1 00:00:16,375 --> 00:00:18,583 SALONIK 2 00:00:18,666 --> 00:00:20,166 Drodzy towarzysze. 3 00:00:20,666 --> 00:00:23,000 W końcu zebraliśmy się, 4 00:00:23,083 --> 00:00:26,916 by zorganizować nasz antyimperialistyczny kontratak. 5 00:00:28,750 --> 00:00:31,500 Celem naszego kolektywu jest uruchomienie 6 00:00:31,583 --> 00:00:35,291 struktur organizacyjnych w ramach operacji Łucz 7 00:00:36,458 --> 00:00:39,583 i wdrożenie ich na terenie Niemiec Zachodnich, 8 00:00:39,666 --> 00:00:43,500 by przyłączyć RFN do NRD. 9 00:00:44,333 --> 00:00:47,708 Nawiązujemy już kontakty z naszymi towarzyszami w RFN. 10 00:00:47,791 --> 00:00:48,625 Świetnie. 11 00:00:50,625 --> 00:00:51,916 Towarzyszu Rossbach. 12 00:00:52,500 --> 00:00:53,750 Z całym szacunkiem, 13 00:00:54,416 --> 00:00:59,375 ale negocjacje między Gorbaczowem a USA wydają się potwierdzać porozumienie. 14 00:01:00,000 --> 00:01:05,291 Za kilka dni RFN wprowadzi unię monetarną, a nasi obywatele cieszą się z tego. 15 00:01:05,875 --> 00:01:08,333 Czy te plany na pewno są wykonalne? 16 00:01:08,416 --> 00:01:10,833 Nie dojdzie do żadnej unii monetarnej. 17 00:01:11,416 --> 00:01:15,750 Pani minister jest w kontakcie z nowym przywództwem KGB. 18 00:01:17,458 --> 00:01:19,250 W naszym rękach jest coś, 19 00:01:19,333 --> 00:01:22,875 co pozwoli wyciągnąć od Amerykanów dosłownie wszystko. 20 00:01:24,375 --> 00:01:25,958 Świetnie. 21 00:01:32,625 --> 00:01:33,541 Towarzysze. 22 00:01:35,125 --> 00:01:36,958 Niestety mamy… 23 00:01:39,041 --> 00:01:40,666 poważny problem. 24 00:01:41,458 --> 00:01:43,916 Nie mamy żadnego haka na Amerykanów. 25 00:01:44,833 --> 00:01:46,833 Pakt do nas nie dotarł. 26 00:01:58,916 --> 00:02:01,833 CZERWONY FRONT ERNST THÄLMANN 27 00:02:09,708 --> 00:02:10,916 Posłuchaj tego. 28 00:02:11,000 --> 00:02:17,000 „Od dziś Niemcy ze Wschodu i Zachodu mogą swobodnie przekraczać granicę”. 29 00:02:17,083 --> 00:02:18,416 To dzisiejsza gazeta? 30 00:02:19,291 --> 00:02:20,875 - Tak. - No to dobrze. 31 00:02:21,875 --> 00:02:24,250 - Dlaczego? - Czyli pakt nie dotarł. 32 00:02:24,333 --> 00:02:26,375 Nadal możemy go przechwycić. 33 00:02:26,458 --> 00:02:27,500 Potrzymaj. 34 00:02:34,291 --> 00:02:39,000 Niczego tutaj nie widzę. A już na pewno żadnej skrytki. 35 00:02:39,083 --> 00:02:41,083 Łucz, pakt – nie wykryto. 36 00:02:41,166 --> 00:02:44,208 - Może Kimberly nas okłamała? - Naprawdę nic? 37 00:02:44,291 --> 00:02:46,250 - Nic! - Posłuchaj, towarzyszu. 38 00:02:47,583 --> 00:02:50,583 A tamta kobieta z rowerem? 39 00:02:51,375 --> 00:02:53,458 Albo ta dwójka sprzątaczy? 40 00:02:59,708 --> 00:03:01,875 A tamten facet z lornetką? 41 00:03:01,958 --> 00:03:04,833 Czwarty balkon od góry. Z lewej strony. 42 00:03:04,916 --> 00:03:05,875 O kurwa. 43 00:03:07,041 --> 00:03:08,416 Wszyscy są ze Stasi? 44 00:03:08,500 --> 00:03:11,541 Agenci chroniący skrytkę. 45 00:03:12,958 --> 00:03:14,041 Ale skąd… 46 00:03:15,125 --> 00:03:16,500 Dobra jesteś. 47 00:03:19,208 --> 00:03:21,250 Spójrz! To jest to. 48 00:03:21,333 --> 00:03:23,000 Skrytką jest ten śmietnik. 49 00:03:24,666 --> 00:03:25,750 Coś tam wrzucił! 50 00:03:25,833 --> 00:03:27,083 To skrytka! 51 00:03:28,541 --> 00:03:29,833 I teraz oznaczył. 52 00:03:31,750 --> 00:03:32,875 Idziemy? 53 00:03:33,875 --> 00:03:34,708 Poczekaj. 54 00:03:35,958 --> 00:03:37,000 Nie wierzę. 55 00:03:39,208 --> 00:03:42,166 - Jutta? - Twoja dawna koleżanka z pracy? 56 00:03:42,250 --> 00:03:43,125 Ta Jutta? 57 00:03:44,958 --> 00:03:45,916 Ta Jutta. 58 00:03:46,875 --> 00:03:49,458 - Jest w operacji Łucz? - Schowaj się. 59 00:03:53,666 --> 00:03:55,041 Musi brać w tym udział. 