1 00:00:06,312 --> 00:00:10,562 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:47,187 --> 00:00:48,229 Cześć. 3 00:00:51,604 --> 00:00:52,604 Cześć. 4 00:00:55,604 --> 00:00:56,604 Jak się czujesz? 5 00:00:57,687 --> 00:00:58,687 Dobrze. 6 00:01:01,437 --> 00:01:02,437 A ty? 7 00:01:04,104 --> 00:01:05,146 Dobrze. 8 00:01:05,229 --> 00:01:06,729 Poza tym, że… 9 00:01:08,854 --> 00:01:10,604 paskudnie wali ci z paszczy. 10 00:01:12,479 --> 00:01:14,896 Rety. Powąchaj. 11 00:01:16,979 --> 00:01:18,062 - Ohyda? - Tak. 12 00:01:18,146 --> 00:01:19,271 Czym ci to pachnie? 13 00:01:21,104 --> 00:01:24,896 Co ty wyprawiasz? Głupek. Ohydny zapach. 14 00:02:03,646 --> 00:02:04,854 Nie śpię. 15 00:02:04,937 --> 00:02:08,562 Chciałam przypomnieć, że śniadanie kończy się za pięć minut. 16 00:02:12,771 --> 00:02:13,812 Cicho! 17 00:02:14,854 --> 00:02:17,437 Zaraz wyjdę. Dziękuję, Malin. 18 00:02:17,521 --> 00:02:18,521 Dziękuję. 19 00:02:19,979 --> 00:02:21,146 „Dziękuję, Malin”. 20 00:02:33,687 --> 00:02:35,437 Dziękuję, że mnie uratowałeś. 21 00:02:37,229 --> 00:02:38,229 Proszę. 22 00:02:41,187 --> 00:02:42,437 Nie idźmy na lekcje. 23 00:02:43,687 --> 00:02:44,812 Chodźmy do mnie. 24 00:02:44,896 --> 00:02:48,396 - Nie możemy. - Pewnie, że możemy. 25 00:02:48,521 --> 00:02:51,646 - Nie możemy. - Możemy. 26 00:02:52,271 --> 00:02:54,896 Przestań. Nie wygłupiaj się. 27 00:02:59,271 --> 00:03:00,437 Odwal się. 28 00:03:06,104 --> 00:03:09,437 Poczekaj, aż pójdę razem z ochroniarzami. 29 00:03:10,312 --> 00:03:12,146 Potem możesz wyjść. Dobra? 30 00:03:15,354 --> 00:03:17,271 Udaj, że wyszedłeś z autobusu. 31 00:03:18,396 --> 00:03:21,729 - Dobrze. A nie dostanę śniadania? - Nie. 32 00:03:22,354 --> 00:03:23,896 Dobrze. Ale zgłodniałem. 33 00:03:24,896 --> 00:03:27,187 Trzeba było zabrać kanapkę. 34 00:03:29,146 --> 00:03:30,146 Żartuję. 35 00:03:40,729 --> 00:03:41,729 No to… 36 00:03:43,271 --> 00:03:44,271 na razie. 37 00:03:45,062 --> 00:03:46,979 Odwiedź mnie kiedyś w Bjärstad. 38 00:03:50,271 --> 00:03:52,146 - Proszę. - Cicho, głupku. 39 00:05:02,312 --> 00:05:03,354 Wille! 40 00:05:05,979 --> 00:05:08,062 - Cześć. - Jak się czujesz? 41 00:05:10,687 --> 00:05:12,104 Tak, jak myślisz. 42 00:05:13,521 --> 00:05:14,521 Stary! 43 00:05:15,229 --> 00:05:17,562 - Wczoraj było ostro! - Tak. 44 00:05:18,229 --> 00:05:22,562 - Mam potężnego kaca. Krille puścił pawia. - Serio? 45 00:05:23,729 --> 00:05:26,521 - Przed śniadaniem? - Rzygał jak ta lala. 46 00:05:29,396 --> 00:05:30,396 No a… 47 00:05:31,229 --> 00:05:32,479 co się z tobą działo? 48 00:05:32,562 --> 00:05:33,646 Zniknąłeś. 49 00:05:37,021 --> 00:05:39,812 Nie mam pojęcia. Urwał mi się film. 50 00:05:42,437 --> 00:05:46,104 - Nic nie pamiętasz? - Przynajmniej obudziłem się u siebie. 51 00:06:02,146 --> 00:06:03,146 No? 52 00:06:03,854 --> 00:06:06,271 Gdzie byłeś? Dzwoniłam. 53 00:06:07,687 --> 00:06:09,896 Wiem. Telefon mi padł… 54 00:06:09,979 --> 00:06:11,562 Nie spałeś w domu. 55 00:06:13,437 --> 00:06:14,437 Nie. 56 00:06:16,062 --> 00:06:17,271 Nie spałem. 57 00:06:26,896 --> 00:06:29,687 - Dzień dobry. - Dzień dobry, pani Ådahl. 58 00:06:30,271 --> 00:06:31,437 Usiądźcie. 59 00:06:35,979 --> 00:06:37,146 Tak, Walter? 60 00:06:37,229 --> 00:06:40,312 Nie możemy zrobić prezentacji. Nie ma Alexandra. 61 00:06:41,104 --> 00:06:42,812 Poradzisz sobie sam. 62 00:06:42,896 --> 00:06:45,812 Stella i Fredrika, możecie zacząć. 63 00:06:49,187 --> 00:06:50,312 Kara śmierci. 64 00:06:51,104 --> 00:06:52,896 Za czy przeciw? 65 00:06:53,354 --> 00:06:54,896 Odpowiadamy: „za”. 