1
00:00:05,040 --> 00:00:08,199
Co ma większy sens?
Kable, który nie znał dzieci,
2
00:00:08,199 --> 00:00:12,640
- czy Bones?
- Bones to Jacob Adley.
3
00:00:12,640 --> 00:00:16,320
W tamten weekend
siedział w areszcie w Bristolu.
4
00:00:16,320 --> 00:00:19,000
Minnet Kable zabił w Donkey Pitch.
5
00:00:19,000 --> 00:00:22,120
- Powiedz, co wiesz o moim bracie.
- Nie.
6
00:00:22,120 --> 00:00:26,120
A jeśli widziałem go w naszym domu?
Mogłem coś zrobić.
7
00:00:26,120 --> 00:00:31,160
"Dwóch fałszywych policjantów
przetrzymuje nas w naszym domu".
8
00:00:31,160 --> 00:00:34,320
Dziś jest dzień, w którym uciekniemy!
9
00:00:34,320 --> 00:00:38,679
Jeśli będziecie mieć szansę uciec,
zostawcie mnie!
10
00:00:42,880 --> 00:00:45,000
Domyśliłeś się już, kim jestem?
11
00:00:53,000 --> 00:00:54,439
Chcę, żeby wrócił!
12
00:00:56,119 --> 00:00:58,399
Chcę mojego synka!
13
00:01:00,320 --> 00:01:02,960
WYSTĘPUJĄ
14
00:01:51,079 --> 00:01:54,840
PUK, PUK
15
00:02:36,680 --> 00:02:39,319
Ewan? Jesteś tam?
16
00:02:44,120 --> 00:02:45,680
Ewan!
17
00:03:16,960 --> 00:03:20,520
WILK
18
00:03:22,360 --> 00:03:25,000
SCENARIUSZ
19
00:03:26,919 --> 00:03:28,599
Wiesz, co to znaczy?
20
00:03:30,039 --> 00:03:34,639
To znaczy, że wreszcie możemy rozmawiać!
21
00:03:35,439 --> 00:03:38,840
Nie mogłem ci powiedzieć,
bo wyszedłbyś z roli,
22
00:03:38,840 --> 00:03:41,400
a tak mogłem działać, gdy spałeś!
23
00:03:42,039 --> 00:03:45,439
Myślałem, że się domyślisz, ale nie.
24
00:03:46,400 --> 00:03:50,800
I tych dwóch policjantów, Honey i Molina!
25
00:03:50,800 --> 00:03:56,000
Wiedziałem, że istnieją, bo wykorzystałem
ich dane, ale że przyszli?!
26
00:03:56,000 --> 00:03:57,879
Ale przypadek!
27
00:04:05,319 --> 00:04:07,439
Ulżyło mi, że już wiesz.
28
00:04:09,960 --> 00:04:11,919
Masz mnóstwo pytań.
29
00:04:13,000 --> 00:04:14,159
Wal.
30
00:04:16,800 --> 00:04:18,399
Nie ma szefa?
31
00:04:18,720 --> 00:04:21,560
Nie istnieje. A raczej to ja.
32
00:04:23,040 --> 00:04:25,439
I zabiłeś...
33
00:04:27,160 --> 00:04:29,680
- Tak.
- Dlaczego?
34
00:04:29,680 --> 00:04:32,560
Żeby nie przyszła do domu,
35
00:04:32,560 --> 00:04:36,759
ale w sumie poradziłbym sobie
z tą sytuacją, gdyby zaistniała.
36
00:04:38,720 --> 00:04:41,639
Zaistniała? Zaistniewała?
37
00:04:42,199 --> 00:04:43,519
Nieważne.
38
00:04:44,480 --> 00:04:49,040
Tak naprawdę była moją rozgrzewką.
Przed rodzinką.
39
00:04:49,600 --> 00:04:50,879
Jesteś świrem.
40
00:04:52,360 --> 00:04:54,160
- Wcale nie.
- Pieprzonym świrem.
41
00:04:54,160 --> 00:04:56,680
Nie jestem umysłowo chory.
42
00:04:57,959 --> 00:05:02,040
Wiedziałbym o tym.
Pracowałem w wariatkowie.
43
00:05:02,600 --> 00:05:05,480
- Nie zabijaj mnie.
- Nie planowałem.
44
00:05:06,439 --> 00:05:07,720
W sumie...
45
00:05:08,680 --> 00:05:10,680
możesz odejść już teraz.
46
00:05:10,680 --> 00:05:13,079
- Ale pieszo.
- Żaden kłopot.
47
00:05:13,079 --> 00:05:17,319
Chcesz iść pieszo na pociąg?
To zajmie godziny!
48
00:05:18,439 --> 00:05:22,120
Pomyśl, jak wyczerpany
dotrzesz do domu na Stroud Green.
49
00:05:25,199 --> 00:05:27,879
Co pomyśli sobie twoja pani?
50
00:05:28,560 --> 00:05:31,040
Po co ją w to wciągać?
51
00:05:33,439 --> 00:05:37,000
Zwłaszcza że hormony buzują.
52
00:05:41,800 --> 00:05:42,959
Czyli zgoda.
53
00:05:43,319 --> 00:05:46,079
Osobiście odwiozę cię na dworzec,
54
00:05:46,079 --> 00:05:50,160
gdy już skończę z rodzinką.
Raczej późniejszym popołudniem.
55
00:05:50,839 --> 00:05:52,720
Muszę się zdrzemnąć.
56
00:05:53,279 --> 00:05:55,000
Czyli...
57
00:05:55,680 --> 00:05:57,480
wszystkich zabijesz?
58
00:05:57,800 --> 00:06:01,480
Mogą powiedzieć policji,
jak wyglądamy. Tego chcemy?
59
00:06:02,439 --> 00:06:06,399
Właśnie. Musi to wyglądać tak,
jakby ktoś ich zniewolił,
60
00:06:06,759 --> 00:06:11,199
pozabijał i uciekł. Jedna sprawa.
61
00:06:13,120 --> 00:06:17,160
Mała gosposia
nie pasuje do tej bajeczki, dlatego...
62
00:06:19,120 --> 00:06:21,120
Pomożesz kumplowi?
63
00:06:22,519 --> 00:06:25,279
Uważaj. Tędy.
64
00:06:50,480 --> 00:06:53,759
Nie cieszysz się
i nigdy nie byłeś tak milczący.
65
00:06:54,199 --> 00:06:58,240
Obawiam się,
że jesteś tu ze mną tylko dlatego,
66
00:06:58,240 --> 00:07:02,800
że sugerowałem,
że zabiję twoją ciężarną dziewczynę.
67
00:07:03,319 --> 00:07:04,240
Tak.
68
00:07:06,000 --> 00:07:07,279
Tak naprawdę...
