1
00:00:37,746 --> 00:00:39,790
Kogóż to moje piękne oczy widzą?
2
00:00:41,917 --> 00:00:43,585
Kto tak w ogóle mówi?
3
00:00:44,253 --> 00:00:46,296
Co to tak naprawdę znaczy?
4
00:00:49,132 --> 00:00:51,760
Naprawdę myślisz,
że chcę teraz o tym rozmawiać?
5
00:00:53,095 --> 00:00:56,306
Pomyślałem, że, biorąc
pod uwagę okoliczności, to lekki temat.
6
00:00:58,225 --> 00:00:59,560
Próbujesz żartować?
7
00:01:00,894 --> 00:01:02,020
Chyba tak.
8
00:01:04,188 --> 00:01:05,190
Danny.
9
00:01:07,109 --> 00:01:08,610
Widziałaś zachód słońca?
10
00:01:11,989 --> 00:01:15,075
Niebo pełne jest kolorów.
11
00:01:15,075 --> 00:01:18,036
Jezu. Stąd go nie widać.
12
00:01:18,036 --> 00:01:19,454
Mogę sobie wyobrazić.
13
00:01:21,540 --> 00:01:23,458
Okazuje się, że jestem w tym niezły.
14
00:01:24,793 --> 00:01:29,173
Danny, zostań ze mną. Pozwól mi pomóc.
15
00:01:31,133 --> 00:01:32,843
Nie trzeba. Dam sobie radę.
16
00:01:33,760 --> 00:01:34,928
Nie dasz.
17
00:01:34,928 --> 00:01:38,557
Potrzebujesz pomocy. Pozwól mi pomóc.
18
00:01:41,101 --> 00:01:43,312
Mogę cię teraz zablokować.
19
00:01:43,312 --> 00:01:47,649
Fantastycznie. Brawo dla terapii.
20
00:01:51,278 --> 00:01:52,362
Danny, obudź się.
21
00:01:53,405 --> 00:01:54,990
Danny, wpuść mnie, proszę.
22
00:01:57,492 --> 00:01:58,493
Co?
23
00:01:59,703 --> 00:02:00,954
Jest cicho.
24
00:02:08,920 --> 00:02:11,298
Wcześniej nigdy nie było cicho.
25
00:02:18,680 --> 00:02:19,681
Danny.
26
00:02:22,392 --> 00:02:23,685
Danny, obudź się.
27
00:03:54,985 --> 00:03:56,987
{\an8}SERIAL INSPIROWANY POWIEŚCIĄ
THE MINDS OF BILLY MILLIGAN
28
00:03:56,987 --> 00:03:58,071
{\an8}AUTORSTWA DANIELA KEYESA
29
00:04:05,120 --> 00:04:12,127
W TŁUMIE
30
00:04:32,439 --> 00:04:34,733
Wsadź dzieciaki do torby.
31
00:04:35,442 --> 00:04:37,444
Słuchaj. Wsadź dzieciaki do torby.
32
00:04:38,237 --> 00:04:40,656
Zawiąż ciasno, żeby widzieć,
kiedy przestają oddychać.
33
00:04:54,545 --> 00:04:56,296
Następny.
34
00:04:57,422 --> 00:04:58,757
- Hej, Stan.
- Hej, Russ.
35
00:04:58,757 --> 00:05:00,634
Muszę uzupełnić.
36
00:05:02,678 --> 00:05:04,179
Uzupełniałeś dwa tygodnie temu.
37
00:05:04,930 --> 00:05:06,265
- No i?
- Stan.
38
00:05:08,058 --> 00:05:11,645
Słuchaj, muszę przetrwać ten proces
i z tym skończę. Okej?
39
00:05:12,771 --> 00:05:13,856
Przykro mi.
40
00:05:15,941 --> 00:05:17,192
- Daj spokój.
- Stan.
41
00:05:18,026 --> 00:05:20,153
Wstrzymujesz kolejkę.
42
00:05:23,824 --> 00:05:26,118
- To bzdura.
- Nie ustalam zasad.
43
00:05:26,118 --> 00:05:28,287
Służyłem krajowi,
a przychodzę tu jak żebrak...
44
00:05:28,287 --> 00:05:29,997
- Przestań!
- ...i niczego nie dostaję!
45
00:05:29,997 --> 00:05:32,499
- Mam problem.
- Uspokój się, bo cię wyrzucą.
46
00:05:32,499 --> 00:05:35,335
- To mi się należy!
- Okej. Chodź tu.
47
00:05:46,180 --> 00:05:48,849
Musisz się umówić do lekarza. Okej?
48
00:05:51,560 --> 00:05:52,561
Wyluzuj.
49
00:05:53,061 --> 00:05:54,062
Dzięki.
50
00:06:41,902 --> 00:06:42,903
Tak?
51
00:06:46,323 --> 00:06:47,324
Wysoki Sądzie...
52
00:06:52,287 --> 00:06:56,083
Nie dotrzymałaś terminu
złożenia propozycji. Opuszczałaś zajęcia.
53
00:06:56,083 --> 00:06:58,001
Kiepski widok na etat?
54
00:06:58,585 --> 00:07:02,047
Rya, złożyłaś już zeznania.
Zrobiłaś dla niego, co mogłaś.
55
00:07:02,047 --> 00:07:04,299
Czas odsunąć się od tej sprawy.
56
00:07:07,594 --> 00:07:08,595
Dobra dziewczynka.
57
00:07:10,013 --> 00:07:12,015
Nie pozwól emocjom wpływać na pracę.
58
00:07:12,015 --> 00:07:14,142
- Dlaczego?
- Słucham?
59
00:07:14,142 --> 00:07:17,271
A emocje nie są powodem,
dlaczego robimy to, co robimy?
60
00:07:17,271 --> 00:07:20,190
- Rya.
- A jeśli nie są, to nie powinny być?
61
00:07:22,067 --> 00:07:23,944
Jestem spóźniony. Do zobaczenia.
62
00:07:32,244 --> 00:07:33,245
Dzięki.
63
00:07:43,714 --> 00:07:44,715
Stan?
64
00:07:46,383 --> 00:07:47,676
Musimy pogadać.
65
00:07:49,261 --> 00:07:52,764
Myśli samobójcze są typowe.
Dlaczego tego nie przewidziałam?
66
00:07:54,683 --> 00:07:55,684
Nie rób tego.
67
00:07:56,685 --> 00:07:58,103
Opiekowałam się nim.
