,363 Soph, to był pomysł June. 413 00:31:22,443 --> 00:31:23,443 Co? 414 00:31:25,523 --> 00:31:31,283 Chciała, żebym spróbował i w końcu się jasno określił. 415 00:31:34,483 --> 00:31:36,323 Chyba naprawdę cię kocha. 416 00:31:38,803 --> 00:31:40,683 Ja ją też. 417 00:31:42,443 --> 00:31:46,443 Ale po prostu nie możemy... 418 00:31:51,683 --> 00:31:54,403 I co? Wiesz już? 419 00:31:58,563 --> 00:32:01,683 Wiem, że podobają mi się wszyscy. 420 00:32:03,683 --> 00:32:05,483 Nawet nie wiem, co to oznacza. 421 00:32:05,563 --> 00:32:06,563 Cholera. 422 00:32:08,723 --> 00:32:12,843 Właściwie... zazdroszczę Billowi. 423 00:32:14,443 --> 00:32:19,603 Jego życie nie jest łatwe, ale przynajmniej ma jasność. 424 00:32:20,163 --> 00:32:22,283 Czy to konieczne? 425 00:32:22,363 --> 00:32:25,883 To, co łączy ciebie z June, to tylko wasza sprawa. 426 00:32:26,483 --> 00:32:27,603 Rób, co chcesz. 427 00:32:31,603 --> 00:32:33,523 Nie jestem tak odważny jak ty. 428 00:32:34,323 --> 00:32:35,123 Sophie. 429 00:32:35,203 --> 00:32:37,523 Ja? Odważna? 430 00:32:39,283 --> 00:32:41,523 Reaguję na to, co się dzieje. 431 00:32:44,723 --> 00:32:47,403 Nie mam pojęcia, co będzie dalej. 432 00:32:49,803 --> 00:32:52,483 Jak stoimy ze scenariuszem? Dzień dobry, Frank. 433 00:32:52,563 --> 00:32:56,483 Bez Sophie jest dosyć trudno odnaleźć właściwą dynamikę. 434 00:32:56,563 --> 00:32:59,683 Chłopcy napracowali się, by znaleźć rozwiązanie. 435 00:32:59,763 --> 00:33:00,763 Tak myślałem. 436 00:33:00,843 --> 00:33:03,803 Mieliśmy szczęście do obsady. 437 00:33:03,883 --> 00:33:06,483 - Do roli Guneeta, polityka? - Tak. 438 00:33:08,083 --> 00:33:12,003 Znaleźliśmy kogoś, kto ma świetne wyczucie. Doskonałe znalezisko. 439 00:33:12,083 --> 00:33:13,323 To prawda. 440 00:33:14,003 --> 00:33:16,283 - Słyszał pan o Harinderze Singhu? - Co? 441 00:33:17,803 --> 00:33:19,923 Rozmawialiśmy o Spike’u Milliganie. 442 00:33:20,003 --> 00:33:23,363 Spike to gwiazda. Nie sądzę, żeby było nas na niego stać. 443 00:33:23,443 --> 00:33:25,363 Zadzwonię do jego agenta. 444 00:33:26,243 --> 00:33:27,763 Ale nie chodzi tylko o to. 445 00:33:27,843 --> 00:33:31,203 Ciekawiej i bardziej autentycznie 446 00:33:31,283 --> 00:33:32,763 byłoby obsadzić Harindera. 447 00:33:32,843 --> 00:33:35,523 Spike bardzo zabawnie gra Pakistańczyka. 448 00:33:35,603 --> 00:33:37,363 Nasz bohater jest z Indii. 449 00:33:37,443 --> 00:33:40,483 Na Boga, urodził się w Indiach. Poradzi sobie. 450 00:33:40,563 --> 00:33:44,003 Harinder Singh jest zabawny i chciałbym dać mu tę rolę. 451 00:33:47,603 --> 00:33:51,283 Jeśli chcesz, żebym zastanowił się nad powrotem Sophie Straw, 452 00:33:52,083 --> 00:33:53,843 w serialu zagra Spike. 