1 00:00:05,510 --> 00:00:06,343 Ostrzeżenie! 2 00:00:06,410 --> 00:00:10,343 Ten odcinek zawiera wygłupy z obcisłym spandexem, sztucznym futrem 3 00:00:10,410 --> 00:00:12,643 i wiele innych niesmacznych scen. 4 00:00:12,710 --> 00:00:14,443 Należy oglądać z rozwagą. 5 00:00:14,510 --> 00:00:16,743 {\an8}Nie skrzywdzono tu żadnej wiewiórki. 6 00:00:19,910 --> 00:00:23,877 {\an8}KTO SIĘ ŚMIEJE, TEN ODPADA 7 00:00:26,610 --> 00:00:31,309 Lubię pyszne kanapki z serem 8 00:00:31,376 --> 00:00:32,443 Są świetne. 9 00:00:33,376 --> 00:00:37,576 Lubię pyszne kanapki z serem 10 00:00:37,643 --> 00:00:39,376 To jest śmiech. Prawda? 11 00:00:39,443 --> 00:00:40,309 Tak. 12 00:00:41,877 --> 00:00:44,043 Co? 13 00:00:45,276 --> 00:00:46,710 Padają jak muchy! 14 00:00:50,209 --> 00:00:52,343 Gitara chyba nie była nastrojona. 15 00:00:55,276 --> 00:00:56,143 Więc... 16 00:00:56,209 --> 00:00:57,710 UWAGA, ŚMIECH! 17 00:00:58,476 --> 00:01:01,943 Zobaczmy. Puśćcie ten fragment. 18 00:01:02,743 --> 00:01:05,743 Lubię pyszne kanapki z serem 19 00:01:07,376 --> 00:01:08,309 Są świetne. 20 00:01:09,543 --> 00:01:14,043 {\an8}Lubię pyszne kanapki z serem 21 00:01:17,010 --> 00:01:19,309 {\an8}- Och, Mae! - Trudno to było zauważyć. 22 00:01:19,376 --> 00:01:21,543 Wiedziałam, że to mi da bliskość. 23 00:01:21,610 --> 00:01:24,877 - To był śmiech, choć subtelny. - Nie był subtelny, stary. 24 00:01:24,943 --> 00:01:28,343 Panie, panowie, to już druga czerwona kartka w tej grze. 25 00:01:28,410 --> 00:01:30,543 Spójrz na to rozczarowanie. 26 00:01:30,610 --> 00:01:33,676 Ujrzałem słabość do kanapki z serem. 27 00:01:33,743 --> 00:01:35,843 - Musiałem. - To była kwestia czasu. 28 00:01:35,910 --> 00:01:37,343 Do zobaczenia wkrótce. 29 00:01:37,410 --> 00:01:38,810 Powodzenia. 30 00:01:38,877 --> 00:01:41,343 Pyszne kanapki z serem 31 00:01:48,843 --> 00:01:50,877 Do widzenia, Mae, miłego dnia 32 00:01:50,943 --> 00:01:55,476 A zatem... przemyślenia. Co czujesz? 33 00:01:55,543 --> 00:01:58,076 Jestem zlana potem. 34 00:01:58,143 --> 00:01:59,276 Zaśmiałam się. 35 00:02:01,510 --> 00:02:04,476 {\an8}Absurdalność sytuacji, a potem Tom... 36 00:02:04,576 --> 00:02:09,543 {\an8}Wiedziałam. Gdy tylko zaczął powtarzać „pyszne kanapki z serem”, 37 00:02:09,610 --> 00:02:11,109 straciłam panowanie. 38 00:02:13,176 --> 00:02:16,010 Mae Martin jest drugą wyeliminowaną osobą 39 00:02:16,076 --> 00:02:19,376 i pierwszą ofiarą pokręconego geniusza Toma Greena. 40 00:02:19,443 --> 00:02:21,143 Pozostała ósemka komików. 41 00:02:21,843 --> 00:02:24,076 Jest niebiesko. Można się uśmiechać? 42 00:02:24,143 --> 00:02:27,209 Uśmiechać się, bawić, cieszyć... 43 00:02:27,276 --> 00:02:30,010 Relaksować. Okazywać sobie serdeczność. 44 00:02:30,076 --> 00:02:32,510 Dobrze, że mogę się przez chwilę uśmiechnąć. 45 00:02:32,576 --> 00:02:34,943 Cieszyć się śmiechem przez chwilę. 46 00:02:35,543 --> 00:02:37,343 Mój Boże. 47 00:02:37,410 --> 00:02:40,309 Masz słodką minę, gdy zamierzasz się uśmiechnąć. 48 00:02:40,376 --> 00:02:44,143 Cały czas balansowałam. Nie wiem, jak oni to robią. 49 00:02:44,209 --> 00:02:45,543 No to zaczynamy. 50 00:02:46,309 --> 00:02:50,076 Zaczyna się. Muzyczny sygnał, na który było ich stać. 51 00:02:51,209 --> 00:02:54,343 Jak myślicie, jak to się rozegra? 52 00:02:54,410 --> 00:02:56,476 Dave nie będzie się z nikogo śmiał. 53 00:02:56,543 --> 00:03:00,209 Dave jest ciągle w stanie pseudochichotu. 54 00:03:00,309 --> 00:03:01,176 Tak. 55 00:03:01,243 --> 00:03:02,777 Lajoie to czarny koń. 56 00:03:02,843 --> 00:03:04,209 - Tak myślisz? - Tak. 57 00:03:05,243 --> 00:03:09,843 Myślę, że Tom wygra. Widziałam, jak robił szalone rzeczy z poważną miną. 58 00:03:09,910 --> 00:03:13,810 Nigdy nie wydawał mi się bardziej atrakcyjny niż teraz. Oszalał? 59 00:03:13,877 --> 00:03:14,743 Przypuszczalnie. 60 00:03:14,810 --> 00:03:15,943 Myślę, że tak. 61 00:03:21,109 --> 00:03:22,710 W tej chwili 62 00:03:22,810 --> 00:03:27,610 {\an8}zaczynam się czuć całkiem nieźle, bo wytrwałem tak długo, 63 00:03:27,676 --> 00:03:29,676 ale wszyscy są niebezpieczni. 