66 00:06:54,979 --> 00:06:58,646 Święta Łucjo 67 00:06:58,729 --> 00:07:03,229 Zjawo świetlana 68 00:07:03,312 --> 00:07:08,521 Rozświetl zimową noc 69 00:07:08,604 --> 00:07:13,687 Urody blaskiem 70 00:07:14,521 --> 00:07:20,437 Trzepotem skrzydeł sen… 71 00:07:23,771 --> 00:07:24,771 Wille! 72 00:07:32,354 --> 00:07:33,646 - Cześć. - Cześć. 73 00:07:33,729 --> 00:07:35,854 Posłuchaj… 74 00:07:36,854 --> 00:07:37,979 Mamy problem. 75 00:07:39,062 --> 00:07:40,104 Jaki? 76 00:07:40,771 --> 00:07:42,271 Zawiesili Alexandra. 77 00:07:43,021 --> 00:07:44,229 Dlaczego? 78 00:07:44,312 --> 00:07:47,104 Nie wpuścił nas po imprezie. Pewnie go złapali. 79 00:07:47,187 --> 00:07:50,021 - Nie zawiesiliby go za to. - No właśnie. 80 00:07:50,104 --> 00:07:52,854 Pewnie przyłapali go z towarem. 81 00:07:52,937 --> 00:07:55,437 Mieliśmy dość sporo tabletek. 82 00:07:55,521 --> 00:07:59,354 Dyrektorka węszy. Jeśli zarządzi badania moczu, będzie po nas. 83 00:07:59,437 --> 00:08:02,771 - Nie mogę sobie na to pozwolić. - My też nie. 84 00:08:02,854 --> 00:08:05,729 Alexander jeszcze nic nie powiedział. 85 00:08:06,437 --> 00:08:08,729 - I raczej nie jest głupi. - Właśnie. 86 00:08:08,812 --> 00:08:12,437 Niczego nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy. 87 00:08:12,521 --> 00:08:14,354 Nie było żadnej imprezy. 88 00:08:16,021 --> 00:08:19,104 Porozmawiam z Alexandrem. Nie wygada się. 89 00:08:20,729 --> 00:08:24,979 - Gratulacje, zostałaś w tym roku Łucją. - Co? 90 00:08:25,062 --> 00:08:28,312 - Dzisiaj ogłosili. - Wyglądasz bosko. 91 00:08:28,396 --> 00:08:30,771 Wspaniałe zdjęcie. Dziś je wrzucili. 92 00:08:31,562 --> 00:08:34,687 Jesteś piękna. Wyglądasz jak anielica. 93 00:08:34,771 --> 00:08:36,896 Nie zgłaszałam się. 94 00:08:36,979 --> 00:08:40,437 - Ale i tak na ciebie głosowali. - Ja głosowałam na siebie. 95 00:08:41,562 --> 00:08:43,354 Co? Tak nie można? 96 00:08:43,979 --> 00:08:46,396 Nie, no pewnie. Można. 97 00:08:46,479 --> 00:08:49,021 Nie wiedziałam, że trzeba się zgłaszać. 98 00:08:49,104 --> 00:08:51,021 Powinnam ci była powiedzieć. 99 00:08:51,104 --> 00:08:54,229 - Chciałabyś zostać Łucją? - Może. 100 00:08:55,604 --> 00:08:57,354 Werble dla Łucji! 101 00:08:57,437 --> 00:09:02,354 A teraz czas na przejażdżkę Łucji i jej towarzyszek. 102 00:09:02,437 --> 00:09:04,479 - Jedziemy. - Wskakuj. 103 00:09:04,562 --> 00:09:05,937 Gotowe? 104 00:09:06,021 --> 00:09:08,521 Nie… No dobra. 105 00:09:09,562 --> 00:09:14,604 - No nie, to jakiś żart? - Powiedziałabym, że to tyle, co zwykle. 106 00:09:15,271 --> 00:09:18,812 Jakby wiedział, że ja będę sprzątać i narobił więcej. 107 00:09:23,562 --> 00:09:28,562 CZEŚĆ. CHCESZ PRZYJŚĆ NA WEEKEND? 108 00:09:28,646 --> 00:09:33,854 DAWNO CIĘ NIE WIDZIAŁEM. TATA 109 00:09:36,729 --> 00:09:37,729 Co jest? 110 00:09:43,396 --> 00:09:44,396 Tata. 111 00:09:45,896 --> 00:09:48,812 Nie mam pojęcia, czemu znów do mnie pisze. 112 00:09:48,896 --> 00:09:51,021 Wie, że nie chcę się z nim zadawać. 113 00:09:59,479 --> 00:10:00,479 Ale… 114 00:10:02,937 --> 00:10:04,937 Nie chcesz go już nigdy widzieć? 115 00:10:07,396 --> 00:10:08,396 Nie. 116 00:10:09,229 --> 00:10:11,687 O to chodzi. Nie chcę. 117 00:10:12,479 --> 00:10:16,562 Ma zniknąć z naszego życia. Nie będziemy przez niego cierpieć. 118 00:10:17,437 --> 00:10:21,687 I nagle wzbudza we mnie poczucie winy, że go odtrącam. 119 00:10:21,771 --> 00:10:23,146 To trudne. 120 00:10:23,229 --> 00:10:27,687 Postaw na pierwszym miejscu siebie. Jego uczucia się nie liczą. 121 00:10:28,729 --> 00:10:29,729 Dzięki. 