69
00:07:07,800 --> 00:07:10,079
czy bym to zrobił?
70
00:07:11,560 --> 00:07:14,079
Nie wiem. To nieważne.
71
00:07:14,920 --> 00:07:19,199
Ważne, co czujesz do mnie.
72
00:07:22,199 --> 00:07:25,199
Bo jeśli mnie nie lubisz,
nie ma sensu kontynuować.
73
00:07:25,199 --> 00:07:30,240
- Możemy to zakończyć.
- Nie. Muszę się tylko dostosować.
74
00:07:30,800 --> 00:07:34,839
Myślę, że jesteś bardzo mądry.
75
00:07:36,000 --> 00:07:37,279
Dziękuję.
76
00:07:37,639 --> 00:07:40,279
I cieszyłem się twoim towarzystwem.
77
00:07:40,639 --> 00:07:43,439
- Naprawdę?
- Naprawdę.
78
00:07:44,399 --> 00:07:46,439
I chcę ci pomóc.
79
00:07:47,759 --> 00:07:51,480
Pochować ją.
Potem wrócimy do domu i...
80
00:07:52,639 --> 00:07:57,240
- zabijemy rodzinę.
- W tym nie pomagaj. Chcę to zrobić sam.
81
00:08:00,120 --> 00:08:01,439
Skoro...
82
00:08:02,480 --> 00:08:04,519
jesteśmy wobec siebie szczerzy...
83
00:08:05,240 --> 00:08:06,519
Wreszcie!
84
00:08:06,519 --> 00:08:08,959
Co właściwie zrobiła ci ta rodzina?
85
00:08:11,120 --> 00:08:13,279
O to pytasz?
86
00:08:14,160 --> 00:08:15,480
To później.
87
00:08:18,079 --> 00:08:20,879
- Skup się na zadaniu.
- Jasne.
88
00:08:23,279 --> 00:08:26,439
- Ale między nami gra?
- Wszystko gra.
89
00:08:27,279 --> 00:08:28,680
Jest świetnie.
90
00:08:30,519 --> 00:08:32,720
To mam do ciebie pytanie.
91
00:08:37,840 --> 00:08:39,840
Podoba ci się "Doktor Who"?
92
00:08:41,039 --> 00:08:46,879
Bo w Cardiff mają wycieczkę
po wszystkich planach filmowych i zamkach.
93
00:08:47,440 --> 00:08:49,960
Nigdy nie miałem z kim iść.
94
00:08:50,399 --> 00:08:56,000
Nie chciałem wyjść dziwoląga
typu "Imprezka dla jednego".
95
00:09:00,600 --> 00:09:02,200
Wiem.
96
00:09:02,799 --> 00:09:06,960
13. Doktor nie wszystkim się podobał,
a ty nie jesteś feministą,
97
00:09:06,960 --> 00:09:09,639
- ale zapiszmy to sobie.
- Dobrze.
98
00:09:09,639 --> 00:09:11,360
Bo zapomnimy.
99
00:09:17,039 --> 00:09:18,120
Chodź.
100
00:09:28,960 --> 00:09:30,759
Beca!
101
00:09:31,360 --> 00:09:33,159
Czas na rąbanko.
102
00:10:13,919 --> 00:10:16,080
Słucham o twoim nocnym pływaniu.
103
00:10:16,679 --> 00:10:19,600
Szczegóły są fascynujące.
104
00:10:19,600 --> 00:10:23,559
Mnóstwo prochów,
sztuczny krokodyl i od pyty kulek.
105
00:10:25,440 --> 00:10:27,200
Coś przegapiłam?
106
00:10:27,840 --> 00:10:29,039
Pytona.
107
00:10:35,360 --> 00:10:38,039
- Nie robię ci kawy.
- Nie prosiłem.
108
00:10:38,039 --> 00:10:41,000
- Za 20 minut wychodzę.
- Czyli ja też?
109
00:10:41,559 --> 00:10:43,200
Jak nie wcześniej.
110
00:10:46,879 --> 00:10:51,519
- Nie chcesz mnie tu.
- Nie chcę, żebyś źle to zrozumiał.
111
00:10:51,879 --> 00:10:53,919
Że nie oferujesz kawy?
112
00:10:54,240 --> 00:10:56,000
Nie oferuję domu.
113
00:10:57,399 --> 00:11:00,440
To może tak. Sam zrobię sobie kawę,
114
00:11:01,440 --> 00:11:05,000
a potem usiądziemy
i pogadamy wyłącznie o pracy.
115
00:11:05,559 --> 00:11:08,559
I za 20 minut wyjdziemy.
116
00:11:09,240 --> 00:11:11,320
Nie dam ci buziaka na pożegnanie.
117
00:11:13,480 --> 00:11:14,879
Kawa jest tam.
118
00:11:32,080 --> 00:11:33,679
Bierzesz prysznic?
119
00:11:37,679 --> 00:11:38,840
Nie trzeba.
120
00:11:47,519 --> 00:11:50,519
Czyli twój Bones
nie jest mordercą z Donkey Pitch.
121
00:11:51,000 --> 00:11:53,200
Zabrnąłeś w ślepy zaułek.
122
00:11:55,879 --> 00:11:58,919
Kable jest winny. Oburęczny,
123
00:11:59,320 --> 00:12:02,279
czyli jako jeden z niewielu
mógł to zrobić.
124
00:12:02,600 --> 00:12:05,279
Chyba że było dwóch,
lewo i praworęczny.
125
00:12:05,279 --> 00:12:06,679
Jezu!
126
00:12:07,679 --> 00:12:11,080
- Kable się przyznał.
- Wspominałaś.
127
00:12:11,799 --> 00:12:13,399
Niejeden raz.
128
00:12:13,960 --> 00:12:17,600
Wszedł z ulicy
i zwierzył się przygodnemu gliniarzowi.
129
00:12:18,360 --> 00:12:20,399
Poprosił o mnie.
130
00:12:21,440 --> 00:12:24,799
Słyszał mnie w wiadomościach
i uznał, że mam miły głos.
131
00:12:25,720 --> 00:12:29,320
- Wiesz, że nie jest zbyt bystry.
- Tak.
132
00:12:33,000 --> 00:12:37,480
- Minnet Kable prosił konkretnie o ciebie?
- Tak.
133
00:12:37,480 --> 00:12:39,600
Z powodu wiadomości?
134
00:12:40,759 --> 00:12:45,840
Koledzy mnie nie lubią,
za to kamera kocha.
135
00:12:49,639 --> 00:12:50,879
Kłamiesz.
136
00:12:52,360 --> 00:12:54,399
Nie stałaś się przed kamerą.
137
00:12:54,399 --> 00:12:57,240
Nie odpowiadałaś na pytania
we własnej sprawie.