68
00:07:59,688 --> 00:08:03,233
Wielu ludzi zawiodło tego dzieciaka.
69
00:08:03,233 --> 00:08:04,401
Nie chodzi o ciebie.
70
00:08:04,401 --> 00:08:05,819
Jesteś świrologiem?
71
00:08:07,779 --> 00:08:08,780
Tylko mówię.
72
00:08:09,698 --> 00:08:13,410
Gdyby nie usłyszeli,
jak spada z łóżka, już by nie żył.
73
00:08:16,830 --> 00:08:18,999
Teraz miejmy nadzieję, że przeżyje noc.
74
00:08:56,620 --> 00:08:57,996
{\an8}DEPARTAMENT WIĘZIENNICTWA
75
00:08:58,997 --> 00:09:00,749
Przytomny? Tyle powiedzieli?
76
00:09:00,749 --> 00:09:02,584
Powinni poznać więcej słów.
77
00:09:02,584 --> 00:09:04,545
- Nie tylko tyle.
- Co jeszcze?
78
00:09:04,545 --> 00:09:06,797
Przed końcem tygodnia może wrócić do sądu.
79
00:09:06,797 --> 00:09:08,924
Co? To jakiś żart?
80
00:09:08,924 --> 00:09:10,133
Jeśli chodzi o sąd,
81
00:09:10,133 --> 00:09:12,469
musi wysłuchać
dwóch mów końcowych i wyroku.
82
00:09:12,469 --> 00:09:14,596
Na to jest dostatecznie zdrowy.
83
00:09:15,180 --> 00:09:16,557
Szybko chodzisz.
84
00:09:17,474 --> 00:09:19,268
- Szybko chodzisz.
- Długie nogi.
85
00:09:19,852 --> 00:09:20,936
A co z ławnikami?
86
00:09:21,812 --> 00:09:25,023
Sędzia nazywa to opóźnieniem
z powodów medycznych, a to dobrze.
87
00:09:25,023 --> 00:09:27,860
Ławnicy odbierają próbę samobójstwa
jako oznakę winy.
88
00:09:27,860 --> 00:09:30,654
Boże, ludzie zawsze widzą
w sobie najgorsze, co?
89
00:09:30,654 --> 00:09:32,531
Zgadza się. Ale nie ty, co?
90
00:09:32,531 --> 00:09:34,575
Nie, ale ja łykam wszystko
jak młody pelikan.
91
00:09:35,534 --> 00:09:37,286
- Wszystko.
- Tak.
92
00:09:38,537 --> 00:09:41,290
Danny. Cześć.
93
00:09:41,290 --> 00:09:43,041
Dzięki Bogu.
94
00:09:43,041 --> 00:09:45,586
No proszę. Zdrowy jak ryba.
95
00:09:45,586 --> 00:09:47,462
Wszystko dobrze? Jak się czujesz?
96
00:09:48,672 --> 00:09:50,215
Boli cię coś?
97
00:09:50,215 --> 00:09:52,384
Mogę ci coś przynieść?
98
00:09:54,678 --> 00:09:55,888
Danny?
99
00:09:58,849 --> 00:10:00,434
Danny jest bezpieczny.
100
00:10:01,268 --> 00:10:03,854
Ale go tu nie ma. I nie przyjdzie.
101
00:10:03,854 --> 00:10:05,731
A za to możesz winić siebie.
102
00:10:05,731 --> 00:10:07,399
Pozwól mi z nim pomówić.
103
00:10:07,399 --> 00:10:09,943
Wiemy, jak to się skończyło
ostatnim razem.
104
00:10:10,861 --> 00:10:12,112
To nie fair.
105
00:10:13,530 --> 00:10:15,073
Staram się pomóc.
106
00:10:15,073 --> 00:10:18,076
Wyobraź sobie, że za kilka dni
Danny będzie w więzieniu.
107
00:10:18,076 --> 00:10:20,746
A wygląda na to, że to nieuniknione.
108
00:10:20,746 --> 00:10:22,456
Zgodzisz się?
109
00:10:22,456 --> 00:10:25,792
Zadaj sobie pytanie,
czyjej pomocy najbardziej potrzebuje?
110
00:10:25,792 --> 00:10:27,211
Twojej czy mojej?
111
00:10:28,378 --> 00:10:31,507
Nie. Myślę, że wystarczy nam już
twojej pomocy,
112
00:10:31,507 --> 00:10:34,301
więc idź i znajdź sobie
inny beznadziejny przypadek.
113
00:10:35,594 --> 00:10:37,054
Teraz ja się tym zajmę.
114
00:10:38,472 --> 00:10:42,351
Siostro, jestem zmęczony
i chciałbym odpocząć.
115
00:10:42,351 --> 00:10:44,228
Ale dziękuję wam za...
116
00:10:44,228 --> 00:10:48,232
wizytę. Pani doktor. Panie mecenasie.
117
00:10:49,358 --> 00:10:52,528
- To było...
- ...bardzo miłe. Do zobaczenia.
118
00:10:54,404 --> 00:10:55,489
Okej.
119
00:11:09,002 --> 00:11:11,588
Wpakowałeś mnie
w kolejne tarapaty, Stanley.
120
00:11:13,048 --> 00:11:16,552
Laurel i Hardy. Nie?
Wygląda na to, że nie.
121
00:11:18,262 --> 00:11:23,308
Niewyszukana rozrywka nam nie zaszkodzi.
122
00:11:25,978 --> 00:11:27,312
Mówiłem ci, że tak będzie.
123
00:11:31,275 --> 00:11:33,277
To nie jest świat dla ciebie.
124
00:11:35,112 --> 00:11:36,280
Nigdy nie był.
125
00:11:39,658 --> 00:11:40,993
Jest zbyt okrutny.
126
00:11:42,160 --> 00:11:44,788
Bądź grzecznym chłopcem
i nie wychylaj się.
127
00:11:46,039 --> 00:11:47,875
Nie każ mi wlewać tu wody.
128
00:11:49,668 --> 00:11:51,044
Rozumiemy się?
129
00:12:26,079 --> 00:12:27,080
Zjedz coś.
130
00:12:28,624 --> 00:12:29,708
Nie jestem głodna.
131
00:12:30,918 --> 00:12:35,589
Był już w stanie
kontrolować swoje alter ego.
132
00:12:35,589 --> 00:12:37,466
Jack musiał się jakoś przebić.
133
00:12:37,466 --> 00:12:39,259
Może chłopak nie chciał wyjść.
