1 00:00:19,227 --> 00:00:25,900 MEGA BUDUJEMY PRZYGODY Z BARBIE 2 00:00:26,776 --> 00:00:31,197 Sponsorowane przez Serowe Jaskinie! Fetagettabautit! 3 00:00:46,379 --> 00:00:49,591 Dobra, jeszcze tylko 32 mycia i starczy orzechów 4 00:00:49,758 --> 00:00:52,719 na wycieczkę do Serowych Jaskiń. 5 00:00:53,845 --> 00:00:55,597 Jak tam nasz dział sprzedaży? 6 00:00:55,764 --> 00:00:57,474 MYJNIA 7 00:00:58,516 --> 00:01:01,269 -Piątka! -Nie. 8 00:01:01,436 --> 00:01:02,937 Yikeseeola. 9 00:01:03,104 --> 00:01:08,610 Dwoje ludzi, brak chemii, i jeszcze mniej wspólnego. 10 00:01:10,195 --> 00:01:14,491 Candle, Trevor, potrzebujemy energii ze stoiska sprzedaży! 11 00:01:14,657 --> 00:01:17,077 Z życiem! 12 00:01:22,957 --> 00:01:28,046 Pomimo przeciwności jedziemy do Serowych Jaskiń. 13 00:01:28,213 --> 00:01:31,007 Skoro mowa o przeciwnościach... 14 00:01:31,174 --> 00:01:35,804 Chodźmy gdzieś w ten weekend. 15 00:01:35,970 --> 00:01:42,185 Candle i Trevor przyjaciółmi? Zapnij pasy, społeczny karierowiczu! 16 00:01:42,352 --> 00:01:44,771 Candle cię przeżuje i wypluje! 17 00:01:52,362 --> 00:01:55,448 Trevor. Biedak nie wytrzymał weekendu. 18 00:02:08,962 --> 00:02:10,213 Witajcie, dzieci! 19 00:02:10,380 --> 00:02:14,676 Dobierzcie się w pary kilofów i kabur. 20 00:02:18,221 --> 00:02:24,144 Oto pary. Aangstrom i Buns. Chatterley i Fox... 21 00:02:24,310 --> 00:02:28,731 Jesteś z Trevorem! Pomożesz mu z odrzuceniem. 22 00:02:31,901 --> 00:02:36,656 -Wszystko w porządku, Candle? -Tak! Jestem zupełnie normalna. 23 00:02:36,823 --> 00:02:38,908 -Możesz mi powiedzieć. -Nie mogę! 24 00:02:40,869 --> 00:02:44,831 Jako twój partner muszę wiedzieć, czy jesteś chora... 25 00:02:44,998 --> 00:02:50,170 Nie jestem chora! Zawaliłam sprawę z Trevorem. 26 00:02:50,336 --> 00:02:52,714 Ty nawaliłaś? 27 00:02:52,881 --> 00:02:55,008 -Co zrobiłaś? -Nie mogę powiedzieć. 28 00:02:55,175 --> 00:02:58,845 Wstydzę się. Chciałabym, żebyśmy znów byli przyjaciółmi. 29 00:02:59,012 --> 00:03:03,892 -Pomożesz mi? -Chcesz mojej pomocy? 30 00:03:04,058 --> 00:03:06,895 Całe życie czekam, aż poprosisz mnie o pomoc. 31 00:03:07,061 --> 00:03:12,483 Zostawić cię w takiej sytuacji! Ty nawaliłaś z Trevorem? 32 00:03:21,075 --> 00:03:24,120 Nie wiedząc, co zaszło między wami, mogę tylko... 33 00:03:24,287 --> 00:03:26,956 Proszę! Zdzierając skórę z tych świętych murów, 34 00:03:27,123 --> 00:03:30,251 pamiętajcie, że te jaskinie są delikatne. 35 00:03:30,418 --> 00:03:33,796 Sugeruję tylko, żebyście zrobili to od nowa. 36 00:03:33,963 --> 00:03:36,883 -Coś jak reset. -Mogę tylko pomarzyć! 37 00:03:37,050 --> 00:03:40,220 Zobaczę, co da się zrobić. Hej, Barry! 38 00:03:40,386 --> 00:03:43,181 Zamień się z Candle, a zostaniemy partnerami. 