122 00:10:32,812 --> 00:10:33,812 Posłuchaj… 123 00:10:34,771 --> 00:10:35,896 Chodzi o weekend… 124 00:10:37,312 --> 00:10:40,146 Chciałabyś u mnie nocować? 125 00:10:40,729 --> 00:10:44,271 - Czemu? - Bo od tego są przyjaciółki. 126 00:10:44,354 --> 00:10:46,396 Będzie bardzo fajnie. 127 00:10:53,854 --> 00:10:55,187 Kiedy mogę przyjść? 128 00:10:56,812 --> 00:10:58,271 Chciałbyś w sobotę? 129 00:11:02,812 --> 00:11:05,062 Pokazać ci? O tak. 130 00:11:05,729 --> 00:11:08,146 Wskoczysz do wody. Ma dwa, trzy stopnie. 131 00:11:12,646 --> 00:11:16,604 Rzuciłbyś się na mnie, gdyby ich tu nie było? 132 00:11:16,687 --> 00:11:19,979 Myślą, że o czym rozmawiamy? 133 00:11:24,812 --> 00:11:26,354 O tym, że woda jest zimna. 134 00:11:28,146 --> 00:11:29,854 Woda jest dziś zimna! 135 00:11:30,437 --> 00:11:31,437 Teraz wiecie. 136 00:12:13,396 --> 00:12:14,479 Ledwo zipię. 137 00:12:14,937 --> 00:12:15,937 No dobra. 138 00:12:20,312 --> 00:12:21,312 Może być tutaj. 139 00:12:23,396 --> 00:12:25,396 - Proszę. - Wspaniale. 140 00:12:26,687 --> 00:12:30,812 - Kołdra, poduszka i prześcieradło. - Dziękuję. 141 00:12:31,479 --> 00:12:35,104 - Paczka do ciebie, Felice. - Dziękuję. 142 00:12:35,187 --> 00:12:36,854 Wszystko macie? 143 00:12:36,937 --> 00:12:40,021 - Tak. Dziękujemy. - Do zobaczenia na kolacji. 144 00:12:53,896 --> 00:12:55,354 To od mamy. 145 00:12:55,437 --> 00:12:57,646 Chce, żebym włożyła jej suknię. 146 00:12:58,396 --> 00:13:02,562 Ale się napaliła na ten Dzień Świętej Łucji. 147 00:13:05,854 --> 00:13:08,187 - Piękna. - Cała mama. 148 00:13:08,271 --> 00:13:10,271 Wszystko musi być zawsze… 149 00:13:12,771 --> 00:13:14,187 idealne. 150 00:13:14,271 --> 00:13:17,271 Muszę schudnąć i mieć odpowiednie rzeczy, 151 00:13:17,354 --> 00:13:19,104 żeby mnie nie zaczepiano… 152 00:13:21,812 --> 00:13:23,021 Co włożysz? 153 00:13:23,104 --> 00:13:24,646 Maddie, co włożysz? 154 00:13:24,729 --> 00:13:27,979 Szamańską suknię. Poczekajcie, pokażę wam. 155 00:13:28,062 --> 00:13:29,062 O co chodzi? 156 00:13:29,604 --> 00:13:32,437 Ubieramy się galowo na weekendowe kolacje. 157 00:13:33,021 --> 00:13:35,479 - Niczego nie przywiozłam. - Patrzcie! 158 00:13:35,979 --> 00:13:36,979 Niezła, co? 159 00:13:37,479 --> 00:13:40,271 Mam tylko ciuchy jeździeckie i piżamę. 160 00:13:40,354 --> 00:13:43,437 Możesz pożyczyć coś ode mnie. Tak! 161 00:13:43,521 --> 00:13:44,521 No dobra… 162 00:13:45,562 --> 00:13:46,604 Już wiem. 163 00:13:49,437 --> 00:13:51,646 Ta jest prześliczna. 164 00:13:52,312 --> 00:13:54,271 - Na pewno? - Tak! 165 00:14:21,562 --> 00:14:24,729 - Dobry wieczór, dziewczęta. - Dobry wieczór pani. 166 00:14:25,312 --> 00:14:26,521 Odmówmy modlitwę. 167 00:14:27,729 --> 00:14:33,062 Chwała Tobie, Panie, stwórco świata. 168 00:14:33,812 --> 00:14:35,812 Podarowałeś nam ten pokarm. 169 00:14:54,479 --> 00:14:55,312 Cześć. 170 00:14:56,187 --> 00:14:57,187 Cześć. 171 00:15:02,146 --> 00:15:05,062 - Witaj. - Dzień dobry. Dziękuję za gościnę. 172 00:15:05,646 --> 00:15:09,771 Zawsze jesteś mile widziany. Chciałbyś się czegoś napić? 173 00:15:10,271 --> 00:15:11,771 Pójdziemy grać. 174 00:15:12,437 --> 00:15:14,229 - Dobrze. - Wezmę twój płaszcz. 175 00:15:21,771 --> 00:15:24,271 Dobra: raz, dwa, trzy. 176 00:15:24,937 --> 00:15:26,021 Wystarczy. 177 00:15:32,812 --> 00:15:35,521 - Nie umiem! - Rozluźnij się! 178 00:15:52,521 --> 00:15:53,521 To mój pokój. 179 00:16:08,854 --> 00:16:09,854 Przytulny. 180 00:16:16,479 --> 00:16:17,479 Jest, jaki jest. 181 00:16:31,687 --> 00:16:32,687 Rybki też twoje? 182 00:16:33,812 --> 00:16:34,812 Jak je nazwałeś? 183 00:16:35,312 --> 00:16:38,521 Trudno je teraz odróżnić. 