1 00:00:06,006 --> 00:00:09,676 Każda istota lubi śpiewać pod prysznicem albo w automaszynie. 2 00:00:09,760 --> 00:00:11,887 Jestem niebezpieczny 3 00:00:11,970 --> 00:00:15,641 Ale występy publiczne wywołują inne odczucia. 4 00:00:15,724 --> 00:00:17,643 Zwykle to szalony cykl odwagi… 5 00:00:17,726 --> 00:00:18,894 Dam radę. 6 00:00:18,977 --> 00:00:20,479 …zbytniej śmiałości… 7 00:00:20,562 --> 00:00:22,397 Tylko ja dam radę. 8 00:00:22,481 --> 00:00:24,191 …i nieśmiałości. 9 00:00:24,274 --> 00:00:25,108 Nie dam rady. 10 00:00:25,192 --> 00:00:27,027 Emocje wzbudza wiedza, 11 00:00:27,110 --> 00:00:30,364 że występ może być spektakularnym sukcesem. 12 00:00:30,447 --> 00:00:33,867 Kochają mnie! Stoją i uderzają dłonią o dłoń. 13 00:00:34,576 --> 00:00:36,286 Albo totalną porażką. 14 00:00:36,370 --> 00:00:38,205 Czuję, jakbym zaliczała zgon. 15 00:00:38,288 --> 00:00:41,792 Publiczny występ to emocjonalne ryzyko. Może pójść źle. 16 00:00:42,626 --> 00:00:44,711 Ale ci, którzy są gotowi je podjąć 17 00:00:44,795 --> 00:00:46,964 i odsłonić się na scenie, 18 00:00:47,047 --> 00:00:49,716 mogą doznać nadzmysłowej radości. 19 00:00:58,475 --> 00:01:01,228 Nasza planeta, lekko pochylona 20 00:01:01,311 --> 00:01:03,021 Orbituje wokół gwiazdy 21 00:01:03,772 --> 00:01:06,441 Nadajemy życiu aromat 22 00:01:06,525 --> 00:01:08,068 I miewamy dziwne jazdy 23 00:01:09,027 --> 00:01:11,280 Wiemy tylko, że żyjemy 24 00:01:11,363 --> 00:01:14,241 I to raczej krótko Więc popłyńmy jedną łódką 25 00:01:14,324 --> 00:01:16,577 Radość, smutek, odwaga i strach 26 00:01:16,660 --> 00:01:19,246 Ciekawość i złość Czasem dostajemy w kość 27 00:01:19,329 --> 00:01:21,456 A to dopiero bzików start 28 00:01:21,540 --> 00:01:24,251 NIEOBCA PLANETA NA BAZIE KSIĄŻEK NATHANA W. PYLE’A 29 00:01:39,183 --> 00:01:40,809 Rany! Ale melodia. 30 00:01:40,893 --> 00:01:42,728 Grasz profesjonalnie? 31 00:01:42,811 --> 00:01:45,772 Nie. Czekałeś tylko, żeby mnie przestraszyć? 32 00:01:45,856 --> 00:01:47,608 Czasem tu przychodzę 33 00:01:47,691 --> 00:01:50,444 i pozwalam małym istotom, żeby mnie zakopały. 34 00:01:50,527 --> 00:01:52,863 Ciężar piasku mnie uspokaja. 35 00:01:52,946 --> 00:01:54,573 Czemu grasz muzykę na plaży? 36 00:01:55,157 --> 00:01:58,243 Tutaj nie krępuję się grać, 37 00:01:58,327 --> 00:02:02,080 a przed innymi istotami nie jestem w stanie. 38 00:02:02,164 --> 00:02:05,250 Właśnie się przekonaliśmy, że jesteś. Masz talent. 39 00:02:05,334 --> 00:02:09,338 Może wystąpisz na pokazie talentów w mojej restauracji? 40 00:02:10,088 --> 00:02:12,883 Jeśli to rozważę, przestaniesz się już czaić? 41 00:02:12,966 --> 00:02:18,096 Dobrze. Ale jeśli kogoś zobaczysz, to będzie tylko czajnik. 42 00:02:20,849 --> 00:02:22,768 UWAGA 43 00:02:23,810 --> 00:02:25,687 To dla pana. Chyba. 44 00:02:28,148 --> 00:02:30,275 Fajnie, że robisz coś nowego. 45 00:02:30,359 --> 00:02:32,903 Pokażesz dzisiaj jakiś ukryty talent? 46 00:02:33,570 --> 00:02:34,947 Jestem inżynierem. 47 00:02:35,030 --> 00:02:37,908 Mój talent to pilnowanie, żeby restauracja nie spadła. 48 00:02:39,034 --> 00:02:40,410 Opowiedz takie dowcipy. 49 00:02:41,119 --> 00:02:42,829 Co każdy obrót 50 00:02:42,913 --> 00:02:45,791 próbuję namówić nową istotę, by pokazała swój talent. 