1 00:00:37,746 --> 00:00:39,790 Kogóż to moje piękne oczy widzą? 2 00:00:41,917 --> 00:00:43,585 Kto tak w ogóle mówi? 3 00:00:44,253 --> 00:00:46,296 Co to tak naprawdę znaczy? 4 00:00:49,132 --> 00:00:51,760 Naprawdę myślisz, że chcę teraz o tym rozmawiać? 5 00:00:53,095 --> 00:00:56,306 Pomyślałem, że, biorąc pod uwagę okoliczności, to lekki temat. 6 00:00:58,225 --> 00:00:59,560 Próbujesz żartować? 7 00:01:00,894 --> 00:01:02,020 Chyba tak. 8 00:01:04,188 --> 00:01:05,190 Danny. 9 00:01:07,109 --> 00:01:08,610 Widziałaś zachód słońca? 10 00:01:11,989 --> 00:01:15,075 Niebo pełne jest kolorów. 11 00:01:15,075 --> 00:01:18,036 Jezu. Stąd go nie widać. 12 00:01:18,036 --> 00:01:19,454 Mogę sobie wyobrazić. 13 00:01:21,540 --> 00:01:23,458 Okazuje się, że jestem w tym niezły. 14 00:01:24,793 --> 00:01:29,173 Danny, zostań ze mną. Pozwól mi pomóc. 15 00:01:31,133 --> 00:01:32,843 Nie trzeba. Dam sobie radę. 16 00:01:33,760 --> 00:01:34,928 Nie dasz. 17 00:01:34,928 --> 00:01:38,557 Potrzebujesz pomocy. Pozwól mi pomóc. 18 00:01:41,101 --> 00:01:43,312 Mogę cię teraz zablokować. 19 00:01:43,312 --> 00:01:47,649 Fantastycznie. Brawo dla terapii. 20 00:01:51,278 --> 00:01:52,362 Danny, obudź się. 21 00:01:53,405 --> 00:01:54,990 Danny, wpuść mnie, proszę. 22 00:01:57,492 --> 00:01:58,493 Co? 23 00:01:59,703 --> 00:02:00,954 Jest cicho. 24 00:02:08,920 --> 00:02:11,298 Wcześniej nigdy nie było cicho. 25 00:02:18,680 --> 00:02:19,681 Danny. 26 00:02:22,392 --> 00:02:23,685 Danny, obudź się. 27 00:03:54,985 --> 00:03:56,987 {\an8}SERIAL INSPIROWANY POWIEŚCIĄ THE MINDS OF BILLY MILLIGAN 28 00:03:56,987 --> 00:03:58,071 {\an8}AUTORSTWA DANIELA KEYESA 29 00:04:05,120 --> 00:04:12,127 W TŁUMIE 30 00:04:32,439 --> 00:04:34,733 Wsadź dzieciaki do torby. 31 00:04:35,442 --> 00:04:37,444 Słuchaj. Wsadź dzieciaki do torby. 32 00:04:38,237 --> 00:04:40,656 Zawiąż ciasno, żeby widzieć, kiedy przestają oddychać. 33 00:04:54,545 --> 00:04:56,296 Następny. 34 00:04:57,422 --> 00:04:58,757 - Hej, Stan. - Hej, Russ. 35 00:04:58,757 --> 00:05:00,634 Muszę uzupełnić. 36 00:05:02,678 --> 00:05:04,179 Uzupełniałeś dwa tygodnie temu. 37 00:05:04,930 --> 00:05:06,265 - No i? - Stan. 38 00:05:08,058 --> 00:05:11,645 Słuchaj, muszę przetrwać ten proces i z tym skończę. Okej? 39 00:05:12,771 --> 00:05:13,856 Przykro mi. 40 00:05:15,941 --> 00:05:17,192 - Daj spokój. - Stan. 41 00:05:18,026 --> 00:05:20,153 Wstrzymujesz kolejkę. 42 00:05:23,824 --> 00:05:26,118 - To bzdura. - Nie ustalam zasad. 43 00:05:26,118 --> 00:05:28,287 Służyłem krajowi, a przychodzę tu jak żebrak... 44 00:05:28,287 --> 00:05:29,997 - Przestań! - ...i niczego nie dostaję! 45 00:05:29,997 --> 00:05:32,499 - Mam problem. - Uspokój się, bo cię wyrzucą. 46 00:05:32,499 --> 00:05:35,335 - To mi się należy! - Okej. Chodź tu. 47 00:05:46,180 --> 00:05:48,849 Musisz się umówić do lekarza. Okej? 48 00:05:51,560 --> 00:05:52,561 Wyluzuj. 49 00:05:53,061 --> 00:05:54,062 Dzięki. 50 00:06:41,902 --> 00:06:42,903 Tak? 51 00:06:46,323 --> 00:06:47,324 Wysoki Sądzie... 52 00:06:52,287 --> 00:06:56,083 Nie dotrzymałaś terminu złożenia propozycji. Opuszczałaś zajęcia. 53 00:06:56,083 --> 00:06:58,001 Kiepski widok na etat? 54 00:06:58,585 --> 00:07:02,047 Rya, złożyłaś już zeznania. Zrobiłaś dla niego, co mogłaś. 55 00:07:02,047 --> 00:07:04,299 Czas odsunąć się od tej sprawy. 56 00:07:07,594 --> 00:07:08,595 Dobra dziewczynka. 57 00:07:10,013 --> 00:07:12,015 Nie pozwól emocjom wpływać na pracę. 58 00:07:12,015 --> 00:07:14,142 - Dlaczego? - Słucham? 59 00:07:14,142 --> 00:07:17,271 A emocje nie są powodem, dlaczego robimy to, co robimy? 60 00:07:17,271 --> 00:07:20,190 - Rya. - A jeśli nie są, to nie powinny być? 61 00:07:22,067 --> 00:07:23,944 Jestem spóźniony. Do zobaczenia. 62 00:07:32,244 --> 00:07:33,245 Dzięki. 63 00:07:43,714 --> 00:07:44,715 Stan? 64 00:07:46,383 --> 00:07:47,676 Musimy pogadać. 65 00:07:49,261 --> 00:07:52,764 Myśli samobójcze są typowe. Dlaczego tego nie przewidziałam? 66 00:07:54,683 --> 00:07:55,684 Nie rób tego. 67 00:07:56,685 --> 00:07:58,103 Opiekowałam się nim. 68 00:07:59,688 --> 00:08:03,233 Wielu ludzi zawiodło tego dzieciaka. 69 00:08:03,233 --> 00:08:04,401 Nie chodzi o ciebie. 