1 00:00:14,056 --> 00:00:15,474 Okłamują nas. 2 00:00:18,435 --> 00:00:20,562 - Wszyscy muszą to zobaczyć. - Jak to? 3 00:00:20,562 --> 00:00:21,480 Wszyscy. 4 00:00:21,480 --> 00:00:24,066 Można to pokazać na każdym komputerze? 5 00:00:24,066 --> 00:00:25,025 Nie. 6 00:00:25,025 --> 00:00:27,694 - Co? - To znaczy, nie jest to niemożliwe. 7 00:00:27,694 --> 00:00:29,363 Ale wszystkie kontroluje IT. 8 00:00:29,363 --> 00:00:30,531 Chcesz się tam włamać. 9 00:00:30,531 --> 00:00:32,908 Co 30 poziomów są wzmacniacze sygnału. 10 00:00:32,908 --> 00:00:34,368 Gdzie jest najniższy? 11 00:00:34,368 --> 00:00:36,119 Muszę unikać góry i środka. 12 00:00:36,119 --> 00:00:37,788 Jeden jest na 126. 13 00:00:37,788 --> 00:00:39,373 - To idziemy. - Nie, czekaj. 14 00:00:39,373 --> 00:00:41,542 Na każdym poziomie jest ochrona. 15 00:00:41,542 --> 00:00:43,752 I wszyscy szukają ciebie. 16 00:00:43,752 --> 00:00:45,379 - Nie da się. - Damy radę. 17 00:00:45,379 --> 00:00:46,505 Daj mi zegarek. 18 00:00:46,505 --> 00:00:48,298 - Idziesz z nami. - Akurat. 19 00:00:48,298 --> 00:00:51,343 Prosiłaś o komputerowca i ci go załatwiłem. 20 00:00:51,343 --> 00:00:54,888 Choć jest dobry, to Bernard jest lepszy i nas tu wyśledzi. 21 00:00:54,888 --> 00:00:55,806 Chcesz zostać? 22 00:00:56,682 --> 00:00:58,433 - To prawda? - Tak. 23 00:00:58,433 --> 00:01:00,352 Kurwa mać. 24 00:01:00,352 --> 00:01:03,730 Danny... No super. Dobra. Kurwa. 25 00:01:03,730 --> 00:01:04,815 Mam go. 26 00:01:05,983 --> 00:01:08,318 - Gdzie jest? - Na 22 poziomie. 27 00:01:08,318 --> 00:01:11,321 - W czyim mieszkaniu? - Patricka Kennedy’ego. 28 00:01:11,321 --> 00:01:13,699 Wszyscy agenci na 22. 29 00:01:13,699 --> 00:01:16,159 - To jej znajomy? Miałeś sprawdzić... - Nie. 30 00:01:16,159 --> 00:01:17,703 Ale uratowała mu życie. 31 00:01:19,454 --> 00:01:20,873 Wszyscy agenci na 22. 32 00:01:23,500 --> 00:01:24,543 Rozwal je. 33 00:01:37,556 --> 00:01:38,473 NIE OTWIERAĆ 34 00:01:38,473 --> 00:01:41,727 - Kurwa. Musimy iść. - Nie! Jest czerwone światło! 35 00:01:41,727 --> 00:01:43,145 - Idą. - Szlag. 36 00:01:47,649 --> 00:01:48,650 Idź! 37 00:01:53,363 --> 00:01:54,448 Dobra. 38 00:01:55,574 --> 00:01:57,242 Zamknij właz. 39 00:02:06,168 --> 00:02:07,252 Jak... 40 00:02:15,511 --> 00:02:16,595 Idź. 41 00:02:18,472 --> 00:02:20,933 D, musisz iść. Dawaj. 42 00:02:26,396 --> 00:02:28,524 Przeszukali poziom. Nie ma jej tam. 43 00:02:28,524 --> 00:02:32,486 Byłoby ją widać na schodach. Gdzie ona jest? 44 00:02:33,153 --> 00:02:34,738 Panie Sims? 45 00:02:34,738 --> 00:02:37,282 Przyszła wiadomość od jednego z agentów. 46 00:02:37,282 --> 00:02:38,200 NOWA WIADOMOŚĆ 47 00:02:38,200 --> 00:02:40,285 BILLINGS CHCIAŁ WEJŚĆ DO MIESZKANIA NICHOLS. 48 00:02:40,285 --> 00:02:41,537 NIE WPUŚCILIŚMY GO. 49 00:02:48,877 --> 00:02:52,548 Zastępco. To wszystko moja wina. 50 00:02:53,882 --> 00:02:59,221 Kiedy wysłałem cię do domu, myślałem, że to jasne, że masz tam zostać. 