138
00:12:57,919 --> 00:13:02,000
Robbie twierdzi, że twój szef
to seksista, który ci zabraniał.
139
00:13:04,399 --> 00:13:08,759
- W kółko mnie pokazywali.
- Podobno słyszał, jak mówisz.
140
00:13:08,759 --> 00:13:10,360
Nie mógł.
141
00:13:11,879 --> 00:13:15,120
To skąd znasz Minneta Kable?
142
00:13:17,919 --> 00:13:19,480
Trafiłem.
143
00:13:19,960 --> 00:13:22,159
To o tym nie chcesz gadać.
144
00:13:22,639 --> 00:13:28,080
- Co ukrywasz?
- Nic, ale posunąłeś się za daleko.
145
00:13:28,519 --> 00:13:30,120
Wielki błąd.
146
00:13:30,519 --> 00:13:32,799
- Dlaczego?
- Bo cię znam.
147
00:13:33,159 --> 00:13:34,960
Znam twój koszmar.
148
00:13:39,799 --> 00:13:43,000
Sprawa Donkey Pitch
od początku była przegrana.
149
00:13:43,000 --> 00:13:46,200
Deszcz zmył wszelkie możliwe ślady,
150
00:13:46,200 --> 00:13:49,039
za świadków mieliśmy
milczących nastolatków,
151
00:13:49,039 --> 00:13:52,799
a do tego brakowało nam motywu.
Sprawa nierozwiązywalna.
152
00:13:56,080 --> 00:14:01,000
Na Kable'a trafiłam podczas innej sprawy.
Był nieważnym świadkiem.
153
00:14:01,360 --> 00:14:04,399
Dlatego prosił o mnie,
gdy szedł się przyznać.
154
00:14:04,399 --> 00:14:08,320
Matthews i ja przyjęliśmy zeznanie,
aresztowaliśmy go,
155
00:14:08,320 --> 00:14:11,159
daliśmy rodzinom zamknięcie.
156
00:14:11,159 --> 00:14:15,799
Tydzień później pisałam raport ze sprawy,
w której poznałam Kable'a,
157
00:14:15,799 --> 00:14:19,559
czytałam stenogramy rozmów
i zaskoczyło.
158
00:14:23,960 --> 00:14:26,159
Kable ma alibi na tamtą noc.
159
00:14:27,440 --> 00:14:29,639
Przyznał się dla rozgłosu.
160
00:14:31,600 --> 00:14:34,440
Czasem tak robią, zwłaszcza ci głupsi.
161
00:14:35,639 --> 00:14:38,600
Adwokat nie miał szans
znaleźć tego alibi,
162
00:14:38,600 --> 00:14:41,320
a ja nie powiedziałam
Matthewsowi ani innym.
163
00:14:42,840 --> 00:14:44,120
Bo po co?
164
00:14:45,360 --> 00:14:49,240
Takich ludzi powinno się
zamykać w więzieniu.
165
00:14:49,759 --> 00:14:51,600
Kogo obchodzi jak?
166
00:14:52,360 --> 00:14:53,600
Ten wzrok!
167
00:14:54,840 --> 00:14:59,919
Gdy następnym razem go zobaczę,
zetrę ci go pięścią.
168
00:15:04,039 --> 00:15:07,000
Idziesz dziś na wizytę do Kable'a?
169
00:15:09,279 --> 00:15:11,960
Nie zapomnij go spytać o jego gniazdo.
170
00:15:28,879 --> 00:15:32,679
Panie Kable,
jestem komisarz Jack Caffery.
171
00:15:33,159 --> 00:15:36,559
Przyznał się pan
do zabicia dzieciaków w Donkey Pitch.
172
00:15:37,360 --> 00:15:39,240
Dlatego pan tu jest, prawda?
173
00:15:42,519 --> 00:15:47,240
Gdy poszedł pan na policję,
rozmawiał pan z kobietą.
174
00:15:49,120 --> 00:15:51,240
Znał pan ją, prawda?
175
00:15:53,799 --> 00:15:55,240
O czym rozmawialiście?
176
00:15:57,840 --> 00:16:00,960
Nie napytam panu biedy.
177
00:16:01,559 --> 00:16:04,440
Chcę tylko wiedzieć,
o czym rozmawialiście.
178
00:16:04,440 --> 00:16:05,919
Dlaczego?
179
00:16:10,320 --> 00:16:14,000
Wydaje mi się, że pana nie lubi.
180
00:16:14,320 --> 00:16:16,320
Chcę poznać powód.
181
00:16:18,919 --> 00:16:24,799
- Bo zabiłem te dzieci.
- Myślę, że już wcześniej pana nie lubiła.
182
00:16:25,279 --> 00:16:28,799
Mówiła, że już wcześniej
należało się panu więzienie.
183
00:16:30,080 --> 00:16:32,799
Przed Donkey Pitch nie byłem zły.
184
00:16:34,840 --> 00:16:36,799
To były tylko myśli.
185
00:16:37,240 --> 00:16:38,639
Jakie?
186
00:16:45,759 --> 00:16:50,320
Powiedziała:
"Za myśli nie idzie się do więzienia".
187
00:16:51,480 --> 00:16:53,519
Dlatego jej powiedziałem.
188
00:16:55,759 --> 00:16:58,120
Że cały czas o nich myślę.
189
00:16:59,159 --> 00:17:01,399
O kim, panie Kable?
190
00:17:06,279 --> 00:17:08,359
Często tam chodziłem.
191
00:17:10,079 --> 00:17:11,359
Patrzeć.
192
00:17:12,480 --> 00:17:14,559
Mieć te myśli.
193
00:17:15,880 --> 00:17:17,960
Lubiłem tam chodzić.
194
00:17:19,200 --> 00:17:21,920
Do szkoły, panie Kable?
195
00:17:23,119 --> 00:17:26,400
Na plac zabaw? Tam lubił pan chodzić?
196
00:17:29,119 --> 00:17:32,799
Nie podałbym jej ulubionych,
bo by mi je zabrała.
197
00:17:35,640 --> 00:17:37,279
Miałem plan.
198
00:17:44,279 --> 00:17:46,039
Opiekowałbym się nimi.
199
00:17:48,200 --> 00:17:51,119
Trzymał je razem, bo to siostry.
200
00:17:52,279 --> 00:17:54,599
Zrobiłem im miejsce do spania.
201
00:17:59,599 --> 00:18:00,960
Ciepłe.
202
00:18:07,759 --> 00:18:09,480
Ich własne gniazdo.
203
00:18:17,839 --> 00:18:20,079
Ale już ich nie widuję.
204
00:18:22,119 --> 00:18:23,640
Bo jestem tutaj.
205
00:18:26,039 --> 00:18:27,920
To dobrze, prawda?