70 00:08:04,401 --> 00:08:05,819 Jesteś świrologiem? 71 00:08:07,779 --> 00:08:08,780 Tylko mówię. 72 00:08:09,698 --> 00:08:13,410 Gdyby nie usłyszeli, jak spada z łóżka, już by nie żył. 73 00:08:16,830 --> 00:08:18,999 Teraz miejmy nadzieję, że przeżyje noc. 74 00:08:56,620 --> 00:08:57,996 {\an8}DEPARTAMENT WIĘZIENNICTWA 75 00:08:58,997 --> 00:09:00,749 Przytomny? Tyle powiedzieli? 76 00:09:00,749 --> 00:09:02,584 Powinni poznać więcej słów. 77 00:09:02,584 --> 00:09:04,545 - Nie tylko tyle. - Co jeszcze? 78 00:09:04,545 --> 00:09:06,797 Przed końcem tygodnia może wrócić do sądu. 79 00:09:06,797 --> 00:09:08,924 Co? To jakiś żart? 80 00:09:08,924 --> 00:09:10,133 Jeśli chodzi o sąd, 81 00:09:10,133 --> 00:09:12,469 musi wysłuchać dwóch mów końcowych i wyroku. 82 00:09:12,469 --> 00:09:14,596 Na to jest dostatecznie zdrowy. 83 00:09:15,180 --> 00:09:16,557 Szybko chodzisz. 84 00:09:17,474 --> 00:09:19,268 - Szybko chodzisz. - Długie nogi. 85 00:09:19,852 --> 00:09:20,936 A co z ławnikami? 86 00:09:21,812 --> 00:09:25,023 Sędzia nazywa to opóźnieniem z powodów medycznych, a to dobrze. 87 00:09:25,023 --> 00:09:27,860 Ławnicy odbierają próbę samobójstwa jako oznakę winy. 88 00:09:27,860 --> 00:09:30,654 Boże, ludzie zawsze widzą w sobie najgorsze, co? 89 00:09:30,654 --> 00:09:32,531 Zgadza się. Ale nie ty, co? 90 00:09:32,531 --> 00:09:34,575 Nie, ale ja łykam wszystko jak młody pelikan. 91 00:09:35,534 --> 00:09:37,286 - Wszystko. - Tak. 92 00:09:38,537 --> 00:09:41,290 Danny. Cześć. 93 00:09:41,290 --> 00:09:43,041 Dzięki Bogu. 94 00:09:43,041 --> 00:09:45,586 No proszę. Zdrowy jak ryba. 95 00:09:45,586 --> 00:09:47,462 Wszystko dobrze? Jak się czujesz? 96 00:09:48,672 --> 00:09:50,215 Boli cię coś? 97 00:09:50,215 --> 00:09:52,384 Mogę ci coś przynieść? 98 00:09:54,678 --> 00:09:55,888 Danny? 99 00:09:58,849 --> 00:10:00,434 Danny jest bezpieczny. 100 00:10:01,268 --> 00:10:03,854 Ale go tu nie ma. I nie przyjdzie. 101 00:10:03,854 --> 00:10:05,731 A za to możesz winić siebie. 102 00:10:05,731 --> 00:10:07,399 Pozwól mi z nim pomówić. 103 00:10:07,399 --> 00:10:09,943 Wiemy, jak to się skończyło ostatnim razem. 104 00:10:10,861 --> 00:10:12,112 To nie fair. 105 00:10:13,530 --> 00:10:15,073 Staram się pomóc. 106 00:10:15,073 --> 00:10:18,076 Wyobraź sobie, że za kilka dni Danny będzie w więzieniu. 107 00:10:18,076 --> 00:10:20,746 A wygląda na to, że to nieuniknione. 108 00:10:20,746 --> 00:10:22,456 Zgodzisz się? 109 00:10:22,456 --> 00:10:25,792 Zadaj sobie pytanie, czyjej pomocy najbardziej potrzebuje? 110 00:10:25,792 --> 00:10:27,211 Twojej czy mojej? 111 00:10:28,378 --> 00:10:31,507 Nie. Myślę, że wystarczy nam już twojej pomocy, 112 00:10:31,507 --> 00:10:34,301 więc idź i znajdź sobie inny beznadziejny przypadek. 113 00:10:35,594 --> 00:10:37,054 Teraz ja się tym zajmę. 114 00:10:38,472 --> 00:10:42,351 Siostro, jestem zmęczony i chciałbym odpocząć. 115 00:10:42,351 --> 00:10:44,228 Ale dziękuję wam za... 116 00:10:44,228 --> 00:10:48,232 wizytę. Pani doktor. Panie mecenasie. 117 00:10:49,358 --> 00:10:52,528 - To było... - ...bardzo miłe. Do zobaczenia. 118 00:10:54,404 --> 00:10:55,489 Okej. 119 00:11:09,002 --> 00:11:11,588 Wpakowałeś mnie w kolejne tarapaty, Stanley. 120 00:11:13,048 --> 00:11:16,552 Laurel i Hardy. Nie? Wygląda na to, że nie. 121 00:11:18,262 --> 00:11:23,308 Niewyszukana rozrywka nam nie zaszkodzi. 122 00:11:25,978 --> 00:11:27,312 Mówiłem ci, że tak będzie. 123 00:11:31,275 --> 00:11:33,277 To nie jest świat dla ciebie. 124 00:11:35,112 --> 00:11:36,280 Nigdy nie był. 125 00:11:39,658 --> 00:11:40,993 Jest zbyt okrutny. 126 00:11:42,160 --> 00:11:44,788 Bądź grzecznym chłopcem i nie wychylaj się. 127 00:11:46,039 --> 00:11:47,875 Nie każ mi wlewać tu wody. 128 00:11:49,668 --> 00:11:51,044 Rozumiemy się? 129 00:12:26,079 --> 00:12:27,080 Zjedz coś. 130 00:12:28,624 --> 00:12:29,708 Nie jestem głodna. 131 00:12:30,918 --> 00:12:35,589 Był już w stanie kontrolować swoje alter ego. 132 00:12:35,589 --> 00:12:37,466 Jack musiał się jakoś przebić. 133 00:12:37,466 --> 00:12:39,259 Może chłopak nie chciał wyjść. 134 00:12:39,259 --> 00:12:41,094 Po tym, co widział? 