51 00:02:45,874 --> 00:02:48,335 Pomagam tylko dla darmowego śniadania. 52 00:02:48,418 --> 00:02:49,920 Kiedyś zmienisz zdanie. 53 00:02:50,003 --> 00:02:51,672 Ja nie mam darmowego śniadania? 54 00:02:55,467 --> 00:02:58,053 Czemu tak bardzo mu zależy na tych talentach? 55 00:02:58,136 --> 00:03:01,682 Od zawsze taki jest. Wciąż próbuje dowieść, że umiem żonglować. 56 00:03:01,765 --> 00:03:03,183 Umiesz. 57 00:03:05,102 --> 00:03:06,854 - Widzisz? - Było blisko. 58 00:03:07,354 --> 00:03:09,898 Może nie wszystkie istoty mają talent. 59 00:03:10,899 --> 00:03:15,863 Może. Jeśli ty jakiś masz, na pewno nie jest nim robienie banerów. 60 00:03:15,946 --> 00:03:17,281 POKAŻ SWÓJ ZBĘDNY TALENT 61 00:03:17,364 --> 00:03:18,824 Myślę, że jest ładny. 62 00:03:20,909 --> 00:03:23,120 Hej. Oto moja ulubiona rodzicielka. 63 00:03:23,620 --> 00:03:25,289 Twoja jedyna rodzicielka. 64 00:03:26,123 --> 00:03:28,166 Wybacz. Wyszło zbyt ponuro. 65 00:03:28,250 --> 00:03:30,127 Pewnie by się z tego zaśmiała. 66 00:03:30,210 --> 00:03:33,088 Ale się nie zaśmieje, bo zaliczyła zgon. 67 00:03:33,172 --> 00:03:35,340 Jejku. Przykro mi. 68 00:03:36,049 --> 00:03:38,510 To było wiele obrotów temu. Tak sobie radzimy. 69 00:03:38,594 --> 00:03:39,761 Nie osądzam. 70 00:03:41,138 --> 00:03:43,974 Ostatnio dużo o niej myślę i… 71 00:03:44,808 --> 00:03:49,730 czuję, że dla niej i dla ciebie powinnam spróbować wystąpić publicznie. 72 00:03:49,813 --> 00:03:53,025 Na pewno by chciała, żebyś znów spróbowała. 73 00:03:53,108 --> 00:03:55,485 Uważała, że to uszczęśliwi inne istoty. 74 00:03:55,569 --> 00:03:57,446 Nie chciałabym znów was zawieść. 75 00:03:57,946 --> 00:04:00,824 Ale dostałam to zaproszenie na pokaz talentów. 76 00:04:01,450 --> 00:04:04,953 - Myślisz, że to znak? - A skąd ono przyszło? 77 00:04:05,037 --> 00:04:07,748 Dał mi je jakiś świr, który wyszedł spod piasku. 78 00:04:08,248 --> 00:04:10,959 Lepszego znaku nie potrzebujesz. 79 00:04:15,380 --> 00:04:17,798 W ten sposób przeciążysz system. 80 00:04:17,882 --> 00:04:20,636 Nie mów mi, jak obchodzić się ze światłami. 81 00:04:23,722 --> 00:04:25,974 Nie martw się. Naprawię, co zepsułaś. 82 00:04:26,058 --> 00:04:27,434 Nie martwiłam się. 83 00:04:27,935 --> 00:04:31,855 To tutaj. Jednak nie. Poprawię. Dalej niedobrze. 84 00:04:31,939 --> 00:04:33,899 Proszę. Tak to trzeba robić. 85 00:04:34,399 --> 00:04:35,651 Ryzykownie to wygląda. 86 00:04:39,071 --> 00:04:41,406 Warto było psuć pokaz dla śniadania? 87 00:04:41,490 --> 00:04:44,284 Nie doszłoby do tego, gdybyś nie namieszała. 88 00:04:44,368 --> 00:04:48,455 Wasza nieumiejętność współpracy pogrążyła pokaz w ciemności. 89 00:04:48,539 --> 00:04:50,582 Natychmiast to naprawcie. 90 00:04:50,666 --> 00:04:52,084 - Naprawiałem. - Zepsuł to. 91 00:04:52,167 --> 00:04:54,545 Pracujcie razem albo gdzie indziej. 92 00:04:54,628 --> 00:04:56,547 Oboje macie talent. 93 00:04:56,630 --> 00:04:57,798 Coś wymyślicie. 94 00:04:58,590 --> 00:05:00,008 Umiem tylko kierować. 95 00:05:00,092 --> 00:05:01,176 Nie pracuję tu. 96 00:05:01,260 --> 00:05:03,971 Racja. Zawsze mogę skierować cię gdzie indziej. 97 00:05:04,054 --> 00:05:06,807 Nie. Tajemnica szczeliny nadaje mi cel. 98 00:05:06,890 --> 00:05:08,350 Wyczuwam podtekst. 