453 00:33:55,883 --> 00:33:57,123 Zastanów się. 454 00:34:04,563 --> 00:34:07,243 Uważaj z tym leżeniem na wznak, skarbie. 455 00:34:12,163 --> 00:34:15,723 Ciekawe. Tej kobiecie zdaje się, że jest matką Barbary. 456 00:34:17,363 --> 00:34:22,483 Ktoś powinien jej uświadomić, że Barbara to postać fikcyjna. 457 00:34:23,403 --> 00:34:27,403 W rzeczywistości ma na imię Barbara. Ty stworzyłeś Sophie Straw. 458 00:34:28,323 --> 00:34:30,883 To prawda. Fascynujące. 459 00:34:30,963 --> 00:34:33,363 Czuję się jak doktor Frankenstein. 460 00:34:34,803 --> 00:34:36,603 Powinniśmy to pokazać Sophie. 461 00:34:36,683 --> 00:34:41,483 Nie. W tej chwili to by jej tylko zaszkodziło. 462 00:34:42,483 --> 00:34:45,123 Wrzuć to do kosza z niepotrzebnymi papierami. 463 00:34:45,683 --> 00:34:46,483 Dobrze. 464 00:35:08,363 --> 00:35:10,803 Walą już nawet z tyłu. 465 00:35:10,883 --> 00:35:13,483 Mówiłem, że jej nie ma. 466 00:35:22,043 --> 00:35:23,803 - Tato... - Proszę. 467 00:35:23,883 --> 00:35:25,403 Jestem pod wrażeniem. 468 00:35:26,123 --> 00:35:27,483 Właściwie... 469 00:35:29,963 --> 00:35:31,603 polubiłem gotowanie. 470 00:35:33,323 --> 00:35:36,963 Proszę, twoje jajko. Płynne, tak jak lubisz. 471 00:35:41,923 --> 00:35:42,883 Płaczesz? 472 00:35:43,643 --> 00:35:47,403 Barbara z telewizji nie lubi jajka na miękko, 473 00:35:47,483 --> 00:35:51,443 więc wszyscy myślą, że ja też nie. 474 00:35:51,523 --> 00:35:55,323 Płaczę, bo ty wiesz, co lubię. 475 00:35:56,923 --> 00:35:57,723 Chodź tu. 476 00:36:00,523 --> 00:36:01,483 Już dobrze. 477 00:36:04,923 --> 00:36:09,083 - Co ona tu robi? - To jej dom, Marie. 478 00:36:09,163 --> 00:36:11,083 Przeczeka tu tę aferę. 479 00:36:11,963 --> 00:36:15,283 Będzie tu siedziała, zdrowa jak ryba, i udawała chorą? 480 00:36:15,363 --> 00:36:18,003 Miejscowa prasa zaraz to zwęszy. 481 00:36:18,083 --> 00:36:20,883 Ślęczą tu dzień i noc. Wiesz, jakie to uczucie? 482 00:36:20,963 --> 00:36:21,963 Wiem. 483 00:36:22,043 --> 00:36:25,043 To twoja wina. O to ci chodziło. 484 00:36:25,123 --> 00:36:27,483 Miałaś tu narzeczonego i przyszłość, 485 00:36:27,563 --> 00:36:30,043 ale chciałaś czegoś więcej. 486 00:36:31,083 --> 00:36:32,723 Tak jak twoja matka. 487 00:36:32,803 --> 00:36:35,323 Nie możesz choć raz być po mojej stronie? 488 00:36:35,403 --> 00:36:38,603 - Jesteśmy przy tobie, skarbie. - Po twojej stronie? 489 00:36:39,563 --> 00:36:42,803 Przez całe życie jestem przy tobie! 490 00:36:42,883 --> 00:36:45,963 - Daj spokój, Marie. - Nie pouczaj mnie, bracie! 491 00:36:46,043 --> 00:36:47,483 Rozpuściłeś ją. 492 00:36:47,563 --> 00:36:50,603 Nawkładałeś jej do głowy tych bzdur. 