64 00:03:30,843 --> 00:03:31,843 Hej! 65 00:03:31,910 --> 00:03:33,076 Ładnie wyglądasz. 66 00:03:33,676 --> 00:03:39,676 Dave, Tom Green i Colin rozśmieszali mnie przez całe życie, 67 00:03:39,743 --> 00:03:43,810 i nigdy nie próbowałem się nie śmiać, gdy mnie bawili. 68 00:03:43,877 --> 00:03:47,643 Jestem z nimi w pokoju i mam się nie śmiać. 69 00:03:47,710 --> 00:03:49,543 Co robić? 70 00:03:49,610 --> 00:03:53,443 To dziwna sytuacja. 71 00:03:56,176 --> 00:03:57,676 Zrobię numer. 72 00:03:57,743 --> 00:03:58,843 - Dobra. - O Boże! 73 00:03:58,910 --> 00:04:00,743 Mam nadzieję, że was rozbawi. 74 00:04:00,810 --> 00:04:02,309 Dobrze. 75 00:04:02,376 --> 00:04:04,810 - Zaczynamy. - Oto, czego potrzebujemy. 76 00:04:04,877 --> 00:04:06,476 Skąd się tu wziąłeś? 77 00:04:06,543 --> 00:04:07,576 Byłem tutaj. 78 00:04:07,643 --> 00:04:10,476 Te sekretne drzwiczki też tam były cały czas? 79 00:04:10,543 --> 00:04:12,209 - Tak. - Naprawdę? 80 00:04:12,276 --> 00:04:16,877 To będzie scenka z mojego ulubionego horroru. 81 00:04:16,943 --> 00:04:17,843 Dobra. 82 00:04:19,076 --> 00:04:21,343 - Powiedzmy, że czarno-białego. - Dobrze. 83 00:04:21,410 --> 00:04:22,610 Zaczekaj. 84 00:04:23,209 --> 00:04:24,777 Już. 85 00:04:24,843 --> 00:04:26,510 Brzmi świetnie. 86 00:04:26,576 --> 00:04:29,810 Suzy, wiesz, że bardzo cię kocham. 87 00:04:31,176 --> 00:04:32,877 Dziś jest pełnia księżyca. 88 00:04:32,943 --> 00:04:33,943 O mój Boże. 89 00:04:34,010 --> 00:04:36,276 Muszę ci coś wyznać. 90 00:04:37,076 --> 00:04:39,576 Kilka lat temu, kiedy byłem w Pensylwanii, 91 00:04:39,643 --> 00:04:42,843 szedłem po lesie i zostałem ugryziony. 92 00:04:43,410 --> 00:04:45,010 Ugryziony przez wiewiórkę. 93 00:04:46,643 --> 00:04:48,810 Ale to nie była zwykła wiewiórka. 94 00:04:48,877 --> 00:04:50,510 Ta była przeklęta. 95 00:04:50,576 --> 00:04:53,343 Teraz, ilekroć jest pełnia księżyca, 96 00:04:54,209 --> 00:04:56,543 staję się tym... 97 00:05:06,510 --> 00:05:08,209 O mój Boże. 98 00:05:26,676 --> 00:05:28,010 To moje kolorowe oko. 99 00:05:30,710 --> 00:05:32,309 Myśleć o czymś smutnym. 100 00:05:36,943 --> 00:05:38,710 {\an8}Przeklęta wiewiórka. 101 00:05:39,143 --> 00:05:40,510 {\an8}To takie głupie. 102 00:05:44,076 --> 00:05:49,977 Ten kretyński kostium to najzabawniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. 103 00:05:50,043 --> 00:05:56,010 Żeby powstrzymać się od śmiechu, musiałem dosłownie przygryźć sobie usta. 104 00:05:59,209 --> 00:06:00,243 Spójrz na Deb. 105 00:06:02,076 --> 00:06:03,743 Pyszne kanapki z serem. 106 00:06:04,209 --> 00:06:05,443 O rety. 107 00:06:06,510 --> 00:06:08,176 Pyszne kanapki z serem. 108 00:06:08,243 --> 00:06:11,443 Wiewiórkołak... To takie śmieszne! 109 00:06:11,510 --> 00:06:15,576 Dlatego po prostu marszczyłem usta 110 00:06:15,643 --> 00:06:19,076 i, z jakiegoś powodu, rozszerzałem oczy. 111 00:06:19,843 --> 00:06:20,910 To pomaga. 112 00:06:22,343 --> 00:06:24,343 Pyszne kanapki z serem. 113 00:06:24,410 --> 00:06:25,510 Tak. 114 00:06:25,576 --> 00:06:27,743 Nie, tak właśnie myślałem. 115 00:06:28,309 --> 00:06:30,143 Tak właśnie myślałem. 116 00:06:30,209 --> 00:06:34,176 Colin ma w sobie coś absurdalnego i idiotycznego. 117 00:06:34,243 --> 00:06:36,510 {\an8}Trudno zachować kamienną twarz. 118 00:06:36,576 --> 00:06:38,676 Pyszne kanapki z serem. 119 00:06:39,810 --> 00:06:41,810 Spójrz na twarz Toma. 120 00:06:41,877 --> 00:06:44,777 - Pyszne kanapki z serem. - Tak. 121 00:06:44,843 --> 00:06:45,977 Głupek. 122 00:06:47,209 --> 00:06:49,943 Trevor, wielki facet, w sporych opałach. 123 00:06:51,643 --> 00:06:53,576 To miłe. Lubię to. 124 00:06:53,643 --> 00:06:54,610 O rety. 125 00:06:55,543 --> 00:06:56,810 Dziękuję. Koniec! 126 00:06:56,877 --> 00:06:57,743 Ojej 127 00:06:58,610 --> 00:06:59,810 - Dziękuję. - Jezu! 128 00:06:59,877 --> 00:07:00,977 O Boże. 129 00:07:01,043 --> 00:07:02,043 Niesamowite. 130 00:07:02,109 --> 00:07:04,943 Nie byłem dziś bliższy wybuchnięcia śmiechem. 131 00:07:05,010 --> 00:07:07,610 Colin Mochrie jest bardzo absurdalny. 132 00:07:07,676 --> 00:07:10,943 To było dla mnie trudne, bo uwielbiam się śmiać! 