1 00:00:06,066 --> 00:00:08,695 Pełne koło 2 00:00:08,695 --> 00:00:13,575 - Czy teraz wezwiemy policję? - Upewnijmy się, że Jared jest bezpieczny. 3 00:00:13,575 --> 00:00:18,747 Był celem. Będą go szukać, kiedy zrozumieją pomyłkę. 4 00:00:18,747 --> 00:00:22,291 Co wtedy zrobią z tym chłopcem? 5 00:00:22,291 --> 00:00:24,918 - Jak się nazywa? - Jared mówił, że Nicky. 6 00:00:24,918 --> 00:00:28,131 Wróćmy do naszego syna. 7 00:00:28,131 --> 00:00:31,968 Schowamy go w hotelu? Pojedziemy z nim? 8 00:00:31,968 --> 00:00:36,597 - Joey, masz kryjówkę? - Tak, rodzinną chatę myśliwską. 9 00:00:36,597 --> 00:00:38,516 - Gdzie? - Na odludziu. 10 00:00:38,516 --> 00:00:41,227 - Nie ma zasięgu ani Wi-Fi. - Idealnie. 11 00:00:41,227 --> 00:00:42,729 Tylko... 12 00:00:42,729 --> 00:00:45,857 Rano i wieczorem będziemy jeździć do baru. 13 00:00:45,857 --> 00:00:48,067 Żebyśmy mogli zadzwonić. 14 00:00:48,067 --> 00:00:49,443 Czyli co do policji... 15 00:00:50,778 --> 00:00:53,490 kategoryczne nie? 16 00:00:53,490 --> 00:00:57,202 Są inne opcje oprócz federalnych. 17 00:00:58,036 --> 00:00:59,788 Możesz pomówić z bratem. 18 00:00:59,788 --> 00:01:02,623 Nie wmieszamy go w to. 19 00:01:02,623 --> 00:01:06,126 Jak miałaby pomóc policja? Wychodzimy. 20 00:01:06,126 --> 00:01:08,505 Mamy być na parkingu o północy. 21 00:01:08,505 --> 00:01:10,881 O co chodzi z tą godziną 1.11? 22 00:01:10,881 --> 00:01:15,844 - Albo z tymi trzystu kilkoma tysiącami. - Nie ma na to czasu. 23 00:01:15,844 --> 00:01:17,222 Kim jest Charisse? 24 00:01:18,056 --> 00:01:19,099 Co? 25 00:01:19,099 --> 00:01:22,894 Gdy tata poprosił o informacje, Nicky powiedział Charisse". 26 00:01:22,894 --> 00:01:24,771 Może to miejsce? 27 00:01:24,771 --> 00:01:29,191 - Charisse to miejsce? - Może nie, nie wiem. 28 00:01:29,191 --> 00:01:31,193 Wychodzę z Jeffem. 29 00:01:31,193 --> 00:01:34,113 Zrobimy, co każą, i odzyskamy dzieciaka. 30 00:01:34,113 --> 00:01:37,741 Już zdecydowałeś? Chcę postąpić słusznie, ale... 31 00:01:37,741 --> 00:01:40,161 To słuszna decyzja. 32 00:01:40,161 --> 00:01:44,708 - Pytasz poważnie? - Nie, masz rację. 33 00:01:45,416 --> 00:01:48,168 Przekażę plan Jaredowi. 34 00:01:49,921 --> 00:01:51,506 Racja. Boże. 35 00:01:53,341 --> 00:01:54,967 Idziemy czy nie? 36 00:01:56,385 --> 00:01:59,346 - Bądź ostrożny, proszę. - Obaj będziemy. 37 00:02:07,731 --> 00:02:09,398 To liczba pi. 38 00:02:09,398 --> 00:02:12,277 - Co? - 3,14159. 39 00:02:14,445 --> 00:02:16,614 Liczba pi. Okrąg. 40 00:02:20,160 --> 00:02:21,994 Coś pilnego? 41 00:02:21,994 --> 00:02:27,751 Pani M, znaleźliśmy coś w lokum tych nowych. 42 00:02:27,751 --> 00:02:33,005 W łóżku. Wizytówka organów federalnych. Jeden z nich jest teraz w busie. 43 00:02:33,005 --> 00:02:35,424 Podejmę właściwe kroki. 44 00:02:36,551 --> 00:02:40,053 Poinformuję Paula, by przerwał misję. 45 00:02:40,053 --> 00:02:43,516 Pan Willoughby zrobił już okrąg z kredy. 46 00:02:43,516 --> 00:02:44,975 Mamy postępy. 47 00:02:44,975 --> 00:02:49,855 Uszczelnimy potencjalny wyciek i będziemy kontynuować. 48 00:02:51,231 --> 00:02:52,317 Dobrze. 49 00:02:55,819 --> 00:02:59,157 Zanim się tym zajmę... W ekipie rośnie frustracja. 50 00:02:59,157 --> 00:03:00,574 Również we mnie. 51 00:03:00,574 --> 00:03:03,869 Każdy widzi tylko fragment, ale... 52 00:03:03,869 --> 00:03:06,371 Nikt nie widzi całości planu. 53 00:03:07,915 --> 00:03:09,167 Nie ufasz mi? 54 00:03:09,167 --> 00:03:12,211 Mimo zbudowania tylu biznesów? 55 00:03:12,211 --> 00:03:13,879 Po tylu sukcesach? 56 00:03:14,506 --> 00:03:19,469 Dzisiejsza noc to dla nas co najmniej coś nowego. 57 00:03:19,469 --> 00:03:21,679 Wkrótce osiągniemy cel. 58 00:03:21,679 --> 00:03:25,809 A ludzie pokroju Edwarda Chonga nie będą w stanie nas dorwać. 