206
00:20:03,319 --> 00:20:05,720
Wsiądź do auta i odjedź.
207
00:20:07,440 --> 00:20:09,640
Nie bądź pałą.
208
00:20:10,599 --> 00:20:12,039
Nie bądź pałą.
209
00:20:15,599 --> 00:20:17,240
Skończona pała.
210
00:20:58,000 --> 00:21:01,079
Pani Anchor-Ferrers,
musi mnie pani posłuchać.
211
00:21:01,559 --> 00:21:05,640
Rozkuję panią.
Uciekniemy. Z pani rodziną.
212
00:21:05,640 --> 00:21:08,440
Ale musimy to zrobić szybko i po cichu.
213
00:22:46,759 --> 00:22:48,000
Zrobiłaś to?!
214
00:22:49,799 --> 00:22:51,640
Ty głupia krowo.
215
00:22:53,519 --> 00:22:55,240
Zabiłaś niewłaściwego.
216
00:22:57,039 --> 00:22:59,559
Dzięki. Zaoszczędziłaś mi roboty.
217
00:23:00,920 --> 00:23:02,960
To byłoby niezręczne.
218
00:23:04,400 --> 00:23:06,119
Mieliśmy wspólne plany.
219
00:23:13,279 --> 00:23:15,640
A tak! Zapomniałbym.
220
00:23:17,880 --> 00:23:19,519
Dzisiaj umrzecie.
221
00:23:34,359 --> 00:23:36,119
To miłe.
222
00:23:36,119 --> 00:23:38,839
- Nie ma o czym mówić.
- Jest.
223
00:23:40,119 --> 00:23:42,680
- To bardzo miłe.
- Mamo!
224
00:23:44,119 --> 00:23:46,599
Zostawię was.
225
00:23:50,799 --> 00:23:54,519
- Bardzo mi miło poznać.
- Mnie panią też.
226
00:23:55,519 --> 00:23:56,839
Dobrze.
227
00:24:07,799 --> 00:24:11,440
Żona i ja odpoczywamy od siebie.
Ułoży się.
228
00:24:12,680 --> 00:24:15,839
Nie opłacało się wynajmować.
229
00:24:15,839 --> 00:24:18,400
I dobrze. Spędzacie razem czas.
230
00:24:19,519 --> 00:24:21,079
Kiedyś to docenisz.
231
00:24:26,240 --> 00:24:29,240
- Mogłeś oberwać gorzej.
- To pestka.
232
00:24:29,640 --> 00:24:30,640
Dziękuję.
233
00:24:38,799 --> 00:24:42,119
Przesłuchasz Bonesa?
Został oskarżony i zwolniony.
234
00:24:42,440 --> 00:24:46,279
Ma alibi na noc morderstw.
Matthews powiedział.
235
00:24:47,720 --> 00:24:49,599
Bones coś wie.
236
00:24:49,960 --> 00:24:52,880
Jest w to zamieszany
i dobrze o tym wiesz.
237
00:24:53,240 --> 00:24:56,039
- Sprawa zakończona.
- Ale źle!
238
00:24:56,400 --> 00:24:58,920
Mordercy są na wolności.
239
00:25:00,599 --> 00:25:02,400
Nie przeszkadza ci to?
240
00:26:23,400 --> 00:26:25,160
Jacyś ochotnicy?
241
00:26:25,920 --> 00:26:27,240
Nie rób tego!
242
00:26:29,200 --> 00:26:31,119
Proszę, nie!
243
00:26:32,160 --> 00:26:33,839
Ach, te wybory!
244
00:26:34,880 --> 00:26:36,920
Nie! Proszę!
245
00:26:38,119 --> 00:26:39,079
Nie!
246
00:26:42,359 --> 00:26:43,759
Dogadajmy się.
247
00:26:44,079 --> 00:26:45,519
Oddychaj.
248
00:26:46,240 --> 00:26:47,640
Głęboko.
249
00:26:50,039 --> 00:26:51,440
Zaakceptuj to.
250
00:26:52,319 --> 00:26:55,319
Właśnie tak. Bardzo dobrze.
251
00:26:55,319 --> 00:26:57,599
Proszę, nie!
252
00:26:58,480 --> 00:27:02,519
Niech moja córka nie czuje bólu.
253
00:27:02,519 --> 00:27:03,880
Błagam.
254
00:27:04,680 --> 00:27:07,440
Bez bólu. Cokolwiek musisz zrobić,
255
00:27:08,039 --> 00:27:12,119
jakąkolwiek przemoc w sobie nosisz,
256
00:27:12,440 --> 00:27:14,480
wyładuj się na mnie.
257
00:27:14,960 --> 00:27:20,079
Zrób wszystko mnie, ale nie jej.
258
00:27:42,680 --> 00:27:45,039
Interesują mnie Sophie i Hugo.
259
00:27:47,640 --> 00:27:50,160
- Nic mi do nich.
- Znałeś ich.
260
00:27:52,119 --> 00:27:55,359
Przychodzili na rave'y.
Sprzedawałeś im prochy.
261
00:27:57,400 --> 00:28:00,359
W chwili śmierci mieli tylko 18 lat.
262
00:28:00,839 --> 00:28:02,759
Para niewinnych dzieciaków.
263
00:28:09,920 --> 00:28:14,160
Sophie i jej znajomi
spotkali się na jakiejś farmie.
264
00:28:16,559 --> 00:28:18,599
Kilka tygodni przed śmiercią.
265
00:28:19,440 --> 00:28:20,799
I co?
266
00:28:23,839 --> 00:28:25,680
Skrzywdzili kogoś.
267
00:28:26,519 --> 00:28:27,799
Bardzo.
268
00:29:04,160 --> 00:29:05,799
Ja pierdolę!
269
00:29:14,039 --> 00:29:15,519
Ile do przyjazdu policji?
270
00:29:17,440 --> 00:29:20,240
Alarm wyłączyłeś,
ale i tak przyjadą. Ile?
271
00:29:20,240 --> 00:29:22,720
Sześć minut. Aresztują cię.
272
00:29:24,960 --> 00:29:30,200
Wiem, że białemu i bogatemu idą na rękę,
ale ja jestem jednym z nich.
273
00:29:30,680 --> 00:29:32,680
Będzie, jak powiem.
274
00:29:33,200 --> 00:29:38,279
I dopilnuję, żeby ta sprawa
była paskudna i głośna.
275
00:29:39,160 --> 00:29:42,880
Albo może mnie nie być,
kiedy dotrą, a to...
276
00:29:43,359 --> 00:29:45,279
zmieni się w wypadek.
277
00:29:45,720 --> 00:29:49,599
- Czego pan chce?
- Spotkaliście się na farmie Hugo.