133 00:07:11,010 --> 00:07:14,109 {\an8}I nie jestem w tym dobra. To moja pokerowa twarz. 134 00:07:17,777 --> 00:07:19,143 Ile to trwało? 135 00:07:23,676 --> 00:07:26,043 Robię pyszne kulki chlebowe. 136 00:07:26,109 --> 00:07:28,443 Śmiech to moja dolegliwość. 137 00:07:28,510 --> 00:07:31,943 {\an8}Śmieję się pod prysznicem. Cały czas się śmieję. 138 00:07:32,010 --> 00:07:36,877 Skupię się i potraktuję to tak poważnie, jak to tylko możliwe. 139 00:07:37,410 --> 00:07:40,676 Trzeba w to włożyć wysiłek i staranność. 140 00:07:40,743 --> 00:07:43,476 Bo ludzie mówią, że nie czują różnicy. 141 00:07:45,243 --> 00:07:47,710 To fenomen składników chleba... 142 00:07:47,777 --> 00:07:49,610 Hej, z kim gada Andrew? 143 00:07:51,043 --> 00:07:53,043 Jest tyle możliwości. 144 00:07:53,109 --> 00:07:54,910 Wezmę plasterek i zwinę, 145 00:07:54,977 --> 00:07:58,777 bo nikt nie będzie narzekał na nadmiar sera. 146 00:07:58,843 --> 00:08:00,743 Do kurwy nędzy! 147 00:08:02,576 --> 00:08:04,810 Andrew nawet się nie uśmiechnął. 148 00:08:04,877 --> 00:08:06,810 Twarda z niego sztuka. 149 00:08:06,877 --> 00:08:09,777 Udaje, że jesteśmy rasistami. To go trzyma przy życiu. 150 00:08:14,209 --> 00:08:15,643 Udaje, prawda? 151 00:08:19,943 --> 00:08:21,309 Chcesz wcisnąć czerwony? 152 00:08:21,376 --> 00:08:22,510 Tak! Mogę? 153 00:08:25,076 --> 00:08:27,276 Istnieje możliwość, że chodzi o mnie. 154 00:08:28,076 --> 00:08:29,743 Idę porządzić. 155 00:08:31,443 --> 00:08:32,910 W mordę. 156 00:08:32,977 --> 00:08:35,309 Ja mogłem pęknąć. Nie jestem pewien. 157 00:08:37,443 --> 00:08:41,143 Złe wieści. Przyłapałem parę osób na czynności przegrywania. 158 00:08:41,209 --> 00:08:42,543 O nie! 159 00:08:42,610 --> 00:08:43,977 O rety. 160 00:08:44,043 --> 00:08:45,743 Mnóstwo wyrzutów sumienia. 161 00:08:45,810 --> 00:08:48,243 Pogapmy się więc w telewizor. 162 00:08:48,309 --> 00:08:51,476 Udaje, że jesteśmy rasistami. To go utrzymuje przy życiu. 163 00:08:53,810 --> 00:08:55,209 {\an8}Udaje, prawda? 164 00:08:58,010 --> 00:08:59,643 {\an8}Wytrzymał tak długo! 165 00:09:02,510 --> 00:09:05,576 Komedia polega na zaskakiwaniu. 166 00:09:06,209 --> 00:09:10,676 Zaskoczył mnie i oberwałem. Trafił mnie prosto w czuły punkt. 167 00:09:10,743 --> 00:09:13,510 - Żółta kartka dla Trevora. - Tak. 168 00:09:15,610 --> 00:09:16,777 Ale czekajcie. 169 00:09:18,877 --> 00:09:19,710 Jest więcej. 170 00:09:21,243 --> 00:09:22,910 Jest tyle możliwości. 171 00:09:22,977 --> 00:09:25,076 Wezmę plasterek i zwinę, 172 00:09:25,143 --> 00:09:28,877 {\an8}bo nikt nie będzie narzekał na nadmiar sera. 173 00:09:31,443 --> 00:09:32,843 Moja żółta kartka... 174 00:09:32,910 --> 00:09:35,043 Mam nadzieję, że było warto. 175 00:09:35,109 --> 00:09:39,309 Dostałem żółtą kartkę przez własną głupotę. 176 00:09:39,376 --> 00:09:42,710 Robiłem numer tylko dla siebie 177 00:09:42,777 --> 00:09:46,676 i sam się rozśmieszyłem. 178 00:09:46,743 --> 00:09:48,877 Żółta kartka dla ciebie. 179 00:09:48,943 --> 00:09:50,643 Samobój! 180 00:09:55,443 --> 00:09:56,943 Trzeba naprawdę uważać. 181 00:09:57,010 --> 00:09:58,676 Trzeba uważać. 182 00:09:58,743 --> 00:10:00,710 Okropny sposób na wtopę. 183 00:10:00,777 --> 00:10:02,943 To było samobójstwo. 184 00:10:04,309 --> 00:10:07,543 {\an8}K. Trevor i Andrew dostali żółte kartki i dołączyli 185 00:10:07,610 --> 00:10:10,243 {\an8}do Debry i Dave'a, którzy są zagrożeni. 186 00:10:12,676 --> 00:10:13,877 Cholera. 187 00:10:21,710 --> 00:10:23,243 Tom, co robisz? 188 00:10:23,309 --> 00:10:29,209 Robię pyszną kanapkę z grillowanym serem. 189 00:10:29,977 --> 00:10:31,309 O Boże, zaczyna się. 190 00:10:31,376 --> 00:10:33,843 Znowu robi kanapki z serem. 191 00:10:33,910 --> 00:10:35,877 Już zjadłem. Była pyszna. 192 00:10:35,943 --> 00:10:37,710 Tak... Jeśli... 193 00:10:40,710 --> 00:10:43,376 Omal nie odwróciłeś sytuacji, Colinie. 194 00:10:43,443 --> 00:10:47,043 Omal mnie nie wykończyłeś moją pyszną kanapką z serem. 195 00:10:47,109 --> 00:10:48,276 Ostrożnie, Tom. 196 00:10:48,343 --> 00:10:49,943 Balansujesz na krawędzi. 197 00:10:51,543 --> 00:10:54,376 Pyszna kanapka z serem. 