184 00:16:39,021 --> 00:16:41,729 Jedną nazwałem Olle. 185 00:16:45,021 --> 00:16:46,562 Drugą nazwałem… 186 00:16:55,604 --> 00:16:56,604 Oski. 187 00:17:04,062 --> 00:17:05,062 A… 188 00:17:06,229 --> 00:17:08,854 trzecią nazwałem… 189 00:17:14,062 --> 00:17:14,937 Felle. 190 00:17:48,771 --> 00:17:51,104 Poczekaj. 191 00:17:51,187 --> 00:17:52,187 Co robisz? 192 00:17:55,937 --> 00:17:57,729 Czemu to włączyłeś? 193 00:17:58,979 --> 00:18:00,979 Żeby nas nie słyszeli. 194 00:18:02,312 --> 00:18:03,646 Kręci cię to? 195 00:18:06,854 --> 00:18:08,062 Cicho bądź. 196 00:18:14,771 --> 00:18:16,021 To linia życia. 197 00:18:16,979 --> 00:18:21,146 Jest krótka, czyli masz trudności z wyrażaniem uczuć. 198 00:18:21,729 --> 00:18:25,437 Trudniej ci przez to wejść w związek. 199 00:18:26,062 --> 00:18:28,021 Byłaś kiedyś w związku? 200 00:18:28,854 --> 00:18:30,021 Nie. 201 00:18:30,104 --> 00:18:31,562 Ale zakochałaś się? 202 00:18:32,729 --> 00:18:34,021 Ani razu? 203 00:18:34,479 --> 00:18:35,896 A konie się liczą? 204 00:18:41,854 --> 00:18:43,562 August chce, żebym przyszła. 205 00:18:43,646 --> 00:18:44,646 Nie idź. 206 00:18:46,729 --> 00:18:48,604 Nie. Powiem, że ty jesteś. 207 00:18:53,229 --> 00:18:55,354 Nie chcesz już z nim chodzić? 208 00:18:56,062 --> 00:18:59,312 Sama nie wiem. Jakoś tak… 209 00:19:00,646 --> 00:19:04,812 Jest inaczej, niż mi się na początku wydawało. 210 00:19:04,896 --> 00:19:07,479 Coś jest nie tak. 211 00:19:08,312 --> 00:19:09,312 Posłuchaj. 212 00:19:11,562 --> 00:19:13,562 Jest coś, o czym… 213 00:19:14,396 --> 00:19:17,396 nawet nie miałam zamiaru ci mówić, 214 00:19:17,479 --> 00:19:22,646 bo to było zupełnie bez znaczenia, ale myślę, że powinnam powiedzieć. 215 00:19:26,104 --> 00:19:29,687 August… pocałował mnie w stajni. 216 00:19:31,396 --> 00:19:33,396 To nic nie znaczyło. 217 00:19:34,104 --> 00:19:36,104 Ale chyba powinnaś wiedzieć. 218 00:19:37,437 --> 00:19:39,271 Pieprzony dupek. 219 00:19:39,937 --> 00:19:41,604 Nie kochasz go? 220 00:19:42,396 --> 00:19:46,271 Gdybym kochała, to po czymś takim… 221 00:19:47,312 --> 00:19:48,729 byłoby mi przykro. 222 00:19:50,812 --> 00:19:55,021 Co za pieprzony palant. Jezu! 223 00:19:57,229 --> 00:19:58,229 Wiem. 224 00:20:00,937 --> 00:20:01,896 Chodź. 225 00:20:09,104 --> 00:20:10,604 Nie! 226 00:20:19,271 --> 00:20:24,187 NARA, CHŁOPAKU! KIEDY EKS CHCE POCAŁOWAĆ TWOJĄ PSIAPSIÓŁĘ 227 00:20:24,979 --> 00:20:26,021 Kurwa! 228 00:21:04,979 --> 00:21:08,687 SPOTKANIE W SALI GIMNASTYCZNEJ ZA DZIESIĘĆ MINUT. TO WAŻNE. 229 00:21:09,729 --> 00:21:10,729 No dobra… 230 00:21:14,271 --> 00:21:16,771 Rozmawiałem z Alexandrem. 231 00:21:18,396 --> 00:21:20,062 Nic jeszcze nie powiedział. 232 00:21:20,646 --> 00:21:23,771 Ale mamy pomyśleć, jak zapobiec jego wyrzuceniu. 233 00:21:25,521 --> 00:21:28,354 Jeśli tego nie zrobimy, wszystko wyśpiewa. 234 00:21:28,979 --> 00:21:31,271 Żartujesz? Szlag, nie może… 235 00:21:31,354 --> 00:21:35,104 Wiemy, że ty jesteś szczególnie narażony. 236 00:21:35,187 --> 00:21:37,729 Na takiej pozycji to bardzo trudne. 237 00:21:38,229 --> 00:21:40,187 Ale tu nie chodzi o nas. 238 00:21:41,187 --> 00:21:43,979 Jasne? Musimy chronić koronę. 239 00:21:46,312 --> 00:21:48,229 Musimy być solidarni. 240 00:21:48,854 --> 00:21:51,562 - Kto raz został bratem… - …jest nim na zawsze! 241 00:21:51,646 --> 00:21:52,646 Właśnie. 242 00:21:53,521 --> 00:21:58,396 No dobra. Za kilka dni Alexander ma przesłuchanie. 243 00:21:58,479 --> 00:22:00,479 Do tego czasu musimy coś wymyślić. 244 00:22:01,396 --> 00:22:02,396 Jakieś pomysły? 245 00:22:06,271 --> 00:22:10,396 Kto ma ochotę zrobić minetkę dyrektorce? 