135 00:12:42,262 --> 00:12:43,597 Co robimy, Stan? 136 00:12:45,641 --> 00:12:46,850 Przegramy, Rya. 137 00:12:46,850 --> 00:12:48,685 Musimy coś zrobić. On... 138 00:12:49,895 --> 00:12:51,188 Nie było listu? 139 00:12:51,188 --> 00:12:52,606 Nie. Ale to... 140 00:12:54,274 --> 00:12:58,320 Nie, czekaj. To było z nim na łóżku. 141 00:12:59,863 --> 00:13:01,448 - Adam. - Adam. 142 00:13:03,742 --> 00:13:07,412 Na co łykasz klonazepam jak cukierki? 143 00:13:08,830 --> 00:13:09,831 Wspomnienia z wojny. 144 00:13:09,831 --> 00:13:11,667 „Wspomnienia z wojny”? 145 00:13:12,668 --> 00:13:14,711 To znaczy? Powiesz coś więcej? 146 00:13:17,965 --> 00:13:19,299 PTSD. 147 00:13:19,299 --> 00:13:22,052 Byłem młody. Byłem w Korpusie Szkoleniowym. 148 00:13:23,011 --> 00:13:25,931 Byłem za młody na wysokie stanowisko i źle się potoczyło. 149 00:13:26,431 --> 00:13:27,891 Straciłeś ludzi? 150 00:13:27,891 --> 00:13:31,019 Tak. Straciłem dużo ludzi i biorę za to odpowiedzialność. 151 00:13:31,019 --> 00:13:32,479 Nie rozumiem. 152 00:13:32,479 --> 00:13:35,190 Mówiłem. Byłem w Korpusie Szkoleniowym. 153 00:13:35,190 --> 00:13:40,112 Sam się zgłosiłeś i dlatego to, co się stało, to twoja wina? 154 00:13:40,779 --> 00:13:42,948 - Można tak na to spojrzeć. - Pewnie. 155 00:13:42,948 --> 00:13:46,326 Albo tak, że byłeś dzieciakiem i byłeś na wojnie. 156 00:13:46,326 --> 00:13:47,244 - Przestań. - Prawda? 157 00:13:47,244 --> 00:13:49,621 Czy ta mina mówi: „Psychoanalizuj mnie”? 158 00:13:49,621 --> 00:13:50,706 W tym rzecz, Stan. 159 00:13:50,706 --> 00:13:53,876 Każdy, kto został skrzywdzony, opowiada sobie jakąś historię. 160 00:13:53,876 --> 00:13:55,544 „Nie powinnam chodzić sama w nocy”. 161 00:13:55,544 --> 00:13:57,963 - „Zakładać miniówki”. - Nie powinienem był. 162 00:13:57,963 --> 00:14:00,757 „Nie powinnam była się złościć. Pyskować”. 163 00:14:00,757 --> 00:14:03,177 Bierzemy na siebie winę za złe rzeczy. 164 00:14:03,177 --> 00:14:05,762 Wyobrażamy sobie, że mamy kontrolę, ale nie mamy, 165 00:14:05,762 --> 00:14:07,139 bo złe rzeczy się dzieją. 166 00:14:07,139 --> 00:14:10,851 Póki nie zaakceptujemy, że to nie nasza wina, 167 00:14:10,851 --> 00:14:12,811 nie będziemy mogli się uleczyć. 168 00:14:16,815 --> 00:14:19,109 Wszystko okej? Zawiesiłaś się? 169 00:14:19,109 --> 00:14:20,903 O Boże. O to chodzi. 170 00:14:22,321 --> 00:14:24,239 Weźmy na wynos. Wyjaśnię po drodze. 171 00:14:24,239 --> 00:14:27,326 - Masz auto? Jest blisko? - Mam. 172 00:14:27,326 --> 00:14:30,454 Będzie padać. Musimy iść. Zapłacisz? 173 00:14:34,875 --> 00:14:36,543 Można to spakować? 174 00:14:39,213 --> 00:14:40,797 Przegraliśmy... 175 00:14:40,797 --> 00:14:42,341 Jeszcze nie przegraliśmy. 176 00:14:43,300 --> 00:14:45,677 Ale powiedzmy, że tak. Dlaczego? 177 00:14:45,677 --> 00:14:49,598 Bo musieliśmy pokazać wykorzystywanie tak, by przekonać ławników. 178 00:14:49,598 --> 00:14:52,851 - A osiągnęliśmy coś odwrotnego. - Podziękuj za to Candy. 179 00:14:52,851 --> 00:14:55,354 Ja nie jestem wiarygodna, bo Danny mi tego nie powiedział... 180 00:14:55,354 --> 00:14:57,105 - Rozumiem. - Mówił o Adamie. 181 00:14:57,105 --> 00:14:59,900 Co to ma być? Największe hity nieudanych zeznań? 182 00:14:59,900 --> 00:15:01,735 Może mamy złych świadków. 183 00:15:02,986 --> 00:15:04,947 To, co się przytrafiło Danny’emu, Adamowi, 184 00:15:04,947 --> 00:15:06,615 nie było winą Danny’ego. 185 00:15:07,574 --> 00:15:09,034 Ale on o tym nie wie. 186 00:15:09,868 --> 00:15:11,036 Poczucie winy, wstydu 187 00:15:11,036 --> 00:15:14,957 sprawiają, że nie widzi, co się naprawdę stało. 188 00:15:14,957 --> 00:15:16,375 Musimy mu to pokazać. 189 00:15:17,751 --> 00:15:19,253 Tak to działa z Dannym. 190 00:15:20,003 --> 00:15:21,380 W tym jego piękno. 191 00:15:22,214 --> 00:15:27,719 Będzie walczył, ale gdy pokażesz mu prawdę, w końcu ci uwierzy. 192 00:15:27,719 --> 00:15:30,931 A jeśli on zobaczy, co się stało, to ławnicy również. 193 00:15:34,309 --> 00:15:36,520 - Kolejny zjazd. - Dobrze. 194 00:16:04,840 --> 00:16:06,758 WYDZIAŁ PSYCHOLOGII 195 00:16:31,533 --> 00:16:32,993 Cześć. Myślałem, że masz zajęcia. 196 00:16:33,785 --> 00:16:35,621 - Ten statek odpłynął. - To znaczy? 197 00:16:35,621 --> 00:16:39,333 Poprosiłam dziekana o dzień urlopu, a on kazał mi wybierać. 