51 00:03:00,848 --> 00:03:04,476 - Nie wyraziłem się jasno? - Wyraziłeś się. 52 00:03:06,603 --> 00:03:08,981 Poszedłeś do mieszkania Nichols. 53 00:03:10,148 --> 00:03:14,695 Myślałeś, że agentka mi o tym nie powie, bo uczyłeś ją Paktu? 54 00:03:16,613 --> 00:03:17,614 Nie. 55 00:03:19,992 --> 00:03:21,869 Po co tam poszedłeś? 56 00:03:22,452 --> 00:03:25,581 Może gdybym dowiedział się, czemu powiedziała, że chce wyjść, 57 00:03:26,957 --> 00:03:28,375 mógłbym ją znaleźć. 58 00:03:29,001 --> 00:03:31,837 Znalazłeś cokolwiek, co nasunęło ci jakiś pomysł? 59 00:03:32,713 --> 00:03:33,714 Nie. 60 00:03:35,424 --> 00:03:38,886 Znalazłeś cokolwiek, co mogłoby wytłumaczyć, 61 00:03:38,886 --> 00:03:42,264 czemu kazała ci mnie aresztować... 62 00:03:44,808 --> 00:03:46,602 albo czemu się na to zgodziłeś? 63 00:03:50,147 --> 00:03:54,610 A co mogłoby wytłumaczyć, czemu poszła do mojego mieszkania 64 00:03:54,610 --> 00:03:57,654 i groziła śmiercią mojej żonie i synowi? 65 00:04:05,996 --> 00:04:11,043 Zastępco, nie mogłem nie zauważyć, co robisz z rękami. 66 00:04:11,043 --> 00:04:13,045 Trzymasz prawą w lewej. 67 00:04:16,173 --> 00:04:17,007 Dlaczego? 68 00:04:21,220 --> 00:04:23,013 Musimy tu wejść, Danny. 69 00:04:23,013 --> 00:04:24,223 Idź. 70 00:04:24,223 --> 00:04:25,307 Szybko. 71 00:04:26,892 --> 00:04:27,893 Wszystko gra? 72 00:04:27,893 --> 00:04:29,394 Prawie mnie trafiło! 73 00:04:29,394 --> 00:04:31,480 - Dobra, gdzie to jest? - Tam. 74 00:04:35,526 --> 00:04:36,527 Tutaj. 75 00:04:48,580 --> 00:04:50,832 - Cholera. - Odsuń się, ja to zrobię. 76 00:04:54,586 --> 00:04:55,712 WZMACNIACZ SYGNAŁU 77 00:04:55,712 --> 00:04:56,880 Daj mi dysk. 78 00:04:57,673 --> 00:04:59,132 Hej, czy to kamera? 79 00:04:59,716 --> 00:05:00,592 Tak. 80 00:05:00,592 --> 00:05:02,761 - Prawdopodobnie. - Daj mi młotek. 81 00:05:02,761 --> 00:05:05,848 Nie. Jeśli kamera padnie, prędzej wyślą agentów. 82 00:05:05,848 --> 00:05:07,057 I tak ich wyślą. 83 00:05:07,057 --> 00:05:09,017 Daj mi chwilę. Dobra. 84 00:05:11,562 --> 00:05:13,564 Dysk pojawił się na 126. 85 00:05:13,564 --> 00:05:15,899 - Gdzie? - W naszym hubie. 86 00:05:15,899 --> 00:05:17,025 Idź po Simsa. 87 00:05:20,028 --> 00:05:20,863 Tam. 88 00:05:28,871 --> 00:05:30,080 Znaleźli nas. 89 00:05:30,080 --> 00:05:31,373 No dobra. 90 00:05:33,959 --> 00:05:36,461 Wezwałem Karins. Będzie tam za pięć minut. 91 00:05:37,504 --> 00:05:38,797 - Szlag. - Co? 92 00:05:38,797 --> 00:05:40,090 Łączą ekrany. 93 00:05:45,971 --> 00:05:46,972 No już. 94 00:05:52,853 --> 00:05:54,021 Dobra. 95 00:06:02,487 --> 00:06:08,035 Zamknąć oczy! Już! Obrócić się i zakryć twarze. 96 00:06:08,952 --> 00:06:10,871 - Słuchaj go! - Odsuń się. 97 00:06:10,871 --> 00:06:12,247 Ty też, Robert. 98 00:06:23,800 --> 00:06:24,718 WYŁĄCZANIE 99 00:06:30,807 --> 00:06:32,893 Co się stało? Wyłączyło się? Co? 100 00:06:34,436 --> 00:06:35,812 BRAK SYGNAŁU 101 00:06:35,812 --> 00:06:38,857 - Wyłączyli wszystko. - Co? Kurwa! 