39 00:03:43,348 --> 00:03:48,144 Świetny pomysł. Zapytam Trevora. Raczej nie. 40 00:03:51,773 --> 00:03:55,735 Witamy w Poprawna Cena Sera! 41 00:03:58,446 --> 00:04:00,240 Kto zagra? 42 00:04:00,406 --> 00:04:03,868 No już! Znasz się na cenach! Trev pomyśli, że jesteś zabawna. 43 00:04:04,035 --> 00:04:06,746 To naprawdę dobry pomysł. 44 00:04:08,122 --> 00:04:09,749 Mamy ochotnika! 45 00:04:13,336 --> 00:04:17,882 -Cześć, jestem Candle! -Zaczniemy od trudnego. 46 00:04:18,049 --> 00:04:24,430 Jak myślisz, ile kosztuje pół kilo sera Old Bitto? 47 00:04:24,597 --> 00:04:29,852 Łatwizna. 150 orzechów za pół kilo. Tata je importuje. 48 00:04:36,818 --> 00:04:39,445 Świetnie ci idzie! Super, co Candle? 49 00:04:39,612 --> 00:04:44,367 Fajnie! Candle! Zabawnie! Uwielbiam się bawić! 50 00:04:44,534 --> 00:04:48,204 Kiedy się dobrze bawię, i cieszę się tym, 51 00:04:48,371 --> 00:04:53,001 czasem chcę się upewnić, że wciąż się dobrze bawimy, więc... 52 00:04:53,167 --> 00:04:58,548 Fajny jesteś, Gnomie. Wiesz, co mam na myśli? 53 00:04:58,715 --> 00:05:00,883 Nie. 54 00:05:03,177 --> 00:05:06,014 Brawa dla Zabawnej Candle! 55 00:05:09,142 --> 00:05:15,315 Nie pozwólcie, by feta wyschła! Solanka! 56 00:05:16,566 --> 00:05:20,153 Powiedz, co się stało. Nie mówienie mi nic nie da. 57 00:05:20,320 --> 00:05:24,157 -Nigdy! Pomyślisz, że jestem dziwna. -Wcale nie! 58 00:05:24,324 --> 00:05:26,200 Tak! 59 00:05:27,368 --> 00:05:32,123 Pomóż mi pomóc sobie! Wpuść mnie do swego wstydu! 60 00:05:32,290 --> 00:05:34,000 Przestań! 61 00:05:34,167 --> 00:05:37,754 Rany, mówią, że te jaskinie są delikatne. Candle, przestań! 62 00:05:37,920 --> 00:05:40,465 Nie mogę! To nas okrąży! 63 00:05:40,631 --> 00:05:45,428 Czemu nie da się tego naprawić bez powtarzania tego, co zrobiłam? 64 00:05:50,391 --> 00:05:53,227 Fetalawina! 65 00:05:54,562 --> 00:05:55,730 Stąd nie ma wyjścia. 66 00:05:57,982 --> 00:06:02,862 Nie mogę odejść, nosząc w sobie ten straszny sekret. 67 00:06:03,029 --> 00:06:05,782 Teraz chce mi powiedzieć. 68 00:06:05,948 --> 00:06:09,702 Po myjni ja i Trevor świetnie się bawiliśmy. 69 00:06:09,869 --> 00:06:12,413 Spotykaliśmy się co sobotę. 70 00:06:12,580 --> 00:06:14,248 A w niedzielę nie mogłam spać, 71 00:06:14,415 --> 00:06:16,709 bo byłam podekscytowana nową przyjaźnią. 72 00:06:16,876 --> 00:06:23,383 Więc wysłałam mu tłuściocha. 73 00:06:23,549 --> 00:06:28,429 Tłuścioch? Co to? 74 00:06:35,395 --> 00:06:39,607 Tłuścioch, taki tłuścioch Wysłałam długiego SMS-a. 75 00:06:39,774 --> 00:06:43,736 -Nie ma odwrotu -Kiedy piszesz coś takiego 76 00:06:43,903 --> 00:06:45,530 Co? 77 00:06:45,696 --> 00:06:48,658 Wysłałaś kiedyś taką wiadomość? 