198 00:16:40,709 --> 00:16:42,920 - Przykro mi. - Kto chce być profesorem? 199 00:16:42,920 --> 00:16:45,756 Są starzy. Nie chcę być stara. Nikt nie chce. 200 00:16:45,756 --> 00:16:47,424 - Prawda? - Tak. 201 00:16:48,217 --> 00:16:49,718 To się uda? 202 00:16:50,427 --> 00:16:51,512 Ty się mnie pytasz? 203 00:16:51,512 --> 00:16:52,763 Hej. 204 00:16:52,763 --> 00:16:55,098 Chciałem wam życzyć powodzenia. 205 00:16:55,098 --> 00:16:57,392 Wiesz, że masz przesrane, gdy kibicują ci gliny. 206 00:16:57,392 --> 00:16:58,936 Dupek z ciebie, Camisa. 207 00:16:59,895 --> 00:17:01,271 - Hej. - Cześć. 208 00:17:01,271 --> 00:17:03,440 Frank chciał, bym ci życzył powodzenia. 209 00:17:04,066 --> 00:17:05,526 - Wcale nie. - Wcale nie. 210 00:17:07,402 --> 00:17:09,363 Nie zawsze jest tak, jakbyśmy chcieli. 211 00:17:10,614 --> 00:17:12,491 Mówisz o sobie czy o mnie? 212 00:17:14,826 --> 00:17:17,412 Włożyłaś w to całe serce. 213 00:17:17,412 --> 00:17:20,707 To wiele znaczy, niezależnie od tego, co się stanie. 214 00:17:23,752 --> 00:17:26,046 - Trzymaj się. - Ty też, Matty. 215 00:17:26,046 --> 00:17:27,130 Tak. 216 00:17:45,399 --> 00:17:47,943 - Wprowadzić ławników. - Proszę wstać. 217 00:17:51,780 --> 00:17:52,614 Dziwne. 218 00:17:52,614 --> 00:17:56,618 Wchodzić na boisko, gdy wiadomo, że mecz jest przegrany. 219 00:17:57,452 --> 00:18:00,372 Szkoda, że nie było mnie tu wcześniej. Byłoby fajnie. 220 00:18:01,456 --> 00:18:02,624 Proszę usiąść. 221 00:18:10,424 --> 00:18:13,677 Panie Camisa, czy obrona już skończyła? 222 00:18:16,930 --> 00:18:18,557 Jeszcze jeden świadek. 223 00:18:18,557 --> 00:18:20,100 Dobrze. Proszę. 224 00:18:21,768 --> 00:18:23,896 Obrona wzywa na świadka Danny’ego Sullivana. 225 00:18:31,778 --> 00:18:32,779 To ty. 226 00:18:52,508 --> 00:18:54,843 Czy przysięgasz mówić prawdę, całą prawdę 227 00:18:54,843 --> 00:18:57,095 i tylko prawdę, tak ci dopomóż Bóg? 228 00:18:57,095 --> 00:18:58,180 Tak. 229 00:19:04,895 --> 00:19:08,649 Proszę podać swoje nazwisko i adres. 230 00:19:10,484 --> 00:19:14,655 Daniel Sullivan. Elm Road 9, Elm Ridge, Nowy Jork. 231 00:19:15,989 --> 00:19:17,533 Tylko że to nieprawda. 232 00:19:18,158 --> 00:19:20,744 Jestem pewien, że to mój adres. 233 00:19:20,744 --> 00:19:22,287 Nie adres, nazwisko. 234 00:19:23,539 --> 00:19:24,748 Jesteś Dannym Sullivanem? 235 00:19:25,666 --> 00:19:29,211 Oczywiście, że jestem Dannym Sullivanem. A kim miałbym być? 236 00:19:29,211 --> 00:19:30,712 - Nie nazywasz się Jack? - Sprzeciw. 237 00:19:30,712 --> 00:19:32,965 - W cokolwiek bawi się obrona... - Wysoki Sądzie, 238 00:19:32,965 --> 00:19:35,133 Danny’emu przysługuje domniemanie niewinności. 239 00:19:35,133 --> 00:19:36,635 To jego prawo, a w tej sprawie 240 00:19:36,635 --> 00:19:40,222 powinniśmy chociaż spróbować przyjąć, że to nie jest Danny. 241 00:19:43,100 --> 00:19:44,601 - Zezwalam. - Wysoki Sądzie... 242 00:19:44,601 --> 00:19:46,019 Chciałbym pomówić z Dannym. 243 00:19:46,603 --> 00:19:49,773 - Rozmawia pan z nim. We własnej... - ...osobie. 244 00:19:51,358 --> 00:19:53,819 A skoro tu jestem, doceniłbym możliwość 245 00:19:53,819 --> 00:19:55,112 opowiedzenia... 246 00:19:55,112 --> 00:19:57,030 ...mojej strony tej historii. 247 00:19:58,448 --> 00:20:01,243 Okej, „Danny”. Mów. 248 00:20:06,957 --> 00:20:08,292 Nienawidziłem mojego ojczyma. 249 00:20:12,087 --> 00:20:13,088 Nim się pojawił, byliśmy... 250 00:20:13,088 --> 00:20:17,426 ...tylko ja i mama. A gdy się zjawił, traktował ją okropnie. 251 00:20:18,427 --> 00:20:20,554 Można powiedzieć, że się nad nią znęcał. 252 00:20:21,555 --> 00:20:23,807 Błagałem, by odeszła, ale się bała. 253 00:20:24,474 --> 00:20:26,643 Była pewna, że ją znajdzie i skrzywdzi. 254 00:20:26,643 --> 00:20:28,979 Pewnie dlatego zostałem blisko domu. 255 00:20:30,981 --> 00:20:33,650 Nigdy nie przestał się znęcać. Było coraz gorzej. 256 00:20:36,820 --> 00:20:40,282 Chciałem go nastraszyć, żeby odszedł. 257 00:20:42,659 --> 00:20:46,872 Wiem, że to, co zrobiłem, było złe. Biorę za to odpowiedzialność. 258 00:20:50,792 --> 00:20:52,794 Mam wrogo nastawionego świadka. 259 00:20:52,794 --> 00:20:54,838 To pański klient. 