102 00:06:38,857 --> 00:06:41,276 To koniec. Musisz iść. Już. 103 00:06:41,276 --> 00:06:43,278 - Idź z nim. - Nie. Hej! 104 00:06:43,278 --> 00:06:45,906 - A zegarek? - Chyba, kurwa, żartujesz. 105 00:06:47,282 --> 00:06:48,116 Kurwa. 106 00:06:52,788 --> 00:06:54,039 O tym, co widzieliście... 107 00:06:56,375 --> 00:06:57,960 musicie zapomnieć. 108 00:07:11,849 --> 00:07:14,643 Tu Karins z 126. Mamy dwóch mężczyzn. 109 00:07:14,643 --> 00:07:15,602 A co z Nichols? 110 00:07:15,602 --> 00:07:19,022 Zamknęliśmy cały poziom. Znajdziemy ją. 111 00:07:19,982 --> 00:07:24,820 - Już to słyszeliśmy. - Jest sprytna. I odważna. 112 00:07:24,820 --> 00:07:27,322 Nie jest już na 126. 113 00:07:27,322 --> 00:07:29,908 - A gdzie? - W zsypie. 114 00:07:30,868 --> 00:07:32,286 Tak się przemieszcza. 115 00:07:44,840 --> 00:07:46,717 - Cholera. - Widzę ją. 116 00:07:46,717 --> 00:07:48,427 - Wyszła? - Nie. 117 00:07:48,427 --> 00:07:50,012 Idź po ciężkie rzeczy. 118 00:07:56,643 --> 00:07:59,188 Nichols, wyjdź następnym włazem! 119 00:07:59,188 --> 00:08:01,148 Kazali mi cię zrzucić z zsypu. 120 00:08:31,512 --> 00:08:33,347 - Trafiłaś ją? - Nie jestem pewna. 121 00:08:35,097 --> 00:08:36,099 To się upewnij. 122 00:09:03,961 --> 00:09:06,463 Łap ją! O Boże. Wyciągaj ją. 123 00:10:25,918 --> 00:10:28,420 {\an8}NA PODSTAWIE SERII KSIĄŻEK SILOS 124 00:10:30,839 --> 00:10:34,176 SILOS 125 00:10:45,521 --> 00:10:47,272 - Mogłaś mnie spytać. - I co byś zrobił? 126 00:10:47,272 --> 00:10:49,608 - Nie zabierał jej tutaj. - A gdzie? 127 00:10:49,608 --> 00:10:50,567 Nie wiem, ale... 128 00:10:53,070 --> 00:10:53,987 Sądowi tu są. 129 00:10:53,987 --> 00:10:56,198 Co? Skąd wiedzieli, że tu jest? 130 00:10:56,198 --> 00:10:57,741 Ja im powiedziałem. 131 00:10:57,741 --> 00:11:01,036 Nie moglibyśmy jej nigdzie ukryć. 132 00:11:01,036 --> 00:11:02,788 Przetrząsnęliby cały wydział. 133 00:11:02,788 --> 00:11:06,208 Wszyscy w głębinach by za to zapłacili. 134 00:11:06,834 --> 00:11:07,709 Ty dupku. 135 00:11:07,709 --> 00:11:10,212 Nie. Ma rację. 136 00:11:14,842 --> 00:11:15,676 Dam radę. 137 00:11:17,386 --> 00:11:20,514 Zanim ich wpuścicie, potrzebuję chwili z Walk. 138 00:11:21,014 --> 00:11:22,015 Spróbuję. 139 00:11:36,780 --> 00:11:40,367 W sumie lepiej byłoby, gdybyś została na środku z tatą, 140 00:11:40,367 --> 00:11:41,785 kiedy miałaś 13 lat. 141 00:11:41,785 --> 00:11:45,205 Walk, posłuchaj. Muszę ci coś powiedzieć. 142 00:11:46,915 --> 00:11:47,958 Minuta, proszę. 143 00:11:49,251 --> 00:11:50,377 Nigdzie nie idzie. 144 00:11:52,546 --> 00:11:54,006 Nie. 145 00:11:59,011 --> 00:12:00,512 Na zewnątrz. Proszę wyjść. 146 00:12:00,512 --> 00:12:03,473 - Czekaj. Ona nie może wyjść. - Zamknij się. 147 00:12:03,473 --> 00:12:06,852 - Nie wychodziła od 25 lat. - Masz się zamknąć. 148 00:12:06,852 --> 00:12:07,936 Rob. 149 00:12:09,104 --> 00:12:10,814 Proszę iść tam, już. 150 00:12:12,900 --> 00:12:16,153 Gdybyśmy byli sami, to by wyglądało zupełnie inaczej. 