78 00:06:48,825 --> 00:06:50,993 To koniec, nie da się cofnąć 79 00:06:52,495 --> 00:06:55,665 Zaraz opowiem wam SMS-ie, który wysłałam bez zastanowienia 80 00:06:55,832 --> 00:06:57,708 I poszłam do łóżka Sprawdzam telefon 81 00:06:57,875 --> 00:07:01,254 I widzę, że tekst został odczytany I nie może być niewidziany 82 00:07:01,421 --> 00:07:02,630 Co masz na myśli? 83 00:07:02,797 --> 00:07:04,048 -Był długi -Jak długi? 84 00:07:04,215 --> 00:07:08,511 Dłuższy od SMS-a od mamy Z początkiem, ale bez końca 85 00:07:08,678 --> 00:07:10,680 Przewijasz i przewijasz 86 00:07:10,847 --> 00:07:13,474 Nie myślałam o tym, co piszę Może byłam przejęta 87 00:07:13,641 --> 00:07:16,561 Jakby palce biegły w maratonie A umysł został w tyle 88 00:07:16,727 --> 00:07:19,939 A gdy to wysłałam To był koniec naszej przyjaźni 89 00:07:20,106 --> 00:07:23,526 Statek odpłynął na oceanie Kiepskiej gramatyki i wstydu 90 00:07:23,693 --> 00:07:25,027 Nie mogę nikogo winić 91 00:07:25,194 --> 00:07:29,365 -Nie ma kogo winić -Nie mogę winić nikogo 92 00:07:29,532 --> 00:07:31,993 Nie może winić nikogo 93 00:07:32,160 --> 00:07:34,662 Tylko siebie. 94 00:07:34,829 --> 00:07:38,583 Grubas, taki grubas Wysłałam długą wiadomość 95 00:07:38,749 --> 00:07:40,626 I nie ma odwrotu 96 00:07:40,793 --> 00:07:43,379 -Kiedy wysyłasz taką wiadomość -Jaką? 97 00:07:43,546 --> 00:07:47,550 Wysłałaś kiedyś taką wiadomość? 98 00:07:47,717 --> 00:07:49,886 To koniec, nie da się cofnąć 99 00:07:50,052 --> 00:07:52,180 KONIEC 100 00:07:53,931 --> 00:08:00,563 -Mogę to naprawić! -Ale utknęliśmy! 101 00:08:02,940 --> 00:08:06,819 Jestem wiewiórką, policzek pomieści dwie tony! 102 00:08:15,328 --> 00:08:18,164 -Gdzie Trevor? -Robi sobie ser. 103 00:08:19,790 --> 00:08:24,045 -Daj spokój. To tylko długi SMS. -Tylko? 104 00:08:24,212 --> 00:08:25,755 Nie rozmawiać. 105 00:08:25,922 --> 00:08:30,343 Trevor, chciałam ci wysłać SMS-a, bo naprawdę mam wrażenie, 106 00:08:30,510 --> 00:08:34,347 że nigdy się tak dobrze nie bawiłam, ale czasem bawię się lepiej, 107 00:08:34,514 --> 00:08:37,767 choć to była jedna z 70 procent 108 00:08:37,934 --> 00:08:42,271 najlepszych imprez w moim życiu, w niektóre miesiące są trzy wtorki, 109 00:08:42,438 --> 00:08:43,981 i jeszcze kilka miesięcy. 110 00:08:44,148 --> 00:08:47,443 Jeśli nie możesz przyjść w jeden wtorek, to nic nie zmienia. 111 00:08:47,610 --> 00:08:51,364 Możemy to zmienić na poniedziałki. To nic dziwnego, co? 112 00:08:51,531 --> 00:08:54,742 Mam wrażenie, że mnie rozumiesz, bo nie jesteś dziwny. 113 00:09:00,164 --> 00:09:04,627 Nie dziwne. Nie dziwne. To wcale nie jest dziwne... 114 00:09:08,005 --> 00:09:12,385 W końcu. A co było wcześniej? 115 00:09:12,552 --> 00:09:14,428 Nie czytaj ich. 116 00:09:14,595 --> 00:09:19,183 Od Candle "Widziałeś strój Kiff? To dla mnie szorty". 117 00:09:19,350 --> 00:09:23,646 Od Trevor. "Słyszę je stąd”. 