99 00:05:08,433 --> 00:05:10,519 - Zawsze coś. - Nie mogę tak pracować. 100 00:05:15,107 --> 00:05:17,651 Jak zorganizujemy pokaz talentów bez prądu? 101 00:05:17,734 --> 00:05:20,654 Żaden problem. Użyjemy generatora z mojego domu. 102 00:05:20,737 --> 00:05:24,116 Masz generator? Czemu kazałeś im naprawić obwód główny? 103 00:05:24,199 --> 00:05:26,285 W końcu trzeba go naprawić. 104 00:05:26,368 --> 00:05:29,371 A przy okazji mogą nauczyć się współpracować. 105 00:05:29,454 --> 00:05:31,415 Nadają się do tego? 106 00:05:31,498 --> 00:05:32,666 Zobaczymy. 107 00:05:42,301 --> 00:05:44,344 POKAZ TALENTÓW! 108 00:05:50,642 --> 00:05:53,729 - Posłuchałaś mnie! - Proszę, nie rób tak. 109 00:05:53,812 --> 00:05:57,900 Świetnie, że pokażesz swój talent. Jak się nazwiesz? 110 00:05:57,983 --> 00:05:59,067 Jeszcze nie wiem. 111 00:05:59,151 --> 00:06:01,862 Ciekawa nazwa. Można się z nią utożsamić. 112 00:06:01,945 --> 00:06:03,447 Nie. Chodzi mi… 113 00:06:06,950 --> 00:06:10,078 Niektóre istoty nazywają mnie Przewodnikiem. 114 00:06:10,162 --> 00:06:15,501 Wiem, że bywam trochę namolny, ale lubię popychać istoty w dobrą stronę. 115 00:06:15,584 --> 00:06:17,127 Oby nie z tego urwiska. 116 00:06:18,253 --> 00:06:20,130 Potrzebuję tego, prawda? 117 00:06:20,214 --> 00:06:23,425 Wszystkich czasem trzeba popchnąć. Do dzieła! 118 00:06:24,801 --> 00:06:26,803 Nawet nie wiedziałam o tym miejscu. 119 00:06:26,887 --> 00:06:28,889 Widziałem je na jakimś planie. 120 00:06:28,972 --> 00:06:30,307 Oczywiście. 121 00:06:30,390 --> 00:06:33,060 Wybacz. Znam ten budynek lepiej niż ty. 122 00:06:33,143 --> 00:06:35,521 To nie pomaga. Choć masz rację. 123 00:06:37,773 --> 00:06:39,024 Wygląda obiecująco. 124 00:06:39,107 --> 00:06:41,527 Dobrze. Chcę to załatwić jak najszybciej. 125 00:06:41,610 --> 00:06:44,571 Ja też. To urządzenie chyba działa. 126 00:06:44,655 --> 00:06:46,406 Musimy znaleźć źródło. 127 00:06:49,660 --> 00:06:50,827 Wdzięczność za pomoc. 128 00:06:50,911 --> 00:06:54,456 To przez twoją pomoc jesteśmy w tej sytuacji. 129 00:06:57,918 --> 00:07:00,587 Kolejne ciemne szczeliny? 130 00:07:01,213 --> 00:07:03,549 - Załatwmy to. - Tego nie było na planie. 131 00:07:03,632 --> 00:07:05,300 - Idziesz? - Intrygujące. 132 00:07:06,093 --> 00:07:09,137 To zmyłka. Boisz się. 133 00:07:09,221 --> 00:07:12,975 Może i tak. Mam zapobiegać zagrożeniom, nie narażać się na nie. 134 00:07:13,058 --> 00:07:15,435 Jeśli ja mogę wejść w czeluść, to ty też. 135 00:07:19,273 --> 00:07:20,274 W porządku. 136 00:07:23,360 --> 00:07:24,820 Dobrze. Dam radę. 137 00:07:25,863 --> 00:07:26,864 Gamoń. 138 00:07:33,912 --> 00:07:38,458 - Po co tu przyszliśmy? - Popycham cię do występu, 139 00:07:38,542 --> 00:07:41,211 doskonaląc potrzebne ci umiejętności. 140 00:07:41,295 --> 00:07:44,256 Te zadania nauczą cię tego, co musisz wiedzieć, 141 00:07:44,339 --> 00:07:46,008 żeby wystąpić publicznie. 142 00:07:46,091 --> 00:07:52,598 Najpierw umyj te naczynia do czystości. Nie może zostać żaden osad. 143 00:07:52,681 --> 00:07:54,641 Co to ma wspólnego z występem? 144 00:07:54,725 --> 00:07:55,934 Wszystko. 145 00:07:58,437 --> 00:08:00,105 Mniej gadania, więcej mycia. 146 00:08:00,189 --> 00:08:02,191 Bo zaraz rozgotuje mi się danie. 