246 00:22:13,146 --> 00:22:16,854 - Ktoś ma lepszą propozycję? - Obwińmy Simona. 247 00:22:18,521 --> 00:22:23,521 Jest spoza internatu i to on przyniósł te tabletki. 248 00:22:24,062 --> 00:22:25,896 Sensowne, prawda? 249 00:22:26,604 --> 00:22:27,604 Jasne. 250 00:22:30,646 --> 00:22:32,104 Nie powiedział ci? 251 00:22:33,229 --> 00:22:34,646 Często rozmawiacie. 252 00:22:35,771 --> 00:22:36,771 Dziwne. 253 00:22:37,771 --> 00:22:40,021 Diluje dla nas od wielu miesięcy. 254 00:22:47,562 --> 00:22:50,979 Jest mi ktoś potrzebny. Zajmę się tym. 255 00:22:51,062 --> 00:22:55,479 Spoko. Idę od razu. Muszę tam iść. 256 00:22:59,854 --> 00:23:03,896 Musisz rozwiązać te zadania, a potem… 257 00:23:09,854 --> 00:23:12,479 - Cześć. Możemy pogadać? - Cześć. Jasne. 258 00:23:28,646 --> 00:23:30,896 Alexa przyłapali z tabletkami. 259 00:23:38,354 --> 00:23:40,854 To ty je załatwiłeś? 260 00:23:44,062 --> 00:23:45,062 No? 261 00:23:46,479 --> 00:23:48,479 To były lekarstwa mojego taty. 262 00:23:51,187 --> 00:23:53,146 Dilujesz. Dno dna. 263 00:23:53,771 --> 00:23:55,104 Nie diluję. 264 00:23:56,729 --> 00:23:57,979 Żartujesz? 265 00:23:58,771 --> 00:24:04,021 - Po co?! Żeby podlizać się Augustowi?! - Jest mi winien pieniądze. 266 00:24:04,104 --> 00:24:06,187 - August tobie? - Tak. 267 00:24:07,146 --> 00:24:09,604 - Za co? - Sprzedałem mu alkohol. 268 00:24:10,562 --> 00:24:14,146 Na twoje otrzęsiny. Ale jest kompletnie spłukany. 269 00:24:14,729 --> 00:24:18,354 - August spłukany? - Albo w tej kwestii też skłamał. 270 00:24:18,437 --> 00:24:20,396 Znasz go. Powinieneś wiedzieć. 271 00:24:28,437 --> 00:24:33,146 Alexander nas wsypie, jeśli nie zatrzymamy go w szkole. 272 00:24:36,104 --> 00:24:37,646 A chłopaki chcą… 273 00:24:38,562 --> 00:24:40,271 zrzucić winę na ciebie. 274 00:24:44,271 --> 00:24:45,771 Chyba żartujesz. 275 00:24:47,146 --> 00:24:49,604 Nie mogą mnie wywalić ze szkoły. 276 00:24:50,812 --> 00:24:52,729 Wiesz, co by było. 277 00:24:52,812 --> 00:24:55,146 - Mama… - Zgodzisz się? 278 00:24:56,146 --> 00:24:59,437 - Nie, nie chcę. - Ale musisz czy co? 279 00:25:00,021 --> 00:25:02,187 - Nie. - To jak w końcu? 280 00:25:03,104 --> 00:25:07,271 Spójrz na to z mojej perspektywy! To dotknie całą moją rodzinę! 281 00:25:07,354 --> 00:25:08,396 Naszą reputację! 282 00:25:10,271 --> 00:25:11,271 A ja? 283 00:25:13,229 --> 00:25:14,229 Moja rodzina? 284 00:25:19,312 --> 00:25:20,312 Wal się. 285 00:25:22,646 --> 00:25:25,521 Nie powiedziałem, że chcę cię obwinić! 286 00:25:27,437 --> 00:25:30,604 Jestem w chujowej sytuacji i chcę porozmawiać. 287 00:25:33,896 --> 00:25:38,229 Nie będę chronić korony, bo księciunio spieprzył sprawę. 288 00:25:54,687 --> 00:25:55,687 Cześć. 289 00:25:57,729 --> 00:25:59,229 Wszystko dobrze, dzięki. 290 00:25:59,312 --> 00:26:01,687 Mogę cię o coś prosić? 291 00:26:02,604 --> 00:26:07,396 Możesz sprawdzić pewną informację dotyczącą mojego kuzyna, Augusta? 292 00:26:08,062 --> 00:26:09,729 Sprawdzisz jego finanse? 293 00:26:14,729 --> 00:26:17,062 Beznadzieja. 294 00:26:21,771 --> 00:26:23,771 Pięćset koron na poniedziałek. 295 00:26:25,229 --> 00:26:26,312 August? 296 00:26:28,812 --> 00:26:30,812 Widziałeś? 297 00:26:31,354 --> 00:26:32,437 Tak. 298 00:26:32,521 --> 00:26:34,187 - Nieźle. - Co za zwycięstwo! 299 00:26:39,687 --> 00:26:42,229 Jakim królem będzie Wilhelm? 300 00:26:44,437 --> 00:26:46,479 Nie wiem. 301 00:26:46,562 --> 00:26:47,937 Pewnie całkiem spoko. 302 00:26:48,771 --> 00:26:50,146 Ma to, czego trzeba? 303 00:26:52,437 --> 00:26:53,604 Tak myślę. 