260 00:20:54,838 --> 00:20:57,090 Jak mówiłem, nie uważam, że to jest on. 261 00:20:57,090 --> 00:20:58,383 Panie Camisa... 262 00:20:58,383 --> 00:21:01,845 Potrzebuję trochę swobody, jeśli Wysoki Sąd pozwoli. 263 00:21:01,845 --> 00:21:04,097 Panie Camisa, ośmiesza się pan. 264 00:21:04,097 --> 00:21:05,182 Tak. 265 00:21:10,020 --> 00:21:12,981 Zgódźmy się, że się nie zgadzamy. 266 00:21:15,317 --> 00:21:17,110 To przystojny facet, zgodzisz się? 267 00:21:17,986 --> 00:21:18,820 Tak. 268 00:21:18,820 --> 00:21:20,781 - Panie Camisa... - Wysoki Sądzie, proszę... 269 00:21:23,033 --> 00:21:25,827 Kim jest drugi chłopiec na rysunku? 270 00:21:33,043 --> 00:21:34,044 To Adam. 271 00:21:34,711 --> 00:21:35,963 Kim jest Adam? 272 00:21:35,963 --> 00:21:37,714 Nie widzę związku. 273 00:21:37,714 --> 00:21:39,883 Nie ty tu rządzisz. Masz odpowiedzieć. 274 00:21:39,883 --> 00:21:42,219 To zupełnie bezsensowne pytania. 275 00:21:42,219 --> 00:21:44,429 - Odpowiedz, Jack. - Nie odpowiem. 276 00:21:53,188 --> 00:21:55,274 Proszę odpowiedzieć. 277 00:21:55,816 --> 00:22:00,195 - Adam jest... - Był moim bliźniakiem. 278 00:22:00,195 --> 00:22:01,572 Bliźniakiem Danny’ego? 279 00:22:01,572 --> 00:22:03,448 Dokładnie to powiedziałem. 280 00:22:03,448 --> 00:22:04,533 Okej. 281 00:22:11,123 --> 00:22:16,044 Rozpoznajesz to zdjęcie? 282 00:22:18,088 --> 00:22:20,382 Ze ściany w salonie Danny’ego, prawda? 283 00:22:21,383 --> 00:22:22,885 - Tak. - Kto na nim jest? 284 00:22:26,430 --> 00:22:28,557 To Candy. Moja mama i ja. 285 00:22:28,557 --> 00:22:30,517 Czy coś na nim wydaje ci się dziwne? 286 00:22:30,517 --> 00:22:31,685 Nie rozumiem. 287 00:22:31,685 --> 00:22:32,978 Czemu nie rozumiesz? 288 00:22:32,978 --> 00:22:35,856 Czy na tym zdjęciu coś jest nie tak? 289 00:22:38,734 --> 00:22:39,943 Nie. 290 00:22:40,652 --> 00:22:41,653 Zupełnie nic. 291 00:22:46,992 --> 00:22:48,285 Gdzie teraz jest Adam? 292 00:22:57,628 --> 00:22:58,754 Danny? 293 00:23:02,883 --> 00:23:04,218 Odpowiedz na pytanie. 294 00:23:07,888 --> 00:23:09,014 Umarł. 295 00:23:09,848 --> 00:23:10,682 Kiedy? 296 00:23:12,059 --> 00:23:13,393 Kiedy był dzieckiem. 297 00:23:13,393 --> 00:23:14,561 Niemowlęciem? 298 00:23:15,771 --> 00:23:17,773 Nie, gdy był dzieckiem. 299 00:23:18,440 --> 00:23:20,567 To czemu nie ma go na tym zdjęciu? 300 00:23:22,069 --> 00:23:24,112 - Albo tym? - Nie wiem. 301 00:23:24,112 --> 00:23:25,739 - A na tym? - Nie wiem. 302 00:23:25,739 --> 00:23:26,823 Albo... 303 00:23:26,823 --> 00:23:28,200 Przestań! 304 00:23:28,200 --> 00:23:29,743 Co mam przestać? Pytać? 305 00:23:29,743 --> 00:23:32,746 - Nie mówiłem do pana. - A na tym? 306 00:23:32,746 --> 00:23:35,999 Czemu na tych zdjęciach jest tylko jeden chłopiec? 307 00:23:39,253 --> 00:23:40,671 Co się stało Adamowi? 308 00:23:42,881 --> 00:23:44,466 - Co się stało Adamowi? - Nie. 309 00:23:44,466 --> 00:23:46,218 Już ci, kurwa, mówiłem. 310 00:23:46,218 --> 00:23:48,971 Panie Sullivan, proszę nie przeklinać. 311 00:23:48,971 --> 00:23:50,722 Przepraszam, Wysoki Sądzie. 312 00:23:50,722 --> 00:23:53,642 Tak. Umarł. Jak? 313 00:23:55,018 --> 00:23:56,270 Ja... 314 00:23:58,146 --> 00:23:59,857 Możliwe, że nie pamiętasz? 315 00:23:59,857 --> 00:24:02,776 Chryste. O Boże. 316 00:24:03,277 --> 00:24:04,403 Danny? 317 00:24:07,823 --> 00:24:08,657 Danny? 318 00:24:17,708 --> 00:24:19,459 Co się stało Adamowi? 319 00:25:10,928 --> 00:25:12,346 Hej, Dan. 320 00:25:14,014 --> 00:25:15,015 Adam. 321 00:25:19,019 --> 00:25:20,854 Co się stało Adamowi? 322 00:25:42,334 --> 00:25:43,752 Musiał odejść. 323 00:25:45,921 --> 00:25:46,922 Dlaczego? 324 00:25:49,550 --> 00:25:50,801 Z powodu tego, co zrobił. 325 00:25:54,304 --> 00:25:55,472 A co Adam zrobił? 326 00:26:00,227 --> 00:26:03,272 Chciał, by to się stało. Chciał, by Marlin to zrobił. 327 00:26:07,818 --> 00:26:10,195 Bo chciał, by wszystko było dobrze. 328 00:26:13,949 --> 00:26:17,911 Bo nie chciał, żeby mama była sama. 329 00:26:22,624 --> 00:26:23,959 Chciał, by Marlin... 330 00:26:27,087 --> 00:26:28,881 robił z nim, co chciał. 331 00:26:34,803 --> 00:26:36,763 A on go ciągle gwałcił. 332 00:26:42,603 --> 00:26:44,313 Ale on tego chciał. 333 00:26:50,485 --> 00:26:52,029 Więc musiałem go odesłać. 