1 00:00:26,651 --> 00:00:29,863 {\an8}Sponsorowane przez Ubezpieczenia Trongle i Gurble P. 2 00:00:30,030 --> 00:00:31,114 Słyszeliście. 3 00:00:32,282 --> 00:00:34,784 {\an8}Zobaczmy, kto umarł. 4 00:00:34,951 --> 00:00:37,579 {\an8}Wszyscy w tym mieście są zdrowi. 5 00:00:37,746 --> 00:00:39,873 Jeszcze raz! 6 00:00:42,709 --> 00:00:44,419 Co to? 7 00:00:44,586 --> 00:00:46,004 {\an8}"Przecudowne pianino. 8 00:00:46,171 --> 00:00:50,800 {\an8}Tylko dziś darmowa dostawa. Po więcej informacji zadzwoń..." 9 00:00:50,967 --> 00:00:52,927 Co? Moja siostra Agnes? 10 00:00:53,094 --> 00:00:55,430 Przecież jesteśmy skłócone. 11 00:00:55,597 --> 00:00:58,767 Wybacz, Helen! Nie znamy własnej siły. 12 00:01:03,229 --> 00:01:05,940 Wy dwaj, siłacze! Chodźcie tu! 13 00:01:07,984 --> 00:01:10,862 Musicie mi przynieść pianino. 14 00:01:11,029 --> 00:01:13,073 Bo mi się nie chce. 15 00:01:13,239 --> 00:01:16,534 Jest w domu mojej siostry, a jesteśmy skłócone. 16 00:01:16,701 --> 00:01:20,622 Jak to zrobicie, dam wam jedną rzecz ze Skrzyni z Gratami. Jedną! 17 00:01:22,415 --> 00:01:24,542 Małpia łapa, lampa dżina. 18 00:01:24,709 --> 00:01:27,587 Lustro, które pozwala rozmawiać z martwymi gwiazdami. 19 00:01:31,883 --> 00:01:34,052 Ciekawy wybór. 20 00:01:34,219 --> 00:01:38,223 Jest taka symetryczna i sporo waży. 21 00:01:38,389 --> 00:01:41,684 Halo! To magiczna podkowa. 22 00:01:41,851 --> 00:01:44,062 Spełnia jedno życzenie dwóm osobom? 23 00:01:45,396 --> 00:01:46,564 Brzmi znajomo? 24 00:01:47,732 --> 00:01:51,152 Z tym można prosić dosłownie o wszystko? 25 00:01:52,904 --> 00:01:56,032 Przynieście mi to pianino, a podkowa będzie wasza. 26 00:01:57,117 --> 00:02:00,036 - Więc gracie na pianinie? - Tak, proszę pani. 27 00:02:00,203 --> 00:02:05,917 Bez przerwy mógłbym brzdąkać na tych muzycznych zębach. 28 00:02:06,084 --> 00:02:10,463 Rety! Lepiej już idźcie. Macie przed sobą kawał drogi. 29 00:02:10,630 --> 00:02:11,631 Tak jest. 30 00:02:11,798 --> 00:02:15,844 O rany. Zapomniałam, że pianina są okropnie ciężkie. 31 00:02:16,010 --> 00:02:17,720 Nie masz jakiegoś wózka? 32 00:02:19,013 --> 00:02:20,473 No to ruszamy. 33 00:02:22,183 --> 00:02:24,644 Jeśli chodzi o życzenia... 34 00:02:24,811 --> 00:02:28,565 Chyba oboje myślimy o tym samym. 35 00:02:28,731 --> 00:02:31,734 - Zażycz sobie trampolinę! - Zażycz sobie trampolinę! 36 00:02:31,901 --> 00:02:35,864 Powiedzieliśmy to samo! Jesteśmy zawsze zgrani. 37 00:02:36,030 --> 00:02:38,700 Disco, arbuz, kowboj! 38 00:02:38,867 --> 00:02:44,247 Megazupa, grupa wiekowa. Giga, giga, giga. Ups! 39 00:02:45,290 --> 00:02:49,127 Ulotka! Ćma! 40 00:02:51,963 --> 00:02:54,382 - Którym mostem? - Wesprzyjmy Trolla. 41 00:02:54,549 --> 00:02:56,843 Kiff, Barry, pianino. 42 00:02:57,010 --> 00:03:00,221 Chcecie przejść przez mój most? Zobaczmy, czy potraficie. 43 00:03:00,388 --> 00:03:04,142 Przygotujcie się na moją słynną, wyrafinowaną zagadkę. 