151 00:12:16,153 --> 00:12:17,863 Nie skrzywdziłabym ich. 152 00:12:17,863 --> 00:12:20,866 Mój syn ciągle pyta, czy ta straszna pani wróci. 153 00:12:20,866 --> 00:12:23,285 A ile rodzin mówi to samo o tobie? 154 00:12:23,285 --> 00:12:26,163 - Wiesz, co ja robię? - Rob! 155 00:12:27,164 --> 00:12:28,790 Poczekaj na zewnątrz ze swoją ekipą. 156 00:12:36,131 --> 00:12:38,383 Gdybyś dała radę zrobić to, co chciałaś, 157 00:12:39,176 --> 00:12:42,387 - zabiłabyś tu wszystkich. - Ludzie poradzą sobie z prawdą. 158 00:12:42,387 --> 00:12:44,306 Chciałbym podzielać ten optymizm. 159 00:12:53,273 --> 00:12:56,985 - Muszę założyć ci kajdany. - Żebym znów nie uciekła? 160 00:12:56,985 --> 00:12:58,320 Raczej na pokaz. 161 00:13:00,572 --> 00:13:02,866 Mam dla ciebie propozycję. Układ. 162 00:13:03,617 --> 00:13:06,995 Żeby zapobiec buntowi i poważnym Sądowym reperkusjom 163 00:13:06,995 --> 00:13:08,580 dla twoich przyjaciół stąd, 164 00:13:08,580 --> 00:13:12,459 musisz przestać mówić, że nie prosiłaś o wyjście 165 00:13:12,459 --> 00:13:14,753 i zrzec się z prawa do rozprawy. 166 00:13:27,683 --> 00:13:29,643 Powiedz, co stało się z George’em. 167 00:13:30,310 --> 00:13:33,272 Jeśli będziesz współpracować, zrobię nawet więcej. 168 00:14:08,849 --> 00:14:10,058 Mogłam jej to odradzić. 169 00:14:11,351 --> 00:14:12,186 Co takiego? 170 00:14:12,186 --> 00:14:14,396 Kradzież tej kijowej taśmy. 171 00:14:14,396 --> 00:14:16,648 Tym ich tam na górze wkurzyła. 172 00:14:16,648 --> 00:14:20,444 Na pewno mają długą listę rzeczy, którymi ich wkurzyła. 173 00:14:20,444 --> 00:14:23,614 Lepiej wrócę do sterowni 174 00:14:23,614 --> 00:14:25,908 i będę dalej ignorować Knoxa. 175 00:14:25,908 --> 00:14:26,867 Shirley. 176 00:14:26,867 --> 00:14:28,493 Wydał Jules. 177 00:14:29,077 --> 00:14:31,872 Ty byś przynajmniej kazała tym dupkom jej szukać. 178 00:14:31,872 --> 00:14:33,916 Tak, bo taka ze mnie bohaterka. 179 00:14:33,916 --> 00:14:36,126 Boję się nawet stąd wyjść. 180 00:14:41,256 --> 00:14:42,883 Knox nie miał wyboru. 181 00:14:42,883 --> 00:14:46,678 Miał. Wszyscy mieliśmy wybór. 182 00:16:27,613 --> 00:16:28,614 No już. 183 00:16:29,448 --> 00:16:35,120 Zmuś się, ty głupia starucho. Ma tylko ciebie. 184 00:16:45,547 --> 00:16:50,385 Nie umrzesz. Tak ci się tylko wydaje. 185 00:17:17,246 --> 00:17:20,582 Walker, co ty wyprawiasz? 186 00:17:22,667 --> 00:17:23,669 Przewietrzam się. 187 00:17:40,644 --> 00:17:42,771 Dobrze. Chwila. 188 00:17:43,939 --> 00:17:45,190 Czekajcie... 189 00:17:45,899 --> 00:17:48,110 Potrzebuję napić się wody. Mogę? 190 00:18:21,935 --> 00:18:23,812 Spokój, psy! 191 00:18:29,401 --> 00:18:30,402 Carla. 192 00:18:32,196 --> 00:18:33,030 Martha. 193 00:18:35,407 --> 00:18:36,408 Dobrze wyglądasz. 194 00:18:37,492 --> 00:18:38,994 Kiedyś nie kłamałaś. 195 00:18:41,371 --> 00:18:44,583 Nie spodziewałam się, że znowu cię tu zobaczę. 196 00:18:44,583 --> 00:18:45,918 Witaj w klubie. 197 00:18:48,378 --> 00:18:52,591 No to... jak tam sprawy w Zaopatrzeniu? 198 00:18:54,426 --> 00:18:58,889 Co? Czekaj, czy to ma związek z Nichols? 