198 00:10:56,777 --> 00:10:58,676 Dla komika nie ma 199 00:10:58,743 --> 00:11:01,943 {\an8}nic śmieszniejszego niż jego własny kawał. 200 00:11:02,010 --> 00:11:04,343 {\an8}Pomyślałem, że to może być jego słabość. 201 00:11:05,410 --> 00:11:08,109 Tak. Chyba znalazłeś mój kryptonit. 202 00:11:08,176 --> 00:11:11,043 Pyszna kanapka... 203 00:11:14,109 --> 00:11:15,877 Deb ciągle się śmieje. 204 00:11:15,943 --> 00:11:18,410 Ma przechlapane. Ma nikłe szanse. 205 00:11:20,343 --> 00:11:23,010 Jak jest „pyszna kanapka z serem” po francusku? 206 00:11:26,710 --> 00:11:32,309 Trochę to upiększyłem. To by było sandwich au fromage, câlisse. 207 00:11:37,343 --> 00:11:40,810 - Prawie, ale musisz... - Brzmię trochę jak Latynos? 208 00:11:45,109 --> 00:11:46,243 Tak. 209 00:11:49,343 --> 00:11:51,877 No proszę. Zaśmiałabym się, gdybym tam była. 210 00:11:52,576 --> 00:11:54,843 Chciałem rzec jambon, ale to szynka. 211 00:11:54,910 --> 00:11:57,243 Zbyt ładnie to mówisz. 212 00:12:01,043 --> 00:12:02,676 „Nazywam się Jambo”. 213 00:12:02,743 --> 00:12:07,376 „Jestem tu, żeby przejąć fabrykę Molson Labatt!”. 214 00:12:09,443 --> 00:12:12,443 - Jak złoczyńca. - To był chyba George Lopez. 215 00:12:12,510 --> 00:12:14,543 Nie, George mówi tak: 216 00:12:14,610 --> 00:12:17,109 „Dobrego dzionka, jestem George Lopez!”. 217 00:12:17,176 --> 00:12:19,043 „Dobrego dzionka”? 218 00:12:27,043 --> 00:12:28,643 O mój Boże! 219 00:12:28,710 --> 00:12:29,543 Cholera! 220 00:12:29,610 --> 00:12:32,276 - Od razu zrozumiał! - Mamy kolejnego! 221 00:12:42,343 --> 00:12:43,476 Która to będzie? 222 00:12:47,910 --> 00:12:48,910 Dobrze. 223 00:12:52,109 --> 00:12:55,443 Któreś z was zgubiło swoje gówno, ale zdołaliśmy je znaleźć. 224 00:12:57,710 --> 00:13:01,810 Nie wiem, co to znaczy, ale pooglądajmy telewizję. 225 00:13:02,309 --> 00:13:04,443 Chciałem rzec jambon, ale to szynka. 226 00:13:04,510 --> 00:13:06,943 Zbyt ładnie to mówisz. 227 00:13:07,010 --> 00:13:10,276 {\an8}„Nazywam się Jambo. Jestem tu, żeby przejąć fabrykę!”. 228 00:13:10,343 --> 00:13:11,910 {\an8}To był chyba George Lopez. 229 00:13:11,977 --> 00:13:13,010 {\an8}George mówi tak: 230 00:13:13,076 --> 00:13:15,543 {\an8}„Dobrego dzionka, jestem George Lopez!”. 231 00:13:15,610 --> 00:13:17,176 {\an8}„Dobrego dzionka”? 232 00:13:28,643 --> 00:13:30,710 Jon Lajoie ma żółtą kartkę. 233 00:13:30,777 --> 00:13:32,343 Dziękuję. Dobra. 234 00:13:32,410 --> 00:13:34,443 Ale czekajcie. To nie wszystko. 235 00:13:34,510 --> 00:13:35,510 O nie! 236 00:13:35,576 --> 00:13:37,777 - Ktoś jeszcze schrzanił. - Cholera. 237 00:13:40,510 --> 00:13:41,777 Obejrzyjmy. 238 00:13:43,243 --> 00:13:44,676 {\an8}Tom, co robisz? 239 00:13:44,743 --> 00:13:49,476 {\an8}Pyszną kanapkę z grillowanym serem. 240 00:13:49,543 --> 00:13:51,176 {\an8}O Boże, zaczyna się. 241 00:13:51,243 --> 00:13:53,843 {\an8}Pyszna kanapka z serem. 242 00:13:58,777 --> 00:13:59,810 Nie! 243 00:14:00,877 --> 00:14:05,243 Jak rozumiem, oznacza to, że masz chrzanioną czerwoną kartkę. 244 00:14:07,943 --> 00:14:09,243 W porządku! 245 00:14:09,309 --> 00:14:13,543 Debro, pożegnaj się, a potem przyjdź do mnie do loży. 246 00:14:13,610 --> 00:14:15,209 Wiedziałam, że ty to zrobisz. 247 00:14:15,276 --> 00:14:18,743 To był Colin! Niech go szlag! Ale głupol. 248 00:14:20,576 --> 00:14:23,209 Bez kadzenia, to nie była przegrana. 249 00:14:23,276 --> 00:14:25,443 Wiedziałam, że będzie dobra zabawa. 250 00:14:25,510 --> 00:14:28,476 Byłam pewna, że to on mnie wykończy. 251 00:14:28,543 --> 00:14:32,076 {\an8}Debra dostała czerwoną kartkę i trafi do loży 252 00:14:32,143 --> 00:14:33,576 dzięki Colinowi Mochrie, 253 00:14:33,643 --> 00:14:36,777 który i Jona wepchnął na cienki lód żółtą kartką. 254 00:14:37,343 --> 00:14:38,743 Hej! 255 00:14:39,309 --> 00:14:41,010 - Jak miło! - Prawda? 256 00:14:41,076 --> 00:14:42,010 Cześć, kochanie. 257 00:14:42,076 --> 00:14:44,443 - Ojej! - Musicie się przesunąć. 258 00:14:44,510 --> 00:14:46,843 Dostaniemy 16 godzin w niebieskim świetle? 259 00:14:51,510 --> 00:14:52,476 I... 260 00:14:53,710 --> 00:14:54,643 No to ruszamy. 