44 00:03:04,309 --> 00:03:06,936 Co mówi... 45 00:03:07,103 --> 00:03:09,063 Co jest... 46 00:03:09,230 --> 00:03:13,735 Dobrze. Co jest czarne lub białe i zabrzęczy, jak się w to stuknie? 47 00:03:14,777 --> 00:03:16,070 To pianino? 48 00:03:16,237 --> 00:03:18,031 Tak. Dobrze. 49 00:03:18,198 --> 00:03:21,701 - Jesteś dziś jakiś nieswój, Trollu. - Przepraszam. 50 00:03:21,868 --> 00:03:25,246 Pokłóciłem się z Towarzystwem Zagadek na wczorajszej kolacji. 51 00:03:25,413 --> 00:03:28,625 Chcielibyśmy posłuchać, ale musimy przenieść to pianino. 52 00:03:28,791 --> 00:03:31,002 - Pomóc wam? - Jasne. 53 00:03:33,296 --> 00:03:36,466 Pewnie zastanawiacie się, jak Kiff i Bar przenieśli pianino. 54 00:03:36,633 --> 00:03:40,053 Powiedzmy, że jest nam lekko jak na trampolinie. 55 00:03:40,220 --> 00:03:43,097 Mam dość tych zarozumiałych Zagadkowiczów. 56 00:03:43,264 --> 00:03:46,476 Oskarżyli mnie, że się nie przykładam. Mnie, Trolla! 57 00:03:46,643 --> 00:03:50,980 To dziecinne, by z tego powodu zakończyć przyjaźń. 58 00:03:51,147 --> 00:03:54,067 Barry ma rację. Nie bylibyśmy przyjaciółmi, 59 00:03:54,234 --> 00:03:56,653 gdyby rozdzieliły nas głupie nieporozumienia, 60 00:03:56,819 --> 00:03:59,906 których nigdy nie mieliśmy i nie będziemy mieć. 61 00:04:00,073 --> 00:04:03,201 Może masz rację. Dalej z wami nie idę. 62 00:04:03,368 --> 00:04:05,995 Mój palec będzie dziś ujadać. 63 00:04:06,162 --> 00:04:07,163 Dzięki za pomoc. 64 00:04:07,330 --> 00:04:09,958 Przemyślcie jeszcze raz kwestię trampoliny. 65 00:04:10,124 --> 00:04:13,336 Ponoć trudno je ubezpieczyć. 66 00:04:13,503 --> 00:04:16,256 - Naprawdę? - Nie wiedziałem. 67 00:04:16,422 --> 00:04:18,049 Oto i one. 68 00:04:18,216 --> 00:04:21,344 Słynne schody Table Town. 69 00:04:21,511 --> 00:04:25,056 Kiff i Barry taszczą ciężkie pianino 563 schodków w górę? 70 00:04:25,223 --> 00:04:28,268 To będzie ostra jazda. 71 00:04:31,437 --> 00:04:34,983 To było szalone, gdy pianino wciąż spadało nam ze schodów! 72 00:04:35,149 --> 00:04:38,528 Wiem! A w połowie drogi wpadliśmy na Glarbina, 73 00:04:38,695 --> 00:04:42,865 płaszcz wsunął mu się pod klawisze i ciągle zrzucaliśmy mu kapelusz! 74 00:04:43,032 --> 00:04:47,870 - To musiało wyglądać śmiesznie! - Pewnie, że tak. 75 00:04:48,037 --> 00:04:52,542 - Szkoda, że nikt tego nie widział. - Właśnie. 76 00:04:52,709 --> 00:04:56,212 Klasyka nie do przegapienia. 77 00:04:56,379 --> 00:04:59,257 Właśnie wymyśliłem super rozwiązanie naszego problemu. 78 00:04:59,424 --> 00:05:03,011 - Wiem, czego sobie życzyć. - Rany Julek, ja też. 79 00:05:03,177 --> 00:05:06,347 Pewnie myślimy o tym samym, prawda? 80 00:05:06,514 --> 00:05:07,974 Życzymy sobie... 81 00:05:08,141 --> 00:05:12,437 By ziemia była sprężysta. Wówczas świat będzie trampoliną! 82 00:05:12,603 --> 00:05:17,066 Co? Nie! Powinniśmy zamienić nasze nogi w sprężyny. 83 00:05:17,233 --> 00:05:20,403 Gdyby nasze nogi były sprężynami, 84 00:05:20,570 --> 00:05:23,906 uderzalibyśmy głową w sufit przy każdym wstaniu z łóżka. 