278
00:29:49,599 --> 00:29:52,920
Coś się stało. Ktoś ucierpiał.
279
00:29:53,400 --> 00:29:55,480
- To ma znaczenia?
- Pytam.
280
00:30:02,079 --> 00:30:05,400
Gdzie ona jest? Gdzie moja żona?
281
00:30:07,039 --> 00:30:08,880
Zepsułbym niespodziankę!
282
00:30:10,240 --> 00:30:11,519
Proszę,
283
00:30:13,720 --> 00:30:17,319
powiedz mi, gdzie ona jest.
284
00:30:17,319 --> 00:30:20,279
A wasze pokolenie
tak ględzi o trzymaniu fasonu.
285
00:30:21,599 --> 00:30:22,880
Proszę.
286
00:30:22,880 --> 00:30:25,599
Bądź grzeczny i stań sobie pod ścianą.
287
00:30:26,400 --> 00:30:27,640
Szybciutko.
288
00:30:31,960 --> 00:30:33,480
Uważaj na zwłoki.
289
00:30:34,000 --> 00:30:38,559
Hugo pieprzył jedną dziewczynę.
W tajemnicy.
290
00:30:39,119 --> 00:30:41,359
Nagle zjawiła się na farmie.
291
00:30:41,359 --> 00:30:43,960
Hugo był pijany. Odbiło mu.
292
00:30:46,559 --> 00:30:52,279
Myślał, że Sophie się dowie.
Dlatego był dla dziewczyny wredny.
293
00:30:53,640 --> 00:30:57,640
Chciał, żeby sobie poszła,
ale była głupia i nie skumała.
294
00:30:58,839 --> 00:31:00,680
- I potem...
- Co?
295
00:31:01,000 --> 00:31:03,920
Byli pijani.
Robili to dla śmiechu. My nie.
296
00:31:03,920 --> 00:31:06,720
- Mitygowaliśmy ich.
- Co zaszło?
297
00:31:24,759 --> 00:31:25,920
Gdzie mama?
298
00:31:26,519 --> 00:31:29,599
Bądź dobrą dziewczynką, Lucia.
299
00:31:30,200 --> 00:31:31,720
Co jej zrobiłeś?
300
00:31:32,319 --> 00:31:34,240
Usiądź obok ojca.
301
00:31:35,200 --> 00:31:36,400
Idź.
302
00:31:41,960 --> 00:31:44,920
Była tam taka zagroda.
303
00:31:45,680 --> 00:31:47,559
Dla zwierząt.
304
00:31:48,880 --> 00:31:50,079
Oni...
305
00:31:51,200 --> 00:31:52,880
ją tam zwabili.
306
00:31:55,880 --> 00:31:57,319
Boisz się?
307
00:31:58,200 --> 00:32:01,720
Hugo zaczął się wygłupiać.
Popisywać przed Sophie.
308
00:32:03,440 --> 00:32:06,039
Był jak Bones.
309
00:32:07,000 --> 00:32:12,079
Hugo nie chciał tego naprawdę zrobić.
Nie zamierzał.
310
00:32:12,599 --> 00:32:17,799
Ale Sophie śmiała się,
zachęcała go i chłopaka poniosło.
311
00:32:22,880 --> 00:32:25,359
Co to ma wspólnego z Donkey Pitch?
312
00:32:25,920 --> 00:32:29,079
Ona tego nie zrobiła.
Była tylko dziewczyną.
313
00:32:32,440 --> 00:32:35,680
Po prostu nie mogła ich zabić.
314
00:32:37,279 --> 00:32:39,039
Jak się nazywała?
315
00:33:01,720 --> 00:33:04,480
"Ludzie nie doceniają mojej córki".
316
00:33:05,880 --> 00:33:08,000
Usiądziesz, Lucia?
317
00:33:08,000 --> 00:33:12,160
"W młodości zniszczyła
ogród mojej żony.
318
00:33:13,279 --> 00:33:15,240
Później zaprzeczała.
319
00:33:16,480 --> 00:33:19,799
Ustawiliśmy kamery,
żeby tego nie powtórzyła.
320
00:33:22,160 --> 00:33:24,680
Wyłącznie do naszego użytku.
321
00:33:26,799 --> 00:33:31,559
Lucia na złość nam
zabiła przed kamerami kota".
322
00:33:32,559 --> 00:33:34,680
Nie wierzę, kurwa!
323
00:33:38,599 --> 00:33:42,160
"Psychiatrzy twierdzili,
że Lucię można leczyć z domu,
324
00:33:42,720 --> 00:33:46,599
lecz my odesłaliśmy ją
do szpitala psychiatrycznego,
325
00:33:50,599 --> 00:33:52,640
bo było nam wstyd.
326
00:34:00,240 --> 00:34:02,920
To był nasz największy błąd.
327
00:34:06,559 --> 00:34:09,360
Wróciła dziesięć razy gorsza".
328
00:34:42,960 --> 00:34:44,840
Tego nie przewidziałem.
329
00:34:47,320 --> 00:34:49,639
Życie jest pełne niespodzianek.
330
00:35:51,280 --> 00:35:53,880
Dziewczyna to Lucia Anchor-Ferrers.
331
00:35:53,880 --> 00:35:57,599
Charakterystyczne nazwisko,
które już widziałem.
332
00:35:57,599 --> 00:36:00,360
Oliver Anchor-Ferrers kupił obrączki.
333
00:36:00,360 --> 00:36:03,360
- A jego żona to?
- Czyżby Matilda?
334
00:36:03,360 --> 00:36:04,559
Brawo.
335
00:36:04,960 --> 00:36:08,400
Nie wiem, czy Jimmy to Oliver,
ale reszta pasuje.
336
00:36:08,400 --> 00:36:11,039
Obrączka i pies Anchor-Ferrersów,
337
00:36:11,039 --> 00:36:14,280
a Lucia Anchor-Ferrers
zabijała w Donkey Pitch.
338
00:36:14,679 --> 00:36:17,159
Anchor-Ferrers z Monmouthshire?
339
00:36:17,159 --> 00:36:18,800
Tak. A co?
340
00:36:18,800 --> 00:36:21,320
W okolicy zaginęła gosposia.
341
00:36:21,800 --> 00:36:24,760
- Beca Van Der Bolt.
- Jadę do nich.
342
00:36:25,320 --> 00:36:27,320
Mam do ciebie prośbę.
343
00:36:27,920 --> 00:36:32,960
Zaczekaj 30 minut.
Jeśli się nie odezwę, wezwij wsparcie.
344
00:36:32,960 --> 00:36:35,760
- Znowu?
- Powiedz im wszystko, co wiesz.
345
00:36:36,840 --> 00:36:38,199
Ufam ci.
346
00:36:51,679 --> 00:36:55,760
Mój pies miał być ze mną
w pokoju bluszczowym.