59 00:03:25,809 --> 00:03:27,434 To jest cały plan. 60 00:03:27,434 --> 00:03:30,854 Rób dokładnie to, za co ci płacę, 61 00:03:30,854 --> 00:03:33,941 wedle instrukcji. 62 00:03:33,941 --> 00:03:35,609 Uprzątnij bałagan z busem. 63 00:03:37,320 --> 00:03:38,570 I Akedem. 64 00:03:39,905 --> 00:03:43,284 Miej na niego oko. Czasem zagraża sam sobie. 65 00:03:43,284 --> 00:03:44,285 Wiem. 66 00:03:44,993 --> 00:03:47,246 Zobaczymy się na przyjęciu. 67 00:03:48,539 --> 00:03:51,417 Boże, jak już późno. 68 00:03:55,546 --> 00:03:58,507 Oczywiście, zajmę się tym. 69 00:04:02,637 --> 00:04:06,099 Już prawie, Ranwellu. Już blisko. 70 00:04:08,893 --> 00:04:11,937 Victor? Tu Garmen Harry. Jesteś w mieście? 71 00:04:13,189 --> 00:04:15,900 Mam zlecenie na teraz. 72 00:04:15,900 --> 00:04:18,652 Gdzie jesteś? Zgarnę cię. 73 00:04:24,908 --> 00:04:27,035 Daj mu kolejną pigułkę nasenną. 74 00:04:27,035 --> 00:04:29,664 Nic ci nie będzie, Jared. 75 00:04:29,664 --> 00:04:32,374 Otwieraj, kurwa, ryj! 76 00:04:35,211 --> 00:04:37,921 Co to? 77 00:04:40,216 --> 00:04:41,842 Louis, to twój telefon? 78 00:04:43,051 --> 00:04:43,969 Daj mi go. 79 00:04:45,137 --> 00:04:47,431 Natychmiast oddawaj. 80 00:04:48,391 --> 00:04:49,308 Dzięki. 81 00:04:49,934 --> 00:04:51,268 Jest nowy! 82 00:04:51,268 --> 00:04:53,896 Własny pieprzony telefon? 83 00:04:56,399 --> 00:04:57,901 Głupek. 84 00:05:03,197 --> 00:05:04,657 Aż mnie brzuch rozbolał. 85 00:05:17,837 --> 00:05:20,464 - Sukinsyn ocipiał. - Szlag. 86 00:05:28,264 --> 00:05:29,891 Xav, napisz do Nat, 87 00:05:31,142 --> 00:05:32,518 że mam zepsutą komórkę. 88 00:05:44,280 --> 00:05:46,908 Zniknął manekin szkoleniowy do akupunktury. 89 00:05:46,908 --> 00:05:47,908 Widziałaś go? 90 00:05:50,370 --> 00:05:51,663 Nie. 91 00:05:57,252 --> 00:06:00,546 To bez sensu, żebym ja był celem. 92 00:06:00,546 --> 00:06:05,218 Zatrudniam tysiące ludzi. Podczas kręcenia programu, 93 00:06:05,218 --> 00:06:10,306 w biurze, tam, gdzie robimy przetwory. 94 00:06:10,306 --> 00:06:12,642 Nie wspominając o jadłodajniach. 95 00:06:12,642 --> 00:06:15,562 W 11 miastach. 96 00:06:15,562 --> 00:06:19,024 Odwiedzam fanów w szpitalach, 97 00:06:19,024 --> 00:06:23,903 odwiedzam te ich domy spokojnej starości... 98 00:06:25,989 --> 00:06:28,158 Z jednym dziś grałem w szachy. 99 00:06:28,158 --> 00:06:30,993 Robisz rzeczy dla obcych, gratulacje. 100 00:06:30,993 --> 00:06:34,455 Wystarczy, że ktoś ma cię za dupka. Nie musisz nim być. 101 00:07:22,712 --> 00:07:25,547 Dobry wieczór, panie Harry. Jak mogę pomóc? 102 00:07:25,547 --> 00:07:28,051 Przejedź się z nami. 103 00:07:28,635 --> 00:07:29,552 Chętnie. 104 00:07:53,910 --> 00:07:56,913 - Dobra, teraz czekamy. - Czemu? 105 00:07:58,665 --> 00:08:03,837 Bo Browne'owie muszą zebrać pieniądze. 106 00:08:03,837 --> 00:08:07,549 Po drugie, szefowa chce, żebyśmy czekali tu na instrukcje. 107 00:08:08,258 --> 00:08:10,927 Nie jedziemy do parku Washington Square? 108 00:08:10,927 --> 00:08:14,639 Po chuja mielibyśmy tam jechać? 109 00:08:14,639 --> 00:08:17,517 Zatłoczony park w centrum. Głupota. Czemu pytasz? 110 00:08:17,517 --> 00:08:20,853 Garmen kazał mi tam pójść i pomierzyć okręgi. 111 00:08:21,730 --> 00:08:23,773 Myślałem, że po to. 112 00:08:23,773 --> 00:08:26,024 Garmen ci kazał? 113 00:08:27,610 --> 00:08:28,528 Dlaczego? 114 00:08:30,112 --> 00:08:31,029 Nie wiem. 115 00:08:32,072 --> 00:08:34,659 Że niby na polecenie pani Mahabir. 116 00:08:34,659 --> 00:08:37,912 - Nie chciałeś mi powiedzieć? - Nie wiedziałem, że muszę. 117 00:08:40,957 --> 00:08:42,958 Wyjaśnijmy to. 118 00:08:45,462 --> 00:08:49,174 Wyłowiłam wtykę, co, jak wiesz, trwa tygodniami, 119 00:08:49,174 --> 00:08:53,011 a ty mówisz, że to pewnie bzdura? 120 00:08:53,011 --> 00:08:56,598 Nie twierdzę tak, ale kontakt się urwał. 