199 00:19:00,474 --> 00:19:02,935 Chodzi o tę pieprzoną taśmę? 200 00:19:03,727 --> 00:19:04,853 Tak. 201 00:19:04,853 --> 00:19:08,023 Ten jej wybryk sprowadził tu Sądowych 202 00:19:08,023 --> 00:19:09,816 i tego dupka, szefa IT, 203 00:19:09,816 --> 00:19:12,069 który został burmistrzem. 204 00:19:12,069 --> 00:19:16,281 Czemu im tak na tym zależy? Wasza taśma jest o wiele lepsza niż ich. 205 00:19:16,281 --> 00:19:22,204 Wiem. To nie ma żadnego sensu. Chyba że właśnie ma. 206 00:19:29,545 --> 00:19:32,589 Stać. Rozkujcie ją. 207 00:19:33,757 --> 00:19:34,967 I nas zostawcie. 208 00:19:47,646 --> 00:19:50,357 Jeśli komuś powie, będziemy musieli go zamknąć. 209 00:19:52,317 --> 00:19:54,695 Nie powie. Zawarliśmy umowę. 210 00:20:16,675 --> 00:20:19,178 Co to jest? Co my tu robimy? 211 00:20:19,178 --> 00:20:20,846 GRAFIK 212 00:20:20,846 --> 00:20:22,347 Panie Sims. 213 00:20:51,835 --> 00:20:53,837 Wiem, że to narusza protokół, 214 00:20:53,837 --> 00:20:57,758 ale robię dla pani szeryf wyjątek, zanim wyjdzie. 215 00:21:02,429 --> 00:21:05,265 Znajdźcie nagranie z Wilkinsem na schodach. 216 00:21:10,854 --> 00:21:12,314 Nigdy nie mieliśmy szansy. 217 00:21:13,232 --> 00:21:14,066 Nie. 218 00:21:15,859 --> 00:21:18,362 - Co pokazać? - Kiedy się zatrzymali. 219 00:21:20,906 --> 00:21:21,740 Dźwięk. 220 00:21:21,740 --> 00:21:23,742 - Idź. - Muszę się napić. 221 00:21:23,742 --> 00:21:26,745 Myślimy, że celowo zatrzymał się przed kamerą. 222 00:21:27,663 --> 00:21:29,748 Wiedział już, jak wyglądają. 223 00:21:34,545 --> 00:21:35,379 Nie bądź głupi. 224 00:21:35,379 --> 00:21:37,714 - Jeszcze krok... - Zbliż. 225 00:21:38,423 --> 00:21:40,634 ...a będę bardzo głupi. 226 00:21:40,634 --> 00:21:43,387 - Czego chcesz? - Miałeś mnie pojmać żywcem? 227 00:21:43,387 --> 00:21:46,056 - Tak. - Żeby mnie torturowali, 228 00:21:46,056 --> 00:21:48,809 aż oddam dysk i wydam współpracowników. 229 00:21:48,809 --> 00:21:52,271 - Nie. Chcą tylko porozmawiać. - Nie umiesz kłamać. 230 00:21:52,271 --> 00:21:53,188 No cóż. 231 00:21:57,568 --> 00:21:58,569 Nie! 232 00:22:53,540 --> 00:22:54,875 Jak dziś idzie? 233 00:22:55,876 --> 00:22:57,377 Wszędzie jest spokojnie. 234 00:22:58,337 --> 00:23:00,631 Nie było tak spokojnie od wyjścia Holstona. 235 00:23:04,635 --> 00:23:05,636 Rob, 236 00:23:06,929 --> 00:23:10,724 pośpieszyłem się, mówiąc, że mam obawy co do ciebie jako cienia. 237 00:23:12,392 --> 00:23:17,314 Jutro, kiedy Nichols wyjdzie, wrócimy do tematu, dobrze? 238 00:23:34,957 --> 00:23:38,168 Pomyślałem, że nie masz jedzenia, więc coś ci upiekłem. 239 00:23:38,168 --> 00:23:40,671 Nie trzeba. Nie mam za bardzo apetytu. 240 00:23:41,797 --> 00:23:43,924 Pamiętasz, co mówiliśmy, kiedy byłaś mała? 241 00:23:43,924 --> 00:23:46,426 - „Chociaż jeden gryz”. - Tak. 242 00:23:53,851 --> 00:23:54,977 Mama to robiła. 243 00:23:57,521 --> 00:23:59,189 Tato... 244 00:24:00,774 --> 00:24:02,651 przepraszam, że cię winiłam. 