60 00:03:56,250 --> 00:03:58,500 I wie, gdzie jest pakt. 61 00:03:58,583 --> 00:04:00,833 No to jedźmy za nią. 62 00:04:19,833 --> 00:04:21,208 Zgodnie z zamówieniem! 63 00:04:22,291 --> 00:04:23,250 Zadowolony? 64 00:04:24,375 --> 00:04:25,708 Solidny wóz. 65 00:04:26,791 --> 00:04:28,458 Dobra robota, towarzyszu. 66 00:04:33,166 --> 00:04:34,708 Po co nam on? 67 00:04:37,916 --> 00:04:41,958 Wiesz, co zrobił głupi kotek, gdy go wczoraj potrąciłem? 68 00:04:43,541 --> 00:04:45,958 Wstał i udawał, że nic się nie stało. 69 00:04:46,458 --> 00:04:49,375 - Wiesz, kto jest równie głupi? - Kto? 70 00:04:49,458 --> 00:04:50,291 Kleo! 71 00:04:50,791 --> 00:04:55,208 Ma dziewięć żyć niczym stary kot. Potrzebuję czegoś takiego, by ją załatwić. 72 00:04:56,666 --> 00:04:58,208 Czekam tylko na rozkaz. 73 00:04:59,666 --> 00:05:00,750 Z samej góry. 74 00:05:03,958 --> 00:05:05,416 SALONIK 75 00:05:08,833 --> 00:05:10,583 - Salonik? - Znasz ten lokal? 76 00:05:11,250 --> 00:05:14,208 Tak. Zawsze przychodziłyśmy tu po pracy. 77 00:05:14,916 --> 00:05:16,250 To jaki mamy plan? 78 00:05:17,416 --> 00:05:20,125 - Wchodzę tam. - Co? O nie. Znowu? 79 00:05:20,208 --> 00:05:26,458 Nie możesz bez planu pakować się w niebezpieczne sytuacje i oczekiwać, 80 00:05:26,541 --> 00:05:27,750 że będzie dobrze. 81 00:05:27,833 --> 00:05:29,833 To jak mamy przejąć dokumenty? 82 00:05:30,541 --> 00:05:33,000 Nie wiem. Po prostu… pójdę z tobą. 83 00:05:33,083 --> 00:05:35,875 Nie, bo wtedy Jutta nic mi nie powie. 84 00:05:36,458 --> 00:05:38,625 Dobra. Ale bez kolejnej strzelaniny. 85 00:05:39,708 --> 00:05:41,250 Bez kolejnej strzelaniny! 86 00:05:43,958 --> 00:05:44,833 Dobrze. 87 00:05:49,916 --> 00:05:50,916 Zadowolony? 88 00:05:55,000 --> 00:05:55,833 No dobra. 89 00:05:57,375 --> 00:05:58,416 Zabieram pluskwę. 90 00:05:59,291 --> 00:06:01,125 A ty masz nasłuchiwać. 91 00:06:01,208 --> 00:06:04,916 Gdy wspomnę o adwokacie, masz wkroczyć, jasne? 92 00:06:05,000 --> 00:06:07,000 - Tak. „Adwokat”. - Dobrze. 93 00:06:28,291 --> 00:06:29,375 Cześć, Jutta. 94 00:06:32,791 --> 00:06:33,791 Kleo. 95 00:06:35,458 --> 00:06:36,916 Miło cię tu widzieć. 96 00:06:37,000 --> 00:06:37,833 Co nie? 97 00:06:38,458 --> 00:06:40,208 Poproszę piwo i sznapsa. 98 00:06:40,291 --> 00:06:42,458 Lokal w ogóle się nie zmienił. 99 00:06:43,750 --> 00:06:46,375 Teraz mają dwa piwa z kija, a nie jedno. 100 00:06:46,458 --> 00:06:49,125 - Ale nie ma już kanapek ze smalcem. - No. 101 00:06:49,916 --> 00:06:51,833 - Nie ma. - Proszę. 102 00:06:51,916 --> 00:06:53,166 Zdrówko, Jutti. 103 00:06:53,833 --> 00:06:54,916 Zdrówko, Kleo. 104 00:07:03,166 --> 00:07:06,000 Świetnie się pracowało w Sternradio. 105 00:07:06,625 --> 00:07:08,458 - Co nie? - Tak. 106 00:07:08,541 --> 00:07:12,166 Ale gdybym wiedziała, że jesteś także agentką, 107 00:07:12,250 --> 00:07:14,416 nasze rozmowy wyglądałyby inaczej. 108 00:07:16,416 --> 00:07:17,583 - Kleo… - No dobrze. 109 00:07:17,666 --> 00:07:22,083 Nie przyszłam tu gadać o przeszłości. Chodzi mi o coś innego. 110 00:07:23,291 --> 00:07:25,583 - O co? - O to, co jest w kopercie. 111 00:07:26,791 --> 00:07:28,500 Jakiej kopercie? 112 00:07:32,208 --> 00:07:35,708 Działasz w operacji Łucz. To wasza kwatera. A co tu mamy? 113 00:07:37,375 --> 00:07:40,416 Twoja wypłata, którą odebrałaś ze skrytki. 114 00:07:41,416 --> 00:07:44,000 Wiesz też, gdzie jest pakt Reagan-Honecker. 115 00:07:44,083 --> 00:07:46,208 Kleo, lepiej już idź. 116 00:07:47,125 --> 00:07:48,500 Po prostu idź. 117 00:07:51,541 --> 00:07:52,916 Nie bądź głupia! 118 00:07:53,000 --> 00:07:54,500 Dość tego gadania! 119 00:07:55,250 --> 00:07:56,416 Towarzyszko Straub. 120 00:07:57,541 --> 00:08:00,083 Kiedyś też nie wiedziałaś, kiedy odpuścić. 121 00:08:00,166 --> 00:08:02,625 Zawsze wychodziłaś przed szereg. 