121 00:08:56,598 --> 00:08:58,558 Dlatego mu nie wierzę. 122 00:08:58,558 --> 00:09:01,186 Ścigasz go, by zrobić wrażenie na szefie, 123 00:09:01,186 --> 00:09:03,979 który nawet do ciebie nie oddzwoni? 124 00:09:05,022 --> 00:09:08,818 - Chce, żebym poniosła porażkę. - To bez sensu. 125 00:09:08,818 --> 00:09:11,446 - Myśli, że chcę jego posady. - Bo chcesz. 126 00:09:11,446 --> 00:09:13,363 Zasługuję na nią. 127 00:09:13,363 --> 00:09:18,452 Chociaż raz możemy o tym nie rozmawiać 128 00:09:18,452 --> 00:09:20,038 w sobotni wieczór? 129 00:09:20,038 --> 00:09:22,706 To nie jest bez znaczenia. 130 00:09:25,627 --> 00:09:27,544 Co robimy w sprawie paelli? 131 00:09:30,757 --> 00:09:34,051 Ustaliłyśmy, że nie możesz powiedzieć, że ją zrobisz, 132 00:09:34,051 --> 00:09:36,428 a potem wściekać się, że muszę pracować. 133 00:09:37,221 --> 00:09:39,515 Zwłaszcza że walczę o posadę. 134 00:09:39,515 --> 00:09:43,477 - Zachowujesz się, jakbym miała wybór. - To nieprawda. 135 00:09:43,477 --> 00:09:45,855 Nie musisz pracować. To twój wybór. 136 00:09:45,855 --> 00:09:48,733 Może i masz rację. 137 00:09:49,484 --> 00:09:50,944 Może to nie bez znaczenia. 138 00:09:52,820 --> 00:09:54,029 Ugotuj... 139 00:09:55,572 --> 00:09:56,990 co chcesz. 140 00:09:58,118 --> 00:09:59,703 Dla siebie. 141 00:10:01,328 --> 00:10:05,417 Jak wrócę, to spakuję graty i zabiorę do siebie. 142 00:10:06,209 --> 00:10:07,127 Słucham? 143 00:10:07,793 --> 00:10:11,755 Ostatnio przemyślałam swoje priorytety. 144 00:10:13,048 --> 00:10:13,966 Sama wiesz. 145 00:10:15,343 --> 00:10:18,179 O tym teraz rozmawiamy? 146 00:10:20,432 --> 00:10:22,600 Właśnie tak. 147 00:10:22,600 --> 00:10:24,936 Boże, Mel, potrzebujesz pomocy. 148 00:10:27,814 --> 00:10:28,814 Cześć. 149 00:10:29,649 --> 00:10:32,317 Mam wiadomość dla pana Widmera. 150 00:10:32,317 --> 00:10:34,903 Mówi Derek Browne. 151 00:10:34,903 --> 00:10:36,613 Byłem waszym klientem. 152 00:10:38,158 --> 00:10:40,159 Nie wiem, ile mogę powiedzieć. 153 00:10:41,494 --> 00:10:44,204 Powinien mnie pamiętać. 154 00:10:44,914 --> 00:10:49,001 To była sprawa rodzinna, kilka lat temu... 155 00:10:50,086 --> 00:10:52,088 Na pewno będzie pamiętał. 156 00:10:52,088 --> 00:10:54,674 Wiem, jest weekend. Nie zmieniłem numeru. 157 00:10:54,674 --> 00:10:58,428 - Proszę o oddzwonienie. - Joey to przesłał, popatrz. 158 00:10:59,262 --> 00:11:03,098 Co się smaży? Ty w piekle, szefie Jeffie". 159 00:11:19,740 --> 00:11:22,242 Torby są chyba wystarczająco duże. 160 00:11:51,398 --> 00:11:52,773 Dobra, pakujemy go. 161 00:11:55,609 --> 00:11:58,362 Co my robimy? Nawet nie wiemy, dokąd jedziemy. 162 00:11:58,362 --> 00:12:01,157 Wiem, ale musimy być gotowi. 163 00:12:01,157 --> 00:12:04,326 Do wora z nim i do skrzyni, bez pytań. 164 00:12:05,119 --> 00:12:07,664 Dowodzisz, a nie wiesz, gdzie jedziemy. 165 00:12:07,664 --> 00:12:09,624 Zachowujecie się jak amatorzy. 166 00:12:09,624 --> 00:12:11,625 Gdyby Garmen to zobaczył, 167 00:12:11,625 --> 00:12:14,128 pomyślałby, że nie umiem przewodzić. 168 00:12:14,128 --> 00:12:15,712 A ja to potrafię. 169 00:12:15,712 --> 00:12:18,298 Dlatego ciotka wybrała mnie, nie Garmena. 170 00:12:18,298 --> 00:12:20,844 Są trzy lokalizacje. To mój plan. 171 00:12:20,844 --> 00:12:24,097 - Wybiorą którąś. - Na przykład park? 172 00:12:24,097 --> 00:12:27,015 Mówiłem, z parkiem to głupi pomysł. 173 00:12:27,015 --> 00:12:31,521 - Nie słuchacie mnie. - To pieprzony kabaret. 174 00:12:31,521 --> 00:12:33,397 Victor, tłumik. 175 00:12:33,397 --> 00:12:36,234 Zdam jej pełny raport. 176 00:13:03,178 --> 00:13:04,303 Aked, otwieraj. 177 00:13:19,361 --> 00:13:22,821 Garmen, Paul i ktoś jeszcze. 178 00:13:22,821 --> 00:13:24,991 - To Victor. - Cześć. 