245 00:24:02,651 --> 00:24:07,030 Nie. Już dawno powinniśmy byli o tym porozmawiać. 246 00:24:10,033 --> 00:24:16,665 Jules, kochanie, czemu powiedziałaś, że chcesz wyjść? 247 00:24:16,665 --> 00:24:20,002 - To przeze mnie? - Nie... 248 00:24:32,681 --> 00:24:35,184 Nie wiedziałam, że tak dobrze gotujesz. 249 00:24:38,145 --> 00:24:39,938 Nieźle jak na starszego pana, co? 250 00:24:52,409 --> 00:24:53,243 Wejść. 251 00:25:01,293 --> 00:25:02,127 Możesz iść. 252 00:25:10,511 --> 00:25:16,517 Lukas, częściowo dzięki twojej współpracy 253 00:25:17,601 --> 00:25:20,646 aresztowaliśmy Juliette Nichols. 254 00:25:21,688 --> 00:25:23,106 Co z nią będzie? 255 00:25:23,815 --> 00:25:26,235 Bardziej bym się martwił, co będzie z tobą. 256 00:25:27,945 --> 00:25:28,946 Pomogłem panu. 257 00:25:29,738 --> 00:25:34,368 Tak. I w podzięce za to nie wyślemy cię do czyszczenia. 258 00:25:37,204 --> 00:25:40,207 Nie. Pójdziesz do kopalni. 259 00:25:40,999 --> 00:25:42,918 Na dziesięć lat. 260 00:25:43,544 --> 00:25:44,586 Szkoda, 261 00:25:45,587 --> 00:25:47,840 bo dysponujesz dużym talentem. 262 00:25:49,007 --> 00:25:50,884 Intelektualną ciekawością. 263 00:25:51,844 --> 00:25:56,265 Siedziałeś noc w noc sam w stołówce, 264 00:25:56,265 --> 00:25:58,433 obserwując światła na niebie. 265 00:26:01,520 --> 00:26:03,689 W kopalni ich nie zobaczysz. 266 00:26:05,566 --> 00:26:10,487 Ale może dziesięć lat wydobywania rudy żelaza cię naprostuje. 267 00:26:22,749 --> 00:26:26,670 {\an8}WEŁNA DO CZUJNIKÓW 268 00:26:43,812 --> 00:26:44,855 Świetnie pachnie. 269 00:26:45,856 --> 00:26:50,777 Ale każdy przynosi mi jedzenie, Shirl, więc... Nie jestem głodna. 270 00:26:51,862 --> 00:26:55,532 Walk mówi, że jeśli to zjesz, może nie zmieścisz się w kombinezon. 271 00:26:56,575 --> 00:26:57,951 Spróbuj choć jednego. 272 00:26:59,411 --> 00:27:02,039 - Nie... - Prosiła, żebyś wzięła całe pudełko... 273 00:27:03,874 --> 00:27:04,875 na szczęście. 274 00:27:08,212 --> 00:27:10,756 Dobrze. 275 00:27:16,011 --> 00:27:16,845 W porządku? 276 00:27:19,681 --> 00:27:24,478 Hej. Tak, wszystko w porządku. 277 00:27:30,609 --> 00:27:31,693 CELA 3 278 00:27:54,633 --> 00:27:58,011 {\an8}„Chciałaś znać prawdę. Prawda jest taka, że cię kocham. 279 00:28:00,264 --> 00:28:03,183 Nie bój się, ci z Zaopatrzenia są dobrzy”. 280 00:28:09,147 --> 00:28:12,401 Hej. Właśnie ją położyłam. 281 00:28:14,528 --> 00:28:18,031 Kat, muszę ci coś powiedzieć. 282 00:28:18,031 --> 00:28:18,949 Co? 283 00:28:19,616 --> 00:28:22,411 Sims wie, że mam Syndrom. 284 00:28:25,873 --> 00:28:27,249 Co to oznacza? 285 00:28:27,249 --> 00:28:30,294 Zwolnili cię? Musimy się przeprowadzić? 286 00:28:30,294 --> 00:28:33,839 Nie musimy. I nie zwolnili mnie. 287 00:28:40,262 --> 00:28:43,432 Burmistrz i Sądowi zrobią dla mnie wyjątek. 288 00:29:07,122 --> 00:29:08,123 Dziękuję, szeryfie. 289 00:29:09,416 --> 00:29:11,001 Da nam pan chwilę? 