347
00:36:56,199 --> 00:36:57,480
Wiem.
348
00:36:58,719 --> 00:37:03,360
- Przepraszam, nie wyszło.
- Tam były koce.
349
00:37:04,159 --> 00:37:07,280
- Woda i karma pod łóżkiem.
- Wiem. Wiem.
350
00:37:09,280 --> 00:37:10,480
Wróciła?
351
00:37:12,320 --> 00:37:14,639
A jeśli coś jej się stało?
352
00:37:14,639 --> 00:37:16,480
Przepraszam.
353
00:37:17,159 --> 00:37:18,320
Szczerze.
354
00:37:23,679 --> 00:37:25,480
Kocham cię, skarbie.
355
00:37:28,000 --> 00:37:29,559
Ja ciebie też.
356
00:37:32,519 --> 00:37:34,519
Spójrz na mnie.
357
00:37:36,280 --> 00:37:38,639
Reszta poszła nieźle, co?
358
00:37:39,719 --> 00:37:41,159
Cieszysz się?
359
00:37:43,800 --> 00:37:44,920
Tak.
360
00:37:46,719 --> 00:37:49,199
Ale tak chciałam go zabić!
361
00:37:49,760 --> 00:37:51,519
Zawsze wszystko psuje.
362
00:37:55,199 --> 00:37:56,440
Chwila.
363
00:37:57,079 --> 00:38:00,960
Gdzie moja mama?
Miała tu być, żebyśmy zabili oboje.
364
00:38:01,599 --> 00:38:03,719
A właśnie...
365
00:38:04,519 --> 00:38:07,000
- Musimy o tym pomówić.
- O czym?!
366
00:38:08,480 --> 00:38:12,639
Jest też jeden drobiazg,
o którym nie wiesz.
367
00:38:15,840 --> 00:38:19,039
Twój ojciec spaprał rozmowę z bankiem.
368
00:38:20,079 --> 00:38:22,400
- Nie przelał.
- Kurwa!
369
00:38:22,400 --> 00:38:24,920
- Nie moja wina.
- Miałeś jedno zadanie!
370
00:38:25,519 --> 00:38:28,280
- Nie zgodzę się.
- I co teraz?
371
00:38:29,599 --> 00:38:33,519
Tata nie zostawił mi pieniędzy.
Wszystko dostanie brat.
372
00:38:33,840 --> 00:38:35,960
- Posłuchaj...
- Mówiłam!
373
00:38:36,719 --> 00:38:40,719
Wszystko zostawił jemu,
bo uznał, że sobie nie radzę.
374
00:38:41,239 --> 00:38:44,159
- To nie fair!
- Wysłuchaj mnie.
375
00:38:45,800 --> 00:38:48,719
Skarbie? Wysłuchaj mnie.
376
00:38:50,400 --> 00:38:55,360
A jeśli teraz nikt nie dostanie forsy,
377
00:38:55,679 --> 00:38:58,159
bo twoja mama przeżyje?
378
00:38:59,440 --> 00:39:03,159
Która, mówiąc szczerze,
nie była tak straszna jak ojciec.
379
00:39:03,480 --> 00:39:08,079
Siedzi na strychu i nie wie,
że bierzesz w tym udział.
380
00:39:10,159 --> 00:39:12,440
Łatwo nią sterować.
381
00:39:12,440 --> 00:39:17,760
A potem, kiedy zmieni testament,
żebyś dostała sprawiedliwą część,
382
00:39:18,079 --> 00:39:21,559
może przytrafi jej się wypadek?
383
00:39:23,360 --> 00:39:26,760
A potem, trochę później,
384
00:39:27,239 --> 00:39:29,320
coś się stanie Kiernanowi.
385
00:39:31,199 --> 00:39:34,000
Musimy być tylko
trochę bardziej cierpliwi.
386
00:39:40,079 --> 00:39:43,119
Wszystko się ułoży. Jak obiecałem.
387
00:39:57,599 --> 00:39:59,519
- Witam.
- Cześć.
388
00:40:01,360 --> 00:40:03,079
Komisarz Jack Caffery.
389
00:40:03,519 --> 00:40:06,639
Kiernan Anchor-Ferrers. Miło mi.
390
00:40:07,119 --> 00:40:10,199
Zaginęła kobieta. Gosposia.
391
00:40:10,880 --> 00:40:12,440
Beca Van Der Bolt.
392
00:40:12,880 --> 00:40:14,519
O, nie! Beca?
393
00:40:14,519 --> 00:40:17,920
Pytam mieszkańców, czy coś widzieli.
394
00:40:19,840 --> 00:40:21,239
Rety!
395
00:40:22,000 --> 00:40:23,440
Proszę wejść.
396
00:40:31,960 --> 00:40:35,519
- Mogę zaproponować herbatę?
- Chętnie.
397
00:40:45,199 --> 00:40:48,719
- Kiepski z niego stróż.
- Słucham?
398
00:40:54,159 --> 00:40:55,480
Miś.
399
00:40:58,119 --> 00:41:00,719
Pewnie gdzieś dokazuje.
400
00:41:03,280 --> 00:41:05,360
Proszę mi mówić Kiernan.
401
00:41:08,559 --> 00:41:10,199
Twoi rodzice?
402
00:41:12,320 --> 00:41:13,519
Tak.
403
00:41:13,880 --> 00:41:15,760
Matilda i...
404
00:41:15,760 --> 00:41:19,559
- To Jimmy?
- Właściwie Oliver.
405
00:41:19,559 --> 00:41:22,159
Jimmy to jego ksywka z młodości.
406
00:41:22,159 --> 00:41:26,519
Służył w Korpusie Łączności.
Oni wszyscy się tak nazywają.
407
00:41:33,880 --> 00:41:36,360
A zatem Beca Van Der Bolt.
408
00:41:37,440 --> 00:41:40,360
- Pracowała dla was?
- Tak.
409
00:41:40,719 --> 00:41:44,360
Beca opiekuje się domem
od kiedy byliśmy mali.
410
00:41:44,360 --> 00:41:46,800
- My?
- Siostra i ja.
411
00:41:46,800 --> 00:41:50,719
- Jest w domu?
- Poszła nie wiadomo dokąd.
412
00:41:54,679 --> 00:41:56,159
Lucia...
413
00:41:57,679 --> 00:41:59,400
zawsze miała...
414
00:42:01,280 --> 00:42:02,679
problemy.
415
00:42:03,559 --> 00:42:06,440
- Młodsza?
- 22 lata.
416
00:42:08,599 --> 00:42:10,639
Skoro ma teraz 22 lata,
417
00:42:11,639 --> 00:42:15,559
to w czasie morderstw w Donkey Pitch
była nastolatką.