147 00:08:08,614 --> 00:08:10,532 Rany. Jedzenie za darmo. 148 00:08:12,993 --> 00:08:17,080 Znajduj resztki. Bądź spryskiwaczem. 149 00:08:17,164 --> 00:08:18,415 Nie rozumiem. 150 00:08:18,498 --> 00:08:19,666 Ja też nie. 151 00:08:23,003 --> 00:08:25,589 Skup się. 152 00:08:37,518 --> 00:08:39,977 Trochę za mocno spryskiwałaś. 153 00:08:42,105 --> 00:08:46,360 Teraz będziesz przekazywać szefowi kuchni zamówienia klientów, 154 00:08:46,443 --> 00:08:48,362 kiedy przyniesie je kelner. 155 00:08:48,445 --> 00:08:50,656 Tego nie da się zepsuć. 156 00:08:54,701 --> 00:08:58,163 Miseczka skrobi ziemniaczanej pokrytej warstwą kakao. Ohyda. 157 00:08:58,247 --> 00:09:01,667 Nie osądzamy dziwnych upodobań kulinarnych istot. 158 00:09:01,750 --> 00:09:02,584 SKROBIA 159 00:09:02,668 --> 00:09:03,752 I mów głośniej. 160 00:09:04,586 --> 00:09:05,754 To żenujące. 161 00:09:05,838 --> 00:09:08,841 Żenada to część składowa sukcesu. 162 00:09:11,677 --> 00:09:13,637 Listkomiska bez sosu. 163 00:09:13,720 --> 00:09:14,805 Więcej życia. 164 00:09:14,888 --> 00:09:17,808 Jakby ta istota mogła zaliczyć zgon bez listkomiski. 165 00:09:18,517 --> 00:09:20,894 Parzone kartofle. Mocno spieczone? 166 00:09:20,978 --> 00:09:24,314 Okej, dla mnie to też dziwne. Ale dobra robota. 167 00:09:25,357 --> 00:09:30,320 Makaronowe płaty przekładane farszem 168 00:09:32,781 --> 00:09:35,951 To zejście było tak ryzykowne, jak myślałem. 169 00:09:37,995 --> 00:09:39,162 To cudowne. 170 00:09:39,246 --> 00:09:42,833 To prawda, ale podziwianie skał nie pomoże nam wrócić do Uwagi. 171 00:09:45,794 --> 00:09:47,963 Dziwne, że tak trudno ją podnieść. 172 00:09:48,714 --> 00:09:51,425 Jest mała, ale ciężka. To ciekawe. 173 00:09:56,722 --> 00:09:57,973 Uważaj! 174 00:10:00,601 --> 00:10:03,687 Miałem rację. Prawie zaliczyłem zgon. 175 00:10:04,188 --> 00:10:05,856 Pikawka mi wali. 176 00:10:05,939 --> 00:10:07,858 To było straszne! 177 00:10:07,941 --> 00:10:11,111 Co gorsza, nie możemy wrócić tą drogą. 178 00:10:11,195 --> 00:10:13,864 Musimy więc iść za tym przewodem w nieznane. 179 00:10:14,489 --> 00:10:15,574 Albo zaliczymy zgon. 180 00:10:19,953 --> 00:10:23,832 Nigdy się tak nie bałem, ale i nigdy nie czułem tak mocno, że żyję. 181 00:10:23,916 --> 00:10:25,834 To smutne, ale ja też. 182 00:10:25,918 --> 00:10:29,755 Oby istoty mogły się tak czuć, nie musząc ocierać się o zgon. 183 00:10:30,547 --> 00:10:32,299 Czyżbyśmy byli nieszczęśliwi? 184 00:10:32,382 --> 00:10:34,384 Może to dlatego, że prawie zginęliśmy, 185 00:10:34,468 --> 00:10:38,430 ale przyznaję, że czasem zwodzę się w sprawie własnych uczuć. 186 00:10:39,014 --> 00:10:41,600 Czuję się niestabilny jak niektóre konstrukcje. 187 00:10:42,226 --> 00:10:44,895 A ja czuję, że żyję na automacie 188 00:10:44,978 --> 00:10:47,064 i nie podejmuję sama decyzji. 189 00:10:47,147 --> 00:10:50,567 Zawsze przedkładałam restaurację nad własne potrzeby. 190 00:10:52,152 --> 00:10:54,988 To dziwne, że wobec innych mamy być szczerzy, 191 00:10:55,072 --> 00:10:57,407 ale trudno nam być szczerymi wobec siebie. 192 00:10:57,491 --> 00:11:01,745 Tak. Istoty ewoluowały, żeby kłaść nacisk na uczciwość wobec innych 193 00:11:01,828 --> 00:11:04,164 kosztem uczciwości wobec siebie. 