179 00:13:30,746 --> 00:13:32,248 Wszystko gra? 180 00:13:32,248 --> 00:13:34,334 Federalna Kontrola Pocztowa. 181 00:13:35,084 --> 00:13:38,712 Pod łóżkiem leżała wizytówka inspektorki Harmony. 182 00:13:39,589 --> 00:13:40,506 Znasz ją? 183 00:13:41,383 --> 00:13:42,967 A ty? Nie? 184 00:13:45,094 --> 00:13:48,681 - Pod czyim łóżkiem? - Aked, ty zebrałeś ekipę. 185 00:13:49,264 --> 00:13:51,518 - Tak jest. - Podobno starannie. 186 00:13:52,935 --> 00:13:54,020 Mamy jakiś problem? 187 00:13:55,063 --> 00:13:57,816 Potencjalny, panie staranny. 188 00:14:04,238 --> 00:14:07,200 Co, do kurwy?! 189 00:14:07,951 --> 00:14:11,871 Kilka zmian. Louis idzie z Victorem. 190 00:14:11,871 --> 00:14:14,124 Paul zostaje w busie. Gdzie dzieciak? 191 00:14:15,999 --> 00:14:16,917 Słyszysz? 192 00:14:22,799 --> 00:14:24,884 Nie ma podsłuchu. 193 00:14:24,884 --> 00:14:29,764 - Myślałeś, że ma podsłuch? - Znaleźliśmy wizytówkę koło jego łóżka. 194 00:14:29,764 --> 00:14:32,933 Jedź na Dolny Manhattan. 195 00:14:32,933 --> 00:14:34,310 Plan był inny. 196 00:14:34,310 --> 00:14:35,979 Wybrałem trzy miejsca. 197 00:14:35,979 --> 00:14:37,939 Plan był właśnie taki. 198 00:14:39,524 --> 00:14:42,277 - Co? - Właśnie taki był plan. 199 00:14:43,902 --> 00:14:47,073 Zaplanowałeś, że tu przyjdziesz? 200 00:14:47,073 --> 00:14:51,369 Moje wkroczenie było w planie awaryjnym. 201 00:14:59,335 --> 00:15:01,503 - Do parku Washington Square. - Co? 202 00:15:02,964 --> 00:15:06,175 To zatłoczony park. Skąd ten pomysł? 203 00:15:06,175 --> 00:15:07,927 Tak kazała twoja ciotka. 204 00:15:10,345 --> 00:15:13,348 Ciotka nie wymyśliłaby tak durnego planu. 205 00:15:14,224 --> 00:15:16,602 Nie wymyśliłaby czegoś takiego. 206 00:15:26,446 --> 00:15:30,824 Łącznie prawie 25 kilogramów. Podnoście z wyprostowanymi plecami. 207 00:15:32,577 --> 00:15:33,827 Powodzenia. 208 00:15:38,749 --> 00:15:41,586 - Chyba powinniśmy... - Wiem. 209 00:16:00,396 --> 00:16:02,649 - Tak, Len? - Jadą na most. 210 00:16:02,649 --> 00:16:04,734 Doskonale, śledź ich. 211 00:16:05,484 --> 00:16:07,194 - Dziękuję. - Oczywiście. 212 00:16:20,667 --> 00:16:23,168 - Joey. - Panie McCusker. 213 00:16:23,168 --> 00:16:25,546 Jestem Ron Cuneo. Z kasyna. 214 00:16:25,546 --> 00:16:28,508 - Chcę przeprosić za... - Chwila. 215 00:16:28,508 --> 00:16:31,427 Oczywiście, to dużo pieniędzy. 216 00:16:32,177 --> 00:16:35,681 - Dziękuję za zrozumienie. - Porozmawiam z zięciem. 217 00:16:35,681 --> 00:16:40,311 On zajmuje się interesami i pieniędzmi. 218 00:16:40,311 --> 00:16:44,189 Coś wymyśli. Coś sprzeda. Nie wiem, co zrobi. 219 00:16:44,815 --> 00:16:47,818 Jeśli mogę. Moja żona kocha pana program. 220 00:16:47,818 --> 00:16:52,615 Gdyby pan mógł podpisać... Kupiłem to w kasynie. 221 00:16:52,615 --> 00:16:54,616 Cuneo, co ty wyprawiasz? 222 00:16:55,784 --> 00:16:57,870 Przepraszam, panie Tavari. 223 00:16:57,870 --> 00:17:00,205 W porządku, Sey. Tak już mam. 224 00:17:00,205 --> 00:17:02,917 Jak wy sławni to wytrzymujecie? 225 00:17:10,967 --> 00:17:13,553 - Gdzie mam jechać? - Na Dolny Manhattan. 226 00:17:13,553 --> 00:17:16,263 - A gdzie konkretnie? - Jedź, kurwa! 227 00:17:16,263 --> 00:17:19,266 - Tyle wiem, oddzwonię. - Zaczekaj... 228 00:17:46,376 --> 00:17:47,921 Nie wierzę... 229 00:17:47,921 --> 00:17:50,923 PARK JAMESA WALKERA PLAC OJCA DEMO 230 00:17:50,923 --> 00:17:52,342 Sam? 231 00:17:53,842 --> 00:17:57,389 Myślisz, że wujek Gene maczał w tym palce? 232 00:17:57,389 --> 00:18:00,725 - Gene? - W pierwszej chwili pomyślałam, 233 00:18:01,559 --> 00:18:03,685 że jest w to zamieszany. 234 00:18:03,685 --> 00:18:06,355 Nie wiem jak, ale to czuję. 235 00:18:07,190 --> 00:18:09,567 Twój tata pisał listy. 