304 00:26:53,687 --> 00:26:57,312 Ale nie jest tak zainteresowany monarchią jak Erik. 305 00:26:58,854 --> 00:27:00,854 Dyrektorka chce cię widzieć. 306 00:27:15,937 --> 00:27:16,812 Proszę. 307 00:27:19,937 --> 00:27:20,937 August. 308 00:27:22,479 --> 00:27:23,937 Dziękuję, że jesteś. 309 00:27:24,896 --> 00:27:26,312 - Oczywiście. - Usiądź. 310 00:27:29,187 --> 00:27:31,729 - Jak się masz? - Dobrze. Chcesz czekoladkę? 311 00:27:32,479 --> 00:27:35,021 - Czemu nie? - Ta jest najlepsza. 312 00:27:35,104 --> 00:27:36,104 - Słowo? - Tak. 313 00:27:42,021 --> 00:27:44,021 Jeśli chodzi o Alexandra… 314 00:27:45,229 --> 00:27:48,562 Nic więcej nie słyszałem, ale w razie czego dam znać. 315 00:27:48,646 --> 00:27:50,021 - Świetnie. - Słowo. 316 00:27:50,104 --> 00:27:53,062 Nie o tym chciałam z tobą pomówić. 317 00:27:55,396 --> 00:27:57,104 Chodzi o czesne. 318 00:27:57,979 --> 00:28:04,479 Widzisz, rada była zmuszona zgłosić tę sprawę do komornika. 319 00:28:06,271 --> 00:28:07,604 A teraz… 320 00:28:10,146 --> 00:28:16,437 Postanowiono, że nie będziesz mógł wrócić do szkoły po przerwie świątecznej. 321 00:28:19,187 --> 00:28:23,021 - A zakończenie roku? To ostatnia klasa… - Nie, August. 322 00:28:23,104 --> 00:28:27,479 Próbowałam, ale nie zapłaciłeś, więc mam związane ręce. 323 00:28:27,562 --> 00:28:28,646 Przykro mi. 324 00:28:29,146 --> 00:28:31,312 Istnieją dobre szkoły publiczne. 325 00:28:32,562 --> 00:28:33,771 August, zaczekaj! 326 00:28:57,812 --> 00:29:02,812 ROZUMIEM, ŻE SIĘ GNIEWASZ. NAPRAWIĘ TO. DO ZOBACZENIA W DNIU ŚW. ŁUCJI. 327 00:29:28,187 --> 00:29:31,229 Cieszę się, że udało nam się spotkać. 328 00:29:31,312 --> 00:29:32,521 Co z Alexandrem? 329 00:29:32,979 --> 00:29:34,937 Ma przesłuchanie w poniedziałek. 330 00:29:35,896 --> 00:29:41,104 Naszym zadaniem jest wymyślenie mu alibi i potwierdzenie jego wersji wydarzeń. 331 00:29:41,187 --> 00:29:44,479 Powiemy, że Simon chciał nam sprzedać tabletki, 332 00:29:44,562 --> 00:29:47,396 a potem wkurzył się, że nic nie kupiliśmy. 333 00:29:47,479 --> 00:29:50,979 Wtedy będzie po Simonie. Wywalą go. 334 00:29:51,604 --> 00:29:53,729 A Alexander zostanie. 335 00:29:58,687 --> 00:30:00,396 Obwińmy Alexandra. 336 00:30:02,396 --> 00:30:06,396 Powiemy, że próbował sprzedać nam towar, ale odmówiliśmy. 337 00:30:07,104 --> 00:30:08,812 Nieważne, co sam powie. 338 00:30:08,896 --> 00:30:11,729 To będzie jego słowo przeciw naszemu. 339 00:30:13,646 --> 00:30:14,771 Czemu nie Simon? 340 00:30:14,854 --> 00:30:16,062 To zbyt proste. 341 00:30:16,979 --> 00:30:20,312 Alexandrowi nic nie będzie. Przeniesie się do Szwajcarii. 342 00:30:20,396 --> 00:30:21,687 Rzecz w tym… 343 00:30:23,687 --> 00:30:25,354 że nie ty decydujesz. 344 00:30:27,271 --> 00:30:28,896 Jak długo jesteś członkiem? 345 00:30:30,104 --> 00:30:31,104 Tydzień? 346 00:30:32,479 --> 00:30:34,312 A ty jak długo nim będziesz? 347 00:30:37,521 --> 00:30:39,312 Nie stać cię na czesne. 348 00:30:44,937 --> 00:30:47,646 Nie będzie cię tutaj po świętach. 349 00:30:49,771 --> 00:30:52,021 To kwestia zamrożonych aktywów. 350 00:30:52,104 --> 00:30:53,104 Nie. 351 00:30:53,771 --> 00:30:56,646 To kwestia tego, że nie chcesz sprzedać Årnäs. 352 00:30:58,229 --> 00:31:00,229 Jeśli sprzedasz, odpadasz z klubu. 353 00:31:03,646 --> 00:31:07,229 Przysięgaliśmy chronić koronę. 354 00:31:08,521 --> 00:31:09,687 A ja mówię… 355 00:31:11,021 --> 00:31:12,437 obwińmy Alexandra. 356 00:31:18,771 --> 00:31:19,937 Ktoś jest przeciw? 357 00:31:23,812 --> 00:31:24,812 No? 358 00:31:29,312 --> 00:31:32,021 Nie. Świetnie. Czyli ustalone. 359 00:31:56,896 --> 00:31:58,604 Co chciałeś mi powiedzieć? 