134
00:12:39,259 --> 00:12:41,094
Po tym, co widział?
135
00:12:42,262 --> 00:12:43,597
Co robimy, Stan?
136
00:12:45,641 --> 00:12:46,850
Przegramy, Rya.
137
00:12:46,850 --> 00:12:48,685
Musimy coś zrobić. On...
138
00:12:49,895 --> 00:12:51,188
Nie było listu?
139
00:12:51,188 --> 00:12:52,606
Nie. Ale to...
140
00:12:54,274 --> 00:12:58,320
Nie, czekaj. To było z nim na łóżku.
141
00:12:59,863 --> 00:13:01,448
- Adam.
- Adam.
142
00:13:03,742 --> 00:13:07,412
Na co łykasz klonazepam jak cukierki?
143
00:13:08,830 --> 00:13:09,831
Wspomnienia z wojny.
144
00:13:09,831 --> 00:13:11,667
„Wspomnienia z wojny”?
145
00:13:12,668 --> 00:13:14,711
To znaczy? Powiesz coś więcej?
146
00:13:17,965 --> 00:13:19,299
PTSD.
147
00:13:19,299 --> 00:13:22,052
Byłem młody.
Byłem w Korpusie Szkoleniowym.
148
00:13:23,011 --> 00:13:25,931
Byłem za młody na wysokie stanowisko
i źle się potoczyło.
149
00:13:26,431 --> 00:13:27,891
Straciłeś ludzi?
150
00:13:27,891 --> 00:13:31,019
Tak. Straciłem dużo ludzi
i biorę za to odpowiedzialność.
151
00:13:31,019 --> 00:13:32,479
Nie rozumiem.
152
00:13:32,479 --> 00:13:35,190
Mówiłem. Byłem w Korpusie Szkoleniowym.
153
00:13:35,190 --> 00:13:40,112
Sam się zgłosiłeś i dlatego to,
co się stało, to twoja wina?
154
00:13:40,779 --> 00:13:42,948
- Można tak na to spojrzeć.
- Pewnie.
155
00:13:42,948 --> 00:13:46,326
Albo tak, że byłeś dzieciakiem
i byłeś na wojnie.
156
00:13:46,326 --> 00:13:47,244
- Przestań.
- Prawda?
157
00:13:47,244 --> 00:13:49,621
Czy ta mina mówi: „Psychoanalizuj mnie”?
158
00:13:49,621 --> 00:13:50,706
W tym rzecz, Stan.
159
00:13:50,706 --> 00:13:53,876
Każdy, kto został skrzywdzony,
opowiada sobie jakąś historię.
160
00:13:53,876 --> 00:13:55,544
„Nie powinnam chodzić sama w nocy”.
161
00:13:55,544 --> 00:13:57,963
- „Zakładać miniówki”.
- Nie powinienem był.
162
00:13:57,963 --> 00:14:00,757
„Nie powinnam była się złościć. Pyskować”.
163
00:14:00,757 --> 00:14:03,177
Bierzemy na siebie winę za złe rzeczy.
164
00:14:03,177 --> 00:14:05,762
Wyobrażamy sobie,
że mamy kontrolę, ale nie mamy,
165
00:14:05,762 --> 00:14:07,139
bo złe rzeczy się dzieją.
166
00:14:07,139 --> 00:14:10,851
Póki nie zaakceptujemy,
że to nie nasza wina,
167
00:14:10,851 --> 00:14:12,811
nie będziemy mogli się uleczyć.
168
00:14:16,815 --> 00:14:19,109
Wszystko okej? Zawiesiłaś się?
169
00:14:19,109 --> 00:14:20,903
O Boże. O to chodzi.
170
00:14:22,321 --> 00:14:24,239
Weźmy na wynos. Wyjaśnię po drodze.
171
00:14:24,239 --> 00:14:27,326
- Masz auto? Jest blisko?
- Mam.
172
00:14:27,326 --> 00:14:30,454
Będzie padać. Musimy iść. Zapłacisz?
173
00:14:34,875 --> 00:14:36,543
Można to spakować?
174
00:14:39,213 --> 00:14:40,797
Przegraliśmy...
175
00:14:40,797 --> 00:14:42,341
Jeszcze nie przegraliśmy.
176
00:14:43,300 --> 00:14:45,677
Ale powiedzmy, że tak. Dlaczego?
177
00:14:45,677 --> 00:14:49,598
Bo musieliśmy pokazać wykorzystywanie tak,
by przekonać ławników.
178
00:14:49,598 --> 00:14:52,851
- A osiągnęliśmy coś odwrotnego.
- Podziękuj za to Candy.
179
00:14:52,851 --> 00:14:55,354
Ja nie jestem wiarygodna,
bo Danny mi tego nie powiedział...
180
00:14:55,354 --> 00:14:57,105
- Rozumiem.
- Mówił o Adamie.
181
00:14:57,105 --> 00:14:59,900
Co to ma być? Największe hity
nieudanych zeznań?
182
00:14:59,900 --> 00:15:01,735
Może mamy złych świadków.
183
00:15:02,986 --> 00:15:04,947
To, co się przytrafiło Danny’emu, Adamowi,
184
00:15:04,947 --> 00:15:06,615
nie było winą Danny’ego.
185
00:15:07,574 --> 00:15:09,034
Ale on o tym nie wie.
186
00:15:09,868 --> 00:15:11,036
Poczucie winy, wstydu
187
00:15:11,036 --> 00:15:14,957
sprawiają, że nie widzi,
co się naprawdę stało.
188
00:15:14,957 --> 00:15:16,375
Musimy mu to pokazać.
189
00:15:17,751 --> 00:15:19,253
Tak to działa z Dannym.
190
00:15:20,003 --> 00:15:21,380
W tym jego piękno.
191
00:15:22,214 --> 00:15:27,719
Będzie walczył, ale gdy pokażesz
mu prawdę, w końcu ci uwierzy.
192
00:15:27,719 --> 00:15:30,931
A jeśli on zobaczy, co się stało,
to ławnicy również.
193
00:15:34,309 --> 00:15:36,520
- Kolejny zjazd.
- Dobrze.
194
00:16:04,840 --> 00:16:06,758
WYDZIAŁ PSYCHOLOGII
195
00:16:31,533 --> 00:16:32,993
Cześć. Myślałem, że masz zajęcia.
196
00:16:33,785 --> 00:16:35,621
- Ten statek odpłynął.