122 00:08:03,666 --> 00:08:06,041 No proszę. Znów wszyscy jesteśmy razem. 123 00:08:06,125 --> 00:08:08,958 Może uczcimy to kolejką adwokata? 124 00:08:09,041 --> 00:08:11,208 - Pogadamy na spokojnie. - Adwokat! 125 00:08:11,291 --> 00:08:12,291 Tylko po co? 126 00:08:14,750 --> 00:08:16,166 - Sorka! - Pogięło pana? 127 00:08:18,375 --> 00:08:19,333 Czołem! 128 00:08:20,083 --> 00:08:21,541 Dzień dobry wszystkim. 129 00:08:41,416 --> 00:08:43,833 - Może pan rozwiązać to pokojowo. - Jak? 130 00:08:47,000 --> 00:08:48,583 Mówiąc, gdzie jest pakt. 131 00:08:49,750 --> 00:08:51,500 Niech żyje socjalizm! 132 00:08:56,250 --> 00:08:57,083 O nie. 133 00:09:00,666 --> 00:09:02,833 I znowu przegięłaś. 134 00:09:04,208 --> 00:09:05,583 Znałaś go? 135 00:09:05,666 --> 00:09:06,583 Tak. 136 00:09:07,166 --> 00:09:09,166 To Rossbach. Mój instruktor. 137 00:09:09,250 --> 00:09:11,500 Był idiotą, ale nie chciałam go zabić. 138 00:09:13,916 --> 00:09:17,916 No to nie liczy się. Próbowałaś załatwić to pokojowo i… 139 00:09:19,583 --> 00:09:20,916 Jestem z ciebie dumny. 140 00:09:22,291 --> 00:09:23,666 Jutta, wstawaj. 141 00:09:30,000 --> 00:09:32,125 Gdzie jest pakt? Kto go ma? 142 00:09:34,208 --> 00:09:37,000 Ta jest naładowana, więc zacznij gadać. 143 00:09:37,083 --> 00:09:39,625 - Nie mamy paktu. - Jak to? 144 00:09:39,708 --> 00:09:41,541 Wszystko szło zgodnie z planem. 145 00:09:43,375 --> 00:09:48,250 Towarzyszka z amerykańskiej ambasady podrzuciła pakt do śmietnika. 146 00:09:49,875 --> 00:09:54,083 Ale gdy się tam zjawiłam, po reklamówce i pakcie nie było śladu. 147 00:09:54,166 --> 00:09:56,708 Zniknęła. Ktoś nas wykiwał. 148 00:09:57,208 --> 00:09:58,833 Kto? 149 00:09:59,375 --> 00:10:00,875 Nie wiem. 150 00:10:00,958 --> 00:10:02,833 Operacja jest ściśle tajna. 151 00:10:02,916 --> 00:10:06,291 Wiedzą tylko wtajemniczeni i nikt nie zna całego planu. 152 00:10:06,375 --> 00:10:09,375 Kto to zaplanował? Kto jest dowódcą operacji Łucz? 153 00:10:13,375 --> 00:10:15,375 Towarzysz generał pułkownik. 154 00:10:16,791 --> 00:10:17,625 Twój dziadek. 155 00:10:19,625 --> 00:10:20,458 Zgadza się. 156 00:10:20,541 --> 00:10:21,916 Stoi za tym Otto. 157 00:10:22,833 --> 00:10:24,583 To jego pomysł na wieczność. 158 00:10:27,041 --> 00:10:28,333 Dziadek nie żyje. 159 00:11:06,833 --> 00:11:08,000 Rybko ty moja. 160 00:11:08,791 --> 00:11:10,291 Co z tobą dzisiaj? 161 00:11:10,791 --> 00:11:11,916 Chodzi o Cianę. 162 00:11:13,000 --> 00:11:15,000 Może nie być moją księżniczką. 163 00:11:15,083 --> 00:11:18,041 Jest tajną agentką, ale z Zachodu. 164 00:11:18,125 --> 00:11:19,208 Z CIA. 165 00:11:20,291 --> 00:11:24,250 - Dlaczego tak uważasz. - „Cia-na”. C-I-A. 166 00:11:24,333 --> 00:11:28,083 Trzy, dziewięć, jeden, trzynaście. I suma – cztery. 167 00:11:28,166 --> 00:11:30,708 No i ta gra, Quattuor Saxa. 168 00:11:30,791 --> 00:11:32,666 Cztery bloczki. Rozumiesz? 169 00:11:32,750 --> 00:11:34,875 No jasne, ale… 170 00:11:35,583 --> 00:11:36,750 CIA? 171 00:11:37,250 --> 00:11:40,125 Nie sądzisz, że to mało prawdopodobne? 172 00:11:41,250 --> 00:11:44,500 Może ma nazwisko po Leonardzie Cianciulli. 173 00:11:44,583 --> 00:11:46,916 - Mydlarce z Correggio. - Kim? 174 00:11:47,000 --> 00:11:49,958 Włoskiej seryjnej morderczyni. 175 00:11:50,041 --> 00:11:53,041 Ćwiartowała ofiary siekierą i robiła z nich mydło. 176 00:11:53,125 --> 00:11:54,083 I ciastka. 177 00:11:54,166 --> 00:11:55,416 - Ciastka? - Tak. 178 00:11:55,500 --> 00:11:56,541 Morderczyni? 179 00:11:57,041 --> 00:11:58,625 No tak. 180 00:11:58,708 --> 00:12:02,708 Chyba że po prostu tak zapisują imię Ciany na Syriuszu B, 181 00:12:02,791 --> 00:12:06,916 a wszystkie te bzdety o CIA dopowiedziała twoja wyobraźnia. 