236 00:18:09,567 --> 00:18:12,404 Błagał ciocię Cindy, by dała mu wytłumaczyć, 237 00:18:12,404 --> 00:18:16,157 że to nie przez twojego tatę wywalili go z policji. 238 00:18:16,157 --> 00:18:18,993 Nie wiedziałam. Derek jedzie w naszą stronę. 239 00:18:18,993 --> 00:18:22,496 - Wujostwo o wszystko go wini. - Mamo! 240 00:18:28,628 --> 00:18:31,046 To ja. Wszystko dobrze. 241 00:18:31,046 --> 00:18:35,635 Twój mąż pojechał. Czynimy postępy. 242 00:18:35,635 --> 00:18:37,679 Chłopaki chcieli wpaść. 243 00:18:37,679 --> 00:18:39,347 Dobrze cię widzieć. 244 00:18:39,347 --> 00:18:42,015 Choć żałuję okoliczności. Mów mi Sey. 245 00:18:42,808 --> 00:18:43,727 Cześć. 246 00:18:57,615 --> 00:19:00,201 Macie ładowarki samochodowe? 247 00:19:00,201 --> 00:19:01,285 Świetnie. 248 00:19:02,746 --> 00:19:04,997 - Za ile? - 9,99. 249 00:19:05,915 --> 00:19:06,916 Reszty nie trzeba. 250 00:19:14,047 --> 00:19:16,175 Gdzie mam jechać? 251 00:19:17,844 --> 00:19:21,056 - Wybacz, słucham. - Parking wielopoziomowy na Huston. 252 00:19:21,056 --> 00:19:23,641 Między Broadway a West Broadway, od północy. 253 00:19:23,641 --> 00:19:27,436 Parking na Huston i co dalej? 254 00:19:37,405 --> 00:19:38,322 ZAKAZ POSTOJU 255 00:19:42,118 --> 00:19:46,997 Twój informator, którego nie miałaś prawa rekrutować, pogrywa z tobą. 256 00:19:46,997 --> 00:19:50,168 Powiedział, że coś zajdzie w parku, a ty uwierzyłaś. 257 00:19:50,168 --> 00:19:51,294 Tak. 258 00:19:51,294 --> 00:19:53,797 Czemu teraz mu nie wierzysz? 259 00:19:53,797 --> 00:19:56,424 Samo to, że mu nie wierzę, nie wystarczy? 260 00:19:56,424 --> 00:20:00,053 Bo mordują ludzi po zaułkach, a nie pośrodku parku. 261 00:20:00,053 --> 00:20:03,847 I nie prowadzisz tej sprawy. Oficjalnie czy nie. 262 00:20:03,847 --> 00:20:07,352 Jestem z córką tylko kilka dni w miesiącu. 263 00:20:08,144 --> 00:20:11,772 Dotarliśmy do punktu, w którym to jest dla ciebie niewygodne. 264 00:20:11,772 --> 00:20:15,193 Nie możemy ryzykować, że cię nakryją i nie masz wsparcia. 265 00:20:15,193 --> 00:20:16,736 To je przyślij. 266 00:20:16,736 --> 00:20:20,322 Nie mogę do nieautoryzowanej akcji. 267 00:20:20,322 --> 00:20:24,160 Muszę ustalić, dlaczego gość losowo się wycofuje. 268 00:20:24,160 --> 00:20:26,955 Manny, zaczekaj! 269 00:20:26,955 --> 00:20:27,956 Muszę kończyć. 270 00:20:34,086 --> 00:20:35,129 Cholera. 271 00:20:38,048 --> 00:20:39,175 ZEZWOLENIE PARKINGOWE 272 00:21:14,042 --> 00:21:17,129 Proszę pani, proszę dać mi mówić. 273 00:21:17,129 --> 00:21:18,631 Jest dobrze. 274 00:21:18,631 --> 00:21:21,341 Potrzebujemy więcej czasu. 275 00:21:21,341 --> 00:21:25,638 W planie czas jest kluczowy, ale przemyślę to. 276 00:21:26,472 --> 00:21:28,683 Nie słucha mnie pani... 277 00:21:28,683 --> 00:21:30,184 Dziękuję, Garmen. 278 00:21:38,068 --> 00:21:41,445 Czemu nie jesteś na parkingu? Mówiłem, gdzie jest. 279 00:21:41,445 --> 00:21:43,281 Zaraz dojadę. 280 00:21:44,949 --> 00:21:47,035 Chcesz, żeby dzieciak zginął? 281 00:21:47,035 --> 00:21:51,538 Umrze, jeśli nie dostaniemy pieniędzy jedenaście minut po pierwszej. 282 00:21:51,538 --> 00:21:55,877 Twój dzieciak zginie - tylko i wyłącznie z twojej winy. 283 00:21:57,503 --> 00:21:58,671 Co jest? 284 00:21:58,671 --> 00:22:01,465 Słuchasz mnie? 285 00:22:02,884 --> 00:22:04,343 Jezu! 286 00:22:04,343 --> 00:22:08,180 Mówisz do mnie? Ja się nie wygłupiam. 287 00:22:09,891 --> 00:22:13,311 Mam jeden procent baterii. Powiedz, gdzie mam iść. 288 00:22:13,311 --> 00:22:15,397 Najwyraźniej do Washington Square. 289 00:22:16,690 --> 00:22:18,858 - Najwyraźniej? - Pospiesz się. 290 00:22:18,858 --> 00:22:20,776 Kluczyki są w stacyjce. 291 00:22:20,776 --> 00:22:24,322 Kazali mi tu zaparkować. 292 00:22:24,322 --> 00:22:27,951 Wyluzuj. Robię wszystko, co każesz. 293 00:22:27,951 --> 00:22:30,619 Miałeś być punktualnie. 