118 00:09:25,273 --> 00:09:29,402 -Jest też wiadomość głosowa. -To nic, daj spokój. 119 00:09:29,569 --> 00:09:34,407 Lubisz parodie? Oto moja parodia szortów Kiff. 120 00:09:42,832 --> 00:09:47,169 Odpowiedź od Candle. "Z czego są zrobione, z głośników?” 121 00:09:47,336 --> 00:09:49,130 Tak się zaprzyjaźniliście? 122 00:09:49,297 --> 00:09:51,632 Ona pewnie nie rozumie, czemu noszę szorty. 123 00:09:51,799 --> 00:09:55,011 Są teraz popularne. Nosi je kilku profesjonalnych sportowców. 124 00:09:55,177 --> 00:09:57,805 Na początek napiszę jej całą historię szortów. 125 00:09:57,972 --> 00:10:01,183 Kiff, ona też pisze długie wiadomości. 126 00:10:01,350 --> 00:10:03,769 Widzisz to? Są wszędzie? 127 00:10:03,936 --> 00:10:05,855 Wysłałem kilka w zeszłym tygodniu. 128 00:10:06,022 --> 00:10:10,026 Myślałem, że to dziwactwo Candle. O nie! Muszę ją znaleźć. 129 00:10:10,192 --> 00:10:13,362 -Ta strona twarzy jest niedokończona! -Użyj Kiff! 130 00:10:13,529 --> 00:10:16,699 Dobra, może zaczniemy od historii ubrań. 131 00:10:19,910 --> 00:10:21,954 Candle! Co się stało? 132 00:10:22,121 --> 00:10:27,501 Przykryłam się ręcznikiem, by na zawsze ukryć swój ból! 133 00:10:27,668 --> 00:10:29,670 Candle, nie! 134 00:10:29,837 --> 00:10:34,550 Wybaczam ci tę wiadomość. Każdemu się zdarza. 135 00:10:34,717 --> 00:10:36,510 Nie ma się czego wstydzić. 136 00:10:36,677 --> 00:10:38,846 Nie? 137 00:10:39,013 --> 00:10:43,184 Nie. Przepraszam, że cię oceniałem. 138 00:10:45,311 --> 00:10:48,272 Wolimy treściwe wiadomości! 139 00:10:50,941 --> 00:10:54,153 Lewe oko wygląda dziwnie. 140 00:10:54,320 --> 00:10:58,658 Mam historię ubrań, wspólną historię moją i Candle, 141 00:10:58,824 --> 00:11:00,826 o rozwoju kauczuku na południu 142 00:11:00,993 --> 00:11:02,536 i co zjem na kolację. 143 00:11:02,703 --> 00:11:06,207 Jeszcze kilka akapitów i chyba mogę zacząć jej mówić, 144 00:11:06,374 --> 00:11:08,542 że myliła się co do szortów. 145 00:11:08,709 --> 00:11:12,254 Będzie z tego grubas. 146 00:11:14,715 --> 00:11:17,760 Sponsorem jest żel antybakteryjny. 147 00:11:17,927 --> 00:11:20,805 Bo nie wiesz, co gdzie leżało. 148 00:11:26,143 --> 00:11:27,353 Chwila. 149 00:11:29,188 --> 00:11:32,983 Proszę pani, zapomniała pani o pracy domowej. 150 00:11:33,150 --> 00:11:36,612 Tak? Cóż, mam dziś ważną randkę. 151 00:11:36,779 --> 00:11:40,741 Moje myśli są chyba gdzie indziej. Umyśle, wracaj! Życz mi powodzenia! 152 00:11:40,908 --> 00:11:43,661 Okej, powodzenia! 153 00:11:54,880 --> 00:11:56,757 W porządku, Kiff? 154 00:11:56,924 --> 00:11:59,719 -Nic nam nie zadano. -To bardzo... 155 00:11:59,885 --> 00:12:02,805 rozczarowujące. Bardzo smutne. 156 00:12:02,972 --> 00:12:06,767 Ale wygląda na to, że masz szczęście. Zaraz się zacznie. 