261 00:14:55,276 --> 00:14:57,610 Teraz to prawdziwy bal z kiełbaskami. 262 00:15:04,276 --> 00:15:05,243 Do dzieła. 263 00:15:05,309 --> 00:15:08,910 O cholera. Uwaga. Brandon wytnie swój numer. 264 00:15:08,977 --> 00:15:10,376 Oby był wybuchowy. 265 00:15:10,443 --> 00:15:11,810 Liczę na Tinę Turner. 266 00:15:11,877 --> 00:15:13,743 Coś zrobię. 267 00:15:15,410 --> 00:15:17,777 Słodko. Podoba mi się. 268 00:15:17,843 --> 00:15:19,943 Kontakty międzyludzkie. 269 00:15:20,010 --> 00:15:22,410 Myślę, że moja komedia jest dla każdego. 270 00:15:22,510 --> 00:15:26,810 {\an8}Nie każdy biały heteroseksualny facet to lubi, 271 00:15:26,877 --> 00:15:30,043 ale spróbuję i zobaczę, czy dadzą się rozśmieszyć. 272 00:15:30,109 --> 00:15:33,510 Dobra! Cześć wszystkim! 273 00:15:33,576 --> 00:15:35,943 Jestem Brandon Ash-Mohammed. 274 00:15:36,943 --> 00:15:37,943 W porządku! 275 00:15:38,010 --> 00:15:42,877 Ale być może znacie mnie jako pulchną dziewczynę, która zawsze ma facetów. 276 00:15:42,943 --> 00:15:46,276 Wiele osób myśli, że żeby wygrać Prince Charming, 277 00:15:46,343 --> 00:15:48,610 trzeba zrzucić parę kilogramów, tak? 278 00:15:48,676 --> 00:15:51,777 - Słyszałem. - Chrzanić to. 279 00:15:51,843 --> 00:15:52,710 Tak! 280 00:15:52,777 --> 00:15:55,410 Dzisiaj pokażę wam kilka sposobów jedzenia, 281 00:15:55,476 --> 00:15:58,309 które powodują wzwód u facetów. 282 00:15:58,376 --> 00:15:59,676 Dobrze, chłopcy? 283 00:15:59,743 --> 00:16:00,910 Wzwód! 284 00:16:00,977 --> 00:16:03,243 Przygotujcie chusteczki. 285 00:16:03,676 --> 00:16:04,977 Chodzi mu o wytrysk? 286 00:16:05,043 --> 00:16:06,476 O stan przed wytryskiem. 287 00:16:06,543 --> 00:16:07,877 Przed wytryskiem! 288 00:16:09,043 --> 00:16:11,243 Wzwód znaczy przed wytryskiem? 289 00:16:13,309 --> 00:16:16,076 Do pierwszego numeru potrzebujemy 290 00:16:16,810 --> 00:16:19,343 chipsów i krzesła. Dowolnej przekąski. 291 00:16:19,410 --> 00:16:22,410 Siadamy uwodzicielsko, o tak. 292 00:16:22,476 --> 00:16:24,309 - Tak tato! - Jakie twarde krzesło. 293 00:16:24,376 --> 00:16:26,309 - Tak! - O mój Boże. 294 00:16:26,376 --> 00:16:27,977 Upuszczamy, jakby było gorące. 295 00:16:28,043 --> 00:16:32,176 A potem fale brzusiem. 296 00:16:32,243 --> 00:16:33,410 Fale. 297 00:16:33,476 --> 00:16:36,109 Ani jednej suchej pary legginsów. 298 00:16:39,710 --> 00:16:41,343 Następny i ostatni ruch. 299 00:16:41,410 --> 00:16:45,076 Jesteśmy w klubie, rozmawiamy z seksownym facetem. 300 00:16:45,143 --> 00:16:48,676 - Jemy banana. - Często jadam banany w klubach. 301 00:16:48,743 --> 00:16:51,977 Można upuścić banana i zaprezentować swoją sprawność. 302 00:16:52,043 --> 00:16:52,977 Tak. 303 00:16:53,043 --> 00:16:55,443 Dopasowując go do ust, a potem bum... 304 00:16:55,510 --> 00:16:56,676 Tak. 305 00:16:59,810 --> 00:17:03,309 {\an8}Sporo energii, ale jestem za stary, żeby się zachwycać. 306 00:17:03,376 --> 00:17:05,010 {\an8}Widziałem lądowanie na Księżycu. 307 00:17:05,076 --> 00:17:07,043 Po tym nic nie jest tak cudowne. 308 00:17:07,109 --> 00:17:12,309 - Bum! - Ani jednej suchej pary legginsów. 309 00:17:12,376 --> 00:17:13,710 To szaleństwo. 310 00:17:13,777 --> 00:17:16,309 Nigdy nie byłem w japońskim teleturnieju, 311 00:17:16,376 --> 00:17:19,943 ale chyba bliżej być nie mogło. 312 00:17:21,510 --> 00:17:23,610 Dziękuję. 313 00:17:23,676 --> 00:17:25,109 W porządku. 314 00:17:25,176 --> 00:17:27,810 To po prostu urywa tyłek. 315 00:17:27,877 --> 00:17:28,777 Dziękuję. 316 00:17:28,843 --> 00:17:32,877 Aerobik był po to, żeby złowić fiutka i zrobić myk. 317 00:17:36,343 --> 00:17:37,309 Dziękuję. 318 00:17:37,376 --> 00:17:38,510 Tak! 319 00:17:38,576 --> 00:17:40,376 Bardzo pomocne informacje. 320 00:17:44,343 --> 00:17:45,376 Tom! 321 00:17:46,943 --> 00:17:48,877 O mój Boże! 322 00:17:48,943 --> 00:17:49,977 Tom. 323 00:17:50,810 --> 00:17:53,543 Tom Green chyba zakwestionował swą seksualność 324 00:17:53,610 --> 00:17:55,877 i tego właśnie chciałem. Taki był cel. 325 00:17:55,943 --> 00:17:58,777 To było coś. Coś oryginalnego. 326 00:17:58,843 --> 00:18:01,176 Szybko skorzystam z łazienki. 