- To znaczy?
197
00:16:35,621 --> 00:16:39,333
Poprosiłam dziekana o dzień urlopu,
a on kazał mi wybierać.
198
00:16:40,709 --> 00:16:42,920
- Przykro mi.
- Kto chce być profesorem?
199
00:16:42,920 --> 00:16:45,756
Są starzy. Nie chcę być stara.
Nikt nie chce.
200
00:16:45,756 --> 00:16:47,424
- Prawda?
- Tak.
201
00:16:48,217 --> 00:16:49,718
To się uda?
202
00:16:50,427 --> 00:16:51,512
Ty się mnie pytasz?
203
00:16:51,512 --> 00:16:52,763
Hej.
204
00:16:52,763 --> 00:16:55,098
Chciałem wam życzyć powodzenia.
205
00:16:55,098 --> 00:16:57,392
Wiesz, że masz przesrane,
gdy kibicują ci gliny.
206
00:16:57,392 --> 00:16:58,936
Dupek z ciebie, Camisa.
207
00:16:59,895 --> 00:17:01,271
- Hej.
- Cześć.
208
00:17:01,271 --> 00:17:03,440
Frank chciał, bym ci życzył powodzenia.
209
00:17:04,066 --> 00:17:05,526
- Wcale nie.
- Wcale nie.
210
00:17:07,402 --> 00:17:09,363
Nie zawsze jest tak, jakbyśmy chcieli.
211
00:17:10,614 --> 00:17:12,491
Mówisz o sobie czy o mnie?
212
00:17:14,826 --> 00:17:17,412
Włożyłaś w to całe serce.
213
00:17:17,412 --> 00:17:20,707
To wiele znaczy,
niezależnie od tego, co się stanie.
214
00:17:23,752 --> 00:17:26,046
- Trzymaj się.
- Ty też, Matty.
215
00:17:26,046 --> 00:17:27,130
Tak.
216
00:17:45,399 --> 00:17:47,943
- Wprowadzić ławników.
- Proszę wstać.
217
00:17:51,780 --> 00:17:52,614
Dziwne.
218
00:17:52,614 --> 00:17:56,618
Wchodzić na boisko,
gdy wiadomo, że mecz jest przegrany.
219
00:17:57,452 --> 00:18:00,372
Szkoda, że nie było mnie tu wcześniej.
Byłoby fajnie.
220
00:18:01,456 --> 00:18:02,624
Proszę usiąść.
221
00:18:10,424 --> 00:18:13,677
Panie Camisa, czy obrona już skończyła?
222
00:18:16,930 --> 00:18:18,557
Jeszcze jeden świadek.
223
00:18:18,557 --> 00:18:20,100
Dobrze. Proszę.
224
00:18:21,768 --> 00:18:23,896
Obrona wzywa na świadka
Danny’ego Sullivana.
225
00:18:31,778 --> 00:18:32,779
To ty.
226
00:18:52,508 --> 00:18:54,843
Czy przysięgasz mówić prawdę,
całą prawdę
227
00:18:54,843 --> 00:18:57,095
i tylko prawdę, tak ci dopomóż Bóg?
228
00:18:57,095 --> 00:18:58,180
Tak.
229
00:19:04,895 --> 00:19:08,649
Proszę podać swoje nazwisko i adres.
230
00:19:10,484 --> 00:19:14,655
Daniel Sullivan.
Elm Road 9, Elm Ridge, Nowy Jork.
231
00:19:15,989 --> 00:19:17,533
Tylko że to nieprawda.
232
00:19:18,158 --> 00:19:20,744
Jestem pewien, że to mój adres.
233
00:19:20,744 --> 00:19:22,287
Nie adres, nazwisko.
234
00:19:23,539 --> 00:19:24,748
Jesteś Dannym Sullivanem?
235
00:19:25,666 --> 00:19:29,211
Oczywiście, że jestem Dannym Sullivanem.
A kim miałbym być?
236
00:19:29,211 --> 00:19:30,712
- Nie nazywasz się Jack?
- Sprzeciw.
237
00:19:30,712 --> 00:19:32,965
- W cokolwiek bawi się obrona...
- Wysoki Sądzie,
238
00:19:32,965 --> 00:19:35,133
Danny’emu przysługuje
domniemanie niewinności.
239
00:19:35,133 --> 00:19:36,635
To jego prawo, a w tej sprawie
240
00:19:36,635 --> 00:19:40,222
powinniśmy chociaż spróbować przyjąć,
że to nie jest Danny.
241
00:19:43,100 --> 00:19:44,601
- Zezwalam.
- Wysoki Sądzie...
242
00:19:44,601 --> 00:19:46,019
Chciałbym pomówić z Dannym.
243
00:19:46,603 --> 00:19:49,773
- Rozmawia pan z nim. We własnej...
- ...osobie.
244
00:19:51,358 --> 00:19:53,819
A skoro tu jestem, doceniłbym możliwość
245
00:19:53,819 --> 00:19:55,112
opowiedzenia...
246
00:19:55,112 --> 00:19:57,030
...mojej strony tej historii.
247
00:19:58,448 --> 00:20:01,243
Okej, „Danny”. Mów.
248
00:20:06,957 --> 00:20:08,292
Nienawidziłem mojego ojczyma.
249
00:20:12,087 --> 00:20:13,088
Nim się pojawił, byliśmy...
250
00:20:13,088 --> 00:20:17,426
...tylko ja i mama.
A gdy się zjawił, traktował ją okropnie.
251
00:20:18,427 --> 00:20:20,554
Można powiedzieć, że się nad nią znęcał.
252
00:20:21,555 --> 00:20:23,807
Błagałem, by odeszła, ale się bała.
253
00:20:24,474 --> 00:20:26,643
Była pewna, że ją znajdzie i skrzywdzi.
254
00:20:26,643 --> 00:20:28,979
Pewnie dlatego zostałem blisko domu.
255
00:20:30,981 --> 00:20:33,650
Nigdy nie przestał się znęcać.
Było coraz gorzej.
256
00:20:36,820 --> 00:20:40,282
Chciałem go nastraszyć, żeby odszedł.
257
00:20:42,659 --> 00:20:46,872
Wiem, że to, co zrobiłem, było złe.
Biorę za to odpowiedzialność.
258
00:20:50,792 --> 00:20:52,794
Mam wrogo nastawionego świadka.
259
00:20:52,794 --> 00:20:54,838
To pański klient.