493 00:36:50,683 --> 00:36:53,563 Nie wie, jak się poświęciłam. 494 00:36:53,643 --> 00:36:55,883 Nie miałam szans, by założyć rodzinę, 495 00:36:55,963 --> 00:36:59,043 bo ciągle byłam uwiązana do niej! 496 00:37:00,923 --> 00:37:03,323 Przez krótką chwilę wydawało się, 497 00:37:03,403 --> 00:37:07,003 że może było warto, 498 00:37:07,083 --> 00:37:09,483 ale nie! 499 00:37:10,923 --> 00:37:13,243 Wszystko zepsuła. 500 00:37:13,323 --> 00:37:14,123 Przestań. 501 00:37:16,803 --> 00:37:18,523 Gdzie moje jajko na miękko? 502 00:37:20,283 --> 00:37:21,123 To mistrz. 503 00:37:21,203 --> 00:37:24,043 Nie chcieliśmy, by biały robił z postaci karykaturę, 504 00:37:24,123 --> 00:37:25,683 więc to jakby zwycięstwo. 505 00:37:25,763 --> 00:37:29,083 To wielkie zwycięstwo. Naprawdę nam się udało. 506 00:37:29,963 --> 00:37:31,683 - Kto przyszedł? - Chłopcy. 507 00:37:31,763 --> 00:37:32,603 Ja pierniczę! 508 00:37:32,683 --> 00:37:35,723 Tone, to ojciec chrzestny komedii. 509 00:37:36,443 --> 00:37:37,883 Poznajcie Spike’a. 510 00:37:37,963 --> 00:37:39,243 Dzień dobry. 511 00:37:42,683 --> 00:37:46,763 Panie Milligan, to wielki zaszczyt pana poznać. 512 00:37:48,043 --> 00:37:51,803 Podróż być udana, ale ja nie mieć problem ze słuchem. 513 00:37:53,963 --> 00:37:55,123 Zagra Guneeta. 514 00:37:58,603 --> 00:38:01,603 Panienka posprząta bałagan, kiedy będziemy u lekarza. 515 00:38:01,683 --> 00:38:04,483 George, nie zapomnij szalika, inaczej to koniec. 516 00:38:04,563 --> 00:38:06,643 George, nie zapomnij szalika. 517 00:38:06,723 --> 00:38:07,723 Słyszałam. 518 00:38:07,803 --> 00:38:12,763 Nie naśladowałam ciebie, ciociu Marie, tylko Aggie spod dwudziestki dwójki. 519 00:38:14,883 --> 00:38:17,843 - Też bym chciała pójść. - Nie możesz, wciąż tu są. 520 00:38:17,923 --> 00:38:19,923 Dobrze. 521 00:38:20,003 --> 00:38:21,563 Do zobaczenia, Aggie. 522 00:38:21,643 --> 00:38:23,163 Na razie. 523 00:38:24,203 --> 00:38:26,043 - Przeprszam. - Gdzie jest Sophie? 524 00:38:26,123 --> 00:38:27,483 Bądź grzeczny u lekarza. 525 00:38:27,563 --> 00:38:28,363 George! 526 00:38:28,443 --> 00:38:29,563 Przepuśćcie mnie. 527 00:38:29,643 --> 00:38:31,803 - George... - Nie wiem, gdzie ona jest. 528 00:38:31,883 --> 00:38:33,923 Nie macie gdzie wracać? 529 00:39:22,683 --> 00:39:24,683 - Przesuń się. - Puść staruszkę. 530 00:39:29,963 --> 00:39:31,323 - Cześć, Aggie. - George. 531 00:39:31,403 --> 00:39:33,163 Wejdź, nastawię herbatę. 532 00:39:35,643 --> 00:39:36,643 Goń się. 533 00:39:38,243 --> 00:39:39,523 Dzięki, kochana! 534 00:39:41,163 --> 00:39:43,523 Joan sypia z Haroldem Pinterem. 535 00:39:44,203 --> 00:39:48,443 Lucian Freud miał wszystkie, to coś wyrafinowanego. 