334 00:26:59,203 --> 00:27:00,287 Kim jest Adam, Danny? 335 00:27:12,758 --> 00:27:13,842 Moim bratem. 336 00:27:15,886 --> 00:27:17,846 Ale ty nigdy nie miałeś brata, prawda? 337 00:27:24,353 --> 00:27:25,354 Nie. 338 00:27:27,022 --> 00:27:28,190 Kim jest Adam, Danny? 339 00:27:32,319 --> 00:27:33,320 Mną. 340 00:27:38,116 --> 00:27:39,326 Adam jest mną. 341 00:27:59,763 --> 00:28:01,098 Nie mam więcej pytań. 342 00:28:15,612 --> 00:28:18,866 Jak się wtedy czułeś? 343 00:28:20,784 --> 00:28:22,244 Pamiętam ciszę. 344 00:28:23,704 --> 00:28:25,581 Czy ławnicy podjęli decyzję? 345 00:28:26,164 --> 00:28:27,249 Tak, Wysoki Sądzie. 346 00:28:27,249 --> 00:28:28,709 Nie przywykłem do tego. 347 00:28:28,709 --> 00:28:32,629 Tego, że nie słyszę głosów w głowie, które chcą mi pomóc. 348 00:28:39,094 --> 00:28:40,721 Proszę, by oskarżony wstał. 349 00:28:48,187 --> 00:28:51,106 Ale znalazłem coś, co mnie ocali. 350 00:28:51,106 --> 00:28:53,650 Naprawdę? Co takiego? 351 00:28:56,570 --> 00:28:58,655 Panie przewodniczący, proszę odczytać werdykt. 352 00:28:59,281 --> 00:29:02,367 My, ława przysięgłych, uznajemy oskarżonego, 353 00:29:02,367 --> 00:29:04,161 Daniela Sullivana, 354 00:29:05,078 --> 00:29:07,664 niewinnym zarzuconych mu czynów z powodu niepoczytalności. 355 00:29:10,292 --> 00:29:11,668 Panie Sullivan. 356 00:29:11,668 --> 00:29:13,545 Danny, powiesz coś do gazety? 357 00:29:14,171 --> 00:29:16,381 Powiesz co? Jak uważasz... 358 00:29:17,424 --> 00:29:18,800 Nie ma za co, młody. 359 00:29:22,679 --> 00:29:27,643 Kiedy mam kłopoty, przychodzi do mnie Matka Maria. 360 00:29:28,477 --> 00:29:31,772 Ocaliła cię święta? Piosenka Beatlesów? 361 00:29:32,481 --> 00:29:33,482 Nie. 362 00:29:41,990 --> 00:29:43,617 Ty, Rya. 363 00:29:45,494 --> 00:29:46,495 Ty mnie ocaliłaś. 364 00:30:06,306 --> 00:30:07,599 Jak ty się czułaś? 365 00:30:07,599 --> 00:30:09,893 Jakbym jednocześnie chciała płakać i krzyczeć. 366 00:30:09,893 --> 00:30:12,479 Ale przede wszystkim byłam zmęczona. 367 00:30:14,523 --> 00:30:16,483 To dziwne, że ja zadaję pytania, co? 368 00:30:18,277 --> 00:30:19,278 Gdzie jest Ariana? 369 00:30:21,446 --> 00:30:23,574 Dziękuję, że ze mną porozmawiałaś. 370 00:30:23,574 --> 00:30:24,950 Gdy się oddzielasz, 371 00:30:25,701 --> 00:30:28,328 łatwo przestać zwracać uwagę na uczucia innych. 372 00:30:28,328 --> 00:30:30,455 - Doprawdy? - Tak. 373 00:30:31,206 --> 00:30:32,499 Tęskniłem za tobą. 374 00:30:36,420 --> 00:30:38,589 Ale nie mogłaś być tylko zmęczona. 375 00:30:39,131 --> 00:30:41,592 Chyba byłam rozczarowana. 376 00:30:42,968 --> 00:30:45,387 Nie było żadnej zwycięskiej przemowy w sądzie. 377 00:30:46,180 --> 00:30:47,681 Żadnej imprezy. 378 00:30:48,515 --> 00:30:52,269 Nie wygraliśmy twojej wolności, ale coś mniejszego. 379 00:30:52,269 --> 00:30:53,645 Szansę. 380 00:30:54,980 --> 00:30:57,316 Ale potem po prostu zniknąłeś. 381 00:30:58,483 --> 00:30:59,568 {\an8}SZPITAL PSYCHIATRYCZNY 382 00:30:59,568 --> 00:31:01,612 {\an8}Trudno mi było sobie wyobrazić, 383 00:31:01,612 --> 00:31:03,906 {\an8}że będziesz pracował z innym terapeutą. 384 00:31:04,865 --> 00:31:08,785 Na logikę wiedziałam, że musisz nawiązać nową więź, 385 00:31:08,785 --> 00:31:12,372 rozpocząć nową terapię, by wyzdrowieć. 386 00:31:14,166 --> 00:31:15,167 PRACOWNIA ARTYSTYCZNA 387 00:31:15,167 --> 00:31:17,920 Ale szczerze mówiąc, wcale mi się to nie podobało. 388 00:31:18,712 --> 00:31:19,922 Też za tobą tęskniłam. 389 00:31:21,381 --> 00:31:24,885 Pytałam o ciebie lekarzy, ale tajemnica lekarska. 390 00:31:25,594 --> 00:31:28,430 Cały czas się o ciebie martwiłam. 391 00:31:29,973 --> 00:31:30,974 To tutaj. 392 00:31:32,976 --> 00:31:34,645 Aż odezwała się twoja mama. 393 00:32:02,548 --> 00:32:03,674 Cześć, mamo. 394 00:32:06,718 --> 00:32:07,803 Hej, Dan. 395 00:32:07,803 --> 00:32:12,266 Co sprawiło, że po dwóch latach pozwoliłeś jej przyjść? 396 00:32:13,433 --> 00:32:15,894 Zrozumiałem, że nieważne, ile minie czasu, 397 00:32:15,894 --> 00:32:17,604 nigdy nie będę gotowy. 398 00:32:19,439 --> 00:32:21,233 Musiałem stanąć z nią twarzą w twarz. 399 00:32:24,570 --> 00:32:25,612 Nadszedł czas. 400 00:32:28,657 --> 00:32:32,536 Jest piękny. Co to? Gwiazdy? 