290 00:29:11,627 --> 00:29:13,212 Jeśli mogę prosić, 291 00:29:13,212 --> 00:29:15,714 - póki nie jest to oficjalne... - Wiem. 292 00:29:19,801 --> 00:29:24,681 Straszny z niego służbista. Nie mogę go oficjalnie zaprzysiąc, póki... 293 00:29:24,681 --> 00:29:25,599 Póki żyję? 294 00:29:29,561 --> 00:29:33,398 Będzie świetnym szeryfem. Powinien być nim pewnie od początku. 295 00:29:35,484 --> 00:29:37,069 Żałujesz, że się zgodziłaś? 296 00:29:38,195 --> 00:29:39,029 Ani trochę. 297 00:29:39,029 --> 00:29:42,407 Mogłabyś wciąż dłubać w Mechanicznym przy generatorze. 298 00:29:43,450 --> 00:29:44,576 Chcę ci powiedzieć, 299 00:29:46,370 --> 00:29:49,540 że nie czerpię z tego żadnej przyjemności. 300 00:29:50,290 --> 00:29:51,208 No to zrezygnuj. 301 00:29:51,792 --> 00:29:57,005 Myślę o tym przynajmniej raz dziennie. 302 00:29:57,005 --> 00:29:59,800 Ale nie chcę obarczać cię moimi problemami. 303 00:30:00,968 --> 00:30:05,138 Kiedyś mnie spytałaś, kiedy zaczęły się twoje problemy. 304 00:30:06,682 --> 00:30:08,350 Kiedy ukradłam tamtą taśmę. 305 00:30:08,350 --> 00:30:11,478 Nie. Kiedy zostałaś poczęta. 306 00:30:11,478 --> 00:30:14,189 Twoi rodzice nie powinni byli mieć dzieci. 307 00:30:14,773 --> 00:30:15,983 Ale wypadki się zdarzają. 308 00:30:17,442 --> 00:30:19,611 A moje wyjście to próba ich naprawy? 309 00:30:20,320 --> 00:30:21,446 Skądże. 310 00:30:22,114 --> 00:30:23,740 Każde życie ma wartość. 311 00:30:24,575 --> 00:30:27,286 Bardzo przysłużyłaś się Silosowi. 312 00:30:27,286 --> 00:30:31,290 Ale kiedy zostałaś szeryfką i zaczęłaś węszyć w sprawie Wilkinsa... 313 00:30:31,290 --> 00:30:32,958 Przestałam być przydatna. 314 00:30:32,958 --> 00:30:36,670 Stałaś się śmiertelnym zagrożeniem dla naszego przetrwania. 315 00:30:37,713 --> 00:30:38,881 Naszego przetrwania? 316 00:30:40,924 --> 00:30:44,386 Jeśli to miejsce potrzebuje śmierci George’a, 317 00:30:44,386 --> 00:30:47,472 Jahns, Marnesa, szeryfa i jego żony, 318 00:30:47,472 --> 00:30:49,224 to jest z nim coś nie tak. 319 00:30:49,224 --> 00:30:50,893 I wiesz co? 320 00:30:50,893 --> 00:30:53,187 Już nie chcę się mu przysługiwać. 321 00:30:56,815 --> 00:31:01,820 Byłaś mechaniczką. Przez całą dobę obserwowałaś mierniki. 322 00:31:01,820 --> 00:31:04,573 Jeśli ciśnienie było zbyt wysokie lub niskie, 323 00:31:04,573 --> 00:31:06,158 regulowałaś je, 324 00:31:06,158 --> 00:31:08,952 bo gdybyś tego nie zrobiła... bum. 325 00:31:10,746 --> 00:31:12,372 Ja też jestem mechanikiem. 326 00:31:13,457 --> 00:31:17,336 Ale nie dbam o bezpieczne działanie generatora, tylko Silosu. 327 00:31:17,336 --> 00:31:20,923 Kiedy Allison Becker i George Wilkins otworzyli ten dysk, 328 00:31:20,923 --> 00:31:23,717 to gdybym nie wprowadził regulacji, 329 00:31:23,717 --> 00:31:27,804 tylko kwestią czasu byłoby, zanim wszystko by wybuchło. 330 00:31:27,804 --> 00:31:30,641 Moją mamę też musiałeś wyregulować? 331 00:31:31,266 --> 00:31:33,894 To była jej decyzja. 332 00:31:36,522 --> 00:31:39,942 Ale ty wiesz, że ekran jest kłamstwem. 333 00:31:41,109 --> 00:31:44,947 Czemu więc nie powiesz ludziom, że można wyjść na zewnątrz? 