294 00:22:55,436 --> 00:22:57,939 - Gdzie jesteś? - Trzy przecznice od parku. 295 00:22:57,939 --> 00:22:59,606 Gdzie mam potem iść? 296 00:22:59,606 --> 00:23:01,776 Powiem, jak dojdziesz. 297 00:23:01,776 --> 00:23:05,238 - Musisz wejść do konkretnego kręgu... - Gdzie wejść? 298 00:23:13,454 --> 00:23:15,456 - Co jest? - Padł mu telefon. 299 00:23:16,790 --> 00:23:19,126 Albo dzieciak go nie obchodzi. 300 00:23:25,340 --> 00:23:29,429 Mel, nie dzwoń, żeby mi mówić, że nic nie zaszło. 301 00:23:29,429 --> 00:23:32,431 Odrzuciłaś mnie i nasz związek. 302 00:23:32,431 --> 00:23:35,143 Chcę ci powiedzieć, że z nami koniec. 303 00:23:35,143 --> 00:23:37,895 Przerywam krąg rozstań i powrotów. 304 00:23:38,855 --> 00:23:43,942 Lepiej żebyś znalazła w parku to, czego szukasz, bo nie usłyszę o tym. 305 00:23:43,942 --> 00:23:46,028 Blokuję twój numer. 306 00:24:01,544 --> 00:24:03,462 Co pani zdecydowała? 307 00:24:03,462 --> 00:24:06,257 Że sama zadzwonię do busa. 308 00:24:06,257 --> 00:24:08,551 Masz wolną resztę nocy. 309 00:24:08,551 --> 00:24:10,469 Nie mówi pani poważnie... 310 00:24:13,138 --> 00:24:15,474 Kurwa mać! 311 00:24:20,563 --> 00:24:21,688 Tu Paul. 312 00:24:22,439 --> 00:24:25,026 Mówi Clarence, słyszysz mnie? 313 00:24:25,026 --> 00:24:28,946 - Tak. - Rozumiem, że masz pytania. 314 00:24:28,946 --> 00:24:31,657 Potrzebujemy czasu. 315 00:24:31,657 --> 00:24:35,577 Moi ludzie chcą wiedzieć, czy dostaniemy więcej czasu. 316 00:24:35,577 --> 00:24:37,287 Pieniądze prawie dotarły. 317 00:24:37,287 --> 00:24:41,376 Żeby plan wypalił, musicie skończyć do 1.11. 318 00:24:42,752 --> 00:24:43,877 Tak jest. 319 00:24:44,546 --> 00:24:46,131 Mogę zapytać dlaczego? 320 00:24:46,131 --> 00:24:50,175 Bo to musi się wtedy wydarzyć. 321 00:25:09,945 --> 00:25:11,114 Co robisz? 322 00:25:11,114 --> 00:25:13,450 Oddam telefon Jarreda jego rodzinie. 323 00:25:13,450 --> 00:25:15,951 Zamknij skrzynię. Co ty robisz? 324 00:25:15,951 --> 00:25:17,579 Rusz się. 325 00:25:18,829 --> 00:25:20,790 Wiesz, co powinniśmy zrobić? 326 00:25:20,790 --> 00:25:23,293 O 1.11 strzelę w skrzynię, 327 00:25:23,959 --> 00:25:29,715 ale najpierw objedziesz park i spotkamy się przy białym okręgu, jasne? 328 00:25:29,715 --> 00:25:31,217 Ruszaj. 329 00:25:32,427 --> 00:25:35,512 Ty zostajesz ze mną. 330 00:25:35,512 --> 00:25:36,513 Rozglądaj się. 331 00:25:51,196 --> 00:25:54,198 Rodzynki w rumie, w waflu. 332 00:25:54,198 --> 00:25:59,621 Xavier, albo myślisz, że coś się dziś zdarzy, albo nie, 333 00:25:59,621 --> 00:26:03,208 ale moje życie się rozpada i pociągnę cię za sobą na dno. 334 00:26:03,874 --> 00:26:06,460 Odezwij się i dotrzymaj słowa 335 00:26:06,460 --> 00:26:09,129 albo zobaczysz, co się stanie. 336 00:26:10,089 --> 00:26:11,841 Nie żartuję. Żegnam. 337 00:26:13,426 --> 00:26:15,220 Przepraszam. 338 00:26:15,220 --> 00:26:16,221 To nic. 339 00:26:39,368 --> 00:26:40,495 Czego chcesz, Manny? 340 00:26:41,496 --> 00:26:46,209 Mówię to jako przyjaciel. Nie zasnę, póki nie wrócisz do domu. 341 00:26:46,209 --> 00:26:48,252 Nie jesteś moim przyjacielem. 342 00:26:48,252 --> 00:26:52,131 Więc jako szef rozkazuję ci iść do domu. 343 00:27:02,142 --> 00:27:03,768 Macie może powerbank? 344 00:27:04,477 --> 00:27:07,105 Czy ktoś ma ładowarkę? 345 00:27:14,236 --> 00:27:18,116 - Gdzie się podziewałeś? - Garmen zabił Keesena. 346 00:27:18,116 --> 00:27:20,368 - Czemu? - Nie wiem, jedź! 347 00:27:25,832 --> 00:27:26,749 Clarence. 348 00:27:27,541 --> 00:27:30,419 Masz. 349 00:27:30,419 --> 00:27:32,212 Proszę. Dziękuję. 350 00:27:32,964 --> 00:27:34,923 No dalej... 351 00:27:35,883 --> 00:27:39,762 Odniosę wam, obiecuję. Przepraszam. 352 00:27:47,228 --> 00:27:49,146 Federalna Kontrola Pocztowa. 353 00:27:49,146 --> 00:27:50,522 Jestem inspektorką. 