260
00:20:54,838 --> 00:20:57,090
Jak mówiłem, nie uważam, że to jest on.
261
00:20:57,090 --> 00:20:58,383
Panie Camisa...
262
00:20:58,383 --> 00:21:01,845
Potrzebuję trochę swobody,
jeśli Wysoki Sąd pozwoli.
263
00:21:01,845 --> 00:21:04,097
Panie Camisa, ośmiesza się pan.
264
00:21:04,097 --> 00:21:05,182
Tak.
265
00:21:10,020 --> 00:21:12,981
Zgódźmy się, że się nie zgadzamy.
266
00:21:15,317 --> 00:21:17,110
To przystojny facet, zgodzisz się?
267
00:21:17,986 --> 00:21:18,820
Tak.
268
00:21:18,820 --> 00:21:20,781
- Panie Camisa...
- Wysoki Sądzie, proszę...
269
00:21:23,033 --> 00:21:25,827
Kim jest drugi chłopiec na rysunku?
270
00:21:33,043 --> 00:21:34,044
To Adam.
271
00:21:34,711 --> 00:21:35,963
Kim jest Adam?
272
00:21:35,963 --> 00:21:37,714
Nie widzę związku.
273
00:21:37,714 --> 00:21:39,883
Nie ty tu rządzisz. Masz odpowiedzieć.
274
00:21:39,883 --> 00:21:42,219
To zupełnie bezsensowne pytania.
275
00:21:42,219 --> 00:21:44,429
- Odpowiedz, Jack.
- Nie odpowiem.
276
00:21:53,188 --> 00:21:55,274
Proszę odpowiedzieć.
277
00:21:55,816 --> 00:22:00,195
- Adam jest...
- Był moim bliźniakiem.
278
00:22:00,195 --> 00:22:01,572
Bliźniakiem Danny’ego?
279
00:22:01,572 --> 00:22:03,448
Dokładnie to powiedziałem.
280
00:22:03,448 --> 00:22:04,533
Okej.
281
00:22:11,123 --> 00:22:16,044
Rozpoznajesz to zdjęcie?
282
00:22:18,088 --> 00:22:20,382
Ze ściany w salonie Danny’ego, prawda?
283
00:22:21,383 --> 00:22:22,885
- Tak.
- Kto na nim jest?
284
00:22:26,430 --> 00:22:28,557
To Candy. Moja mama i ja.
285
00:22:28,557 --> 00:22:30,517
Czy coś na nim wydaje ci się dziwne?
286
00:22:30,517 --> 00:22:31,685
Nie rozumiem.
287
00:22:31,685 --> 00:22:32,978
Czemu nie rozumiesz?
288
00:22:32,978 --> 00:22:35,856
Czy na tym zdjęciu coś jest nie tak?
289
00:22:38,734 --> 00:22:39,943
Nie.
290
00:22:40,652 --> 00:22:41,653
Zupełnie nic.
291
00:22:46,992 --> 00:22:48,285
Gdzie teraz jest Adam?
292
00:22:57,628 --> 00:22:58,754
Danny?
293
00:23:02,883 --> 00:23:04,218
Odpowiedz na pytanie.
294
00:23:07,888 --> 00:23:09,014
Umarł.
295
00:23:09,848 --> 00:23:10,682
Kiedy?
296
00:23:12,059 --> 00:23:13,393
Kiedy był dzieckiem.
297
00:23:13,393 --> 00:23:14,561
Niemowlęciem?
298
00:23:15,771 --> 00:23:17,773
Nie, gdy był dzieckiem.
299
00:23:18,440 --> 00:23:20,567
To czemu nie ma go na tym zdjęciu?
300
00:23:22,069 --> 00:23:24,112
- Albo tym?
- Nie wiem.
301
00:23:24,112 --> 00:23:25,739
- A na tym?
- Nie wiem.
302
00:23:25,739 --> 00:23:26,823
Albo...
303
00:23:26,823 --> 00:23:28,200
Przestań!
304
00:23:28,200 --> 00:23:29,743
Co mam przestać? Pytać?
305
00:23:29,743 --> 00:23:32,746
- Nie mówiłem do pana.
- A na tym?
306
00:23:32,746 --> 00:23:35,999
Czemu na tych zdjęciach
jest tylko jeden chłopiec?
307
00:23:39,253 --> 00:23:40,671
Co się stało Adamowi?
308
00:23:42,881 --> 00:23:44,466
- Co się stało Adamowi?
- Nie.
309
00:23:44,466 --> 00:23:46,218
Już ci, kurwa, mówiłem.
310
00:23:46,218 --> 00:23:48,971
Panie Sullivan, proszę nie przeklinać.
311
00:23:48,971 --> 00:23:50,722
Przepraszam, Wysoki Sądzie.
312
00:23:50,722 --> 00:23:53,642
Tak. Umarł. Jak?
313
00:23:55,018 --> 00:23:56,270
Ja...
314
00:23:58,146 --> 00:23:59,857
Możliwe, że nie pamiętasz?
315
00:23:59,857 --> 00:24:02,776
Chryste. O Boże.
316
00:24:03,277 --> 00:24:04,403
Danny?
317
00:24:07,823 --> 00:24:08,657
Danny?
318
00:24:17,708 --> 00:24:19,459
Co się stało Adamowi?
319
00:25:10,928 --> 00:25:12,346
Hej, Dan.
320
00:25:14,014 --> 00:25:15,015
Adam.
321
00:25:19,019 --> 00:25:20,854
Co się stało Adamowi?
322
00:25:42,334 --> 00:25:43,752
Musiał odejść.
323
00:25:45,921 --> 00:25:46,922
Dlaczego?
324
00:25:49,550 --> 00:25:50,801
Z powodu tego, co zrobił.
325
00:25:54,304 --> 00:25:55,472
A co Adam zrobił?
326
00:26:00,227 --> 00:26:03,272
Chciał, by to się stało.
Chciał, by Marlin to zrobił.
327
00:26:07,818 --> 00:26:10,195
Bo chciał, by wszystko było dobrze.
328
00:26:13,949 --> 00:26:17,911
Bo nie chciał, żeby mama była sama.
329
00:26:22,624 --> 00:26:23,959
Chciał, by Marlin...
330
00:26:27,087 --> 00:26:28,881
robił z nim, co chciał.
331
00:26:34,803 --> 00:26:36,763
A on go ciągle gwałcił.
332
00:26:42,603 --> 00:26:44,313
Ale on tego chciał.