360 00:31:59,812 --> 00:32:04,854 Pani dyrektor, myślę, że powinna pani wiedzieć… 361 00:32:05,437 --> 00:32:06,437 że Alexander… 362 00:32:06,521 --> 00:32:10,021 Alexander, pierwszoklasista, proponował mi narkotyki. 363 00:32:10,104 --> 00:32:12,812 Był natarczywy i to on wyszedł z inicjatywą. 364 00:32:13,479 --> 00:32:17,937 Powiedział, że zdobył towar w weekend, kiedy był w domu. 365 00:32:18,021 --> 00:32:20,312 Może myślał, że nam zaimponuje. 366 00:32:20,396 --> 00:32:22,771 Oczywiście odmówiłem. Nie biorę. 367 00:32:22,854 --> 00:32:24,979 Był uporczywy i agresywny. 368 00:32:25,062 --> 00:32:29,479 Chyba myślał, że dzięki temu zdobędzie popularność. 369 00:32:29,562 --> 00:32:32,937 Kazałem mu spadać, bo nie biorę. 370 00:32:33,521 --> 00:32:36,604 Oczywiście powinienem był przyjść wcześniej. 371 00:32:36,687 --> 00:32:39,896 Ale nie chciałem, żeby Alexander miał kłopoty. 372 00:32:40,479 --> 00:32:43,729 Nikt nie chce skarżyć, rozumie pani. 373 00:32:44,396 --> 00:32:45,396 Tak, dziękuję. 374 00:32:46,187 --> 00:32:47,187 Dziękuję. 375 00:33:08,771 --> 00:33:11,687 Cieszę się, że Felice wybrano na świętą Łucję. 376 00:33:12,187 --> 00:33:14,146 To wiele znaczy. 377 00:33:16,979 --> 00:33:17,979 O cholera. 378 00:33:23,021 --> 00:33:24,854 Co za ohyda! 379 00:33:25,729 --> 00:33:26,854 Proszę. 380 00:33:26,937 --> 00:33:29,271 - Nie, to tylko… - Grzane wino. 381 00:33:30,021 --> 00:33:31,771 Z odrobiną szamponu. 382 00:33:33,062 --> 00:33:35,479 Ale zostawia posmak… 383 00:33:38,979 --> 00:33:39,979 Jezu… 384 00:33:40,062 --> 00:33:43,521 - Nie ciągnij tak. - Ale muszę ją zapiąć. 385 00:33:47,562 --> 00:33:48,937 Nie może oddychać. 386 00:33:49,021 --> 00:33:51,604 Nie, nie uda się. Zdejmij ją. 387 00:33:51,687 --> 00:33:53,729 Czekaj. Mam rozwiązanie. 388 00:33:57,979 --> 00:33:59,021 Patrz. 389 00:34:00,437 --> 00:34:02,437 - Boska! - Prawda? 390 00:34:05,604 --> 00:34:09,604 - Jezu, tak! - Piękna, ale nie na Dzień Świętej Łucji. 391 00:34:09,687 --> 00:34:12,646 - Nie zaczynaj. - Jest piękna. 392 00:34:12,729 --> 00:34:13,687 Naprawdę. 393 00:34:14,312 --> 00:34:16,396 Mama mnie zabije. 394 00:34:16,479 --> 00:34:20,396 Dziewczyny, zostało mało czasu. Pospieszcie się. 395 00:34:21,187 --> 00:34:22,729 - Czekaj. - Nie prasowałam. 396 00:34:22,812 --> 00:34:24,729 - Szlag. - Co? 397 00:34:24,812 --> 00:34:27,354 - Zostawiłam szarfę w szafce. - Szybko. 398 00:34:27,437 --> 00:34:29,479 - Widzimy się na dole. - Jasne. 399 00:34:59,562 --> 00:35:03,646 MUSIMY POGADAĆ. CHODZI O ALEXANDRA. 400 00:35:10,812 --> 00:35:12,854 - Cześć. - Cześć. 401 00:35:13,562 --> 00:35:16,479 Kochanie, chciałam ci życzyć powodzenia. 402 00:35:18,562 --> 00:35:20,937 - Widzimy się na dole. - Dobrze. 403 00:35:21,021 --> 00:35:22,021 Cześć. 404 00:35:23,771 --> 00:35:25,146 Co to jest? 405 00:35:27,646 --> 00:35:28,771 Sukienka. 406 00:35:30,562 --> 00:35:31,562 Posłuchaj… 407 00:35:33,437 --> 00:35:35,771 Czemu nie ubrałaś tej ode mnie? 408 00:35:37,187 --> 00:35:39,562 Przymierzmy ją. Będzie pasować. 409 00:35:39,646 --> 00:35:42,687 - Nie pasuje. - No już, skarbie. 410 00:35:42,771 --> 00:35:44,062 - Ale… - Pomogę ci. 411 00:35:44,146 --> 00:35:46,562 Nie, nie, nie! 412 00:35:46,646 --> 00:35:47,646 Nie. 413 00:35:49,396 --> 00:35:51,896 Moja mama ją nosiła. Ja ją nosiłam. 414 00:35:51,979 --> 00:35:54,229 - To tradycja! Musisz. - Nie. 415 00:35:54,896 --> 00:35:56,812 Ja nawet nie chcę być Łucją. 416 00:35:57,812 --> 00:36:01,146 Muszę się przygotować. Zostaw mnie. 417 00:36:05,812 --> 00:36:07,354 Chciałam ci pomóc. 