85 00:05:24,073 --> 00:05:25,616 Wiem, co masz na myśli. 86 00:05:25,783 --> 00:05:28,828 Gdybyśmy chcieli, by ziemia była wszędzie sprężysta, 87 00:05:28,995 --> 00:05:31,664 spadające z drzewa owoce wiecznie by się odbijały. 88 00:05:31,831 --> 00:05:33,666 Pomyśl o masakrach w sadach. 89 00:05:33,833 --> 00:05:39,339 Rozumiem, moja towarzyszko, ale nie mogę się z tobą zgodzić. 90 00:05:44,510 --> 00:05:48,097 TRONGLE I GURBLE TRAMPOLINOWE UBEZPIECZENIA 91 00:05:53,853 --> 00:05:55,813 Skarbie, zaprosiłem cię na lunch, 92 00:05:55,980 --> 00:05:58,566 żeby ci powiedzieć, że chcę ponownie wziąć ślub. 93 00:05:58,733 --> 00:06:01,444 Przecież już raz ponownie się pobieraliśmy. 94 00:06:01,611 --> 00:06:04,447 Zaprosiłam cię, bo chcę znów zerwać. 95 00:06:04,614 --> 00:06:06,657 To w twoim stylu. 96 00:06:10,161 --> 00:06:15,958 - Kiedy się kłócicie - Nic złego nie dzieje się 97 00:06:16,125 --> 00:06:22,131 Musisz się dogadać I powiemy ci dlaczego 98 00:06:22,298 --> 00:06:24,717 Bo najlepiej jest we dwoje 99 00:06:24,884 --> 00:06:28,012 - Jak para skarpet i butów - Jak para skarpet i sandałów 100 00:06:28,179 --> 00:06:33,309 - Oczywiście, że butów - Lubię sandały ze skarpetami 101 00:06:33,476 --> 00:06:38,648 Tym razem się nie zgodzę 102 00:06:38,815 --> 00:06:45,571 Następnym razem dołącz do mnie Albo dołącz do mnie 103 00:06:45,738 --> 00:06:51,077 Myślę, że sandały w skarpetach To głupi pomysł 104 00:06:51,244 --> 00:06:53,996 Skarpetki wystawiasz Na ciernie i skały 105 00:06:54,163 --> 00:06:57,125 Zmoczysz je i będziesz żałować 106 00:06:57,291 --> 00:07:02,964 Ale czuję, że w butach i skarpetkach Robi się gorąco 107 00:07:03,131 --> 00:07:06,092 Moje palce lubią swobodę Kiwają się sporo 108 00:07:06,259 --> 00:07:09,512 Nie wspominając o wiązaniu 109 00:07:10,680 --> 00:07:16,269 - Potrzebny nam kompromis - Słodki kompromis 110 00:07:16,436 --> 00:07:22,358 I spojrzeć na świat Oczami drugiej osoby 111 00:07:22,525 --> 00:07:25,820 Wtedy oboje się zgodzimy 112 00:07:25,987 --> 00:07:29,449 Bo najlepiej jest we dwoje 113 00:07:29,615 --> 00:07:36,414 - Jak para skarpet i sandałów - Jak para skarpet i butów 114 00:07:38,833 --> 00:07:40,626 Ojej. 115 00:07:40,793 --> 00:07:43,171 Zmieniłaś zamówienie, gdy byłem w łazience? 116 00:07:43,337 --> 00:07:45,089 Za bardzo mnie kontrolujesz! 117 00:07:45,256 --> 00:07:48,634 Pozwól mi jeść to, co chcę. Ty zawsze chcesz sałatkę. 118 00:07:48,801 --> 00:07:53,181 Nie chcę się już kłócić o życzenie. 119 00:07:53,347 --> 00:07:54,932 - Ani ja. - Dobrze. 120 00:07:55,099 --> 00:07:58,519 Cieszę się, że przystałeś na sprężynowe nogi. 121 00:07:58,686 --> 00:08:02,899 Co? Myślałem, że przystałaś na sprężystą ziemię. 122 00:08:06,402 --> 00:08:07,612 CIACHO W PARKU! 123 00:08:07,778 --> 00:08:08,821 Hola, hola! 124 00:08:08,988 --> 00:08:11,199 Czy ta dwójka dzieci niesie pianino, 125 00:08:11,365 --> 00:08:13,993 używając mięśni pleców, a nie nóg? 126 00:08:18,122 --> 00:08:22,418 O rany. Co teraz wyciśniemy? 