194 00:11:04,248 --> 00:11:05,916 Czego ty pragniesz? 195 00:11:06,458 --> 00:11:10,170 Nie jestem pewna, ale wiem, że nie czuję się spełniona. 196 00:11:14,174 --> 00:11:16,593 Chyba oboje doszliśmy do ściany. 197 00:11:17,886 --> 00:11:20,138 To podłoga, po której nauczymy się chodzić. 198 00:11:21,890 --> 00:11:26,687 Trzecie zadanie to podawanie posiłków na wyczyszczonych przez ciebie talerzach. 199 00:11:26,770 --> 00:11:29,857 Nie powiem ci jednak, kto co zamówił, 200 00:11:29,940 --> 00:11:34,653 musisz więc wyśpiewać im zamówienie, żeby się dowiedzieć. To taki występ. 201 00:11:34,736 --> 00:11:37,990 To nie będzie łatwe. Ale spróbuję. 202 00:11:42,452 --> 00:11:44,204 Mam zamówienie dla… 203 00:11:47,249 --> 00:11:50,669 Czy skrobię z kakao jakaś istota chciała? 204 00:11:50,752 --> 00:11:52,796 - To nie moje. - Ja to zamawiałam. 205 00:11:52,880 --> 00:11:54,173 To ohydne 206 00:11:54,256 --> 00:11:56,425 Nie mów, póki nie spróbujesz. 207 00:11:56,508 --> 00:11:59,428 Spieczone parzone kartofle do wzięcia 208 00:11:59,511 --> 00:12:00,512 Jak to się robi? 209 00:12:00,596 --> 00:12:01,638 Nie mam pojęcia 210 00:12:01,722 --> 00:12:03,891 To dla mnie! Ktoś chce spróbować? 211 00:12:03,974 --> 00:12:07,311 Teraz mnie to kusi Czy ktoś zamawiał… 212 00:12:07,394 --> 00:12:08,228 Listkomistkę? 213 00:12:08,312 --> 00:12:10,439 Proszę bardzo i smacznego 214 00:12:10,522 --> 00:12:11,440 Czy ma sos? 215 00:12:11,523 --> 00:12:13,066 Sprawdzałam, ani trochę 216 00:12:13,150 --> 00:12:14,735 Dziękuję. Mam uczulenie. 217 00:12:18,989 --> 00:12:21,200 Makaronowe płaty przekładane farszem 218 00:12:21,825 --> 00:12:24,661 Ktoś zamawiał? Proszę się zgłosić. 219 00:12:24,745 --> 00:12:26,413 To dla mnie. 220 00:12:26,496 --> 00:12:28,040 Tak? Dzięki, Boziu. 221 00:12:28,123 --> 00:12:29,750 I to już koniec! 222 00:12:31,126 --> 00:12:31,960 Jesteś gotowa. 223 00:12:32,044 --> 00:12:36,924 Naprawdę myślisz, że mogę wystąpić? Czuję się gotowa tylko do pracy w Uwadze. 224 00:12:37,007 --> 00:12:42,221 Cóż, zwodziłbym, mówiąc, że nie potrzebowaliśmy dziś pomocy, 225 00:12:42,304 --> 00:12:45,933 ale myślę, że to szkolenie przygotowało cię też do występu. 226 00:12:46,016 --> 00:12:48,769 Fakt, czuję się pewniej, śpiewając pod presją. 227 00:12:48,852 --> 00:12:51,730 Całkiem nieźle myjesz też naczynia. 228 00:12:51,813 --> 00:12:52,814 Mogłabyś lepiej. 229 00:13:05,452 --> 00:13:08,121 Boziu, ale piękne. 230 00:13:08,205 --> 00:13:10,249 Naprawdę lubisz skały, co? 231 00:13:15,420 --> 00:13:16,672 Kolejna szczelina. 232 00:13:18,215 --> 00:13:22,135 Stawiam hipotezę, że to dzieło istot o zaawansowanym intelekcie. 233 00:13:22,219 --> 00:13:23,929 Pochodzących z otchłani? 234 00:13:24,012 --> 00:13:27,266 - Nie ma dowodów, że istnieją. - Lubię myśleć, że tak. 235 00:13:28,517 --> 00:13:32,354 Ta maszyna musi przetwarzać energię z tego cudownego monolitu 236 00:13:32,437 --> 00:13:33,772 i wysyłać ją do Uwagi. 237 00:13:33,856 --> 00:13:35,899 To jak go znowu włączyć? 238 00:13:37,109 --> 00:13:39,111 Niektóre przewody odłączono 239 00:13:39,194 --> 00:13:40,612 z portów na monolicie. 240 00:13:41,113 --> 00:13:42,990 Musimy je jakoś podłączyć. 241 00:13:43,073 --> 00:13:44,491 Ten zakręcony tutaj. 