157 00:12:06,934 --> 00:12:10,396 To opera mydlana? O rany. 158 00:12:10,563 --> 00:12:14,483 W poprzednim odcinku Płonącej Zatoki. 159 00:12:16,193 --> 00:12:20,448 Czemu psujesz urodziny Chase'a? Żeni się z Mindy! 160 00:12:20,614 --> 00:12:23,284 Nie pamięta, że upozorował własną śmierć. 161 00:12:23,451 --> 00:12:25,369 O rany! 162 00:12:25,536 --> 00:12:27,997 Poczekaj, aż poznasz Marlinę. Jest piękna, 163 00:12:28,164 --> 00:12:31,000 ale o tym nie wie, bo ma amnezję! 164 00:12:31,167 --> 00:12:33,544 Marlina, to sól. 165 00:12:33,711 --> 00:12:36,630 Przepraszam. Mam dziś tę wielką randkę 166 00:12:36,797 --> 00:12:38,257 i nie mogę się skupić. 167 00:12:38,424 --> 00:12:42,261 -Wracaj umyśle! Życz mi szczęścia. -Dziwne. 168 00:12:42,428 --> 00:12:44,180 Jest jak pani Jeleń. 169 00:12:44,346 --> 00:12:47,391 Marlina Deena Turina to beznadziejna romantyczka. 170 00:12:47,558 --> 00:12:52,021 Niemożliwe. Mają takie same inicjały. 171 00:12:54,190 --> 00:12:59,361 Pozwól, że ci przysunę. O nie! Przepraszam. 172 00:13:03,032 --> 00:13:05,034 O nie! Mam alergię! 173 00:13:13,709 --> 00:13:17,129 Giancarlo, zaczekaj! 174 00:13:31,435 --> 00:13:36,357 Co powiesz na powtórkę? Może następnym razem bez zupy? 175 00:13:37,817 --> 00:13:40,820 Ale katastrofa. Co za uzdrowienie. 176 00:13:40,986 --> 00:13:45,157 I tak sceptyk staje się wierzący. 177 00:13:48,160 --> 00:13:50,204 Dobra, mów. Jak poszło? 178 00:13:50,371 --> 00:13:53,874 -Kompletna katastrofa. -Co się stało? 179 00:13:54,041 --> 00:13:56,043 Mam na koncie wiele nieudanych randek, 180 00:13:56,210 --> 00:13:58,629 ale ta była najgorsza! 181 00:13:58,796 --> 00:14:01,257 Zabrał mnie na kolację do Cafe Penguino. 182 00:14:01,423 --> 00:14:04,635 Chciałam być miła i podsunęłam mu krzesło, ale upadł. 183 00:14:04,802 --> 00:14:06,929 -Chwileczkę. -Potem było mi głupio. 184 00:14:07,096 --> 00:14:10,558 Podałam mu kwiat, ale ma alergię. 185 00:14:10,724 --> 00:14:12,768 -A potem... -Wylałaś zupę na spodnie? 186 00:14:12,935 --> 00:14:15,312 Tak. Skąd wiesz? 187 00:14:15,479 --> 00:14:18,148 Nie uwierzysz, jeśli ci powiem, ale mam pytanie. 188 00:14:18,315 --> 00:14:21,277 Oblałaś też swoje spodnie? 189 00:14:21,443 --> 00:14:24,530 -Nie. -Zaufaj mi. To działa. 190 00:14:24,697 --> 00:14:26,365 Nie ma mowy, żeby to zrobiła. 191 00:14:26,532 --> 00:14:30,661 Prawdziwa miłość jest trudna, ale czy nie jest warta ryzyka? 192 00:14:39,086 --> 00:14:44,133 -A, to ty. -Witaj, Dante. 193 00:14:44,300 --> 00:14:47,928 Przyszłaś znowu oblać mi spodnie zupą? 194 00:14:48,095 --> 00:14:50,973 Chwileczkę. 195 00:15:04,570 --> 00:15:07,573 Napijemy się kawy? 196 00:15:09,158 --> 00:15:12,786 Kiff Chatterley, nie wiem jak to zrobiłaś, ale zadziałało! 