327 00:18:01,843 --> 00:18:05,810 Hej, ludzie. Przepraszam, że przeszkadzam. Ktoś jest głodny? 328 00:18:05,877 --> 00:18:08,410 - Chciałbym lunch. - To zatrzymuje zegar? 329 00:18:08,476 --> 00:18:09,810 Nie zatrzymuje go. 330 00:18:14,176 --> 00:18:15,243 Nasze obiady. 331 00:18:20,543 --> 00:18:22,877 Myślisz, że coś zrobią z obiadami? 332 00:18:22,943 --> 00:18:24,510 Tak, zabawny lunch. 333 00:18:24,576 --> 00:18:25,910 Zabawny lunch. 334 00:18:32,743 --> 00:18:35,010 Niesamowite, że wciąż słyszę Caroline. 335 00:18:35,076 --> 00:18:37,476 Ja wiem! Mimo izolacji akustycznej. 336 00:18:39,043 --> 00:18:40,710 - Uśmiechnął się! - Naprawdę? 337 00:18:40,777 --> 00:18:42,043 Nie mogę uwierzyć. 338 00:18:45,710 --> 00:18:48,010 Wszyscy mają usta pełne jedzenia. 339 00:18:56,043 --> 00:18:58,443 To był dla mnie szok. 340 00:18:59,543 --> 00:19:02,810 - Mam złamane serce, nie będę kłamał. - Tak. 341 00:19:02,877 --> 00:19:06,410 Ale gra trwa nawet w czasie lunchu. Obejrzyjmy. 342 00:19:11,710 --> 00:19:13,910 {\an8}Niesamowite, że wciąż słyszę Caroline. 343 00:19:13,977 --> 00:19:14,843 {\an8}Wiem! 344 00:19:18,476 --> 00:19:19,410 Zapomniałem. 345 00:19:20,410 --> 00:19:23,510 Zupełnie zapomniałem o tej zasadzie programu. 346 00:19:24,576 --> 00:19:26,209 Cóż, to było głupie. 347 00:19:26,276 --> 00:19:28,476 Sam to sobie zrobiłem, 348 00:19:28,543 --> 00:19:32,410 gdyż nie byłem skupiony i to przez Caroline! 349 00:19:33,410 --> 00:19:35,576 - Masz żółtą kartkę. - Dziękuję. 350 00:19:35,643 --> 00:19:38,109 Mówią, żeby nie spotykać swoich bohaterów. 351 00:19:39,010 --> 00:19:40,276 To nie koniec. 352 00:19:44,443 --> 00:19:45,343 Bądź lepszy. 353 00:19:50,376 --> 00:19:53,376 Cóż za rozczarowanie przy lunchu. 354 00:19:53,443 --> 00:19:55,710 Colin ma żółtą kartkę i dołącza 355 00:19:55,777 --> 00:19:58,877 do zagrożonych: Jona, Dave'a, Andrew i K. Trevora. 356 00:20:04,143 --> 00:20:05,143 Co się stało? 357 00:20:05,209 --> 00:20:07,576 Zaśmiałem się. Przegapiłeś wszystko. 358 00:20:07,643 --> 00:20:10,843 - Nie widziałem, jak Jay tu był? - Otóż to. 359 00:20:12,243 --> 00:20:14,877 - Brałeś prysznic? - Cóż, zamierzałem. 360 00:20:15,743 --> 00:20:17,010 Zamierzałem. 361 00:20:20,643 --> 00:20:22,910 - Dobra, waliłem konia. - Dobra. 362 00:20:23,010 --> 00:20:24,176 O rety. 363 00:20:24,243 --> 00:20:25,109 Seksowne. 364 00:20:28,910 --> 00:20:31,543 I znowu. Wznawiamy grę. 365 00:20:35,276 --> 00:20:38,543 Zagramy w „Wolałbyś raczej”? 366 00:20:38,610 --> 00:20:40,276 - Dobrze. - Zagrajmy. 367 00:20:40,343 --> 00:20:43,076 Nie lepiej zjeść lody z krwawej kiszki? 368 00:20:44,476 --> 00:20:46,910 - Jeszcze się nie stopiły? - Stężały. 369 00:20:47,810 --> 00:20:50,910 - Fuj. - To naprawdę była kaszanka? 370 00:20:50,977 --> 00:20:52,443 - Naprawdę? - Tak. 371 00:20:52,510 --> 00:20:54,476 Pierwsze. Wolałbyś raczej 372 00:20:54,543 --> 00:20:57,743 utknąć w komedii romantycznej i nie znaleźć miłości 373 00:20:57,810 --> 00:21:01,076 czy w komedii ohydnej, będąc zawsze obiektem drwin? 374 00:21:01,143 --> 00:21:03,743 - Komedia ohydna. Drwiny na co dzień. - Tak. 375 00:21:03,810 --> 00:21:06,010 Utknąłem w czymś takim. 376 00:21:06,076 --> 00:21:08,176 I tkwię do dziś. 377 00:21:14,576 --> 00:21:16,376 - Bardzo dobrze. - Mruganie! 378 00:21:16,443 --> 00:21:17,376 Mruganie. 379 00:21:17,443 --> 00:21:20,610 To nie jest realistyczne. To się nigdy nie zdarzy. 380 00:21:20,676 --> 00:21:22,643 O nie, to jest realistyczne. 381 00:21:22,710 --> 00:21:24,109 To życie Toma. 382 00:21:24,777 --> 00:21:25,643 Dalej. 383 00:21:25,710 --> 00:21:28,977 Wolałbyś jeść tyłkiem czy srać ustami? 384 00:21:30,476 --> 00:21:34,010 - Jeść tyłkiem. Na chłopski rozum. - Tak. 385 00:21:34,076 --> 00:21:35,276 To trudne. 386 00:21:35,343 --> 00:21:37,343 Chciałbym robić obie te rzeczy. 387 00:21:39,877 --> 00:21:41,276 Przejdźmy dalej. 388 00:21:41,343 --> 00:21:45,410 Wolałbyś mieć przekłuty język czy dziary blachary? 389 00:21:45,476 --> 00:21:46,710 Dziary blachary. 390 00:21:46,777 --> 00:21:50,276 Słyszałem, że przekłuty język uprzyjemnia robienie laski. 