242 00:13:51,957 --> 00:13:53,959 Jak podłączyć te ostatnie? 243 00:13:54,042 --> 00:13:55,544 Mogę się tam wspiąć, 244 00:13:55,627 --> 00:13:57,713 ale nie dam rady, trzymając przewody. 245 00:13:57,796 --> 00:13:58,964 Ściągnij stopotubki. 246 00:13:59,047 --> 00:14:02,342 Ściągam je tylko dla wyjątkowych istot w moim życiu. 247 00:14:02,426 --> 00:14:04,678 Chcesz wykonać to zadanie czy nie? 248 00:14:08,891 --> 00:14:09,892 Proszę. 249 00:14:10,517 --> 00:14:13,353 - To uprząż bezpieczeństwa? - Nie. 250 00:14:13,437 --> 00:14:15,772 Miałeś zapobiegać zagrożeniom. 251 00:14:15,856 --> 00:14:18,525 W mojej pracy odrobina ryzyka jest konieczna. 252 00:14:32,039 --> 00:14:33,123 Super. 253 00:14:45,928 --> 00:14:48,138 Jestem tu. Dasz radę. 254 00:14:59,858 --> 00:15:03,278 - Udało ci się! - Uratowałeś mnie. Wdzięczność. 255 00:15:03,862 --> 00:15:04,905 Byłem ci dłużny. 256 00:15:06,198 --> 00:15:07,908 To nie była maszyna, prawda? 257 00:15:16,166 --> 00:15:20,420 Mój talent to smakowanie wszystkiego. Dajcie mi coś do posmakowania. 258 00:15:20,504 --> 00:15:22,297 Moje stopotubki! 259 00:15:22,381 --> 00:15:23,549 Posmakuję ich. 260 00:15:26,426 --> 00:15:27,594 Serio? 261 00:15:31,849 --> 00:15:33,183 Słone. 262 00:15:35,143 --> 00:15:36,687 Niełatwo po tym wystąpić. 263 00:15:36,770 --> 00:15:37,938 Ale sobie poradzisz. 264 00:15:38,021 --> 00:15:41,358 A jeśli nie, nie ma tu nikogo, kogo mogłabyś zawieść. 265 00:15:42,067 --> 00:15:43,110 Twoja kolej. 266 00:16:04,214 --> 00:16:05,549 O nie. 267 00:16:05,632 --> 00:16:06,884 O nie. 268 00:16:06,967 --> 00:16:08,260 Moje uszy! 269 00:16:09,887 --> 00:16:12,723 Nie dam rady. 270 00:16:15,893 --> 00:16:16,977 Spokojnie. 271 00:16:17,060 --> 00:16:18,729 Posmakować twojej gitary? 272 00:16:20,022 --> 00:16:21,440 Uciekajmy stąd. 273 00:16:21,940 --> 00:16:22,774 Złowieszcze. 274 00:16:27,487 --> 00:16:29,323 Miałeś rację. To straszne. 275 00:16:29,406 --> 00:16:32,826 Tak. Ale mnóstwo odkrywamy. Na przykład tę mapę. 276 00:16:34,620 --> 00:16:35,579 Jesteś w szoku? 277 00:16:35,662 --> 00:16:38,332 Może. Ale chyba znalazłem drogę. Za mną. 278 00:16:44,129 --> 00:16:47,466 Ta mapa pokazuje inny tunel, ale go nie widzę. 279 00:16:50,844 --> 00:16:53,889 Ściany to faktycznie podłogi, po których można chodzić. 280 00:16:55,224 --> 00:16:56,225 To szaleństwo. 281 00:16:56,725 --> 00:17:00,020 Musimy się nawzajem podtrzymywać, żeby zejść. 282 00:17:02,439 --> 00:17:04,273 - Słucham. - Stań plecami do mnie. 283 00:17:04,358 --> 00:17:05,983 Spleć ramiona z moimi. 284 00:17:06,068 --> 00:17:08,654 Będziemy iść do tyłu krok po kroku 285 00:17:08,737 --> 00:17:11,198 i opierać się o siebie, schodząc. 286 00:17:15,368 --> 00:17:16,578 Mocniej. 287 00:17:19,998 --> 00:17:22,166 Nigdy nie czułam tak mocno, że żyję! 288 00:17:24,294 --> 00:17:25,295 Krok. 289 00:17:33,595 --> 00:17:36,181 Wybacz, że naciskałem na występ. 290 00:17:36,265 --> 00:17:40,519 Moja porażka nie świadczy o twoich nietypowych metodach nauczania. 291 00:17:40,602 --> 00:17:42,187 Lubię szturchać istoty, 292 00:17:42,271 --> 00:17:45,357 ale czasem może popycham je zbyt mocno. 293 00:17:45,858 --> 00:17:51,572 Nie. Moja partnerka zrobiłaby to samo. Chciała, żebym pokazała swój talent innym. 