197 00:15:12,953 --> 00:15:14,705 Niemożliwe! Zrobiłaś to z zupą? 198 00:15:14,872 --> 00:15:18,751 Tak, a teraz urządzamy u niego wieczór filmowy. 199 00:15:22,129 --> 00:15:24,423 Czekaj, we wczorajszym odcinku... 200 00:15:24,590 --> 00:15:27,134 -Odcinku? -Powiedziałam odcinek? 201 00:15:27,301 --> 00:15:29,553 Chodziło mi o randkę. 202 00:15:29,720 --> 00:15:33,349 Wiesz, jak to jest. Trzeba coś przynieść na stół, planszówkę, 203 00:15:33,515 --> 00:15:36,477 śrubokręt i słoiki. 204 00:15:36,644 --> 00:15:40,814 Żeby obejrzeć film? Dobra. 205 00:15:45,194 --> 00:15:48,322 To chyba koniec. 206 00:15:48,489 --> 00:15:52,868 Na to wygląda. Chwileczkę. 207 00:15:54,036 --> 00:15:57,206 Słoje! 208 00:15:57,373 --> 00:16:00,918 O rany! Ale jak będą oddychać? 209 00:16:03,963 --> 00:16:07,633 A co zrobimy, skoro nie możemy obejrzeć filmu? 210 00:16:07,800 --> 00:16:10,177 Mam planszówkę! 211 00:16:10,344 --> 00:16:13,472 Kim jesteś? 212 00:16:21,146 --> 00:16:22,189 Zaufaj mi. 213 00:17:02,938 --> 00:17:04,773 Co nie? 214 00:17:04,940 --> 00:17:08,819 A potem Dante zaprosił mnie na weekend! 215 00:17:08,986 --> 00:17:11,572 Jakie to romantyczne! Musisz jechać! 216 00:17:11,739 --> 00:17:17,119 Na pewno? To domek na uboczu. Bez ciepłej wody i zasięgu. 217 00:17:17,286 --> 00:17:19,580 -Na uboczu? -Żeby mieć prywatność. 218 00:17:19,747 --> 00:17:22,833 -Będzie ciemno. -Idealnie do gapienia się w gwiazdy. 219 00:17:23,000 --> 00:17:26,962 -Nikt nie usłyszy twojego krzyku... -Radości! 220 00:17:27,129 --> 00:17:30,591 Co ja tam wiem? Nie to, żebym była na wielu randkach. 221 00:17:30,758 --> 00:17:32,885 Sama nie wiem. 222 00:17:33,052 --> 00:17:36,972 Randki były świetne, ale minął dopiero tydzień. 223 00:17:37,139 --> 00:17:38,849 Czy to za szybko? 224 00:17:39,016 --> 00:17:41,894 Kazał mi też przynieść wszystkie akta i te osobiste. 225 00:17:42,061 --> 00:17:44,188 Planuje przyszłość! 226 00:17:44,354 --> 00:17:48,067 Miło z jego strony. Obiecał mi niespodziankę. 227 00:17:48,233 --> 00:17:52,696 I jeszcze mnie nie zawiodłaś. Dobrze, pojadę. 228 00:17:52,863 --> 00:17:57,326 Tak się cieszę. Ja, jako osoba, która to wszystko spowodowała. 229 00:17:57,493 --> 00:17:59,328 To moja sprawka. 230 00:17:59,495 --> 00:18:01,080 W samą porę! 231 00:18:01,246 --> 00:18:05,793 -Witaj w Płonącej Zatoce. -Witaj w Płonącej Zatoce. 232 00:18:19,223 --> 00:18:24,812 Giancarlo, skarbie, czemu jestem związana? Co się dzieje? 233 00:18:24,978 --> 00:18:28,857 Rozkochałem cię w sobie, a potem przywiozłem tutaj, 234 00:18:29,024 --> 00:18:33,070 w odległe miejsce na skraju zatoki. 235 00:18:33,237 --> 00:18:36,740 Czekałem, aż zaśniesz, 236 00:18:36,907 --> 00:18:39,660 by ukraść ci tożsamość. 237 00:18:41,286 --> 00:18:43,497 Nie moją tożsamość! 