536 00:39:48,523 --> 00:39:50,683 No to uznaj mnie za tradycjonalistę. 537 00:39:51,523 --> 00:39:54,523 - Nie chcę romansu. - Jesteś pewien? 538 00:39:55,843 --> 00:39:59,323 Gdybyś chciała zostawić Vernona i pozostać moją żoną, 539 00:39:59,403 --> 00:40:00,563 uszanowałbym to. 540 00:40:00,643 --> 00:40:02,403 Co za dżentelmen! 541 00:40:03,283 --> 00:40:05,483 Nie chcę, byś był ze mną z obowiązku, 542 00:40:05,563 --> 00:40:07,883 chcę faceta, który nie może beze mnie żyć! 543 00:40:08,963 --> 00:40:10,363 Jesteś tchórzem. 544 00:40:11,203 --> 00:40:13,523 Ja przyznałam się do uczuć i coś zrobiłam. 545 00:40:18,083 --> 00:40:19,803 To uwłaczające, wiem. 546 00:40:20,683 --> 00:40:23,123 Uznałem, że powinieneś wiedzieć. 547 00:40:23,203 --> 00:40:26,123 Myślałem, że Ted i dział prasowy nad wszystkim panują. 548 00:40:26,203 --> 00:40:27,963 Do pewnego stopnia. 549 00:40:28,043 --> 00:40:32,883 Nieszczęsne gazety wstrzymały publikację zdjęć romansu, 550 00:40:32,963 --> 00:40:36,843 ale, niestety, ci dranie chcą coś w zamian. 551 00:40:38,043 --> 00:40:39,763 Co? Czego chcą? 552 00:40:41,163 --> 00:40:43,643 Powrotu Jima i Barbary do siebie. 553 00:40:43,723 --> 00:40:47,923 Najlepiej z pokaźnym kamieniem na jej palcu. 554 00:40:48,003 --> 00:40:50,883 Jima i Barbary czy Sophie i Clive’a? 555 00:40:50,963 --> 00:40:52,563 Dziękuję. 556 00:40:52,643 --> 00:40:55,803 Dla nich to jedno i to samo. 557 00:40:57,243 --> 00:41:00,643 Chcą ekskluzywnego materiału na okładkę. 558 00:41:03,043 --> 00:41:05,363 Nie sądzę, żeby Sophie mnie przyjęła. 559 00:41:05,443 --> 00:41:08,203 Była naprawdę wściekła. 560 00:41:08,283 --> 00:41:10,763 Biedaczka nadal coś czuje. 561 00:41:10,843 --> 00:41:15,683 Jaka dziewczyna nie chciałaby związku z Clive’em Richardsonem? 562 00:41:18,043 --> 00:41:22,043 Gdybyście ty i Sophie do siebie wrócili jako para zakochanych, 563 00:41:22,123 --> 00:41:25,643 Ted Sargent na pewno by ustąpił. 564 00:41:29,483 --> 00:41:30,283 Proszę pana... 565 00:41:33,163 --> 00:41:34,203 Schrzaniłem. 566 00:41:34,283 --> 00:41:36,843 Każdemu z nas zdarzają się chwile słabości. 567 00:41:36,923 --> 00:41:37,723 Ale... 568 00:41:40,643 --> 00:41:43,483 jeśli mam ją odzyskać, to uczciwie, 569 00:41:43,563 --> 00:41:44,803 na własnych warunkach. 570 00:41:47,403 --> 00:41:51,563 A nie dlatego, że mnie zmusza jakiś podły tabloid. 571 00:41:55,403 --> 00:41:57,243 Dziękuję za drinka. 572 00:41:58,843 --> 00:42:00,043 Nie ma za co. 573 00:42:03,723 --> 00:42:05,843 Daj mi szerszy kadr ze Spike’iem, 574 00:42:05,923 --> 00:42:08,083 kiedy przejdzie przez próg. 575 00:42:08,163 --> 00:42:09,563 Ujęcie 40, kamera dwa. 576 00:42:09,643 --> 00:42:11,723 Chciałbym zniszczyć pańską toaletę. 