182 00:12:10,500 --> 00:12:14,750 - Tak sądzisz? - Pewnie. Przecież widziałem was razem. 183 00:12:14,833 --> 00:12:17,291 To prawdziwa miłość. 184 00:12:17,375 --> 00:12:21,291 - A przynajmniej tak to sobie wyobrażam. - Masz rację, Dopi. 185 00:12:21,375 --> 00:12:23,750 Czuję, że to prawdziwa miłość. 186 00:12:23,833 --> 00:12:24,833 No właśnie. 187 00:12:26,125 --> 00:12:28,833 Pokazać ci, jak skręcić blanta na tulipana? 188 00:12:35,041 --> 00:12:36,250 - Na tulipana? - Tak. 189 00:12:42,250 --> 00:12:43,208 Przyznaj to. 190 00:12:44,500 --> 00:12:49,500 Czy nie jest wspaniale znów działać razem? 191 00:12:49,583 --> 00:12:53,583 Tak, teraz ty wykonałaś większość roboty, ale i tak było super. 192 00:12:53,666 --> 00:12:56,708 Nadal nie wiemy, gdzie jest pakt albo kto go ma. 193 00:12:56,791 --> 00:13:00,416 No tak, u ciebie szklanka zawsze jest w połowie pusta, co? 194 00:13:01,708 --> 00:13:05,000 Muszę coś zjeść, wykąpać się i przespać parę godzin. 195 00:13:05,083 --> 00:13:08,500 Zrobię ci spaghetti bolognese albo kanapkę bogatą na maksa. 196 00:13:08,583 --> 00:13:11,125 Chociaż wy pewnie mówicie „na Marksa”. 197 00:13:18,583 --> 00:13:19,541 Holger. 198 00:13:20,333 --> 00:13:21,833 Czekałem na ciebie. 199 00:13:22,541 --> 00:13:24,375 O rany, czekał na ciebie. 200 00:13:25,375 --> 00:13:27,583 - Cześć, jestem Holger. - Spoko. 201 00:13:28,250 --> 00:13:29,583 A gdzie są wszyscy? 202 00:13:30,333 --> 00:13:31,291 Jacy wszyscy? 203 00:13:31,375 --> 00:13:34,791 - Którzy nie mają tego w dupie, Holger. - Sven! 204 00:13:34,875 --> 00:13:36,000 No co? 205 00:13:43,791 --> 00:13:44,625 Idź już. 206 00:13:46,458 --> 00:13:47,875 Kleo, poczekaj. 207 00:13:49,458 --> 00:13:50,333 Wejdź. 208 00:13:50,916 --> 00:13:53,333 Poczekaj. Tak nie można. 209 00:13:53,416 --> 00:13:54,875 Nieładnie, Kleo. 210 00:13:54,958 --> 00:13:57,375 Jesteśmy zespołem, a on sobie… 211 00:14:00,625 --> 00:14:01,500 Holger. 212 00:14:22,541 --> 00:14:23,916 Co jest z tobą, Kleo? 213 00:14:30,666 --> 00:14:34,000 Dzwonisz z Belgradu, pytając, czy współpracuję z CIA. 214 00:14:35,000 --> 00:14:39,208 I przebywasz z gościem, który mi groził. 215 00:14:45,333 --> 00:14:46,583 Nie poznaję cię. 216 00:14:47,916 --> 00:14:49,333 A wiesz dlaczego? 217 00:14:52,000 --> 00:14:55,041 Bo nie jestem tą Kleo, którą byłam wtedy, Holger. 218 00:14:56,250 --> 00:14:57,291 No to… 219 00:14:59,083 --> 00:15:00,958 nie możemy poznać się na nowo? 220 00:15:03,416 --> 00:15:05,458 Cześć. Jestem Holger. 221 00:15:10,666 --> 00:15:11,625 A ja Kleo. 222 00:15:12,458 --> 00:15:16,666 Była agentka Stasi, Zarząd Główny Wywiadu, Wydział XVIII. 223 00:15:16,750 --> 00:15:19,291 Grupa specjalna ponad nadzorem ministra. 224 00:15:19,375 --> 00:15:22,750 Zabiłam dla Firmy mnóstwo ludzi. 225 00:15:22,833 --> 00:15:26,166 Bronią palną, trucizną i materiałami wybuchowymi. 226 00:15:28,250 --> 00:15:33,208 Zostałam uwięziona i zdradzona przez wszystkich, którym ufałam. 227 00:15:33,291 --> 00:15:34,333 Bez wyjątku. 228 00:15:34,916 --> 00:15:37,541 Jesteś ostatnią rzeczą, jakiej mi trzeba. 229 00:15:38,833 --> 00:15:40,166 Potencjalną słabością. 230 00:16:00,791 --> 00:16:03,291 Może zacznijmy tam, gdzie skończyliśmy? 231 00:16:05,500 --> 00:16:07,750 Moglibyśmy wsiąść na mój motocykl… 232 00:16:09,583 --> 00:16:11,583 i wznowić tamten weekend nad Odrą. 233 00:16:13,875 --> 00:16:15,166 Po prostu odjedziemy. 234 00:16:16,833 --> 00:16:18,541 I zostawimy wszystko za sobą. 235 00:16:29,416 --> 00:16:30,583 Fajny pomysł. 236 00:16:35,458 --> 00:16:36,583 Ale to nie wypali. 237 00:16:39,916 --> 00:16:43,083 Za dużo się wydarzyło, a stawka jest zbyt wielka. 