401 00:32:36,456 --> 00:32:37,541 Świetliki. 402 00:32:39,418 --> 00:32:40,669 Świetliki? 403 00:32:41,628 --> 00:32:42,963 Myślałem o przeszłości. 404 00:32:45,132 --> 00:32:46,133 Piękne. 405 00:32:47,217 --> 00:32:48,552 Pozwalają mi malować. 406 00:32:48,552 --> 00:32:50,012 Mówią, że to terapeutyczne. 407 00:32:50,721 --> 00:32:52,556 Zawsze byłeś dobry, 408 00:32:52,556 --> 00:32:55,142 ale to naprawdę robi wrażenie. 409 00:32:59,104 --> 00:33:02,608 Mówią o wystawieniu kilku na wystawie. 410 00:33:10,407 --> 00:33:11,658 Jak prawdziwy artysta, co? 411 00:33:15,746 --> 00:33:16,747 Tak. 412 00:33:19,499 --> 00:33:20,959 Mieszkam w Oakville. 413 00:33:21,710 --> 00:33:22,961 W małym mieszkaniu. 414 00:33:24,379 --> 00:33:25,380 A Marlin? 415 00:33:26,590 --> 00:33:30,761 Na początku zjawiał się pijany pod moim budynkiem kilka razy w tygodniu. 416 00:33:30,761 --> 00:33:32,304 Interweniowała policja. 417 00:33:33,597 --> 00:33:36,517 Aż pewnego dnia przestał. 418 00:33:38,310 --> 00:33:40,938 Nie widziałam go od ponad roku. 419 00:33:41,688 --> 00:33:43,273 Chodzę na terapię. 420 00:33:50,322 --> 00:33:51,740 Codziennie o tobie myślę. 421 00:33:53,158 --> 00:33:54,368 Chcę, byś to wiedział. 422 00:33:58,580 --> 00:34:00,874 Wiem, że nie byłam dobrą mamą. 423 00:34:03,043 --> 00:34:04,336 Oboje to wiemy. 424 00:34:05,420 --> 00:34:06,839 A to, że... 425 00:34:10,884 --> 00:34:12,010 Zawiodłam cię... 426 00:34:14,804 --> 00:34:15,889 I to bardzo. 427 00:34:21,812 --> 00:34:22,938 Kiedy wiedziałaś? 428 00:34:39,121 --> 00:34:42,416 Nie pamiętasz swojego ojca. 429 00:34:45,918 --> 00:34:46,920 Tego prawdziwego. 430 00:34:51,800 --> 00:34:53,969 Prawda jest taka, że nie chciałam ci o nim mówić. 431 00:34:56,679 --> 00:34:58,640 Bo nie było wiele dobrego do powiedzenia. 432 00:34:59,391 --> 00:35:03,020 Miałam 16 lat, gdy zaszłam w ciążę. 433 00:35:06,190 --> 00:35:07,900 Siedemnaście, gdy wzięliśmy ślub. 434 00:35:13,614 --> 00:35:15,199 A gdy miałeś cztery latka... 435 00:35:18,410 --> 00:35:21,747 zrozumiałam, że on... 436 00:35:27,127 --> 00:35:30,464 Zabrałam nas jak najdalej od niego. 437 00:35:33,300 --> 00:35:35,010 Ale bycie samej... 438 00:35:37,304 --> 00:35:39,389 Nie umiałam sobie z tym poradzić. 439 00:35:40,557 --> 00:35:41,934 Więc gdy Marlin... 440 00:35:45,187 --> 00:35:48,398 Wydawał się taki silny, godny zaufania. 441 00:35:49,191 --> 00:35:51,485 Jak ktoś, kto może się nami zaopiekować. 442 00:35:52,069 --> 00:35:53,612 A potrzebowaliśmy tego. 443 00:35:54,279 --> 00:35:55,948 By ktoś się nami zajął. 444 00:35:58,951 --> 00:35:59,952 Ja tego potrzebowałam. 445 00:36:16,176 --> 00:36:21,098 Przez wiele lat mówiłam sobie, że to nie była prawda. 446 00:36:21,098 --> 00:36:22,808 Że to nie mogła być prawda. 447 00:36:22,808 --> 00:36:26,979 Nie mogłam zaprosić do naszego życia kolejnego takiego mężczyzny. 448 00:36:36,405 --> 00:36:37,573 Ale zaprosiłam. 449 00:36:43,787 --> 00:36:45,038 I przepraszam. 450 00:36:49,251 --> 00:36:50,836 Za to, co pozwoliłam, by ci się stało, 451 00:36:52,254 --> 00:36:53,964 nawet jeśli mi nie wybaczysz... 452 00:36:55,174 --> 00:36:57,426 A nie miałabym pretensji, gdybyś nie wybaczył... 453 00:36:58,886 --> 00:37:02,389 bo rodzić powinien chronić swoje dziecko. 454 00:37:03,015 --> 00:37:04,349 A ja zawiodłam. 455 00:37:07,895 --> 00:37:08,896 Zawiodłam cię. 456 00:37:14,067 --> 00:37:17,905 I chcę, byś wiedział, że o tym wiem. 457 00:37:19,114 --> 00:37:20,199 Wiem. 458 00:37:29,583 --> 00:37:30,584 Cieszę się, że przyszłaś. 459 00:37:39,968 --> 00:37:41,595 Może będę mogła wrócić? 460 00:37:50,562 --> 00:37:52,105 Może zmienisz zdanie. 461 00:37:53,774 --> 00:37:54,942 Może będę prosić dalej. 462 00:37:57,194 --> 00:37:58,320 Nie będzie. 463 00:37:59,863 --> 00:38:04,284 A wybaczyłbyś jej, gdyby próbowała? 464 00:38:05,786 --> 00:38:06,828 Nie spróbuje. 465 00:38:07,496 --> 00:38:08,872 Nie, pewnie nie. 466 00:38:08,872 --> 00:38:10,666 Wszyscy robimy, co możemy. 467 00:38:11,166 --> 00:38:13,293 A czasami i to nie wystarcza. 468 00:38:17,381 --> 00:38:19,132 Podobno ból sprawia, że sztuka jest lepsza. 469 00:38:19,132 --> 00:38:20,467 Bzdura. 470 00:38:21,093 --> 00:38:22,219 Zgadzam się. 471 00:38:23,095 --> 00:38:25,848 Jak się masz? Teraz. 