418 00:36:09,771 --> 00:36:10,771 Wiem. 419 00:36:21,729 --> 00:36:23,812 Zrzuciliście winę na Alexandra? 420 00:36:26,437 --> 00:36:28,062 Nikt nie wspomniał o tobie. 421 00:36:29,396 --> 00:36:30,562 Oczekujesz, że ci… 422 00:36:31,854 --> 00:36:33,687 podziękuję czy co? 423 00:36:37,896 --> 00:36:39,437 Chciałem, żebyś wiedział. 424 00:36:50,771 --> 00:36:52,979 Nie chciałem cię stracić. 425 00:36:57,062 --> 00:37:00,437 Jesteś jedyną osobą, z którą mogę tu rozmawiać. 426 00:39:06,187 --> 00:39:10,312 POSPIESZ SIĘ! MAM NIESPODZIANKĘ. 427 00:39:17,854 --> 00:39:21,937 Rozpal koronę świec 428 00:39:22,021 --> 00:39:26,021 Święta Łucjo 429 00:39:26,104 --> 00:39:30,896 Trzepotem skrzydeł sen 430 00:39:30,979 --> 00:39:34,479 Noc cudów wieści nam 431 00:39:35,354 --> 00:39:39,604 Rozpal koronę świec 432 00:39:39,687 --> 00:39:45,937 Święta Łucjo 433 00:39:46,729 --> 00:39:50,479 Święta Łucjo 434 00:39:50,562 --> 00:39:54,646 Zjawo świetlista 435 00:39:54,729 --> 00:39:58,979 Rozświetl zimową noc 436 00:39:59,062 --> 00:40:02,896 Urody blaskiem 437 00:40:02,979 --> 00:40:07,354 Trzepotem skrzydeł sen 438 00:40:07,437 --> 00:40:11,021 Noc cudów wieści nam 439 00:40:11,104 --> 00:40:15,229 Rozpal koronę świec 440 00:40:15,312 --> 00:40:19,812 Święta Łucjo 441 00:40:19,896 --> 00:40:24,396 Trzepotem skrzydeł sen 442 00:40:24,479 --> 00:40:28,771 Noc cudów wieści nam 443 00:40:28,854 --> 00:40:33,562 Rozpal koronę świec 444 00:40:33,646 --> 00:40:37,646 Święta Łucjo 445 00:40:37,729 --> 00:40:42,937 Białą swą szatę włóż 446 00:40:43,021 --> 00:40:47,062 Światło anielskie 447 00:40:47,146 --> 00:40:51,562 Przynieś, o pani, nam 448 00:40:51,646 --> 00:40:55,812 Świąteczną radość 449 00:40:55,896 --> 00:40:58,937 Trzepotem skrzydeł sen… 450 00:40:59,021 --> 00:41:01,521 - Pięknie. - Dziękuję. 451 00:41:01,604 --> 00:41:05,021 Nasza najpiękniejsza Łucja. Powinna być pani dumna. 452 00:41:05,104 --> 00:41:08,687 - Tak. - Z syna też. Ma anielski głos. 453 00:41:08,771 --> 00:41:12,687 - Jestem z nich bardzo dumna. - Powinna pani. 454 00:41:19,271 --> 00:41:20,271 Halo? 455 00:41:20,354 --> 00:41:25,187 Witaj, Auguście. Mówi Minou z pałacu królewskiego. 456 00:41:25,271 --> 00:41:30,854 - Dobry wieczór. - Jej wysokość rozwiązała twoje problemy. 457 00:41:33,646 --> 00:41:34,604 Jak to? 458 00:41:34,687 --> 00:41:37,646 Wilhelm poprosił, żebym się nimi zajęła. 459 00:41:43,396 --> 00:41:46,896 - Wydaje się bardzo miła. - I jest taka. 460 00:41:46,979 --> 00:41:48,604 Polubiłabyś ją. 461 00:41:55,521 --> 00:41:56,979 Wyglądasz przepięknie. 462 00:42:00,729 --> 00:42:03,312 Gratuluję. Jeśli mogę tak powiedzieć. 463 00:42:05,896 --> 00:42:07,146 Co ty tu robisz? 464 00:42:07,854 --> 00:42:10,479 Królowa mówi, że rodzina jest najważniejsza. 465 00:42:10,562 --> 00:42:13,229 Rozmawialiśmy z dyrektorką. 466 00:42:14,979 --> 00:42:17,854 - Dziękuję. Podziękuj jej ode mnie. - Dobrze. 467 00:42:25,896 --> 00:42:28,896 Przepraszam. Wiem, że nie chcesz mnie widzieć. 468 00:42:29,479 --> 00:42:31,896 Simon zaczął przychodzić i pomyślałem… 469 00:42:32,479 --> 00:42:34,646 że każdy zasługuje na drugą szansę. 470 00:42:38,312 --> 00:42:39,479 Simon? 471 00:42:42,646 --> 00:42:43,854 Piękni, prawda? 472 00:42:45,521 --> 00:42:48,271 Simon, chcę, żeby stąd poszedł. 473 00:43:00,854 --> 00:43:02,521 Coś ty zrobił, Simon? 474 00:43:04,771 --> 00:43:05,771 Obiecałeś. 475 00:43:13,479 --> 00:43:14,687 TO TY? 476 00:43:28,521 --> 00:43:30,021 OMG, KSIĄŻĘ JEST GEJEM! 477 00:43:30,104 --> 00:43:31,771 KIM JEST TEN DRUGI? 478 00:43:31,854 --> 00:43:32,729 SEXY! 479 00:44:45,562 --> 00:44:48,396 Napisy: Krzysztof Bożejewicz