238 00:16:49,250 --> 00:16:50,416 Przykro mi, Holger. 239 00:16:52,250 --> 00:16:53,791 Ale tak już musi być. 240 00:17:12,041 --> 00:17:15,958 BŁAGOJE POD MOSKWĄ ZSRR 241 00:17:49,291 --> 00:17:50,291 Nikołaj. 242 00:17:52,458 --> 00:17:53,375 Mamo. 243 00:17:55,166 --> 00:17:58,875 - Co u ciebie? - Nie mogło być lepiej. Siadaj. 244 00:17:59,375 --> 00:18:01,458 - Herbaty? - A dziękuję. 245 00:18:03,791 --> 00:18:06,708 Czyli w końcu osiągnąłeś swój odwieczny cel. 246 00:18:07,333 --> 00:18:09,083 Jestem z ciebie dumna. 247 00:18:12,541 --> 00:18:13,708 O co chodzi? 248 00:18:15,041 --> 00:18:16,875 Wciąż się miesza. 249 00:18:16,958 --> 00:18:20,333 - Mamy martwych towarzyszy w Berlinie. - Ta dziewczyna? 250 00:18:34,083 --> 00:18:35,708 Wkrótce się tu zjawi. 251 00:18:37,208 --> 00:18:40,791 Musisz zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić. 252 00:18:40,875 --> 00:18:42,875 Nie może przejąć paktu. 253 00:18:42,958 --> 00:18:44,291 Rozumiesz? 254 00:18:44,916 --> 00:18:45,791 Tak… 255 00:18:47,375 --> 00:18:48,375 mamo. 256 00:19:21,500 --> 00:19:22,875 Długo jeszcze? 257 00:19:23,916 --> 00:19:25,375 Muszę się odlać. 258 00:19:26,125 --> 00:19:27,500 Zamknij się, Mike. 259 00:19:28,833 --> 00:19:29,916 Cześć, Uwe. 260 00:19:31,208 --> 00:19:32,666 Kurwa w dupę jebana! 261 00:19:32,750 --> 00:19:35,250 Co tu robisz, Jutta? Nie byliśmy umówieni. 262 00:19:35,791 --> 00:19:37,500 Kleo nie odpuszcza. 263 00:19:37,583 --> 00:19:41,000 Zabiła dwóch naszych w Saloniku, więc towarzyszka Honecker… 264 00:19:41,083 --> 00:19:43,208 - „Towarzyszka minister”! - Tak. 265 00:19:43,291 --> 00:19:47,000 Mówi, że z Moskwy przyszły nowe rozkazy od towarzysza Żukowa. 266 00:19:47,625 --> 00:19:49,291 Plan lekko się zmienił. 267 00:19:49,375 --> 00:19:52,291 - Uwe? - Co? Kolejna zmiana planu? 268 00:19:52,375 --> 00:19:53,791 - Uwe? - Czego? 269 00:19:55,041 --> 00:19:56,750 Masz jakieś ubrania? 270 00:19:57,833 --> 00:19:59,041 Dobra, do rzeczy. 271 00:19:59,125 --> 00:20:01,333 - Co? - Masz. To nowy cel. 272 00:20:03,750 --> 00:20:04,583 Nie wierzę. 273 00:20:18,791 --> 00:20:20,000 Czołem, Freddy! 274 00:20:20,083 --> 00:20:23,666 Skoczymy do kina? Puszczają Tańczącego z wilkami. 275 00:20:32,208 --> 00:20:33,541 Musimy pogadać, Sven. 276 00:20:37,458 --> 00:20:38,583 W porządku. 277 00:20:43,666 --> 00:20:45,416 Posłuchaj. Sporo myślałam. 278 00:20:46,500 --> 00:20:50,541 Od dawna nam nie szło jako parze. 279 00:20:51,166 --> 00:20:54,708 Ale jesteśmy świetnymi rodzicami. 280 00:20:55,750 --> 00:20:57,208 Mamy wspaniałego syna. 281 00:20:58,750 --> 00:21:00,000 Robimy dobrą robotę. 282 00:21:01,875 --> 00:21:02,750 Nie. 283 00:21:04,666 --> 00:21:05,500 Ty robisz. 284 00:21:07,583 --> 00:21:09,583 Ty robisz dobrą robotę, a ja… 285 00:21:11,166 --> 00:21:12,958 nie jestem teraz dobrym ojcem. 286 00:21:14,416 --> 00:21:17,125 - I przepraszam, bo… - Sven. 287 00:21:18,291 --> 00:21:20,208 Coś po prostu… 288 00:21:21,500 --> 00:21:26,208 wtargnęło w moje życie, a ja zacząłem mieć obsesję. 289 00:21:27,458 --> 00:21:28,916 Cała akcja z Kleo. 290 00:21:29,916 --> 00:21:31,916 - I… - Po prostu jej powiedz. 291 00:21:33,375 --> 00:21:34,250 Ale co i komu? 292 00:21:34,333 --> 00:21:35,375 Kleo. 293 00:21:36,666 --> 00:21:38,083 Że ją kochasz. 294 00:21:51,416 --> 00:21:54,750 Jenny, przykro mi, że tak to wszyscy wyszło. 295 00:21:58,041 --> 00:21:58,916 Przykro mi. 296 00:22:14,000 --> 00:22:14,875 Trzymaj się. 297 00:22:23,333 --> 00:22:25,541 - Mogę je zabrać? - Pewnie. 298 00:22:55,000 --> 00:22:55,916 Cześć. 299 00:22:57,125 --> 00:22:58,666 Jest jeszcze Holger? 300 00:23:00,083 --> 00:23:01,041 Nie. 301 00:23:02,458 --> 00:23:03,375 Spoko. 302 00:23:04,416 --> 00:23:05,541 Mogę wejść? 