391 00:21:50,343 --> 00:21:51,309 Tak. 392 00:21:51,376 --> 00:21:53,610 Nie wiem jak, mając przekłuty język, 393 00:21:53,676 --> 00:21:55,810 miałbym się bardziej cieszyć z lodzika. 394 00:21:56,977 --> 00:21:58,376 Dobre. 395 00:21:58,443 --> 00:21:59,610 W porządku. 396 00:21:59,676 --> 00:22:02,610 Nie potrzebowałem tego wyobrażenia. 397 00:22:07,010 --> 00:22:09,243 Czy Jon nie miał śpiewać? 398 00:22:09,309 --> 00:22:10,209 Tak. 399 00:22:10,810 --> 00:22:12,676 Będzie śpiewał. 400 00:22:12,743 --> 00:22:14,043 Zaczynamy. 401 00:22:14,109 --> 00:22:17,943 Chcę zrobić coś spontanicznego. 402 00:22:18,010 --> 00:22:22,309 To chyba John A. MacDonald powiedział kiedyś: 403 00:22:23,443 --> 00:22:25,910 „Powinniśmy nazwać nasz zespół Metallica”. 404 00:22:30,710 --> 00:22:32,777 Sam jestem poważnym muzykiem. 405 00:22:32,843 --> 00:22:36,510 Piszę piosenki od najmłodszych lat. 406 00:22:36,576 --> 00:22:38,543 Od trzeciego miesiąca życia. 407 00:22:38,610 --> 00:22:41,043 Tak. To była gitarka. 408 00:22:41,109 --> 00:22:43,176 - Tak. Trzy miesiące. - Gitarka. 409 00:22:44,977 --> 00:22:46,076 Trzy miesiące. 410 00:22:50,843 --> 00:22:52,843 Jon funkcjonuje na innym poziomie. 411 00:22:52,910 --> 00:22:57,610 Jego filmy na YouTube przyczyniły się na początku do sukcesu tej platformy. 412 00:22:57,676 --> 00:23:01,109 Wiem, do czego jest zdolny i to mnie przeraża. 413 00:23:01,176 --> 00:23:05,543 Chciałbym się z wami podzielić pierwszą piosenką, którą napisałem. 414 00:23:07,643 --> 00:23:08,877 Dobra, uwaga. 415 00:23:09,610 --> 00:23:12,443 Jestem naprawdę głodny, mamo 416 00:23:15,376 --> 00:23:17,977 Dlatego dostaję świra 417 00:23:20,810 --> 00:23:23,443 Jestem naprawdę głodny, mamo 418 00:23:25,109 --> 00:23:29,143 To dlatego płyną te łzy 419 00:23:31,010 --> 00:23:34,576 Ty wiesz, co to oznacza 420 00:23:34,643 --> 00:23:39,176 Więc błagam cię, proszę 421 00:23:41,209 --> 00:23:43,710 Włóż swój cyc do mych ust 422 00:23:45,476 --> 00:23:48,777 Włóż swój cyc do mych ust 423 00:23:48,843 --> 00:23:51,510 Wyciągnij ten wielki, stary cyc 424 00:23:52,643 --> 00:23:56,810 I wepchnij mi go do ust 425 00:23:59,109 --> 00:24:02,510 A skoro tyle to trwało, ty suko 426 00:24:02,576 --> 00:24:06,043 Ugryzę cię w sutek 427 00:24:14,143 --> 00:24:16,676 Co Trevor robi z ustami? 428 00:24:16,743 --> 00:24:18,643 Próbuje się nie śmiać. 429 00:24:18,710 --> 00:24:20,977 Umiera. Uwielbia się śmiać. 430 00:24:21,710 --> 00:24:25,410 Zrobię jeszcze tylko jedno. Na prośbę Jaya. 431 00:24:25,910 --> 00:24:27,410 Znowu się zaczyna. 432 00:24:27,476 --> 00:24:31,076 Kiedy szedłem dziś rano, niosłem futerał z gitarą, 433 00:24:31,143 --> 00:24:33,043 a on pyta: 434 00:24:33,109 --> 00:24:36,476 „Zagrasz parę piosenek?”. Pomyślałem: „Nie wiem, może”. 435 00:24:36,543 --> 00:24:39,209 A on na to: „Cały czas piszę piosenki”. 436 00:24:39,276 --> 00:24:41,810 Pomyślałem: „Zagram jedną z twoich piosenek”. 437 00:24:41,877 --> 00:24:45,309 Jedna z twoich piosenek, Jay Baruchel. 438 00:24:45,877 --> 00:24:47,343 O mój Boże. 439 00:24:48,010 --> 00:24:53,910 Jon Lajoie chce mnie wykorzystać w swoim twórczym planie. 440 00:24:53,977 --> 00:24:56,243 Byłem zirytowany, ale to mi też schlebia. 441 00:24:58,610 --> 00:25:03,676 Tak więc piosenka Jaya Baruchela, nadal prowadzącego ten program. 442 00:25:05,476 --> 00:25:06,643 O Boże. 443 00:25:06,710 --> 00:25:08,309 Nie obchodzi mnie 444 00:25:11,076 --> 00:25:14,010 Co ktokolwiek myśli 445 00:25:17,676 --> 00:25:20,410 Nie obchodzi mnie 446 00:25:22,676 --> 00:25:24,643 Jeśli nie rozumieją 447 00:25:30,176 --> 00:25:34,176 Nadal uważam, że R. Kelly to jest gość 448 00:25:38,209 --> 00:25:42,276 Ja, Jay Baruchel Nadal uważam, że R. Kelly 449 00:25:44,209 --> 00:25:45,576 To jest gość 450 00:25:46,643 --> 00:25:48,309 - W porządku, Jay. - Tak! 451 00:25:48,376 --> 00:25:50,877 - Całkiem niezłe. Krótkawe. - Jay Baruchel. 452 00:25:53,109 --> 00:25:54,010 To było ładne. 453 00:25:54,076 --> 00:25:57,010 - Przydałoby się przejście, ale nieźle. - Tak. 454 00:25:57,076 --> 00:26:00,643 - Co się stało z R. Kellym? - Wszyscy go znacie, co? 455 00:26:01,476 --> 00:26:03,710 Tom, spotykasz się z gwiazdami hip-hopu. 456 00:26:03,777 --> 00:26:06,510 Jesteś raperem nominowanym do Juno. 457 00:26:06,576 --> 00:26:09,143 - Byłem nominowany do Juno. - Byłeś. 