418
00:42:15,559 --> 00:42:17,239
Znała ofiary?
419
00:42:18,639 --> 00:42:23,599
Nie chcę być niegrzeczny,
ale co to ma do rzeczy?
420
00:42:24,039 --> 00:42:27,039
Nic. Wspomniał pan o jej problemach,
421
00:42:27,960 --> 00:42:31,840
a ja zastanawiam się, czy śmierć
Sophie i Hugo była dla niej traumą.
422
00:42:32,840 --> 00:42:36,280
- Nie przyjaźnili się.
- Różne kręgi społeczne?
423
00:42:39,599 --> 00:42:42,719
Wielka szkoda, że ich to spotkało.
424
00:42:43,199 --> 00:42:47,320
Z tego, co słyszałem,
Sophie i Hugo to były świetne dzieciaki.
425
00:42:48,599 --> 00:42:49,880
Dobre.
426
00:42:53,159 --> 00:42:55,679
Zawsze zastanawiała mnie ta zbrodnia.
427
00:42:56,719 --> 00:43:01,199
Nie mogłem zrozumieć,
jak mógł to zrobić jeden morderca.
428
00:43:01,719 --> 00:43:06,519
Wydaje mi się,
że tam musiał być ktoś drugi.
429
00:43:12,360 --> 00:43:13,639
Coś tu śmierdzi.
430
00:43:14,639 --> 00:43:17,480
Nie powinno. Nocą wyniosłem śmieci.
431
00:43:23,880 --> 00:43:27,199
Znam ten smród, panie Anchor-Ferrers.
432
00:43:29,159 --> 00:43:30,360
To krew?
433
00:44:18,719 --> 00:44:20,199
Rzuć nóż.
434
00:44:20,800 --> 00:44:22,079
Rzuć nóż!
435
00:44:22,440 --> 00:44:23,760
Rzuć go.
436
00:44:53,760 --> 00:44:54,880
Zamknij się.
437
00:45:20,360 --> 00:45:23,440
- Już dobrze. Policja!
- Jesteś jednym z nich!
438
00:45:23,440 --> 00:45:26,400
- Odsuń się od okna.
- Nie!
439
00:45:27,079 --> 00:45:30,559
Skoczę. Wolę zginąć,
niż pozwolić wam na to, co planujecie.
440
00:45:31,159 --> 00:45:33,000
Jak się nazywasz?
441
00:45:34,840 --> 00:45:36,280
Tylko pytam.
442
00:45:36,920 --> 00:45:38,880
Lucia Anchor-Ferrers.
443
00:45:39,840 --> 00:45:43,239
Komisarz Caffery.
Policja z Newport już tu jedzie.
444
00:45:43,960 --> 00:45:47,480
- Wcale nie.
- Plan się nie powiódł.
445
00:45:48,400 --> 00:45:50,719
Policja niedługo będzie.
446
00:45:52,639 --> 00:45:54,239
Ilu ich jest?
447
00:45:56,679 --> 00:45:57,840
Dwóch.
448
00:45:59,239 --> 00:46:03,320
- To jeden. Nie wiem, gdzie drugi.
- Na dole. Martwy.
449
00:46:04,360 --> 00:46:07,400
- Nie. Oszukał pana.
- Sam go zabiłem.
450
00:46:07,400 --> 00:46:08,679
Nie żyje.
451
00:46:11,480 --> 00:46:15,159
Zejdź z okna. Zejdź, Lucia.
452
00:46:25,760 --> 00:46:27,519
Ty nie chcesz tego kończyć.
453
00:46:30,800 --> 00:46:32,480
Za dobrze się bawisz.
454
00:46:36,559 --> 00:46:38,440
Spróbuję to rozgryźć.
455
00:46:40,159 --> 00:46:43,320
Ten na dole to twój... chłopak?
456
00:46:44,880 --> 00:46:48,079
A ten to jego... przyjaciel.
457
00:46:48,559 --> 00:46:50,960
Pewnie pracował za pieniądze.
458
00:46:52,360 --> 00:46:54,760
To trwało kilka dni, prawda?
459
00:46:55,800 --> 00:46:57,599
Ale to właśnie lubisz.
460
00:46:58,480 --> 00:47:00,000
Tortury.
461
00:47:01,800 --> 00:47:05,360
Ty i twój chłopak
tygodniami dręczyliście Sophie i Hugo.
462
00:47:06,159 --> 00:47:08,920
Włamywaliście się do domów, straszyliście,
463
00:47:08,920 --> 00:47:11,960
- zmienialiście leki...
- Pamiętaj o porno.
464
00:47:12,360 --> 00:47:14,519
Racja. Niezłe.
465
00:47:19,119 --> 00:47:21,000
Myślisz, że jestem szalona?
466
00:47:23,039 --> 00:47:24,239
Nie jestem.
467
00:47:27,400 --> 00:47:31,079
Kiedyś myślałam, że ktoś mnie ocali,
468
00:47:32,559 --> 00:47:36,159
bo byłam nieszczęśliwa,
a przecież wszyscy to widzieli.
469
00:47:37,840 --> 00:47:39,280
Nie ocalili.
470
00:47:40,360 --> 00:47:43,920
Ani rodzice,
ani dzieciaki w szkole, nikt.
471
00:47:45,760 --> 00:47:49,599
Gdyby choć raz
coś potoczyło się inaczej!
472
00:47:51,599 --> 00:47:53,280
Potem zrozumiałam,
473
00:47:54,519 --> 00:47:57,239
że na ratunek trzeba zasłużyć.
474
00:47:59,599 --> 00:48:02,159
Gnoi nikt nie ratuje.
475
00:48:03,639 --> 00:48:05,920
A skoro jesteś gnojem,
476
00:48:07,320 --> 00:48:08,840
to już nim bądź.
477
00:48:10,440 --> 00:48:14,800
- Czyli jesteś po prostu zła?
- Pośrednio.
478
00:48:19,760 --> 00:48:21,800
Właśnie coś wymyśliłam.
479
00:48:24,599 --> 00:48:26,480
Ty musisz mnie ratować.
480
00:48:27,719 --> 00:48:29,719
Jesteś gliną.
481
00:48:30,400 --> 00:48:33,039
A ja bardzo potrzebuję ratunku.
482
00:48:34,280 --> 00:48:39,519
Bo mam straszne myśli samobójcze!
483
00:48:42,480 --> 00:48:43,760
Jesteś żałosny.
484
00:48:45,320 --> 00:48:46,840
Jakbym kiedyś chciała...
485
00:49:34,199 --> 00:49:39,360
"Widziałem, jak w noc zabójstw
w Donkey Pitch córka opuszcza dom.
486
00:49:40,480 --> 00:49:44,679
Nie ma alibi. Nie powiedziałem policji.