303 00:23:06,208 --> 00:23:07,666 - Tak. - Dzięki. 304 00:23:09,166 --> 00:23:10,666 Znowu cię skądś wywalili? 305 00:23:11,625 --> 00:23:13,833 Tak, ale tym razem mam piwo. 306 00:23:21,541 --> 00:23:22,541 Chwila. 307 00:23:24,250 --> 00:23:26,333 Chcę ci coś powiedzieć. 308 00:23:26,416 --> 00:23:27,500 I nie wiem, czy… 309 00:23:28,250 --> 00:23:30,583 To znaczy… W sumie mogę… 310 00:23:30,666 --> 00:23:34,500 Choć jeśli mam liczyć na… 311 00:23:35,333 --> 00:23:37,416 - Ale w sumie… - Czego chcesz? 312 00:23:37,500 --> 00:23:39,125 Chcę ci powiedzieć, że… 313 00:23:43,541 --> 00:23:44,541 Powiesz mi… 314 00:23:45,708 --> 00:23:47,333 czy mogę spać na kanapie? 315 00:23:47,958 --> 00:23:49,083 No jasne. 316 00:23:50,208 --> 00:23:51,125 To właśnie… 317 00:23:56,708 --> 00:23:57,875 Dlaczego? 318 00:24:12,208 --> 00:24:14,458 Zobacz. Tulipan. 319 00:24:15,875 --> 00:24:16,875 Dla ciebie. 320 00:24:18,500 --> 00:24:19,416 Super. 321 00:24:20,375 --> 00:24:23,833 - Wiesz, co przez chwilę podejrzewałem? - Nie. Co? 322 00:24:23,916 --> 00:24:27,375 Że pracujesz dla CIA. Śmieszne, co nie? 323 00:24:31,791 --> 00:24:32,666 Dzień dobry. 324 00:24:33,333 --> 00:24:37,708 Cześć, Kleo. Wszystko w porządku? Przywiozłaś mi coś z Jugosławii? 325 00:24:38,875 --> 00:24:40,791 Nie. Zapomniałam. 326 00:24:48,166 --> 00:24:49,541 Co to? 327 00:24:52,541 --> 00:24:53,458 A nic. 328 00:24:55,666 --> 00:24:58,375 „Twój pocałunek to miłosny meldunek”. 329 00:24:59,875 --> 00:25:00,750 Co to ma być? 330 00:25:01,375 --> 00:25:03,250 - To wiersz. - Jaki wiersz? 331 00:25:04,958 --> 00:25:10,375 - Dla towarzyszki Jutty. - Te twoje uczucia działają mi na nerwy! 332 00:25:10,958 --> 00:25:12,166 Do roboty. 333 00:25:14,416 --> 00:25:15,500 Mike! 334 00:25:23,375 --> 00:25:25,541 - Co to? - Stało przed supermarketem. 335 00:25:27,458 --> 00:25:28,583 Wzięliśmy to sobie. 336 00:25:29,958 --> 00:25:31,000 Fajne, co nie? 337 00:25:49,250 --> 00:25:50,083 O cholera. 338 00:25:52,958 --> 00:25:54,666 - Ruchy. - Noga mi zdrętwiała. 339 00:25:55,375 --> 00:25:57,500 - Idziemy! - Dobrze! 340 00:25:58,208 --> 00:26:01,041 Chcecie śniadanie? Jajka na twardo czy miękko? 341 00:26:02,833 --> 00:26:04,333 - Na miękko. - Na miękko. 342 00:26:09,333 --> 00:26:10,875 Jednocześnie! 343 00:26:10,958 --> 00:26:13,875 To prawdziwie kosmiczna harmonia. Czad, co? 344 00:26:25,125 --> 00:26:26,041 Cholera. 345 00:26:31,833 --> 00:26:33,125 Cholera jasna! 346 00:26:33,208 --> 00:26:34,375 Do diaska! 347 00:26:36,500 --> 00:26:37,875 Dzień dobry, Kleo. 348 00:26:38,500 --> 00:26:39,333 Piotr. 349 00:26:41,583 --> 00:26:42,958 Miło cię widzieć. 350 00:26:43,625 --> 00:26:44,625 O czymś wiesz? 351 00:26:45,458 --> 00:26:46,791 Miałaś rację. 352 00:26:47,541 --> 00:26:49,916 - Wiem. - Svena porwał Uwe. 353 00:26:50,500 --> 00:26:53,041 - Ta świnia. - Jest w elektrowni. 354 00:26:53,125 --> 00:26:55,750 - Ale to pułapka. - Dzięki, towarzyszu. 355 00:26:57,083 --> 00:26:59,791 Ciocia Margot też działa w operacji Łucz. 356 00:27:05,583 --> 00:27:06,666 A pieniądze? 357 00:27:07,375 --> 00:27:08,458 Następnym razem. 358 00:27:19,041 --> 00:27:20,333 Sven został porwany. 359 00:27:21,166 --> 00:27:22,916 Gdzie jest Rose Carmichael? 360 00:27:24,000 --> 00:27:26,708 - Kto? - Twoja koleżanka czy tam szefowa. 361 00:27:27,833 --> 00:27:30,000 - Pracujesz dla CIA. - Nie, Kleo. 362 00:27:30,500 --> 00:27:33,208 Też tak myślałem, ale to nieprawda. 363 00:27:33,291 --> 00:27:35,083 Właśnie. 364 00:27:37,666 --> 00:27:38,666 Uważaj. 365 00:27:38,750 --> 00:27:39,958 To zabójczyni. 366 00:27:41,083 --> 00:27:42,208 To jak? 367 00:27:43,333 --> 00:27:45,958 No dobra. Miałam cię pilnować. 