238 00:18:43,664 --> 00:18:47,709 Już niedługo będzie moja! 239 00:18:52,631 --> 00:18:54,591 -Spodziewałem się tego. -O nie! 240 00:18:54,758 --> 00:19:00,222 Pani Jeleń wyjechała ze złoczyńcą. To moja wina! 241 00:19:00,389 --> 00:19:04,143 Zaparzę gorącą herbatę z miodem, imbirem i cytryną, 242 00:19:04,309 --> 00:19:10,440 by wyleczyć kaszel, ale gdy wrócę, ja będę tobą! 243 00:19:10,607 --> 00:19:15,237 -Nie! -Muszę przestać krzyczeć. 244 00:19:15,404 --> 00:19:17,948 Kończą w takim momencie? 245 00:19:18,115 --> 00:19:21,577 A następny odcinek będzie dopiero w poniedziałek! 246 00:19:21,743 --> 00:19:24,913 Pani Jeleń przeżywa koszmar. 247 00:19:25,080 --> 00:19:26,415 Co? 248 00:19:26,582 --> 00:19:30,544 Opowiem ci w aucie, ale musimy jechać. To pilne! 249 00:19:35,257 --> 00:19:36,758 Tato! 250 00:19:55,319 --> 00:19:59,281 -Musimy wyważyć drzwi. -Nie musisz mi powtarzać! 251 00:20:07,748 --> 00:20:11,376 Uważaj na palce. Spokojnie. 252 00:20:13,629 --> 00:20:18,258 -Pji wodę, pastylko na kaszel! -Dokumenty! 253 00:20:18,425 --> 00:20:21,678 Co tu się dzieje? 254 00:20:21,845 --> 00:20:24,973 Cofnij się, to złodziej tożsamości! 255 00:20:25,140 --> 00:20:28,101 -Złodziej tożsamości? Gdzie? -Co? Nie! 256 00:20:28,268 --> 00:20:31,897 Zabrał mnie na weekend, żeby rozliczyć moje podatki. 257 00:20:32,064 --> 00:20:35,442 -To była niespodzianka. -Podatki? 258 00:20:35,609 --> 00:20:37,069 -Podatki? -Podatki. 259 00:20:37,236 --> 00:20:39,279 To czemu spałaś na krześle? 260 00:20:39,446 --> 00:20:43,200 Zdrzemnęłam się. Podatki są nudne. 261 00:20:43,367 --> 00:20:45,202 No tak, rozumiem. 262 00:20:45,369 --> 00:20:48,580 A czemu tak złowieszczo pocierałeś swoje ręce? O tak? 263 00:20:50,916 --> 00:20:55,379 Dezynfekowałem je. Nie wiem, gdzie były jej paragony. 264 00:20:55,545 --> 00:20:59,341 Tego się nie spodziewałem. Popcornu? 265 00:20:59,508 --> 00:21:03,512 Wszystko w porządku? Dante wygląda... 266 00:21:03,679 --> 00:21:07,933 Tak, Dante to nie ten jedyny. 267 00:21:08,100 --> 00:21:10,602 Tak, byliśmy na obłędnie idealnych randkach 268 00:21:10,769 --> 00:21:15,399 i miło było mieć plany, ale to ja sprawiałam, że było fajnie. 269 00:21:15,565 --> 00:21:18,235 -On jest nudny. -Eh! 270 00:21:18,402 --> 00:21:21,280 -Wybacz, że się wtrąciłam. -Uczymy się całe życie. 271 00:21:21,446 --> 00:21:24,866 Wiem, że ktoś tam na panią czeka. 272 00:21:25,033 --> 00:21:27,744 Może tak, może nie. Ale nie szkodzi! 273 00:21:27,911 --> 00:21:31,164 Potrzebuję czasu, by skupić się na tym, co najważniejsze. 274 00:21:31,331 --> 00:21:35,127 -Znalezieniu kogoś nowego? -Pokochaniu siebie. 275 00:21:35,294 --> 00:21:38,880 To też możesz zrobić. 276 00:21:43,093 --> 00:21:47,639 Wezmę zupę. 277 00:22:25,302 --> 00:22:27,346 Tekst polski: Iwona Rojek-Walczak