487
00:49:46,199 --> 00:49:48,039
Nie powiedziałem żonie.
488
00:49:48,599 --> 00:49:51,400
Nie mam dla siebie usprawiedliwienia,
489
00:49:51,920 --> 00:49:54,400
ale liczę, że poprzez swoją śmierć
490
00:49:54,840 --> 00:49:57,079
jakoś to naprawię.
491
00:49:58,239 --> 00:50:01,760
Niech prawda wreszcie będzie znana".
492
00:50:15,039 --> 00:50:18,679
Takich ludzi
powinno się zamykać w więzieniu.
493
00:50:21,960 --> 00:50:23,960
Kogo obchodzi jak?
494
00:50:36,159 --> 00:50:37,960
Pani Anchor-Ferrers?
495
00:50:52,199 --> 00:50:55,519
Pani Anchor-Ferrers! Jestem z policji!
496
00:50:59,079 --> 00:51:01,719
- Obaj mężczyźni nie żyją.
- Kłamiesz!
497
00:51:03,400 --> 00:51:06,760
- Jestem z policji.
- Jesteś jednym z nich!
498
00:51:07,400 --> 00:51:09,599
Nie. Daję słowo.
499
00:51:12,719 --> 00:51:15,119
Proszę dać mi rękę. Chcę pomóc.
500
00:51:20,119 --> 00:51:22,320
- Pomocy!
- Jestem.
501
00:51:28,440 --> 00:51:29,840
To koniec.
502
00:51:31,199 --> 00:51:32,400
Koniec.
503
00:51:51,559 --> 00:51:55,800
Mam wybór. Mogę panu powiedzieć
prawdę o śmierci wnuczki,
504
00:51:56,280 --> 00:52:00,039
o tym, co ustaliłem i co zdecydowałem.
505
00:52:02,519 --> 00:52:04,920
Mój wybór może się panu nie spodobać.
506
00:52:06,119 --> 00:52:09,320
Albo skłamać i powiedzieć,
że nic nie odkryłem.
507
00:52:10,199 --> 00:52:12,119
Ale to nie ja.
508
00:52:14,199 --> 00:52:17,960
Dlatego decyzję zostawię panu.
Proszę wybrać.
509
00:52:19,719 --> 00:52:23,679
Jeśli pan chce,
powiem panu, co odkryłem.
510
00:52:25,719 --> 00:52:27,440
I co z tym zrobiłem.
511
00:52:28,639 --> 00:52:32,960
Czy osoba, która skrzywdziła
moją wnuczkę, skrzywdzi jeszcze kogoś?
512
00:52:34,480 --> 00:52:36,360
- Nie.
- W takim razie
513
00:52:37,960 --> 00:52:40,119
czy reszta ma jakieś znaczenie?
514
00:52:45,599 --> 00:52:48,199
Znalazł jej pan dom?
515
00:52:48,199 --> 00:52:51,760
Tak. Chyba tak.
516
00:53:23,800 --> 00:53:25,800
Zrobiłem, o co prosiłeś.
517
00:53:26,559 --> 00:53:29,000
Pies, rodzina...
518
00:53:31,039 --> 00:53:34,599
To koniec. Miałeś rację.
519
00:53:35,039 --> 00:53:39,559
Proszę, powiedz mi,
co się stało z moim bratem.
520
00:53:42,840 --> 00:53:46,400
Mężczyzna, który pobił
w więzieniu twojego sąsiada,
521
00:53:48,800 --> 00:53:54,400
to mój znajomy i wiem,
że to, co mówi, jest prawdą.
522
00:53:55,239 --> 00:53:57,400
Ale nigdy nie pójdzie do glin.
523
00:54:04,039 --> 00:54:09,360
Ivan Penderecki obserwował twojego brata,
zanim go uprowadził.
524
00:54:09,800 --> 00:54:15,519
Miał plan, żeby porwać Ewana,
gdy ten będzie wracał ze szkoły.
525
00:54:15,920 --> 00:54:19,159
Bójka pomiędzy wami,
526
00:54:20,079 --> 00:54:22,840
do której doszło w domku na drzewie,
527
00:54:24,679 --> 00:54:27,800
dała mu niespodziewaną okazję,
by uprowadzić Ewana.
528
00:54:28,599 --> 00:54:31,159
Ale to i tak by się stało.
529
00:54:31,159 --> 00:54:34,360
- Kłamiesz!
- Gdy Ewan wracał ze szkoły,
530
00:54:34,760 --> 00:54:36,880
przechodził przez tunel
531
00:54:37,199 --> 00:54:40,079
w parku obok waszego domu.
532
00:54:40,079 --> 00:54:43,960
Skąd bym to wiedział, gdybym kłamał?
533
00:54:45,559 --> 00:54:49,639
Ewan tak czy inaczej
zostałby uprowadzony.
534
00:54:53,159 --> 00:54:56,320
To nie jest twoja wina.
535
00:54:59,920 --> 00:55:04,079
Wiedziałem, że to nie koszmar.
To było prawdziwe.
536
00:55:06,880 --> 00:55:08,480
Mogłem coś powiedzieć.
537
00:55:09,199 --> 00:55:12,719
Gdybym powiedział,
może nie doszłoby do tego?
538
00:55:13,679 --> 00:55:14,960
Ale doszło.
539
00:55:17,639 --> 00:55:20,639
Mogłem też zostać. Nie stchórzyć.
540
00:55:22,360 --> 00:55:25,400
Nie powiedziałem rodzicom,
co widziałem.
541
00:55:25,719 --> 00:55:27,599
Myślałem, że wpadnę w kłopoty.
542
00:55:29,159 --> 00:55:31,400
Potem uznałem, że to wyobraźnia.
543
00:55:32,840 --> 00:55:34,679
Ile miałeś lat?
544
00:55:37,360 --> 00:55:38,320
Osiem.
545
00:55:39,960 --> 00:55:42,679
Pamiętasz, jak małym się wtedy jest?
546
00:57:24,280 --> 00:57:28,000
- Na robocie znaleziono odcisk.
- Zgadza się.
547
00:57:28,400 --> 00:57:31,119
- Zgodny z odciskiem brata?
- W pełni.
548
00:57:31,119 --> 00:57:33,719
Te zabawki pojawiły się w 2004.
549
00:57:34,159 --> 00:57:36,719
To znaczy,
że brat Jacka nie zginął w 1998.
550
00:57:38,360 --> 00:57:43,079
Żył co najmniej do 2004. Albo i dłużej.
551
00:58:01,039 --> 00:58:04,000
WYSTĄPILI
552
00:58:10,679 --> 00:58:13,920
Wersja polska na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND
553
00:58:14,239 --> 00:58:16,239
Tekst: Wojtek Stybliński