472 00:38:28,058 --> 00:38:29,101 Tak samo. 473 00:38:29,101 --> 00:38:30,227 Szlag. 474 00:38:30,227 --> 00:38:31,353 Ale inaczej. 475 00:38:32,771 --> 00:38:35,023 - Czemu mnie nie obudziłaś? - Jesteś dorosła. 476 00:38:35,023 --> 00:38:36,692 Nagle jestem? 477 00:38:36,692 --> 00:38:39,778 - Proszę. - O nie. Nie ma jabłkowego? 478 00:38:39,778 --> 00:38:43,198 Pójdę dziś do sklepu, bo widocznie jestem służbą. 479 00:38:44,116 --> 00:38:45,033 Usiądź. 480 00:38:45,033 --> 00:38:48,245 Twój pierwszy pacjent będzie za pięć minut. 481 00:38:48,245 --> 00:38:49,162 Daj spokój. 482 00:38:49,162 --> 00:38:50,914 Odkryłaś nową chorobę. 483 00:38:50,914 --> 00:38:52,207 Nie możesz się spóźnić? 484 00:38:52,207 --> 00:38:53,542 Po pierwsze, nie odkryłam. 485 00:38:53,542 --> 00:38:55,377 I jestem pewna, że wiesz, jak to działa. 486 00:38:56,378 --> 00:38:57,796 Nie mogę być dumna z córki? 487 00:38:57,796 --> 00:38:59,756 To była duma? 488 00:38:59,756 --> 00:39:00,841 Odprowadź go do szkoły. 489 00:39:00,841 --> 00:39:02,885 Hej, mały. Musisz iść do szkoły. 490 00:39:03,510 --> 00:39:05,220 Kocham cię. 491 00:39:06,597 --> 00:39:09,600 Nie jestem już profesorką. Jestem świrologiem. 492 00:39:11,059 --> 00:39:12,186 I mamą. 493 00:39:12,186 --> 00:39:14,229 Staram się być dzielna. 494 00:39:14,980 --> 00:39:16,190 To dużo pracy. 495 00:39:18,609 --> 00:39:20,485 Terapia działa. 496 00:39:21,069 --> 00:39:23,030 Radzisz sobie ze swoimi alter ego. 497 00:39:23,780 --> 00:39:24,990 Jakie to uczucie? 498 00:39:26,617 --> 00:39:27,701 To proces. 499 00:39:29,161 --> 00:39:30,746 Staram się być dzielny. 500 00:39:30,746 --> 00:39:31,830 Jesteś, Dan. 501 00:39:34,208 --> 00:39:35,501 Zawsze byłeś dzielny. 502 00:39:36,710 --> 00:39:37,878 Być może. 503 00:39:40,923 --> 00:39:42,841 - Pani doktor. - Doktorze. 504 00:39:42,841 --> 00:39:44,343 Dan, czas na kolację. 505 00:39:44,843 --> 00:39:47,304 Dziękuję, że mogliśmy tu porozmawiać. 506 00:39:47,304 --> 00:39:50,265 Przyjemność po mojej stronie. Miło panią poznać. 507 00:39:52,684 --> 00:39:53,894 Odprowadzisz mnie? 508 00:39:53,894 --> 00:39:54,978 Pewnie. 509 00:39:59,274 --> 00:40:00,776 Te ogrody są piękne. 510 00:40:01,693 --> 00:40:03,570 Tak, widzę je z okna. 511 00:40:06,031 --> 00:40:07,908 Wszystko się zmienia z każdą porą roku. 512 00:40:09,701 --> 00:40:12,246 Dziękuję, że dziś przyszłaś. 513 00:40:14,540 --> 00:40:15,916 Dziękuję za wszystko. 514 00:40:28,554 --> 00:40:29,763 Prologiem przeszłość jest. 515 00:40:32,558 --> 00:40:33,851 Szekspir. Wiedziałam. 516 00:40:34,977 --> 00:40:36,311 Wszyscy są w tobie. 517 00:40:36,311 --> 00:40:40,232 Masz inteligencję Jacka, urok Mike’a, pewność siebie Ariany. 518 00:40:40,232 --> 00:40:41,441 Wszyscy są tobą. 519 00:40:42,860 --> 00:40:44,027 Nie wszyscy. 520 00:40:47,114 --> 00:40:48,365 To znaczy? 521 00:40:50,367 --> 00:40:51,702 Mam niespłacony dług. 522 00:40:53,787 --> 00:40:55,789 Czas, żebym to ja był aniołem stróżem. 523 00:40:56,915 --> 00:40:59,626 Jestem spóźniony. Mam nadzieję, że się zobaczymy. 524 00:41:00,252 --> 00:41:01,253 Ja też. 525 00:41:48,967 --> 00:41:52,429 Kiedy mam kłopoty 526 00:41:52,429 --> 00:41:55,057 Przychodzi do mnie Matka Maria 527 00:41:55,599 --> 00:41:59,728 I mówi słowa mądrości: Nie przejmuj się 528 00:42:01,939 --> 00:42:07,653 A w mojej mrocznej godzinie Stoi tuż przede mną 529 00:42:08,362 --> 00:42:12,533 I mówi słowa mądrości: Nie przejmuj się 530 00:42:13,951 --> 00:42:20,624 Nie przejmuj się, nie przejmuj się 531 00:42:21,708 --> 00:42:25,671 Szepcze słowa mądrości: Nie przejmuj się 532 00:42:28,090 --> 00:42:31,051 A gdy ludzie ze złamanymi sercami Żyjący na tym świecie, zgadzają się 533 00:42:31,051 --> 00:42:33,846 JEŚLI TY LUB KTOŚ, KOGO ZNASZ, POTRZEBUJECIE POMOCY, 534 00:42:33,846 --> 00:42:36,098 ODWIEDŹ STRONĘ APPLE.COM/HERETOHELP 535 00:42:36,098 --> 00:42:38,892 Pojawi się odpowiedź Nie przejmuj się 536 00:42:41,019 --> 00:42:43,939 I choć może się rozstaną 537 00:42:43,939 --> 00:42:47,276 Wciąż jest szansa Że zrozumieją 538 00:42:47,901 --> 00:42:52,364 Że pojawi się odpowiedź Więc nie przejmuj się 539 00:43:28,317 --> 00:43:30,319 Napisy: Agnieszka Otawska