354 00:27:51,565 --> 00:27:52,525 Jeszcze. 355 00:27:53,443 --> 00:27:54,359 Dzięki. 356 00:28:00,199 --> 00:28:03,912 Co ty odpieprzasz? Miało być szybkie okrążenie. 357 00:28:03,912 --> 00:28:06,705 - Robię, co każesz. - Wprowadź rower do kręgu. 358 00:28:06,705 --> 00:28:09,249 - Gdzie byłeś? - Nigdzie. 359 00:28:10,126 --> 00:28:12,669 - Victor. - Nie ruszajcie się. 360 00:28:15,090 --> 00:28:16,548 Victor, co robisz? 361 00:28:26,725 --> 00:28:29,061 Jaki to ma sens? 362 00:28:34,401 --> 00:28:35,317 Dalej! 363 00:28:51,334 --> 00:28:53,377 Jest 1.11. Jestem tutaj! 364 00:28:58,717 --> 00:29:01,761 - Żarty sobie robisz? - Co się dzieje? 365 00:29:02,761 --> 00:29:06,140 - Telefon mu padł. - Czy Derek jest cały? 366 00:29:07,683 --> 00:29:08,810 Sam. 367 00:29:10,519 --> 00:29:11,646 Załatwione. 368 00:29:14,940 --> 00:29:16,275 Możemy iść. 369 00:29:17,485 --> 00:29:18,402 Powoli. 370 00:29:22,365 --> 00:29:23,282 Wolniej. 371 00:29:52,395 --> 00:29:53,312 Derek! 372 00:29:54,855 --> 00:29:55,774 Derek! 373 00:30:24,677 --> 00:30:29,682 Wysłałem ci adres, gdzie porzucicie ciała. Xavier zadzwoni, jak będziecie wracać. 374 00:30:31,226 --> 00:30:32,142 Idę. 375 00:30:36,355 --> 00:30:37,606 Xavier zadzwoni. 376 00:30:39,191 --> 00:30:41,861 Powiedz, czy w czymś ci pomóc. 377 00:30:41,861 --> 00:30:45,031 Wystarczy. Nie prosiłem o to. 378 00:30:45,031 --> 00:30:47,783 Dajcie spokój, chłopaki. 379 00:30:49,868 --> 00:30:50,787 Derek! 380 00:30:53,455 --> 00:30:56,333 - Co się stało? - Podobno to zawał. 381 00:30:59,002 --> 00:30:59,921 Hej. 382 00:31:01,214 --> 00:31:02,173 Przepraszam. 383 00:31:02,966 --> 00:31:04,342 Masz jej ładowarkę? 384 00:31:04,342 --> 00:31:05,385 Właśnie. 385 00:31:10,389 --> 00:31:11,391 Dzięki. 386 00:31:17,355 --> 00:31:18,272 Derek! 387 00:31:19,857 --> 00:31:22,068 Boże. 388 00:31:22,068 --> 00:31:24,070 Jesteś. 389 00:31:25,612 --> 00:31:27,906 Nawet nie wiem, czy stoję, czy siedzę. 390 00:31:29,241 --> 00:31:33,038 Kochanie, siedzisz. 391 00:31:34,663 --> 00:31:35,832 Zdobyłem ładowarkę. 392 00:31:36,708 --> 00:31:37,875 Podłączyłem telefon. 393 00:31:40,461 --> 00:31:41,546 Podłączyłem. 394 00:31:43,381 --> 00:31:46,092 Daj mi sekundę. 395 00:31:51,556 --> 00:31:53,391 Rozgryziemy to. 396 00:31:53,391 --> 00:31:56,478 - Wszystko to rozwikłamy. - Przepraszam. 397 00:31:57,895 --> 00:31:58,813 Wybaczcie. 398 00:32:01,191 --> 00:32:02,107 Jasne. 399 00:32:37,852 --> 00:32:39,103 Nieźle, co? 400 00:32:40,188 --> 00:32:41,523 Ucieczka od wszystkiego. 401 00:32:42,231 --> 00:32:43,732 Nie ma Wi-Fi. 402 00:32:45,402 --> 00:32:47,237 Zagrajmy w coś. Może w karty. 403 00:32:48,363 --> 00:32:50,531 Może jutro. 404 00:32:50,531 --> 00:32:52,616 Chodź, piesku. 405 00:33:05,629 --> 00:33:08,257 Jest pryncypał, cokolwiek to znaczy? 406 00:33:08,257 --> 00:33:10,468 - Chyba nie. - Gadałeś z nim? 407 00:33:11,176 --> 00:33:12,887 Miał akcent z Gujany, 408 00:33:12,887 --> 00:33:15,347 lekko portugalski. 409 00:33:15,347 --> 00:33:17,851 Powiedz, co sądzisz o Xavierze. 410 00:33:20,060 --> 00:33:22,689 - Nie wiem, a ty? - Chłopcy. 411 00:33:27,694 --> 00:33:28,610 Dziękuję. 412 00:33:30,280 --> 00:33:33,158 Po pierwsze, przepraszam za kwestionowanie pani. 413 00:33:33,158 --> 00:33:35,452 Zrobiło się gorąco. 414 00:33:35,452 --> 00:33:36,452 Garmen... 415 00:33:39,580 --> 00:33:41,708 Poznałam cię wiele lat temu. 416 00:33:41,708 --> 00:33:45,420 Zawsze mówiłeś pani M", Savitri" albo Savvy". 417 00:33:45,420 --> 00:33:47,838 A teraz pani Mahabir"? 418 00:33:47,838 --> 00:33:49,049 Wróć do Savvy". 419 00:33:49,883 --> 00:33:52,218 Wszystko gra, przyjacielu. 420 00:33:52,218 --> 00:33:55,721 Savvy, masz chwilkę? 421 00:33:59,099 --> 00:34:00,350 Jest okrąg. 