127 00:08:27,131 --> 00:08:29,967 Pogódź się z tym. Mój pomysł jest lepszy. 128 00:08:30,134 --> 00:08:33,513 Przyznaję, w innym świecie! 129 00:08:33,679 --> 00:08:36,474 Nie jesteśmy zwierzętami. Rozwiążemy to po ludzku. 130 00:08:36,641 --> 00:08:39,519 Zgoda. Bądźmy przyzwoici. 131 00:08:39,685 --> 00:08:42,313 Zachowujesz się jak maniaczka i lubisz dyrygować! 132 00:08:42,480 --> 00:08:45,900 Tak? A ty się wszędzie dołączasz! 133 00:08:51,113 --> 00:08:55,201 Hej! W parku nikt się nie kłóci. 134 00:08:55,368 --> 00:08:57,245 Skończcie z tym. 135 00:08:59,413 --> 00:09:00,790 Już mi lepiej. 136 00:09:00,957 --> 00:09:03,626 Rozmowa z tobą pomogła, Flam. 137 00:09:03,793 --> 00:09:07,588 Rozmowa z tobą pomogła, Klon. Wiem, co muszę zrobić. 138 00:09:07,755 --> 00:09:10,383 Muszę się uspokoić i przypomnieć, co jest ważne. 139 00:09:10,550 --> 00:09:12,343 A kiedy dostaniemy podkowę... 140 00:09:12,885 --> 00:09:15,763 Muszę wykrzyczeć życzenie, zanim Kiff powie swoje. 141 00:09:15,930 --> 00:09:19,517 Zobaczy, że miałem rację, i nasza przyjaźń będzie ocalona. 142 00:09:19,684 --> 00:09:21,310 O nie! 143 00:09:21,477 --> 00:09:24,355 Już późno! 144 00:09:34,657 --> 00:09:35,825 Co to ma być? 145 00:09:35,992 --> 00:09:40,121 Pianino, które mieliśmy odebrać od Agnes? 146 00:09:40,288 --> 00:09:43,457 - To nie jest pianino. - Że co? 147 00:09:43,624 --> 00:09:46,085 Nie wiecie, durne dzieci, co to pianino? 148 00:09:46,252 --> 00:09:50,548 Jest zakrzywione, blaszane i trzeba w nie dmuchać. 149 00:09:50,715 --> 00:09:53,384 Helen, spisaliśmy się. A teraz daj nam podkowę. 150 00:10:06,606 --> 00:10:09,525 - Aby ziemia była sprężysta! - Nogi zamień na sprężyny! 151 00:10:11,777 --> 00:10:14,697 Kłócicie się o życzenie? Klasyka! 152 00:10:14,864 --> 00:10:17,700 Magiczna podkowa nigdy się nie przyzwyczaja. 153 00:10:19,035 --> 00:10:21,579 - Sprężynowe nogi! - Sprężysta ziemia! 154 00:10:21,746 --> 00:10:24,790 Ja i Agnes też nigdy się nie zgadzałyśmy. 155 00:10:24,957 --> 00:10:27,627 - Nie możemy się zgrać. - Jak to się stało? 156 00:10:27,793 --> 00:10:31,839 Barry, cofam to, co powiedziałam, gdy nas wyciskali. 157 00:10:32,006 --> 00:10:33,674 To było nie na miejscu. 158 00:10:33,841 --> 00:10:37,178 Ja też! Czuję się okropnie. Zachowałem się jak Helen. 159 00:10:37,345 --> 00:10:39,430 - To było zbędne. - Jeszcze raz? 160 00:10:39,597 --> 00:10:41,724 Jestem gotowy. 161 00:10:41,891 --> 00:10:44,310 Oby nic z tego się nie wydarzyło. 162 00:10:44,477 --> 00:10:47,772 Abyśmy nie poszli po pianino dla Helen! 163 00:10:47,938 --> 00:10:52,193 Chwila, nie życzcie sobie tego! Nie, mój ksylofon! 164 00:10:55,780 --> 00:10:58,574 - Myślisz to, co ja? - Chyba tak. 165 00:10:58,741 --> 00:11:04,121 Jazda taczką w stronę słońca przy pokrzepiającej muzyce. 166 00:11:06,582 --> 00:11:09,085 - Pamiętasz akcję ze schodami? - Szaleństwo. 167 00:11:09,251 --> 00:11:13,130 - Najlepsza część dnia. - To było niesamowite!