334 00:31:45,489 --> 00:31:46,907 I co z drzwiami? 335 00:31:46,907 --> 00:31:50,285 Wielkimi, stalowymi, na dnie Silosu, które znalazł George. 336 00:31:50,285 --> 00:31:52,162 Czemu nie powiesz o tym ludziom? 337 00:31:56,583 --> 00:32:00,712 Założyciele zostawili nam wiele tajemnic. 338 00:32:04,675 --> 00:32:07,094 Czas, żebyśmy oboje odpowiednio się ubrali. 339 00:32:08,053 --> 00:32:12,558 Gratulacje, tak w ogóle. Przyciągnęłaś największą publikę z dotychczasowych. 340 00:32:14,184 --> 00:32:15,644 Większą nawet niż Holston. 341 00:32:19,857 --> 00:32:20,858 Nie będę czyścić. 342 00:32:22,484 --> 00:32:24,945 Nikt nie zamierza, ale każdy zawsze to robi. 343 00:32:26,280 --> 00:32:28,907 Założyciele, w swej mądrości, o tym wiedzieli. 344 00:32:31,827 --> 00:32:32,828 À propos... 345 00:32:34,955 --> 00:32:37,165 spełniono twoje ostatnie życzenie. 346 00:32:43,964 --> 00:32:47,593 PRAWDA 347 00:32:51,221 --> 00:32:52,222 Panie zastępco! 348 00:34:46,879 --> 00:34:50,047 „Juliette Nichols, została pani oskarżona i skazana 349 00:34:50,047 --> 00:34:54,761 za naruszenie podstawowego prawa naszej społeczności. 350 00:34:56,263 --> 00:34:59,600 Każdy słowny wniosek o wyjście rozpatrujemy pozytywnie, 351 00:34:59,600 --> 00:35:00,851 ale nie można go wycofać. 352 00:35:01,768 --> 00:35:03,812 Poproszono panią o czyszczenie 353 00:35:03,812 --> 00:35:06,190 za pomocą dostarczonych materiałów. 354 00:35:07,482 --> 00:35:09,651 Ale nie możemy pani do niego zmusić. 355 00:35:10,319 --> 00:35:15,157 Kiedy opuści pani śluzę powietrzną, będzie pani poza prawem. 356 00:35:19,077 --> 00:35:20,787 Nie wiemy, czemu tu jesteśmy. 357 00:35:22,748 --> 00:35:24,791 Nie wiemy, kto zbudował Silos. 358 00:35:26,293 --> 00:35:30,380 Nie wiemy, czemu wszystko poza Silosem jest takie, jakie jest. 359 00:35:31,632 --> 00:35:34,927 Nie wiemy, kiedy bezpiecznie będzie wyjść. 360 00:35:36,094 --> 00:35:40,807 Wiemy tylko, że nie dzisiaj. 361 00:35:42,434 --> 00:35:43,769 Juliette Nichols, 362 00:35:43,769 --> 00:35:48,857 w imieniu mieszkańców Silosu wyrażam nadzieję, że będziesz czyścić, 363 00:35:48,857 --> 00:35:53,195 żebyśmy lepiej widzieli prawdziwy świat na zewnątrz naszego azylu, 364 00:35:53,987 --> 00:35:58,242 co przypomni nam, że tu jest bezpiecznie, 365 00:35:59,743 --> 00:36:02,079 a tam nie”. 366 00:36:04,331 --> 00:36:08,293 Juliette Nichols, jakieś ostatnie słowa? 367 00:36:10,838 --> 00:36:11,839 Nie boję się. 368 00:38:18,465 --> 00:38:20,634 Ekran jest kłamstwem. 369 00:39:07,806 --> 00:39:08,807 Co robimy? 370 00:39:10,392 --> 00:39:11,935 Jeszcze tylko chwila. 371 00:39:13,520 --> 00:39:15,898 Umrze, zanim dojdzie do drzewa. 372 00:39:33,415 --> 00:39:34,416 Zgodnie z planem. 373 00:40:09,284 --> 00:40:10,285 Ona wie. 374 00:40:11,662 --> 00:40:12,663 O czym? 375 00:40:56,707 --> 00:40:58,125 Ci z Zaopatrzenia są dobrzy. 376 00:41:33,118 --> 00:41:37,080 SERWEROWNIA 377 00:44:12,402 --> 00:44:14,404 Napisy: Marzena Falkowska