422 00:34:01,311 --> 00:34:05,815 Jeśli zostanie przerwany, powstaje droga dla nieszczęść. 423 00:34:05,815 --> 00:34:09,777 - Jasne. - Spełniliśmy wszystkie warunki, 424 00:34:09,777 --> 00:34:13,073 więc okrąg nareszcie jest kompletny. 425 00:34:13,073 --> 00:34:14,782 Wszystko jest dobrze. 426 00:34:16,825 --> 00:34:21,623 A klątwa ściągnięta przez mojego męża 427 00:34:21,623 --> 00:34:25,209 na rodzinę przed wielu laty została zdjęta. 428 00:34:27,503 --> 00:34:32,801 A co, jeśli śmierć biednego Quincy'ego była darem? 429 00:34:32,801 --> 00:34:37,305 Przykro mi, Edward Chung właściwie go zamordował. 430 00:34:37,305 --> 00:34:39,306 A co, jeśli tak? 431 00:34:39,306 --> 00:34:40,349 Pomyśl o tym. 432 00:34:42,434 --> 00:34:44,770 Gdyby mój szwagier nie zginął, 433 00:34:44,770 --> 00:34:47,774 nie podejrzewałabym klątwy. 434 00:34:47,774 --> 00:34:51,403 Teraz nasz biznes w Georgetown działa prawidłowo, 435 00:34:51,403 --> 00:34:55,824 a tutejszy wróci na właściwe tory. 436 00:34:58,492 --> 00:34:59,618 Nie smuć się. 437 00:35:01,037 --> 00:35:02,496 Ciesz się. 438 00:35:06,543 --> 00:35:08,294 Pan Willoughby. 439 00:35:09,461 --> 00:35:11,547 Cudownie cię widzieć. 440 00:35:11,547 --> 00:35:12,923 - W porządku? - Tak. 441 00:35:12,923 --> 00:35:14,925 Zapraszam. 442 00:35:23,476 --> 00:35:26,145 Informacje od państwa na razie wystarczą. 443 00:35:26,979 --> 00:35:33,403 Ze względu na naturę sprawy i pani ojca 444 00:35:33,403 --> 00:35:38,366 mogą się dołączyć siostrzane agencje. Jutro ktoś się z państwem skontaktuje. 445 00:35:40,535 --> 00:35:45,248 Jeśli mogę, proszę się nie winić za czyny szaleńca. 446 00:35:48,418 --> 00:35:50,252 Ma pani pomysł, kto...? 447 00:35:51,754 --> 00:35:54,215 - Jest ofiarą? - Tak. Ciągle o tym myślę. 448 00:35:54,215 --> 00:35:56,049 To naturalne. 449 00:35:58,386 --> 00:36:02,474 W ciągu najbliższych dni skontaktują się z nami przerażeni rodzice. 450 00:36:03,307 --> 00:36:04,266 To będzie trudne. 451 00:36:05,851 --> 00:36:09,063 A tymczasem odpocznijcie. 452 00:36:10,522 --> 00:36:11,607 Uściskajcie syna. 453 00:36:12,984 --> 00:36:13,902 Słucham? 454 00:36:15,819 --> 00:36:17,237 Uściskajcie syna. 455 00:36:34,714 --> 00:36:40,177 Dwadzieścia osiem tysięcy czterysta dwadzieścia pięć osób. 456 00:36:41,303 --> 00:36:45,557 Brenda sprawdziła, ile osób skorzystało z programu jadłodajni i schronisk. 457 00:36:47,227 --> 00:36:48,937 Jak się trzymasz? 458 00:36:48,937 --> 00:36:54,900 Zawsze mówiłem, żeby czynić dobro, a ono wróci. 459 00:36:57,612 --> 00:37:01,324 Z tego punktu widzenia to wszystko nie ma sensu. 460 00:37:02,325 --> 00:37:04,494 Joey, jesteśmy w domu. 461 00:37:05,327 --> 00:37:08,414 Sprawdzam, czy nie śpi. Bez obaw. 462 00:37:08,414 --> 00:37:10,375 Oddzwoń, jak to odsłuchasz. 463 00:37:10,375 --> 00:37:13,378 Porozmawiamy później. 464 00:37:14,921 --> 00:37:15,838 Dzięki. 465 00:37:16,548 --> 00:37:18,466 Co takiego zrobiłem? 466 00:37:18,466 --> 00:37:21,885 Ja tylko robię to, co mówię. 467 00:37:21,885 --> 00:37:26,598 Nawet taki jeden Clarence przyleciał do Nowego Jorku, żeby mnie poznać. 468 00:37:26,598 --> 00:37:28,142 Grałeś w szachy z fanem. 469 00:37:28,142 --> 00:37:31,937 To nie był fan, tylko nowy przyjaciel. 470 00:37:31,937 --> 00:37:32,938 Jasne, tato. 471 00:37:33,815 --> 00:37:34,816 Dokąd on idzie? 472 00:37:35,692 --> 00:37:36,735 A jak myślisz? 473 00:37:48,788 --> 00:37:53,834 - Sądzisz, że ten chłopak nie żyje? - Nie wiem, oby nie. 474 00:37:54,835 --> 00:37:58,005 To mógł być Jared. To powinien być on. 475 00:37:59,423 --> 00:38:01,301 Nie możesz się obwiniać. 476 00:38:01,301 --> 00:38:04,094 Zrobiłeś, co mogłeś, dla nieznajomego. 477 00:38:05,430 --> 00:38:06,764 Jestem z ciebie dumna. 478 00:38:25,491 --> 00:38:28,619 Tekst: Jan Broniatowski