294 00:17:52,322 --> 00:17:55,367 - Żeby ich uszczęśliwić. - Miałaś mądrą partnerkę. 295 00:17:55,450 --> 00:17:58,245 To prawda. Po jej zgonie 296 00:17:58,328 --> 00:18:01,582 chciałam spełnić to życzenie, występując w klasie potomka. 297 00:18:02,165 --> 00:18:04,001 Tak bardzo się cieszył, 298 00:18:04,084 --> 00:18:06,920 że powiedział kolegom, jaka będę świetna. 299 00:18:07,004 --> 00:18:08,589 Domyślam się, że nie byłaś? 300 00:18:08,672 --> 00:18:10,299 Doprowadziłam ich do płaczu. 301 00:18:10,382 --> 00:18:11,216 Jak? 302 00:18:11,300 --> 00:18:14,469 Zaśpiewałam piosenkę o tym, jak jedne istoty jedzą inne. 303 00:18:14,553 --> 00:18:16,513 Chciałam, żeby było edukacyjnie. 304 00:18:16,597 --> 00:18:19,433 To wyjątkowy wybór. Tak jak ty jesteś wyjątkowa. 305 00:18:19,516 --> 00:18:21,435 Nikt inny by tego nie zaśpiewał. 306 00:18:21,518 --> 00:18:24,688 Może publiczność nie była na to przygotowana, 307 00:18:24,771 --> 00:18:26,440 ale poruszyłaś ich do łez. 308 00:18:27,191 --> 00:18:30,235 Jestem starą, pełną wigoru istotą. 309 00:18:30,319 --> 00:18:32,237 Wiele w życiu widziałem 310 00:18:32,321 --> 00:18:35,741 i do dzisiaj jedno mnie zaskakuje. 311 00:18:36,241 --> 00:18:38,869 Jak bardzo się od siebie różnimy. 312 00:18:39,578 --> 00:18:43,874 Co obrót organizuję ten pokaz, żeby uczcić piękno tych różnic. 313 00:18:44,374 --> 00:18:47,503 Za każdym razem widzę coś, czego jeszcze nie widziałem. 314 00:18:48,003 --> 00:18:51,673 I kiedy słuchałem w piasku twojej piosenki, 315 00:18:52,257 --> 00:18:56,762 poczułem się jak liść na wietrze, który powoli tańczy w nocy. 316 00:18:57,471 --> 00:18:59,681 Nigdy wcześniej się tak nie czułem. 317 00:18:59,765 --> 00:19:01,850 Chciałem zabutelkować to uczucie 318 00:19:01,934 --> 00:19:04,645 i podzielić się nim z przyjaciółmi w Uwadze. 319 00:19:04,728 --> 00:19:06,063 Liczę, że zrozumiesz. 320 00:19:08,857 --> 00:19:12,569 Rozumiem. Dzięki tobie prawie nauczyłam się występować. 321 00:19:13,278 --> 00:19:16,949 Chcę spróbować znowu. Po każdej porażce jest trudniej. 322 00:19:17,032 --> 00:19:19,910 Zawiodłam moją partnerkę i potomka, a teraz ciebie. 323 00:19:19,993 --> 00:19:22,496 Nie umiem występować przed innymi. 324 00:19:23,121 --> 00:19:25,207 Cały czas występowałaś przede mną. 325 00:19:27,459 --> 00:19:28,544 Chyba masz rację. 326 00:19:28,627 --> 00:19:30,629 I przede mną też. 327 00:19:31,296 --> 00:19:33,590 Możecie dopingować się na zewnątrz? 328 00:19:33,674 --> 00:19:34,675 Przepraszam. 329 00:19:34,758 --> 00:19:35,926 Chwila. 330 00:19:36,009 --> 00:19:38,554 Skoro możesz występować przede mną, 331 00:19:38,637 --> 00:19:40,722 może potowarzyszę ci na scenie. 332 00:19:40,806 --> 00:19:45,727 Pomogę ci zaśpiewać coś, co przeniesie publikę w otchłań. 333 00:19:46,770 --> 00:19:48,272 Jaki masz pomysł? 334 00:19:51,024 --> 00:19:52,901 - Musimy spaść. - Będzie boleć? 335 00:19:52,985 --> 00:19:54,403 Raczej tak, ale musimy. 336 00:19:54,486 --> 00:19:56,238 - Raz, dwa, trzy! - Czekaj, nie! 337 00:19:58,323 --> 00:20:02,119 Nieprawdopodobne, że wciąż żyjemy. Nie wiem, ile jeszcze wytrzymam. 338 00:20:02,202 --> 00:20:03,787 Nie słuchaj tego głosiku. 339 00:20:03,871 --> 00:20:06,582 Wykonaliśmy zadanie i stąd wyjdziemy. 