333
00:26:50,485 --> 00:26:52,029
Więc musiałem go odesłać.
334
00:26:59,203 --> 00:27:00,287
Kim jest Adam, Danny?
335
00:27:12,758 --> 00:27:13,842
Moim bratem.
336
00:27:15,886 --> 00:27:17,846
Ale ty nigdy nie miałeś brata, prawda?
337
00:27:24,353 --> 00:27:25,354
Nie.
338
00:27:27,022 --> 00:27:28,190
Kim jest Adam, Danny?
339
00:27:32,319 --> 00:27:33,320
Mną.
340
00:27:38,116 --> 00:27:39,326
Adam jest mną.
341
00:27:59,763 --> 00:28:01,098
Nie mam więcej pytań.
342
00:28:15,612 --> 00:28:18,866
Jak się wtedy czułeś?
343
00:28:20,784 --> 00:28:22,244
Pamiętam ciszę.
344
00:28:23,704 --> 00:28:25,581
Czy ławnicy podjęli decyzję?
345
00:28:26,164 --> 00:28:27,249
Tak, Wysoki Sądzie.
346
00:28:27,249 --> 00:28:28,709
Nie przywykłem do tego.
347
00:28:28,709 --> 00:28:32,629
Tego, że nie słyszę głosów w głowie,
które chcą mi pomóc.
348
00:28:39,094 --> 00:28:40,721
Proszę, by oskarżony wstał.
349
00:28:48,187 --> 00:28:51,106
Ale znalazłem coś, co mnie ocali.
350
00:28:51,106 --> 00:28:53,650
Naprawdę? Co takiego?
351
00:28:56,570 --> 00:28:58,655
Panie przewodniczący,
proszę odczytać werdykt.
352
00:28:59,281 --> 00:29:02,367
My, ława przysięgłych,
uznajemy oskarżonego,
353
00:29:02,367 --> 00:29:04,161
Daniela Sullivana,
354
00:29:05,078 --> 00:29:07,664
niewinnym zarzuconych mu czynów
z powodu niepoczytalności.
355
00:29:10,292 --> 00:29:11,668
Panie Sullivan.
356
00:29:11,668 --> 00:29:13,545
Danny, powiesz coś do gazety?
357
00:29:14,171 --> 00:29:16,381
Powiesz co? Jak uważasz...
358
00:29:17,424 --> 00:29:18,800
Nie ma za co, młody.
359
00:29:22,679 --> 00:29:27,643
Kiedy mam kłopoty,
przychodzi do mnie Matka Maria.
360
00:29:28,477 --> 00:29:31,772
Ocaliła cię święta? Piosenka Beatlesów?
361
00:29:32,481 --> 00:29:33,482
Nie.
362
00:29:41,990 --> 00:29:43,617
Ty, Rya.
363
00:29:45,494 --> 00:29:46,495
Ty mnie ocaliłaś.
364
00:30:06,306 --> 00:30:07,599
Jak ty się czułaś?
365
00:30:07,599 --> 00:30:09,893
Jakbym jednocześnie
chciała płakać i krzyczeć.
366
00:30:09,893 --> 00:30:12,479
Ale przede wszystkim byłam zmęczona.
367
00:30:14,523 --> 00:30:16,483
To dziwne, że ja zadaję pytania, co?
368
00:30:18,277 --> 00:30:19,278
Gdzie jest Ariana?
369
00:30:21,446 --> 00:30:23,574
Dziękuję, że ze mną porozmawiałaś.
370
00:30:23,574 --> 00:30:24,950
Gdy się oddzielasz,
371
00:30:25,701 --> 00:30:28,328
łatwo przestać zwracać uwagę
na uczucia innych.
372
00:30:28,328 --> 00:30:30,455
- Doprawdy?
- Tak.
373
00:30:31,206 --> 00:30:32,499
Tęskniłem za tobą.
374
00:30:36,420 --> 00:30:38,589
Ale nie mogłaś być tylko zmęczona.
375
00:30:39,131 --> 00:30:41,592
Chyba byłam rozczarowana.
376
00:30:42,968 --> 00:30:45,387
Nie było
żadnej zwycięskiej przemowy w sądzie.
377
00:30:46,180 --> 00:30:47,681
Żadnej imprezy.
378
00:30:48,515 --> 00:30:52,269
Nie wygraliśmy twojej wolności,
ale coś mniejszego.
379
00:30:52,269 --> 00:30:53,645
Szansę.
380
00:30:54,980 --> 00:30:57,316
Ale potem po prostu zniknąłeś.
381
00:30:58,483 --> 00:30:59,568
{\an8}SZPITAL PSYCHIATRYCZNY
382
00:30:59,568 --> 00:31:01,612
{\an8}Trudno mi było sobie wyobrazić,
383
00:31:01,612 --> 00:31:03,906
{\an8}że będziesz pracował z innym terapeutą.
384
00:31:04,865 --> 00:31:08,785
Na logikę wiedziałam,
że musisz nawiązać nową więź,
385
00:31:08,785 --> 00:31:12,372
rozpocząć nową terapię, by wyzdrowieć.
386
00:31:14,166 --> 00:31:15,167
PRACOWNIA ARTYSTYCZNA
387
00:31:15,167 --> 00:31:17,920
Ale szczerze mówiąc,
wcale mi się to nie podobało.
388
00:31:18,712 --> 00:31:19,922
Też za tobą tęskniłam.
389
00:31:21,381 --> 00:31:24,885
Pytałam o ciebie lekarzy,
ale tajemnica lekarska.
390
00:31:25,594 --> 00:31:28,430
Cały czas się o ciebie martwiłam.
391
00:31:29,973 --> 00:31:30,974
To tutaj.
392
00:31:32,976 --> 00:31:34,645
Aż odezwała się twoja mama.
393
00:32:02,548 --> 00:32:03,674
Cześć, mamo.
394
00:32:06,718 --> 00:32:07,803
Hej, Dan.
395
00:32:07,803 --> 00:32:12,266
Co sprawiło, że po dwóch latach
pozwoliłeś jej przyjść?
396
00:32:13,433 --> 00:32:15,894
Zrozumiałem, że nieważne, ile minie czasu,
397
00:32:15,894 --> 00:32:17,604
nigdy nie będę gotowy.
398
00:32:19,439 --> 00:32:21,233
Musiałem stanąć z nią twarzą w twarz.
399
00:32:24,570 --> 00:32:25,612
Nadszedł czas.