577 00:42:18,603 --> 00:42:20,843 Ciekawe, gdzie zostawiłem szczoteczkę. 578 00:42:22,443 --> 00:42:24,323 Gratuluję, świetny program. 579 00:42:24,403 --> 00:42:28,763 Spike był po prostu doskonały. Zatrudnijmy go do reszty serialu. 580 00:42:28,843 --> 00:42:30,243 Wraz z Sophie Straw. 581 00:42:30,923 --> 00:42:31,963 Z jaką Sophie? 582 00:42:34,883 --> 00:42:36,283 Umówiliśmy się. 583 00:42:36,363 --> 00:42:39,083 Że się nad tym zastanowię. 584 00:42:42,083 --> 00:42:46,883 Wydaje mi się, że masz przesadnie dobrą opinię na temat panny Straw. 585 00:42:48,963 --> 00:42:53,123 Zastanawiam się, Dennis, czy kierują tobą tylko względy zawodowe. 586 00:42:58,923 --> 00:43:01,643 W głębi duszy... 587 00:43:02,883 --> 00:43:08,443 to, że Sophie jest piękną i zabawną kobietą, ci przeszkadza, 588 00:43:08,523 --> 00:43:09,563 prawda, Ted? 589 00:43:12,203 --> 00:43:15,203 Z wielkim smutkiem przyjmę twoją rezygnację. 590 00:43:15,283 --> 00:43:17,283 Napisałem już list. 591 00:44:03,603 --> 00:44:07,883 A zatem, Aggie, słyszałem, że wybrałaś się na spacer po mieście. 592 00:44:07,963 --> 00:44:09,523 Tak. 593 00:44:09,603 --> 00:44:11,403 Pewnie jesteś bardzo zmęczona. 594 00:44:11,483 --> 00:44:12,563 Jak się czujesz? 595 00:44:12,643 --> 00:44:14,203 - Jak się czuję? - Tak. 596 00:44:14,283 --> 00:44:17,723 Wystawiam ręce i idę tak. 597 00:44:19,563 --> 00:44:20,363 Świetnie. 598 00:44:26,443 --> 00:44:28,043 Boże, skarbie. 599 00:44:29,763 --> 00:44:31,563 Jesteś do tego stworzona. 600 00:44:33,323 --> 00:44:35,843 Pan Mahindra powiedział, że masz talent. 601 00:44:39,323 --> 00:44:41,003 Kiedy nagrywamy program... 602 00:44:41,963 --> 00:44:43,323 Trudno to wytłumaczyć, 603 00:44:43,403 --> 00:44:47,883 ale nie chciałabym być nigdzie indziej. 604 00:44:49,003 --> 00:44:52,563 Wrócisz tam, bąbelku. Znajdziesz sposób. 605 00:45:11,043 --> 00:45:12,043 Dennis? 606 00:45:20,043 --> 00:45:21,963 Co cię sprowadza do Blackpool? 607 00:45:24,123 --> 00:45:25,483 Odwiedzam przyjaciółkę. 608 00:45:26,443 --> 00:45:27,323 A ty? 609 00:45:28,523 --> 00:45:29,923 No cóż, ja... 610 00:45:30,003 --> 00:45:33,323 zachowałem się jak zdradziecki dupek. 611 00:45:46,083 --> 00:45:47,403 Czy oni nie zrezygnują? 612 00:45:48,203 --> 00:45:51,003 Tak, jestem tutaj. 613 00:45:51,083 --> 00:45:53,323 Zostawicie nas, jeśli zrobicie mi zdjęcie? 614 00:45:55,843 --> 00:45:56,803 Cześć, Soph. 615 00:45:58,603 --> 00:45:59,723 Wyjdziesz za mnie? 616 00:46:07,243 --> 00:46:08,043 Proszę. 617 00:46:16,923 --> 00:46:18,923 Zgodzisz się, Sophie? 618 00:46:20,123 --> 00:46:21,923 Sophie, co zrobisz? 619 00:46:23,803 --> 00:46:28,803 Napisy: Patrycja Miljević