458 00:26:10,309 --> 00:26:12,376 - Przegrałem. - Tak, przegrałeś. 459 00:26:12,443 --> 00:26:14,243 Dlatego mówię o nominacji. 460 00:26:16,510 --> 00:26:17,443 Halo? 461 00:26:17,510 --> 00:26:20,710 Trevor, powiedz Jonowi Lajoie, żeby się odpieprzył. 462 00:26:20,777 --> 00:26:21,877 Dobra. 463 00:26:21,943 --> 00:26:23,410 Na razie. Pa. 464 00:26:23,476 --> 00:26:27,143 Ktoś mówi, żebyśmy przestali mówić o R. Kellym. 465 00:26:27,576 --> 00:26:28,576 Tak. 466 00:26:28,643 --> 00:26:31,176 Lub mówili więcej o nominacji Toma do Juno. 467 00:26:34,510 --> 00:26:36,010 To pełny uśmiech. 468 00:26:37,877 --> 00:26:38,877 Tak. 469 00:26:39,543 --> 00:26:40,376 W mordę. 470 00:26:44,576 --> 00:26:47,309 To zrani bardziej mnie niż jego. 471 00:26:53,943 --> 00:26:55,743 Nie wiem. 472 00:26:57,143 --> 00:26:59,510 Chyba w ogóle się nie ruszałem. 473 00:27:01,376 --> 00:27:02,576 Boję się. 474 00:27:02,643 --> 00:27:05,843 Tak. Spójrzmy w telewizor. 475 00:27:06,977 --> 00:27:09,610 Jesteś raperem nominowanym do Juno. 476 00:27:10,777 --> 00:27:12,877 {\an8}-Przegrałem. - Tak, przegrałeś. 477 00:27:14,543 --> 00:27:15,676 {\an8}Halo? 478 00:27:15,743 --> 00:27:19,109 {\an8}Ktoś mówi, żebyśmy przestali mówić o R. Kellym. 479 00:27:19,176 --> 00:27:20,043 {\an8}Tak. 480 00:27:23,176 --> 00:27:24,743 - Nie! - Jesteś wolny! 481 00:27:24,810 --> 00:27:26,476 - O Boże! - Jesteś wolny, Dave. 482 00:27:26,543 --> 00:27:27,777 R. Kelly! 483 00:27:27,843 --> 00:27:30,910 Panie i panowie, kolejny przepadł. 484 00:27:31,610 --> 00:27:33,276 Walcie się wszyscy. 485 00:27:33,343 --> 00:27:34,243 Nie! 486 00:27:34,309 --> 00:27:36,510 Tak myślałem, że widziałem uśmieszek. 487 00:27:36,576 --> 00:27:39,610 Miło wiedzieć, że naprawdę rozśmieszyłem Dave'a. 488 00:27:39,676 --> 00:27:41,443 Czuję się trochę winny, 489 00:27:41,510 --> 00:27:44,043 ale jest też we mnie pewna doza dumy. 490 00:27:48,076 --> 00:27:49,010 Do zobaczenia. 491 00:27:50,276 --> 00:27:51,309 Stary. 492 00:27:52,910 --> 00:27:54,943 Będę bronił honoru staruszków. 493 00:27:55,977 --> 00:27:57,943 - Wyrzuć to z siebie. - Dobrze. 494 00:27:58,010 --> 00:28:00,143 Jakie masz wrażenia? 495 00:28:00,209 --> 00:28:02,743 Cóż, R. Kelly zawsze mnie bawił. 496 00:28:04,376 --> 00:28:05,977 Dave! 497 00:28:06,043 --> 00:28:07,309 Czy to był uśmiech? 498 00:28:07,376 --> 00:28:12,343 {\an8}Po tym wszystkim czuję, że to dziwnie wyczerpujące doświadczenie. 499 00:28:12,410 --> 00:28:16,143 Świetnie się bawiłem, potwornie się męcząc. 500 00:28:17,910 --> 00:28:21,309 Tom wręczył panu Dave'owi Foleyowi czerwoną kartkę, 501 00:28:21,376 --> 00:28:23,610 wydłużając listę swoich ofiar. 502 00:28:23,676 --> 00:28:26,176 Kto jest następny na celowniku Toma? 503 00:28:26,243 --> 00:28:27,977 Wkrótce ciąg dalszy rzezi. 504 00:28:30,309 --> 00:28:31,610 - Cholera. - Zaczynamy. 505 00:28:31,676 --> 00:28:32,510 Cholera. 506 00:28:39,010 --> 00:28:40,343 Co to? 507 00:28:40,410 --> 00:28:41,676 Co to? 508 00:28:46,243 --> 00:28:47,076 Co? 509 00:28:47,143 --> 00:28:48,510 Cześć, tato. 510 00:28:48,977 --> 00:28:50,276 {\an8}Zrobi sobie krzywdę! 511 00:28:50,343 --> 00:28:52,810 {\an8}- Nie śmieją się. - Nie możemy. 512 00:28:52,877 --> 00:28:55,109 {\an8}Nie będę się bawić. Takim jestem facetem. 513 00:28:55,176 --> 00:28:58,276 {\an8}- Co z twoim wzrokiem? - Lepiej zobacz, gdzie ma jaja. 514 00:28:58,343 --> 00:29:01,510 {\an8}Nie waż się! Precz z kanapką z serem! 515 00:29:01,576 --> 00:29:04,943 {\an8}Jak się z tego nie śmiać? 516 00:29:06,276 --> 00:29:08,476 {\an8}- Mam pizze. - O rety. 517 00:29:08,543 --> 00:29:11,010 {\an8}Czy to możliwe, że wszyscy tracimy rozum? 518 00:29:13,076 --> 00:29:15,410 {\an8}Mój penis nigdy nie był tak twardy. 519 00:29:16,010 --> 00:29:17,109 {\an8}Rachunek, proszę. 520 00:29:41,643 --> 00:29:43,643 Napisy: Dariusz Makulski 521 00:29:43,710 --> 00:29:45,710 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Grzegorz Niksiński