340 00:20:06,665 --> 00:20:08,792 Ty i ja. Damy radę. 341 00:20:09,376 --> 00:20:14,006 Wdzięczność. Ta mało pomocna mapa pokazuje chyba, że wyjście jest tam. 342 00:20:19,344 --> 00:20:22,097 Widziałeś już kiedyś coś takiego? 343 00:20:22,181 --> 00:20:26,643 Mało kto widział. To mogą być jedne z najwcześniejszych rysunków istot. 344 00:20:27,227 --> 00:20:28,270 Sprawdzę je potem. 345 00:20:28,353 --> 00:20:30,105 Niezwykłe, jak ewoluowaliśmy. 346 00:20:30,189 --> 00:20:33,066 Tak. Prawie dotarliśmy. Chodźmy dalej. 347 00:20:35,110 --> 00:20:36,778 Udało się! 348 00:20:36,862 --> 00:20:39,448 Było strasznie, ale i satysfakcjonująco. 349 00:20:39,531 --> 00:20:41,074 Prawda? 350 00:20:41,992 --> 00:20:45,662 Mamy tyle od odkrycia. Nawet o nas samych. 351 00:20:45,746 --> 00:20:48,332 Na przykład mamy większą kontrolę, niż myślimy. 352 00:20:48,415 --> 00:20:50,751 Może tylko w obliczu zgonu. 353 00:20:51,919 --> 00:20:53,170 Idziemy? 354 00:20:53,253 --> 00:20:55,839 Tak. Uczcijmy powodzenie tej wyprawy, 355 00:20:55,923 --> 00:20:58,258 oglądając dziwne występy na scenie. 356 00:21:08,143 --> 00:21:09,603 Super! 357 00:21:09,686 --> 00:21:11,688 - Dziękuję. - To było ekstra! 358 00:21:12,689 --> 00:21:15,067 Oszałamiający występ, kochana. 359 00:21:15,150 --> 00:21:16,151 Gotowa? 360 00:21:17,694 --> 00:21:19,488 Tak. 361 00:21:19,571 --> 00:21:20,781 Wiem, że tak. 362 00:21:21,657 --> 00:21:23,492 - Co? - Rób, co mówię. 363 00:21:23,575 --> 00:21:26,745 Z wielką przyjemnością przedstawiam waszym uszom 364 00:21:26,828 --> 00:21:30,207 i waszym pikawkom muzyczny talent mojej nowej przyjaciółki. 365 00:21:30,290 --> 00:21:34,044 Powitajcie, proszę, Jeszcze nie wiem. 366 00:21:34,127 --> 00:21:35,295 Możesz zaczynać. 367 00:21:44,388 --> 00:21:48,392 Nie czuję się za dobrze Śpiewając przed innymi 368 00:21:48,475 --> 00:21:51,895 Najlepiej idzie mi przed jedną osobą 369 00:21:52,855 --> 00:21:54,648 Z nerwów pikawka mi kołacze 370 00:21:55,232 --> 00:21:59,945 Odkąd straciłam drugą połówkę Myślałam, że muzykę mam za sobą 371 00:22:01,363 --> 00:22:05,158 To, że cię tu nie ma Nie znaczy, że ze mną nie jesteś 372 00:22:05,659 --> 00:22:08,662 Twój głos będzie zawsze mnie prowadził 373 00:22:09,788 --> 00:22:13,709 Głośno gram, byś słyszała mnie Przed istotami nie boję się 374 00:22:13,792 --> 00:22:17,212 Bo wiem, że samej mnie nie zostawisz 375 00:22:18,755 --> 00:22:21,049 - Super! - To było cudowne. 376 00:22:21,133 --> 00:22:23,135 - Genialne. - Piękne! 377 00:22:24,428 --> 00:22:27,848 - Jestem z ciebie dumny. - Dziękuję, że we mnie wierzyłeś. 378 00:22:27,931 --> 00:22:32,728 Druga rodzicielka też byłaby dumna. Oczywiście gdyby żyła. 379 00:22:32,811 --> 00:22:38,108 Dobrze. Żeby dokończyć ten proces, musisz zrobić jeszcze dwie rzeczy. 380 00:22:38,192 --> 00:22:41,987 Posprzątać wszystkie stoliki i wyczyścić toalety. 381 00:22:42,070 --> 00:22:44,239 - Nie ma szans. - Musiałem spróbować. 382 00:22:48,285 --> 00:22:49,620 I jak, naprawiliście to? 383 00:22:50,329 --> 00:22:54,291 No co ty. Pewnie, że tak. Inaczej nie byłoby pokazu. 384 00:22:54,791 --> 00:22:56,376 Włączyliśmy generator. 385 00:22:56,460 --> 00:22:57,503 Co? 386 00:23:50,138 --> 00:23:52,140 Napisy: Marzena Falkowska