368 00:27:47,541 --> 00:27:48,708 Pracujesz dla CIA? 369 00:27:48,791 --> 00:27:52,375 - Thilo, to miała być jedna misja… - A ty wiedziałaś? 370 00:27:52,458 --> 00:27:53,416 Ostrzegałam cię. 371 00:27:53,500 --> 00:27:55,125 - Faktycznie. - No to gadaj. 372 00:27:57,333 --> 00:27:59,416 Gdzie jest Rose Carmichael? 373 00:27:59,500 --> 00:28:00,625 W hotelu Tegel. 374 00:28:01,458 --> 00:28:02,583 W hotelu Tegel! 375 00:28:04,375 --> 00:28:06,333 Idę się przebrać. Dawaj. 376 00:28:18,666 --> 00:28:21,000 Thilo, przepraszam. 377 00:28:22,250 --> 00:28:24,958 - Zmusili mnie do tego. - No tak… 378 00:28:26,458 --> 00:28:27,666 Co dalej z nami? 379 00:28:29,625 --> 00:28:31,083 Nic. 380 00:28:32,791 --> 00:28:35,333 Jak miałoby to trwać, skoro to nieprawdziwe? 381 00:28:36,416 --> 00:28:40,000 Skoro skłamałaś, kim jesteś, to nie ma żadnych „nas”. 382 00:28:40,666 --> 00:28:42,166 Jesteś ty i jestem ja. 383 00:28:43,583 --> 00:28:45,666 To była tylko misja. Nie chciałam… 384 00:28:45,750 --> 00:28:47,541 Nie, powinnaś już iść. 385 00:28:51,958 --> 00:28:53,458 To ty miałeś się zbierać. 386 00:28:54,083 --> 00:28:56,416 Jeśli też wyjdę, to wyjdziemy razem. 387 00:29:00,041 --> 00:29:01,958 Faktycznie. Mój błąd. 388 00:29:05,583 --> 00:29:06,666 No to ja idę. 389 00:29:24,416 --> 00:29:25,625 Dawaj łapy! 390 00:29:26,375 --> 00:29:30,166 - O co chodzi z tymi zegarami? - Dla różnych stref czasowych. 391 00:29:31,500 --> 00:29:33,541 - Rozumiem. - Szybciej, Mike. 392 00:29:33,625 --> 00:29:36,000 - Ogarniasz cokolwiek? - Też mam uczucia. 393 00:29:37,500 --> 00:29:40,000 - Co teraz? - Nic. 394 00:29:40,083 --> 00:29:42,125 Zaczekamy na tę babę i zobaczymy. 395 00:29:48,041 --> 00:29:49,000 Burżuj jebany. 396 00:29:56,125 --> 00:29:57,500 Kleo Straub. 397 00:29:59,208 --> 00:30:02,583 - Cóż za niespodzianka. - Potrzebuję waszej pomocy. 398 00:30:03,625 --> 00:30:04,750 No pewnie! 399 00:30:06,458 --> 00:30:10,166 - Porwali go ludzie z Łuczu. - Powiedz coś, czego nie wiem. 400 00:30:10,750 --> 00:30:13,000 Czyli macie tam podwójnego agenta? 401 00:30:16,791 --> 00:30:18,958 Wiesz, że to pułapka na ciebie? 402 00:30:19,750 --> 00:30:22,625 Wiem. Dlatego potrzebuję waszej pomocy. 403 00:30:22,708 --> 00:30:24,458 Nie mogę zjawić się tam sama. 404 00:30:25,208 --> 00:30:29,416 - Masz jego. - Nie wiem, czy wystarczy. 405 00:30:31,375 --> 00:30:33,666 Powiedzmy, że ci pomogę. 406 00:30:33,750 --> 00:30:35,166 Co będę z tego miała? 407 00:30:35,791 --> 00:30:37,500 Będę ci wisiała przysługę? 408 00:30:39,333 --> 00:30:41,208 Ale ze mnie szczęściara! 409 00:30:43,416 --> 00:30:44,416 Ale nie. 410 00:30:46,458 --> 00:30:47,375 W porządku. 411 00:30:48,375 --> 00:30:49,208 Powodzenia. 412 00:30:52,666 --> 00:30:56,250 Thilo. Potrzebuję cię, ale może to być niebezpieczne. 413 00:30:58,916 --> 00:31:03,000 Moje życie i tak straciło sens, więc w sumie mogę umrzeć. 414 00:31:03,625 --> 00:31:05,083 Świetnie. Ty prowadzisz. 415 00:31:15,166 --> 00:31:16,250 Jedzie. 416 00:31:18,083 --> 00:31:20,000 Dźwig jest twój. Ja ją załatwię. 417 00:31:27,125 --> 00:31:28,458 Cholera, to nie ona. 418 00:31:29,916 --> 00:31:31,625 To jej tępy współlokator. 419 00:31:32,250 --> 00:31:33,500 Coś knuje. 420 00:31:43,833 --> 00:31:45,833 Serio? To ona! 421 00:31:45,916 --> 00:31:47,958 Pizda myśli, że nas przechytrzy. 422 00:31:48,041 --> 00:31:48,958 Co teraz? 423 00:31:59,000 --> 00:32:00,000 Wracaj! 424 00:32:01,458 --> 00:32:03,916 Bliżej i na glebę. 425 00:32:04,000 --> 00:32:05,291 Na glebę! 426 00:32:07,000 --> 00:32:07,958 Kładź się. 427 00:32:08,833 --> 00:32:10,250 Głową do mnie! 428 00:32:13,666 --> 00:32:16,750 - Tak? - Tak, ale głowa też na glebie. 