400
00:32:28,657 --> 00:32:32,536
Jest piękny. Co to? Gwiazdy?
401
00:32:36,456 --> 00:32:37,541
Świetliki.
402
00:32:39,418 --> 00:32:40,669
Świetliki?
403
00:32:41,628 --> 00:32:42,963
Myślałem o przeszłości.
404
00:32:45,132 --> 00:32:46,133
Piękne.
405
00:32:47,217 --> 00:32:48,552
Pozwalają mi malować.
406
00:32:48,552 --> 00:32:50,012
Mówią, że to terapeutyczne.
407
00:32:50,721 --> 00:32:52,556
Zawsze byłeś dobry,
408
00:32:52,556 --> 00:32:55,142
ale to naprawdę robi wrażenie.
409
00:32:59,104 --> 00:33:02,608
Mówią o wystawieniu kilku na wystawie.
410
00:33:10,407 --> 00:33:11,658
Jak prawdziwy artysta, co?
411
00:33:15,746 --> 00:33:16,747
Tak.
412
00:33:19,499 --> 00:33:20,959
Mieszkam w Oakville.
413
00:33:21,710 --> 00:33:22,961
W małym mieszkaniu.
414
00:33:24,379 --> 00:33:25,380
A Marlin?
415
00:33:26,590 --> 00:33:30,761
Na początku zjawiał się pijany
pod moim budynkiem kilka razy w tygodniu.
416
00:33:30,761 --> 00:33:32,304
Interweniowała policja.
417
00:33:33,597 --> 00:33:36,517
Aż pewnego dnia przestał.
418
00:33:38,310 --> 00:33:40,938
Nie widziałam go od ponad roku.
419
00:33:41,688 --> 00:33:43,273
Chodzę na terapię.
420
00:33:50,322 --> 00:33:51,740
Codziennie o tobie myślę.
421
00:33:53,158 --> 00:33:54,368
Chcę, byś to wiedział.
422
00:33:58,580 --> 00:34:00,874
Wiem, że nie byłam dobrą mamą.
423
00:34:03,043 --> 00:34:04,336
Oboje to wiemy.
424
00:34:05,420 --> 00:34:06,839
A to, że...
425
00:34:10,884 --> 00:34:12,010
Zawiodłam cię...
426
00:34:14,804 --> 00:34:15,889
I to bardzo.
427
00:34:21,812 --> 00:34:22,938
Kiedy wiedziałaś?
428
00:34:39,121 --> 00:34:42,416
Nie pamiętasz swojego ojca.
429
00:34:45,918 --> 00:34:46,920
Tego prawdziwego.
430
00:34:51,800 --> 00:34:53,969
Prawda jest taka,
że nie chciałam ci o nim mówić.
431
00:34:56,679 --> 00:34:58,640
Bo nie było wiele dobrego do powiedzenia.
432
00:34:59,391 --> 00:35:03,020
Miałam 16 lat, gdy zaszłam w ciążę.
433
00:35:06,190 --> 00:35:07,900
Siedemnaście, gdy wzięliśmy ślub.
434
00:35:13,614 --> 00:35:15,199
A gdy miałeś cztery latka...
435
00:35:18,410 --> 00:35:21,747
zrozumiałam, że on...
436
00:35:27,127 --> 00:35:30,464
Zabrałam nas jak najdalej od niego.
437
00:35:33,300 --> 00:35:35,010
Ale bycie samej...
438
00:35:37,304 --> 00:35:39,389
Nie umiałam sobie z tym poradzić.
439
00:35:40,557 --> 00:35:41,934
Więc gdy Marlin...
440
00:35:45,187 --> 00:35:48,398
Wydawał się taki silny, godny zaufania.
441
00:35:49,191 --> 00:35:51,485
Jak ktoś, kto może się nami zaopiekować.
442
00:35:52,069 --> 00:35:53,612
A potrzebowaliśmy tego.
443
00:35:54,279 --> 00:35:55,948
By ktoś się nami zajął.
444
00:35:58,951 --> 00:35:59,952
Ja tego potrzebowałam.
445
00:36:16,176 --> 00:36:21,098
Przez wiele lat mówiłam sobie,
że to nie była prawda.
446
00:36:21,098 --> 00:36:22,808
Że to nie mogła być prawda.
447
00:36:22,808 --> 00:36:26,979
Nie mogłam zaprosić do naszego życia
kolejnego takiego mężczyzny.
448
00:36:36,405 --> 00:36:37,573
Ale zaprosiłam.
449
00:36:43,787 --> 00:36:45,038
I przepraszam.
450
00:36:49,251 --> 00:36:50,836
Za to, co pozwoliłam, by ci się stało,
451
00:36:52,254 --> 00:36:53,964
nawet jeśli mi nie wybaczysz...
452
00:36:55,174 --> 00:36:57,426
A nie miałabym pretensji,
gdybyś nie wybaczył...
453
00:36:58,886 --> 00:37:02,389
bo rodzić powinien chronić swoje dziecko.
454
00:37:03,015 --> 00:37:04,349
A ja zawiodłam.
455
00:37:07,895 --> 00:37:08,896
Zawiodłam cię.
456
00:37:14,067 --> 00:37:17,905
I chcę, byś wiedział, że o tym wiem.
457
00:37:19,114 --> 00:37:20,199
Wiem.
458
00:37:29,583 --> 00:37:30,584
Cieszę się, że przyszłaś.
459
00:37:39,968 --> 00:37:41,595
Może będę mogła wrócić?
460
00:37:50,562 --> 00:37:52,105
Może zmienisz zdanie.
461
00:37:53,774 --> 00:37:54,942
Może będę prosić dalej.
462
00:37:57,194 --> 00:37:58,320
Nie będzie.
463
00:37:59,863 --> 00:38:04,284
A wybaczyłbyś jej, gdyby próbowała?
464
00:38:05,786 --> 00:38:06,828
Nie spróbuje.
465
00:38:07,496 --> 00:38:08,872
Nie, pewnie nie.
466
00:38:08,872 --> 00:38:10,666
Wszyscy robimy, co możemy.
467
00:38:11,166 --> 00:38:13,293
A czasami i to nie wystarcza.
468
00:38:17,381 --> 00:38:19,132
Podobno ból sprawia,
że sztuka jest lepsza.
469
00:38:19,132 --> 00:38:20,467
Bzdura.
470
00:38:21,093 --> 00:38:22,219
Zgadzam się.
471
00:38:23,095 --> 00:38:25,848
Jak się masz? Teraz.
472
00:38:28,058 --> 00:38:29,101
Tak samo.
473
00:38:29,101 --> 00:38:30,227
Szlag.
474
00:38:30,227 --> 00:38:31,353
Ale inaczej.
475
00:38:32,771 --> 00:38:35,023
- Czemu mnie nie obudziłaś?
- Jesteś dorosła.
476
00:38:35,023 --> 00:38:36,692
Nagle jestem?
477
00:38:36,692 --> 00:38:39,778
- Proszę.
- O nie. Nie ma jabłkowego?
478
00:38:39,778 --> 00:38:43,198
Pójdę dziś do sklepu,
bo widocznie jestem służbą.
479
00:38:44,116 --> 00:38:45,033
Usiądź.
480
00:38:45,033 --> 00:38:48,245
Twój pierwszy pacjent
będzie za pięć minut.
481
00:38:48,245 --> 00:38:49,162
Daj spokój.
482
00:38:49,162 --> 00:38:50,914
Odkryłaś nową chorobę.
483
00:38:50,914 --> 00:38:52,207
Nie możesz się spóźnić?
484
00:38:52,207 --> 00:38:53,542
Po pierwsze, nie odkryłam.
485
00:38:53,542 --> 00:38:55,377
I jestem pewna, że wiesz, jak to działa.
486
00:38:56,378 --> 00:38:57,796
Nie mogę być dumna z córki?
487
00:38:57,796 --> 00:38:59,756
To była duma?
488
00:38:59,756 --> 00:39:00,841
Odprowadź go do szkoły.
489
00:39:00,841 --> 00:39:02,885
Hej, mały. Musisz iść do szkoły.
490
00:39:03,510 --> 00:39:05,220
Kocham cię.
491
00:39:06,597 --> 00:39:09,600
Nie jestem już profesorką.
Jestem świrologiem.
492
00:39:11,059 --> 00:39:12,186
I mamą.
493
00:39:12,186 --> 00:39:14,229
Staram się być dzielna.
494
00:39:14,980 --> 00:39:16,190
To dużo pracy.
495
00:39:18,609 --> 00:39:20,485
Terapia działa.
496
00:39:21,069 --> 00:39:23,030
Radzisz sobie ze swoimi alter ego.
497
00:39:23,780 --> 00:39:24,990
Jakie to uczucie?
498
00:39:26,617 --> 00:39:27,701
To proces.
499
00:39:29,161 --> 00:39:30,746
Staram się być dzielny.
500
00:39:30,746 --> 00:39:31,830
Jesteś, Dan.
501
00:39:34,208 --> 00:39:35,501
Zawsze byłeś dzielny.
502
00:39:36,710 --> 00:39:37,878
Być może.
503
00:39:40,923 --> 00:39:42,841
- Pani doktor.
- Doktorze.
504
00:39:42,841 --> 00:39:44,343
Dan, czas na kolację.
505
00:39:44,843 --> 00:39:47,304
Dziękuję, że mogliśmy tu porozmawiać.
506
00:39:47,304 --> 00:39:50,265
Przyjemność po mojej stronie.
Miło panią poznać.
507
00:39:52,684 --> 00:39:53,894
Odprowadzisz mnie?
508
00:39:53,894 --> 00:39:54,978
Pewnie.
509
00:39:59,274 --> 00:40:00,776
Te ogrody są piękne.
510
00:40:01,693 --> 00:40:03,570
Tak, widzę je z okna.
511
00:40:06,031 --> 00:40:07,908
Wszystko się zmienia z każdą porą roku.
512
00:40:09,701 --> 00:40:12,246
Dziękuję, że dziś przyszłaś.
513
00:40:14,540 --> 00:40:15,916
Dziękuję za wszystko.
514
00:40:28,554 --> 00:40:29,763
Prologiem przeszłość jest.
515
00:40:32,558 --> 00:40:33,851
Szekspir. Wiedziałam.
516
00:40:34,977 --> 00:40:36,311
Wszyscy są w tobie.
517
00:40:36,311 --> 00:40:40,232
Masz inteligencję Jacka,
urok Mike’a, pewność siebie Ariany.
518
00:40:40,232 --> 00:40:41,441
Wszyscy są tobą.
519
00:40:42,860 --> 00:40:44,027
Nie wszyscy.
520
00:40:47,114 --> 00:40:48,365
To znaczy?
521
00:40:50,367 --> 00:40:51,702
Mam niespłacony dług.
522
00:40:53,787 --> 00:40:55,789
Czas, żebym to ja był aniołem stróżem.
523
00:40:56,915 --> 00:40:59,626
Jestem spóźniony.
Mam nadzieję, że się zobaczymy.
524
00:41:00,252 --> 00:41:01,253
Ja też.
525
00:41:48,967 --> 00:41:52,429
Kiedy mam kłopoty
526
00:41:52,429 --> 00:41:55,057
Przychodzi do mnie Matka Maria
527
00:41:55,599 --> 00:41:59,728
I mówi słowa mądrości:
Nie przejmuj się
528
00:42:01,939 --> 00:42:07,653
A w mojej mrocznej godzinie
Stoi tuż przede mną
529
00:42:08,362 --> 00:42:12,533
I mówi słowa mądrości:
Nie przejmuj się
530
00:42:13,951 --> 00:42:20,624
Nie przejmuj się, nie przejmuj się
531
00:42:21,708 --> 00:42:25,671
Szepcze słowa mądrości:
Nie przejmuj się
532
00:42:28,090 --> 00:42:31,051
A gdy ludzie ze złamanymi sercami
Żyjący na tym świecie, zgadzają się
533
00:42:31,051 --> 00:42:33,846
JEŚLI TY LUB KTOŚ, KOGO ZNASZ,
POTRZEBUJECIE POMOCY,
534
00:42:33,846 --> 00:42:36,098
ODWIEDŹ STRONĘ APPLE.COM/HERETOHELP
535
00:42:36,098 --> 00:42:38,892
Pojawi się odpowiedź
Nie przejmuj się
536
00:42:41,019 --> 00:42:43,939
I choć może się rozstaną
537
00:42:43,939 --> 00:42:47,276
Wciąż jest szansa
Że zrozumieją
538
00:42:47,901 --> 00:42:52,364
Że pojawi się odpowiedź
Więc nie przejmuj się
539
00:43:28,317 --> 00:43:30,319
Napisy: Agnieszka Otawska