429 00:32:33,625 --> 00:32:36,833 Rany, Uwe. Za każdym razem dajesz się na to nabrać. 430 00:32:37,666 --> 00:32:38,708 Rzuć broń. 431 00:32:42,291 --> 00:32:43,125 Bardzo dobrze. 432 00:32:43,208 --> 00:32:44,125 Idziemy. 433 00:32:47,291 --> 00:32:48,291 - Hop-hop. - Idę. 434 00:32:48,875 --> 00:32:52,500 Hop-hop, hop-hop, niech będzie to galop! 435 00:32:53,958 --> 00:32:56,250 - Idź. - Kleo! Wszystko gra? 436 00:32:58,208 --> 00:32:59,916 - Uwe. - Odłóż broń! 437 00:33:00,000 --> 00:33:01,208 Nie rób tego, Mike! 438 00:33:04,083 --> 00:33:06,750 - Ale… - Żadnego ale! Strzelaj! To rozkaz! 439 00:33:06,833 --> 00:33:08,500 - Dalej! - No dobrze! 440 00:33:08,583 --> 00:33:10,750 - Poczekaj! - Wyceluj! 441 00:33:10,833 --> 00:33:12,708 Mam już ciebie dość! 442 00:33:15,833 --> 00:33:16,875 Nie mogę, Uwe. 443 00:33:16,958 --> 00:33:18,458 Jesteśmy przyjaciółmi. 444 00:33:20,791 --> 00:33:21,958 Przyjaciółmi! 445 00:33:23,375 --> 00:33:24,291 Przejdź tam. 446 00:33:31,583 --> 00:33:32,583 Gdzie Sven? 447 00:33:35,625 --> 00:33:36,541 Tam. 448 00:33:39,125 --> 00:33:40,125 Thilo? Podejdź. 449 00:33:42,041 --> 00:33:44,333 Weź wyrzutnię i pilnuj ich. 450 00:33:45,875 --> 00:33:46,708 No dalej. 451 00:33:52,125 --> 00:33:55,041 Jeśli czegoś spróbują, pociągnij spust. 452 00:33:56,791 --> 00:33:58,166 - Zrozumiałeś? - Tak. 453 00:33:59,083 --> 00:34:00,125 Thilo? 454 00:34:00,208 --> 00:34:01,375 Ale naprawdę? 455 00:34:08,500 --> 00:34:09,333 Pizda! 456 00:34:10,791 --> 00:34:13,708 Nie ruszać się albo strzelę. 457 00:34:14,500 --> 00:34:15,875 Tak jak mówiła Kleo. 458 00:34:18,500 --> 00:34:22,125 Wiedz, że gdy parę dni temu próbowałem poderżnąć ci gardło, 459 00:34:22,958 --> 00:34:24,583 nie było to nic osobistego. 460 00:34:25,333 --> 00:34:26,750 Już o tym zapomniałem. 461 00:34:28,625 --> 00:34:29,708 Byłeś w wojsku? 462 00:34:30,375 --> 00:34:31,791 Nie. Służba cywilna. 463 00:34:32,875 --> 00:34:34,541 Widać. Źle to trzymasz. 464 00:34:39,166 --> 00:34:41,125 Dlaczego nie byłeś w wojsku? 465 00:34:41,208 --> 00:34:42,333 Powody religijne? 466 00:34:43,708 --> 00:34:44,750 Nie. 467 00:34:44,833 --> 00:34:46,208 Egzystencjalne. 468 00:34:46,291 --> 00:34:47,500 - Co? - Sartre! 469 00:34:48,083 --> 00:34:50,166 - Nie słyszałem o nim. - Sartre. 470 00:34:50,250 --> 00:34:54,250 „Człowiek wrzucony w świat”. Wybory, odpowiedzialność? 471 00:34:56,375 --> 00:34:58,291 - Nie kojarzę. - No to poczytaj. 472 00:34:58,375 --> 00:34:59,250 Sartre. 473 00:34:59,333 --> 00:35:01,041 Sar… tre. 474 00:35:05,333 --> 00:35:08,291 A czy Sartre wie, co będzie, jeśli wystrzelisz? 475 00:35:28,541 --> 00:35:29,708 Cudownie. 476 00:35:33,583 --> 00:35:36,333 - Thilo! Gdzie oni? - Wypuściłem ich. 477 00:35:36,416 --> 00:35:38,875 - Dlaczego? - Wiem, że to źle dla ciebie. 478 00:35:38,958 --> 00:35:43,000 Ale przypomniał mi się Sartre. Wiesz, co by było, gdybym ich zabił? 479 00:35:43,083 --> 00:35:44,666 Rozerwałoby im brzuchy! 480 00:35:45,375 --> 00:35:46,875 A gdzie broń? 481 00:35:48,125 --> 00:35:50,833 No nie. Ogarnij się, Thilo! 482 00:35:50,916 --> 00:35:52,750 Musimy jechać. Dawaj kluczyki. 483 00:35:54,541 --> 00:35:56,416 - A Sven? - Nie ma go tutaj. 484 00:35:56,500 --> 00:35:58,333 Nie wierzę, że to się dzieje. 485 00:36:03,125 --> 00:36:04,833 O cholera! A niech to! 486 00:36:05,750 --> 00:36:07,375 Zawsze gotowi, towarzyszko! 487 00:36:08,166 --> 00:36:10,791 - Cholera! - Kleo, my latamy! 488 00:36:14,833 --> 00:36:15,791 Cholera jasna! 489 00:36:15,875 --> 00:36:19,791 Bez obaw. Ci, którzy ulegną rozpadowi, staną się częścią całości. 490 00:36:19,875 --> 00:36:21,125 Nie rozpadniemy się. 491 00:36:23,083 --> 00:36:24,083 Cholera. 492 00:39:17,958 --> 00:39:21,958 Napisy: Krzysiek Igielski